Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[malamutka]

Rabarbar mi gin na każdej wizycie sprawdza bicie serca mojej kruszynki. I tylko mówi, że bije miarowo, więc ok

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

No to wiesz dokładnie o czym mówię
Podhalańskie też są słodkie, takie włochate
A trzymasz go na podwórku, czy śpi w domu?

[rabarbar83]

kapka masz nowy avatarek? nie poznałam hihi
ja zauważyłam że jak co dziennie chociaż nie podczytam to potem nie ma szans nadrobić a teraz gorąco się robi w wątku to trzeba być na bieżąco co by niczego ważnego nie przegapić, a ja jak na złość coś coraz mniej czasu mam i teraz powinnam robić przelewy i zająć się bajzlem w kuchni bo trzeba zagospodarować kilka dodatkowych szafek ufff a tak mi się nie chce zebrać

[Malgosia1983]

Dziewczyny tutaj piszą o tym paciorkowcu myslę, że warto poczytać...
http://www.mp.pl/artykuly/index.php?...27D2CE37AD1643

Ja to nawet nie wiedziałam, że są takie badania...
Stokrotka za walkę z tym paskudztwem

A tak poza tym, to dzień dobry Muminki

A. I trzymajcie kciuki za moją koleżankę. 20 miała termin i bedna czeka przeterminowana. Jak jej nie zlapie przez weekend to w poniedziałek jedzie do szpitala na wywolanie...

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez rabarbar83

kapka masz nowy avatarek? nie poznałam hihi
ja zauważyłam że jak co dziennie chociaż nie podczytam to potem nie ma szans nadrobić a teraz gorąco się robi w wątku to trzeba być na bieżąco co by niczego ważnego nie przegapić, a ja jak na złość coś coraz mniej czasu mam i teraz powinnam robić przelewy i zająć się bajzlem w kuchni bo trzeba zagospodarować kilka dodatkowych szafek ufff a tak mi się nie chce zebrać

Też tak mam z tym nadrabianiem
Kochana - kuchnia nie zając Po trochu i do przodu

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

A wogóle to nie ruszam się dziś z domu. Czekam na kuriera z moim wózkiem

[19natka88]

Ehh u nas 3 dzień z rzędu leje Już straże jeżdżą bo zalewa
A poza tym to oczywiście w nocy rodziłam w swoim własnym łóżku i powiem wam, że elegancko poszło Te sny kiedyś mnie wykończą
Mały daje czadu od rana, pupcie wypycha w każdą stronę

stokrotka_ gratulacje dużej córci A paciorkowcem się nie martw, po to wykryli żeby zapobiec zarażeniu, będzie ok

madzialena-lublin rośnie córcia I dobrze, że ten cukier to zwykły błąd

Napisane przez cotynato

Swoją drogą Filip własnie wypycha mi chyba nogę i suwa nią od żebra do biodra , więc doczekałam się gulki

Napisane przez miss.hot

G
Drugą ciążę znoszę o wiele gorzej, może jest to spowodowane dodatkowym obciążeniem w formie opieki nad Grzesiem.... nie wiem, ale masakra po prostu, od wczorajszego popołudnia bolą mnie nogi w kostkach, niby nie są spuchnięte, bardziej może nadwyrężone, ale ciągle bolą
Spać nie mogę, jestem ociężała,... ehhhh już bym chciała wrzesień

Napisane przez malamutka

Mi właśnie wina najbardziej brak. Carlo Rossi różowe smakuje jak kompot

Mmm

[miss.hot]

Ja rzadko kiedy jestem na bieżąco - wystarczy czasem, że jest ładna pogoda i siedzimy z młodym na dworze większość dnia, a wieczorem padnięta nie daję rady tyle czasu przy kompie....

Dziś piorę drugą turę ubranek dla dzidzi, po niedzieli czeka mnie prasowanie wszystkiego, w sumie jeszcze mam trochę czasu (32tc), ale wolę mieć wszystko przygotowane, tym bardziej, że coraz ciężej mi coś robić i czeka nas przeprowadzka
Nawet torbę do szpitala już kupiłam i spisałam rzeczy do spakowania

[MAGiALENA]

Napisane przez miss.hot

Nawet torbę do szpitala już kupiłam i spisałam rzeczy do spakowania

gdzie rodzisz?

[tusia872]

Napisane przez madzialena-lublin

Dziękuję ślicznie za wszystkie kciuki

Na dzisiejszej wizycie pan dr potwierdził Księżniczkę na 98% (powiedział, że na 100% to po porodzie powie )
Młoda rośnie zdrowo, waży już trochę ponad 760g.
Oczywiście w trakcie badania tradycyjnie już nie mogła spokojnie poleżeć, tylko musiała fikołki fikać - ciekawe, czy jej tak zostanie

A co do tych moich wyników cukru, to dr stwierdził, że widocznie za pierwszym razem jakiś błąd pomiaru był i że skoro za drugim razem wyniki wyszły dobre, to nie ma się co przejmować.
Kolejna wizyta 11 sierpnia.

To o tyle sprawozdania, lecę Was nadrabiać...

gratuluje wizyty


dla dziewczyn co pytały o wymiary wózka MIKADO ASTON mi wewnetrzne wyszły 75 -76 cm ale to wymiary tego materacyka w środku

[Malgosia1983]

Napisane przez miss.hot

Ja rzadko kiedy jestem na bieżąco - wystarczy czasem, że jest ładna pogoda i siedzimy z młodym na dworze większość dnia, a wieczorem padnięta nie daję rady tyle czasu przy kompie....

Dziś piorę drugą turę ubranek dla dzidzi, po niedzieli czeka mnie prasowanie wszystkiego, w sumie jeszcze mam trochę czasu (32tc), ale wolę mieć wszystko przygotowane, tym bardziej, że coraz ciężej mi coś robić i czeka nas przeprowadzka
Nawet torbę do szpitala już kupiłam i spisałam rzeczy do spakowania

A tam wcześnie, spokojnie sobie przygotujesz i na "nowym" tylko poukładasz i finito.

[miss.hot]

Napisane przez MAGiALENA

gdzie rodzisz?

Na Jaczewskiego

[Malgosia1983]

Natka leje leje, zimno, mokro brrrrr
Ja bym chciała żeby było chłodno, ale bez deszczu

A pytałam Was kiedyś o położenie dziecka po porodzie "ciało do ciała" i moje pytanie faktycznie chyba było głupie bo mnie olałyście
Dobra dobra, ponowie: skoro będziemy w tych naszych koszulinkach to dziecko kładzie się na koszulę czy na gołą klatę?

[AgnesD]

dziewczynki a może by ustalić już jakieś dyżurne, co by sms powysyłać w razie co, bo tu czas nam leci

[Sharifa]

Dzien dobry

Ale mialam noc, zasnelam dopiero kolo polnocy, potem kolo 3 wstawanie na siku i potem nie moglam zasnac. A jak juz poleglam to snily mi sie takie koszmary, ze obudzilam sie ze "szlochem" (nie placz, tylko takie jakby sapanie). I nie dosc, ze jestem niewyspana to jeszcze jakas taka niewyrazna po tej nocy. :/

[miss.hot]

Napisane przez Malgosia1983

Dobra dobra, ponowie: skoro będziemy w tych naszych koszulinkach to dziecko kładzie się na koszulę czy na gołą klatę?

Na gołą klatę, brzuch

[rabarbar83]

malamutko przez ponad rok mieszkałam z nią we Wrocławiu więc była w domu, miała mały ogród no i długą trasę spacerową po wałach nad odrą, nic nigdy nie zniszczyła, nie zsikała się w domu mimo że często niestety musiała zostać w domu sama kilka godzin jak byłam w pracy a teściowej nie było, spała w korytarzu i grzecznie czekała najgorsze było linienie bo niestety futrzak straszny, wiadra z niej wyczesywałam ale dawałyśmy radę.
na 2 miesiące przed wyprowadzką na wieś poczuła zew natury i co noc o 1 tłukła się żeby ją wypuścić na taras i tak sobie tam leżała i czuwała do 3 a potem znów się tłukła żeby ją wpuścić śmiali się w pracy ze mój pies to gorszy niż niemowlak bo spać mi nie daje
na wsi się pies odnalazł, to pies typowo stróżujący, obcego nie wpuści na swój teren, a swoim to da ze sobą wszystko zrobić okropny pieszczoch z niej, ale jest na dworze cały rok ma towarzystwo owczarka niemieckiego i kundelka podrzuconego, wielką działkę do biegania no i tak czy siak wychodzimy z nimi na spacery żeby miały coś z życia, to moje ukochane psisko lek na deprechę i obrońca w jednym
mieszkam sporo od drogi, najbliższych sąsiadów mam spory kawałek dalej, a tu często się podejrzani ludzie kręcili, kradli ludzią z podwórka w biały dzień, jak zostaję sama na noc to się nie boję bo Bezka w dzień śpi a w nocy robi obchód i czuwa na ganku i w razie czego leci na łeb na szyję do ogrodzenia i goni wszystko co się rusza w przeciwieństwie do 2 pozostałych

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

o matko ale się napisałam hehe ale o Bezie mogę godzinami sorki

[19natka88]

Widziałyście, na lipcówko-sierpniówkach dziewczyna urodziła idealnie w wyznaczonym terminie Rzadkość

[Sharifa]

Napisane przez AgnesD

dziewczynki a może by ustalić już jakieś dyżurne, co by sms powysyłać w razie co, bo tu czas nam leci

O tak tak jestem za.

Napisane przez Malgosia1983

Natka leje leje, zimno, mokro brrrrr
Ja bym chciała żeby było chłodno, ale bez deszczu

A pytałam Was kiedyś o położenie dziecka po porodzie "ciało do ciała" i moje pytanie faktycznie chyba było głupie bo mnie olałyście
Dobra dobra, ponowie: skoro będziemy w tych naszych koszulinkach to dziecko kładzie się na koszulę czy na gołą klatę?

Dolaczam sie do pytania. Mi zawsze sie wydawalo, ze na gola klate, ale jak sie rodzi w koszuli to niby jak

[Malgosia1983]

Napisane przez miss.hot

Na gołą klatę, brzuch

Aaaaa no bo się zastanawialam co z tą naszą koszuliną...
Dziekuje Już jestem mądrzejsza

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

Dziewczyny tutaj piszą o tym paciorkowcu myslę, że warto poczytać...
http://www.mp.pl/artykuly/index.php?...27D2CE37AD1643

Ja to nawet nie wiedziałam, że są takie badania...
Stokrotka za walkę z tym paskudztwem

A tak poza tym, to dzień dobry Muminki

A. I trzymajcie kciuki za moją koleżankę. 20 miała termin i bedna czeka przeterminowana. Jak jej nie zlapie przez weekend to w poniedziałek jedzie do szpitala na wywolanie...

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------



Też tak mam z tym nadrabianiem
Kochana - kuchnia nie zając Po trochu i do przodu

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

A wogóle to nie ruszam się dziś z domu. Czekam na kuriera z moim wózkiem

dzień dobry Muminku
dla koleżanki, no i za kuriera co by się pośpieszył bo pewno dreptasz od okna do okna z telefonem znając życie

kuchnia nie ucieknie ale czeka od 2 dni i coraz to gorzej wygląda, miały dodatkowe szafki pomóc zaprowadzić w końcu porządek a jak na razie bajzel że oczy bolą a ja sobie klikam
i jeszcze mnie tż uszczęsliwił na siłę i od sąsiadki przywiózł chyba z 40 marchewek razem z natką? nie wiem po co i trzeba to przerobić zamrozić czy cóś bo się zmarnuje a mi się nie chceeeeeee buuuuuuuuuu

[Malgosia1983]

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry

Ale mialam noc, zasnelam dopiero kolo polnocy, potem kolo 3 wstawanie na siku i potem nie moglam zasnac. A jak juz poleglam to snily mi sie takie koszmary, ze obudzilam sie ze "szlochem" (nie placz, tylko takie jakby sapanie). I nie dosc, ze jestem niewyspana to jeszcze jakas taka niewyrazna po tej nocy. :/

To chyba efekt tej "nerwówki" przedwyjazdowej..za dużo na głowie Kochana, odpocznij sobie w ciągu dnia jak masz możliwośc.

Napisane przez rabarbar83

malamutko przez ponad rok mieszkałam z nią we Wrocławiu więc była w domu, miała mały ogród no i długą trasę spacerową po wałach nad odrą, nic nigdy nie zniszczyła, nie zsikała się w domu mimo że często niestety musiała zostać w domu sama kilka godzin jak byłam w pracy a teściowej nie było, spała w korytarzu i grzecznie czekała najgorsze było linienie bo niestety futrzak straszny, wiadra z niej wyczesywałam ale dawałyśmy radę.
na 2 miesiące przed wyprowadzką na wieś poczuła zew natury i co noc o 1 tłukła się żeby ją wypuścić na taras i tak sobie tam leżała i czuwała do 3 a potem znów się tłukła żeby ją wpuścić śmiali się w pracy ze mój pies to gorszy niż niemowlak bo spać mi nie daje
na wsi się pies odnalazł, to pies typowo stróżujący, obcego nie wpuści na swój teren, a swoim to da ze sobą wszystko zrobić okropny pieszczoch z niej, ale jest na dworze cały rok ma towarzystwo owczarka niemieckiego i kundelka podrzuconego, wielką działkę do biegania no i tak czy siak wychodzimy z nimi na spacery żeby miały coś z życia, to moje ukochane psisko lek na deprechę i obrońca w jednym
mieszkam sporo od drogi, najbliższych sąsiadów mam spory kawałek dalej, a tu często się podejrzani ludzie kręcili, kradli ludzią z podwórka w biały dzień, jak zostaję sama na noc to się nie boję bo Bezka w dzień śpi a w nocy robi obchód i czuwa na ganku i w razie czego leci na łeb na szyję do ogrodzenia i goni wszystko co się rusza w przeciwieństwie do 2 pozostałych

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

o matko ale się napisałam hehe ale o Bezie mogę godzinami sorki

Beza fajne imię dla psiaka.
Kochana ta Beza musi być...

Napisane przez 19natka88

Widziałyście, na lipcówko-sierpniówkach dziewczyna urodziła idealnie w wyznaczonym terminie Rzadkość

Nasz znajomy opowiadal o swojej żonie i jej ginekolożce wróżce.
Ginekolog kazała jej przyjechać w wyznaczonym dniu, ale to jeszcze nic. Powiedziała jej, że do 16 urodzi. I faktycznie! O 16 była już matką. Niezle co?

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez rabarbar83

dzień dobry Muminku
dla koleżanki, no i za kuriera co by się pośpieszył bo pewno dreptasz od okna do okna z telefonem znając życie

kuchnia nie ucieknie ale czeka od 2 dni i coraz to gorzej wygląda, miały dodatkowe szafki pomóc zaprowadzić w końcu porządek a jak na razie bajzel że oczy bolą a ja sobie klikam
i jeszcze mnie tż uszczęsliwił na siłę i od sąsiadki przywiózł chyba z 40 marchewek razem z natką? nie wiem po co i trzeba to przerobić zamrozić czy cóś bo się zmarnuje a mi się nie chceeeeeee buuuuuuuuuu

Dziekujemy za kciukasy
Jak jabym zjadła takiej marchewki
A dodatkowe szafki musza "dojrzeć" żeby każda rzecz znalazła najlepsze dla siebie miejsce A nie potem będziesz przekładac

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

I faktycznie siedzę taka zniecierpliwiona

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

Aaaaa no bo się zastanawialam co z tą naszą koszuliną...
Dziekuje Już jestem mądrzejsza

tak jak dziewczyny mówią na brzuch albo klatkę a koszula to pewno i tak do kubła idzie po takich przejściach

[rabarbar83]

:Małgosia powiem tż jak wróci z pracy że "szafki muszą dojrzeć" doooobrrreeeeeee
marchewką się podzielę chętnie tylko musisz przyjechać i pomóc obierać

a Beziorek charakterna psinka ale mądra i kochana aż się pochwalę jak tyle popisałam
1 zd jeszcze z wrocka młoda był koło pół roku miała moje ulubione zdjęcie bo widać jej przewrotną naturę
2 zd u nas na działce dwa szaleńce w swoim żywiole

[spa82]

Napisane przez lullaby_ml

Udawaj fosznietą i "daj sie przeprosic" branoc i slodkich

No i nie dałam sie przeprosić bo nie miałam mozliwości bo przeproszenia to chyba oczekiwał on Normalnie focha zarzucił No sory ale nie dość że z moimi humorami mi ciężko to jeszcze mam jego "hormony ciążowe" znosić? To juz za wiele

Napisane przez agnieszka 0605

spa82 ja nie zamawiałam u niego piluszek tetrowych, więc nie pomogę niestety. Może Cotka będzie coś wiedzieć

Napisane przez cotynato

Ja nie kupowałam. Ja u niego raczej niedrapki, skarpetki,majtasy i inne takie.

Szkoda-ale dzięki za odpowiedź

Napisane przez mooonik

ja nie brałam u tego sprzedawcy, ale mogę Ci polecić innego od którego kupiłam tetrówki - Sklep-Myszka , są w porządku

Dzieki za cynk Właśnie sobie o tym przypomniałam ze Acelinka chyba pisala kiedys o tym nicku i ze tez zamiawiała. A zdradź mi tylko czy zamawialaś te normalne czy podwójne grubo plecione? Bo nie chciałabym niepotrzebnie napłacać.

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry
Ale mialam noc, zasnelam dopiero kolo polnocy, potem kolo 3 wstawanie na siku i potem nie moglam zasnac. A jak juz poleglam to snily mi sie takie koszmary, ze obudzilam sie ze "szlochem" (nie placz, tylko takie jakby sapanie). I nie dosc, ze jestem niewyspana to jeszcze jakas taka niewyrazna po tej nocy. :/

Oj bidula Znam to uczucie budzenia sie ze szlochem-dziwne to

Tusia mam prosbę co do wózka. Ja jestem zdecydowana na ten model-nawet w tamta sobote byłam w Wawie żeby go sobie obejrzeć bo w Lbn nie ma nigdzie-w niektórych sklepach robili duze oczy bo pierwsze słyszą ale do sedna. Pomacałam posprawdzałam wpinałam wypinałam itp.itd.ale nie sprawdziłam jednej rzeczy. Jak idziesz za wózkiem tzn.prowadzisz go to czy uderzasz stopami nogami o stelaż wózek czy jest odpowiedni odległość? Zrób spacerek po domu i plissss daj znac

Stokrotka i Madzia-Lbn gratuluję duuuuzych dziewczynek ja we wtorek mam wizytę i tez sie zastanawiam ile moja niunia ma bo ostatnio jak była ważona na połówkowym to miała ponad poł kg A poza tym po Twojej wiadomości (Stokrotka) o tych znajomych tez sobie jakies glupoty wkręcam i tez poprosze lekarza zeby sprawdził stópki i rączki bo z tego już nie pamietam czy było to sprawdzane

Idę ogarniac dalej domek bo wstałam z jakims takim powerem że zamiast za śniadanie to ja za odkurzacz sie wzięłam ale tym sposobem do obiadu bede miala wszystko ogarnięte Do później!

[kapka]

Napisane przez rabarbar83

mały 50 kilowy cielak dobre, ja mam owczarka podhalańskiego 44 kilo i też zarzuca tyłkiem tak że potrafi dorosłego faceta przewrócić mimo że spaceruje przy nodze spokojnie a tu nagle siup i facet pod psem leży bo się piesek zatrzymał do głaskania

dzień doberek
chłodniej się zrobiło i jakoś tak od razu lepiej dziś spałam

Moja labka waży przy Waszych tylko 30 kgale jak się rozbiega i wpadnie na kogoś to masakra.Jak dla mnie najlepsze psy dla dzieciaczków,tyle daje radości w domu!! Kiedyś , za pare lat zamierzam jeszcze jednego sobie sprawić tylko czarnego.

Napisane przez rabarbar83

kapka masz nowy avatarek? nie poznałam hihi
ja zauważyłam że jak co dziennie chociaż nie podczytam to potem nie ma szans nadrobić a teraz gorąco się robi w wątku to trzeba być na bieżąco co by niczego ważnego nie przegapić, a ja jak na złość coś coraz mniej czasu mam i teraz powinnam robić przelewy i zająć się bajzlem w kuchni bo trzeba zagospodarować kilka dodatkowych szafek ufff a tak mi się nie chce zebrać

Zmieniłam chwilowo avatarek, tamten już mi się znudził
Z tym czasem jest coraz gorzej, a czas zapierdziela niesamowicie..człowiek niby na chorobowym a i tak nie ma kiedy się pobyczyć

Napisane przez 19natka88

Ehh u nas 3 dzień z rzędu leje Już straże jeżdżą bo zalewa
A poza tym to oczywiście w nocy rodziłam w swoim własnym łóżku i powiem wam, że elegancko poszło Te sny kiedyś mnie wykończą
Mały daje czadu od rana, pupcie wypycha w każdą stronę

Aktywny ten Twój maluch od rana
Na podkarpaciu pogoda podobna- paskudnie: zimno , wieje i co chwilke pada.A tak by pasowało wybrać się nad jakąś wode nogi pomoczyć


uciekam do prasowania


rabarbar-piękna ta Twoja psina

[Malgosia1983]

Napisane przez rabarbar83

:Małgosia powiem tż jak wróci z pracy że "szafki muszą dojrzeć" doooobrrreeeeeee
marchewką się podzielę chętnie tylko musisz przyjechać i pomóc obierać

a Beziorek charakterna psinka ale mądra i kochana aż się pochwalę jak tyle popisałam
1 zd jeszcze z wrocka młoda był koło pół roku miała moje ulubione zdjęcie bo widać jej przewrotną naturę
2 zd u nas na działce dwa szaleńce w swoim żywiole

A jak Dobry powód nigdy nie jest zly
Przyjechałabym ale czekam na wózek przecież

Jaki ten pisek jest słodziak
I działka z widokami takimi właśnie jak sobie wyobrażałam, że masz
Łatwo Ci było przywyknąć do otoczenia?

[gerda]

Indygo widze, że dołączyłaś do grona lezących, to leż grzecznie

Acelinka ja mam w planach dzisiaj prasować dzieciowe rzeczy, a Tobie nie wolno

Rabarbar fajne muszą byc te Twoje psiury a z Bezą to faktycznie masz raźniej nie dziwię się, że się na dworze odnalazła, ja mam maltańczyka był przyzwyczajony w bloku do cieplarnianych warunków a jak się przeprowadziliśmy na wieś to może siedzieć na zewnątrz cały dzień, nawet deszcz go nie odstrasza

Madzialena-lublin gratuluję udanej wizyty

Napisane przez tusia872

dla dziewczyn co pytały o wymiary wózka MIKADO ASTON mi wewnetrzne wyszły 75 -76 cm ale to wymiary tego materacyka w środku

zamawiałaś go u producenta czy na allegro? Ile czekałaś?

Napisane przez 19natka88

Widziałyście, na lipcówko-sierpniówkach dziewczyna urodziła idealnie w wyznaczonym terminie Rzadkość

faktycznie rzadko się tak zdarza


Dziś się nie wyspałam, nie śnił mi się co prawda poród, ale same głupoty i mam wrażenie że tak bylo całą noc, więc bardziej się zmęczyłam niż wypoczęłam

aha kupiłam w aptece wczoraj podkłady poporodowe, ale to wielkie

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez rabarbar83

a Beziorek charakterna psinka ale mądra i kochana aż się pochwalę jak tyle popisałam
1 zd jeszcze z wrocka młoda był koło pół roku miała moje ulubione zdjęcie bo widać jej przewrotną naturę
2 zd u nas na działce dwa szaleńce w swoim żywiole

Napisane przez kapka

Zmieniłam chwilowo avatarek, tamten już mi się znudził
Z tym czasem jest coraz gorzej, a czas zapierdziela niesamowicie..człowiek niby na chorobowym a i tak nie ma kiedy się pobyczć

no i cie przez to nie poznałam w Małopolsce identyczna pogoda

[anetika]

Witam
Trzymajcie dziś kciuki, ale wyjątkowo nie za mnie,ani za mojego synka, ale za mojego TŻ-a - idzie dziś o 15.00 do okulisty i pewnie skończy się na tym, że będzie musiał nosić okulary. To i tak cud, że zgodził się iść, bo już od dłuższego czasu widziałam, że ma problem z oczami, ale oczywiście jak to facet problemu w tym nie miał... W końcu postawiłam go przed faktem dokonanym i zapisałam do okulisty, jakoś bardzo o dziwo nie protestował i dziś idzie. Oby tylko nie uciekł sprzed gabinetu W ogóle on i lekarz to jakby dwa bieguny, ostatnio był u lekarza jak miał atak wyrostka z 5 lat temu Dobrze, że na USg ze mną chodził

Napisane przez MoniaZ82

Zauwazylam ze piszecie o skurczach....czy uwierzycie ze nie mialam zadnych ...nawet przez chwilke..ja nie wiem jak ta moja macica sie przygotowuje do porodu ???.....czy to normalne....

Nie martw się, ja też nie mam żadnych a idzie mi już 34 tydzień

Napisane przez agnieszka 0605

ja pierogi wcinałam z serem i było ok, po plackach tak się dziś bałam bo smażone, bo z cukrem, a tam 89 i bądź tu mądrym

Napisane przez agnieszka 0605

a po koloacji cukier 136- i jestem zła jak cholera, bo zjadłam pół kromki, a po tych plackach tłustych plackach 89, albo wczoraj po pizzy 112!! Przecież to jakieś nierelane

Ja też tego nie ogarniam, po pizzy, kebabie mam dobry cukier, nawet shake z MCdonalda nie podnosi mi cukru, a zdarza się, że po zwykłej kanapce mam jakiś kosmos w wynikach. Chociaż i tak z moją normą do 140mg to i tak tylko 3 razy miałam przekroczenie, bo zwykle trzymam się na poziomie 110-125mg

Napisane przez stokrotka_

córeczka potwierdzona na 100% pokazała wyraźnie co trzeba..
za to buźki nie chciała pokazać ale widać było uszko i włoski na głowie

Mała waży 2030 g..

Gratuluję udanej wizyty - i dużej córci

Napisane przez lausanne

aaa bliźniaczki ja placuszki też tylko ze smietanką. Albo po węgiersku Z cukrem sobie nie wyobrażam

To tak jak u mnie, ja tylko i wyłącznie ze śmietaną, lub jogurtem naturalnym, z cukrem mi nie przejdą przez gardło. W ogóle ja to mam gust do placków po tacie - pochodził z Podlasia i u niego w rodzinnych stronach je się zwykle ze śmietaną, albo po prostu z mlekiem i muszą być mocno przyprawione, a mama była z Mazowsza i jadła z cukrem Teraz jak jemy z TŻ-em to on wcina ze śmietaną i z cukrem, a ja z samą śmietaną, albo z jogurtem naturalnym

Napisane przez madzialena-lublin

Na dzisiejszej wizycie pan dr potwierdził Księżniczkę na 98% (powiedział, że na 100% to po porodzie powie )
Młoda rośnie zdrowo, waży już trochę ponad 760g.

Również gratuluję małej Księżniczki

Napisane przez MoniaZ82

Oj nie ma nikogo....chyba tylko ja mam problem ze spaniem . Marzy mi sie takie spanie jak przed ciaza.....ogolnie to nie mam ochoty na nic....jakas depresja czy co.....?Pogoda do bani....rodzina daleko.....Odliczam juz dni do spotkania z kruszynka..... Poki co musze jeszcze wytrzymac ta samotnosc.......

Napisane przez 19natka88

Widziałyście, na lipcówko-sierpniówkach dziewczyna urodziła idealnie w wyznaczonym terminie Rzadkość

Jakby to mój gin powiedział - "powinna grać w lotto"

Małgosiu - trzymam kciuki za pobyt w szpitalu - trzymaj się dzielnie

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

A jak Dobry powód nigdy nie jest zly
Przyjechałabym ale czekam na wózek przecież

Jaki ten pisek jest słodziak
I działka z widokami takimi właśnie jak sobie wyobrażałam, że masz
Łatwo Ci było przywyknąć do otoczenia?

no tak wózek ważniejszy niż marchewka
ja chyba nigdy nie przywyknę bo mam wrażenie że nie pasuję tutaj, doceniam uroki położenia domku na zdjęciu to może nie widać ale kończy się działka wysoką skarpą i poniżej zamarznięta Wisła, cały rok jest pięknie, spokój cisza natura tylko ludzie tu inni, jacyś tacy ciężcy do kontaktu, no i ja uwielbiałam łazić po mieście, posiedzieć na rynku ze znajomymi, Wrocław to całe moje życie i rodzinka i znajomi wszyscy tam, a tu mnie ktoś odwiedza od wielkiego dzwonu
nom ale pogodziłam z przeprowadzką, zresztą źle mi tu nie jest, dom tworzą ludzie nie adres pod którym się mieszka a już niedługo będziemy rodzinką w komplecie

[cotynato]

Napisane przez AgnesD

małgosiu trzymaj się tam w szpitalu i proszę nie rodzić, bo ja zacznę panikować

co do paciorkowca, to musze mojemu ginowi się przypomnieć, bo sie boję że zapomni - a wizyta dopiero 1 sierpnia.

przecież jesteś w 33 tygodniu a to się jeszzce do niedawna po 34 tygoniu wykonywało, więc gra.

Napisane przez AgnesD

dziewczynki a może by ustalić już jakieś dyżurne, co by sms powysyłać w razie co, bo tu czas nam leci

My chyba ustalałyśmy, że każdy pisze do kogo chce haha. Za dużo chętnych na dyżurne było

[archinta]

Cześć brzuchatki

Napisane przez stokrotka_

a więc...najpierw o wizycie u mojego polskiego gina...

gratuluje dugonogiej pannicy
A z bakteriami głowa do góry- wybiją dziadostwo

Napisane przez danika

1.ja nawet o dziwo cukier miałam dobry 105

2.to ja wam jeszcze napisze na dobicie ile przytyłam 3,5 kilo na plusie, z czego młoda waży 1,5

1. To widać musisz dietę zmienić

2.

Napisane przez stokrotka_

a ciśnienie..to ja miałam za niskie.. 103/62... i prawie mdlałam..

Co TY gadasz? przy takim mdlejesz?? Moja norma to 100/60 , na ostatniej wizycie wyjątkowo miałam 120/60 ale byłam cała w emocjach opowiadając o rekontroli bad. usg połówkowego.

Napisane przez cotynato

Hahaha, ale rozczuliły mnie te spodnie http://allegro.pl/super-smieszne-spo...724723832.html

no już myślałam, ze to będzie mój 1 zakup ale sprzedawca słabiutki jeszcze

Napisane przez lausanne

Archinta ceny sie wahają, ale u sprawdzonego i dobrego hodowcy to wlasnie około 2000-2500 za szczeniaka Czasem nawet i 3000zł. I dzięki, nie wiedzialam akurat że myśliwskie Muszę powiedziec małzowi

aaaaaa takie kwoty to oki- bo wtedy napisałaś 5tys

Charls nie są typowo myśliwskie- zaliczane są do grupy TOY - czyli psy ozdobne/zabawki, ale wywodzą się z myśliwskich i trzeba o ich ruch dbać

Tu tez ślę buziaczki dla K i przytulaski dla Ciebie

Napisane przez agnieszka 0605

spadam spać bo nadal jestem zła jak osa i zaraz zacznę gryźć!!!

dobrej nocki kochane

a dziś jak samopoczucie????

Napisane przez lausanne

aaa bliźniaczki ja placuszki też tylko ze smietanką. Albo po węgiersku Z cukrem sobie nie wyobrażam

Napisane przez madzialena-lublin

Na dzisiejszej wizycie pan dr potwierdził Księżniczkę na 98% ...

A co do tych moich wyników cukru, to dr stwierdził, że widocznie za pierwszym razem jakiś błąd pomiaru był i że skoro za drugim razem wyniki wyszły dobre, to nie ma się co przejmować.
Kolejna wizyta 11 sierpnia.

No i super

Napisane przez miss.hot

Drugą ciążę znoszę o wiele gorzej, może jest to spowodowane dodatkowym obciążeniem w formie opieki nad Grzesiem.... nie wiem, ale masakra po prostu, od wczorajszego popołudnia bolą mnie nogi w kostkach, niby nie są spuchnięte, bardziej może nadwyrężone, ale ciągle bolą
Spać nie mogę, jestem ociężała,... ehhhh już bym chciała wrzesień

No zdecydowanie więcej na głowie masz i nie możesz na pewno tak się oszczędzać jak przy 1
Sama widzę jak to czasem ciężko z głupim psem na spacer wyjść a co dopiero zajmować się dzieckiem

[archinta]

aaaaaaaaaa- rabarbar - pies wielce uroczy