Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[CarmelaSoprano]

dziewczyny które walcza o wiecej mleczka, kupiłam granulki RICINUS COMMUNIS 5ch i pomaga!!!!!

[editka2022]

upieklam ciasto,wyapalam sie umalowalam paznokcie iiii co teraz??????????bak pomyslu

[zanka205]

ja też zrobiłam coś dla siebie, w końcu zajęłam się swoimi stopami
jak fajnie móc do nich sięgnąć bez trudu haha
mała śpi niespokojnie, nie kładę się jeszcze spać bo pewnie niedługo obudzi się głodna
mąż na rybach na noc, wróci rano
jedna rzecz mnie wkurza, Filip nie zaśnie sam u siebie w pokoju (jak był mały zasypiał sam, jednak przez miesiąc kiedy mieszkaliśmy na starym mieszkaniu w jednym pokoju cały rytm mu się przestawił) no i zasypia u nas w dużym, potem go zanoszę do łózka ale przeważnie w nocy do nas przychodzi albo nad ranem
sił do niego już nie mam, bo jak mąż śpi ze mną i z małą to już dla 4. osoby miejsca brakuje

[brumek]

Mam pytanie z rodzaju głupich
Mam zamiar wysterylizować laktator (wyparzyć), bo ten jest prosto ze sklepu i wiadomo, że trzeba. No i co potem? W co wsadzić? W jakąś torebkę? Jak Wy robiłyście? I np. butelkę? No bo ok - teraz wyparzę, wygotuję itp, a potem jak włożę luzem do torby to wyjdzie na to samo jakbym nic nie robiła... Macie na to specjalne pojemniki, torebki, czy nie zawracacie sobie głowy takimi duperelami?

[zanka205]

Brumek ja laktator wyparzyłam i schowałam do pudełka... nawet nie pomyślałam o jakimś zabezpieczeniu go, ale i tak nie dawałam odciągniętego mleka małej, piła prosto z piersi a laktator używałam przy nawale dla ulgi i jeden dzień kiedy małej nie karmiłam a leczyłam brodawki
a co do butelki to w środku jak się wyparzy i smoczek to jak się potem zakręci butelkę i zatka tą zatyczką to też bakterie się nie dostaną

[editka2022]

Napisane przez brumek

Mam pytanie z rodzaju głupich
Mam zamiar wysterylizować laktator (wyparzyć), bo ten jest prosto ze sklepu i wiadomo, że trzeba. No i co potem? W co wsadzić? W jakąś torebkę? Jak Wy robiłyście? I np. butelkę? No bo ok - teraz wyparzę, wygotuję itp, a potem jak włożę luzem do torby to wyjdzie na to samo jakbym nic nie robiła... Macie na to specjalne pojemniki, torebki, czy nie zawracacie sobie głowy takimi duperelami?

tez sie nad tym zastanawiam ale chyba zrobie tak ze zostawie go w domu a jak bedzie potrzebny w szpitalu to poprosze mame zeby to zrobila i mi przywiozla,niemam nneo patentu

[brumek]

Napisane przez zanka205

Brumek ja laktator wyparzyłam i schowałam do pudełka... nawet nie pomyślałam o jakimś zabezpieczeniu go, ale i tak nie dawałam odciągniętego mleka małej, piła prosto z piersi a laktator używałam przy nawale dla ulgi i jeden dzień kiedy małej nie karmiłam a leczyłam brodawki

Ja też na ten moment tylko do tego przewiduję butelkę - na wypadek nawału. Ale że zamierzam wziąć go do szpitala, a wzięłam się za pakowanie torby, to stąd mi się to pytanie wzięło

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Zresztą już nieważne Przeanalizowałam to sobie i doszłam do wniosku, że chodzi gł. o usunięcie tego "fabrycznego" brudu. Domowe bakterie ito niech sobie będą. W końcu dziecko to nie kosmita i od takich bakterii nic mu się nie stanie... Nie zamierzam w przyszłości szaleć z wyparzaniem po każdym posiłku itp.
Poza tym, cóż... Kobiece piersi też nie są sterylne, a pcha sie je dziecku prosto do buzi

[zanka205]

Napisane przez brumek

Ja też na ten moment tylko do tego przewiduję butelkę - na wypadek nawału. Ale że zamierzam wziąć go do szpitala, a wzięłam się za pakowanie torby, to stąd mi się to pytanie wzięło

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Zresztą już nieważne Przeanalizowałam to sobie i doszłam do wniosku, że chodzi gł. o usunięcie tego "fabrycznego" brudu. Domowe bakterie ito niech sobie będą. W końcu dziecko to nie kosmita i od takich bakterii nic mu się nie stanie... Nie zamierzam w przyszłości szaleć z wyparzaniem po każdym posiłku itp.
Poza tym, cóż... Kobiece piersi też nie są sterylne, a pcha sie je dziecku prosto do buzi

no właśnie

mała wciągnęła 60 ml mleka po czym zjadała swoje rączki wiec dorobiłam jeszcze 30 ml i wypiła
może pośpi teraz

[beata_1988]

Napisane przez zanka205

no właśnie

mała wciągnęła 60 ml mleka po czym zjadała swoje rączki wiec dorobiłam jeszcze 30 ml i wypiła
może pośpi teraz

moja właśnie pojadla z piersi trochę ale jeszcze 20ml szpitalnego enfamilu wypiła takie u nas podają. Czytałam w skrócie i sygine miała prawie identyczny poród. No poza ilością szwów. Bo małej też zaczęło tetno spadać bo była dwa razy pepowina owinieta ale nie była sina i od razu prawie zakrzyczała ale tz też nie przecinal pepowina bo położne to od razu zrobiły bo nie było czasu, i mi dawali tlen podczas porodu żeby jej tetno było ładne. No i cały poród pod ktg a na piłce tylko na początku byłam zanim tetno spadało i dobrze bo ją wolałam mieć skurcze leżąc a dobrze mi się parlo jak leżałam na boku, mała miała obw główki 32cm i miała rączką przy główce i chyba daleko mnie nacięcie bo jeden szew czuje daleko prawie pod sam odbyt, i jeden jakiś dziwny i niewygodny w bok więc chyba trochę pękłam w bok pomimo nacięcia.

Szczegółowy opis z domu napisze, dzisiaj powinniśmy wyjść, mała nie zzolkla chyba od wczoraj więc powinno być ok.

Gratuluje nowych dziesiątek dla wszystkich mamus. Lecę na 1str pooglądać która się rozpakowala i jak kolejka wygląda. Nadrobie resztę w domu.

Buziaki, jestem czasem na pasku bo chwilami czytam was jak się karmimy bo mała lubi wisieć i usypia przy piersi ale ją tylko czytam bo mi się nie chce pisać.

A słoneczko urodziła już może? Lecę posądzać co i jak.

[moniczka2123]

hej wszystkim.
ja wyprawilam mezulka do pracy i leze sobie moze uda mi sie jeszcze zasnac... znow mam takie bole jak na miesiaczke juz mnie to wkurzac zaczyna do tego zolte uplawy i nawet sporo ich no coz

zycze wszystkim milusiej niedzieli

Zostalo 8 dni do terminu porodu

[CookieMonsters]

Witam Was w chyba 20 godzinie kurczenia Noc-masakra! Jestem padnieta Boli mnie jak cholera, ale ciagle te skurcze sa nieregularne strasznie Ale to nic, zaraz budze M. i bedziemy sie powoli zbierac na IP, niech to sprawdzą. Także poprosze o kciuki, żeby coś sie ruszyło w przod albo w tył

[agadus]

witam gorąco!

póki Natalka śpi to wezmę się za opis porodu

jak wiecie do szpitala pojechałam we wtorek na izbie przyjęć czekałam 2 h bo pani z ''okienka'' nie bardzo chciała mnie przyjąć bo termin miałam na sobotę (23 lipiec) a tu ani skórczy ani skierowania nie miałam bo lekarz poweidzial ze on mnie przyjmie i nie mam sie czym martwić a dlatego czekałam 2 h bo moj dr. miał 3 cesarki. Jak juz się zjawił zrobił mi ktg i zgadał ginekologicznie i jeszcze zażartowała sobie że może jakaś kroplóweczka bo skórczy nie ma a on powiedział że najpierw mnie wymasuje i znowu tak mnie wymasował tam w środku że raz prawie podsloczyłam na fotelu. Ubrałam sie w koszule i pojechałiśmy na trakt tam znowu ktg i czekanie śmiałam się że i tak z tego masażu nic nie bedzie a tu skórcze sie zaczeły ok godz 17 zaczeły sie już regularme skórcze co 3-5 min i trwały ponad 1 min, położna mnie zbadała i powiedziała że poród blisko dodam że ten masaż miałam ok 13. Na trakcie podpieła mnie do ktg i zrobiła usg zadzwoniłam do męża i mówie Marek ja idę rodzić i nic więcej nie dał mi powiedzieć tylko z przerażeniem wypowiedział dobra to ja jadę i klap mi słuchawką skórcze miałam juz bardzo silne i raz na skórczu złapałam położna za rękę a kurat w takie miejsce gdzie miała zegarek biedna nic nie powiedziała później tylko zrgarek sciagneła a tam tak sie odbił zegarek ze mi głupio było w pewnym momencie już tak bolało że poprosiłam położną '' może by tak jaka kroplóweczkę pani dała przeciwbólową '' a ona kochanie już za późno przyszedł mąż poszłam na fotel a i dodam że wody odeszły mi na leżance a jak już odeszły to ból jeszcze gorszy . przy samamy porodzie był mąż z tyłu koło głowy stał lekarz prowadzący i 2 położne kazali przeć kurcze jak piekło ale parłam co miałam robić nie było odwrotu przy 2 skórczu wyszła głowa ale to się zorentowałam jak oczy otworzyłam bo parłam z zamknietymi oczami i myśle sobie o ludzie jak juz jest głowa to teraz szybko pojdzie jeszcze lekarz sie smiał i mowił że skrecone mam dziecko bo głowa już jest a ''ona'' chce sie przekrecić jeszcze 2 krótkie parcia i jest Natalka z nami ufffff mąż mnie pocałował i podziękował a ja w ustach sahara ale wode miałam tylko nie przyszło mi do głowy zeby sie napic położna spytała męża czy chce przeciąć pępowinę a on'' a nie bedzie to bolałao żony ani córki??" ....w trakcie porodu polożna powiedziała ''no taka pacjentka mogła by sie dażać częściej bo ani nie krzyczy ani nie klnie na mężą'' nie byłam cięta tylko lekko pękłam mam 6 szwów 3 w środku i 3 na zewnątrz samo szycie nie bolało bo byłam znieczulona Natalka dostała 10 pkt.położyli mi ja na brzuch czapeczkę założyli ....same skórcze to okres 3,25 min a poród 5 min ...zdjęcie później wrzucę do klubiku

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez CookieMonsters

Witam Was w chyba 20 godzinie kurczenia Noc-masakra! Jestem padnieta Boli mnie jak cholera, ale ciagle te skurcze sa nieregularne strasznie Ale to nic, zaraz budze M. i bedziemy sie powoli zbierac na IP, niech to sprawdzą. Także poprosze o kciuki, żeby coś sie ruszyło w przod albo w tył

trzymam kciuki

[83monia]

Ja nadal bez skurczy i nic sie nie dzieje. mimo picia tych wstretnych malin. do tego maly ma wredny kaszel i od 4 sie wrecz dlawil. on spal mimo wszystko a ja juz nie...

dzis w koncu jakas znosns pogoda wiec bedzie spacer chociaz. artur ciagle cytuje "jak kinga sie urodzi to pojedziemy nad morze" bo nie chcemy sie pchac do mielna w te korki. no i ma nowa teorie dotyczaca roznic kobieta-mezczyzna: chlopaki maja siusiaki a dziewczynki sa w ciazy

poza tym wczoraj podobno porodowka tak oblegana ze na porody rodzinne wysylali do kolobrzegu czy bialogardu. niby 50km ale dla mnie porazka, bo nikt by mi wtedy nawet mineralnej nie przyniosl, maz bez prawka... to juz wole sama rodzic ale w koszalinku

[CookieMonsters]

Napisane przez 83monia

poza tym wczoraj podobno porodowka tak oblegana ze na porody rodzinne wysylali do kolobrzegu czy bialogardu. niby 50km ale dla mnie porazka, bo nikt by mi wtedy nawet mineralnej nie przyniosl, maz bez prawka... to juz wole sama rodzic ale w koszalinku

yy, tutaj podobno też nie ma wolnych miejsc Ale nie przejmuj się, jak wylądujesz w K-gu to wode Ci przyniose, albo sie podziele swoja

[83monia]

Napisane przez CookieMonsters

yy, tutaj podobno też nie ma wolnych miejsc Ale nie przejmuj się, jak wylądujesz w K-gu to wode Ci przyniose, albo sie podziele swoja

ok, w razie czego trzymam na slowo i moge nawet lozko obok zajac

[agni82]

Napisane przez nerola

Sms od JustPi:
Hania expresem wyskoczyła o 16:05 prawie na IP
3500g 55 cm 10 pkt

gratulacjeklas ki:

Napisane przez CookieMonsters

Jednak nie jade jeszcze na IP. Zadzwonilam na oddzial, przedstawilam sytuacje pani poloznej i uslyszalam : 'prosze pani, my tu mamy właśnie 3 pacjentki, ktorym sie wydaje, ze ciekna im wody. wiec niech pani przyjedzie, jak juz sie przstanie pani wydawac i bedzie pani pewna. dla spokoju prosze obserwowac ruchy dziecka i wkladke' .

wow. to się nazywa podejscie do pacjenta.

Napisane przez brunetka2000

Hej kochane mamuski
Najpierw dziękuje za wszystkie gratulacje
I sama gratuluje wszystkim mamusiom

Niestety Ala musi być na butelce Moje piersi są do tego stopnia poranione, że aż mięso wychodzi na wierzch Z kapturków nie daje rady karmić, krew mi sika jak z nosa

Poza tym mimo porodu naturanlnego jestem strasznie obolała, nie mogę prawie chodzić o siedzeniu już nie wspomnę Wyszły mi jeszcze hemoroidy i boli mnie z każdej strony Póki co jest u nas moja mama ona narazie zajmuje się mała razem z moim J.

na hemoroidy ja mam maśc ale nie wiem czy jest w Polsce. Anusol. i moczenie dupci w wodzie ciepłej.
biedna ty z tymi piersiami. mam nadzieję że się pogoi szybko

Napisane przez nerola

Tak mi jakoś dziwnie bo Wy cierpicie z dziećmi a ja mam sielnakę.
Nawet nie piszę od której Iza śpi.
Złapałam doła
Papa

nie, no przepraszamy. nerola w dupsko dostaniesz. ciesz się, że nie masz takich problemów. (masz kupę innych). my się cieszymy razem z tobą, że ci się układa i płaczemy jak coś nie wychodzi. życie nie jest sprawiedliwe.

Napisane przez 83monia

no i ma nowa teorie dotyczaca roznic kobieta-mezczyzna: chlopaki maja siusiaki a dziewczynki sa w ciazy

pomysłowy Twój synek

Napisane przez agadus

witam gorąco!

póki Natalka śpi to wezmę się za opis porodu


i

gratulacje, za taki ekspresowy poród.: oklaski:

Napisane przez CookieMonsters

Witam Was w chyba 20 godzinie kurczenia Noc-masakra! Jestem padnieta Boli mnie jak cholera, ale ciagle te skurcze sa nieregularne strasznie Ale to nic, zaraz budze M. i bedziemy sie powoli zbierac na IP, niech to sprawdzą. Także poprosze o kciuki, żeby coś sie ruszyło w przod albo w tył

to chyba lepiej w przód niż w tył, co??

Napisane przez beata_1988

moja właśnie pojadla z piersi trochę ale jeszcze 20ml szpitalnego enfamilu wypiła takie u nas podają. Czytałam w skrócie i sygine miała prawie identyczny poród. No poza ilością szwów. Bo małej też zaczęło tetno spadać bo była dwa razy pepowina owinieta ale nie była sina i od razu prawie zakrzyczała ale tz też nie przecinal pepowina bo położne to od razu zrobiły bo nie było czasu, i mi dawali tlen podczas porodu żeby jej tetno było ładne. No i cały poród pod ktg a na piłce tylko na początku byłam zanim tetno spadało i dobrze bo ją wolałam mieć skurcze leżąc a dobrze mi się parlo jak leżałam na boku, mała miała obw główki 32cm i miała rączką przy główce i chyba daleko mnie nacięcie bo jeden szew czuje daleko prawie pod sam odbyt, i jeden jakiś dziwny i niewygodny w bok więc chyba trochę pękłam w bok pomimo nacięcia.

aj te dzieciaczki, jak one się tam zaplątują ta pępowiną?czekamy na opis i kciuki za karmienie piersią.

Napisane przez brumek

Zresztą już nieważne Przeanalizowałam to sobie i doszłam do wniosku, że chodzi gł. o usunięcie tego "fabrycznego" brudu. Domowe bakterie ito niech sobie będą. W końcu dziecko to nie kosmita i od takich bakterii nic mu się nie stanie... Nie zamierzam w przyszłości szaleć z wyparzaniem po każdym posiłku itp.
Poza tym, cóż... Kobiece piersi też nie są sterylne, a pcha sie je dziecku prosto do buzi

o to to, dobrze powiedziane.

Napisane przez sygine

No to biorę się za opis porodu, póki Nataniel słodko sobie śpi
W ten sposób na świat o godz.2:42 przyszło nasze 3430 gram i 59cm szczęścia

tyle szwów. OMG!!!!.biedactwo

a tak w ogóle to dzień dobry w niedzielny poranek. u mnie depresja ciążowa się chyba zaczyna. nic a nic się nie dzieje.brzuch czasem twardnieje, ale poza tym to nic.zostało 5 dni i cisza jak w kościole. wczoraj wyszlismy z T. na zakupy (zwykła spożywka). pół godziny. i myślałam, że do domu nie dojdę z powrotem. nogi mnie zaczęły bolec i wyc mi się chciało. wróciłam taka padnięta, że myślałam, że zasnę na siedząco. objadłąm się żelkami Haribo, bounty i colą wiśniową i potem czułam się jeszcze gorzej. do kolacji, kiedy T. zrobił steki. a jak robił, to używał dużo czosnku i co gorsza jakieś grzyby przygotowywał i maczał je w occie.a ja NIENAWIDZĘ smaku i zapachu octu, więc prawie w toalecie wylądowałam..oj co za dzień.
torbę dopakowałam, wiec mogę jechac.

[CrazyMachine]

Napisane przez zanka205

mała wciągnęła 60 ml mleka po czym zjadała swoje rączki wiec dorobiłam jeszcze 30 ml i wypiła
może pośpi teraz

Tylko dokarmiasz MM, czy 100% lecisz na tym?
Pytam, bo ja ciagle dokarmiam, ale coraz wiecej musze dawac MM, Ida straszny leniuszek, zasypia na piersi, malo je pobudza. Chcialabym miec wiecej pokarmu.

[Scio]

Czesc

Wstałam rano zaglądam do łóżeczka, a tm moja Pszczoła śpi w poprzek łóżeczka i cała łącznie z głową pod rożkiem

Crazy może tez spróbuje.

[zanka205]

Napisane przez CrazyMachine

Tylko dokarmiasz MM, czy 100% lecisz na tym?
Pytam, bo ja ciagle dokarmiam, ale coraz wiecej musze dawac MM, Ida straszny leniuszek, zasypia na piersi, malo je pobudza. Chcialabym miec wiecej pokarmu.

teraz tylko na MM jesteśmy, mimo starań laktacja mi zanikła, czemu nie wiem, tym bardziej że byłam pozytywnie nastawiona i myślałam, że po problemach z karmieniem Filipa będę teraz bardziej wyluzowana i wszystko przyjdzie łatwiej
a tu psikus
przynajmniej mała najada się i jest szczęśliwa

[Natka_]

Dzień dobry

Napisane przez brumek

Mam pytanie z rodzaju głupich
Mam zamiar wysterylizować laktator (wyparzyć), bo ten jest prosto ze sklepu i wiadomo, że trzeba. No i co potem? W co wsadzić? W jakąś torebkę? Jak Wy robiłyście? I np. butelkę? No bo ok - teraz wyparzę, wygotuję itp, a potem jak włożę luzem do torby to wyjdzie na to samo jakbym nic nie robiła... Macie na to specjalne pojemniki, torebki, czy nie zawracacie sobie głowy takimi duperelami?

Ja wystrylizowałam i wsadziłam do zwykłego woreczka i do torby

Agadus kolejna dzielna mamusia

Napisane przez agni82

torbę dopakowałam, wiec mogę jechac.

No to teraz tylko czekamy

[agni82]

Napisane przez Scio

Czesc

Wstałam rano zaglądam do łóżeczka, a tm moja Pszczoła śpi w poprzek łóżeczka i cała łącznie z głową pod rożkiem

Crazy może tez spróbuje.

jejciu, mnie to już chyba adrenalina by podskoczyła. jak to możliwe, że się tak przekręca???

[Zmalowana]

Napisane przez zanka205

karmienie piersią- wit. K i D
karmienie butelką- wit. D
mieszane- tylko D

Napisane przez CrazyMachine

Jesli karmisz w 100% MM to wit. K nie podajesz bo jest w MM. Ja dokarmiam pol na pol i mam dawac co drugi dzien.

U nas położna mówiła, że jak dokarmiam MM to witamina K co drugi dzień, a D codziennie.

Napisane przez CrazyMachine

Tylko dokarmiasz MM, czy 100% lecisz na tym?
Pytam, bo ja ciagle dokarmiam, ale coraz wiecej musze dawac MM, Ida straszny leniuszek, zasypia na piersi, malo je pobudza. Chcialabym miec wiecej pokarmu.

Crazy u nas też Mały Głodżilla pożera coraz więcej butli, na cycku zasypia. Od wczoraj daje mu 50-60 ml butli. W nocy mu nie dawałam, a teraz już muszę bo jest jeden wielki ryk.

Dzień Dobry

[Scio]

Napisane przez agni82

jejciu, mnie to już chyba adrenalina by podskoczyła. jak to możliwe, że się tak przekręca???

nie mam zielonego pojęcia
Za lekki ten rożek i sobie nogami na głowe zarzuciła.

[SweetAngel1984]

Dziendobry chialam sie tylko przywitac ucalowac wszsytkie mamusie i ich niuniusie i uciekam do szarej codziennosci............. .

[Natka_]

U nas noc nawet spokojna Domin dał pospać troszkę, ale od 6 coś tam marudził. Zauważyłam, że w dzień o wiele lepiej śpi niż w nocy

[Vaniliova11]

Hej
Wczoraj pisałam ale nie mogłam wysłać wiadomości mam nadzieje że pamiętam co komu odpisać

JustPi Kochana doczekałaś sie moje gratulacje

Kalinka Agaduś Sygine Beatka Blondynka za opisy porodów przepraszam jeśli o kimś zapomniałam

Zaneta my planujemy rozbudowe domu za rok i musimy mieć zgode konserwatora zabytków bo nasz dom swoje lata ma no i zgode z urzędu miasta też musimy mieć

Brumek ja mój laktator TT wyparzyłam i włożyłam do tego pojemnika do sterylizacji

My od rana na bebilonie
Dziewczyny powiedzcie czy to możliwe żeby laktacja tak nagle zanikła ????????????? dwa dni temu lało sie jak z fontanny a wczoraj wieczorem 2godz odciągnęłam tyle co przedtem w 15 min

[Zmalowana]

Napisane przez Natka_

U nas noc nawet spokojna Domin dał pospać troszkę, ale od 6 coś tam marudził. Zauważyłam, że w dzień o wiele lepiej śpi niż w nocy

Też u nas to zauważyłam. Wolałabym żeby było odwrotnie :P

[Scio]

Vaniliow w którejs tam dobie może być tak, ze wydje się, ze jest mało pokarmu, jedyne rozwiązanie to przystawianie dziecka jak najczęściej, nawet cały dzień na to poświęcić (tk mówiła mi położna). Dziecko zawsze ściągnie więcej niz laktator

[jacieeeee]

Witam i ja.
U mnie nadal cisza, w nocy kilka razy brzuch zabolał jak na okres, ale nawet nie mocno
Zaraz muszę się zacząć szykować, bo na 12tą idziemy na mszę za TŻta dziadka a potem do teściów.
Żanetko, proszę zmień mi na liście wiek - 26 lat

[Zmalowana]

jacieee wszystkiego najlepszego