|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: TYTUŁ NOWEGO WĄTKU! | |||
| Sierpień mamy już za pasem i cieszymy się bobasem |
|
5 | 6,41% |
| Każda już rozpakowana, teraz pełną gębą mama |
|
5 | 6,41% |
| Każda dziecko już swe tuli, będzie jazda do matury |
|
1 | 1,28% |
| Brzuszków przed sobą już nie dźwigamy, teraz kupki, smoczki i ulewanie w głowie ciągle mamy |
|
1 | 1,28% |
| Wystrzałowe wakacyjne mamusie mają już przy sobie bezzębne dzidziusie! |
|
2 | 2,56% |
| Wakacyjne dzieci już przy sobie mamy, więc o kupkach, pieluszkach i kolkach gadamy |
|
3 | 3,85% |
| Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! |
|
21 | 26,92% |
| Noworodkowy zawrót głowy: o kolkach, pampersach i smoczkach rozmowy! |
|
5 | 6,41% |
| Wakacyjne dzieci nudzić się nie dają: jedzą, płaczą, postękują i mamusie swe kochają |
|
0 | 0% |
| Nad życie kochamy te bezzębne brzdące, choć oka nie zmrużymy przez najbliższe miesiące |
|
9 | 11,54% |
| Wszystkie mamy rozpakowane spacerują z wózkami uradowane |
|
0 | 0% |
| Dzieci nasze kołyszemy, jedną ręką na wizażu wciąż piszemy |
|
1 | 1,28% |
| Sierpniówki już finiszują, Lipcówki im kibicują |
|
2 | 2,56% |
| Lipcówki wciąż o kolkach gadają, a sierpniówki porodówki oblegają |
|
0 | 0% |
| Sierpniowe dzieci witamy- wnet wszystkie będziemy mamami! |
|
3 | 3,85% |
| Słodkie te nasze letnie maluszki, już za chwilę rozpakują się wszystkie brzuszki |
|
2 | 2,56% |
| Letnie mamuśki wciąż się wspierają, jedne tulą Maluszki, inne jeszcze czekają |
|
8 | 10,26% |
| Mamo, mamo coś ci dam, małe serce, które mam |
|
4 | 5,13% |
| Mamo, mamo coś ci dam, pierwszy uśmiech, który mam |
|
1 | 1,28% |
| Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba. Wakacyjne mamuśki 2011 |
|
5 | 6,41% |
| Głosujący: 78. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3901 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 336
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
ale jak leży na lewym boku to głowa jej do tyłu aż idzie, jak szuka cyca. Ja to znowu chodzę z siusianiem 5 razy dziennie jak nie więcej, bardzo dużo piję i pewnie dlatego.Maż kupił w sobotę 2 zgrzewki wody już została jedna ![]() Cytat:
kombinuję co by tu zrobić jak np ide w miasto i odciągnę mleko to jak mam je przechować? Ja mam pewnie ten problem, bo nie karmilam na siędząco jeszcze, dzisiaj coś próbowałam i mi nie wyszło połozyłam się i mała jadła... Co ją przyłożyłam jak siedziałam to mi nakładka spadła, jak nie nakładka to ona się denerwowała, boję się że nie będę umiała karmić na siedząco ![]() Cytat:
jak słyszy jakiegokolwiek bączka to od razu myśli, że mała narobiła a nie umie się przełamać aby jej przebrać pampersa z koopa. Kwasi się. Czy Wasze dzieci też "gada" podczas jedzenia z cyca? Moja ma gadki w pieruny, stęka, jakieś eeee ,ooo. Nie wiem może moje dziecko za szybko się rozwija ? Wypadnie jej smok i jak go czuje w ręce to próbuje go sobie sama wsadzić do buzi... ---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- Natka przypomniało mi się jeszcze, wczoraj zjadłam z rana ćwiartkę arbuza, mała po południu miała takąaaaaa koope, że nie umiałam nadążyć za wycieraniem.. przewijałam ją, wzięłam chusteczkę a ona znowu nawaliła i tak 3 razy ! Dobrze, że miałam podkład wielokrotnego użytku byłam taka zszokowana, że tak narobiła
|
|||
|
|
|
#3902 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 647
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Hej.
Jestem z Wami na bieżąco, ale weny mi brak. Może to egoistyczne, ale poniekąd podnosi mnie na duchu fakt, że nie tylko u mnie jest ciągle pod góre, chociaż oczywiście wolałabym, żebyśmy wszystkie były szczęśliwe i miały zdrowe dzieciaczki ![]() W niedziele pojechała 'teściowa' i mam doła jak stąd do chin.. wyłam półtora dnia, że mnie zostawia, teraz mi troche przeszło.Zwłaszcza że moje dziecko było przy niej jakby chyba bardziej szczęśliwe z babcia przespala kazda jedna noc,brzuszek jej nie bolal.. babcia pojechala, wróciły nieprzespane noce, a ja w końcu poznałam, co to znaczy prawdziwa kolka u dziecka. Wczoraj Mała wyła calutki dzień i dzisiaj od rana też. I nie to, że to jakaś reakcja na to co ja zjem, bo ja zapobiegawczo jem tylko chleb i popijam wodą![]() Z ojcem Zuzi jest ciagle coraz gorzej.. jak była jego matka, to codziennie wychodził nadrabiac czas stracony przy dziecku, chociaz matka mu codziennie robila awantury o to, jak dziecko traktuje.. 'teściowa' pojechala i jest jeszcze gorzej.. wczoraj wieczorem Mała płakała, nakarmiłam ją i dałam ojcu, żeby ponosił do odbicia, po około minucie wkurzył się jej płaczem, wydarł się że jest wrednym bachorem i niemal wrzucił do wózka i poszedł spać. wykrzyczałam mu co mi lezalo na sercu i poszlam z dzieckiem do drugiego pokoju spac. Dzisiaj rano jak wstałyśmy chciałam isc zrobić siku i zaniosłam Zuze do ojca na minute. Ledwo zamknęłam drzwi, wrzask i jednego i drugiego.. Później chciałam iść do sklepu bo nie mam co do gęby włożyć, dałam mu dziecko do popilnowania.. ni zdążyłam butów założyć, Zuza wylądowała w łóżeczku, niczym nieprzykryta, z czkawką i histerią, bo kupki od wczoraj nie może zrobić.. Poważnie, zaczełam się już wczoraj zastanawiać, czy nie spakować, siebie i dziecka i czy nie wracać do domu, bo ja z tym człowiekiem nie chce na chwile obecną żyć. On już nawet na dziecko nie chce patrzeć.. A ja nie chce patrzeć na niego. |
|
|
|
#3903 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Świdnik/Lublin
Wiadomości: 3 507
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
:conf used:
__________________
"Jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy. Jeśli ubrany, to tylko do połowy." ![]() ![]() |
|
|
|
|
#3904 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dziki zachód
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
Cytat:
__________________
"Ty jesteś, wiem, już nie bajką, nie snem
Ale jesteś prawdziwy jak ja..." |
||
|
|
|
#3905 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 336
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cookie może faktycznie wyjedź na kilka dni,
odpoczniesz psychicznie od Niego chociaż... Nie mam pojęcia co z tymi facetami się dzieje ![]() Mój strasznie jest wrażliwy na płacz małej, jak nie raz sobie zapłaczę przez sen chwilę poł minuty, ten już się stresuje ![]() Nie lubi jak płaczę, ale uświadamiam go że i tak będzie płakać i że ma się nie denerwować przy niej bo ona to czuje i będzie się bardziej denerwowała.. |
|
|
|
#3906 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 809
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
dzien dobry
![]() troche mnie nie bylo (ale podczytywalam Was ) wiec nie nadrobie wszystkiego.. bylismy z Filipkiem na wizycie patronazowej u pediatry i mamy skierowanie do neurologa, bo niepokoilo mnie drzenie nozek (glownie jednej) u malego i to,ze odchyla mocno glowe do tylu.. dostal tez skierowanie na mocz i krew mam pytanie do dziewczyn ktore oddawaly mocz dzieciaczkow: czy lapalyscie mocz z rana? czy moze byc z wieczora i w lodowce? przelewalyscie do pojemniczka potem? Cookie co za .... takiego to tylko nie wiem co sie dzieje z tymi facetami.zamiast sie cieszyc malenstwem,ze maja takie skarby, to ich zachowanie jest ponizej pasa..
Edytowane przez kalinkap13 Czas edycji: 2011-08-16 o 11:48 |
|
|
|
#3907 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 795
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
[QUOTE=Kajool;28779621]moj wczoraj wcale nie spal w dzien :/
a co do problemow, to ustabilizuje sie. Niestety tez to mialam i jeszcze dolaczylo nietrzymanie mczu. Nadal mam z tym drugim problem :? ale sudokrem wysusza i zluszcza skore. Wiem bo lekarka kazala zluszczac sudokremem policzki szymka Jednak nie posmarowalam tym sudokremem , tylko ciekla parafina. Tez mi sie wydaje ze to wysusza. Aga I Lili najlepsze zyczonka dla Was! ![]() A ja sie wyszykowalam na spacer , wozek znioslam na dol, zaczelam sie zabierac za ubieranie Sophie,I oswiecenie czy mam klucze do domu |
|
|
|
#3908 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Dziubku,Brunetko,Wodaqua, Natko
Mój wypad to jedna wielka góra. Najpierw T. mi dał nie te kluczyki(zapasowe) i nie mogłam zatankować auta(opary zostały),wstydu sobie zrobiłam na CPNie. Pojechałąm do przyjaciółki i z nią jeżdziłąm wszędzie Kupiłyśmy prezent ale znalazłąm pana z kalafiorem i chciałąm pomóc bo był pijany i osikany,więc wezwałam policję i zapakowałam do kabaryny. Wróciłam do domu a tam ani obiadu,ani porządku. Na 17-tą impreza a T. wszedł do domu o 14:40 a ja w majtach i staniku bo stracił poczucie czasu. Wykąpałam dzieci ,ubrałam i zapakowałam do auta. Pojechałąm po przyjaciółkę i z nią do innej miejscowości zawieść moje dzieci a tam sie okazało,ze tata przyjaciółki pojechał do domu bo się niecierpliwił. Koleżanka kazała mu przyjechać po moich chłopców na CPN a Krystian odwalił taką histerie jak nigdy w życiu,więc takiego niewyjściowo ubranego wzięłam na impreze(nie ma problemu bo 40-letnia przyjaciłóka to jego chrzestna). Po drodze jeszcze trochę przebojów było ale zabrakłoby strony. Pojechaliśmy na festyn a ja nosiłam w chuście Krystka. Wróciłam do domu a tam pełno much ![]() W niedziele był brat T. z rodziną(u ich córeczki 5,5 letniej naczyniak sie wchłania ale jeszcze jest). Chrzciny w październiku bo czekamy na przyszła mamę chrzestną z bierzmowaniem. Nie było mnie bo zajęłam sie rozbiórką perfumu i robiłąm wszystko by zszedł bo nie stać mnie na duzą ilość. A zapasy się pokończyły bo nie kupowałam przez okres ciaży aż do teraz. Adaś,Zosia,Igore,Sarunia, Hania Piekności nasze Zmalowana bo za drzwiami jak słychać płacz,to wygląda jakby sie nikt dzieckiem nie zajmował. Brunetko super,ze Ala zaczeła lepiej spac ![]() Cookie współczuje ![]() Podjęłabym jakieś kroki bo nienormalne,jak Twój TŻ sie zachowuje ![]() Aż sie płakać chce. Da Karo jak tam dzis? Marzenko i Zapełeczko witajcie ze szkrabikami Nie kłóć się z mamą
Edytowane przez nerola Czas edycji: 2011-08-16 o 12:28 |
|
|
|
#3909 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 795
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
|
|
|
|
|
#3910 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 7 993
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
Ja trochę żałuję, że się nie zabrałam za to "dzieciowanie" wcześniej. Właśnie tak, żeby mieć 3 czy 4 ![]() A dla Was naj, naj, najlepsze życzenia !!!!! ![]() ![]() Także życzę Wam dużo szczęścia we dwoje!!! No nie wierzę Byłam już pewna, że to to , po tym jak zniknęłaś ALe widocznie dziecko chce doczekać do terminu ![]() Cytat:
A co do męża, to nawet nie umiem tego skomentować! A ja za półgodzinki opuszczam komputerek i lecę na ostatnią wizytę do swojego gina. Zresztą on był pewien że już jej nie doczekam Teraz to już tak się nie cieszę jak zwykle, no bo niby czego się jeszcze mogę dowiedzieć Pewnie tylko zbada szybko na fotelu i podpatrzymy Tymka króciutko na USG
__________________
........................ |
||
|
|
|
#3911 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 336
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Czy mogę odciagnięte mleko przechowywać w termoopakowaniu?
chce je mieć np w Kościele na chrzcinach. Wiecie ile jest teorii na temat odciągniętego mleka i jego przechowywaniu ![]() aż głupia jestem Jak rozmrażacie zamrożone mleko? wyczytałam, ze najlepiej wyciągnąć je kilka godzin wcześniej, a nie od razu do gorącej wody ?! Dodaję literki które kupiłam ;] |
|
|
|
#3912 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Dziękuję kochane za życzenia z okazji naszej rocznicy
Lili tak braliśmy ślub w piątek, to był długi weekend ![]() AgaG i Lili wszystkiego co najlepsze z okazji Waszej rocznicy!! Wczoraj wybraliśmy się z naszymi pociechami na dłuuugi spacer a wieczorkiem filmik i miło spędziliśmy wieczór ![]() Carmelko Sarunia jest bombowa!! Cytat:
weź pogoń tego faceta a przynajmniej wyprowadź się na jakiś czas. I tak zajmujesz się sama dzieckiem a przynajmniej nie bedziesz miala szarganych nerów..
__________________
Edytowane przez youyou Czas edycji: 2011-08-16 o 12:21 |
|
|
|
|
#3913 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Carmelko zakochałam się w Twoim dziecku!
Piękna, piękna, piękna! Powiedz mi, jakie ona ma oczy? Brązowe? Zmieniły się jej? Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Trzymam kciuki za wizytę. Cytat:
Zresztą sama postawiłam na taki krok, bo nie mogłam wytrzymać ciągłych pretensji i krzyków, wyzywania ( ale tu chodziło o mnie ). Cytat:
![]() Kurcze nerolko nie zrorozumiałam o co chodzi z Twoim postem ( bo nie było mnie kilka dni)Ale cieszę się, że jesteś ! ![]() Marzenko Hania śliczna! Dobrze, że dochodzisz do siebie! kalinko za wizytę trzymam kciuki. Mój tez tak bardzo mocno odchylał głowę do tyłu, ale lekarz powiedział, ze to normalne na pewnym etapie życia niemowlęcia. Teraz już nie. A i dziś idę na pocztałkę. Raz jeszcze - dziękuję! żanetko moj też jak płacze to jakby mówił eeeeoooo eeeoooo. A u nas pierwszy raz w życiu noc była ładnie przespana! Poszedł spać o 11 i spał do 2.30. A potem od 3 do 6 rano. A jaka burza była w nocy! Choć lubię burzę, ta mnie wyjątkowo przerażała. Brrr! za to dziś rano mały dał koncert darcia. Krzyk nie do opanowania. Ale dzielnej mamie ( tak - to ja ) udało się go uśpić ( nie, nie strzykawką ) i śpi. Ale niespokojny jest, że hej.
|
|||||
|
|
|
#3914 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Oliweczka wraca do domu, nie zostawili jej w szpitalu, kazali wrócić w czwartek.
|
|
|
|
#3915 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Opis porodu:
Zacznijmy od tego, że rano jak co niedzielę poszłam z Arturkiem do kościoła, a potem, korzystając z pięknej pogody, podreptaliśmy na lokalną giełdę staroci (jakieś 2 km w jedną stronę) kupić nowe resoraki. Po jakiejś godzinie łażenia i szukania samochodzików dostałam pierwszy skurcz. Ale stwierdziłam, że pewnie znowu mi się szyjka rozwiera, zbagatelizowałam. Poszliśmy na przystanek autobusowy i czekaliśmy razem na autobus. Kolejny skurcz dostałam wysiadając z autobusu (a to tylko 2 przystanki!), i zaczęłam się mocno zastanawiać ile czasu minęło. Ale co tam – jeszcze poszliśmy po zakupy na drugie śniadanie. Przed klatką schodową znowu skurcz... Weszliśmy jakoś na to moje 4 piętro i skurcz... Powiedziałam mężowi. Zajął się synem, a ja trochę odsapnęłam na kanapie i się uciszyło odrobinę. Wystarczyło jednak, że wstałam i kolejny skurcz. Położyłam małego i stwierdziłam, że przygotuje już do obiadu i trochę się prześpię. Podczas krzątania w kuchni miałam skurcze tak co 12-10 minut. Pomna poprzedniego porodu, gdzie od takich skurczy do choćby 6 cm rozwarcia minęło 6h, nie przejęłam się zbytnio. Poszłam na drzemkę, ale już nie dałam rady zasnąć. Skurcze przeszkadzały. Po godzinie leżenia stwierdziłam że czas jednak ten obiad zrobić, bo jak się rozkręci to głodna będę. Zrobiłam obiad, zjedliśmy go, mały się obudził i marudził nieco. Jeszcze myślałam żeby pozmywać, ale mąż kategorycznie mnie od tego odwiódł. decydowanie panikował już. Powiedział nawet, ze poprzednio to było inaczej, bo zwyczajnie po 2h regularnych skurczy go obudziłam i jechaliśmy na IP, a teraz wie od pierwszego skurczu że coś się świeci i zaczął się stresować. No więc nie pozmywałam już, dopakowałam torbę, ubrałam się, pożegnałam Arturka który był już cały we łzach i poszłam na taksówkę. Wychodząc już czekała, wiec wzięłam jedną torbę z bagażnika samochodu (poprzednio została bo przecież w czwartek jechałam do szpitala na KTG i nie wiedziałam czy mnie nie zostawią już na oddziale), wsiadłam do taksówki i spokojnym głosem powiedziałam „na porodówkę poproszę”. Taksówkarz chyba był zdziwiony, jeszcze sobie o porodach i szpitalu pogadaliśmy, bo kiedyś był sanitariuszem, a jego żona jest pielęgniarką, wiec trochę anegdotek znał. Na IP tłumu nie było tym razem, wiadomo – niedziela, popołudnie, komu by się chciało. A jednak... Wychyla się pielęgniarka, przeżuwając coś. Przedstawiam sytuację, bierze mnie na fotel. W tym czasie dowiaduję się, że nie wiadomo czy będzie wolna jakakolwiek sala, bo co chwilkę jakaś rodząca przychodzi. Jest tłok do tego stopnia, że pielęgniarka z IP jeszcze śniadania nie zdążyła zjeść (jest godzina 16:00!), bo ciągle co ugryzie kanapkę to ktoś nowy wchodzi... Rozwarcie na 6 cm. Ja w szoku, ale spokojnie ubieram się i idę wypełniać papierki. Nadal nie mogę uwierzyć, że mam już takie rozwarcie... Pielęgniarka dzwoni na oddział po położną i wypytuje o salę. Na szczęście jest wolna, nawet do porodu rodzinnego, więc i ja się cieszę. Nie muszę nigdzie jechać dalej (a wiem że odsyłali do Kołobrzegu...) no i będzie poród rodzinny! Poszłam się przebrać w koszulę i czekałam na położną. Zadzwoniłam jeszcze do męża, że będzie poród rodzinny i może odstawić syna do znajomych i przyjechać oraz do mamy że siedzę na IP i gotuję się do porodu. W końcu przyszła położna i pojechałyśmy na porodówkę windą. Porodówka po remoncie wyglądała super. Nowe łóżka w technologii chyba kosmicznej: szerokie, fajnie rozkładane, miękkie poduszki, kolorowe poszewki. W sali grające radio, piłka (nie skorzystałam, nie chciało mi się ruszać), zestaw dla noworodka do badania... Podłączyli KTG. Wszystko ok. Sprawdzanie rozwarcia – 8 cm. W tym czasie pisałam smsa chyba do was i musiałam zmienić że nie 6 cm a 8 cm A dopiero co wlazłam na to łóżko! Podczas coraz częstszych skurczy położna grzebała coś tam przy mojej szyjce. Stwierdziła, że trochę wody przeszkadzają wstawić się prawidłowo główce i manipulowała żeby się wstawiła lepiej. W końcu wody odeszły. Spodziewałam się tak jak poprzednio – po odejściu wód od razu partych, a tu zonk, jeszcze nie teraz. Kinga też spokojniej się zachowywała po odejściu wód niż Artur – z nim to pamiętam że wierzgał jak szalony. Jeszcze 2-3 skurcze i zaczęli rozkładać łóżko do pozycji porodowej, z tymi miejscami na stopy i do trzymania się podczas parcia rękoma. Podnieśli mi do siedzenia oparcie. Nadal partych nie było, ale silne te zwykłe skurcze, więc pozwolili trochę na boku leżeć. Lepiej to znosiłam. No i poczułam, że to już II faza porodu. Trochę spanikowałam, męża wciąż nie było. Skurcze krótkie, na jednym nie dałam trzy razy przeć jak prosiła położna. No i początkowo zamiast przeć to wpychałam mięśniami dziecko spowrotem do brzucha. Ale w końcu załapałam o co chodzi i zaczęłam poprawnie wypychać ten brzuch, żeby mała wyszła. W końcu przyszedł położnik-ginekolog i już mi chcieli dać oxy, bo skurcze krótkie, ale ich uświadomiłam, że przy poprzednim porodzie było to samo i sobie poradziłam więc i teraz dam radę. Gin zdawkowo stwierdził „aha” i wyszedł, a ja dalej sobie sapałam. W połowie takiej zabawy (bolało, nie przeczę! nawet sobie poprzeklinałam) w końcu wchodzi mąż w tym śmiesznym szpitalnym fizelinowym uniformie, kapciach i czepku Ucieszyłam się, zdążył! Jeszcze kilka partych i mała była na świecie. Powiem tylko jedno – jak przechodziła główka to wydałam z siebie taki wysoki i krótki krzyk, że nie wiedziałam że mam takie mocne struny głosowe. Poza tym to raczej tak nisko pod nosem buczałam wydychając powietrze przy parciu, tak przez zęby. Mąż przecinał pępowinę, a był tak w szoku, że nie wiedział czy jest prawo czy leworęczny i w którą rękę wziąć nożyczki do pępowiny Dostałam małą umazaną mazią na chwilę na piersi, a potem ją wzięli do badań. Ja na jednym partym urodziłam łożysko, a Kingą zajmowali się neonatolodzy – mamy filmik z tego akurat, bo mąż robił na komórce. Potem mnie umyli, poskładali łóżko i dali Kingę do karmienia i przyzwyczajania się przez kolejne dwie godziny. W miarę się przyssała. Mąż cały czas obok, więc miałam towarzystwo. Mocno krwawiłam, aż na podłogę poleciało, ale i tak było ok. Byłam zmęczona, mimo iż poszło ekspresowo (urodziłam 17:15, I faza porodu 3 h 55 min – liczą od pierwszych moich skurczy zaobserwowanych, II – 20 min) i marzyłam o wysikaniu się Po 2h przyszła położna, sprawdziła macicę i wydusiła ze mnie chyba jakieś skrzepy, bo czułam jakby ze mnie jakieś „winogrona” wylatywały. Potem pomogła mi zejść z łóżka, małą wsadziła do rożka i do tego akwarium i poszliśmy na salę poporodową (zaanektowana sala pooperacyjna – nie było miejsc na zwykłej...). Tu już męża wygnali, bo to sala septyczna, tam nie mógł przebywać (wiadomo – kobiety zaraz po cesarce tam trafiały, ja to przypadkiem). Ogólnie – było szybciej niż poprzednio, czy boleśniej to nie wiem, raczej podobnie.
|
|
|
|
#3916 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 232
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() wiesz co na początku jak się coś takiego przydarzyło, to myślałąm że facet się opanuję. wtedy byłąm jeszcze przed porodem i nie miałam porównania. ale teraz widze jak mój T. zajmuje sie małym i po prostu wierzyc mi sie nie chce, że twój mąż może w tak okrutny sposób podchodzic do Boga duchu winnego dziecka. mój z pracy bienie w lunch żeby mu pieluszke zmienic. pierwsze słowa jak wraca z pracy:i jak pieluszka jest jakaś do zmiany?. przebiera go, cudakuje z ubrankami i gada: a tego jeszcze na sobie nie miałeś i tego też nie. ja głównie karmię i zajmuje się praniem prasowaniem. wyjedź na kilka dni, może i on sie zastanowi, bo na prawdę dziecku może stac sie krzywda. a tak w ogóle to ja bym go ![]() ![]() w nocy mnie mleko zalało. teraz już wiem jak to jest. tylko jak na złośc młody dziś nie chce duzo jeśc. tylko by spał. wiem że przechodzi żółtaczkę, ale on pociagnie 5-7 min i koniec. czy taki czas wystarczy by coś zjeśc.?martwie sie |
|||||||
|
|
|
#3917 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 619
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
lili,aga wszystkiego najlepszego,aby takich wspanialych rocznic bylo jak najwiecej youyou spoznione zyczonka dla was,wszystkiego dobrego ![]() a mnie dzis brzuch dosc mocno rano pobolewal,ale odpuscil
|
|
|
|
|
#3918 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 647
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Wiem dziewczyny, ja to wszystko wiem.. tylko to nie jest w tym wypadku takie proste, bo nasze rodziny mieszkaja na drugim koncu polski. A tutaj sie przeciez zadnym znajomym na glowe z noworodkiem nie zwale..
Musze cos pomyśleć, koniecznie.. Ciesze sie tylko, ze slubu nie mamy, w razie czego nie bedzie dodatkowych problemow. |
|
|
|
#3919 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Witamy z domu
![]() Wczoraj niespodziewanie nas wypuścili Z jednej strony byłam szczęśliwa (w końcu po 8 dniach!), a z drugiej przerażona. Popłakałam się zaraz w samochodzie, bo nie mogliśmy wpiąć fotelika...W nocy było róznie. Patryk trochę płakał (aż teściowa przyleciała sprawdzać, co się dzieje), ale potem już ładnie jadł i spał po 1-2 godziny. Karmimy się tylko piersią. Teraz też spi, a ja lecę na obiad. Chaotyczne to, co napisałam, ale na razie sama się muszę odnaleźć w tym wszystkim... |
|
|
|
#3920 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Mam pytanie:
Czy mogę założyć już takie majtki obciskające???? Bo w niedziele robimy chrzciny i chce założyć sukienkę i nie wiem czy już można czy jeszcze nie. Ale chyba jak założę je na godzinkę to nic się nie stanie Prawda???
|
|
|
|
#3921 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
Wydaje mi się, że to chodzi z tymi majtasami bardziej o cięcia po cesarkach niż sn. |
|
|
|
|
#3922 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cześć dziewczyny,
Mało ostatnio piszę, bo mam malutkiego doła ![]() Powoli tracę pokarm... Chyba, że to kilkudniowy kryzys laktacyjny... Zaczęło się tak, że mały coraz częściej zaczął puszczać cyca przy ssaniu, łapał spowrotem i znowu puszczał i tak w kółko... Wkońcu już tak płakał, był spocony i wściekły, że nie mógł się ponownie przyssać. Zaczęło mnie zastanawiać, dlaczego mały puszcza cyca. Poza tym wcześniej zalewałam się pokarmem np. w nocy, po wyjściu spod prysznica, a teraz nic. W piątek kupiłam laktator ( Ten co ma Brumek, dzięki Brumek za linka Ale nie chce się poddać... Kupiłam tabletki na laktację Lactinatal i herbatkę dla kobiet karmiących z Hippa i żłopię... Zobaczymy co z tego będzie. Mały ciągle na cycu, ale przecież nie będę głodziła dziecka... Co byście mi jeszcze poradziły?
__________________
Szymon ' Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym ' http://suwaczki.maluchy.pl/li-54402.png http://kociewianka.w.interia.pl/mamy/dzieci2011.html |
|
|
|
#3923 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 171
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Ale tu cisza
|
|
|
|
#3924 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
|
|
|
|
#3925 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Madziu ja co prawda na MM, ale mi położna mówiła jeszcze wcześniej, że na pobudzenie laktacji, nawet lepsze od herbatek ,jest wypijanie dziennie ok 6 szklanek zwykłego zaparzonego rumianku...
---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ---------- Crazy, nie, na pewno można, ale chyba nie zaraz po, jak jeszcze rana boli. Moja przyjaciółka właśnie przyjechała z Hiszpanii i miała tam cc, miesiąc po porodzie brała ślub, i lekarz zabronił jej takich majtek ( ale jej się strasznie paprała rana,miała klamrami ją sciągną i inne takie atrakcje) Tak że nie wiem. |
|
|
|
#3926 | ||||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ol./Waw.
Wiadomości: 1 883
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Kolejny spacerek z Mają zaliczony
teraz znów weranduje się na balkonie. Wyrodna ze mnie matka, bo jak tylko zauważyłam, że mój Skrzatek śpi jak susełek na balkonie to korzystam z dobrej pogody i wywalam ją na balkon na dobre kilka godzin dziecka nie ma ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Mój tż też miał na początku opory co do przewijania po koopie. I nawet nie dlatego, że śmierdzi czy wywołuje w nim obrzydzenie, nie wiedział po prostu jak za dziewczynkę się wziąć ale popatrzył, nauczył się i teraz pięknie przewija Cytat:
Szok! Wszystko potrafię zrozumieć, ale żeby wyładowywać się na bogu ducha winnym dziecku Cytat:
My już mamy dwa pojemniczki zamrożone bo u mnie ostatnio taka mleczarnia, że podwójne wkładki laktacyjne nie dają rady, a szkoda by się taki towar marnował ![]() Cytat:
ale żeś dzielna mamuśka to i tak dałaś radę Cytat:
Za opis szybko poszło!Cytat:
![]() Cytat:
|
||||||||
|
|
|
#3927 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 7 993
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
Po drugie: wielkie brawa za prespaną noc Może to już tak będzie? Może mały dorósł na tyle, że mu się ustabilizuje rytm dnia itp Cytat:
![]() Cytat:
Domyślam się, że - mimo spokoju z jakim to opisałaś - ból był WIELKI, co tylko potwierdza moje zdanie o Tobie, że jesteś super-dzielna i fajna babka!!! ![]() Dzieki za taki opis, po którym pierworódka nie boi się rodzić Mnie boli caaaały czas od 2 dni ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Ale skoro masz siłę i chęci to też zachęcam, żebyś nie przestawała ![]() A ja po wizycie. Mały ok, szyjka króciutka, ale taka już była od paru tygodni. Rozwarcia brak ![]() Jak zwykle poplotkowaliśmy z lekarzem, pośmialiśmy się i było miło On by chciał, żebym już dziś poszła rodzić Mówił żebym znowu zaczęła myć samochody, szorować schody w całym bloku itp I żebym sobie hartowała brodawki - niby jako przygotowanie do karmienia, ale prędzej po to, żeby poród wywołać Ale ja raczej się nie skuszę i poczekam, aż mały sam postanowi wyjść ![]() No a potem pojechałam odebrać paciora i niestety jest. Czyli te gorsze wyniki okazały się być prawdziwe. Ale tym tez się przejmować nie będę, bo akurat kto jak kto, ale ja we współczesną medycynę wierzę bardzo
__________________
........................ |
|||||
|
|
|
#3928 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez CrazyMachine Czas edycji: 2011-08-16 o 14:53 |
||
|
|
|
#3929 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 232
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
pytanie z serii głupich: czy wam też bączki tak samowiednie wylatuja? nawet nie dam rady ich powstrzymac.
|
|
|
|
#3930 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ol./Waw.
Wiadomości: 1 883
|
Dot.: Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011
Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:33.








walę jak ta lala, aż tż nie może ze mna wytrzymac, a to on byl zawsze w "tym" miszczem
byłam taka zszokowana, że tak narobiła


z babcia przespala kazda jedna noc,brzuszek jej nie bolal.. babcia pojechala, wróciły nieprzespane noce, a ja w końcu poznałam, co to znaczy prawdziwa kolka u dziecka. Wczoraj Mała wyła calutki dzień i dzisiaj od rana też. I nie to, że to jakaś reakcja na to co ja zjem, bo ja zapobiegawczo jem tylko chleb i popijam wodą
nie wiem co sie dzieje z tymi facetami.zamiast sie cieszyc malenstwem,ze maja takie skarby, to ich zachowanie jest ponizej pasa.. 










