Prrrawie narzeczone nie chcą słonka - chcą pierścionków i daty ślubów ! - cz 12

[kasikkkkka]

Napisane przez _kamea_

Ciekawe jak tam Kasikkkkka na tydzień przed ślubem?

Napisane przez rudy_moniq

s
no ciekawe co z kasikkkkka

hej, no jakoś żyję, tylko strasznie zalatana jestem i nie mam czasu na nic

zaraz jedziemy na zakupy jeszcze, bo TŻ-towi musimy jeszcze koszulę zapasową kupić i jakąś jeszcze na poprawiny, i tego typu pierdoły
szukamy też jakiejś wycieczki, to też czasu dużo zajmuje...
dlatego tylko tak wpadam czasem i podczytuję was troszkę...
stresu jeszcze nie ma

[jlys]

nie ma stresu? pewnie sie pojawi na dzien przed

ach pierwsza PMka na wątku

bluesky rozumiem , ale moze tez jakis fajny sie trafija mam drugiego kierownika-i tamtej co mialam byl super a ta co teraz..hm..ale kologe mi mowil ze tam tak na zmiane , jeden fajny potem kolejny nie i tak w kolko

[Calipso88]

Moje dwie znajome biorą ślub jutro... mmm Kasik - oby jak najmniej stresu było i wszystko udało się Wam pozałatwiać!

No ten mój to straszny instynkt ojcowski wykształcił ...ja nie mniejszy macierzyński, ale kurcze - tylko rozum mówi "za wcześnie", serce chciałoby już Zobaczymy - ja się jeszcze też nie nakręcam -jakoś za tydzień zrobię test i się okaże ;]

[Mutny]

Napisane przez jlys

Mutny o to teraz biora odciski? wow juz pisalam ale napisze jeszcze raz: udanego weekendu

Nooom jak na zachodzie u nas, co?
Dzięki oby tylko nie padało, o resztę zadbamy sami

Napisane przez jlys

no wiem ,a le nie moge sie przelamac..ostatni raz jezdzilam rok temu we wzesniu, a jak zdalam prawko to jezdzilam dosc sporo , i to sama , a we wrzesniu rozwalilo sie auto moejj mamy..jak ja jechalam...i naprawa prawie 2 tysie wyniosla. i mnie niezle opier* ze moja wina itd, co sie potem okazalo nie moja wina... mama nie przepraszala z miesiac chyba potem... ale mam uraz od tamtej pory i tyle. ale cos czuje z jak dzis tz wroci z pacy to ja wsiadam za kolko i jade do sklepu.

ajjj, to kurcze nic dziwnego, ze masz uraz. Ale trzeba się przełamać, szczególnie, że teraz wiesz, że to nie była Twoja wina

Napisane przez bluesky89

Nie kochana, ja tylko 5 godzinek, więc idę na 17 i do 22 Wczoraj miałam być do 23, ale w ogóle nie było ruchu i mnie puścił o 22. Dlatego tak żałuje, że ten supervisior odchodzi, bo z nim się zawsze dogadam jak chce wcześniej skończyć, nigdy mi problemów nie robił, a teraz jak przyjdzie cieć jakiś to będzie przewalone..

Nie martw się zawczasu Może nowy kierownik też będzie w porządku

[jlys]

ja już uciekam, muszę isc pranie wstawić i troche chatke ogarnąc. jutro jedziemy chyba ok 7.30 wiec mysle , ze dzis juz nie wpadne. Bede jutro wieczorem po naukach albo w niedziele po calosci . milego wieczoru, udanego weekendu wszystkim
Mutny dokladnie , jestem w szoku -za pogode

[bluesky89]

Nowego kierownika poznałam wczoraj. Nie ma przedniego zęba, jest mały, brzydki i stary Nic fajnego. Zobaczymy jaki będzie z charakteru.

[Mutny]

Napisane przez Calipso88

Moje dwie znajome biorą ślub jutro... mmm Kasik - oby jak najmniej stresu było i wszystko udało się Wam pozałatwiać!

No ten mój to straszny instynkt ojcowski wykształcił ...ja nie mniejszy macierzyński, ale kurcze - tylko rozum mówi "za wcześnie", serce chciałoby już Zobaczymy - ja się jeszcze też nie nakręcam -jakoś za tydzień zrobię test i się okaże ;]

Za jaki wynik testu mamy trzymać kciuki?

Kasikka, no no, a dużo jeszcze Wam zostało do załatwienia? Czy już wszystko dopięte na ostatni guzik?

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Dobra dziewczynki ja spadam
Życzę Wam wszystkim udanych weekendów

[bluesky89]

Dobra dziewczynki, ja też uciekam, bo trzeba się zacząć zbierać do pracy
Zaglądnę do Was jutro
Miłego popołudnia Wam życzę

[Galadriela87]

Łee...TŻ dzisiaj nie przyjedzie do mnie.
Czuję, że jestem od niego uzależniona i jak go nie ma, to jestem dosłownie na głodzie "narkotykowym".

Rozmawiałam dzisiaj z rodzicami i jest cień szansy, że jak polepszy się nasza sytuacja finansowa, to przerobimy troszkę dom i parter będzie nam udostępniony. Mielibyśmy oddzielne wejście, więc zarówno moi rodzice, jak i my mielibyśmy zapewnioną swobodę i intymność.

Nie mogę się doczekać i dosłownie jestem w stanie euforycznym.

[natasia20]

Napisane przez Galadriela87

Łee...TŻ dzisiaj nie przyjedzie do mnie.
Czuję, że jestem od niego uzależniona i jak go nie ma, to jestem dosłownie na głodzie "narkotykowym".

Rozmawiałam dzisiaj z rodzicami i jest cień szansy, że jak polepszy się nasza sytuacja finansowa, to przerobimy troszkę dom i parter będzie nam udostępniony. Mielibyśmy oddzielne wejście, więc zarówno moi rodzice, jak i my mielibyśmy zapewnioną swobodę i intymność.

Nie mogę się doczekać i dosłownie jestem w stanie euforycznym.

ale super
oby wam się udało

[Galadriela87]

Napisane przez natasia20

ale super
oby wam się udało

TŻ się dołoży, ale również ja bardzo chciałabym się przysporzyć do sprawy. Jak tylko zrobię prawo jazdy, to zacznę szukać pracy.

Trzymajcie kciuki.

[natasia20]

Napisane przez Galadriela87

TŻ się dołoży, ale również ja bardzo chciałabym się przysporzyć do sprawy. Jak tylko zrobię prawo jazdy, to zacznę szukać pracy.

Trzymajcie kciuki.

[sylvi_86]

Napisane przez rudy_moniq

a ja Wam sie trochę wypłaczę Dziewczyny... ehh koleżanka TŻ z pracy planuje ślub i szuka sali, TZ poprosił mnie żebym wysłała mu linka do sali w której byliśmy 3 lata temy na weselu, więc zrobiłam to, dalej wynikła taka mała gadka (przez maila)
JA - Tu jest bezpośredni link do strony
TZ - Fajna ta sala i ogólnie ten ośrodek. Możemy sobie tam kiedyś strzelić jakiś ślubik
JA - Tak, tak, no to kiedy?
TZ - No nie wiem, nie wiem Jak się troszkę dorobimy
JA - Czyli nigdy :/
TZ - No co ty nie będzie aż tak źle. Już od przyszłego roku powinniśmy normalnie zarabiać to sobie coś odłożymy Trochę optymizmu...
JA - Taaa i w wieku 30 lat uzbierać na ślub nie chcę tak późno I tak już jestem stara a kiedy dzieci ;(
TŻ - o rany
JA -

no i d.pa napisałam mu tylko smutną minkę i tyle :/ bo jak odpisał 'o rany' to pomyślałam że to było w tonie 'zaraz zacznie mi narzekać' więc wolałam już nic nie pisać
to była pierwsza poważniejsza (taa poważniejsza) gadka na ten temat i chyba ostatnia ;/ nie wiem, nie chcę nic zaczynać żeby nie było że naciskam, chociaż ucieszyłam się jak napisał że 'strzelimy sobie ślubik' hehe no, ale sory, ja nie wiem ile on chce czekać... dorobić się? pytanie czego się dorobić? człowiek dorabia się całe życie
niby pisał wszystko w pozytywnym tonie, i może podcięłam mu skrzydła, ale mi nie jest do śmiechu kolejny rok chodzić za rączki jak dzieciaki z liceum

ehhhh nawet nie wiem co powiedziec

Napisane przez jlys

grzmi

u mnie tez a dzisiaj na impreze ide:P


aaaaaaa Warszawianki bedziecie musialy zrobi obowiazkowy zlot w Wawie miedzy 5 a 18 wrzesnia pobede 2 tygodnie w wawie wiec imprezka musi byc

[Gajaa]

Siema! No rto dziołchy, rezerwujcie se 8.09.2012 od godz. 15:00- Gajowie się chajtają

Cudowny ksiądz! Przesympatyczny, z poczuciem humoru, a ślub kosztuje PRAWDZIWE NAJPRAWDZIWSZE COŁASKI

Sylvi, będzie zlot, spoko loko

Kasik, oby stresior się nie pojawił i znalezienia taaaakiej wycieczki życzę

Jlys, szkoda, że nie wyszło. Ale co się odwlecze.... \

Ja akurat w tą największą burzę wychodziłam z pracy - uwzięłam się i już. Mielismy iść do kancelarii to poszliśmy. Nie ważne, że cali mokrzy. Do tego mój głupi narzeczony się wygadał, że mieszkamy razem na szczęście ksiądz zachował kamienną twarz, złapał zawiechę na 5 sek i zapytał tylko czy już jesteśmy po cywilnym, a potem normalnie kontynuował rozmowę. Uf.

[aluniaaaaa]

Napisane przez bluesky89

nie.

Bogu dzieki

Napisane przez sylvi_86

w ogole sie wkurzylam bo oczywiscie bylo "sprzedawanie dlugopisu" a pozniej jedna kobitka mi sie pytala jakie mam plany na przyszlosc i nie mowila tu o planach z praca tylko z zyciem rodzinnym. nosz kurde. zaskoczyla mnie. inaczej bym na takie pytanie odpowiedziala wrrr

Nam na zajeciach mowili, ze gdy padnie pytanie o plany na przyszlosc to trzeba mowic, ze chcemy splacic kredyt czy cos w tym guscie bo to znak dla pracodawcy, ze powaznie podchodzisz do pracy i szybko nie bedziesz chcial jej zmienic

Napisane przez sylvi_86

gadalismy wczoraj troche z TŻtem i powiedzial mi ze jak wszystko dobrze pojdzie to bedzie sie chcial chajtac za 2 lata:P a jak sie dostanie do policjo to od razu po szkoleniu zamieszkamy razem bo nawet z jednej pensji bedzie w stanie nas utrzymac:P

Woooow, super!

Napisane przez Gajaa

Siema! No rto dziołchy, rezerwujcie se 8.09.2012 od godz. 15:00- Gajowie się chajtają

Cudowny ksiądz! Przesympatyczny, z poczuciem humoru, a ślub kosztuje PRAWDZIWE NAJPRAWDZIWSZE COŁASKI

To w którym kosciolku w koncu?

A ja mam dola... Bo T. dzwonil, ze skreca hustawke dla Berki bo zamowili z neta i wlasnie przyszla i wiecie co? Uswiadomilam sobie, ze zazdroszcze jego mamie i G., ze maja jakiegos chlopa w domu, ktory im we wszystkim pomaga, a ja sobie sama radzic musze odkad rodzice sie rozwiedli i bardzo chce miec Tomka przy sobie juz Eh... zawsze mam takie doly po wspolnych wakacjach...

[sylvi_86]

a w wawie bede boooooooooo dostalam ta prace hehe od 5tego zatrudniona cieszycie sie? ja w sumie jednak sie ciesze a co

[aluniaaaaa]

Jesli ty sie cieszysz to my tez! ja ci zycze, zebys sie za czesto na B. nie natykala!

[sylvi_86]

ciesze sie bo kasa bedzie... i to nie mala;]

[aluniaaaaa]

No to za prace

[Galadriela87]

Gratulacje!

[sylvi_86]

no to chlup

ide laski na impre sie odchamic a jak wroce to musze zrobic jeszcze jedna salatke iiiiiii spakowac sie.. ehhh bezsenna noc:P

[Maziunia88]

Gratuluje znalezienia pracy ja w sumie po pół rocznej przerwie też pracuje 2 tydzień dopiero i nadal się ciesze że coś znalazłam pieniążki się zawsze przydadzą

[_kamea_]

Napisane przez sylvi_86

a w wawie bede boooooooooo dostalam ta prace hehe od 5tego zatrudniona cieszycie sie? ja w sumie jednak sie ciesze a co

Wow, Sylvi, gratulacje to ta z ulotkami?
No to za pracę

Ja zmokłam jak kura wracając z roboty T pojechał do domu, a ja mam wolną chatę

[aluniaaaaa]

Wy madre jestescie - podrzuccie jakas obszerna baze z noclegami

[anannke]

Napisane przez sylvi_86

nie chce zeby do mnie zadzwonili. w dodatku wyobrazcie sobie moja praca wygladala by tak ze stalabym przy wejsciu i ulotki dawala. phi

kurcze... takie rozmowy kwalifikacyjne jakby nie wiadomo jakie to stanowisko miało być...

Napisane przez sylvi_86

no pewnie tak. obadamy czy w ogole zadzwonia, najgorsze ze to jest nowy punkt i poza mna i paewnie jeszcze dwiema innymi osobami bylaby kierowniczka nomen omen ktora dzisiaj poznalam

szybki szybki ale mam pare kumpel co wlasnie wskoczyly z paroletniego zwiazku wlasnie w takie ze po roku dwoch slub i sa ze soba dluuugo i mowia ze to byla za✂✂✂ista decyzja

No i dobrze jak się już po ślubie to jak się jest szczęśliwym to się człowiek zastanawia czemu to tak odwlekał wszyscy moi znajomi tak twierdzą no bo ja jeszcze przemyśleń w tej materii nie mam

Napisane przez rudy_moniq

sylvi tak, dobrze, a nawet bardzo dobrze jej powiedziałaś, co sie będą wtrącać :/

a ja Wam sie trochę wypłaczę Dziewczyny... ehh koleżanka TŻ z pracy planuje ślub i szuka sali, TZ poprosił mnie żebym wysłała mu linka do sali w której byliśmy 3 lata temy na weselu, więc zrobiłam to, dalej wynikła taka mała gadka (przez maila)
JA - Tu jest bezpośredni link do strony
TZ - Fajna ta sala i ogólnie ten ośrodek. Możemy sobie tam kiedyś strzelić jakiś ślubik
JA - Tak, tak, no to kiedy?
TZ - No nie wiem, nie wiem Jak się troszkę dorobimy
JA - Czyli nigdy :/
TZ - No co ty nie będzie aż tak źle. Już od przyszłego roku powinniśmy normalnie zarabiać to sobie coś odłożymy Trochę optymizmu...
JA - Taaa i w wieku 30 lat uzbierać na ślub nie chcę tak późno I tak już jestem stara a kiedy dzieci ;(
TŻ - o rany
JA -

no i d.pa napisałam mu tylko smutną minkę i tyle :/ bo jak odpisał 'o rany' to pomyślałam że to było w tonie 'zaraz zacznie mi narzekać' więc wolałam już nic nie pisać
to była pierwsza poważniejsza (taa poważniejsza) gadka na ten temat i chyba ostatnia ;/ nie wiem, nie chcę nic zaczynać żeby nie było że naciskam, chociaż ucieszyłam się jak napisał że 'strzelimy sobie ślubik' hehe no, ale sory, ja nie wiem ile on chce czekać... dorobić się? pytanie czego się dorobić? człowiek dorabia się całe życie
niby pisał wszystko w pozytywnym tonie, i może podcięłam mu skrzydła, ale mi nie jest do śmiechu kolejny rok chodzić za rączki jak dzieciaki z liceum

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

no ciekawe co z kasikkkkka

Miniq ja nie wiem dlaczego ty się tak boisz tej rozmowy... Przecież nie będziesz go naciskać w żaden sposób... możesz zapytać go na jak myśli co będziecie robić za 5 lat? gdzie będziecie, w jakim miejscu się widzi... wcale nie powiesz że chcesz pierścionek, po prostu dowiesz się co planuje twój ukochany... większość z nas chciałaby żeby to pierwszy facet się zebrał w sobie i poprosił o rękę, żeby oświadczyny były na 100% tym co mają być czyli zdefiniowaniem wspólnych planów i pytanie "czy wyjdziesz za mnie" miało jakiś sens a nie po przewałkowaniu wszystkiego w te i we wte kiedy obie strony wiedzą że ten ślub nastąpi za "x" lat to facet się "głupio" pyta czy się pobierzemy no bo i tak to można odebrać.. ale tacy faceci to wyjątki chyba... i to na prawdę z lupą szukać takich facetów

Napisane przez bluesky89

Jlys, suknia w stylu princessa. Usunęłam fotki, bo nie chce zaśmiecać wątku.

Nie martw się, z księdzem jakoś się dogadacie, zresztą, czemu miałby Wam odmówić? Przez bierzmowanie? Przecież to nie problem. Zresztą, wy idziecie zaklepać datę tak?

Jakie zaśmiecanie wątku? ja też nie widziałam sukni i nie wiem o czym pisały laseczki jaki gorset, rękawiczki, bolerka itp... a chętnie bym zrozumiała o czym mowa była

Napisane przez sylvi_86

a w wawie bede boooooooooo dostalam ta prace hehe od 5tego zatrudniona cieszycie sie? ja w sumie jednak sie ciesze a co

No to gratulacje super Sylvi

no w końcu się przebiłam przez ten stos postów

[aluniaaaaa]

Mnie to irytuje troche takie usuwanie zdjec skoro one i tak nie pokazuja twarzy, a wlasnie jak kogos dluzej nie ma to potem obejrzec nie moze... Ale to moje zdanie...

W ogole wpadlam na szatanski plan odnosnie sylwka pogadam jutro z T. o tym

Anannke witaj bylam niedaleko ciebie

[anannke]

Napisane przez aluniaaaaa

Mnie to irytuje troche takie usuwanie zdjec skoro one i tak nie pokazuja twarzy, a wlasnie jak kogos dluzej nie ma to potem obejrzec nie moze... Ale to moje zdanie...

W ogole wpadlam na szatanski plan odnosnie sylwka pogadam jutro z T. o tym

Anannke witaj bylam niedaleko ciebie

No mnie troszkę też bo kompletnie nie wiem o czym mowa i potem kilkanaście postów mogę sobie wyciąć. Tak samo jest jak po awarii na forum utraciły się zdjęcia.. no to np takie wątki o dodatkach do sukni to w ogóle można wsadzić do kosza bo ani nie wiadomo często co to za suknia ani jaką biżuterię czy bukiety wklejono...

Wiem że byłaś nawet bardzo blisko i co podobało ci się?

I co to za szatański plan co?

[aluniaaaaa]

No mam na mysli Oswiecim i o ile w takim miejscu moze sie podobac to tak, podobalo mi sie

A szatanski plan jest taki, zeby napisac meila do jednej villi ktora mi sie podoba (pokazywalam wam ja) czy jest mozliwosc wynajecia pokoju na sylwka a tam jest wanna trojkatna

Anannke opowiedz co u was ciekawego... tak malo piszesz o sobie

[adela50]

rydy monique nie ma co się bać takich rozmów, wczesnej czy później takie nastąpią. Ja sprecyzowałam moje plany już po miesiącu bycia razem. Ogólnie to przyjął dobrze.

[anannke]

Napisane przez aluniaaaaa

No mam na mysli Oswiecim i o ile w takim miejscu moze sie podobac to tak, podobalo mi sie

A szatanski plan jest taki, zeby napisac meila do jednej villi ktora mi sie podoba (pokazywalam wam ja) czy jest mozliwosc wynajecia pokoju na sylwka a tam jest wanna trojkatna

Anannke opowiedz co u was ciekawego... tak malo piszesz o sobie

W Oświęcimiu w szpitalu to się urodziłam

U nas ostatnio lepiej tż ma więcej czasu trochę to spędzamy go razem byliśmy ostatnio na basenie i tak mnie zesmażyło że masakra dopiero teraz stan mojej skóry coś się poprawił i mogę normalnie się dotknąć tylko że nie uda nam się nigdzie wyrwać na wyjazd wakacyjny raczej chyba że totalny spontan bo planów póki co brak... czekam na pierścień ale nie mówię nic tż o tym żeby nie odsuwać ewentualnie tego wydarzenia ale tak już bym chciała i planuję naszą przyszłość po cichu w tajemnicy przed nim