Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[agadus]

Napisane przez DaKaro

Do zobaczenia za kilka dni Kochane! Raczej mnie nie odeślą ze szpitala. Jutro nasz wielki dzień! Poza tym mamy też rocznicę ślubu-drugą. Będę informować na bieżąco co się dzieje, jeśli to tylko będzie możliwe. Będę wdzięczna za wszystkie kciuki. Do zobaczenia!

[iustyna1]

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny zastamawiam sie nad jakas metoda antykoncepcyjna i sama nie wiem co wybrac Jak to u Was wyglada??

Nie planuję więcej dzieci i myślałam o spirali ale jak pogadałam ze znajomymi dziewczynami to kilka ze spiralą zaszło w ciążę. Nie wiem jakim cudem...więc spiralę odpuszczę.

Pójdę po tabletki. Co prawda moje libido po nich jest prawie zerowe ale za to miesiączki są skąpe. A normalnie to szkoda gadać. I długo i strasznie obficie. Pewnie dokupię tę asekurelle czy jakoś tak. Może pomoże .

Moja mała dopiero zasnęła a o 20 była kąpana i karmiona. Półtorej godziny walczyła w łóżeczku... edit nie zasnęła


Nie ma numeru do jacieeee w klubie Jak ktoś ma do niej numer to może niech napisze?

[zanetaa88]

Dziewczyny Ja daję znać że żyje !!
Gorączka mam nadzieję, że już nie wróci,
teściowa zrobiła mi ob i stan zapalny.
Sama nie wiem czy przez brodawkę,
czy przez szwy przy których mam pełno ropy.
Robię okłady rivanolem i namganianem potasu.

Dziękuje za wsparcie

Jutro spróbuję Was nadrobić,
bo mała właśnie dopiero zasnęła od 18stej

Str --> 147 - zapisuje sobie

Brumku świetna robota klask i:

Wiadomość od Sweet (pisała mi ale Ja nie miałam jak Wam dać znać)nadal jest w dwupaku, była w sobotę na IP wszystko ok, brak rozwarcia i mały ma się dobrze, odesłali ją do domu i ma się pojawić w poniedziałek.Strasznie się stresuje, że łożysko może się zestarzeć, bo przy cukrzycy niby tak jest (naczytała się trochę w internecie i się zamartwia na zapas - powiedziałam jej że ma tak nie robić, bo dziecko to też odczuwa) Pojechała do rodziców z mężem i czuje się co raz bardziej zmęczona, mimo że nic nie robi.

[brumek]

Napisane przez Natka_

Kochana, jestem 100% pewna, że kogo jak kogo, ale Ciebie nie trzeba niczym zarażać, bo jesteś tak pozytywną osóbką, że nie może być inaczej jak tylko szczęście

Dzięki Nateczko Ale to taka zmiana w życiu, że człowiek nigdy nie ma pewności, jak się w tym odnajdzie...

Napisane przez iustyna1

Brumek nadal czekam na smsa

No to jeszcze parę dnia możesz poczekać Ale w końcu NADEJDZIE ten sms

[Lilkaa82]

Napisane przez CarmelaSoprano

wyszukałam kolejny gadzet

wpiszcie w youtuba Swimava, gdzie to mozna kupic

swietne hehe

Napisane przez DaKaro

Do zobaczenia za kilka dni Kochane! Raczej mnie nie odeślą ze szpitala. Jutro nasz wielki dzień! Poza tym mamy też rocznicę ślubu-drugą. Będę informować na bieżąco co się dzieje, jeśli to tylko będzie możliwe. Będę wdzięczna za wszystkie kciuki. Do zobaczenia!

Moja córa spała dziś z tatusiem ładnie od 22 do 11:30 z dwoma pobudkami na karmienie o 4:30 i 8:30 pozniej pobawila sie z tatusiem na kocyku zaczyna juz ladnie chwytac zabawki - grzechotki i troszke potrzasac hehe obserwuje wszytsko z zaciekawieniem, nawet sufit i cienie na scianie pozniej bylismy u tesciow na obiedzie grillowym mała lezala we wozeczku i troszke sie zdrzemnela na koniec pojechalismy do moich rodzicow i do kosciolka z mała gdzie przespała w foteliku cała msze po kąpieli spi od 22 tak nam minal dzisiejszy dzionek aktywnie dobrej nocki


Jacieee gdzie sie podziewasz ???

Nerolka pisz do nas

[Brida]

No to ja jeszcze dopiszę dobranoc wszystkim

Często sama jedna wiszę na pasku, ale wynika to z tego że w ogóle nie wyłączam komputera

Miałam fajny weekend z TZtem, jutro znowu będę świrować siedząc sama w domu.

Zastanawiam się jak te skurcze bolą, bo mówią że podobnie do okresu a ja nigdy bolesnych miesiączek nie miałam.
Zaczełam się zastanawiać, bo dziś bo wizycie w toalecie czułam takie nieprzyjemne pieczenie w pochwie, że aż się wyprostować i iść nie mogłam, ale skurczy spodziewam się wyżej chyba.....

[83monia]

Trzeci raz juz pisze i mi nie dodaje. u nas ok. mala wazy 4500g. zre w dzien cogodzine, to chyba skok bo zaspia i chce na raczki tylko. mamy chrzciny umowione na pazdziernik 16go. w nastepnym tygodniu bioderka usg i wizyta u pediatry. mala wysypana na twarzy-podobno za duzo nabialu w mojej diecie.a ja bym sie nabialem tylko zywila...

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Poza tym obskoczylam juz urzedy. spacerujemy duzo. wczoraj w chuscie z kinga na grzybach w lesie bylam 2,5h. ladnie spala.
ja juz po przytulankach. ale ogolnie lipa bo jestem jeszcze bardziej luzna niz po pierwszym porodzie. nawet miesnie kegla jak zacisne to slabo czuc. porażka... moze jeszcze troche sie zwezi ale moze tak zostanie i lipa.
waga cos mi stoi w miejscu.
no i gina mam na pazdziernik umowionego ws antykoncepcji - chce krazek nuvaring i ogolnego przegladu podwozia po porodzie.

[Stronczek27]

Witajcie Kochane.

DaKaro kciuki zacisniete. Powodzenia i czekamy na Was.

Carmelko te kółko fajne. Ja patrzylam na angielskim ebay i są za 18 funtów plus przesyłka. A cały zestaw razem z tym basenem co na filmiku 100 funtów.

Editka Dzis wyczytalam na 4lomza ze w naszym szpitalu gaz rozweselajacy wprowadzili. Bedziesz mogła przetestować. Kiedy teraz masz wizyte? Kiedy do szpitala gdyby długo sie nie rozpoczynalo?

Telik akcja z panem doktorem az nie do uwierzenia.

Agni jednak nie istnieją teściowe całkiem bez wad ale fajnie ze możesz na swoją liczyć.

A u mnie nadal cisza. Termin jutro mija Dzis zrobiliśmy z mężem przemeblowanie w naszym mieszkanku i wszystko jest Juz gotowe na pojawienie sie Wici. Byliśmy tez na rynku i udało mi sie upolowac super karuzelke do lozeczka za całe 3 funty. Stan idealny. Ma 3 melodyjki, dwa swiatelka i postacie z Kubusia puchatka. Jutro postaram sie wkleic fotki kacika dla małej.

Naprawdę wyjątkowo tu cicho dzis.

[brumek]

Fakt - cicho... Cały dzień a niecałe dwie stronki. Ale to dobrze, bo może WSZYTSKIE zdążymy się rozpakować przed końcem tego wątku

[83monia]

Pisalyscie o fajnych ksiazkach. ja uwielbiam: mistrz i malgorzata, flet z mandragory waldemara łysiaka, strony bólu dla tych co fantastyke lubia, wierna rzeka-chyba żeromskiego, szczesliwy ksiaze, maly ksiaze, mastertona tez polecam. teraz bede czytac ulissesa joyca, ciezko mi idzie, i pieklo pocztowe pratcheta. podobno dobre. jeszcze nowele czechowa lubie i fraszki stanislawa jerzego leca, poezje twardowskiego i bursy-polecam wiersz pantofelek.

[editka2022]

Napisane przez Stronczek27

Editka Dzis wyczytalam na 4lomza ze w naszym szpitalu gaz rozweselajacy wprowadzili. Bedziesz mogła przetestować. Kiedy teraz masz wizyte? Kiedy do szpitala gdyby długo sie nie rozpoczynalo?

.

ja juz wizyty niebede miala mialam ostatnia w czwartek a jak nic sie dzialo niebedzie to w poniedzilaek 29 mam sie stawic do szpitala,ale licze na to ze wczesniej sie mala zdecyduje i niebdziemy czekac az tyle,cos te nasze sierpniowe dzieciaki wcale sie niespiesza

[Brida]

Napisane przez editka2022

ja juz wizyty niebede miala mialam ostatnia w czwartek a jak nic sie dzialo niebedzie to w poniedzilaek 29 mam sie stawic do szpitala,ale licze na to ze wczesniej sie mala zdecyduje i niebdziemy czekac az tyle,cos te nasze sierpniowe dzieciaki wcale sie niespiesza

Trzymam kciuki za nowy tydzień wszystkich nierozpakowanych żebyśmy dołączyły do grona szczęśliwych mamusiek.

W tym miesiącu nawet pełnia przeszła niezauważalnie.
Powiem Wam też, że z racji mojego przełomowego terminu zaglądam ostatnio na wrześniówki i tam się jeszcze NIKT nie rozpakował - a do września tydzień został.
U nas tydzień przed terminem już masowe porody były i spora liczba dzieciaczków, jak sobie przypominam.

Wygląda na to, ze dzieciaczki końca lata faktycznie trzymają się
terminów.


I trochę nie na temat, ale mnie strasznie p**a swędzi, na zewnątrz i jakieś mi się wargi spuchnięte zrobiły.
Mam nadzieję że nie złapałam nagle czegoś, jak już jestem po wszystkich badaniach....

[aania_20]

dzień dobry
witam z Małym Głodem podpiętym pod matkę
Kolina, współczuję teściowej...widać że wyraźnie lubi być w centrum uwagi....
oj, tu dobre stosunki z teściową to chyba wyjątek...

Napisane przez Kajool

pewnie znowu zabrzmii jakbym sie wymadrzala ale moj patent na brak snu u Szymka. Klade sie razem z nim, z tym, ze jego klade sobie na piersi o w taki sposob:
Maly wtedy zasypia bez problemow, wtuli sie we mnie i spi. Ja czasami z nim spie ale czesciej odkladam go do wozeczka/lozeczka

u nas też to działa

Napisane przez brumek

Dzień dobry Witam się rześko po nocy, której spałam aż ... 1h 40 min

aż boję się spytać co robiłaś

Napisane przez agulaaabar

O to moze jednak sie uda musze sie przejsc do ksiedza

Co oni wszyscy maja z tym "przyzwyczajaniem" ?!

nie wiem ale...
daj znać czy się udało

Napisane przez agni82

oj kochana szkoda nerwów. trafił ci się typ teściowej -fantastki.
jest ich kilka:
pieprzna - pieprzy trzy po trzy
zjadliwa - zjada ostatnie nerwy
troskliwa - troszczy się tylko o swoją dupę
uczynna - uczynnie wyręcza się tobą w pracach domowych
zwinna - zwija ogon i ucieka jak cos napsoci

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny zastamawiam sie nad jakas metoda antykoncepcyjna i sama nie wiem co wybrac Jak to u Was wyglada??

zdjęcia śliczne
ja mam tabletki, ale jakoś mi schodzi i jeszcze ich nie zaczęłam zażywać na razie jest i tak mała szansa na drugą ciążę

Napisane przez DaKaro

Do zobaczenia za kilka dni Kochane! Raczej mnie nie odeślą ze szpitala. Jutro nasz wielki dzień! Poza tym mamy też rocznicę ślubu-drugą. Będę informować na bieżąco co się dzieje, jeśli to tylko będzie możliwe. Będę wdzięczna za wszystkie kciuki. Do zobaczenia!

: kciuki:

Napisane przez brumek

Dzięki Nateczko Ale to taka zmiana w życiu, że człowiek nigdy nie ma pewności, jak się w tym odnajdzie...

Ja myślę że Ty się odnajdziesz super z Twoim mega-pozytywnym nastawieniem do życia na musi być dobrze wiadomo że nie od pierwszej minuty, ale niedługo

Napisane przez Lilkaa82

Moja córa spała dziś z tatusiem ładnie od 22 do 11:30 z dwoma pobudkami na karmienie o 4:30 i 8:30 pozniej pobawila sie z tatusiem na kocyku

Zdradź patent na to żeby dziecko tak długo spało

Wczoraj po południu zapakowałam moich mężczyzn i pojechaliśmy na piknik lotniczy Mniejszy w chuście ładnie przesiedział
Impreza bardzo fajna, lubię takie rzeczy, chyba największe wrażenie zrobił przelot F16
smutne że po pikniku był wypadek i to się cieniem na całą imprezę rzuciło..


a w nocy Adaś nawet ładnie, obudził się tylko o 2.30, i potem o 6.00 ale stwierdził że już nie będzie spał za to nie wrzeszczał o jedzenie a posyłał mi śliczne uśmiechy w łóżeczku

[JustPi]

cześć mamusie
wstałam dzisiaj wcześniej, żeby się ogarnąć zanim bączki się obudzą, bo zaprowadzam dziś Maję do przedszkola i zastanawiam się jak to nam pójdzie we trzy. Czuję się jak przed wielką wyprawą

póki pamiętam
Zamalowana polecam Sally Hansen Insta - Dri, u mnie sprawdza się rewelacyjnie, a nigdy nie mam zbyt dużo czasu, żeby spokojnie sobie paznokcie powysychały i zwykle miałam paskudne odciski, a tereaz wszystko elegancko

DaKaroogromniaste kciukasy

Zapowiada się piękny dzień

i z wielkich zaległości Oliweczka wielkie gratulacje

[beata_1988]

Napisane przez Lilkaa82

Beata ja bylam teraz na kontroli u gina i wyszlo mi ze na prawym jajniku mam torbiel (podejrzenie dermatoidalnej o ile dobrze zrozumiałam) wielkości ponad 5cm L Lekarka powiedziala ze z jajnika na razie jest sama otoczka a srodek to ta nieszczesna torbiel. Musze zrobic markery nowotworowe – badania – i z wynikami do lekarki powrotem. Na lewym jajniku już był pęcherzyk i niedługo powiedziala ze będzie owulacja i okres mialam dostac za jakies 2-3 tyg natomiast dostalam w ten sam dzien w nocy, nawet dzwoniłam do lekarki czy to nic groznego ze krwawie (przez ta torbiel się balam) ale powiedziala ze po porodzie może tak być ze to się jeszcze wszytsko normuje. Powiedziala ze po okresie jakies 2 tygodnie mam znow przyjść z wynikami tymi na USG jajnikow i zobaczymy co z ta torbiela się dzieje czy się może aby zmniejszyla, bo jeśli się nie zmniejszy albo nie daj boze urosnie to powiedziala ze hormony na taka torbiel nie zadziałają tylko potrzebny będzie zabieg operacyjny jej usuniecia, a podczas zabiegu okaze się czy da się ja sama usunąć czy caly jajnik L wiec mam nadzieje ze po okresie (powiedziala ze po okresie powinna się znacznie zmniejszyc lub zniknąć) zniknie L buu zdenerwowałam się L

oby operacja nie była konieczna

ja za tydzień idę do gina na kontrolę podwozia i się dowiem co i jak z torbielą u mnie..

Napisane przez brumek

A teraz dosłownie zdycham sobie na podłodze Wymioty mnie wymęczyły nie na żarty. Myślałam że żołądek, migdałki i jeszcze parę innych rzeczy wypluję.

biedna...

Napisane przez Marina1

Dziewczynki i trochę mojego bąbla ( więcej wrzucę w klub, a i wrzucę zdjęcie mojego bębna )

śliczny - mój przyszły zięć

Napisane przez Marina1

Kochane moje dziękuję za Wasze rady ! Każdą, każdusieńką !
Jak zwykle jesteście niezastąpione ( naprawdę ).
Postanowiłam się z nim spotkać ok czwartku, bo nie mam ochoty wcześniej. Poza tym muszę dokładnie przemyśleć co chcę powiedzieć, a nie chcę by emocje wzięły górę. Co to, to nie.
To nie są już jakieś gówniarskie wybryki, to już nie liceum, tylko poważne sprawy.
Chodzi o Igorka, a jeśli ma być tak jak było, to niech się nawet nie ośmiesza.

teraz Ty rozdajesz karty - i wszystko zależy od Ciebie - trzymam kciuki za czwartek

Napisane przez agni82

Teściowa zrobiła kilka ubranek dla młodego. śliczniutki.sporo kupiła. zrobiła mu nawet posciel(poduszeczkę i kołderkę- wkleje potem zdjecia)przywiozła też sztucce megoT. 39letnie z wygrawerowanym imi=eniem.sporo rzeczy które należalo do mego T. niesamowita kobieta. a za małym to tylko biega i pyta, czy może go wziąśc. żadnych na chama rad. życze wszystkim takich teściowych.

pozazdrościć takiej teściowej

Napisane przez madzia1k1

Witajcie!!!

Najpierw muszę sie pochwalić: my juz po ten-teges-smiegesNie było tak źle, troche ciągnęło na poczatku ale potem było ok. i mezus swierdził, ze jest tak jak dawniej nic sie nie zmieniłoa do tego tyle komplementow sie nasluchalam jaka to ponetna jestem, ze musialo byc milo

za "pierwszy raz - my juz chyba po 3 pierwszych razach

Napisane przez brumek

Fakt - cicho... Cały dzień a niecałe dwie stronki. Ale to dobrze, bo może WSZYTSKIE zdążymy się rozpakować przed końcem tego wątku

Brumeczku - to Ty kiedy się wybierasz na porodówkę?

Napisane przez Brida

I trochę nie na temat, ale mnie strasznie p**a swędzi, na zewnątrz i jakieś mi się wargi spuchnięte zrobiły.
Mam nadzieję że nie złapałam nagle czegoś, jak już jestem po wszystkich badaniach....

a nie przyplątał Ci się jakiś grzybek? bo jak dla mnie to takie objawy na grzybka właśnie.

ja witam poweekendowo - znowu mam tyły w wątku i nie wiem kiedy nadrobię.

Weekend minął fajnie - Julce już kolki chyba przechodzą - tzn czasem popłacze jeszcze ale nie tak długo i nie tak żałośnie - wczoraj byłiśmy z małą u teściowej, u kolegi tz-ta, chwilkę u znajomych jeszcze i tak zleciało pół niedzieli.

Ja lecę się teraz ogarnąć bo ok. 9 jadę do miasta na zakupki - wreszcie zrobię nalot na biedronkę i rossmanna i może coś sobie kupię fajnego bo już półtora miesiąca nie byłam na prawdziwych zakupach - nie liczc jakichś drobiazgów w sklepie u mnie na miejscu ale to się nie liczy trzeba ruszyć dupkę do miasta na większe zakupy - Julka zostanie z moją mamą przez ten czas

to lece bo jeszcze gary musze umyć z wczoraj i siebie ogarnąć

kto dziś rodzi? jakieś chętne?

[BABONIK]

dzień dobry


trzymam przedewszystkim za MESZSARES!!! ma dziś CC!!!!!!!!
złapała na sam koniec jakiegoś wirus,ale tak czy tak po CC dostanie antybiotyk,więc na pewno jej minie.

oczywiście trzymam za DaKaro


i oczywiście trzymam za nasze przeterminowanki
DaKaro brumek _editka2022

życzę miłego dnia

postaram sie zaraz coś nadrobic!!!

[brunetka2000]

Hej
My już po chrzcinach. Chciałam wczoraj napisać , ale mój susełek dostał wczoraj takiego szału i ataku kolki, że nie można było jej uspokoić.
W kościele normalnie anioł z niej był. Całą mszę przespała Jak ksiądz polał jej głowę to nawet się nie odezwała
Ale od godziny 18 już wesoło nie było
Zdjęcia wstawię w klubie, jak się tylko obrobię

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Wiadomość od Nerolki:
Da Karo trzymamkciuki i za Sweet takze

Iustynko żyje i mam nerwa lekkiego.
Mam lenia,nic nie robie,Izuś ma się znakomicie,chłopcy i T. też i kot i pies i zółw.
I muszki owocówki też sie mają znakomicie.Mam plagę od owoców.Każdy gdzieś rzuci ogryzek,ogonek,pestkę a ja po muszkach znajduję źródło.

Zdjęć dzieciaczków nie widzę
Ale nadrobię.

Carmelko jeszcze raz dziękujemy z Izą za kołysanki!

Fajne to to do kapieli.

Pochlały nas komary.

Całuski wielkie dla wszystkich dzieciaczków,mamuś i brzuszków

[Kolina]

dolaczam sie do kciukow za cc Meszsares, za Sweet i DaKaro - za mamusie i maluszki - mocne po trzykroc

Dawidkowi dzisiaj w nocy odpadl pepuszek

zmykam do prasowania

[agni82]

Napisane przez aania_20

a w nocy Adaś nawet ładnie, obudził się tylko o 2.30, i potem o 6.00 ale stwierdził że już nie będzie spał za to nie wrzeszczał o jedzenie a posyłał mi śliczne uśmiechy w łóżeczku

mój tez nie krzyczy, tylko cichutko charczy i steka.

Napisane przez Stronczek27

Agni jednak nie istnieją teściowe całkiem bez wad ale fajnie ze możesz na swoją liczyć.

A u mnie nadal cisza. Termin jutro mija Dzis zrobiliśmy z mężem przemeblowanie w naszym mieszkanku i wszystko jest Juz gotowe na pojawienie sie Wici. Byliśmy tez na rynku i udało mi sie upolowac super karuzelke do lozeczka za całe 3 funty. Stan idealny. Ma 3 melodyjki, dwa swiatelka i postacie z Kubusia puchatka. Jutro postaram sie wkleic fotki kacika dla małej.

Naprawdę wyjątkowo tu cicho dzis.

ale ty wyłapujesz okazje
a tesciowa moja to i tak anioł w porównaniu z innymi. Smoczka miałam ja mój T. i jakoś przeżylismy. to nasze dziecko też przeżyje.

a dzidzia wyjdzie kiedy bedzie chciała. mój leniwiec był wyciagany. mam nadzieję ze twoja córeczka zdecyduje sie na wyjście sama.

Napisane przez zanetaa88

Dziewczyny Ja daję znać że żyje !!
Gorączka mam nadzieję, że już nie wróci,
teściowa zrobiła mi ob i stan zapalny.
Sama nie wiem czy przez brodawkę,
czy przez szwy przy których mam pełno ropy.
Robię okłady rivanolem i namganianem potasu.
.

oj kochan mam nadziej ze już wzystko ok.

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny zastamawiam sie nad jakas metoda antykoncepcyjna i sama nie wiem co wybrac Jak to u Was wyglada??

ja musze patrzec pod kątem swojej endometriozy więc musze zasięgnąc opinii lekarza

Napisane przez DaKaro

Do zobaczenia za kilka dni Kochane! Raczej mnie nie odeślą ze szpitala. Jutro nasz wielki dzień! Poza tym mamy też rocznicę ślubu-drugą. Będę informować na bieżąco co się dzieje, jeśli to tylko będzie możliwe. Będę wdzięczna za wszystkie kciuki. Do zobaczenia!

zaciskam kochana. będzie dobrze

[telik]

Hej słonka

No dziś mamy masowe rozpakowywanie
wiec za wszystkie mamusie mocno zaciskam kciukasy
i wysyłam buziaki

telik z Jaciem poćwiczył, potem zagryzł serniczkiem w celu uzupełnienia kcal i chyba pojade do pracy na chwile, bo smutno w domku

Editko i brumku
trzymajcie sie kochane
i piszcie jakby cos sie działo

a na wątku faktycznie cichutko

to chyba troche wina takiej ładnej pogody

[zanetaa88]

Napisane przez moniczka2123

SMS OD OLIWECZKI



OD 16.20 JULCIA JEST JUZ Z NIMI pozniej oliwka miala recznie usuwane lozysko i teraz lezy pod kroplowka uwaga JULCIA WAZY 4000 gram

OLIWECZKO WIEEEEELKIE GRATULACJE!!!

Gratulujęklask i:

Napisane przez Marina1

Wyobraźcie sobie kto zabiega o spokojną rozmowę ze mną...
Kto dzwoni, pisze smsy...
No, macie rację - Pan M.
Wielce skruszony, pisze, że mnie kocha, żałuje...
No nie wytrzymam. Czyżby zapomniał ?
Bo ja nie.
Nie wiem co zrobię.

Doczytałam, że jednak się z nim spotkasz.
Nic nie stracisz, a możesz zyskać.
3mam mocno kciuki
Intuicja Ci powie jak masz postąpić

Napisane przez patik87

ps ręcznie usuwane łożysko, czyli łyżeczkowanie

Taa
Porażka, czujesz jak Ci wszystko lata w środku

Napisane przez Natka_

Mamusie- pytanko

Czy ma któraś z Was taki problem przy karmieniu, że dziecko dostaje jakby skurczy, je przerywa jedzenie spina się pręży, zapłacze, dalej je i tak w kółko



Zanetko a co do szczepień to mąż rozmawiał z pediatrami, czytał w internecie, zbierał informacje od znajomych, fim farmaceutycznych itp Ja przyznam się, że kompletnie nie wiem co i jak, w tej kwestii dałam mężowi wolną rękę

Moja tak ma,
nie umiem wykminić dlaczego.
Przewijam ją, odbijam a ona nadal tak samo...

Napisane przez Marina1

Dziewczynki i trochę mojego bąbla ( więcej wrzucę w klub, a i wrzucę zdjęcie mojego bębna )

Śliczny jest!!

Napisane przez moniczka2123

DZIEWCZYNY pomocy!!!

mam 38,1 goraczki wczoraj jak szlam spac mialam 37,2 bola mnie wezly chlonne po lewej stronie wszystkie i gardlo... czy moge karmic malego i co z moge wziac na przepedzenie tej goraczki..

Paracetamol na gorączkę.
Możesz karmić nawet jak będziesz miała 39,5
Jeżeli gorączka nie zejdzie, radzę się zgłosić do lekarza.
Piersi masz wypróżnione ?!
Nie bolą Cię?!


nadrabiam dalej.

[zanetaa88]

Napisane przez CrazyMachine

Może dam rady jeszcze napisać co u nas (mała już nie spi, spała może z pół godziny...) Po pierwsze widzę, że Bebilon Pepti skutkuje (plus moja dieta) i Ida zaczyna ładnieć na buzi.
Po drugie wczoraj byliśmy u lekarza, do którego pierwotnie chciałam iść na usg bioder, ale był problem z rejestracją (dlatego zapisałam się przezornie także do innego). No i teraz mam ZONK. Pierwszy (ten awaryjny) stwierdził, że jedno z bioder jest słabsze i trzeba szeroko pieluchować. Drugi zaś, który jest bardzo polecany i ma świetną opinie twierdzi, że biodra są książkowe i nic im nie jest. No weź tu zaufaj specjaliście... Przyglądnęłam się sama tym obrazom usg i sama dostrzegłam różnice, jedno biodro faktycznie jest mniej pełne i jednak postawie chyba na pieluchowanie - nie zaszkodzi. Jestem jednak rozczarowana tą rozbieżnością.
Dobra wiadomość jest taka, że ten drugi lekarz zrobił nam kompleksowe usg ciała: od bioder, przez brzuszek, tarczycę, aż po głowę i wszystko wygląda dobrze.

Myślę, że pieluchowanie nikomu nie zaszkodziło.
Ja mam tez pieluchować, ale połozna powiedziała, że robić to tylko w nocy jak są upały, bo sobie odparzy pulinkę i nie będzie za kolorowo.
Ja w sumie nie robię pieluchowania, mala jak leży to rozkraczona jak żaba i uważam że pampers sam w sobie jest szeroki - potwierdziła to pediatra.

Napisane przez Kajool

nie wiemy jeszcze na ile, pewnie na dluzej mam nadzieje, ze jakos sie zorganizuje i bedzie co jakis czas przyjezdzal
fajny link o rozwoju maluchów, moze zaneta doda go do linkow
http://www.fpd.ig.pl/pol/dokumenty/niemowlak.pdf

Wstawię, wstawię

Napisane przez agulaaabar

witam Was kochane mamusie
Lili wisi na cycu więc nadrabiam jedną ręką...

Byliśmy wczoraj u księdza o chrzest, Lilka chrapała w foteliku jak smok, aż ksiądz się śmiał chrzest mamy 10 wrzesnia o 16.00 i dzisiaj wyszedł pierwszy zonk...przyjechał brat z bratową-prosilismy ją na chrzestna... a dzis była u lekarza i jest w 7 tyg ciazy! oczywiscie bardzo sie cieszymy ale teraz jest problem bo wszyscy twierdza ze ciezarna nie powinna byc chrzestna... osobiscie mi to nie robi roznicy ale kazdy mi zrzedzi za uszami jak nie urok...

Moja mala nie spi od 8.30, co troche woła jesc, troche posiedzi na cycku i tak w kółko

wiatr sie troche uspokoił wiec moze pójdziemy na spacer z tym ze nasza Lila nie lubi spacerów! co troche wrzeszczy w wózku... normalnie boje sie z nia isc daleko od domu

Czytałam o Waszych tesciowych,... moja nie lepsza... z serii głupich pomysłów:
1. tesciowie mieli przyjechac zobaczyc mała - zeszło im z tym tydzien no ale...dobrze że zdążyli przed 18-tką małej tż zadzwonił, żeby przyjechali nie o 7, tylko tak 7.30-8.00 bo o 7 kąpiemy małą... na co ta wyskoczyła, że będą na 7 bo siostra tż (4-letnia) chce sobie popatrzec jak kąpiemy... noż k...! a co to małpa w cyrku do oglądania?! to były nasze poczatki z kąpaniem... nie szło to sprawnie, my w stresie, mała wrzeszczy, a poza tym pól domu ludzi przy kąpaniu kilku dniowego dziecka! no bardzo mądrze...

2. w czwartek bylismy u tesciów bo tż pomagał ojcu z dachem wiec pojechałyśmy z nim.... madzia (ta 4-latka) zaczela, że ona chce Lilkę na ręce! ja oczywiscie ze kategorycznie nie, bo jest za mała.. na co tesciowa "no przeciez nic sie nie stanie jak ją chwile ponosi" myslałam ze oczy wydrapie.... glupia baba!! i tak kurcze zawsze nagada magdzie, że bedzie dzidziusiowi pampersa przebierac, wózkiem jeździć na spacery itd i później magda drze się jak upiór bo ona może a ja jej nie dam.....

Jak mi ten babsztyl działa na nerwy!!!

Ach...brak słow.

Napisane przez patik87

o tej porze zawsze już spała. Tz ją teraz próbuje usypiać, bo ja straciłam cierpliwość. Może przechodzi skok? wkroczyła w 5 tydzień..
Suszarki oczywiście słuchamy, ale nie pomaga
Mnie boli doopa, nie mogę siedzieć, może to hemoroidy?
i pęcherz o bezustannym bólu głowy całodniowym już nie wspomnę ( a jednak wspomniałam)

To zobacz sobie lusterkiem czy to hemoroidy !!
Ja smarowałam jakaś maścią - maż mi kupił i pomogła.
Chyba przechodzi skok!!

Napisane przez DaKaro

Dziewczyny, boję się porodu. Im bliżej do poniedziałku, tym większy strach się we mnie budzi. Chyba bym wolała, żeby zaczęło się samoistnie, a tak, to jak na egzamin - znam datę i wcale mi to nie pomaga. Ale z drugiej strony 22 sierpnia mamy 2 rocznicę ślubu, jeśli wywołają poród w poniedziałek, to będziemy mieć dwie okazje do świętowania.

Myszko wszystko musi być dobrze !!
MUSI, pamiętaj !

Napisane przez agulaaabar

No to tak tylko delikatnie przedstawiłam Wam zarys mojej teściowej.. czasem myślę, że trafił mi sie model teściowej bez wbudowanej funkcji myślenia! Ona kompletnie nie myśli co mówi itd....


Też miałam podobne odczucia... zwłaszcza jak widziałam po mężu, że trochę mu żal było, że nie mógł przeżyć tego momentu kiedy mała wyszła na świat... oczywiście nigdy mi tego nie powiedział, ale znam go...
Ale z drugiej str co za różnica, ważne że dzieciaki zdrowe! i wolę mieć chyba brzuch pocięty niż tam na dole... zwłaszcza jak czytam tu opisy dziewczyn jakie mają teraz przeboje

Fakt, na szczęście nie przyjechali od razu, ale widziałam po moim tż, że mu aż głupio że dziadkom się tak spieszy żeby wnusie zobaczyć...

trzymamy i życzymy miłej imprezki

wow no to wielkie brawa dla Filipka!!

Żaneta kurcze znowu coś?! trzymaj się i zdrowiej szybko!


A mi dziś przykro jak cholera... co chwilę słyszę za uszami jak to wszyscy wiedzą lepiej co dziecku potrzeba.... mała zacznie płakać to od razu "na pewno jej zimno" "a może za ciepło" "na pewno to, na pewno tamto" a z ust tż pada tylko "ona jest głodna" jak słyszę to hasło to mnie skręca... cycki mi wydoi do pusta... i nadal jest głodna, a boję się że w końcu ją przekarmimy, a on nic tylko głodna, głodna, głodna..... poza tym czuje się jak służąca.. prać, prasować, ugotować, zmienić pieluchę i ewentualnie nakarmić, więcej wokół dziecka zrobić nie mogę bo każdy wie wszystko lepiej... z tż na czele... wiem, że chce dobrze ale przykro mi strasznie... coraz częściej chce mi się płakać... i w sumie to coraz częściej to robię........ aaa szkoda gadać.. wygadałam się troche...

Pisałam Wam, że dowiedzieliśmy się dziś, że bratowa w ciązy, po pół godz dzwoni teściowa do mojego tż z radosnymi nowinami... że młodszy brat tż sobie wpadli, okazało się że jego dziewczyna jest już w 20-tym tyg ciąży! wylądowała w szpitalu w ten sam dzień co ja do porodu, z tym że ona na ginekologie z kolką nerkową... a tu się okazało że w ciąży... ona 18 lat, brat tż 20.... teściowa ją zapakowała prawie na siłe do samochodu i wywiozła do lekarza, bo od początku ciąży nie była ani raz.. a wygląda już jak obraz nędzy i rozpaczy... chuda, blada jak ściana... ledwo na nogach się trzyma... masakra.... normalnie dzień radosnych nowin!


Powiedzcie mi... może któraś się orientuje... czy osoba bez ślubu kościelnego - sam cywilny może być chrzestną? wydaje mi się że raczej nie, ale może akurat? spotkała się któraś z takim przypadkiem?

Podpisuję się obiema rękami pod tym co napisałaś !!
Mnie też denerwuję wiecznie gadanie:
- a nie jest jej za zimno
- a nie boli ją ta rączka
- a może chce jeść
- a może ma mokro
Nosz ✂✂✂✂** ( aż mi lepiej) Ja się chce tu nauczyć odczytywać swoje dziecko, co jej dolega co jej jest...a tu takie wybicie z rytmu.
Tak mnie to w kur*** że padam psychicznie...
Potem sama nie wiem czy ona chce jeść, przewijać ją, czy dobrze jest ubrana...
Jak jestem z nią sama to najlepsze czuje gdzieś intuicyjnie co jej może być,a jak ktoś jest przy mnie i mi mówi...
no nie wiem sama potem



jeszcze 2 str.

[AgaGuernsey]

Napisane przez DaKaro

Do zobaczenia za kilka dni Kochane! Raczej mnie nie odeślą ze szpitala. Jutro nasz wielki dzień! Poza tym mamy też rocznicę ślubu-drugą. Będę informować na bieżąco co się dzieje, jeśli to tylko będzie możliwe. Będę wdzięczna za wszystkie kciuki. Do zobaczenia!

DaKaro wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!!
I oczywiscie trzymam kciuki za lekki porod i zebyscie dostali dzisiaj piekny prezent, a jak nie dzisiaj, to w najblizszych dniach!

Napisane przez iustyna1

Nie planuję więcej dzieci i myślałam o spirali ale jak pogadałam ze znajomymi dziewczynami to kilka ze spiralą zaszło w ciążę. Nie wiem jakim cudem...więc spiralę odpuszczę.

Na innym lokalnym forum jest dziewczyna, ktora niedawno urodzila trzeciego synka - wynik ciazy przy spirali. Druga natomiast tez zaszla ze spirala, ale niestety poronila. Wiec ja sie na ta metode na pewno nie pisze.

Napisane przez zanetaa88

Dziewczyny Ja daję znać że żyje !!
Gorączka mam nadzieję, że już nie wróci,
teściowa zrobiła mi ob i stan zapalny.
Sama nie wiem czy przez brodawkę,
czy przez szwy przy których mam pełno ropy.
Robię okłady rivanolem i namganianem potasu.


Wiadomość od Sweet (pisała mi ale Ja nie miałam jak Wam dać znać)nadal jest w dwupaku, była w sobotę na IP wszystko ok, brak rozwarcia i mały ma się dobrze, odesłali ją do domu i ma się pojawić w poniedziałek.Strasznie się stresuje, że łożysko może się zestarzeć, bo przy cukrzycy niby tak jest (naczytała się trochę w internecie i się zamartwia na zapas - powiedziałam jej że ma tak nie robić, bo dziecko to też odczuwa) Pojechała do rodziców z mężem i czuje się co raz bardziej zmęczona, mimo że nic nie robi.

Dobrze, ze juz bez goraczki!

Dzieki za wiadomosc od Sweet.

Sweet trzymamy kciuki!!!

Napisane przez Brida

I trochę nie na temat, ale mnie strasznie p**a swędzi, na zewnątrz i jakieś mi się wargi spuchnięte zrobiły.
Mam nadzieję że nie złapałam nagle czegoś, jak już jestem po wszystkich badaniach....

Ja mysle, ze to nie infekcja, tylko taki urok, bo ja tez czasem czuje sie tam pelniejsza i czasem mnie swedzi, a wyniki idealne.

Napisane przez aania_20

Zdradź patent na to żeby dziecko tak długo spało



a w nocy Adaś nawet ładnie, obudził się tylko o 2.30, i potem o 6.00 ale stwierdził że już nie będzie spał za to nie wrzeszczał o jedzenie a posyłał mi śliczne uśmiechy w łóżeczku

Przeciez Adas tez ladnie spi, wiec wydaje mi sie, ze nie sa Ci potrzebne zadne patenty

Napisane przez BABONIK

trzymam przedewszystkim za MESZSARES!!! ma dziś CC!!!!!!!!
złapała na sam koniec jakiegoś wirus,ale tak czy tak po CC dostanie antybiotyk,więc na pewno jej minie.

Meszsares kciuki zacisniete!!!

Napisane przez brunetka2000

Hej
My już po chrzcinach. Chciałam wczoraj napisać , ale mój susełek dostał wczoraj takiego szału i ataku kolki, że nie można było jej uspokoić.
W kościele normalnie anioł z niej był. Całą mszę przespała Jak ksiądz polał jej głowę to nawet się nie odezwała
Ale od godziny 18 już wesoło nie było
Zdjęcia wstawię w klubie, jak się tylko obrobię

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Wiadomość od Nerolki:
Da Karo trzymamkciuki i za Sweet takze

Iustynko żyje i mam nerwa lekkiego.
Mam lenia,nic nie robie,Izuś ma się znakomicie,chłopcy i T. też i kot i pies i zółw.
I muszki owocówki też sie mają znakomicie.Mam plagę od owoców.Każdy gdzieś rzuci ogryzek,ogonek,pestkę a ja po muszkach znajduję źródło.

Zdjęć dzieciaczków nie widzę
Ale nadrobię.

Carmelko jeszcze raz dziękujemy z Izą za kołysanki!

Fajne to to do kapieli.

Pochlały nas komary.

Całuski wielkie dla wszystkich dzieciaczków,mamuś i brzuszków

Super, ze mala byla grzeczna na chrzcie!

Nerolko wracaj do nas! Jak dlugo jeszcze ta kara?




A ja sie melduje po ktg, a raczej tym drugim, bo u nas zawsze jest to polaczone takze z zapisem ruchow dziecka (nawet nie wiedzialam, ze jest jakas roznica miedzy tym).
Dziecko fajnie, tylko macica niefajnie Linia prosta niemal i tylko 2 slabiutkie skurczyki... Potem jeszcze mnie doktor przebadal i jedyny pozytyw, to ze glowka przyparta, a szyjka ledwie opuszek przpuszcza... Ciekawe czy wyrobie sie przed wrzesniem? W srode kolejne ktg...

[BABONIK]

DOBRE RADY ja przy pierwszej ciąży się kłuciłam z wszystkimi ,którzy dawali mi dobre rady, a teraz się tylko uśmiecham i mam głęboko w d u p c e to co do mnie mówią i tak robie po swojemu i tak też radzę Wam zrobic!!!!

Antykoncepcja- ja raczej na 100% jestem zdecydowana na Mirenę. ale musze to jeszcze przedyskutowac z ginem.

Teściowa- moja to ta troskliwa troszczy się tylko o dupę swojej córki

Brzuchatki? nic Was nie zbiera??

czekam na wieści od Meszsares ale coś cisza

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

AgaG. nastawiacie się na poród SN? no opuszek to nic pocieszającego ale rozwarcie lubi się zrobic w godzinę

[Stronczek27]

Witam sie w dniu mojego terminu

Ciagle w dwupaku, ciaza szczesliwie donoszona

Napisane przez BABONIK

Brzuchatki? nic Was nie zbiera??

Nic a nic

Wstawiam fotke kacika mojej corci i karuzelki ktora wczoraj kupilismy

[zanetaa88]

Napisane przez Lili 83

I mam jeszcze pytanie odnośnie picia herbatki koperkowej przez mamy karmiące piersią.. Żeby dziecko pierdziało i kupki ładnie robiło. Pije któraś z Was?

Ty pijesz czy dziecko?
Ja nie pije ale chyba zaczne, bo dzisiaj ma mała problemy brzuszkowe

Napisane przez Bartessa

My po chrzcinach
wstawiam kilka fotek, choc tak naprawde powinnam do klubu, ale nie umiem

Dziękuje za zdjęcia

Napisane przez zanka205

super fotki, cieszę się, że macie za sobą chrzciny

dziewczyny tak patrzyłam na tytuły w ankiecie i powiem Wam, że część pasuje do ochowalni, bo jeszcze nie wszystkie mamy urodziły
no i proponuję je wykorzystać w kolejnej ankiecie na tytuł wątku na odchowalni

Widzę, że Brumek odp.
Myślę, że spokojnie możemy wątek przenieść nowy do odchowalni.

Napisane przez Kolina

to samozwancza arystokratka, ktora papla bez zastanowienia, miesza fakty, czesto komentuje jakies sytuacje ktore tak zmiksuje ze soba ze calkiem inna opowiesc z tego wychodzi, potrafi przekrecic informacje ktora chwile wczesniej w tv na pasku czytala
do tego jest gadula i lubi byc zaczepiana na ulicy i wtedy rozne bzdety gada
ja dowiedzialam sie od sasiadki mojej mamy, fajnej dziewczyny, z ktora dobrze zyjemy i moja mama czesto u jej mamy na kawce bywa, ze moja tesciowa w slepiku (wiejskie siedlisko plotek), w ktorym ta dziewczyna pracuje, opowiadala o moim porodzie:
ze mialam cesrake - bo mam juz swoje lata
ze wkluwali mi sie dwa razy w kregoslup bo byly klopoty
ze maly musial byc w inkubatorze
ze musza chodzic do nas z tesciem mi pomagac..

fakt wklucia i inkubatora jest znany tylko najblizszym wiec to potwierdza wiarygnosc dziewczyny
tesciowia przedstawila moj porod jak patologie nie mowila ze wyszlismy po dwoch dobach bo wsio bylo w porzadkum ze maluch ladnie nabiera masy, ze zoltaczka byla slaba i juz zanika - wiecie, jakies pozytywy
dwukrotna proba zalozenia znieczulenia sie zdarza, to nie jest co odbiegajacego od normy, dogrzewanie w inkubatorze to tez nie patologia

pomijam fakt ze w niczym mi nie pomagaja! moja mama i siostra sprzataja, pomyly okna, ona owszem - przychodzila codziennie ale zobaczyc dziecko i napic sie drinka, a widzac moja siostre ze szmata komentowala: "dalej sprzatacie? wolno wam to idzie"

bylo mi tak przykro ze ryczalam jak dziecko
tz do niej zadzwonil i zwrocil jej uwage ze ma nie pieprzyc glupot

dzisiaj juz ochlonelam

wczoraj robilsmy grilla, tz przygotowywal sie pol dnia
przyszedl tylko jego brat z zona i dzieckiem, tesciowie nie i tu cytat: bo ona jest zdenerwowana ta sytuacja

bala sie konfrontacji bo nic nie miala na swoja obrone

przepraszam za dlugi wywod, chcialam do wyrzucic z siebie

Czy taka paplara ?!

Napisane przez Zmalowana

Wiecie co...oglądałam zdjęcia z brzuszkiem i tak mi szkoda, że go już nie ma. Fajnie byłoby się pogłaskać. I był naprawdę wielki sama nie wiem jak ja go nosiłam

My dzisiaj mamy niestety zły dzień. Dodałam w klubie fotę Pszczoły.

Mi jak mąż zrobił zdjęcie kilka godziń przed porodem i je zobaczyłam
Ja słon!!!
Nie wiem dlaczego wczesniej tego nie widziałam

Napisane przez DaKaro

Do zobaczenia za kilka dni Kochane! Raczej mnie nie odeślą ze szpitala. Jutro nasz wielki dzień! Poza tym mamy też rocznicę ślubu-drugą. Będę informować na bieżąco co się dzieje, jeśli to tylko będzie możliwe. Będę wdzięczna za wszystkie kciuki. Do zobaczenia!

MOCNE!!

Napisane przez BABONIK

DOBRE RADY ja przy pierwszej ciąży się kłuciłam z wszystkimi ,którzy dawali mi dobre rady, a teraz się tylko uśmiecham i mam głęboko w d u p c e to co do mnie mówią i tak robie po swojemu i tak też radzę Wam zrobic!!!!

Antykoncepcja- ja raczej na 100% jestem zdecydowana na Mirenę. ale musze to jeszcze przedyskutowac z ginem.

Teściowa- moja to ta troskliwa troszczy się tylko o dupę swojej córki

Brzuchatki? nic Was nie zbiera??

czekam na wieści od Meszsares ale coś cisza

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

AgaG. nastawiacie się na poród SN? no opuszek to nic pocieszającego ale rozwarcie lubi się zrobic w godzinę

Dobre rady - wiesz my te pierwsze mamuski to niby sluchamy tych rad,zeby wiedziec cos wiecej ale tak naprawde im jest ich wiecej to Ja mniej wiem


NADROBIŁAM!!
Moja Emilie ma 4 tyg, ale zachowuję się od przed wczoraj jak na 5 tyg i do skoku mi pasuje.Cały czas przy mamie i spania mało w dzień.
W nocy spała od 21 do 5 bez jedzenia ! o 5 wstała najadla sie ok 10 min spala do; 8

[karolinee1983]

Napisane przez DaKaro

Do zobaczenia za kilka dni Kochane! Raczej mnie nie odeślą ze szpitala. Jutro nasz wielki dzień! Poza tym mamy też rocznicę ślubu-drugą. Będę informować na bieżąco co się dzieje, jeśli to tylko będzie możliwe. Będę wdzięczna za wszystkie kciuki. Do zobaczenia!

Kciuki zaciskam



A u nas po nieprzespanej nocy (Maja dała nam wczoraj niezły koncert), kolejny fajny dzień się zaczyna... byliśmy dziś zarejestrować małą i co się okazało?????? Mój dowód osobisty stracił ważność w marcu tego roku (nawet nie zwróciłam na to uwagi, zresztą wszystkie inne urzędy też ):mur : pocałowaliśmy więc klamkę... Teraz muszę jechać 200 km do Olsztyna, żeby złożyć wniosek o dowód, ktory będę miała za 4 tyg.????!!! Oczywiście jedziemy z mala bo innego wyjścia nie ma mieliśmy już wyjeżdżać, ale tż, który ma właśnie urlop, musiał iść do pracy więc my z Maja czekamy na tatusia, który nie wiadomo, kiedy będzie... Przyznaję się bez bicia - dziś mam dosyć

[CookieMonsters]

Hej Kochane
Dzisiaj dla odmiany nie będę narzekać
Kolejna noc minęła fajnie, Mała po ataku płaczu zasnęła o 22, wstała o 3, godzinke powisiała na mamie i wstała ponownie o 6, znowu godzinke powariowała i wstała o 9 od rana niestety znowy płakała, bo od kilku dni ma problem żeby rano zrobić kupe i w ogóle jakby rano sie rozregulowuje, ale właśnie zasnęła- na brzuszku
A ja nauczyłam się już rozróżniać kiedy płacze bo coś się dzieje, a kiedy, żeby wymusić noszenie na rekach! I jak wiem, że jest nakarmiona, przewinięta, nic jej nie uwiera, nie jest jej źle, to pozwalam jej popłakać 'w samotności'(w wózku stojącym obok mnie) i już mnie to aż tak nie denerwuje Tylko przestała lubić spacery w wózku i wczoraj przz półtorej godziny dawała koncert No nic, w tym tygodniu powinna przyjść mi chusta, może to jej podpasuje
Z M. też znośnie, powiedziałam mu jak debilowi, jak ma się zachowywać, inaczej czeka go tylko płacenie alimentów, bo dziecka na drugim końcu polski widywać często nie będzie i o dziwo, narazie jest dobrze.. (odpukać).. w nocy śpimy razem z dzieckiem i nie reaguje furią na jej płacz, tylko ja przytula. Wczoraj nawet rano poszłam na zakupy i zostawiłam ich we dwoje.. co prawda wracałam jak szalona, ale oboje byli cali i zdrowi i nawet śladu płaczu nie było.

Tyle o sobie..
Przeterminowane nasze dziewuszki, trzymam mocne kciuki żeby nie trwało to już długo!
Brumku, tak się zastanawiam, Ty dalej pracujesz, czy już spokojnie w domu czekasz na synka?
Zaneta, a jak Ty robisz te okłady z rivanolu? podmywasz sie tylko? Mi położna kazała namoczyć gazy w słoiku z tym rivanolem i przy każdej zmienie wkładki kłaść nową gaze Kurcze, troche długo si goisz
Właśnie, kilku dziewczyn już długo sie nie pokazywało
A i Zaneta, jeśli dobrze kojarze, to Zapałeczka pisała niedawno, że już jest z dzidziakiem w domu

[madziaranew]

Witam dziewczyny .ja Was podczytuje ale moja kruszynka wiecznie chce na rece I tak usinie a jak ja przeloze gdzies to w ryk.nie wiem co to moze byc, Bo zaczyna irytowac.
Az sie boje pisac ze w nocy spala , Bo dzis moze byc inaczej...
Wczoraj bylismy na spacerze , pozniej wystawilam ja na tar as I tak 4 godz spala, a ja glupia zamiast odpoczac to latalam czy mucha jej nie wleci, czy spi och, tz mowi ze przesadzam ale tak sie o sophie boje .
DaKaro trzymam kciuki

[brumek]

Hejka

Napisane przez brunetka2000

Hej
W kościele normalnie anioł z niej był. Całą mszę przespała Jak ksiądz polał jej głowę to nawet się nie odezwała
Ale od godziny 18 już wesoło nie było

No to wielkie brawa dla Ali, że tak się "potrafiła zachwać"

Napisane przez Stronczek27

Wstawiam fotke kacika mojej corci i karuzelki ktora wczoraj kupilismy

Stronczku, to witaj w klubie
A karuzelka - rewelka

Napisane przez CookieMonsters

Kolejna noc minęła fajnie

No wreszcie!!! Jak miło przeczytać co pozytywnego od Ciebie

Napisane przez beata_1988

Brumeczku - to Ty kiedy się wybierasz na porodówkę?

A wiesz, że chyba zaraz...