Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[jacieeeee]

Napisane przez zanetaa88

Czekaj, czekaj.
Zależy Ci aby zjadł po kąpieli czyli o 21:30, tak?
To jak dasz o 18:30 zje, odbijecie i idzie spać od razu?
chyba nie?
Albo wykąpać przed 18stą albo przed 21,
może o 20:30 ?! chyba to nie jest za poźno,co?

No 20.30 nie jest za późno, ale jak mi zaśnie i obudzi się dopiero na jedzenie o 21.30??? To co ??? Budzić na kąpiel???

[beata_1988]

Napisane przez brumek

No patrz, a na KWC te babydreamy mają super opinie... Może dlatego, że tanie

ja miałam Babydream te różowe Sensitive i nawet fajne były - wcale nie były suche - ale te niebieskie faktycznie za suche są. No i fakt - tanie - to też przemawia na ich korzyść - teraz mamy w zapasach 3 paczki pampers sensitive, 1 paczkę dzidziuś kindii Cleanic'a, 1 Bambino bo ktoś sprezentował nam i jeszcze jedne Pampers Naturally Clean rumiankowe - do wyboru do koloru

[brunetka2000]

NIE PÓJDĘ WIĘCEJ NA SZCZEPIENIA , niech mój TŻ chodzi
Przy pierwszym kłuciu ryczałam z Alą Przy drugim ze mną było już lepiej, ale mała strasznie płakała, normalnie łzy jej ciekły po policzku

Moja niuni waży równo 5 kg I ma 60 cm czyli czemu ja się dziwie że rzeczy na 56 są już za małe

Żanetko my własnie szczepiliśmy tym Infranrix IPV + Hib

[beata_1988]

Napisane przez Madziulka_17

My już po szczepieniu. Mały strasznie płakał podczas wkuć... Nie obyło się i bez moich łez... Serce mi się krajało. Na szczęście w aucie się uspokoił i zasnął więc pojechaliśmy jeszcze we trójkę na obiadek do restauracji, gdzie będą chrzciny. Wróciliśmy do domku, dałam mu cyca, przebrałam i śpi w leżaczku. Oby tak dalej...

no u nas podobnie - na razie spokój - a jakie szczepionki mieliście? te na NFZ czy płatne?

Napisane przez brumek

To są te: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ci.html&next=1
?

ja mam takie https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ja.html&next=1

i bardzo fajne akurat koncze paczke

Napisane przez zanetaa88

Kiedyś kurde to się szło i szczepiło
i nic nikt nie musiał wiedzieć..
a dziś
za dużo jak dla mnie !
Ale dokształciłam się

ja tak dziś szłam i nic nie musiałam wiedziec

Napisane przez brumek

O proszę, to już dwie osoby Dzidziusia polecają
Dzięki dziewczyny

ja tez polecam

[blondynkapoznan]

Brumku My najbardziej lubimy ch.Nivea u Nas się super sprawdzają.A u Nas idzie ich b.dużo.Bo Olivier wrócił do pieluch przez to że jak był chory nosił pampa.Te rossmanowskie sa cienkie i suche.
Każdy musi przetestować pieluchy i chusteczki aby wiedzieć co mu do gustu przypadnie
Ja po wielu testach stawiam na ch.Nivea i pieluszki Pampers Premium.

Marzenko ale Hania ładnie rośnie mój waży 4,5kg

[iustyna1]

Napisane przez brumek

Rany, nienawidzę tego U nas też ostatnio jakaś ciocia go od razu na ręce wzięła. My mówimy, że go nie nosimy, a ona swoje i się cieszy głupio! To szczyt wszystkiego moim zdaniem, żeby tak robić wbrew rodzicom

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

No patrz, a na KWC te babydreamy mają super opinie... Może dlatego, że tanie

*mi babydreamy bardzo pasują właśnie dlatego że nie są takie mokre, mi wszystko ładnie zbierają a pupa zaraz sucha
*miałam bambino i porażka - zapach mnie odrzucał, strasznie mokre i pupa po nich długo schła i była śliska
*pampersowe żadne mi nie podchodzą
*najbardziej lubię nivea, a z nivea soft & cream
*no i dzidziusiowe też niezłe

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Ja może jestem wyrodna matka, ale nie czytam o szczepionkach a tym bardziej o różnych historiach po szczepieniu. Po co mam się stresować. Zapytałam tylko pediatrę, które on poleca. I tak potem trzeba obserwować dziecko a po co mam sobie uroić, że coś nie tak. Też się długo nie zastanawiałam tylko wzięłam 6w1.

Nerola trzymam kciuki za bioderka!

i pewnie miałam coś komuś odpisać ale nie zaznaczyłam

[CrazyMachine]

Napisane przez beata_1988

dokładnie - ja tez często pamiętam jakieś wskazówki i je ralizuje u siebie ale nie zawsze o tym piszę, wszystkie Wasze rady są bezcenne - bez naszego mamusiowego wątku to ja bym była w ciemnej :pupa: za przeproszeniem z moją macierzyńską wiedza na każdy temat.

kochana nie ma się co zmuszać na siłę - ale fakt jest coś takiego jak presja otoczenia, sama wiem bo komu nie powiem że nie karmię już piersią to patrzą na mnie jakbym dziecko krzywdziła że cyca nie daje... tyle że u mnie prawie wcale laktacja się nie rozkręciła i od początku byłą "na pół gwizdka" a potem już coraz mniej i mniej i po miesiącu odpuściłam walkę bo to nie miało sensu dla mnie - i ja się męczyłam z tym i dziecko - bo Julka chciała jeść natychmiast- ona nie z tych dzieci które moga cały dzień wisieć na piersi.

Co do pierwszego, to i ja szalenie cenie sobie to forum. To istna kopalnia wiedzy.
A co do drugiego, to jak zakończyłaś swoją przygodę z karmieniem? Karmiłaś każdego dnia coraz mniej?

Napisane przez CookieMonsters

po wizycie w szpitalnym punkcie laktacyjnym w skrocie: ...

Jak czytam takie rzeczy to krew mi się gotuje, jak można stawiać tak różne diagnozy? Z kim się spotkałaś w tej poradni laktacyjnej, to była położna czy lekarz? Dali Ci receptę na Pepti?

Napisane przez brumek

Aha, miałąm jeszcze zapytać, bo kolejny "wywiad" robię
Jakie chusteczki do pupy najbardziej lubicie i polecacie? Ja dotąd używałam pampersów zielonych (active baby fresh), pampersów białych (sesnitive) i nivea pure&fresh.

Poza tymi co wymieniłaś używałam jeszcze Bambino - bardzo dobre oraz biedronkowe Dada - wydaje mi się, że były bardzo mokre (odrobinę, za bardzo).

Napisane przez marzena_S

Pytanie do dziewczyn po CC:
Jak długo krwawiłyście?
Ze mnie cały czas leci(a minęły 4 tygodnie..), tydzień temu jakby zaczęło stopniowo się zmniejszać, a od wczoraj się znowu rozbujało porządnie (to już okres? miałam nadzieję, że karmiąc piersią trochę później się pojawi).

Ja 6 tygodni po jeszcze plamiłam. Gin powiedziała, że to dlatego, że dokarmiam, a nie karmię w 100% piersią.

Napisane przez aania_20

Ad. 2- umowę w pracy skończyła mi się w sierpniu. Nową dostanę ale potrzebna byłabym od października. A mówiłam że uwielbiam nasz ZUS? W zeszłym tygodniu usiłowałam się dowiedzieć od nich, czy mogę pracować będąc na macierzyńskim. Urlopu przerwać nie mogę, można się go tylko zrzec na rzecz ojca dziecka. A ojciec dziecka nie ma prawa go wziąć, więc muszę go wykorzystać ja... no i panie w ZUS-ie miały pół dnia naradę, co w takiej sytuacji, po czym dowiedziałam się że "prawdopodobnie" nie ma przeszkód żebym pracowała w trakcie urlopu... dlatego to takie zagmatwane
no, kompetencja urzędników powala....

Nie można skrócić urlopu macierzyńskiego? Jestem zaskoczona, choć może to dlatego, żeby pracodawcy nie wymuszali na pracownicach wcześniejszego powrotu... Wiem, że będąc na urlopie na 100% można prowadzić działalność gospodarczą, ale to coś innego. Powinnaś poprosić o stanowisko na piśmie, bo w razie problemów nie będziesz mieć dowodów. Po drugie o takie rzeczy powinien się dowiadywać Twój pracodawca, a nie Ty. Jeśli przyjdzie później kontrola to co pracodawca powie, bo nam pracownica tak powiedziała? Eh... widać pracodawca od urzędników ZUSu jest nie wiele lepszy.

[aania_20]

Napisane przez brumek

No patrz, a na KWC te babydreamy mają super opinie... Może dlatego, że tanie

najlepiej kupić i przetestować samemu, bo wielu osobom odpowiada, ale jak i tu widać - wielu nie

Napisane przez Madziulka_17

My już po szczepieniu. Mały strasznie płakał podczas wkuć... Nie obyło się i bez moich łez... Serce mi się krajało. Na szczęście w aucie się uspokoił i zasnął więc pojechaliśmy jeszcze we trójkę na obiadek do restauracji, gdzie będą chrzciny. Wróciliśmy do domku, dałam mu cyca, przebrałam i śpi w leżaczku. Oby tak dalej...

no to oby tak dalej

Napisane przez zanetaa88

To co Twój Tż robi?
Dla mnie nie dziwnie, bo Cię rozumiem.

wojskowy...

Napisane przez CrazyMachine

Nie można skrócić urlopu macierzyńskiego? Jestem zaskoczona, choć może to dlatego, żeby pracodawcy nie wymuszali na pracownicach wcześniejszego powrotu... Wiem, że będąc na urlopie na 100% można prowadzić działalność gospodarczą, ale to coś innego. Powinnaś poprosić o stanowisko na piśmie, bo w razie problemów nie będziesz mieć dowodów. Po drugie o takie rzeczy powinien się dowiadywać Twój pracodawca, a nie Ty. Jeśli przyjdzie później kontrola to co pracodawca powie, bo nam pracownica tak powiedziała? Eh... widać pracodawca od urzędników ZUSu jest nie wiele lepszy.

Nie broniąc pracodawcy, to też usiłował się dowiedzieć... a o tym żeby mi dali na piśmie, to też pomyślałam tylko jeszcze nie poszłam do nich po to
Macierzyński możesz skrócić. Urlop obowiązkowy wynosi 14 tygodni - to musisz wykorzystać. Po tym okresie matka może wrócić do pracy a pozostałą część urlopu przekazać ojcu. Tak jest zapisane w kodeksie pracy. Natomiast nie ma mowy, co w przypadku gdy ojciec dziecka tego urlopu nie może wziąć.

[nerola]

Jesteśmy!!!
Informuję cioteczki,że małą wada poszła sobie i bioderka są idealne,piekne
Tak się bałam.
Dziękuję Wam!!!za wszystkie kciuki.

Sweet i Igorku wracajcie.|Maluszku zdrowiej nam szybciutko

I znów mamusie i dzidziusie płakały dziś na szczepieni
Biedactwa

[Natka_]

Napisane przez zanetaa88

Natka a smażone rzeczy jesz? To co jesz na obiad?

Nie Na początku jadłam wszystko, a od 2 tygodnia pojawiły się problemy brzuszkowe i dostałam dietę i teraz pilnuję, czasem zgrzeszę, ale w małych ilościach. Jeszcze miesiąc i zaczynam wprowadzać

Napisane przez jacieeeee

Pytanko: Dominik ostatnio tak się wyregulował, że wieczorne jedzenie wypadało około 19tej. Dziś wychodzi mi na oko, że zje dopiero koło 21ej. Co zrobić z kąpielą? Kąpać tak późno czy o tej porze co zawsze?
Mogłabym też koło 18tej ale to chyba za wcześnie. Zależy mi żeby zaraz po myciu jadł, bo taki mamy rytuał, ale jakoś dziś czasowo się nie zgrywa
Zagmatwałam chyba :brzyda l:

My czasem i o 23 kąpiemy W zależności jak się obudzi. Z reguły jest to 20-21, ale 23 też się zdarzyło

Napisane przez brumek

To ja znowu jestem wyrodna matka, bo jem wszystko Absolutnie wszystko, nawet gołąbki itp itd No a najwięcej nabiału (gł. serków waniliowych i jogurtów/kefirów) , bo po prostu żyć bez nich nie mogę. A Tymek ma się dobrze, więc na razie nie zamierzam nic zmienić

A mój Tymek zaliczył dziś swój pierwszy w życiu deszczyk Złapało nas na spacerku i zasuwaliśmy do domu, jak na silniczku

Nie wyrodna, bardzo dobrze że jesz wszystko, skoro Tymkowi nic nie ma to się nie wzbraniaj

Napisane przez mamad1

Skąd ja to znam? Też chętnie bym się stąd wyniosła... na zawsze... Patryk sie obudził, nakarmiłam go, zrobił kupkę i bawił się zadowolony. Teściowa przyniosła mi obiad i dałam jej małego, żeby z ni9m posiedziała. Kładziemy go na łóżku i sobie leży. Za chwilę patrzę, a on gdzie? Babcia go kołysze... Spokojnie (powiedzmy) zjadłam, poszłam i wzięłam go z powrotem do łóżeczka, żeby się bawił. Codziennie ją proszę, żeby go nie kołysała i nie nosiła na rękach, gdy nie płacze i nic... Ona swoje... Ja ją rozumiem, że to fajnie tak dziecko ponosić, ale po co, gdy nie płacze? Powtarzam się, ale mam dość, bo gdy mały dostaje ataku kolki to ja go tylko jestem w stanie uspokoić i wtedy naprawdę muszę go nosić na rękach, czasem bardzo długo...

Moja też cały czas "daj mi go ponosić", ostatnio się wurzyłam i powiedziałam, że nie bo mój syn to nie jest maskotka
Wczoraj powiedziała mojemu mężowi, że robimy z małego poganina, bo nie chcemy go ochrzcić A my chcemy tyle, że w październiku, a nie tak jak ona chciała max 2 tygodnie po urodzeniu
Cały czas truje mężowi, mi już nie bo powiedziałam jej że jak jeszcze raz usłyszę coś na temat chrzcin to go w ogóle w tym roku nie ochrzcze i przeniosła się na męża. A on z tego powodu codziennie się z nią kłóci, mówiąc że decyduję ja-matka dziecka.

Napisane przez nerola

Jesteśmy!!!
Informuję cioteczki,że małą wada poszła sobie i bioderka są idealne,piekne
Tak się bałam.

[iustyna1]

Napisane przez Natka_

Moja też cały czas "daj mi go ponosić", ostatnio się wurzyłam i powiedziałam, że nie bo mój syn to nie jest maskotka
Wczoraj powiedziała mojemu mężowi, że robimy z małego poganina, bo nie chcemy go ochrzcić A my chcemy tyle, że w październiku, a nie tak jak ona chciała max 2 tygodnie po urodzeniu
Cały czas truje mężowi, mi już nie bo powiedziałam jej że jak jeszcze raz usłyszę coś na temat chrzcin to go w ogóle w tym roku nie ochrzcze i przeniosła się na męża. A on z tego powodu codziennie się z nią kłóci, mówiąc że decyduję ja-matka dziecka.

Szanowna mamusia się nie obraziła? To mnie by wyklęła bo my będziemy chrzcić małą tydzień przed pierwszymi urodzinami (razem z naszym ślubem). Moja mama też coś marudziła ale wie, że nic tym nie wskóra bo i tak zrobimy jak chcemy. Ja bym nawet chciała wcześniej dziecko ochrzcić (styczeń, luty) ale małż powiedział, że on nie będzie 2 imprez urządzał... Jak nie, to nie (ale to głównie dlatego, że jej nam ochrzcić księża nie chcą przez brak kościelnego ślubu, nawet to rozumiem)

[agni82]

Napisane przez brumek

Aha, miałąm jeszcze zapytać, bo kolejny "wywiad" robię
Jakie chusteczki do pupy najbardziej lubicie i polecacie? Ja dotąd używałam pampersów zielonych (active baby fresh), pampersów białych (sesnitive) i nivea pure&fresh. W sumie to nie zauważyłam specjalnej różnicy między nimi i wszystkie były tak samo ok. ALe że lubię próbować nowych rzeczy, to mam ochotę kupić teraz jakieś inne i nie wiem, które są fajne, a które do d...
Jakie są Wasze doświadczenia?

ja używam rzadko ale jeśli juz to pampers zielone albo białe. Nie polecam huggiesów

Napisane przez CookieMonsters

po wizycie w szpitalnym punkcie laktacyjnym w skrocie:
nie mam co marzyć o kramieniu piersią przez najbliższe okolo 6 tygodni. Bo jeśli to jest nietolerancja, to Zuziak ma po tylu tygodniach 'podziurawione' jelita.. trzeba odczekac na butli i później najwyżej znowu dać cycke, ale ja sobie nie wyobrażam jak można utrzymać laktacje na przyzwoitym poziomie przez tyle czasu bez dziecka..
Powinnismy zmienić mleko, bo ten Bebilon Comfort na bank nie pomoże, zwłaszcza, że po nim wymiotuje..
Zalecenie: Butelka+ Bebilon Pepti na początek+probiotyk, co by się szybko jeli ta zagoiły+ duużo czasu i wtedy dziecko przestanie mi się zwijać z bólu.
z rzeczy jeszcze interesujących:
to, co moje dziecko ma na buzi, uszach, brzuszku-czerwone suche placki- to nie potówki, jak usilnie starało nam się wmówić 5 pediatrów od kilku tygodni(ostatni raz wczoraj usłyszałam, że to potówki), tylko alergia, nie wiadomo tylko na co

bosze, podziwiam Cię. ile ty masz siły na to wszystko.

Napisane przez aania_20

generalnie wszystkie są do d...
ja nie polecam tylko Huggiesów i Babydream. Te drugie trochę suche - choć nie wszystkie, tak nierównomiernie nawilżone - a te pierwsze naprawdę jak chusteczki - łatwo się rwą, jakby to papier namoczony był.

zgadzam się, że huggiesy sie rwą i cięzko je w całości wyciągnąc z opakowania. poza tym w porównaniu do pampersów są mniej delikatne.

Napisane przez brumek

Żanetko, ja tez tak czasami robię, bo te chusteczki to jednak, jak dla mnie, raczej kiepsko myją Mało tego, czasem go po prostu pod kran w umywalce wsadzam od pasu w dół I on to lubi!!! Ale np w nocy chusteczki są niezastąpione!

my tylko większe kupstwo zgarniamy nawilzoną chusteczką, a tak to ciepłą wodą i wacikami przemywamy. Etap z cieplą woda na pupie Emil sobie bardzo chwali.

Napisane przez brunetka2000

O własnie czy wy wierzycie, że ktoś może urzec dziecko?????

hmmm... ja jestem z Podlasia i u nas to sa te słynne szeptuchy . i powim wam że kiedys wierzyłam, ale odkad poznałam mojego T., (czlowiek twardo stapajacy po ziemi i wierzący tylko w to, co naukowo udowodnione), to przestałam.
ale moja mama ja zobaczyła Emila to powiedziała: ach jaki on piekny! po czym splunęła 3 razy (żeby nie urzec). Aj...

Napisane przez CrazyMachine

Źle mi z tym wszystkim i po cichu zazdroszczę tym z was którym zanikła laktacja.

A pomyśl sobie o oszczędności jaką masz. MM troche kosztuje. Z piersi masz za darmo

Napisane przez zanetaa88

Wiecie,co ?
Zauważyłam że jak sobie wkręcę, że np głupie krostki to może być skaza itd,
to potem znajduję o dziwo rzeczy związane np ze skaza, a to okazuje się zwykłe uczulenia i widzę, że wczoraj wkręciam sobie biegunkę i widziałam wiecznie wodnistą koope i że ciemiączko opadło, że odwodniona - histeryzuje ;|
Nie lubie siebie takiej!
Dzisiaj mała się kręci, wierci ale jest cicho...i co zasypia bez niczego.
Drzemki ma krótsze, bo przecież dorasta nie ?!

ja tez histeryzuje, ale mnie położna trzepnęła jakimis papierami, które trzymała w ręku, w głowę i powiedziała, żebym przestała z Emila robic chore dziecko

Napisane przez agulaaabar

Dziewczyny mnie z tym karmieniem najbardziej dobija jedzenie.... boję się spróbować jeść coś innego... niby wszędzie piszą, żeby jeść to co się jadło, ale jakoś nie mogę... boję się że Lilkę będzie bolał brzuch albo coś...

A mam taką ochotę na pizze albo spaghetti z jakimś sosikiem, że beczeć mi się chce

a ja juz zjadłam kilka pizz i spaghetti też i nic sie nie dzieje. ja jem co chcę i tylko to co mnie szkodzi odstawiłam

Napisane przez zanetaa88

Mam intuicję i na niej polegam !

otóż to!!!!!

Napisane przez nerola

No dobra,to i ja proszę o kciuki bo idziemy do ortopedy na kontrole bioderek.Boję sie bo ostatnio usg i ogólnie ok, ale...nie kładła kolan do podłoża.
Boję sie
?

wielkie kciuki za Izę

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Ach i dzisiaj testowałam nosidelko. fajna sprawa. bardzooo pomocne. dzis nie tłukłam sie metrem z wózkiem, by odwieźz moja mame na lotnisko, ale właśnie z nosidełkiem, i mój mały bohater był bardzo dzielny
a jutro wyskoczę z nim właśnie tak na małe zakupki, na poczte i do banku.

a teraz moja koza śpi, bo sie najadł i mu dobrze.

Sweet trzymam kciuki za zdrówko

[CarmelaSoprano]

Napisane przez agni82

Ach i dzisiaj testowałam nosidelko. fajna sprawa. bardzooo pomocne. dzis nie tłukłam sie metrem z wózkiem, by odwieźz moja mame na lotnisko, ale właśnie z nosidełkiem, i mój mały bohater był bardzo dzielny
a jutro wyskoczę z nim właśnie tak na małe zakupki, na poczte i do banku.

ooo jakie masz nosidełko?

[jacieeeee]

Iustyna1 ja też zdałam się na pediatrę. Zaproponowała 6w1 to się zgodziłam i tyle. Do tego weźmiemy rota. Nie czytałam, nie myślałam, tylko zaufałam pani doktor. Też jestem wyrodna

No i wykąpałam po 18tej, a przed 19tą już jadł. Chyba to dla mnie jednak trochę za wcześnie, bo pewnie pierwszą pobudkę zrobi przed północą. Tyle, że bałam się że jak zaśnie to go nie dobudzę i będę ciemną nocą kąpać. Muszę to jakoś unormować. Przy zasypianiu jak zawsze ryk. Sama już nie wiem czy to kolki, czy Dzieć wymyśla bo nie lubi usypiać Możliwe te ???

Mojego uczulonego na jad tatę ugryzła dziś osa. Spuchł, poczerwieniał, zemdlał. Matko, dobrze że mnie przy tym nie było bo bym zadarła się na śmierć. Dobrze, że już w porządku, ale uparciuch bawet do szpitala nie pojechał. Wapno sobie wypił Kocham go ponad życie i jakby mu się coś stało, to chyba bym ... Zawsze byłam córeczką tatusia i z nim mam lepszy kontakt jak z mamą.

[agni82]

Napisane przez CarmelaSoprano

ooo jakie masz nosidełko?

baby bjorn

[meszsares]

DaKaro - nam tez odpadl dzis w nocy kikut ciesze sie bardzo, bo juz sie balam, ze bedzie jak przy pierworodnej 6 tygodni, a tu prosze-niespodzianka
Marzena- odchody pologowe moga odchodzic przez caly czas pologu, czyli nawet do 6-8 tygodni i po CC jest podobnie jak po SN. No w kazdym razie minimum to 3 tyg, jesli krwawienie sie zatrzyma tak jak u mnie tydzien temu to oznacza, ze odchody zbieraja sie w macicy co grozi zakazeniem krwi-b. niebezpieczna sytuacja. Ja przez to mialam zabieg rozszerzania ujscia szyjki macicy i czyszczenia macicy...brrr
Aania - na macierzynskim nie mozna pracowac na umowe o prace, tylko na umowe zlecenie lub o dzielo. Natomiast na tym dodatkowym maceirzynskim mozna pracowac na pol etatu. Taka jest oficjalnie obowiazujaca interpretacja przepisow, choc w KP nie ma nic o takowym zakazie, stad pewnie ZUS ma problem z jednoznaczna odpowiedzia. Co do rezygnacji z macierzynskiego po 14 tyg. - jesli ojciec dziecka nie przejmie tego urlopu (tak jak w Twoim przypadku) to nie masz prawa do takiej rezygnacji, musisz dociagnac macierzynski do konca.

[Madziulka_17]

Napisane przez beata_1988

no u nas podobnie - na razie spokój - a jakie szczepionki mieliście? te na NFZ czy płatne?

Te na NFZ, bez rota i pneumo.

[Kajool]

Napisane przez brumek

To są te: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ci.html&next=1
?

brumku te sa lepsze http://www.cleanic.pl/pub/Image/prod...diiPrzodem.jpg

Napisane przez brunetka2000

NIE PÓJDĘ WIĘCEJ NA SZCZEPIENIA , niech mój TŻ chodzi
Przy pierwszym kłuciu ryczałam z Alą Przy drugim ze mną było już lepiej, ale mała strasznie płakała, normalnie łzy jej ciekły po policzku

Moja niuni waży równo 5 kg I ma 60 cm czyli czemu ja się dziwie że rzeczy na 56 są już za małe

Żanetko my własnie szczepiliśmy tym Infranrix IPV + Hib

ja tez plakalam, nie wiem jak przezyjemy kolejne

[jacieeeee]

Ma któraś Mamusia taki stelaż? Sprawdza się?

http://allegro.pl/stojak-stelaz-pods...798755456.html

[brunetka2000]

Mojego męża babcia jest w śpiączce Jadą jutro z teściową do niej

Boże moje dziecko mnie dzisiaj wykończy jest trasznie marudna i caly czas placze i siedzi mi na rekach

[Stronczek27]

czesc dziewczynki.

Chcialam zameldowac ze zyje. Moja mala pochlania tyle czasu, ze dla siebie mam go nie wiele. Wczoraj udalo mi sie Was troche poczytac ale na odpowiedz juz zabraklo czasu. Dzis to juz w ogole maruda caly dzien byla. Jak sie obudzila to od razu placz byl. Nawet po jedzonku i przewinieciu marudzila i poplakiwala. Nie wiem juz czy cos jej dolega czy dzieci tak poprostu maja. A co Wasze dzieci "robia/robily" w fazie tzw aktywnosci, kiedy mialy 2 tygodnie ? Zmykam ponadabiac i na kapiel

[jacieeeee]

Napisane przez Stronczek27

czesc dziewczynki.

Chcialam zameldowac ze zyje. Moja mala pochlania tyle czasu, ze dla siebie mam go nie wiele. Wczoraj udalo mi sie Was troche poczytac ale na odpowiedz juz zabraklo czasu. Dzis to juz w ogole maruda caly dzien byla. Jak sie obudzila to od razu placz byl. Nawet po jedzonku i przewinieciu marudzila i poplakiwala. Nie wiem juz czy cos jej dolega czy dzieci tak poprostu maja. A co Wasze dzieci "robia/robily" w fazie tzw aktywnosci, kiedy mialy 2 tygodnie ? Zmykam ponadabiac i na kapiel

No właśnie moje dziecko mając 2 tygodnie nie bardzo miało fazę aktywności Spał, a jak nie spał to płakał bo był głodny. Potem jadł i znowu spał. Czy jakoś tak Wiem, że sama się wtedy zastanawiałam co on powinien wyczyniać jak jest aktywny

[Lilkaa82]

Napisane przez CarmelaSoprano

Jutro jedziemy do Akademi Medycznej na USG brzuszka, wic jeszcze raz z Sarenka prosimy o magiczne fluidy

Carmela kciuki nadal zacisniete !!!

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD SWEET :

"Jesteśmy z Igorkiem w szpitalu od niedzieli dostal zapelnia skory, jednak te krostki to nie potowki byly.Pozatym mial biegunke i brzydki pepuszek.dostal antybiotyk dozylnie.narazie czekamy na wyniki maja byc jutro, ale najpredzej wypisza nas w poniedzialek dopiero"

Sweet trzymajcie sie z Igorkiem i zeby Was szybko ze szpitala wypuscili !!

Napisane przez brunetka2000

Boje się dzisiejszego szczepienia

Brunetka doczytalam ze juz po szczepieniu, oby Ala nie miala zadnych skutkow ubocznych !!
Edit: Doczytalam ze Ala marudna to w takim razie oby nocka byla spokojna

Napisane przez Vaniliova11

Mamusie karmiące MM wiecie co mnie wkurza ? Ten napis na pudełku Bebilonu- Najlepsze jest mleko matki ja wiem o tym ale co zrobić kiedy tego najlepszego mleka jest tyle co kot napłakał

Vaniliova11 mi na poczatku tez bylo przykro jak to czytalam i mialam z tego powodu wieksze wyrzuty sumienia, ale teraz juz sie z tego wyleczylam a jak mala od 3 dni spi mi po 8 godz to juz calkowiecie wyrzutow brak

Napisane przez patik87

Dzisiaj po południu jedziemy do ortopedy, proszę o kciuki

Patik



Nie wiem co jest dzis nie tak, czy zmiana pogody czy skok czy cos ale moje dziecko takie marudne i placzliwe dzisiaj ze hej ide szykowac kapiel, mam nadzieje ze noc bedzie spokojna, dobranoc

[Kajool]

Napisane przez brunetka2000

Mojego męża babcia jest w śpiączce Jadą jutro z teściową do niej

Boże moje dziecko mnie dzisiaj wykończy jest trasznie marudna i caly czas placze i siedzi mi na rekach

jutro bedzie lepiej, moze daj jej czopek?? Na pewno ja boli raczka. Moj nie chcial zejscz ramion, plakal niesamowicie

[jacieeeee]

Napisane przez Lilkaa82

Vaniliova11 mi na poczatku tez bylo przykro jak to czytalam i mialam z tego powodu wieksze wyrzuty sumienia, ale teraz juz sie z tego wyleczylam a jak mala od 3 dni spi mi po 8 godz to juz calkowiecie wyrzutow brak

8 godzin!?!?! Matko, ja też tak chcę

[zanetaa88]

Napisane przez jacieeeee

Iustyna1 ja też zdałam się na pediatrę. Zaproponowała 6w1 to się zgodziłam i tyle. Do tego weźmiemy rota. Nie czytałam, nie myślałam, tylko zaufałam pani doktor. Też jestem wyrodna

No i wykąpałam po 18tej, a przed 19tą już jadł. Chyba to dla mnie jednak trochę za wcześnie, bo pewnie pierwszą pobudkę zrobi przed północą. Tyle, że bałam się że jak zaśnie to go nie dobudzę i będę ciemną nocą kąpać. Muszę to jakoś unormować. Przy zasypianiu jak zawsze ryk. Sama już nie wiem czy to kolki, czy Dzieć wymyśla bo nie lubi usypiać Możliwe te ???

Mojego uczulonego na jad tatę ugryzła dziś osa. Spuchł, poczerwieniał, zemdlał. Matko, dobrze że mnie przy tym nie było bo bym zadarła się na śmierć. Dobrze, że już w porządku, ale uparciuch bawet do szpitala nie pojechał. Wapno sobie wypił Kocham go ponad życie i jakby mu się coś stało, to chyba bym ... Zawsze byłam córeczką tatusia i z nim mam lepszy kontakt jak z mamą.

Wybudziłabyś go spokojnie przy rozbieraniu do kąpieli
odczekałabyś chwilę, aby go takiego super śpiącego nie wsadzała do wody, bo by się wystraszył.Widzisz on już wie, że po kąpieli będzie papanie. A jak się obudzi przed północą albo ok 24 to przecież nic nie szkodzi - Ty szybciej się chyba przyzwyczaisz do takiego wstawania niż on do zmiany.

Moja też czasem marudzi przy jedzeniu więc jak marudzi daję jej smoka do buzi, uspokoi się daję pierś, nadal marudzi, odbijam itd itd częściej daję smoka niż odbijam, przy jednym karmieniu max 3 odbicia nie raz robię... dzisiaj marudziła marudziła za każdym razem jak wypał jej smok to położyłam ją do łóżeczka i tylko stałam nad nią aby jej smoka podać do buzi... po 5 wypadach smoka zasnęła.

Ale z tatą wszystko w porządku jest?

Napisane przez Stronczek27

czesc dziewczynki.

Chcialam zameldowac ze zyje. Moja mala pochlania tyle czasu, ze dla siebie mam go nie wiele. Wczoraj udalo mi sie Was troche poczytac ale na odpowiedz juz zabraklo czasu. Dzis to juz w ogole maruda caly dzien byla. Jak sie obudzila to od razu placz byl. Nawet po jedzonku i przewinieciu marudzila i poplakiwala. Nie wiem juz czy cos jej dolega czy dzieci tak poprostu maja. A co Wasze dzieci "robia/robily" w fazie tzw aktywnosci, kiedy mialy 2 tygodnie ? Zmykam ponadabiac i na kapiel

Czasem marudzi,
a czasem może coś jej być.
Wykimin w której pozycji jej lepiej,
Moja nie raz marudzi aby ją położyć na bok, położe to jest cicho..

Brunetka a ile kosztuje ta szczepionka w ogóle ?!

Nerolka należy się za to zdjęcie Izy i Ciebie właśnie zdałam sobie sprawę, że Twojego zdjęcia dawno ni widziałam

Natka ja właśnie nie umiem sobie odmówić, miałam ochotę na pierś + pieczarki + ser to odmówiłam sobie sera..unikam wzdymających mnie potraw. Jak z ulewaniem ? przeszło?


Ja sobie zrobiłam relaksującą kąpiel,
coś pięknego, cudownego

[patik87]

Napisane przez wodaqua

A dziękować, dziękować Praktykuję coraz więcej, ale mam niezłe schizy - w pracy mam do czynienia z wypadkami, trupami itp więc widzę zagrożenie na każdym kroku - to nie pomaga, ale nie powiem - jest coraz lepiej

Pani w z dochodzeniówki?

Napisane przez CarmelaSoprano

Mnie wcale nie bola te napisy i ogólnie ten nacisk na naturalne karmienie. Jedne nie karmia z wyboru, inne chca ale nie maja czym, najważniejsze ze dzieci najedzone!!!

i ja mam takie zdanie. Jakoś nie płakałam że zanikł mi pokarm. A jak się okazało że młoda ma skazę-bez zastanowienia odstawiłam od i tak prawie pustego cycka.
Chyba coś ze mną nie tak, że się tym nie przejmuję jak inne mamy?

Napisane przez agulaaabar

Crazy taki:
http://allegro.pl/braun-irt-4520-ter...791268500.html

Lili znowu na cycu wisi
wiecie, że moja miesięczna kruszyna wazyla w poniedzialek 5100g

ale duża

Napisane przez CrazyMachine

A ja jak pisałam ostatnio mam kryzys psychiczny co do karmienia piersią. I tak dokarmiam MM od początku, a pokarmu mam mało, właściwie można powiedzieć, że to piersią dokarmiam, bo MM jest więcej w użyciu. Ostatnio Ida zaczęła strasznie histeryzować przy cycku (jak doszłam do wniosku bo za mało tam jest i ona wysysa to minutkę), więc więcej daję MM, a skoro więcej MM, to cycki jeszcze mniej produkuję i koło się zamyka. Podratowałam ostatnio laktację laktatorem, ale szczerze jakoś mnie to karmienie nie cieszy. Mam dość tej histerii. Z butelką jest łatwiej i szybciej, a nie mówiąc o tym, że mogłabym dietę rzucić wraz z karmieniem piersią. Czuję jednak wielką presję społeczno-rodzinną na tego cycka.... czuję się taka zakleszczona... mówią, że dziecko później jest bardziej odporne na choroby jeżeli karmi się piersią, nie chcę żeby później mi ktoś zarzucał, że mała jest chorowita przeze mnie. Źle mi z tym wszystkim i po cichu zazdroszczę tym z was którym zanikła laktacja.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------


I co, dokładny jest? Ma powtarzalność pomiarów? Pytam o to na forum kolejny raz, bo zastanawiam się czy z tych elektronicznych jest na co liczyć. Sama kupiłam jakiś inny (żadna tu takiego na forum nie wymieniała) i jestem niezadowolona. Zdarza mu się rozrzut między pomiarami wykonanymi zgodnie z instrukcją w granicach nawet pół stopnia. Dla mnie to nieakceptowalne. Dyskutowałam na ten temat ze znajomymi w pracy i wszyscy potwierdzili, że mają podobne odczucia co do tych zbliżenowo/dotykowych termometrów. Kupiłabym termometr, ale chciałabym go wcześniej przetestować osobiście.

podziwiam Cię że masz siłę jeszcze karmić i to przy zachowaniu ostrej diety.
Nie patrz na ludzi.Rób Ci Ci podpowiada serce i rozum. Najważniejsze, że dziecko ma być najedzone i szczęśliwe.
Ja czułam presję, i ostre spojrzenia że nie karmię piersią.
A w doopie mieć ludzi.

Napisane przez Kajool

j



No dobra dziewczyny to pisze
Troche sie dzialo u nas. Maly przez caly tydzien mial skok rozwojowy, bylam zalamana juz. Jeszcze tego mojego TZ nie ma ale wraca. Praca okazala sie masakra. Istny oboz pracy bez 5 minut na przerwe na siusianie. Tylko co my teraz zrobimy z jedna pensja. Nie wiem. Jakby ktoras cos wiedziala o robocie dla kucharza....

jeszcze do tego doszly problemy z Szymonem. Glupia pediatra stwierdzila, ze ma obnizone napiecie miesniowe i asymetrie ulozeniowa. maly nadal nie podnosi glowki za bardzo a lezac na brzuszku nie cierpi tego. Wczoraj bylismy u neurologa i wysmial moja pediatre Ze dziecko zdrowe, kontaktowe a ona wymysla. Ulzylo mi.
Aaa Nerolka moja mama nabija sie z pieluszki. Nazywa ja magiczna pieluszka, tylko u nas myk musi byc taki, ze pieluszke naklada mu sie na twarz. Szymek sam to wymyslil. Wtedy automatycznie jakby dziecko ktos wylaczyl.

Cieszysz się pewnie że mąż wraca. Z pracą się jakoś ułoży, oby znalazł cś blisko i mógł być z Wami.
Co pediatra wymyśla? neurolog ma większą wiedzę, a ta szuka chorób dziecku i matkę stresuje i w zmartwienie wpędza.
Co to jest ta symetria ułożeniowa>
Moja też z główą na lewo ciągle..pilnuję ale wraz odwraca

Napisane przez CrazyMachine

Mój tato też nie bardzo chciał mi dawać samochód, ale walczyłam o niego jak lwica. Czasem potrafiłam godzinę tylko o tym rozmawiać, żeby mi dał. Miałam straszne parcie na jazdę odkąd pamiętam. Myślę, że jestem przyzwoitym kierowcą dzięki mojemu mężowi. Przyjaźniliśmy się bardzo długo i to z nim bardzo dużo jeździłam, czasem nawet jak nie chciało mu się odwozić mnie do domu to pożyczał mi swój samochód.
A wracając jeszcze do niechęci taty, to zrozumiałam go w momencie gdy sama pomyślałam, że dam swój samochód siostrze, a za chwilę obleciał mnie strach, że pewnie mi go uszkodzi Mimo to, druga myśl była, że muszę to przezwyciężyć i dać jej, no ale ona nie chciała.

Ja lubie jeździć, relaxuje mnie to.
Ale dzięki tz jako tako mi ta umiejętność wychodzi. Po 30 godzinach nauki w szkole jazdy nauczyli mnie zero. Egzamin cudem zdałam. Nawet redukować biegów nie umiałam, bo wiecznie na 3 sie jeździło...
Teraz jak po miesiącu wsiadłam do auta tak mi dziwnie było, jakbym zapomniała jak się jeździ, taka niepewna się czułam.

Napisane przez brumek

Aha, miałąm jeszcze zapytać, bo kolejny "wywiad" robię
Jakie chusteczki do pupy najbardziej lubicie i polecacie?
Jakie są Wasze doświadczenia?

Bambino- zapach mis ię podoba, ale dosyć mokre i Sara ma uczulenie
Pampers sensitive-zapach mi nie odpowiada
Mam jeszcze nie zaczęte huggies.
Jak kopa to zawsze wodą myję, najlepsze.

Napisane przez mamad1

Skąd ja to znam? Też chętnie bym się stąd wyniosła... na zawsze... Patryk sie obudził, nakarmiłam go, zrobił kupkę i bawił się zadowolony. Teściowa przyniosła mi obiad i dałam jej małego, żeby z ni9m posiedziała. Kładziemy go na łóżku i sobie leży. Za chwilę patrzę, a on gdzie? Babcia go kołysze... Spokojnie (powiedzmy) zjadłam, poszłam i wzięłam go z powrotem do łóżeczka, żeby się bawił. Codziennie ją proszę, żeby go nie kołysała i nie nosiła na rękach, gdy nie płacze i nic... Ona swoje... Ja ją rozumiem, że to fajnie tak dziecko ponosić, ale po co, gdy nie płacze? Powtarzam się, ale mam dość, bo gdy mały dostaje ataku kolki to ja go tylko jestem w stanie uspokoić i wtedy naprawdę muszę go nosić na rękach, czasem bardzo długo...

Miałam pytać ostatnio: teściowa z początku mało się angażowała w babciowanie, co? bała się na ręce małego wziąść? w ciązy jak byłaś to zawsze taka nadopiekuńcza była i dociekliwa

Napisane przez CookieMonsters

po wizycie w szpitalnym punkcie laktacyjnym w skrocie:
nie mam co marzyć o kramieniu piersią przez najbliższe okolo 6 tygodni. Bo jeśli to jest nietolerancja, to Zuziak ma po tylu tygodniach 'podziurawione' jelita.. trzeba odczekac na butli i później najwyżej znowu dać cycke, ale ja sobie nie wyobrażam jak można utrzymać laktacje na przyzwoitym poziomie przez tyle czasu bez dziecka..
Powinnismy zmienić mleko, bo ten Bebilon Comfort na bank nie pomoże, zwłaszcza, że po nim wymiotuje..
Zalecenie: Butelka+ Bebilon Pepti na początek+probiotyk, co by się szybko jeli ta zagoiły+ duużo czasu i wtedy dziecko przestanie mi się zwijać z bólu.
z rzeczy jeszcze interesujących:
to, co moje dziecko ma na buzi, uszach, brzuszku-czerwone suche placki- to nie potówki, jak usilnie starało nam się wmówić 5 pediatrów od kilku tygodni(ostatni raz wczoraj usłyszałam, że to potówki), tylko alergia, nie wiadomo tylko na co

dziwne. A skąd taki doradca ma mieć wiedzę, czy to alergia czy potówki? Z jednym sięz gadzam: musi upłynąć trochę czasu zanim zmiana mleka pomoże.
U mni diagnoza skazy wyglądała tak: jak trafiłam do odpowiedniego pediatry wkońcu to powiedziała że krosty na buzi to raczej trądzik, ale pewna nie jest i na próbę wypisała puszkę nutramigenu. Kazała zrobić morfologię z ROZMAZEM. i z yników rozmazu wychodzi, czy dziecko ma jakąkolwiek alergie. U nas po wyniku rozmazu na 100% był pewna..

Napisane przez zanetaa88

A jeszcze najlepiej jest jak ten kto nosi mówił wcześniej,
"nie noś bo będzie przerąbane"
IDIOTYZM !!

Ja chyba wybieram Infranrix IPV + Hib,
miała któraś ?!
Kiedyś kurde to się szło i szczepiło
i nic nikt nie musiał wiedzieć..
a dziś
za dużo jak dla mnie !
Ale dokształciłam się

Tak-moja teściówka. Dzisiaj usłyszałam jak młoda dzień marudziła:
"oj bidulko ile ta kolka jeszcze cię będzie męczyć"
ja:" onakolkę ma tylko wieczorem i rano, teraz marudzi bo taki ma kaprys"
Ona od razu zmiana o 180 stopni i mówi że jej płacz na dole słyszy i wie co który oznacza. Taaak, jasne. Wg niej to zawsze kolka.I powiedziała coś w stylu, że to moja wina bo ją ciągle noszę, mam ją zostawiać niech ryczy.
Po✂✂✂ana, że tak powiem,
Sama ją nosi nawet jak nie płacze, mi gada co mam robić.
Ja jestem matką, i to moja sprawa jak ją wychowuję.


U ortopedy: pieluchować nie trzeba, ale prawe biodro musimy ćwiczyć. Układać na brzuchu na żabę i ugniatać dosyć mocno-to ją boli, jak najczęściej, co godzinę kilka serii. Głowę ma na jedną stronę na prawą ( tak jak biodro)- o tym wiedziałam- też nad tym pracować. Ogólnie całe ciało jej na prawo ciągnie.. Nosić na żabę przed sobą- jak w chuście-tylko u nas nadal nie ma sukcesu w chustowaniu, bo ryczy- 3 próba dzisiaj była
Wiedziałam że nie jest kolorowo..

Ze mną źle, bo rosną mi ósemki i już od jakiegoś czasu nie mogę paszczy otworzyć jak jem bo mi strzelało, a dzisiaj taki ból mnie złapał..

[jacieeeee]

Napisane przez zanetaa88

Ale z tatą wszystko w porządku jest?

Dzwonił do mnie wieczorem i twierdził, że już ok, ale jutro pojadę i sama sprawdzę. Ech, jak mi opowiadał co przeszedł to miałam ciary na plecach.

Następnym razem wykąpię trochę później. Czyli Ty radzisz wybudzić do kąpieli, a nie czekać aż sam wstanie?

[Kajool]

Napisane przez patik87

P


Cieszysz się pewnie że mąż wraca. Z pracą się jakoś ułoży, oby znalazł cś blisko i mógł być z Wami.
Co pediatra wymyśla? neurolog ma większą wiedzę, a ta szuka chorób dziecku i matkę stresuje i w zmartwienie wpędza.
Co to jest ta symetria ułożeniowa>
Moja też z główą na lewo ciągle..pilnuję ale wraz odwraca

bardzo sie ciesze a asymetria, to jak dziecko olozone na wznak uklada sie w c. a pediatra to stara kwoka, wyobraz sobie przyszla z dymka i dziecko badala :/
Patik co do zebow, nie mam czasu isc do dentysty a mi lekarstwo wypadlo i boli.A z Sary bioderkami bedzie dobrze.

Moje dzieckoma dzisiaj senny dzien. Spi i spi

[Vaniliova11]

Lilka 8 godzin ja sie chyba nie doczekam
Nerolkaza idealne bioderka Izuni
Marzena ja po cc krwawiłam 4 tyg
Brumekja wypróbowałam chusteczki pampers białe i pomarańczowe , kindi , dada , gaga , nivea , bambino i prawie wszystkie sie sprawdziły tylko te gaga były za suche a bambino jak dla mnie okropny zapach