Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[żurawinka]

Napisane przez n.ik.a

a kochane czy wy dajecie dzieciom jeden rodzaj słoiczków np. gerbera czy mieszacie raz taki a raz taki

Ja raz taki a raz inny - Hipp, Bobovita, Gerber o ile nie dodadzą cukru lub masła , Babydream - nadal szukam co jej podchodzi.

Napisane przez maggol111

dzieki, no własnie o takich targowych myslałam, trzeba sie wkoncu zebrac i cos ugotowac, a nie tylko te słoiczki

My jemy słabo objadki więc nie gotuję, tylko deserki podaję świeże.

Napisane przez traicionera

Nadia dziś stoi na potęgę, to jej nowa ulubiona pozycja
.

zaraz ruszy z kopyta, zobaczysz. U nas też najpierw stała spokojnie a teraz wszędzie dziecka pełno.

Wczoraj chciała zwalić na siebie wieżę i uratowałam ją w ostatniej chwili, niestety przy tym wszystkim spadł laptop i wejście na zasilacz się wgięło do środka To już drugi popsuty laptop.
Mimo wszystko staram się nadrabiać chociaż godziny przy lapku sa liczone skrupulatnie przez męża

Dzięki za wszystkie odpowiedzi na temat dzieciaków karmionych piersią. My tylko przez 2 m-ce bylismy na piersi ( i mm jednocześnie ) mam nadzieję że te troszkę mleczka maminego coś dało. Natomiast 2 razy chorowała lekko z katarkiem i kaszelkiem, więc chyba nie tak źle bo bez gorączki

Mordka a mówią ze jak ząbki to dziecko ładnie je a Twoja je i bez ząbków, także zęby nie są Wam do niczego potrzebne
Kuruj się ( polecam kwaśny sok z żurawiny - działa cuda)

[coralady]

gratulujm wszystkim dzieciaczkom kolejnych ząbków

My niestsety nadal bezzębne i nie zapowaida się,że w najbliższym czasie coś wyszło.

A propos ząbków to spotkałam ostatnio szefowa w sklepie i powiedziałam mi,że najmłodszemu synkowi dopiero niedawno wyszedł pierwszy ząb,a ma 15 miesięcy!

A ja dziś robie coś dla siebie i ide do kina na nowego Almodovara
Zabieram siostrę,znajomych,a Tż zostaje z Lilką.Okąpię ją,nakarmię i niech sobie radzi A tak poważnie to powinna spać,więc problemu raczej nie powinno byc.

Kino mam dosłownie 3 minuty drogi od domu,nie wiem czemu jeszcze nie poszłam na żaden seans.Jesienia i zimą mam nadzieję to ponadrabiać

[n.ik.a]

mordka_1985 moja Kala też chce z nami spać. Przyzywcziła się, że od 4 już ze mną śpi, bo mąż wstawał do pracy...więc codziennie , bez względu czy małż idzie na rano czy popołudnie domaga się spania z nami. Efekt jest taki, że ja ledwo się wysypiam i mąż też. Mała śpi rozwalona jak lord, a ty człowieku radź sobie

coralady udanego seansu

[iizabelaa]

Napisane przez kwartalinka

ja czekam z niecierpliwością aż moje dziecko zje pół słoiczka
w tej chwili Łucja nie chce jeść ani zupek gotowanych przeze mnie ani słoiczków
przez ostatnie 2 dni próbowałam jej dać jarzynową z Hipp ale w ogóle nie jest zainteresowana jedzeniem, tylko pierś
nie wiem czy się cieszyć czy martwić

postanowiliśmy na kilka dni zrezygnować z jedzonka
mam nadzieję, że "zatęskni" i później będzie już ładnie zjadać jarzynki i owoce
jedyną rzeczą jaka jej pasuje jest soczek jabłkowy i tylko to z "inności" będę jej dawać przez najbliższy tydzień

uciekam spać
dobrej nocy

moja na początku nie chciała jeść wogóle to tez jej zrobiłam przerwę,
po tej przerwie było ciut lepiej,
ale już nie dawałam wtedy tych zupek po 4 miesiącu, tylko słoiczki z mięsem po 5

na tą chwilę zje praktycznie tylko
Hipp, Puree jarzynowe z indykiem
(taki białe w kolorze)
w składzie tylko ziemniak, kukurydza i indyk

[żurawinka]

Moja jest bardzo wybredna co do objadków - 1/2 małego słoiczka to rzadko no ale lepszy rydz niż nic, deserki za to bez problemu.

Wczoraj zakupiłam kaszkę ryżowo pszenną bez gotowania ale za to z cukrem, szkoda no ale co drugi dzień mogę dać. Nie wiem po co oni ten cukier wszędzie ładują.

[mordka_1985]

Napisane przez żurawinka

Ja raz taki a raz inny - Hipp, Bobovita, Gerber o ile nie dodadzą cukru lub masła , Babydream - nadal szukam co jej podchodzi.



My jemy słabo objadki więc nie gotuję, tylko deserki podaję świeże.



zaraz ruszy z kopyta, zobaczysz. U nas też najpierw stała spokojnie a teraz wszędzie dziecka pełno.

Wczoraj chciała zwalić na siebie wieżę i uratowałam ją w ostatniej chwili, niestety przy tym wszystkim spadł laptop i wejście na zasilacz się wgięło do środka To już drugi popsuty laptop.
Mimo wszystko staram się nadrabiać chociaż godziny przy lapku sa liczone skrupulatnie przez męża

Dzięki za wszystkie odpowiedzi na temat dzieciaków karmionych piersią. My tylko przez 2 m-ce bylismy na piersi ( i mm jednocześnie ) mam nadzieję że te troszkę mleczka maminego coś dało. Natomiast 2 razy chorowała lekko z katarkiem i kaszelkiem, więc chyba nie tak źle bo bez gorączki

Mordka a mówią ze jak ząbki to dziecko ładnie je a Twoja je i bez ząbków, także zęby nie są Wam do niczego potrzebne
Kuruj się ( polecam kwaśny sok z żurawiny - działa cuda)

jak jej zęby wyjdą to trzeba będzie schabowego dać, a nie jakieś tam zupki
dziś jadła pomidorową z ryżem- specjalnie dla niej zrobiona.

Napisane przez coralady

gratulujm wszystkim dzieciaczkom kolejnych ząbków

My niestsety nadal bezzębne i nie zapowaida się,że w najbliższym czasie coś wyszło.

A propos ząbków to spotkałam ostatnio szefowa w sklepie i powiedziałam mi,że najmłodszemu synkowi dopiero niedawno wyszedł pierwszy ząb,a ma 15 miesięcy!

A ja dziś robie coś dla siebie i ide do kina na nowego Almodovara
Zabieram siostrę,znajomych,a Tż zostaje z Lilką.Okąpię ją,nakarmię i niech sobie radzi A tak poważnie to powinna spać,więc problemu raczej nie powinno byc.

Kino mam dosłownie 3 minuty drogi od domu,nie wiem czemu jeszcze nie poszłam na żaden seans.Jesienia i zimą mam nadzieję to ponadrabiać

ale masz fajnie.
Kiedy ja byłam w kinie? hmmm

Napisane przez n.ik.a

mordka_1985 moja Kala też chce z nami spać. Przyzywcziła się, że od 4 już ze mną śpi, bo mąż wstawał do pracy...więc codziennie , bez względu czy małż idzie na rano czy popołudnie domaga się spania z nami. Efekt jest taki, że ja ledwo się wysypiam i mąż też. Mała śpi rozwalona jak lord, a ty człowieku radź sobie

coralady udanego seansu

ja na początku myślałam, że ona głodna jest ale czy ją nakarmiłam o 19 czy o 23 to i tak po 24 się budziła z rykiem. Ale wystarczy ja do naszego łóżka wewalić, dać smoka i śpi do 7-8.
A najlepsze jak se rano popiarduje, albo kupe zrobi i koniec spania

kasieńkakg- może i masz rację, powinnam się cieszyć tym spokojem...
i że mnie po cyckach nie gryzie

[Eirene1987]

Cześć Kochane mąż mi sie rozłożyl znów mam nadzieję że się nie zarazimy



a propo karmienia i odporności - zauważyłam ze nie ma różnicy czy się karmi tak czy tak - tak samo chorują dzieci na piersi jak i te butelkowe... mój butlą od 4miesiąca życia (do 3miesiaca karmiłam mieszanie) i raz miał katarek.

Napisane przez aguchaw1

Cześć dziewczyny


Z nowości to Szymuś już nie je w nocy. JE na noc ok 20, następnie ok 6 rano, także mamy sukces

Aha i znalazłam pracę, jako Agent Nieruchomości (podobno zarobki dobre) Póki nie mam nic innego to spróbuję się wykazać w tej materii:P

brawa dla Szymka mój też teraz do 6-7 bez jedzonka sukces mały a jak cieszy

i brawa za pracę

Napisane przez kasienkakg

Pamietam jak mieszkalam jeszcze w Pl, to tez mialam taka sasiadke. Potrafila z okna krzyczec jak spacerowalysmy, ze ona widzi, ze dziecko nie ma czapki! A jaka byla oburzona jak w upale ponad 30stopni dziecko bylo w body na ramiaczkach bez czapki i skarpetek. Zadne tlumaczenia ,ze mam dziecko w nosidelku, ze ide tylko do samochodu i jedziemy 200km, ze poci sie w samej pieluszce , nie, nic jej nie przekonywalo. Najwazniejsze bylo to,ze dziecko jest bez czapki, a ja - zla matka- jeszcze cień dziecku parasolką robię (a bylo bardzo ostre slonce bez zadnej chmurki i parówa taka ,ze nie bylo czym oddychac)

ło matko... ja to bym się pokłócila... raz mi sąsiadka zwróciła uwagę że dziecko bez czapki, kiedyś to by w życiu tak żaden rodzic nie zrobił żeby dziecku czapy nie ubrać choć cienkiej, to jej powiedziałam że kiedyś zacofani ludzie byli i poszłam sobie

brawa za zęby

Napisane przez n.ik.a

Kala zjadła o 15 190 g zupki kalafiorowej, która jej ugotowałam. Dołożyłam jeszcze pół ugotowanego żółteczka a wy dziewczyny w jakiej formie podajecie żółtko

tak jak ty na końcu dodaję

[maggol111]

hej lejdis witam sie wieczorową porą z karmi

dziekujemy za życzenia

gratulujemy nowych ząbków a my ciągle bezzębni,
chociaz wczoraj myslałam ze cos wyjdzie bo maly był marudny i nie chciał jesc ani z piersi ani z butelki, dziąsełka go chyba bolały, zjadł w koncu łyzeczką kaszkę

ja kupuję róznych firm słoiczki, co mi wpadnie w ręce akurat, co jest w promocji itd. ale zauwazylam ze Mały woli np. jarzybową z Gerbera niz z Hippa i w ogóle za Hippem nie przepada

Napisane przez kwartalinka

taki jak nasz

i jak ci sie uzytkuje tego xlandera?który masz kolor? ja mam go dopiero miesiąc, fajny jest, lekko sie prowadzi i ma kilka fajnych fukcji, których poprzednik nie miał. mam nadzieję ze nic sie z nim nie będzie działo bo tż przez przypadek wyrzucił paragon

Napisane przez marta_27

on i tak na mm jest bo my mamy mieszane karmienie. pierś tylko rano i wieczorem dostawał. dużej straty nie będzie bo on i tak ciągnął 2min i puszczał i tak w kółko żal troszkę że już nie chce cycusia no i jak się obudzi przed 6 to będę musiała wstawać robić mleko a tak dostał cyca i do 7 spałam

też się zbieram do gotowania Mateuszowi i zastanawiam czy takie z warzywniaka warzywka będą ok bo ekologicznych szukać na pewno nie będę. pewnie do Torunia musiałabym jechać żeby jakiś ekologiczny znaleźć, a to 55km, hehe

no to wstawanie najgorszetak to dajesz piers i spanie dalej, a teraz rozbudzis sie na całego

Napisane przez kasiuni_a

mój też nie chce nic pić, już różnych rzeczy próbowałam, a on sie tylko wkurza kupy od kilku dni idą dość twarde i jak nigdy 2-3 razy dziennie, wcześniej działała u nas gruszka williamsa, ale teraz nawet ona nie daje rady

Dawno nie wstawiałam zdjęć Dawidka, więc założyłam na szybko album. Jak któraś chciałaby pooglądać przystojniaka to zapraszam

u nas gruszki tez juz nie pomagajągruszki, sliwki, nic, jutro pojadę po tą kaszkę ze śliwką to zobaczymy, u mnie niestety w sklepach nie znalazłam
te problemy z piciem sa dosyc częste z tego co słysze od znajomych


ja bym tez chciała pooglądac, a gdzie to dziewczyny gdzie sa te albumy

Napisane przez 87czarna

my katar mamy już 6 tydzień

o matko 6 tydzien,. wspólczuję

Napisane przez traicionera

Nadia dziś stoi na potęgę, to jej nowa ulubiona pozycja
Mama już woła zawodowo, teraz uczymy ja tata
Cały czas łobuzuje, dzis chciała kotom chrupki wyjadać z miski, musiałam jej z reki wyjmować i przestawiłam miski na parapet.

ale zdolniacha, mój Wiktorek to mały leniwiec przy Nadii

Napisane przez kasienkakg

Bardzo fajna ta spacerówka. Mozesz mi napisac czy po zlozeniu ta czesc w ktorej siedzi dziecko jest na wierzchu czy nie? Ach i czy mozna zlozyc bez rozkladania na 2 czesci? NIgdzie nie moge znalezc na youtube filmiku ze skladaniem tego modelu
Mamy 3 zęby w tydzien!

gratulacje ząbków

tak, po złozeniu, to siedzisko jest osobno, ale czy mozna złozyc bez składania na 2 częsci tego nie wiem, ale wydaje mi sie ze chyba nie, ja go jeszcze nie skladałam ani razu, na razie tż to robił i szczerze to nawet nie widziałam jak on to składał, widziałam tylko efekt koncowy, jak wózek był podzielony na 2 częsci
jak znajdę instrukcję obsługi to ci napiszę później bo tż gdzies wcisnął
ale moze kwartalinka wczesniej cos doradzi bo ma ten sam model

Napisane przez tajka88

mamy zaba numer dwa

Lena caly czas podciaga sie do stani juz sily nie mam jej pomagac hehe

Poszlismy na spacer i wyladowalismy u sis tzta... mialo byc na 5 minut a siedziielismy 3h jeszcze obiad zjedlismy i kawa z ciachem hehehe

gratulacje ząbka

Napisane przez mordka_1985

ja się tych zęboli chyba nie doczekam. Nawet miesiąc młodszy kuzyn Oliwki ma od wczoraj 2 zęby, a my nic.

A właśnie ciacho.... przecież mam szarlotkę, którą wczoraj robiłam. Lece po kawałek

my tez bezzębni, ale jak czytam o marudzeniu niektórych dzieci, goraczkach itd. to mi nie spieszno

tez był zjadła ciacho, przeslij kawałek

Napisane przez n.ik.a

. Efekt jest taki, że ja ledwo się wysypiam i mąż też. Mała śpi rozwalona jak lord, a ty człowieku radź sobie

coralady udanego seansu

u nas podobnie, tyle ze Mały ok. 6, 7 rano chce byc u nas, no i niestety trzeba go wziąsc albo koniec spania, dzisiaj jak sie obudziłam o 9.00 to Mały spał w poprzek i kopał tż po nerach

dziewczyny a mięsko do obiadków gdzie kupujecie? bo ja do takiego sprawdzonego, wiejskiego itd. tez nie mam dojscia, ale kupione w takim sklepie mięsnym zwykłym nie hipermarketowym chyba bedzie ok?

[Tity]

Hej dziewczyny!
No i niestety Leoś dolącza do chorowitków..... Niby ogólnie zdrowy, ale pokaszluje i słychać, że mu się coś odrywa. Nie ma kataru, ale może mu tak ślina ścieka, albo jakiś utajony katar....biedaczek może się ode mnie jednak zaraził.... Jutro pójdziemy do lekarza, niech go osłucha. W ogóle odkąd kaloryfery działają, to pokaszluje rano. Psikam mu 2 razy dziennie wodę do noska, to może dzięki temu chociaż katar go nie męczy....no szkoda mi go...mam nadzieję, że się nie rozłoży....
Dzisiaj byłam na zjeździe. Mały dał babci znowu popalić. Na dodatek co mały zasnął, to się sąsiedzi tłukli i się budził z płaczem...
Co do ząbków, to się chyba szybko u nas nie pojawią, bo bratu ciotecznemu Leosia wyrosły jak miał rok...
Ale gratuluję wszystkim nowych ząbków

[mordka_1985]

Napisane przez maggol111

my tez bezzębni, ale jak czytam o marudzeniu niektórych dzieci, goraczkach itd. to mi nie spieszno

tez był zjadła ciacho, przeslij kawałek



dziewczyny a mięsko do obiadków gdzie kupujecie? bo ja do takiego sprawdzonego, wiejskiego itd. tez nie mam dojscia, ale kupione w takim sklepie mięsnym zwykłym nie hipermarketowym chyba bedzie ok?

chętnie Ci wyślę, akurat został jeden kawałek

ja kupuję mięso ze sprawdzonych źródeł, mam takie 2 budki na rynku jedna z drobiem a druga wieprzowina i wołowina. Niestety nie mam skąd wziąść królika ani cielęciny.
Króliki widziałam w Biedronce takie mrożone ale kto wie, skąd one są

[n.ik.a]

mordka_1985 moja też rano prawie zawsze zwali kupę i zapach pobudzi wszystkich Kala też jak ją się weźmie do nas do łóżka momentalnie zasypia, nie potrzeba cycka ani smoka

maggol111 ja kupuję w zwykłym mięsnym (sprawdzonym) albo u znajomych w sklepie.

Tity a może ten kaszelek od suchego powietrza...lepiej jednak sprawdzić

[marta_27]

dobry wieczór
szkoda że ten weekend już się kończy bo był bardzo fajny od jutra znów sama z Mateuszem będę cały dzień a przez weekend to chociaż część obowiązków mąż przejmuje a ja mam więcej czasu dla siebie.

ooo i zapomniałabym dla Idalki za 7m-cy

Napisane przez aguchaw1

Cześć dziewczyny

Nie było mnie pare dni, przeczytałam co u Was ale nie mam siły odpisywać, bo od powrotu zmagam się z chorobą.
W sumie nic mi nie jest ale mam gorączkę 38.5 i boli mnie całe ciało.
Do tego zajmowanie się MAluchem, który w ostatnich dniach zrobił się bardzo absorbujący..Spi 2x po pół h w ciągu dnia.
Nie zdążę się okręcić i już się budzi i niestety przez te krótkie drzemki nie jest w zbyt wspaniałym humorze
Boję się bardzo żeby Szymonka nie zarazić


Do tego na pół roczku zrobił Nam prezent i zaczyna stawać na nogi, jak się go oczywiście trzyma pod paszkami, jak siedzi to też rwie się do stania
Poza tym że troche marudzi, jest cudnym i pogodnym dzieckiem. Nie boi się obcych, smieje się d o ludzi na ulicy
Aha i znalazłam pracę, jako Agent Nieruchomości (podobno zarobki dobre) Póki nie mam nic innego to spróbuję się wykazać w tej materii:P

zdrówka i dla Szymonka za nowe umiejętności
no i powodzenia w pracy

Napisane przez kasienkakg

No to niezle... Nie wyobrazam sobie karmic piersia takiego wampirka. Jak smaruje Lili dziasla to nie raz przygryzla mnie az do krwi w palca, a co dopiero w piers. Wspolczuje wszystkim karmicielkom. Nie spodziewalam sie,ze takie male zabki sa tak bardzo ostre!


Dziewczyny, pamietacie w poniedzialek chwalilam sie,ze wyszedl pierwszy ząbek. W srode wyszla nad nim gorna jedynka, a wczoraj druga dolna jedynka!
Mamy 3 zęby w tydzien!
Boze prosze o wiecej takich nocy
Lece na spacer

ja też nie myślałam że takie ostre mogą być. nie wiem jak kobiety karmią dzieci które mają całą szczękę takich zęboli ostrych. gryzą wtedy i z dołu i z góry. wrrrr aż mnie ciarki przeszły

za ząbki. expresowo poszło
no i życzę wszystkich takich nocek

Napisane przez tajka88

mamy zaba numer dwa

za ząbki

Napisane przez mordka_1985

jeny, jak te wasze dzieciaki ząbkują. Brawo! brawo!
ja się tych zęboli chyba nie doczekam. Nawet miesiąc młodszy kuzyn Oliwki ma od wczoraj 2 zęby, a my nic.

ciesz się spokojem póki możesz. niby u nas poszło szybko i bezboleśnie za to teraz jest boleśnie ale dla mnie, hehe

Napisane przez coralady

A ja dziś robie coś dla siebie i ide do kina na nowego Almodovara
Zabieram siostrę,znajomych,a Tż zostaje z Lilką.Okąpię ją,nakarmię i niech sobie radzi A tak poważnie to powinna spać,więc problemu raczej nie powinno byc.

Kino mam dosłownie 3 minuty drogi od domu,nie wiem czemu jeszcze nie poszłam na żaden seans.Jesienia i zimą mam nadzieję to ponadrabiać

zazdroszczę. też bym do kina poszła ale samej to mi się nie chce

Napisane przez mordka_1985

kasieńkakg- może i masz rację, powinnam się cieszyć tym spokojem...
i że mnie po cyckach nie gryzie

zwłaszcza z tego drugiego

Napisane przez Eirene1987

ło matko... ja to bym się pokłócila... raz mi sąsiadka zwróciła uwagę że dziecko bez czapki, kiedyś to by w życiu tak żaden rodzic nie zrobił żeby dziecku czapy nie ubrać choć cienkiej, to jej powiedziałam że kiedyś zacofani ludzie byli i poszłam sobie

: hahaha:

Napisane przez maggol111

no to wstawanie najgorszetak to dajesz piers i spanie dalej, a teraz rozbudzis sie na całego

te problemy z piciem sa dosyc częste z tego co słysze od znajomych

no właśnie z tym wstawaniem to będzie ciężko. niby tylko godzina ale jednak robi różnicę. może będzie się budził o 7. dziś się obudził o 6:50 ale dałam pierś i ładnie zjadł więc może z rana poje jeszcze trochę

Mateusz też za bardzo pić nie chce. mamy drugi kubek niekapek bo pierwszy wywaliłam bo czymś poklejony od środka był. no i ten drugi jak ma uszka do trzymania założone to jest kapek bo leci z niego tak, że Mati calusieńki mokry. bez uszek nie kapie ale Mateusz nie bardzo umie go trzymać jak nie ma uchwytów no i ostatnio nie wypija za wiele.

a dziś wypił 60ml herbatki malinowej z dziką różą co w naszym przypadku jest mega wyczynem. ale dostał inną herbatkę bo ta koperkowa chyba mu się znudziła. a malinowa była pychaaaa bo aż więcej chciał jak mu kubek zabierałam

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
No i niestety Leoś dolącza do chorowitków..... Niby ogólnie zdrowy, ale pokaszluje i słychać, że mu się coś odrywa. Nie ma kataru, ale może mu tak ślina ścieka, albo jakiś utajony katar....biedaczek może się ode mnie jednak zaraził.... Jutro pójdziemy do lekarza, niech go osłucha. W ogóle odkąd kaloryfery działają, to pokaszluje rano. Psikam mu 2 razy dziennie wodę do noska, to może dzięki temu chociaż katar go nie męczy....no szkoda mi go...mam nadzieję, że się nie rozłoży....
Dzisiaj byłam na zjeździe. Mały dał babci znowu popalić. Na dodatek co mały zasnął, to się sąsiedzi tłukli i się budził z płaczem...
Co do ząbków, to się chyba szybko u nas nie pojawią, bo bratu ciotecznemu Leosia wyrosły jak miał rok...
Ale gratuluję wszystkim nowych ząbków

zdrówka dla Leonka

[ego_ego]

heloł
nie odzywałam sie dzis, bo mamy rocznicę slubu - pierwszą i a to obiadek a to teściowie przyjechali, a to z malym itd

Napisane przez Natka3008

Zaraz to zrobię, u nas wszystko w porządku, powoli się przygotowujemy do wyjazdu do Karpacza, bo po Wszystkich Świętych mamy jechać. Tak do końca nie jestem przekonana do tego wyjazdu, w końcu jest już zimno na dworze i boję się, że Anastazja znowu będzie chora, a z drugiej strony szkoda mi rezygnować z tego wypadu

ja bym pojechała, nie zakładaj od razu, ze sie rozchoruje, będzie dobrze

Napisane przez aguchaw1

Z nowości to Szymuś już nie je w nocy. JE na noc ok 20, następnie ok 6 rano, także mamy sukces
Do tego na pół roczku zrobił Nam prezent i zaczyna stawać na nogi, jak się go oczywiście trzyma pod paszkami, jak siedzi to też rwie się do stania
Poza tym że troche marudzi, jest cudnym i pogodnym dzieckiem. Nie boi się obcych, smieje się do ludzi na ulicy
Aha i znalazłam pracę, jako Agent Nieruchomości (podobno zarobki dobre) Póki nie mam nic innego to spróbuję się wykazać w tej materii:P

PRzepraszam ,żę nie poodpisywałam wszystkim, ale naprawdę czuję się tragicznie, i mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie.

gratulacje

Napisane przez kasienkakg

Mamy 3 zęby w tydzien!

A teraz powiem Wam numer. Lilka spala od 18:30 do 9:15!!!!! Bylismy z nią u znajomych w domu i jak tylko wlozylam ją w samochodzie do fotelika to padla. Po powrocie do domu zjadla (a nie jadla od 13), zrobila kupe i zasnela podczas zmiany pieluchy. Na spiaco ubralam jej pizamke , bo byla w sukience z falbankami, wiec chcialam zeby jej bylo wygodniej i spala bez przebudzen do 7:10. Zjadla i zasnela na butli. a jak marudzila jak Tz ja podniosl zeby beknela, zasnela bez lulania. Obudzila sie o 9:15 i przytulalysmy sie w lozku, turlala sie i cieszyla. A ja odkad zaszlam w ciaze nie bylam az tak wyspana! W ciazy bardzo zle spalam, jak Lila urodzila sie, to same wiecie jak jest. Boze prosze o wiecej takich nocy
Lece na spacer

Zyczenia z okazji pol roczku dla Szymonka i spoznione dla Wiktorka i jeszcze bardziej spoznione dla Krzysia! Ale najlepsze życzenia dla całej trójeczki

gratki za zębolka i zazdroszczę takiej nocki

Napisane przez tajka88

J
mamy zaba numer dwa

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
No i niestety Leoś dolącza do chorowitków..... Niby ogólnie zdrowy, ale pokaszluje i słychać, że mu się coś odrywa. Nie ma kataru, ale może mu tak ślina ścieka, albo jakiś utajony katar....biedaczek może się ode mnie jednak zaraził.... Jutro pójdziemy do lekarza, niech go osłucha. W ogóle odkąd kaloryfery działają, to pokaszluje rano. Psikam mu 2 razy dziennie wodę do noska, to może dzięki temu chociaż katar go nie męczy....no szkoda mi go...mam nadzieję, że się nie rozłoży....
Dzisiaj byłam na zjeździe. Mały dał babci znowu popalić. Na dodatek co mały zasnął, to się sąsiedzi tłukli i się budził z płaczem...
Co do ząbków, to się chyba szybko u nas nie pojawią, bo bratu ciotecznemu Leosia wyrosły jak miał rok...
Ale gratuluję wszystkim nowych ząbków

ojej zdrówka

lecę spać
dobranoc

[coralady]

Ja juz po seansie i spacerku ze znajomymi>Kurcze musze to częściej powtarzać.Co prawda łapałam się na tym,ze zamiast o filmie kilka razy myślałam o Lili,ale potrzebne mi to było.

nika my tez bierzemy Lilke do nas ok.4 Pytałaś o słoiczki,ja daje z róznych firm i moja Lila zdecydowanie woli deserki,zjada aż jej sie uszy trzęsą,a obiadki to juz niekoniecznie.

Dziś pierwszy raz popróbowała czegoś co jej ewidentnie nie smakowała-puree jarzynowe z kurczakiem z Gerbera,ale jak spróbowałam tego paskudztwa to juz się wcale jej nie dziwie

[traicionera]

Napisane przez Harrods

Wrzuć zdjęcie z obciętą grzywką, musi być super.




Stoi? Super. Mateusz jest jeszcze w pozycji poziomej, na razie próbuje się zabrać do raczkowania.

w albumie sa zdjecia, jak sobie stoi
niedlugo będzie ci latal po domu

Napisane przez n.ik.a

witam się wieczorkiem tak mi zleciał ten dzień, że nawet się nie zorientowałam a już trzeba będzie Młodą kąpać


A z pokarmem u mnie coraz gorzej. W dzień już nie muszę ściągac dwa razy bo cycki prawie puste. W nocy nie wiem jakim cudem Mała się najada bo mi się wydaje, że niewiele tam jest. Zobaczymy jak dziś będzie. Poddałam się z tym karmieniem i nawet walczyć mi się nie chce. Tak jak piszecie pokarmiłam 6 miesięcy i musi tyle wystarczyć.

traicionera to my nadal chodzimy i zamierzam poprosić o zajęcia aż do konca roku bo widzę, że Mała jest aktywniejsza.
za mamę i kocie chrupki

pol roku to juz naprawdę sporo karmienia jet
naprawdę rehabilitacja dużo daje

Napisane przez kwartalinka

dobry wieczór

dla Naduni, super waga i wzrost
spryciula z niej, a koty nie będą miały pewnie lekko
ja tylko czekam kiedy Łucja zacznie ganiać naszego, bo jak go widzi to aż woła z radości, ale kot tej fascynacji niestety nie podziela

ja czekam z niecierpliwością aż moje dziecko zje pół słoiczka
w tej chwili Łucja nie chce jeść ani zupek gotowanych przeze mnie ani słoiczków
przez ostatnie 2 dni próbowałam jej dać jarzynową z Hipp ale w ogóle nie jest zainteresowana jedzeniem, tylko pierś
nie wiem czy się cieszyć czy martwić

postanowiliśmy na kilka dni zrezygnować z jedzonka
mam nadzieję, że "zatęskni" i później będzie już ładnie zjadać jarzynki i owoce
jedyną rzeczą jaka jej pasuje jest soczek jabłkowy i tylko to z "inności" będę jej dawać przez najbliższy tydzień

uciekam spać
dobrej nocy

gdy zacznie ganiac, to kotek będzie biedny, tak jak moja
kotka to ucieka przed Nadia jak wyscigówa

Napisane przez Natka3008

Witam dwa dni mnie nie było na wizażu, a tu trochę do nadrobienia

Zaraz to zrobię, u nas wszystko w porządku, powoli się przygotowujemy do wyjazdu do Karpaczabo po Wszystkich Świętych mamy jechać. Tak do końca nie jestem przekonana do tego wyjazdu, w końcu jest już zimno na dworze i boję się, że Anastazja znowu będzie chora, a z drugiej strony szkoda mi rezygnować z tego wypadu

Już sama nie wiem, co mam zrobić:

ja tam bym jechala, przeziębić sie mozna wszedzie

Napisane przez kasiuni_a

dla Nadii, silna z niej dziewczynka skoro już tak pieknie stoi, miedzy naszymi dziećmi niecałe 3 tyg. różnicy, a mój w ogóle się jeszcze za to nie bierze

myślę, że dobrze robisz odstawiając na kilka dni wszystkie nowości, może za drugim podejściem mała będzie bardziej zainteresowana jedzeniem u nas na szczęście słoiczki się sprawdziły, choć trochę mi szkoda że nie chce moich obiadkówniestety jednak mam kilkudniowy zapas słoiczków po 130g, a to dla niego za mało



jechać i bawić się dobrze bedziesz przecież Anastazję ciepło ubierać, nie bedziecie spędzać całych dni na dworze i na pewno bedzie super

U nas leniwa niedziela, Dawid śpi a my leżymy przed tv noc lepsza, bo mały nie szalał, spał od 21 do 8.40 z pobudkami na jedzenie o 2.30 i 6.

3 tygodnie to jednak spora różnica jeszcze w tym wieku
fajnie,z e nocka udana

Napisane przez aguchaw1

Cześć dziewczyny

Nie było mnie pare dni, przeczytałam co u Was ale nie mam siły odpisywać, bo od powrotu zmagam się z chorobą.
W sumie nic mi nie jest ale mam gorączkę 38.5 i boli mnie całe ciało.
Do tego zajmowanie się MAluchem, który w ostatnich dniach zrobił się bardzo absorbujący..Spi 2x po pół h w ciągu dnia.
Nie zdążę się okręcić i już się budzi i niestety przez te krótkie drzemki nie jest w zbyt wspaniałym humorze
Boję się bardzo żeby Szymonka nie zarazić

Z tego co pamiętam ( a z pamięcią słabo:P)
Dziękuję za gratulacje pół roczku Szymonka
Gratuluję zębów i nowych umiejętności, przespanych nocek

Któraś z Was pytała, czy dzieci na piersi chorują mniej niż na mm.
JA Szymona karmiłam 2 miesiące mieszanie i odpukać nie mieliśmy póki co nawet katarku, mimo tych pogód niefajnych, także uważam, że nie ma reguły że te dzieci na mm chorują częściej niż na piersi.



Oczywiście Subtelle, Harrods, Mordka, Tajka i inne dziewczyny które chwaliły się pociechami, Wasze maluszki cudne

Harrods współczuję, że masz takiego abrosbującego maluszka, ale to minie na pewno! Myślę, że szybciej niż się spodziewasz

Z nowości to Szymuś już nie je w nocy. JE na noc ok 20, następnie ok 6 rano, także mamy sukces
Do tego na pół roczku zrobił Nam prezent i zaczyna stawać na nogi, jak się go oczywiście trzyma pod paszkami, jak siedzi to też rwie się do stania
Poza tym że troche marudzi, jest cudnym i pogodnym dzieckiem. Nie boi się obcych, smieje się do ludzi na ulicy
Aha i znalazłam pracę, jako Agent Nieruchomości (podobno zarobki dobre) Póki nie mam nic innego to spróbuję się wykazać w tej materii

PRzepraszam ,żę nie poodpisywałam wszystkim, ale naprawdę czuję się tragicznie, i mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie.

zycze zdrówka, za stanie i tobie gratuluje pracy

Napisane przez kasienkakg

O tak! Zgadzam się w 100%



Bardzo fajna ta spacerówka. Mozesz mi napisac czy po zlozeniu ta czesc w ktorej siedzi dziecko jest na wierzchu czy nie? Ach i czy mozna zlozyc bez rozkladania na 2 czesci? NIgdzie nie moge znalezc na youtube filmiku ze skladaniem tego modelu


Ja tez jak patrze na Lile to wydaje mi sie,ze juz jest taka dorosla i samodzielna. TZ smieje sie,ze wkrotce trzeba bedzie 1stanik kupic skoro taka duza jest.
Fajnie, ze Leoś tak się chichra. Moja Lila nie smieje sie na glos. Otwiera buzie jak do smiania sie ale nie wydaje zadnego dzwieku, tzn wydaje ale pisk albo takie 'hhhhyyyyy'. Ale nie smieje sie "hahahaha"


No to niezle... Nie wyobrazam sobie karmic piersia takiego wampirka. Jak smaruje Lili dziasla to nie raz przygryzla mnie az do krwi w palca, a co dopiero w piers. Wspolczuje wszystkim karmicielkom. Nie spodziewalam sie,ze takie male zabki sa tak bardzo ostre!


A ja nie zdazylam kupic Sophie. Bardzo chcialam, ale jak juz przyszla do sklepu, to zaczelam kupowac jej zabawki Lamaze, a teraz to woli wlasnie halasujące i swiecące


Moja Lilka ma wlasnie zatwardzenie od tygodnia, tzn robi kupy ale bardzo twarde, male, bardzo ciemne, przypominaja mi psie kupy. Ale lecimy z czopkami, zeby jej pomoc, bo bardzo ją to boli. I pic dziadówa jedna nie chce.



Pamietam jak mieszkalam jeszcze w Pl, to tez mialam taka sasiadke. Potrafila z okna krzyczec jak spacerowalysmy, ze ona widzi, ze dziecko nie ma czapki! A jaka byla oburzona jak w upale ponad 30stopni dziecko bylo w body na ramiaczkach bez czapki i skarpetek. Zadne tlumaczenia ,ze mam dziecko w nosidelku, ze ide tylko do samochodu i jedziemy 200km, ze poci sie w samej pieluszce , nie, nic jej nie przekonywalo. Najwazniejsze bylo to,ze dziecko jest bez czapki, a ja - zla matka- jeszcze cień dziecku parasolką robię (a bylo bardzo ostre slonce bez zadnej chmurki i parówa taka ,ze nie bylo czym oddychac)

Ostatnio, czyt. odkad ma zeby moja Lila zaczela jesc to, co jej gotuje. Osttatnio zjadla zupę dyniową. Kupuje dla niej warzywa i owoce organic na takich specjalnych farmach, czasami, ale rzadko w markecie (głownie owoce).
Któras z Was (nie pamietam ktora) pytala czy mieszamy firmy gotowych dan. Wiec ja tak . Kupuje wlasnie Hipp Organic i inne organic dostepne w Anglii np. Ella's Kitchen. Ale kupuje głownie obiadki. Owoce dostaje zazwyczaj swieze.


Jejku! Wspolczuje! Wiem, co czujesz, niestety tez mam czesto! Zdrowka zycze!


Super! Jaki zdolny!za postepy!


Dziewczyny, pamietacie w poniedzialek chwalilam sie,ze wyszedl pierwszy ząbek. W srode wyszla nad nim gorna jedynka, a wczoraj druga dolna jedynka!
Mamy 3 zęby w tydzien!
Bardzo ciesze sie, ze przechodzi to bez wiekszego marudzenia niz zwykle, goraczki, biegunki, itp. Jedyne co, to ma twarde kupy i mimo jabluszka i sliweczki nie chca byc luzniejsze. Nocki tez ok. Apetyt jej dopisuje, je lyzeczka bez problemu. Od poniedzialku zaczela jesc moje obiadki i to naprawde ze smakiem, wiec ciesze sie okrutnie. Wekuje do sloiczkow po kupowanych obiadkach. Jedyne co , to niesamowicie slini sie i czesto pakuje raczki do buzi i dotyka zabkow paluszkami.
A teraz powiem Wam numer. Lilka spala od 18:30 do 9:15!!!!! Bylismy z nią u znajomych w domu i jak tylko wlozylam ją w samochodzie do fotelika to padla. Po powrocie do domu zjadla (a nie jadla od 13), zrobila kupe i zasnela podczas zmiany pieluchy. Na spiaco ubralam jej pizamke , bo byla w sukience z falbankami, wiec chcialam zeby jej bylo wygodniej i spala bez przebudzen do 7:10. Zjadla i zasnela na butli. a jak marudzila jak Tz ja podniosl zeby beknela, zasnela bez lulania. Obudzila sie o 9:15 i przytulalysmy sie w lozku, turlala sie i cieszyla. A ja odkad zaszlam w ciaze nie bylam az tak wyspana! W ciazy bardzo zle spalam, jak Lila urodzila sie, to same wiecie jak jest. Boze prosze o wiecej takich nocy
Lece na spacer
:

gratuluje tylu zabkow

Napisane przez żurawinka

Ja raz taki a raz inny - Hipp, Bobovita, Gerber o ile nie dodadzą cukru lub masła , Babydream - nadal szukam co jej podchodzi.



My jemy słabo objadki więc nie gotuję, tylko deserki podaję świeże.



zaraz ruszy z kopyta, zobaczysz. U nas też najpierw stała spokojnie a teraz wszędzie dziecka pełno.

Wczoraj chciała zwalić na siebie wieżę i uratowałam ją w ostatniej chwili, niestety przy tym wszystkim spadł laptop i wejście na zasilacz się wgięło do środka To już drugi popsuty laptop.
Mimo wszystko staram się nadrabiać chociaż godziny przy lapku sa liczone skrupulatnie przez męża

Dzięki za wszystkie odpowiedzi na temat dzieciaków karmionych piersią. My tylko przez 2 m-ce bylismy na piersi ( i mm jednocześnie ) mam nadzieję że te troszkę mleczka maminego coś dało. Natomiast 2 razy chorowała lekko z katarkiem i kaszelkiem, więc chyba nie tak źle bo bez gorączki

Mordka a mówią ze jak ząbki to dziecko ładnie je a Twoja je i bez ząbków, także zęby nie są Wam do niczego potrzebne
Kuruj się ( polecam kwaśny sok z żurawiny - działa cuda)

wiesz, ona juz kombinuje z kroczkami, tylko na razie tak różnie te nóżki przestawia, nieraz to jak słoń tak klapnie kupilam jej pchacza w razie czego. Wspolczuje popsutego lapka.

Napisane przez maggol111

hej lejdis witam sie wieczorową porą z karmi

gratulujemy nowych ząbków a my ciągle bezzębni,
chociaz wczoraj myslałam ze cos wyjdzie bo maly był marudny i nie chciał jesc ani z piersi ani z butelki, dziąsełka go chyba bolały, zjadł w koncu łyzeczką kaszkę


u nas gruszki tez juz nie pomagajągruszki, sliwki, nic, jutro pojadę po tą kaszkę ze śliwką to zobaczymy, u mnie niestety w sklepach nie znalazłam
te problemy z piciem sa dosyc częste z tego co słysze od znajomych


ale zdolniacha, mój Wiktorek to mały leniwiec przy Nadii


tak, po złozeniu, to siedzisko jest osobno, ale czy mozna złozyc bez składania na 2 częsci tego nie wiem, ale wydaje mi sie ze chyba nie, ja go jeszcze nie skladałam ani razu, na razie tż to robił i szczerze to nawet nie widziałam jak on to składał, widziałam tylko efekt koncowy, jak wózek był podzielony na 2 częsci
jak znajdę instrukcję obsługi to ci napiszę później bo tż gdzies wcisnął
ale moze kwartalinka wczesniej cos doradzi bo ma ten sam model


dziewczyny a mięsko do obiadków gdzie kupujecie? bo ja do takiego sprawdzonego, wiejskiego itd. tez nie mam dojscia, ale kupione w takim sklepie mięsnym zwykłym nie hipermarketowym chyba bedzie ok?

Wiktorek młodszy, to jeszcze am czas na stanie. Poza tym dziewczynki ponoc szybciej sie rozwijają fizycznie.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Z Nadii sie zrobiła teraz mamusina córeczka, raczkuje za mną po całym domu, cały czas tylko mama i mama woła, az nieraz ciężko się za cokolwiek wziąć.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

Z Nadii sie zrobiła teraz mamusina córeczka, raczkuje za mną po całym domu, cały czas tylko mama i mama woła, az nieraz ciężko się za cokolwiek wziąć.

hehe
moja mala jak zostawimy dzwi do kibelka otwarte to idzie za nami sprawdzic czy robimy siusiu hehehe za kazdym razem ty to masz przewalone bo tylko za toba lata:P u mnie moze latac za dwojgiem wiec mamy chwilke odpoczynku:P

[traicionera]

Jesli mnie akurat nie am w domu, to za tata lata, ale jeśli nawet jesteśmy we dwójkę, to tylko za mną, mąż ja wola, a ta nic, do kuchni i sie przegląda w piekarniku, do łazienki i chce do kuwet, szaleństwo

[tajka88]

Napisane przez traicionera

Jesli mnie akurat nie am w domu, to za tata lata, ale jeśli nawet jesteśmy we dwójkę, to tylko za mną, mąż ja wola, a ta nic, do kuchni i sie przegląda w piekarniku, do łazienki i chce do kuwet, szaleństwo

mamycycus:P chociaz ja zauwazylam, ze do zabawy to -lena wola tate, a jak jest smutna, albo spiaca to mame(nie mowi tata czy mama ale przylazi i raczki wyciaga::P)

[marta_27]

dzień dobry
ja już standardowo na nogach. Mateusz obudził się dziś o 4:45. po kiego grzyba to nie wiem wzięłam go do nas do łóżka i trochę przysnął ale skopał mnie i rozwalił się tak że prawie z łóżka zleciałam. teraz po śniadanku śpi. pewnie za 20min się obudzi bo ostatnio o max40min i już do zabawy bo przecież szkoda dnia na spanie

my dziś na rehabilitacje idziemy. ciekawa jestem jak będzie ćwiczył po 2 tyg przerwy

Napisane przez coralady

Ja juz po seansie i spacerku ze znajomymi>Kurcze musze to częściej powtarzać.Co prawda łapałam się na tym,ze zamiast o filmie kilka razy myślałam o Lili,ale potrzebne mi to było.

nika my tez bierzemy Lilke do nas ok.4 Pytałaś o słoiczki,ja daje z róznych firm i moja Lila zdecydowanie woli deserki,zjada aż jej sie uszy trzęsą,a obiadki to juz niekoniecznie.

Dziś pierwszy raz popróbowała czegoś co jej ewidentnie nie smakowała-puree jarzynowe z kurczakiem z Gerbera,ale jak spróbowałam tego paskudztwa to juz się wcale jej nie dziwie

super że wypad udany nie ma to jak odetchnąć chwilkę od domowej rutyny
z Gerbera jest jeszcze kurczak z jarzynami, nie pamiętam dokładnej nazwy, duży słoiczek i ma koperek w składzie i jest zdecydowanie lepszy

Napisane przez traicionera

w albumie sa zdjecia, jak sobie stoi

wiesz, ona juz kombinuje z kroczkami, tylko na razie tak różnie te nóżki przestawia, nieraz to jak słoń tak klapnie kupilam jej pchacza w razie czego. Wspolczuje popsutego lapka.

Z Nadii sie zrobiła teraz mamusina córeczka, raczkuje za mną po całym domu, cały czas tylko mama i mama woła, az nieraz ciężko się za cokolwiek wziąć.

a ja nie widzę albumu
jejku jaka przepaść między dziećmi jest. niby podobne wiekowo ale jedno szoruje brzuchem po parkiecie a drugie za chodzenie się bierze. niesamowite. dla Nadii
już sobie wyobrażam jak to musi być jak dziecko pół dnia lata za tobą i mama woła. masakra, na nic czasu a o chwili dla siebie to zapomnieć można

Napisane przez traicionera

Jesli mnie akurat nie am w domu, to za tata lata, ale jeśli nawet jesteśmy we dwójkę, to tylko za mną, mąż ja wola, a ta nic, do kuchni i sie przegląda w piekarniku, do łazienki i chce do kuwet, szaleństwo

oj szaleństwo

[Tity]

No to Leoś i katar już ma, taki bulgoczący, a nie daje sobie odciągnąć. Lekarz na 15.45. Mam nadzieję, że to nie jest coś poważniejszego. Biedny mój maleńki... Jednak moje mleczko go nie ochroniło, ale chyba się przeziębił jak po podłodze raczkował.

[żurawinka]

Witamy się z rana, ostatnio coś wizaż szwankuje, chce klinknąć jedno a mi reklama wyskakuje albo KWC

Tity, nie martw się , każda z nas to niemal przeszła

Oj moja maruda się wydziera, to sobie popisałam

[ego_ego]

Napisane przez coralady

Dziś pierwszy raz popróbowała czegoś co jej ewidentnie nie smakowała-puree jarzynowe z kurczakiem z Gerbera,ale jak spróbowałam tego paskudztwa to juz się wcale jej nie dziwie

a mój uwielbia gerbera, ja próbuje wszystkie te sloiczki i uwierz żaden nie jest w smaku dobry

Napisane przez marta_27

dzień dobry
ja już standardowo na nogach. Mateusz obudził się dziś o 4:45. po kiego grzyba to nie wiem wzięłam go do nas do łóżka i trochę przysnął ale skopał mnie i rozwalił się tak że prawie z łóżka zleciałam. teraz po śniadanku śpi. pewnie za 20min się obudzi bo ostatnio o max40min i już do zabawy bo przecież szkoda dnia na spanie

my dziś na rehabilitacje idziemy. ciekawa jestem jak będzie ćwiczył po 2 tyg przerwy

współczuję
trzymam kciuki za rehabilitacje, jak wrócisz to pochwwal się ćwiczeniami, może i my zaczniemy coś kombinować

Napisane przez Tity

No to Leoś i katar już ma, taki bulgoczący, a nie daje sobie odciągnąć. Lekarz na 15.45. Mam nadzieję, że to nie jest coś poważniejszego. Biedny mój maleńki... Jednak moje mleczko go nie ochroniło, ale chyba się przeziębił jak po podłodze raczkował.

mam nadzieję, że to nic poważnego, u nas też był ten bulgoczący katar, robiliśmy inhalacje nebulizatorem i kroplami i solą fizjologiczną i odciągaliśmy katarek fridą, a potem dostaliśmy calcium i clemastinum

a u nas noc w miarę, pobudka o 22:30 potem o 3:50 i 6:15 wzięłam do łóżka i pospał ale strasznie czujnie, więc ok 8 poszlam grzać mleko, a wtedy zasnął i obudził się o 8:45 gadaniem lubię to

[Eirene1987]

hejo Oli spał od 19.50 do 6.50 ciągiem no musiałam dawać mu smoka parę razy ale to tak przez sen a dziwię się bo tż kaszlał strasznie w nocy a Oli się nie obudził i spal w swoim łóżeczko do tej 6.50 jakby czuł że do nas nie może za bardzo bo tata chory
tz właśnie pojechał do lekarza ach...

Napisane przez marta_27

dzień dobry
ja już standardowo na nogach. Mateusz obudził się dziś o 4:45. po kiego grzyba to nie wiem

[iweczka]

witajcie!
u nas noc koszmarna, mała wstała 23.15 z wyrazem twarzy "ja się juz wyspałam"
wzięłam nakarmiłam, usnęła, odkładam do łóżeczka-wstała, to biore Ją znowu przytulam-śpi, odkładam-wstaje i tak 4 razy
kolejna pobudka 1.30, wzięłam juz do naszego łóżka, potem koło 4 i 6.10 wstałyśmy-na bank wykończyc chce mnie to moje dziecko

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez Tity

No to Leoś i katar już ma, taki bulgoczący, a nie daje sobie odciągnąć. Lekarz na 15.45. Mam nadzieję, że to nie jest coś poważniejszego. Biedny mój maleńki... Jednak moje mleczko go nie ochroniło, ale chyba się przeziębił jak po podłodze raczkował.

ojjjjjjj biedactwo, u nas katar jest juz prawie 2 tygodnie, na szczęście powoli jest mniejszy! kaszle tez juz mniej, wiec mam nadzieje ze juz niedługo bedzie zdrowa w 100%

Napisane przez marta_27

dzień dobry
ja już standardowo na nogach. Mateusz obudził się dziś o 4:45. po kiego grzyba to nie wiem wzięłam go do nas do łóżka i trochę przysnął ale skopał mnie i rozwalił się tak że prawie z łóżka zleciałam. teraz po śniadanku śpi. pewnie za 20min się obudzi bo ostatnio o max40min i już do zabawy bo przecież szkoda dnia na spanie

ooooo prosze jaki ranny ptaszek u nas tez spanie jest po 40 minut

[87czarna]

Napisane przez kasienkakg

O tak! Zgadzam się w 100%



Bardzo fajna ta spacerówka. Mozesz mi napisac czy po zlozeniu ta czesc w ktorej siedzi dziecko jest na wierzchu czy nie? Ach i czy mozna zlozyc bez rozkladania na 2 czesci? NIgdzie nie moge znalezc na youtube filmiku ze skladaniem tego modelu


Ja tez jak patrze na Lile to wydaje mi sie,ze juz jest taka dorosla i samodzielna. TZ smieje sie,ze wkrotce trzeba bedzie 1stanik kupic skoro taka duza jest.
Fajnie, ze Leoś tak się chichra. Moja Lila nie smieje sie na glos. Otwiera buzie jak do smiania sie ale nie wydaje zadnego dzwieku, tzn wydaje ale pisk albo takie 'hhhhyyyyy'. Ale nie smieje sie "hahahaha"


No to niezle... Nie wyobrazam sobie karmic piersia takiego wampirka. Jak smaruje Lili dziasla to nie raz przygryzla mnie az do krwi w palca, a co dopiero w piers. Wspolczuje wszystkim karmicielkom. Nie spodziewalam sie,ze takie male zabki sa tak bardzo ostre!


A ja nie zdazylam kupic Sophie. Bardzo chcialam, ale jak juz przyszla do sklepu, to zaczelam kupowac jej zabawki Lamaze, a teraz to woli wlasnie halasujące i swiecące


Moja Lilka ma wlasnie zatwardzenie od tygodnia, tzn robi kupy ale bardzo twarde, male, bardzo ciemne, przypominaja mi psie kupy. Ale lecimy z czopkami, zeby jej pomoc, bo bardzo ją to boli. I pic dziadówa jedna nie chce.



Pamietam jak mieszkalam jeszcze w Pl, to tez mialam taka sasiadke. Potrafila z okna krzyczec jak spacerowalysmy, ze ona widzi, ze dziecko nie ma czapki! A jaka byla oburzona jak w upale ponad 30stopni dziecko bylo w body na ramiaczkach bez czapki i skarpetek. Zadne tlumaczenia ,ze mam dziecko w nosidelku, ze ide tylko do samochodu i jedziemy 200km, ze poci sie w samej pieluszce , nie, nic jej nie przekonywalo. Najwazniejsze bylo to,ze dziecko jest bez czapki, a ja - zla matka- jeszcze cień dziecku parasolką robię (a bylo bardzo ostre slonce bez zadnej chmurki i parówa taka ,ze nie bylo czym oddychac)

Ostatnio, czyt. odkad ma zeby moja Lila zaczela jesc to, co jej gotuje. Osttatnio zjadla zupę dyniową. Kupuje dla niej warzywa i owoce organic na takich specjalnych farmach, czasami, ale rzadko w markecie (głownie owoce).
Któras z Was (nie pamietam ktora) pytala czy mieszamy firmy gotowych dan. Wiec ja tak . Kupuje wlasnie Hipp Organic i inne organic dostepne w Anglii np. Ella's Kitchen. Ale kupuje głownie obiadki. Owoce dostaje zazwyczaj swieze.


Jejku! Wspolczuje! Wiem, co czujesz, niestety tez mam czesto! Zdrowka zycze!


Super! Jaki zdolny! za postepy!


Dziewczyny, pamietacie w poniedzialek chwalilam sie,ze wyszedl pierwszy ząbek. W srode wyszla nad nim gorna jedynka, a wczoraj druga dolna jedynka!
Mamy 3 zęby w tydzien!
Bardzo ciesze sie, ze przechodzi to bez wiekszego marudzenia niz zwykle, goraczki, biegunki, itp. Jedyne co, to ma twarde kupy i mimo jabluszka i sliweczki nie chca byc luzniejsze. Nocki tez ok. Apetyt jej dopisuje, je lyzeczka bez problemu. Od poniedzialku zaczela jesc moje obiadki i to naprawde ze smakiem, wiec ciesze sie okrutnie. Wekuje do sloiczkow po kupowanych obiadkach. Jedyne co , to niesamowicie slini sie i czesto pakuje raczki do buzi i dotyka zabkow paluszkami.
A teraz powiem Wam numer. Lilka spala od 18:30 do 9:15!!!!! Bylismy z nią u znajomych w domu i jak tylko wlozylam ją w samochodzie do fotelika to padla. Po powrocie do domu zjadla (a nie jadla od 13), zrobila kupe i zasnela podczas zmiany pieluchy. Na spiaco ubralam jej pizamke , bo byla w sukience z falbankami, wiec chcialam zeby jej bylo wygodniej i spala bez przebudzen do 7:10. Zjadla i zasnela na butli. a jak marudzila jak Tz ja podniosl zeby beknela, zasnela bez lulania. Obudzila sie o 9:15 i przytulalysmy sie w lozku, turlala sie i cieszyla. A ja odkad zaszlam w ciaze nie bylam az tak wyspana! W ciazy bardzo zle spalam, jak Lila urodzila sie, to same wiecie jak jest. Boze prosze o wiecej takich nocy
Lece na spacer

Zyczenia z okazji pol roczku dla Szymonka i spoznione dla Wiktorka i jeszcze bardziej spoznione dla Krzysia! Ale najlepsze życzenia dla całej trójeczki

GRATULUJĘ TYLU ZĄBKÓW

Napisane przez tajka88

Ja daje samo zoltko, bo w obiadku nie zje, a jak daje po kawaleczkach to zjada ale cos ostatnio zapominam:P

Gratulujemy zabkow


Super maly robi postepyklask i:


mamy zaba numer dwa

Lena caly czas podciaga sie do stani juz sily nie mam jej pomagac hehe

Poszlismy na spacer i wyladowalismy u sis tzta... mialo byc na 5 minut a siedziielismy 3h jeszcze obiad zjedlismy i kawa z ciachem hehehe

GRATULACJE

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
No i niestety Leoś dolącza do chorowitków..... Niby ogólnie zdrowy, ale pokaszluje i słychać, że mu się coś odrywa. Nie ma kataru, ale może mu tak ślina ścieka, albo jakiś utajony katar....biedaczek może się ode mnie jednak zaraził.... Jutro pójdziemy do lekarza, niech go osłucha. W ogóle odkąd kaloryfery działają, to pokaszluje rano. Psikam mu 2 razy dziennie wodę do noska, to może dzięki temu chociaż katar go nie męczy....no szkoda mi go...mam nadzieję, że się nie rozłoży....
Dzisiaj byłam na zjeździe. Mały dał babci znowu popalić. Na dodatek co mały zasnął, to się sąsiedzi tłukli i się budził z płaczem...
Co do ząbków, to się chyba szybko u nas nie pojawią, bo bratu ciotecznemu Leosia wyrosły jak miał rok...
Ale gratuluję wszystkim nowych ząbków

życzę zdrówka

[kasiuni_a]

Dzień dobry odpisuję na raty, bo pierwszą część cytowania mi wcięło

Napisane przez maggol111

te problemy z piciem sa dosyc częste z tego co słysze od znajomych


ja bym tez chciała pooglądac, a gdzie to dziewczyny gdzie sa te albumy

dziewczyny a mięsko do obiadków gdzie kupujecie? bo ja do takiego sprawdzonego, wiejskiego itd. tez nie mam dojscia, ale kupione w takim sklepie mięsnym zwykłym nie hipermarketowym chyba bedzie ok?

u nas problem z piciem nadal, nic mu nie pasuje, ale ja karmię jeszcze 3x dziennie piersią + w nocy i to mu chyba wystarcza, bo pytałam dziś o to pediatrę i on patrząc na wynik badania moczu stwierdził, że jego ciężar właściwy jest duży, więc pije sobie z piersi wystarczająco

co do mięska ja póki co nie gotuję obiadów, w sumie też dlatego że nia mam dostępu do jakiegoś wiejskiego mięsa i też się zastanawiam czy w normalnym mięsnym można kupić

a albumy są w naszych profilach, tylko najpier trzeba wysłac prośbę o zaprzyjaźnienie zaraz wyślę do Ciebie

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
No i niestety Leoś dolącza do chorowitków.....

biedny Leoś dużo zdrówka dla Niego

Napisane przez ego_ego

heloł
nie odzywałam sie dzis, bo mamy rocznicę slubu - pierwszą i a to obiadek a to teściowie przyjechali, a to z malym itd

gratulacje i wszystkiego najlepszego

Napisane przez traicionera

[/COLOR]Z Nadii sie zrobiła teraz mamusina córeczka, raczkuje za mną po całym domu, cały czas tylko mama i mama woła, az nieraz ciężko się za cokolwiek wziąć.

ehh u nas to samo, tylko mój pełza za mną wszędzie i woła mama nawet jak go tata weźmie na ręce, to on i tak ciągle tylko mama i mama

Napisane przez ego_ego

a mój uwielbia gerbera, ja próbuje wszystkie te sloiczki i uwierz żaden nie jest w smaku dobry

o tak, co racja to racja mój wczoraj jadł z bobovity cukinię z łososiem i ziemniaczkami i nie dość, że w smaku maskara to zapach okropny ale mały obsunął wszystko, a potem mu tak z buzi śmierdziało, że szok

Napisane przez Eirene1987

hejo Oli spał od 19.50 do 6.50 ciągiem no musiałam dawać mu smoka parę razy ale to tak przez sen a dziwię się bo tż kaszlał strasznie w nocy a Oli się nie obudził i spal w swoim łóżeczko do tej 6.50 jakby czuł że do nas nie może za bardzo bo tata chory
tz właśnie pojechał do lekarza ach...

fantastyczna nocka
a dla tż zdrowia, obyście się Wy nie zarazili od niego

Napisane przez iweczka

witajcie!
u nas noc koszmarna, mała wstała 23.15 z wyrazem twarzy "ja się juz wyspałam"

współczuję to wariowanie w środku nocy jest najgorsze

tajka, kasienkakg gratuluję kolejnych ząbków Waszym dziewczynkom klaski

szymelka super, że Lenka zaczęła przesypiać całe nocki

n.ik.a ja też dodaję ugotowane wcześniej żótko na końcu do zupki

aguchaw dla małego gratulacje za stawanie na nóżki i przesypianie bez jedzenia całych nocy, a dla Ciebie dużo zdrowia i powodzenia w nowej pracy

I jeszcze spóźnione gratulacje dla Idalki z okazji 7 miesięcy i Alanka za 8 miesięcy.
Wielkie gratulacje też dla dzisiejszej jubilatki Lenki - to już też 8 miesięcy


My dziś byliśmy u pediatry z wynikami moczu i skontrolować wagę. Wszystko jest dobrze, Dawid waży 7,5kg, czyli w 13 dni przybrał 330g a wcześniej w miesiąc 170g. Mamy dalej kontynuować takie karmienie jak do tej pory + jak najbardziej różnorodne warzywa i owoce. No i z zaskoczenia Dawidek dostał ostatnią dawkę hexy. Miał być szczepiony za 2 tygodnie, ale pediatra stwierdził, że może być dziś no i jesteśmy po ostatnim szczepieniu kolejne za pół roku.
Noc fajna, spanie od 21.30 do 4.15 i potem do 8. Ledwo się wyrobiliśmy do lekarza na 9.15, bo dopiero mały nas obudził

[n.ik.a]

witam się przedpołudniowo
i zapomniałam wam powiedzieć, że na ostatniej wizycie u pediatry nasz pani dr (po wynikach badań krwi Kali) stwierdziła, że Mała jest na pograniczu anemii i pytam się z czego przecież je normialnie, nie wybrzydza - nie wiem. Na szczęście nie musimy brać, żadnych lekó i kontrola w grudniu. Teraz mam zrobić badanie moczu

iweczka współczuję wiem co czujesz, bo nasze córcie chyba się dziś zmówiły. Noc tak samo koszmarna jak twoja...prawie te same godz. pobudek. Tylko, że moja darła się wniebogłosy...trzeba było ją nosić i dać kropelki na wzdęcia...całą noc spała z nami w łóżkuchyba po tej zupce kalafiorowej co jej ugotowałam, bo kalafior chyba cięzkostrawny


buziaki dla Lenki z okazji skończenia 8 miesięcy.. .ale ten czas leci

[ego_ego]

gratulacje dla Lenki szymelki za 8 m-cy

Napisane przez kasiuni_a

My dziś byliśmy u pediatry z wynikami moczu i skontrolować wagę. Wszystko jest dobrze, Dawid waży 7,5kg, czyli w 13 dni przybrał 330g a wcześniej w miesiąc 170g. Mamy dalej kontynuować takie karmienie jak do tej pory + jak najbardziej różnorodne warzywa i owoce. No i z zaskoczenia Dawidek dostał ostatnią dawkę hexy. Miał być szczepiony za 2 tygodnie, ale pediatra stwierdził, że może być dziś no i jesteśmy po ostatnim szczepieniu kolejne za pół roku.
Noc fajna, spanie od 21.30 do 4.15 i potem do 8. Ledwo się wyrobiliśmy do lekarza na 9.15, bo dopiero mały nas obudził

super, że wszystko dobrze i ze juz po szczepieniu jesteście, trochę spokoju teraz

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez n.ik.a

witam się przedpołudniowo
i zapomniałam wam powiedzieć, że na ostatniej wizycie u pediatry nasz pani dr (po wynikach badań krwi Kali) stwierdziła, że Mała jest na pograniczu anemii i pytam się z czego przecież je normialnie, nie wybrzydza - nie wiem. Na szczęście nie musimy brać, żadnych lekó i kontrola w grudniu. Teraz mam zrobić badanie moczu

o kurczę, mam nadzieję, że przepowiednie pani dr sie nie sprawdza

[n.ik.a]

ego_ego też mam taką nadzieję
gratulację z okazji rocznicy ślubu

[kasienkakg]

Dziekuje wszystkim za gratulacje z okazji ząbków

Napisane przez tajka88

ja wyrzynam juz z 3-4 miesiace a zeby dopiero wyszly teraz

no coz, kazde dziecko inne. Odkad moja zaczela zabkowac, to musze je wyrzynac duzo czesciej niz przed zabkowaniem

coralady-super,ze wypad do kina udany. Musisz czesciej wychodzic

Napisane przez Eirene1987

ło matko... ja to bym się pokłócila... raz mi sąsiadka zwróciła uwagę że dziecko bez czapki, kiedyś to by w życiu tak żaden rodzic nie zrobił żeby dziecku czapy nie ubrać choć cienkiej, to jej powiedziałam że kiedyś zacofani ludzie byli i poszłam sobie

no ja tez sie poklocilam i klocilam za kazdym razem, ale nie chcialam sie przed Wami przyznawac

maggol111- czekam z niecierpliwoscia na wiadomosc odnosnie skladania wozeczka bez rozkladania na 2 czesci

Tity- zdrówka zycze dla Leosia. Moze dawaj mu wiecej picia? Mojej pomoglo na kaszelek, ktory pojawil sie wlasnie po wlaczeniu kaloryferow. A ząbkami nie przejmuj sie. Wczoraj napisala mi kolezanka,ze wyszedl pierwszy jej coreczce, a ona urodzila w grudniu zeszlego roku. Zreszta sporo bylo tu przytaczanych przykladow, ze nawet powyzej roczku wyrastaly pierwsze zeby. Jedno jest pewne -> jest to nieuniknione

Napisane przez marta_27

a dziś wypił 60ml herbatki malinowej z dziką różą co w naszym przypadku jest mega wyczynem. ale dostał inną herbatkę bo ta koperkowa chyba mu się znudziła. a malinowa była pychaaaa bo aż więcej chciał jak mu kubek zabierałam

Moja Lila tez uwielbia ta malinowa herbatke. Jak nie chce pic wody, to daje jej wlasnie ta malinowa albo jablkowa i potrafi na raz wtrąbic 70ml ! Na czarna godzine musimy je zawsze miec

Napisane przez traicionera

Z Nadii sie zrobiła teraz mamusina córeczka, raczkuje za mną po całym domu, cały czas tylko mama i mama woła, az nieraz ciężko się za cokolwiek wziąć.

Och chyba nie tylko ja zazdroszcze, ze Twoja Nadia tak robi! Cudowne!