Piękne i Młode Pmki gadają nie tylko na temat ślubnej sukienki-Young PM do 23r.ż.

[dalenka8]

Napisane przez agaaga89

Jak dla mnie bardzo ciekawe połączenie, oryginalne, świeże, super tak żywo


Spokojnie będę czekała a narazie na luzie zrób sobie prace do szkoły, powodzenia



A pi razy drzwi na jaki miesiąc będzie dzieciaczek? Czerwiec? To faktycznie ciężka sprawa z tym przelotem ale co dzieci to różne reakcje

Muszę Wam się pochwalić (może nie zapeszę) dopiero co wczoraj żaliłam się, że Filipek śpi tylko z nami a dzisiejszą noc spędził w łożeczku!! I to tylko z jedną pobudką o 3 spał w dodatku godzinę dłużej, jestem w szoku, wreszcie coś dobrego i nawet słoneczko dziś wyszło

Super, że w końcu jakieś pozytywy !

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

Słodziak ! A buciki też fajne !

Napisane przez (kicia)

na pewno się przyzwyczai i będzie grzecznie spał w łóżeczku bo ciężko jest jak dziecko przyzwyczai się spać z rodzicami mój siostrzeniec ma prawie 3 lata i nadal spi między rodzicami fakt nie mają miejsca na łóżeczko ale może bbyć nie ciekawe potem. Bo moja ciotka tak swoją córkę przyzwyczaiła że dziewczyna ma 13 lat i spi z mamą innej możliwości nie ma




ależ on cudny i te oczka

moje hormony świrują


a dla was jako mam pewne info wstawiłam do klubu

Masakra . Idę do klubu....

[monnilp]

Napisane przez agaaga89

Uff, mam chwilę, podczytałam Was trochę i jest na tyle spokojnie, że co nieco napiszę nawet ...
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy jesteście wielkie... U mnie troszeczkę lepiej, Filipek zdrowieje za to Tż chory i boję się, że tak będzie w koło macieju, zaraz znów złapie Filip... Temperaturę ma chyba od ząbków bo już nie ma innego wyjścia, więc się staram nie martwić. U Taty dobrze, ma dużo nadziei i nie sposób zarazić się jego entuzjazmem więc i ja myślę, że wszystko będzie dobrze chociaż strasznie mi żal, że zabraknie go w niedzielę na naszej Pierwszej Rocznicy spięcia na linii z teściami i szwagierka ciągle, ostatnio przybrały już ostrą formę, cóż... No, ale wyzbierałam się psychicznie i już jest lepiej

Witam oczywiście nową PMkę Kathe
Agula poganiam Cię
Karo ściskam kciuki za wizytę, a Moni za sukces

to dobrze, że sytuacja się poprawiła szkoda tylko, że musisz się tak męczyć z teściową i szwagierką.. a mąż nie może im jakoś do rozumu przemówić??

Napisane przez (kicia)

hej dziewczynki


powiedzcie mi jak wam się widzi połączenie pomarańczu i fioletu w bukiecie i dodatkach

wstawiam kilka przykładowych bukietów choć żaden nie podoba mi się na 100%



jutro mam egzamin z praktyk eh nie byłam na nich ani razu bo babka nie chciała żebym przychodziła

a dziś poszłam na zakupki i kupiłam sobie tylko szaliczek do kurki i płaszczyka

mnie się bardzo podoba to połączenie jest takie... inne ale bardzo ładnie się komponuje

Napisane przez agaaga89

Jak dla mnie bardzo ciekawe połączenie, oryginalne, świeże, super tak żywo


Spokojnie będę czekała a narazie na luzie zrób sobie prace do szkoły, powodzenia



A pi razy drzwi na jaki miesiąc będzie dzieciaczek? Czerwiec? To faktycznie ciężka sprawa z tym przelotem ale co dzieci to różne reakcje

Muszę Wam się pochwalić (może nie zapeszę) dopiero co wczoraj żaliłam się, że Filipek śpi tylko z nami a dzisiejszą noc spędził w łożeczku!! I to tylko z jedną pobudką o 3 spał w dodatku godzinę dłużej, jestem w szoku, wreszcie coś dobrego i nawet słoneczko dziś wyszło

no to dla Filipka!

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

ale słodziak no i buciki piękne

hej dziękuję Wam za kolejne kciuki niedługo Was już łapki zaczną od nich boleć :P na razie dalej czekam. TŻ ma dziś i jutro wolne więc siedzimy sobie razem cały dzień
miłego dnia

[siacha_ck]

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

Fajniutki jest Filipek.
Butki są super, marzy mi się, żeby takie założyć

Karo za wizytę

[Almariel]

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

Ale słodki Udał Wam się synek

[Karo89]

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

Cudna ta Twoja perełka a buciki fajne


dziewczyny wpadłam na moment bo nie dawno wróciłam do domu, a za chwile mam korki, a potem znów wychodzę i nie wiem czy dzisiaj jeszcze wpadnę na forum, bo nie wiem o której wrócę.

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

uciekam, miłego popołudnia

[Almariel]

Napisane przez Karo89

Cudna ta Twoja perełka a buciki fajne


dziewczyny wpadłam na moment bo nie dawno wróciłam do domu, a za chwile mam korki, a potem znów wychodzę i nie wiem czy dzisiaj jeszcze wpadnę na forum, bo nie wiem o której wrócę.

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

uciekam, miłego popołudnia

Najważniejsze, że wszystko dobrze.

[dalenka8]

Napisane przez Karo89

Cudna ta Twoja perełka a buciki fajne


dziewczyny wpadłam na moment bo nie dawno wróciłam do domu, a za chwile mam korki, a potem znów wychodzę i nie wiem czy dzisiaj jeszcze wpadnę na forum, bo nie wiem o której wrócę.

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

uciekam, miłego popołudnia

No to dobrze, że z maluszkiem ok .

[agaaga89]

Napisane przez (kicia)

na pewno się przyzwyczai i będzie grzecznie spał w łóżeczku bo ciężko jest jak dziecko przyzwyczai się spać z rodzicami mój siostrzeniec ma prawie 3 lata i nadal spi między rodzicami fakt nie mają miejsca na łóżeczko ale może bbyć nie ciekawe potem. Bo moja ciotka tak swoją córkę przyzwyczaiła że dziewczyna ma 13 lat i spi z mamą innej możliwości nie ma

O matulu.... Padłam jak to przeczytałam naprawdę przegięcie!!! Ja chciałam najpóźniej do pół roku oduczyć Małego spania z nami

Napisane przez monnilp

to dobrze, że sytuacja się poprawiła szkoda tylko, że musisz się tak męczyć z teściową i szwagierką.. a mąż nie może im jakoś do rozumu przemówić??


hej dziękuję Wam za kolejne kciuki niedługo Was już łapki zaczną od nich boleć :P na razie dalej czekam. TŻ ma dziś i jutro wolne więc siedzimy sobie razem cały dzień
miłego dnia

Ciągle są jakieś dyskusje, ale jak widać wszystkie nasze gadanie idzie na marne... Ostatnio objechałam w końcu szwagierkę bo obudziła Filipka jak wróciła o 22 (!!!) po córkę i nie mógł usnąć do 23:30 to się jeszcze na mnie obraziła ...
Ooo to miły dzień we dwoje widzę

Napisane przez siacha_ck

Fajniutki jest Filipek.
Butki są super, marzy mi się, żeby takie założyć

Na następną wiosnę już w takich będziesz maszerować

Napisane przez Almariel

Ale słodki Udał Wam się synek

Napisane przez Karo89

Cudna ta Twoja perełka a buciki fajne

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

uciekam, miłego popołudnia

Dobrze, że z maleństwem wszystko w porządku serduszko bije jak dzwon z miłości do Mamy, która dzielnie znosi ciążę to oczekiwanie jest fajne! A kiedy się wybieracie na 3d? Bardzo fajna sprawa z tym badaniem, mój Tż żałował, że nie byliśmy w pierwszej ciąży podglądnąć maluszka
Wszystkie będą chciały znać płeć? Żadna nie chce z Was niespodzianki? Ja chyba w drugiej ciąży będę chciała prezent, chociaż nie wiem czy wytrzymam bo strasznie ciekawska jestem

[Ani_qa]

Napisane przez dalenka8

Ja też kocham wiosnę i uwielbiam maj. Ale nie chcę, żeby dziecko urodziło się na przełomie maja/czerwca, bo będzie spod znaku bliźniąt. A zważywszy na to, że moja teściowa i obaj bracia męża są bliźniętami, to mi się odechciewa :P. Mam też przyjaciółkę bliźnię i również jest bardzo marudna i narzekająca .

ja i mąż jesteśmy spod znaku bliźniąt

Napisane przez alonka00

będziemy trzymać za siebie kciuki zaraz wyśle wam zdjęcia, kocham je

bardzo łądne zdjęcia ślicznie wyglądałaś

Napisane przez Kathe

Witam Dziewczyny!
jestem tutaj nowa

Witam nową PM

Napisane przez (kicia)

a dzięki naszej kochanej Anii będę miała piękny welonik tylko czekam do jutra żeby za niego zapłacić bo nie chce wchodzić na konto na zawirusowanym kompie

cieszę się, że mogłam pomóc mam nadzieję, że będziesz zadowolona

Napisane przez Kathe

nio mnie sie wlasnie te kolory podobaja tylko nie wiem co myslicie o buciak w tych kolorach? u mnie na wiosce to moga zle jeszcze na to patrzec

ja sama miałam fioletowe buty jedyną osobą która miała jakieś 'ale' byłą Pani z salonu, reszta była zachwycona

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

słodki ten Twój synek

Napisane przez (kicia)

Bo moja ciotka tak swoją córkę przyzwyczaiła że dziewczyna ma 13 lat i spi z mamą innej możliwości nie ma

Napisane przez Karo89

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

najważniejsze, że z maleństwem wszystko w porządku


Witam po dłuższej nieobecności
Nadrobić Was to jest jakiś wyczyn
Ostatnio mam trochę spraw na głowie i załatwiania, ale w przyszłym tygodniu powinnam wszystko mieć załatwione
Ogólnie ostatnio jestem strasznie zmęczona i w ogóle...
A poza tym...w związku z tym, że zbliża się święto zmarłych to nie wiem czy nie pojawi się problem, bo będziemy musieli zdecydować z Tż-tem z którą rodziną będziemy stać na cmentarzu...ja nie chcę stać z rodziną męża, tylko ze swoją, a on chciałby ze swoją...Nie wiem jak to rozwiążemy:noni ewiem:


Aaaa poza tym, 22 października byliśmy na weselu u siostry ciotecznej męża...muszę Wam powiedzieć, że kiepsko to wszystko było zaplanowane...PM miała ładna fryzurę i śliczny makijaż, ale suknia....okropna...widać , że z kiepskiego materiału-księżniczka i na dodatek w cyckach był luźna, bo PM niestety nie może pochwalić się dużym biustem...jedzenie które podawali na sali nie dość, że nie miało smaku ( oprócz rosołu), to było letnie...każde jedno ciepłe danie, było po prostu letnie...z obrączkami też ledwo zdążyli bo zamawiali je tydzień przed ślubem.
kamerzysta pełnił podwójną funkcję-był również fotografem i w jednej ręce trzymał kamerę a w drugiej aparat
na dzień przed jeszcze wielu rzeczy nie mieli przygotowanych....
PM podarła się sukienka już po oczepinach i to nie troszkę, tylko w pasie połowa sukni jej odeszła i musiała się przebrać
Ogólnie to wesele było robione na siłę, bo kiedy dowiedziała się, że zostanie na samym końcu w rodzinie ( bo została tylko jej siostra) i, że my się pobieramy to w ciągu miesiąca podjęli decyzję o ślubie...


Dalenka, obejrzałam dawkę nowych zdjęć śliczne są

[morsmordre]

Napisane przez dalenka8

Znów przybyło zdjęć od fotografa na tej stronce, więc jak Wam się chce, to możecie obejrzeć .

Piekne są te Wasze zdjęcia

Napisane przez agaaga89

Uff, mam chwilę, podczytałam Was trochę i jest na tyle spokojnie, że co nieco napiszę nawet ...
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy jesteście wielkie... U mnie troszeczkę lepiej, Filipek zdrowieje za to Tż chory i boję się, że tak będzie w koło macieju, zaraz znów złapie Filip... Temperaturę ma chyba od ząbków bo już nie ma innego wyjścia, więc się staram nie martwić. U Taty dobrze, ma dużo nadziei i nie sposób zarazić się jego entuzjazmem więc i ja myślę, że wszystko będzie dobrze chociaż strasznie mi żal, że zabraknie go w niedzielę na naszej Pierwszej Rocznicy spięcia na linii z teściami i szwagierka ciągle, ostatnio przybrały już ostrą formę, cóż... No, ale wyzbierałam się psychicznie i już jest lepiej

Witam oczywiście nową PMkę Kathe
Agula poganiam Cię
Karo ściskam kciuki za wizytę, a Moni za sukces

Biedna jesteś, Aguś Mam nadzieję, że dostaniesz niedługo pracę i będziecie mogli się wyprowadzić, trzymam za Was kciuki

Napisane przez (kicia)

powiedzcie mi jak wam się widzi połączenie pomarańczu i fioletu w bukiecie i dodatkach

Podoba mi się

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

Jakie ona ma cidowne oczęta
A buty są

Napisane przez Ani_qa

Witam po dłuższej nieobecności
Nadrobić Was to jest jakiś wyczyn
Ostatnio mam trochę spraw na głowie i załatwiania, ale w przyszłym tygodniu powinnam wszystko mieć załatwione
Ogólnie ostatnio jestem strasznie zmęczona i w ogóle...
A poza tym...w związku z tym, że zbliża się święto zmarłych to nie wiem czy nie pojawi się problem, bo będziemy musieli zdecydować z Tż-tem z którą rodziną będziemy stać na cmentarzu...ja nie chcę stać z rodziną męża, tylko ze swoją, a on chciałby ze swoją...Nie wiem jak to rozwiążemy:noni ewiem:


Aaaa poza tym, 22 października byliśmy na weselu u siostry ciotecznej męża...muszę Wam powiedzieć, że kiepsko to wszystko było zaplanowane...PM miała ładna fryzurę i śliczny makijaż, ale suknia....okropna...widać , że z kiepskiego materiału-księżniczka i na dodatek w cyckach był luźna, bo PM niestety nie może pochwalić się dużym biustem...jedzenie które podawali na sali nie dość, że nie miało smaku ( oprócz rosołu), to było letnie...każde jedno ciepłe danie, było po prostu letnie...z obrączkami też ledwo zdążyli bo zamawiali je tydzień przed ślubem.
kamerzysta pełnił podwójną funkcję-był również fotografem i w jednej ręce trzymał kamerę a w drugiej aparat
na dzień przed jeszcze wielu rzeczy nie mieli przygotowanych....
PM podarła się sukienka już po oczepinach i to nie troszkę, tylko w pasie połowa sukni jej odeszła i musiała się przebrać
Ogólnie to wesele było robione na siłę, bo kiedy dowiedziała się, że zostanie na samym końcu w rodzinie ( bo została tylko jej siostra) i, że my się pobieramy to w ciągu miesiąca podjęli decyzję o ślubie...


Dalenka, obejrzałam dawkę nowych zdjęć śliczne są

Ale masakra
Trzymam kciuki za rozwiązanie cmentarnego problemu

A ja Wam powiem, że do mnie wreszcie się szczęście uśmiechnęło: TŻ jakimś cudem dostał wolne i wspólnie spędzimy długi weekend, a do tego byłam dziś na mini zakupach i mam tę książkę, o której Wam pisałam!

[Almariel]

Napisane przez morsmordre

A ja Wam powiem, że do mnie wreszcie się szczęście uśmiechnęło: TŻ jakimś cudem dostał wolne i wspólnie spędzimy długi weekend, a do tego byłam dziś na mini zakupach i mam tę książkę, o której Wam pisałam!

Oo, jak fajnie To się sobą nacieszycie trochę.
Mi się już tak strasznie dłuży bez TŻ... na szczęście jeszcze tylko 2 dni go nie będzie.

[dalenka8]

Napisane przez agaaga89

Ciągle są jakieś dyskusje, ale jak widać wszystkie nasze gadanie idzie na marne... Ostatnio objechałam w końcu szwagierkę bo obudziła Filipka jak wróciła o 22 (!!!) po córkę i nie mógł usnąć do 23:30 to się jeszcze na mnie obraziła ...
Ooo to miły dzień we dwoje widzę

Wszystkie będą chciały znać płeć? Żadna nie chce z Was niespodzianki? Ja chyba w drugiej ciąży będę chciała prezent, chociaż nie wiem czy wytrzymam bo strasznie ciekawska jestem

Masakra ta teściowa . Ja bym nie chciała niespodzianki, bardzo bym chciała wiedzieć jaka jest płeć .

Napisane przez Ani_qa

ja i mąż jesteśmy spod znaku bliźniąt

ja sama miałam fioletowe buty jedyną osobą która miała jakieś 'ale' byłą Pani z salonu, reszta była zachwycona

A poza tym...w związku z tym, że zbliża się święto zmarłych to nie wiem czy nie pojawi się problem, bo będziemy musieli zdecydować z Tż-tem z którą rodziną będziemy stać na cmentarzu...ja nie chcę stać z rodziną męża, tylko ze swoją, a on chciałby ze swoją...Nie wiem jak to rozwiążemy:noni ewiem:


Aaaa poza tym, 22 października byliśmy na weselu u siostry ciotecznej męża...muszę Wam powiedzieć, że kiepsko to wszystko było zaplanowane...PM miała ładna fryzurę i śliczny makijaż, ale suknia....okropna...widać , że z kiepskiego materiału-księżniczka i na dodatek w cyckach był luźna, bo PM niestety nie może pochwalić się dużym biustem...jedzenie które podawali na sali nie dość, że nie miało smaku ( oprócz rosołu), to było letnie...każde jedno ciepłe danie, było po prostu letnie...z obrączkami też ledwo zdążyli bo zamawiali je tydzień przed ślubem.
kamerzysta pełnił podwójną funkcję-był również fotografem i w jednej ręce trzymał kamerę a w drugiej aparat
na dzień przed jeszcze wielu rzeczy nie mieli przygotowanych....
PM podarła się sukienka już po oczepinach i to nie troszkę, tylko w pasie połowa sukni jej odeszła i musiała się przebrać
Ogólnie to wesele było robione na siłę, bo kiedy dowiedziała się, że zostanie na samym końcu w rodzinie ( bo została tylko jej siostra) i, że my się pobieramy to w ciągu miesiąca podjęli decyzję o ślubie...


Dalenka, obejrzałam dawkę nowych zdjęć śliczne są

Ale Ciebie lubię :P.

U mnie pani z salonu bardzo podobał się ten pomysł .

Mam nadzieję, że się dogadacie (i że nie będziesz musiała spędzać tego czasu z teściami ), U nas będzie problem z BN, bo mąż wymyślił, żebyśmy wszyscy (my i moja mama) pojechali do jego rodziny . Już lecę się tam męczyć . Będą narzekać, że nic nie jem (bo ja średnio lubię typowe wigilijne potrawy, nie jem karpia, itp), będzie narzekanie, zamieszanie, marudzenie, ble ble bleeeee. A to będą nasze pierwsze wspólne Święta BN, bo mimo, że mieszkaliśmy razem w Lbn, to każdy spędzał święta w domu rodzinnym...

No nic dziwnego, że było tak beznadziejne, skoro w miesiąc je planowali . Nie rozumiem takich ludzi...

Dziękuję za komplement .

Napisane przez morsmordre

A ja Wam powiem, że do mnie wreszcie się szczęście uśmiechnęło: TŻ jakimś cudem dostał wolne i wspólnie spędzimy długi weekend, a do tego byłam dziś na mini zakupach i mam tę książkę, o której Wam pisałam!

No to super, że w końcu ma wolne! Miłego weekendu Wam życzę . I gratuluję zakupu książki .

A ja wróciłam właśnie od gina. Jestem zadowolona, bo raz, że nie musiałam czekać- jak nigdy od razu mnie przyjęła, a dwa- wszystko jest ok. No, może poza tym, że wzięła 150 zł za wizytę . Podrożało co najmniej o 30 zł :/. Masakra... Pytałam, jak to jest z tymi tabletkami, czy mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, bo się nasłuchałam różnych rzeczy :P. To powiedziała, że często jest tak, że kobiety biorące tabsy nigdy nie próbowały zachodzić w ciążę, więc nie wiedzą, czy wcześniej mogły, poza tym, często biorą tabletki z powodu nieregularnych miesiączek, itp, więc już wcześniej mógł być problem. Powiedziała, że mam się na zapas nie martwić, bo u mnie jest wszystko w porządku i kazała mi zrobić badania w kierunku toksoplazmozy, itp . I zażartowała, że pewnie przyjdę w ciąży z bliźniakami, potwierdzając tym samym info o trochę większej szansie na bliźniaki w pierwszych cyklach po odstawieniu tabletek. Czuję się upewniona :P.

[Almariel]

Napisane przez dalenka8

Masakra ta teściowa . Ja bym nie chciała niespodzianki, bardzo bym chciała wiedzieć jaka jest płeć .



Ale Ciebie lubię :P.

U mnie pani z salonu bardzo podobał się ten pomysł .

Mam nadzieję, że się dogadacie (i że nie będziesz musiała spędzać tego czasu z teściami ), U nas będzie problem z BN, bo mąż wymyślił, żebyśmy wszyscy (my i moja mama) pojechali do jego rodziny . Już lecę się tam męczyć . Będą narzekać, że nic nie jem (bo ja średnio lubię typowe wigilijne potrawy, nie jem karpia, itp), będzie narzekanie, zamieszanie, marudzenie, ble ble bleeeee. A to będą nasze pierwsze wspólne Święta BN, bo mimo, że mieszkaliśmy razem w Lbn, to każdy spędzał święta w domu rodzinnym...

No nic dziwnego, że było tak beznadziejne, skoro w miesiąc je planowali . Nie rozumiem takich ludzi...

Dziękuję za komplement .



No to super, że w końcu ma wolne! Miłego weekendu Wam życzę . I gratuluję zakupu książki .

A ja wróciłam właśnie od gina. Jestem zadowolona, bo raz, że nie musiałam czekać- jak nigdy od razu mnie przyjęła, a dwa- wszystko jest ok. No, może poza tym, że wzięła 150 zł za wizytę . Podrożało co najmniej o 30 zł :/. Masakra... Pytałam, jak to jest z tymi tabletkami, czy mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, bo się nasłuchałam różnych rzeczy :P. To powiedziała, że często jest tak, że kobiety biorące tabsy nigdy nie próbowały zachodzić w ciążę, więc nie wiedzą, czy wcześniej mogły, poza tym, często biorą tabletki z powodu nieregularnych miesiączek, itp, więc już wcześniej mógł być problem. Powiedziała, że mam się na zapas nie martwić, bo u mnie jest wszystko w porządku i kazała mi zrobić badania w kierunku toksoplazmozy, itp . I zażartowała, że pewnie przyjdę w ciąży z bliźniakami, potwierdzając tym samym info o trochę większej szansie na bliźniaki w pierwszych cyklach po odstawieniu tabletek. Czuję się upewniona :P.

Fajnie, że wszystko w porządku

Ja bym się nie dała wmanewrowac w te święta z teściami na Twoim miejscu, jak się tam źle czujesz to prawda jest taka, że całe święta mielibyście do

U nas też będą to nasze pierwsze wspólne święta

[dalenka8]

Napisane przez Almariel

Fajnie, że wszystko w porządku

Ja bym się nie dała wmanewrowac w te święta z teściami na Twoim miejscu, jak się tam źle czujesz to prawda jest taka, że całe święta mielibyście do

U nas też będą to nasze pierwsze wspólne święta

No właśnie...Mówiłam mężowi, że możemy np tam jechać na "chwilę", a potem być w domu. Albo tam pojechać w Boże Narodzenie, w Wigilię spędzić tutaj. Tylko nie chcę się z nim kłócić, bo szkoda na to nerwów. Może jeszcze coś wymyślę .

[mariaantonowna]

Hej Dziewczyny !

Napisane przez dalenka8

A ja wróciłam właśnie od gina. Jestem zadowolona, bo raz, że nie musiałam czekać- jak nigdy od razu mnie przyjęła, a dwa- wszystko jest ok. No, może poza tym, że wzięła 150 zł za wizytę . Podrożało co najmniej o 30 zł :/. Masakra... Pytałam, jak to jest z tymi tabletkami, czy mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, bo się nasłuchałam różnych rzeczy :P. To powiedziała, że często jest tak, że kobiety biorące tabsy nigdy nie próbowały zachodzić w ciążę, więc nie wiedzą, czy wcześniej mogły, poza tym, często biorą tabletki z powodu nieregularnych miesiączek, itp, więc już wcześniej mógł być problem. Powiedziała, że mam się na zapas nie martwić, bo u mnie jest wszystko w porządku i kazała mi zrobić badania w kierunku toksoplazmozy, itp . I zażartowała, że pewnie przyjdę w ciąży z bliźniakami, potwierdzając tym samym info o trochę większej szansie na bliźniaki w pierwszych cyklach po odstawieniu tabletek. Czuję się upewniona :P.

Ja też ostatnio byłam u ginekologa i planujemy ciążę od września i ona mi radziła odstawić tabletki pół roku wcześniej z względu ze biore je od czerwca 2010 z jedną przerwą 3 miesiące w marcu i też dostałam skierowanie na badanie krwi

[Ani_qa]

Napisane przez morsmordre

A ja Wam powiem, że do mnie wreszcie się szczęście uśmiechnęło: TŻ jakimś cudem dostał wolne i wspólnie spędzimy długi weekend, a do tego byłam dziś na mini zakupach i mam tę książkę, o której Wam pisałam!

Fajnie, że wreszcie spędzicie trochę więcej czasu wspólnie i super, że kupiłaś tę książkę, na której Ci tak zależało

Napisane przez dalenka8

Ale Ciebie lubię :P.

Mam nadzieję, że się dogadacie (i że nie będziesz musiała spędzać tego czasu z teściami ), U nas będzie problem z BN, bo mąż wymyślił, żebyśmy wszyscy (my i moja mama) pojechali do jego rodziny . Już lecę się tam męczyć . Będą narzekać, że nic nie jem (bo ja średnio lubię typowe wigilijne potrawy, nie jem karpia, itp), będzie narzekanie, zamieszanie, marudzenie, ble ble bleeeee. A to będą nasze pierwsze wspólne Święta BN, bo mimo, że mieszkaliśmy razem w Lbn, to każdy spędzał święta w domu rodzinnym...

A ja wróciłam właśnie od gina. Jestem zadowolona, bo raz, że nie musiałam czekać- jak nigdy od razu mnie przyjęła, a dwa- wszystko jest ok. No, może poza tym, że wzięła 150 zł za wizytę . Podrożało co najmniej o 30 zł :/. Masakra... Pytałam, jak to jest z tymi tabletkami, czy mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, bo się nasłuchałam różnych rzeczy :P. To powiedziała, że często jest tak, że kobiety biorące tabsy nigdy nie próbowały zachodzić w ciążę, więc nie wiedzą, czy wcześniej mogły, poza tym, często biorą tabletki z powodu nieregularnych miesiączek, itp, więc już wcześniej mógł być problem. Powiedziała, że mam się na zapas nie martwić, bo u mnie jest wszystko w porządku i kazała mi zrobić badania w kierunku toksoplazmozy, itp . I zażartowała, że pewnie przyjdę w ciąży z bliźniakami, potwierdzając tym samym info o trochę większej szansie na bliźniaki w pierwszych cyklach po odstawieniu tabletek. Czuję się upewniona :P.

A to się bardzo cieszę

Współczuję, że Tż wpadł na taki pomysł, tym bardziej, że nie lubisz teściów, a oni najwyraźniej Ciebie Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć jakieś rozwiązanie z tej sytuacji My z mężem już od trzech lat spędzamy wspólnie święta, więc to będą nasze 4 wspólne święta...ale zawsze było tak, że najpierw kolacja wigilijna u mnie, a później szliśmy do Tż-ta z tym, że tam to wygląda tak, że dzielimy się opłatkiem, jemy tylko barszcz i koniec kolacji nawet nie ma stołu nakrytego posiłkami jego rodzice są dziwni w każdym sensie, jak widzicie a poza tym nienawidzę tam chodzić, bo każdy gniecie się przy małym stoliku, a jak składamy sobie życzenia to każdy to tak nieszczerze robi i nawet zdarzyło mi się kiedyś, że teściowa życzyła mi, żebym nauczyła się rozumieć innych....( a na kilka dni przez świętami się pokłóciłyśmy-nie pamiętam już o co, ale ewidentnie nie było mojej winy w tym o co poszło). Na szczęście w tamtym roku kolacja wigilijna u Tż-ta w ogóle się nie odbyła

Dobrze, że Pani ginekolog powiedziała, że wszystko w porządku

[(kicia)]

kurcze dziewczyny współczuje wam Bożonarodzeniowych dylematów u kogo spędzić święta my to krotka piłka u rodziców. Choć postanowiliśmy że pierwszą wigilię po ślubie zorganizujemy u nas w domu


byłam dziś na egz z praktyk po prostu paranoja. Miałam mieć zajęcia od 13,45 do 15 a o 15,30 egzamin. Jadę sobie busikiem do Lublina i dostaję od koleżanki telefon że egzaminują tylko do 14 wszystkie zestresowane lecimy jak glupie na wydział żeby zdążyć przed zajeciami bo babke z fiozjilogii nie obchodzi że mamy egzamin i nie wolno się spóźniać na nie. Oczywiście przemiłe koleżanki z innych grup miały to totlanie gdzieś (ach ta studencka solidarność) dopiero któraś poszła do komisji i zdawałyśmy wcześniej po 8 osób wiec luzik. Tak pokierowałam rozmową z komisją żeby zadali mi pytanie które chciałam i udało się jeszce tylko jeden durny egzamin i albo warunek albo zalicze ten rok


dalenka to super że wszystko ok... a chciał byś bliźniaki??

[Almariel]

Napisane przez Ani_qa

Współczuję, że Tż wpadł na taki pomysł, tym bardziej, że nie lubisz teściów, a oni najwyraźniej Ciebie Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć jakieś rozwiązanie z tej sytuacji My z mężem już od trzech lat spędzamy wspólnie święta, więc to będą nasze 4 wspólne święta...ale zawsze było tak, że najpierw kolacja wigilijna u mnie, a później szliśmy do Tż-ta z tym, że tam to wygląda tak, że dzielimy się opłatkiem, jemy tylko barszcz i koniec kolacji nawet nie ma stołu nakrytego posiłkami jego rodzice są dziwni w każdym sensie, jak widzicie a poza tym nienawidzę tam chodzić, bo każdy gniecie się przy małym stoliku, a jak składamy sobie życzenia to każdy to tak nieszczerze robi i nawet zdarzyło mi się kiedyś, że teściowa życzyła mi, żebym nauczyła się rozumieć innych....( a na kilka dni przez świętami się pokłóciłyśmy-nie pamiętam już o co, ale ewidentnie nie było mojej winy w tym o co poszło). Na szczęście w tamtym roku kolacja wigilijna u Tż-ta w ogóle się nie odbyła

Dobrze, że Pani ginekolog powiedziała, że wszystko w porządku

Ee to dziwnie jakoś...
Swoją drogą jak szybko zleciał ten rok, już o świętach rozmawiamy...

Napisane przez (kicia)

kurcze dziewczyny współczuje wam Bożonarodzeniowych dylematów u kogo spędzić święta my to krotka piłka u rodziców. Choć postanowiliśmy że pierwszą wigilię po ślubie zorganizujemy u nas w domu


byłam dziś na egz z praktyk po prostu paranoja. Miałam mieć zajęcia od 13,45 do 15 a o 15,30 egzamin. Jadę sobie busikiem do Lublina i dostaję od koleżanki telefon że egzaminują tylko do 14 wszystkie zestresowane lecimy jak glupie na wydział żeby zdążyć przed zajeciami bo babke z fiozjilogii nie obchodzi że mamy egzamin i nie wolno się spóźniać na nie. Oczywiście przemiłe koleżanki z innych grup miały to totlanie gdzieś (ach ta studencka solidarność) dopiero któraś poszła do komisji i zdawałyśmy wcześniej po 8 osób wiec luzik. Tak pokierowałam rozmową z komisją żeby zadali mi pytanie które chciałam i udało się jeszce tylko jeden durny egzamin i albo warunek albo zalicze ten rok


dalenka to super że wszystko ok... a chciał byś bliźniaki??

Na pewno zaliczysz
My właśnie mamy dylemat czy robic Wigilie w domu dla nas dwojga, czy wybrac się do rodziców.

[dalenka8]

Napisane przez Ani_qa

Fajnie, że wreszcie spędzicie trochę więcej czasu wspólnie i super, że kupiłaś tę książkę, na której Ci tak zależało

A to się bardzo cieszę

Współczuję, że Tż wpadł na taki pomysł, tym bardziej, że nie lubisz teściów, a oni najwyraźniej Ciebie Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć jakieś rozwiązanie z tej sytuacji My z mężem już od trzech lat spędzamy wspólnie święta, więc to będą nasze 4 wspólne święta...ale zawsze było tak, że najpierw kolacja wigilijna u mnie, a później szliśmy do Tż-ta z tym, że tam to wygląda tak, że dzielimy się opłatkiem, jemy tylko barszcz i koniec kolacji nawet nie ma stołu nakrytego posiłkami jego rodzice są dziwni w każdym sensie, jak widzicie a poza tym nienawidzę tam chodzić, bo każdy gniecie się przy małym stoliku, a jak składamy sobie życzenia to każdy to tak nieszczerze robi i nawet zdarzyło mi się kiedyś, że teściowa życzyła mi, żebym nauczyła się rozumieć innych....( a na kilka dni przez świętami się pokłóciłyśmy-nie pamiętam już o co, ale ewidentnie nie było mojej winy w tym o co poszło). Na szczęście w tamtym roku kolacja wigilijna u Tż-ta w ogóle się nie odbyła

Dobrze, że Pani ginekolog powiedziała, że wszystko w porządku

Moi teściowie nikogo nie lubią :P. Teoretycznie nie okazują mi specjalnie niechęci, ale są beznadziejni ogólnie ;P.
To Twoi teściowie też dziwni z tą Wigilią .

Napisane przez (kicia)

kurcze dziewczyny współczuje wam Bożonarodzeniowych dylematów u kogo spędzić święta my to krotka piłka u rodziców. Choć postanowiliśmy że pierwszą wigilię po ślubie zorganizujemy u nas w domu


byłam dziś na egz z praktyk po prostu paranoja. Miałam mieć zajęcia od 13,45 do 15 a o 15,30 egzamin. Jadę sobie busikiem do Lublina i dostaję od koleżanki telefon że egzaminują tylko do 14 wszystkie zestresowane lecimy jak glupie na wydział żeby zdążyć przed zajeciami bo babke z fiozjilogii nie obchodzi że mamy egzamin i nie wolno się spóźniać na nie. Oczywiście przemiłe koleżanki z innych grup miały to totlanie gdzieś (ach ta studencka solidarność) dopiero któraś poszła do komisji i zdawałyśmy wcześniej po 8 osób wiec luzik. Tak pokierowałam rozmową z komisją żeby zadali mi pytanie które chciałam i udało się jeszce tylko jeden durny egzamin i albo warunek albo zalicze ten rok


dalenka to super że wszystko ok... a chciał byś bliźniaki??

Ale zamieszanie! grunt, że zdałaś .
Nie wiem, czy bym chciała. Kiedyś chciałam, TŻ nawet niedawno . Ale teraz, jak się opiekuję bliźniakami, to mam mieszane uczucia :P.

Napisane przez Almariel

Ee to dziwnie jakoś...
Swoją drogą jak szybko zleciał ten rok, już o świętach rozmawiamy...



Na pewno zaliczysz
My właśnie mamy dylemat czy robic Wigilie w domu dla nas dwojga, czy wybrac się do rodziców.

No, strasznie czas zleciał .

[monnilp]

Napisane przez Karo89

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

to super, że z dzidzią wszystko ok szkoda, że nie zrobiła usg, pewnie już się nie możesz doczekać

Napisane przez agaaga89

Ciągle są jakieś dyskusje, ale jak widać wszystkie nasze gadanie idzie na marne... Ostatnio objechałam w końcu szwagierkę bo obudziła Filipka jak wróciła o 22 (!!!) po córkę i nie mógł usnąć do 23:30 to się jeszcze na mnie obraziła ...
Ooo to miły dzień we dwoje widzę

Napisane przez Ani_qa

Witam po dłuższej nieobecności
Nadrobić Was to jest jakiś wyczyn
Ostatnio mam trochę spraw na głowie i załatwiania, ale w przyszłym tygodniu powinnam wszystko mieć załatwione
Ogólnie ostatnio jestem strasznie zmęczona i w ogóle...
A poza tym...w związku z tym, że zbliża się święto zmarłych to nie wiem czy nie pojawi się problem, bo będziemy musieli zdecydować z Tż-tem z którą rodziną będziemy stać na cmentarzu...ja nie chcę stać z rodziną męża, tylko ze swoją, a on chciałby ze swoją...Nie wiem jak to rozwiążemy:noni ewiem:

ja będę we Wszystkich Świętych z rodzicami chodzić po "naszych" grobach, a TŻ jedzie do domu. Nie lubię jak tam jeździ beze mnie. Nie wiem czemu, ale jakoś zawsze czuję jakiś taki niepokój ;/

Napisane przez morsmordre

A ja Wam powiem, że do mnie wreszcie się szczęście uśmiechnęło: TŻ jakimś cudem dostał wolne i wspólnie spędzimy długi weekend, a do tego byłam dziś na mini zakupach i mam tę książkę, o której Wam pisałam!

to świetnie!

Napisane przez dalenka8

Masakra ta teściowa . Ja bym nie chciała niespodzianki, bardzo bym chciała wiedzieć jaka jest płeć .



Ale Ciebie lubię :P.

U mnie pani z salonu bardzo podobał się ten pomysł .

Mam nadzieję, że się dogadacie (i że nie będziesz musiała spędzać tego czasu z teściami ), U nas będzie problem z BN, bo mąż wymyślił, żebyśmy wszyscy (my i moja mama) pojechali do jego rodziny . Już lecę się tam męczyć . Będą narzekać, że nic nie jem (bo ja średnio lubię typowe wigilijne potrawy, nie jem karpia, itp), będzie narzekanie, zamieszanie, marudzenie, ble ble bleeeee. A to będą nasze pierwsze wspólne Święta BN, bo mimo, że mieszkaliśmy razem w Lbn, to każdy spędzał święta w domu rodzinnym...

No nic dziwnego, że było tak beznadziejne, skoro w miesiąc je planowali . Nie rozumiem takich ludzi...

Dziękuję za komplement .



No to super, że w końcu ma wolne! Miłego weekendu Wam życzę . I gratuluję zakupu książki .

A ja wróciłam właśnie od gina. Jestem zadowolona, bo raz, że nie musiałam czekać- jak nigdy od razu mnie przyjęła, a dwa- wszystko jest ok. No, może poza tym, że wzięła 150 zł za wizytę . Podrożało co najmniej o 30 zł :/. Masakra... Pytałam, jak to jest z tymi tabletkami, czy mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, bo się nasłuchałam różnych rzeczy :P. To powiedziała, że często jest tak, że kobiety biorące tabsy nigdy nie próbowały zachodzić w ciążę, więc nie wiedzą, czy wcześniej mogły, poza tym, często biorą tabletki z powodu nieregularnych miesiączek, itp, więc już wcześniej mógł być problem. Powiedziała, że mam się na zapas nie martwić, bo u mnie jest wszystko w porządku i kazała mi zrobić badania w kierunku toksoplazmozy, itp . I zażartowała, że pewnie przyjdę w ciąży z bliźniakami, potwierdzając tym samym info o trochę większej szansie na bliźniaki w pierwszych cyklach po odstawieniu tabletek. Czuję się upewniona :P.

co do podkreślonego.. u nas też na 100000000% pojawi się problem ze Świętami... po zeszłorocznym Bożym Narodzeniu TŻ mi obiecał, że następne na pewno spędzimy razem.. ale coś mi się wydaje, że już o tym zapomniał.. i znowu je pewnie spędzimy osobno. Nienawidzę tego

dobrze, że jesteś zadowolona z wizyty

[siacha_ck]

Napisane przez Karo89

Cudna ta Twoja perełka a buciki fajne


dziewczyny wpadłam na moment bo nie dawno wróciłam do domu, a za chwile mam korki, a potem znów wychodzę i nie wiem czy dzisiaj jeszcze wpadnę na forum, bo nie wiem o której wrócę.

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

uciekam, miłego popołudnia

Najważniejsze, że z dzidzią wszystko w porządku
A kiedy idziesz na 3d?
My się cały czas zastanawiamy czy robić

Napisane przez Ani_qa

Aaaa poza tym, 22 października byliśmy na weselu u siostry ciotecznej męża...muszę Wam powiedzieć, że kiepsko to wszystko było zaplanowane...PM miała ładna fryzurę i śliczny makijaż, ale suknia....okropna...widać , że z kiepskiego materiału-księżniczka i na dodatek w cyckach był luźna, bo PM niestety nie może pochwalić się dużym biustem...jedzenie które podawali na sali nie dość, że nie miało smaku ( oprócz rosołu), to było letnie...każde jedno ciepłe danie, było po prostu letnie...z obrączkami też ledwo zdążyli bo zamawiali je tydzień przed ślubem.
kamerzysta pełnił podwójną funkcję-był również fotografem i w jednej ręce trzymał kamerę a w drugiej aparat
na dzień przed jeszcze wielu rzeczy nie mieli przygotowanych....
PM podarła się sukienka już po oczepinach i to nie troszkę, tylko w pasie połowa sukni jej odeszła i musiała się przebrać
Ogólnie to wesele było robione na siłę, bo kiedy dowiedziała się, że zostanie na samym końcu w rodzinie ( bo została tylko jej siostra) i, że my się pobieramy to w ciągu miesiąca podjęli decyzję o ślubie...

Dla mnie to chore, żeby organizować tak szybko ślub, tylko dlatego, że się zostaje na samym końcu

Napisane przez dalenka8

A ja wróciłam właśnie od gina. Jestem zadowolona, bo raz, że nie musiałam czekać- jak nigdy od razu mnie przyjęła, a dwa- wszystko jest ok. No, może poza tym, że wzięła 150 zł za wizytę . Podrożało co najmniej o 30 zł :/. Masakra... Pytałam, jak to jest z tymi tabletkami, czy mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, bo się nasłuchałam różnych rzeczy :P. To powiedziała, że często jest tak, że kobiety biorące tabsy nigdy nie próbowały zachodzić w ciążę, więc nie wiedzą, czy wcześniej mogły, poza tym, często biorą tabletki z powodu nieregularnych miesiączek, itp, więc już wcześniej mógł być problem. Powiedziała, że mam się na zapas nie martwić, bo u mnie jest wszystko w porządku i kazała mi zrobić badania w kierunku toksoplazmozy, itp . I zażartowała, że pewnie przyjdę w ciąży z bliźniakami, potwierdzając tym samym info o trochę większej szansie na bliźniaki w pierwszych cyklach po odstawieniu tabletek. Czuję się upewniona :P.

To dobrze, że jesteś zadowolona po wizycie. Może faktycznie będziesz miała bliźniaki

[zaaaabcia]

Napisane przez agaaga89

A pi razy drzwi na jaki miesiąc będzie dzieciaczek? Czerwiec? To faktycznie ciężka sprawa z tym przelotem ale co dzieci to różne reakcje

Muszę Wam się pochwalić (może nie zapeszę) dopiero co wczoraj żaliłam się, że Filipek śpi tylko z nami a dzisiejszą noc spędził w łożeczku!! I to tylko z jedną pobudką o 3 spał w dodatku godzinę dłużej, jestem w szoku, wreszcie coś dobrego i nawet słoneczko dziś wyszło

termin porodu 9ty czerwca

o super brawa dla Filipa

Napisane przez agaaga89

I wreszcie chyba mogę dodać zdjęcia! Więc dodaję Filipka, które miałam dodać wczoraj, chwalę się jak już ładnie siedzimy i nowych butów na jesień, bo widzę, że temat butów też był, ale mnie ominął

supcio synek buty tez fajne

Napisane przez Karo89

Z dzidzią dobrze, Pani dr mnie zbadała, wszystko dobrze, posłuchałam serducha niestety nie miałam robionego usg, więc płci się nie dowiedziałam ani też żadnego zdjątka nie mam dla cioć. doktorka uargumentowała to tym, że na to 3d idziemy niedługo więc nie będzie robić. trudno zostaje nam czekać do tego usg 3d

uciekam, miłego popołudnia

no to swietnie

Napisane przez Ani_qa

ja i mąż jesteśmy spod znaku bliźniąt

my z mezulem tez jestesmy blizniaki i dzidzia tez bedzie spod tego samego znaku

dalenka - nie kazdy spod znaku blizniaka jest zly

Maz dzisiaj byl w domu wiec bylismy zalatwic pare spraw .. i .. troche Was oklamalam juz w poniedzialek 31go bede miala usg cos mi sie pokrecilo .. dzownili dzisiaj potwiedzic wizyte i sie dokladnie dopytalam co i jak ... takze odliczam dni do wizyty

[agaaga89]

Jem wasze posty do śniadania to moja jedyna chwila wolnego czasu na dziś, znów urwanie głowy się szykuje..

Napisane przez Ani_qa

Aaaa poza tym, 22 października byliśmy na weselu u siostry ciotecznej męża...muszę Wam powiedzieć, że kiepsko to wszystko było zaplanowane...PM miała ładna fryzurę i śliczny makijaż, ale suknia....okropna...widać , że z kiepskiego materiału-księżniczka i na dodatek w cyckach był luźna, bo PM niestety nie może pochwalić się dużym biustem...jedzenie które podawali na sali nie dość, że nie miało smaku ( oprócz rosołu), to było letnie...każde jedno ciepłe danie, było po prostu letnie...z obrączkami też ledwo zdążyli bo zamawiali je tydzień przed ślubem.
kamerzysta pełnił podwójną funkcję-był również fotografem i w jednej ręce trzymał kamerę a w drugiej aparat
na dzień przed jeszcze wielu rzeczy nie mieli przygotowanych....
PM podarła się sukienka już po oczepinach i to nie troszkę, tylko w pasie połowa sukni jej odeszła i musiała się przebrać
Ogólnie to wesele było robione na siłę, bo kiedy dowiedziała się, że zostanie na samym końcu w rodzinie ( bo została tylko jej siostra) i, że my się pobieramy to w ciągu miesiąca podjęli decyzję o ślubie...

O matulu ... Jak przeczytałam tą relację to sama nie wiedziałam co najpierw "skomentować" beznadzieja, że PMka daje się nakręcać na takie chore sytuacje, jeszcze będzie kiedyś żałowała, że tak "odwalili" ten ślub

Napisane przez morsmordre

A ja Wam powiem, że do mnie wreszcie się szczęście uśmiechnęło: TŻ jakimś cudem dostał wolne i wspólnie spędzimy długi weekend, a do tego byłam dziś na mini zakupach i mam tę książkę, o której Wam pisałam!

No proszę!! To chyba w weekend Cię tu nie zobaczymy

Napisane przez dalenka8

Mam nadzieję, że się dogadacie (i że nie będziesz musiała spędzać tego czasu z teściami ), U nas będzie problem z BN, bo mąż wymyślił, żebyśmy wszyscy (my i moja mama) pojechali do jego rodziny . Już lecę się tam męczyć . Będą narzekać, że nic nie jem (bo ja średnio lubię typowe wigilijne potrawy, nie jem karpia, itp), będzie narzekanie, zamieszanie, marudzenie, ble ble bleeeee. A to będą nasze pierwsze wspólne Święta BN, bo mimo, że mieszkaliśmy razem w Lbn, to każdy spędzał święta w domu rodzinnym...



A ja wróciłam właśnie od gina. Jestem zadowolona, bo raz, że nie musiałam czekać- jak nigdy od razu mnie przyjęła, a dwa- wszystko jest ok. No, może poza tym, że wzięła 150 zł za wizytę . Podrożało co najmniej o 30 zł :/. Masakra... Pytałam, jak to jest z tymi tabletkami, czy mogę mieć trudności z zajściem w ciążę, bo się nasłuchałam różnych rzeczy :P. To powiedziała, że często jest tak, że kobiety biorące tabsy nigdy nie próbowały zachodzić w ciążę, więc nie wiedzą, czy wcześniej mogły, poza tym, często biorą tabletki z powodu nieregularnych miesiączek, itp, więc już wcześniej mógł być problem. Powiedziała, że mam się na zapas nie martwić, bo u mnie jest wszystko w porządku i kazała mi zrobić badania w kierunku toksoplazmozy, itp . I zażartowała, że pewnie przyjdę w ciąży z bliźniakami, potwierdzając tym samym info o trochę większej szansie na bliźniaki w pierwszych cyklach po odstawieniu tabletek. Czuję się upewniona :P.

Znam temat, ja miałam urwanie głowy co impreza rodzinna u Tżta czemu nic nie jesz? Wstydzisz się pewnie! No zjedz trochę tego! Albo tamtego! Na diecie jesteś? Nie, napewno się wstydzisz, taka skromna! A ja po prostu nie idę na imprezę, żeby się nażreć tylko pogadać, spotkać się z rodziną i tyle
Łoo, to troszkę szarpnęła za wizytę ja chyba tyle nigdy nie zapłaciłam u swojego gina z usg i badaniami ale każda cena jest warta dowiedzenia się takich rzeczy, teraz już możesz na spokojnie zacząć planować badania no i.. starania zależy Wam na jakimś konkretnym okresie porodu czy nie?

Napisane przez mariaantonowna

Ja też ostatnio byłam u ginekologa i planujemy ciążę od września i ona mi radziła odstawić tabletki pół roku wcześniej z względu ze biore je od czerwca 2010 z jedną przerwą 3 miesiące w marcu i też dostałam skierowanie na badanie krwi

Jeju, same staraczki, coś czuję, że następny 1-15 roku obrodzi nam w dzidziusie

Napisane przez monnilp

co do podkreślonego.. u nas też na 100000000% pojawi się problem ze Świętami... po zeszłorocznym Bożym Narodzeniu TŻ mi obiecał, że następne na pewno spędzimy razem.. ale coś mi się wydaje, że już o tym zapomniał.. i znowu je pewnie spędzimy osobno. Nienawidzę tego

dobrze, że jesteś zadowolona z wizyty

Też tego nie lubię... Po ślubie Tż obiecał mi, że za rok o tej porze będziemy już na swoim choćbyśmy mieli wynajmować, i zachowuje się jakby zapomniał, że cokolwiek kiedykolwiek mówił kompletnie nie ma tematu

Napisane przez zaaaabcia

termin porodu 9ty czerwca

Maz dzisiaj byl w domu wiec bylismy zalatwic pare spraw .. i .. troche Was oklamalam juz w poniedzialek 31go bede miala usg cos mi sie pokrecilo .. dzownili dzisiaj potwiedzic wizyte i sie dokladnie dopytalam co i jak ... takze odliczam dni do wizyty

To ja myślę, żę trzeba wpisać Żabcię na pierwszą stronę !!!!
Jeju, to już w poniedziałek, super a jak się czujesz? Jakieś dolegliwości?

[monnilp]

Napisane przez zaaaabcia

termin porodu 9ty czerwca

o super brawa dla Filipa



supcio synek buty tez fajne



no to swietnie



my z mezulem tez jestesmy blizniaki i dzidzia tez bedzie spod tego samego znaku

dalenka - nie kazdy spod znaku blizniaka jest zly

Maz dzisiaj byl w domu wiec bylismy zalatwic pare spraw .. i .. troche Was oklamalam juz w poniedzialek 31go bede miala usg cos mi sie pokrecilo .. dzownili dzisiaj potwiedzic wizyte i sie dokladnie dopytalam co i jak ... takze odliczam dni do wizyty

no to super! czekamy z niecierpliwością na relacje w takim razie

hej a ja dziś z TŻ mamy 3 rocznicę i w sumie to świętujemy od rana już dlatego właśnie TŻ wziął sobie wolne hehe
ja potem pójdę na jeden wykład, a wieczór też spędzimy razem - zaplanowałam kolację iii.. planszową grę erotyczną
miłego dnia

[Karo89]

hej dziewczyny
Dzisiaj też na moment. na uczelnie nie długo się będę zbierać, więc wiecie jak to jest
Wczoraj popołudniu byliśmy na zakupach spożywczych a potem w ikei. Kupiliśmy lampę do kuchni, jak już wszystko będzie gotowe to Wam fotki pokażę. ale jednak to było dla mnie za dużo, bo wróciliśmy koło 22 dopiero, wzięłam prysznic i padłam jak jakaś mucha.
Nie wiem czy mówiłam, robią nam łazienkę, wiec jest szansa, że nie długo będzie przeprowadzka...


To 3d mamy 14 listopada
My idziemy, bo chciałabym sprawdzić czy dziecię dobrze się rozwija, czy wszystko w porządku itp.
Widziałam wczoraj dziewczyna w poczekalni miała zdjęcia z usg 3d kolorowe

Zabciu dopisać Cię do listy na pierwszej stronie ? podaj dane czyli termin porodu, bo nie jestem pewna czy dobrze kojarzę to Cię później umieszczę

Morsi to super że spędzicie weekend razem!

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Moni fiu fiu to miłego wieczorku życzę

[siacha_ck]

Napisane przez zaaaabcia

Maz dzisiaj byl w domu wiec bylismy zalatwic pare spraw .. i .. troche Was oklamalam juz w poniedzialek 31go bede miala usg cos mi sie pokrecilo .. dzownili dzisiaj potwiedzic wizyte i sie dokladnie dopytalam co i jak ... takze odliczam dni do wizyty

To super, w takim razie za wizytę

Napisane przez monnilp

no to super! czekamy z niecierpliwością na relacje w takim razie

hej a ja dziś z TŻ mamy 3 rocznicę i w sumie to świętujemy od rana już dlatego właśnie TŻ wziął sobie wolne hehe
ja potem pójdę na jeden wykład, a wieczór też spędzimy razem - zaplanowałam kolację iii.. planszową grę erotyczną
miłego dnia

rocznicy i życzę miłego wieczorku

[dalenka8]

Napisane przez zaaaabcia

termin porodu 9ty czerwca

dalenka - nie kazdy spod znaku blizniaka jest zly

Maz dzisiaj byl w domu wiec bylismy zalatwic pare spraw .. i .. troche Was oklamalam juz w poniedzialek 31go bede miala usg cos mi sie pokrecilo .. dzownili dzisiaj potwiedzic wizyte i sie dokladnie dopytalam co i jak ... takze odliczam dni do wizyty

Po przeczytaniu terminbu porodu już wiedziałam, że znak zodiaku jak u rodziców . Pewnie, że nie wszyscy są źli, ja mam po prostu takie beznadziejne doświadczenia :P.

Napisane przez agaaga89

Znam temat, ja miałam urwanie głowy co impreza rodzinna u Tżta czemu nic nie jesz? Wstydzisz się pewnie! No zjedz trochę tego! Albo tamtego! Na diecie jesteś? Nie, napewno się wstydzisz, taka skromna! A ja po prostu nie idę na imprezę, żeby się nażreć tylko pogadać, spotkać się z rodziną i tyle
Łoo, to troszkę szarpnęła za wizytę ja chyba tyle nigdy nie zapłaciłam u swojego gina z usg i badaniami ale każda cena jest warta dowiedzenia się takich rzeczy, teraz już możesz na spokojnie zacząć planować badania no i.. starania zależy Wam na jakimś konkretnym okresie porodu czy nie?

Też tego nie lubię... Po ślubie Tż obiecał mi, że za rok o tej porze będziemy już na swoim choćbyśmy mieli wynajmować, i zachowuje się jakby zapomniał, że cokolwiek kiedykolwiek mówił kompletnie nie ma tematu

Eh, masakra z tymi teściami . No, ona zawsze miała drogo, a teraz jeszcze podrożała... Może zacznę chodzić do innego gina, a w czasie ciąży to już prawie na pewno się zapiszę gdzie indziej . Nie mamy, na razie, żadnych planów odnośnie terminu. Mam jeszcze 2 recepty na tabletki, a potem zobaczymy, jak będzie wyglądała nasza sytuacja mieszkaniowo- finansowa .
Widocznie Twój mąż zapomniał, albo jest mu wygodnie tak jak jest . Może mu przypomnij ? Albo powiedz, żeby się wstawił za Tobą w konfliktach z jego rodziną.

Napisane przez monnilp

no to super! czekamy z niecierpliwością na relacje w takim razie

hej a ja dziś z TŻ mamy 3 rocznicę i w sumie to świętujemy od rana już dlatego właśnie TŻ wziął sobie wolne hehe
ja potem pójdę na jeden wykład, a wieczór też spędzimy razem - zaplanowałam kolację iii.. planszową grę erotyczną
miłego dnia

Gratulacje rocznicy. I udanego wieczoru, sasasa . Możesz nam potem napisać, co to za gra, żebyśmy mogły zgapić :P.

[Almariel]

Napisane przez dalenka8

Możesz nam potem napisać, co to za gra, żebyśmy mogły zgapić :P.

Właśnie

[monnilp]

Napisane przez Karo89

]Moni fiu fiu to miłego wieczorku życzę

dziękuję

Napisane przez siacha_ck

To super, w takim razie za wizytę



rocznicy i życzę miłego wieczorku

dziękuję

Napisane przez dalenka8

Po przeczytaniu terminbu porodu już wiedziałam, że znak zodiaku jak u rodziców . Pewnie, że nie wszyscy są źli, ja mam po prostu takie beznadziejne doświadczenia :P.



Eh, masakra z tymi teściami . No, ona zawsze miała drogo, a teraz jeszcze podrożała... Może zacznę chodzić do innego gina, a w czasie ciąży to już prawie na pewno się zapiszę gdzie indziej . Nie mamy, na razie, żadnych planów odnośnie terminu. Mam jeszcze 2 recepty na tabletki, a potem zobaczymy, jak będzie wyglądała nasza sytuacja mieszkaniowo- finansowa .
Widocznie Twój mąż zapomniał, albo jest mu wygodnie tak jak jest . Może mu przypomnij ? Albo powiedz, żeby się wstawił za Tobą w konfliktach z jego rodziną.



Gratulacje rocznicy. I udanego wieczoru, sasasa . Możesz nam potem napisać, co to za gra, żebyśmy mogły zgapić :P.

dziękuję a grę Wam wrzucę na pocztę jak chcecie, ale jak wrócę do domu (czyli w niedzielę), bo mam ją na kompie u siebie, a teraz jestem u TŻ


zapomniałam, że mam tą grę na swoim mailu, już Wam wysłałam na pocztę

[Ani_qa]

Napisane przez zaaaabcia

Maz dzisiaj byl w domu wiec bylismy zalatwic pare spraw .. i .. troche Was oklamalam juz w poniedzialek 31go bede miala usg cos mi sie pokrecilo .. dzownili dzisiaj potwiedzic wizyte i sie dokladnie dopytalam co i jak ... takze odliczam dni do wizyty

super, wizyta już tak blisko

Napisane przez monnilp

no to super! czekamy z niecierpliwością na relacje w takim razie

hej a ja dziś z TŻ mamy 3 rocznicę i w sumie to świętujemy od rana już dlatego właśnie TŻ wziął sobie wolne hehe
ja potem pójdę na jeden wykład, a wieczór też spędzimy razem - zaplanowałam kolację iii.. planszową grę erotyczną
miłego dnia

gratuluję w takim razie udanego wieczoru życzę