Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[marta_27]

Napisane przez Castia

hej dziewczyny

na starcie współczuje nocki każdej niewyspanej mamusi.

ja dołączam dziś do tych którym dziecko spadło z łóżka
wzięłam małą na karmienie w nocy i leżała z brzegu a ja zasnęłam
obudziło mnie łubudubu ale chwilkę płakała i wylądowała miedzy nami i tak spalismy do rana.
ja czesto zasypiam przy karmieniu nocnym, w koncu wiedziałam że do tego doprowadze. głupia jestem


ide robic jakieś ciacho i sałatkę. mamy dziś gości.
teraz co tydz nas ktoś odwiedza. za tydz robimy dużą parapetówę dla rodziny.
na samą myśl mi się nie chce za to zabierać ;/

Harrods też robię dziś ciacho z tego bloga . ten blog jest po prostu pysznyyyyy

Napisane przez kasienkakg

Castia - oj przestan! Nie jestes glupia! Kazda z nas na pewno zaliczyla juz wpadkę z braku dostatecznej uwagi nad dzieckiem! Moja ostatnio zaryła w podłoge jak wylazła z kółka do siedzenia. Sekunda nieuwagi, a siedzialam tuz przy niej, spojrzalam w tv.... Pierwszy raz sama siegnela do zabawki tak daleko oddalonej...

U mnie od rana dzien marudersa. Mam wrazenie,ze to zeby. Dalam jej syrop p/bolowy. Ponad 2h temu powinna zasnac, zawsze juz spala. Syrop juz ją uspokaja i zasypia mi na rekach
A ja na wizazu

wcale głupia nie jesteś tak jak pisze kasienkag każdej z nas może się to zdarzyć. ja wczoraj zostawiłam Mateusza w pokoju na podłodze i poszłam do kuchni mleko mu zrobić. leżał sobie na puzzlach i się bawił a wcześniej złożyłam suszarkę na bieliznę i postawiłam ją w bezpiecznej jak myślałam odległości. no i ta odległość nie była bezpieczna bo mój synek podpełzał do niej i przewrócił na siebie popłakał chwilę tylko. i ma gratis 3 czerwone krechy na głowie. dziś już prawie niewidoczne

u nas też goście dziś. robię tiramisu - najszybsze ciacho świata

[n.ik.a]

hello kochane widzę, że dziś imprezowo
my też ogarniamy się i za 2 godz. zmykamy do znajomych. Będziemy też spać u moich rodziców, bo ja mam jutro urodzinki ( tak przez skromność o tym wspomniałam) i nie chce mi się nic robić więc posiedzimy troszkę u moich rodziców i będzie git.
Do znajomych zrobiłam taką sałatkę. Polecam, bo jest ekstra smaczna i bardzo szybka

• 2 główki brokuł

podzielone na małe różyczki

• 7 cienkich plasterków surowego boczku
• 1/2 średniej czerwonej cebuli (drobno posiekanej)
• 1 duży pomidor (pokrojony w drobną kosteczkę)
• 2 duże łyżki suszonej żurawiny lub rodzynek
• 2 duże łyżki posiekanych migdałów

• 5 dkg żółtego sera mozzarella (pokrojonego w drobną kosteczkę)

Sos:

• 1/2 kubka dobrego majonezu
  
• 1 duża łyżka octu 5% lub 1/2 łyżki 10%
• 2 małe łyżeczki cukru
• Sól

i pieprz do smaku
Plastry boczku usmażyć na chrupko i przełożyć na talerzyk. Różyczki brokuły ugotować na parze około 4 minuty i osudzić na sitku. W misce połączyć wszystkie składniki sałatki, dodać pokruszony usmażony boczek. Zrobić sos mieszając jego składniki. Polać nim sałatkę i lekko wszystko wymieszać.

Sałatka jest bardzo dobra


Kochan moja Mała bujała się na huśtawce (i przyznam szczerze do tego momentu jej nie zapinałam) wyszłam z pokoju na chwilkę, wracam po 5 min bo coś cicho się zrobiło a mojego dziecka nie ma w chuśtawce patrzę a ona leży przed nią i przytrzymuje głową bujanie (szczęście, że tak zatrzymała bo inaczej byłby guz). Dobrze, że mamy tą z bring stara a ona jest niska bo inczej nie wiem co by było.
Na pocieszenie nasze maluchy jeszcze nie raz zaliczą guza (jak zzaczną chodzić) i nic na to nie poradzimy...ale ze mnei wyrodna matka

[iweczka]

Hej
u nas ostatnio nocki kiepskie, mała budzi sie o 5 z płaczek i drze sie, nie wiadomo o co biega

Napisane przez n.ik.a

Kochan moja Mała bujała się na huśtawce (i przyznam szczerze do tego momentu jej nie zapinałam) wyszłam z pokoju na chwilkę, wracam po 5 min bo coś cicho się zrobiło a mojego dziecka nie ma w chuśtawce patrzę a ona leży przed nią i przytrzymuje głową bujanie (szczęście, że tak zatrzymała bo inaczej byłby guz). Dobrze, że mamy tą z bring stara a ona jest niska bo inczej nie wiem co by było.
Na pocieszenie nasze maluchy jeszcze nie raz zaliczą guza (jak zzaczną chodzić) i nic na to nie poradzimy...ale ze mnei wyrodna matka

ja juz od dawna małą przypinałam, bo kreci sie niesamowicie

[aguchaw1]

Napisane przez ego_ego

heloł
u nas noc masakryczna
Olek poszedł spać o 21:30 do 23 budził się ze 4 razy, potem o 1 na smoka, potem od 2 do 2:40 wstawalam dawałam smoka i jak zdążyłam usiąść na łóżku to znowu płacz, potem o 4 postanowił, że się wyspał, przewinęłam dałam wody, lulałam na rękach i nic, zasnął dopiero o 5:30 i o 7 juz znowu jęczał, nie wiem co mu było
no i mieli cały czas jęzorkiem, jakby mu zęby szły i przeszkadzały

Współczuję nocki, oby zębole wyszły szybko!!! Bo na pewno on też się przez to męczy..

Napisane przez Castia

hej, dołaczam do niewyspanych

nie bede opisywac naszej nocki bo po prostu brak słów ;/;/;/

ide wywiesic pranie....słonko dzis sliczne. przynajmniej moze spacer bedzie fajny

agagaga wiesz co nie wyobrazam sobie isć do pracy po takich nockach
ale kurcze tż też nie śpi a iść musi i co zrobić....jakoś funkcjonuje.
mało tego jak mała wstaje a on idzie na 10 to ją bierze do salonu a ja śpię jeszcze troszkę, raczej drzymę. kurcze a on z nią siedzi
chyba jestem za wygodna. jutro mu dam pospać ja dłużej.....

Kurcze biedna jesteś z tymi nockami naprawde.. zastanawiam się dlaczego Malwinka ma taki problem ze spaniem.. trzymam kciuki oby wszystko szybko wróciło do normy i byś mogła się wyspać.

Napisane przez tajka88

Wlasnie zagladalam i nic nie znalazlam:P



Moje dziecko pierwszy raz od obnizenia lozeczka na samo dno wstalo w lozeczku:P wczesniej mogla chwycic sie gornej barierki a teraz tylko szczebelkow

u nas nocka ok, ale jak zimno w domu to masakra, tu nie ma zadnego ogrzewania. Lena spala od 20.40 do 4, ale o 3 tz stwierdzil, ze Lenie zimno(body+ciepla pidzama+2 kocyki) i wzial ja do nas na spiocha lobuz jeden... rano wstalysmy o 8.20 tzn Lena wstala o tej porze a ja o 8.40 a przez 20 minut wstawala podciagajac sie o mnei bo lezalam na boku i normalnie mnie ramie boli:P


DODALAM FOTKE JAK CALUJE SZYBE:p tzn nei ja tylko Lena:P i jedno wiecej
Dzis u nas zimno, Lena musiala ubrac b luze i kamizelke


moje dziecko wstaje podciagajac sie o mnie i trzyma sie tlyko jedna reka za moja kszulke, juz z 3 razy ja zlapalam walnie porzadnie za niedlugo... i jeszcze nauczyla sie wstawac chwytajac za skore... masakra jak mnie szczypnie..

Lena spi od 11.20

Tajka super fotka przy tej szybie I fajny awatarek.

Napisane przez szymelka

Hej!
Witam Was znów po kilkudniowej przerwie, ale zawalona robotą byłam. Dziś już mam wolne i zamierzam nic nie robić
Współczuję wszystkim ciężkiej nocy i dołączam do Was niestety. Lenka wczoraj spała mi tylko raz w ciągu dnia, bo po południu była u mnie jej chrzestna z synkiem, więc bawiła się na całego. Ok 19 zaczęła się do mnie tulić i normalnie na stojąco niemal spać, więc szybko wykąpaliśmy ją i myślałam, że na ,śpiąco wypije kaszę z butelki, ale ta nie dała się oszukać i się wybudziła przy butli. Karmiłam więc jak co dzień łyżeczką tylko, że rzadszą kaszą. Potem gwiazda na chwilkę energii dostała, ale o 20 już padła. Miałam nadzieję, że po tak intensywnym dniu pośpi spokojnie, ale nie - budziła się, niespokojnie spała, popłakiwała, więc do pracy niewyspana pomaszerowałam. Całe szczęście że kilka dni wolnego mamy...

Gratuluję Wam nowych umiejętności i zębów, życzę spokojnych nocy i zdrówka chorym!!

Szymelka również współczuję nocek, dobrze, że teraz kilka dni wolnego.. nie wyobrażam sobie tego, że musisz jeszcze do pracy chodzić ;/

Napisane przez kasiuni_a

Hej odpisuję na raty, bo jesteśmy od dwóch dni z Dawidkiem u rodziców. Mąż na szkoleniu i nie chciałam sama siedzieć, ale zamiast mieć więcj czasu dla siebie, to nawet wczoraj nie miałam kiedy zajrzeć. A do tego mały mi sią całkiem rozstroił, nie może wieczorem zasnąć, a dzis w nocy szalał od 2 do 4.30 łącze się w bólu z wszystkimi niewyspanymi



śliczny, duży chłopak współczuję, że tak ciężko znosi ząbkowanie
wszystkiego dobrego z okazji 7 miesięcy



nooo ta cukinia z łososiem strasznie śmierdzi, a potem małemu z buzi

heheh dokładnie z buźki poźniej śmierdzi rybą Dlatego ostatnio jak dałam tego łososia to poźniej od raazu soczek żeby przepił ten smak:PP

Napisane przez szymelka

aaa, to pewnie jeszcze baluje


a o małego się nie martw, babcia na pewno da radę i będzie dobrze


moja też ostatnio kombinuje ze spaniem. Coś jej się poprzestawiało chyba, bo nawet w dzień wczoraj i dziś tylko 1 raz spała. To chyba za wcześnie na jedno spanie?? Wolałabym aby jeszcze miała 2 drzemki...
A jak śpią Wasze dzieci w dzień??

Śpijcie smacznie i bez pobudek

Mój Szymuś ma 3 drzemki po około godzince. CZasami jedna się zdarzy taka 2 godzinna.

Napisane przez kasiuni_a

Dzień dobry, u nas kolejna noc taka że szkoda nawet pisać mam nadzieję, że u Was lepiej.



u nas w dzień nie jest tak źle, zasypia nawet szybko, tylko wieczorem zrobił się problem w ciągu dnia śpi praktycznie zawsze 3 razy - ok. 10 (1,5-2h), potem na dworze ok. 14 (0,5-1h) i jeszcze ok. 17.30 się drzemnie na mniej więcej godzinkę

Biedna

Napisane przez Castia

kasienkakg wiesz tż mnie uprzedzał, bo już kilka razy zasnęłam przy karmieniu i kazał zawsze Malwinkę dawać w środek.
no ale myślałam że nie zasnę i odłożę ją normalnie do łóżeczka

moja śpi własnie już 1h 20 minut. zrobiłam ciacho. mikser ja nie ruszył więc spi twardo

Nie obwiniaj się.. każdej z Nas może się zdarzyć takie coś i po prostu trzeba bardziej na dzieciaczki uważać, nic się MAlwince nie stało i to najważniejsze!!!

Napisane przez n.ik.a

hello kochane widzę, że dziś imprezowo
my też ogarniamy się i za 2 godz. zmykamy do znajomych. Będziemy też spać u moich rodziców, bo ja mam jutro urodzinki ( tak przez skromność o tym wspomniałam) i nie chce mi się nic robić więc posiedzimy troszkę u moich rodziców i będzie git.
Do znajomych zrobiłam taką sałatkę. Polecam, bo jest ekstra smaczna i bardzo szybka

• 2 główki brokuł

podzielone na małe różyczki

• 7 cienkich plasterków surowego boczku
• 1/2 średniej czerwonej cebuli (drobno posiekanej)
• 1 duży pomidor (pokrojony w drobną kosteczkę)
• 2 duże łyżki suszonej żurawiny lub rodzynek
• 2 duże łyżki posiekanych migdałów

• 5 dkg żółtego sera mozzarella (pokrojonego w drobną kosteczkę)

Sos:

• 1/2 kubka dobrego majonezu
  
• 1 duża łyżka octu 5% lub 1/2 łyżki 10%
• 2 małe łyżeczki cukru
• Sól

i pieprz do smaku
Plastry boczku usmażyć na chrupko i przełożyć na talerzyk. Różyczki brokuły ugotować na parze około 4 minuty i osudzić na sitku. W misce połączyć wszystkie składniki sałatki, dodać pokruszony usmażony boczek. Zrobić sos mieszając jego składniki. Polać nim sałatkę i lekko wszystko wymieszać.

Sałatka jest bardzo dobra


Kochan moja Mała bujała się na huśtawce (i przyznam szczerze do tego momentu jej nie zapinałam) wyszłam z pokoju na chwilkę, wracam po 5 min bo coś cicho się zrobiło a mojego dziecka nie ma w chuśtawce patrzę a ona leży przed nią i przytrzymuje głową bujanie (szczęście, że tak zatrzymała bo inaczej byłby guz). Dobrze, że mamy tą z bring stara a ona jest niska bo inczej nie wiem co by było.
Na pocieszenie nasze maluchy jeszcze nie raz zaliczą guza (jak zzaczną chodzić) i nic na to nie poradzimy...ale ze mnei wyrodna matka

Nika To już więcej nie zostawiaj Kalinki bez przypięcia! Trzeba pilnmować dzieciaki jak oka w głowie a przepis wydaje się smakowity

[kwartalinka]

hejo

wreszcie udało mi się dorwać komputer więc trochę poczytałam co naskrobałyście jak mnie nie było

u nas ok, podróż przetrwałyśmy choć nie było łatwo, ale miałyśmy szczęście poznać mnóstwo osób skorych do pomocy

Łucji wyszedł drugi ząbek, dokładnie tydzień po pierwszym
poza tym ładnie raczkuje, siedzi już w miarę pewnie, postawiona na nóżkach całkiem dobrze trzyma równowagę, no i zaczęła sama podnosić się na nogi
teraz to dopiero nie można jej spuścić z oczu

Napisane przez tajka88

mamy zaba numer dwa

gratulacje za zębucha
widzę, że nasze dziewczyny idą tak samo z zębami

no i jaki oryginalny avatarek

Napisane przez iizabelaa

moja na początku nie chciała jeść wogóle to tez jej zrobiłam przerwę,
po tej przerwie było ciut lepiej,
ale już nie dawałam wtedy tych zupek po 4 miesiącu, tylko słoiczki z mięsem po 5

na tą chwilę zje praktycznie tylko
Hipp, Puree jarzynowe z indykiem
(taki białe w kolorze)
w składzie tylko ziemniak, kukurydza i indyk

pamiętam jak wprowadzałaś Idalce jedzonko
mam nadzieję, że Łucja też zacznie jeść
a puree spróbuję, dzięki

i dla Idalki za pełzanie

Napisane przez maggol111

i jak ci sie uzytkuje tego xlandera?który masz kolor? ja mam go dopiero miesiąc, fajny jest, lekko sie prowadzi i ma kilka fajnych fukcji, których poprzednik nie miał. mam nadzieję ze nic sie z nim nie będzie działo bo tż przez przypadek wyrzucił paragon
...
tak, po złozeniu, to siedzisko jest osobno, ale czy mozna złozyc bez składania na 2 częsci tego nie wiem, ale wydaje mi sie ze chyba nie, ja go jeszcze nie skladałam ani razu, na razie tż to robił i szczerze to nawet nie widziałam jak on to składał, widziałam tylko efekt koncowy, jak wózek był podzielony na 2 częsci
jak znajdę instrukcję obsługi to ci napiszę później bo tż gdzies wcisnął
ale moze kwartalinka wczesniej cos doradzi bo ma ten sam model

my mamy kolor ocean, wózek ogólnie ok, bardzo lekko się prowadzi, nawet jedną ręką bez problemu
radzi sobie na leśnych ścieżkach i w nierównym terenie
ja mam tylko problem bo w moim egzemplarzu szwankują koła

w sumie to nie składałam go w całości
zawsze odczepiam spacerówkę od stelaża

ale spróbowałam przed chwilą z ciekawości i raczej tak się nie da
po rozłączeniu i złożeniu jest mniejszy
jak nie rozłączysz to tak jakby nie składał się do końca

Napisane przez żurawinka

Kwartalinka miłego wypadu

dziękuję

Napisane przez iizabelaa

a co smoczka to moja na początku nie chciała, tak chyba po 2 tygodniach się nauczyła,
ale jakoś nie widzę w tym nicv złego,
u niemowląt odruch ssania jest naturalny, uspokaj je to,
więc bałabym się że w końcu i tak kciuk znacznie ssać

ale uzywamy tylko do zasypiania, co sobie chwalę bo dam smoka i mi odpływa,
i tak się rozpłacze w topwarzystwie (bo ona się boi ramieszania, wiekszej ilości ludzi itp)
po ssie troche smoka
i potem juz jest ok

u nas też smok głównie do zasypiania służy
i do uspokajania jak jest dużo nowości wokół

Napisane przez subtelle

Nie wiem jak kobietki dają sobie radę ze wszystkim. Ja nie daję. I źle mi z tym, bo zawsze byłam raczej zorganizowana....

moja recepta na sukces jest taka:
nie robię długiej listy tego co danego dnia koniecznie chcę/muszę zrobić
bo po co mam się stresować wieczorem, że większości rzeczy nie zdążyłam zrobić
wolę zrobić luźny plan i wykonuję go na tyle na ile mam możliwości
tym sposobem na koniec dnia jestem zadowolona, że w ogóle coś udało się zrobić
poza tym zamiast być idealną panią domu wolę być szczęśliwą kobietą

Napisane przez ego_ego

miłego wypadu

dzięki

Napisane przez prunelle

ja też go karmię BLW, mam książkę i w niej wyczytałam, że to nic takiego, jak dziecko nie je tego, co mu się daje, a tylko liże ciumka i próbuje. Tak może być aż do 9-10 miesiąca i nic strasznego się nie dzieje, bo nadal w mleku (matki albo mm) dostaje wszystko co niezbędne, a do jedzenia przyzwyczaja się powoli. Potem podobno dzieciaki wsuwają, aż im sie uszy trzęsą, także cierpliwości

A mogę spytać co mu dajesz? Dokładnie to co jecie? Czy dostaje osobne porcje? Ja czasem się zastanawiam, co podawać, na śniadanie ostatnio dostał kawałki jabłka (ćwiartki), innym razem rzodkiewki, na obiad brokuły, a dziś dynię, ale chyba mu nie podeszła. I kawałki ziemniaka, ale za miękkie były i rozpadły się w rączce...

a jaką książkę czytałaś na ten temat?

to moja kolejna opcja karmienia Łucji jeśli po przerwie nadal nie będzie miała ochoty na papkowate jedzonko

Napisane przez mordka_1985

ja mam hopla na punkcie porządku, codziennie na czworakach szoruję podłogi, co drugi dzień ścieram kurze i sprzątam w łazience (wolałabym codziennie, ale nie mam czasu). Gary muszą być pomyte. Zabawki co tydzień piorę i wyparzam. Piloty też dezynfekuję, bo Oliwia liże. Wszystko musi być na swoim miejscu.
Wstyd się przyznać, ale jak jadę do mamy to po kryjomu ścieram jej kurze, sprzątam w łazience i kuchni.... nie mogę wyrobić jak widzę, że jest niedokładnie posprzątane. Oczywiście u nikogo więcej tak nie robię
Wniosek: nikt nie posprząta mi mieszkania lepiej niż ja sama

o matko jedyna kobieto
widzę, że kolejka już się do Ciebie ustawiła
jakbyś jednak miała wolną chwilę to od czasu do czasu do mnie również możesz wpaść i przypadkiem posprzątać

Napisane przez tajka88

jak mozna zauwazyc moja lubi jesc buty, mop, podloge, kola, ksiazki i okna lize... tzn balkonowe

bardzo zróżnicowane menu ma Lenka

a poza tym:
Aguchaw zdrówka i za powodzenie w nowej pracy

Ahtaga fajnie, że u Was ok

Cora super, że miałaś wieczór dla siebie, jak film?
i jak z wagą Lilki? zaczęła przybierać?

Ego gratulacje z okazji rocznicy ślubu

Tity dobrze, że Leosiowi nie jest nic poważnego, zdrówka

Kasiuni_a cieszę się, że Dawidek przybiera na wadze

N.ik.a fajne te warsztaty co chodzicie z Kalinką

Anessa witaj w kraju


resztę doczytam innego dnia


spóźnione gratulacje dla Lenki i Alanka za 8 miesięcy

pozdrawiam i całuski dla wszystkich maluchów

[izunia233]

Dzień dobry

U nas ostatnio zabiegane dni to rehabilitacja to jakieś inne sprawy do załatwienia itd.

No i dzisiaj mała obudziła się o 5 i już nie śpi przez to przestawienie czasu. Teraz leży na macie i się bawi ale jak długo to nie wiem. Co chwilę muszę patrzeć bo ciągnie się do kabla od lapka.

Nika Wszystkiego Najlepszego

Kasiunia dziękuję Ci kochana za szczegółowy opis słoiczków. Warzywa mam już kupione i może jutro się za to wezmę jak znajdę trochę czasu.

No i maruder już piszczy. Ciekawe kiedy doczytam resztę

[ego_ego]

heloł nie było mnie wcziraj cały dzień, bo bylismy w rozjazdach

Napisane przez maggol111

http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=6706144
ja od tego sprzedawcy zawsze wywołuję, na prawde super jakosc za małe pieniądze,

dziękuje, pewnie skorzystam

Napisane przez szymelka

moja też ostatnio kombinuje ze spaniem. Coś jej się poprzestawiało chyba, bo nawet w dzień wczoraj i dziś tylko 1 raz spała. To chyba za wcześnie na jedno spanie?? Wolałabym aby jeszcze miała 2 drzemki...
A jak śpią Wasze dzieci w dzień??

Śpijcie smacznie i bez pobudek

mój zazwyczaj 3 razy po pół godziny śpi, chyba że jesteśmy u mamy i ona idzie z nim na spacer, to potrafi nawet półtorej godziny spać

Napisane przez kasiuni_a

Dzień dobry, u nas kolejna noc taka że szkoda nawet pisać mam nadzieję, że u Was lepiej.

niestety, u nas też tragiczne są noce, dzisiaj to nawet nie wiem ile razy wstawałam do niego a o 5 nowego czasu juz go wzięłam do nas ale pospał tylko do 6

Napisane przez marta_27

dzień dobry
nareszcie noc w miarę normalna. Mati przebudził się tylko ok. 4, dałam smoka i pospał do 6. o 6 wzięłam bąbla do łóżka na cycusia i prawie do 7 spałam oby te noce bezsenne nie wróciły.

super, ze się wyspałaś i ze osłuchowo mały czysty

Napisane przez kwartalinka

Ego gratulacje z okazji rocznicy ślubu

dziękuję
gratulacje za ząbka, raczkowanie, siadanie i wstawanie
ale nowości

miłego dnia

my dzis na obiad do tesciów

[iweczka]

hej!
u nas kolejna koszmarna noc mała od 22 spała z nami, bo łóżeczko gryzło w pupke :/ a pobudki były równo co 2 h, od 5.30 jestesmy juz na nogach.......
jestem padnięta....

[marta_27]

hej dziewczyny
ja tylko na chwilkę. Mateusz w nocy zaczął gorączkować. temp do 38,8, po nurofenie spadła i przespaliśmy prawie całą noc ale rano znów gorączka 38,7, podałam nurofen drugi raz i chyba spadła bo pospał godzinkę po śniadaniu. zaraz będę dzwonić do lekarki i pewnie wizyta nas czeka. 3majcie kciuki żeby już gorączka nie wróciła i żeby Mateusz szybko wyzdrowiał.

miłej niedzieli i zdrówka dla wszystkich

[kasienkakg]

Napisane przez marta_27

Mateusz w nocy zaczął gorączkować. temp do 38,8.........

Jejku zdrówka dla Mateusza! Oby to nie było jakieś okropne choróbsko, tylko np. zęby. A w wolnej chwili poproszę o przepis na tiramisu, bo ja zawsze z pudełka robię, a chciałabym kiedyś sama spróbować.

Sałatkę z bekonem i tym sosem spróbuję , bo zapowiada się na pyszną!

Jak widać większości z Was przydarzyły się już wpadki dzięcięce, zresztą mnie również. Chyba tak jak już któraś z Was napisała - tak już jest i będzie. Musimy się tylko starać i mieć oczy dookoła głowy

U nas również noc nieciekawa, ale ja tam spałam jak suseł, a TŻ walczył

[Tity]

Hej dziewczyny Nie mam ostatnio czasu i weny jakoś.
Od 2 dni noce są fatalne. Dzisiaj Leoś budził się 3 razy a za 4 o godzinie nowej 4.00, stwierdził, że będzie się bawił, no i od tego czasu spał pół godzinki...
Mąż mu dzisiaj guza nabił, bo go nosił na karku i bachnął go w lampę...

[ego_ego]

heloł


chwalimy się, że mamy lewą górną dwójkę!!!

nie wiem czy np ten ząb nie wyszedł wczoraj albo dwa dni temu, bo ja go dojrzałam przypadkiem, bo w zyciu by mi nie przyszło do głowy sprawdzać górne dwójki, jeżeli już to dolne albo górne jedynki
ale maruderstwo będzie dalej, bo dwie dolne jedynki wystają ponad dziąsło, ale się jeszcze nie przebiły

Napisane przez marta_27

hej dziewczyny
ja tylko na chwilkę. Mateusz w nocy zaczął gorączkować. temp do 38,8, po nurofenie spadła i przespaliśmy prawie całą noc ale rano znów gorączka 38,7, podałam nurofen drugi raz i chyba spadła bo pospał godzinkę po śniadaniu. zaraz będę dzwonić do lekarki i pewnie wizyta nas czeka. 3majcie kciuki żeby już gorączka nie wróciła i żeby Mateusz szybko wyzdrowiał.

miłej niedzieli i zdrówka dla wszystkich

ojej zdrówka dla Matiego, trzymam kciuki

tity nie martw się pierwszy guz za Wami

[n.ik.a]

hello

u nas nocka w miarę ok., tylko Mała nie potrafi się przestawić w związku ze zmianą godz.

izunia233 dziękuję kochana

marta_27 rany współczuję. Zdrówka dla Małego. Ja nadal chora, kicham, smarkam i tracę głos. Jutro spróbuję dostać się do jakiegoś lekarza. Boję się zeby nie zarazić Małej

tajka88, ego_ego gratuluję ząbków

[tajka88]

Hej.
Lenak przeziebiona, wiec ostatnie dni masakra, poza tym chyba jej kolejne zeby wychodza, bo czesto budzi sie z krzykiem jakby ktos ja ze skory obdzieral.

Mloda powtorzyla dzis 3 czy 4 razy swoje imie Lenka i pozniej caly dzien mowika ¨ka¨ albo ¨kaka¨¨

Zima u nas byla ale sie zmyla, dzis naubieralam Lene a musialam wszytsko sciagnac i zostawic body i rajstopki. Niestety w domu lodowka i Lena chodzi gruubo ubrana.

Dzis Lena zaczela przechodzic z miejsca w miejsce wzdluz sofy

[coralady]

Hejka

Ja już po kilku dniach zagonieniaChrzest i impreza za namiSzatka dotarła w dzień chrztu.

Kilka fotek w albumie,ale nie miał kto zdjęć robic,bo ja cały czas w kuchni spedziłam

Napisane przez kwartalinka

Cora super, że miałaś wieczór dla siebie, jak film?
i jak z wagą Lilki? zaczęła przybierać?

Film bardzo mi się podobał("Skóra,w której zyje" Almodovara),a Lilke zważę jutro,ale po 2 dniach przybrała,więc juz tak sie nie martwie tym spadkiem.

Napisane przez iweczka

hej!
u nas kolejna koszmarna noc mała od 22 spała z nami, bo łóżeczko gryzło w pupke :/ a pobudki były równo co 2 h, od 5.30 jestesmy juz na nogach.......
jestem padnięta....

Współczuje...

Napisane przez marta_27

hej dziewczyny
ja tylko na chwilkę. Mateusz w nocy zaczął gorączkować. temp do 38,8, po nurofenie spadła i przespaliśmy prawie całą noc ale rano znów gorączka 38,7, podałam nurofen drugi raz i chyba spadła bo pospał godzinkę po śniadaniu. zaraz będę dzwonić do lekarki i pewnie wizyta nas czeka. 3majcie kciuki żeby już gorączka nie wróciła i żeby Mateusz szybko wyzdrowiał.

miłej niedzieli i zdrówka dla wszystkich

Zdrówka dla Matiego.

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny Nie mam ostatnio czasu i weny jakoś.
Od 2 dni noce są fatalne. Dzisiaj Leoś budził się 3 razy a za 4 o godzinie nowej 4.00, stwierdził, że będzie się bawił, no i od tego czasu spał pół godzinki...
Mąż mu dzisiaj guza nabił, bo go nosił na karku i bachnął go w lampę...

Napisane przez ego_ego

heloł
chwalimy się, że mamy lewą górną dwójkę!!!

Gratulacje dla Oliego

[marta_27]

dobry wieczór
moje dziecko po dzisiejszych przebojach właśnie padło i śpi
dzień koszmarny i dzięki bogu się kończy chociaż wieczór już był niezły

w skrócie: pojechaliśmy do pediatry państwowo bo Mateusz ciągle gorączkował. po nurofenie gorączka mijała na 6h i znów to samo było. lekarka zbadała i stwierdziła ostrą infekcję górnych i dolnych dróg oddechowych. oskrzela całe zawalone (a w piątek wieczorem podobno były czyściutkie) i konieczny antybiotyk
przez 7dni mamy dawać antybiotyk i na kontrole iść. poza tym kazała odstawić te syropy które dostawał bo UWAGA!!! NIE MOŻNA ICH PODAWAĆ DZIECIOM PONIŻEJ 1 ROKU. załamka normalnie, brak słów na tych lekarzy. przepisała tylko jakiś bezpieczny, podobno syrop i ten antybiotyk. i nawet wit. c kazała odstawić bo przecież i w mleku jest i w owocach i wystarczy jej.

Mateusz o 16 dostał paracetamol dodatkowo bo gorączka nie chciała zejść i od jakiejś 18 nie ma już gorączki i mam nadzieję że już nie będzie miał. jestem wykończona bo Mati był marudny cały dzień, wieczorem tylko humorek mu dopisywał i roześmianego kładłam go spać.

a miałam takie fajne plany na dzisiejszy dzień...ehhh z dziećmi jak z pszczołami nigdy nic nie wiadomo, jakby to Kubuś Puchatek powiedział, hehe

[prunelle]

marta o rany, współczuję, dużo zdrówka dla Mateusza niech Ci szybko zdrowieje!
Już mi raz w aptece babeczka mówiła, że lekarze przepisują maluszkom leki dla nich nieodpowiednie nie wiadomo czemu...

Napisane przez traicionera

prunelle- nie zapominaj, ze Krzysio sie urodził przed terminem, to może mieć skoki przesunięte trochę. Nadia przeterminowana ma zawsze wszystkie wcześniej trochę.

faktycznie o tym też jakoś zapomniałam

Napisane przez Harrods

Dzisiaj mąż ma imieniny i do pracy zabrał ciasto. Od kilku dni zastanawiałm się co upiec i padło na nowość. Trochę się denerwuję, bo nie powinnam robić nie sprawdzonego przepisu na jakąś okazję, bo co będzie jak się w pracy okaże, że ciasto jest nie jadalne... A wybór padł na ciasto Guinnessowe, czekoladowe. Wyglądało ładnie, mam nadzieję, że będzie równie dobre.

mniaaaam! i jak smakowało?

Napisane przez Natka3008

W albumie zdjęcie Anastazji jak stoi w łóżeczku

brawa dla małej!

Napisane przez szymelka

Hej!
Witam Was znów po kilkudniowej przerwie

podziwiam że po takich nockach masz siłę iść do pracy, naprawdę
(w sumie to powinnam też podziwiać mojego męża, bo u nas ostatnio nocki też nie za wesołe)

Napisane przez kasiuni_a

a prysznic rzeczywiście się podobał, zdjęcia mam jakieś, ale mąż by chyba wolał żebym nie wstawiała

hihi, pewnie nie

Napisane przez kasiuni_a

raczej bym nie zobaczyła jego miny, bo pewnie stałabym przygnieciona do ściany, tak mamy ciasno pod prysznicem

i jak babcia, dała radę przez 8 godzin? jak Dawidek wytrzymał?

Napisane przez marta_27

wczoraj zostawiłam Mateusza w pokoju na podłodze i poszłam do kuchni mleko mu zrobić. leżał sobie na puzzlach i się bawił a wcześniej złożyłam suszarkę na bieliznę i postawiłam ją w bezpiecznej jak myślałam odległości. no i ta odległość nie była bezpieczna bo mój synek podpełzał do niej i przewrócił na siebie popłakał chwilę tylko. i ma gratis 3 czerwone krechy na głowie. dziś już prawie niewidoczne

oj biedaczek... ja zauważyłam, że Krzyś podpełza często do suszarki,a co jeszcze gorsze, do deski do prasowania, muszę bardzo uważać, jak przy nim prasuję (a czasem muszę, bo wieczorami mi się nie chce )

Napisane przez kwartalinka

Łucji wyszedł drugi ząbek, dokładnie tydzień po pierwszym
poza tym ładnie raczkuje, siedzi już w miarę pewnie, postawiona na nóżkach całkiem dobrze trzyma równowagę, no i zaczęła sama podnosić się na nogi
teraz to dopiero nie można jej spuścić z oczu

wielkie brawa!

a książka to "Bobas lubi wybór"
Przepisów to tam nie ma, są rady, jakiego typu jedzenie ogólnie można podawać, w jakiej formie, o krztuszeniu/dławieniu itp informacje

a jak sobie poradziłyście z kładzeniem spać po zmianie czasu?
Nam się udało dotrwać do 18.50 ale już było meeega marudzenie.

[tajka88]

marta- Biedny maluszek nie doczytalam tego wczesniej... dobrze ze toy tylko zadrapania

prunelle- Lena poszla spac o 20, a dzis bardoz malo spala bo raz 30min i raz 20min...

[Castia]

hej. my dziś już troszkę po cmentarzach jeżdzilismy. we wtorek będzie mniej.
moja mała wstała dziś o 6 nowego czasu. my polozylismy sie o 2 masakra
od godz ide spac i nie mogę dojsc

nika sałatka brzmi pysznie mniammm

Napisane przez aguchaw1

Kurcze biedna jesteś z tymi nockami naprawde.. zastanawiam się dlaczego Malwinka ma taki problem ze spaniem.. trzymam kciuki oby wszystko szybko wróciło do normy i byś mogła się wyspać.


Nie obwiniaj się.. każdej z Nas może się zdarzyć takie coś i po prostu trzeba bardziej na dzieciaczki uważać, nic się MAlwince nie stało i to najważniejsze!!!

jej wiesz że ja też nie wiem dziś już dwa razy płakała
obawiam się że to zęby
mamy drugą dolną jedynkę
co do upadku to mam nadzieję że to sie juz nie powtórzy. poukładam sobie poduchy obok łóżka tak na wszelki wypadek

Napisane przez iweczka

hej!
u nas kolejna koszmarna noc mała od 22 spała z nami, bo łóżeczko gryzło w pupke :/ a pobudki były równo co 2 h, od 5.30 jestesmy juz na nogach.......
jestem padnięta....

ojjj biedna tez jestes. te panny nas wykonczą. mam nadzieję że dziś bedzie o niebo lepiej
kolorowych snów.

Napisane przez marta_27

hej dziewczyny
ja tylko na chwilkę. Mateusz w nocy zaczął gorączkować. temp do 38,8, po nurofenie spadła i przespaliśmy prawie całą noc ale rano znów gorączka 38,7, podałam nurofen drugi raz i chyba spadła bo pospał godzinkę po śniadaniu. zaraz będę dzwonić do lekarki i pewnie wizyta nas czeka. 3majcie kciuki żeby już gorączka nie wróciła i żeby Mateusz szybko wyzdrowiał.

miłej niedzieli i zdrówka dla wszystkich

zdrówka życzę. biedny Mati.
a lekarze niektórzy masz rację Palanci!!!

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny Nie mam ostatnio czasu i weny jakoś.
Od 2 dni noce są fatalne. Dzisiaj Leoś budził się 3 razy a za 4 o godzinie nowej 4.00, stwierdził, że będzie się bawił, no i od tego czasu spał pół godzinki...
Mąż mu dzisiaj guza nabił, bo go nosił na karku i bachnął go w lampę...

pewnie tż zrobił to niechcący.... do wesela się zagoi
mój też ma czasami takie pomysły na zabawę że brak słów

no i nocek współczuję. łączę się z tobą w tym niewyspaniu.

dobra idę.

kolorowych kobietki, buzka

[izunia233]

Hej

My od 5 na nogach. Wczoraj przetrzymałam małą godzinę dłużej bo myślałąm, że pośpi do 6 no ale się myliłam. Chyba mamy skok najgorszego 26 tygodnia bo Maja jest strasznie marudna, w nocy budzi się co chwilę z płaczem, nie chce się przebierać i w ogóle mam masakrę z nią.Trudno, trzeba to przetrwać.

Na 11 jedziemy na rehabilitację i podejrzewam, że będzie tragedia. Jak tylko pani rehabilitantka dotyka jej głowy to mała zaczyna płakać

Napisane przez ego_ego

Napisane przez ego_ego

chwalimy się, że mamy lewą górną dwójkę!!!

No to gratulacje, u nas jak na razie mamy tylko dwie dolne jedynki i cisza

marta_27 dużo zdrówka dla Mateuszka

Dobra idę się ogarnąć, postaram się później zajrzeć. Miłego dnia dziewczyny

[ego_ego]

hej
u nas nocki sa tragiczne
od 6 juz na nogach
płacz przez sen itp
teraz zasnal ale nie wiem na jak długo

Napisane przez izunia233

[LEFT]Hej

No to gratulacje, u nas jak na razie mamy tylko dwie dolne jedynki i cisza

dziekujemy a to jest nasz pierwszy zabek, czekamy na nastepne

[tajka88]

Hej
U nas nocka duuuzo lepsza. Lena poszla spac o 20, wstala pomiedzy 4 a 5, Tz wzial ja do lozka i spalismy do 8, ale do 9 Lena bawila sie w lozku, wiec ja lezalam.

Dzis Lena ma dzien Lady Gaga, bo ciagle mowi ¨gaga¨... i dwa razy powtorzyla ¨Lenka¨

[Natka3008]

Hej jak wasze dzieciaczki przeżyły zmianę czasu, bo u mnie Anastazja najczęściej budzi się o 7, więc przy zmianie czasu wstała już wyspana i gotowa do zabawy o godzinie 6. Normalnie super

Przeczytam co tam u Was?

[mora103]

Witajcie po długiej przerwie znów jesteśmy z Erykiem.Mieliśmy i mamy małego marudera w domu,a nocki to jakiś koszmar budzi sie od 24 co godzina a czasem nawet co 30 min,zebow nie widac ,viburcol nie działa mamy dosc z tż ciekawe ile to jeszcze potrwa.Ale czytajac dzis was to widze ze nie jestem sama z tym problemem.eryk 27 skonczył pół roku ,zaczął pełzacjest przekomiczny,Postaram sie byc z wami na bieżąco ,lecz ciagle mi brak czasu.Buziaki dla wszystkich maluchów i gratulacje z powodu nowych osiagniec i pierwszych zębolów

[kasienkakg]

Wstawiłam halloweenowe fotki do albumu. :

Napisane przez Natka3008

Hej jak wasze dzieciaczki przeżyły zmianę czasu:......

Lilly byla zawsze kąpana o 20, po około 30min. spała. A wczoraj... poszła zdrzemnąć się o 18:30 (bałam się, że już nie obudzi się), ale wstała o 21:00, pobawiła się z pół godziny, czyli o 21:30 kąpiel i ok.22:00 spać. Wstała o 7:30, czyli uwzględniając zmiane czasu normalna jej pora, a łudziłam się, że pośpi dłuzej

Napisane przez tajka88

Dzis Lena ma dzien Lady Gaga, bo ciagle mowi ¨gaga¨... i dwa razy powtorzyla ¨Lenka¨

Ale z Lenki gaduła!

izunia233 - daj znac jak na rehabilitacji


marta_27 - zdrówka dla Mateuszza!



ego_ego - gratuluję ząbka!

Zdjęcia z chrztu cudowne! Boskie! Twoja Lilka wygląda jak księżniczka w tym delikatnym różu!




TŻ wyszedł z Lilą na spacer, więc mam chwilę czasu. Idę wezmę kąpiel

[Eirene1987]

Hej dziewczynki nie odzywałam się bo najpierw tż był chory potem zaraziłam się ja i Oli Oli ma katar na szczęście ale dziś mama zauważyła że mu... śmierdzi ropką z ucha i chyba musimy do lekarza jechac znów albo zadzwonię co ona na to
ehh... jak nie urok to sracz.ka... ja byłam tak chora że cały piątek leżałam i zdychałam dobrze że tż był w domu i lepiej się czuł bo bym nie dała rady się małym zająć... w weekend miałam zjazd to też zleciało...
na dodatek Olemu chyba znów zęby następne idą... maruda straszna...

jak ktoś mnie teraz pyta o czas wolny to odpowiadam: czas wolny?? a no słyszałam kiedyś o czymś takim

Napisane przez mordka_1985

ja mam hopla na punkcie porządku, codziennie na czworakach szoruję podłogi, co drugi dzień ścieram kurze i sprzątam w łazience (wolałabym codziennie, ale nie mam czasu). Gary muszą być pomyte. Zabawki co tydzień piorę i wyparzam. Piloty też dezynfekuję, bo Oliwia liże. Wszystko musi być na swoim miejscu.
Wstyd się przyznać, ale jak jadę do mamy to po kryjomu ścieram jej kurze, sprzątam w łazience i kuchni.... nie mogę wyrobić jak widzę, że jest niedokładnie posprzątane. Oczywiście u nikogo więcej tak nie robię

o matko nie przyszłoby mi do głowy pilota dezynfeować
podziwiam bo mi by się nie chciało tak sprzątać

Napisane przez Stysia71

Hej w końcu Was odnalazłam To ja ta, której synek wychodzić nie chciał i miał 11 dniową obsówę Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiątacie. W końcu po porodzie praktycznie wcale nie pisałam. Nawet nie ma mnie już na 1 stronie na liście Wpadłam w wir macierzyństwa. Kondziu jest wspaniałym dzieckiem,bardzo pogodnym. Chce aby ciągle się z nim bawić,szaleć,stąd mam mało czasu dla siebie, czasami nawet nie mam go aby zjeść. Mąż pracuje najczęściej od 8 do 20, a czasami dłużej,więc jestem skazana sama na siebie. Gdzie ja tam Kondziu i odwrotnie. Dlatego tak Was opuściłam. Dość juz tłumaczenia.Witam i mam nadzieję,że zmobilizuje się i będę regularnie się pojawiać

heloł oczywiście że cię pamiętamy ja tym bardziej bo blisko mieszkamy super że Konradek tak się rozwija i rośnie zdrowo

Napisane przez Harrods

U nas też nie będzie chodzików ani innych takich. Nie będę Mateusza popędzać. Zacznie chodzić kiedy sam będzie do tego gotowy. Moja pediatra i fizjoterapeuta od razu mówili, żeby takich rzeczy nie kupować, bo można dziecku zaszkodzić. Bo jeśli maluch nie stoi, to znaczy, że jego organizm nie jest do tego gotowy.

dokładnie, w ogóle nie rozumiem tych chodzików... babcia tżta ostatnio gada do mnie: a ty możesz go już wsadzać do chodzika. ja mówię: nie i chodzika mieć nie będziemy nie rozumiałam dlaczego ;0

Napisane przez marta_27

przez 7dni mamy dawać antybiotyk i na kontrole iść. poza tym kazała odstawić te syropy które dostawał bo UWAGA!!! NIE MOŻNA ICH PODAWAĆ DZIECIOM PONIŻEJ 1 ROKU. załamka normalnie, brak słów na tych lekarzy. przepisała tylko jakiś bezpieczny, podobno syrop i ten antybiotyk. i nawet wit. c kazała odstawić bo przecież i w mleku jest i w owocach i wystarczy jej.

współćzuję kurcze wiesz co a jakie to syropy? nam kurcze też nieraz pediatra przepisuje coś co można od roku np podawać... kurcze każdy ją poleca bo to dobry lekarz ale ja jakos nie mogę ścierpieć tego...

[Natka3008]

Napisane przez żurawinka

Mamy na MM - ile teraz dajecie dziecku mleczka? Bo mi lekarka ostatnio wpisała na recepcie 3x300 ml podejrzewam że wypija nieco mniej ale pewnie i 300 by wypiła

Moja wypija 3x180ml i 1x150ml

Napisane przez Castia

hej

u nas nocka tak zła tak beznadziejna że wiecie co płakać mi sie chciało nad ranem już
ta nocka była tragiczna
także

Współczuję Ci tych strasznych nocek, tak jak czytam o tych twoich nockach, to mi się przypomniało, jak byłyśmy w ciąży i ty też wciąż miałaś straszne nocki z bólem - pamiętasz

Napisane przez marta_27

dzień dobry
u nas ciąg dalszy nieprzespanych nocy. niech to choróbsko już mija bo się wykończymy Mateusz zasnął wczoraj o 20 i pospał do 23 a ja się położyłam o 22. ehhh. Mati kaszle jak stary gruźlik, pół nocy spałam na siedząco z Małym na ręce żeby mu lepiej się oddychało a drugie pół prawie nie spałam. w końcu podłożyłam pod naszą poduszkę koc i Mateusza położyłam na poduchę i pospał troszkę. męczy się strasznie, w nocy miał taki szczekający kaszel że aż się przeraziłam. od rana ma normalny na szczęście. zobaczymy jak w ciągu dnia będzie. mam nadzieję że szybko przejdzie ten kaszel

Współczuję nieprzespanej nocki i oczywiście życzę zdrówka dla Mateuszka

Napisane przez Castia

hej dziewczyny

na starcie współczuje nocki każdej niewyspanej mamusi.

ja dołączam dziś do tych którym dziecko spadło z łóżka
wzięłam małą na karmienie w nocy i leżała z brzegu a ja zasnęłam
obudziło mnie łubudubu ale chwilkę płakała i wylądowała miedzy nami i tak spalismy do rana.
ja czesto zasypiam przy karmieniu nocnym, w koncu wiedziałam że do tego doprowadze. głupia jestem

Na pewno nie jesteś głupia, każdej z nas może się takie coś zdarzy

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny Nie mam ostatnio czasu i weny jakoś.
Od 2 dni noce są fatalne. Dzisiaj Leoś budził się 3 razy a za 4 o godzinie nowej 4.00, stwierdził, że będzie się bawił, no i od tego czasu spał pół godzinki...
Mąż mu dzisiaj guza nabił, bo go nosił na karku i bachnął go w lampę...

To ci mąż

Napisane przez ego_ego

heloł


chwalimy się, że mamy lewą górną dwójkę!!!

Napisane przez tajka88

Hej.
Lenak przeziebiona, wiec ostatnie dni masakra, poza tym chyba jej kolejne zeby wychodza, bo czesto budzi sie z krzykiem jakby ktos ja ze skory obdzieral.

Mloda powtorzyla dzis 3 czy 4 razy swoje imie Lenka i pozniej caly dzien mowika ¨ka¨ albo ¨kaka¨¨

Zima u nas byla ale sie zmyla, dzis naubieralam Lene a musialam wszytsko sciagnac i zostawic body i rajstopki. Niestety w domu lodowka i Lena chodzi gruubo ubrana.

Dzis Lena zaczela przechodzic z miejsca w miejsce wzdluz sofy

Gratulacje za mówienie i za przechodzenie z miejsca na miejsce

A tak wogóle fajny avatarek

Napisane przez marta_27

dobry wieczór
moje dziecko po dzisiejszych przebojach właśnie padło i śpi
dzień koszmarny i dzięki bogu się kończy chociaż wieczór już był niezły

w skrócie: pojechaliśmy do pediatry państwowo bo Mateusz ciągle gorączkował. po nurofenie gorączka mijała na 6h i znów to samo było. lekarka zbadała i stwierdziła ostrą infekcję górnych i dolnych dróg oddechowych. oskrzela całe zawalone (a w piątek wieczorem podobno były czyściutkie) i konieczny antybiotyk
przez 7dni mamy dawać antybiotyk i na kontrole iść. poza tym kazała odstawić te syropy które dostawał bo UWAGA!!! NIE MOŻNA ICH PODAWAĆ DZIECIOM PONIŻEJ 1 ROKU. załamka normalnie, brak słów na tych lekarzy. przepisała tylko jakiś bezpieczny, podobno syrop i ten antybiotyk. i nawet wit. c kazała odstawić bo przecież i w mleku jest i w owocach i wystarczy jej.

Mateusz o 16 dostał paracetamol dodatkowo bo gorączka nie chciała zejść i od jakiejś 18 nie ma już gorączki i mam nadzieję że już nie będzie miał. jestem wykończona bo Mati był marudny cały dzień, wieczorem tylko humorek mu dopisywał i roześmianego kładłam go spać.

a miałam takie fajne plany na dzisiejszy dzień...ehhh z dziećmi jak z pszczołami nigdy nic nie wiadomo, jakby to Kubuś Puchatek powiedział, hehe

Jeszcze raz życzę zdrówka

Napisane przez Castia

jej wiesz że ja też nie wiem dziś już dwa razy płakała
obawiam się że to zęby
mamy drugą dolną jedynkę
co do upadku to mam nadzieję że to sie juz nie powtórzy. poukładam sobie poduchy obok łóżka tak na wszelki wypadek

Gratki za ząbek

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Wreszcie udało mi się dodać zdjęcie do albumu

[prunelle]

hej
my też pospaliśmy do 6, dłużej się nie dało, i pierwszą drzemkę zaliczyliśmy o 7.30
dzień marudy mamy, Krzyś nie da sobie niczego zabrać z rączki, jak zabiorę (mój telefon np) to jest ryk. Muszę mu szybko podsuwać co innego i to najlepiej nie zabawkę, zabawki ma w poważaniu

Napisane przez tajka88

Dzis Lena ma dzien Lady Gaga, bo ciagle mowi ¨gaga¨... i dwa razy powtorzyla ¨Lenka¨

Napisane przez Natka3008

Hej jak wasze dzieciaczki przeżyły zmianę czasu, bo u mnie Anastazja najczęściej budzi się o 7, więc przy zmianie czasu wstała już wyspana i gotowa do zabawy o godzinie 6. Normalnie super

no to chyba będzie standard przez jakiś czas, póki się nie przestawią...

Napisane przez mora103

Witajcie po długiej przerwie znów jesteśmy z Erykiem.Mieliśmy i mamy małego marudera w domu,a nocki to jakiś koszmar budzi sie od 24 co godzina a czasem nawet co 30 min,zebow nie widac ,viburcol nie działa mamy dosc z tż ciekawe ile to jeszcze potrwa.Ale czytajac dzis was to widze ze nie jestem sama z tym problemem.eryk 27 skonczył pół roku ,zaczął pełzacjest przekomiczny,Postaram sie byc z wami na bieżąco ,lecz ciagle mi brak czasu.Buziaki dla wszystkich maluchów i gratulacje z powodu nowych osiagniec i pierwszych zębolów

gratuluję pełzania! i współczuję serdecznie tych pobudek...

Napisane przez Eirene1987

Hej dziewczynki nie odzywałam się bo najpierw tż był chory potem zaraziłam się ja i Oli Oli ma katar na szczęście ale dziś mama zauważyła że mu... śmierdzi ropką z ucha i chyba musimy do lekarza jechac znów albo zadzwonię co ona na to
ehh... jak nie urok to sracz.ka... ja byłam tak chora że cały piątek leżałam i zdychałam dobrze że tż był w domu i lepiej się czuł bo bym nie dała rady się małym zająć... w weekend miałam zjazd to też zleciało...
na dodatek Olemu chyba znów zęby następne idą... maruda straszna...

jak ktoś mnie teraz pyta o czas wolny to odpowiadam: czas wolny?? a no słyszałam kiedyś o czymś takim

szkoda tylko, że to wcale w sumie nie jest śmieszne...
współczuję...

[Eirene1987]

Napisane przez prunelle

szkoda tylko, że to wcale w sumie nie jest śmieszne...
współczuję...

nooo ale pośmieję się jak będzie miał 15lat będzie chciał spaaać rano a ja zedrę kołdrę z niego o 6rano i powiem: a masz! za to że matce pospać nie dałeś!
a w dzień będę go ganiać żeby nie miał czasu na nic zemsta będzie słodka haha


wiecie co wącham teraz kropelki do ucha którymi zakraplam Oliemu ucho i... to one tak śmierdzą haha a ja się bałam że to ropa

[marta_27]

dzień dobry
dziewczyny dziękujemy bardzo za życzenia zdrówka dla Mateuszazaczynają działać bo dziś już nie ma gorączki, gorączkował w nocy tylko a od rana do teraz spokój katar i kaszel paskudny, oklepuję mu plecki ale najgorsze jest to że ma rozwolnienie po antybiotyku i już 5 luźnych kup było. co chwilę go przewijam, dupka zaczęła mu się odparzać już mimo że smaruję, wietrzę i przemywam kalą. i biedaczek płacze już na widok sudokremu. niech ta choroba już się kończy bo serce mi się kraje jak patrze jak cierpi na szczęście, nie licząc odparzenia humorek mu dopisuje, śmieje się i dokazuje tak jakby był zdrowy

Napisane przez ego_ego

heloł


chwalimy się, że mamy lewą górną dwójkę!!!

Napisane przez n.ik.a

marta_27 rany współczuję. Zdrówka dla Małego. Ja nadal chora, kicham, smarkam i tracę głos. Jutro spróbuję dostać się do jakiegoś lekarza. Boję się zeby nie zarazić Małej

dziękuję, Tobie również zdrówka życzę

Napisane przez tajka88

Hej.
Lenak przeziebiona, wiec ostatnie dni masakra, poza tym chyba jej kolejne zeby wychodza, bo czesto budzi sie z krzykiem jakby ktos ja ze skory obdzieral.

Mloda powtorzyla dzis 3 czy 4 razy swoje imie Lenka i pozniej caly dzien mowika ¨ka¨ albo ¨kaka¨¨

Zima u nas byla ale sie zmyla, dzis naubieralam Lene a musialam wszytsko sciagnac i zostawic body i rajstopki. Niestety w domu lodowka i Lena chodzi gruubo ubrana.

Dzis Lena zaczela przechodzic z miejsca w miejsce wzdluz sofy

dla Lenki i za mówienie i za chodzenie. wystrzeliła z umiejętnościami jak z procy

Napisane przez coralady

Hejka

Ja już po kilku dniach zagonieniaChrzest i impreza za namiSzatka dotarła w dzień chrztu.

Kilka fotek w albumie,ale nie miał kto zdjęć robic,bo ja cały czas w kuchni spedziłam



Film bardzo mi się podobał("Skóra,w której zyje" Almodovara),a Lilke zważę jutro,ale po 2 dniach przybrała,więc juz tak sie nie martwie tym spadkiem.

super że szatka doszła
widziałam zwiastun tego filmu i jak dla mnie przerażający. nie wiem czy byłabym w stanie go obejrzeć

Napisane przez prunelle

Już mi raz w aptece babeczka mówiła, że lekarze przepisują maluszkom leki dla nich nieodpowiednie nie wiadomo czemu...

też nie wiem dlaczego. podobno UE zakazała podawania jakiś leków a nasi lekarze nie są na bieżąco i przepisują. lekarka u której byliśmy powiedziała że 2-3tyg. temu też by to przepisała a teraz już nie bo się normy pozmieniały. nie wiem ile w tym prawdy ale w głowie mi się to wszystko nie mieści.

Napisane przez tajka88

marta- Biedny maluszek nie doczytalam tego wczesniej... dobrze ze toy tylko zadrapania

nie ucierpiał za bardzo po przewróceniu tej suszarki, na szczęście
to nawet zadrapania nie były. myślałam że siniaki z tego będą ale następnego dnia rano już nie było śladu po tych czerwonych kreskach

Napisane przez tajka88

Dzis Lena ma dzien Lady Gaga, bo ciagle mowi ¨gaga¨... i dwa razy powtorzyla ¨Lenka¨

no mama, dziecko tak ładnie prosi więc włącz jej gagę

Napisane przez mora103

Witajcie po długiej przerwie znów jesteśmy z Erykiem.Mieliśmy i mamy małego marudera w domu,a nocki to jakiś koszmar budzi sie od 24 co godzina a czasem nawet co 30 min,zebow nie widac ,viburcol nie działa mamy dosc z tż ciekawe ile to jeszcze potrwa.Ale czytajac dzis was to widze ze nie jestem sama z tym problemem.eryk 27 skonczył pół roku ,zaczął pełzacjest przekomiczny,Postaram sie byc z wami na bieżąco ,lecz ciagle mi brak czasu.Buziaki dla wszystkich maluchów i gratulacje z powodu nowych osiagniec i pierwszych zębolów

współczuje nocek i za pełzanie

Napisane przez Eirene1987

Hej dziewczynki nie odzywałam się bo najpierw tż był chory potem zaraziłam się ja i Oli Oli ma katar na szczęście ale dziś mama zauważyła że mu... śmierdzi ropką z ucha i chyba musimy do lekarza jechac znów albo zadzwonię co ona na to
ehh... jak nie urok to sracz.ka... ja byłam tak chora że cały piątek leżałam i zdychałam dobrze że tż był w domu i lepiej się czuł bo bym nie dała rady się małym zająć... w weekend miałam zjazd to też zleciało...
na dodatek Olemu chyba znów zęby następne idą... maruda straszna...

współczuję kurcze wiesz co a jakie to syropy? nam kurcze też nieraz pediatra przepisuje coś co można od roku np podawać... kurcze każdy ją poleca bo to dobry lekarz ale ja jakos nie mogę ścierpieć tego...

zdrówka dla Was
nam odstawiła syropy Mucosolvan i Pulneo, a przepisała deflegmin, na którym dawkowanie też rozpisane jest od roku wzwyż więc już nic nie rozumiem.

Napisane przez Eirene1987

nooo ale pośmieję się jak będzie miał 15lat będzie chciał spaaać rano a ja zedrę kołdrę z niego o 6rano i powiem: a masz! za to że matce pospać nie dałeś!
a w dzień będę go ganiać żeby nie miał czasu na nic zemsta będzie słodka haha


wiecie co wącham teraz kropelki do ucha którymi zakraplam Oliemu ucho i... to one tak śmierdzą haha a ja się bałam że to ropa

hehe, niezła zemsta. zwłaszcza jak będzie po imprezie odsypiał
no to nieciekawy zapach kropelki mają, dobrze że to nie z ucha