Rozpakowanym mamusiom należą się brawa, reszta pamięta że poród to super sprawa! IX/X

[cotynato]

Napisane przez Malgosia1983

Cotkałobuzie forumowy daj no proszę proszę proszę jeszcze raz linka do tej chusty co ją zamówilaś

http://allegro.pl/najwyzej-oceniana-...899461316.html

proszę

Tż wrócił i wziął małego, więc mam kilka minut na odprężenie. wow

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

http://allegro.pl/najwyzej-oceniana-...899461316.html

proszę

Tż wrócił i wziął małego, więc mam kilka minut na odprężenie. wow

Dziękuję

[DzastaW]

Hej Wam =)
mąż Mi obiecał że dzisiaj się zajmie Młodym, a Ja odpocznę... a jak wrócił z pracy, to odrazu usnął i nie mogę Go obudzić =/

[Malgosia1983]

A jaki na jaki kolor się zdecydowałaś?

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez DzastaW

Hej Wam =)
mąż Mi obiecał że dzisiaj się zajmie Młodym, a Ja odpocznę... a jak wrócił z pracy, to odrazu usnął i nie mogę Go obudzić =/

Kurde..samo życie

[aa2]

heja
dziś wyjątkowo nie podczytywałam co tam słychać ale muszę sie przywitać

[martunia_199]

Czy Wasze dzieciaczki też tak się wpatrują na lampy, światło??? Bo moja Zuzia właśnie leży w huśtawce i wpatruje się w lampę i jest spokój

Była mowa o ślinieniu się - Zuzia też się ślini i wkłada piąstki do buzi

[agnieszka 0605]

Napisane przez archinta

i jakich używacie??

premium care

Spa brawa dla męża zazdroszczę!


Amelia wisiała na cyckach ponad 3 h i ostatecznie dostała butle... Wypiła 40 ml, potem znów dałam jej cyca i przy nim usnęła. Kurcze normalnie płakać mi się chciało jak ją butlą karmiłam, ale przecież nie będe dziecka głodzić, bo mam jakieś chore ambicje
Tak więc idę spać smutna, nadrobię juto, pa

[Martusiaaa21]

hejka wieczorowo

Napisane przez Caltea

A my dziś kończymy 6 tyg.!!! (a koszmar porodowy ciągle świeży i nieprzetrawiony)

Napisane przez archinta

Mały usnął a juz 4 h albo się karmimy,albo odbijamy albo przysypiamy i zaraz kwękamy.
Mam nadzieje,ze trochę pośpi bo po wczorajszym i przedwczo. jestem skonana. A jeszcze dziś małż wyjeżdża wieczorem i wraca jutro wieczorem

Musze wam sie pożalić- bo komu
2 mc-e temu przeprowadziliśmy sie do kamienicy- jest tu tylko 5 mieszkań- ale dwoje sąsiadów (w sensie dwie rodziny) zawsze tu mieszkali i ostaniami czasy w zasadzie tylko oni , wiec czuja się jakby cała kamienica i podwórko było na ich wyłączność... Panie sobie fajczą na klatce schodowej- sąsiadka z boku to już w ogóle mistrzostwo świata odstawia bo siada na schodach - tuz pod naszymi drzwiami i fajczy prosto w drzwi. A nasze drzwi takie mega nieszczelne Poprosiłam ją ze 2 tyg. temu by nie paliła na klatce- usłyszałam, że nie, że bedzie dalej paliła no ale pójdzie wyżej , na półpiętro do okna. No oki- niech będzie. Nie bede się kłóciła.
No i wracamy wczo. z Piotrusiem ze spacerku , a ta fajczy na dole na schodach i przez kłęby dymu muszę przechodzić z niemowlakiem No to zatrzymuję sie i mowie ,ze prosiłam,że się umawiałyśmy- a ona ,ze i tak będzie paliła, że jej tak tez ktoś kiedyś robił i cześć. Zapytałam , wiec czy bawimy się w złośliwości? Normalnie padłam i nerwa mam mega!
A to taka sąsiadka co to niby miła, ale jak coś to podpierza wszystkich w koło, że np wymieniają okna bez pozwolenia (strefa zabytków) itp.
Chyba będzie wojna.. jak ja lubię takich prostaków


Dokarmiaj spokojnie mm- a ile się da to z piersi- mi też zdarzy się by podać mm. Nic złego w tym nie ma Jak Cię karmienie piersią będzie męczyło - przejdź tylko na mm- ja miałam taki kryzys pare dni temu i te same myśli. Pewnie jeszcze wrócą ale ile się da pociągniemy na piersi

Nasz mały tez przy dużych paluszkach u stóp ma zaczerwienione-paznokietki jakoś tak wrastają- a póki co nie ma jak ich obciąć.
Mam nadzieje, ze Bartusiowi paluszek szybko sie wygoi

idź idź



Małgośka Matka - Polka wbić się ie umie??? łeeeeeeeee
Co się dzieje ryba??

Archi biedny Piotruś, a jak tam wieczór bez Męza?? mały śpi??
sąsiadka jakaś stuknięta, współczuję, człowiek chce jakoś w spokoju z sąsiadami żyć a oni tylko utrudniają
co do paluszka u stópki, to wycisnęłam mu ropę i już jest lepiej, mam przecierać spirytusem i smarować maścią.
Mój mały też byl marudny, chyba też się męczy z kupką, bo dziś tylko rano zrobił, a wieczor przepłakał. Biedactwo moje kochane, ale teraz od 20ej śpi ciekawe ile jeszcze da mamusi luzu

Napisane przez martunia_199

Hello

Czytam Was troszkę ale nie piszę, złapało mnie choróbsko i niestety Zuzię zaraziłam, bidulka męczy się ma straszny katar i kaszelek, jutro pędzimy do lekarza bo boję się że jej jakieś zapalenie oskrzeli albo płuc się zrobi z tego kaszlu i kataru

Taka ładna pogoda, pewnie ostatnie ciepłe dni tej jesieni a my siedzimy w domu

ehh brak humoru konkretny mnie dopadł

szybkiego powrotu do zdrowia kochana

Napisane przez kaileight

Już prawie 9 tyg nam stuknęło ale zaczęły się problemy z brzuszkiem Synek nadal karmiony jest piersią tylko i wyłącznie, ładnie waga przyrasta średnio 300 gr na tydzień, ale ma duże zaparcia. Masuję go, kładę na brzuszku, robimy ciepłe kąpiele ale niewiele to pomaga. Idziemy do lekarza zapytać, ale może znacie jeszcze jakieś "domowe metody"?

za 9 tygodni i oby małemu szybko przeszły te zaparcia

Napisane przez acelinka

hej kochane moje !!!

ja od soboty jestem bez neta do tego nie umiem się dodzwonić do tej firmy, po prostu tragedia.

Ale u nas wszystko ok, mam nadzieję, że szybko cywilizacja do mnie wróci i wróce do Was


Buziaczki dla Was i maluszków!

hej mamuśka, oby szybko naprawili neta i wracaj do nas

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Czy Wasze dzieciaczki też tak się wpatrują na lampy, światło??? Bo moja Zuzia właśnie leży w huśtawce i wpatruje się w lampę i jest spokój

Była mowa o ślinieniu się - Zuzia też się ślini i wkłada piąstki do buzi

Wpatrują i ślinią i piąstki też wkładają.
I zawsze myślałam że to z głodu, ale teraz się okazuje, że nie (?).

Napisane przez agnieszka 0605

premium care

Spa brawa dla męża zazdroszczę!


Amelia wisiała na cyckach ponad 3 h i ostatecznie dostała butle... Wypiła 40 ml, potem znów dałam jej cyca i przy nim usnęła. Kurcze normalnie płakać mi się chciało jak ją butlą karmiłam, ale przecież nie będe dziecka głodzić, bo mam jakieś chore ambicje
Tak więc idę spać smutna, nadrobię juto, pa

Boże, powiedźcie że to nie są aluzje do mnie

Kochana zapeszyłaś chyba, albo to ja tak pozazdrościłam (żart) , ale współczuję bo wiem, jak cieszyłaś się że udaje wam się na piersi. Chociaż to pewnie chwilowy kryzys/skok , jutro będzie lepiej

[mooonik]

Mysza nasza od powrotu ze spaceru koło 15 nie zasnęła aż do 21.30, się jej aktywności zachciało mam nadzieję, że choć w nocy da pospać

Napisane przez archinta

A ja mlodego wystroiłam- pediatra ma przyjść- i wlasnie karmimy się i czuje ze na brzuchu zrobiło mi się ciepło siurek jeden noooo

ale to bez pieluchy był

Napisane przez 19natka88

I jeszcze tak pomyślałam, że można by już tytuł do odchowalni wymyślić co?

Ostatnia mama szereg zamyka, wrzesień-październik na odchowalnię zmyka

Napisane przez Caltea

Zdecydowalam się na szczepionkę 6w1 i pneumokoki 13 szczepową. Nie podam na rotawirusa, bo młody ciągle ulewa (nie stać mnie na to aby 300 zl zetrzec szmatą z podłogi), poza tym konsultowałam się ze swoją znajomą pediatrą i zupełnie prywatnie powiedziala co następuje: nie odradza szcz. na rota, ale to szczepienie nie gwarantuje ze dziecko nie zachoruje, a jeżeli ktoś ma dylemat rota czy pneumo to zdecydowanie pneumo, bo przez to się umiera. Natomiast jezeli kogos stać na wszystko, to nie ma sprawy. Ona swojej malej córeczki nie szczepiła na rota i ja zrobię tak samo.

to tak jak my, też 6w1 bierzemy, pneumo też będę szczepić ale dopiero po 6m, pediatra od mojej mamy powiedziała, że jak nie posyłamy dziecka do żłobka ani nie ma kontaktu z innymi dzieciakami które właśnie chodzą do szkół czy przedszkoli to możemy tę 1szą dawkę ominąć. I na rota też nie szczepię- mi powiedziała to samo, że szczepionka wcale nie chroni przed zachorowaniem a poza tym działa tylko pół roku.

Napisane przez Caltea

A my dziś kończymy 6 tyg.!!! (a koszmar porodowy ciągle świeży i nieprzetrawiony)

za 6tyg

wspomnień współczuję - z czasem na pewno wyblakną

a ja się zastanawiałam ostatnio czy to jest źle, dobrze wspominać poród? Jak znajomi słyszą, że nie było źle, że AŻ tak nie bolało, że to niesamowite przeżycie i super sprawa to patrzą jak na dziwoląga czy z porodem muszą się kojarzyć wyłącznie okropne rzeczy?

Napisane przez MalgosiaM8

czy wasz dzieciaczki się ślinią ? Mojemu to po brodzie czasem już cieknie i tak się zastanawiam czy nie za wcześno ?

Ty się zastanawiasz czy nie za wcześnie? to co ja mam powiedzieć jak moja od tygodnia ślini się po pachy

Napisane przez aa2

heja
dziś wyjątkowo nie podczytywałam co tam słychać ale muszę sie przywitać

helo

Martunia dla naszej też lampa i ściana są bardzo interesujące

[aa2]

hehe z tym karmieniem to czeski meksyk ja po nocy sciągnełam dla dziubka 100 i jeszcze z jednej piersi co mniej odciagałam dałam mu do ciumkania i w sumie sie najadł, no i teraz dałam mu dwa cyce i mały zjadł no i zasnoł , jak pospi conajmniej 2 godz to stwierdze ze był najedzony ale to i tak mało jak na to co on siedzi na cycu i po tych herbatach itd -chyba jestem mało produktywna na razie jak cos tam leci to sobie go podłanczam pod ładowarkę(czyt cycki( bo uwielbiam te jego slepka jak na mnie zerka i cimka cyca
mam nadzieje ze uda nam sie jeszcze troche tak pogodzic dwa w jednym a potem to juz przejdziemy na butelke całkiem bo on jak bedzie wiekszy to i potrzeby wzrosna i nie bede go meczyła

dzis bylismy u pediatry po kierowania na usg i zważyłam malutka i wazy 4700 mój mały wielki męzczyzna

[Ellabailasola]

[B]Archinta[B] w Niemczech ZERO nacisku na diete. Tzn. jesz Co chcesz.
Ale ja staram sie w sumie " troche" uwazac

[anciaahk]

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi, jednak Was nie nadrobię, Dzisiaj cały dzień prawie była u mnie mama, wyszła z Frankiem na spacer, ja pomyłam okna i ogólnie ogarnęłam trochę mieszkanie. Franek ululany przez babcię przespał porę kąpieli, kąpany był później i nie chciał zasnąć. Dopiero niedawno padł a ja razem z nim padam.
Chrzestna wylądowała .

Jutro nadrobię, obiecuję.

[Martusiaaa21]

Napisane przez spa82

Cześć Mamuśki
Kurcze nadrabiam Was od 2dni i tak jakoś co siądę to juz trzeba wstawać bo coś...
Na bierzaco narazie nie jestem (może uda mi sie wieczorkiem) ale narazie wysyłam to co juz nadgonilam.
Ogólnie u nas jest super-mala juz 5nocy z rzędu spi nam tak długo więc to nie przypadek
Wogole mam wrażenie że jakby dorosła przez te pare dni Więcej gaworzy siedzi grzeczniej w lezaczku i sama sie soba zajmuje ehh ale tfu tfu zeby nie zapeszyć

Q

mam nadzieje że sytuacja juz opanowana? Co do podkreślonego to nie wiem czy tak mozna łykać pyralgine i karmić


.

tak mi położna zalecila z tą pyralginą, więc myślę, że dobrze zrobiłam

Napisane przez MoniaZ82

Hi hi ....a mnie tez ktos podmienil dziecko..... z racji tego, ze leje caly dzien to spacerku nie bylo...za to mala co chwile sobie ucina drzemki.....usnie na rekach ja ja odkladam po 15 minut pobudka, grymas, placz....i znowu rece....ale i tal jes grzeczna....

;przytul: i współczuje bólu nogi

Napisane przez aa2

hehe z tym karmieniem to czeski meksyk ja po nocy sciągnełam dla dziubka 100 i jeszcze z jednej piersi co mniej odciagałam dałam mu do ciumkania i w sumie sie najadł, no i teraz dałam mu dwa cyce i mały zjadł no i zasnoł , jak pospi conajmniej 2 godz to stwierdze ze był najedzony ale to i tak mało jak na to co on siedzi na cycu i po tych herbatach itd -chyba jestem mało produktywna na razie jak cos tam leci to sobie go podłanczam pod ładowarkę(czyt cycki( bo uwielbiam te jego slepka jak na mnie zerka i cimka cyca
mam nadzieje ze uda nam sie jeszcze troche tak pogodzic dwa w jednym a potem to juz przejdziemy na butelke całkiem bo on jak bedzie wiekszy to i potrzeby wzrosna i nie bede go meczyła

dzis bylismy u pediatry po kierowania na usg i zważyłam malutka i wazy 4700 mój mały wielki męzczyzna

jaki on duży, ciekawe ile mój waży, we wtorek idę na kontrole to zobaczymy
a co do karmienia to popieram w 100%

[stokrotka_]

młoda śpi..od 21 ..to się bierzemy za filmik.. a ja tak wpadłam poczytać

kurcze... to ja jedna tylko na samym cycku się ostałam
powiem wam...że ciągnie mnie ,by kupić mleko,by dać formułę...ale jak tak czytam,jak przeżywacie brak pokarmu,jak walczycie o karmienie... to mi się głupio robi...i doła łapie..że co za matka ze mnie,że mam pokarm,laktatora w rece nie miałam..dziecko już tylko raz w nocy się budzi..a ja walczę ze sobą..by nie przestawić jej powoli na butlę..


i doła łapie...bo jak widzę,jak wiele chce a nie może z różnych względów..to może ja powinnam tak karmić i cieszyć się z tego a nie narzekać..że zaczyna mnie to męczyć trochę... ... ehhh... sorki za wywód..ale musiałam się wygadać..

Ancia super,że chrzesna wylądowała .tak myślałam właśnie jak pokazywali Wa-wę..o Was

Monia jest taka maść DEEP HEAT może pomoże na ból?? i złagodzi

Małgosia super sukienka

martunia ojjj Sara też zachwycona żyrandolem szczególnie hehe

[martunia_199]

Zuzia usnęła w huśtawce więc i ja idę w kimono dobrej nocy Kochane długich i przespanych nocy życzę

[MalgosiaM8]

Napisane przez stokrotka_

młoda śpi..od 21 ..to się bierzemy za filmik.. a ja tak wpadłam poczytać

kurcze... to ja jedna tylko na samym cycku się ostałam
powiem wam...że ciągnie mnie ,by kupić mleko,by dać formułę...ale jak tak czytam,jak przeżywacie brak pokarmu,jak walczycie o karmienie... to mi się głupio robi...i doła łapie..że co za matka ze mnie,że mam pokarm,laktatora w rece nie miałam..dziecko już tylko raz w nocy się budzi..a ja walczę ze sobą..by nie przestawić jej powoli na butlę..


i doła łapie...bo jak widzę,jak wiele chce a nie może z różnych względów..to może ja powinnam tak karmić i cieszyć się z tego a nie narzekać..że zaczyna mnie to męczyć trochę... ... ehhh... sorki za wywód..ale musiałam się wygadać..

Ancia super,że chrzesna wylądowała .tak myślałam właśnie jak pokazywali Wa-wę..o Was

Monia jest taka maść DEEP HEAT może pomoże na ból?? i złagodzi

Małgosia super sukienka

nie jestes sama z karmieniem jest nas jeszcze kilka
mój sobie w sumie ciumka kiedy mu dam czasem dam mu smoka pociumka , przyśnie pół godziny i potem pięknie je i opróżnia pierś.
Wychodzi mi pierś na jedno karmienie, a mały wysysa w ciągu 5 minut, ciągnie i ciągnie , robi sobie przerwy na oddychanie tylko
Zauważyłam że jak mu cześciej daje, to mi pluje cyckiem po chwili ssanie i tak w kółko. Więc go przytrzymuje i jest gites, on zadowolony, ja zadowolona

tez mam myśli co przejśc na butle.. z błahych przyczyn, chce czasem coś zrobić, pojechać , oddać małego babci , tacie.. a tak mały jest uzależniony ode mnie i jak mnie nie widzi przez chwilę to juz płacz i lament
Dlatego ze mną gotuje, sprząta

zazdroszcze facetom .. robi co chce, wraca do domu kiedy cche, ma czas na przyjemności eh

[stokrotka_]

Napisane przez MalgosiaM8

nie jestes sama z karmieniem jest nas jeszcze kilka
mój sobie w sumie ciumka kiedy mu dam czasem dam mu smoka pociumka , przyśnie pół godziny i potem pięknie je i opróżnia pierś.
Wychodzi mi pierś na jedno karmienie, a mały wysysa w ciągu 5 minut, ciągnie i ciągnie , robi sobie przerwy na oddychanie tylko
Zauważyłam że jak mu cześciej daje, to mi pluje cyckiem po chwili ssanie i tak w kółko. Więc go przytrzymuje i jest gites, on zadowolony, ja zadowolona

tez mam myśli co przejśc na butle.. z błahych przyczyn, chce czasem coś zrobić, pojechać , oddać małego babci , tacie.. a tak mały jest uzależniony ode mnie i jak mnie nie widzi przez chwilę to juz płacz i lament
Dlatego ze mną gotuje, sprząta

zazdroszcze facetom .. robi co chce, wraca do domu kiedy cche, ma czas na przyjemności eh

ja już powoli przestawiam ją,że dostaje cyca co 2-3h,nie częściej... a w miedzyczasie jak ma kryzys to zaczęłam dawać herbatkę z kopru z hippa..
młoda też ciągnie cyca na karmienie jedno. i po tych 2-3h daje z drugiego. w sumie je ładnie, i też często przysypia po ok.10min.. potem z 5 min je jak sobie przypomni..i kolejne 5 to traktuje jak smoka..

super,że Staś tak szybko się najada...

co do podkreślonego... zrobić,pojechać..itp. dokładnie mam to samo ...

moja nawet jak tż w pracy to siedzi na leżaczku w łazience i się kąpie ze mną

ja bym tak chciała chociaż raz na tydzień,dwa poczuć taką "swobodę" przespać całą noc bez wstawania,napić się winka czy czegoś innego po prostu złapać oddech i zatęsknić do swojej księżniczki

[81gosia]

Napisane przez DzastaW

Hej Wam =)
mąż Mi obiecał że dzisiaj się zajmie Młodym, a Ja odpocznę... a jak wrócił z pracy, to odrazu usnął i nie mogę Go obudzić =/

współczuje

ja muszę mojego dziś pochwalić
około 20 wziął małą na ręce bo płakała (najedzona przewinięta, a nie spała chyba od 15) i już tak została na tych rękach do 2 w nocy. Mnie zmogło - podobno nieźle chrapałam, a mała wyła ze 4h i ja nie słyszałam. W między czasie ją nakarmił, ale o 2 nie było już odciągniętego mleka, więc musiał mnie obudzić. Dopiero udało mi się ją uśpić i odłożyć do łóżeczka. Ciekawe ile pośpi? bo od 15 do teraz robiła tylko kilkuminutowe drzemki. Chyba i ją dopadł jakiś skok. Ciekawe ile pośpi.

Napisane przez martunia_199

Czy Wasze dzieciaczki też tak się wpatrują na lampy, światło??? Bo moja Zuzia właśnie leży w huśtawce i wpatruje się w lampę i jest spokój

od samego początku, jak tylko sie urodziła
Dzieci początkowo widzą tylko plamy i kontrasty, kolory dla nich nie istnieją. Światła dają duże kontrasty, stąd to zainteresowanie. Moją interesuje jeszcze telewizor, lustro i muzyka z radia

Napisane przez mooonik

Mysza nasza od powrotu ze spaceru koło 15 nie zasnęła aż do 21.30, się jej aktywności zachciało mam nadzieję, że choć w nocy da pospać

jakaś zmowa dzieci

znikam i ja pospać i szturchnąć męża, bo teraz on chrapie

[indygo79]

dzień dobry piątkowo, mgliście ale zaj.......

małż kojeny tydzień ma na popołudnie więc trzyma dyżury przy Agatce przez 3/4 nocy. jak wróci na rano to jak ja się przestawie na całe noce czuwania

cotka-na takiej chuście jak kupiłaś ćwiczyliśmy w SR. super świetny materiał, dobrze się układał i naciągał. tylko mi było gorąco w tym materiale. mąż stwierdził, że chusta będzie super na wakacje w góry

no i najważniejsze Agatka kończy dziś dwa miesiące

kurcze a jak w wakacje zaglądałam do lipcówek i pisały, ze dzieci kończą dwa miechy to myślałam kieeedy to będzie u nas

co do odchowalni:

ciąża, poród już za nami, teraz spotykamy się w odchowalni


myślałam nad tytułem z jesiennymi dziećmi ale sporo maluszków {w tym moje} urodzonych jeszcze latem, potem dzieci wrześniowo-październikowe no ale mamy dzieci sierpniowe i czekamy na listopadowe. kurcze bedziemy kombinować z tytułem

[tusia872]

Napisane przez agnieszka 0605

premium care

Spa brawa dla męża zazdroszczę!


Amelia wisiała na cyckach ponad 3 h i ostatecznie dostała butle... Wypiła 40 ml, potem znów dałam jej cyca i przy nim usnęła. Kurcze normalnie płakać mi się chciało jak ją butlą karmiłam, ale przecież nie będe dziecka głodzić, bo mam jakieś chore ambicje
Tak więc idę spać smutna, nadrobię juto, pa

nie martw sie to pewnie chwilowy kryzys dzisiaj napewno tylko cycka bedzie jadła

ja tez przy pierwszej butli płakałam ale teraz juz jest dobrze najwazniejsze zeby dziecko było najedzone i szczesliwe

Napisane przez aa2

hehe z tym karmieniem to czeski meksyk ja po nocy sciągnełam dla dziubka 100 i jeszcze z jednej piersi co mniej odciagałam dałam mu do ciumkania i w sumie sie najadł, no i teraz dałam mu dwa cyce i mały zjadł no i zasnoł , jak pospi conajmniej 2 godz to stwierdze ze był najedzony ale to i tak mało jak na to co on siedzi na cycu i po tych herbatach itd -chyba jestem mało produktywna na razie jak cos tam leci to sobie go podłanczam pod ładowarkę(czyt cycki( bo uwielbiam te jego slepka jak na mnie zerka i cimka cyca
mam nadzieje ze uda nam sie jeszcze troche tak pogodzic dwa w jednym a potem to juz przejdziemy na butelke całkiem bo on jak bedzie wiekszy to i potrzeby wzrosna i nie bede go meczyła

dzis bylismy u pediatry po kierowania na usg i zważyłam malutka i wazy 4700 mój mały wielki męzczyzna

dobre podejscie do karmienia

a Marcelek duzy chłopak

Napisane przez indygo79

dzień dobry piątkowo, mgliście ale zaj.......

małż kojeny tydzień ma na popołudnie więc trzyma dyżury przy Agatce przez 3/4 nocy. jak wróci na rano to jak ja się przestawie na całe noce czuwania

cotka-na takiej chuście jak kupiłaś ćwiczyliśmy w SR. super świetny materiał, dobrze się układał i naciągał. tylko mi było gorąco w tym materiale. mąż stwierdził, że chusta będzie super na wakacje w góry

no i najważniejsze Agatka kończy dziś dwa miesiące

kurcze a jak w wakacje zaglądałam do lipcówek i pisały, ze dzieci kończą dwa miechy to myślałam kieeedy to będzie u nas

co do odchowalni:

ciąża, poród już za nami, teraz spotykamy się w odchowalni


myślałam nad tytułem z jesiennymi dziećmi ale sporo maluszków {w tym moje} urodzonych jeszcze latem, potem dzieci wrześniowo-październikowe no ale mamy dzieci sierpniowe i czekamy na listopadowe. kurcze bedziemy kombinować z tytułem

gratulujemy 2 miesiaca klaski:

[martunia_199]

Dzień dobry

Ja już na nogach bo moja księżniczka już się obudziła. Nocki już nie są tak kolorowe jak to było przez parę dni pobytu u moich rodziców w domu, ale nie ma co narzekać jedna pobudka to i tak nie dużo

Księżniczka właśnie drzemie w huśtawce, kołysana non stop przez nią. Chociaż chyba wyłączę niech sobie śpi bez kołysania, o ile to w ogóle możliwe

My dzisiaj kończymy 2 miesiące i niestety w miesięcznice musimy iść do lekarza sprawdzić czy to przeziębienie to nic poważnego przypadkiem

Dzisiaj też wybieram się w końcu na wizytę do ginekologa o ile Pani odbierze telefon ode mnie bo w zeszły piątek miała wyłączony i tym o to sposobem moja wizyta cały czas odkładana w czasie

Pytała któraś z Was (chyba Gerda) po jakim czasie zeszła wysypka od skazy - no więc u nas jakieś 7-10 dni po odstawieniu nabiału. Twarz Zuzi zrobiła się ładna ale niestety musiałam coś zjeść co miało mleko bo troszkę znowu ją wysypało ale nie jest to już takie brzydko jak było przedtem. Jak patrzę na zdjęcia i na tą jej buźkę jaką miała to aż mnie ściska w gardle, ale teraz już jest dobrze. Mamy inny problem, od tych rzadkich i częstych kupek przy wysypce odparzyła nam się dupka i nie mogę tego zaleczyć - macie coś co pomoże mi to pokonać???? Sudocrem mam wrażenie że nie pomaga - co gorsza tak jakby jeszcze zwiększał to odparzenie mam jeszcze alantan więc tak sobie myślę że może tym spróbuję przez parę dni smarować

[19natka88]

Hej Szymon od dwóch dni wstaje o 7.00 buszuje do 8.00 i znowu pada Ale za to chodzi spać o 19.00

Napisane przez agnieszka 0605

premium care

Spa brawa dla męża zazdroszczę!


Amelia wisiała na cyckach ponad 3 h i ostatecznie dostała butle... Wypiła 40 ml, potem znów dałam jej cyca i przy nim usnęła. Kurcze normalnie płakać mi się chciało jak ją butlą karmiłam, ale przecież nie będe dziecka głodzić, bo mam jakieś chore ambicje
Tak więc idę spać smutna, nadrobię juto, pa

może to tylko przejściowy kryzys, u mnie po dwóch dniach posuchy cycki jakby znowu pełniejsze były

Napisane przez mooonik

Ostatnia mama szereg zamyka, wrzesień-październik na odchowalnię zmyka

Fajny

Napisane przez aa2

hehe z tym karmieniem to czeski meksyk ja po nocy sciągnełam dla dziubka 100 i jeszcze z jednej piersi co mniej odciagałam dałam mu do ciumkania i w sumie sie najadł, no i teraz dałam mu dwa cyce i mały zjadł no i zasnoł , jak pospi conajmniej 2 godz to stwierdze ze był najedzony ale to i tak mało jak na to co on siedzi na cycu i po tych herbatach itd -chyba jestem mało produktywna na razie jak cos tam leci to sobie go podłanczam pod ładowarkę(czyt cycki( bo uwielbiam te jego slepka jak na mnie zerka i cimka cyca
mam nadzieje ze uda nam sie jeszcze troche tak pogodzic dwa w jednym a potem to juz przejdziemy na butelke całkiem bo on jak bedzie wiekszy to i potrzeby wzrosna i nie bede go meczyła

dzis bylismy u pediatry po kierowania na usg i zważyłam malutka i wazy 4700 mój mały wielki męzczyzna

Asik kurcze taki spokój bije od twoich wypowiedzi, fajnie się czyta
Piękna waga

[DzastaW]

Napisane przez martunia_199

Czy Wasze dzieciaczki też tak się wpatrują na lampy, światło??? Bo moja Zuzia właśnie leży w huśtawce i wpatruje się w lampę i jest spokój

Była mowa o ślinieniu się - Zuzia też się ślini i wkłada piąstki do buzi

Mój uwielbia się wpatrywać w światło (mamy ściemniacze i najbardziej lubi jak jest pomarańczowe światło)

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

A Mój synek dzisiaj próbował się śmiać, minka jakby się śmiał, ale dźwięk troszkę inny =)
poprawiło Mi to mega humor, bo z godzinę wcześniej byłam zrozpaczona (w jednym cycku zanikło Mi mleko, a w drugim mam trochę). W dodatku w nocy zaczęłam się okropnie czuć i aż musiałam mamę prosić by zajęła się Czarkiem (bo męża nie mogłam wogóle obudzić)

[Malgosia1983]

Napisane przez martunia_199

Czy Wasze dzieciaczki też tak się wpatrują na lampy, światło??? Bo moja Zuzia właśnie leży w huśtawce i wpatruje się w lampę i jest spokój

Była mowa o ślinieniu się - Zuzia też się ślini i wkłada piąstki do buzi

Lampy, ściana w paski w sypialni, gwiazdka z ikei taka granatowa, tv no i od niedawna karuzela - na to lubi sie gapić Czasem się zastanawiam, czy to zdrowe że tak na lampy patrzy?
Mój się trochę ślini, robi sobie bańki Piąstek jeszcze nie wkłada..no chyba, że głodny.

Napisane przez agnieszka 0605

Amelia wisiała na cyckach ponad 3 h i ostatecznie dostała butle... Wypiła 40 ml, potem znów dałam jej cyca i przy nim usnęła. Kurcze normalnie płakać mi się chciało jak ją butlą karmiłam, ale przecież nie będe dziecka głodzić, bo mam jakieś chore ambicje
Tak więc idę spać smutna, nadrobię juto, pa

Aga też mialam doła jak musiałam dokarmić Stefka...ryczałam po kątach...teraz jest lepiej bo wiem, że mam szczęśliwego dzieciaka No i jak chcę wyjść to nie mam stresa, że ściągnełam za malo mleka. Cyca daje już głównie w nocy kiedy ten pokarm jest podobno treściwszy... No i z wygody bo mi się nie chce mieszanki robić

Napisane przez aa2

hehe z tym karmieniem to czeski meksyk ja po nocy sciągnełam dla dziubka 100 i jeszcze z jednej piersi co mniej odciagałam dałam mu do ciumkania i w sumie sie najadł, no i teraz dałam mu dwa cyce i mały zjadł no i zasnoł , jak pospi conajmniej 2 godz to stwierdze ze był najedzony ale to i tak mało jak na to co on siedzi na cycu i po tych herbatach itd -chyba jestem mało produktywna na razie jak cos tam leci to sobie go podłanczam pod ładowarkę(czyt cycki( bo uwielbiam te jego slepka jak na mnie zerka i cimka cyca
mam nadzieje ze uda nam sie jeszcze troche tak pogodzic dwa w jednym a potem to juz przejdziemy na butelke całkiem bo on jak bedzie wiekszy to i potrzeby wzrosna i nie bede go meczyła

dzis bylismy u pediatry po kierowania na usg i zważyłam malutka i wazy 4700 mój mały wielki męzczyzna

Brawoooo za wagę. A wiesz, że Stefek miał podobną w tym wieku. O ile pamiętam 4800 Ciekawe, czy w 5 tygodniu Marcel dobije do 5500. W sumie karmicie go tak jak my cyc + mm więc jest szansa
Asia za zdrowe podejscie do karmienia

Napisane przez stokrotka_

kurcze... to ja jedna tylko na samym cycku się ostałam
powiem wam...że ciągnie mnie ,by kupić mleko,by dać formułę...ale jak tak czytam,jak przeżywacie brak pokarmu,jak walczycie o karmienie... to mi się głupio robi...i doła łapie..że co za matka ze mnie,że mam pokarm,laktatora w rece nie miałam..dziecko już tylko raz w nocy się budzi..a ja walczę ze sobą..by nie przestawić jej powoli na butlę..

i doła łapie...bo jak widzę,jak wiele chce a nie może z różnych względów..to może ja powinnam tak karmić i cieszyć się z tego a nie narzekać..że zaczyna mnie to męczyć trochę... ... ehhh... sorki za wywód..ale musiałam się wygadać..

A ja Cię doskonale rozumiem. Pomyśl jeszcze o tym na spokojnie. Żebyscie były obie z Sarą szczęśliwe. A może karmienienie mieszane byłoby dla Was jakimś wyjściem?

Napisane przez MalgosiaM8

tez mam myśli co przejśc na butle.. z błahych przyczyn, chce czasem coś zrobić, pojechać , oddać małego babci , tacie.. a tak mały jest uzależniony ode mnie i jak mnie nie widzi przez chwilę to juz płacz i lament
Dlatego ze mną gotuje, sprząta

zazdroszcze facetom .. robi co chce, wraca do domu kiedy cche, ma czas na przyjemności eh

No właśnie...Mój mnie się dzisiaj zapytał, czy może wyjść na piwo z kuplem, który przyjedzie z Wrocławia...Pomyślałam: kurde po co on mnie pyta w końcu nie zabronie. Zrobiło mi się jednak trochę przykro - niepotrzebnie...Ma jednak plusa bo powiedzial, że pójdzie ale po kąpieli (mamy umowę, że choćby się paliło i walilo na kapiel musi być) Niby Tz wciąż mi powtarza idź, umów się z koleżankami, idź do fryzjera , a ja jakoś jeszcze nie potrafie na dłużej zostawić małego.

Napisane przez martunia_199

Księżniczka właśnie drzemie w huśtawce, kołysana non stop przez nią. Chociaż chyba wyłączę niech sobie śpi bez kołysania, o ile to w ogóle możliwe

My dzisiaj kończymy 2 miesiące i niestety w miesięcznice musimy iść do lekarza sprawdzić czy to przeziębienie to nic poważnego przypadkiem

Za 2 miesiące
Hehehe super że jej huśtawka podeszła. My czekamy na leżaczek - będzie wieczorem. Dziś rano po karmieniu mój Kwilonek nie chciał zasnąć to go wlożylam do fotelika samochodowego żeby sprawdzić czy mi w nim uśnie, dałam mu smoka i śpi. Jest więc szansa że mu leżaczek podejdzie
A na odparzenie. Moja mama mojej siostrzenicy posypywala dupke mąką ziemniaczaną..ale nie pamiętam czy jak już miała odparzenia czy profilaktycznie...Chyba jak już miała. Wiem, że ładnie mąka działała.
Stokrotka chyba stosuje mąkę?

Napisane przez 19natka88

może to tylko przejściowy kryzys, u mnie po dwóch dniach posuchy cycki jakby znowu pełniejsze były

Super

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

Hej Szymon od dwóch dni wstaje o 7.00 buszuje do 8.00 i znowu pada Ale za to chodzi spać o 19.00



może to tylko przejściowy kryzys, u mnie po dwóch dniach posuchy cycki jakby znowu pełniejsze były



Fajny



Asik kurcze taki spokój bije od twoich wypowiedzi, fajnie się czyta
Piękna waga

moj tez rano podubka 7 , pobuszuje z godzine, półtorej i znowu zasypia
brawo za mleczko
a mój chodzi o 20 także twój idzie z Dobranocką spac



znikam na sobotę i niedzielę nie martwcie się wrazie co może na dłużej, powiem po fakcie co by nie zapeszyć , ale obiecuje wiernie potem nadrobić, trzymacie kciuki co bym dała rade fizycznie i psychicznie

[DzastaW]

Napisane przez MalgosiaM8

znikam na sobotę i niedzielę nie martwcie się wrazie co może na dłużej, powiem po fakcie co by nie zapeszyć , ale obiecuje wiernie potem nadrobić, trzymacie kciuki co bym dała rade fizycznie i psychicznie

kciuki zaciśnięte =)

[Malgosia1983]

Napisane przez MalgosiaM8

moj tez rano podubka 7 , pobuszuje z godzine, półtorej i znowu zasypia
brawo za mleczko
a mój chodzi o 20 także twój idzie z Dobranocką spac



znikam na sobotę i niedzielę nie martwcie się wrazie co może na dłużej, powiem po fakcie co by nie zapeszyć , ale obiecuje wiernie potem nadrobić, trzymacie kciuki co bym dała rade fizycznie i psychicznie

moje i Stefka

[indygo79]

dziewczynki mam informacje od naszej ostatnie brzuchatki, sms z 9:29
Madzialena-lublin pisze:
"Nie dałam rady wejść na forum żeby się pozegnać. Jestem jużna oddziale, najważniejsze, że coś drgnęło bo po ostatnim badaniu jest rozwarcie na palec. Na razie nic nie będa mi robić, czekamy aż samo pójdzie..Pozdrw dla wszytskich i trzymajcie kciuki".

oczywiście pozdrowiłam i powiedziałam, że trzymamy kciuki

Napisane przez martunia_199

Dzień dobry

Ja już na nogach bo moja księżniczka już się obudziła. Nocki już nie są tak kolorowe jak to było przez parę dni pobytu u moich rodziców w domu, ale nie ma co narzekać jedna pobudka to i tak nie dużo

Księżniczka właśnie drzemie w huśtawce, kołysana non stop przez nią. Chociaż chyba wyłączę niech sobie śpi bez kołysania, o ile to w ogóle możliwe

My dzisiaj kończymy 2 miesiące i niestety w miesięcznice musimy iść do lekarza sprawdzić czy to przeziębienie to nic poważnego przypadkiem

Dzisiaj też wybieram się w końcu na wizytę do ginekologa o ile Pani odbierze telefon ode mnie bo w zeszły piątek miała wyłączony i tym o to sposobem moja wizyta cały czas odkładana w czasie

Pytała któraś z Was (chyba Gerda) po jakim czasie zeszła wysypka od skazy - no więc u nas jakieś 7-10 dni po odstawieniu nabiału. Twarz Zuzi zrobiła się ładna ale niestety musiałam coś zjeść co miało mleko bo troszkę znowu ją wysypało ale nie jest to już takie brzydko jak było przedtem. Jak patrzę na zdjęcia i na tą jej buźkę jaką miała to aż mnie ściska w gardle, ale teraz już jest dobrze. Mamy inny problem, od tych rzadkich i częstych kupek przy wysypce odparzyła nam się dupka i nie mogę tego zaleczyć - macie coś co pomoże mi to pokonać???? Sudocrem mam wrażenie że nie pomaga - co gorsza tak jakby jeszcze zwiększał to odparzenie mam jeszcze alantan więc tak sobie myślę że może tym spróbuję przez parę dni smarować

nasze córeczki dziś obie świętują
może bephanten pomoże?

Napisane przez Malgosia1983

Lampy, ściana w paski w sypialni, gwiazdka z ikei taka granatowa, tv no i od niedawna karuzela - na to lubi sie gapić Czasem się zastanawiam, czy to zdrowe że tak na lampy patrzy?
Mój się trochę ślini, robi sobie bańki Piąstek jeszcze nie wkłada..no chyba, że głodny.



Aga też mialam doła jak musiałam dokarmić Stefka...ryczałam po kątach...teraz jest lepiej bo wiem, że mam szczęśliwego dzieciaka No i jak chcę wyjść to nie mam stresa, że ściągnełam za malo mleka. Cyca daje już głównie w nocy kiedy ten pokarm jest podobno treściwszy... No i z wygody bo mi się nie chce mieszanki robić



Brawoooo za wagę. A wiesz, że Stefek miał podobną w tym wieku. O ile pamiętam 4800 Ciekawe, czy w 5 tygodniu Marcel dobije do 5500. W sumie karmicie go tak jak my cyc + mm więc jest szansa
Asia za zdrowe podejscie do karmienia



A ja Cię doskonale rozumiem. Pomyśl jeszcze o tym na spokojnie. Żebyscie były obie z Sarą szczęśliwe. A może karmienienie mieszane byłoby dla Was jakimś wyjściem?


No właśnie...Mój mnie się dzisiaj zapytał, czy może wyjść na piwo z kuplem, który przyjedzie z Wrocławia...Pomyślałam: kurde po co on mnie pyta w końcu nie zabronie. Zrobiło mi się jednak trochę przykro - niepotrzebnie...Ma jednak plusa bo powiedzial, że pójdzie ale po kąpieli (mamy umowę, że choćby się paliło i walilo na kapiel musi być) Niby Tz wciąż mi powtarza idź, umów się z koleżankami, idź do fryzjera , a ja jakoś jeszcze nie potrafie na dłużej zostawić małego.


Za 2 miesiące
Hehehe super że jej huśtawka podeszła. My czekamy na leżaczek - będzie wieczorem. Dziś rano po karmieniu mój Kwilonek nie chciał zasnąć to go wlożylam do fotelika samochodowego żeby sprawdzić czy mi w nim uśnie, dałam mu smoka i śpi. Jest więc szansa że mu leżaczek podejdzie
A na odparzenie. Moja mama mojej siostrzenicy posypywala dupke mąką ziemniaczaną..ale nie pamiętam czy jak już miała odparzenia czy profilaktycznie...Chyba jak już miała. Wiem, że ładnie mąka działała.
Stokrotka chyba stosuje mąkę?


Super

ja też nie mam ochoty nigdzie wychodzic, mąż na andrzejki mnie ciągnie, teściowa ma z Małą zostać ale ja nie mam ochoty

[DzastaW]

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam informacje od naszej ostatnie brzuchatki, sms z 9:29
Madzialena-lublin pisze:
"Nie dałam rady wejść na forum żeby się pozegnać. Jestem jużna oddziale, najważniejsze, że coś drgnęło bo po ostatnim badaniu jest rozwarcie na palec. Na razie nic nie będa mi robić, czekamy aż samo pójdzie..Pozdrw dla wszytskich i trzymajcie kciuki".

oczywiście pozdrowiłam i powiedziałam, że trzymamy kciuki
:

oby szybko i bezboleśnie poszło =)