Rozpakowanym mamusiom należą się brawa, reszta pamięta że poród to super sprawa! IX/X

[thelilah]

Napisane przez miss.hot

Ja karmię tylko mm, @ jeszcze nie mam, a to już prawie 8 tygodni po porodzie, a na kontrolę idę prawdopodobnie 16.11 - o ile nie dostanę w tym czasie @
Ale obojęte czy przed @ czy po

dziękuję za odpowiedź

[danika]

dzien dobry wieczorową porą

u nas dzis dzien smutnych wieści...babcia TZ dostała wylewu, ma sparalizowaną prawą stronę, przenosi się na lewą i nie wiadomo czy dożyje do rana bylismy w szpitalu...smutno
dobrze, ze zdążyła w tamtym tygodniu zobaczyć małą

także wbijam bez nadrabiania

Napisane przez MoniaZ82

[ja bedac w ciazy w kolko powtarzalam do wszystkich ze chce zeby Olivka miala oczy Tz-a ....i ma........rzesy po nim tez ma....takie dlugie....i cala jest do niego podobna..smieje sie ze po mnie ma tylko pipke....

mam to samo -moja ma po mnie pipke i stópki a niebieskie oczy to chyba ma po listonoszu bo u nas w rodzinie wszyscy mają brązowe

Napisane przez MoniaZ82

Ogladam TVN i opowiadaja o tym awaryjnym ladowaniu....i normalnie jak zawsze sie balam latac tak teraz juz wiem ze nie wsiade do samolotu . Ostatnio jak lecialam z PL do UK i byly turbulencje ( a juz bylam w ciazy ) to tak sie trzeslam i mocno trzymalam tz ze az lzy mialam w oczach.....Masakra....a mielismy leciec na wakacje....i sie zastanawiam.....

tez nie lubie latać...znaczy nie ze sie boje, ale zawsze człowiek ma takie czane mysli przed lotem

Napisane przez agnieszka 0605

1. jeden cycek wystarczył A bałam się, że może jej braknąć, bo wieczorami ostatnio wisiała na cyckach i wisiała... Ale jak jej podałam butle z moimi mlekiem to nie chciała pić i potem usnęła. A mi spadł kamień z serca.

super ciesze sie ze sie poprawiło

moja paskuda zjadła jednego cyca, potem polezała na brzuszku, troche u taty na kolanach i po 40 min zjadła drugiego cyca żarlok mały.

Napisane przez BordAna

hej mamuśki,
przepraszam że tak z doskoku ale czy Wasze maluszki też miały taką wysypkę w postaci czerwonych kropek? na policzkach, koło bródki i trochę na szyji i we włoskach ? od czego to może być?

moze to potówki?

Napisane przez spray

Wizyta kontrolna po 6-8 tyg. po porodzie. Taka mądra jestem, a sama jeszcze nie byłam

Kurczę, wywaliło mi opryszczkę na pół wargi. Boję się, że dziecko zarażę. Jeju, co ja mam zrobić Opryszczka u takiego malucha to byłby dramat.

oj biedaku. Ale chyba tymi zoviraxami i innymi tego typu mozna smarować - w koncu to miejscowo

Napisane przez MalgosiaM8

jestem na chwilkę , uzaleznienie robi swoje, działam sobie od 10 rano i jakoś idzie

tesciowa mi z małym siedzi , ja go karmie i przewijam

ale powiem jedno teściowa to poemat nie zabardzo jej się chciało przyjeżdzać, widać to jak na dłoni... Najgorsze jak mały usnie to ta śmigiem na fajkę leci

nie zadzwonię po nia więcej jak bogackiego, dam se rade

teściowe to wogóle poemat (z wyjątkiem tesciowej Martusi, cos tam doczytałam wcześniej )

Napisane przez archinta

Mały dziś w końcu w miarę pospał - alleluja

Za to brzydal się zrobił- w poniedziałek schodziła mu skórka z czoła- po czesaniu zrobiło się pełno zadziorków- no to mamusia w trakcie karmienia zadziorek po zadziorku zdrapywała, na koniec posmarowałam buźkę parafiną ciekłą ( używamy zamiast oliwki) no i na drugi dzień rano cale czoło wysypane a teraz jeszcze poliki

No nic- kończymy karmienie i lecimy na spacerek- może potem uda mi się ponadrabiać

aaa- pisała do mnie Caroline, że Kamilek chyba przeziębiony i oczko mu ropieje, nie śpi, marudzi , a ona nie ogarnia świata. Tęskni za nami, brak jej naszego wsparcia. Prosiła by Was pozdrowić co czynię

Archi super, ze młody dał pospać a tą buźkę moze mu przemyj roztworem nadmanganianu ja mojej przemywam ten trądzik i jest lepiej

Caroline przytulam mocno i zdrówka dla was

Napisane przez spa82

Cześć Wam!
Ale miałam wczoraj przebój z Judytką. Zasnęła mi w leżaczku o16 na kapiel o 20.30 nie chciała się dobudzić ale jakos daliśmy radę i po kapieli i karmieniu znowu w kimę tak do 9rano!

Kurcze niech żyją smoczki!! ja nie wiem czemu ja się przed nimi tak się broniłam Jaka fajna może być błoga cisza w domu i lekki odgłos mlaskania/ciumciania w oddali

ja tez chce taką noc chociaz raz...

a smoki to faktycznie super wynalazek, moja tez non stop ciumka

Napisane przez spa82

Dziewczyny mam 2 pytania.

1.Do mam których dzieciaczki juz jeźdżą samochodem-w którym miejscu najbezpieczniej jest mocować fotelik? Bo ja słyszałam różne opinie na ten temat i jestem zdezorientowana

2.Jaki podgrzewacz polecacie?

Z góry dziekuję za odp.

1)my mamy tak jak Aga za fotelem pasażera
2) Philips - spoko jest, ale małe ilości typu 40 ml podgrzewa troche za bardzo


moja nuśka nie chce spać na brzuszku...cały czas kopie nogami, pełznie, głową kręci tam i spowrotem. Jak wy to robicie ze wasze maluchy zasypiają na brzuszku?

[spa82]

Aga danika dziękuję za odp pytam bo też słyszałam że najbezpieczniej za pasażerem(ogólnie najbezpieczniej po srodku ale nie każdy samochód ma 3punktowe pasy) ale tak myślę że za pasażerem jest niezafajnie w razie zderzenia przy skrecaniu w lewo? Bo to przeciez najbardziej kolizyjny manewr- w prawo nie ma takiej mozliwości dlatego pytam...

Napisane przez danika

u nas dzis dzien smutnych wieści...babcia TZ dostała wylewu, ma sparalizowaną prawą stronę, przenosi się na lewą i nie wiadomo czy dożyje do rana bylismy w szpitalu...smutno
dobrze, ze zdążyła w tamtym tygodniu zobaczyć małą

mam nadzieję że będzie dobrze

a smoki to faktycznie super wynalazek, moja tez non stop ciumka



moja nuśka nie chce spać na brzuszku...cały czas kopie nogami, pełznie, głową kręci tam i spowrotem. Jak wy to robicie ze wasze maluchy zasypiają na brzuszku?

z moja to nie jest tak, że zasnie na brzuszku. Ona mi zasypia na rekach a ja ją później kładę na brzuszku i tak sobie śpi. A że ostatnio mało ja mam na rękach bo jakos sama sobie dobrze radzi to cierpi na tyym właśnie ta poza

Lecę sie prysznicować i idziemy kapać mała bo juz marudna się zaczyna robić. Papa

[agnieszka 0605]

danika współczuje...
Moja panna tylko raz zasnęła na brzuszku, ale tylko dlatego, że była mega senna i padła. A tak to wierci się i kopie i nie ma mowy o spaniu.

Dziś Amelia przeszła samą siebie - od 9.30 nie śpi do tej pory!!! Wróć: spała aż 1 h w wózku na spacerze Jest najedzona, bo opróżniła wszystko w cyckach i dałam jej butle, ale wypiła 10 ml i nie chciała więcej. Cały czas na rączkach... Ręce i kręgosłup mi zaraz padnie. Już się poryczałam z bezradności. Chyba ma ten słynny skok Wszystkie zło na mnie spada: kryzys laktacyjny, skok!! A wiecie dlaczego ponoć brakuje mi pokarmu wg mojego męża i sióstr?? Bo nie jem wszystkiego!! Nosz kur...!! Unikam tylko tego czego nie mogę - ostrego, kapuchy, cebuli itp., a Amelia i tak prawie co dzień ma problemy z brzuszkiem, więc jakbym zjadła np. żurek to chyba by mi się dziecko zamęczyło. No ale to dlatego nie mam pokarmu, bo przecież coś takiego jak kryzys laktacyjny nie istnieje Mam dziś dość... Najgorsze jest to, że robię wszystko żeby karmić piersią, a ktoś mi powie, że to moja wina...

To się pożaliłam...

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

Tak dużo chce? Ja czasami daję małemu koperkową, ale na niego średnio to działa. Poza tym ciągle się boję bo wszyscy na około gadają żeby nie podawać, nie rozpychać żołądka bla bla.
Ancia chyba pisała że podaje Franiowi uspakajającą hippa, patrzyłacm na nią w sklepie to ona od 1m-c, może to zamiast meliski ?

Cotka pije aż mu sie uszy trzęsą. Też się tego bałam, ale przy jego apetycie to wolę mu dac herbaty niż mleka - a teraz głównie karmię mm - żeby go nie utuczyć.
No własnie miałam pytać o tą uspakającą.. Bo cały czas myślałam, że to ta rumiankowa uspakaja Dobra myśl Cotka, Ty to masz łeb

Napisane przez acelinka

ja też miałam nawet dwie butelki ale koleżanki mi wypiły przy okazji wizyt
mam za to kilka butelek wódki bo zostało ze chrzcin i dwa szampany jeszcze z wesela

Może nie trzeba zmieniać od razu ale iśc do innego chociaż na konsultacje? Przytulam mocno

Czekają na lepsze czasy
Tak zrobimy, konsultacje

Napisane przez MoniaZ82

malgosia 1983 nie chce sie tu wymadrzac albo cos w tym stylu ale nie wydaje Ci sie ze za duzo dajesz malemu tych herbatek??? Z tego co wiem to mozna dac raz dziennie i to max 100 ml.....

Pisalyscie o obcinaniu paznokci....czy uwierzycie mi ze odkad mala sie urodzila to jej nie obcielam ani razu przy stopkach ??? Ja nie wiem czy jej nie rosna czy jej sie scieraja czy co....
.

Monia serio za dużo? Bo mi pediatra powiedziała, że przerwy między karmieniami mm mają być 3-4h a jak nie dotrzyma to mu podać herbatkę albo wodę z glukozą. On między karmieniami jak nie zglodnieje np. w 1,5h po karmieniu wypija od 40-100 zależy... i to też nie po każdym...
Ale co myślisz, że to może być od tych herbatek?
I wcale nie pomyślałam, że się wymądrzasz
Ja Stefkowi obicełam raz. Bardzo tego nie lubi.

Napisane przez cotynato

A to mój Filipek w wyczekiwanej tak huśtawce . Dzisiaj swoją drogą wsadziłam go do niej lekko popłakującego i się uspokoił oby zawsze tak na niego działała

Jak ja lubię parzeć na tego Waszego Filipka. Oczęta ma zabójcze
To Ci ulżyło, że polubił huśtawkę
I mój dzisiaj spał 1,5h w leżaczku

Napisane przez indygo79

ja gdzieś czytałam co do dopajania - to daje się tyle ile wynosi wg normy jedna porcja mleka dla dziecka, czyli np 120 ml, to 120 ml herbatki, wody itp na dobę, ale to minimum przy MM.

Ale to 120ml na caly dzień?

Napisane przez MoniaZ82

Ogladam TVN i opowiadaja o tym awaryjnym ladowaniu....i normalnie jak zawsze sie balam latac tak teraz juz wiem ze nie wsiade do samolotu . Ostatnio jak lecialam z PL do UK i byly turbulencje ( a juz bylam w ciazy ) to tak sie trzeslam i mocno trzymalam tz ze az lzy mialam w oczach.....Masakra....a mielismy leciec na wakacje....i sie zastanawiam.....

Ja nigdy nigdzie nie leciałam, chociaż odlot miałam nie raz

Napisane przez Antiopa7

malgosia1983

mój ma to samo z tym kwękaniem w nocy i stękaniem . masakra jakaś. niewiem o co tu chodzi.

No to nie zazdroszczę

Napisane przez spa82

Dziewczyny mam 2 pytania.

1.Do mam których dzieciaczki juz jeźdżą samochodem-w którym miejscu najbezpieczniej jest mocować fotelik? Bo ja słyszałam różne opinie na ten temat i jestem zdezorientowana

2.Jaki podgrzewacz polecacie?

Z góry dziekuję za odp.

1.My od pasażera. Chociaż slyszalam, że najbezpieczniej pośrodku.
2. Mamy taki zwykły chiński "happy family" ogólnie jestem zadowolona. Grzeje szybko, i co ważne podtrzymuje temperature. Włoże sobie butle z wodą i mam ustaloną temp. np na 40 i ona się utrzymuje. I można go podłączyć w samochodzie do zapalniczki.

Napisane przez danika

dzien dobry wieczorową porą

u nas dzis dzien smutnych wieści...babcia TZ dostała wylewu, ma sparalizowaną prawą stronę, przenosi się na lewą i nie wiadomo czy dożyje do rana bylismy w szpitalu...smutno
dobrze, ze zdążyła w tamtym tygodniu zobaczyć małą

Przykro mi

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez agnieszka 0605

danika współczuje...
Moja panna tylko raz zasnęła na brzuszku, ale tylko dlatego, że była mega senna i padła. A tak to wierci się i kopie i nie ma mowy o spaniu.

Dziś Amelia przeszła samą siebie - od 9.30 nie śpi do tej pory!!! Wróć: spała aż 1 h w wózku na spacerze Jest najedzona, bo opróżniła wszystko w cyckach i dałam jej butle, ale wypiła 10 ml i nie chciała więcej. Cały czas na rączkach... Ręce i kręgosłup mi zaraz padnie. Już się poryczałam z bezradności. Chyba ma ten słynny skok Wszystkie zło na mnie spada: kryzys laktacyjny, skok!! A wiecie dlaczego ponoć brakuje mi pokarmu wg mojego męża i sióstr?? Bo nie jem wszystkiego!! Nosz kur...!! Unikam tylko tego czego nie mogę - ostrego, kapuchy, cebuli itp., a Amelia i tak prawie co dzień ma problemy z brzuszkiem, więc jakbym zjadła np. żurek to chyba by mi się dziecko zamęczyło. No ale to dlatego nie mam pokarmu, bo przecież coś takiego jak kryzys laktacyjny nie istnieje Mam dziś dość... Najgorsze jest to, że robię wszystko żeby karmić piersią, a ktoś mi powie, że to moja wina...

To się pożaliłam...

skok minie i będzie wszystko dobrze
A głupim gadaniem się nie przejmuj. Jesteś mamą i wiesz co jest najlepsze dla dobra dziecka. Uwielbiam takie czcze gadanie, wyssane z palca teorie itp...
Matka moja dziś zwrócila mi uwagę że za dużo nosze Stefka pionowo. ... Co to będzie za dramat i lament jak chustę kupie

[MoniaZ82]

Napisane przez agnieszka 0605

danika współczuje...
Moja panna tylko raz zasnęła na brzuszku, ale tylko dlatego, że była mega senna i padła. A tak to wierci się i kopie i nie ma mowy o spaniu.

Dziś Amelia przeszła samą siebie - od 9.30 nie śpi do tej pory!!! Wróć: spała aż 1 h w wózku na spacerze Jest najedzona, bo opróżniła wszystko w cyckach i dałam jej butle, ale wypiła 10 ml i nie chciała więcej. Cały czas na rączkach... Ręce i kręgosłup mi zaraz padnie. Już się poryczałam z bezradności. Chyba ma ten słynny skok Wszystkie zło na mnie spada: kryzys laktacyjny, skok!! A wiecie dlaczego ponoć brakuje mi pokarmu wg mojego męża i sióstr?? Bo nie jem wszystkiego!! Nosz kur...!! Unikam tylko tego czego nie mogę - ostrego, kapuchy, cebuli itp., a Amelia i tak prawie co dzień ma problemy z brzuszkiem, więc jakbym zjadła np. żurek to chyba by mi się dziecko zamęczyło. No ale to dlatego nie mam pokarmu, bo przecież coś takiego jak kryzys laktacyjny nie istnieje Mam dziś dość... Najgorsze jest to, że robię wszystko żeby karmić piersią, a ktoś mi powie, że to moja wina...

To się pożaliłam...

A siostry i maz kiedys karmili piersia ze tak wiedza co i jak??
Kochana wspolczuje tego noszenia na rekach... dasz rade .....jestes kochana mamusia.....

Napisane przez Malgosia1983

Monia serio za dużo? Bo mi pediatra powiedziała, że przerwy między karmieniami mm mają być 3-4h a jak nie dotrzyma to mu podać herbatkę albo wodę z glukozą. On między karmieniami jak nie zglodnieje np. w 1,5h po karmieniu wypija od 40-100 zależy... i to też nie po każdym...
Ale co myślisz, że to może być od tych herbatek?
I wcale nie pomyślałam, że się wymądrzasz
Ja Stefkowi obicełam raz. Bardzo tego nie lubi.


Gosiu ja nie robie przerwy miedzy karmieniami 3-4 h bo Olivia czasami wypije mi tylko 90 ml wiec bez sensu zebym czekala tyle godzin do nastepnego....ona po prostu je malo ale czesto....A jak probowalam mala oszukac herbatka to i tak za chwile chciala mleczko....
Wiesz ja nie wiem czy to od tych herbatek musialabys obserwowac jak dasz Stefkowi mniej niz zwykle....
A ile Twoj wypija jednorazowo mleka??I jakie herbatki dajesz? Ja tylko koperkowa....

Ja nigdy nigdzie nie leciałam, chociaż odlot miałam nie raz

ja wlasnie mam teraz lekki odlot....sączę winko....




1.My od pasażera. Chociaż slyszalam, że najbezpieczniej pośrodku.
2. Mamy taki zwykły chiński "happy family" ogólnie jestem zadowolona. Grzeje szybko, i co ważne podtrzymuje temperature. Włoże sobie butle z wodą i mam ustaloną temp. np na 40 i ona się utrzymuje. I można go podłączyć w samochodzie do zapalniczki.

ja mam z TT....ogolnie jestem zadowolona....

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------


skok minie i będzie wszystko dobrze
A głupim gadaniem się nie przejmuj. Jesteś mamą i wiesz co jest najlepsze dla dobra dziecka. Uwielbiam takie czcze gadanie, wyssane z palca teorie itp...
Matka moja dziś zwrócila mi uwagę że za dużo nosze Stefka pionowo. ... Co to będzie za dramat i lament jak chustę kupie

ja tez mala nosze pionowo caly czas bo to uwielbia....znudzilo jej sie ogladac sufit....

[Patiisia]

Dziewczyny jak tak patrzę na tytuł wątku, do tej pory nie potrafię zrozumieć co dali, albo zrobili acelince że tak napisała

[MoniaZ82]

Moja ksiezniczka od paru dni ucina sobie drzemki w ciagu dnia....jestem w szoku.....pozytywnie of kors...........zaraz po kapieli mleko i w kimono.....i spi....a jak....otworzy oczka zerknac tylko czy jest w naszym lozku i znow zasypia.....kochana moja.....
Ja wiem ze powinnam sie cieszyc ze mala przesypia cala noc ale kurcze moglaby sie obudzic raz na karmienie bo matka sie martwi....
Prze to glupie swieto angielskie zaczeli puszczac fajerwerki....mam nadzieje ze mala sie nie obudzi.....boo normalnie...

[agnieszka 0605]

Monia siostry karmiły

Napisane przez Patiisia

Dziewczyny jak tak patrzę na tytuł wątku, do tej pory nie potrafię zrozumieć co dali, albo zrobili acelince że tak napisała

myślę, że gdybyś się częściej udzielała i była z nami na bieżąco wiedziałabyś co i jak

[Patiisia]

Napisane przez MoniaZ82

Ja wiem ze powinnam sie cieszyc ze mala przesypia cala noc ale kurcze moglaby sie obudzic raz na karmienie bo matka sie martwi....

O kurcze, zazdroszczę Przerwa nocna mojego malucha trwa 4-5h (teraz i tak się wydłużyła i mam "luksus", bo przedtem to były góra 2-3h)

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez agnieszka 0605

myślę, że gdybyś się częściej udzielała i była z nami na bieżąco wiedziałabyś co i jak

W sumie racja Ale przedtem tyle dni spędzonych w szpitalu i poza domem, teraz synek który co chwila chce jeść to już nie ma szans żeby nadrobić aż tyle.. a mogłabyś mi powiedzieć o co dokładnie chodziło?

[MoniaZ82]

Danika przytulam z calych sil......

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez acelinka

ja to jestem dobra, byłyśmy z natalką na zakupach i specjalnie poszłam do reala zeby kupić kawe i od rana myśle o tej kawie i co? I wróciłam z górą zakupów, ale bez kawy

lepiej zapomniec o kawie niz spalic ziemniaki.....

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez agnieszka 0605

Monia siostry karmiły

mimo wszystko nie powinny tak sie wymadrzac...( sorry bo to Twoje siostry ) jestes matka i wiesz co masz robic........olej ich gadanie.....

[Malgosia1983]

Monia mój Milky Monster wypija 120ml i czasem mu mało, ale nie daję więcej. Jak wszystko jest ok to śpi te 3h - równiutko po 3h się budzi Jak sie budzi godzinę, 1,5h, a czasem 2h przed następnym karmieniem to podaję mu herbatę. Ma dwa rodzaje: rumiankową i koperkową. Jak już mega nie może wytrzymać nawet po herbacie, a do karmienia wciąż daleko to daję cyca. W nocy głównie cycki, chyba, że mu nie wystarczy to dobijemy mm.

Napisane przez MoniaZ82

Moja ksiezniczka od paru dni ucina sobie drzemki w ciagu dnia....jestem w szoku.....pozytywnie of kors...........zaraz po kapieli mleko i w kimono.....i spi....a jak....otworzy oczka zerknac tylko czy jest w naszym lozku i znow zasypia.....kochana moja.....
Ja wiem ze powinnam sie cieszyc ze mala przesypia cala noc ale kurcze moglaby sie obudzic raz na karmienie bo matka sie martwi....
Prze to glupie swieto angielskie zaczeli puszczac fajerwerki....mam nadzieje ze mala sie nie obudzi.....boo normalnie...

Zazdroszczę.
I niech się matka nie martwi

[cotynato]

Napisane przez Patiisia

W sumie racja Ale przedtem tyle dni spędzonych w szpitalu i poza domem, teraz synek który co chwila chce jeść to już nie ma szans żeby nadrobić aż tyle.. a mogłabyś mi powiedzieć o co dokładnie chodziło?

Ja tam też swojego porodu źle nie wspominam.

Wróciłam z maratonu po rodzinie tż. Sama droga tam to 1,5h a jeszcze pomiędzy dziadkami, ciociami i mamami po pół godziny. I tak od 11 do teraz. Padam na twarz. Co gorsze nie miałam jak karmić. Bo albo mogłam siedzieć przy wszystkich, albo w zimnym pokoju, więc posiedziałam w zimnym pokoju i daliśmy butlę. Poza tym ciężko było wyrwać Filipa babci a dodatkową atrakcją było karmienie go butlą, więc niech ma
Poza tym ściągałam ręcznie pokarm w ubikacji i o dziwo udało mi się ściągnąć 70 ml, więc całkiem przyjemnie- tym bardziej że to ręcznie, na szybko i nie wszystko- więc chyba 7-5-3 i herbatka laktacyjna działają . A teraz siadam do karmienia bo zaraz mi piersi eksplodują i sobie was nadrobię.


Aaaa i pisała do mnie Caroline, że nie wchodzi na forum bo mały też chce ciągle na rączkach i nie ma neistety czasu

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez BordAna

hej mamuśki,
przepraszam że tak z doskoku ale czy Wasze maluszki też miały taką wysypkę w postaci czerwonych kropek? na policzkach, koło bródki i trochę na szyji i we włoskach ? od czego to może być?

Też to mam. Policzki, szyjka , skronie... Pod włoskami, na bródce... Niekóre jak kaszka inne jak pryszczyki- sama nie wiem.
Co gorsze ma takie jakby właśnie zakaszkowane udka od zewn. strony.

Napisane przez MalgosiaM8

jestem na chwilkę , uzaleznienie robi swoje, działam sobie od 10 rano i jakoś idzie

tesciowa mi z małym siedzi , ja go karmie i przewijam

ale powiem jedno teściowa to poemat nie zabardzo jej się chciało przyjeżdzać, widać to jak na dłoni... Najgorsze jak mały usnie to ta śmigiem na fajkę leci

nie zadzwonię po nia więcej jak bogackiego, dam se rade

To nie zazdroszczę. Moja dzisiaj cały dzień prawie małego nie wypuszczała. Nawet jak cycka dawałam w innym pokoju to przyszła i się parzyła trochę i była niezadowolona, że tak długo Wszystko chce robić i nawet jak widzę że ręce jej mdleją to nie odda Szkoda tylko, że na obcym terenie , bo gdyby u nas to bym chociaż pospała w tym czasie.

[MoniaZ82]

Napisane przez Malgosia1983

Monia mój Milky Monster wypija 120ml i czasem mu mało, ale nie daję więcej. Jak wszystko jest ok to śpi te 3h - równiutko po 3h się budzi Jak sie budzi godzinę, 1,5h, a czasem 2h przed następnym karmieniem to podaję mu herbatę. Ma dwa rodzaje: rumiankową i koperkową. Jak już mega nie może wytrzymać nawet po herbacie, a do karmienia wciąż daleko to daję cyca. W nocy głównie cycki, chyba, że mu nie wystarczy to dobijemy mm.



Zazdroszczę.
I niech się matka nie martwi

Gosiu a ja slyszalam ze rumianek jest na zaparcia....i nie powinno sie mieszac koperkowej z rumiankowa....no ale moze sie myle....
A moja czasem wypije 120...czesciej wypija 90 ml....ja nie wiem czy ona ma miarke w buzce....

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Caroline przytulam Cie mocno i przesylam moc pozytywnych fluidow ....trzymaj sie dzielnie i duzo zdrowka dla maluszka....

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

ale cisza.....

[stokrotka_]

hej hej

my znów poza domem pół dnia..bo ładna pogoda była. zrobiłam sobie wycieczkę kolejką miejską--coś a'la pociąg z Sarą bo mąż wziął auto do pracy a mi szkoda było w domu siedzieć .. i moja córa wytrzymała od 12.30 do 16.30 przed 16 dałam jej tylko herbatki (miałam w termosiku na butelki) trochę bo się już krzywić zaczynała. ale udało się zrobić zakupki. i dla Sary i dla dzieciaków siostry

małgosia.. ale słodziak śliczny

Napisane przez acelinka

teściowa!
skosztowała

ja chyba naprawde kupie drewniane łóżeczko żeby móc kupic tą karuzelke

niezła teściówka

a jakie masz łóżeczko??? możesz polecić ? bo szukam czegoś..potrzebne mi w pl będzie.

Napisane przez cotynato

I miałam pytać. Jakie herbatki na laktacje pijecie? Ja mam hipp'a ale piję bez przekonania bo wydaje mi się że to nie może pomóc .
I ktoś może poza natką z mam karmiących pije karmi?

ja żadnych herbatek nie pije tzn. żadnych specjalnych.
a karmi czasem się napije jak mnie ochota najdzie..ale rzadko...bo to trochę jak lizanie cukierka przez papierek..tylko człowiek sobie ochotę robi...

Napisane przez MalgosiaM8

aaaa jaaaa no cóż trochę dałam ciała na uczelni, zaślepiła mnie ta rola matki i jak składałam o przedłużenie składania pracy magisterskiej podanie to walnełam 15 listopada a nie koniec roku no i jestem w czarnej dupie u murzyna..,. aaa dodam że nie ja składałam a Pani w dziekanacie za mnie bo staś był mały i nie pojechałam osobiście, mówiłam ze chce przedłużenie do końca roku... a a ona sie pewnie zaytała czy 15 listopad czy grudzień a ja palnełam "tak tak" , mały mi ryczał do słuchawki no mam lipton
no ale kto da rade jak nie ja

dowiedziałam sie wczoraj, nic sie z tym nie da zrobić więc musze dokończyć pracę w dwa dni , dzis posortowałam już prawie wszystko , od jutra rana działam, Staśka mi babcie przypilnują , ja tylko mam karmić no zobaczymy
pewnie jeszcze obrona w tym miesiącu i do nauczenia 300 pytań ... no fajnie nie

no to 3 mamy kciuki mocno. pewnie że dasz radę!!

Napisane przez indygo79

hej, wpadam na chwilę z wieściami od rodzącej-nierodzącej Madzi. Pisze, ze na razie nie wie czy coś się dzieje, ktg skurczy nie pokazuje, a ją"ciagnie" na dole, może rozwarcie postępuje. biedna tylko ma doła i płakac jej się chce. załamka ja bierze, ze zamiast cieszyc sie ostatnimi chwilami lezy tam z obcymi babkami i myśli krążą wokół jednego.

oczywiście przekazałam i pozdrowionka oraz silne wizażowe wsparcie dla zamykającej peleton. jak coś będę dawać znać.

pozdrów ją bardzo. cały czas!!
...jejku to już będzie ostatni nasz dzieciaczek...ale to zleciało...

ciekawe jak dziś u niej.

Napisane przez MoniaZ82

hej...

jestem jeszcze w szoku po nocce.....moja jak zjadla o 21.30 tak dopiero obudzila sie o 6.30 .A ja tez sie nawet nie obudzilam w nocy....nie wiem czy mam sie cieszyc czy niepokoic...... ...Teraz zjadla o 8.40 i znowu spi.....

cieszyć się... bardzo!!

Pisalyscie o obcinaniu paznokci....czy uwierzycie mi ze odkad mala sie urodzila to jej nie obcielam ani razu przy stopkach ??? Ja nie wiem czy jej nie rosna czy jej sie scieraja czy co....

ja też nie
.

Napisane przez cotynato

A to mój Filipek w wyczekiwanej tak huśtawce . Dzisiaj swoją drogą wsadziłam go do niej lekko popłakującego i się uspokoił oby zawsze tak na niego działała

ale słodziak!! a jakie ma oczka

Napisane przez MoniaZ82

Ogladam TVN i opowiadaja o tym awaryjnym ladowaniu....i normalnie jak zawsze sie balam latac tak teraz juz wiem ze nie wsiade do samolotu . Ostatnio jak lecialam z PL do UK i byly turbulencje ( a juz bylam w ciazy ) to tak sie trzeslam i mocno trzymalam tz ze az lzy mialam w oczach.....Masakra....a mielismy leciec na wakacje....i sie zastanawiam.....

a ja się nie boję

zawsze mam "szczęście" że często coś się dzieje jak mam lecieć.. a to wulkan wybuchł i ugrzęzłam w pl, a to na 2 dni przed lotem moim roztrzaskał się w katyniu ten samolot... a to teraz ta awaria..a ja lece za niecałe 3 tyg..
ale co tam.. wypadków samochodowych jest znacznie więcej..i się autem jeździ.. no i wygodniej i szybciej samolotem..

Napisane przez spa82

Dziewczyny mam 2 pytania.

1.Do mam których dzieciaczki juz jeźdżą samochodem-w którym miejscu najbezpieczniej jest mocować fotelik? Bo ja słyszałam różne opinie na ten temat i jestem zdezorientowana

2.Jaki podgrzewacz polecacie?

Z góry dziekuję za odp.

1. po str. pasażera..bo tak mi wygodnie jakoś..ale był też po środku
2.ja herbatkę w mikrofali

Napisane przez danika

dzien dobry wieczorową porą

u nas dzis dzien smutnych wieści...babcia TZ dostała wylewu, ma sparalizowaną prawą stronę, przenosi się na lewą i nie wiadomo czy dożyje do rana bylismy w szpitalu...smutno
dobrze, ze zdążyła w tamtym tygodniu zobaczyć małą

ściskam mocno kochana

Napisane przez agnieszka 0605

Dziś Amelia przeszła samą siebie - od 9.30 nie śpi do tej pory!!! Wróć: spała aż 1 h w wózku na spacerze Jest najedzona, bo opróżniła wszystko w cyckach i dałam jej butle, ale wypiła 10 ml i nie chciała więcej. Cały czas na rączkach... Ręce i kręgosłup mi zaraz padnie. Już się poryczałam z bezradności. Chyba ma ten słynny skok Wszystkie zło na mnie spada: kryzys laktacyjny, skok!! A wiecie dlaczego ponoć brakuje mi pokarmu wg mojego męża i sióstr?? Bo nie jem wszystkiego!! Nosz kur...!! Unikam tylko tego czego nie mogę - ostrego, kapuchy, cebuli itp., a Amelia i tak prawie co dzień ma problemy z brzuszkiem, więc jakbym zjadła np. żurek to chyba by mi się dziecko zamęczyło. No ale to dlatego nie mam pokarmu, bo przecież coś takiego jak kryzys laktacyjny nie istnieje Mam dziś dość... Najgorsze jest to, że robię wszystko żeby karmić piersią, a ktoś mi powie, że to moja wina...

To się pożaliłam...

rany..to dała księżniczka wycisk mamusi. może rzeczywiście to skok jest

kochana...nie słuchaj nikogo. sama wiesz,co dla Amelki najlepsze!! i to napewno nie twoja wina żadna jak ja lubię takie "ciotki dobre rady"
napewno się Tobie unormuje


a jedzenie... ja jem niemal wszystko. ale o związku jedzenia z laktacjią..pierwsze słysze... to ja powinnam mieć nawał po moim objadaniu się (aż wstyd pisać co córce serwuje ) a nie mam nawału..


Sara śpi, tż śpi..a ja siedzę i się objadam... choinka..miałam się wziąść za siebie i ..... ehh... brzuch mam wrażenie że mi rośnie z powrotem

[Martusiaaa21]

hejka wpadam na chwilę, nadrobiłam co u Was od wczoraj się działo. Dziś mam kiepski humor, gorszy dzien, mały od rana marudny, zasnał dopiero przed 14tą, a chwilę po już brat z rodzinką przyjechal na szybko sprzątałam, zmywałam i wogóle. Zero odpoczynku. I jeszcze ich odwoziłam do domku, koło 20tej. No ale sama się zgodziłam więc nie moge miec pretensji.

a ja sobie zrobiłam dobrze wziełam kąpiel, ogoliłam sie(jeja jak fajnie po takim czasei sie ogolic i nie umachac) no i nie ukrywam ze ogladnełam w lusterku swoja mała i widze jeszcze gdzie było szycie kurcze mam nadzieje ze to dobrze , w jednym miejscu mam takie jakby zgrubienie, nie wiem czy tak powinno byc mam nadzieje ze nic mi sie tam nie narobiło[/QUOTE]
Asiu ja tez miałam takie zgrubienie i się zastanawialam czy to tak zostanie, ale kilka dni temu jakby się wchłonęło, czuję jeszcze troszkę ale już jest oki

Napisane przez Malgosia1983

Ja będę chciała. Uwielbiam pływać
Ja mam butelkę sprzed 10-11 miesięcy Kiedyś się piło, a jak tylko dowiedzialam się o ciąży to odstawiłam. Kusi, ale bałam się napić bo byłam sama w domu a nie wiem jakbym zareagowała po tak długiej abstynencji





A. Miałam Wam pisać ale przez ta akcje dzisiaj zapomniałam.
Któraś mama pisala o wrastającym paznokciu u stópki. Stefan miał ropkę. Dookoła na skórze było zaognione, czerwone. Ja to pryskałam na polecenie połoznej octaniseptem i zaczerwienie ladnie zeszło, a rope zasuszyło. Wzięłam mu to po którejs kapieli wyciełam bo to taki martwy naskórek byl i narazie jest ok.

ja pisałam, i też wydusiłam ropkę, przemyłam spirytusem, posmarowałam maścią i ładnie się zagoiło
[QUOTE=indygo79;30331215]witam sobotnio moje dzieciątko dołącza do tych, które już nieprzypadkowo fikają z brzuszka na plecki kurcze Mała skończyła 2 mies, a ja dokonałam pierwszej selekcji ubranek, malunie schowałam, większe wyjęłam z zapasów, rosną dzieciaczki/QUOTE]

Napisane przez danika

dzien dobry wieczorową porą \

u nas dzis dzien smutnych wieści...babcia TZ dostała wylewu, ma sparalizowaną prawą stronę, przenosi się na lewą i nie wiadomo czy dożyje do rana bylismy w szpitalu...smutno
dobrze, ze zdążyła w tamtym tygodniu zobaczyć małą

t

współczuje

[cotynato]

I dziękuję za miłe słowa odnośnie Filipa

[Malgosia1983]

Napisane przez MoniaZ82

Gosiu a ja slyszalam ze rumianek jest na zaparcia....i nie powinno sie mieszac koperkowej z rumiankowa....no ale moze sie myle....
A moja czasem wypije 120...czesciej wypija 90 ml....ja nie wiem czy ona ma miarke w buzce....[COLOR="Silver"]

Monia, ale mieszać w sensie podawać raz taką raz taką?
Mój chyba ma miarkę..i budzik w żolądku

[archinta]

No to dziś powtórka z rozrywki- mały maruda od 21 do 3 w nocy Czyli znów ponad 5h wyjęte z życia. Obudziliśmy się po 6- mały trochę pojadł i kimnął- no ale ja zamiast pójść też spać to siedzę z okładem na jednej piersi bo się jakiś zastój zrobił i musze podziałać z laktatorem , a jeszcze nie przyszedł mój rozmiar lejka Normanie jak nie urok to sraczka

Sisku- mam nadzieje,ze Mikusiowi się poprawia!


Cotka - huśtawka extra- i 3mam kciuki by zawsze działała!!!


Madzialena- lublin- tysiące buziaków i pozytywnych fluidów dla Ciebie. 3maj sie w tym szpitalu!

[tusia872]

Napisane przez Martusiaaa21

hejka wpadam na chwilę, nadrobiłam co u Was od wczoraj się działo. Dziś mam kiepski humor, gorszy dzien, mały od rana marudny, zasnał dopiero przed 14tą, a chwilę po już brat z rodzinką przyjechal na szybko sprzątałam, zmywałam i wogóle. Zero odpoczynku. I jeszcze ich odwoziłam do domku, koło 20tej. No ale sama się zgodziłam więc nie moge miec pretensji.

mam nadzieje ze dzisiaj juz humorek lepiej

cotka powiedz mi kochana czy ty ta metoda 7-5-3 sciagasz sobie po kazdym karmieniu??

wczoraj mały sukces mała caly dzien byla na moim mleku tylko ze zapasy w lodowce sie niestety skonczyły
wczoraj wieczorem po karmieniu sciagnełam 60ml i nie wiem czy to zasługa karmi bo piłam ale naprawde bylam w szoku

ciekawe co dzisiejszy dzien przyniesie...

[archinta]

Napisane przez danika

dzien dobry wieczorową porą

u nas dzis dzien smutnych wieści...babcia TZ dostała wylewu, ma sparalizowaną prawą stronę, przenosi się na lewą i nie wiadomo czy dożyje do rana bylismy w szpitalu...smutno
dobrze, ze zdążyła w tamtym tygodniu zobaczyć małą

Ale mnie ciarki przeszły Współczuję ogromnie... bo znam to dokładnie- przyjechaliśmy pokazać mojej Babci Piotrusia w jego 11 dobie życia- coś mi mówiło by już jechać, nie czekać dalej.. po dwóch dniach moja ukochana Babcia umarła... chorowała od wakacji i widac ewidentnie czekała by zobaczyć naszego chłopaka Ech- jak to pisze to już płaczę.
3maj się kochana!

Napisane przez danika

Archi super, ze młody dał pospać a tą buźkę moze mu przemyj roztworem nadmanganianu ja mojej przemywam ten trądzik i jest lepiej

A widzisz ten nadmanganian polecała też moja położna środ- musze kupić zapomniałam zupełnie o nim!

Napisane przez acelinka

ojej
a tą arafine ktoś Wam polecił? Bo ja słyszałamże parafina fajnie nawilża ale tak jakby skóra sie do niej przyzwyczaja i potem jak się jej nie używa to się przesusza, ale nie wiem ile jest w tym prawdy.

w SR polecali


NO i już mały wyje

[tusia872]

Napisane przez archinta

No to dziś powtórka z rozrywki- mały maruda od 21 do 3 w nocy Czyli znów ponad 5h wyjęte z życia. Obudziliśmy się po 6- mały trochę pojadł i kimnął- no ale ja zamiast pójść też spać to siedzę z okładem na jednej piersi bo się jakiś zastój zrobił i musze podziałać z laktatorem , a jeszcze nie przyszedł mój rozmiar lejka Normanie jak nie urok to sraczka

Sisku- mam nadzieje,ze Mikusiowi się poprawia!


Cotka - huśtawka extra- i 3mam kciuki by zawsze działała!!!


Madzialena- lublin- tysiące buziaków i pozytywnych fluidów dla Ciebie. 3maj sie w tym szpitalu!

wspołczuje
mama nadzieje ze zastój szybko pusci a mały w dzien bedzie grzeczny jak aniołek i mama sobie odpocznie

[indygo79]

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

[kapka]

Napisane przez spa82

Dziewczyny mam 2 pytania.

1.Do mam których dzieciaczki juz jeźdżą samochodem-w którym miejscu najbezpieczniej jest mocować fotelik? Bo ja słyszałam różne opinie na ten temat i jestem zdezorientowana

2.Jaki podgrzewacz polecacie?

Z góry dziekuję za odp.

1. Tak jak dziewczyny z tyłu za pasażerem odwrotnie do kierunku jazdy.
2. Happy Family napisałam w odp. Małgosi83

Napisane przez agnieszka 0605

.

Dziś Amelia przeszła samą siebie - od 9.30 nie śpi do tej pory!!! Wróć: spała aż 1 h w wózku na spacerze Jest najedzona, bo opróżniła wszystko w cyckach i dałam jej butle, ale wypiła 10 ml i nie chciała więcej. Cały czas na rączkach... Ręce i kręgosłup mi zaraz padnie. Już się poryczałam z bezradności. Chyba ma ten słynny skok Wszystkie zło na mnie spada: kryzys laktacyjny, skok!! A wiecie dlaczego ponoć brakuje mi pokarmu wg mojego męża i sióstr?? Bo nie jem wszystkiego!! Nosz kur...!! Unikam tylko tego czego nie mogę - ostrego, kapuchy, cebuli itp., a Amelia i tak prawie co dzień ma problemy z brzuszkiem, więc jakbym zjadła np. żurek to chyba by mi się dziecko zamęczyło. No ale to dlatego nie mam pokarmu, bo przecież coś takiego jak kryzys laktacyjny nie istnieje Mam dziś dość... Najgorsze jest to, że robię wszystko żeby karmić piersią, a ktoś mi powie, że to moja wina...

To się pożaliłam...

1. Współczuje takiego dnia nie tylko człowiek jest bezsilny ale i wymordowany..oby małej szybko przeszedł ten skok
2.Jesteś wspaniałą matką i nie dawaj sobie wmówić,że coś robisz źle!!Ty wiesz co jest najlepsze dla Twojego dziecka a niech inni ugyzą sie w doope ze swoimi poglądami, o!
3.Ty wiesz za co

Danika-

Napisane przez Malgosia1983

Monia serio za dużo? Bo mi pediatra powiedziała, że przerwy między karmieniami mm mają być 3-4h a jak nie dotrzyma to mu podać herbatkę albo wodę z glukozą. On między karmieniami jak nie zglodnieje np. w 1,5h po karmieniu wypija od 40-100 zależy... i to też nie po każdym...
Ale co myślisz, że to może być od tych herbatek?
I wcale nie pomyślałam, że się wymądrzasz
Ja Stefkowi obicełam raz. Bardzo tego nie lubi.

A ile dajesz mu mm ml na raz?
Mój pije herbatke między posiłkami, ale 100ml nie wypija dziennie nie wiem czy to dobrze czy źle



2. Mamy taki zwykły chiński "happy family" ogólnie jestem zadowolona. Grzeje szybko, i co ważne podtrzymuje temperature. Włoże sobie butle z wodą i mam ustaloną temp. np na 40 i ona się utrzymuje. I można go podłączyć w samochodzie do zapalniczki.

Mam taki sam i jestem z niego zadowolona a używam go od 1,5 miesiąca non stopJedyny minus to jak wracaliśmy z małym z Wa-wy to podgrzewałam mleko w aucie i bezpiecznik siadł, za duże obciązenie było , ale ogólnie jestem zadowolona jeszcze za taka kwote.

Archinta- a może oklepywanie pod prysznicem, tak jak ostatnio dziewczyny próbowały?
Współczuje nocki...mi Marcel do 4ej w nocy ładnie wstawał co2,5godz. na karmienie a od 4ej już nie spi padam na pyszczek a nie widać by miał się ku spaniujuż się zaczełam zastanawiać czy przez sen zamiast butli nie podałam mu jakiegoś redbulla

Anacia-trzymam kciuki nas chrzciny czekaja za tydzień i już się denerwuje

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE DLA MAMUSI I DUŻO ZDRÓWKA DLA MALEŃSTWA

..jakos mi tak smutno..dopiero były IIkreski a już nas czeka odchowalnia, niby fajnie ale jakiś sentyment do stanu błogosławionego mi został

[archinta]

Napisane przez tusia872

wspołczuje
mama nadzieje ze zastój szybko pusci a mały w dzien bedzie grzeczny jak aniołek i mama sobie odpocznie

dz

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

super Nasz ostatni cudowny czerwony post Mozemy iść wszystkie uczciwie na odchowalnie
Gratulacje Madziu

Napisane przez kapka

Archinta- a może oklepywanie pod prysznicem, tak jak ostatnio dziewczyny próbowały?
Współczuje nocki...mi Marcel do 4ej w nocy ładnie wstawał co2,5godz. na karmienie a od 4ej już nie spi padam na pyszczek a nie widać by miał się ku spaniujuż się zaczełam zastanawiać czy przez sen zamiast butli nie podałam mu jakiegoś redbulla

tak, tak- po okładzie wskoczyłam pod prysznic i pomietoliłam piers

Ja to chyba mam w piersiach redbulla

[indygo79]

no i się rozpakowałyśmy, co ech . ale to zleciało, a dopiero było czy już brzuszek widać chlip, chlip

Napisane przez Malgosia1983

Monia serio za dużo? Bo mi pediatra powiedziała, że przerwy między karmieniami mm mają być 3-4h a jak nie dotrzyma to mu podać herbatkę albo wodę z glukozą. On między karmieniami jak nie zglodnieje np. w 1,5h po karmieniu wypija od 40-100 zależy... i to też nie po każdym...
Ale co myślisz, że to może być od tych herbatek?
I wcale nie pomyślałam, że się wymądrzasz
Ja Stefkowi obicełam raz. Bardzo tego nie lubi.


Ale to 120ml na caly dzień?
-

tu jest o dopajaniu
http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/k...a,157_958.html

Napisane przez Malgosia1983

Monia mój Milky Monster wypija 120ml i czasem mu mało, ale nie daję więcej. Jak wszystko jest ok to śpi te 3h - równiutko po 3h się budzi Jak sie budzi godzinę, 1,5h, a czasem 2h przed następnym karmieniem to podaję mu herbatę. Ma dwa rodzaje: rumiankową i koperkową. Jak już mega nie może wytrzymać nawet po herbacie, a do karmienia wciąż daleko to daję cyca. W nocy głównie cycki, chyba, że mu nie wystarczy to dobijemy mm.

Zazdroszczę.
I niech się matka nie martwi

ja nie wiem jak mam robić te przerwy młoda je 79-90, rzadko kiedy 120. jak ją w nocy dopajałam herbatką na przetrzymanie to tez zjadła 70 i ogólnie dobowo było mniej niz zawsze i to o 200 ml. w nocy to co 2 godz pobudka i jedzenie

Napisane przez stokrotka_

hej hej

my znów poza domem pół dnia..bo ładna pogoda była. zrobiłam sobie wycieczkę kolejką miejską--coś a'la pociąg z Sarą bo mąż wziął auto do pracy a mi szkoda było w domu siedzieć .. i moja córa wytrzymała od 12.30 do 16.30 przed 16 dałam jej tylko herbatki (miałam w termosiku na butelki) trochę bo się już krzywić zaczynała. ale udało się zrobić zakupki. i dla Sary i dla dzieciaków siostry

małgosia.. ale słodziak śliczny



niezła teściówka

a jakie masz łóżeczko??? możesz polecić ? bo szukam czegoś..potrzebne mi w pl będzie.

ja żadnych herbatek nie pije tzn. żadnych specjalnych.
a karmi czasem się napije jak mnie ochota najdzie..ale rzadko...bo to trochę jak lizanie cukierka przez papierek..tylko człowiek sobie ochotę robi...

no to 3 mamy kciuki mocno. pewnie że dasz radę!!

pozdrów ją bardzo. cały czas!!
...jejku to już będzie ostatni nasz dzieciaczek...ale to zleciało...

ciekawe jak dziś u niej.
ale słodziak!! a jakie ma oczka
a ja się nie boję

zawsze mam "szczęście" że często coś się dzieje jak mam lecieć.. a to wulkan wybuchł i ugrzęzłam w pl, a to na 2 dni przed lotem moim roztrzaskał się w katyniu ten samolot... a to teraz ta awaria..a ja lece za niecałe 3 tyg..
ale co tam.. wypadków samochodowych jest znacznie więcej..i się autem jeździ.. no i wygodniej i szybciej samolotem..



1. po str. pasażera..bo tak mi wygodnie jakoś..ale był też po środku
2.ja herbatkę w mikrofali



ściskam mocno kochana




rany..to dała księżniczka wycisk mamusi. może rzeczywiście to skok jest

kochana...nie słuchaj nikogo. sama wiesz,co dla Amelki najlepsze!! i to napewno nie twoja wina żadna jak ja lubię takie "ciotki dobre rady"
napewno się Tobie unormuje


a jedzenie... ja jem niemal wszystko. ale o związku jedzenia z laktacjią..pierwsze słysze... to ja powinnam mieć nawał po moim objadaniu się (aż wstyd pisać co córce serwuje ) a nie mam nawału..


Sara śpi, tż śpi..a ja siedzę i się objadam... choinka..miałam się wziąść za siebie i ..... ehh... brzuch mam wrażenie że mi rośnie z powrotem

ty jesteś niezła z podróżami mi z Sara, ale będzie z niej fajne dzieciątko, obyte w świecie

jeju, zazdroszczę ci jedzenia wszystkiego, no i spokojnego lotu.

aha, tez czekam na link co do łóżeczka, do taty muszę kupic

a tak w ogóle pokarm z krwi powstaje więc ilość jedzenia nie do końca ma wpływ

[Malgosia1983]

Napisane przez archinta

No to dziś powtórka z rozrywki- mały maruda od 21 do 3 w nocy Czyli znów ponad 5h wyjęte z życia. Obudziliśmy się po 6- mały trochę pojadł i kimnął- no ale ja zamiast pójść też spać to siedzę z okładem na jednej piersi bo się jakiś zastój zrobił i musze podziałać z laktatorem , a jeszcze nie przyszedł mój rozmiar lejka Normanie jak nie urok to sraczka

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

MEGA GRATULACJE!!! DLA MAMUSI I CÓRUNI
Aż mi ciarki przeszły, że to już ostatni dzieciaczek....A teraz Kochane - WYCHOWANIE-ODCHOWANIE

Napisane przez kapka

Mam taki sam i jestem z niego zadowolona a używam go od 1,5 miesiąca non stopJedyny minus to jak wracaliśmy z małym z Wa-wy to podgrzewałam mleko w aucie i bezpiecznik siadł, za duże obciązenie było , ale ogólnie jestem zadowolona jeszcze za taka kwote.

Zgadzam się Tani i dobry. A to bezpiecznik jakiśw aucie, czy w tym podgrzewaczu? Psujaaaa :P

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Kapka Stefan pochłania 120ml...i czasami jest po 1,5h głodny no i wtedy mi pediatra kazala podawać herbate albo wodę...Herbatki raz wypije 100ml a raz 20ml...ale na dzień napewno wypije więcej niż 100ml Musze się doszkolić w tym temacie

O.
Indygo dziekję za linka

[kapka]

Małgoś83- w aucie,ale tz szybko wymienil i bylo ok.
Ten podgrzewacz ma jeszcze jedna wazna zalete-mieszcza sie w nim wszystkie butelki czy sloiczki.

Wczoraj moje dziecie przebrało bratapampers w połowie doopska, ale przy tak ruchliwych nóżkach Marcela i tak sobie ładnie poradziła

ohoo..W końcu po 5 godzinach zaczynaja sie oczka kleić

[tusia872]

Napisane przez indygo79

dziewczynki mam zaszczyt poinformować i wstawić ostatnie czerwony post

MAGDA URODZIŁA!!!!!!
"mam już szczeście ze soba. Kamilka urodziła się dzis w nocy 5.11 o 23:10 przez cc. 3210 g, 54 cm piekności, beczę za każdym razem jak ja widzę.akacja była ekspressowa, od decyzji o cc do porodu minęła godzina. Malutka miała niewiadomo dlaczego od południa b. szybki puls i lekarz nie chciał ryzykować.. Całujemy"

GRATULACJE MAGDZIU !!!!!!

GRATULUJEMY I WIATMY KAMILKE NA ŚWIECIE
ostatni czerwony post

[cotynato]

Madzia GRATULUJĘ!

Wasze dzieci jedza normalnie 120ml? moj czasami po cycku tyle chce. .
Wczoraj po odciągnięciu 70ml zjadł90ml mm i mu było mało