|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2761 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#2762 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 345
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Szczęścia, miłości i dużo uśmiechu na nowej drodze życia naszym młodziutkim żonkom
__________________
10.09.2011 Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione, bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę. |
|
|
|
|
#2763 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 996
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
ja tez
|
|
|
|
|
#2764 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
strasznie ![]() Oby zima tak zleciała
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#2765 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Zanim skończy się zima to ja już będę pewnie 7-8 m-cy po ślubie ;(
__________________
|
|
|
|
|
#2766 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
![]() ![]() a my dziś mamy pół roku po ślubie
|
|
|
|
|
#2767 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
__________________
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2768 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Jako mąż i żona
Konkretnie odezwiemy się
|
|
|
|
|
#2769 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
No to czekamy
![]() Gratulacje raz jeszcze
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#2770 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Wszystkim weekendowym żonkom życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
![]() U nas niedługo będzie 5 miesięcy po ślubie Czas nie leci tylko zapier...
|
|
|
|
|
#2771 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
wszystkiego najlepszego nowym żonom i mężom
|
|
|
|
|
#2772 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
A ja jadę do lekarza, może w końcu go zastane
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#2773 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Najpierw dziękuję wszystkim za życzenia
![]() No to lecimy z mini relacją ![]() Sajgon się zaczął oczywiście w piątek. Zawożenie wszystkiego na salę, ostatnie ustalenia, załatwianie różnych spraw, które dało radę załatwić w święto ![]() Ok godz 20 TŻ poszedł na ostatnią noc do mamusi, a ja z moim tatą wypiliśmy przed snem ostatnie piwo (w sumie jedno na pół) przed ślubem. Sobota od rana, spokój totalny, zero jakiegokolwiek stresu. Moja mama latała jak poparzona, ona panikowała jako jedyna i wszystkich dookoła wyzywała o wszystko. Ja miałam na 8.30 fryzjera, jak wróciłam do domu to dostałam od niej OPR, że drzwi nie ubrane jeszcze. Na szczęście po chwili musiała sama wyjechać do fryzjera i mieliśmy w domu spokój W sumie to ją wygnaliśmy do fryzjera, bo ona zwyczajowo miała jeszcze czas i by się jak zwykle spóźniła.Wróciła już odstresowana, ja w między czasie byłam na makijażu (rewelacyjnie mnie wymalowała Przyszedł czas w końcu, żeby mnie ubrać. Matula się tak stresowała, że nie mogła mnie porządnie zawiązać. Jak już jej się to udało, to sikać mi się zachciało i w wielkiej kiecy leciałam do kibelka, ale przynajmniej się nauczyłam od razu i nie miałam później problemu Ja spokojna totalnie, reszta domowników spanikowana, chodzili z kąta w kąt i nie wiedzieli co ze sobą zrobić A ja sobie siedziałam na fotelu i ziewałam, bo chciało mi się spać... Dotarł fotograf i kamerzysta, wybuchałam śmiechem jak za mną chodzili, dopiero na sali się do nich przyzwyczaiłam ![]() Jak TŻ się przykulał i wszedł, to prawie ryknęliśmy na swój widok śmiechem Nikt nie ryczał w kościele, bo każdemu chciało się śmiać przez to, że my się ciągle śmialiśmy O dziwo przysięga poszła bez zająknięcia i napadu śmiechu. Nawet moja "bratowa" nie ryczała, a ona na wszystkich ślubach beczy, stwierdziła później, że jak widziała, jak mi się ciągle welon trzęsie od śmiania, to odechciewało jej się ryczeć Ksiądz jak tylko miał okazję, zachwycał się butami TŻa Nawet jak byliśmy przy ołtarzu podpisać się w księdze ślubów, to ksiądz spojrzał na buty i wypalił "ale te buty to są super" Ma te "al capone" i ogólnie zrobiły furorę na imprezie, co chwilę ktoś powtarzał mu, że rewelacyjne Msza się totalnie przeciągnęła przez te ciągłe śmiechy - następny ślub był(w sumie to nie był, tylko miał być) o 16, a my dopiero o 16.05 wyszliśmy z kościoła Jak odjeżdżaliśmy spod kościoła, to tak nam wyjazd zablokowali, że musieliśmy objeżdżać równoległą ulicą, bo nie dało rady ich minąć i na najbliższym skrzyżowaniu stanęliśmy centralnie na środku i trąbiliśmy, żeby nas dojrzeli. Jak już ktoś się ruszył, bo nas zauważył, to pojechaliśmy. Kocham ten samochód, którym jechaliśmy. Jechaliśmy VW Tuaregiem, ten konkretny miał 5-litrowy silnik i jakieś 380 KM, w fotele wbijało jak była potrzeba, żeby depnąć No i samochód wyniósł nas 200 zł - 150 dla kierowcy, 50 zł ubranie. Właścicielowi auta (znajomy mojego ojca ) flaszkę, bo powiedział, że auto w prezencie i nic nie chce za użyczenie samochodu i paliwo .Życzenia na sali myślałam, że się nigdy nie skończą. TŻ z rozpędu prawie pocałował jakiegoś faceta w rękę ![]() Szybko wmietliśmy obiadek, bo nie wiedzieliśmy, ile czasu nam zespół da czasu żeby się najeść przed pierwszym tańcem. Pierwszy taniec JAKOŚ wyszedł, bujanka w rytm piosenki, kółeczko, żeby goście się bardziej sobą niż nami interesowali . Później już jakoś wszystko leciało. Ok 20 zostaliśmy wezwani na środek sali, bo bracia TŻa coś przygotowali W efekcie był wierszyk, że doszły ich słuchy, że planujemy budowę na naszej działce, coś tam jeszcze, no i jeden z braci wjechał z taczką, na której były 2 cegły i 2 pustaki i 2 łopaty. Łopaty podpisane naszymi imionami Myślałam, że tam ze śmiechu padnę Jakoś po godzince dotarła delegacja z mojej pracy, 3 dziewczyny, jedna się pochlała, że nie wiem jak dotarła na drugi dzień do pracy Ok 23 znajomy z jakąś swoją koleżanką wleciał jako "dziad i baba", dostaliśmy pejczyk, kajdanki z futerkiem czerwonym i czerwone stringi Wszyscy zachwyceni pejczykiem Podziękowania dla rodziców, bukieciki i piosenka "z całego serca życzę ci" czy jakoś tak ona się zwie, ale "cudownych rodziców mam' nie było Później zabawy - najpierw obowiązki małżeńskie w balonikach, jako pierwsze wylosowałam, że TŻ musi mnie raz w miesiącu puścić na trzydniowe (!!!) balety z przyjaciółmi , co wywołało ogólną radość wśród kilku zainteresowanych Ogólnie ja trafiałam na takie obowiązki, że powinnam popaść w alkoholizm ![]() Kolejna była "stonoga". 7 osób z TŻa strony, 7 osób z mojej. Dwie "stonogi", które idą póki leci piosenka, na "stop" ostatnia osoba z kolejki musiała wszystkim POD nogami prześlizgnąć/przeczołgać/rzucić się na początek. Moja strona była wyższa i szczuplejsza i w efekcie wygrali 7:1 Wiedziałam, że tak wyjdzie już jak zobaczyłam, jak stonogi wyglądają, u TŻa były niziutkie osoby i kilka kluseczek , czyli mieli utrudnione zadanie. No i standardowo było przynoszenie fantów.A później zabawa i koniec. Nikt się nie spił jak prosiak, było sporo osób mocno wstawionych, ale nikt nic nie zarzygał, nikt nie spał na stole ani pod stołem ![]() Co do prezentów - możemy otwierać sklep z ręcznikami
|
|
|
|
|
#2774 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Świniaczek
![]() a ręczniki - możesz się podzielić jak masz za dużo
|
|
|
|
|
#2775 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
![]() Kolejna żonka Czy będzie jeszcze jakiś ślub?
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
|
#2776 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
świniaczek jeszcze raz gratuluję. A kiedy będziecie mieć zdjęcia? Chciałabym zobaczyć Was takich uchachanych?
__________________
|
|
|
|
|
#2777 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Życzenia na sali myślałam, że się nigdy nie skończą. TŻ z rozpędu prawie pocałował jakiegoś faceta w rękę
![]() Szybko wmietliśmy obiadek, bo nie wiedzieliśmy, ile czasu nam zespół da czasu żeby się najeść przed pierwszym tańcem. Pierwszy taniec JAKOŚ wyszedł, bujanka w rytm piosenki, kółeczko, żeby goście się bardziej sobą niż nami interesowali . Później już jakoś wszystko leciało. Ok 20 zostaliśmy wezwani na środek sali, bo bracia TŻa coś przygotowali W efekcie był wierszyk, że doszły ich słuchy, że planujemy budowę na naszej działce, coś tam jeszcze, no i jeden z braci wjechał z taczką, na której były 2 cegły i 2 pustaki i 2 łopaty. Łopaty podpisane naszymi imionami Myślałam, że tam ze śmiechu padnę Jakoś po godzince dotarła delegacja z mojej pracy, 3 dziewczyny, jedna się pochlała, że nie wiem jak dotarła na drugi dzień do pracy Ok 23 znajomy z jakąś swoją koleżanką wleciał jako "dziad i baba", dostaliśmy pejczyk, kajdanki z futerkiem czerwonym i czerwone stringi Wszyscy zachwyceni pejczykiem Podziękowania dla rodziców, bukieciki i piosenka "z całego serca życzę ci" czy jakoś tak ona się zwie, ale "cudownych rodziców mam' nie było Później zabawy - najpierw obowiązki małżeńskie w balonikach, jako pierwsze wylosowałam, że TŻ musi mnie raz w miesiącu puścić na trzydniowe (!!!) balety z przyjaciółmi , co wywołało ogólną radość wśród kilku zainteresowanych Ogólnie ja trafiałam na takie obowiązki, że powinnam popaść w alkoholizm ![]() Kolejna była "stonoga". 7 osób z TŻa strony, 7 osób z mojej. Dwie "stonogi", które idą póki leci piosenka, na "stop" ostatnia osoba z kolejki musiała wszystkim POD nogami prześlizgnąć/przeczołgać/rzucić się na początek. Moja strona była wyższa i szczuplejsza i w efekcie wygrali 7:1 Wiedziałam, że tak wyjdzie już jak zobaczyłam, jak stonogi wyglądają, u TŻa były niziutkie osoby i kilka kluseczek , czyli mieli utrudnione zadanie. No i standardowo było przynoszenie fantów.A później zabawa i koniec. Nikt się nie spił jak prosiak, było sporo osób mocno wstawionych, ale nikt nic nie zarzygał, nikt nie spał na stole ani pod stołem ![]() Co do prezentów - możemy otwierać sklep z ręcznikami [/QUOTE]Świniaczek moje serdeczne gratulacje Wszystkiego najwspanialszego na nowej drodze zycia![]() ![]() ![]() |
|
|
|
|
#2778 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Gratulejszyn
:cmo k:Yuuuuupi Gratulacje Cytat:
![]() [QUOTE=Świniaczek;30516466]Najpierw dziękuję wszystkim za życzenia ![]() No to lecimy z mini relacją ![]() Sajgon się zaczął oczywiście w piątek. Zawożenie wszystkiego na salę, ostatnie ustalenia, załatwianie różnych spraw, które dało radę załatwić w święto ![]() Ok godz 20 TŻ poszedł na ostatnią noc do mamusi, a ja z moim tatą wypiliśmy przed snem ostatnie piwo (w sumie jedno na pół) przed ślubem. Sobota od rana, spokój totalny, zero jakiegokolwiek stresu. Moja mama latała jak poparzona, ona panikowała jako jedyna i wszystkich dookoła wyzywała o wszystko. Ja miałam na 8.30 fryzjera, jak wróciłam do domu to dostałam od niej OPR, że drzwi nie ubrane jeszcze. Na szczęście po chwili musiała sama wyjechać do fryzjera i mieliśmy w domu spokój W sumie to ją wygnaliśmy do fryzjera, bo ona zwyczajowo miała jeszcze czas i by się jak zwykle spóźniła.Wróciła już odstresowana, ja w między czasie byłam na makijażu (rewelacyjnie mnie wymalowała Przyszedł czas w końcu, żeby mnie ubrać. Matula się tak stresowała, że nie mogła mnie porządnie zawiązać. Jak już jej się to udało, to sikać mi się zachciało i w wielkiej kiecy leciałam do kibelka, ale przynajmniej się nauczyłam od razu i nie miałam później problemu Ja spokojna totalnie, reszta domowników spanikowana, chodzili z kąta w kąt i nie wiedzieli co ze sobą zrobić A ja sobie siedziałam na fotelu i ziewałam, bo chciało mi się spać... Dotarł fotograf i kamerzysta, wybuchałam śmiechem jak za mną chodzili, dopiero na sali się do nich przyzwyczaiłam ![]() Jak TŻ się przykulał i wszedł, to prawie ryknęliśmy na swój widok śmiechem Nikt nie ryczał w kościele, bo każdemu chciało się śmiać przez to, że my się ciągle śmialiśmy O dziwo przysięga poszła bez zająknięcia i napadu śmiechu. Nawet moja "bratowa" nie ryczała, a ona na wszystkich ślubach beczy, stwierdziła później, że jak widziała, jak mi się ciągle welon trzęsie od śmiania, to odechciewało jej się ryczeć Ksiądz jak tylko miał okazję, zachwycał się butami TŻa Nawet jak byliśmy przy ołtarzu podpisać się w księdze ślubów, to ksiądz spojrzał na buty i wypalił "ale te buty to są super" Ma te "al capone" i ogólnie zrobiły furorę na imprezie, co chwilę ktoś powtarzał mu, że rewelacyjne Msza się totalnie przeciągnęła przez te ciągłe śmiechy - następny ślub był(w sumie to nie był, tylko miał być) o 16, a my dopiero o 16.05 wyszliśmy z kościoła Jak odjeżdżaliśmy spod kościoła, to tak nam wyjazd zablokowali, że musieliśmy objeżdżać równoległą ulicą, bo nie dało rady ich minąć i na najbliższym skrzyżowaniu stanęliśmy centralnie na środku i trąbiliśmy, żeby nas dojrzeli. Jak już ktoś się ruszył, bo nas zauważył, to pojechaliśmy. Kocham ten samochód, którym jechaliśmy. Jechaliśmy VW Tuaregiem, ten konkretny miał 5-litrowy silnik i jakieś 380 KM, w fotele wbijało jak była potrzeba, żeby depnąć No i samochód wyniósł nas 200 zł - 150 dla kierowcy, 50 zł ubranie. Właścicielowi auta (znajomy mojego ojca ) flaszkę, bo powiedział, że auto w prezencie i nic nie chce za użyczenie samochodu i paliwo .---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ---------- Jak ja wkleiłam tą wiadomość jak sierota...Bosz... ---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ---------- ciekawe... ---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ---------- Czyżby nasz limit PM 2011 się wyczerpał? |
|
|
|
|
|
#2780 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
|
|
|
|
|
#2781 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
![]() ![]() Gratulacje! ![]() Ale ten czas... szybko leci Cytat:
![]() Elfka ślicznie wyglądaliście, jeszcze raz życzę Wam wszystkiego dobrego ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() oby meble szybko przyszły ![]() Cytat:
Wszystko pewnie zależy od księdza i od regionu ![]() ---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ---------- ja też ![]() ![]() Cytat:
Edytowane przez JennyAniolek Czas edycji: 2011-11-15 o 17:53 |
||||||
|
|
|
|
#2782 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
![]() Ludzie są jednak niepoważni ![]() Cytat:
Jeszcze raz życzę Ci wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia ![]() |
||
|
|
|
|
#2783 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 21 726
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
![]() Cytat:
Świniaczek, Mediona i Maria
życzę Wam wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia! |
|
|
|
|
|
#2784 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Jeszcze raz dzięki
![]() Na jednym ze zdjęć zamazałam TŻa, bo strzelił taką minę, że nie chcę być świnia i nie upublicznię W ogóle na niektórych mamy rewelacyjne miny My to jednak niezbyt fotogenicznymi istotami jesteśmy To moje w różowej koszulce z boską miną w celu lepszego pokazania makijażu, ale chyba nie do końca mi się to udało ![]() ![]() Co do koloru włosów, który mi nie wyszedł - na zdjęciach nie wiem jakim sposobem jestem aż tak ruda W rzeczywistości się bardzo mocno spłukał ten rudy odcień i włosy były blond, nie wiem czemu na zdjęciach jestem marchewka
Edytowane przez Świniaczek Czas edycji: 2011-11-15 o 18:18 |
|
|
|
|
#2785 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Świniaczek super relacja
i gratulacje...
|
|
|
|
|
#2786 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Świniaczek-
super relacja, super zdjęcia!Szczęścia na nowej drodze życia!
__________________
Kubuś ex-aparatka ![]() góra- 30.06.10- 17.11.11 dół- 01.09.10- 26.08.11 koszt leczenia- 6225 zł |
|
|
|
|
#2787 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2788 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Wiadomości: 5 398
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
hejo
Gratulacje dla żonek Cytat:
![]() ręczniki się zawsze przydadzą ja po weselu mogę bibliotekę otworzyć; na razie zapisy na pożyczenie niektórych książek przyjmujęCytat:
ludzie są tak niepoważni, że szok; u nas np. dwójka naszych wspólnych znajomych, którzy potwierdzili, że będą, po prostu nie pojawiła się i jak się zorientowalismy pod kościołem, próbowaliśmy do nich dzwonić, czy coś się nie stało przypadkiem, ale nie odbierali i do tej pory nie mamy kontaktu
__________________
|
||
|
|
|
|
#2789 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Cytat:
Ja niestety strasznie dużo sikam, więc nie dało rady Zanim wyjechaliśmy z domu dwa razy byłam sikać ![]() Jeden z ręczników jest tak przeraźliwie gruby i puszysty, że leży w garderobie zapakowany i czeka na potomka Myślę, że przez jakieś 10 lat nic się z nim nie stanie i doczeka w jednym kawałku |
|
|
|
|
|
#2790 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 996
|
Dot.: Tak to ja.. wymarzona żona Twa - Panny Młode 2011 cz. 36!
Melduję sie i ja.
Na początku dziękuję za życzonka i gratulacje do nowych żonek. U mnie zacz lajtowo o 7 fryzjer o 9 makijaż o 10 skończyła miałam 10 min na ubranie i jak przyjechał foto to zaczeło sie błogosławieństwo. Rach ciach i po bólu. Wyszliśmy z klatki a tam kumpel na motorze takiego hałasu narobił ze masakra. Do kościoła. Ksiądz do nas podszedł i sie pyta czy mamy stresiora a ja że NIE a mój że troszkę no i wykozystał to w kazaniu Ksiąć był wyluzowany i śmieszny wiec msza szybko zleciała Obój spisała sie na medal aż ściskało za gardło. NO a potem imprezka do 2 bo ludzie zaczeli padać. Suknia obdarła mi boki A tak to fajnie być żonką
__________________
02.07.2001 24.12.2008 ![]() 12.11.2011 ![]() 19.09.2015 http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21309 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:42.














Czas nie leci tylko zapier...
=> 55 
W sumie to ją wygnaliśmy do fryzjera, bo ona zwyczajowo miała jeszcze czas i by się jak zwykle spóźniła.

i do tej pory nie mamy kontaktu



