Liście spadają,zima za progiem,wyprawkę czas kończyć bo dzidzia nas kopie. I/II 2012

[n1kotynka]

Napisane przez *Agatek*

Mnie boli od 2-3 dni dół, więzadła, jajniki- coś w tym stylu


Macie pozdrowienia od Sandry! Ma laptopa w szpitalu, ale nie ma neta. Możemy (myślałam żeby podjechać z małą) ją odwiedzić ale jej pasuje śr/czw więc wtedy już sama pojadę, bo w śr idę do gina.


Mam chyba doła albo nie wiem co, bo żałuje, że jestem w ciąży jak sobie pomyslę o nieprzespanych nocach (a ja uwielbiam spać), kolkach, ulewaniach, rykach, krzykach, o braku czasu na samą siebie to mi się odechciewa dziecka... Teraz jestem uwiązana, nie mogę robić tego co chcę, jestem ograniczona fizycznie i w ogóle jakoś nie wyobrażam sobie siebie w roli matki, bo jestem egoistyczna

super, że Sandra się odezwała

a co do drugiej sprawy... wiesz dużo się zmieni, ja tez o tym myślę, że nie będzie jak dawniej, ze nie usiądę sobie z drinkiem wieczorem, ze z mężem będziemy odpowiedzialni za dziecko więc nie pójdziemy na imprezę i nie wrócimy zwłóczeni nad ranem ale moj tz mądrze mówi, że to że będzie inaczej nie znaczy, że bedzie źle i dalej będziesz mogła być szczęśliwa tyle że w trochę innych okolicznościach. A kolkami, ulewaniami się nie przejmuj - jako mamy będziemy tak zakochane w maluszkach, że zniesiemy wszystko oby bo jak nie to ja wychodze

Napisane przez neska22

no tak będzie koło 34-35 tygodnia to badanie (mam zrobic przed wizyta a mam 7.12)

a co do mieszkania to my mamy zaadwptowane poddasze w domu rodziców... ale musielismy tutaj zrobic wszytsko. podciągnąc prąd, wodę, ogrzewanie. było jedno wielkie pomieszczenie i musielismy zrobic scianki działowe, wstawiac okna, drzwi, wylewac podłogi plus cała wykończeniówka oczywiscie. zaczelismy robic jakies 2 lata przed slubem, jestesmy ponad dwa po slubie a na swoim mieszkamy dopiero od kwietnia. wczesniej mieszkalismy u moich rodziców... bo skąd od razu kasy wziąć. rodzice nam wesele robili wiec nam to odpadło a tak to kazdy grosz szedł w mieszkanie a było tej kasy baaaaaaaaardzo duzo...kasa slubna tez w mieszkanie poszla no i moja pozyczka no i robilismy wszystko własnymi siłami tzn tata plus tz i troche tesc pomogl ale tylko przy malowaniu...

ja jeszcze tych badan nie mialam zleconych, pewnie dostanę na następnej wizycie

a nas dopiero czeka urzadzanie się, bo tak to wynajmujemy cały czas

[neska22]

Napisane przez n1kotynka

super, że Sandra się odezwała

a co do drugiej sprawy... wiesz dużo się zmieni, ja tez o tym myślę, że nie będzie jak dawniej, ze nie usiądę sobie z drinkiem wieczorem, ze z mężem będziemy odpowiedzialni za dziecko więc nie pójdziemy na imprezę i nie wrócimy zwłóczeni nad ranem ale moj tz mądrze mówi, że to że będzie inaczej nie znaczy, że bedzie źle i dalej będziesz mogła być szczęśliwa tyle że w trochę innych okolicznościach. A kolkami, ulewaniami się nie przejmuj - jako mamy będziemy tak zakochane w maluszkach, że zniesiemy wszystko oby bo jak nie to ja wychodze

ja jeszcze tych badan nie mialam zleconych, pewnie dostanę na następnej wizycie

a nas dopiero czeka urzadzanie się, bo tak to wynajmujemy cały czas

współczuję tego urządzania... wszyscy mowia ze to takie fajne a mnie to jakos nie kręciło...
cos sobie upatrzysz, jedziesz do sklepu okazuje sie ze wymiarowo nie bedzie pasowac... to co bedzie pasowac wymiarowo albo nie pasuje kolorem albo ma cene z kosmosu... szlag mnie juz trafial przy tym wszytskim... a jeszcze moj tz czesto "ty wybierz, mnie wszytsko jedno"... moze fajnie jest urzadzac jak ma sie nieograniczony budzet i bierze sie wszytsko co sie podoba... a tak jak trzeba wybierac, szukac gdzie taniej to niekoniecznie...
nie chcciałabym drugi raz tego przechodzic...

a i jeszcze musielismy dobudowac klatke schodowa bo chcielismy miec oddzielne wejscie niz rodzice...
cale szczescie ze tata moj umie wszystkie takie remontowo-budowlane rzeczy zrobic i tylko tam gdzie bylo to konieczne (np prąd) to musielismy brac fachowca...albo meble kuchenne

[pearpearl]

Napisane przez neska22

heloł
fajnie, ze juz na swoim jestescie.. powoli się ogarniecie ze wszystkim!

no, powiem Ci, ze pomimo tych moich narzekan na to mieszkanie i tak zawsze odczuwam ulge, jak wpadamy na chwile do tesciow i zaraz pozemy stamtad wypasc do siebie

Planujemy zrobic duza parapetowke i juz niektorzy znajomi mowili, ze dobrze by bylo, gdybysmy zrobili liste najpotrzebniejszych rzeczy, to wspolnymi silami nam pomoga...

oczywiscie tz stwierdzil, ze pierwsza pozycja bedzie plazma

no, ale tak powaznie,to pomyslalam sobie,ze np kieliszki do wina lub do jajek sobie daruje i moze akurat ktos przyniesie

Napisane przez uska000

Pear ja tez mam infekcje i dostalam globulki ale o slodyczach nic nie mowili;/

a widzisz, ja tez tak mialam
i dostalam pimafucin (czy jakos tak) globulki i zmienic plyn na jakis lepszy, chociaz jak powiedzialam, ze od zawsze uzywam lactacytu, to stwierdzil jednak,ze nie musze zmieniac
no i wzielam te globulki
bylo dobrze przez kilka dni
i znowu nawrot
no i ten lekarz,co go teraz zmienilam znowu przepisal mi te same globulki, a jak powiedzialam, ze juz bralam i nie bardzo pomoglo, to sie zapytal, czy jem duzo slodyczy i jak potwierdzilam, to zakazal :/
wzielam kolejna dawke i to samo - kilka dni dobrze i nawrot
teraz dostalam jakies inne, w kolerze sraczki i tak okropnie wygladaja na wkladce, a do tego jest ich az 12 :/
i dalej zakaz slodyczy, bo podobno nasilaja ta infekcje

[kasikzaki]

Napisane przez inutil

Polecacie jakieś konkretne akcesoria pielęgnacyjne dla malucha, czy nie ma to większego znaczenia? chodzi o nożyczki, szczotkę do głowy, patyczki do uszu i takie tam. No i czy kupujecie na początek herbatki?
są takie do 1 tygodnia http://www.hipp.pl/?id=34
warto mieć jakąś w domu?

Ja herbatki kupiłam, rumiankową i koper włoski(taki jak w Twoim linku) słyszałam że nie kazde dziecko chce te zwykłe bez cukrowe, a te owszem są słodkie ale nie będę poić non stop tym dziecka więc spoko, a uważam ze na wszelki wypadek warto mieć.

Cążki do paznokci mam z TT a szczoteczkę dzisiaj macałam w sklepie z TT i nie jest mięciutka i nie wiem jaką kupić bo tu dużego wyboru nie ma

Napisane przez MissZuzia

zrozumiałam

W PL jest 20tyg standard, na 7dni przed upływem tego terminu składasz w pracy podanie o kolejne 2tyg i podczas tych dwóch tyg o kolejne. W 2011 zwiększyli kobietom z 20 do 22 własnie o to podanie przedłużenia 2tyg - trzeba odpowiednio w terminie je złożyć i pracodawca nie powinien miec nic do gadanie znaczy że nie może odmówić no i od 16.08.2011 każda kobieta która urodzi po tej dacie więc to się nas też tyczy ma jeszcze dodatkowe 2tyg extra (też podanie złożyć trzeba). Więc tak jak napisałam 20+2+2 w naszym przypadku
Jest to płatne w 100% przez cały czas trwania macierzyńskiego

To chyba całkiem spoko Ja myślałam że krócej trwa.

Napisane przez czubasek20

coś dla wielbicieli kociaków
http://www.youtube.com/watch?v=Gzgpe...&feature=share

Napisane przez *Agatek*

nie jestem sama... mnie swędzi skóra na brzuchu, smaruję 2x dziennie

Ja tez tak mam, juz drugi dzień mnie cholernie swędzi a też 2xdziennie smaruję....masakra....cos czuje ze poszczela całkiem niebawem

[likas]

Napisane przez ewula83

Tez cierpicie na bezsennosc,od jakiegos czasu zle spie,budze sie do ubikacji i juz nie moge zasnac

no to nie jestem sama

Byłam u gina, masakra tyle bylo ludzi. W czwartek ide na USG to zobacze ile dzidzia waży, juz nie mogę się doczekać i mam stresa.

Muszę Wam się do czegos przynać, jak Ala była mała przez głowę mi nie przeszo, żeby zakładać body pod pajaca. Zawsze zakladalam tylko pajaca takiego welurowego, a bawelnianego to najwyżej na wyjście pod inne ubranko. Body z krótkim używałam pod bluzeczki, a tak na co dzień kaftanik lub body z długim i śpiochy.

A miałam jeszcze napisać o rurce na gazy. Z tego co połozne i lekarze mi mowili to lepiej jak się nie ma wprawy to tego samemy nie robić ponieważ można maluszkowi wyrządzic krzywdę - trzeba wiedziec dokładnie ile mozna w pupcie włozyc, zreszta dotyczy to także termometru. Kazali tego używać najwyżej w ostateczności jak nic nie działa.

U nas na kolki pomogła zmiana wody na źródlaną (Ala była na butli), często włączona suszarka, w ostateczności okap w kuchni

Jestem z siebie w ogóle dumna, bo wyprałam już dwa wsady dzidziuszkowych ubranek , z czego jeden wyprasowałam

[neska22]

Napisane przez pearpearl

no, powiem Ci, ze pomimo tych moich narzekan na to mieszkanie i tak zawsze odczuwam ulge, jak wpadamy na chwile do tesciow i zaraz pozemy stamtad wypasc do siebie

Planujemy zrobic duza parapetowke i juz niektorzy znajomi mowili, ze dobrze by bylo, gdybysmy zrobili liste najpotrzebniejszych rzeczy, to wspolnymi silami nam pomoga...

oczywiscie tz stwierdzil, ze pierwsza pozycja bedzie plazma

no, ale tak powaznie,to pomyslalam sobie,ze np kieliszki do wina lub do jajek sobie daruje i moze akurat ktos przyniesie



a widzisz, ja tez tak mialam
i dostalam pimafucin (czy jakos tak) globulki i zmienic plyn na jakis lepszy, chociaz jak powiedzialam, ze od zawsze uzywam lactacytu, to stwierdzil jednak,ze nie musze zmieniac
no i wzielam te globulki
bylo dobrze przez kilka dni
i znowu nawrot
no i ten lekarz,co go teraz zmienilam znowu przepisal mi te same globulki, a jak powiedzialam, ze juz bralam i nie bardzo pomoglo, to sie zapytal, czy jem duzo slodyczy i jak potwierdzilam, to zakazal :/

ja tez mialam przepisany pimafucin

a co do prezentów od znajomych to super ze sie zaoferowali...
mozesz zazyczyc sobie szklanki, zestaw misek do sałaty+łyzki, sztućće codziennego uzytku na 6 osob, kubki do kawy/ herbaty, pojemniczki na przyprawy , chlebak , ja dostałam tez os znajomych taki zestaw gdzie jest otwieracz do puszek, korkociąg, wyciskarka do czosnku- na takim stojaczku i fajnie wyglada jak stoi na blacie , podkładke pod garnki mozesz sobie zazyczyc (ja mam taka metalowa z ikea- super jest)...
mnóstwo rzeczy Ci sie przyda

[pearpearl]

Napisane przez neska22

współczuję tego urządzania... wszyscy mowia ze to takie fajne a mnie to jakos nie kręciło...
cos sobie upatrzysz, jedziesz do sklepu okazuje sie ze wymiarowo nie bedzie pasowac... to co bedzie pasowac wymiarowo albo nie pasuje kolorem albo ma cene z kosmosu... szlag mnie juz trafial przy tym wszytskim... a jeszcze moj tz czesto "ty wybierz, mnie wszytsko jedno"... moze fajnie jest urzadzac jak ma sie nieograniczony budzet i bierze sie wszytsko co sie podoba... a tak jak trzeba wybierac, szukac gdzie taniej to niekoniecznie...
nie chcciałabym drugi raz tego przechodzic...

jestem tego samego zdania i podpisuje sie dwiema lapami
przy ograniczonym budzecie urzadzanie jest cholernym wrzodem na tylku, bo w glowie masz jedno, ale portfel pozwala na zupelnie co innego i wkurza Cie, ze nie tak to wszystko powinno wygladac
Do tego ciagle przeliczanie, sprawdzanie, czy mozna sobie pozwolic i zal, kiedy nie mozna... Dla mnie masakra.

Napisane przez kasikzaki

Ja tez tak mam, juz drugi dzień mnie cholernie swędzi a też 2xdziennie smaruję....masakra....cos czuje ze poszczela całkiem niebawem

lacze sie w bolu
juz nawet lapie sie na tym, ze czesto patrze sie na ten brzuch, jakby mial mi sie porozrywac na moich oczach, mam takie wrazenie
do tego dzidzia sie czasem tak wypnie lub wyciagnie, ze jeszcze bardziej poteguje to wrazenie

[uska000]

Pear ja mialam niby delikatna nawet nic nie czulam.. dostalam jakies globule za 1.09zl:P majatek;p
a to ten producent:
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22883100

[pearpearl]

Napisane przez neska22

ja tez mialam przepisany pimafucin

i pomoglo?

Napisane przez Neska

a co do prezentów od znajomych to super ze sie zaoferowali...
mozesz zazyczyc sobie szklanki, zestaw misek do sałaty+łyzki, sztućće codziennego uzytku na 6 osob, kubki do kawy/ herbaty, pojemniczki na przyprawy , chlebak , ja dostałam tez os znajomych taki zestaw gdzie jest otwieracz do puszek, korkociąg, wyciskarka do czosnku- na takim stojaczku i fajnie wyglada jak stoi na blacie , podkładke pod garnki mozesz sobie zazyczyc (ja mam taka metalowa z ikea- super jest)...
mnóstwo rzeczy Ci sie przyda

Wlasnie troche zaluje, ze kupilismy sobie sami korkociag i wyciskarke w pepco, bo troche takie tandetne sa i wygladaja,jakby sie mialy zaraz popsuc...
Ale wlasnie brakuje nam pojemnikow na przyprawy, chlebaka... i... dywanikow lazienkowych, ale nie wiem, czy moge o cos takiego poprosic? Widzialam komplety za 40-50 zl, wiec w sumie jakby sie np.2 osoby zlozyly, to chyba ok, ale jakos tak mi glupio... Jak myslisz?

Teraz czekamy na rolety i codziennie rano, jak budzi mnie swiatlo walace prosto w oczy przeklinam pana, ktory powiedzial, ze szybko dojda. I tak sobie juz dochodza nie wiem, ktory dzien
No i ten materac... Mamy taaakie wielkie lozko, a gniezdzimy sie z tztem,Nietoperkiem i wezem na takim malym i kazdy tylko czeka, az drugie wstanie i pojdzie np siusiu, zeby sie samemu wygodnie rozwalic

[*Agatek*]

Pearl wybacz, że nie odpisałam na smsa, ale jakoś ostatnimi czasy nie mam weny a od wczoraj to w ogóle jakiś dołek Wkurza mnie wszystko i chce mi się wyć Mam nadzieję, że zrozumiesz


Dziękuję dziewczyny za pocieszenie, ale ja wątpię, że mi się to zmieni ... zawsze byłam 'ja ja i ja' a teraz będę musiała się mną podzielić z dzieckiem, bo zajmie mi 80% dziennego czasu na początku i już mi to nie pasi. A jeszcze lepsza jestem z tym, że sobie pomóc nie dam jak mi teściowa oferuje pomoc, bo wolę 'sama wszystko zrobić' i się nie prosić także żeby sobie ulżyć, przy zajmowaniu się dzieckiem będę sobie stwarzała problemy jakoś nie wyobrażam sobie dzielić się dzieckiem z teściową... mądra jestem, wiem bo teściowa to dla mnie wróg i zło konieczne czuję się 'zagrożona' w domu (), bo nie jestem jedyną kobietą, a ona mi się wtrąca do jedzenia, do sprzątania, wymądrza co do dzieci i czuję się dziwacznie.... ja to musze być w stadzie jedyną samicą alfa chyba żeby nie czuć rywalizacji, tej presji...

[pearpearl]

Napisane przez uska000

Pear ja mialam niby delikatna nawet nic nie czulam.. dostalam jakies globule za 1.09zl:P majatek;p
a to ten producent:
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22883100

łoooo, to Ty mialas dobre globule
moje kosztowaly 40 zl a te drugie 60 zl
za kazdym razem,kiedy zdolalam odlozyc sobie na jakis lepszy krem przeciw rozstepom, musialam wydawac na leki

dzieki za kontakt

[neska22]

Napisane przez pearpearl

i pomoglo?


Wlasnie troche zaluje, ze kupilismy sobie sami korkociag i wyciskarke w pepco, bo troche takie tandetne sa i wygladaja,jakby sie mialy zaraz popsuc...
Ale wlasnie brakuje nam pojemnikow na przyprawy, chlebaka... i... dywanikow lazienkowych, ale nie wiem, czy moge o cos takiego poprosic? Widzialam komplety za 40-50 zl, wiec w sumie jakby sie np.2 osoby zlozyly, to chyba ok, ale jakos tak mi glupio... Jak myslisz?

Teraz czekamy na rolety i codziennie rano, jak budzi mnie swiatlo walace prosto w oczy przeklinam pana, ktory powiedzial, ze szybko dojda. I tak sobie juz dochodza nie wiem, ktory dzien
No i ten materac... Mamy taaakie wielkie lozko, a gniezdzimy sie z tztem,Nietoperkiem i wezem na takim malym i kazdy tylko czeka, az drugie wstanie i pojdzie np siusiu, zeby sie samemu wygodnie rozwalic

wiesz co cieżko powiedziec bo ja mialam tylko dziwne upławy... nic nie swedzialo, nie bolało i dlatego mi to przepisała...ale przeszły te upławy...

a na pewno potrzebe CI dywaniki łazienkowe? ja tez na początku chciałam a teraz się przyzwyczaiłam i juz ich nie che...
ale jak chcesz to mysle ze mozesz własnie poprosic zeby dwie osoby kupiły...

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez *Agatek*

Pearl wybacz, że nie odpisałam na smsa, ale jakoś ostatnimi czasy nie mam weny a od wczoraj to w ogóle jakiś dołek Wkurza mnie wszystko i chce mi się wyć Mam nadzieję, że zrozumiesz


Dziękuję dziewczyny za pocieszenie, ale ja wątpię, że mi się to zmieni ... zawsze byłam 'ja ja i ja' a teraz będę musiała się mną podzielić z dzieckiem, bo zajmie mi 80% dziennego czasu na początku i już mi to nie pasi. A jeszcze lepsza jestem z tym, że sobie pomóc nie dam jak mi teściowa oferuje pomoc, bo wolę 'sama wszystko zrobić' i się nie prosić także żeby sobie ulżyć, przy zajmowaniu się dzieckiem będę sobie stwarzała problemy jakoś nie wyobrażam sobie dzielić się dzieckiem z teściową... mądra jestem, wiem bo teściowa to dla mnie wróg i zło konieczne czuję się 'zagrożona' w domu (), bo nie jestem jedyną kobietą, a ona mi się wtrąca do jedzenia, do sprzątania, wymądrza co do dzieci i czuję się dziwacznie.... ja to musze być w stadzie jedyną samicą alfa chyba żeby nie czuć rywalizacji, tej presji...

spokojnie kobito!
myślę ze własnie po porodzie się duzo zmieni...
i podejrzewam ze jak juz bedziesz wykonczona, bedziesz chciała pojsc do sklepu czy cos tam to chętnie oddasz jeszcze na godzinkę dzidzię tesciowej... jestem pewna, ze krzywdy nie zrobi.... a Ty odpoczniesz psychicznie i fizycznie... tym bardziej ze nie mozesz podzielic sie obowiazkami z TZ bo on daleko...

na razie się nie stresuj

[agawoo]

No i spałam prawie 2 godziny
Nadrobię Was i pójdę po coś do jedzenia

Napisane przez n1kotynka

aaj tam szuflada wypada! nie wszystkie wypadają a jak jest mało miejsca to się przyda

za wizytę
ja jeszcze na 68 nie kupuję rzeczy, tylko 56 i 62

Też chyba kupimy z szufladą, bo miejsca mało. Zawsze coś tam się schowa

Też nic nie kupuję na 68 - będę mieć na to czas później ...

Napisane przez MissZuzia

aha to w takim razie muszę dokupić parę z krótkim bo nie wystarczy mi pod pajace w domu a śpiochów aż tak dużo znowu nie mam ehsss co za głupia ja....


my mamy samego za mieszkanie dwa razy więcej i inne coż zrobić jak się nie ma gdzie mieszkać bo mieszkamy nie w rodzinnym mieście i nie ma się kasy od rodziców na ustawienie się to trzeba się w banku zapożyczać

zazdroszcze wam ale wasza sytuacja jest całkiem inna - mieliście gdzie mieszkać, a co ma zrobić ktoś kto nie ma gdzie mieszkać i nie ma kasy na mieszkanie/dom tylko kredyt zostaje, bo przecież wynajmować i spłacać czyjś kredyt całe życie się nie da wynajmując też nie odłożysz i tak koło się zamyka więc lepiej kredyt z dwojga złego... a najlepiej to WYGRAĆ W TOTKA

Zuzia, nie przejmuj się tak tymi ubrankami. Będziesz je sobie dobierać w zależności jak maluszek będzie reagował na temperaturę w mieszkaniu, spokojnie

A z kasą się zgadzam - jak się nie ma gdzie mieszkać, to bez kredytu się nie obejdzie. Wynajmować można chwilę, ale to ta sama kasa, co rata kredytu - a ma się coś swojego.

Napisane przez pearpearl

Haaalooooo!!!

Aaaalez mnie dlugo nie bylo.
Na razie nic nie nadrobilam, nie bijcie, musialabym siedziec non stop przez tydzien.
Mam nadzieje, ze Dzieciaki dalej rosna zdrowo, a Mamusie z dnia na dzien corac szczesliwsze.

Mam utrudniony dostep do netu, bo #$%^&&** tpsa pomylila adresy i monter nie dojechal tam, gdzie trzeba i znowu musimy czekac na nowa umowe, a pozniej na montera. Gdyby nie to, ze nic innego na to moje zadupie nie dochodzi, juz dawno bym ich zwyzywala, a przede wszystkim nie pchalabym sie w ta cholerna firme, w ktorej nic nigdy nie funkcjonuje tak jak trzeba. No, ale mam sie nie denerwowac...
Tz pozyczyl od tescia jakis przenosny net, ale dziala z predkoscia slimaka i zanim sie zaladuje np.onet, to ja moge w tym czasie ugotowac obiad

Powoli sie urzadzamy w mieszkaniu, ale oczywiscie bez nerwow sie nie obejdzie i czasem mam ochote wydrapac tztowi oczy, ze mnie tu sciagal, a nic nie jest gotowe. Do tego czasami sie dusze Bylam juz u rodzinnego i u alergologa i dzisiaj wykupie sobie inhalatory, ale kilka razy myslalam, ze umre. Pozniej wsluchiwalam sie w Nietoperka i jak glupek cieszylam sie z kazdego ruchu,bo sie balam, ze moze mial za malo tlenu

Na szczescie w piatek bylam na wizycie i z dzidzia wszystko ok Miala tak slodko zacisniete piastki - akurat gotowa do ataku na gruche od usg
Tylko ja mecze sie z infekcja i dalej zakaz slodyczy i seksiku Ten seksik jeszcze bym przezyla, bo tz czesto dziala mi na nerwy i odbiera ochote na figle, ale slodycze patrza i smieja sie do mnie na kazdym kroku, a ja mam coraz mniej silnej wole, zeby im sie oprzec.

Z takich dobrych rzeczy, to:
Mam ustalony termin obrony - 2 grudnia.
Od tesciow dostalismy komplet garnkow tefal, wiec troche ich mniej nie lubie... Chociaz dzisiaj juz sie zapowiedzieli na jutro lub pojutrze na ciasto, wiec ... Jak onie beda mi sie tak zapowiadac, to...
Dzisiaj kupilismy dywan 1,9x2,8 metra za 190 zl
Aaa...i moja siostra, ta najstarsza, ta z ktora w ogole nie rozmawialam zaczela pisac smsy i sie pytac o dzidzie... Fajnie by bylo moc z nia normlanie porozmawiac

Ze zlych rzeczy to juz wiadomo - tz, syf,kurz i burdel w mieszkaniu, no i dzisiaj Rodzice do mnie zadzwonili, ze skreslili mnie z listy studentow, bo nie zlozylam w terminie pracy No, ale to to chyba da sie szybko odkrecic. Do tego zewszad otaczaja nas tzta znajomi i juz zaczyna mnie to denerwowac... Aaa...i tesknie za Wroclawiem

Witam, sciskam, tule i caluje wszystkie Dziewczynki i Brzusie
Sprobuje troche nadrobic

Pearl, super, że jestes
Mimo trudności fajnie, że jesteście już "u siebie" Jak Cię teściowa wkurzy, to zawsze możesz jej pokazać drzwi
Super , że z dzidzią w porządku
Trzymam kciuki za obronę

Napisane przez NataliaM1103

dzisiaj wybieram sie do ortopedy ,kiedys pisałam już tutaj ,że miałam przed ciąża małe problemy z bioderkiem,niestety to wada nie do leczenia,tylko operacja,ja nie zdecydowałam się bo to wcale nie było uciążliwe,lecz lekarz powiedział że w ciaży mogę miec z tym problemy.Powiedzialam o tym mojemu ginekologowi i wysłał mnie do tego ortopedy spowrotem ze starymi zdjęciami żeby ten ocenił czy mogę rodzic naturalnie czy musi byc cesarka,bo mogło by to przeszkadzac w porodzie.
Więc dzisiaj na 17.20 idę i wszystkiego dowiem się

Trzymam kciuki, żeby było wszystko ok

[pearpearl]

Napisane przez *Agatek*

Pearl wybacz, że nie odpisałam na smsa, ale jakoś ostatnimi czasy nie mam weny a od wczoraj to w ogóle jakiś dołek Wkurza mnie wszystko i chce mi się wyć Mam nadzieję, że zrozumiesz

rozumiem,rozumiem
ale pała i tak sie nalezy

a co do Twoich zmartwien, to jeszcze zobaczysz, jak z przyjemnoscia oddasz dzieciaka chociazby tesciowej, zeby miec chwile spokoju

[uska000]

Pear tez w aptece wyjelam 100 a babka do mnie no nie nuiech mi pani tego nie robi nie ma pani drobnych 1,09? a ja w szkolu b liczylam z 50zl
normalnie mow znajomym co potrzebujesz u mnie sie nawet po 5 osob na drozsze rzeczy skladali
a dywaniki tez zrezygnowalam zbieraja tylko kurz;/ ja ma tylko taki jak wychodze z pod prysznica zeby mokro nie bylo za 5 z pepco..
a co do korkociagu i wyciskacza z pepco mam juz rok i uzywam non stop i dzialaja
mozesz wprost powiedziec czy nie chca sie zlozyc w kilka osob bo bys potrzebowala to czy to a to tanie nie jest

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

Mnie boli od 2-3 dni dół, więzadła, jajniki- coś w tym stylu


Macie pozdrowienia od Sandry! Ma laptopa w szpitalu, ale nie ma neta. Możemy (myślałam żeby podjechać z małą) ją odwiedzić ale jej pasuje śr/czw więc wtedy już sama pojadę, bo w śr idę do gina.


Mam chyba doła albo nie wiem co, bo żałuje, że jestem w ciąży jak sobie pomyslę o nieprzespanych nocach (a ja uwielbiam spać), kolkach, ulewaniach, rykach, krzykach, o braku czasu na samą siebie to mi się odechciewa dziecka... Teraz jestem uwiązana, nie mogę robić tego co chcę, jestem ograniczona fizycznie i w ogóle jakoś nie wyobrażam sobie siebie w roli matki, bo jestem egoistyczna

Agatek, pozdrów Sandrę i Amelkę

Może po tym telefonie od Tzta wpadłaś w jakiś dołek? Nie przejmuj się, każda z nas się boi podświadomie, żejej życie się zmieni o 180 stopni. Będzie dobrze, a to, że jesteś egoistką zmieni się jak zobaczysz dzidzie
Reszta zależy od organizacji, więc czas dla siebie też znajdziesz

Napisane przez neska22

no tak będzie koło 34-35 tygodnia to badanie (mam zrobic przed wizyta a mam 7.12)

a co do mieszkania to my mamy zaadwptowane poddasze w domu rodziców... ale musielismy tutaj zrobic wszytsko. podciągnąc prąd, wodę, ogrzewanie. było jedno wielkie pomieszczenie i musielismy zrobic scianki działowe, wstawiac okna, drzwi, wylewac podłogi plus cała wykończeniówka oczywiscie. zaczelismy robic jakies 2 lata przed slubem, jestesmy ponad dwa po slubie a na swoim mieszkamy dopiero od kwietnia. wczesniej mieszkalismy u moich rodziców... bo skąd od razu kasy wziąć. rodzice nam wesele robili wiec nam to odpadło a tak to kazdy grosz szedł w mieszkanie a było tej kasy baaaaaaaaardzo duzo...kasa slubna tez w mieszkanie poszla no i moja pozyczka no i robilismy wszystko własnymi siłami tzn tata plus tz i troche tesc pomogl ale tylko przy malowaniu...

No to też mieliście trochę roboty ...
My wesele robiliśmy sobie sami, cała część kasy mieliśmy odłożone, a część dopłaciliśmy z kopert, reszta kasy poszła na działkę bo kredyt nie pokrył wszystkiego .... i zostało nam wielkie nic plus długi ...
takie życie i nie zanosi się na jakiekolwiek polepszenie

[*Agatek*]

neska22, Pearl- ja już przeżywam jak mrówka okres im bliżej, tym gorzej... Macie racje, z przyjemnością oddam dziecko w dobre ręce chociaż na trochę chciała wnuka? To niech bawi!

agawoo

idę zrobić sobie tosty (o ile jest ser )

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

neska22, Pearl- ja już przeżywam jak mrówka okres im bliżej, tym gorzej... Macie racje, z przyjemnością oddam dziecko w dobre ręce chociaż na trochę chciała wnuka? To niech bawi!

kazdy się stresuje nie tylko Ty wczoraj własnie leniuchowalismy z TZ w łózku do 11 prawie i mowilismy ze juz niedługo się to skończy my oboje jestesmy śpiochami...no ale da się radę.. w razie W mama na dole chętna do pomocy
moj tata ostatnio sanki i zabawki ogladał w sklepie

[pearpearl]

Napisane przez neska22

wiesz co cieżko powiedziec bo ja mialam tylko dziwne upławy... nic nie swedzialo, nie bolało i dlatego mi to przepisała...ale przeszły te upławy...

mnie tez anie nie swedzi,ani nie piecze, tylko widze po kolorze uplawow, ze jest nie tak jak trzeba

Napisane przez Neska

a na pewno potrzebe CI dywaniki łazienkowe? ja tez na początku chciałam a teraz się przyzwyczaiłam i juz ich nie che...
ale jak chcesz to mysle ze mozesz własnie poprosic zeby dwie osoby kupiły...

oj, kochana, tak ciagnie tutaj od podlogi, ze nie wyobrazam sobie ich nie miec
na razie mamy jeden maly i caly czas sobie go przesuwam - to pod wanne, to pod zlew, to pod kibelek, bo jak stane bosa stopa to az boli z zimna

Napisane przez agawoo

Pearl, super, że jestes
Mimo trudności fajnie, że jesteście już "u siebie" Jak Cię teściowa wkurzy, to zawsze możesz jej pokazać drzwi
Super , że z dzidzią w porządku
Trzymam kciuki za obronę

Agawoo, Ty to taki Slodziak jestes
A tesciowa w razie czego zalatwie garnkiem od niej

Tz wrocil z tenisa i wzial sie za skrecanie krzesel. Koniec spokoju. Lece posmarowac brzucha, poczytac do obrony a pozniej do kina

[agawoo]

Napisane przez neska22

współczuję tego urządzania... wszyscy mowia ze to takie fajne a mnie to jakos nie kręciło...
cos sobie upatrzysz, jedziesz do sklepu okazuje sie ze wymiarowo nie bedzie pasowac... to co bedzie pasowac wymiarowo albo nie pasuje kolorem albo ma cene z kosmosu... szlag mnie juz trafial przy tym wszytskim... a jeszcze moj tz czesto "ty wybierz, mnie wszytsko jedno"... moze fajnie jest urzadzac jak ma sie nieograniczony budzet i bierze sie wszytsko co sie podoba... a tak jak trzeba wybierac, szukac gdzie taniej to niekoniecznie...
nie chcciałabym drugi raz tego przechodzic...

a i jeszcze musielismy dobudowac klatke schodowa bo chcielismy miec oddzielne wejscie niz rodzice...
cale szczescie ze tata moj umie wszystkie takie remontowo-budowlane rzeczy zrobic i tylko tam gdzie bylo to konieczne (np prąd) to musielismy brac fachowca...albo meble kuchenne

To racja, urządzanie z ograniczonym budżetem to koszmar
Ale fajnie ,że mógł duzo zrobić sam, bo spore ksozty odpadły

Napisane przez kasikzaki

Cążki do paznokci mam z TT a szczoteczkę dzisiaj macałam w sklepie z TT i nie jest mięciutka i nie wiem jaką kupić bo tu dużego wyboru nie ma
To chyba całkiem spoko Ja myślałam że krócej trwa.

O widzisz, zastanawiałam się nad szczoteczką TT, ale w takim razie poszukam innej

Napisane przez likas

n

U nas na kolki pomogła zmiana wody na źródlaną (Ala była na butli), często włączona suszarka, w ostateczności okap w kuchni

Suszarka

Napisane przez pearpearl

i pomoglo?


Wlasnie troche zaluje, ze kupilismy sobie sami korkociag i wyciskarke w pepco, bo troche takie tandetne sa i wygladaja,jakby sie mialy zaraz popsuc...
Ale wlasnie brakuje nam pojemnikow na przyprawy, chlebaka... i... dywanikow lazienkowych, ale nie wiem, czy moge o cos takiego poprosic? Widzialam komplety za 40-50 zl, wiec w sumie jakby sie np.2 osoby zlozyly, to chyba ok, ale jakos tak mi glupio... Jak myslisz?

Teraz czekamy na rolety i codziennie rano, jak budzi mnie swiatlo walace prosto w oczy przeklinam pana, ktory powiedzial, ze szybko dojda. I tak sobie juz dochodza nie wiem, ktory dzien
No i ten materac... Mamy taaakie wielkie lozko, a gniezdzimy sie z tztem,Nietoperkiem i wezem na takim malym i kazdy tylko czeka, az drugie wstanie i pojdzie np siusiu, zeby sie samemu wygodnie rozwalic

Pearl, a te rolety to kupujecie za kasę właścicielki czy swoją? Matko, w tym mieszkaniu naprawdę niewiele jest

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez neska22

kazdy się stresuje nie tylko Ty wczoraj własnie leniuchowalismy z TZ w łózku do 11 prawie i mowilismy ze juz niedługo się to skończy my oboje jestesmy śpiochami...no ale da się radę.. w razie W mama na dole chętna do pomocy
moj tata ostatnio sanki i zabawki ogladał w sklepie

No obawiam się, że sanki to dopiero w przyszłym sezonie najwczesśniej, chyba że tata zamontuje płozy do wozka

Napisane przez pearpearl

na razie mamy jeden maly i caly czas sobie go przesuwam - to pod wanne, to pod zlew, to pod kibelek, bo jak stane bosa stopa to az boli z zimna

Agawoo, Ty to taki Slodziak jestes
A tesciowa w razie czego zalatwie garnkiem od niej

Pearl, a może lepiej w pantofle zainwestować?

A dziękuję

[pearpearl]

Normalnie tak sie stesknilam za Wami, ze teraz nie moge wylaczyc wizazu

Napisane przez uska000

Pear tez w aptece wyjelam 100 a babka do mnie no nie nuiech mi pani tego nie robi nie ma pani drobnych 1,09? a ja w szkolu b liczylam z 50zl

no to tez szacun dla lekarza,ze takie fajne tablety przepisal

Napisane przez Neska

normalnie mow znajomym co potrzebujesz u mnie sie nawet po 5 osob na drozsze rzeczy skladali
a dywaniki tez zrezygnowalam zbieraja tylko kurz;/ ja ma tylko taki jak wychodze z pod prysznica zeby mokro nie bylo za 5 z pepco..
a co do korkociagu i wyciskacza z pepco mam juz rok i uzywam non stop i dzialaja
mozesz wprost powiedziec czy nie chca sie zlozyc w kilka osob bo bys potrzebowala to czy to a to tanie nie jest

oooo, to mnie pocieszylas z tym pepco
w ogole sporo rzeczy tam kupilam, razem z podstawkami "bambusowymi" pod talerze za 1,99 jedna
lubie pepco-ceny

a dywaniki jak juz pisalam niezbedne - ja zmarzlak jestem i musze miec cieplo w stopy

chyba faktycznie bede tak robic i pytac sie,czy nie mogliby sie zlozyc
szczegolnie tzta znjaomych, bo on ma prawie samych kasiastych

Napisane przez *Agatek*

neska22, Pearl- ja już przeżywam jak mrówka okres im bliżej, tym gorzej... Macie racje, z przyjemnością oddam dziecko w dobre ręce chociaż na trochę chciała wnuka? To niech bawi!

zawsze mozesz pokazac dzieciakowi, jak strzelic do babci z procy czy cos w tym stylu, jak zalezie za skore

Napisane przez neska22

moj tata ostatnio sanki i zabawki ogladał w sklepie

moj jest zapalonym cyklista i juz podobno ogladal te wozki,co sie przykreca do rowerow
tylko ze one troche drogie sa

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez agawoo

Pearl, a te rolety to kupujecie za kasę właścicielki czy swoją? Matko, w tym mieszkaniu naprawdę niewiele jest
Pearl, a może lepiej w pantofle zainwestować?

rolety za ich kase na szczescie
rolety, kanape-koszmarka,dywan,krzesla - na tyle wystarczylo ich kasy
reszte sami, ale reszte zabierzemy

a kapcie zaraz gubie, wiec nie ma co inwestowac
poza tym jak biegam w nocy siusiu, to nigdy mi sie nie chce ich zakladac
latem to juz caly czasem jestem bosostopcem

[MMONIKA9]

Napisane przez NataliaM1103

cześc dziewczyny
ja też dzisiaj nie mam siły jakoś,w nocy budziłam się i za każdym razem ledwo mogłam sie ruszyc bo wszystko mnie bolało,teraz też boli pachwina i jakby kośc łonowa czy miednica buuuu

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

aa i zapomniałam dodac ,że zaczynamy 33 tydzień

ja tak mam od początku ciązy cały czas tak strasznie mnie bolała ta kość łonowa a teraz pod koniec ciązy to wręcz na...pier...dala że czasami przekręcając się na łóżku z boku na bok to płacze z bólu tak samo jak mam wstać z łózka a wstaje w ciągu nocy po 4-5-6 razy na siku to jest okropny ból , tż czasami się przebudza i wystraszony myśli ze już się poród rozpoczął bo wyje

Napisane przez eliza1984

Uska to w którym ty tygodniu będziesz jak 20 grudnia masz cc.Nie za późno ci ją robią


Ja mam 1 akrylowy,2 z microfibry i 2 z ostatniej gazetki jakiej o dzieciach

Dziewczyny co ja przeżyłam w nocy z sob na niedz.Najpier jak wróciliśmy z kina zaczęło mnie kłuć,szczypać w środku i tak miałam do jakiejś 1 w nocy.Wystrachałam się bo bałam się że to szyjka się skraca.Ciągle myślałam co ja zrobię ,czy jechać do szpitala itd.O 3 w nocy obudziłam się na fenoterol i po pół godzinie obudziło mnie moje walace serce.Nie wiem co sie stało ale puls to miałam chyba ze180 ,a głośno waliło tak że normalnie słychać było .Strasznie się wystraszyłam i oddychałam głęboko przez jakieś 10-15min i mi sie uspokoiło.Ale myślałam ,ze zejdę normalnioe.Mam wizytę w czwartek to zapytam co to mogło być.Wczoraj cały dzień przeleżałam w łóżku bo bałam się skurczy i jakos nic mi nie było.Zaraz sie znowu kładę ,zeby sie nie nadwyrężać.Moja mała chyba już też główką w dół bo jej nóżki czuje z boku przy żebrach,a w sob w nocy własnie czułam jak by główkę bardzo nisko praktycznie na łonie.Muszę się jeszcze pochwalić ,ze dostaniemy za darmo od kolegi mojego męża nosidełko maxi cosi więc tylko adaptery dokupie do wózka ,zeby pasowało,a za te nosidełko kupimy cos dla ich dzieciaczków,bo głupio tak nic nie dać.
AgaMili pokaż wózek

w szpitalu też musiałam robić sobie pobudkę o 3 nocy na fenoterol ale później mi zmienili na inne godziny i teraz biorę o 6,12,18,24 w nocy już nie muszę sie budzić by wziaść

Napisane przez *Agatek*

neska22, Pearl- ja już przeżywam jak mrówka okres im bliżej, tym gorzej... Macie racje, z przyjemnością oddam dziecko w dobre ręce chociaż na trochę chciała wnuka? To niech bawi!

agawoo

idę zrobić sobie tosty (o ile jest ser )

kurcze a już myslałam ze tylko ja to tak przeżywam od kilku dni dziewczyny jestem przerażona za szybko to wszystko dla mnie się dzieje dzis cały dzień przeryczałam nie wiem co ja mam teraz za jazdy ale od rana rycze boję sie ze nie zdążymy ze wszystkim , mamy do zrobienia cały pokoik dziecięcy muszą być zrobione ściany podłoga no i potem malowanie urządzanie itp a tż ma takie ruchy z tym ze aż mnie to w☠☠☠☠ia tylko nie mogę mieć do niego żalu bo ciężką sytuację mieliśmy jak nas jego kumple w h.u.j.a zrobili ze nie mieliśmy pieniędzy by szybciej to zacząć tz harował dniami i nocami by zdążyć coś zarobić by mogło się to ruszyc wszystko wiem ze jest mu ciężko ale te moje je.ba.ne humory teraz to coś strasznego nie wypominam mu nie dogaduje za to zamykam się w sobie myślę o tym i potem wyje całymi dniami do tego jeszcze jest do pomalowania łózeczko trzeba je wpierw zeszlifować ze starej farby a potem pomalować tak samo szafa z której będzie przewijak będzie w tym samym kolorze co łóżeczko więc też musi być zeszlifowana stara farba i nałożona nowa więc tu jest kupa roboty musimy już pomyśleć o kupnie materacyka do łóżeczka naszczęście tż dziś się już zabrał za łóżeczko chyba sie domyślił że się denerwuje i przez to wyje
przeraża mnie to naprawdę mnie to PRZERAŻA!!!!!!!! to wszystko dzieje się za szybko tym bardziej jak pomyślę że za 2-3tyg mogę już urodzic a my tu w czarnej du.pi.e to mi się znowu chce ryczeć
rany!!!!! cco ja mam dzis za paskudny oryczany dzień całą ciąże jakos dobrze znosiłam bez humorów itp a teraz nagle mi odbija

[ciezaroweczka]

Hej. Dziś dokładnie zaczynam 30 tydzień ciąży!!!! Jutro wizyta u lekarza, mam nadzieję, że nie wyjdę ze skierowaniem na oddział . Pobolewa mnie troszkę brzuszek i czasami nie wiem czy to dziecko czy skurcz. Twardnieje mi brzuszek. Martwię się. A może Wy też tak macie i to normalne...??

[inutil]

4 strony do nadrabiania szalejecie

Te lalki okropne, nie wiem kto i po co to kupuje :conf used:
My łóżeczko chcemy z szufladą - powkładam tam rzeczy na zapas, większe ciuszki, których na codzień używać nie będę... nic co potrzebne często. A miejsce zawsze się przyda...
Mi gin kazał na ten wymaz na paciorkowca przyjść na początku grudnia do niego do szpitala. Robi się go podobno między 34 a 36 tc.

Mam nadzieję, że Amelka Sandry ma się coraz lepiej i rośnie ładnie

Dziewczyny, czy wam się też tak często brzuch stawia? Bo ja nawet jak leżę to prawie co chwilę czuję...


Toxic Bastard witaj
ultraradiola dobrze, że wsio ok
pearpearl ojj, nie zazdroszczę, rzeczywiście urządzanie jest fajne jeśli ma się środki na to my po ślubie urządzaliśmy się prawie od zera (poza remontami -> kuchnia i łazienka były). I sporo rzeczy nie mamy do dzisiaj, albo mamy w kartonach.
Ale myślę, że spokojnie możesz prosić o większe prezenty, ludzi się złożą.. My rolety kupiliśmy w casoramie za 30zł, dywaniki za 8zł okrągłe w Leroy Merlin i sporo rzeczy w takich sklepach. Makarony na okna kupiłam w Reali na hali
powoli jakoś się urządzicie
NataliaM1103 daj znać jak tam po wizycie
*Agatek* mi się wydaje takie myślenie naturalne, w końcu jakby nie było sporo się zmieni... i nie wiemy co będzie. Ja też jestem wielki śpioch, do tego jesteśmy z tż dość leniwi (dość to delikatne określenie) i bałaganiarze jesteśmy... Ciężko tak nagle zmienić swoje życie, podporządkować się...
Ale inaczej nie zawsze znaczy gorzej Zresztą my nie uważamy że nasze życie musi się koniecznie zmienić, można dziecko podpiąć pod nasz styl życia

[Mała!]

Cześć dziewczyny jestem mamą Marcową
Pozdrawiam Was mocno i życzę szybkich, bezbolesnych i szczęśliwych rozwiązań Oraz dużo zdrowia dla Was i dzieciaczków!!!
Kurcze jak ten czas szybko leci masakra! niektóre z Was już za miesiąc mogą urodzić
Dlatego życzę aby te ostatnie tygodnie z brzuszkiem były spokojne i radosne

[MMONIKA9]

Napisane przez ciezaroweczka

Hej. Dziś dokładnie zaczynam 30 tydzień ciąży!!!! Jutro wizyta u lekarza, mam nadzieję, że nie wyjdę ze skierowaniem na oddział . Pobolewa mnie troszkę brzuszek i czasami nie wiem czy to dziecko czy skurcz. Twardnieje mi brzuszek. Martwię się. A może Wy też tak macie i to normalne...??

mi brzuch często twardniał i ja myślałam ze to normalne że albo dzidzia jak się przekręca to napina mi brzuszek albo to od tych skurczy przepowaiadajacych te Braxtona-Hicka czy jak to tam je się pisze
a w szpitalu jak babka sie pytała czy odczuwam skurcze i powiedziałam ze nie tylko napiecie brzucha to mi powiedziała ze to są właśnie skurcze wiec ja już kompletnie zgłupiałam
potem mi pielęgniarka powiedziała że skurcze na poród to boli podbrzusze a jak boli brzuch wyżej nad pępkiem to są te braxtona właśnie

[uska000]

Pear a za rolety duzo daliscie?? bo my zanmawialismy na allegro i placilismy
4zl za 10cm wyszlo nam na 4 wielkie okna ok 100zl

[ciezaroweczka]

No właśnie... Ja też wariuje już i głupieje. Jutro się wyjaśni... <płacze>


Wiem jestem panikara

[inutil]

Napisane przez MMONIKA9

mi brzuch często twardniał i ja myślałam ze to normalne że albo dzidzia jak się przekręca to napina mi brzuszek albo to od tych skurczy przepowaiadajacych te Braxtona-Hicka czy jak to tam je się pisze
a w szpitalu jak babka sie pytała czy odczuwam skurcze i powiedziałam ze nie tylko napiecie brzucha to mi powiedziała ze to są właśnie skurcze wiec ja już kompletnie zgłupiałam
potem mi pielęgniarka powiedziała że skurcze na poród to boli podbrzusze a jak boli brzuch wyżej nad pępkiem to są te braxtona właśnie

no właśnie ja mam dokładnie u góry i schodzą mi na sam dół brzucha. Na szczęście większość z nich nie jest bolesna więc ok ale bardzo często je mam

Napisane przez ciezaroweczka

No właśnie... Ja też wariuje już i głupieje. Jutro się wyjaśni... <płacze>


Wiem jestem panikara

spokojnie, będzie dobrze

[uska000]

Napisane przez ciezaroweczka

No właśnie... Ja też wariuje już i głupieje. Jutro się wyjaśni... <płacze>


Wiem jestem panikara

kochana ja tez panikuje ostatnio z biegunka na pogotowie jechalam.. tak juz mamy my mamy bedzie dobrze