Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[mooonik]

Napisane przez cotynato

Ostatnio oglądałam jakiś program o pawianach i rozpacz mnie ogarnęła bo moje sutki po maltretacji Filipucha są identyczne jak ich

hahhahaa jak Ty walniesz porównaniem to weź
a Filipe jaki zadowolony

Napisane przez aa2

my na razie ramki z tej seri
ramki
ta co pokazałas ogladalismy i jak nic innego nie wymyslimy to zakupimy takowa na słup który mamy w kuchni
jeszcze patrzylismy na cos takiego:
ramka
ramka2


no a ten recznik chciałam mu dzis podłozyc ale jak po niego poszłam i zwinełam, wracam patrze a on spi dodam ze dopóki mi nie zasypiał na klacie i tak go kładłam do spania na brzuchu to jak nie spi i go kłade to tylko sie wkurza a dzis połozyłam i poszedł spac dlatego sie z niego nabijam ze len wolał zasnac niz ćwiczyc

te duże ramki są super, ale nie mam miejsca żeby tak szaleć niestety, może kiedyś jak będę mieć więcej niż 4 ściany do dyspozycji dlatego chcę tą potrójną

synek Cię zrobił w bambuko po prostu

[19natka88]

Napisane przez mooonik

no coś Ty, aż tak płacze?! współczuję

Cały dzień już się drze Bo płaczem bym tego nie nazwała

Napisane przez cotynato

Bidulek. Oby kryzys poszedł precz

Oby jak najszybciej bo oboje się wykończymy

Ostatnio oglądałam jakiś program o pawianach i rozpacz mnie ogarnęła bo moje sutki po maltretacji Filipucha są identyczne jak ich

To ja mam dzisiaj ręce do ziemi jak pawian

A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

Ależ cudowności

[agnieszka 0605]

Napisane przez martunia_199

Wiem, wiem ale jak się już człowiek przyzwyczai to potem tak jest że marudzi

święte słowa lanie mi się należy za marudzenie

baty za marudzenie, masz złote dziecko a marudasz

Napisane przez acelinka

j
tyle napisałyśm choćby wcale, Natalcia miała tam istny fanclub poczynając oczywiście od przyjaciółki, potem jej mama, siostra i trzy siostrzenice ależ było ohów i achów

Acelinka - i pozwalasz, żeby każdy brał Natalkę na ręce? Bo ja jestem jakaś dziwna, nikomu nie pozwalam brać Amelki. Wiadomo mąż, moja siostra, teściowa (ale to z wielkim bólem), ale jakimś ciotkom, kuzynkom czy koleżankom to mowy nie ma. Jutro jedziemy na imieniny teścia i już zapowiedziałam, że nikt dziecka na ręce nie dostanie. Jakaś dziwna jestem

Cotka przesłodki Twój Filip!! Widać, że z niego taki charakterny facet!

[anciaahk]

Napisane przez 19natka88

Kurde aż mnie rana ciągnie od noszenia tej małej okropnej marudy

Wygląda na to, że dzisiaj mamy apogeum Jak jutro da tak popalić babci to już nie będzie chciała z nim być
Jak go uchwycę to zapodam Teraz leży i się gapi na rybki chwila spokoju

Aż tak źle?? Współczuję .
A babcie odporne są, moja jak ma zostać z Frankiem to kilka dni przed się modli, żeby był grzeczny i nie dał jej popalić.

Napisane przez acelinka

Moja corcia to szantażysta mały i wymuszacz, jak ją troche wezme na rączki a potem położe to krzyczy w niebogłosy choćby ją ze skóry obdzierali, ale jak nie zwracam na to uwagi to się uspokaja i cieszy sama do siebie, mała cwaniara

Ile czasu to trwa zanim się uspokoi? Mój odłożony nie płacze tzn nie zawsze, ale jak szantażuje to tak piszczy , też na to nie zwracam uwagi.
Acelinko próbowałaś dawać jabłuszko? Zdaj proszę relację jak podasz

Napisane przez aa2

Ancia pytałas o misia mis grzecznie śpi z małym w łożeczku, na razie tylko koło niego siedzi bo mały jeszcze nie trybi ze cos z nim mozna porobic hehe

Tak myślałam, że jest przy Marcelku .
A zdjęcia drukujecie na zwykłej drukarce?
W ikei byliście z Marcelkiem? Jak go wtedy ubieracie/rozbieracie?

Napisane przez mooonik

tą suchość na buźce? mam próbkę jakiegoś kremiku dla dzieci, do skóry atopowej suchej i wrażliwej i dziś jej posmarowałam dwa razy, wygląda lepiej troszkę..

Mówiłaś, że skórka sucha stąd spytałam o nawilżanie, bo u nas po krochmalu, oilatum a potem solidnym oliwkowaniu minęło. Ma jednak suchą skórę właśnie często na szyjce i tam muszę solidnie oliwkować. Nie wiem od czego to się bierze.

Napisane przez aa2

moje dziecko to chyba leń, połozyłam go na brzuszku zeby troche poleżał z nadzieja ze moze spróbuje podnieśc głowe i wiecie co? postanowił sobie zasnac hehe i miec mnie gdzies, ciekawe czemu jak jets na rekach to slicznie głowe stawia a jak lezy to nie chce-moze za mały jeszcze

Asiu dzisiaj o Twoim leniuszku myślałam, nie wiem, czy ja dobrze pamiętam, że on w brzuszku też był mało aktywny?Bo mój kopał ponad miarę i to by się zgadzało,bo nawet cycka jak je to kopie tak, że masakra. Aż się boję jak zacznie raczkować i chodzić . Jakiś niespokojny duch w nim tkwi.

Napisane przez 19natka88

Moje dziecko ma już chrypkę od płaczu

Nic nie pomaga? Nawet suszarka/bujanie w wózku/cokolwiek?
Bardzo bardzo współczuję.

Napisane przez cotynato

Ej! I zgłaszam sprzeciw przeciwko docinkom że cotka nie doczyta do końca jak długie ( ancia ) bo czytam
A tamto będę zwalała na ociężałość ciążową i lenistwo z tym związane

A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

Powiem Ci, że Filip normalnie wyprzystojniał , jakoś tak doroślał, no wygląda jeszcze piękniej niż przedtem.
Aha i też Ciebie lubię .

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Aga w sunie co Tobą kieruje, że nie chcesz dać na ręce? Ja też daję wszystkim, chociaż niektórzy mnie wnerwiają

[tusia872]

Napisane przez cotynato

Szukano mnie ;D?



Bidulek. Oby kryzys poszedł precz

Ej! I zgłaszam sprzeciw przeciwko docinkom że cotka nie doczyta do końca jak długie ( ancia ) bo czytam
A tamto będę zwalała na ociężałość ciążową i lenistwo z tym związane

Ostatnio oglądałam jakiś program o pawianach i rozpacz mnie ogarnęła bo moje sutki po maltretacji Filipucha są identyczne jak ich


A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

dobre sutki jak u pawiana

śliczny jakie minki fajne robi a on tego miska całuje czy ciumcia??

moje sloneczko dzisiaj leżało na kanapie obrocila główke do oparcia i myslała ze to syski bo otwierała buzie i cmokała w poszukiwaniu sutka

Napisane przez aa2

my na razie ramki z tej seri
ramki
ta co pokazałas ogladalismy i jak nic innego nie wymyslimy to zakupimy takowa na słup który mamy w kuchni
jeszcze patrzylismy na cos takiego:
ramka
ramka2


no a ten recznik chciałam mu dzis podłozyc ale jak po niego poszłam i zwinełam, wracam patrze a on spi dodam ze dopóki mi nie zasypiał na klacie i tak go kładłam do spania na brzuchu to jak nie spi i go kłade to tylko sie wkurza a dzis połozyłam i poszedł spac dlatego sie z niego nabijam ze len wolał zasnac niz ćwiczyc

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------



aaaaa słodkości

no dzis wyczuł ze mama bedzie chciała zeby ćwiczył i ze marudzenie nie pomoże to wolał zasnac
kochany Marcelek

Napisane przez 19natka88

Cały dzień już się drze Bo płaczem bym tego nie nazwała



Ależ cudowności

no ale od jutra bedzie lepiej

Napisane przez agnieszka 0605

baty za marudzenie, masz złote dziecko a marudasz



Acelinka - i pozwalasz, żeby każdy brał Natalkę na ręce? Bo ja jestem jakaś dziwna, nikomu nie pozwalam brać Amelki. Wiadomo mąż, moja siostra, teściowa (ale to z wielkim bólem), ale jakimś ciotkom, kuzynkom czy koleżankom to mowy nie ma. Jutro jedziemy na imieniny teścia i już zapowiedziałam, że nikt dziecka na ręce nie dostanie. Jakaś dziwna jestem

Cotka przesłodki Twój Filip!! Widać, że z niego taki charakterny facet!

ja tez tak mam jestem zazdrosna jak tos ja ma na rękach

[agnieszka 0605]

Napisane przez anciaahk

[/COLOR]Aga w sunie co Tobą kieruje, że nie chcesz dać na ręce? Ja też daję wszystkim, chociaż niektórzy mnie wnerwiają

Wg mnie dziecko to nie zabawka i nie chce podawać Amelki z rąk do rąk, do osób których ona nie zna. Nie wspomnę już o tym, że ktoś może nie potrafi trzymać dziecka. Mała ma dopiero 2 mies i póki co wychodzę z założenia, że jej miejsce jest u rodziców/z rodzicami. Jestem dziwna, wiem

[madzialena-lublin]

Napisane przez indygo79

wiesz.... ja nie wiem z tymi kropelakmi, bo dawała juzjak mała skończyla.... teoretycznie bobotic ma wiecej symeticonu od innych,a le moze infacol ma inny skałd w ogóle? mi tylko pediatra powiedziała, zeby boboticu itp sienie bac bo to sięnie wchłania z żołądka tylko w jelitkach działa. ale jak położna zaleciła to jej wierz.

a co do dokarmiania MM - ja z całą świadomością się na to zdecydowałam i dopraszałam jeszcze w szpitalu, bo poakrmu nie miałam ( siara dopiero w dniu wyjścia ze szpitala), a mała spadła do 2300 z 2620. chciałam żeby zaczęła przybierać, żebym wiedziała, że jest zdrowa i tyle.

Właśnie dzisiaj nawet w książce "Pierwszy rok życia dziecka" znalazłam dokładnie takie info, jak piszesz, że się wchłania w jelitkach i jest bezpieczne.
Wczoraj daliśmy Niuni pierwszy raz i słychać było jak jej "jeździ" po brzuszku i odgazowuje. Ale i tak w nocy była powtórka z rozrywki- tym razem nie o 1 ale ok 2 i do 4 nad ranem... Jestem już prawie pewna, że to kolka, bo tak w stałych godzinach, codziennie
Z tego co wiem, to całkiem już karmisz mm, prawda? Ale zaczynałaś tylko od dokarmiania? Jak długo dawałaś i butlę i cyca? Sorki, ale nie pamiętam

Napisane przez anciaahk

Madzialenko, zobaczysz, że to wszystko minie i będzie tak jak pisała Aneczka - radość z macierzyństwa . Depresję miałam też, Franek tak bardzo dawał popalić. Pij meliskę, pomaga na laktację i na pewno wpłynie dobrze na Ciebie i maleństwo.
Z laktatorem to nie wiem, mam też lovi i dla mnie jest gorszy, bo nic nie ściągał, tylko sutki wyciągał do bólu. Ten z medeli jest ok, prznajmniej ściąga, ale u mnie mimo że Franek ma ponad 3miesiące, to sciągam tylko 50ml.

Dokarmisz i na pewno maleńka przybierze. A z boboticiem dziwna sprawa, zawiera więcej simetikonu niż infacol My dawaliśmy jakoś od 3 tygodnia, pediatra pozwolił. Dziewczyny spoza Pl pisały, że u nich te leki są normalnie od 1 dnia, więc śmiało dawaj, oby pomogło .
A suszara u nas czasem do tej pory chodzi .

Po dzisiejszej nocy nie próbowałam, ale może w weekend się zassę... Wczoraj chyba za wcześnie się poddałam, poczytałam i mówią że to wymaga raz ze czasu, dwa wprawy.
A z dokarmianiem to też dziwna rzecz- Kamcia w ogóle nie chce jeść z butli. Wczoraj wieczorem zjadła może ze 30 ml, a rano nawet 10 nie wypiła, zaczęła się denerwować i się popłakała. Butlę też mam Medeli, bo taka najlepsza i najbardziej do cycka podobna. Ale chyba jednak za ciężko chodzi, dzisiaj wieczorem spróbuję z Aventem. Bo przecież musi to moje dziecko dojadać, żeby przytyć...

Napisane przez Aiszka22

Oj Kochana dobrze Cię rozumiem Ja też zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem jakaś depresja mnie nie dopadła... Od miesiąca nie mogę się wziąć do kupy i ciągle chodzę zapłakana, nic mnie już nie cieszy. Ciągle boję się o Małego, a właściwie to jego też się boję...A najgorsze jest to, że straciłam kompletnie chęci, żeby zajmować się synkiem, a każdy płacz powoduje, że robi mi się słabo. Zdarzają się dobre dni, ale co raz rzadziej...Do tej pory jakoś nie chciałam tego przyznać nawet sama przed sobą, ale już powoli nie daję rady. Może mi przejdzie..
Jeśli chodzi o przybieranie na wadze - mój Tymonek nie przybierał w ogóle na wadze jak był na samej piersi, bo nawet jak siedział przy niej 2 godziny to nie wyciągał wystarczająco dużo mleczka. Może u Ciebie jest podobnie? Trzymam za Was kciuki

Przytulam mocno A masz z kim pogadać, wypłakać się?

Napisane przez archinta

Pierś zdecydowanie lepiej- jest miękka i nie latam już całą noc jak zombie z okładami Ale jeszcze boli to miejsce gdzie był zastój. Ogólnie taka tkliwa jest- jak się nachylam np to ciągnie. Ech - mam nadzieje,ze wypędzimy te dziadostwo antybiotykiem.

Za to mały ma znów zielone koopki nie wiem teraz czy to od tego antyb. czy od tego,że wczo zjadłam plasterek sera żółtego koziego dziś nic do ust z nabiałów nie biorę to zobaczymy. Mam nadzieje, ze tyłeczek znów mu się nie odparzy bo już się w miarę podgoił.
A i nie wiem już czy pisałam- buźka zdecydowanie lepsza jak pożegnałam jajka i nabiały

Super, ze juz Ci lepiej!!!
A co do kupek, to może być od antybiotyku. Jak brałam po wyjściu ze szpitala, to Kamcia też zielone robiła. Przestałam i zmieniły kolor. Poza tym podobno zielonkawe kupki to norma przy karmieniu cyckiem...

Napisane przez lullaby_ml

mam to samo, a jak sobie pomysle ze Miki kiedys bedzie nastolatkiem i nie bede mogla mu ukraść buziaka bo bedzie sie juz wstydzil i ze kiedys przyprowadzi swoja dziewczyne to...ehhhh

Matko, wy już o takich rzeczach myślicie??

Napisane przez archinta

Chciałabym bardzo Was odwiedzić ale teraz mega zawirowania- nie wiem czy mój nie bedzie bezrobotny od next m-ca, także ech ... wiesz jak jest.

Oj trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło

Napisane przez cotynato

Ostatnio oglądałam jakiś program o pawianach i rozpacz mnie ogarnęła bo moje sutki po maltretacji Filipucha są identyczne jak ich

Ale masz skojarzenia... Padłam

A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

Słodziak

Napisane przez Martusiaaa21

A to mój synek
1. zadowolony u mamusi na kolankach
2. w nowej zabawce

Ale przystojniak

Napisane przez 19natka88

Słyszałyście, że Ania Mucha urodziła córkę?

A dzisiaj Skrzynecka


Ale mi post wyszedł.... Nie pamiętam kiedy tyle nadrobiłam...

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

To jeszcze pierwszy raz napiszę że jestem przeszczęśliwa, bo moje dziecko zrobiło kupę Od wczoraj nic nie było, a do tej pory co najmniej jedna dziennie szła. Rano ładnie mi spała, ale potem od 15 w ogóle nie mogła. Co usnęła- na cycku albo u męża na klacie to się budziła po 2 min z rykiem. Wzięłam ją w końcu na kolana i porządnie wymasowałam brzuszek i poszło I usnęła, a mamusia mogła wizaż odpalić
No i w ogóle dzisiaj pierwszy raz na spacerze byłyśmy Na początku trochę popłakiwała, ale potem chyba wertepy ją ukołysały bo usnęła

[indygo79]

hej dziewczynki, wbiłam się w dzień tylko na chwile bo mała marudziła. skutek był taki, ze przespała dwie godziny na moich rekach, bo w innych miejscach płakała. potem się obudziła, po 5godzinnej przerwie zjadła ( a to się nie zdarza). a że było ładnie i ciepło ( i ciemno) to poszłyśmy na dwór o 15:50, na godzinke. no i Młoda spała od tej 15:50 do 20ej!!!!! nie przeszkadzało jej ani moje sprzątanie, ani rozebranie mało tego jak się obudził to zaczęła wydawać nowe odgłosy i piszczała z uśmiechem. dopiero teraz uwierzyłam w te skoki rozwojowe.

Napisane przez mooonik

można też zastosować kawałek kiełbaski, żeby zwrócić uwagę psa na siebie, a nie na innego pieska

moja sunia to alergik poza karmą eukanuba dermatosis nie może jeść nic innego. gdy ją trenowaliśmy to tylko na te karme, ale teraz jak idę z wózkiem to ciężko jej smakołyki dawać, zwłaszcza, ze shar pei starsznie się slinią po żarełku


wybacz, ale czytałam chyba z 5 razy to zdanie i nie potrafię zrozumieć co autor miał na myśli wytłumacz pliiissss

chodzi o to, że.... to jest jak z tym sercem i rozumem w reklamie tp rozum mówi "żadnych więcej dzieci", bo źle ciąże zniosłaś, bo za wiekowa będziesz na dziecko, a serce krzyczy "więcej dzieci!więcej dzieci!"

Napisane przez anciaahk

Podwójnie zapinana smycz??


chodzi o to, ze smycz ma dwa karabińczyki - jeden przypinany do halti pod brodą psa, drugi do zwykłej obrozy. czasem się zdarza, ze pies umiejętnie wywinie się z halti i jakby co zostaje na normalnej obroży

Halti kupuję, właśnie szukam albo na all, albo w tym karusku co mi wkleilas. Mąż podjął się próby nauczenia Karmela w tym chodzić i zobaczymy. Oby poskutkowało.
Dobrze czytać, że to mm u Was podziałało, najważniejsze, że niunia spokojniejsza i szczęśliwa oraz najedzona .
Wspaniale piszesz, jesteś ciepłą i wspaniałą mamą i byłabyś nią znowu. Napiszę coś od siebie i nie odbieraj proszę tego źle - aż szkoda, żeby taka mama zmarnowała się i miała tylko 1 dziecko , zwłaszcza, że prawie jesteśmy równolatkami. Pamiętam, że nie tylko wiek, ale też i przechodzenie ciąży spowodowało, że nie chcesz mieć kolejnego dziecka, ja tego bardzo bardzo żałuję, bo tak jak piszę - dla mnie jesteś przekochaną mamusią. I szkoda.

kurczę Anciu, aż się zarumieniłam i wzruszyłam jak to napisałaś dziękuję Ci za te słowa . może mnie jeszcze najdzie na dzidzię drugą, ale na razie mój cały świat to Agacia. ale fajnie wiedzieć, ze czuc po moich wpisach, ze odnalazłam sięw roli mamy. bo się odnalazłam, tego mi brakowało, to mnie dopełniło

Napisane przez acelinka

Moje dziecie przeszło samo siebie - 12h ! jeszcze jak się obudziła to nawet nie wołała jeść tylko leżała i się cieszyła do zabawek

odlot

Napisane przez archinta

Zgłasza się dyżurująca 24/24
Mój dzieć zasnął- mam nadzieję,ze chociaż na 1,5h

Pierś zdecydowanie lepiej- jest miękka i nie latam już całą noc jak zombie z okładami Ale jeszcze boli to miejsce gdzie był zastój. Ogólnie taka tkliwa jest- jak się nachylam np to ciągnie. Ech - mam nadzieje,ze wypędzimy te dziadostwo antybiotykiem.

Za to mały ma znów zielone koopki nie wiem teraz czy to od tego antyb. czy od tego,że wczo zjadłam plasterek sera żółtego koziego dziś nic do ust z nabiałów nie biorę to zobaczymy. Mam nadzieje, ze tyłeczek znów mu się nie odparzy bo już się w miarę podgoił.
A i nie wiem już czy pisałam- buźka zdecydowanie lepsza jak pożegnałam jajka i nabiały

Tez zawsze myślę o Cotce, ze znów mojego posta nie czyta

że ile

Ale co,że za długo spał? Ja bym tak chciała- no może nie teraz jak wychodze z zastoju piersi, ale ogólnie to bardzo!

Ja sobie nie wyobrażam żebym z Piotrkiem gdzieś dała rady pojechać się uczyć

No powiem Ci,że umiecie z mężem dzieci robić- wyjątkowo udany egzemplarz ta Twoja Natalka

Nasza kochana Matka- wariatka
Napisz potem jak sie Konradek czuł w przedszkolu

chciałabym taki cyrk

Halny powiadasz- żeby Was nie zdmuchnęło - udanego spacerku!


Zazdraszczam!!! I pory snu i przewracania, ja przez te piersi to tylko na wznak śpię Boję się ich przygnieść bo nie wiem od czego w końcu był ten zastój. A nawet jak leże na wznak i mi rozjeżdżają sie na boki to mam schiz...ech

archi to masz niezły bufet jak ci sie na boki rozjeżdża a tak na serio dobrze, ze masz antybiotyk bo widać tam jakiś zastój był niedoleczony i temu sie odnawiało, oby lepiej było i co z twoim przyjazdem do Puław

Napisane przez 19natka88

Nie mogą te skoki jakieś kurde łagodniejsze być? Szymon od rana koncertuje Teraz niby usnął, ale co chwilę zaczyna płakać przez sen.

u nas wszytsko o czym pisza w tym opisie skoku 12tygodniowego czyli m.in . piszczenie i balony ze śliny

Napisane przez Martusiaaa21

A to mój synek
1. zadowolony u mamusi na kolankach
2. w nowej zabawce

kochany chlopczyk

Napisane przez cotynato

Szukano mnie ;D?



Bidulek. Oby kryzys poszedł precz

Ej! I zgłaszam sprzeciw przeciwko docinkom że cotka nie doczyta do końca jak długie ( ancia ) bo czytam
A tamto będę zwalała na ociężałość ciążową i lenistwo z tym związane

Ostatnio oglądałam jakiś program o pawianach i rozpacz mnie ogarnęła bo moje sutki po maltretacji Filipucha są identyczne jak ich


A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

ale się chłopaki kochają

Napisane przez agnieszka 0605

baty za marudzenie, masz złote dziecko a marudasz



Acelinka - i pozwalasz, żeby każdy brał Natalkę na ręce? Bo ja jestem jakaś dziwna, nikomu nie pozwalam brać Amelki. Wiadomo mąż, moja siostra, teściowa (ale to z wielkim bólem), ale jakimś ciotkom, kuzynkom czy koleżankom to mowy nie ma. Jutro jedziemy na imieniny teścia i już zapowiedziałam, że nikt dziecka na ręce nie dostanie. Jakaś dziwna jestem

Cotka przesłodki Twój Filip!! Widać, że z niego taki charakterny facet!

no to albo obie jesteśmy dziwne, albo to jest normalne, że nie chcesz dawać dziecka nieznajomym. ja mam to samo . najbliżsi tak, ale reszta to nie. tak wam napiszę, że tez dlatego, że.... ja zawsze marzyłam o dziecku, czekałam na nie tyle lat i teraz chce wykorzystać każda sekundę bycia z nim przytulania i w ogóle. bo to moje dzieciątko i moge je bezkarnie tulac itp. teraz mała spi to mam czas na was

Napisane przez agnieszka 0605

Wg mnie dziecko to nie zabawka i nie chce podawać Amelki z rąk do rąk, do osób których ona nie zna. Nie wspomnę już o tym, że ktoś może nie potrafi trzymać dziecka. Mała ma dopiero 2 mies i póki co wychodzę z założenia, że jej miejsce jest u rodziców/z rodzicami. Jestem dziwna, wiem

jesteś normalna i ja tez

Napisane przez madzialena-lublin

Właśnie dzisiaj nawet w książce "Pierwszy rok życia dziecka" znalazłam dokładnie takie info, jak piszesz, że się wchłania w jelitkach i jest bezpieczne.
Wczoraj daliśmy Niuni pierwszy raz i słychać było jak jej "jeździ" po brzuszku i odgazowuje. Ale i tak w nocy była powtórka z rozrywki- tym razem nie o 1 ale ok 2 i do 4 nad ranem... Jestem już prawie pewna, że to kolka, bo tak w stałych godzinach, codziennie
Z tego co wiem, to całkiem już karmisz mm, prawda? Ale zaczynałaś tylko od dokarmiania? Jak długo dawałaś i butlę i cyca? Sorki, ale nie pamiętam

Madzia, karmiłam piersią tak do końca drugiego miesiąca i dokarmiałam też mm, od początku trzeciego tylko MM. pierwszy miesiąc to była w zasadzie tylko pierś no ale jakoś nam z wielu powodów nie poszło

a co do butelek - słyszałam, ze nie każde dziecko jąod razu akceptuje. spróbuj za jakis czas, ja polecam buteleczki tommee tippee, moja Agatka jadła z buteleczki i z piersi i się nie oduczyła.

wiesz, a może to jednak nie kolka? moja córcia tez swego czasu miała w nocy aktywność o tej porze, raz płakała, raz patrzyła na świat.. a twoja Kamilcia nie za mała na kolkę? to jakoś później przychodzi chyba????

[anciaahk]

Napisane przez agnieszka 0605

Wg mnie dziecko to nie zabawka i nie chce podawać Amelki z rąk do rąk, do osób których ona nie zna. Nie wspomnę już o tym, że ktoś może nie potrafi trzymać dziecka. Mała ma dopiero 2 mies i póki co wychodzę z założenia, że jej miejsce jest u rodziców/z rodzicami. Jestem dziwna, wiem

Argument mnie przekonuje.

Napisane przez madzialena-lublin

To jeszcze pierwszy raz napiszę że jestem przeszczęśliwa, bo moje dziecko zrobiło kupę Od wczoraj nic nie było, a do tej pory co najmniej jedna dziennie szła. Rano ładnie mi spała, ale potem od 15 w ogóle nie mogła. Co usnęła- na cycku albo u męża na klacie to się budziła po 2 min z rykiem. Wzięłam ją w końcu na kolana i porządnie wymasowałam brzuszek i poszło I usnęła, a mamusia mogła wizaż odpalić
No i w ogóle dzisiaj pierwszy raz na spacerze byłyśmy Na początku trochę popłakiwała, ale potem chyba wertepy ją ukołysały bo usnęła

Brawa za pierwszy spacerek

[agnieszka 0605]

Napisane przez indygo79

no to albo obie jesteśmy dziwne, albo to jest normalne, że nie chcesz dawać dziecka nieznajomym. ja mam to samo . najbliżsi tak, ale reszta to nie. tak wam napiszę, że tez dlatego, że.... ja zawsze marzyłam o dziecku, czekałam na nie tyle lat i teraz chce wykorzystać każda sekundę bycia z nim przytulania i w ogóle. bo to moje dzieciątko i moge je bezkarnie tulac itp. teraz mała spi to mam czas na was


jesteś normalna i ja tez

to się rozumiemy i co do podkreślonego - czuję tak samo obie jesteśmy takie matki wariatki na maxa

[mooonik]

Napisane przez anciaahk

W ikei byliście z Marcelkiem? Jak go wtedy ubieracie/rozbieracie?

o też chciałam o to zapytać- jak jedziecie z dzieciakami do sklepu- hipera to jak je ubieracie? Taka wyprawa jeszcze przed nami i póki co ogarnia mnie chyba większy stres niż przed porodem chciałabym jak najdłużej nie udawać się w takie publiczne miejsca no ale święta idą i trzeba będzie podjechać po jakieś zakupy czy prezenty, bo męża samego nie wyślę

Napisane przez anciaahk

Mówiłaś, że skórka sucha stąd spytałam o nawilżanie, bo u nas po krochmalu, oilatum a potem solidnym oliwkowaniu minęło. Ma jednak suchą skórę właśnie często na szyjce i tam muszę solidnie oliwkować. Nie wiem od czego to się bierze.

sucha ale tylko na buzi a tak pisałam o krosteczkach na ciele, po tym kremiku widzę poprawę na buzi
ja po kąpieli oliwkuję małą całą, świeci się jak nie powiem co

Napisane przez indygo79

chodzi o to, że.... to jest jak z tym sercem i rozumem w reklamie tp rozum mówi "żadnych więcej dzieci", bo źle ciąże zniosłaś, bo za wiekowa będziesz na dziecko, a serce krzyczy "więcej dzieci!więcej dzieci!"

uhmm no dobra teraz już czaję co autor miał na myśli


u nas wszytsko o czym pisza w tym opisie skoku 12tygodniowego czyli m.in . piszczenie i balony ze śliny

ejjj moja puszcza bańki ślinowe

odnośnie psa- przecież pisałaś, że jest na specjalnej karmie a ja Ci o kiełbasce ja w sumie teraz to też nie biorę smaków ze sobą tym bardziej, że musiałabym je nosić chyba w kieszeni, a potem by mi wszystko pachniało taką kiełbachą

[aa2]

Napisane przez anciaahk

Tak myślałam, że jest przy Marcelku .
A zdjęcia drukujecie na zwykłej drukarce?
W ikei byliście z Marcelkiem? Jak go wtedy ubieracie/rozbieracie?



Asiu dzisiaj o Twoim leniuszku myślałam, nie wiem, czy ja dobrze pamiętam, że on w brzuszku też był mało aktywny?Bo mój kopał ponad miarę i to by się zgadzało,bo nawet cycka jak je to kopie tak, że masakra. Aż się boję jak zacznie raczkować i chodzić . Jakiś niespokojny duch w nim tkwi.

co do drukarki to chyba zwykła ale bardzo ładne zdjecia drukuje o taka: drukarka

no w sklepie oczywiscie z Marcelkiem jak jedziemy d sklepu to różnie , dzis był ubrany w pajaca welurowego no i na to czapka, kombinezon krowa i przykryty kocykiem, ze wzgledu na o ze tylko do samochodu i sklepu nic wiecej mu nie zakładałam, a i tak był cały goracy, no a w sklepie od[pinamy go z tej krowy i sciagamy kocyk krowe tylko odpinamy bo najczesciej mały spi wiec juz nie mecze go z rozbieraniam

no i co do leniuszka to w sumie chyba sie zgadza ze w brzuszku mało aktywny i teraz w sumi etez spokojny, w dzien spi w nocy tez npo oczywiscie ze czasem marudzi, płacze no ale jakby tego nie robił to bym sie schizowała

Madziu gratki za kupe-pomyslałabys kiedys ze kupa w pamku bedzie sprawiac tyle radości? ja sie zawsze ciesze jak głupia

[aa2]

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

[MalgosiaM8]

Napisane przez aa2

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

ale ma minkę! hihi

mam jedną fotkę mojego bąbla w stulu, matka nie pstrykaj fotek bo się wkurze
ps.jak dres z pod bloku

[aa2]

Napisane przez MalgosiaM8

ale ma minkę! hihi

mam jedną fotkę mojego bąbla w stulu, matka nie pstrykaj fotek bo się wkurze
ps.jak dres z pod bloku

hehe super
uwielbiam jak te nasze szkraby takie minki strzelaja hehe

[acelinka]

Napisane przez tusia872

ja tez myslałam ze nie swieci u mnie na tym przycisku co niby ma swiecic gra melodia ale jak tak za nim nacisłam paluchem to zaczeło świecic wiec moze u ciebie tez to jest przesuniete??

dokładnie tak było, dziękuje
a wcześniej też szukałam czy niema tego przycisku gdzieś obok i nie znalazłam i moje dziecko chyba za cicho płacze, bo się nie włancza, ale będziemy próbować

Napisane przez mooonik

a to takie pojedyncze? jak czerwone to na pewno fajne

ja chcę taką kupić ramka żeby dać 3 zdjęcia- nasze z brzuchem, Julika samej, i nas we trójkę i powiesić nad łóżeczkiem. Tylko kiedy ja się wybiorę do Ikei heh

lubie takie ramki, też będe takie kupować, mam w takiej zdjecia ślubne i super to wygląda, gdyby jeszcze tż w końcu chciał je na ścianie przywiesić w końcu to byłoby cudownie

Napisane przez cotynato

Ostatnio oglądałam jakiś program o pawianach i rozpacz mnie ogarnęła bo moje sutki po maltretacji Filipucha są identyczne jak ich


A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

ale porównanie

przesłodkie misiak miał niezłą ślinową kąpiel

Napisane przez agnieszka 0605

Acelinka - i pozwalasz, żeby każdy brał Natalkę na ręce? Bo ja jestem jakaś dziwna, nikomu nie pozwalam brać Amelki. Wiadomo mąż, moja siostra, teściowa (ale to z wielkim bólem), ale jakimś ciotkom, kuzynkom czy koleżankom to mowy nie ma. Jutro jedziemy na imieniny teścia i już zapowiedziałam, że nikt dziecka na ręce nie dostanie. Jakaś dziwna jestem

ale oni jej nie brali na ręce tylko przychodzili do pokoju i się zachwycali w szczególności te siostrzenice ale co się dziwić takie małe dzieci lubią bobasy tylko moja przyjaciółka ją brała na ręce, no ale ona to jest taka prawdziwa ciocia, prawdziwsza niż siostra tż która widziała Natake 2 razy i nie pojawiła się na chrzcinach
nie jesteś dziwna

Napisane przez anciaahk

Acelinko próbowałaś dawać jabłuszko? Zdaj proszę relację jak podasz

jeszcze nie bo jak przyjechałam z tej całej wyprawy przyjaciółkowo-biedronkowej to już było dosyć późno i nie chciałam tak na wieczór dawać ale jutro (tzn. dzisiaj ) dam i podziele się wrażeniami, na pewno

Napisane przez agnieszka 0605

Wg mnie dziecko to nie zabawka i nie chce podawać Amelki z rąk do rąk, do osób których ona nie zna. Nie wspomnę już o tym, że ktoś może nie potrafi trzymać dziecka. Mała ma dopiero 2 mies i póki co wychodzę z założenia, że jej miejsce jest u rodziców/z rodzicami. Jestem dziwna, wiem

ja też tego nie lubie jak np. moja mama trzyma natalke jak gdzieś jesteśmy zaraz daje cioci, a ciocia prababci itd wtedy ja ją przechwytuje albo tż i jest spokój a najbardziej mnie wpienili jak byliśmy u mojej babci na urodzinach i natalka była już zmeczona no i płakała bo z tego zmeczenia nie mogła zasnąć, ja ją próbowałam ululać w drugim pokoju a co chwile kto przychodził i mi do niej gadał "no natalcia, no co tak płaczesz, no nie płakusiaj" wrrrr nóż sie w kieszeni otwiera ale na szczęście tż wtedy ustawł wszystkich jak trzeba

Napisane przez madzialena-lublin

To jeszcze pierwszy raz napiszę że jestem przeszczęśliwa, bo moje dziecko zrobiło kupę Od wczoraj nic nie było, a do tej pory co najmniej jedna dziennie szła. Rano ładnie mi spała, ale potem od 15 w ogóle nie mogła. Co usnęła- na cycku albo u męża na klacie to się budziła po 2 min z rykiem. Wzięłam ją w końcu na kolana i porządnie wymasowałam brzuszek i poszło I usnęła, a mamusia mogła wizaż odpalić
No i w ogóle dzisiaj pierwszy raz na spacerze byłyśmy Na początku trochę popłakiwała, ale potem chyba wertepy ją ukołysały bo usnęła

o tak niech żyją krzywe chodniki a przedtem tak na nie narzekałyśmy

super że była kupka, ja też się ciesze jak głupia gdy się pojawi, bo nati robi raz na tydzień. Ostatnio miała jakieś dobre dni to zrobiła 3 dni pod rząd, ale już znowu wwszystko wróciło do normy

Napisane przez aa2

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

Gdzieś mi ucięło cytat o ubieraniu do sklepu ... jak jedziemy samochodem to się staram nie ubierać zbyt ciepło, a nakryć kocykiem tak żeby w sklepie wystarczyło rozpiąc kurtke i zdjąć czapeczke i żeby było ok Jak jesteśmy na spacerku i wstąpimy do sklepu to odkrywam kocyk i rozpinam kurtke, sciągam czapeczke i robie szyyyybkie zakupy żeby mi się niunia nie zgrzała


Zmykam do wyrka w końcu, dobranoc, grzeczne dzieci na noc

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------

Napisane przez MalgosiaM8

ps.jak dres z pod bloku

no no groźne wygląda ale jak słodko!

[tusia872]

Napisane przez aa2

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

ale z niego słodziak

Napisane przez MalgosiaM8

ale ma minkę! hihi

mam jedną fotkę mojego bąbla w stulu, matka nie pstrykaj fotek bo się wkurze
ps.jak dres z pod bloku

jaki on juz jest duży a minka super

Napisane przez acelinka

dokładnie tak było, dziękuje
a wcześniej też szukałam czy niema tego przycisku gdzieś obok i nie znalazłam i moje dziecko chyba za cicho płacze, bo się nie włancza, ale będziemy próbować

mam to samo u nas sie włacza jak głosno płacze w stylu "mama daj mi juz cyca" albo jak jej prawie pod buzie przylozyłam tego hipcia

[19natka88]

Hejo Moje dziecię pierwszy raz zasnęło dopiero o 23 Był niesamowicie pobudzony, machał łapkami tak, że ma cały nos zdrapany i mi też się oberwało Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej bo się na tą nieszczęsną biesiadę wybieramy
Wasze dzieci też zawsze jak siedzą w leżaczkach to robią kupę?

Napisane przez anciaahk

Aż tak źle?? Współczuję .
A babcie odporne są, moja jak ma zostać z Frankiem to kilka dni przed się modli, żeby był grzeczny i nie dał jej popalić.

Tak źle było tylko wtedy jak miał katar też ryczał cały dzień Babcie mają więcej cierpliwości

Nic nie pomaga? Nawet suszarka/bujanie w wózku/cokolwiek?
Bardzo bardzo współczuję.

Nie pomagało nic - pierwszy raz

Napisane przez tusia872

moje sloneczko dzisiaj leżało na kanapie obrocila główke do oparcia i myslała ze to syski bo otwierała buzie i cmokała w poszukiwaniu sutka

Szymon też tak robi

no ale od jutra bedzie lepiej

Oby

Napisane przez indygo79

u nas wszytsko o czym pisza w tym opisie skoku 12tygodniowego czyli m.in . piszczenie i balony ze śliny

No to macie skok z głowy, u nas zmian nie widzę jeszcze.

Napisane przez aa2

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

Cudo

Napisane przez MalgosiaM8

ale ma minkę! hihi

mam jedną fotkę mojego bąbla w stulu, matka nie pstrykaj fotek bo się wkurze
ps.jak dres z pod bloku

Następny słodziak

Napisane przez acelinka

ja też tego nie lubie jak np. moja mama trzyma natalke jak gdzieś jesteśmy zaraz daje cioci, a ciocia prababci itd wtedy ja ją przechwytuje albo tż i jest spokój a najbardziej mnie wpienili jak byliśmy u mojej babci na urodzinach i natalka była już zmeczona no i płakała bo z tego zmeczenia nie mogła zasnąć, ja ją próbowałam ululać w drugim pokoju a co chwile kto przychodził i mi do niej gadał "no natalcia, no co tak płaczesz, no nie płakusiaj" wrrrr nóż sie w kieszeni otwiera ale na szczęście tż wtedy ustawł wszystkich jak trzeba

To u nas tak wygląda wizyta u teściów, noszą go wszyscy po kolei Chociaż ostatnio są postępy bo zabraliśmy leżaczek do nich i już go tyle nie nosili A najbardziej się wkurzyłam jak mały się darł bo bolał go brzuszek i poszłam z nim do sypialni teściów i była tam tylko taka mała lampka i lekki półmrok. Oczywiście przyszła teściowa ze szwagierką i stwierdziły, że koniecznie trzeba zapalić górne światło A ja chyba lepiej wiem, co moje dziecko potrzebuje żeby się uspokoić Tż zadziałał na szczęście

[agnieszka 0605]

Witam sobotnio

Napisane przez mooonik

o też chciałam o to zapytać- jak jedziecie z dzieciakami do sklepu- hipera to jak je ubieracie?

ubieram niezbyt ciepły kombinezon i rozpinam w sklepie. A na głowę nie zakładam zimowej czapy tylko bawełnianą. Jak idziemy do samochodu to zarzucam kocyk (również na główkę). My wypady do galerii mamy już opanowane. Wczoraj nawet karmiłam w galerii.

aa2, Małgoś - groźne, ale jakże kochane te Wasze chłopaki

Napisane przez 19natka88

Wasze dzieci też zawsze jak siedzą w leżaczkach to robią kupę?

jak Amelia była mniejsza to po każdej wizycie na bujaku i włączeniu wibry była kuupa. A teraz już to na nią tak nie działa.

[indygo79]

dzień dobry jestem po nocce w ciężkim szoku. młoda jadła o północy, a potem od 3:20 do 4:20 z przerwą na kupkę. odłożyłam ją gaworząca do łóżeczka ale zasnęła, o 5:20 sie przebudziła to ją wzięłam do siebie, slyszałam, ze mąż do nas zaglądał. potem budze sie patrze a tu 9:20. moje dziecko spało 5 godzin a zjadła dopiero o 10ej po 5 godzinach i 40 minutach. toż to do niej niepodobne

Napisane przez agnieszka 0605

to się rozumiemy i co do podkreślonego - czuję tak samo obie jesteśmy takie matki wariatki na maxa

ech my matki-wariatki oczywiście na andrzejki nie idę

Napisane przez mooonik

o też chciałam o to zapytać- jak jedziecie z dzieciakami do sklepu- hipera to jak je ubieracie? Taka wyprawa jeszcze przed nami i póki co ogarnia mnie chyba większy stres niż przed porodem chciałabym jak najdłużej nie udawać się w takie publiczne miejsca no ale święta idą i trzeba będzie podjechać po jakieś zakupy czy prezenty, bo męża samego nie wyślę



sucha ale tylko na buzi a tak pisałam o krosteczkach na ciele, po tym kremiku widzę poprawę na buzi
ja po kąpieli oliwkuję małą całą, świeci się jak nie powiem co



odnośnie psa- przecież pisałaś, że jest na specjalnej karmie a ja Ci o kiełbasce ja w sumie teraz to też nie biorę smaków ze sobą tym bardziej, że musiałabym je nosić chyba w kieszeni, a potem by mi wszystko pachniało taką kiełbachą

super , ze udało mi się wyjaśnić co miałam na myśli uffff
a te smakołyki w kieszeniach to mam w tzw psowej kurtce ( czyli takiej na spacerki z psem).

Napisane przez 19natka88

Hejo Moje dziecię pierwszy raz zasnęło dopiero o 23 Był niesamowicie pobudzony, machał łapkami tak, że ma cały nos zdrapany i mi też się oberwało Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej bo się na tą nieszczęsną biesiadę wybieramy
Wasze dzieci też zawsze jak siedzą w leżaczkach to robią kupę?



Nie pomagało nic - pierwszy raz




Oby



No to macie skok z głowy, u nas zmian nie widzę jeszcze.



Cudo



Następny słodziak



To u nas tak wygląda wizyta u teściów, noszą go wszyscy po kolei Chociaż ostatnio są postępy bo zabraliśmy leżaczek do nich i już go tyle nie nosili A najbardziej się wkurzyłam jak mały się darł bo bolał go brzuszek i poszłam z nim do sypialni teściów i była tam tylko taka mała lampka i lekki półmrok. Oczywiście przyszła teściowa ze szwagierką i stwierdziły, że koniecznie trzeba zapalić górne światło A ja chyba lepiej wiem, co moje dziecko potrzebuje żeby się uspokoić Tż zadziałał na szczęście

to my już skoczyłyśmy a co do teściowej "uwielbiam to", albo gadanie jak malutka płacze - głodna jest, jeść jej daj....

[acelinka]

Napisane przez tusia872

mam to samo u nas sie włacza jak głosno płacze w stylu "mama daj mi juz cyca" albo jak jej prawie pod buzie przylozyłam tego hipcia

to owieczka jest bardziej czuła jednak, no ale nieprzydatna u nas. Narazie ją zostawie do maja, może bratowa z niej skorzysta jak urodzi a może Natalka polubi owieczke jako przytulanke a jak nie to się sprzeda
Wczoraj położyłam Natalce tą żyrafke bokiem, tak żeby widziała światełka i włączyłam muzyczke to patrzała jak zaczarowana szkoda tylko że to minutke gra i znów trzeba naciskać ale ogólnie zabawka super i przekochane są te zwierzątka, takie radosne

Napisane przez 19natka88

Hejo Moje dziecię pierwszy raz zasnęło dopiero o 23 Był niesamowicie pobudzony, machał łapkami tak, że ma cały nos zdrapany i mi też się oberwało Mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej bo się na tą nieszczęsną biesiadę wybieramy
Wasze dzieci też zawsze jak siedzą w leżaczkach to robią kupę?


To u nas tak wygląda wizyta u teściów, noszą go wszyscy po kolei Chociaż ostatnio są postępy bo zabraliśmy leżaczek do nich i już go tyle nie nosili A najbardziej się wkurzyłam jak mały się darł bo bolał go brzuszek i poszłam z nim do sypialni teściów i była tam tylko taka mała lampka i lekki półmrok. Oczywiście przyszła teściowa ze szwagierką i stwierdziły, że koniecznie trzeba zapalić górne światło A ja chyba lepiej wiem, co moje dziecko potrzebuje żeby się uspokoić Tż zadziałał na szczęście

ojej co się dzieje z tymi naszymi dzieciaczkami Natalka też w środe i wczoraj zasnęła właśnie ok. 23. Ale za to dzisiaj jeszcze śpi, obudziła się na cyca o 5.20 a potem o 9.30 i dalej kimonko

jak goście u nas noszą to mówie zawsze "noście, noście jak się Natalce spodoba to potem będe po Was dzwonić"
masakra dobijają mnie "dobre rady", ostatnio bratowa przyjechała z bratem i mateuszkiem i pyta gdzie niunia, to mówie ze chyba śpi a ona " jak to chyba?" no kurcze położyłam ją to spała, nie odzywała sie tzn. że albo śpi dalej albo się obudziła ale mamy nie potrzebuje skoro nie woła, a bartowa to chyba do łóżeczka co 5 minut chodziła, albo co jaki szmer usłyszała w niani elektronicznej

Mówisz leżaczek braliście? Bo my jutro jedziemy na urodziny do chrześniaczki tż i tam bedzie dużo ludzi, trójka dzieciaków małych i się zastanawiam co z tą naszą Natalcią, tak zawsze jest ją gdzie położyć na łóżku czy coś, a tutaj na dole będzie pełno gości a u góry bawialnia dzieci, w foteliku samochodowym niewygodnie, to chyba leżaczek byłby dobrym rozwiązaniem

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez agnieszka 0605

ubieram niezbyt ciepły kombinezon i rozpinam w sklepie. A na głowę nie zakładam zimowej czapy tylko bawełnianą. Jak idziemy do samochodu to zarzucam kocyk (również na główkę). My wypady do galerii mamy już opanowane. Wczoraj nawet karmiłam w galerii.
.

a karmiłaś tak gdzieś na ławeczce czy w takim specjalnym pokoiku? ja jak jestem w centrum i Nati chce jeśc to właśnie wstępuje do galerii do tego pokoiku ale tam jest tak gorąco że najlepiej jakbym małą rozebrała do bodziaków do tego karmienia

Napisane przez indygo79

dzień dobry jestem po nocce w ciężkim szoku. młoda jadła o północy, a potem od 3:20 do 4:20 z przerwą na kupkę. odłożyłam ją gaworząca do łóżeczka ale zasnęła, o 5:20 sie przebudziła to ją wzięłam do siebie, slyszałam, ze mąż do nas zaglądał. potem budze sie patrze a tu 9:20. moje dziecko spało 5 godzin a zjadła dopiero o 10ej po 5 godzinach i 40 minutach. toż to do niej niepodobne

no to ładnie

[cotynato]

Napisane przez aa2

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

Napisane przez MalgosiaM8

ale ma minkę! hihi

mam jedną fotkę mojego bąbla w stulu, matka nie pstrykaj fotek bo się wkurze
ps.jak dres z pod bloku

Cudni ! Te pyćki są do wycmokania

My dopiero wstaliśmy, tzn nie licząc małych "przekąsek" synka po śniadaniu o 7.


I chciałam się pochwalić , że kupiłam steper i mam zamiar ćwiczyć , o! ( ciekawe jak to będzie )

[acelinka]

cotka, to trzymam kciuki za ćwiczenie
ja się wybieram na aerobik, i się wybieram i wyieram i wybrac się nie umiem a co srode mówie że na pewno już w następną da rade i pójde na ten aerobik, ale znowu nie wychodzi

uwaga, uwaga, ide zetrzeć jabłuszko, ciekawe co z tego wyniknie

relacja
przy pierwszej łyżeczce:
wzrok - co mi matka dajesz i co to za łyżeczka co ty mi pchasz do buzi ja to tylko cyca albo smoczek - z butelki jak coś z niego leci
mina - choćbym conajmniej dała jej octu skosztować
efekt - co włożyłam to wytarłam z brody

łyżeczka druga:
wzrok - ewidentnie zadowlony ;D
mina - mleko to to nie jest, ale też dobre, tylko jak to się połyka?
efekt - coś tam połknęła, reszta na brodzie

potem juz było coraz lepiej, w sumie może z dwie łyżeczki zjadła, jutro zrobimy powtórke i zobaczymy co z tego wyniknie


Zbieram się na jakiś krótki spacer, mamy zapotrzebowanie na baterie bo coś nam karuzelka fałszuje już, ale natalci się to ewidentnie podoba W ogóle ta karuzelka muzyczna to nasz najlepszy zakup do tej pory, dzięki niej natalcia siedzi w leżaczku, nawet mata ja tak nie kręci, chociaż też ma melodyjki

[agnieszka 0605]

Napisane przez acelinka

a karmiłaś tak gdzieś na ławeczce czy w takim specjalnym pokoiku? ja jak jestem w centrum i Nati chce jeśc to właśnie wstępuje do galerii do tego pokoiku ale tam jest tak gorąco że najlepiej jakbym małą rozebrała do bodziaków do tego karmienia

na ławeczce, nie chciało mi się szukać toalet. Szalem się zakryłam i heja.

Cotka życzę dużo samozaparcia!

[Martusiaaa21]

wpadam na chwilke się przywitać i życzyć miłej soboty
My dziś do teścia na imieniny (Andrzej) więc popołudnie zleci, a mały się właśnie budzi, damy mleczko i śmigamy na spacerek bo taka piękna u nas pogoda

Napisane przez mooonik

Martuś, nasza mała ma takie same te stopnie i my mamy do ortopedy iść a u Ciebie tylko kontrola, ciekawe dlaczego tak?

a syncio super - taki malutki okruszek
a co do Twojego pytania pod zdjęciem- to Twój jest w takim "wieku" właśnie do takich zdjęć teraz bo pewnie jeszcze sporo śpi w ciągu dnia? Bier aparat, jak on śpi i cykaj, mówię Ci
ja się już mogę pożegnać z takimi słodkimi zdjęciami na śpiocha bo moja panna to już tylko drzemie w ciągu dnia

Dziwne, a mi kazał tylko przyjechać na kontrolę za 6 tyg, kłaść jak najwięcej na brzuszku i nie kłaść na boczku, hmm pewnie co lekarz to opinia, zobaczymy co powie za 6 tyg.
A co do zdjęć to jak wy robicie golaskom zdjęcia?? bo mój to na golasa nie zaśnie, a jak nie śpi to na brzuszku nie chce leżeć

Napisane przez cotynato

A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

Ale on kocha tego Miśka

Napisane przez madzialena-lublin

Ale mi post wyszedł.... Nie pamiętam kiedy tyle nadrobiłam...

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

To jeszcze pierwszy raz napiszę że jestem przeszczęśliwa, bo moje dziecko zrobiło kupę Od wczoraj nic nie było, a do tej pory co najmniej jedna dziennie szła. Rano ładnie mi spała, ale potem od 15 w ogóle nie mogła. Co usnęła- na cycku albo u męża na klacie to się budziła po 2 min z rykiem. Wzięłam ją w końcu na kolana i porządnie wymasowałam brzuszek i poszło I usnęła, a mamusia mogła wizaż odpalić
No i w ogóle dzisiaj pierwszy raz na spacerze byłyśmy Na początku trochę popłakiwała, ale potem chyba wertepy ją ukołysały bo usnęła

super, że już spacerki zaczęliście trzeba korzystać póki pogoda dopisuje

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez aa2

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

Napisane przez MalgosiaM8

ale ma minkę! hihi

mam jedną fotkę mojego bąbla w stulu, matka nie pstrykaj fotek bo się wkurze
ps.jak dres z pod bloku

kochane słodziaki

[cotynato]

Acelinka, wow, wy już pierwsze stałe pokarmy. No tak... Ale fajnie I fajna ta relacja Uśmiechałam się do siebie jak głupia czytając to i wyobrażając sobie

I dzięki za kciuki co do tego ćwiczenia. Znając moje pociążowe chęci ćwiczeniowe przydadzą się

[acelinka]

Napisane przez agnieszka 0605

na ławeczce, nie chciało mi się szukać toalet. Szalem się zakryłam i heja.

a ludzie się gapili? Na pewno, co? Bo ludzie są jacyś dziwni


Zmykamy, może się potem pojawie, ja zdąrze narazie mamuśki

[archinta]

Ja na chwilkę bo mały już sie wybudza- ponad 3h kima na klacie u tatusia- szok
W nocy tez spal po 3h- normalnie jak za czasów noworodkowych w szoku jestem- budziłam sie przed nim co 2h i sie juz rozbieralam do karmienia, a ten spal

Napisane przez aa2

dokładnei o tej samej porze karmiłam małego

a dziś tez Cię szukałam ale iPaq nie chciał mnie zalogować na wiz. to nic nie pisałam

Napisane przez mooonik

Archi a czemu nie jesz mięsa? Tak ogólnie- jakieś przekonania czy może ze wzg na smak?jak nie masz ochoty nie odpowiadaj

Spoko- odpowiem
Od dzieciństwa miałam problemy z jedzeniem miesa- w większości mi nie smakowało, a ponadto spędzałam za dużo czasu na wsi przy świniobicach i tych innych sprawach...wiesz kazano mi trzymać kubeczek na czerninę, skubać kury czy gęsi i takie tam... Jakaś taka wrażliwość się we mnie rozwineła, że nie dałabym rady teraz już zjeść. Znaczy się nigdy nie mówię nigdy ale na dzień dzisiejszy nie.
Czasem w towarzystwie- na jakiś deleg. jak wychodzi ,ze nie jem mięsa niektóre bystrzaki zaraz patrzą na moje buty, pasek czy torebkę- jak mogę kupuję z tzw. "ekoskóry", ale wiadomo wszystkiego się nie da.

Napisane przez cotynato

Szukano mnie ;D?

A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

Tak trochę wiesz te długie posty


A foty uricze- ta potrójna rewelacyjna

Napisane przez madzialena-lublin

Super, ze juz Ci lepiej!!!
A co do kupek, to może być od antybiotyku. Jak brałam po wyjściu ze szpitala, to Kamcia też zielone robiła. Przestałam i zmieniły kolor. Poza tym podobno zielonkawe kupki to norma przy karmieniu cyckiem...

Niby mogą być, ale u nas zawsze sie zbiegaly z jakimis innymi atrakcjami.

Mam nadzieje,ze jednak to nie kolki u Was-nasz tez prawie codziennie o 17 marudzi, ale marudzi, anie wyje w nieboglosy. Mozna go chwilowo uspokoic.

i za spacer

[lullaby_ml]

Napisane przez Malgosia1983

Pochowaj mleko Chyba, że jedziecie na dłużej niż 3h...
Mam nadzieję, że ja nie będę taka jak moja teściowa...
Powiem Ci, że tez bym nie miała nic przeciwko

Tesciowa dala rade, super

Napisane przez cotynato

Szukano mnie ;D?



Bidulek. Oby kryzys poszedł precz

Ej! I zgłaszam sprzeciw przeciwko docinkom że cotka nie doczyta do końca jak długie ( ancia ) bo czytam
A tamto będę zwalała na ociężałość ciążową i lenistwo z tym związane

Ostatnio oglądałam jakiś program o pawianach i rozpacz mnie ogarnęła bo moje sutki po maltretacji Filipucha są identyczne jak ich


A to dzisiejsze czułostki Fiśka z Miśkiem

Ale boski!

Napisane przez aa2

dzis miał taki welurkowy pajac jak ma na fotkach
pierwsza w stylu no weźź ni epstrykaj juz a druga to chwila przed zaśnieciem jak go połozyłam na brzuchu

Ta druga fotka wymiata,, cudne ma ślepka

Napisane przez MalgosiaM8

ale ma minkę! hihi

mam jedną fotkę mojego bąbla w stulu, matka nie pstrykaj fotek bo się wkurze
ps.jak dres z pod bloku

Taki maly gangsta

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

I niech mnie ktos przytuli..

[cotynato]

Lulla, co jest ?

Filip i miś dziękują za miłe słowa

My dzisiaj wietrzymy kroczek w tetrze i siedzę sobie podsikana , podziwiam jak ktoś tak na dłuższą metę.