Amelka jest już z nami,na resztę dzieciaczków czekamy z otwartymi ramionami.I/II.2012

[Haniula]

czesc dziewczynki. Moja mama czuje sie juz dobrze, ale musi zostac w szpitalu bo zrobia jej badania zeby znalesc przyczyne uciekania tego wapnia i potasu.
My wczoraj jeszcze wieczorem bylismy u kuzyna na 30 urodzinach. Bylo bardzo fajnie , 3 ciezarne były to się nagadałam No i duzo komplementów usłyszałam w ogole doszlam do wniosku ze naprawde nie moge narzekac na ciaze, wygladam dobrze czuje sie dobrze, nic mnie nie boli nic mnie nie strzyka, bo jedna znajoma ktora tez ma termin na luty, tylko 2 tygodnie po mnie mowila ze strasznie sie meczy, nie moze siedziec, spac, i w ogole wygladala na zmeczona. A ja naprawde czuje sie dobrze Oby tak dalej

No ale dzis juz smutniej, tak sobie chodze i chlipie bo tz znowu jechal do szkoły, i wroci dopiero za tydzien. Znowu sama zostalam, dobrze ze mam Tifusia
Moj tata sie pochorował, wiec tylko poprosiłam tz zeby zaniosl mu obiad bo ja sie wole nie zblizać
Bedzie nudnoooo

[nawojka8583]

Napisane przez pearpearl

Moje najukochansze, najwspanialsze, najlepsze, najpiekniejsze, najcudowniejsze i najdrozsze Brzuchatki !!!!


Dziekuje WSZYSTKIM i KAZDEJ Z OSOBNA za kciuki i za te wspaniale gratulacje. Nawet sie picolo polalo Cos cudownego. Nie smiejscie sie, ale az mi lezki polecialy, tak sie wzruszylam, jak zobaczylam Wasze reakcje. Tak mi sie milo zrobilo, ze az musialo to znalezc ujscie chyba
Obrona poszla super - komisja byla mega mila, pytania bez niespodzianek, panowie usmiechami i mrugnieciami okiem mnie wspierali, pozniej chwalili i pogratulowali nam (Nietoperkowi i mnie) jako PANSTWU
Musze Wam powiedziec, ze Niespodzianka dzielnie sie bronila z mama i caly czas czulam, jak skrobie i napiera w prawe zebra Po wynikach to juz caly brzuch mi tanczyl
Panowie z komisji stwierdzili, ze Malec tez juz jest magistrem
Po obronie zjadlam wielka pizze ze znajomymi z grupy, przyszlam do domu sie przebrac, ale przy okazji usnelam na 2 godzinki, a pozniej bylo swietowanie do rana. Taaaa, jasne, ledwo do 1-szej wytrzymalam, ale i tak bylo fajnie. A Nietoperek skopal wszystkie ciotki filolozki i kazda juz sie w nim/niej zakochala I zadna nie przyjmuje wersji z dziewczynka - podobno "jak nic chlopak" Oby zdrowe
Moi Rodzice cieszyli sie bardzo - Tato zabral Mame do bardzo dobrej restauracji (az Mama nie wierzyla), zjedli obiad, wypili po lampce winka, a po drodze do domu zahaczyli o alkohole swiata i Tato trzasnal sobie whiskacza, a Mamie kupil szampana. I pozniej dalej swietowali w domu i rozmawiali, ze teraz trzeba zajac sie wyprawka i fura dla Dzidzi
Tz tez ucieszony, ale zaraz pozniej wkurzyli mnie tesciowie i on przy okazji, ale o tym nawet nie chce pisac,zeby sobie nie psuc humoru. Na szczescie tesciowie dzisiaj wyjezdzaja na narty, to nie bede musiala ich ogladac

Nie nadrabiam, bo musze sie pomalu zbierac na pociag do Warszawy, chociaz z ciezkim sercem bede opuszczac moj ukochany Wroclaw. Szczegolnie, ze nie bylo randki z Kamciurka.

Jeszcze raz DZIEKUJE za slowa otuchy, kciuki i gratulacje. Powtorze sie - jestescie cudowne

Pearl cieszymy się razem z Tobą, Nietoperkiem, Twoimi rodzicami i TZ. Żadna w tym nasza zasługa, sama na wszystko ciężko pracowałaś, my tylko trzymałyśmy kciuki, no ale warto je było trzymać za tą piątkę

[agawoo]

Dziewczynki, halo, tu ziemia

Co tu dzisiaj tak spokojnie??

[Haniula]

Napisane przez agawoo

Dziewczynki, halo, tu ziemia

Co tu dzisiaj tak spokojnie??

az dziwnie
rodzą wszystkie, czy co

[nawojka8583]

Napisane przez MartuNiunia87

HEJ BRZUCHATKI

Dziś mnie wypisali ze szpitala ogólnie wszystko ok, tzn. skórcze, które odczuwam nie zagrażają dzidziusiowi, co do zawrotów głowy nie do końca wiadomo co z nimi, mam jeszcze wizytę u neurologa...

Jeśli chodzi o dzidzię - to na 100% Dziewczynka
Waży 1457g / 30tc położona główkowo, obwód główki ma 27cm a klatki piersiowej 26cm , straszny z niej wiercioch, jest zdrowa i fajnie rośnie

Ogólnie pobyt nie najgorszy - szpital ok, laski w sali miałam fajne... ale co się człowiek na ogląda i na słucha tam... co dziennie chodziłyśmy co 2 godz na położniczy mierzyć tętno płodu, a KTG na położniczym na porodówce - tam to ruch jak w Rzymie bardzo dużo CC teraz się robi zauważyłam, ale kilka porodów naturalnych też zdążyłam "usłyszeć" jak krzyczą bidulki... Wczoraj były 2 hity dnia:
pierwszy to jak dziewczyna urodziła (dość szybko) SIŁAMI NATURY dzidziusia który ważył 4900g i mierzył 59cm - także silna kobieta musiała być
druga to dziewczynę przywieźli o 14 na porodówkę a 14:10 urodziła syna! - cały dzień była w domu i tylko lekko pobolewały ją plecy, nie podejrzewała, że rodzi i do szpitala dojechała karetką na ostatni moment - ogólnie tylko dla tego, że wody jej poszły... najlepszy był tatuś, wpada na położniczy, wchodzi na porodówkę, przebiera się, a położna do niego "co pan tu robi?, tu nie wolno wchodzić?", a on, że niedawno żonę przywiozła karetka... na to 2 położna woła z za parawanu " chce pan zobaczyć syna? już jest!" - i pokazuje golaska, koleś zwątpił...

Ogólnie w szpitalu tym praktycznie każde z CC które się tam odbywają, są przy udziale tatusiów - dlatego jeśli będę rodzić SN idę do mojego szpitala koło domku, a jeśli CC to tam, żeby TŻ mógł być zemną

Martuniunia fajnie, że już wróciłaś do domku. Dobrze, że Malutka rośnie i rozwija się prawidłowo. Mam nadzieję, że neurolog też nie znajdzie żadnego problemu i wszystko samo minie
Też bym chciała taki ekspresowy 10-cio min poród

[czubasek20]

Napisane przez *Agatek*

ale te tygodnie lecą... masakra jakaś mój tż bardzo lubi, jak mam je puszczone luzem szybki dostęp do nich ma

ale z Ciebie istna zołza!

a jakby tabletki zaczął brać albo coś??

MartuNiunia Tobie robili raz dziennie ktg, bo ogólnie to robią dopiero od 33-34 tyg, wcześniej jest niby 'za wcześnie' i trudno znaleźć tętno maluszka... (chociaż myślę, że to tylko wymówka, bo jak się chce, to się znajdzie i mi dziecior nie uciekał ) mi robili 2x tylko jak byłam 1 raz w szpitalu w 26/27 tyg

Mi maja robić w czwartek przy wizycie a to będzie 31/32 tydzień

muszę czasem byc zołza bo inaczej mi się za bardzo rozbryka ogierek jeden

Napisane przez Haniula

az dziwnie
rodzą wszystkie, czy co

weź tak nawet nie żartuj , ja jakieś pół godziny temu myślałam że urodzę, bolał mnie doł pleców że się ruszyć nie mogłam i miedzy nóziami tak mnie ciągnęło jak ostatnio . Coraz gorzej jest.

[*Agatek*]

Napisane przez MartuNiunia87

Tak, tak. Choć tam każdej kobiecie to lekarz na karcie pisał ile ma zalecone KTG, koleżanka z sali to miała 2 razy dziennie w 28tc ze względów,że poprzednie dziecko zmarło jej w brzuszku (przez jej ciśnienie), a ja miałam w 1 dzień 2 razy a potem jeśli nic rano niepokojącego się nie pokaże (skurcz np.) to już tylko 1raz dziennie. A to co piszesz o KTG w 33-34 tc to w tym szpitalu jest zaś metoda, że KTG robi się właśnie kobietą od 30tc (skończone 29 musi być i te wszystkie laski chodzą na tętno, a wcześniejsze tygodnie tylko wg zalecenia) - także to też chyba zależy od szpitala i od lekarza..

tak jest ja się pytałam kiedy byłam przyjmowana od kiedy się robi to mi mówiła babka z dołu "że od 30 tyg" a jak poszłam na patologię, to położne mówiły, że od 34 tyg każdy co innego gada
Teraz niby od 38 tyg zalecają ktg i robić co 2-3 dni tak na necie pisało, ciekawa jestem jak mój gin mi zaleci

Napisane przez renata:)

cos czuje w kosciach ze mój tż bedzie czegos chciał...tak sie przymila i jest taki kochany a jakos nie wierze zeby to bezinteresowne byłociekawe co knuje

mrrrr lubię takie zaczepki


Lucy za 30 tydzień a co do staników laktacyjnych... jak mnie tż w nich zobaczył, to masakra, powiedział, że mu się nie podobam w nich, że staniki brzydkie są i jakoś mi się głupio zrobiło

[MissZuzia]

Napisane przez *Agatek*

a jakby tabletki zaczął brać albo coś??

brał sterydy ale one tylko lekko pomagały, nie dusił się ale rzęził - moja miłość do kota nie była tego warta
musiałby się odczulać parę lat a co z kotem i tak nie mógłby z nami mieszkać.... poza tym odczulanie nie daje 100% pewności podobno

Napisane przez renata:)

zaczynam sie bardzo cieszyc ze mieszkamy w malej miejscowowsci- nasza polozna kosztuje500-600zł a nie 1.600 masakryczna cena nie wiem czy bym sie decydowala w takim wypadku...
Zuziawidziałam wózeczek śliczny jest i ta krateczka teraz sie nie moge doczekac na zobaczenie kolorku n1kotynki

no niestety.. tu są takie ceny i nic nie poradzę jeśli chcę mieć taką pomoc w dzień porodu
dziękuję

Napisane przez Lucy1111

Dzień dobry Brzuchatki

zaczęłam dzisiaj 30t

Wczoraj byłam na sesji brzuszkowej. Nie mogę się doczekać zdjęć

Udało mi się też dorwać parę rzeczy dla Małej po promocyjnych cenach
1)koc z mikrofibry 135/200 w BlackRedWhite po 24,90 (bardzo duży wybór kolorów- brąz, beż, błękit, dwa odcienie różu, bordo)
2)ręcznik z kapturkiem 80/80 w Kauflandzie za 14,90 (bardzo fajna frotta)
3)resztę ciuszków w lumpeksie (za 60zł:15bodziaków, 4pajace, welurowe spodenki dresowe i czapeczkę na zimę )
4)skarpetki welurowe w hurtowni po 2,20zł
5)rękawiczki też za 2,00zł

Tym samym zostały mi do kupienia kosmetyki, butelki i smoczki.

Dla siebie kupiłam dwa staniki (bardzo wygodne, zobaczę czy sprawdzą się przy karmieniu). (.)(.) co prawda nie wyglądają w nich zmysłowo i powabnie (), ale nie gniotą
http://moda.allegro.pl/biustonosz-sp...962826914.html
http://moda.allegro.pl/stanik-biusto...945007096.html

gratuluję tygodnia
super zakupy
no i czekamy na zdj z sesji

[Lucy1111]

Napisane przez *Agatek*

Lucy za 30 tydzień a co do staników laktacyjnych... jak mnie tż w nich zobaczył, to masakra, powiedział, że mu się nie podobam w nich, że staniki brzydkie są i jakoś mi się głupio zrobiło

gdyby mój coś takiego powiedział, to siknęłabym mu siarą między oczy!! niech się lepiej nie odzywa....
Generalnie staram się mieć ładne, modelujące staniki, ale mam tak pociachane (.)(.) (rozstępy ), że w tym momencie wygoda jest dla mnie najważniejsza...

[*Agatek*]

Napisane przez MissZuzia

brał sterydy ale one tylko lekko pomagały, nie dusił się ale rzęził - moja miłość do kota nie była tego warta
musiałby się odczulać parę lat a co z kotem i tak nie mógłby z nami mieszkać.... poza tym odczulanie nie daje 100% pewności podobno

ja się nie znam no ale faktycznie, szkoda zachodu a jak jest z psami? Tak samo? Niby to inna sierść/włos

Napisane przez Lucy1111

gdyby mój coś takiego powiedział, to siknęłabym mu siarą między oczy!! niech się lepiej nie odzywa....
Generalnie staram się mieć ładne, modelujące staniki, ale mam tak pociachane (.)(.) (rozstępy ), że w tym momencie wygoda jest dla mnie najważniejsza...

next time spróbuję, bo mam w zanadrzu
Dla mnie też wygoda ważna jak taki mądry jest to niech mi zasponsoruje stanik taki za 50-60 zł dziś mu napąknę cosik, że jak chce sexi żonkę to niech zadba, a nie ale to zobaczymy po porodzie jak z mlekiem będzie! no i też mam rozstępy pod cycami... a wcale dużo nie urosły- jeden rozmiar nie rozumiem tego

[Haniula]

własnie zamawiam literki do pokoju małej tzn mam nadzieje, ze zrobia mi jakis projekt bo sie nie moge zdecydowac

No i zakochalam sie jeszcze w
http://allegro.pl/drewniany-kolorowy...984513069.html

tylko bede musiala to skonsultowac z tż

[uska000]

dobry

ruszylam sie troche z domu, potem tzt zawiozl mnie do rodzicow zebym nie patrzyla jak sprzata;p najadlam sie ciasta i przywiozl mnie do czystego

potem byli niezapowiedziani goscie uff jak dobrze ze posprzatal..

i wlasnie poszli

jem zupke i ide spac

do jutra

[MartuNiunia87]

Napisane przez Haniula

No i zakochalam sie jeszcze w
http://allegro.pl/drewniany-kolorowy...984513069.html

tylko bede musiala to skonsultowac z tż

słodkie

[n1kotynka]

Napisane przez MissZuzia

moja obejrzała kartę ciązy, jakies ostatnie usg i w sumie zaraz zabrała się do wypełniania dokumentów przyjęcia

ja czekam na Twój wózek bo efekt będzie ładniejszy ze wzgl na tą malinę

ja już też czekam
pochwalę się jak będzie

a rozmawialiście coś z położną czy tylko wypełniała papiery? mówiła Ci jak poród będzie wyglądał? jak się umawiac na przyjazd do szpitala?

Napisane przez *Agatek*

ale te tygodnie lecą... masakra jakaś mój tż bardzo lubi, jak mam je puszczone luzem szybki dostęp do nich ma

heh mój też lubi łatwy dostęp ale wole sie sciskac stanikiem i ładniej wyglądają w staniku

Napisane przez renata:)

zaczynam sie bardzo cieszyc ze mieszkamy w malej miejscowowsci- nasza polozna kosztuje500-600zł a nie 1.600 masakryczna cena nie wiem czy bym sie decydowala w takim wypadku...
Zuziawidziałam wózeczek śliczny jest i ta krateczka teraz sie nie moge doczekac na zobaczenie kolorku n1kotynki
cos czuje w kosciach ze mój tż bedzie czegos chciał...tak sie przymila i jest taki kochany a jakos nie wierze zeby to bezinteresowne byłociekawe co knuje

co do ceny no to niestety... trzeba przełknąć albo zdać się na kogos z dyżuru

a tz ? moze sexu mu się chce

Napisane przez boroo50

Te linki, które podałam to lightowe normalne informacyjne filmiki. Całkiem przyjemne powiem. Ale żeby dotrzeć do nich musiałam przebrnąć przez bardzo ciężkie wręcz widoki i teksty. A to mi traumę w głowie zrobiło na całą noc i pół dzisiejszego dnia. W każdym razie boję się porodu cholernie. Gdyby nie ten strach to już od dawna miałabym dziecko. Panikara jestem straszna, igieł się boję cholernie - to taki strach, że jak idę do pobierania to albo mdleję albo krew zwykle przestaje mi lecieć w żyłach i nie da się jej pobrać za cholere, żyły się chowają już poarę dni wcześniej... Nigdy w szpitalu nie leżałam... Sajgon jest w każdym razie, bo naprawdę się boję. Jest to chyba bez różnicy czy to lęk przed znanym czy nieznanym dla mnie. Staram sie bardzo o tym nie myśleć nic a nic. Jak mogłam chodzić do pracy to było inaczej, bo wśród ludzi, multum zajęć, potem trzeba było w domu ogarnąć, ugotować coś i nacieszyć się tż. A teraz... 9-10 godzin dziennie leżeć samotnie w domu, nic noe robić. Ciężko jest kurcze.
Ale fakt, trzeba być dobrej myśli i przywoływać do siebie jedynie te dobre kiedy już dzidzia będzie z nami

Lwy morskie muszą mieć przerąbane (tak na marginesie), bo one całe życie mają trudności z przewrotem i sapią przy tym za każdym razem, a my tylko teraz
I nic na to nie poradzę, że tak się widzę teraz hahaa, dlatego w domu luster już nie ma

co do porodu, to ja się tez boję i mam takie chwile, ze najchetniej to bym do konca zycia w ciazy chodzila bo boje sie rodzic i tego co bedzie po.. o pologu tez sie malo mowi, jak rana sie bedzie goić, jak szybko wroci sie do formy i w ogole...

a lwy.. no cóz no nie zazdroszczę, ale z drugiej strony całe życie miec zmartwienie, ze sie z boku na bok musisz przekrecic tez nie jest takie najgorsze

Napisane przez Lucy1111

zaczęłam dzisiaj 30t

Udało mi się też dorwać parę rzeczy dla Małej po promocyjnych cenach
1)koc z mikrofibry 135/200 w BlackRedWhite po 24,90 (bardzo duży wybór kolorów- brąz, beż, błękit, dwa odcienie różu, bordo)
2)ręcznik z kapturkiem 80/80 w Kauflandzie za 14,90 (bardzo fajna frotta)
3)resztę ciuszków w lumpeksie (za 60zł:15bodziaków, 4pajace, welurowe spodenki dresowe i czapeczkę na zimę )
4)skarpetki welurowe w hurtowni po 2,20zł
5)rękawiczki też za 2,00zł

Tym samym zostały mi do kupienia kosmetyki, butelki i smoczki.

Dla siebie kupiłam dwa staniki (bardzo wygodne, zobaczę czy sprawdzą się przy karmieniu). (.)(.) co prawda nie wyglądają w nich zmysłowo i powabnie (), ale nie gniotą
http://moda.allegro.pl/biustonosz-sp...962826914.html
http://moda.allegro.pl/stanik-biusto...945007096.html

gratki 30 tygodnia
super zakupy ze też ja nie mam fajnego lumpka gdzies w okolicy

Napisane przez Haniula

czesc dziewczynki. Moja mama czuje sie juz dobrze, ale musi zostac w szpitalu bo zrobia jej badania zeby znalesc przyczyne uciekania tego wapnia i potasu.
My wczoraj jeszcze wieczorem bylismy u kuzyna na 30 urodzinach. Bylo bardzo fajnie , 3 ciezarne były to się nagadałam No i duzo komplementów usłyszałam w ogole doszlam do wniosku ze naprawde nie moge narzekac na ciaze, wygladam dobrze czuje sie dobrze, nic mnie nie boli nic mnie nie strzyka, bo jedna znajoma ktora tez ma termin na luty, tylko 2 tygodnie po mnie mowila ze strasznie sie meczy, nie moze siedziec, spac, i w ogole wygladala na zmeczona. A ja naprawde czuje sie dobrze Oby tak dalej

No ale dzis juz smutniej, tak sobie chodze i chlipie bo tz znowu jechal do szkoły, i wroci dopiero za tydzien. Znowu sama zostalam, dobrze ze mam Tifusia
Moj tata sie pochorował, wiec tylko poprosiłam tz zeby zaniosl mu obiad bo ja sie wole nie zblizać
Bedzie nudnoooo

super, ze z mama jest lepiej
no i ze tak dobrze ciąże znosisz, pozazdroscic
tydzień szybko zleci, głowa do góry
a mój Oskar się dzisiaj kąpał w stawie na spacerze hyhy mors

Napisane przez *Agatek*

Lucy za 30 tydzień a co do staników laktacyjnych... jak mnie tż w nich zobaczył, to masakra, powiedział, że mu się nie podobam w nich, że staniki brzydkie są i jakoś mi się głupio zrobiło

a mojemu się spodobały moje karmniki

Napisane przez MissZuzia

brał sterydy ale one tylko lekko pomagały, nie dusił się ale rzęził - moja miłość do kota nie była tego warta
musiałby się odczulać parę lat a co z kotem i tak nie mógłby z nami mieszkać.... poza tym odczulanie nie daje 100% pewności podobno

Goldeny mają taką sierść, ze moje siostrzenice, mimo iż są uczulone na psia siersć spokojnie moga się z Oskarkiem bawić i się im nic nie dzieje
a z kotem współczuję

mam nadzieje, ze mała nie będzie uczulona na siersc Oskara bo wtedy straszny dramat bedzie

ide ogladac film i zajadac sie biszkoptami z mlekiem

[Lucy1111]

Napisane przez Haniula

własnie zamawiam literki do pokoju małej tzn mam nadzieje, ze zrobia mi jakis projekt bo sie nie moge zdecydowac

No i zakochalam sie jeszcze w
http://allegro.pl/drewniany-kolorowy...984513069.html

tylko bede musiala to skonsultowac z tż

ooo, super jakie zamówiłaś?

Napisane przez *Agatek*

next time spróbuję, bo mam w zanadrzu
Dla mnie też wygoda ważna jak taki mądry jest to niech mi zasponsoruje stanik taki za 50-60 zł dziś mu napąknę cosik, że jak chce sexi żonkę to niech zadba, a nie ale to zobaczymy po porodzie jak z mlekiem będzie! no i też mam rozstępy pod cycami... a wcale dużo nie urosły- jeden rozmiar nie rozumiem tego

mnie właśnie urosły chyba o 2 rozmiary

[n1kotynka]

Napisane przez Haniula

własnie zamawiam literki do pokoju małej tzn mam nadzieje, ze zrobia mi jakis projekt bo sie nie moge zdecydowac

No i zakochalam sie jeszcze w
http://allegro.pl/drewniany-kolorowy...984513069.html

tylko bede musiala to skonsultowac z tż

śliczne

[Haniula]

Lucy narazie napisałam maila ze chce cos rozowo-fioletowego z misiem licze ze mi zrobia jakis projekt

[Lucy1111]

Napisane przez Haniula

Lucy narazie napisałam maila ze chce cos rozowo-fioletowego z misiem licze ze mi zrobia jakis projekt

aha, rozumiem
a u jakiego sprzedawcy? to będą literki drewniane czy styropianowe?

[czubasek20]

Napisane przez Lucy1111

gdyby mój coś takiego powiedział, to siknęłabym mu siarą między oczy!! niech się lepiej nie odzywa....
Generalnie staram się mieć ładne, modelujące staniki, ale mam tak pociachane (.)(.) (rozstępy ), że w tym momencie wygoda jest dla mnie najważniejsza...

Dla mnie też wygoda naj, a najwygodniej mi bezzz

Napisane przez *Agatek*

ja się nie znam no ale faktycznie, szkoda zachodu a jak jest z psami? Tak samo? Niby to inna sierść/włos

next time spróbuję, bo mam w zanadrzu
Dla mnie też wygoda ważna jak taki mądry jest to niech mi zasponsoruje stanik taki za 50-60 zł dziś mu napąknę cosik, że jak chce sexi żonkę to niech zadba, a nie ale to zobaczymy po porodzie jak z mlekiem będzie! no i też mam rozstępy pod cycami... a wcale dużo nie urosły- jeden rozmiar nie rozumiem tego

mam tak samo niby nie urosły ale rozstepy są

[Haniula]

Napisane przez Lucy1111

aha, rozumiem
a u jakiego sprzedawcy? to będą literki drewniane czy styropianowe?

drewniane, stad :
http://allegro.pl/show_item.php?item=1973912119

[Dark lady]

Cały dzień nie weszłam, to chociaż teraz się przywitam, cześć

Napisane przez boroo50

MissZuzia
n1kotynka
Ile płacicie tym położnym kobitki? Bo ja się zastanawiam czy by sobie też nie opłacić takiej babeczki. Do SR nie poszlam, bo mnie położyli, więc tyle wiem co przeczytam, obejrzę - no nie wiele tego szczerze mowiąc
Więc może warto taką opieke i naukę sobie zapewnić.

Ja się zapoznaję z rdzimy dobrze rodzimy, ale widzę że ty też

Napisane przez NataliaM1103

mam jeszcze pytanie do tych które zmienieły w między czasie lekarza,czy trzeba miec zaświadczenie do becikowego od obu lekarzy?ja zmieniłam lekarza w połowie 2 trymestru no ale nie uśmiecha mi się iśc do tego pierwszego doktorka

Ja zmieniłam z wredoty jednej co jej się nawet karty ciąży nie chciało założyć tylko położnej kazała dopiero jakoś we wrześniu. Zatem karta mi nie starczy. Po zmianie spytałam lekarza jak to będzie i powiedział że problemu nie ma, on mi wystawi. Generalnie z tego co czytałam to nawet nie musi być wizyta, wystarczy USG, a to chyba każda miała przed 10, przy potwierdzaniu ciąży, zatem nic nie trzeba brać od starego lekarza, wystarczy to USG dla nowego jakby co (tak mi się wydaje).

Napisane przez MartuNiunia87

Noo jest jak dla mnie ogromny, z synkiem nie miałam ani takiego do porodu , tzn. jak położna mi robiła pomiary miednicy na leżąco to było 104cm ale ja mierzę sobie na stojąco tam gdzie obwód mam największy - czyli tak 1cm pod pępkiem ( mam ten brzuch strasznie nisko) to wyszło 114cm heh normalnie masakra tylko, że mi ten brzuch ciągle tylko do przodu wybija, nic na boki się nie wylewa... do porodu to będzie brzuch, brzuch, brzuch i potem dopiero ja

Hmm, a ja miałam napisać że masz dość mały Generalnie to wyglądasz super szczupło ja to wieloryb jestem i mój brzuch w 29 tyg 3d to 107cm ma na stojąco.

Mój TŻ dziś wrócił z pracy na wyjeździe, ale że nie spał całą noc to już śpi i gada jakieś pierdoły przez sen, a najlepsze jak mu się język plącze i nic nie można zrozumieć. Z 30 minut temu stwierdził że nie pamięta jak mam na imię, po czym jak go spytałam z kim rozmawia to powiedział właśnie moje imię

[*Agatek*]

Wiecie jakiego mam mądrego męża?? Powinnam go nagrywać i puszczać na ju tuba Rozmawiamy o wózkach i on w pewnym momencie mówi:

"z wózkiem się nie pali przecież, bo z dzieckiem się nie wychodzi na dwór przez pierwszy miesiąc- dwa"



zaczęłam tak z niego polewać, że mu się głupio zrobiło i chciał się rozłączyć

Napisane przez czubasek20

mam tak samo niby nie urosły ale rozstepy są

przeszczep skóry mnie czeka jak nic

[nawojka8583]

Hej! Nadrobiłam wczorajszy i dzisiejszy dzień, ale nie odpisywałam bo czasu brakło.
Gratuluję dziewczyny kolejnych rozpoczętych tygodni. Ja dziś kończę 38tc no i niepewność Co, kiedy, jak

[ultraradiola]

nadrabiam

dziewczyny czy macie jakąś listę co potrzeba nam z apteki dla nas czy dziecka ??

[boroo50]

Napisane przez ultraradiola

nadrabiam

dziewczyny czy macie jakąś listę co potrzeba nam z apteki dla nas czy dziecka ??

Taką listę do szpitala czy taką co będzie potrzebne od razu po szpitalu czy może jakąś na dłuższą metę (profilaktycznie żeby mieć w domu niektóre rzeczy)?
Może we wtorek po lekarzu do apteki zajedziemy i pokupujemy kilka rzeczy, bo i tak będę wtedy na nogach A no i Jysk będzie blisko

[n1kotynka]

Napisane przez nawojka8583

Hej! Nadrobiłam wczorajszy i dzisiejszy dzień, ale nie odpisywałam bo czasu brakło.
Gratuluję dziewczyny kolejnych rozpoczętych tygodni. Ja dziś kończę 38tc no i niepewność Co, kiedy, jak

oo szykuj się

Napisane przez ultraradiola

nadrabiam

dziewczyny czy macie jakąś listę co potrzeba nam z apteki dla nas czy dziecka ??

ja sobie taką robiłam i nawet ją wklejałam już kiedyś:
linomag tormentiol olejek kminkowy gaziki jałowe gaziki leko oilatum parafina sól fizjologiczna termometr octenisept tantum rosa bepanthen paracetamol
sól morska do noska

dodaj jeszcze sudocrem, podkłady poporodowe ( jedno i drugie kupiłam w drogerii, listę drogeryjną mam osobno )

ehh pisałam wam o wanience zamówionej przez allegro ;/ dalej jej nie ma i zaraz zgłaszam sprawę do allegro pierwszy raz tak mam

i na domiar złego jeszcze coś nam się stało z rurami w łazience i delikatnie mówiąc zapach nie jest najciekawszy bo coś cieknie ( nie wiem nawet czy nie z toalety a to juz w ogole ) i nie chce mi się tego naprawiać niech się babsko męczy ja tydzień wytrzymam jakoś

[kropeczka1984]

Napisane przez uska000

dobry

ruszylam sie troche z domu, potem tzt zawiozl mnie do rodzicow zebym nie patrzyla jak sprzata;p

Idealny mąż Sam posprząta i jeszcze zadba o to, żebyś nie musiała patrzeć jak się męczy

Napisane przez n1kotynka

co do porodu, to ja się tez boję i mam takie chwile, ze najchetniej to bym do konca zycia w ciazy chodzila bo boje sie rodzic i tego co bedzie po.. o pologu tez sie malo mowi, jak rana sie bedzie goić, jak szybko wroci sie do formy i w ogole...

Ja przez 2 trymestry tak się dobrze czułam, że stwierdziłam, że w ciąży mogę chodzić cały czas, a teraz jak doszły dolegliwości, to zastanawiam się, kiedy najwcześniej mogę urodzić Wojtusia

Napisane przez *Agatek*

Wiecie jakiego mam mądrego męża?? Powinnam go nagrywać i puszczać na ju tuba Rozmawiamy o wózkach i on w pewnym momencie mówi:

"z wózkiem się nie pali przecież, bo z dzieckiem się nie wychodzi na dwór przez pierwszy miesiąc- dwa"

Oj tam, oj tam
Jak mówiłam mojej szwagierce, że muszę kupić kombinezon dla Dzidka, to spytała po co? Bo przecież z dzieckiem to nie będę wychodziła z domu przez pierwsze 2-3 miesiące!!! A jak powiedziałam, że ja zamierzam wychodzić po tygodniu, dwóch, to powiedziała, że przecież KOCEM MOGĘ GO OWINĄĆ!!! I mówiła to KOBIETA!!!

[Mijus]

Dzień Dobry

[n1kotynka]

Napisane przez kropeczka1984

Ja przez 2 trymestry tak się dobrze czułam, że stwierdziłam, że w ciąży mogę chodzić cały czas, a teraz jak doszły dolegliwości, to zastanawiam się, kiedy najwcześniej mogę urodzić Wojtusia

Oj tam, oj tam
Jak mówiłam mojej szwagierce, że muszę kupić kombinezon dla Dzidka, to spytała po co? Bo przecież z dzieckiem to nie będę wychodziła z domu przez pierwsze 2-3 miesiące!!! A jak powiedziałam, że ja zamierzam wychodzić po tygodniu, dwóch, to powiedziała, że przecież KOCEM MOGĘ GO OWINĄĆ!!! I mówiła to KOBIETA!!!

ja też mam dość dolegliwości no i tego, że jestem taka duża
tylko ja już myślę o tym właśnie co będzie po..
jak będzie dzidziuś to nie ma zmiłuj, że mi się nie chce do niego wstać, że chce sobie zrobić dzień wolny od opieki nad nim będzie ktoś kto będzie ode mnie uzalezniony 24/h i utrata tej niezależności trochę przeraża

a co do drugiego to moja siostra do mnie, ze na początku wózek jest niepotrzebny to raz a dwa fotelik też nam jest niepotrzebny! bo ona jak wiozła swojego synka ze szpitala to siedziała z nim na tylnym siedzeniu! i to mówi, nie dość, że kobieta to jeszcze matka

no i pisałam wam ze moja mam też mi wystrzeliła, że chce z nami mieszkać od samego początku, a na samym początku dziecko powinno kolonizować bakterie mamy i taty i moim zdaniem babcia non - stop jest przez pierwsze kilka dni - tydzień zbędna potem kiedy można wyjśc z dzieckiem na spacer, czy kiedy dziecko się zaaklimatyzuje w domu to jak najbardziej ale na poczatku uwazam, ze najważniejszy jest kontakt noworodka z rodzicami a nie odwiedziny

przyszła wanienka na szczęście, ale i tak pozytywnego komentarza nie dostaną no i jest hmm wielka

Napisane przez Mijus

Dzień Dobry

dzień dobry

[pearpearl]

Siema, Brzuchacze
Chcialam nadrobic, ale zobaczylam ilosc stron i przeroslo mnie to zadanie. W koncu mam wakacje...

Co tam sie dzialo?mKtoras urodzila? Mamy nowa Niunke na watku, czy dalej wszystkie (oprocz Sandry) w dwupakach?

Siedze juz w warszawce i dzisiaj mam sporo spraw do zalatwienia - zaswiadczenia od lekarza, urzad stanu cywilnego, szkola rodzenia i takie tam...

Zastanawiam sie, jak wytrzymam caly dzien na nogach, bo od jakiegos czasu strasznie boli mnie kosc lonowa i najchetniej non stop bym lezala. Myslicie, ze to juz bedzie tak do konca...? Oby nie...

Nikotynko, na czym stanelo z tym babskiem, od ktorego wynajmowaliscie mieszkanie?

Haniula, jak nadrabialam po lebkach, to przeczytalam o Twojej mamie. Trzymam kciuki za jak najszybszy powrot do zdrowia

Agatku, Twoj Endriu sobie chyba chce nagrabic takimi tekstami. Pomysl Lucy z siara miedzy oczy bardzo mi sie spodobal

Pojade chyba w tym tygodniu do Giza i tam zajme sie ostro wyprawka. Pozamawiam rzeczy na allegro, a to co mam, to popiore i poprasuje. Bede miala tam lepsze warunki do prasowania - tu nawet nie mam deski. A tak, rozwale sie przed tv (ktorego tutaj tez nie mam), poprasuje, poogladam glupie programy, pozniej popakuje w worki i przewieziemy autem do Warszawy. Pewnie Mamusia cos pomoze...
No i ja tez chce jej pomoc z pierogami i salatkami na swieta. Wiecej raczej nie zrobie z ta koscia lonowa :/