Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

[Cytrynka_Wawa]

ja w ogole nie mam apetytu, na sile jem cokolwiek

[koniakonia]

Napisane przez gosica502

Ja dziś tylko pomidoróweczkę gotuję na obiad bo mężul po pracy od razu biegnie na trening i potem jak wieczor wraca to twierdzi że mu organizm nic innego nic zupę nie przyjmie I dlatego u nas zawsze we wtorki są zupki same W sumie dobrze, ja zupki lubię

U nas też pomidorówka dla bab, mielone z surówką z marchwi dla tż, no i dla mnie , choć ja też baba jakieś hot-dożki malusie

[negila]

Witam w nowym roku

Trochę mnie tu nie było ale mam nadzieję że chociaż niektóre mnie pamiętają u nas wszystko dobrze, staram sie jak najwięcej leżeć bo czuję że aktywność mi nie służy a że to już prawie 8 msc powoli zaczynam panikować

Napisane przez aalegna

a ja właśnie wróciłam z pierwszych zajęć w szkole rodzenia

dziś sie dowiedziałam że dobrze jest dużo chodzić jak zaczynają się skurcze no i jeśli się jest w stanie, a nie wiedziałam tego


aaa i pani powiedziała jeszcze że objawami zbliżającego się porodu są bóle kręgosłupa i spojenia, częstsze oddawanie moczu i kupki (biegunki mogą się pojawić) i troche mnie tym przeraziła bo ja właśnie od 2 dni tak mam

Tak i podobno jeszcze nagła zmiana nastroju- płaczliwość i nieuzasadniona konieczność "wicia gniazda"

Napisane przez cottonpuma

Łoooo, niby wiedziałam,że do operacji nie należy malować (bo zakłócają działanie tego klipsa na palec co mierzy tętno) ale w sumie non stop maluję (odżywką) i pewnie zapomnę... dopiszę do listy "do spakowania" zmywacz.

a nie dlatego żeby lekarze/pielęgniarki czy położne widziały czy np nie sinieją nam palce pod paznokciami??

Odnośnie tych badań w laboratorium ze skierowaniem od prywatnego lekarza-niestety też sie o tym przekonałam. I co śmieszniejsze byłam w jednym laboratorium w którym chciałam zrobić sobie badanie za które chciałam zapłacić i bez skierowania jakiegokolwiek pani mi nie chciała go wykonać nie dość że za coś płacimy to jeszcze takie problemy robią.

i jeszcze jedna dla mnie zabawna historia: do lekarza chodzę do jednej prywatnej przychodni a badania robię w laboratorium w innej prywatnej przychodni. Ostatnio pani w recepcji poinformowała mnie że tym razem jeszcze zaakceptuje skierowanie na badania z tamtej przychodni ale już następnym razem skierowanie ma być tylko i wyłącznie na ich drukach z ich przychodni czyli lecząc się u lekarza nie od nich nie mam możliwości korzystać z ich laboratorium za co zresztą się płaci oddzielnie. Dla mnie głupota - zobaczymy czy teraz mnie przepuści w nast tyg muszę zrobić wyniki

Napisane przez karolca

Farmaceutom przewraca się już w dupach


No i żeby do lekarza rodzinnego rejestrować się z tygodniowym wyprzedzeniem? Tak zapisać mogę się, jeśli wiem, że będę za tydzień potrzebowała konsultacji czy coś... ale w nagłym przypadku chorobowym nikt mnie nie może przyjąć, bo to jego dobra wola jeśli ma komplet pacjentów.

oj zgadzam się wczoraj mi pani farmaceutka chyba tylko po złości nie chciała sprzedać leku bo recepta była bez zarzutu. Oczywiście kazała się wracać do lekarza po nową. poprosiłam żeby mi wytłumaczyła jak krowie na miedzy dlaczego mi odmawia i się kobieta tak zaczęła motać że w końcu lek sprzedała

u nas żeby się do rodzinnego dostać trzeba stać w kolejce przynajmniej od 6.45(wtedy jeszcze jest szansa dostać numerek) albo mieć jakieś znajomości u tych pań recepcjonistek. Zapisów na nast dzień czy tydz nie ma

Napisane przez kubusewa

WIesz ja wiem, żę od prywatnegho jak masz to sie placi, ale slyszalam ze podstawowe badania krwi i moczu sa dla ciezarnych co miesac za darmo .. ale moze cos zle przeczytalam ...

z tego co zauważyłam to nie wszędzie jest to możliwe a tam gdzie można nawet duża większość laboratoriów o tym nie wie... niestety.

Napisane przez Jolkaaa

może i ja też się wstrzymam z tym bo w sumie przecież można karmić bez tej poduchy, albo podkładać co innego.

Jolka a może ktoś ci da taką poduchę w prezencie

[evvcia_]

Napisane przez ewelajna25

Lece sie szykowac, bo musze do gina na konsultacje. Okazalo sie z wymazu, ze cos jest nie tak, a wszystkiego dowiem sie na wizycie. Obawiam sie, ze to moze byc paciorkowiec Dam znac wieczorem! Buziaki!

Czekamy na info
mam nadzieję, że to jednak nie to

[kubusewa]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja w ogole nie mam apetytu, na sile jem cokolwiek

Ja tak mam jak mnie zgaga najdzie .. póki co odpuściła małpa (tfy tfy tfy)

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez kubusewa

Ja tak mam jak mnie zgaga najdzie .. póki co odpuściła małpa (tfy tfy tfy)

u mnie wlasnie cudownie powrocila zgaga ide sie przespać bo normalnie oczy mi sie znów zamykają

[cottonpuma]

uff i po drzemce.
@ Jolkaaa
a ja się mimo wszystko chyba skuszę na "rogala" do karmienia, nie są mega drogie, a jakoś nie ufam rożkowi z kokosową wkładką po znajomych.

@negila
no ciemne odcienie na bank przeszkadzają w obserwowaniu tego sinienia, ale pamiętam jak do zabiegu usuwania kamienia nerkowego miałam paluchy pomazane odżywką - jedna warstwa, przezroczysta, i instrumentariuszka leciała organizować zmywacz, bo "pikacz" miał zakłócenia. Także wychodz na to, że pazury mają być czyściutkie i już.

a co do obiadu - grupa naleśnikowa, ale robię wersję dla leniwych - hamerykańskie placuchy na cały talerz i 1 cm grubości, pacnę dżemu i gotowe w 10 minut.

[negila]

Przypomniało mi się co jeszcze chciałam napisać Była dawno temu mowa o Huggisach. Udało mi się kupić w rossmanie komplet pieluszek tych najmniejszych+ chusteczki za 19.90 w gratisie jest czapeczka ale raczej jej nie użyję.

Cena wydaje mi się korzystna bo same pieluszki kosztują koło 15 zł.

Takie komplety widziałam też w carrefourze.
Może sie jeszcze którejś uda upolować

[Aguśkaa83]

Dziewczyny bylam w aptece wykupic LUTEINE i doznalam szoku!!!
Jak opakowanie kosztowalo chyba jakos ponad 3 zł, tak teraz bedac dalej lekiem refundowanym kosztuje ok. 18 zł.
Za 3 opakowania luteiny zaplacilam dobrze ponad 40 zl !!!
Wiec mowie do pana, ze skoro mam recepte wypisana nie na 100% tylko mam znizke, to czemu az taka droga, a ten mi mowi, ze bez znizki to dopiero kosztuje bo za jedno opakowanie ponad 80 zl.

Dobrze, ze ciaze sie nam koncza, bo naprawde bankructwo, no i mam nadzieje, ze luteine bedzie mi doktor pomalu odstawial

Napisane przez karolca

A co Ty się dziwisz? Tak było od zawsze. Jak masz skierowanie na badania od lekarza prywatnego to za wszystko się płaci.
Mnie się na niego nóż w kieszeni otwiera po zmianie refundacji leków i sposobie wypisywania recept! I na aptekarzy - wariatów (bo tacy się zdarzają teraz).
Mój brat dostaje specjalne leki na padaczkę aby przerwać napad. Ok. W grudniu zabrali refundację, więc mama zrobiła wcześniej zapasy, bo cholera wie, co to będzie. Aptekarka poszła mamie na rękę i wypisała na kartce jak recepta powinna być wypisana.
Lekarka zgodnie z instrukcją receptę wypisała, na co pani aptekarka odsyła mamę z powrotem do lekarza, bo recepta nie jest wypisana tak, jak być powinna. No ręce opadają. W drugiej aptece nie robią tego problemu.
Lekarz rodzinny drukuje recepty. Pani w aptece nie zrealizowała recepty, bo druk jest za słaby, pieczątka krzywo przystawiona!!!! Czujecie to!? No i numer pesel nie jest równo w krateczkach wydrukowany. I co ma taki lekarz zrobić? A pacjent? Farmaceutom przewraca się już w dupach
No i żeby do lekarza rodzinnego rejestrować się z tygodniowym wyprzedzeniem? Tak zapisać mogę się, jeśli wiem, że będę za tydzień potrzebowała konsultacji czy coś... ale w nagłym przypadku chorobowym nikt mnie nie może przyjąć, bo to jego dobra wola jeśli ma komplet pacjentów...

Karolinka bedzie coraz gorzej;/
Z tymi receptami to jest teraz jakas paranoja, ale joanaros ma racje, farmaceuci sie boja bo beda placic jakies duze pieniadze.
Ale u Ciebie, to rzeczywiscie zlosliwy farmaceuta ;/

Napisane przez MoniaHan

piesio juz lepiej, ale chodzi i placze ciagle, caly czas musze go glaskac i pocieszac ze przestanie go bolec.

Monia biedny ten Twoj piesek ale najwazniejsze, ze szybko zareagowalas i mu ta kosc weterynarz usunal;/

Napisane przez joanaros

No to juz upierdliwosc i pedantyzm aptekarki. Niestety tacy ludzie też sa

Obawiam sie, ze niektorzy beda teraz to wykorzystywac i upierdliwosc sie bedzie szerzyc;/

Napisane przez emigra

Czesc dziewczynki,
my po wizycie, corcia nadal corcia, wazy juz 1657 gram i ma wszystko na miejscu i w normie mialysmy dzisiaj pierwsze ktg i tez wszystko w porzadku.
Dziekujemy za kciuki

Nadrobie Was pozniej, bo teraz jestem u meza w firmie na chwilke

super wiesci!

Napisane przez Jolkaaa

d
Czy kupujecie poduszki do karmienia????

Ja mam zamiar kupic, ale nie wiem jeszcze jaka.
Jedne dziewczyny polecaja bardziej miekkie rogale a inne twardsze i juz sama nie wiem

Napisane przez Karo89

Dziewczyny a Wy kupujecie już kosmetyki i pieluszki dla maluszka?

Jesli chodzi o pieluszki, to jedna paczke pampersow na razie kupilam. Ale trzeba bedzie dokupic ze dwie mysle, bo dzidzia na poczatku strzela ok 10 kupek w ciagu dnia i bardzo duzo tego schodzi.
Kosmetykow za duzo nie chce uzywac, ale sudocrem do pupy kupilam juz, szampon do wloskow tobede miala ten co Filip uzywa, proszek do prania mam lovele, a cialko bede oliwa z oliwek smarowac.
Do buzi jeszcze kupie oilatum krem i tyle.

Napisane przez koniakonia

z tym łożyskiem to jest też tak,że jednak ściana przednia ma dużą powierzchnię i jak łożysko jest gdzieś w dnie macicy to przecież cały dzieć fika po brzuchu i całą powierzchnią może być czuć, pewnie dużo zależy gdzie na tej przedniej ścianie jest dokładnie to łożysko

Mysle, ze zaczynam kumac pomalu o co w tym chodzi ale dopytaj sie jeszcze swojego lekarza

Napisane przez koniakonia

Aguśka ginekolog to pewnie lepiej oceni i też mi się zdaje,że to nas boli jeszcze mało żeby groźne było,trudno ocenić, bo też każdy ma inny próg odczucia bólu i bądź czlowieku mądry

No i procz tego pewnie zalezy tez wszystko od porodu i wielkosci dziecka. Ale tez tak mysle, ze to jeszcze nie najgorszy bol, jednak mysl o tym, ze cos moglabym cos przeoczyc i potem pluc w twarz ze nie sprawdzilam wczesniej i mus unieruchomienia tak dlugiego mnie bardzo przeraza, dlatego lepiej dmuchac na zimne i dzieki Tobie w sumie zwrocilam na to uwage

Napisane przez Nikii89

Ja jeszcze godzinka i zmykam na wizytę ciekawe co powie na moje wyniki posiewu...
Niby kobieta w labie powiedziała że są dobre, ale jednak wolę potwierdzenie lekarza

trzymam kciuki!
a co pisze Ci na wyniku posiewu?

[DIDA22]

Heja, długo się nie odzywałam, ale czytam Was regularnie

My już mamy 27 tc, a z zakupów, to ubranka dla syna.

Czytam Was i robię w notesie zapiski co kupić , jak się wybiorę do 1 sklepu i powiem, ze chcę wszystko od A do Z, to może jakiś sensowy rabat wynegocjuję.

Co do wyprowadzek z rodzinnego gniazda: mam 31 lat i wyprowadziłam się gdy miałam 20, a nie było to łatwe bo jestem jedynaczką, no ale wyprowadziłam się na studia i z powodu mamy, która zawsze miała ambicje co do mojej osoby, cobym została księgową

Dolegliwości bólowe bioder i ud też mam, wręcz wrażenie rozjeżdżania się nóg, jak wstaję, to muszę przytrzymać się, stołu, parapetu, męża.

Co do testu obciążenia glukozą, to miałam takie wyniki: 74 na czczo, po godzinie 67, po dwóch godzinach 57. Normy to 74 - 106.
Mój gin powiedział, że tylko pozazdrościć takich wyników, szybki metabolizm cukru jest oznaką zdrowej trzustki, no i mam jeść słodycze - spoko tylko, że ja nie lubię słodyczy.

Co do uprzejmości dla kobiet w ciąży, to w sumie no comment. Ludzie udają, że nie widzą, ale na brzuch to się patrzą, wręcz gapią. Przestałam się tym przejmować, nie oczekuję uprzejmości, póki daję radę stać w kolejce. Kasy dla ciężarnych w marketach to fikcja, no ale cóż, takie mamy kulturalne społeczeństwo.

Teściowa uparła się na komodę z przewijakiem w trosce o mój kręgosłup, a ja znalazłam coś takiego: http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p...1-kol-072.html

Myślcie, że to użyteczne, czy zbędny wydatek? W sumie to mi się podoba i jestem bliska jej zakupu.

A co do przewijaków, to koleżanka (matka trójki dziewczyn), polecała przewijak na łóżeczko z jak najtwardszym spodem, z małym dzieckiem nie jest to istotne, ale podobno przy rocznym szkrabie, jak się zapiera rączkami, twardy przewijak jest lepszy.

[kubusewa]

Napisane przez DIDA22

Heja, długo się nie odzywałam, ale czytam Was regularnie

My już mamy 27 tc, a z zakupów, to ubranka dla syna.

Czytam Was i robię w notesie zapiski co kupić , jak się wybiorę do 1 sklepu i powiem, ze chcę wszystko od A do Z, to może jakiś sensowy rabat wynegocjuję.

Co do wyprowadzek z rodzinnego gniazda: mam 31 lat i wyprowadziłam się gdy miałam 20, a nie było to łatwe bo jestem jedynaczką, no ale wyprowadziłam się na studia i z powodu mamy, która zawsze miała ambicje co do mojej osoby, cobym została księgową

Dolegliwości bólowe bioder i ud też mam, wręcz wrażenie rozjeżdżania się nóg, jak wstaję, to muszę przytrzymać się, stołu, parapetu, męża.

Co do testu obciążenia glukozą, to miałam takie wyniki: 74 na czczo, po godzinie 67, po dwóch godzinach 57. Normy to 74 - 106.
Mój gin powiedział, że tylko pozazdrościć takich wyników, szybki metabolizm cukru jest oznaką zdrowej trzustki, no i mam jeść słodycze - spoko tylko, że ja nie lubię słodyczy.

Co do uprzejmości dla kobiet w ciąży, to w sumie no comment. Ludzie udają, że nie widzą, ale na brzuch to się patrzą, wręcz gapią. Przestałam się tym przejmować, nie oczekuję uprzejmości, póki daję radę stać w kolejce. Kasy dla ciężarnych w marketach to fikcja, no ale cóż, takie mamy kulturalne społeczeństwo.

Teściowa uparła się na komodę z przewijakiem w trosce o mój kręgosłup, a ja znalazłam coś takiego: http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p...1-kol-072.html

Myślcie, że to użyteczne, czy zbędny wydatek? W sumie to mi się podoba i jestem bliska jej zakupu.

A co do przewijaków, to koleżanka (matka trójki dziewczyn), polecała przewijak na łóżeczko z jak najtwardszym spodem, z małym dzieckiem nie jest to istotne, ale podobno przy rocznym szkrabie, jak się zapiera rączkami, twardy przewijak jest lepszy.

Jeśłi masz zbędny 1 m 2 przestrzeni życiowej to powiedz jej ze jak chce to niech CI kupi
ja sadze ze przewijak to zbedny wydatek.. ale w sumie .. jak ktos ma przestrzen w domu to prosze bardzo

ja bym byla .. jesli juz za takim nakladanym na łóżeczko.. ale to wszystklo zalezy od tego jak masz urzadzony pokoik czy kacik dla dziecka

[karolca]

Napisane przez ewelajna25

Co najgorsze, wyniki glukozy sa wzysze niz oczekiwalam. Bywa, ze i 180 ponad w godz po posilku, na czczo nieraz po 90-pare, i praktycznie oscyluje w granicach 140 pare i wyzej a dzis po zdrowym jedzeniu az 163-moze zawinilo tluste melko, nie wiem...Nie wiem w sumie, czy odliczanie tej godz po posilku mam zaczca jak juz wszystko zjem czy liczyc czas od momentu 1 kesa? Bo jem raczej powoli, i bywa ze moj posielk trwa nawet 20-30 min. A Tobie Czigua jak wyszly wyniki i innym testujacym glukoze mamuská? Jka u Ciebie Karolca z ta dieta i pomiarami?

Godzinę liczę od zakończenia jedzenia Też jem powoli.
Jesli chodzi o dietę, to sama sprawdzam co mogę i ile a czego lepiej unikać. I unikam większości tego, co mam na liście "trzeba jeść" bo po tym cukier mam faktycznie nieziemsko wysoki. Godzinę od zjedzenia połowy tabliczki czekolady mlecznej cukier mam w granicach 100 więc uważam, że jest wszystko ze mną ok. Na czczo nie przekroczyłam jeszcze 80. Po plackach ziemniaczanych (w dużej ilości) cukier był ok. Jedynie po obfitym obiedzie (kotlet schabowy w panierce, ziemniaki z odrobiną tłuszczu, kupa surówki) miałam cukier 138. Ale fakt, nażarłam się wtedy solidnie W święta też było wszystko w normie.

Napisane przez DIDA22

Co do testu obciążenia glukozą, to miałam takie wyniki: 74 na czczo, po godzinie 67, po dwóch godzinach 57. Normy to 74 - 106.
Mój gin powiedział, że tylko pozazdrościć takich wyników, szybki metabolizm cukru jest oznaką zdrowej trzustki, no i mam jeść słodycze - spoko tylko, że ja nie lubię słodyczy.

Właśnie nie. Jeśli cukier spada poniżej normy po obciążeniu to też jest to stan chorobowy (ale mniej groźny dla zdrowia niż w przypadku cukry ponad normę). To tzw hipoglikemia

[gosia261282]

Napisane przez kubusewa

oooo Łaaaaa no to nieźle
tyle, że np ja nie mam dobrej cioci czy koleżanki czy szwagierki .... MOja koleżanka (rodzi 31 stycznia) dostała duuużo od żony swojego szwagra i jej mama też duuużo nakupowała.. Całą komodę już ma
a ja jak powiedziałam swojemu TZ ze tak bede kupowaćto tylko usłyszałam: No nie przesadzasz ?? Za dużo!
Wiecie co .. sama nie wiem czy kutwa śmiać się z niego czy płakać nad sobą
Ja wiem, że to będzie za mało ale nieee wielki książe wie lepiej ...



NAleśniki.. zjadłabym, ale robić mi sięnie chce

No nam tez nikt nic nie kupi.Tyle,ze tu tak nie odczuwam tych wydatkow,tyle mi sie uzbieralo,bo co wyjscie do sklepu(2-3 razy w tyg)to jakis zakup robilam.Czesto w wielopakach,np 3 pajace w cenie 7f,5 bodow za 5-6f,slodkie dzinsy za 4f,czy sweterek w tej cenie.No i jak tu nie kupowac.
W Pl do corki tez mialam mase ciuszkow,tyle ze prawie wszystkie uzywane,dostalam od ludzi,bo my nie mielismy pieniedzy i w sumie bardzo sie przydaly,bo mala strasznie ulewala,czasem byla przebierana po 10 razy na dzien,jak nie lepiej.Wiec teraz tez pomyslalam,ze lepiej miec cos wiecej ciuszkow,bo to roznie bywa.Chociaz mam nadzieje,ze tym razem takiego problemu nie bedzie.

Napisane przez DIDA22

Teściowa uparła się na komodę z przewijakiem w trosce o mój kręgosłup, a ja znalazłam coś takiego: http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p...1-kol-072.html

Myślcie, że to użyteczne, czy zbędny wydatek? W sumie to mi się podoba i jestem bliska jej zakupu.

A co do przewijaków, to koleżanka (matka trójki dziewczyn), polecała przewijak na łóżeczko z jak najtwardszym spodem, z małym dzieckiem nie jest to istotne, ale podobno przy rocznym szkrabie, jak się zapiera rączkami, twardy przewijak jest lepszy.

Mysle,ze jak masz miejsce na taka komode,to fajna sprawa.Przewijak na lozeczko tez mialam twardy i teraz tez taki kupie.Ale rocznego dziecka jakos na tym nie widze.Ja roczna corcie,to przewijalam w roznych miejscach,zalezy gdzie udalo mi sie ja zlapac i przewaznie w biegu

[kubusewa]

Napisane przez gosia261282

No nam tez nikt nic nie kupi.Tyle,ze tu tak nie odczuwam tych wydatkow,tyle mi sie uzbieralo,bo co wyjscie do sklepu(2-3 razy w tyg)to jakis zakup robilam.Czesto w wielopakach,np 3 pajace w cenie 7f,5 bodow za 5-6f,slodkie dzinsy za 4f,czy sweterek w tej cenie.No i jak tu nie kupowac.
W Pl do corki tez mialam mase ciuszkow,tyle ze prawie wszystkie uzywane,dostalam od ludzi,bo my nie mielismy pieniedzy i w sumie bardzo sie przydaly,bo mala strasznie ulewala,czasem byla przebierana po 10 razy na dzien,jak nie lepiej.Wiec teraz tez pomyslalam,ze lepiej miec cos wiecej ciuszkow,bo to roznie bywa.Chociaz mam nadzieje,ze tym razem takiego problemu nie bedzie.



Mysle,ze jak masz miejsce na taka komode,to fajna sprawa.Przewijak na lozeczko tez mialam twardy i teraz tez taki kupie.Ale rocznego dziecka jakos na tym nie widze.Ja roczna corcie,to przewijalam w roznych miejscach,zalezy gdzie udalo mi sie ja zlapac i przewaznie w biegu

Takie sązestawy w TKmaxie za 30 zł
w polskim sklepie za 5 bodów widzialam cene 52 zl a za komplet pajac body kaftanik czapeczka i rekawiczki 92 zl

[Karo89]

Napisane przez negila

Przypomniało mi się co jeszcze chciałam napisać Była dawno temu mowa o Huggisach. Udało mi się kupić w rossmanie komplet pieluszek tych najmniejszych+ chusteczki za 19.90 w gratisie jest czapeczka ale raczej jej nie użyję.

Cena wydaje mi się korzystna bo same pieluszki kosztują koło 15 zł.

Takie komplety widziałam też w carrefourze.
Może się jeszcze którejś uda upolować

ja go kiedyś kupiłam dobrze, że przypomniałaś mi, bo przecież tam mokre chusteczki są więc póki co nie muszę kupować

[alamig]

Aguśka, luteina po 18zł? Jakaś paranoja To przecież podstawowy lek dla kobiet nie tylko w ciąży.

[Aguśkaa83]

cottonpuma rozek a rogal to dwie rozne rzeczy i w innym celu sluza

negila witaj no w koncu sie odezwalas

ewelajna zycze zdrowka no i cukry masz dosc wysokie.;/

[Roksape]

Napisane przez lena_mi

o rany, niesamowicie zmieniały się włoski Filipkowi! te kręciołki rezczywiście śmeiszne


a ja mam pytanie do Mamuś doświadczonych - jak ubierałyście najczęściej swoje pociechy, szczególnie na początku?
W same pajace, czy pod spodem body, czy też w śpiochy i kaftaniki (słyszałam od wielu osób że to najmniej wygodne?)

W szpitalu chodź to był koniec lipca i gorąco jak cholerka to musiał mieć śpiochy i kaftanik ( nienawidzę tych kaftaników już lepiej te bluzeczki z guziczkami niż te wiązane paskudztwa :p )

W domu to już było body plus spioch. Ale w dzień to głównie w bodach był bo zaraz potówki miał.

No i przyłączam się Aguśki synek jest bardzo przystojny i miał urocze te kędziorki :P

Napisane przez cottonpuma

ooo, no ciekawy ten mikado. praktycznie to samo co w qx. ciekawe jak u nich z jakością materiałów - w tako wydały mi się po prostu marne.
kiszony ogórek? nooo, słyszałam o musztardzie. ale żeby kiszonka?

i przyszło mi do głowy kolejne: na porodówkę warto zabrać balsam do ust, bo pierzchną od oddechów. niby mam te balsamy strategicznie rozmieszczone (jeden w kurtce, jeden w torebce, jeden w łazience, jeden koło wieszaka i obowiązkowo-koło łóżka) ale one mają tendencję do znikania, podobnie jak gumki do włosów czy klucze :/

Fakt faktem jak się drzesz przy bólach to usta bardzo szybko się wysuszają i lepiej mieć coś takiego. Ja też zabiorę bo naprawdę mi wtedy wyschły i popękały. Woda pod ręką też ważna rzecz bo dobrze zwilżyć usta i szybko w buzi nie zaschnie

Napisane przez 19claudia91

Hej kobietki mam takie pytanie poza tematem, czy mogłybyście mi powiedzieć w jakim wieku wyprowadziłyście się od rodziców? i jak na to zareagowali ? Bo moi po porostu panikują i chyba nie dochodzi do nich myśl że będę mieć rodzinę i sama chcę się nią zająć.. a z natury jestem kobietą poradną.

Ja miałam 17 bo w wieku 17 lat wyszłam za mąż.

Napisane przez karolca

z TŻ byliśmy już 2 lata po ślubie jak się wyprowadziliśmy, więc to był już najwyższy czas

Tak młodo za mąż wyszłaś ale i się długo małżeństwem nacieszyliście



Co do tych poduszek do karmienia to chciała bym ale jak nie będzie pieniążków to jasiek mi wystarczy. Bardziej bym chciała mieć fotel w pokoju z oparciem, żebym mogła się spokojnie podeprzeć bo wiem, że będzie mi ciężko ( tak był poprzednim razem). A tak bym sobie usiadła odciążyła ręce, spokojnie nakarmiła. Kręgosłup też wtedy bym miała odciążony bo starsznie boli po porodzie. Nie mogłam wytrzymać 20 min karmiąc dziecko i jeszcze nie mieć oparcia. Ciężko mi było.

W szpitalu po porodzie jak musiałam pierwszy raz małego przewinąć to jak się zgarbiłam przy przewijaniu to tak plecy bolały, że się wyprostować nie mogłam, taki ból był.

A ja miałam coś podobnego do spagetti na obiad. Ugotowałam makaron sos ze słoika do makaronu i sos boloński z torebki zrobiłam. Wymieszałam i podgrzałam z tym ze słoika. Kawałek zbywającego mięska drobno pokroiłam ( czasami jest to parówka, kiełbasa lub szynki kawałek) wrzuciłam i wymieszałam to z makaronem i sosem i do środka starty ser plus na wierzch i do piekarnika. I taka zapiekanka mi wyszła.

[Aguśkaa83]

Napisane przez DIDA22

Teściowa uparła się na komodę z przewijakiem w trosce o mój kręgosłup, a ja znalazłam coś takiego: http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p...1-kol-072.html

Myślcie, że to użyteczne, czy zbędny wydatek? W sumie to mi się podoba i jestem bliska jej zakupu.

A co do przewijaków, to koleżanka (matka trójki dziewczyn), polecała przewijak na łóżeczko z jak najtwardszym spodem, z małym dzieckiem nie jest to istotne, ale podobno przy rocznym szkrabie, jak się zapiera rączkami, twardy przewijak jest lepszy.

Jesli masz m-sce na komode z przewijakiem to super sprawa i nawet sie nie wahaj.
Ja za to mialam przewijak nakladany na lozeczko, twardy i solidny z materacykiem (kupowalam na all) ale malego na nim przewijalam dopoki sie na nim miescil w pozycji lezacej, pozniej juz na lozku bo byl za duzy i ewentualnie sadzalam go tylko na nim jak chcialam ubrac

Napisane przez alamig

Aguśka, luteina po 18zł? Jakaś paranoja To przecież podstawowy lek dla kobiet nie tylko w ciąży.

No ja tez bylam w szoku!
Wyobraz sobie teraz kobietki ktore zaczynaja kariere ciazowa i maja zagrozone ciaze i musza brac ten lek.
Przeciez tyle opakowan sie kupuje, przez tak dlugi okres czasu.
Ja nie liczylam ile opakowan w sumie w ciazy tego wzielam ale naprawde sporo. Lekarz jak mi na wizycie przepisuje to po 4 opakowania od razu wiec liczac te 4 opakowania mniej wiecej starczaja na miesiac czasu;/

[karolca]

Napisane przez Roksape

Tak młodo za mąż wyszłaś ale i się długo małżeństwem nacieszyliście

No młodziutko Ale chociaż trochę posmakowalismy "samotnego" życia
I mamy nadzieję, że nasza Ewelinka będzie miała nasz zapał do podróżowania i zwiedzania

[19claudia91]

Napisane przez Roksape

W szpitalu chodź to był koniec lipca i gorąco jak cholerka to musiał mieć śpiochy i kaftanik ( nienawidzę tych kaftaników już lepiej te bluzeczki z guziczkami niż te wiązane paskudztwa :p )

W domu to już było body plus spioch. Ale w dzień to głównie w bodach był bo zaraz potówki miał.

No i przyłączam się Aguśki synek jest bardzo przystojny i miał urocze te kędziorki :P



Fakt faktem jak się drzesz przy bólach to usta bardzo szybko się wysuszają i lepiej mieć coś takiego. Ja też zabiorę bo naprawdę mi wtedy wyschły i popękały. Woda pod ręką też ważna rzecz bo dobrze zwilżyć usta i szybko w buzi nie zaschnie




Ja miałam 17 bo w wieku 17 lat wyszłam za mąż.



Tak młodo za mąż wyszłaś ale i się długo małżeństwem nacieszyliście



Co do tych poduszek do karmienia to chciała bym ale jak nie będzie pieniążków to jasiek mi wystarczy. Bardziej bym chciała mieć fotel w pokoju z oparciem, żebym mogła się spokojnie podeprzeć bo wiem, że będzie mi ciężko ( tak był poprzednim razem). A tak bym sobie usiadła odciążyła ręce, spokojnie nakarmiła. Kręgosłup też wtedy bym miała odciążony bo starsznie boli po porodzie. Nie mogłam wytrzymać 20 min karmiąc dziecko i jeszcze nie mieć oparcia. Ciężko mi było.

W szpitalu po porodzie jak musiałam pierwszy raz małego przewinąć to jak się zgarbiłam przy przewijaniu to tak plecy bolały, że się wyprostować nie mogłam, taki ból był.

A ja miałam coś podobnego do spagetti na obiad. Ugotowałam makaron sos ze słoika do makaronu i sos boloński z torebki zrobiłam. Wymieszałam i podgrzałam z tym ze słoika. Kawałek zbywającego mięska drobno pokroiłam ( czasami jest to parówka, kiełbasa lub szynki kawałek) wrzuciłam i wymieszałam to z makaronem i sosem i do środka starty ser plus na wierzch i do piekarnika. I taka zapiekanka mi wyszła.

Bardzo szybko ale nie pytam o powód bo to nie pyt. na miejscu
Ale mnie kręgosłup boli zaraz wysiąde

[koniakonia]

Napisane przez Roksape

W szpitalu chodź to był koniec lipca i gorąco jak cholerka to musiał mieć śpiochy i kaftanik ( nienawidzę tych kaftaników już lepiej te bluzeczki z guziczkami niż te wiązane paskudztwa :p )

W domu to już było body plus spioch. Ale w dzień to głównie w bodach był bo zaraz potówki miał.

No i przyłączam się Aguśki synek jest bardzo przystojny i miał urocze te kędziorki :P



Fakt faktem jak się drzesz przy bólach to usta bardzo szybko się wysuszają i lepiej mieć coś takiego. Ja też zabiorę bo naprawdę mi wtedy wyschły i popękały. Woda pod ręką też ważna rzecz bo dobrze zwilżyć usta i szybko w buzi nie zaschnie




Ja miałam 17 bo w wieku 17 lat wyszłam za mąż.



Tak młodo za mąż wyszłaś ale i się długo małżeństwem nacieszyliście



Co do tych poduszek do karmienia to chciała bym ale jak nie będzie pieniążków to jasiek mi wystarczy. Bardziej bym chciała mieć fotel w pokoju z oparciem, żebym mogła się spokojnie podeprzeć bo wiem, że będzie mi ciężko ( tak był poprzednim razem). A tak bym sobie usiadła odciążyła ręce, spokojnie nakarmiła. Kręgosłup też wtedy bym miała odciążony bo starsznie boli po porodzie. Nie mogłam wytrzymać 20 min karmiąc dziecko i jeszcze nie mieć oparcia. Ciężko mi było.

W szpitalu po porodzie jak musiałam pierwszy raz małego przewinąć to jak się zgarbiłam przy przewijaniu to tak plecy bolały, że się wyprostować nie mogłam, taki ból był.

A ja miałam coś podobnego do spagetti na obiad. Ugotowałam makaron sos ze słoika do makaronu i sos boloński z torebki zrobiłam. Wymieszałam i podgrzałam z tym ze słoika. Kawałek zbywającego mięska drobno pokroiłam ( czasami jest to parówka, kiełbasa lub szynki kawałek) wrzuciłam i wymieszałam to z makaronem i sosem i do środka starty ser plus na wierzch i do piekarnika. I taka zapiekanka mi wyszła.

o tak , fotel w pokoju z dzieciaczkiem to super sprawa, ja miałam taki na giętej ramie i on się tak trochę buja, po karmieniu kładłam Małą na klacie i buju buju, odbicie i do spania

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez DIDA22

Heja, długo się nie odzywałam, ale czytam Was regularnie

My już mamy 27 tc, a z zakupów, to ubranka dla syna.

Czytam Was i robię w notesie zapiski co kupić , jak się wybiorę do 1 sklepu i powiem, ze chcę wszystko od A do Z, to może jakiś sensowy rabat wynegocjuję.

Co do wyprowadzek z rodzinnego gniazda: mam 31 lat i wyprowadziłam się gdy miałam 20, a nie było to łatwe bo jestem jedynaczką, no ale wyprowadziłam się na studia i z powodu mamy, która zawsze miała ambicje co do mojej osoby, cobym została księgową

Dolegliwości bólowe bioder i ud też mam, wręcz wrażenie rozjeżdżania się nóg, jak wstaję, to muszę przytrzymać się, stołu, parapetu, męża.

Co do testu obciążenia glukozą, to miałam takie wyniki: 74 na czczo, po godzinie 67, po dwóch godzinach 57. Normy to 74 - 106.
Mój gin powiedział, że tylko pozazdrościć takich wyników, szybki metabolizm cukru jest oznaką zdrowej trzustki, no i mam jeść słodycze - spoko tylko, że ja nie lubię słodyczy.

Co do uprzejmości dla kobiet w ciąży, to w sumie no comment. Ludzie udają, że nie widzą, ale na brzuch to się patrzą, wręcz gapią. Przestałam się tym przejmować, nie oczekuję uprzejmości, póki daję radę stać w kolejce. Kasy dla ciężarnych w marketach to fikcja, no ale cóż, takie mamy kulturalne społeczeństwo.

Teściowa uparła się na komodę z przewijakiem w trosce o mój kręgosłup, a ja znalazłam coś takiego: http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p...1-kol-072.html

Myślcie, że to użyteczne, czy zbędny wydatek? W sumie to mi się podoba i jestem bliska jej zakupu.

A co do przewijaków, to koleżanka (matka trójki dziewczyn), polecała przewijak na łóżeczko z jak najtwardszym spodem, z małym dzieckiem nie jest to istotne, ale podobno przy rocznym szkrabie, jak się zapiera rączkami, twardy przewijak jest lepszy.

do mnie te komody z wannami nie przemawiają jakoś, ale może to i wygodne , ja wolę przewijak na komodę zwykłą z szufladami,bo miejsce pod wykorzystane na ciuszki,poza tym jak dziecko z kąpieli wyjęte z tego przewijaka z wanną to nie wiem czy to wygodne sobie samemu ten przewijak szykować jak się ma dziecko na rękach , jakoś tego nie czuje
ja mam coś takiego


Przewijak na łóżeczko to chyba o wiele lepsze rozwiązanie, a takie półeczki na pierdołki kupić w ikea ( tam chyba takie widziałam )

Ja akurat mam takie coś,
http://www.callandia.pl/product-pl-2...ECH-KLUPS.html ale było tańsze w 2010 i do tego mam miękki przewijak do środka

[Aguśkaa83]

Przyszla mi dzis czapeczka z all polarkowa (ja rodze w marcu wiec mysle, ze moze byc zimno):

http://allegro.pl/show_item.php?item=2012210719

i do tego u tego samego Sprzedajacego kupilam chustke polarkowa pod szyjke:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2012210719

Polecam, jeszcze ladniejsze niz na zdjeciu.

[Roksape]

Napisane przez karolca

No młodziutko Ale chociaż trochę posmakowalismy "samotnego" życia
I mamy nadzieję, że nasza Ewelinka będzie miała nasz zapał do podróżowania i zwiedzania

Sądzę, że jak będzie często zabierana przez was na wycieczki ( a nie śmiem w to wątpić) to z pewnością odziedziczy ten zapał

Napisane przez 19claudia91

Bardzo szybko ale nie pytam o powód bo to nie pyt. na miejscu
Ale mnie kręgosłup boli zaraz wysiąde

Szybko owszem. Ale znałam mojego TŻ bardzo dobrze i nasze małżeństwo takie szybkie było spowodowane wpadką, ale taką chcianą. My wiedziliśmy, że chcemy być ze sobą i jesteśmy nadal. 3 lata po ślubie w kwietniu i z pewnością jeszcze więcej takich lat Chyba takie było moje przeznaczenie, ale z mężem to czasem bez słów się dogadujemy

Napisane przez koniakonia

o tak , fotel w pokoju z dzieciaczkiem to super sprawa, ja miałam taki na giętej ramie i on się tak trochę buja, po karmieniu kładłam Małą na klacie i buju buju, odbicie i do spania [COLOR=Silver]

O bujany fotel to z pewnością super sprawa, bo ja lulałam małego na rękach ( czasem aż 40 min) ciężko było. Ale chociaż sam fotel ( nawet jeden- mam mało miejsca w pokoju)

[Aguśkaa83]

Roksape fajny obiadek wymodzilas

[19claudia91]

jakaś Chrostka wyszła mi na środku języka :/ i strasznie przeszkadza.. =p

[Roksape]

Napisane przez Aguśkaa83

Roksape fajny obiadek wymodzilas

Powiem Ci,że łatwe i proste a i bardzo smaczne. Mój mąż za nią przepada. Można do niej dodać pieczarki ( chodź mój TŻ nie lubi) będzie jeszcze smaczniejsza bo próbowałam. Polecam przy braku pomysłów na obiad.

[negila]

Napisane przez Aguśkaa83

Dziewczyny bylam w aptece wykupic LUTEINE i doznalam szoku!!!
Jak opakowanie kosztowalo chyba jakos ponad 3 zł, tak teraz bedac dalej lekiem refundowanym kosztuje ok. 18 zł.
Za 3 opakowania luteiny zaplacilam dobrze ponad 40 zl !!!
Wiec mowie do pana, ze skoro mam recepte wypisana nie na 100% tylko mam znizke, to czemu az taka droga, a ten mi mowi, ze bez znizki to dopiero kosztuje bo za jedno opakowanie ponad 80 zl.

no to ładnie bo mi się właśnie kończy i też czeka mnie zakup. a co miałaś napisane na recepcie bo teraz to jakieś mają podobno byc oznaczenia 100, 50 albo 30 i od tego będzie zależała cena.

Napisane przez Aguśkaa83

Wyobraz sobie teraz kobietki ktore zaczynaja kariere ciazowa i maja zagrozone ciaze i musza brac ten lek.
Przeciez tyle opakowan sie kupuje, przez tak dlugi okres czasu.
Ja nie liczylam ile opakowan w sumie w ciazy tego wzielam ale naprawde sporo. Lekarz jak mi na wizycie przepisuje to po 4 opakowania od razu wiec liczac te 4 opakowania mniej wiecej starczaja na miesiac czasu;/

dokładnie ja miałam przerwę od luteiny tylko koło 3 tyg a tak to praktycznie całą ciążę się nią wspomagałam.

[karolca]

Napisane przez Roksape

A ja miałam coś podobnego do spagetti na obiad. Ugotowałam makaron sos ze słoika do makaronu i sos boloński z torebki zrobiłam. Wymieszałam i podgrzałam z tym ze słoika. Kawałek zbywającego mięska drobno pokroiłam ( czasami jest to parówka, kiełbasa lub szynki kawałek) wrzuciłam i wymieszałam to z makaronem i sosem i do środka starty ser plus na wierzch i do piekarnika. I taka zapiekanka mi wyszła.

ja zmieliłam kawałek łopatki (nie wiem, na oko pół kilo), podsmażę cebulkę z czosnkiem, dodam paprykę. To wrzucę do sosu (paczkowy sos Napoli + słoikowy sos boloński), na patelni podsmażę przyprawione na ostro mięso, dodam do sosu. Ugotowany makaron do sosu i gotowe

[Aguśkaa83]

Napisane przez Roksape

Powiem Ci,że łatwe i proste a i bardzo smaczne. Mój mąż za nią przepada. Można do niej dodać pieczarki ( chodź mój TŻ nie lubi) będzie jeszcze smaczniejsza bo próbowałam. Polecam przy braku pomysłów na obiad.

Mnie wogole bardzo smakuja rozne zapiekanki makaronowe
Gorzej z malym, jak zrobilam kiedys to makaronowa z brokulem, to troszke tych kluseczek zjadl ale najbardziej mu smakowal brokulek
On ma zauwazylam rozne okresy na rozne jedzenie.
Jak np kiedys za jablkami nie przepadal, tak teraz ciagle o te jablka sie dopomina, za to bananki lubial, a teraz ma je w nosie
Spagetti kiedys lubial, a teraz nie przepada za czymkolwiek co jest z sosem pomidorowym, jak np leczo, golabki itd...
Wiec musze gotowac pod jego konkretne smaki
Np kiedys przepadal bardziej za zupkami, teraz zupke zje ale bardziej opornie, za to drugie danie jak: ziemniaczki, jakis kotlecik i buraczki, marchewka, surowka, czy ogoreczek do tego i jest przeszczesliwy
wiec czesciej gotuje teraz drugie dania z takim menu