Rusza nasza turbo dieta, zapomnijmy o leniwych dniach paszteta, -5 kg cz. VI

[agnesuk]

Hej Wam wstałam dzisiaj o 6 i jestem naładowana energią!
zaczął się nowy tydzień! dzisiaj mam trening, na który nie mogę się już doczekać!

do tego chudnę dalej
Oli znowu przespała całą nockę. poszła spać o 23 i wstała o 6! yeah jak sobie przypomnę pierwsze dwa tyg po porodzie, ta aż wyć mi się chcę

Napisane przez aniabaniaa

zwazywszy na miejsce w ktorym sie znajdujemy, to przede wszystkim gratuluje Ci spadku
a dalej to tak:

- dobrze ze cwiczylas, trzeba duuuuzo cwiczyc jak chce sie schudnac! ja dzis w koncu tez pocwiczylam ( - mimo problemow, tz nie wytrzymal i przyjechal. ostatnio jest taaki slodki )

-tez mam prostownice remingtona! i suszarke z dyfuzorem, z tej samej linii obie rzeczy sa meega mega super. nie wymienilabym ich na zadne inne (dopoki nie wprowadza na rynek jakis nowych superowych produktow )

- piekna masz corcie. ostatnio kumpel, po ktorym zupelnie bym sie tego nie spodziewala - babiarz, karczysko i burak, ale sympatyczny powiedzial ze lzami w oczach, ze dopiero dzieci nadaja zyciu sens bylo to przeslodkie! wspolczulam skrycie jego dziewczynie kiedy powiedzieli nam, ze sa w ciazy, a teraz widze, ze gdzies w glebi nadaje sie na ojca

dziękuje
uwielbiam takie ćwiczenia chciałabym już brać tabletki ciągle czekam na @ po porodzie.
wiecie,że cały 2011 nie miałam @! ależ to wspaniałe uczucie! szkoda,że nie można tak cały czas
dobrze,że jest taki kochany mój coś ostatnio ma złe dni i chodzi zły jak osa
suszarkę też muszę kiedyś kupić
dziękuje .. jestem w niej absolutnie zakochana!
serio? no nie spodziewałabym się takich wyznań po takich kolesiach a tu proszę, miła niespodzianka.

Napisane przez psyhe666

Nieeeeeeee, dzisiaj znowu wcześnie wstałam!!!!!!

no heeeeej łącze się w bólu razem z Tobą


Oliwka zasnęła, więc chyba zaraz rozpocznę Turbo Jam

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

ojacie! ale bym się wściekła

ciągle się budzilam, mialam w srodku jakis niepokoj, masz tak czasami jakies przekonanie, ze cos sie zle skonczy, lub nie ma szans sie udac czasami mam w nocy wlasnie takie akcje, to okropne ;p wtedy kompletnie nie spie!
do tego jeszcze tz zaczal na mnie wjezdzac ze swoimi niespelnionymi ambicjami; zaczal sie uzalac ze czuje sie staro i ze ma stanowczo za malo kasy i ze 97% problemow bierze sie z braku kasy, czy jakos tak
no i tak sie miotalam po lozku, przekrecalam z boku na bok ;p

niee, dzisiaj wybieram sie na serie badan, bo znowu wylaza mi te guzy na nogach, ale mnie nie bola! jak bede miala brzydkie nogi przez ta chorobe to sie zastrzele!

Mam tak czasem w nocy

Ej, ale co Ty masz do tego, że rzekomo mało ma kasy??? Chyba nie jesteś na jego utrzymaniu???
Wkurzają mnie tacy faceci... Ten P. taki był

Uuuu, bidulka Ty to się nałazisz po tych lekarzach


Ja byłam w sklepie już
Kupiłam sobie banany, jog. nat., wieśniaka i 2 serki homo xD

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Agnesuk, kurde zdemotywowałaś mnie
Jesz czekoladę na diecie i chudniesz, a ja wczoraj mało jadłam, a i tak -0,1kg. I tak codzień... Starość nie radość i metabolizm nie ten...

[agnesuk]

Napisane przez aniabaniaa

ciągle się budzilam, mialam w srodku jakis niepokoj, masz tak czasami jakies przekonanie, ze cos sie zle skonczy, lub nie ma szans sie udac czasami mam w nocy wlasnie takie akcje, to okropne ;p wtedy kompletnie nie spie!
do tego jeszcze tz zaczal na mnie wjezdzac ze swoimi niespelnionymi ambicjami; zaczal sie uzalac ze czuje sie staro i ze ma stanowczo za malo kasy i ze 97% problemow bierze sie z braku kasy, czy jakos tak
no i tak sie miotalam po lozku, przekrecalam z boku na bok ;p

niee, dzisiaj wybieram sie na serie badan, bo znowu wylaza mi te guzy na nogach, ale mnie nie bola! jak bede miala brzydkie nogi przez ta chorobe to sie zastrzele!

też tak czasem mam i nie jest to za fajne
a tża co wzięło na takie wyznania?
koniecznie zrób te badania, martwimy się

Napisane przez psyhe666

Ja byłam w sklepie już
Kupiłam sobie banany, jog. nat., wieśniaka i 2 serki homo xD

-
Agnesuk, kurde zdemotywowałaś mnie
Jesz czekoladę na diecie i chudniesz, a ja wczoraj mało jadłam, a i tak -0,1kg. I tak codzień... Starość nie radość i metabolizm nie ten...

Ty już byłaś w sklepie, a ja dalej w piżamie siedzę...
coooo? zdemotywowałam? nie chciałam.... wybacz
mogę zjeść tylko 5 kostek czekolady. nie ma szału, ale to zawsze coś...
gdybym nie ćwiczyła, to pewnie ta czekoladka odłożyła by się w moich udach

[psyhe666]

Agnes, tylko ja ćwiczę
I tłumaczę sobie, że mięśnie dużo ważą

[agnesuk]

aaaaaaaaa! przed chwilą weszłam na wagę, a tam... równe 55kg!!

Psyhe - spokojnie, trzeba czasu może masz ciężkie kości hah
ja też bym chciała od razu ważyć 50kg

[psyhe666]

Gratuluję (i zazdroszczę )

Zmień sobie w podpisie

[agnesuk]

no właśnie zmieniłam

[psyhe666]

I elegancko

Postanowiłam, że węglowodany jem tylko na śniadanie!!!
Dzisiaj owsianka z bananem
Zaopatrzyłam się w dużo białkowego żarcia

[aniabaniaa]

Napisane przez agnesuk

Hej Wam wstałam dzisiaj o 6 i jestem naładowana energią!
zaczął się nowy tydzień! dzisiaj mam trening, na który nie mogę się już doczekać!

do tego chudnę dalej
Oli znowu przespała całą nockę. poszła spać o 23 i wstała o 6! yeah jak sobie przypomnę pierwsze dwa tyg po porodzie, ta aż wyć mi się chcę



Oliwka zasnęła, więc chyba zaraz rozpocznę Turbo Jam

ale masz szczescie! malo kiedy slysze z ust rodzicow, ze ich dziecko przesypia cale noce

od razu turbo jam?! a pozniej jeszcze siatkowka?! jestes niemozliwa!

Napisane przez psyhe666

Mam tak czasem w nocy

Ej, ale co Ty masz do tego, że rzekomo mało ma kasy??? Chyba nie jesteś na jego utrzymaniu???
Wkurzają mnie tacy faceci... Ten P. taki był

Uuuu, bidulka Ty to się nałazisz po tych lekarzach


Ja byłam w sklepie już
Kupiłam sobie banany, jog. nat., wieśniaka i 2 serki homo xD

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Agnesuk, kurde zdemotywowałaś mnie
Jesz czekoladę na diecie i chudniesz, a ja wczoraj mało jadłam, a i tak -0,1kg. I tak codzień... Starość nie radość i metabolizm nie ten...

NIeee no co Ty, nie jestem na jego utrzymaniu I wiem, że życie pisze różne scenariusze, ale jednak dążę do tego, żeby być zawsze niezależną wiadomo, kasa będzie też wspolna, ale swoją drogą chciałabym, żebyśmy mieli swoją kasę, na swoje wydatki, z ktorej nie musimy sie spowiadac inaczej bedzie zuooo moj tz widzi to troche inaczej. dla niego JUZ mamy wspolna kase (yyy... ale jaka? chyba jego? bo ja swojej mam tak malo, ze nie mam sie za bardzo czym dzielic ) mniejsza z tym, w nocy chyba chcial mi sie pozalic, i tez zlapal dziwna rozkmine ;p nocą jakoś bardziej pesymistycznie podchodzi sie do pewnych spraw. a on marzy zeby miec 2 samochody na zmiane, na benzyne oczywiscie, bo diesel to dla niego juz nie to samo (gratuluje), wsiadac spontanicznie w samolot i leciec na weekend zwiedzac europejskie stolice - majac takie wymagania od zycia dawno bym sie pociela, mam bardziej realistyczne podejscie. a takie zawyzone aspiracje rzeczywiscie moga powodowac bezsennosc;p

bylas juz w sklepie?! ach, poranne zakupy sa takie urocze! ja nie zapomne, jak raz na wakacje wstalam, poszlam na dol napic sie wody, a patrze, oo, nie ma ani mleka, ani pieczywa... pojade po zakupy! i wsiadlam na rower , o 6 rano, zeby rodzina byla ze mnie dumna, pojechalam do ulubionej (czyli wcale nie najblizszej) piekarni, zrobilam mega zakupy za swoje ostatnie pieniadze (XD), nogi mnie bolaly jak nie wiem, bo nie lubią za duzo pedalowac wracam do domu i co widze, tata z bułkami i chlebem "musisz trenowac na tym rowerze bo ford byl szybszy"

Psyhe, Ty sie ciesz, ze masz -0,1 a nie np. +0,4 co czesto sie zdarza przy codziennym wazeniu Ty sie chyba nie wazylas codziennie, co? nie pamietam
ale nie potepiam Cie , sama tez waze sie ostatnio codziennie - wtedy czuje nad soba kontrole i jestem jakas spokojniejsza ;p

[agnesuk]

no to git

ja jeszcze nic nie jadłam. wypiłam tylko herbatkę

zaraz chyba wciągnę jogurt waniliowy z garstką musli

[psyhe666]

Napisane przez aniabaniaa

ale masz szczescie! malo kiedy slysze z ust rodzicow, ze ich dziecko przesypia cale noce

od razu turbo jam?! a pozniej jeszcze siatkowka?! jestes niemozliwa!

NIeee no co Ty, nie jestem na jego utrzymaniu I wiem, że życie pisze różne scenariusze, ale jednak dążę do tego, żeby być zawsze niezależną wiadomo, kasa będzie też wspolna, ale swoją drogą chciałabym, żebyśmy mieli swoją kasę, na swoje wydatki, z ktorej nie musimy sie spowiadac inaczej bedzie zuooo moj tz widzi to troche inaczej. dla niego JUZ mamy wspolna kase (yyy... ale jaka? chyba jego? bo ja swojej mam tak malo, ze nie mam sie za bardzo czym dzielic ) mniejsza z tym, w nocy chyba chcial mi sie pozalic, i tez zlapal dziwna rozkmine ;p nocą jakoś bardziej pesymistycznie podchodzi sie do pewnych spraw. a on marzy zeby miec 2 samochody na zmiane, na benzyne oczywiscie, bo diesel to dla niego juz nie to samo (gratuluje), wsiadac spontanicznie w samolot i leciec na weekend zwiedzac europejskie stolice - majac takie wymagania od zycia dawno bym sie pociela, mam bardziej realistyczne podejscie. a takie zawyzone aspiracje rzeczywiscie moga powodowac bezsennosc;p

bylas juz w sklepie?! ach, poranne zakupy sa takie urocze! ja nie zapomne, jak raz na wakacje wstalam, poszlam na dol napic sie wody, a patrze, oo, nie ma ani mleka, ani pieczywa... pojade po zakupy! i wsiadlam na rower , o 6 rano, zeby rodzina byla ze mnie dumna, pojechalam do ulubionej (czyli wcale nie najblizszej) piekarni, zrobilam mega zakupy za swoje ostatnie pieniadze (XD), nogi mnie bolaly jak nie wiem, bo nie lubią za duzo pedalowac wracam do domu i co widze, tata z bułkami i chlebem "musisz trenowac na tym rowerze bo ford byl szybszy"

Psyhe, Ty sie ciesz, ze masz -0,1 a nie np. +0,4 co czesto sie zdarza przy codziennym wazeniu Ty sie chyba nie wazylas codziennie, co? nie pamietam
ale nie potepiam Cie , sama tez waze sie ostatnio codziennie - wtedy czuje nad soba kontrole i jestem jakas spokojniejsza ;p

Hahaha, naprawdę Ania masz superowego tatę!


A co do TŻta... To ile on chce miesięcznie zarabiać????? Bo takie spontaniczne wypady i dwa auta na benzynę to kupa kasy... Chyba, że zamierza sikać do baku, to wtedy rozumiem

Zawsze się codziennie ważyłam, ale nie miałam takich problemów z qpą jak teraz i dlatego z węgli rezygnuję prawie całkowicie (a wcześniej każdy posiłek się z nich składał) i zabieram się za Twoje ulubione wieśniaki

[agnesuk]

Napisane przez aniabaniaa

ale masz szczescie! malo kiedy slysze z ust rodzicow, ze ich dziecko przesypia cale noce

od razu turbo jam?! a pozniej jeszcze siatkowka?! jestes niemozliwa!

I wiem, że życie pisze różne scenariusze, ale jednak dążę do tego, żeby być zawsze niezależną wiadomo, kasa będzie też wspolna, ale swoją drogą chciałabym, żebyśmy mieli swoją kasę, na swoje wydatki, z ktorej nie musimy sie spowiadac inaczej bedzie zuooo moj tz widzi to troche inaczej. dla niego JUZ mamy wspolna kase (yyy... ale jaka? chyba jego? bo ja swojej mam tak malo, ze nie mam sie za bardzo czym dzielic ) mniejsza z tym, w nocy chyba chcial mi sie pozalic, i tez zlapal dziwna rozkmine ;p nocą jakoś bardziej pesymistycznie podchodzi sie do pewnych spraw. a on marzy zeby miec 2 samochody na zmiane, na benzyne oczywiscie, bo diesel to dla niego juz nie to samo (gratuluje), wsiadac spontanicznie w samolot i leciec na weekend zwiedzac europejskie stolice - majac takie wymagania od zycia dawno bym sie pociela, mam bardziej realistyczne podejscie. a takie zawyzone aspiracje rzeczywiscie moga powodowac bezsennosc;p

bylas juz w sklepie?! ach, poranne zakupy sa takie urocze! ja nie zapomne, jak raz na wakacje wstalam, poszlam na dol napic sie wody, a patrze, oo, nie ma ani mleka, ani pieczywa... pojade po zakupy! i wsiadlam na rower , o 6 rano, zeby rodzina byla ze mnie dumna, pojechalam do ulubionej (czyli wcale nie najblizszej) piekarni, zrobilam mega zakupy za swoje ostatnie pieniadze (XD), nogi mnie bolaly jak nie wiem, bo nie lubią za duzo pedalowac wracam do domu i co widze, tata z bułkami i chlebem "musisz trenowac na tym rowerze bo ford byl szybszy"

z tym Turbo Jam za bardzo się nie zmęcze, bo na początku babeczka pokazuje i tłumaczy każde z ćwiczeń. dopiero później coś zaczyna się dziać. no, ale jakby nie patrzeć trochę się poruszam siatkówkę mam dopiero na 15:30. jak będzie mój był trener i jak zrobi nam rozgrzewkę tą co zawsze, to jutro będe mieć takie zakwasy,że nie wstanę z łóżka
a co do przespanych nocy, mam nadzieje,ze już wpadła w swoj tryb dnia i już jej tak zostanie
mojego też wieczorem coś bierze na jakieś dziwne rozkminy... zastanawia się, myśli, planuje widze,że Twój Tż ma spore wymagania od życia. ale nie powiem fajne. podoba mi sie coś takiego. chce jeździć zwiedzać, bawić się. tylko skąd brać na to środki?
hehe,tata ma dobre teksty
Psyhe - nic nie pomaga na qpe? a kawa z rana? ja na szczęście nie mam z tym problemu. czasem idę dwa razy dziennie. mam jakąś dziwnę przemianę materii

[psyhe666]

No właśnie piję teraz kawę na czczo, ale nic

Jak nigdy

[psyhe666]

Hahahaha

Dziewczyny jak będzie Wam się chciało słodkiego, pomyślcie, że wyglądacie właśnie tak

[aniabaniaa]

Napisane przez psyhe666

Hahaha, naprawdę Ania masz superowego tatę!


A co do TŻta... To ile on chce miesięcznie zarabiać????? Bo takie spontaniczne wypady i dwa auta na benzynę to kupa kasy... Chyba, że zamierza sikać do baku, to wtedy rozumiem

Zawsze się codziennie ważyłam, ale nie miałam takich problemów z qpą jak teraz i dlatego z węgli rezygnuję prawie całkowicie (a wcześniej każdy posiłek się z nich składał) i zabieram się za Twoje ulubione wieśniaki

1. no właśnie nie wiem. powinien zejsc na ziemie i na pieluchy zarabiac a nie.
2. no ja węgle jem głównie na śniadanie i dobrze na tym wychodze nie powiem, ze tylko, bo w ciągu dnia też jakieś tam wpadają, ale staram sie jesc je rano. pozniej wcinam wlasnie wiesniaki a w domu jeszcze jakies chude mieso, warzywa i chyba zaczne jesc te jajka na kolacje, bo uznalysmy z Laura, ze zapychaja na dlugo

Napisane przez agnesuk

z tym Turbo Jam za bardzo się nie zmęcze, bo na początku babeczka pokazuje i tłumaczy każde z ćwiczeń. dopiero później coś zaczyna się dziać. no, ale jakby nie patrzeć trochę się poruszam siatkówkę mam dopiero na 15:30. jak będzie mój był trener i jak zrobi nam rozgrzewkę tą co zawsze, to jutro będe mieć takie zakwasy,że nie wstanę z łóżka
a co do przespanych nocy, mam nadzieje,ze już wpadła w swoj tryb dnia i już jej tak zostanie
mojego też wieczorem coś bierze na jakieś dziwne rozkminy... zastanawia się, myśli, planuje widze,że Twój Tż ma spore wymagania od życia. ale nie powiem fajne. podoba mi sie coś takiego. chce jeździć zwiedzać, bawić się. tylko skąd brać na to środki?
hehe,tata ma dobre teksty

1. ale fajnie by bylo jakbys miala swojego dawnego trenera powodzenia na treningu
2. wiesz, no ma, ale martwi mnie to, jest za bardzo ambitny, robi wszystko w kierunku, zeby w przyszlosci zapewnic nam dostatnie zycie, ale wymaga od siebie zbyt wiele i przez to sie doluje. a nie umiem mu wytlumaczyc, ze dla mnei super sukcesem bedzie wspolne mieszkanie, wakacje raz do roku i normalne, spokojne zycie bez wielkich ograniczen w ciagu miesiaca. wiadomo, chcialabym takiego zycia jakie on sobie wymyslil, ale, no, zejdzmy na ziemie, jak uczciwie na to zarobic? nie widze tego

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Napisane przez agnesuk

Psyhe - nic nie pomaga na qpe? a kawa z rana? ja na szczęście nie mam z tym problemu. czasem idę dwa razy dziennie. mam jakąś dziwnę przemianę materii

2 razy dziennie?!

Napisane przez psyhe666

Hahahaha

Dziewczyny jak będzie Wam się chciało słodkiego, pomyślcie, że wyglądacie właśnie tak

xD Psyhe brzydalu! nie wolno sie smiac ;p

kiedy kaśka doda nowy outfit

bo narazie jest tylko nowy wpis kulinarny

ide myc glowe!

[agnesuk]

Napisane przez psyhe666

No właśnie piję teraz kawę na czczo, ale nic

Jak nigdy

na mnie to zawsze działa... ciekawe dlaczego u Ciebie cisza

Napisane przez psyhe666

Dziewczyny jak będzie Wam się chciało słodkiego, pomyślcie, że wyglądacie właśnie tak

o lol hahha

Napisane przez aniabaniaa

1. ale fajnie by bylo jakbys miala swojego dawnego trenera powodzenia na treningu
2. wiesz, no ma, ale martwi mnie to, jest za bardzo ambitny, robi wszystko w kierunku, zeby w przyszlosci zapewnic nam dostatnie zycie, ale wymaga od siebie zbyt wiele i przez to sie doluje. a nie umiem mu wytlumaczyc, ze dla mnei super sukcesem bedzie wspolne mieszkanie, wakacje raz do roku i normalne, spokojne zycie bez wielkich ograniczen w ciagu miesiaca. wiadomo, chcialabym takiego zycia jakie on sobie wymyslil, ale, no, zejdzmy na ziemie, jak uczciwie na to zarobic? nie widze tego


2 razy dziennie?!

faktycznie za dużo od siebie wymaga... może pogadaj z nim i wytłumacz mu to po raz setny?
ja też nie mam za wiele, a jestem bardzo szczęśliwa. oczywiście spoooooro mi zajęło żeby mój tż w końcu to zrozumiał.
uczciwie może i zarobisz, ale nie wiem gdzie musiałby pracować

ehe 2 razy. rano jak wstaję i po południu

własnie podłączyłam głośniki i będę maltretować moich sąsiadów moimi Minimalami

[aniabaniaa]

słuchasz minimalu?!!!!!

[psyhe666]

Ja nawet nie wiem co to...

[agnesuk]

ania - no baaaa! kocham minimale i drum&bassy
psyhe - http://www.youtube.com/watch?v=yzAml2XeMYM

[psyhe666]

Agnes, bardzo specyficzna ta muzyka

[agnesuk]

oj tak
mój tż mówi,że jest głupia, dziwna i jak można tego słuchać

[psyhe666]

Chyba podzielam jego zdanie.... Ale tylko co do tego, że 'jak można tego słuchać?'

[agnesuk]

hehe
kiedyś mi się nie podobała, ale jak usłyszałam kilka piosenek to się zakochałam w tej muzyce!

dobra, pora na jakieś śniadanko

[MalaPikanteria]

Napisane przez psyhe666

Loriette, ale w udzie mam 51

ja też

Napisane przez psyhe666

Pomimo mojej obłożnej choroby zdecydowałam się iść poćwiczyć

Napisane przez psyhe666

Jak się już tak chwalimy kto z kim gada, to chyba nie muszę mówić z kim przed chwilą rozmawiał Enrike
'hej Psyhe, heeeeej kociaku, za 5min. jestem u Ciebie'

A ja mówię 'spoko Enrike, tylko zmień ten paskudny sweter' xD

o matko, rozwaliłaś mnie tym tekstem

Napisane przez agniesikk

A no to już wszystko jasne

Mój turbo jadłospis na jutro (taka szybka dieta studniówkowa- jak zwykle budzę się za 5 dwunasta, ale może chociaż kilogram zrzucę i oczyszczę jelita):

Śniadanie: owsianka (4 łyżki) na mleku 2%
II śniadanie: jabłko i mandarynka
Obiad: zupa jarzynowa
Kolacja: pewnie jakiś owoc, mówiłam, że turbo dieta
No i cały dzień do picia woda z miodem i cytryną.

a czy Ty kochana nie masz zbyt mało kcal?

Napisane przez psyhe666

Wiem, dawno nie wrzucałam zdjęć moich włosów i co dzień zastanawiacie się kiedy ta Psyhe doda zdjęcie włosów? Umieram z ciekawości

Psyhe mi sie podobasz

Napisane przez psyhe666

Aniabania, a myślisz, że Jurek mi wybaczy, że poobgryzałam wszystkie skórki?

nieeeeeeee !!

Napisane przez aniabaniaa

niee, dzisiaj wybieram sie na serie badan, bo znowu wylaza mi te guzy na nogach, ale mnie nie bola! jak bede miala brzydkie nogi przez ta chorobe to sie zastrzele!

to zrób badania i wracaj do pełni zdrowia bo się martwimy

Napisane przez psyhe666

Hahahaha

Dziewczyny jak będzie Wam się chciało słodkiego, pomyślcie, że wyglądacie właśnie tak

nie tknę juz słodyczy

dzień dobry
dzwoniłam w sprawie pracy (tej na produkcji). Jutro się dowiem czy mnie chcą bo dzis juz szefa nie było....

i!!! wlazłam na wagę po tygodniu. -0,6 kg i mam juz mniej niż 60
ciesze się bo w sobotę było trochę browarków a wczorajszy dzień przeleżałam w łózku

[adusia1554]

Hej Laseczki!! Powiem tak długi weekend to coś czego nie lubię po względem dietetycznym. Echh 2 razy wpadł mc donald's(czwartek wieczór i sobota po południu) i w piątek 2 driny z czerwonego malibu i soku pomarańczowego a w sobotę 2 albo 3 szklanki baileys'a tragedia ale tak to jest jak weekend jest poza domem

Za to wczoraj zacisnęłam pasa tylko woda i zielona herbatka i jedno latte z cynamonem nawet gorzkie wypiłam.
Na śniadanie zjadłam sałatkę owocowa(mango, banan, pomarańcza, kilka winogron czerwonych, gruszka,kiwi, kawałek ananasa)
Potem wypiłam kubek czystego rosołu z ogromną ilością zielonej pietruszki i rozgnieciona marchewka
Obiad: Pieczone udko z kurczaka plus 2 surówki z kiszonej kapusty i z pora
Kolacja: 2 jajka na półmiękko z sosem jogurtowo-koperkowo-pietruszkowym (zielony sos) i 1 tost z chleba żytniego
Wieczorem ćwiczyłam
8min legs i buns
30min rowerek
15min skakanka
50 brzuszki

Dzisiaj rano wstałam i była kawa na czczo a potem qpa i warzenie i jest 59,2
Śn: kromka chleba wieloziarnistego(wypiek bratowej), pół małej makreli wędzonej plus pół pomidora
II śn: jogurt bez cukru z wkrojonym mango i ananasem
Obiad: pulpety z mięsa indyczego w lekkim sosie koperkowym plus brązowy ryż plus dużo surówki z buraka i papryki-przetwory mamuni
Kolacja: roladki z sałaty i chudej wędliny plus zielony ogórek
Wieczorem ćwiczonka

Agnes gratuluje spadku Fajnie że masz taki potencjał mając tak maleńkie dziecko w domu P.S. Oli jest śliczna nawet mój TŻ mówi ale słodka ta opaska na główce tej maleńkiej Też będę aktywna mama!!! To moje postanowienie, bo mój mąż gdy oglądałam wczoraj Twoje zdjęcia mówi że nie możliwe żebyś urodziła dziecko, bo tak dobrze wyglądasz w tak krótkim czasie po porodzie.

Psyhe tak od rana na rowerku bardzo ładnie Może jak na qpe nie pomaga kawa to może wypijaj na czczo czerwona herbatę mi to też pomaga P.S. Słodyczy już nie tknę

Bania ale ma Twój TŻ ambicje. Ja teraz np nie pracuję, bo zwolniłam się z firmy gdzie zamiast dostać wyrobioną premię szef nic nie dawał tłumacząc że jakaś tam pierdoła nie została zrobiona, psychicznie tam nie wyrobiłam Moj TŻ na nas zarabia jak na razie ale też dążymy do tego żeby każdy miał jakiś tam swój grosz na własne wydatki ja dorobię zawsze na jakiś maseczkach, makijażach, hennach itd. On zarabia sporo więc zawsze z wypłaty bierze sobie jakieś zaskórniaki hehe ale pamiętam że jak jeszcze razem nie byliśmy to nigdy nie było tematu typu mamy mało kasy ale jestem beznadziejny że nie potrafię zarobić tyle ile bym chciał itd. P.S. ile Twój TŻ chciałby zarabiać, żeby był w pełni zadowolony?

[Loriette]

Napisane przez aniabaniaa

2. wiesz, no ma, ale martwi mnie to, jest za bardzo ambitny, robi wszystko w kierunku, zeby w przyszlosci zapewnic nam dostatnie zycie, ale wymaga od siebie zbyt wiele i przez to sie doluje. a nie umiem mu wytlumaczyc, ze dla mnei super sukcesem bedzie wspolne mieszkanie, wakacje raz do roku i normalne, spokojne zycie bez wielkich ograniczen w ciagu miesiaca. wiadomo, chcialabym takiego zycia jakie on sobie wymyslil, ale, no, zejdzmy na ziemie, jak uczciwie na to zarobic? nie widze tego

U mnie jest ten sam problem TŻ nie przestawił się na polskie realia i uważa, że osiągnie tyle co Jego ojciec, ale pracując tutaj. Przed tą niedzielną rozmową w BMW ma mega aspiracje i nadzieje. Bo On: "Za tyle, a tyle nie będzie pracował, bo nie pozwoli na to, żeby mi czegoś brakowało". Skoro myśli, że będzie zarabiał krocie zaraz na początku to pozdrowienia ) Bo On musi mieć swoje BMW M3, bo takie OJCOWSKIE nie jest fajne. Ale i tak Go kocham

A komu dzisiaj nie zadzwonił budzik i nie poszedł na historię

Zaraz lecę do fryzjera, mam nadzieję, ze będzie miejsce

[alexis77]

Napisane przez Loriette

Ministerstwo Finansów zastanawia się nad opodatkowaniem chipsów, chrupek, tortilli i snacków stawką VAT w wysokości 23 proc. Wszystko, jak argumentuje resort, w celu zmniejszenia zagrożenia zdrowia, które powodują. Produkty te dotychczas były opodatkowane stawką preferencyjną - 8 proc. VAT.

TO KONIEC

Właśnie mówiłam do Tż wczoraj że jak tak dalej pójdzie to chcąc nie chcąc będę musiała skończyć ze słodyczami

Napisane przez Sunday Rose

i przede wszystkim muszę pogratulować naszej pięknej narzeczonej! Alexis, obyście zawsze byli bardzo zakochani i bardzo szczęśliwi

o jej dziękuję
Właśnie mi uświadomiłaś że teraz muszę się wziąść się za siebie bo narzeczona mojego Tż nie może być przecież pasztetem!

Napisane przez Loriette

Jedzenie jest fajne
Tylko martwię się, że jak spadnę to razem ze mną moja kiecka studniówkowa..

Ooo tak! zdecydowanie
No to Laura nie możesz pozwolić na to żeby sukienka była za duża , trudno musisz zawiesić dietę

Napisane przez psyhe666

https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10361 Dwa nowe xD

Piękne masz włosy psyholcu super długość i kolor świetny! taki tylko wyszedł na zdjęciach czy masz fioletowe refleksy?

Napisane przez Loriette

Napisał, że zdał wszystko na 5..

no to super widzisz mimo ciężkiej sytuacji sobie poradził

Napisane przez psyhe666

Przed każdym myciem staram się kłaść chociaż na godzinkę dwie jakiś olej :P

Psyhe jakich używasz olejów? bo też chciałam zacząć ale nie wiem jak się do tego zabrać

Napisane przez agnesuk

po tyg bycia na diecie na wadze spadek -1,5kg!!
wczoraj nie robiłam 8minutówek, ale za to poćwiczyłam z Tżem
aaaa, nowe zdjęcie Oli w albumie

super
mi się wydaje że to te ćwiczenia z Tż mają taki wpływ na ten spadek wagi
Kocham ją! jest cudowna

[psyhe666]

Alexis, nieeeeeeeeeee mam fioletowych refleksów
rycynowy, słonecznikowy, oliwa z oliwek i kokos :P

[MalaPikanteria]

ach.... dzis szaleje od rana
2 kanapki z szynką
kawa z mlekiem
Rosół z makaronem
kawa z mlekiem
a nie ma jeszcze 14

mój TZ choruje na punkcie Audi, BMW tez fajne ale nasze polskie realia i te wielkie finanse

[alexis77]

Napisane przez psyhe666

Alexis, nieeeeeeeeeee mam fioletowych refleksów
rycynowy, słonecznikowy, oliwa z oliwek i kokos :P

ale mimo to super kolor
a widzisz jakąs poprawę po olejowaniu?czy tylko po prostowaniu Ci się tak super błyszczą?
a jak nakładasz olej to na końcówki czy na całe włosy? bo nie wiem od czego zacząć. Mam w domu rycynowy, otwarty jest już z rok ale date ma jeszcze ważną to może od niego zacznę