Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[Gaabbi]

Napisane przez MonikaFaustyna

Jakaś mega mięsożerna nie jestem, ale tak jakoś mnie zdenerwowało narzucanie swojego poglądu na żywienie ogółowi społeczeństwa. Mogę żyć bez mięsa, tylko nie widzę powodu, po co.

Rozumiem, że chodzi o mój tatuaż? Fotka sprzed ciąży: klik

Dziękuję. Wiedziałam, że masz tatuaż na boku, ale nie wiedziałam jaki Musi fajnie wyglądać z brzuszkiem

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31548331]Agatko, na pewno wszystko jest OK. Ja też tak schizowałam, a w ogóle jeszcze nie czuję ruchów, a wszystko jest dobrze, u Ciebie też tak na pewno będzie!

A jeśli chodzi o opowieści, ja myślę, że po prostu mamy, którym się to przydarzyło, muszą się gdzieś wygadać, piszą o tym blogi, są o tym różne programy, ale przecież większość dzieci rodzi się w terminie, zdrowa i jest OK, statystycznie pewnie jest to nieporównywalne.

Co do ćwiczeń - muszę o to spytać 31.01, jak będę już miała wyniki, bo niedługo mi amputują prawą nogę, albo co gorsza nie będę umiała na nią nastąpić i się przewrócę.

Co do wegetarianizmu - ja też niespecjalnie przepadam za mięsem, ale dziecka bez mięsa w życiu bym nie chowała, nie mam aż takiej wiedzy, jak je zastąpić, ani czasu, by się w to bawić. Podziwiam te wszystkie eko mamy, które podają bio warzywa, piorą w orzechach i w ogóle trzymają dzieci z dala od całego zła tego świata.[/QUOTE]

Na początku pomyślałam, że to fakt i się zatrwożyłam. Rozumiem, że to taka przenośnia, tak? Nie boisz się pisać takich rzeczy???

Napisane przez La Monica

Ćwiczenia: ja ćwiczylam prawie 2 lata przed ciążą regularnie, w domu, TUDW i 8 minut abs, buns, legs, arms. Strasznie mi tego brkauje Ale przez to łożysko cholerne nie mogę sobie na takie ćwiczenia pozwolić.
Kiedyś zapisałam sobie takie ćwiczenia ze strony rodzenia, może komuś się przydadzą bo są mniej "hardcorowe" : http://szkolarodzenia.ips.pl/artykul...ymestrze-ciazy

Materac do łóżeczka: nie wiem, chciałabym taki: http://4kids.com.pl/produkt/opis/986..._m_12_standard
Dwustronny to jest. Drogi trochę.

Fajny materac. Mnie też się podobają właśnie takie. Ja mam w swoim łóżku taki materac, że co noc dziękuję opaczności, że właśnie na taki się zdecydowaliśmy Musieliśmy wziąć na raty, bo był mega drogi, ale się opłacało. Już 4 lata na nim śpimy i nadal jest po prostu rewelacyjny I właśnie pod kątem moich doznań chciałabym zapewnić mojemu dziecięciu podobny komfort

[kapukat]

Napisane przez begie13

hej ! gratuluję dziewczynki

Mi lekarz powiedział, że u mnie łożysko dosyć nisko schodzi, tzn. jest położone ale, że będzie dało się normalnie urodzić SN, a gdy spytałam, czy łożysko może zmienić położenie, jakoś się przesunąć, to powiedział, że nie... ale nie wiem jak to jest naprawdę, co Wy o tym myślicie?

Wspomniał jeszcze ostatnio, żebym układała się na lewym boku bo dziecko musi się odwrócić główką w dół, bo nikt mi nie pozwoli rodzić SN z takim ułożeniem ( pośladkowym, czy jakoś tak) , nie wiem jaki jest w tym związek no ale on tu niby jest lekarzem, no i myślę, że dziecko ma jeszcze duuużo czasu, żeby się odwrócić...?

Ja wolę rodzić oczywiście SN, chociaż boję się jak nie wiem co bólu i tego co będzie się tam działo między nogami...brrr... jednak gdy zobaczyłam na własne oczy, co moja siostra przechodziła przed i po cesarskim cięciu, to dziękuję... liczę na poród naturalny, ale to jest tylko moje zdanie

mój za to powiedział że łożysko może jeszcze zmienić pozycję więc mam się nie stresować i czekać i tak robię, ja w ogóle ostanio niczym sie nie stresuje i nie przejmuje nawet zakupami, których nie mam ochoty robić - postawiła na co ma być to będzie, albo ja zrobię albo ktoś inny mi się odechciało tymczasowo
co do cesarki - moja bratował miała dwie, obie szybko jej się zagoiły jak nowonarodzona, bez bóli, problemów z siedzeniem czy innych, nawet nie było widać że rodziła:P)

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Gaabbi

Na początku pomyślałam, że to fakt i się zatrwożyłam. Rozumiem, że to taka przenośnia, tak? Nie boisz się pisać takich rzeczy???

Z amputowaniem to moje ekhm "czarne poczucie humoru", a z tym, że się przewrócę to już fakt, po prostu jak stoję, to czasami tak mnie boli noga, że się boję, że stracę w niej siłę, nie wiem, czy dobrze to wyjaśniam. Nie wiem, z czego to wynika, mam 2 typy: 1. spanie/leżenie/siedzenie w niewygodnej pozycji, 2. noszę dosyć dużą torbę na długim pasku i ona właśnie leży na tej nodze, sęk w tym, że ta torba jest lekka, nie noszę teraz żadnych ciężarów w niej, ot portfel, kosmetyczkę, czasami jakąś książkę, więc to chyba raczej nie od niej, tym bardziej, że jak leżę w łóżku, to też mnie czasami łapie ten ból.

[MonikaFaustyna]

Niby nie bolało, ale jak mi tatuażysta wjechał na kość biodrową, to myślałam, że go zatłukę. Po 3 latach korci mnie, żeby go odświeżyć i może coś dodać, ale póki co z takich rzeczy, planuję sowę na plecach... wiadomo, nie teraz, bo nie można.

Mieszkanie mamy w tonacji czarno-białej , noweocześnie ikeowe . Uwielbiam robić z moim Mężem zakupy, bo mamy zbliżony gust .
Wczoraj dodatkowo kupowaliśmy lampy na pchlim targu. Dzisiaj wszystko skręcamy i ustawiamy . Liczę na uzyskanie podobnego efektu, jak ta pani na blogu: klik

Póki co wszystko mnie boli po wczorajszym dniu i zdycham. Na obiad nie mam siły, żeby cokolwiek robić, ale przydałoby się chociaż kupić chleb na tosty

[Gaabbi]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31548997]Z amputowaniem to moje ekhm "czarne poczucie humoru", a z tym, że się przewrócę to już fakt, po prostu jak stoję, to czasami tak mnie boli noga, że się boję, że stracę w niej siłę, nie wiem, czy dobrze to wyjaśniam. Nie wiem, z czego to wynika, mam 2 typy: 1. spanie/leżenie/siedzenie w niewygodnej pozycji, 2. noszę dosyć dużą torbę na długim pasku i ona właśnie leży na tej nodze, sęk w tym, że ta torba jest lekka, nie noszę teraz żadnych ciężarów w niej, ot portfel, kosmetyczkę, czasami jakąś książkę, więc to chyba raczej nie od niej, tym bardziej, że jak leżę w łóżku, to też mnie czasami łapie ten ból.[/QUOTE]

Może to od kręgosłupa. Masz ucisk na nerw, który odpowiada za funkcjonowanie tej nogi Ja też tak miałam swego czasu, dopóki nie wzmocniłam mięśni kręgosłupa. Musisz to zdiagnozować jak najszybciej, bo czasami skutki takiego ucisku są nieodwracalne

[Dasti80]

Dzień dobry
Wczoraj cały dzień poza domem, byłam na zakupach w lidlu i kupiłam 3-pak body z długim rękawem za 15 zł

Napisane przez Timii

ja jestem dzis totalnie nie do zycia, wychodze teraz na godzinke a potem prosto pod prysznic i do lozka. po pracy przychodze totalnie padnieta, do tego ciagle nas cisna zebysmy zostawali po godzinach. mowie wam dziewczyny - juz nie wyrabiam jak wracam po poludniu to nie mam na nic sily a juz na pewno nie na obczajanie wozka. nie wiem jaki wybierzemy bo to w sumie nielatwa decyzja... ok nie zanudzam was juz. wroce jak bede w lepszej formie.pa

biedactwo a nie chcesz na l4 iść?

Napisane przez śliweńka

dziewczyny co są na L4 co ile macie wystawiane?

co 3-4 tygodnie

Napisane przez loksa

ja juz jestem po polowkowym. bedzie DZIEWCZYNKA LENA MARINA ) termin z usg na 20 maja

Gratuluję

Napisane przez lijuana

Hej dziewczyny…zaniedbałam ostatnio nasz wątek bo miałam sporo na głowie i niestety sporo problemów… szkoda nawet wspominać bo chce jak najszybciej o nich zapomnieć…przez to wszystko wyszły mi złe wyniki badań krwi bo w ogóle prawie nie jadłam ehh…..
Wesele wyszło super jak tylko dostane zdjęcia od fotografa wstawie(aha poprosze o nowe hasło na maila bo wpisywałam stare i nie działało –chyba że coś zle wpisywałam)
Wczoraj miałam usg połówkowe będzie dziewczynka niesamowicie się cieszę mój TŻ siedział wczoraj u ginekologa i mówił do monitora „jaka piękna” a mała wtedy zaczęła ziewać hehe no niesamowite uczucie widzieć ziewającą istotkę która jest u ciebie w brzuszku
W ogóle o co chodzi z łożyskiem bo mam położone na tylniej ścianie i dosyc nisko i coś wspominał że jak to się nie zmieni to pomyślimy o cesarce… .wogóle jak wolałybyście rodzić???

Gratuluję dziewczynki

Persephone ja połówkowe miałam robione w 22t1d

Agatka nie martw się, ja też od kilku dni mniej czuję małego, ale coś tam czuję

[_agata]

Napisane przez justys1358

Aha i odebrałam wyniki morfologii, wszystkiego mam ciut poniżej normy:/

Wszystkie parametry?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Gaabbi

Może to od kręgosłupa. Masz ucisk na nerw, który odpowiada za funkcjonowanie tej nogi Ja też tak miałam swego czasu, dopóki nie wzmocniłam mięśni kręgosłupa. Musisz to zdiagnozować jak najszybciej, bo czasami skutki takiego ucisku są nieodwracalne

Super, będę ciągnąć za sobą nogę. Bo chyba na wzmocnienie mięśni teraz już trochę za późno
Już mi wystarczy, że mąż ma torbiele na kręgosłupie, które mu go uciskają (za 2 tygodnie mamy wizytę u neurochirurga), druga osoba z tym problemem w domu - niefajnie :/ Ale powiem ginowi, może coś zaradzi.

[lenkaaa85]

Cześć dziewczyny Podczytuje Was od samego początku pierwszej części
Jestem w 22 tygodniu, termin porodu mam na 21maj.
Chciałam Wam coś doradzić odnośnie bólu kręgosłupa.
Ja miałam problem z kręgosłupem już przed ciążą ale zlekceważyłam to (teraz bardzo żałuje że nie zrobiłam sobie prześwietlenia) gdzieś ok 4 miesiąca ciąży te bóle mi się bardzo nasiliły.
Czasem nie mogłam wstać z łóżka ani się na nim przekręcić z boku na bok.
Byłam u ortopedy który mi polecił Paracetamol i miejscowo spróbować okłady rozgrzewające np. termoforem. Ale nie to mi pomogło!

Odkąd śpię z poduszką między nogami nie wiem co to ból kręgosłupa Zwykła poduszka nie za duża i żeby ciężka nie była bo w nocy jak się przekręcam z boku na bok to ją musze przestawiać z lekką poduszką idzie to sprawniej.
Aaa i jeszcze spać i leżeć jak najwięcej na lewym boku

Chciałam jeszcze zapytać czy ma może któraś z Was mało wód płodowych(moja gin. mówiła że nie jest za mało tylko mało) i mojego dzidziusia było przez to źle widać na USG
Staram się pić jak najwięcej nawet do 3 l wody dziennie i zobaczymy na następnej wizycie czy jest coś więcej tych wód.

[doris888]

Napisane przez justys1358

Ja byłam u Guzika w 13 tc,na badaniu przeziernosci wzioł 70 zł, 21.01 jade do niego na połowkowe i pani przez tel. co mnie zapisywała tez powiedziała ze 70 zł bierze-okaze się. No i on 3d nie robi.

Ja dzis zakupiłam sliczne spodnie z h&m dla dzidzi, zielone za 4 zł I taka cieplejsza bluze-misia I dla siebie spodnie dresowe, beda akurat do szkoły rodzenia.

Aha i odebrałam wyniki morfologii, wszystkiego mam ciut poniżej normy:/

a moja kuzynka była u niego , tylko że jakieś półtora roku temu i robił 3D , przynajmniej tak mi mówiła więc to dziwne, ale w sumie jakoś i tak nie miałam parcia na 3D idę w sobote to się przekonam a włąśnie umawiałam się telefonicznie i zapomniałam zapytać o cenę

[_agata]

Już nie robi.

[Gaabbi]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31549379]Super, będę ciągnąć za sobą nogę. Bo chyba na wzmocnienie mięśni teraz już trochę za późno
Już mi wystarczy, że mąż ma torbiele na kręgosłupie, które mu go uciskają (za 2 tygodnie mamy wizytę u neurochirurga), druga osoba z tym problemem w domu - niefajnie :/ Ale powiem ginowi, może coś zaradzi.[/QUOTE]

Ale optymistka z Ciebie Na wzmocnienie mięśni kręgosłupa nigdy nie jest za późno! Ćwiczenia na kręgosłup wcale nie są trudne i męczące więc można je wykonywać nawet w ciąży, kwestia tylko ich dopasowania do odpowiednich partii kręgosłupa. Najlepiej byłoby się wybrać do jakiegoś dobrego lekarza. Jeśli to w ogóle od kręgosłupa

Witaj lenkaaa

[Dasti80]

Też śpię na lewej stronie (lepsze przepływy krwi są) z poduszką między nogami ze względu na wygodę

[doris888]

Napisane przez _agata

Już nie robi.

dzięki to i tak chyba nie ma wpływu na efektywnośc badań tylko na nasze wrażenia wzrokowe

[justys1358]

Napisane przez _agata

Wszystkie parametry?

Niestety, jak jest norma np. od 12, to mam 11,7. Niby nie dużo, ale przeciez to wazne. Za 1,5 tyg. mam wizyte u gina zobaczymy co powie.

[Dasti80]

Znalazłam fajny sklep na all z ciuszkami z nexta
http://allegro.pl/listing/user.php?l...us_id=15367291

[Gaabbi]

Ciuszki fajoskie, ale ceny wysokie

[Torrini]

Ja też już od kilku miesięcy śpię tylko na lewym boku, czasem na kilka minut kłade się na prawy, co by mi się nie odpłaszczył

Z poduszką mothercare też już jestem zadomowiona :P
I nie mam żadnych problemów mięśniowych jak na razie, więc chyba działa.

Kurczę, wszystkie piszecie o Lidlu a u mnie Lidla blisko nie ma Może jak do rodzinnej wiochy pojadę to tam jeszcze coś będzie ^^

[ghosst]

Napisane przez MonikaFaustyna

Styczeń ... ja wierzę, że też dostanę panienkę w przydziale... a jak nie, to trudno , byleby dzidzia zdrowa była.

Ale się teraz zirytowałam... nie chcę nikogo przez to urazić, ale wkurzyła mnie obecnie wchodząca akcja zostanwege.pl, gdzie przekonuje się naród do odrzucenia mięcha. Sorry, ale ja za wegetarianami nie chodzę i nie wciskam im szynki . Nie jem jakiejś ogromnej ilości mięsa, bardziej stosuję dietę zbilansowaną, bo wszystko jest nam potrzebne (wg mnie), tak nas stworzono, ale nie lubię, jak grupa gwiazd/celebrytów narzuca mi, co mam robić.

Ja też nie znoszę narzucania czegokolwiek, ale... odnośnie tej sprawy - przechodziłam to od "drugiej strony". Nie jadłam mięsa przez kilkanaście lat i te wszystkie teksty od ciotek, sąsiadek, niektórych znajomych czy, potem, koleżanek z pracy... uwierz, w pewnym momencie już nie śmieszyły nawet, a wkur... Czułam się dobrze, nic mi nie dolegało, a tu ktoś kompletnie nie w temacie prawi mi z mądrą miną, że jak jeszcze nie dolega, to rychło zacznie Zaczęłam jeśc jakoś tak 1,5 roku temu, najpierw ryby, potem już większośc, normalnie. Ale - w ciąży nie mogę patrzec na mięso. No po prostu odrzuca mnie na sam widok. A pamiętam, jak wysłuchiwałam kazań o tym, że w ciąży, to już "będę musiała" jeśc mięso, bo inaczej dziecko zabiję Nie byłam nigdy wojującą o prawa zwierząt wege-rewolucjonistką wymachującą świńskim łbem przed McDonaldem, bo nie lubię ładowania do czyjejś głowy swoich przekonań. M.in. dlatego, że pamiętam, jak musiałam sama chowac się po kątach ze swoim bezmięsnym śniadaniem w pracy, żeby nie narażac się po raz n-ty na głupawe komentarze

[martita_891]

Napisane przez doris888

dzięki to i tak chyba nie ma wpływu na efektywnośc badań tylko na nasze wrażenia wzrokowe

USG 3d na połówkowym nie tylko służy do naszych wrażeń wzrokowych. Dzięki temu, że lekarz przełączy obraz na 3d może ocenić dokładnie komory serca, wykryć ew. rozszczep wargi i podniebienia, daje dokładny obraz kości nosowej i wady wrodzone trudne do wyłapania w trakcie badania 2d.
Naturalnie usg 3d nie jest konieczne na badaniu połówkowym

[Michalowa79]

Napisane przez lenkaaa85

Cześć dziewczyny Podczytuje Was od samego początku pierwszej części
Jestem w 22 tygodniu, termin porodu mam na 21maj.
Chciałam Wam coś doradzić odnośnie bólu kręgosłupa.
Ja miałam problem z kręgosłupem już przed ciążą ale zlekceważyłam to (teraz bardzo żałuje że nie zrobiłam sobie prześwietlenia) gdzieś ok 4 miesiąca ciąży te bóle mi się bardzo nasiliły.
Czasem nie mogłam wstać z łóżka ani się na nim przekręcić z boku na bok.
Byłam u ortopedy który mi polecił Paracetamol i miejscowo spróbować okłady rozgrzewające np. termoforem. Ale nie to mi pomogło!

Odkąd śpię z poduszką między nogami nie wiem co to ból kręgosłupa Zwykła poduszka nie za duża i żeby ciężka nie była bo w nocy jak się przekręcam z boku na bok to ją musze przestawiać z lekką poduszką idzie to sprawniej.
Aaa i jeszcze spać i leżeć jak najwięcej na lewym boku

Chciałam jeszcze zapytać czy ma może któraś z Was mało wód płodowych(moja gin. mówiła że nie jest za mało tylko mało) i mojego dzidziusia było przez to źle widać na USG
Staram się pić jak najwięcej nawet do 3 l wody dziennie i zobaczymy na następnej wizycie czy jest coś więcej tych wód.

Cześć Lenka, ja też miałam problemy z kręgosłupem przed ciążą, ale na szczęście miałam serię zabiegów rehabilitacyjnych tuż przed samą ciążą, więc póki co mam spokój. Ale faktycznie śpię z poduszką między nogami i rano bez żadnych problemów, a jak poduszka mi wypadnie za łóżko to zdarzało się że mięśnie przykręgosłupowe odzywały się natychmiast.

Wiesz już czy chłopak czy dziewczynka?

[Dasti80]

Napisane przez Gaabbi

Ciuszki fajoskie, ale ceny wysokie

No niestety drogie są

[Torrini]

Napisane przez martita_891

USG 3d na połówkowym nie tylko służy do naszych wrażeń wzrokowych. Dzięki temu, że lekarz przełączy obraz na 3d może ocenić dokładnie komory serca, wykryć ew. rozszczep wargi i podniebienia, daje dokładny obraz kości nosowej i wady wrodzone trudne do wyłapania w trakcie badania 2d.
Naturalnie usg 3d nie jest konieczne na badaniu połówkowym

To prawda..
Mój lekarz wykrył jakiś miejmy nadzieję maleńki problem z nereczkami.
Ale miejmy nadzieję, że wszystko się unormuje

[justys1358]

Ja na 3d moze pojde juz u siebie w miescie, sama nie wiem, bo ile ja w koncu bede miała tych usg połowkowych 2? Do tamtego mam zaufanie i na 100% pojade na połowkowe, a to do tej lekarki to cóz nie mam nawet skad sie dowiedziec czegos o niej, ale usg 3d ma:/

[martita_891]

Napisane przez Dasti80

No niestety drogie są

Drogie ale ładne i dobrej jakości
Ja jestem fanką cocodrillo. Mój synek jest wysoki ale szczupły i np. spodnie często mu się zsuwają i co chwile trzeba je podciągać. Cocodrillo znalało na to rozwiązanie, w pasku jest gumka i dwa guziki z możliwością dowolnej regulacji obwodu pasa - w naszym przypadku to genialne bo nie muszę ganiać za synkiem i podciągać mu spodni

Napisane przez Torrini

To prawda..
Mój lekarz wykrył jakiś miejmy nadzieję maleńki problem z nereczkami.
Ale miejmy nadzieję, że wszystko się unormuje

Co takiego ten lekarz zdiagnozował? Na pewno będzie dobrze

[_agata]

Napisane przez doris888

dzięki to i tak chyba nie ma wpływu na efektywnośc badań tylko na nasze wrażenia wzrokowe

Są pewne wady, które można wykryć właściwie tylko na podglądzie 3D. Ale wszystkie pomiary lekarz robi na widoku 2D.

Napisane przez justys1358

Niestety, jak jest norma np. od 12, to mam 11,7. Niby nie dużo, ale przeciez to wazne. Za 1,5 tyg. mam wizyte u gina zobaczymy co powie.

No ważne, ważne. Ale normy są ogólne, takie same są podawane dla ciężarnych i np. dla krwiodawców. A organizm w ciąży pracuje trochę inaczej, zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze.
Może lekarz zaleci Ci jakąś modyfikację diety, może wprowadzi jakieś suplementy... nie martw się na na zapas.

Napisane przez justys1358

Ja na 3d moze pojde juz u siebie w miescie, sama nie wiem, bo ile ja w koncu bede miała tych usg połowkowych 2? Do tamtego mam zaufanie i na 100% pojade na połowkowe, a to do tej lekarki to cóz nie mam nawet skad sie dowiedziec czegos o niej, ale usg 3d ma:/

A musisz iść do Guzika?
Ja chodzę na Wojska Polskiego i jest 3D, ja robiłam tylko krótki podgląd, a wszystkie pomiary właśnie na 2D. Jeśli chcesz to dam Ci namiar

[pola_m]

Napisane przez rinco

Ja teraz w weekend przeczytałam "Dziewczynkę w zielonym sweterku" - to są wspomnienia jedynej żyjącej osoby, która przeżyła w kanałach Lwowa w czasie wojny, jest teraz film o tym "W ciemności" A. Holland (jeszcze nie widziałam). Trochę przerażająca historia, ale wciąga. Teraz czytam "Ojca chrzestnego"

ja teraz nie czytam nic wojennego, ani żadnych horrorów/thrillerów.
Generalnie, co mi w ręce wpadnie, ostatnio saga Herberta "Diuna', Drwal Witkowskiego, Gorączka Michniewicza, Bracia Karamazow, Mrożek...

Napisane przez ghosst

Ja też nie znoszę narzucania czegokolwiek, ale... odnośnie tej sprawy - przechodziłam to od "drugiej strony". Nie jadłam mięsa przez kilkanaście lat i te wszystkie teksty od ciotek, sąsiadek, niektórych znajomych czy, potem, koleżanek z pracy... uwierz, w pewnym momencie już nie śmieszyły nawet, a wkur... Czułam się dobrze, nic mi nie dolegało, a tu ktoś kompletnie nie w temacie prawi mi z mądrą miną, że jak jeszcze nie dolega, to rychło zacznie Zaczęłam jeśc jakoś tak 1,5 roku temu, najpierw ryby, potem już większośc, normalnie. Ale - w ciąży nie mogę patrzec na mięso. No po prostu odrzuca mnie na sam widok. A pamiętam, jak wysłuchiwałam kazań o tym, że w ciąży, to już "będę musiała" jeśc mięso, bo inaczej dziecko zabiję Nie byłam nigdy wojującą o prawa zwierząt wege-rewolucjonistką wymachującą świńskim łbem przed McDonaldem, bo nie lubię ładowania do czyjejś głowy swoich przekonań. M.in. dlatego, że pamiętam, jak musiałam sama chowac się po kątach ze swoim bezmięsnym śniadaniem w pracy, żeby nie narażac się po raz n-ty na głupawe komentarze

no to fakt.
Generalnie wkurzające są wszelkiego rodzaju akcje zmuszające do czegokolwiek.

Inna sprawa, że tzw choroby cywilizacyjne, cukrzyce, zawały i inne często powodowane są fatalnym trybem życia, brakiem ruchu, żarciem czipsów i innych świństw. a potem płaci całe społęczeństwo - więc akcje o profilaktyce i ogólnie zdrowym trybie życia są uzasadnione (inna kwestia, że raczej nieskuteczne)

[Olik23]

Napisane przez justys1358

Ja na 3d moze pojde juz u siebie w miescie, sama nie wiem, bo ile ja w koncu bede miała tych usg połowkowych 2? Do tamtego mam zaufanie i na 100% pojade na połowkowe, a to do tej lekarki to cóz nie mam nawet skad sie dowiedziec czegos o niej, ale usg 3d ma:/

justys1258, Ty się nic nie przejmuj. Diagnostyczne USG to usg 2d, a nie 3d. Prawdziwy specjalista od usg tak wszystko sprawdza. Tak więc jeżeli ufasz swojemu lekarzowi, a on wykonuje usg 2d jako połówkowe to luz

[Torrini]

Napisane przez martita_891

Co takiego ten lekarz zdiagnozował? Na pewno będzie dobrze

Jakiś malutki przerost po jednej stronie, ale mówi, że to jeszcze nic nie przesądza i może nic z tego nie być. Z drugiej strony mąż ma duże problemy z nerkami, kolki itp więc to też może być gdzieś tam genetyczne

Bardzo staram się nie przejmować, ale gdzieś tam w głowie siedzi...

[martita_891]

Napisane przez Torrini

Jakiś malutki przerost po jednej stronie, ale mówi, że to jeszcze nic nie przesądza i może nic z tego nie być. Z drugiej strony mąż ma duże problemy z nerkami, kolki itp więc to też może być gdzieś tam genetyczne

Bardzo staram się nie przejmować, ale gdzieś tam w głowie siedzi...

Musisz być dobrej myśli, nie zamartwiaj się bo to pewnie ma większy wpływ na dzidziusia niż ten przerost Skoro lekarz powiedział, że to nic pewnego to bądź spokojna
Kolki nerkowe... Miałam tą wątpliwą przyjemność przeżyć je kilka razy przy okazji ataków kamienia na nerce