Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[eveewe]

Widze, ze nie tylko ja uwielbiam Przepis na zycietez sie ciesze

[adrji]

Napisane przez Stronczek27

Adrji fajna smerfetka z Ciebie

smerfetka niczego sobie
troche mi przypomina mnie w tej kiecce

Napisane przez Scio

Idziemy na 17 do lekarza. Agata ma dobry humorek, gorączka spadła, ale katar i załzawione oczka są.

Ja się zgadzam z Brumkiem. Do roku to jedzenie jest głównie dodatkiem do posiłków mlecznych. Ale długie karmienie tylko piersią nie jest też zbyt zdrowe. Dziecko powinno zjadać inne posiłki, aby jego układ pokarmowy powoli się do nich przyzwyczajał. A po drugie jedzenie pokarmów stałych (nie papek) ma zbawienny wpływ na rozwój mięśni odpowiedzialnych za mowe.

Ostatnio natrafiłam na taki artykuł odnośnie słoikowego żarcia http://dziecisawazne.pl/odwiedzamy-fabryke-gerbera/

ja tez sie zgadzam z tobą i Brumkiem,
że mleczko i jedzenie-dodatek
tylko nie pasuje mi jakoś określenie 'zabawa'
a wlasnie służy gryzienie najbardziej do rozwoju mowy
niektore dzieci na prawde szybko zaczynają gadać już po roczku
ciekawe czy to własnie ma taki wpływ czy genetycznie też ważniejsze
ciekawe jak to bedzie u nas

[Natka_]

Hallo

Dzisiaj spędzilismy pół dnia w centrum handlowym Tak dawno nie byliśmy z Domutią.

Napisane przez Marina1

i ja łączę się z Natką w cierpieniu pisania pracy, muszę oddać w sob. rozdział...

I jak Ci idzie? Kiedy się bronisz?

Napisane przez agadus

aNatka jak Domek sie czuje??

Domek czuje się dobrze, dziekuję

Napisane przez Marina1

aaa zapomniałam, tż dziś przyjeżdza, na stałe, bo od jutra robią już na miejscu, czyli w Mielcu..

Ooo to super

Napisane przez aania_20

Odebrałam wyniki badania moczu, nie podobają mi się, chyba jednak pediatra miała rację że może być infekcja. Ale nic, wysłałam jej smsa z wynikami i czekam jak oddzwoni.
A moje dziecko znów mnie zadziwiło. Nie tylko nie płakał przy pobieraniu krwi, ale jeszcze patrzył pani laborantce prosto w oczy i się śmiał

Dzielny Adaś

Napisane przez beata_1988

a z nowych rzeczy mamy drugiego ząbka który wyszedł sobie cichaczem nie wiadomo kiedy bez slinienia się i bez płaczu

w zasadzie Julka wcale się nie slini

dla Julki.

Napisane przez Scio

Dziewczyny nadrobie później ale potrzebuje rady.
Agata jest chyba chora. Rano wstała 38,5 temperatura, wodnisty katar, załzawione oczy. Do pediatry oczywiście nie ma numerków, no i nie wiem, czy leciec do pediatry zeby mnie przyjęła bez numerka, czy wstrzymać się do jutra.
Nie wiem w ogóle co robić, to nasz pierwszy katar

Spokojnie, krople nasivin, sól morska i maść majerankowa pod nosek

Napisane przez zanetaa88

JAKI PIĘKNY WÓZEK

Nie no jest boski !
NATKA JA NA NIEGO TEŻ POLUJĘ
chciałam 2011, ale chyba bardziej wolę 2012,
choć różnicy wizualnej nie ma.
Zobaczymy jak z kasiorą będzie.

Ja też chcę ten 2012 Też mi sie ten kosmita coraz bardziej podoba

Napisane przez aania_20

Mamy drugiego ząbka
A górne jedynki się czają bo widać je przez dziąsło

To chyba mamy winowajcę gorączki?


Sygine dla Natana, pieknie sie rozwija

Tymcio, Blanka, Hania, Julka klaski: : roza: za miesięcznice!!!

Scio za bioderka
My jutro mamy kontrolę bioderek.


I czegoś mi nie zacytowało

[Madziulka_17]

Napisane przez patik87

wiadomo, nikt nie ma różowo..Problemy i zmartwienia to chyba nieodłączny element życia
A mogę zapytać czego się rozpadło "wesele"?
Smutne to, ale dla brata za odawżną decyzję. Szczęście najważniejsze.

Napiszę króciutko
Po moim wyjeździe do UK zamieszkali razem w moim mieszkaniu w Olsztynie - i dziewczyna pokazała dopiero wtedy jaka jest naprawdę.
Mój brat pracował nawet po 12 h, utrzymywał ją ( płacił mi ze swojej kieszeni za wynajem mieszkania, a ona nic się mu nie dokładała, kupował jej sieciówkę ), a jej było ciężko sprzątnąć, zrobić zakupy, ugotować... Dodam, że ona nie pracuje - studiuje dziennie. Poza tym strasznie zaczęła go ograniczać i nim rządzić...

[mamad1]

Napisane przez Marina1

aaa zapomniałam, tż dziś przyjeżdza, na stałe, bo od jutra robią już na miejscu, czyli w Mielcu.

Napisane przez wodaqua

U nas wszystko dobrze, wczoraj byliśmy w kinie na Dziewczynie z tatuażem, zajefajny choć momentami za mocny jak dla mnie, zakończenie nie podobało mi się... Ale film super, no i najważniejsze, że nasze pierwsze poważne wyjście za nami, babcia się spisała, Zosia grzeczna, szybko poszła spać, tylko kot chciał się bawić z mamą, a ona myślała że ją atakuje i sie trochę wystraszyła
Generalnie cieszę się że bariera przełamana, nie będę już chyba miała problemów emocjonalnych przed pójściem do pracy (za 7 dni ), bo mała jakoś w ogóle nas nie szukała, nie płakała, czyli póki co nie zanosi się na lęk separacyjny Chyba w czas idę do pracy...
U nas w rodzinie kłopoty, wujek na operację, kuzynka zdradzona przez męża na emigracji, do tego stopnia, że zdrajca został ojcem , moja siostra mieszkająca na stancji ze sowim chłopakiem i 2 kolegami będzie miała nowego lokatora w postaci owczarka - jej chłopak zakupił bez konsultacji z nią, czyli w tyłku ma jej zdanie... Mam o czym myśleć ostatnio i o co się martwić...

Fajnie, że jednak Zosia daje radę bez Was (albo raczej Wy bez niej)
A zmartwień to Ty trochę masz... Życie...

Napisane przez patik87

Sara nie, pediatra mówiła że do roku raczej się nie robi grupy, bo wynik może być zakłamany

A Patrykowi robili grupę krwi w szpitalu. Ma moją grupę i minusa od taty
Nasz mix

Napisane przez ellika

1. KArolinka jest taka marudaaaa...w nocy na zmianę marudziła, gadała, płakała, jestem zombiakiem
Niech te zęby już wyjdą, najlepiej wszystkie na raz, to nie na moje nerwy

2. Wczoraj byłyśmy na spacerze spacerówką, oj mieszane miałam uczucia - nie widziałam jej, słońce i wiatr w buzię waliło...no ale mała nie marudziła

3. Wczoraj też rozmawiałam z szefową o moim powrocie do pracy....nie będzie lekko - u nas jest kwstia rehabilitacji Karolci. Co poniedziałek muszę z nią być, dwie godzinki we Wro. Chciałam wybadać czy mogłabym wrócić o pracy na 7/8 etatu, żeby poniedziałek mieć poprostu wolny, ale się dowiedziałam, że u nas w firmie raczej źle patrzą na takie ułamki etatów
Prawdopodobnie będę robić tak, że w poniedziałek będę z nią jechać na zajęcia, potem ją do żłobka jakiegoś na 6 godzin a ja do pracy. Tylko w takim razie musiałabym już teraz ją zaszczepić na pneumo-, meningokoki(można razem??) na co kasy za bardzo nie mam...
Głowa mi pęka od tej logistyki

1. łączę się bólu
2. My jeszcze w gondoli
3. Z takich powodów to czasem się cieszę, że nie mam gdzie wracać... Mam nadzieję, że znajdziecie dobre rozwiązanie

Napisane przez 83monia

patik - ja robie na wodzie nalesniki i tez jadalne wychodza

Moja mama robiła kiedyś na piwie. Też dobre, ale może nie na Środę Popielcową

Napisane przez aania_20

Odebrałam wyniki badania moczu, nie podobają mi się, chyba jednak pediatra miała rację że może być infekcja. Ale nic, wysłałam jej smsa z wynikami i czekam jak oddzwoni.
A moje dziecko znów mnie zadziwiło. Nie tylko nie płakał przy pobieraniu krwi, ale jeszcze patrzył pani laborantce prosto w oczy i się śmiał

Fajny lekarz, jeśli w pierwszej kolejności badania zleca
Więc chyba tylko moje dziecko płacze w placówkach zdrowia... dla dzielnego Adasia!

[iustyna1]

Napisane przez Shira_83

ogólnie się zgadzam, ale z Kaczyńskim trochę przegięłaś

Ale tylko troszeczkę

Napisane przez JustPi

Wczoraj odwiedziła nas moja koleżanka ze studiów, w 7 miesiącu ciąży. Jakoś mi się tak tęskno za brzuszkiem zrobiło.... Jak mi nie minie to poważnie będę musiała się zabrać za przekonywanie tż, że kolejne dziecko to dobry pomysł

SZALONA!!!
Powodzenia w przekonywaniu, mnie nikt już nie przekona, że to dobry pomysł (w mojej sytuacji) .

Adrij a ja myślę, że w tym co pisałaś jest troszkę racji.

Mój Kuba miał podobnie, tylko pierś. Nie chciał innego jedzenia, ja się łamałam i dawałam mu pierś. Potem zamiast piersi MM. Też je wolał niż inne jedzenie. Potem był etap jogurtów . Stopniowo udało się go jakoś inaczej karmić.
Piersią karmiłam 9,5 miesiąca. Ja wyglądałam jak zombi, on nie lepiej, bo oprócz piersi prawie nic nie jadł. Ani kaszek, ani zupek, ani gotowanego, ani kupnego. Jak coś innego zjadł, to minimalne ilości.

Ale jest dla koleżanki światełko w tunelu, Kuba wyrósł z tego. Teraz wcina dużo różnych rzeczy .

Podejrzewam, że ja gdzieś popełniłam błąd. Co do mówienia, to Kuba dość szybko i bardzo ładnie i wyraźnie mówił. Nawet obcy ludzie nam to mówili, że taki mały a tak ładnie mówi. No i miał duży zasób słów.

[adrji]

Napisane przez Scio

Ostatnio natrafiłam na taki artykuł odnośnie słoikowego żarcia http://dziecisawazne.pl/odwiedzamy-fabryke-gerbera/

scio przeczytałam artykuł
chyba czeka mnie lato przetworów
moze już z majówki przywiozę jakieś dobra ziemi

ale najbardziej przeraziło mnie stwierdzenie ze
'dieta słoiczkowa powoli przeksztalaca sie w fastfodową' jak tak sobie mysle bedąc czasami na zakupach faktycznie coraz częsciej widuje się coraz więcej małych dzieci na takich nie tylko niedzielnych obiadach eh

Napisane przez patik87

Adrij piękny avatar, Muszę pomyśleć na wymianie mojego konia

dziękować
a druga część zabrzmiała dwuznacznie

[Scio]

JustiPi my jezcze jeździmy w gondoli

[patik87]

Napisane przez adrji

scio przeczytałam artykuł
chyba czeka mnie lato przetworów
moze już z majówki przywiozę jakieś dobra ziemi

ale najbardziej przeraziło mnie stwierdzenie ze
'dieta słoiczkowa powoli przeksztalaca sie w fastfodową' jak tak sobie mysle bedąc czasami na zakupach faktycznie coraz częsciej widuje się coraz więcej małych dzieci na takich nie tylko niedzielnych obiadach eh




dziękować
a druga część zabrzmiała dwuznacznie

nawet nie pomyślałam o tym

Ja też przeczytałam artykuł.
Delikatnie przesadzony

[jacieeeee]

Scio zdrówka dla Agatona
Patik ja też czekam na "przepis na życie"

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!! Albo wbił sobie coś w dziąsło Bo jak przejadę palcem, to czuć ostrą krawędź

[mamad1]

Napisane przez beata_1988

a z nowych rzeczy mamy drugiego ząbka który wyszedł sobie cichaczem nie wiadomo kiedy bez slinienia się i bez płaczu

w zasadzie Julka wcale się nie slini

Napisane przez sygine

Witam mamusie!!!
Wreszcie się znalazłam, ale nie wiem czy na długo... po pierwsze mój najcudowniejszy, najsłodszy, najukochańszy i w ogóle same naj... syneczek postanowił wypróbować ile czasu mama może funkcjonować z niewielką lub żadną ilością snu (trwa to już ponad tydzień)... A po drugie w pracy mam nawał wszystkiego i na dodatek szef wymyślił sobie jakieś durne dyżury i co drugi tydzień muszę tu kwitnąć do 18-tej! Nie wiem po kiego grzyba Ale postanowiłam że właśnie wtedy będę po prostu nadrabiać wizaż

Poza tym gratuluję wszystkich nowych umiejętności maluchów, nowych ząbków, nowo rozpoczętych miesięcy
I mocno trzymam kciuki we wszelakich potrzebnych sprawach!!!

A u nas po siedmiu wspólnych miesiącach:
-Natan wstaje
-Natan raczkuje i czworakuje
-Natan mówi w sobie tylko zrozumiałym języku (bardzo intensywnie ćwiczy samogłoski i nawoływania typu "ej")
-Natan kula się po całej podłodze, tapczanie i wszelkiej możliwej powierzchni jeśli tylko znudzi mu się chodzenie na czterech
-Natan uwielbia żłobek!!! (śmieje się jak tylko zobaczy ciocie i dzieci)
-mama uczy się chodzić z szeroko otwartymi oczami stwarzając pozory że pracuje a nie śpi
-tata choruje i nie może przez to w nocy pomagać mamie (czytajcie: chory facet jest gorszy od nieprzesypiającego nocy niemowlaka!!!)
No i na razie to by chyba było na tyle...

Widać, że nie macie czasu się nudzić

Napisane przez eveewe

1.Wisz co jakos tak przykro takiego szkraba zostawic, teraz z kazdym dniem nowa umiejetnosc itd. Pracuje na poczcie, jestem kierownikiem (na zastepstwa). Mam dosyc dobra pensje, troszke wyzsza od mojego TZ i jesli chcemy sie budowac, nie mam wyjscia pracowac musze.

2. opowiem wam cos napiszcie co o tym myslicie
W pon przyszla tesciowa z malym siostry TZ ma 10 miesiecy, a moja bawila sie na kocyku. Jak go zobaczyla zaczela sie cieszyc pelna geba i piszczec z radosci a on co - w bekkkk!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozniej sie uspokoil i nie chcial do niej podejsc, moja sie silila, smiala, gaworzyla do niego, a on u tesciowej na kolanach. I pozniej znowu zaczela sie smiac, a ten znowu w placz a pozniej w histerie. no i co - przyleciala szwagierka, ubrala dzieciaka i wyszla. a wczoraj od tesciowej sie dowiedzialam, ze nie pozwolila jej pilnowac ich obojga na razMoje dziecko jest czseto wsrod innych maluchow, bo mam duzo znajomych co maja dzieci, non stop ktos u nas jest albo my wychodzimy. tamten z tatusiem nie.do.je.bem tylko siedzi.

1. To jedna z sytuacji, kiedy proza życia wygrywa z potrzebą serca...
Kiedyś czytałam, że mamy pracujące spędzają z dziećmi co prawda mniej czasu, ale ten wspólny czas jest tak "intensywniej" spędzony.
2. 10 miesięcy to wiek, kiedy dziecko może się bać innych ludzi. Fakt, że nigdzie z nim nie wychodzą na pewno temu sprzyja, ale trzeba też wziąć pod uwagę charakter dziecka, jego wrażliwość. Nawet dorośli ludzie nie zawsze mają humor, żeby przebywać z innymi ludźmi... Jedni są bardziej towarzyscy, inni wolą samotność...

[Stronczek27]

Napisane przez jacieeeee

Scio zdrówka dla Agatona
Patik ja też czekam na "przepis na życie"

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!! Albo wbił sobie coś w dziąsło Bo jak przejadę palcem, to czuć ostrą krawędź

[mamad1]

Napisane przez aania_20

Mamy drugiego ząbka
A górne jedynki się czają bo widać je przez dziąsło

Napisane przez zanetaa88

Moje dziecko ustawia się do raczkowania,
ale tylko się buja.
Obserwuje czy ktoś na nią patrzy
i jak jej powiem Emi zrób "huśu huśu"
to Emi ustawia się do raczkowania i buja pupcią
ale do przodu nie ma zamiaru iść

[madziaranew]

Napisane przez 83monia

PYTANIE DO OGLADACZEK M JAK MILOSC: z kim jechala hanka jak wpadla w kartony i co to za postac (pytanie od koezanki z pracy, ktora tez nie oglada M)

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------


bo nowosci to lepiej rpzed południem podawac o jak cos nie tak to dzieciak do wieczora zwymiotuje....

patik - ja robie na wodzie nalesniki i tez jadalne wychodza

Banan nie byl nowoscia , Bo Sophie juz go jadla I bardzo lubi , mysle ze jednak za pozno po prostu , Bo ja tez jak pozno zjem banana to mnie zoladek boli.

Napisane przez mamad1

Mimo wszystko miło usłyszeć to również od innych


Ale może angielska telewizja jakoś potrafi te pieniądze wykorzystać?


za spacerki!


A myślałąm, że tylko ja nie chcę spać z własnym dzieckiem? U nas podobnie -spał sam w łóżeczku i nagle nie chciał - był wielki płacz dopóki go nie wzięłam do nas. Teraz już trochę lepiej i większość nocy spi u
siebie. Może to taki przejściowy okres?

Mam nadzieje ze to okres przejsciowy , Bo jednak ciezko tak co godz wstawac , naprawde mozna sie niewyspac

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Dla dzisiejszych solenizantow:
GROMKIE BRAWA

[adrji]

Napisane przez jacieeeee

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!! Albo wbił sobie coś w dziąsło Bo jak przejadę palcem, to czuć ostrą krawędź

!!

zrobiłam na obiad zupke krem z pora dobre wyszło

i słuchałam audycji -wiecie jakie coraz częściej pojawia sie ostatnio postanowienie na wielki post?
postanowienie zmniejszenia ilości internetu
na rzecz innych zajęć domowych
kurcze coś w tym niestety jest
nie mogę się dziś wygonić do roboty

[Natka_]

Napisane przez jacieeeee

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!! Albo wbił sobie coś w dziąsło Bo jak przejadę palcem, to czuć ostrą krawędź

dla Dominikowego zębola

A mój Domek dalej szczerbaty i chyba nic się nie zapowiada, żeby coś miało się wykluć

My na weekend chyba znowu w góry jedziemy, tym razem całą rodzinką

[agadus]

http://www.youtube.com/watch?v=TnmuR...&feature=share

[eveewe]

Napisane przez Scio

JustiPi my jezcze jeździmy w gondoli

my od 3 miesiaca zycia Marys w spacerowce - w gnodole przestala sie miescic
bylas u lekarza?? co powiedzial?

[alibany]

Napisane przez jacieeeee

Scio zdrówka dla Agatona
Patik ja też czekam na "przepis na życie"

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!! Albo wbił sobie coś w dziąsło Bo jak przejadę palcem, to czuć ostrą krawędź

Patik tak zmiana planów, jak to u tż w pracy zwykło bywać. W jednej chwili odwołują mu imprezę, więc dzwoni do żonki szczęśliwy, że wraca dziś, a za pół godz. koordynacja zmienia plany i jednak zostaje do piątku wieczór.....

Co do rozwoju aparatu mowy poprzez gryzienie, również slyszałam, że ssanie piersi doskonale na to wpływa.....także UU, do tego jako dodatek jakies warzywka do gryzienia i mała roczna gadułka murowana
Wszystko należy dostosować do siebie, do swoich pociech. Same najlepiej wiemy, jakie rozwiązanie będzie najlepsze dla naszych dzieci.

Eh od rana uskuteczniamy naukę zasypiania samodzielnie w łóżeczku, bilans dnia:
- 1wsza drzemka - godzina usypiania - pół godziny snu
- 2ga drzemka - pół godziny uspiania - obudzenie się po 3 minutach uderzeniem główką w szczebelki
- sen nocny - w trakcie usypiania (czas na chwilę obecną pół godziny)
WYTRWALOŚCI, KONSEKWENCJA, WYTRWAŁOSCI, KONSEKWENCJA = sukces (się okaże)

[eveewe]

Napisane przez agadus

http://www.youtube.com/watch?v=TnmuR...&feature=share

[mamad1]

Napisane przez adrji

a własnie mialam wam to opisać
byłam ciekawa twojej opinii
w sobote rozmawialam ze znajoma
mają synka strasznego niejadka
stwierdzone przez pediatrów, ze przez zbyt długie w pierwszym roku podstawowo karmienie piersią
przez pierwszy rok jadl przede wszystkim z piersi
drugi rok to serki i produkty konsystencji mlecznej
oczywiscie mimo prób wprowadzania wszystkiego
teraz poszedł do przedszkola i cięzko rozszerzeniem jedzonka
myślę sobie, że może taki jego urok i i tak byłby niejadkiem
ale z drugiej strony moze coś w tym jest

nie wiem to jest moje zdanie
ale mi się wydaje,
że jedzenie w pierwszym roku to nie jest tylko jako zabawa
przecież niektore 10miesięczniaki to juz chodzą
niektore roczniaki to skaczą biegaja
na pewno potrzebują innych skladników energii nie?

A ja znam wiele niejadków, które wczesniej jadły MM i nie chciały jeść innych potraw. Zmusisz takie dziecko do jedzenia? Jest wiele dorosłych osób, które jedzą tylko wybrane potrawy i ich też nie da się zmusić...
U mnie w domu zawsze gościły gołąbki, krokiety, a ja mimo wszystko ich nie jadam...
A lekarze mogą się mylić... Czasem mam wrażenie, że niektórzy lekarze nie lubią karmienia UU. Może dlatego, że tu nic nie da się zmierzyć
Takie moje krótkie refleksje...

Napisane przez rysiki

Mojemu Asikowi jeszcze daleko do takich umiejętności. Narazie potrafi"
-śmiac się na głos
-sama się karmi (tzn. kładę ją na łóżku i daje butle do rączek, ona wklada sobie do buźki i je, jak słysze, że już koniec, zabieram jej butle)
- wkłada nóżki do buzi
- lezac na plecach stara się podnosic do siadu
Ale niepokoi mnie to, że bardzo mało gaworzy. A mówie do niej tak często jak to tylko możliwe, TZ czyta jej bajki codziennie, nie wiem, jak mam ją jeszcze stymulowac, żeby wkońcu się rozgadała

A mówieniem to bym się na razie nie przejmowała. Jeszcze przyjdzie czas,że jej się buzia nie będzie zamykać

Napisane przez brumek

I nie chodzi o to że nie jest ważne i żeby go unikać, ale że nie musi służyć do zaspokajania potrzeb dziecka w takim stopniu jak mleko mamy. Co innego u dzieci na butli, tu może ono już zastąpić powoli większość mlecznych posiłków.
A teoria jest do tego taka, że do 6 miesiąca układ pokarmowy dziecka jest naprawdę za mało dojrzały do jedzenia tych wszystkich pyszności.


Pierwszy raz słyszę o takiej teorii i - bez obrazy - za grosz w nią nie wierzę Pediatra pediatrze tez nie równy. niestety mało który pediatra w przychodni ma pojęcie o laktacji i karmieniu. Oni czerpią swoją wiedzę chyba z ulotek producentów słoiczków
Juz w szpitalach widać "wiedzę" co poniektórych, jak każą dokarmiać zdrowe dzieci, żeby lepiej spały, szybciej wychodziły ze szpitala

Jak zwykle zgadzam się w 100%!

Napisane przez alibany

Właśnie się dowiedziałam, że tż wraca dzisiaj a nie w sobotę. Cieszę się bo jutro mam małe święto i spędzimy ten dzień razem w trójeczkę

Napisane przez aania_20

Pediatra mi oddzwoniła, stwierdziła żeby powtórzyć jeszcze badanie bo wyniki "ani złe ani dobre", jak się powtórzą to może oznaczać zakażenie dróg moczowych.....
właśnie polowałam na dziecko żeby zechciało nasiusiać w końcu wzięłam do łazienki, odkręciłam wodę, zapatrzył się i się udało

Fajny patent

Napisane przez 83monia

dzis odebralam wyniki morfologii ws przydatnosci do pracy (mam jednak prace we krwii a nie w d.pie jak to w kawale było) i jestem przydatna

Napisane przez 83monia

ogólnie to jtestem niezbędna i niezastąpiona ale tego nie chcieli mi wypisać

Niewdzięcznicy
Może nie potrzebują tego na piśmie, bo to tak oczywiste

Napisane przez alibany

Urodziny które jednak spędzimy same z Alą....

Sto lat!
(A my to co?Masz nas!)

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez patik87

Była u mnie koleżanka. Saritę ciągle trzeba było nosić bo marudziła. Na zmianę ją zabawiałyśmy i nosiły.
Teraz jesteśmy same, dziecka nie ma..sama się bawi..
Zauważyłam że jak ktoś u nas jest to zawsze się tak zachowuje. Jeden wielki marud.
Nie wiem od czego to zależy. Zna tą koleżankę bardzo dobrze, lubi ją i na bank nie strach.
Spała od 5.45 pół godziny.
Odpoczęłabym trochę

Moje marudzi bez względu na okoliczności

Napisane przez iustyna1

Mój Kuba miał podobnie, tylko pierś. Nie chciał innego jedzenia, ja się łamałam i dawałam mu pierś. Potem zamiast piersi MM. Też je wolał niż inne jedzenie. Potem był etap jogurtów . Stopniowo udało się go jakoś inaczej karmić.
Piersią karmiłam 9,5 miesiąca. Ja wyglądałam jak zombi, on nie lepiej, bo oprócz piersi prawie nic nie jadł. Ani kaszek, ani zupek, ani gotowanego, ani kupnego. Jak coś innego zjadł, to minimalne ilości.

Ale jest dla koleżanki światełko w tunelu, Kuba wyrósł z tego. Teraz wcina dużo różnych rzeczy .

Podejrzewam, że ja gdzieś popełniłam błąd. Co do mówienia, to Kuba dość szybko i bardzo ładnie i wyraźnie mówił. Nawet obcy ludzie nam to mówili, że taki mały a tak ładnie mówi. No i miał duży zasób słów.

Napisane przez alibany

Eh od rana uskuteczniamy naukę zasypiania samodzielnie w łóżeczku, bilans dnia:
- 1wsza drzemka - godzina usypiania - pół godziny snu
- 2ga drzemka - pół godziny uspiania - obudzenie się po 3 minutach uderzeniem główką w szczebelki
- sen nocny - w trakcie usypiania (czas na chwilę obecną pół godziny)
WYTRWALOŚCI, KONSEKWENCJA, WYTRWAŁOSCI, KONSEKWENCJA = sukces (się okaże)

Powodzenia!

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Byłam dzisiaj u lekarki skonfrontować wyniki badań Patrysia. Nie ma już anemii!
Cały dzień nadrabiam i odpisuję...

[agadus]

Napisane przez eveewe

no to już wiem jak się malować, muszę sama spróbować, ale napewno to konturowanie ust,

[alibany]

Napisane przez mamad1

(A my to co?Masz nas!)



Powodzenia!

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Byłam dzisiaj u lekarki skonfrontować wyniki badań Patrysia. Nie ma już anemii!
Cały dzień nadrabiam i odpisuję...

No jutro obowiązkowo od rana :win ko:

Mała zasnęła, ok 50min zasypiania

Super, że po anemii ani śladu!!

[Scio]

Napisane przez adrji

smerfetka niczego sobie
troche mi przypomina mnie w tej kiecce



ja tez sie zgadzam z tobą i Brumkiem,
że mleczko i jedzenie-dodatek
tylko nie pasuje mi jakoś określenie 'zabawa'
a wlasnie służy gryzienie najbardziej do rozwoju mowy
niektore dzieci na prawde szybko zaczynają gadać już po roczku
ciekawe czy to własnie ma taki wpływ czy genetycznie też ważniejsze
ciekawe jak to bedzie u nas

To raczej nie chodzi o szybkość a o jakość. Troche interesuje się logopedią i im szybciej dziecko gryzie tym lepiej dla aparatu mowy.
Ja myślę, ze dziecko powinno się cieszyć jedzeniem, stąd określenie zabawa.

Dzięki dziewzyny. Byłyśmy u pediatry. Osłuchowo czysta. Lekko czerwone gardło, no i katar. Mamy dawać Nurofen 3 razy dziennie, do tego oscillocośtam i Clemastinum. Jak by zaczęła kaszleć albo pojawiła się wysypka to się pokazać.

Moje dziecko szalało w poczekalni a potem w gabinecie, krzyczała na całą przychodnie, chciała zabrać pani dr słuchawki

[mamad1]

Chciałam tylko jeszcze napisać,że od jutra w realu jest mnóstwo promocji na artykuły dziecięce- cała gazetka. Np. pieluchy Pampers active baby (midi 186 szt, maxi 162 szt) za 99,95 zł. Nie wiem, czy dziś jest już gazetka na stronie reala, ale jutro pewnie będzie.
Więcej dziś pewnie nie napiszę, bo Maly niespokojny, a komputer pewnie maz zajmie...

[zanetaa88]

Napisane przez adrji

zaneta jestem pod wrażeniem umiejętności twojej córci
na prawde należą się jej
ja chcialabym żeby mój robił juz 'papa'
uczę go ale on niechce kombinować
a przybijanie piątki to u nas już wogole czarna magia

U mnie się nauczyła, może dlatego że codziennie to było powtarzane, kiedy szła do kąpieli - machała teściom, potem jak wychodziliśmy od kogoś to też machałam jej rączką a potem ona sama wykminiła

Napisane przez jacieeeee

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!! Albo wbił sobie coś w dziąsło Bo jak przejadę palcem, to czuć ostrą krawędź

A jeszcze wczoraj pisałaś że ani widu ani słychu ząbala
a dziś proszę jest biały czarodziej na wylocie

Napisane przez mamad1

A ja znam wiele niejadków, które wczesniej jadły MM i nie chciały jeść innych potraw. Zmusisz takie dziecko do jedzenia? Jest wiele dorosłych osób, które jedzą tylko wybrane potrawy i ich też nie da się zmusić...
U mnie w domu zawsze gościły gołąbki, krokiety, a ja mimo wszystko ich nie jadam...
A lekarze mogą się mylić... Czasem mam wrażenie, że niektórzy lekarze nie lubią karmienia UU. Może dlatego, że tu nic nie da się zmierzyć
Takie moje krótkie refleksje...


Byłam dzisiaj u lekarki skonfrontować wyniki badań Patrysia. Nie ma już anemii!
Cały dzień nadrabiam i odpisuję...

Myślę że dziecko a dorosłego to póki co nie ma co porównywać,
bo każdy tak ma że coś może jeść kilogramami a drugiej rzeczy w ogóle nie ruszy, tu chodzi o rozszerzenie diety i że może faktycznie podawanie UU do jakiegoś okresu czasu ma wpływ na późniejszego "niejadka" a może problem - tak sobie teraz myślę, polega też na tym, że dużo mam właśnie przy rozszerzeniu diety, kiedy dziecko ma już np 10 miesięcy nie chce NIC jeść, a już raczej powinno poznawać smaki itd poddaje się i podaję pierś...może tu chodzi o słabą cierpliwość? nie wiem czy mnie rozumiesz? bo JA nic złego nie widzę że mamuśki karmią ileś tam miesięcy, są takie które robią to nawet do 3 roku życia dziecka, żebyś mnie źle nie zrozumiała.

Ja myślę kurczę, że coś w tym jest co napisała adrij..

Napisane przez Scio

To raczej nie chodzi o szybkość a o jakość. Troche interesuje się logopedią i im szybciej dziecko gryzie tym lepiej dla aparatu mowy.
Ja myślę, ze dziecko powinno się cieszyć jedzeniem, stąd określenie zabawa.

Dzięki dziewzyny. Byłyśmy u pediatry. Osłuchowo czysta. Lekko czerwone gardło, no i katar. Mamy dawać Nurofen 3 razy dziennie, do tego oscillocośtam i Clemastinum. Jak by zaczęła kaszleć albo pojawiła się wysypka to się pokazać.

Moje dziecko szalało w poczekalni a potem w gabinecie, krzyczała na całą przychodnie, chciała zabrać pani dr słuchawki

To dobrze że Agatka osłuchowo czysta.
Też uważam, że dla dziecka jedzenie powinno być PRZYJEMNOŚCIĄ, a nie "masz zjeść i koniec" Ja uwielbiam jeść i mam nadzieję, że Emi tym zarażę, choć póki co marnie to widzę, ale nie poddaje się.

[brumek]

Napisane przez 83monia

ogólnie to jtestem niezbędna i niezastąpiona ale tego nie chcieli mi wypisać

A bo wiedzą że nie lubisz słodzenia

Napisane przez alibany

Urodziny które jednak spędzimy same z Alą....

Twoje?!?!? No to co się nie chwalisz Sto lat i wieeeeele szczęścia!!!

Napisane przez Marina1

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i dla Tymcia, Julki, Blanki i Hani buzi

Napisane przez Scio

Ja się zgadzam z Brumkiem. Do roku to jedzenie jest głównie dodatkiem do posiłków mlecznych. Ale długie karmienie tylko piersią nie jest też zbyt zdrowe. Dziecko powinno zjadać inne posiłki, aby jego układ pokarmowy powoli się do nich przyzwyczajał. A po drugie jedzenie pokarmów stałych (nie papek) ma zbawienny wpływ na rozwój mięśni odpowiedzialnych za mowe.

Zgadzam się w 100% Szczególnie z tym podkreślonym.

Napisane przez adrji

kazdy boryka sie z jakimis tam swoimi doswiadczeniami
nie ma reguły

Otóż to! Ale "podręcznikowe" dzieci byłby nudne

Napisane przez Madziulka_17

Julia, Blanka, Tymek - sto lat!

Napisane przez adrji

ja tez sie zgadzam z tobą i Brumkiem,
że mleczko i jedzenie-dodatek
tylko nie pasuje mi jakoś określenie 'zabawa'
a wlasnie służy gryzienie najbardziej do rozwoju mowy
niektore dzieci na prawde szybko zaczynają gadać już po roczku
ciekawe czy to własnie ma taki wpływ czy genetycznie też ważniejsze
ciekawe jak to bedzie u nas

Zabawa nie wyłącznie w takim sensie, że brać brokuła i tylko nim machać, ale w sensie przygody, nowej atrakcji. Chociaż w tym pierwszym trochę też, bo ja jestem za tym, żeby te pierwsze miesiące jedzenia, to było poznawanie pokarmów wszystkimi zmysłami. Także dotykiem paluszków. Branie w łapkę i celowanie do buzi, chwytanie samemu z talerzyka, wyjmowanie mamie z ręki jej kąsków i wkładanie jej do buzi swoich przysmaków
Inaczej, czyli: ganianie z łyżeczką, wpychanie do buzi papek, przebijanie się przez zaciśnięte wargi, jedzenie "za mamusię, za tatusia" i samotne posiłki w ponurej atmosferze "niechże wreszcie coś zje!", może tylko zniechęcić i spowodować że dziecko stanie się niejadkiem.

Napisane przez Natka_

Tymcio, Blanka, Hania, Julka za miesięcznice!!!

My jutro mamy kontrolę bioderek.

za życczenia i za bioderka.

Napisane przez iustyna1

Mój Kuba miał podobnie, tylko pierś. Nie chciał innego jedzenia, ja się łamałam i dawałam mu pierś. Potem zamiast piersi MM. Też je wolał niż inne jedzenie. Potem był etap jogurtów . Stopniowo udało się go jakoś inaczej karmić.
Piersią karmiłam 9,5 miesiąca. Ja wyglądałam jak zombi, on nie lepiej, bo oprócz piersi prawie nic nie jadł. Ani kaszek, ani zupek, ani gotowanego, ani kupnego. Jak coś innego zjadł, to minimalne ilości.

Ale mi się wydaje że tu sie nie da niestety () stwierdzić tak to wina jedzenia/niejedzenia innych pokarmów Bo to chyba też zależy od charakteru dziecka. Tak jak nie można powiedzieć że dziecko-aniołek to dlatego że rodzice dobrze wychowują, a jak dziecko płacze całe dnie to źle rodzice postępują. Trzeba pamiętać, że takie małe, ale charatkerek swój ma od początku

Napisane przez jacieeeee

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!!

Napisane przez madziaranew

Dla dzisiejszych solenizantow:
GROMKIE BRAWA

Napisane przez mamad1

1. A ja znam wiele niejadków, które wczesniej jadły MM i nie chciały jeść innych potraw. Zmusisz takie dziecko do jedzenia? Jest wiele dorosłych osób, które jedzą tylko wybrane potrawy i ich też nie da się zmusić...

2. Byłam dzisiaj u lekarki skonfrontować wyniki badań Patrysia. Nie ma już anemii!

1. A to akurat najlepszy sposób na wychowanie sobie niejadka
2. Ekstra I koniec z żelazem czy jeszcze trochę kazali brać?

Napisane przez Scio

Ja myślę, ze dziecko powinno się cieszyć jedzeniem, stąd określenie zabawa.

Dzięki dziewzyny. Byłyśmy u pediatry. Osłuchowo czysta. Lekko czerwone gardło, no i katar. Mamy dawać Nurofen 3 razy dziennie, do tego oscillocośtam i Clemastinum. Jak by zaczęła kaszleć albo pojawiła się wysypka to się pokazać.

Dokładnie

Super że Agata czysta Ale oscillococcinum to jak dawać? Bo dla dorosłych (sama biorę w czasie przeziębienia, bo na UU nic innego mi nie pozostaje , to są takie mini granuleczki. Dla dzieci pewnie jakoś inaczej, tak?

[telik]

biegne biegne...
z życzeniami dla Tymona
i Blaneczki
i Haneczki
i Juleczki


Marzenko uwielbiam Twoją Hanie
ślicznota z niej niebywała
no waga słuszna-tak na marginesie Jasiek też tyle waży

Napisane przez iustyna1

Telik a co ciekawego napisałaś?

temat był skomplikowany o wpływie użytkowników o dobrej reputacji w sieci na innych

ale tak ogólnie napisałam że przez miesiące wspólnych pogaduch swtorzyłyśmy najlepszy na świecie poradnik odnośnie dzieci i wszystkoich tematów wokół

Napisane przez brumek

Śledzików nie lubię Ale jadłam łososia

A z lodówką to mnie zaskoczyłaś Czekałam na Twoją opinię w tej kwestii i głowę bym sobie dała uciąć, że będziesz na nofrostem. Ale widać jeszcze za mało się znamy
Kurczę, naprawdę mam brać bez tego? Dziewczyny, jesteście jedynymi w całym necie, które są na nie


U nas pół roczku jutro wybija i też za kilka dni Tymuś dostanie pierwsze żarełko
Z tego co piszą, to do roku i tak mleko matki ma być podstawowym pokarmem a jedzenie innych rzeczy może być tylko zabawą.

śledzika nie lubisz? no wiesz co...

Brumeczku mnie też zdziiła tak duża ilość negatywnych opini na tym forum
ale widocznie no frost nie jest szczytem fajności
mój samsung okazał się chyba jedny z najgorszych wyborów do domu
nawet serwisant mówił negatywnie o tych lodówkach

od czego startujecie? w senie pierwszego jedzonka?

Napisane przez Natka_

u nas wszystko wporządku. Wkońcu codziennie spacerujemy z Domkiem Zostały mu tylko czerwone blizny po ospie, ale już bledną. Ma pare dziurek na twarzy, chyba bedze pare pamiątek po ospie.

Ten wózek mnie coraz bardziej intryguje. Najpierw wydawał się totalnym kosmitą, ale im dłużej go oglądam tym coraz bardziej chcę go mieć Jutro chyba przejadę się do sklepu zobaczyć na żywo. A jaki macie model? 2012 czy 2011?
Potrzebuję dodatkowej lekkiej i małej spacerówki po złożeniu. Bo nasza Mura jest duża i ledwo mi wchodzi do bagażnika mojej estery.

Fajnie że Domek już wykurowany
też mi się podoba ta spacerówa
bo moja mura też mnie dobija swoimi gabarytami(chociaż jeszce uzywam gondoli)

tak sie zastanawiam czy na wakacje tez mi by się sprawdziła czy lepiej spacerówa-parasolka

Napisane przez beata_1988

a z nowych rzeczy mamy drugiego ząbka który wyszedł sobie cichaczem nie wiadomo kiedy bez slinienia się i bez płaczu

w zasadzie Julka wcale się nie slini

ale super że tak bezboleśnie

Napisane przez sygine

Witam mamusie!!!

A u nas po siedmiu wspólnych miesiącach:
-Natan wstaje
-Natan raczkuje i czworakuje
-Natan mówi w sobie tylko zrozumiałym języku (bardzo intensywnie ćwiczy samogłoski i nawoływania typu "ej")
-Natan kula się po całej podłodze, tapczanie i wszelkiej możliwej powierzchni jeśli tylko znudzi mu się chodzenie na czterech
-Natan uwielbia żłobek!!! (śmieje się jak tylko zobaczy ciocie i dzieci)

No i na razie to by chyba było na tyle...

wooow
zdolniacha z Natana
u nas połowy tych umiejętności nie ma

Napisane przez aania_20

Mamy drugiego ząbka
A górne jedynki się czają bo widać je przez dziąsło

i kolejne zębolki

Napisane przez zanetaa88

Moje dziecko ustawia się do raczkowania,
ale tylko się buja.
Obserwuje czy ktoś na nią patrzy
i jak jej powiem Emi zrób "huśu huśu"
to Emi ustawia się do raczkowania i buja pupcią
ale do przodu nie ma zamiaru iść

Emi mnie znowu zaskakuje
zdolne dziecko masz żanetko wiesz?

Napisane przez adrji

telik super, ze jestes espanol
a uczysz się tak z przyjemności dlugo już?
planujecie może jakieś wakacje hiszpańskie co bys mogła potrenować porozmawiać z przystojnymi kelnerami?

hihi przystojnymi kelnerami powiadasz
ucze się długo ale z przerwami
jako nastoltka platonicznie zakochana w kims kto jest hiszpanskojęzyczny kupiłam kurs eskk
potem na studziach 2 lata intensywnej nauki
i teraz od 2 lat hobbystycznie

tak a wakacje chyba na Majorce
wiec coś tam podukam pewnie


uffff dobrnełam
cały dzień chciałam napisać
szczególnie zależało mi na złożeniu życzeń
ale Jasiu nie chciał drzemać ani bawić się sam
wiec wymęczył mnie ten mój pełzak
no właśnie-chyba nie pisałam
on tak śmiesznie pełza
podnosi pupe i zapiera się nogami
ale klata leży na ziemi -przebiera nogami i w ten sposób przemieszcza się z szaloną prędkością 1 m/30 minut

pozatym moj syn sam się karmi marchewką

[zanetaa88]

Scio przeczytałam artykuł. Ciekawy. Z fajnego punktu patrzą, to że BIO to nie znaczy że jest super... przedwczoraj kupiłam jeden słoiczek, bo jechałam do tatinka a nie miałam nic dla damy, otworzyłam go i myślałam, że zwymiotuję podgrzałam - nadal to samo ! Nie umiałam podać Emi nawet 1 łyżeczki bo mnie na wymioty ciągnęło to był jakiś łosoś,cukinia i ziemniak chyba... NIGDY więcej słoiczków nigdy, nie umie ich podawać...

[aania_20]

Napisane przez alibany

Urodziny które jednak spędzimy same z Alą....

no to wszystkiego najlepszego!!

Napisane przez 83monia

ależ to się samo przez się rozumie

no ba!

Napisane przez Scio

Ostatnio natrafiłam na taki artykuł odnośnie słoikowego żarcia http://dziecisawazne.pl/odwiedzamy-fabryke-gerbera/

ciekawe

Napisane przez patik87

a co nie tak z moczem? które parametry nie spełniaja norm?

odczyn zasadowy i obecne bakterie. Ale już jest ok, o tym niżej napiszę

Napisane przez Natka_

Dzielny Adaś
To chyba mamy winowajcę gorączki?

chyba tak

Napisane przez mamad1

Fajny lekarz, jeśli w pierwszej kolejności badania zleca
Więc chyba tylko moje dziecko płacze w placówkach zdrowia... dla dzielnego Adasia!

Napisane przez jacieeeee

Dominikowi wyszedł pierwszy ząb!!!!! Albo wbił sobie coś w dziąsło Bo jak przejadę palcem, to czuć ostrą krawędź

gratulacje!!!

Napisane przez mamad1

A ja znam wiele niejadków, które wczesniej jadły MM i nie chciały jeść innych potraw. Zmusisz takie dziecko do jedzenia? Jest wiele dorosłych osób, które jedzą tylko wybrane potrawy i ich też nie da się zmusić...
U mnie w domu zawsze gościły gołąbki, krokiety, a ja mimo wszystko ich nie jadam...
A lekarze mogą się mylić... Czasem mam wrażenie, że niektórzy lekarze nie lubią karmienia UU. Może dlatego, że tu nic nie da się zmierzyć
Byłam dzisiaj u lekarki skonfrontować wyniki badań Patrysia. Nie ma już anemii!
Cały dzień nadrabiam i odpisuję...

Gratuluję braku anemii!
Z tym jedzeniem się zgodzę. A lekarze to raczej nie dlatego nie lubią Wg mnie - mleka z UU nikt nie produkuje przemysłowo, a co za tym idzie.....?

Napisane przez Scio

Dzięki dziewzyny. Byłyśmy u pediatry. Osłuchowo czysta. Lekko czerwone gardło, no i katar. Mamy dawać Nurofen 3 razy dziennie, do tego oscillocośtam i Clemastinum. Jak by zaczęła kaszleć albo pojawiła się wysypka to się pokazać.

to oby się nie pojawiła

A ja popołudnie w biegu. Pojechałam zawieźć próbkę do badania, okazało się że będzie na dziś za 3 godz. To wróciłam do domu, potem jeszcze raz po wynik. Wysłałam smsa do pediatry, oddzwoniła że wyniki dobre i skoro nie ma już gorączki to nie ma potrzeby przyjeżdżać na wizytę bo jest ok