Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V

[asia665]

Blueberry- trzymam kciuki za wizytę

[Irmusia81]

Napisane przez Soleilka

Uwaga, chwalę się leżaczkiem

Fajny A czy ma pałąk z zabawkami? Bo zauważyłam, że to bardzo ważne dla maluszków

Napisane przez hanjah

Wizyta tak jak przewidziałam-standardowa Przyjął nas tym razem pan doktor, który chyba nie bardzo wiedział po co przyszłam i co ze mną zrobić Ciśnienie mam książkowe jak to mówi tż. Najlepsze było jak chciał mi je zmierzyć na takim elektronicznym sprzęcie, ale on dwa razy się wyłączył. W końcu mówi, że chyba na takim tradycyjnym z pompką spróbuje
Słuchaliśmy też serduszka I brzuch mi centymetrem zmierzył-mówił, że w porządku, także powinnam mieć te 22 cm

Dostałam też dokument taki oficjalnie potwierdzający ciążę (jakby nie było widać )-muszę go wysłać do instytucji z której dostanę macierzyński.
A karty na darmowe leki i dentystę nie dostałam, bo w Szkocji wszyscy mają leki za darmo Dał mi receptę na Gaviscon w płynie (na zgagę) i rzeczywiście odebrałam to za darmo w aptece

No to dobre wieści

Napisane przez blueberry88

Czekam na nagrodę

Już jest bliżej niż dalej Kochana Moja gin mówi, że jak wytrzymam do 36-37 tc to już będzie super i możemy rodzić

Napisane przez KarolinaPW

.W ciąży dziąsła są wrażliwsze i dlatego nie może być kamienia nazębnego, który dziąsłom bardzo szkodzi, dlatego częściej się go usuwa niż nie będąc w ciąży. Nawet na NFZ kobietom w ciąży przysługuje częstszy skaling. Jak ona sie upiera idź na czyszczenie do kogoś innego
.

Też tak właśnie czytałam. Sama idę w poniedziałek i mam nadzieję, ze zaczniemy od usunięcia kamienia.

Napisane przez ewurka

Dziewczyny...częstujcie się ciachem, wyszło pycha, takie niby proste, a cały dzień spędziłam w kuchni, teraz...muszę się napić herbatki miętowej najadłam się strasznie

Ale super wygląda

[Paula SHIN]

Napisane przez ivoncia16

a właśnie gin kazal mi do nastepnej wizyty zrobic morfologie i mocz
i kazal mi na pobranie krwi przyjsc z glukoza w proszku ktora mam wykupic w aptece , wypisal mi recepte
mialyscie tak ?

Tak.. Kilka(nascie) razy walkowalysmy temat tego badania. Wczoraj tez
Powodzenia, bo to jest ohydne w smaku

[asia665]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Eh Denerwuje mnie to,że to nie są zakupy typu "widzi mi się" ,tylko to co musimy mieć. I tak to trzeba kupić,ale najlepiej jest chodzić z kolegami po knajpach a później mi pisać ,że musimy oszczędzać . Ostatnio nawet mu powiedziałam,że ze mną nie chodzi tak często do kina i na pizze. A z nimi cały czas.

[Paula SHIN]

Dziewczyny mam pytanie z innej beczki.
Kolega TZ zaprosil nas na 40ste urodziny.
Oczywiscie kupno prezentu spadnie na mnie, wiec wole jak najszybciej myslec. Macie jakies pomysly?
Nie znam go, wiec nie mam pojecia jaki jest i co lubi.

[phdwao]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

super kolor! czym farbowalas??

blu za wizytę

[nel_a]

Napisane przez asia665

O dziękuje bardzo za odpowiedź



Hahaha ale masz śmiesznego TŻ



No i to jest super pomysł . Z maluchami się spotkamy



No to super ,że po wizycie OK



Śliczne



Aguś Twój mąż ma zmiany humorów jak kobieta w ciąży



Ooo to bardzo miło ze strony Twojego męża i sąsiadki



Widziałam. I nawet podoba mi się wózek Kaśki



-------------

Witam z rana

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że do pełnego funkcjonowania w nowym mieszkaniu potrzebujemy jeszcze jakieś min. 500 zł, i nie mówie tu o meblach (szafka RTV i witryna) tylko same takie "głupie" wydatki typu: tłuczek do ziemniaków,wałek,żelazko, klamki itd. , a do końca miesiąca zostało nam na koncie TŻ 900 zł, na moim 1100 i na karcie kredytowej 650 zł Z czego musimy jeszcze zatankować samochód - 300 zł. Zastanawiam się czy jechać na zakupy. Tzn wiem,że musimy kupić te wszystkie rzeczy,ale przeraża mnie ta suma wydatków. A jeszcze musimy kupić gdzieś internet i pakiet TV.
Mąż mówi , że za dużo wydaje. Ale ja nie rozumiem czy on nie wie jakie są ceny?? Mówi , żebyśmy się wstrzymali z wydatkami bo to dopiero początek miesiąca , to ja nie wiem jak on sobie wyobraża mieszkać bez podstawowych rzeczy. Już nie mówie o lustrze w łazience,bo to nie jest pierwszej potrzeby,ale np. suszarka na ubrania już jest. Ostatnio głównym naszym problemem są finanse .Wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy przez tel. ,bo on mi mówi że idzie z kolegami na pizze i piwo, a ja mówie że przecież macie kolacje itd. A on mówi, że kolacja jakaś nieciekawa jest to idą do lokalu . Tylko,że oni cały czas gdzieś chodzą, a to na pizze, a to na piwo, 3 razy w tyg. do kina ,później na kolacje. A on mi mówi , że musimy się wstrzymać z wydatkami . I mu to wszystko wygarnęłam. Że jedno jego wyjście to wydatek min. 80 zł, a ja w tym czasie siedze w domu i szukam promocji na żelazko, czy inne rzeczy. To się obraził na mnie , i powiedział że ja nie mogę żyć bez zakupów .

mój też tak ma. Narzeka że mało kasy po czym biega po sklepie jak kot z zawianym pęcherzem w poszukiwaniu smakowitego piweczka. Albo ..... ja jak się umawiam z koleżankami to jadę autobusem a on co tydzień na kręgle jechał autem
a kilka lat temu chciałam jechać do pobliskiego sklepu to nakrzyczał na mine że co chwilę chcę jeździć do sklpeu i przez to paliwo traci. A za 2 dni leciał znów jak kot z zawianym pęcherzem bo kolega z pracy poprosił go o kupno piwa - jakby sobie kolega sam nie mógł kupić!! dla ścisłości - ja chciałam jechać 1km a on 4km tylko po to by kupić jakieś piep***one piwo dla kolegi

faceci są jacyś inni, z innej planety

[Irmusia81]

Napisane przez ivoncia16

powiedział mi tylko że jest za nisko ale ze mysli ze za kilka tygodni powinno sie podniesc
zapytalam czy to cos zlego , a on na to ze nie ze mysli ze sie podniesie tylko zeby lepiej nie wspolzyc
i ze tego wzgledu tez nie bedzie mnie badal no i ze mam dbac o siebie

Będzie dobrze Kochana

Napisane przez modnisia86

Ja właśnie wróciłam z pracy zjadłam objadek i zaczynam nadrabic wątek Przy okazji pochwalę się moim nabytkiem - zestawem pościeli. To mój pierwszy zakup dla maleństwa

Śliczna pościel

Napisane przez nicki86

i całe szczęście ale dbaj o siebie

Dziękuję Staram się jak mogę

Napisane przez linzey

Halo hej
Dzisiaj strasznie nerwowo w pracy a do tego miałam jakies złe przeczucia przez wizytą.
Ale wszystko ok , słyszałam jak maleństwa serduszko bije , usg nie było tylko badanie dowcipne i jest ok. Następna wizyta 03.04 - to bedzie 23+4 także zdecydowalam -ide prywatnie na połówkowe za 1,5 tyg.
Ciśnienie 85/60 i standardowe pytanie - i pani jeszcze zyje
Krzywa cukrowa super - przed 86 po 89.

No to super Ciśnienie faktycznie masz niziutkie

Napisane przez KarolinaPW

Depoison mnie przekonała,wklejam moje nabytki

Słodziaki

[ewka5891]

Napisane przez blueberry88

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

powodzeni na badaniu kochana

Napisane przez prince_polo

mojemu ostatnio to wytłumaczylam jak moja znajoma urodziła w 36 tyg. to wsumie miesiac wcześniej. i mówię mu że jak ja bym Tak miala to sam bys musiał biegać po wyprawke a on że nie że zaczniemy już kupować po polowkowym może nie wózek od razu ale całą resztę po trochę. więc poskutkowalo takie gadanie jeszcze 8 dni

grunt to dobre argumenty to samo testuje na moim TZ

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

dobrze, ze mąż zrozumial , ze przegiął z tym tekstem. Oni czasami najpierw cos powiedza potem dopiero przemysla... NIe wiedza jak to nas rani i ile nerwow niepotrzebnie sie na nich traci...

Napisane przez Irmusia81

Dzień dobry

Świętuję dziś połowę ciąży Jutro zaczynam 21 tc, więc

gratulacje

Napisane przez asia665

Witam z rana

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że do pełnego funkcjonowania w nowym mieszkaniu potrzebujemy jeszcze jakieś min. 500 zł, i nie mówie tu o meblach (szafka RTV i witryna) tylko same takie "głupie" wydatki typu: tłuczek do ziemniaków,wałek,żelazko, klamki itd. , a do końca miesiąca zostało nam na koncie TŻ 900 zł, na moim 1100 i na karcie kredytowej 650 zł Z czego musimy jeszcze zatankować samochód - 300 zł. Zastanawiam się czy jechać na zakupy. Tzn wiem,że musimy kupić te wszystkie rzeczy,ale przeraża mnie ta suma wydatków. A jeszcze musimy kupić gdzieś internet i pakiet TV.
Mąż mówi , że za dużo wydaje. Ale ja nie rozumiem czy on nie wie jakie są ceny?? Mówi , żebyśmy się wstrzymali z wydatkami bo to dopiero początek miesiąca , to ja nie wiem jak on sobie wyobraża mieszkać bez podstawowych rzeczy. Już nie mówie o lustrze w łazience,bo to nie jest pierwszej potrzeby,ale np. suszarka na ubrania już jest. Ostatnio głównym naszym problemem są finanse .Wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy przez tel. ,bo on mi mówi że idzie z kolegami na pizze i piwo, a ja mówie że przecież macie kolacje itd. A on mówi, że kolacja jakaś nieciekawa jest to idą do lokalu . Tylko,że oni cały czas gdzieś chodzą, a to na pizze, a to na piwo, 3 razy w tyg. do kina ,później na kolacje. A on mi mówi , że musimy się wstrzymać z wydatkami . I mu to wszystko wygarnęłam. Że jedno jego wyjście to wydatek min. 80 zł, a ja w tym czasie siedze w domu i szukam promocji na żelazko, czy inne rzeczy. To się obraził na mnie , i powiedział że ja nie mogę żyć bez zakupów .

ciekawe czy on bedzie mogl zyc jak nie bedziesz miala jak przygotowac obiad czy cos innego potrzebnego wykonac...
mam kumpele, ktorej facet na nowym mieszkaniu najpierw musial kupic nowego kompa, TV, Xboxa i stolik na komputer... nie bylo by nic w tym dziwnego gdyby nie fakt, ze nie mieli porzadnych garnkow, szklanek innych przyrządów kuchennych no i nawet stolu do jedzenia...
ale facet mial swoje zabawki....
jak to zobaczylam to rece mi opadly z wrazenia...

[muminek82]

Hej Kochane gaduły

Napisane przez blueberry88

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

trzymam mocno

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Witam z rana!
Dziś tak wcześnie bo mam sporo do załatwiania na mieście, więc musiałam wstać przed 7.00 i zaraz lecę się szykować a że zazwyczaj wstaję po 11.00 to musiałam wyjątkowo kawkę wypić
blueberry trzymam mocccno

jak dobrze wiedzieć że nie tylko ja jestem takim śpiochem

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

fajnie że Tz zrozumiał i przeprosił!i trzymam kciuki za kolorek!

Napisane przez hanjah

Hello
Dziś i jutro pewnie będę mieć mało czasu na forum Wymyśliłam co zrobić tż na urodziny (mamy gości jutro) i teraz muszę to zrealizować Zaraz idziemy na zakupy, potem piekę ciasto, trzeba też posprzątać. A jutro reszta pichcenia. Na szczęście pogoda ładna, także zakupy połączymy z rodzinnym spacerkiem

Nie piszcie dużo to może po południu uda mi się Was nadrobić

życzę udanych zakupów i przygotowań do imprezki!

Napisane przez Irmusia81

Dzień dobry

Świętuję dziś połowę ciąży Jutro zaczynam 21 tc, więc

gratulacje!!!no to oblewamy

Napisane przez asia665

Witam z rana

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że do pełnego funkcjonowania w nowym mieszkaniu potrzebujemy jeszcze jakieś min. 500 zł, i nie mówie tu o meblach (szafka RTV i witryna) tylko same takie "głupie" wydatki typu: tłuczek do ziemniaków,wałek,żelazko, klamki itd. , a do końca miesiąca zostało nam na koncie TŻ 900 zł, na moim 1100 i na karcie kredytowej 650 zł Z czego musimy jeszcze zatankować samochód - 300 zł. Zastanawiam się czy jechać na zakupy. Tzn wiem,że musimy kupić te wszystkie rzeczy,ale przeraża mnie ta suma wydatków. A jeszcze musimy kupić gdzieś internet i pakiet TV.
Mąż mówi , że za dużo wydaje. Ale ja nie rozumiem czy on nie wie jakie są ceny?? Mówi , żebyśmy się wstrzymali z wydatkami bo to dopiero początek miesiąca , to ja nie wiem jak on sobie wyobraża mieszkać bez podstawowych rzeczy. Już nie mówie o lustrze w łazience,bo to nie jest pierwszej potrzeby,ale np. suszarka na ubrania już jest. Ostatnio głównym naszym problemem są finanse .Wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy przez tel. ,bo on mi mówi że idzie z kolegami na pizze i piwo, a ja mówie że przecież macie kolacje itd. A on mówi, że kolacja jakaś nieciekawa jest to idą do lokalu . Tylko,że oni cały czas gdzieś chodzą, a to na pizze, a to na piwo, 3 razy w tyg. do kina ,później na kolacje. A on mi mówi , że musimy się wstrzymać z wydatkami . I mu to wszystko wygarnęłam. Że jedno jego wyjście to wydatek min. 80 zł, a ja w tym czasie siedze w domu i szukam promocji na żelazko, czy inne rzeczy. To się obraził na mnie , i powiedział że ja nie mogę żyć bez zakupów .

Asiu dobrze zrobiłaś że wygarnełaś mężowi, przecież to co chcesz kupić to nie są jakieś fanaberie tylko rzeczy wam potrzebne do normalnego funkcjonowania w mieszkaniu, wcale się nie dziwie że się wkurzyłaś

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

ładny kolorek

[chmielinka]

Napisane przez Irmusia81

Dzień dobry

Świętuję dziś połowę ciąży Jutro zaczynam 21 tc, więc

gratulacje i toaścik

Napisane przez KarolinaPW

Ad1.Przetrzymaj go jeszcze trochę, niech jeszcze to przemyśli, powiedz ile rzeczy dla dzidzi można za to kupić, wózek o klasę lepszy itp. może się da przekonać
Ad2.No beżowy byłby bardzo ładny
Ad3.he,he to jak się będziesz "wypinać" w 9 mcu

tak też robię... tzn. przejdzie mu za kilka dni to 'napalenie' ale jak już słyszę tę jego gatkę o telefonie jak tylko wróci z pracy i tak do wieczora to no ale już nie takie rzeczy przetrzymałam haha

haha no jak mój małż czasem coś powie to zrywać boki

[ewka5891]

Napisane przez Paula SHIN

Dziewczyny mam pytanie z innej beczki.
Kolega TZ zaprosil nas na 40ste urodziny.
Oczywiscie kupno prezentu spadnie na mnie, wiec wole jak najszybciej myslec. Macie jakies pomysly?
Nie znam go, wiec nie mam pojecia jaki jest i co lubi.

jak go nie znasz to moze jakis dobry alkohol?whisky lub cos??
ciezko sie kupuje prezenty dla obcej osoby...

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

dokładnie

[prince_polo]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Ładny kolor a Odrosty dużo jaśniejsze? może nie widac aż tak ?


asia665
dziwnie postępuje twój tz . jak oszczędzać to razem a nie on wydaje a tobie Marudzi i ogranicza.

[KarolinaPW]

Napisane przez asia665

Śliczne

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że do pełnego funkcjonowania w nowym mieszkaniu potrzebujemy jeszcze jakieś min. 500 zł, i nie mówie tu o meblach (szafka RTV i witryna) tylko same takie "głupie" wydatki typu: tłuczek do ziemniaków,wałek,żelazko, klamki itd. , a do końca miesiąca zostało nam na koncie TŻ 900 zł, na moim 1100 i na karcie kredytowej 650 zł Z czego musimy jeszcze zatankować samochód - 300 zł. Zastanawiam się czy jechać na zakupy. Tzn wiem,że musimy kupić te wszystkie rzeczy,ale przeraża mnie ta suma wydatków. A jeszcze musimy kupić gdzieś internet i pakiet TV.
Mąż mówi , że za dużo wydaje. Ale ja nie rozumiem czy on nie wie jakie są ceny?? Mówi , żebyśmy się wstrzymali z wydatkami bo to dopiero początek miesiąca , to ja nie wiem jak on sobie wyobraża mieszkać bez podstawowych rzeczy. Już nie mówie o lustrze w łazience,bo to nie jest pierwszej potrzeby,ale np. suszarka na ubrania już jest. Ostatnio głównym naszym problemem są finanse .Wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy przez tel. ,bo on mi mówi że idzie z kolegami na pizze i piwo, a ja mówie że przecież macie kolacje itd. A on mówi, że kolacja jakaś nieciekawa jest to idą do lokalu . Tylko,że oni cały czas gdzieś chodzą, a to na pizze, a to na piwo, 3 razy w tyg. do kina ,później na kolacje. A on mi mówi , że musimy się wstrzymać z wydatkami . I mu to wszystko wygarnęłam. Że jedno jego wyjście to wydatek min. 80 zł, a ja w tym czasie siedze w domu i szukam promocji na żelazko, czy inne rzeczy. To się obraził na mnie , i powiedział że ja nie mogę żyć bez zakupów .

Skoro ma pretensje do Ciebie że za wiele wydajesz to może oboje spisujcie ile i na co poszło i wtedy się okaże ile on przepuścił na przyjemności, a takie rzeczy jak żelazko to niezbędny wydatek.

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

KOlor wyszedł bardzo ładnie, ja tam żadnych odrostów nie widzę

[Paula SHIN]

Napisane przez nel_a

mój też tak ma. Narzeka że mało kasy po czym biega po sklepie jak kot z zawianym pęcherzem w poszukiwaniu smakowitego piweczka. Albo ..... ja jak się umawiam z koleżankami to jadę autobusem a on co tydzień na kręgle jechał autem
a kilka lat temu chciałam jechać do pobliskiego sklepu to nakrzyczał na mine że co chwilę chcę jeździć do sklpeu i przez to paliwo traci. A za 2 dni leciał znów jak kot z zawianym pęcherzem bo kolega z pracy poprosił go o kupno piwa - jakby sobie kolega sam nie mógł kupić!! dla ścisłości - ja chciałam jechać 1km a on 4km tylko po to by kupić jakieś piep***one piwo dla kolegi

faceci są jacyś inni, z innej planety

O kurde mialam identycznie!! To go jeszcze namowilam - jedzmy do tesco na zakupy, kupimy cos do jedzenia itd.
Powiedzial ok. Pomyslalam super, bo jak juz wydawac na benzyne, to chociaz kupmy cos do domu.
Jestesmy w sklepie.
Kolega dzwoni upomina sie o piwko (zaznaczam, ze tez ma auto, byl wtedy ze swoja 'ukochana' bardzo blisko nas).
Mowie - chodzmy juz po piwo zebysmy nie zapomnieli.

Ale nie.
Dlaczego?

Bo jeszcze kolegi dziewczyna chciala piwo, a ona pije tylko takie "swoje" w malej puszce!!!

I tak musielismy jechac specjalnie do innego sklepu zeby znalezc dla niej piwo.
Rece mi opadly. Nie dosc, ze chca dostawe do domu (tak sie wkur***** ze tz jednak zadzwonil do kolegi, ze ma zejsc na dol) na 4 pietro, to jeszcze im nie pasuje, jak wezmiemy w zwyklej puszce. Musi byc taka mala. Wlasnie to piwo. Kiedy laska nawet przy mnie pila inne piwa i wtedy nie narzekala.


Ja rozumiem, pomagac... Ale nie przesadzajmy! Dlaczego my mamy specjalnie dla niej jezdzic po piwo, a jej facet siedzi sobie u niej w domu i tylka nie ruszy.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez ewka5891

jak go nie znasz to moze jakis dobry alkohol?whisky lub cos??
ciezko sie kupuje prezenty dla obcej osoby...

Bardzo ciezko... Jeszcze pomysle, chociaz alkohol nie wydaje sie zlym pomyslem.

[ewka5891]

Napisane przez Paula SHIN

O kurde mialam identycznie!! To go jeszcze namowilam - jedzmy do tesco na zakupy, kupimy cos do jedzenia itd.
Powiedzial ok. Pomyslalam super, bo jak juz wydawac na benzyne, to chociaz kupmy cos do domu.
Jestesmy w sklepie.
Kolega dzwoni upomina sie o piwko (zaznaczam, ze tez ma auto, byl wtedy ze swoja 'ukochana' bardzo blisko nas).
Mowie - chodzmy juz po piwo zebysmy nie zapomnieli.

Ale nie.
Dlaczego?

Bo jeszcze kolegi dziewczyna chciala piwo, a ona pije tylko takie "swoje" w malej puszce!!!

I tak musielismy jechac specjalnie do innego sklepu zeby znalezc dla niej piwo.
Rece mi opadly. Nie dosc, ze chca dostawe do domu (tak sie wkur***** ze tz jednak zadzwonil do kolegi, ze ma zejsc na dol) na 4 pietro, to jeszcze im nie pasuje, jak wezmiemy w zwyklej puszce. Musi byc taka mala. Wlasnie to piwo. Kiedy laska nawet przy mnie pila inne piwa i wtedy nie narzekala.


Ja rozumiem, pomagac... Ale nie przesadzajmy! Dlaczego my mamy specjalnie dla niej jezdzic po piwo, a jej facet siedzi sobie u niej w domu i tylka nie ruszy.

niezle
dlaczego czasami faceci godza sie byc jeleniami??
przeciez maja swoj rozum, ale pewnie gdyby sytuacja byla odwrotna i ktoras z nas musiala by specjanie do innego sklepu jechac po cos dla kumpeli to pewnie juz bylby duzy problem....

[asia665]

Napisane przez Paula SHIN

Dziewczyny mam pytanie z innej beczki.
Kolega TZ zaprosil nas na 40ste urodziny.
Oczywiscie kupno prezentu spadnie na mnie, wiec wole jak najszybciej myslec. Macie jakies pomysly?
Nie znam go, wiec nie mam pojecia jaki jest i co lubi.

Hmm ,trudna sprawa. Ja to nigdy nie wiem jaki prezent kupić, więc kupuje jakąś dobrą wódke,w ładnym opakowaniu. Albo składam się z kimś na prezent.

Napisane przez nel_a

mój też tak ma. Narzeka że mało kasy po czym biega po sklepie jak kot z zawianym pęcherzem w poszukiwaniu smakowitego piweczka. Albo ..... ja jak się umawiam z koleżankami to jadę autobusem a on co tydzień na kręgle jechał autem
a kilka lat temu chciałam jechać do pobliskiego sklepu to nakrzyczał na mine że co chwilę chcę jeździć do sklpeu i przez to paliwo traci. A za 2 dni leciał znów jak kot z zawianym pęcherzem bo kolega z pracy poprosił go o kupno piwa - jakby sobie kolega sam nie mógł kupić!! dla ścisłości - ja chciałam jechać 1km a on 4km tylko po to by kupić jakieś piep***one piwo dla kolegi

faceci są jacyś inni, z innej planety

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Ja wiem,ze w razie W to moi rodzice nam pomogą finansowo,ale mój mąż nie chce o tym słyszeć

Napisane przez ewka5891

ciekawe czy on bedzie mogl zyc jak nie bedziesz miala jak przygotowac obiad czy cos innego potrzebnego wykonac...
mam kumpele, ktorej facet na nowym mieszkaniu najpierw musial kupic nowego kompa, TV, Xboxa i stolik na komputer... nie bylo by nic w tym dziwnego gdyby nie fakt, ze nie mieli porzadnych garnkow, szklanek innych przyrządów kuchennych no i nawet stolu do jedzenia...
ale facet mial swoje zabawki....
jak to zobaczylam to rece mi opadly z wrazenia...

Powiedział , że żelazko narazie nam nie jest potrzebne,po prostu włączymy sobie w pralce funkcje "bez zagnieceń"

[phdwao]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

dzieki tez musze przyfarbować czerep

[ivoncia16]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

ale ladny kolor
czym farbowalas?

Napisane przez Paula SHIN

Tak.. Kilka(nascie) razy walkowalysmy temat tego badania. Wczoraj tez
Powodzenia, bo to jest ohydne w smaku

własnie jak poczytalam na necie o tym i bylo o wciskaniu cytryny to przypomnialo mi sie jak na ten temat pisalyscie
wczoraj mialam taki zly dzien ze nawet nic nie czytalam ani nie nadrabialam to nie widzialam ze pisalyscie ;/
a jesli chodzi o smak to jakos dam rade

[

[nel_a]

Napisane przez Paula SHIN

O kurde mialam identycznie!! To go jeszcze namowilam - jedzmy do tesco na zakupy, kupimy cos do jedzenia itd.
Powiedzial ok. Pomyslalam super, bo jak juz wydawac na benzyne, to chociaz kupmy cos do domu.
Jestesmy w sklepie.
Kolega dzwoni upomina sie o piwko (zaznaczam, ze tez ma auto, byl wtedy ze swoja 'ukochana' bardzo blisko nas).
Mowie - chodzmy juz po piwo zebysmy nie zapomnieli.

Ale nie.
Dlaczego?

Bo jeszcze kolegi dziewczyna chciala piwo, a ona pije tylko takie "swoje" w malej puszce!!!

I tak musielismy jechac specjalnie do innego sklepu zeby znalezc dla niej piwo.
Rece mi opadly. Nie dosc, ze chca dostawe do domu (tak sie wkur***** ze tz jednak zadzwonil do kolegi, ze ma zejsc na dol) na 4 pietro, to jeszcze im nie pasuje, jak wezmiemy w zwyklej puszce. Musi byc taka mala. Wlasnie to piwo. Kiedy laska nawet przy mnie pila inne piwa i wtedy nie narzekala.


Ja rozumiem, pomagac... Ale nie przesadzajmy! Dlaczego my mamy specjalnie dla niej jezdzic po piwo, a jej facet siedzi sobie u niej w domu i tylka nie ruszy.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



Bardzo ciezko... Jeszcze pomysle, chociaz alkohol nie wydaje sie zlym pomyslem.

a wracając do tego kolegi małża to w końcu przekonał że jest wrednym pasożytem małż miał L4 bo był chory miał 41' gorączki a on dzwonił że ma mu coś zrobić do pracy bo on nie umie a po premię do szefa ciśnie pierwszy.Kiedyś co sobota wydzwaniał o 6-7 żeby mu małż w czymś związanym z pracą pomógł !! A jak ost. usłyszałam że chciał sekretarkę to myślałam że pęknę ze śmiechu

[Irmusia81]

Napisane przez blueberry88

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

Trzymam mocno

Napisane przez agunia82

A ja wyprawki nie mam zamiaru kompletować na ostatnią chwilę, bo co, jak coś się zacznie dziać i mnie przykuje do łóżka?

Masz rację. Myślę dokładnie tak samo

[ewka5891]

Napisane przez asia665

Powiedział , że żelazko narazie nam nie jest potrzebne,po prostu włączymy sobie w pralce funkcje "bez zagnieceń"

skąd w nich się rodzą takie mądre pomysły??
ciekawe jak koszule sie wypierze bez zgniecen?>?

[agunia82]

Napisane przez Irmusia81

Świętuję dziś połowę ciąży Jutro zaczynam 21 tc, więc

to świętujemy

Napisane przez asia665

Aguś Twój mąż ma zmiany humorów jak kobieta w ciąży

Witam z rana

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że do pełnego funkcjonowania w nowym mieszkaniu potrzebujemy jeszcze jakieś min. 500 zł, i nie mówie tu o meblach (szafka RTV i witryna) tylko same takie "głupie" wydatki typu: tłuczek do ziemniaków,wałek,żelazko, klamki itd. , a do końca miesiąca zostało nam na koncie TŻ 900 zł, na moim 1100 i na karcie kredytowej 650 zł Z czego musimy jeszcze zatankować samochód - 300 zł. Zastanawiam się czy jechać na zakupy. Tzn wiem,że musimy kupić te wszystkie rzeczy,ale przeraża mnie ta suma wydatków. A jeszcze musimy kupić gdzieś internet i pakiet TV.
Mąż mówi , że za dużo wydaje. Ale ja nie rozumiem czy on nie wie jakie są ceny?? Mówi , żebyśmy się wstrzymali z wydatkami bo to dopiero początek miesiąca , to ja nie wiem jak on sobie wyobraża mieszkać bez podstawowych rzeczy. Już nie mówie o lustrze w łazience,bo to nie jest pierwszej potrzeby,ale np. suszarka na ubrania już jest. Ostatnio głównym naszym problemem są finanse .Wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy przez tel. ,bo on mi mówi że idzie z kolegami na pizze i piwo, a ja mówie że przecież macie kolacje itd. A on mówi, że kolacja jakaś nieciekawa jest to idą do lokalu . Tylko,że oni cały czas gdzieś chodzą, a to na pizze, a to na piwo, 3 razy w tyg. do kina ,później na kolacje. A on mi mówi , że musimy się wstrzymać z wydatkami . I mu to wszystko wygarnęłam. Że jedno jego wyjście to wydatek min. 80 zł, a ja w tym czasie siedze w domu i szukam promocji na żelazko, czy inne rzeczy. To się obraził na mnie , i powiedział że ja nie mogę żyć bez zakupów .

Ad. 1 Haha, żebyś wiedziała, pod tym względem jest bardziej w ciąży niż ja a humor ma lepszy też dlatego, że dostał premię w pracy, ponoć największą z jego zespołu, i nam to nieco podreperuje finanse, a on tym się głównie przejmuje ostatnio

Ad.2 Szczerze, to jakby mi facet wygarniał, że musimy oszczędzać a sam chodził na pizzę i do kina z kumplami, kiedy Wam brakuje podstawowych rzeczy do domu, to bym utłukła i zablokował dostęp do konta i kasy Czy on sobie rzeczy nie prasuje i w pomiętych chodzi? No bez przesady, przecież nie chcesz wydać tej kasy na przyjemności, ale rzeczy potrzebne do normalnego funkcjonowania

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

fajnie wyszło i odrostów tak bardzo nie widać wcale

Napisane przez KarolinaPW

Skoro ma pretensje do Ciebie że za wiele wydajesz to może oboje spisujcie ile i na co poszło i wtedy się okaże ile on przepuścił na przyjemności, a takie rzeczy jak żelazko to niezbędny wydatek.

bardzo dobry pomysł

Napisane przez Paula SHIN

O kurde mialam identycznie!! To go jeszcze namowilam - jedzmy do tesco na zakupy, kupimy cos do jedzenia itd.
Powiedzial ok. Pomyslalam super, bo jak juz wydawac na benzyne, to chociaz kupmy cos do domu.
Jestesmy w sklepie.
Kolega dzwoni upomina sie o piwko (zaznaczam, ze tez ma auto, byl wtedy ze swoja 'ukochana' bardzo blisko nas).
Mowie - chodzmy juz po piwo zebysmy nie zapomnieli.

Ale nie.
Dlaczego?

Bo jeszcze kolegi dziewczyna chciala piwo, a ona pije tylko takie "swoje" w malej puszce!!!

I tak musielismy jechac specjalnie do innego sklepu zeby znalezc dla niej piwo.
Rece mi opadly. Nie dosc, ze chca dostawe do domu (tak sie wkur***** ze tz jednak zadzwonil do kolegi, ze ma zejsc na dol) na 4 pietro, to jeszcze im nie pasuje, jak wezmiemy w zwyklej puszce. Musi byc taka mala. Wlasnie to piwo. Kiedy laska nawet przy mnie pila inne piwa i wtedy nie narzekala.


Ja rozumiem, pomagac... Ale nie przesadzajmy! Dlaczego my mamy specjalnie dla niej jezdzic po piwo, a jej facet siedzi sobie u niej w domu i tylka nie ruszy.

no to już przegięcie na maksa. My owszem, czasem coś kupujemy znajomym przy okazji, znajomi nam, ale nigdy tak, że jedziemy specjalnie dla nich do innego sklepu czy z dostawą do domu, no po prostu to już jest wykorzystywanie kogoś i ja bym na coś takiego nie pozwoliła. Na szczęście mój mąż jest uczynny, ale nie aż tak

Asia upierz małżowi wszystkie jego rzeczy z funkcją "bez zagnieceń" teraz, i niech w tym chodzi. Ciekawe jak szybko zmieni zdanie

[prince_polo]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Nie jest źle kochaną! ładny kolorek

[ewka5891]

jak przyjechalismy do uk, to nie mielismy poza ciuchami kompletnie nic.. jak juz poszlismy sami na mieszkanie, to oczywiste, ze musielismy wszystko kupic...ale TZ nie robil z tego powodu problemu, bo rozumial, ze trzeba... teraz tez co chwila pyta sie czy przypadkiem nie potrzebuje niczego do kuchni czy cos...

[karolka110]

Hej Dziewczynki
wczoraj się nie udzielałam, bo Małżuś był w domu i go w miasto na zakupy zagoniłam....szukałam kurtki, bo mój płaszczyk robi się ciasny, ale nic nie znalazłam
kupiłam dwie koszulki oversize na wiosne, lato to legginsów w super kolorkach - mięta i żółty i poza tym nic...do dzieciowego tym razem nawet nie zaglądaliśmy, bo i tak już nogi nam w dupki wchodziły...za to moja Mamuśka co chwilę pisze mi smska, że kupuje ciuszki

ivoncia16 nie martw się Kochanie na zapas, wiadomo łatwo nam mówić, jak nie mamy problemów, ale pamiętaj, że jesteśmy przy Tobie serduszkami:l ove:

mnie Dzidziolek codziennie obkopuje pięknie, nawet już Małż czuje niekiedy jak zdąży

dziś chyba leniuchuje w domku...obiadek mam z wczoraj, trochę ogarnę i lenistwo

[Irmusia81]

Napisane przez prince_polo

Super

Dziękuję!

Napisane przez ivoncia16

a właśnie gin kazal mi do nastepnej wizyty zrobic morfologie i mocz
i kazal mi na pobranie krwi przyjsc z glukoza w proszku ktora mam wykupic w aptece , wypisal mi recepte
mialyscie tak ?

Ja nie mam recepty na glukozę. Trzeba mieć receptę?

Napisane przez prince_polo

no dziś lepiej. Poki co brzuch Mnie nie boli.
a jak ty się czujesz ?

To dobrze
U mnie znów dziś gorzej: krzyż, brzuch Dobrze, że jutro mam wizytę, bo zaczynam mieć dość...

Napisane przez asia665

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że do pełnego funkcjonowania w nowym mieszkaniu potrzebujemy jeszcze jakieś min. 500 zł, i nie mówie tu o meblach (szafka RTV i witryna) tylko same takie "głupie" wydatki typu: tłuczek do ziemniaków,wałek,żelazko, klamki itd. , a do końca miesiąca zostało nam na koncie TŻ 900 zł, na moim 1100 i na karcie kredytowej 650 zł Z czego musimy jeszcze zatankować samochód - 300 zł. Zastanawiam się czy jechać na zakupy. Tzn wiem,że musimy kupić te wszystkie rzeczy,ale przeraża mnie ta suma wydatków. A jeszcze musimy kupić gdzieś internet i pakiet TV.
Mąż mówi , że za dużo wydaje. Ale ja nie rozumiem czy on nie wie jakie są ceny?? Mówi , żebyśmy się wstrzymali z wydatkami bo to dopiero początek miesiąca , to ja nie wiem jak on sobie wyobraża mieszkać bez podstawowych rzeczy. Już nie mówie o lustrze w łazience,bo to nie jest pierwszej potrzeby,ale np. suszarka na ubrania już jest. Ostatnio głównym naszym problemem są finanse .Wczoraj wieczorem się pokłóciliśmy przez tel. ,bo on mi mówi że idzie z kolegami na pizze i piwo, a ja mówie że przecież macie kolacje itd. A on mówi, że kolacja jakaś nieciekawa jest to idą do lokalu . Tylko,że oni cały czas gdzieś chodzą, a to na pizze, a to na piwo, 3 razy w tyg. do kina ,później na kolacje. A on mi mówi , że musimy się wstrzymać z wydatkami . I mu to wszystko wygarnęłam. Że jedno jego wyjście to wydatek min. 80 zł, a ja w tym czasie siedze w domu i szukam promocji na żelazko, czy inne rzeczy. To się obraził na mnie , i powiedział że ja nie mogę żyć bez zakupów .

Matko... a może zbieraj rachunki za codzienne zakupy i potem pokaż mu co ile kosztuje, to może chłop zmądrzeje

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Bardzo ładne
Ja mam umówionego fryzjera na piątek. Mam nadzieję, że będę mogła pojechać

Napisane przez KarolinaPW

Gratuluję i bardzo się cieszę, opijam herbatką

Dziękuję!

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Dziękuję!

Napisane przez ewka5891

gratulacje
.

Dziękuję!

[phdwao]

pochwale sie jakie okularki kupilam w nocy

[nel_a]

Napisane przez ewka5891

jak przyjechalismy do uk, to nie mielismy poza ciuchami kompletnie nic.. jak juz poszlismy sami na mieszkanie, to oczywiste, ze musielismy wszystko kupic...ale TZ nie robil z tego powodu problemu, bo rozumial, ze trzeba... teraz tez co chwila pyta sie czy przypadkiem nie potrzebuje niczego do kuchni czy cos...

ło matko gatunek na wymarciu

mój ost. tekst że jeśli nie pojedziemy do znajomych to może oni przyjadą do nas - na to ja mu że ciągle oni są u nas a teraz ja chcę iśc na gotowe a nie znów się narobić przy szykowaniu a on mi tekst - a co tam będziesz szykować, chipsy się postawi i tyle : mur:

[phdwao]

Napisane przez karolka110

Hej Dziewczynki
wczoraj się nie udzielałam, bo Małżuś był w domu i go w miasto na zakupy zagoniłam....szukałam kurtki, bo mój płaszczyk robi się ciasny, ale nic nie znalazłam
kupiłam dwie koszulki oversize na wiosne, lato to legginsów w super kolorkach - mięta i żółty i poza tym nic...do dzieciowego tym razem nawet nie zaglądaliśmy, bo i tak już nogi nam w dupki wchodziły...za to moja Mamuśka co chwilę pisze mi smska, że kupuje ciuszki

ivoncia16 nie martw się Kochanie na zapas, wiadomo łatwo nam mówić, jak nie mamy problemów, ale pamiętaj, że jesteśmy przy Tobie serduszkami:l ove:

mnie Dzidziolek codziennie obkopuje pięknie, nawet już Małż czuje niekiedy jak zdąży

dziś chyba leniuchuje w domku...obiadek mam z wczoraj, trochę ogarnę i lenistwo

pokaz koszulki a jakie leginsy nosisz w ciazy?