Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki wybieramy tytuł VI cz. naszego wątku?
Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy. 20 33,90%
Duże brzuszki wszystkie mamy, na porody już czekamy. 5 8,47%
Od jesieni już plotkujemy, pierwszych maluchów wyczekujemy. 0 0%
Wiosna wreszcie za oknami, czas na spotkania z maluchami. 6 10,17%
Wyprawki powoli kompletujemy, w maju-czerwcu powijemy. 1 1,69%
Wiosna juz za pasem, niedługo pierwsze spotkanie z bobasem. 6 10,17%
Wyprawki prawie gotowe - obstawiamy terminy porodowe. 7 11,86%
Wyprawki kompletujemy, niezmiennie plotkujemy. 1 1,69%
Wyprawki kompletujemy, pierwszych porodów wyczekujemy! 13 22,03%
Głosujący: 59. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-10, 18:46   #1201
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość

super


Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość


ach ale ten czas leci.
strasznie szybko zaniedlugo na porodowke trzeba bedzie sie pakowac
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 19:04   #1202
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Piszę tylko, co mi ta fryzjerka opowiadała.
Mi też by się nie uśmiechało latać z koszem brudków do pralni... szczególnie teraz.

Ja się porodu nie boję, będzie co będzie . Wytrzymałam tatuowanie, robiłam sobie masę razy kolczyki, więc i to przeżyję .
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 19:14   #1203
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość


nie no, chyba sie nie zrozumialysmy mialam na mysli to ze nie piora nowych ubran ze sklepu. ale to prawda ze nie przywiazuja sie do rzeczy wogole i czesto robia czystki w szafach w przeciwienstwie do mnie jestem prawdziwym chomikiem chociaz staram sie z tego leczyc

widze ze niezla dyskusja rozpetala sie na temat prania, pralek i suszenia
O jaaaa ja nie skumałam Teraz już rozumiem
Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Piszę tylko, co mi ta fryzjerka opowiadała.
Mi też by się nie uśmiechało latać z koszem brudków do pralni... szczególnie teraz.

Ja się porodu nie boję, będzie co będzie . Wytrzymałam tatuowanie, robiłam sobie masę razy kolczyki, więc i to przeżyję .
Ja powiem tylko tyle że poród boli bardziej niż to wszystko razem wzięteChoc każda przechodzi go inaczej.
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 19:23   #1204
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez missmalezji Pokaż wiadomość
Czasem pytam kobietki na porodówce które rodzą drugi raz,czy trzeci, czy się boją.. i mowią,że bardziej niż przed pierwszym porodem ponieważ wiedzą,co je czeka Więc zdaje mi się,że ta niewiedza przed 1 porodem jest błogosławieństwem czasem, i ja nawet jak widziałam już całą masę porodów i bólu z nim związanego,nie poznałam go na własnym ciele, i być może dlatego wciąż na pytanie: "napewno odechciało ci się dzieci jak napatrzyłaś się,co?" odpowiadam: nie.
Wiem,że łatwo jest pocieszać "dasz radę." Ale ja jestem pewna,że dasz sobie radę bez względu,czy urodzisz naturalnie,czy lekarz zdecyduje się na cięcie. Koniec końców przytulisz swój mały cud,i to będzie tylko i wyłącznie Twój osobisty sukces

Ale dzisiaj jestem filozoficzna..
ahh dziękuję za dobre słowo mam nadzieję że ten mój mały cud da mi się przygotować spokojnie do tego wielkiego dnia i nie wyskoczy za wcześnie
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 19:47   #1205
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez missmalezji Pokaż wiadomość
Czasem pytam kobietki na porodówce które rodzą drugi raz,czy trzeci, czy się boją.. i mowią,że bardziej niż przed pierwszym porodem ponieważ wiedzą,co je czeka Więc zdaje mi się,że ta niewiedza przed 1 porodem jest błogosławieństwem czasem, i ja nawet jak widziałam już całą masę porodów i bólu z nim związanego,nie poznałam go na własnym ciele, i być może dlatego wciąż na pytanie: "napewno odechciało ci się dzieci jak napatrzyłaś się,co?" odpowiadam: nie.
Ale dzisiaj jestem filozoficzna..

Ale widzisz, to ciekawe bo ja właśnie dlatego, że to mój drugi poród kompletnie się nie boję i czekam jak na karnawał już naprawdę nie mogę się doczekać przed pierwszym też jakoś mocno się nie bałam, ale czułam niepokój w związku z nieznanym, a teraz kompletnie żadnego stresu Tzn. jedyny stres jaki mam jest związany z tym, żeby urodzić po 36 tygodniu ciąży, bo muszę w 36 tyg.przejśc kwalifikację w Swissmedzie, gdzie chcę teraz rodzić. Jak się zacznie wcześniej, to d**a blada, muszę jechać do tego, gdzie rodziłam wcześniej, a tam nie chcę. Nie mam traumy porodowej, tylko traumę tego szpitala

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-03-10 o 19:53
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 19:54   #1206
missmalezji
Wtajemniczenie
 
Avatar missmalezji
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 099
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ale widzisz, to ciekawe bo ja właśnie dlatego, że to mój drugi poród kompletnie się nie boję i czekam jak na karnawał już naprawdę nie mogę się doczekać przed pierwszym też jakoś mocno się nie bałam, ale czułam niepokój w związku z nieznanym, a teraz kompletnie żadnego stresu Tzn. jedyny stres jaki mam jest związany z tym, żeby urodzić po 36 tygodniu ciąży, bo muszę w 36 tyg.przejśc kwalifikację w Swissmedzie, gdzie chcę teraz rodzić. Jak się zacznie wcześniej, to d**a blada, muszę jechać do tego, gdzie rodziłam wcześniej, a tam nie chcę. Nie mam traumy porodowej, tylko traumę tego szpitala
SzmaragdowyKotku,Ty to wogóle jestes ewenement, ja jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i takiego.. racjonalnego podejścia
Jak na karnawał..
__________________
26.07.2014

missmalezji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:07   #1207
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Jeju moje dziecko tak nisko dzisiaj buszuje, aż się boję, że mi zaraz jakaś noga wyjdzie........
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-10, 20:09   #1208
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ale widzisz, to ciekawe bo ja właśnie dlatego, że to mój drugi poród kompletnie się nie boję i czekam jak na karnawał już naprawdę nie mogę się doczekać przed pierwszym też jakoś mocno się nie bałam, ale czułam niepokój w związku z nieznanym, a teraz kompletnie żadnego stresu Tzn. jedyny stres jaki mam jest związany z tym, żeby urodzić po 36 tygodniu ciąży, bo muszę w 36 tyg.przejśc kwalifikację w Swissmedzie, gdzie chcę teraz rodzić. Jak się zacznie wcześniej, to d**a blada, muszę jechać do tego, gdzie rodziłam wcześniej, a tam nie chcę. Nie mam traumy porodowej, tylko traumę tego szpitala
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:09   #1209
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32844825]Jeju moje dziecko tak nisko dzisiaj buszuje, aż się boję, że mi zaraz jakaś noga wyjdzie........[/QUOTE]

Moje dziecko też dziś buszuje i było już w każdym zakątku mojego brzucha
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:18   #1210
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

No, ja też mojego czuję raz pod żebrami a raz nad szyjką, ale dzisiaj też raczej delikatnie - a może ja już przywykłam do tego..

Jesteśmy po pizzy i oglądamy X Factor, ale nudna ta edycja, nikt mi się nie podoba i w większości nie zgadzam się z opiniami jurorów.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:21   #1211
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

[QUOTE=Dasti80;32833832]
Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dobrze wiedzieć, w kwietniu zabieram się za ćwiczenia w jakiej pozycji rodzić żeby nie pęknąć??


Wiesz, z rodzeniem to jest tak, że masz rodzić w takiej pozycji, żeby Ci było najwygodniej. Instynktownie sama sobie taką znajdziesz. Ja cały okres rozwierania przesiedziałam na piłce kręcąc biodrami i dla mnie to był strzał w 10. Jak położna mnie kładła do badania, myślałam,że zejdę z bólu - tylko się spionizowałam - od razu ból zamieniał się z takie uczucie, że tak to określę - nieporzyjemnie bardzo, ale do wytrzymania - na granicy bólu, ale nie bolało. Zdziwiłam się, jak położna mi powiedziała, że już rodzimy, bo jest 10cm faza parcia - staraj się pionowo - jeżeli nie da rady, bo np. będziesz za słaba czy ogłupią Cię jakimiś lekami, to połóż się podparta, żeby być maksymalnie pionowo i koniecznie na boku! Wtedy krocze rozciąga się równomiernie we wszystkich kierunkach. Ja robiłam takie dziwne ruchy biodrami w miarę, jak dziecko przechodziło przez kanał rodny, żeby się jakby do niego dopasować przed porodem poproś położną o ochronę krocza - wtedy troszkę spowolni wypieranie główki - będzie 5 minut bólu więcej, ale nie pękniesz jak główka wychodzi za szybko, to tkanki nie nadążą się rozciągnąć, więc to wymaga tego, żebyś miała 100% zaufanie do położnej. I musisz słuchać jak świnka grzmotu, że tak powiem, bo to położna widzi, co się dzieje z Twoim kroczem - jak mówi, że masz nie przeć, to za Chiny Ludowe nie wolno - musisz czekać, aż krocze się przystosuje. Takie obustronne zaufanie, że tak powiem - Ty jej wierzysz, że Cię nie natnie, a ona Tobie że będziesz parła tylko wtedy, jak Ci mówi
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-10, 20:22   #1212
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Perse Ty już po kolacji a ja dalej czekam na Tża, już mnie szlak trafia. Zrobiłam zapiekankę, czeka tylko na wstawienie do piekarnika, a ja już taka głodna jestem. Chyba będziemy jeść o 23
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:24   #1213
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Perse Ty już po kolacji a ja dalej czekam na Tża, już mnie szlak trafia. Zrobiłam zapiekankę, czeka tylko na wstawienie do piekarnika, a ja już taka głodna jestem. Chyba będziemy jeść o 23

Wiesz co, nie wiem jak Ty, ale ja bym nie mogła tak późno jeść, bo bym chyba w nocy umarła z bólu - może zrób już sobie tę zapiekankę a TŻowi odgrzejesz później?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:29   #1214
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez missmalezji Pokaż wiadomość
SzmaragdowyKotku,Ty to wogóle jestes ewenement, ja jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i takiego.. racjonalnego podejścia
Jak na karnawał..

Niom tak poważnie, to boję się tego, żebym zdążyła do szpitala, żebym rozpoznała, że poród się zaczyna, bo tego niestety nie przerabiałam i nie wiem po sobie (znaczy się tylko teoretycznie wiem), jak poród się zaczyna - bo pierwszy poród miałam wywoływany 2 dni przed terminem - nagle zmniejszyła się ilość wód i synek zaczął się słabiej ruszać - akurat byłam u swojej położnej - miała dyżur i kazała mi przyjechac tak po prostu, żeby mnie zbadać i już zostałam... lekarz powiedział, że mam dostać próbę oksytocyny, bo dziecko musi się w ciągu kilku godzin urodzić, żeby wszystko było w porządku... bardziej boję się własnie tego, żeby coś takiego się nie powtórzyło... stres, żeby urodzić jak najszybciej, żeby dziecku nic się nie stało...


Ale powiem Wam, dziewczyny, że w czasie porodu to najważniejsze to cały czas sobie wybierać odpowiednią pozycję - naprawdę - jak macie dobrą pozycję, to wyraźnie, bardzo wyraźnie zmniejsza ona ból! Ja właśnie widziałam to, jak cały czas siedziałam na piłce i kręciłam biodrami (po porodzie czułam się jak po całonocnej dyskotece, tak mnie bolały mięśnie ud) to naprawdę nie czułam bólu tylko takie nieprzyjemne uczucie, jak kładłam się do badania - myślałam że umrę. Tylko wstałam - od razu super. I powiem Wam jeszcze jedno tylko, żebyście nie były zdziwione na porodówce - jak rozszerza się szyjka już dużo, tak ok. 7 cm, to robi się niedobrze i chce się wymiotować nie korzystałam z torebki, ale mało brakowało


Jedyne, czego się boję w czasie porodu, to żeby mi nikt nie przeszkadzał i nie przekonywał do nacinania. Missmalezji - mam nadzieję, że jak do licha wyraźnie zaznaczę w szpitalu prywatnym, że pierwsze dziecko urodziłam bez nacięcia i pęknięcia i drugie chcę też, to nikt mnie nie ciachnie... Płacę i wymagam A miałaś kiedyś w swojej karierze zawodowej taką sytuację, że kobieta, która nie była nacinana przy pierwszym porodzie musiała być nacinana przy drugim porodzie???? Bo z tego, co wiem, to raczej nikła szansa, prawda? Jeżeli się nie cięło przy pierwszym to przy drugim raczej zdecydowanie nie, prawda? I jeszcze zapytam, czy to prawda, że drugie dziecko z reguły rodzi się szybciej i pod względem tygodnia ciąży - np. nie w 40 tylko w 37 czy 38 i w ogóle szybciej przebiega poród? Bo wiem, ze teoretycznie tak - ale mnie interesują Twoje spostrzeżenia praktyczne - rzeczywiście tak jest???

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-03-10 o 20:40
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:33   #1215
stokroteczka777
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: T.G.
Wiadomości: 2 996
GG do stokroteczka777
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32845181]Wiesz co, nie wiem jak Ty, ale ja bym nie mogła tak późno jeść, bo bym chyba w nocy umarła z bólu - może zrób już sobie tę zapiekankę a TŻowi odgrzejesz później?[/QUOTE]

Chyba tak zrobię, albo zjem kanapkę i już.
__________________
Nasz skarb:
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png

Nasz ślub:
http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png

Jesteśmy razem od:
http://s1.suwaczek.com/200706022338.png


"Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu"
stokroteczka777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:40   #1216
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Hello

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za wizytę na uczelni!! Oby udało się wszystko załatwić po Waszej myśli
Niestety, dziekanat dzisiaj zamknięty...

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Także trzymam kciuki za wizytę na uczelni. Jak sobie przypomnę moje nerwy związane z UWr, to się cieszę, że na ostatnim roku magisterki nie byłam w ciąży. Na bank skończyłoby się to szpitalem i czymś niefajnym. Tak, to się skończyło nerwicą żołądka i nocną wizytą na pogotowiu i jakimiś lekami . Nawet nie byłam na uroczystym rozdaniu dyplomów, tylko odebrałam sobie sama wcześniej. Jedyne, co mile wspominam, to ludzie, z którymi mam nadzieję się spotkać będąc w PL.
O matko, współczuję, mam nadzieję, że u mnie tak się nie skończy...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32835173]Mamusie marcowe idą jak burza! Jak widzę zdjęcia tych słodkich dzieci, to łzy same mi napływają do oczu [/QUOTE]

Mnie też.... zaraz skoczę sobie na ich wątek

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość

1. Jak kupujecie proszek dla dziecka to osobno do białych i do kolorów i potem osobno pierzecie? Czy tylko w jednym (np. kolorze) wszystko jak leci, łącznie z białymi?
Ja kupiłam dziś lovelę kolor ( miałam kupić dzidziusia ale nie było...) i chyba nie będę do białego kupować.

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
I pierwszy raz w życiu widziałam striptiz, gdzie facet pokazał WSZYSTKO!
Super! też bym chciała heheheh więc impreza udana

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiecie ile wczoraj było postów??? 430!!!
Czad

Cytat:
Napisane przez GaTTa Pokaż wiadomość
Już piszę jak po Usg

Płeć potwierdzona dalej jest dziewczynka czyli nic się nie zmieniło. Pokazała pięknie co ma między nóżkami
Wazy 1526g Wszystkie wymiary odpowiadają 30 tygodniowi ja jestem teraz w 3ot6d tylko główka odpowiada 32 tyg więc troszkę większa. żadnych rozszczepów ani wodogłowia. Tylko się cieszyć że wszytko w porządku. Jestem o wiele spokojniejsza Jesteśmy bardzo szczęśliwi Obrócona jest główką w dół.
Mała pokazywała nam język teraz musimy zacząć myśleć nad imieniem... Oj ciężko będzie nam coś wybrać....

Jutro zkończe 31 tydzien i zaczynam 32 tydzień
za wizytę i za 32 tc

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32843019]
No i wprawdzie nie wiem, jak to będzie wyglądać, ale kupiłam sobie szelki do moich spodni ciążowych. Bo są mi dobre, ale strasznie niskie i ciągle je podciągam. Nie miałam szelek założonych od czasów, jak miałam 6 lat [/QUOTE]

U mnie to samo ze spodniami ciążowymi... nie wiem nawet ile takie szelki kosztują i gdzie je kupić?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32844825]Jeju moje dziecko tak nisko dzisiaj buszuje, aż się boję, że mi zaraz jakaś noga wyjdzie........[/QUOTE]

A ja dzisiaj doświadczyłam takiego buszowania jak anulka i i mało co mi oczy nie wyszły z orbit! w ogóle się nie spodziewała, po prostu nagle jakiś pagórek wyrósł mi po lewej stronie brzucha i zniknął po chwili cudowne przeżycie

Jestem dzisiaj zmordowana, pół dnia byliśmy na zakupach i nogi weszły mi w...no wiecie gdzie potem wróciliśmy i sprzątanie... teraz czekam aż pralka skończy prać, rozwieszę pranie i kładę się spać....
Kupiłam dzisiaj parę rzeczy dla małej, w sumie takie duperele ( z większych to paczkę pieluszek Happy i Lovelę) i wydałam 100zł! a jeszcze tyle rzeczy mam do kupienia...chyba nie zdawałam sobie sprawy ile to tak naprawdę wszystko nas wyniesie....
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:44   #1217
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
U mnie to samo ze spodniami ciążowymi... nie wiem nawet ile takie szelki kosztują i gdzie je kupić?


Ja kupiłam na allu i wraz z przesyłką zapłaciłam 14 zł.
Będę się powtarzać, ale: nie mogę teraz chodzić po sklepach (dzisiejsza Biedronka mi to uświadomiła), więc nawet nie wiem, ile stacjonarnie by mnie to wyszło.
A jeszcze sobie kupiłam białe w czarne paski, żeby mnie optycznie wyszczupliły Chociaż mam pod tym względem schizofrenię, bo ostatnio moja waga u lekarza przekroczyła 70 kg i bardzo się z tego powodu - z niejasnych dla mnie przyczyn - ucieszyłam i lekarz też powiedział, że świetnie
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 20:58   #1218
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez tusia85 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny! widzę, że sobota u Was pracowita. Ja dziś byłam tylko u fryzjera, bo miałam ciężką noc bo brzuch mnie bolał...a dziś nic lepiej czuję jakby był twardy prawie cały czas do tego boli mnie-sama nie wiem czy to żołądek, jelita czy coś innego wzięłam już magnez, nospe, wypiłam melisę i leże ale jakoś nie czuje się lepiej

Cytat:
Napisane przez GaTTa Pokaż wiadomość
Wróciłam do domu Posprzątałam w domku, zrobiła pranie i dopiero teraz do Was dotarłam

Już piszę jak po Usg

Płeć potwierdzona dalej jest dziewczynka czyli nic się nie zmieniło. Pokazała pięknie co ma między nóżkami
Wazy 1526g Wszystkie wymiary odpowiadają 30 tygodniowi ja jestem teraz w 3ot6d tylko główka odpowiada 32 tyg więc troszkę większa. żadnych rozszczepów ani wodogłowia. Tylko się cieszyć że wszytko w porządku. Jestem o wiele spokojniejsza Jesteśmy bardzo szczęśliwi Obrócona jest główką w dół.
Mała pokazywała nam język teraz musimy zacząć myśleć nad imieniem... Oj ciężko będzie nam coś wybrać....


Odwiedziłam drogerie super-pharm bo była promocja na podkłady po porodzie z belli za 3,99 zł więc jej kupiłam. Żałuje że nie pochodziłam po drogerii ale ludzi było multum a zawsze tam są jakie fajne promocje na kosmetyki.


Jutro zkończe 31 tydzien i zaczynam 32 tydzień
Gratulacje
Też byłam dzisiaj w super pharma po witaminki
Udało mi się dzisiaj kupić w promocji płyn do płukania jelp i 3-pak chusteczek huggis
Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość



Wiesz, z rodzeniem to jest tak, że masz rodzić w takiej pozycji, żeby Ci było najwygodniej. Instynktownie sama sobie taką znajdziesz. Ja cały okres rozwierania przesiedziałam na piłce kręcąc biodrami i dla mnie to był strzał w 10. Jak położna mnie kładła do badania, myślałam,że zejdę z bólu - tylko się spionizowałam - od razu ból zamieniał się z takie uczucie, że tak to określę - nieporzyjemnie bardzo, ale do wytrzymania - na granicy bólu, ale nie bolało. Zdziwiłam się, jak położna mi powiedziała, że już rodzimy, bo jest 10cm faza parcia - staraj się pionowo - jeżeli nie da rady, bo np. będziesz za słaba czy ogłupią Cię jakimiś lekami, to połóż się podparta, żeby być maksymalnie pionowo i koniecznie na boku! Wtedy krocze rozciąga się równomiernie we wszystkich kierunkach. Ja robiłam takie dziwne ruchy biodrami w miarę, jak dziecko przechodziło przez kanał rodny, żeby się jakby do niego dopasować przed porodem poproś położną o ochronę krocza - wtedy troszkę spowolni wypieranie główki - będzie 5 minut bólu więcej, ale nie pękniesz jak główka wychodzi za szybko, to tkanki nie nadążą się rozciągnąć, więc to wymaga tego, żebyś miała 100% zaufanie do położnej. I musisz słuchać jak świnka grzmotu, że tak powiem, bo to położna widzi, co się dzieje z Twoim kroczem - jak mówi, że masz nie przeć, to za Chiny Ludowe nie wolno - musisz czekać, aż krocze się przystosuje. Takie obustronne zaufanie, że tak powiem - Ty jej wierzysz, że Cię nie natnie, a ona Tobie że będziesz parła tylko wtedy, jak Ci mówi
Dzięki


Ja też się nie boję bólu porodowego i bólu po cc, przeżyłam operację i dwa poronienia przy których miałam wielogodzinne, silne skurcze prowadzące do wymiotów i właśnie tak wyobrażam sobie poród tylko bardziej bolesny.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Boję się tylko tego czy dziecku nic się nie stanie przy porodzie.
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....



Edytowane przez Dasti80
Czas edycji: 2012-03-10 o 21:10
Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:08   #1219
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Co prawda nie rodziłam, ale podzielam opinię powyżej. W końcu położne chcą nam pomóc, a że nacięcie jest pod znieczuleniem, to chyba nie ma czego się bać. Ja z racji specyficznej służy zdrowia w NL, zaufałam położnym i się ich słucham. Skoro mówią, co mówią, to raczej wiedzą i jest to poparte jakimiś długoletnimi badaniami i obserwacjami. No i one też chodzą ciągle na nowe szkolenia, więc nie zatrzymują się na etapie XIX wieku .

Na pewno, tylko że niestety dlaczego tnie się kobiety rutynowo? Czyli nacina się większość kobiet, które tego nie potrzebują! Tak "na wszelki wypadek"... A ja nie dlatego tak robiłam wszystko, żeby uniknąć nacinania, bo bałam się bólu tylko dlatego, ze z powodu tarczycy na mnie wszytsko strasznie ciężko się goi. Zostają mi blizny na kilka lat! po takich duperelach jak dotknięcie piekarnika czy żelazka... Mój mąż jak oparzył sobie całą dłoń, to po 2 tygodniach nie było śladu, na mnie są ślady po dotknięciu żelazka 3 lata temu...naprawdę... po prostu strasznie się balam, że będę miała do końca życia jakieś problemy związane z blizną, zagojeniem tego miejsca, jakimiś przerostami itp. Poza tym nie widzę powodu, dla którego mam się dac ciąć JEŻELI TEGO NIE POTRZEBUJĘ! Gdyby była taka konieczność, wierzcie mi, naprawdę bym nie dyskutowała. Moja położna o tym wiedziała. Wyraźnie zapowiedziałam - nacinanie tak ale tylko w przypadku, gdy jest NIEZBĘDNE, a nie "na wszelki wypadek". Ale Ty jesteś w Holandii, oni raczej dbają o ochronę krocza, szczęściaro!

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-03-10 o 21:11
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-10, 21:11   #1220
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość

a też się nie boję bólu porodowego i bólu po cc, przeżyłam operację i dwa poronienia przy których miałam wielogodzinne, silne skurcze prowadzące do wymiotów i właśnie tak wyobrażam sobie poród tylko bardziej bolesny.
hmm ja też miałam skurcze i cholernie mocne bóle krzyżowe ani siedzieć ani chodzić zawsze to jakiś przedsmak... mogę cierpieć byle urodzić zdrowe dziecię
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:14   #1221
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
hmm ja też miałam skurcze i cholernie mocne bóle krzyżowe ani siedzieć ani chodzić zawsze to jakiś przedsmak... mogę cierpieć byle urodzić zdrowe dziecię
Wydaje mi się że # to taki mini poród, więc mniej więcej wiemy co nas czeka. Też mogę cierpieć byleby z dzieckiem było wszystko dobrze
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:18   #1222
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez GaTTa Pokaż wiadomość
Wróciłam do domu Posprzątałam w domku, zrobiła pranie i dopiero teraz do Was dotarłam

Już piszę jak po Usg

Płeć potwierdzona dalej jest dziewczynka czyli nic się nie zmieniło. Pokazała pięknie co ma między nóżkami
Wazy 1526g Wszystkie wymiary odpowiadają 30 tygodniowi ja jestem teraz w 3ot6d tylko główka odpowiada 32 tyg więc troszkę większa. żadnych rozszczepów ani wodogłowia. Tylko się cieszyć że wszytko w porządku. Jestem o wiele spokojniejsza Jesteśmy bardzo szczęśliwi Obrócona jest główką w dół.
Mała pokazywała nam język teraz musimy zacząć myśleć nad imieniem... Oj ciężko będzie nam coś wybrać....


Odwiedziłam drogerie super-pharm bo była promocja na podkłady po porodzie z belli za 3,99 zł więc jej kupiłam. Żałuje że nie pochodziłam po drogerii ale ludzi było multum a zawsze tam są jakie fajne promocje na kosmetyki.


Jutro zkończe 31 tydzien i zaczynam 32 tydzień
super ze wszystko dobrze
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:19   #1223
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
Gaabi to niezle mialas atrakcje ja wczoraj do pozna ogladalam ostatni samuraj i w przerwie przelaczylam na 4 a tam taaaaaki pornol maz w pracy byl wiec tylko pomarzylam o starych dobrych czasach w ciazy libido u mnie zaniklo
no no. Moje libido też spadło, ale wczoraj miałam ochotę na przytulanki. Nawet nie odważyłabym się oglądać "filmu dla dorosłych", bo mogłabym się za bardzo rozpalić Teraz o tych rzeczach mogę tylko pomarzyć.

Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
świetnie, że tak się ubawiłaś i że nastrój lepszy oby tak dalej - zmartwienia zostaw w kącie i dobrze się baw
ok Postaram się zastosować do zaleceń

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Straszne rzeczy piszecie o irlandkach!!! Jak można nie wyprać nowej rzeczy, tym bardziej dla niemowlaka!! No i nie prasują? To jak fleje chodzą? Takie wygniecione?

Interesuje mnie sprawa tych pralni na pieniążek. Czy proszek noszą ze sobą czy tam jest? Piszecie że nie chcą sobie w domu miejsca zajmować pralką, widzicie a ja z moją łazienką kombinowałam jak koń pod górkę, żeby tylko zmieścić pralkę jestem chyba szalona
A ja czasami zazdroszczę ludziom takiej beztroski. Skoro ktoś się dobrze czuje w niewyprasowanych ciuchach, to dlaczego miałabym go za to ganić. Coraz częściej zauważam, że niektórzy ludzie nie przywiązują wago do przyziemnych spraw i jest im z tym dobrze. Jeden nie prasuje, drugi od lat nie kupuje nowych ciuchów. Jest im z tym dobrze i to najważniejsze.
Bardziej przerażają mnie ludzie, którzy robią coś wbrew swojej woli. Znam trochę takich ludzi, szczególnie kobiet Nienawidzą prasować, ale to robią, bo...tak trzeba Ja prasuję jak muszę, a muszę rzadko Jakoś tak mi się trafiają ciuchy, które prasowania nie wymagają

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32843019]No i piękny mój kolorek http://1.bp.blogspot.com/-9GfKDXzg3t...0/P3065488.JPG ten z lewej, nareszcie nie taki ewidentny pomarańcz.... I jutro na złość TŻowi sobie nim pomaluję paznokcie i będę siedzieć w domu z takim pięknym kolorkiem
[/QUOTE]

Mam podobny kolor lakieru OPI. Bardzo lubię nim malować pazurki. Teraz natomiast mam zapodany fiolet

Obejrzałam x-faktor, bitwa na głosy i idę chyba spać. Byliśmy dzisiaj na targach wędkarskich i po powrocie trochę kiepsko się poczułam. Takie jakieś ukłucia w brzuchu czułam. Teraz już jest lepiej.

A porodu jakoś się nie boję Chociaż nie wykluczam, że jeszcze mnie panika dopadnie. Na razie mam podejście, że urodzić muszę. Obojętne jak, ale muszę. Nie dopuszczam do siebie złych scenariuszy i wierzę, że dobre nastawienie to połowa sukcesu Jedyne co spędza mi ostatnio sen z powiek, to myśl, że mogłabym urodzić dużo za wcześnie
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:23   #1224
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
zachowaj dresy po domku
no wlaśnie mnie też nie przeraża tak sam poród , wiadomo że będzie boleć i tego się nie uniknie nie ma co się oszukiwać , w każdym razie trwa to jakiś czas a nie kilka dni/tygodni... ale przeraża mnie to co będzie potem... wydaje mi się że tak jak dziewczyny piszą sam poród i skurcze tak bolą że nacięcia się nie czuje... ale potem gojenie się rany, korzystanie z toalety, siadanie .. no po prostu nie wyobrażam sobie....

No właśnie widziałam w szpitalu te wszystkie posiekane dziewczyny, które nie mogły nawet siedzieć...a ja oddałam mężowi od razu poduchę z kółeczkiem taką poporodową i mówię do niego: "zabieraj mi to do domu". Od razu chodziłam, wstawałam, ZERO BÓLU. Dlatego uważam, że naprawdę, jeżeli nie chce się ćwiczyć tylko z powodu lenistwa, to ja uważam, że to głupota. Bez obrazy ale dla mnie naprawdę poćwiczyć 14-20 dni po dosłownie 10 minut dziennie to jest pikuś w porównaniu z tym, że przez 6 tygodni chodzi się jak kaleka, nie można siedzieć i w ogóle... A mam koleżankę, która po 2 latach!! jak jeździła na łyżwach to czuła bliznę po cięciu. No ja dziękuję bardzo... wolę poćwiczyć... a jak ktoś nie może ćwiczyć, to chociaż masować olejkiem i tu szyjka nie ma nic do rzeczy - to jakby powiedziec, że nie można rozmasować kolana, bo jest skrócona szyjka. Masujemy krocze z zewnątrz!, delikatnie, nie trzeba paluchów wkładać do środka
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:24   #1225
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Ja się leczę na tarczycę od 7 lat. W sumie nie zauważyłam, żeby mi się rany źle goiły, za to zostają mi blizny, które po czasie jaśnieją i ich nie widać. Właśnie jeszcze nie wiem, jak jest tutaj, bo czekam na maila z hotelu no i oni jeszcze chcą się ze mną na spotkanie informacyjne umówić. Pytałam jeszcze na forum emigrantek, ale nie dostałam odpowiedzi, która by mnie usatysfakcjonowała. Jeśli chronią krocze, to git.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:27   #1226
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Bardziej przerażają mnie ludzie, którzy robią coś wbrew swojej woli. Znam trochę takich ludzi, szczególnie kobiet Nienawidzą prasować, ale to robią, bo...tak trzeba Ja prasuję jak muszę, a muszę rzadko Jakoś tak mi się trafiają ciuchy, które prasowania nie wymagają

To prowadzi do frustracji i wiecznych pretensji później. Ja też prasuję tylko to, co muszę i ogólnie chyba bym padała z nóg, gdybym robiła wszystko, co sobie wymyślę w głowie, że "idealna pani domu" musi zrobić. Oczywiście nie neguję racji osób, które np. prasują, mi też chodzi o robienie wbrew sobie.
A teraz to już zupełnie odpuściłam i też żyję. Jak dzidziol kopie, to wiem, że jest dla kogo
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:32   #1227
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Nie znoszę prasować i cieszę się, że mam ciuchy, które po praniu tego nie wymagają...no ok znaczna ich większość tego nie wymaga. Z ciuchami M. jest to samo
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:35   #1228
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
A ja czasami zazdroszczę ludziom takiej beztroski. Skoro ktoś się dobrze czuje w niewyprasowanych ciuchach, to dlaczego miałabym go za to ganić. Coraz częściej zauważam, że niektórzy ludzie nie przywiązują wago do przyziemnych spraw i jest im z tym dobrze. Jeden nie prasuje, drugi od lat nie kupuje nowych ciuchów. Jest im z tym dobrze i to najważniejsze.
Bardziej przerażają mnie ludzie, którzy robią coś wbrew swojej woli. Znam trochę takich ludzi, szczególnie kobiet Nienawidzą prasować, ale to robią, bo...tak trzeba Ja prasuję jak muszę, a muszę rzadko Jakoś tak mi się trafiają ciuchy, które prasowania nie wymagają
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32846251]To prowadzi do frustracji i wiecznych pretensji później. Ja też prasuję tylko to, co muszę i ogólnie chyba bym padała z nóg, gdybym robiła wszystko, co sobie wymyślę w głowie, że "idealna pani domu" musi zrobić. Oczywiście nie neguję racji osób, które np. prasują, mi też chodzi o robienie wbrew sobie.
A teraz to już zupełnie odpuściłam i też żyję. Jak dzidziol kopie, to wiem, że jest dla kogo [/QUOTE]
Mam podobne podejście do prasowania, sprzątania itp.... jednym słowem daleko mi do perfekcyjnej pani domu co trzeba zrobić to zrobię, ale pedantką nie jestem i dobrze mi z tym
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:37   #1229
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32846251]To prowadzi do frustracji i wiecznych pretensji później. Ja też prasuję tylko to, co muszę i ogólnie chyba bym padała z nóg, gdybym robiła wszystko, co sobie wymyślę w głowie, że "idealna pani domu" musi zrobić. Oczywiście nie neguję racji osób, które np. prasują, mi też chodzi o robienie wbrew sobie.
A teraz to już zupełnie odpuściłam i też żyję. Jak dzidziol kopie, to wiem, że jest dla kogo [/QUOTE]

a ja uważam że idealna Pani domu to uśmiechnięta kobieta - zadowolona z życia, ja uwielbiam prasować i mogę prasować nawet sąsiadom, za to nienawidzę gotować i nic i nikt mnie nie zmusi żebym coś zrobiła, chyba że najdzie mnie przypływ dobrej woli... dla gości zawsze mam kawę i herbatę a jak nie wyjem wszystkich ciastek to też i ciastko się znajdzie
i przez te wszystkie lata "niewolnictwa" bo tak to nazwyam, robienie wszystkiego pod dyktando i moją mamę, oraz pod teksty "bo tak trzeba, bo tak musisz, bo musi być zrobione" uważam że dom jest do mieszkania a nie ciągłego sprzątania i że życie mam jedno i NIC ABSOLUTNIE NIC NIE MUSZĘ ja mogę jak chcę
i najbardziej podoba mi się postawa mojej bratowej, która opinie wszystkich ma w nosie i jak chce cały dzień przesiedzieć przy laptopie i oglądać ulubiony serial to to robi, jak chce przyjąć gości to to robi, ale jak nie ma na nic ochoty - to nie robi nic jest oazą spokoju a w moich oczach wzbudza tak wielki podziw że postanowiłam ją naśladować
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-10, 21:51   #1230
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość


zgadzam się
moim zdaniem ćwiczenia i masowanie nie znaczy że Cię nie natną to zależy od kobiety

No wiesz, tylko że jak sama wypychasz balonik o średnicy główki dziecka, to po co mieliby Cię nacinać??? Te ćwiczenia prowadzą właśnie do tego, żeby krocze było tak elestyczne, że przepychasz balonik o średnicy 10cm. Dlatego własnie byłam PEWNA, że nie dam się naciąć, no bo po co??? Główka nawet jak jest troszkę większa, to kości czaszki dziecka zachodza na siebie i więcej niż 10 cm nie będzie. Zresztą nawet na instrukcji balonika jest to napisane, żeby nie pompować więcej, niż 10cm, bo to bez sensu. jak zaczynałam ćwiczenia, w życiu bym nie pomyślała, że po 2 tygodniach wypchnę balonik o średnicy 10cm!!!

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

[QUOTE=kism;32831777]Dzieci mają różne temperamenty już w brzuchu. Może Twój drugi synuś będzie trochę spokojniejszym egzemplarzem niż pierwszy
Mi rodzina wróży odwrotnie... Pomijając ruchliwość w brzuchu, to mówią, że drugie nasze dziecko to będzie diabeł wcielony, bo Maksiu jest ogólnie grzeczny, a to niemożliwe, żebyśmy dwoje takich grzecznych mieli... Zobaczymy Ja tam twierdzę, że to kwestia wychowania


Ja jednak obstawiam temperament. Wojtka prawie nie czuję, a Michaś dawał czadu już w brzuchu, co potem mu zostało moje dziecko mogłoby obdzielić energią 5 elektrowni atomowych. I każdy nam mówi, że Wojtuś musi być spokojniejszy, bo to po prostu niemożliwe, żebyśmy mieli dwóch takich "Michałków".

Nie jestem specjalistką butelkową, ale z tego co pamiętam, to jednak mleko musi być przygotowane bezpośrednio przed spożyciem. Nieważne gdzie idziesz, w butelce zabierasz wodę, a w osobnym pojemniczku odmierzoną ilość mleka. Przed podaniem dziecku wsypujesz proszek do butelki, wstrząsasz i podajesz Są nawet takie specjalne pojemniki na mleko na kilka "dawek", np. http://allegro.pl/pojemnik-na-mleko-...193261617.html


Dokładnie to samo napisałam o pojemniczkach na mleko

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Ja się leczę na tarczycę od 7 lat. W sumie nie zauważyłam, żeby mi się rany źle goiły, za to zostają mi blizny, które po czasie jaśnieją i ich nie widać. Właśnie jeszcze nie wiem, jak jest tutaj, bo czekam na maila z hotelu no i oni jeszcze chcą się ze mną na spotkanie informacyjne umówić. Pytałam jeszcze na forum emigrantek, ale nie dostałam odpowiedzi, która by mnie usatysfakcjonowała. Jeśli chronią krocze, to git.

To bardzo Ci zazdroszczę... ja nie wiem, czy to tylko przez tarczycę, ale moja skóra zapamiętuje dosłownie wszystko na całe miesiąca i lata. U mnie ślad po krostce mimo kwasów i pilingów widać przez kilka miesięcy, zanim nie zniknie, o większych skaleczeniach nawet nie chcę wspominać...

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-03-10 o 21:40
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.