Olej gulasz i jedz pizzę - dzidziuś 2012 -2015

[Amani]

Napisane przez Malensstfo

Hmm wiecie co...obejrzałam trochę poródów na youtubie, bo jestem sama w domu...i widzę, że zagranicą to dużo porodów jest w wodzie i w domu...mam wrażenie, że kobiecie jest lżej w tej wodzie rodzić, a dzieci normalnie wyskakują... ale nie o tym chciałam...zdziwiło mnie...czy raczej zafascynowało...że podczas takich domowych poródów wszyscy inni domownicy łażą po domu...tzn. nie tyle co domownicy, ale mama, babcie, ciociów i wujków tylko brakuje!! Normalnie ja bym chyba tak nie mogła...mąż i położna ok...ale jakby miała na mnie patrzeć mama albo tata i nie wiadomo kto jeszcze....to ojoj...mimo że to rodzina.. że im to nie przeszkadza....

mnie się wydaje, że na taki "publiczny" poród decydują się kobiety lubiące być w centrum uwagi. Im to odpowiada, że wszyscy dookoła nadskakują, chodzą na paluszkach, współczują, że ona tak cierpi, podziwiają... bo nie rozumiem jak z takiej najintymniejszej jaka może być chwili zrobić widowisko...

Co do Świąt Wielkanocnych, to moi rodzice jadą z babcią do Niemiec i znów nie będziemy w komplecie na święta proponowali mi żebym jechała z nimi, ale to na tydzień a ja chcę wykorzystać jeszcze czas póki jestem z TŻem, bo 25 kwietnia już wylatuję ale oni tego chyba nie rozumieją nie widzą w tym problemu, ot ludzie nie widzą się rok i przeżywają, a my 4 miesięcy nie damy rady? przecież sie nie rozstaniemy, na pewno przetrwamy. Teraz też nie rozumieją, że chcemy jeszcze razem pobyć... Ciekawa jestem czy by tak nas chętnie "rozdzielali", gdybyśmy byli oficjalnie małżeństwem?! ale tyle jesteśmy ze sobą, mieszkamy razem, to jaka to różnica? smutno mi bardzo zaczynam żałować, że się dałam namówić na ten wyjazd bez TŻa
tak to jest jak nie ma się siły przebicia i słaby charakter

[strippi]

http://kasztelania.wordpress.com/201...byc-dozwolone/

masakra

[aaby]

Napisane przez gucia6

swietny przyklad moze dac Emigra

Absolutnie się zgadzam i podziwiam!
Ja po prostu lekko wyprzedzam fakty, zabezpieczam się i nie ryzykuję

Napisane przez strongwomen

Aaby, co do wyobraźni na USG, też uważam że trzeba ją mieć sprawnie działającą, bo widziałyście ostatnio, że nawet swojego maluszka nie mogłam dostrzec.

Aaby, Twoje sny mnie powalają a najbardziej ten komentarz, że dotąd myślałaś że do tego jest potrzebna mamusia z brzuszkiem.

Aaby, Ty nawet TŻtowi dajesz znać że jesteś oburzona jego zachowaniem z wyjątkową gracją ja Cię uwielbiam normalnie. A ja też nie lubię krzyczeć, racja to nie pomaga, ale w takie nerwowe dni jak teraz pomaga mi takie krzyczenie a jeszcze bardziej trzaskanie kotletów

Pamiętam pamiętam Nie jestem sama

No sny to ja potrafię mieć różniaste Niestety rzadko są mądre
A komentarz - no a nie jest tak?! Jak facet u ginekologa mógł dowiedzieć się, co będzie Chyba wywróżył z fusów

To nie chodzi o grację, tylko nauczyłam się, że jeżeli czegoś od męża chcę, to nie mogę egzekwować tego krzykiem.
A kłótnie są - i to często! Wręcz trochę jak włoskie małżeństwo - może nie rzucamy talerzami, ale słychać nas na pewno na parterze Ja po prostu lubię krzyczeć i lubię się kłócić - mąż do dziś tego nie rozumie
Poza tym kłótnia oczyszcza atmosferę - nie zniosłabym wiecznej sielanki...
Też Cię uwielbiam

Napisane przez blonde_hair

Wlasnie w Rozmowach w Toku sa Wasniewscy

Obejrzałam na TVNplayer Oboje powinni się leczyć. A do szkoły aktorskiej przyjmą ich bez problemu!

Napisane przez strongwomen

http://allegro.pl/show_item.php?item=2225625265 moja , moja, moja allegrowicz ze mnie jak ta lala za dwie dyszki

Okazja!

Napisane przez Malensstfo

Hmm wiecie co...obejrzałam trochę poródów na youtubie, bo jestem sama w domu...i widzę, że zagranicą to dużo porodów jest w wodzie i w domu...mam wrażenie, że kobiecie jest lżej w tej wodzie rodzić, a dzieci normalnie wyskakują... ale nie o tym chciałam...zdziwiło mnie...czy raczej zafascynowało...że podczas takich domowych poródów wszyscy inni domownicy łażą po domu...tzn. nie tyle co domownicy, ale mama, babcie, ciociów i wujków tylko brakuje!! Normalnie ja bym chyba tak nie mogła...mąż i położna ok...ale jakby miała na mnie patrzeć mama albo tata i nie wiadomo kto jeszcze....to ojoj...mimo że to rodzina.. że im to nie przeszkadza....

Też się nad tym zastanawiałam. W dodatku oglądałam filmik, gdzie matka siedzi na skraju łóżka, mąż (!!) odbiera poród, a ich córeczka (mogła mieć 5-6 lat) siedzi za matką i po chwili wychodzi i wraca rozebrana, i przytula się do nagiej rodzącej matki Nie wiem, ale dla mnie to jakaś patologia Może dlatego, że u mnie w domu nigdy nagości nie było...

Napisane przez zaaaabcia

Kuchnia posprzatana lazienka tez , pranie zlozone , obiad w trakcie gotowania Jeszcze tylko odkurzyc i umyc podlowi i koniec

W stanach bardzo bardzo w czasie porodu ( nawet w szpitalu ) sa rodzice , dziakowie , rodzenstwo Jak dla mnie to lekka przesada

Podziwiam! To tylko ja jestem leń!

Ale że po co?!

Napisane przez strongwomen

Tomalinko, ja będę jutro od rana pracować aż wióry będą lecieć przynajmniej tak planuje... mam nadzieję że się ogarnę do pojawienia się maluszka, bo narazie nie zorganizowana ze mnie mamuśka

Powodzenia! Trzymam kciuki za realizację planów!

Ja też jestem mega niezorganizowana i nie wyobrażam sobie przy takim niechlujstwie mieć jeszcze dziecko... Nawet dziś rano mówię do męża "Ciekawe, czy kiedyś przyjdzie taki moment, że w każdej szafie będziemy mieli porządek..."... To było pytanie retoryczne

Napisane przez zaaaabcia

Dziewczyny jakie macie plany na swieta?

Najchętniej zaszyłabym się pod kocem i cały weekend uprawiała cocooning Niestety u mnie w rodzinie Święta to okazja do spotkania (raczej nie spotykamy się całą rodziną), przyjeżdża siostra z rodziną z W-wy i jemy świąteczny obiad. Siostra ze szwagrem zatrzymują się u nas - jeszcze nie wiem kiedy będą i na ile, pewnie od soboty do poniedziałku. W niedzielę zapewne obiad u moich rodziców (rodzice + my trzy z mężami), w niedzielę pewnie obiad u teściów Nie to, żebym miała coś do teściów, ale mąż jest jedynakiem i nikogo więcej na tym obiedzie nie ma, więc możecie wyobrazić sobie, jaka jest atmosfera...
Od roku próbuję wyegzekwować objazd po rodzicach jednego dnia i drugi dzień odpoczynek w domu, ale mąż niby mówi, że tak, że super pomysł, a przychodzą święta i chce koniecznie być i tu i tu na obiedzie. Bezsensu
Także nie zapowiada się jakiś super odpoczynek...

[aaby]

Napisane przez onyks

część "szyfrem"

Mam na Was zły wpływ


Aloha!
Nie nie, nie mam jakiegoś super humoru - po prostu jestem niewyspana i trochę mi odbija
Wiecie, że z każdym dniem coraz ciężej mi się wstaje? Przesilenie wiosenne? Starość?
Jeśli to ostatnie, to co będzie za 20-40-60 lat?!

Wczoraj wieczorem zrobiło się miło i mąż się ubiera, a ja rzuciłam żartem: "Jak dla mnie możesz zostawić tego durexa w spokoju", a on "OK" i odkłada... A ja panika i krzyczę "Nie nie, jednak nie! W sierpniu - przyszłego roku "... Chyba nie jestem gotowa



A w ogóle przedwczoraj był pożar m.in. na naszej działce budowlanej Spalił się ogromny teren. Na szczęście nic tam nie mieliśmy, same trawy i chwasty do pasa, więc chociaż wyczyściło, ale kiedyś będzie gorzej nawet ze wzrostem trawy na takim spalonym terenie W dodatku przyczyna jest nieznana, ale pewnie zaprószenie albo podpalenie - aż nie chcę myśleć co by było, gdybyśmy już zaczęli budowę albo już tam mieszkali
U sąsiada jest postawiony dom w SSO, okna pozabijane deskami i dach pokryty tylko papą z drewnianą konstrukcją, więc miał ogromne szczęście, bo żadna deska się nie zajęła. Tylko tablica informacyjna jest lekko pogięta od temperatury i mury lekko okopcone.
Ech, mimo, że nic nie straciliśmy, to trochę mnie to przybiło...


A poza tym dziś piątek! - więc dziewczynki pracujące za chwilę odpoczywamy!
U mnie dziś piękne słońce, ale tylko 1 stopień. Balerinki nie były dobrym pomysłem

[tomalinka]

Hejo

Nie dziwię się, że od dwóch dni chodziłam jakaś przemęczona.. dziś u nas pada śnieg

Rano dowiedziałam się, że zmarł mój wujek w nocy.

[stokrotka24]

dzień dobry

Napisane przez aaby

Mam na Was zły wpływ


Aloha!
Nie nie, nie mam jakiegoś super humoru - po prostu jestem niewyspana i trochę mi odbija
Wiecie, że z każdym dniem coraz ciężej mi się wstaje? Przesilenie wiosenne? Starość?
Jeśli to ostatnie, to co będzie za 20-40-60 lat?!

Wczoraj wieczorem zrobiło się miło i mąż się ubiera, a ja rzuciłam żartem: "Jak dla mnie możesz zostawić tego durexa w spokoju", a on "OK" i odkłada... A ja panika i krzyczę "Nie nie, jednak nie! W sierpniu - przyszłego roku "... Chyba nie jestem gotowa



A w ogóle przedwczoraj był pożar m.in. na naszej działce budowlanej Spalił się ogromny teren. Na szczęście nic tam nie mieliśmy, same trawy i chwasty do pasa, więc chociaż wyczyściło, ale kiedyś będzie gorzej nawet ze wzrostem trawy na takim spalonym terenie W dodatku przyczyna jest nieznana, ale pewnie zaprószenie albo podpalenie - aż nie chcę myśleć co by było, gdybyśmy już zaczęli budowę albo już tam mieszkali
U sąsiada jest postawiony dom w SSO, okna pozabijane deskami i dach pokryty tylko papą z drewnianą konstrukcją, więc miał ogromne szczęście, bo żadna deska się nie zajęła. Tylko tablica informacyjna jest lekko pogięta od temperatury i mury lekko okopcone.
Ech, mimo, że nic nie straciliśmy, to trochę mnie to przybiło...


A poza tym dziś piątek! - więc dziewczynki pracujące za chwilę odpoczywamy!
U mnie dziś piękne słońce, ale tylko 1 stopień. Balerinki nie były dobrym pomysłem

oj to faktycznie dobrze, że nie budowaliście nic na działce bo tylko straty by były. Nie martw się pomyśl, ze nikomu nic się nie stało i to najważniejsze

dziewczyny chciałam wam podziękować wszystkim razem i każdej z osobna za trzymanie kciuków i wspieranie. To był mój pierwszy cykl więc dlatego tak przeżywałam i zadręczałam was tu moimi objawami. No właśnie był bo dzisiaj @ przyszła, jeszcze słabo ale już się normalnie rozkręca. Nawet nie jest mi smutno, jakoś normalnie to przyjęłam, przynajmniej będę rodzic po nowym roku

Maleństwo proszę o zmianę na pierwszej stronie
Stokrotka24 (Agnieszka, 29 lat): 2 c.s., OM 30.03, nast. @ ok.30.04

tomalinko przykro mi, a to tak nagle zmarł, czy chory był? przytulam kochana

[aaby]

Napisane przez tomalinka

Rano dowiedziałam się, że zmarł mój wujek w nocy.

Przykro mi Kochana

Napisane przez stokrotka24

dziewczyny chciałam wam podziękować wszystkim razem i każdej z osobna za trzymanie kciuków i wspieranie. To był mój pierwszy cykl więc dlatego tak przeżywałam i zadręczałam was tu moimi objawami. No właśnie był bo dzisiaj @ przyszła, jeszcze słabo ale już się normalnie rozkręca. Nawet nie jest mi smutno, jakoś normalnie to przyjęłam, przynajmniej będę rodzic po nowym roku

Oj tam, nie teraz, to za m-c. Przynajmniej nie spędzisz Bożego Narodzenia na porodówce! (szukamy pozytywów! )
Trzymam kciuki Kochana!
Ps. Mój mąż, jak wczoraj krzyknęłam, że nie absolutnie, niech nie porzuca durexów, to mówi "Co, rodziłabyś w grudniu? A przecież chcemy na wiosnę"

[stokrotka24]

Napisane przez aaby

Przykro mi Kochana


Oj tam, nie teraz, to za m-c. Przynajmniej nie spędzisz Bożego Narodzenia na porodówce! (szukamy pozytywów! )
Trzymam kciuki Kochana!
Ps. Mój mąż, jak wczoraj krzyknęłam, że nie absolutnie, niech nie porzuca durexów, to mówi "Co, rodziłabyś w grudniu? A przecież chcemy na wiosnę"

też właśnie wolałabym na wiosnę z jednej strony bo cieplutko i fajnie można spacerować z dzidzią ale z drugiej strony nie wiadomo kiedy się trafi więc dlatego próbowaliśmy już teraz. No drugim pozytywem jest to, że mam do poskręcania meble w przedpokoju jak skończy się remont i tak trzeba by było kogoś prosić a to zaraz pytania czemu ja nie mogę dźwigać itp fajnie, że twój tz tak do tego podchodzi, a może zachce się wam wcześniej próbować

[Gucia0987]

Napisane przez zaaaabcia

a zapiekanka tez byla? super ze spotkanie sie udalo

Dziewczyny jakie macie plany na swieta? Ja wlasnie zaprosilam paru znajomych na niedziele wieczorkiem bo na obiad idziemy do moich rodzicow .. No a w poniedzialek tutaj normalny dzien jest chociaz my zawsze wolne od pracy mamy

Oczywiście, że była!!! P mnie powstrzymał od zjedzenia 2 Ale była przepysznnnnnaaa!

A co do świąt, to my jak zwykle rodzinnie bardzo i to jest super! ale w biegu niestety wszystko.

Napisane przez onyks

No i masz! Gucia, smaka na grzańca narobiłaś

no to trzeba sobie zrobić!

Napisane przez Amani

mnie się wydaje, że na taki "publiczny" poród decydują się kobiety lubiące być w centrum uwagi. Im to odpowiada, że wszyscy dookoła nadskakują, chodzą na paluszkach, współczują, że ona tak cierpi, podziwiają... bo nie rozumiem jak z takiej najintymniejszej jaka może być chwili zrobić widowisko...

Co do Świąt Wielkanocnych, to moi rodzice jadą z babcią do Niemiec i znów nie będziemy w komplecie na święta proponowali mi żebym jechała z nimi, ale to na tydzień a ja chcę wykorzystać jeszcze czas póki jestem z TŻem, bo 25 kwietnia już wylatuję ale oni tego chyba nie rozumieją nie widzą w tym problemu, ot ludzie nie widzą się rok i przeżywają, a my 4 miesięcy nie damy rady? przecież sie nie rozstaniemy, na pewno przetrwamy. Teraz też nie rozumieją, że chcemy jeszcze razem pobyć... Ciekawa jestem czy by tak nas chętnie "rozdzielali", gdybyśmy byli oficjalnie małżeństwem?! ale tyle jesteśmy ze sobą, mieszkamy razem, to jaka to różnica? smutno mi bardzo zaczynam żałować, że się dałam namówić na ten wyjazd bez TŻa
tak to jest jak nie ma się siły przebicia i słaby charakter

Kochana głowa do góry! I nie dziwie się, że chcesz się nacieszyć TŻ. A nie możecie jechać z nimi oboje?

Napisane przez tomalinka

Hejo

Nie dziwię się, że od dwóch dni chodziłam jakaś przemęczona.. dziś u nas pada śnieg

Rano dowiedziałam się, że zmarł mój wujek w nocy.

Tulę!




Witajcie!

PIĄĄTEKKK! Zapowiada się kolacja z mężem w jakiejś knajpce, piwko... mrrr! jestem za! Żeby mnie tylko to przeziębienie tak nie męczyło!

[aaby]

Napisane przez stokrotka24

No drugim pozytywem jest to, że mam do poskręcania meble w przedpokoju jak skończy się remont i tak trzeba by było kogoś prosić a to zaraz pytania czemu ja nie mogę dźwigać itp fajnie, że twój tz tak do tego podchodzi, a może zachce się wam wcześniej próbować

No widzisz ile plusów!

Pewnie i zaczęlibyśmy wcześniej (zwłaszcza, że zdajemy sobie sprawę, że zajść w ciążę wcale nie jest tak łatwo, jak to się niektórym wydaje ), ale niestety ustaliliśmy sobie pewną kolejność działań: najpierw uregulowanie wszystkich minusów $$, później remont, na koniec starania. Nie wyobrażam sobie bowiem z rocznym dzieckiem (i dwoma kotami ) robić remontu. A odświeżyć będzie trzeba, zatem niestety kolejność musi być zachowana. A nie chcę robić remontu w ciąży, bo nic nie mogłabym pomóc...

[stokrotka24]

Napisane przez aaby

No widzisz ile plusów!

Pewnie i zaczęlibyśmy wcześniej (zwłaszcza, że zdajemy sobie sprawę, że zajść w ciążę wcale nie jest tak łatwo, jak to się niektórym wydaje ), ale niestety ustaliliśmy sobie pewną kolejność działań: najpierw uregulowanie wszystkich minusów $$, później remont, na koniec starania. Nie wyobrażam sobie bowiem z rocznym dzieckiem (i dwoma kotami ) robić remontu. A odświeżyć będzie trzeba, zatem niestety kolejność musi być zachowana. A nie chcę robić remontu w ciąży, bo nic nie mogłabym pomóc...

no remont w ciąży na pewno byłby uciążliwy, dlatego my też chcieliśmy po, zrobiliśmy łazienkę, kończy się przedpokój i już mamy wszystko z głowy. Szybko zleci ten rok i ani się obejrzycie a już będziecie po remoncie

Napisane przez Gucia0987

Oczywiście, że była!!! P mnie powstrzymał od zjedzenia 2 Ale była przepysznnnnnaaa!

A co do świąt, to my jak zwykle rodzinnie bardzo i to jest super! ale w biegu niestety wszystko.



no to trzeba sobie zrobić!



Kochana głowa do góry! I nie dziwie się, że chcesz się nacieszyć TŻ. A nie możecie jechać z nimi oboje?



Tulę!




Witajcie!

PIĄĄTEKKK! Zapowiada się kolacja z mężem w jakiejś knajpce, piwko... mrrr! jestem za! Żeby mnie tylko to przeziębienie tak nie męczyło!

ale ci dobrze, zdrówka życzę. Ja tez muszę wyciągną mojego tz na jakąś kolację jak wróci

[onyks]

Napisane przez aaby

Mam na Was zły wpływ :brzydal

A faktycznie

Hej wszystkim

Stokrotko, przytulam Następny cykl jest nasz! Zobaczysz

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Jest piątek, a ja piszę z łóżka

Idę zrobić jajecznicę

[booziaczek]

hej dziewczyny można się dołączyć??

[aaby]

Napisane przez onyks

Jest piątek, a ja piszę z łóżka

Nie powinnaś mówić tego głośno Niektórzy wstali dziś o 5.15

Napisane przez booziaczek

hej dziewczyny można się dołączyć??

Witaj!
Napisz coś o sobie

[agnusek22]

Dzień dobry kochane!

Jest piątek, a to oznacza, że jeszcze kilka godzin i fajrant!!! Potrzebuję tego na maksa!
Po pracy idę z koleżanką na zakupy i mam nadzieję, że przygrucham sobie jakiegoś ładnego fatałaszka

Ja mam w pracy mały sajgon, dlatego nie mogę za dużo pisać...buuu

Wczoraj byli moi rodzice na torcie, a potem poszłam na manikir i mam miętowe paznokcie Wiosna w sercu, a na dworze mróz Poza tym zrobiłam sobie szpinak z lazurem I nie mogę o nim zapomnieć - buhahaha

Odwala mi - wybaczcie

[booziaczek]

Napisane przez aaby

Witaj!
Napisz coś o sobie

to tak mam 24 lata niedługo koncze studnia i od 11 miesiecy jestem szczesliwa mezatka.... ostatnio coraz czesciej mysle o maluszku(ach ten instynkt macierzyński) w koncu tak sie umawiałam z mezem jak skoncze studia to zaczniemy starania choc on zaczyna miec watpliwosci z reszta ja tez je mam bo mamy dom w budowie a teraz mieszamy w jednym pokoju u jego rodziców wiec warunków za bardzo nie ma dla małgo dziecka.... to tak w skrócie jak cos to pytajcie

[onyks]

Napisane przez tomalinka

Hejo

Nie dziwię się, że od dwóch dni chodziłam jakaś przemęczona.. dziś u nas pada śnieg

Rano dowiedziałam się, że zmarł mój wujek w nocy.

Przykro mi Tomalinko

Napisane przez booziaczek

hej dziewczyny można się dołączyć??

Witaj
Napisz nam coś o sobie.


Amani dacie radę! Myślę, że pomału Cię dołek nachodzi bo wyjazd się zbliża Ale wiem że dasz radę, my kobiety jesteśmy silne wtedy kiedy trzeba! A ta rozłąka pewnie jeszcze scementuje Wasz związek i nawet nie obejrzysz się, a już będziecie razem


Agnusku Odbija? To zrozumiałe w piątek

[agnusek22]

Napisane przez booziaczek

to tak mam 24 lata niedługo koncze studnia i od 11 miesiecy jestem szczesliwa mezatka.... ostatnio coraz czesciej mysle o maluszku(ach ten instynkt macierzyński) w koncu tak sie umawiałam z mezem jak skoncze studia to zaczniemy starania choc on zaczyna miec watpliwosci z reszta ja tez je mam bo mamy dom w budowie a teraz mieszamy w jednym pokoju u jego rodziców wiec warunków za bardzo nie ma dla małgo dziecka.... to tak w skrócie jak cos to pytajcie

Witaj

Onyks - mój mąż się śmieje, że dzikus jestem I czasem tak się czuję

[xxKasiax]

Napisane przez stokrotka24

też właśnie wolałabym na wiosnę z jednej strony bo cieplutko i fajnie można spacerować z dzidzią ale z drugiej strony nie wiadomo kiedy się trafi więc dlatego próbowaliśmy już teraz. No drugim pozytywem jest to, że mam do poskręcania meble w przedpokoju jak skończy się remont i tak trzeba by było kogoś prosić a to zaraz pytania czemu ja nie mogę dźwigać itp fajnie, że twój tz tak do tego podchodzi, a może zachce się wam wcześniej próbować

Hej
Ja tez wlasnie wszystko obmyslilam planujac staranka, najpierw myslalam, zeby zaczac przed slubem, zebym juz do slubu byla w ciazy np. w 2 miesiacu, potem myslalam, ze moze lepiej po slubie od razu. A w koncu chcialam jeszcze 3 miesiace brac kwas foliowy i dlatego sie troche przedluzylo,ale w sumie na dobre wyszlo Nam sie akurat udalo od razu, ale niekiedy sie planuje, a wychodzi inaczej

[booziaczek]

Napisane przez xxKasiax

Hej
Ja tez wlasnie wszystko obmyslilam planujac staranka, najpierw myslalam, zeby zaczac przed slubem, zebym juz do slubu byla w ciazy np. w 2 miesiacu, potem myslalam, ze moze lepiej po slubie od razu. A w koncu chcialam jeszcze 3 miesiace brac kwas foliowy i dlatego sie troche przedluzylo,ale w sumie na dobre wyszlo Nam sie akurat udalo od razu, ale niekiedy sie planuje, a wychodzi inaczej

łatwiej jets zapobiec ciazy i miec nad tym kontrole niz z zachodzeniem w ciaze.. moja kolezanka zaszła w noc poslubna a chciała troche poszalec z mezem a tu odrazu taka niespodzianka znowu druga miała na odwrót chciała zaraz po slubie i do tej pory nie moze.....a moj brat nie chciał i ma odrazu dwoje

[xxKasiax]

Dzisiaj mam ostatni dzien praktyk
Od poniedzialku wolne przez tydzien i juz potem na Universytecie nastepny semestr sie zaczyna Przez te praktyki te wolne tak szybko zlecialo, ale chociaz mialam zajecie, bo tak co bym w domu robila
Teraz czas oczekiwania na dzidziusia jakos szybko plynie, bo te pierwsze tygodnie to sie strasznie ciagnely

[Baobabek]

melduję, że żyję, ale nie mam czasu zbytnio na wizaż

[blonde_hair]

Napisane przez aaby

[
A w ogóle przedwczoraj był pożar m.in. na naszej działce budowlanej Spalił się ogromny teren. Na szczęście nic tam nie mieliśmy, same trawy i chwasty do pasa, więc chociaż wyczyściło, ale kiedyś będzie gorzej nawet ze wzrostem trawy na takim spalonym terenie W dodatku przyczyna jest nieznana, ale pewnie zaprószenie albo podpalenie - aż nie chcę myśleć co by było, gdybyśmy już zaczęli budowę albo już tam mieszkali
U sąsiada jest postawiony dom w SSO, okna pozabijane deskami i dach pokryty tylko papą z drewnianą konstrukcją, więc miał ogromne szczęście, bo żadna deska się nie zajęła. Tylko tablica informacyjna jest lekko pogięta od temperatury i mury lekko okopcone.
Ech, mimo, że nic nie straciliśmy, to trochę mnie to przybiło...


A poza tym dziś piątek! - więc dziewczynki pracujące za chwilę odpoczywamy!
U mnie dziś piękne słońce, ale tylko 1 stopień. Balerinki nie były dobrym pomysłem

[/FONT]

Przykro mi

Nie doluj mnie...ja dzis na nocke i jutro tz, ale od NIEDZIELI URLOP

Napisane przez tomalinka

Hejo

Nie dziwię się, że od dwóch dni chodziłam jakaś przemęczona.. dziś u nas pada śnieg

Rano dowiedziałam się, że zmarł mój wujek w nocy.

snieg

Przykro mi bardzo

Napisane przez booziaczek

hej dziewczyny można się dołączyć??

Napisane przez agnusek22

Jest piątek, a to oznacza, że jeszcze kilka godzin i fajrant!!! Potrzebuję tego na maksa!
Po pracy idę z koleżanką na zakupy i mam nadzieję, że przygrucham sobie jakiegoś ładnego fatałaszka

e nie dla mnie
Ale Tobie zycze udanych zakupów

Napisane przez booziaczek

łatwiej jets zapobiec ciazy i miec nad tym kontrole niz z zachodzeniem w ciaze.. moja kolezanka zaszła w noc poslubna a chciała troche poszalec z mezem a tu odrazu taka niespodzianka znowu druga miała na odwrót chciała zaraz po slubie i do tej pory nie moze.....a moj brat nie chciał i ma odrazu dwoje

czasem to los za nas decydujenie da sie wszystkiego zaplanowac tak jak by sie chcialo

Dzien dobry

Niedawno wstalismy, tak sie wygłupialismy w lózku,ze mlody spadł 2 razytaki dzikusNaszczescie wszystkow porzadku i skonczy sie na guzie

[xxKasiax]

Napisane przez booziaczek

łatwiej jets zapobiec ciazy i miec nad tym kontrole niz z zachodzeniem w ciaze.. moja kolezanka zaszła w noc poslubna a chciała troche poszalec z mezem a tu odrazu taka niespodzianka znowu druga miała na odwrót chciała zaraz po slubie i do tej pory nie moze.....a moj brat nie chciał i ma odrazu dwoje

Dokladnie
Dzisiaj u nas jeszcze zimniej sie zrobilo i pada deszcz
A ja juz chcialam wszystkie cieplejsze rzeczy pochowac

[Gucia0987]

Booziaczek witaj!

Abby balerinki?? Jesteś niemożliwa! Ja jestem w kozakach i płaszczu zimowym i jest mi tak akurat

[onyks]

Napisane przez Baobabek

melduję, że żyję, ale nie mam czasu zbytnio na wizaż

właśnie nie widać Cię ostatnio A jak się czujesz?

Blonde urlop jedna z najfajniejszych rzeczy jakie istnieją

[blonde_hair]

Napisane przez Gucia0987

Abby balerinki?? Jesteś niemożliwa! Ja jestem w kozakach i płaszczu zimowym i jest mi tak akurat

W Uk juz w japonkach chodza
Ja smigam od kilku tyg w balerinach

Napisane przez onyks

Blonde urlop jedna z najfajniejszych rzeczy jakie istnieją

nooooodla mnie wyczekany zwłaszcza ze ja kazdy weekend mam pracujacy,a w tyg to sama z malym wiekszosc dnia siedze
A w tym roku wziełam sobie urlop na swieta, ale to dlatego,ze mielismy miec gosci z Polski, niestety musieli odwołac wizyte

[agnusek22]

Napisane przez Baobabek

melduję, że żyję, ale nie mam czasu zbytnio na wizaż

Witaj kochana! Co tam u Ciebie?

Napisane przez blonde_hair

e nie dla mnie
Ale Tobie zycze udanych zakupów

Dziękuję!

[aaby]

Napisane przez agnusek22

Odwala mi - wybaczcie

Wybaczamy z racji piątku

Napisane przez booziaczek

to tak mam 24 lata niedługo koncze studnia i od 11 miesiecy jestem szczesliwa mezatka.... ostatnio coraz czesciej mysle o maluszku(ach ten instynkt macierzyński) w koncu tak sie umawiałam z mezem jak skoncze studia to zaczniemy starania choc on zaczyna miec watpliwosci z reszta ja tez je mam bo mamy dom w budowie a teraz mieszamy w jednym pokoju u jego rodziców wiec warunków za bardzo nie ma dla małgo dziecka.... to tak w skrócie jak cos to pytajcie

Ooo, czyli podobnie jak ja - 25 lat (jeszcze chwila, ale będzie ), żona od 8 miesięcy... I instynkt też bucha!
Budowy domu zazdroszczę - my jeszcze długi czas będziemy sobie egzystować w 40m... Ale damy radę. Wszystkie tu damy radę!
A daleko do przeprowadzki? Może nie musielibyście wcale z maluszkiem na pokoju mieszkać?!

Napisane przez xxKasiax

Hej
Ja tez wlasnie wszystko obmyslilam planujac staranka, najpierw myslalam, zeby zaczac przed slubem, zebym juz do slubu byla w ciazy np. w 2 miesiacu, potem myslalam, ze moze lepiej po slubie od razu. A w koncu chcialam jeszcze 3 miesiace brac kwas foliowy i dlatego sie troche przedluzylo,ale w sumie na dobre wyszlo Nam sie akurat udalo od razu, ale niekiedy sie planuje, a wychodzi inaczej

Ja też myślę, że jak jeszcze trochę poczekamy, to wyjdzie to nam na dobre

Napisane przez booziaczek

łatwiej jets zapobiec ciazy i miec nad tym kontrole niz z zachodzeniem w ciaze.. moja kolezanka zaszła w noc poslubna a chciała troche poszalec z mezem a tu odrazu taka niespodzianka znowu druga miała na odwrót chciała zaraz po slubie i do tej pory nie moze.....a moj brat nie chciał i ma odrazu dwoje

Święta prawda!

Aaa, nie strasz mnie!
Dziewczyny, czy Wy znacie jakieś statystyki dot. ciąż mnogich? Bo ja nie mogę mieć bliźniaków, a niestety jestem mocno obciążona genetycznie Wiem, może źle mówię, ale prostu nie ogarnęłabym takiego tematu!
Poza tym na jedno łóżeczko nawet nie bardzo mamy miejsce, a co dopiero na 2...

Napisane przez Baobabek

melduję, że żyję, ale nie mam czasu zbytnio na wizaż

Jak się czujesz?

Napisane przez Gucia0987

Abby balerinki?? Jesteś niemożliwa! Ja jestem w kozakach i płaszczu zimowym i jest mi tak akurat

Kochana, ja już ponad tydzień w balerinkach hasam!

[gochaa_p]

Napisane przez strongwomen

Gosia, na którym perfekcyjna leci?

TVN Style w czwartki o 21 zaraz po Zawadzkiej