Olej gulasz i jedz pizzę - dzidziuś 2012 -2015

[Ana***]

Napisane przez aaby

Madzia, blonde, strong, zaaabcia, Amani - dziękuję za kciuki Spotkanie było szybkie, lekkie i (dość) przyjemne Drugiego spotkania nie było, więc wyszłam z pracy o 15.
Piątkowe popołudnie minęło na sprzątaniu, sobotnie przedpołudnie również... Pod wieczór przyjechała siostra z mężem, wieczorem szliśmy wszyscy do drugiej siostry. W niedzielę świąteczne śniadanko, obiad u teściów, kolacja u moich rodziców. Wczoraj siostra wyjechała koło południa, a my praktycznie cały dzień spędziliśmy na kanapie. Mąż grał , a ja prawie cały dzień przespałam! Nie wiem, co mi było, chyba musiałam nadrobić minione dwie noce, bo nie spaliśmy za dużo...
Nosa z domu nie wychylałam, bo od rana dzieciaki z wiadrami latały. Nienawidzę lanego poniedziałku! Ja rozumiem, skropić lekko dla tradycji. Ale co to za moda oblewać całą butelką czy wiadrem?!
Mąż mnie tylko lekko skropił - dla tradycji

Dziś 0 stopni, ale piękne słoneczko... Czyżby wiosna powolutku wracała?

W niedzielę miałam straszny kryzys, przed wyjściem rozpłakałam się i powiedziałam mężowi, że nie chcę jechać na żaden obiad, chcę zostać w domu... Pojechaliśmy, ale miałam zły dzień. Nie będę wnikać w szczegóły, powiem tylko, że chodzi o mój wygląd
Mąż po powrocie do domu powiedział, że będzie mnie wspierał i pomoże ile tylko będzie umiał...

Ten tydzień zapowiada się bardzo szybki, a w sobotę mam poprawkę - nie powiem, abym czuła się przed nią dobrze
Także czekają mnie popołudnia z notatkami i książkami...

Miłego dnia!

A to ja też wczoraj miałam dzień śpiocha w dzień drzemałam 3h

też nie przepadam za lanym poniedziałkiem, co innego jak byłam młodsza to laliśmy się na potęgę no i oczywiście warunkiem tego był upał pamiętam, że kilka razy na dzień zmieniałam ciuchy

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana a kiedy teraz masz wizytę u gina??

aaby olbrzym, olbrzym I co to za kryzys

Zabcia super, że z małym wszystko dobrze

Wczoraj czułam się paskudnie... cały dzień miałam 38 stopni gorączki ech... Dziś na szczęście jest już dobrze hm

jak to teraz? ostatnio wizyta to ten monitoring wizyta u docenta przede mną w połowie kwietnia

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja to zawsze dzień paszteta nazywam I przeważnie jak gdzies idę i nie mam się w co ubrać. Jedynie w ciąży mnie takie dni nie nachodzą bo może to dziwne, ale czuję się bardziej atrakcyjna niż przed ciążą.

Wiecie, że mąz się boi jechac na studia ma teraz 2 weekendy zjazdów pod rząd i panikuje, że ja zacznę rodzić i będę wtedy sama. Wiadomo, ze dojedzie, ale że ja moge byc sama.

też mi coś świta że ten dzień nastanie szybciej


Hej!

[Gucia0987]

Witajcie po świątecznie

Nie będę kłamać, nawet Was nie podczytywałam przez święta

Ale za to dzisiaj już będę na bieżąco!

Nam święta minęły bardzo szybko i bardzo rodzinnie Miło było.

[Baobabek]

chciałam wam wstawić zdjęcia mieszkania ale ni cholery nie chcą się załadować ani tu ani w klubie

[Madzialenka12344321]

bao aż mi dreszcze przeszły ty mi wróżysz na przełomie 36/37?? Przecież ja jutro 36 tydzień zaczynam.

Widzę, ze w święta teście nie przemówili ludzkim głosem a kit z nimi. Nawet nie wiesz jak się ciesze z waszego mieszkanka Informuj nas o postępach, bo ja lubię takie rzeczy. A wybraliście już płytki itp.

aaaa i też mam wizytę u gina w poniedziałek, a jutro położna przychodzi.

Ana właśnie o wizytę u tego specjalisty mi chodziło.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

bao ja widzę 1 zdjęcie I juz mi się podoba

Gucia cieszę się, ze święta spędziłaś bardzo miło.

[Baobabek]

jedno weszło

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

lipa, pozostałe wychodzi napis: upload of file failed

[agnusek22]

Bao, a teście widzę z choinki się urwali...uwielbiam takich ludzi...grrr. A co ze szwagierką, jak straszyła wyglądem? Siedziała przy stole w brudnych dresach?

Trzymam kciuki za mieszkanie i informuj na bieżąco

[Baobabek]

Napisane przez Madzialenka12344321

bao aż mi dreszcze przeszły ty mi wróżysz na przełomie 36/37?? Przecież ja jutro 36 tydzień zaczynam.

Widzę, ze w święta teście nie przemówili ludzkim głosem a kit z nimi. Nawet nie wiesz jak się ciesze z waszego mieszkanka Informuj nas o postępach, bo ja lubię takie rzeczy. A wybraliście już płytki itp.

aaaa i też mam wizytę u gina w poniedziałek, a jutro położna przychodzi.

Ana właśnie o wizytę u tego specjalisty mi chodziło.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

bao ja widzę 1 zdjęcie I juz mi się podoba

Gucia cieszę się, ze święta spędziłaś bardzo miło.

madzia, ja też urodziłam na przełomie 36/37 tyg nic wcześniej nie wskazywało chociaż nie, przepraszam, ja miałam pessar wyjęty w piatek po południu, a wody odeszły mi w nad ranem w niedzielę
Nie wybraliśmy jeszcze nic, chociaż ja wiem jakie kolorki chcę narazie hydraulik musi zobaczyć tę łazienkę i powiedzieć czy da się i mniej więcej za ile poprzeciągać rury tak jak ja chcę
Moi rodzice zaoferowali się, ze kupią nam kuchenkę Dziadziuś moze da nam na lodówkę, coś wspominał, chociaż u niego to dziś tak a jutro na odwrót

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć Butter

Dziękuję bardzo. Czuję się bardzo dobrze i powoli odliczam czas do godziny zero

A jak tam u Ciebie?? Przeglądasz wątki staraczkowe więc czyżby??

Madziu, to super, że czujesz się dobrze. Faktycznie po brzuszku widać już, że godzina zero zbliża się wielkimi krokami

Co do starań, to tak, myślę, że w wakacje zaczniemy działać. Mam nadzieję, że uda mi się to pogodzić ze studiami...

[Baobabek]

Napisane przez agnusek22

Bao, a teście widzę z choinki się urwali...uwielbiam takich ludzi...grrr. A co ze szwagierką, jak straszyła wyglądem? Siedziała przy stole w brudnych dresach?

Trzymam kciuki za mieszkanie i informuj na bieżąco

nie ona jest strasznie brzydka, monstrum normalnie, zero makijażu, ubrana jakby od szmaty dopiero odeszła, fryzura na chłopaka - miał być blond wyszedł jej kolor wypłowiałej wiewiórki jakbyście widziały jej zdjęcie sprzed ślubu: szczupła, umalowana delikatnie, długie ładne włosy, ubrana w miarę... a teraz szok, niczym nie przypomina dziewczyny sprzed ślubu fałdy ma od cycków chyba z 4 sztuki, jedna na drugiej, w ciąży i po ciąży nie dbała o siebie nic a nic, no mówię wam postrach rodziny

[agnusek22]

Napisane przez Baobabek

nie ona jest strasznie brzydka, monstrum normalnie, zero makijażu, ubrana jakby od szmaty dopiero odeszła, fryzura na chłopaka - miał być blond wyszedł jej kolor wypłowiałej wiewiórki jakbyście widziały jej zdjęcie sprzed ślubu: szczupła, umalowana delikatnie, długie ładne włosy, ubrana w miarę... a teraz szok, niczym nie przypomina dziewczyny sprzed ślubu fałdy ma od cycków chyba z 4 sztuki, jedna na drugiej, w ciąży i po ciąży nie dbała o siebie nic a nic, no mówię wam postrach rodziny

Ło matko...to masakra faktycznie. A co jej się tak odmieniło, skoro kiedyś dbała a teraz nie? Zawsze mnie to zastanawia...

[Bika83]

Napisane przez ilonkaczapela

Żabciu, super, że wizyta udana Jednak co cywilizowany kraj to cywilizowany Zazdroszczę warunków porodowych, bo mnie przeraża to, co mam dostępne niedaleko. Najbliższa prywatna klinika jest w Wawie, czyli jakieś 350 km ode mnie

Też Żabciu gratuluję udanej wizyty pokaż fotki

Ilonka a dlaczego, żeby mieć dobre warunki to od razu prywatna klinika??? Może u nas w szpitalu nie ma takich luksusów jak u Żabci, ale sale po porodowe są 2 osobowe, w każdej łazienka, możesz sobie wybrać w jakiej pozycji chcesz rodzić, możesz też rodzić np w wannie itp. Myślę, że jak na polski szpital to baaardzo dobre warunki.

[Baobabek]

Napisane przez agnusek22

Ło matko...to masakra faktycznie. A co jej się tak odmieniło, skoro kiedyś dbała a teraz nie? Zawsze mnie to zastanawia...

nie wiem, nie rozmawiamy ze sobą... ona, brat tż i teść są identyczni! takie same charaktery, każde każdemu do du.py włazi
Mo teść uwielbia zaniedbane baby...zse swojej żony też zrobił taką łachudrę teściowa chodzi w ubraniach z lat 80/90, jeździ na zardzewiałym rowerze, z kosmetyków ma tylko mydło i szampon na tyle pieniędzy ile oni mają to wyglądałaby jak żona burmistrza, no ale nie z kolei siostra teściowej, 2 siostry teścia są nauczycielami, wszystkie ładne, zadbane, dobrze ubrane, pachnące kobiety - teść z wszystkimi skłócony do tego ja - też nauczycielka, same rozumiecie

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Bika83

Też Żabciu gratuluję udanej wizyty pokaż fotki

Ilonka a dlaczego, żeby mieć dobre warunki to od razu prywatna klinika??? Może u nas w szpitalu nie ma takich luksusów jak u Żabci, ale sale po porodowe są 2 osobowe, w każdej łazienka, możesz sobie wybrać w jakiej pozycji chcesz rodzić, możesz też rodzić np w wannie itp. Myślę, że jak na polski szpital to baaardzo dobre warunki.

ojjj bikuś, to masz szczęście z takim szpitalem... ja rodziłam w sąsiednim mieście, ze względu na kadrę - ta mnie nie zawiodła, ale warunki Teraz będę najprawdopodobniej rodziła w moim mieście - ale tu jeszcze biję się z myślami warunki niby lepsze, ale o salach z łazienkami to można zapomnieć

[agnusek22]

Napisane przez Baobabek

nie wiem, nie rozmawiamy ze sobą... ona, brat tż i teść są identyczni! takie same charaktery, każde każdemu do du.py włazi
Mo teść uwielbia zaniedbane baby...zse swojej żony też zrobił taką łachudrę teściowa chodzi w ubraniach z lat 80/90, jeździ na zardzewiałym rowerze, z kosmetyków ma tylko mydło i szampon na tyle pieniędzy ile oni mają to wyglądałaby jak żona burmistrza, no ale nie z kolei siostra teściowej, 2 siostry teścia są nauczycielami, wszystkie ładne, zadbane, dobrze ubrane, pachnące kobiety - teść z wszystkimi skłócony do tego ja - też nauczycielka, same rozumiecie

Strasznie zakompleksiony ten Twój teść chyba, skoro z zadbanymi kobietami jest skłócony i nie może się dogadać. Nie wierzę, że mężczyznom (ze wzgledu chociażby na to, że są wzrokowcami) może nie przeszkadzać, że żona czy córka są zaniedbane. Może sobie myśli, że jak zaczna dbać o siebie, to jeszcze staną się zbyt wyemancypowane? Boi się ich pewności siebie? Już ja bym mu dała

[Baobabek]

Napisane przez agnusek22

Strasznie zakompleksiony ten Twój teść chyba, skoro z zadbanymi kobietami jest skłócony i nie może się dogadać. Nie wierzę, że mężczyznom (ze wzgledu chociażby na to, że są wzrokowcami) może nie przeszkadzać, że żona czy córka są zaniedbane. Może sobie myśli, że jak zaczna dbać o siebie, to jeszcze staną się zbyt wyemancypowane? Boi się ich pewności siebie? Już ja bym mu dała

wiesz, zakompleksiony to on chyba rzeczywiście jest, bo inaczej tego wytłumaczyć się nie da tak teściową ściorał, że aż wstyd, a mnie żal ściska jak na nią patrzę....ale ona sama sobie na to pozwoliła...ja ona zawsze podkreśla - to jest jej mąż i ona ma stać z boku

[blonde_hair]

Napisane przez zaaaabcia

My po wizycie wszystko wporzadku Maly glowka ulozony w dol czeka na rozwiazanie , siusiak dalej jest na swoim miejscu Maly juz nie taki maly bo wazy 1400g Wiercil sie jak szalony pielegniarka mowila ze strasznie uparty ( to chyba po mamie ) Dostalismy zdjecie stopek buzki z profilu i jak na nas zerka i siusiaka Maz siedzial wpatrzony w ekran caly czas. Ja przytylam tylko 0.2kg pielegniarka zdziwiona jak mi sie udalo tak malo przytyc po swietach. Pytalam ile przytylam wsumie od poczatku ciazy .. malutko tylko 3,5kg ( Cos ostatnio inna pielegniarka pokrecila bo mowila ze 5kg )

A po wizycie wybralismy sie na wycieczka na porodowke Maz zachwycony mowi ze jak w hotelu. Pokoje jednoosobowe z lazienkami dla meza lozko. Pytalam czy musze cos dla maluszka ze soba przyniesc to tylko ciuszki na wyjscie pampersy, kremy itp sa w szpitalu Ogolnie oddzial zrobil na mnie wrazenie. Aaa i po drodze spotkalam jednego faceta co chodzil na te klasy co ja jego zona dzisiaj urodzila synka A moja znajoma urodzila coreczke

super

Napisane przez aaby

[
Madzia, blonde, strong, zaaabcia, Amani - dziękuję za kciuki Spotkanie było szybkie, lekkie i (dość) przyjemne Drugiego spotkania nie było, więc wyszłam z pracy o 15.
Piątkowe popołudnie minęło na sprzątaniu, sobotnie przedpołudnie również... Pod wieczór przyjechała siostra z mężem, wieczorem szliśmy wszyscy do drugiej siostry. W niedzielę świąteczne śniadanko, obiad u teściów, kolacja u moich rodziców. Wczoraj siostra wyjechała koło południa, a my praktycznie cały dzień spędziliśmy na kanapie. Mąż grał , a ja prawie cały dzień przespałam! Nie wiem, co mi było, chyba musiałam nadrobić minione dwie noce, bo nie spaliśmy za dużo...
Nosa z domu nie wychylałam, bo od rana dzieciaki z wiadrami latały. Nienawidzę lanego poniedziałku! Ja rozumiem, skropić lekko dla tradycji. Ale co to za moda oblewać całą butelką czy wiadrem?! [/FONT]
[FONT=Arial Narrow]Mąż mnie tylko lekko skropił - dla tradycji

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde na szczęście wczoraj skurczy nie miałam. Kurcze abym to wizyty u gina teraz wytrzymała (w poniedziałek) bo musi mi pobrać próbke na paciorkowce


Wczoraj czułam się paskudnie... cały dzień miałam 38 stopni gorączki ech... Dziś na szczęście jest już dobrze hm

Przypomnial mi sie moj czas przed porodem...zaczelo sie w sobote a w poniedz. mialam umowiona wizyte w szpitalu...zaczelam krwawic i powiedziałam do tz ze to chyba juz, bo to krwawienie, a on do mnie moze wytrzymasz do poniedzialku kochanie
Wziełam prysznic, zjedlismy i pojechalismy do szpitala...Seba kilka godz pózniej byl na swiecie

Napisane przez Madzialenka12344321

Wiecie, że mąz się boi jechac na studia ma teraz 2 weekendy zjazdów pod rząd i panikuje, że ja zacznę rodzić i będę wtedy sama. Wiadomo, ze dojedzie, ale że ja moge byc sama.

Przeciez masz rodzicow obok...bedzie dobrze

Napisane przez Gucia0987

Witajcie po świątecznie

Nie będę kłamać, nawet Was nie podczytywałam przez święta

Ale za to dzisiaj już będę na bieżąco!

Nam święta minęły bardzo szybko i bardzo rodzinnie Miło było.

Ale wybaczamI witam

Napisane przez Baobabek

jedno weszło

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

lipa, pozostałe wychodzi napis: upload of file failed

moze za duzy rozmiar

Dzien dobry

Wlasnie mialam wspaniały popis tzw. buntu
Sniadanka nie...tylko jogurcik...byloby ok, gdyby nie to,z e nie mam tych malutkich a 'la danonki...innego niechciał, wiec byl straszny ryk i tupanie nogami

[ilonkaczapela]

Ana, zdecydowałabym się mimo kosztów, bo bardzo chciałabym mieć dobre warunki.

Bikuś, no u Was może i tak, ale w mojej okolicy (w promieniu 70km) to są szpitale z salami od 6 osób w górę, opieka nad kobietą po porodzie ponoć straszna. Wszystko trzeba mieć swoje, nie ma nic na stronie szpitala opisane itd. Jedyne w miarę ładne szpitale mają bardzo kiepską opinię jeśli chodzi o poziom lekarzy i oddział noworodkowy a to jednak podstawa. Lubelszczyzna sucks.

Baobabku, dobrze, że już po świętach przynajmniej. Teraz będziecie mieli trochę roboty, ale za to jakie przyjemne będzie oglądanie zmian A zdjęcie może miało za duże wymiary?

Madziu, ja też Ci wróżę urodzenie dziecka w kwietniu Tym bardziej, że u Ciebie nie są przecież do końca pewni kiedy była data ostatniej miesiączki i według usg wyliczają, prawda? A możesz mieć zwyczajnie nieduże dziecko, ale już gotowe

Guciu, to teraz masz być już na bieżąco! Bo dostaniesz od Madzi, jak jej jeszcze sił starczy
Hehe, i kto to mówi, ja, która co chwilę wypada z obiegu

Mąż dzisiaj na cały dzień pojechał do sklepu, bo koledze dał wolne. A ja zostałam bez telefonu, bo on swojej ładowarki nie mógł znaleźć a jemu komunikacja bardziej potrzebna

[Madzialenka12344321]

Butter o proszę No to super. Bardzo się cieszę, że podjeliście taką decyzję. Jakby co, to zapraszam na nasz wątek częściej. JUż jakieś przygotowania robisz?? Badania, kwas foliowy??

Bao chciałabym do tego 1 maja dotrwać, aby ciąża była donoszona. Choć chyba jak urodzę nawet w 36 tyg to nie tak źle dla dziecka co??

Ja też będę rodziła w swoim szpitalu w mieście.

[blonde_hair]

Napisane przez Baobabek

.ale ona sama sobie na to pozwoliła...ja ona zawsze podkreśla - to jest jej mąż i ona ma stać z boku

U moich T jest podobnie

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Bao chciałabym do tego 1 maja dotrwać, aby ciąża była donoszona. Choć chyba jak urodzę nawet w 36 tyg to nie tak źle dla dziecka co??

Ja też będę rodziła w swoim szpitalu w mieście.

nie, ale juz bedzie potraktowany jako wczesniak

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ilonkaczapela

Madziu, ja też Ci wróżę urodzenie dziecka w kwietniu Tym bardziej, że u Ciebie nie są przecież do końca pewni kiedy była data ostatniej miesiączki i według usg wyliczają, prawda? A możesz mieć zwyczajnie nieduże dziecko, ale już gotowe

No dokładnie.
W poniedziałek mam wizyte u gina to zobaczymy czy szyjka się dalej skraca i jak tam on to widzi

Napisane przez blonde_hair

Przypomnial mi sie moj czas przed porodem...zaczelo sie w sobote a w poniedz. mialam umowiona wizyte w szpitalu...zaczelam krwawic i powiedziałam do tz ze to chyba juz, bo to krwawienie, a on do mnie moze wytrzymasz do poniedzialku kochanie
Wziełam prysznic, zjedlismy i pojechalismy do szpitala...Seba kilka godz pózniej byl na swiecie

hehe
Mój to chciał już do położnej dzwonic jak miałam w niedziele skurcze. A podobno to ja jestem panikara

[agnusek22]

Napisane przez Baobabek

wiesz, zakompleksiony to on chyba rzeczywiście jest, bo inaczej tego wytłumaczyć się nie da tak teściową ściorał, że aż wstyd, a mnie żal ściska jak na nią patrzę....ale ona sama sobie na to pozwoliła...ja ona zawsze podkreśla - to jest jej mąż i ona ma stać z boku

Przykre to jest, ale niestety często można jeszcze widzieć taki schemat...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez blonde_hair

nie, ale juz bedzie potraktowany jako wczesniak

wiem, wiem że jako wcześniej. Bo donoszona jest od 38+1 (czyli u mnie 1 maja). Ale od 36 tygodnia już dziecko normalnie ma wszystko wykształcone i normalnie przeżyje prawda?? To tak an wszelkie co sie pytam

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

wiem, wiem że jako wcześniej. Bo donoszona jest od 38+1 (czyli u mnie 1 maja). Ale od 36 tygodnia już dziecko normalnie ma wszystko wykształcone i normalnie przeżyje prawda?? To tak an wszelkie co sie pytam

tak, wszystko juz w porzadku bedzie.
Ja urodzilam w 37 i to juz jest w terminie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez blonde_hair

tak, wszystko juz w porzadku bedzie.
Ja urodzilam w 37 i to juz jest w terminie

Juz w terminie??

jejku ja nigdy tego nie ogarnę

37 to w terminie, ale wcześniak tak??

Mi na ostatniej wizycie gin mówił, aby do 37-38 tyg wytrzymać i można rodzić

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter o proszę No to super. Bardzo się cieszę, że podjeliście taką decyzję. Jakby co, to zapraszam na nasz wątek częściej. JUż jakieś przygotowania robisz?? Badania, kwas foliowy??

Bao chciałabym do tego 1 maja dotrwać, aby ciąża była donoszona. Choć chyba jak urodzę nawet w 36 tyg to nie tak źle dla dziecka co??

Ja też będę rodziła w swoim szpitalu w mieście.

Madziu, chętnie będę się częściej udzielać, ale tu taki ruch i tyle ludzi, że ciężko się wbić
Z przygotowań, to byłam już u gina poinformować go o naszych planach, powiedział, że 2 miesiące przed rozpoczęciem starań zrobi mi badania krwi, moczu etc i zaczniemy wtedy przygotowania Więc myślę, że w połowie maja się wybiorę do niego w tym celu Oczywiście mam już milion wątpliwości na minutę, jak będzie w pracy, jak na uczelni, jak finansowo i w ogóle jak sobie damy radę... ale właściwie się nie przekonamy, jak nie sprawdzimy

W 36 tygodniu, to Mała już będzie całkiem rozwinięta. Co prawda dzieciaczek będzie uznany za wcześniaka, ale zagrożenia dla niej raczej być nie powinno

[kotekk81]

Napisane przez Madzialenka12344321

Bao chciałabym do tego 1 maja dotrwać, aby ciąża była donoszona. Choć chyba jak urodzę nawet w 36 tyg to nie tak źle dla dziecka co??

Ja też będę rodziła w swoim szpitalu w mieście.

Madzia bedzie ok bo ja rodzilam Maje w 36/37 tyg az normalnie przezywam Twoj zblizajacy sie porod jak swoj


Bao gratuluje mieszkanka


u nas w swieta spokojnie. Tesciowa i siostra Tzta przyszly w niedziele do nas na obiad a my wczoraj poszlismy na kawe i ciacho. Bylo calkiem milo tylko tesciowa miala nieprzyjemna sytuacje w pierwszy dzien swiat przez co byla taka smutna, nieobecna no coz zycie


a my z Maja znowu musimy isc do lekarza. na dloniach wyskoczyly jej takie krostki....dziwne takie, nie zaobserwowalam zeby ja to swedzialo czy cos ale normalnie nie wygloda to normalnie jakies uczulenie

no poprostu jak nie urok to s.aczka

[Madzialenka12344321]

Butter bo tu straszne gadułki są jak chcesz byc zapisana na liście na 1 stronie to tylko podaj dane.

A co do ciąży, to pewnie, ze nie ma co wszystkiego analizować bo w końcu to nigdy nie będzie na nią odpowiedniego czasu. Poza tym też nie wiadomo ile czasu wam starania zejdą. Będzie dobrze.

36 tydzień zaczynam jutro więc luz

[ilonkaczapela]

Kotku a na brzuszku też takie ma? Bo ja miałam na rękach i brzuchu nieswędzące krostki od czekolady i cytrusów

[Baobabek]

Napisane przez blonde_hair

super








Przypomnial mi sie moj czas przed porodem...zaczelo sie w sobote a w poniedz. mialam umowiona wizyte w szpitalu...zaczelam krwawic i powiedziałam do tz ze to chyba juz, bo to krwawienie, a on do mnie moze wytrzymasz do poniedzialku kochanie
Wziełam prysznic, zjedlismy i pojechalismy do szpitala...Seba kilka godz pózniej byl na swiecie




Przeciez masz rodzicow obok...bedzie dobrze



Ale wybaczamI witam



moze za duzy rozmiar

Dzien dobry

Wlasnie mialam wspaniały popis tzw. buntu
Sniadanka nie...tylko jogurcik...byloby ok, gdyby nie to,z e nie mam tych malutkich a 'la danonki...innego niechciał, wiec byl straszny ryk i tupanie nogami

Napisane przez ilonkaczapela

Ana, zdecydowałabym się mimo kosztów, bo bardzo chciałabym mieć dobre warunki.

Bikuś, no u Was może i tak, ale w mojej okolicy (w promieniu 70km) to są szpitale z salami od 6 osób w górę, opieka nad kobietą po porodzie ponoć straszna. Wszystko trzeba mieć swoje, nie ma nic na stronie szpitala opisane itd. Jedyne w miarę ładne szpitale mają bardzo kiepską opinię jeśli chodzi o poziom lekarzy i oddział noworodkowy a to jednak podstawa. Lubelszczyzna sucks.

Baobabku, dobrze, że już po świętach przynajmniej. Teraz będziecie mieli trochę roboty, ale za to jakie przyjemne będzie oglądanie zmian A zdjęcie może miało za duże wymiary?

Madziu, ja też Ci wróżę urodzenie dziecka w kwietniu Tym bardziej, że u Ciebie nie są przecież do końca pewni kiedy była data ostatniej miesiączki i według usg wyliczają, prawda? A możesz mieć zwyczajnie nieduże dziecko, ale już gotowe

Guciu, to teraz masz być już na bieżąco! Bo dostaniesz od Madzi, jak jej jeszcze sił starczy
Hehe, i kto to mówi, ja, która co chwilę wypada z obiegu

Mąż dzisiaj na cały dzień pojechał do sklepu, bo koledze dał wolne. A ja zostałam bez telefonu, bo on swojej ładowarki nie mógł znaleźć a jemu komunikacja bardziej potrzebna

nie, rozmiar taki sam jak zawsze robię zazwyczaj mi zdjecia bez problemu sie na wizaż ładują a tak wam chciałam pokazać buuuuuu

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter o proszę No to super. Bardzo się cieszę, że podjeliście taką decyzję. Jakby co, to zapraszam na nasz wątek częściej. JUż jakieś przygotowania robisz?? Badania, kwas foliowy??

Bao chciałabym do tego 1 maja dotrwać, aby ciąża była donoszona. Choć chyba jak urodzę nawet w 36 tyg to nie tak źle dla dziecka co??

Ja też będę rodziła w swoim szpitalu w mieście.

coś ty!
mi lekarka powiedziała, że jeśli dziecko osiąga wagę 3 kg to jest to ciąża donoszona, nawet jeśli urodzone w 36 tyg mój miał 3150 g a moja siostra z kolei urodziła równo w 36 i mała ważyła 2950 kg i uznano ją za wcześniaka ja byłam w szpitalu 2 dni, ona 9
Wiadomo, lepiej do tego 38 tyg, ale jak urodzisz wcześniej to dziecku nic już nie zagraża ciekawe ile już Majcia waży

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Juz w terminie??

jejku ja nigdy tego nie ogarnę

37 to w terminie, ale wcześniak tak??

Mi na ostatniej wizycie gin mówił, aby do 37-38 tyg wytrzymać i można rodzić

nie mialam nigdzie odnotowane ze wczesniak
Ja slyszalam,ze 36 tyg to wczesniak, od 37 tyg juz prawidlowo...
Tyle,ze ja urodzilam chyba 37+1, niewiem bo poslugiwalam sie tylko tygodniami

Napisane przez kotekk81

a my z Maja znowu musimy isc do lekarza. na dloniach wyskoczyly jej takie krostki....dziwne takie, nie zaobserwowalam zeby ja to swedzialo czy cos ale normalnie nie wygloda to normalnie jakies uczulenie

no poprostu jak nie urok to s.aczka

moze od jedzenia?Nie zjdała czegos w swieta?
Sebie na takie krostki pomaga emolium krem specjalny

[Madzialenka12344321]

Kotku kurcze.. co z ta Twoją córcią się ostatnio dzieje?? jak nie chora to teraz wysypka Współczuję.

Muszę się zebrac i kupić ten stanik do karmienia bo tylko tego mi brakuje.

Gdybam też czy nianię sobie kupić. Mąż sie uparł , że tak. Bo jak byliśmy ostatnio u znajomych i mała ich spała w pokoju obok to nie było słychac , ze płacze tylko przez nianię dopiero.