Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

[pani22ka]

Napisane przez Lucy1111

Na szczęście nie było źle. chociaż powrót nie obył się bez krzyków i płaczu

Pierwsze śliwki robaczywki! Bardzo fajnie, że dałyście obydwie radę, dobra moneta na przyszłe wojaże

Napisane przez amilcia

Wczorajszy dzień udany, Daria była bardzo grzeczna a zakupy udane

Grzeczne dziewczątko

Napisane przez BERBIE

zgadzam się, i tak jak mówi Maksi - Bóg tak nie karzę

ja to wiem... jak widać na naszym forum, takie tragedie spotykają nie tylko ateistów ale w gadkę nie chciałam się wdawać.

Napisane przez BERBIE

byliśmy w cerkwi i normalnie jakichs spazmów dostałam, tak płakałam, że nie mogłam się uspokoić.

bo tak to jest. największy twardziel czasem musi dostać spazmów, żeby w psychiatryku nie wylądować. Myślę, że to taki wewnętrzny bufor bezpieczeństwa....

[bacharybnik]

Dzień Dobry

Napisane przez anusia1808

BACHARYBNIK co u Tobiaszka, nie zaraził się od Kamila?


Dziewczyny czy któraś z Was nosi szkła kontaktowe? Już od kilku miesięcy nosze sie z zamiarem aby okulary zamienić na szkła, przeraża mnie tylko fakt wkładania sobie czegoś do oka Jeśli któraś z Was nosi to prosze o info czy długo trzeba się uczyć zakładania, co ile zmieniacie i czy to rzeczywiście takie wygodne?

Jak na razie to nic mu nie wyskakuje i mam nadzieję, że się nie zaraził.
Ale chrosty mogą jeszcze wyjść do dwóch tygodni.
Dziękuję, że pytasz

A co do szkieł to ja nie noszę chociaż też nie raz już miałam zamiar sobie kupić.
Ale powiem Ci, że ja zakładałam Kamilowi jak miał około roku. Pierwsze dni to była masakra bo zanim udało mi się założyć tą soczewkę to już musiałam ją wyjmować bo maluch chciał spać. Ale po 3-4 dniach nie miałam już z tym problemu.

Napisane przez Lucy1111

dzisiaj zaliczyłam samodzielną przejażdżkę samochodem z Emilką! Pomyślicie, że jestem wariatką, ale stresowałam się od rana na samą myśl o wyjeździe (15km w jedną stronę). Na szczęście nie było źle. chociaż powrót nie obył się bez krzyków i płaczu

To miałaś krótką tą przejażdżkę samochodem mnie w czwartek czeka przejażdżka z Tobiaszem na lotnisko po Tż-ta aż się boję bo to jest 90-100km w jedną stronę

[pani22ka]

Napisane przez bacharybnik

w czwartek czeka przejażdżka z Tobiaszem na lotnisko po Tż-ta

ale wiadomości!!!! na długo przyjeżdża?! dacie radę!


Zebra, sto lat!!!!!! Zdrówka i miłości!!!!

[Nita6]

Bacha - w jedna strone dacie radę
potem już w komplecie będziecie wracac wiec spokojnie

[anusia1808]

Napisane przez BERBIE

dzień dobry.

Panika brak mi słów na to babkso a ciebie bardzo mocno
madziu jak dzis zdrowie?

zgadzam się, i tak jak mówi Maksi - Bóg tak nie karzę

amilcia

ja wczoraj miałam koszmarny dzień... byliśmy w cerkwi i normalnie jakichs spazmów dostałam, tak płakałam, że nie mogłam się uspokoić. uspokoiłam się dopiero gdy postawiliśmy 2 swieczki za nasze maleństwa
później zostałam uswiadomiona jak to nasz znajmoy zdradza swoją żonę na jej oczach. to trwa już kilka lat. nie jestem w stanie pojąć, jak tak można... jak można marnować życie sobie i swojej rodzinie na własne żądanie. a co najgorsze znam tą dziewczynę z którą zdradza żonę

Jak pomyślę o takim facecie to mi się chce!!! Potem taka gadzina włazi do jednego łóżka z żoną i udaje kochanego męża. Jeśli nie chce z nią być ( a wnioskuje ze nie chce skoro ją zdradza) to niech ma chociaz jaja i odejdzie. Niestety ale takiego zachowania nie zdzierze

[bacharybnik]

Napisane przez amilcia

Wczorajszy dzień udany, Daria była bardzo grzeczna a zakupy udane

Na 10tą idę do lekarza z Darią, trzymajcie kciuki aby z bioderkami było wszystko OK.

Czekamy na zdjęcia z zakupami

Na pewno będzie wszystko ok z bioderkami, zaciśnięte

My jutro mamy na 14:00 USG bioderek.

Napisane przez pani22ka

ale wiadomości!!!! na długo przyjeżdża?! dacie radę!

Na całe 5 dni ale lepsze to niż nic

[black secret]

Napisane przez zebrawpaski

black- ja tak jak amilcia- do 20 tyg luteina do tego duphaston - dawki kosmiczne ale to z zalecenia gina, jak nie jesteś pewna to może zadzwoń?

Napisane przez alonka00

hmm ja brałabym dalej ale stopniowo zmniejszałbym dawkę, teraz np bierz połowę wcześniejszej dawki, zawsze to na psychikę może jakoś podziała

no wlasnie chodze na nfz do sporego centrum medycznego i niebardzo mam do mojego gina jak zadzwonic i zapytac....
nie wiem co robic....na IP jak bylam na poczatku z tymi plamieniami to ginka powiedziala,ze zazwyczaj po # i jak jakies plamienia sa stosuje sie do ok 20 tc. ale gin na wizycie powiedzial,ze wszystko jest ok i nie widzi sensu stosowania jakis sumplementow,bo wyniki mam ok, kwasu juz nie musze brac,ale ja gamon jeden z tego wszystkiego nie zapytalam o luteine....ale w koncu on widzial przeciez chyba w karcie,ze biore i nie zapytal czy jeszcze mam tabletki czy potrzebuje kolejna recepte..... na nastepna wizyte chyba na kartce wszystko sobie wypisze....

Napisane przez fiolusiek

Mam pytanie za 100 pkt Jak często chodzicie do wc Bo ja chodze z 4 razy w tygodniu i mniej wiecej wychodzi co 2 dni i nie wiem czy to zaparcia czy nie

Fiolusiek nie wiem czy to juz zaparcia czy nie,bo ja chodze od zawsze kilka razy dziennie....co zjem, to moge isc, rano ide 2-3 razy. Dla mnie to takie normalne....mam taka przemiane chyba....

Napisane przez sofciaa

Hej

A i uwaga ważny komunikat. Podjęliśmy wczoraj z Tż ważną decyzję. Od dnia dzisiejszego nastawiamy się na to, że zamieszkam z nim i małą w Niemczech. W maju jak przyjedzie, idziemy do USC zaklepać termin - jako małżeństwo będzie nam znacznie lepiej i państwo tam nam więcej pomoże - dopłaci do żłobka, do mieszkania i do dziecka. Poza tym, jesteśmy razem, jesteśmy rodziną i czas sformalizować to wszystko
Będę żoną Masakra
Mamy takie nadzieje, by w 4-5 miesięcy załatwić wszystko i dopiąć planu.
Ślub bez większych ceregieli, być może tylko my i świadkowie. Taki mamy plan! O!
!

Sofciu gratuluje podjecia takich powaznych decyzji
Super
Bedziesz zona a wy w ogole jestescie juz zareczeni czy wszystko dopiero sie odbedzie??

[bacharybnik]

Napisane przez Nita6

Bacha - w jedna strone dacie radę
potem już w komplecie będziecie wracac wiec spokojnie

Mam nadzieję, że damy radę. Tobiasz lubi jeździć autem, od razu zasypia.
Największym problemem jest to, że nie wiem jak wyłączyć poduszkę powietrzną z przodu u pasażera?!

[black secret]

delilahinsomnia tak mysle sobie o tym co przeczytalam....dlaczego Tz nie odwiedzal Cie 3 dni w szpitalu po #....?? jesli nie chcesz to nie odpowiadaj,ale jakos mnie to gryzc zaczelo....

Jejku nie wiem co robic z ta luteina....ona chyba nie zaszkodzi jak bede ja brala jeszcze 3 tygodnie....?? ewentualnie moze zadzwonie do tego CM i moze mi poradza co zrobic.....

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

a tak w ogole witam sie po weekendzie

MOj minal milo i spokojnie, caly na obijaniu sie w domku z Tz

[pani22ka]

Napisane przez anusia1808

Jak pomyślę o takim facecie to mi się chce!!!

podzielam odczucia.

Napisane przez bacharybnik

Na całe 5 dni ale lepsze to niż nic

lepszy rydz niż nic!

Napisane przez black secret

na nastepna wizyte chyba na kartce wszystko sobie wypisze....

[anusia1808]

Napisane przez moni_ka.g

są, ale ciężko mi się przełamać..

Nie przejmuj się taka wizyta to nic złego i żaden wstyd. Jak rozmowa z psychologiem by ci pomogła to jest to z pewnością lepsze niż faszerowanie się lekami. Bo tak właściwie to te leki nie pomagają Ci zmierzyć się z tym problemem i ukoić ból jedynie ogłupiają a to chyba nie jest dobra terapia, kiedyś będziesz musiał je odsatwic i co dalej... a pomoc specjalisty moze da ci oparcie w tych trudnych chwilach.
Ja po stracie tez zastanoawiłam się czy skorzytsć z pomocy psychologa bo sobie nie radziłam ale trafiłam tu i tu znalazłam pomoc, ale moze ty potrzebujesz bardziej fachowej pomocy? Przemyśl to a na razie mocno cię

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez bacharybnik

Dzień Dobry




Jak na razie to nic mu nie wyskakuje i mam nadzieję, że się nie zaraził.
Ale chrosty mogą jeszcze wyjść do dwóch tygodni.
Dziękuję, że pytasz

A co do szkieł to ja nie noszę chociaż też nie raz już miałam zamiar sobie kupić.
Ale powiem Ci, że ja zakładałam Kamilowi jak miał około roku. Pierwsze dni to była masakra bo zanim udało mi się założyć tą soczewkę to już musiałam ją wyjmować bo maluch chciał spać. Ale po 3-4 dniach nie miałam już z tym problemu.




To miałaś krótką tą przejażdżkę samochodem mnie w czwartek czeka przejażdżka z Tobiaszem na lotnisko po Tż-ta aż się boję bo to jest 90-100km w jedną stronę

Dasz radę, w stronę na lotnisko bedziesz tak podekscytowana ze za chwilę zobaczysz Tż że droga minie ci błyskawicznie a potem to już rodzinnie wracacie.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez bacharybnik

Mam nadzieję, że damy radę. Tobiasz lubi jeździć autem, od razu zasypia.
Największym problemem jest to, że nie wiem jak wyłączyć poduszkę powietrzną z przodu u pasażera?!

Znajdź na necie salon samochodowy marki twojego auta i zadzwoń na serwis z pewnoscią ktoś udzieli ci informacji jak wyłączyć poduszkę.

[Lucy1111]

dzień dobry

Pani, okropna baba z tej Twojej teściowej olej ją..
ja tak jak Ty - biorę wszystko do siebie, a ciekawa riposta przychodzi mi do głowy po paru godzinach intensywnej analizy sytuacji tak bym chciała być bardziej pyskata

Amilcia, brawa dla grzecznej Darii
Nita, wiem, wiem - Ty to kierowca zawodowiec jesteś - wszystkie drogi Twoje ja mam sporo mniejszy staż za kółkiem, stąd moje zdenerwowanie.
Basiu, tż przyjeżdża? super
Kundzia, ale Cię trzyma ta jelitówka dużo zdrówka
Berbie, czasami emocje biorą górę w najmniej oczekiwanym momencie. Dobrze jest się wypłakać. Jak się dziś czujesz?

yyyy, Pani - skąd wiesz, że Zeberka ma dziś urodzinki?
Zeberko - sto lat w zdrowiu i szczęściu. Oraz spełnienia tego najważniejszego

Amilciu, kciuki za bioderka

[BERBIE]

Napisane przez bacharybnik

Największym problemem jest to, że nie wiem jak wyłączyć poduszkę powietrzną z przodu u pasażera?!

podjedź do ajkiegoś mechanika, on ci powie. albo powiedz jaki masz samochód to zapytam tż, może on wie.

Napisane przez black secret

Jejku nie wiem co robic z ta luteina....ona chyba nie zaszkodzi jak bede ja brala jeszcze 3 tygodnie....?? ewentualnie moze zadzwonie do tego CM i moze mi poradza co zrobic.....

myślę, że możesz brać ją spokojnie.

[anusia1808]

Napisane przez kunegunda.bis

Ja dzis wzielam urlop na zadanie, jeszcze trzyma mnie biegunka, mam nadzieje ze dzis juz sobie pojdzie, i jeszcze brzuch mnie boli - nie wiem czy to od lezenia w lozku czy jeszcze od chorobska . A pogoda u nas fatalna, leje deszcze od wczoraj...

To dobrze że zostajesz w domu, jeszcze jeden dzień powinnaś odpocząć i poleżeć. A bierzesz jakieś leki czy leczysz się domowymi sposobami?
No i chyba masz dietkę
Mam nadzieje że już dzisiaj pójdzie sobie to choróbsko
Daj znać wieczorem jak się czujesz.


AMILCIA trzymam kcuki za badanie bioderek.

MAGA a jak Ty się dzisiaj czujesz? Idziesz do lekarza?

DELILA swego czasu coś wspominałaś o tatuażu i co, namyśliłaś się czy go będziesz robić?

U mnie od dwóch dni ciągle pada, masakra gdzie ta wiosna????

[BERBIE]

Lucy dzisiaj jestem wymęczona, przez to wszystko prawie całą noc nie spałam. poza tym śniło mi się, że ostro pokłóciłam się z tż bratową, która jest w ciąży. ostatnio jestem zmuszona spędzać z nią więcej czasu niż zwykle i cieżko mi z tym. tym bardziej, że się nie lubimy. a dzisiaj znowu mam iść do teściów na obiad szukam wymówki, żeby się wykręcić

[pani22ka]

Napisane przez Lucy1111

d biorę wszystko do siebie, a ciekawa riposta przychodzi mi do głowy po paru godzinach intensywnej analizy sytuacji tak bym chciała być bardziej pyskata

ja jestem makabrycznie pyskata i złośliwa. Ale też dobrze wychowana i zachowawcza... I starszej osobie, matce mojego ukochanego nie jestem w stanie powiedzieć tego co powiedziałabym swojej matce... a cięta riposta-nie urażająca- nie obrażająca-stosowna przychodzi mi do głowy post factum. wrrrrr pierdzielona dyplomatka

Napisane przez Lucy1111

yyyy, Pani - skąd wiesz, że Zeberka ma dziś urodzinki?

hehe mój dzienniczek powierniczek mi podpowiedział widocznie kiedyś Zebra wspomniała... No chyba że się pomyliłam, tak czy owak dobrze jej życzę

[bacharybnik]

Napisane przez BERBIE

podjedź do ajkiegoś mechanika, on ci powie. albo powiedz jaki masz samochód to zapytam tż, może on wie.

Mamy Renault Megane 2000r - jeśli możesz to zapytaj Tż a jak nie będzie wiedział to muszę podjechać do jakiegoś mechanika.

[Lucy1111]

Napisane przez BERBIE

Lucy dzisiaj jestem wymęczona, przez to wszystko prawie całą noc nie spałam. poza tym śniło mi się, że ostro pokłóciłam się z tż bratową, która jest w ciąży. ostatnio jestem zmuszona spędzać z nią więcej czasu niż zwykle i cieżko mi z tym. tym bardziej, że się nie lubimy. a dzisiaj znowu mam iść do teściów na obiad szukam wymówki, żeby się wykręcić

rozumiem
przykro mi, że musisz się z nią spotykać, choć do łatwych to nie należy...
a jest szansa, że bratowej dzisiaj u teściówki nie będzie?

[anusia1808]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33560971]Ale tu cichutko dzisiaj...

Ja ogarniałam mieszkanie, upiekłam ciasto, zrobiłam obiad, przyszła mama, poszła, byłam na cmentarzu....
We wszystkim jednak, co robię, nie widzę głębszego sensu. Ot, trzeba zjeść, trzeba posprzątać, trzeba coś tam...[/QUOTE]

A moze postaraj się wziąść w garść dla swojego Tż, jak on znosi to wszystko? Jak mój Tż mi powiedział że jak widzi jak ja płaczę to go serce jeszcze mocniej boli i jest mu bardzo ciężko poradzić sobie z tym wszystkim. I chociaz dla niego zebrałam się do kupy i jakoś trzymałam.
Ściskam cię mocno

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez BERBIE

Lucy dzisiaj jestem wymęczona, przez to wszystko prawie całą noc nie spałam. poza tym śniło mi się, że ostro pokłóciłam się z tż bratową, która jest w ciąży. ostatnio jestem zmuszona spędzać z nią więcej czasu niż zwykle i cieżko mi z tym. tym bardziej, że się nie lubimy. a dzisiaj znowu mam iść do teściów na obiad szukam wymówki, żeby się wykręcić

Kochana wiem co czujesz jak tak mam ze szwagierką, mam taką ochotę jej ale powstrzymuję się bo jest w ciąży i nawet staram się jej nieodpyskowywać ale jej dni są policzone

[BERBIE]

Lucy nie ma szans, oni mieszkają z nimi

Napisane przez bacharybnik

Mamy Renault Megane 2000r - jeśli możesz to zapytaj Tż a jak nie będzie wiedział to muszę podjechać do jakiegoś mechanika.

nasz poprzedni samochód był właśnie taki, zaraz zapytam.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

basiu od strony pasażera musisz otworzyc drzwi, tak jest albo przycis, albo jakaś klapka, którą muszisz otworzyc. pod klapką powinien być przysis lub kabelek. jak przycisk to wyłączyć, jak kabelek to wyciagnąć. te miejsce jest widoczne tylko po otworzeniu drzwi. tak w każdym razie mówi tż.

[bacharybnik]

Napisane przez BERBIE

nasz poprzedni samochód był właśnie taki, zaraz zapytam.

basiu od strony pasażera musisz otworzyc drzwi, tak jest albo przycis, albo jakaś klapka, którą muszisz otworzyc. pod klapką powinien być przysis lub kabelek. jak przycisk to wyłączyć, jak kabelek to wyciagnąć. te miejsce jest widoczne tylko po otworzeniu drzwi. tak w każdym razie mówi tż.

Dziękuję, jutro ja pojadę na USG z Tobiaszem to sprawdze czy jest tam coś takiego i dam Ci znać czy znalazłam. Bardzo, bardzo Ci dziękuję za pomoc

[BERBIE]

Napisane przez bacharybnik

Bardzo, bardzo Ci dziękuję za pomoc

nie ma sprawy, mam nadzieję, że jest tak jak tż mówi.

[natalia_23]

witam

czekam na odpowiedni moment, żeby wyskoczyć na spacer z małym

zeberka i nita nie wiem czy w czwartek będę miała do dyspozycji odpowiednie auto, zeby z mikim się zapakować, jutro jadę do szkoły, może jutro wam pasuje ??

zeberka wszystkiego dobrego

Napisane przez bacharybnik

Mam nadzieję, że damy radę. Tobiasz lubi jeździć autem, od razu zasypia.
Największym problemem jest to, że nie wiem jak wyłączyć poduszkę powietrzną z przodu u pasażera?!

u mnie w 2 na 4 auta trzeba przekręcić kluczykiem, jak się dzwi otwiera od pasażera w pozostałych nie ma takiej opcji

Napisane przez pani22ka

ja jestem makabrycznie pyskata i złośliwa. Ale też dobrze wychowana i zachowawcza... I starszej osobie, matce mojego ukochanego nie jestem w stanie powiedzieć tego co powiedziałabym swojej matce... a cięta riposta-nie urażająca- nie obrażająca-stosowna przychodzi mi do głowy post factum. wrrrrr pierdzielona dyplomatka

hehe mój dzienniczek powierniczek mi podpowiedział widocznie kiedyś Zebra wspomniała... No chyba że się pomyliłam, tak czy owak dobrze jej życzę

cwaniara z tym dzienniczkiem ;p

mam agresora jak słyszę o mamie tojego tż

lucy ja może nie mam problemów z jeżdzeniem z małym ale mam problem, że mało jeźdzę teraz jeszcze rok temu - na studia 80 km w jedną stronę do pracy 20 w jedną, do szkoły drugiej prawie 30, co dziennie autem gdzieś jechałam a teraz czuję się za kółkiem tragicznie

amilcia kciuki za bioderka ( dobrze, ze piszesz bo muszę się umówić na kontrole z Mikołajem ) ciekawe jak nam asymetria nie zniknie albo się pogłebi
pokaż zakupy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć,
Za mną ciężka noc. Mój TŻ ma problemy z kręgosłupem, był już diagnozowany neurologicznie i neurochirurgicznie i niby jest OK, teraz próbuję go gdzieś do poradni rehabilitacyjnej zapisać, ale same wiecie, jak to jest się gdzieś dostać..
No i w nocy miał atak bólu, Ketonal i te sprawy... A dziś musiał wstać o 6 i iść do pracy Żal mi go z tymi bólami...

A ja załatwiłam kościół (mszę za dziecko) i pomniczek, będzie taki jak chciałam - kamień niebieski labrador i srebrny napis. Teraz już tylko tyle mogę dla niego zrobić, wybrać najładniejszy kamień i najładniejszy napis...... Jeszcze zaraz się raz wybiorę na cmentarz zapalić znicze. Mam jakąś obsesję, że muszę codziennie zapalić znicz, żeby małemu świeciło światełko w nocy.... Żeby się nie bał...

Napisane przez black secret

no wlasnie chodze na nfz do sporego centrum medycznego i niebardzo mam do mojego gina jak zadzwonic i zapytac....
nie wiem co robic....na IP jak bylam na poczatku z tymi plamieniami to ginka powiedziala,ze zazwyczaj po # i jak jakies plamienia sa stosuje sie do ok 20 tc. ale gin na wizycie powiedzial,ze wszystko jest ok i nie widzi sensu stosowania jakis sumplementow,bo wyniki mam ok, kwasu juz nie musze brac,ale ja gamon jeden z tego wszystkiego nie zapytalam o luteine....ale w koncu on widzial przeciez chyba w karcie,ze biore i nie zapytal czy jeszcze mam tabletki czy potrzebuje kolejna recepte..... na nastepna wizyte chyba na kartce wszystko sobie wypisze....

Fiolusiek nie wiem czy to juz zaparcia czy nie,bo ja chodze od zawsze kilka razy dziennie....co zjem, to moge isc, rano ide 2-3 razy. Dla mnie to takie normalne....mam taka przemiane chyba....

Ja tego nie lubiłam w chodzeniu na NFZ, że nie ma się jak skontaktować z lekarzem. Prywatnie przynajmniej miałam numer i mogłam dzwonić, raz odebrał raz nie, ale miałam jakiś kontakt.

Co do drugiego tematu - zazdroszczę. Ja chodzę obecnie raz na tydzień z wielkim bólem brzucha. Przed ciążą też mi się tak zdarzało.

Napisane przez anusia1808

A moze postaraj się wziąść w garść dla swojego Tż, jak on znosi to wszystko? Jak mój Tż mi powiedział że jak widzi jak ja płaczę to go serce jeszcze mocniej boli i jest mu bardzo ciężko poradzić sobie z tym wszystkim. I chociaz dla niego zebrałam się do kupy i jakoś trzymałam.
Ściskam cię mocno

Dziękuję. Ja wszystko, co teraz robię, robię dla TŻa, sprzątam, gotuję, piorę.. Gdyby nie on, nie wstawałabym z łóżka. Albo nie wiem, co by się stało, gdybym nie miała jego wsparcia.

Od porodu schudłam już prawie 10 kilo. Nie powiem, jestem z tego powodu zadowolona. Ale się zastanawiam, jak to jest możliwe, moje dziecko ważyło tylko kilogram, gdzie się podziała ta reszta? Opuchlizna to na pewno - miałam okropną twarz, dwa podbródki (teraz to w magiczny sposób zniknęło) i opuchnięte kostki - ale żeby to ważyło aż tyle? To zaledwie 2 tygodnie, wprawdzie dużo chodzę, ale nic nie ćwiczę... I nie karmię piersią... Zastanawia mnie to, jak to jest możliwe.

[amilcia]

Jesteśmy.

Na razie spieszę tylko donieść, że z bioderkami wszysto dobrze, mała waży 4800, przybrała na niższej granicy i doktor mówiła, że jeżleli bardzo się męczy to mam dać mleko modyfikowane Ale ja wolę jeszcze powalczyć bo mała bardzo nie krzyczy, że jest głodna
W sprawie naczyniaka Darii mamy iść do dermatologa ale ten zapewne każe czekać i obserwować.

Jak ponadrabiam napiszę więcej...

[Alfahelisa]

Napisane przez bacharybnik

D
A co do szkieł to ja nie noszę chociaż też nie raz już miałam zamiar sobie kupić.
Ale powiem Ci, że ja zakładałam Kamilowi jak miał około roku. Pierwsze dni to była masakra bo zanim udało mi się założyć tą soczewkę to już musiałam ją wyjmować bo maluch chciał spać. Ale po 3-4 dniach nie miałam już z tym problemu.

ja nosiłam przez ponad 5 lat zakładać i ściągac żaden problem, pierwszy raz trudny bo trzeba się przełamać później to i bez lusterka i po pijaku żadnego problemu nie ma no i wygoda wygoda
ja nosiłam kiedyś 3 miesięczne, później już je wycofali i nosiłam miesięczne, ściaga się i do pojemniczka z płynem.
Teraz zastanawiam się nad 1 dniowymi bo to jednak najwiekszy komfort, nie bawi się czlowiek w czyszczenie, przechowywanie (jakiś czas temu one były dla mnie za drogie, teraz się nie orientuję w cenie)
Tylko po 5 latach przyplątało mi się jakieś suche oko czy uczulenie na płyn, nie wiem i odpuściłam w sumei juz na 2 lata, właśnie noszę się z zamiarem powrócenia do nich tylko muszę mieć od nowa dobrane (orientuje się ktoś czy nie ma gdzieś jakiejś promocji że mi dobiorą za free?)

[alonka00]

Napisane przez anusia1808

Muszę poszukać prezentu dla chrześnicy na komunię jak myślicie co najbardziej wypada kupić? Ja myślałam o złocie tak żeby miała pamiątkę, może macie jakieś pomysły Aha dodam że ona ma 14 lat

w dziwnym wieku przystęuje do I komunii myślę że np złoty łańcuszek albo kolczyki będą tutaj na miejscu albo w góle jakiś komplecik

Napisane przez maksikola

Zdecydowaliśmy, że klatkę schodową zrobimy w kamieniu, o tak: http://inspiracje.leroymerlin.pl/prz...,29,46253.html - zakochałam się

też bardzo podoba mi siętaki kamień, i na pewno jest praktyczny zwłaszcza jak małe dzieci szorują łapkami po ścianie, na farbie zaraz wszystko widać

Napisane przez pani22ka

i nie mam jak się dostać z Lublina na moją wieś?!

o nawiet nie wiedziałam że w Lublinie mieszkasz teściową to w rakietę i na księżyc

Napisane przez Maga83

Najdziwniejsze, że nie czuję się typowo chora, najpierw mnie gardło bolało i miałam białe grudki, - przeszło po płukaniu, teraz pokaszluję i trochę mnie drapie w klatce, ale gorączki zero i ogólnie samopoczucie nie jak na przeziębienie, lekko zmęczona jestem

ja mam zawsze takie dziwne przeziębienie heh, najpierw gardło, później kaszel, dalej katar i jak jest katar to się cieszę, bo wiem że już jestem na końcówce

Napisane przez amilcia

Na 10tą idę do lekarza z Darią, trzymajcie kciuki aby z bioderkami było wszystko OK.

Napisane przez anusia1808

Jak pomyślę o takim facecie to mi się chce!!! Potem taka gadzina włazi do jednego łóżka z żoną i udaje kochanego męża. Jeśli nie chce z nią być ( a wnioskuje ze nie chce skoro ją zdradza) to niech ma chociaz jaja i odejdzie. Niestety ale takiego zachowania nie zdzierze

dokładnie

Napisane przez anusia1808

U mnie od dwóch dni ciągle pada, masakra gdzie ta wiosna????

dziś w dzień dobry tvn słyszam że od 27 kwietnia ma być 25 stopni i weekend majowy ma być bardzo ciepły

PS: tak w ogóle to przy staraniach mogę spokojnie tran sobie brać??? może któraś orientuje się?

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33572330] teraz próbuję go gdzieś do poradni rehabilitacyjnej zapisać, ale same wiecie, jak to jest się gdzieś dostać..


Od porodu schudłam już prawie 10 kilo. [/QUOTE] chodzi ci o to że chcesz go na jakąś rehabilitacje zapisać??
myślę że jednak stres robi swoje

[pani22ka]

Amilcia - bravo dla Malutkiej za bioderka!

Napisane przez alonka00

o nawiet nie wiedziałam że w Lublinie mieszkasz

90 km od Lublina mieszkają moi rodzice. 35 km "nad" Zamościem a Ty "pod"

Napisane przez alonka00

dziś w dzień dobry tvn słyszam że od 27 kwietnia ma być 25 stopni i weekend majowy ma być bardzo ciepły

tiiaaaa i święta miały być ciepłe. Wróżenie z fusów lub na dwoje babka wróżyła

[amilcia]

Napisane przez Lucy1111

dobry wieczór

dzisiaj zaliczyłam samodzielną przejażdżkę samochodem z Emilką! Pomyślicie, że jestem wariatką, ale stresowałam się od rana na samą myśl o wyjeździe (15km w jedną stronę). Na szczęście nie było źle. chociaż powrót nie obył się bez krzyków i płaczu

- gratuluję, pierwsze koty za płoty

Napisane przez kunegunda.bis

Ja dzis wzielam urlop na zadanie, jeszcze trzyma mnie biegunka, mam nadzieje ze dzis juz sobie pojdzie, i jeszcze brzuch mnie boli - nie wiem czy to od lezenia w lozku czy jeszcze od chorobska . A pogoda u nas fatalna, leje deszcze od wczoraj...

- polecam Ci loperamid jeśli musisz gdzieś wyjść przy biegunce jest niezastąpiony, lepszy niż smecta, 100 razy

Napisane przez bacharybnik

Dzień Dobry
To miałaś krótką tą przejażdżkę samochodem mnie w czwartek czeka przejażdżka z Tobiaszem na lotnisko po Tż-ta aż się boję bo to jest 90-100km w jedną stronę

- dasz radę Basiu bo Tobiaszek jest bardzo grzeczny i pomoże Ci śpiąc całą drogę

Napisane przez bacharybnik

My jutro mamy na 14:00 USG bioderek.

- to teraz ja zaciskam kciuki.

Napisane przez black secret

nie zapytalam o luteine....ale w koncu on widzial przeciez chyba w karcie,ze biore i nie zapytal czy jeszcze mam tabletki czy potrzebuje kolejna recepte..... na nastepna wizyte chyba na kartce wszystko sobie wypisze....

- black, jak masz Luteine to nie zaszkodzi jak weźmiesz a na następnej wizycie zapytasz o nią

Napisane przez black secret

a tak w ogole witam sie po weekendzie

MOj minal milo i spokojnie, caly na obijaniu sie w domku z Tz

- fajnie miałaś u nas całkiem dobrze, choć deszczowo ale za to zakupowo

Napisane przez natalia_23

amilcia kciuki za bioderka ( dobrze, ze piszesz bo muszę się umówić na kontrole z Mikołajem ) ciekawe jak nam asymetria nie zniknie albo się pogłebi
pokaż zakupy

- a duża jest ta asymetria, każdy z nas jest trochę asymetryczny ... mam nadzieję, ze specjalista powie, ze jest wszystko OK.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33572330]

Od porodu schudłam już prawie 10 kilo. Nie powiem, jestem z tego powodu zadowolona. Ale się zastanawiam, jak to jest możliwe, moje dziecko ważyło tylko kilogram, gdzie się podziała ta reszta? Opuchlizna to na pewno - miałam okropną twarz, dwa podbródki (teraz to w magiczny sposób zniknęło) i opuchnięte kostki - ale żeby to ważyło aż tyle? To zaledwie 2 tygodnie, wprawdzie dużo chodzę, ale nic nie ćwiczę... I nie karmię piersią... Zastanawia mnie to, jak to jest możliwe.[/QUOTE] - kochana, pewnie smutek, stres tak na Ciebie działa
Bierzesz jakieś witamimy?

Napisane przez alonka00

PS: tak w ogóle to przy staraniach mogę spokojnie tran sobie brać??? może któraś orientuje się?

- myślę, że tak, pan w aptece mi ostatnio proponował do witamin które mie miały kwasów omega 3, a ja karmiaca jestem więc tez troche jakby pod ochroną przed różnymi lekami.

Lece porobić fotki.

[black secret]

Napisane przez amilcia

-

- black, jak masz Luteine to nie zaszkodzi jak weźmiesz a na następnej wizycie zapytasz o nią

- fajnie miałaś u nas całkiem dobrze, choć deszczowo ale za to zakupowo

chyba jak bede brala bede spokojniejsza. skoro niektore dziewczyny biora tak dlugo,to i u mnie zapewne nie zaszkodzi. a na wizycie bedzie jakos 17 tc.

Ja z jednej strony wybralabym sie na zakupy,ale z drugiej nie mam na to sily i weny.... czekamy na fotki


W ogole jak ja zazdroszcze Nicie, Natalii i Zeberce tych spotkan.....
Fajnie macie dziewczynki Ja tez chetnie poznalabym osobiscie wszystkie AM