Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz.4

[kalina1984]

No koza by się najadła tylko chyba mama by nie była zadowolona I z cyklu z zupełnie innej beczki dowcip o kozie

Przychodzi biedny Żyd do rabina i prosi o radę:
Oj, mądry Rebe, pomóż mi. To moje życie takie ciężkie: mieszkam w niewielkiej chatce z żoną, czwórką dzieci, dziadkiem i jeszcze teściową. Już się zupełnie nie mieścimy w tej małej izdebce. Oj pomóż, mądry Rebe...
Na to Rabin powiada:
Słyszałem, że masz w obórce kozę?...
- Tak Rebe, mam jedną kozę, co daje mleko, którym karmię dzieci.
- To ją teraz sprowadź do domu - mówi rabin.
Rebe, Rebe, co ty mówisz?... Ja, żona, czwórka dzieci, teściowa i jeszcze koza?... To jak ja teraz będę mieszkał?...
Ale rabin był nieubłagany - musisz wprowadzić sobie kozę do domu!!
Za parę tygodni rabin spotyka tego Żyda i pyta się:
- A co tam Icek u ciebie?
Oj Rebe. Teraz to już zupełnie nie da się żyć w domu. Ja, żona, czwórka dzieci, żona, dziadek, teściowa i jeszcze teraz ta koza. To już nie jest życie.
Na to rabin powiada:
- To zabierz kozę z powrotem do obórki.
Za niedługo rabin jeszcze raz spotyka Żyda i pyta się go:
Jak tam Icek, w twoim domu?...
- Oj, Rebe. Jakiś ty mądry! Jak my teraz mamy w domu dużo miejsca. Świetnie mieścimy się w tej izdebce - ja, żona, czwórka dzieci, teściowa i dziadek. Oj jakiś ty mądry, Rebe...

[AnnaOstapiuk]

hehe dobre

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

A kto kogo przetrzymał Beatko? Ty kozę, czy koza Ciebie? Bo pisałaś: że jak mieszkałaś z teściową... wyprowadziłaś się przez kozę?

[asieńczyk]

Napisane przez beata1718

Asia kulka według mnie jest zrobiona z trzech kawałków jest to łańcuszek i oczka ściśłe robione osobno trzy kawałki i przyklejane do kulki
co do rybki nie pomogę bo wzór trzeba rozpisać ale sliczna

w ogóle nie kumam ja kombinowałam,że to kuta "obrobiona" półsłupkami , ale pewności nie mam czekam na opinię kogoś mądrzejszego ode mnie

Napisane przez jola2243

U mnie dopiero burza przeszła z ulewą

u mnie przed chwilą to samo było - i tyle sobie na dworze posiedziałam

Napisane przez kalina1984

A ja chciałam Wam powiedzieć, że odrobiłam zadanie domowe, wczoraj wysłałam kartki dla dzieci z marzycielskiej poczty. Powiem Wam szczerze, że miałam straszny problem co w nich napisać, ale jak już zaczęłam to mi miejsca brakowało. Mam nadzieję, że się ucieszą i choć na chwilę zapomną o swoich problemach.

Basiu - piękne- Ty swoimi talentami na życie powinnaś zarabiać a nie wyjeżdżać w świat za chlebem

Napisane przez AnnaOstapiuk

:

Wiecie co? U nas dziś w mieście zlot motocyklistów Motoserce, cośtam z krwiodawstwem. Festyn na skwerku. I zorganizowano symulacje wypadku 4 pojazdów: 3 samochody, jeden motocykl, sporo rannych, grali ludzie i były tez manekiny. Można było z bliska zobaczyć, jak reanimują, straż wycinała z samochodu dwóch rannych, jeden samochód leżał na dachu. Fajne to było. Zdjęć nacykałam jak szalona, chcecie?

Poproszę fotki - bardzo poproszę
W maju wybieram się na zlot starych samochodów - już doczekać się nie mogę.

Napisane przez AnnaOstapiuk

A to już była złośliwość z jej strony

albo szkolona była

Napisane przez pastek1

mam wzorek na ośmiornicę i pająki

Asiu a podzielisz się z Asią

Napisane przez AnnaOstapiuk

Hehe moja mama kiedyś sobie umyśliła, że by chciała kozę. Dobrze że sama sobie ten pomysł wybiła z głowy bo ona ma piękny ogród, krzaczków i kwiatków zatrzęsienie, cudnie u niej jest, tak z gustem. To dopiero by miała koza wyżerkę

A my się zastanawiam nad taką ekologiczną kosiarką, ale chyba jeszcze nie w tym roku.

[moni_ka.g]

Byliśmy na małych zakupach, oddałam ten wczorajszy żakiet, odzyskałam kaskę, za to w innym sklepie zaopatrzyłam się w inny żakiet i spódnicę tym razem jeszcze w przymierzalni przeczytałam metki - prać ręcznie, czyli i tak wsadzę do pralki, grunt, że wodę tolerują. Przy okazji mąż umył mi samochód bo tam myjnia na miejscu a po powrocie zaprogramowałam go na pozamiatanie garażu bo pełno śmieci tam wpada.

[Szydełkomaniaczka]

Witajcie kochaniutkie dopiero wróciłam z działeczki, plecy bolą ale troszke roboty zrobiliśmy. Córcia nadal chora, tak mocno jak przedtem w boku nie luje, ale bolą plecy i drętwieja nogi iręce. Lekarz rodzinny powiedział, że to bóle reumatyczne, zapisał jakis lek i nawet nie skierował na żadne badania, a ona już od czwartku tak sie męczy chyba trzeba będzie zrobic prywatnie, bo sie nie doprosimy, chociaż krew i mocz.

Aniu wybacz mi ale z tego wszystkiego nie wysłałam Ci jeszcze rękawiczek, wyśle w poniedziałek, nie pogniewasz się?

[jola2243]

Napisane przez moni_ka.g

zaprogramowałam go na pozamiatanie garażu bo pełno śmieci tam wpada.

Padłam

[beata1718]

nie mieszkam juz z teściową bo nie żyje juz 11lat- dobra z niej była kobieta
a teściu posprzedawał cały inwentarz a potem dom i pieniądze podzielił po równo i wzieliśmy kredyt i mieszkanie kupiliśmy z męzem

[kalina1984]

Żeby tak każdego się dało zaprogramować

[AnnaOstapiuk]

Napisane przez asieńczyk

w ogóle nie kumam ja kombinowałam,że to kuta "obrobiona" półsłupkami , ale pewności nie mam czekam na opinię kogoś mądrzejszego ode mnie



Poproszę fotki - bardzo poproszę
W maju wybieram się na zlot starych samochodów - już doczekać się nie mogę.

Mi to też wygląda na łańcuszek z rządkiem oczek, a potem poprzyklejany w esy floresy.

Zdjęć chwilowo nie budziet, bo mi komp odmawia odnalezienia tel po tym, jak dostałam nową kartę SIM. Kreator twierdzi, że sprzęt działa, PC Suit też nie chce ze mną współpracować bo jak trzasnę tym tel o ścianę to i ta gumka, która go w kupie trzyma, nie pomoże

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Aniu wybacz mi ale z tego wszystkiego nie wysłałam Ci jeszcze rękawiczek, wyśle w poniedziałek, nie pogniewasz się?

Ani ciut ciut sie nie gniewam Mają jeszcze tydzień na dotarcie do nas, więc wszystko jest ok. Ja Dorotce też dopiero w pon puszczę rękawiczki, albo we wtorek, zależy jak mi kasa wpłynie i jak będę jechała po zakupy, a po drodze na pocztę.

Monika a jak Ty swojego programujesz? Bo mój się jakoś ciężko steruje, sformatowac chyba go muszę. Albo nowy model Wczoraj mial jechac po drzewo na szpongi, pół dnia sie przebyczył, potem pojechał, przywiózł za mało i A dziś w trasę i znów nic nie zrobione.

[pastek1]

wrzucam dla zainteresowanych skany wzorów maskotek

[Szydełkomaniaczka]

Mój też jest odporny na programowanie, niestety

[beata1718]

mojego tez nie ta się zaprogramować i z regóły działa odwrotnie niż ja chcę moze faktycznie sformatować

[AnnaOstapiuk]

Szydełkomaniaczka, no ja mam mały staż małżeński, to jeszcze może odpowiedniego guziczka nie znalazłam, ale skoro Ty jeszcze po tyle latach go szukasz, to sprawa beznadziejna A myslałam, że po jakimś czasie to oni jkuż reformowalni są

[kalina1984]

Ośmiornica mnie rozwaliła, obłędna jest

[beata1718]

niestety męższczyzni nie maja takich guziczków a szkoda
mi podoba sie pająk

[AnnaOstapiuk]

A ja bym chciała umieć zrobić takiego psiunia, słodki, co?
Ale dotąd nie trafilam na schemacik, a żeby z głowy to jakoś samozaparcia brak.

[asieńczyk]

Asia - dzięki
Mnie rozwalił pająk, bo ośmiornicę podobną już robiłam - te dwie moje

[pastek1]

http://translate.google.pl/translate...chnics&act=url

tu masz rozgwiazdę

Aniu, a ten piesio

[AnnaOstapiuk]

też fajny

Świetne rzeczy są na tej stronce, do której dałaś link

asieńczyk ale wesołe ośmiorniczki Ta niebieska super

[pastek1]

Ośmiorniczki Asi świetne

Stronka z tłumaczeniem nawet poszła

[cocci]

Napisane przez moni_ka.g

ale rudasek bywa często i jest zapisana na wymiankę, może chodzi Ci o rardan, bo jej chyba nie ma?

tak, kochana, chodziło mi o rardan, kurcze, jak ja mieszam te Wasze nicki po awa poznaje, ale jak piszę, to muszę sprawdzić, a teraz pisałma z pamięci ech

więc.
ma ktoś tel do rardan????

Napisane przez emi29w

Iwonko napisz,czy juz wykorzystałas juz do czegos te włóczki? a jak je wykorzystasz to moge Ci jeszcze dosłać? jak sa dobre?

emi przyznam się, że jeszcze nie miałam do czego ich wykorzystać, ale już niedługo. Mam na nie plan. Na razie nie dosyłaj, tylko napisz, co za nie chcesz!

Napisane przez tymczasowylogin

hej hej.Iwonko jak błyskawicznie wszystko doszło, wysłałam w środe ok 13 i patrz , nie w polske a tak biegusiem,super super porobiłam Ci różnych takich z tych dziurkaczy,może się przydadza i akurat wpadłam na pomysł z tą ramką taką kwadratową , bo to zwykły mały dziurkacz brzegowy za 3 zł kupiony był

o widzisz kochana. Teraz mi starczy ich na rok pewnie jeszcze raz dziękuję bardzo. kwiatki oczywiście w fazie planów jeszcze

Napisane przez beata1718

ja jestem tylko pracuje efekty poniżej
i jem ciasto drożdzowe

ten szydełkowy cudowny!

Napisane przez jola2243

Basiu a gdzie Ty trawę kosiłaś, bo nie wierzę że na trawniku busz już miałaś

a u nas teżjuż trawa koniecznie do skoszenia, ale za mokro jest

Napisane przez kalina1984

A ja chciałam Wam powiedzieć, że odrobiłam zadanie domowe, wczoraj wysłałam kartki dla dzieci z marzycielskiej poczty. Powiem Wam szczerze, że miałam straszny problem co w nich napisać, ale jak już zaczęłam to mi miejsca brakowało. Mam nadzieję, że się ucieszą i choć na chwilę zapomną o swoich problemach.

I tym sposobem mam dla Was
Bo dzieciaki czekają na Wasze karteczki

piękne!!!! a prosiłam, machnij coś brzydkiego

Napisane przez kalina1984

Ja też coś muszę dokupić na parapety i dwie róże wykopać bo chyba zmarzły, nic nie puszczają, a jedna była taka piękna herbaciana pnąca
Posadziłam dwa clematisy przed domem, a od koleżanki dostałam oleandry ale na razie to małe są, nie wiem czy zakwitną w tym roku.

moja herbaciana niestety nie chce rosnąć też... sadziłam czerwonąi herbacianą i czerwona jużdo połowy pergoli a herbaciana może z 10cm urosła

Napisane przez AnnaOstapiuk

U mnie właśnie te które nbyły w małych doniczkach to ładnie rosną i już pięknie kwitną. A te w długiej skrzynce coś się takie brzydkie porobiły, że nawet nie chciało mi się z nimi porządku robić. wywaliłam i chyba kupię do tej skrzynki jakichś małych kwituszków, żeby postawić na kostce przed domem na komunię.

Tak mi się przypomniało, jak kiedyś, jak jeszcze nie było kostki, pod samym domkiem była między betonem mała rabatka. Nakupiliśmy z M na rynku bratków w różnych kolorach, hiacyntów, sporo kasy na to poszło. Przyjechaliśmy, nawet mi M pomagał sadzić, miało być cudnie na Wielkanoc, bo to akurat dzień przed było.
A po południu moja mądra teściowa puściła krowę na sadek i nie upilnowała, krowa przyszła pod dom i skosiła mi wszystkie kwiaty równo z ziemią. Od tamtej pory mój M nie cierpi jak kupuję jakieś kwiatki

Napisane przez beata1718

u mnie też była podobna sytuacja jak jeszcze mieszkałam z teściami to oni bieli kozę i ona nie jadła kwiatków teściowej tylko przychodziła do mnie na podwórko i zjadała. w końcu mąz odrodzenie zrobił i ja z radości chyba z dziesięc niecierpów kupiłam i wstretna koza przez ogrodzenie wskoczyła i wszystkie zjadła

Napisane przez kalina1984

haha no niestety koza jest jak kosiarka, chyba jeszcze gorsza niż krówka Ja w jakiejś książce podróżniczej widziałam na zdjęciu dwie kozy na drzewie obgryzające liście. Toż to jak szarańcza jest

my jeździmy na wakacje do wuja mojej teściowej i on ma kóz kilka. Zawsze ma łąkę taką równo przyciętą, że aż się chce po niej łazić. A w zaszłym roku kóz tu przy domu nie wypuszczał, to Marzeny z trawy prawie nie było widać

my byli smy na działce, oczywiście deszcz co i rusz, ale poplewiłam prawie wszystko. zdj też trochę mam. tulipanki zaczynają mi kwitnąć

[AnnaOstapiuk]

pokaż tulipanki
Moje tez juz nad ziemią, ale pąków jeszcze niet

[cocci]

ania już, tylko zgram zdj
maila do Ciebie piszę

[asieńczyk]

Asiu - stronka świetna, ale ja albo ślepa jestem, albo szczyty jakieś zaliczam - rozgwiazdy nie ma
Jestem już na 35 stronie i ...

[kalina1984]

U mnie tulipany już dawno kwitną
Iwonka a co ja miałam biedne dzieci jeszcze straszyć jakimiś maszkaronami?

[MagdaBM1]

Chciałam Was nadgonić ale nie dam rady
Za dużo klepiecie. Od 2 godzin siedzę i czytam zaległą pocztą. Wiecie brakuje mi tego siedzenia w domu Miałam czas na wszystko a teraz d....a. Jak wracam dodomu to padam na pysk i nawet nie wiem kiedy zasypiam. Dobrze że młody jest na yle kumaty i mądry że zrobi płatki na kolację. Jak nie jestem w stanie podnieść się z wyra to poprostu pomoże małej sie przebrać w piżamę i idą spać. Wczoraj też kimałam po pracy ale że mama zadzwoniła to z ciężkim trudem wstałam i podprowadziłam dzieciaki do ulicy i je zbrała. Wróciłam i zaś oczy same się zamknęły. Na dobre to już zasnęłam od coś ok 22 i spałam do 11:30.
Przez cały dzeń było brzydko, padało i była burza, teraz świeci słońce. Ogarnęłam chatę, nastawiłam 2 prania, posadziłam kwiatki i siadłam do zaległej poczty.
Mam też zamiar wreszcie coś dziś podłubać.
Do tego chcę wyeksmitować jednego "trutnia" z domu a on jak pijawka nie daje się.
Wczoraj też nie wiem czemu ale zdechł nam chomiczek
No i myślę sobie jeszcze 5 dni i więcej wolnego

[jola2243]

Skończyłam pracę wyzwaniową, mam tremę bo pierwszy raz, ale się nagłowiłam, bo temat niby prosty, ale co zrobić żeby pasowało

[AnnaOstapiuk]

Magda trzymaj się, a truteń może w końcu pójdzie po rozum do głowy

Jola, szybka jesteś. Ja macham szydełkiem ten mój prezencik, ale jeszcze sie zastanowie, czy dac na wyzwanie, bo nijak om tam nie pasuje hehe. No zobaczymy, jak skończę, bo jeszcze sporo przede mną

Wyłączam na chwilke kompa, może wtedy czort mi nokię wykryje

[cocci]

magda napisz mi w końcu, kiedy wyślesz mi woreczki strunowe.

jola ciekawa jestem, czy zgadnę, która twoja. A wyzwanie o tydzień przedłuzone jest

[asieńczyk]

a ja szukam