Hokus pokus, czary mary, idźcie precz ślubne koszmary! PM2013 cz. 14 :)

[marta1881]

Strasznie fajne menu i nic bym nie zmieniała
Tatar z łososia nie w moim guście,ale może Twoim gościom posmakuje?skoro cena zostaje jaka jest to i niech jedzonko zostanie

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez marta1881

Strasznie fajne menu i nic bym nie zmieniała
Tatar z łososia nie w moim guście,ale może Twoim gościom posmakuje?skoro cena zostaje jaka jest to i niech jedzonko zostanie

za przystawki płacimy oddzielnie (dodatkowo ). Może rzeczywiście z tego tatara z łososia zrezygnować . Niech zatem TŻ-et zdecyduje

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

tak, ciasto z lokalu

Ale ceną mi się naprawdę korzystna wydaje Tak porównuje z Komuniami... Jest jedno danie gorące więcej i to nie jakieś extra - strogonow itp, a cena - ok. 100zł.

[marta1881]

U nas na weselu tatar wołowy obowiązkowo musi być,bo lokal robi przepyszny (podobno)

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

za przystawki płacimy oddzielnie (dodatkowo ). Może rzeczywiście z tego tatara z łososia zrezygnować . Niech zatem TŻ-et zdecyduje

Chwila... Czyli 70zł jest za sam obiad? Czyli razem Wam wychodzi 105zł/osoba?
Jeśli z niego zrezygnujecie i cena się nie zmieni, to albo bym nie rezygnowała, albo wzięła coś innego na to miejsce. Tzn ja bym wzięła coś innego, bo do mnie to po prostu nie przemawia Ale Wy znacie swoich gości i wiecie mniej więcej jakie są ich gusta kulinarne

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez melleczka

Chwila... Czyli 70zł jest za sam obiad? Czyli razem Wam wychodzi 105zł/osoba?
Jeśli z niego zrezygnujecie i cena się nie zmieni, to albo bym nie rezygnowała, albo wzięła coś innego na to miejsce. Tzn ja bym wzięła coś innego, bo do mnie to po prostu nie przemawia Ale Wy znacie swoich gości i wiecie mniej więcej jakie są ich gusta kulinarne

Razem wychodzi 1514,5 (czyli ok 89 zł za osobę) + napoje i alkohol.. Dlatego rozważam usunięcie tych dwóch zimnych przekąsek . To zawsze 70 zł do przodu mówiąc brzydko , czyli np 2 wina . A wydaje mi się że jak na obiad to i tak bogato

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez marta1881

U nas na weselu tatar wołowy obowiązkowo musi być,bo lokal robi przepyszny (podobno)

ja się nie znam na tatarach i nawet nie wiem czy to się robi ze świnki czy z krówki

[mia8544]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Razem wychodzi 1514,5 + napoje i alkohol.. Dlatego rozważam usunięcie tych dwóch zimnych przekąsek . To zawsze 70 zł do przodu mówiąc brzydko , czyli np 2 wina . A wydaje mi się że jak na obiad to i tak bogato

kochana jeśli możesz zrezygnowac a gdyby było mało to kuchnia coś wyczaruje to myślę to dobry pomysł

chyba zaraz - dostałam @

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez mia8544

kochana jeśli możesz zrezygnowac a gdyby było mało to kuchnia coś wyczaruje to myślę to dobry pomysł

chyba tak też zrobię .

Dzięki dziewczynki za pomoc

Napisane przez mia8544

chyba zaraz - dostałam @

ajć

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Razem wychodzi 1514,5 (czyli ok 89 zł za osobę) + napoje i alkohol.. Dlatego rozważam usunięcie tych dwóch zimnych przekąsek . To zawsze 70 zł do przodu mówiąc brzydko , czyli np 2 wina . A wydaje mi się że jak na obiad to i tak bogato

Pewnie że tak... A tego jedzenia naprawdę macie sporo, więc jeśli masz taką możliwość, to ja bym tak zrobiła

[wiecznie_pod_wiatr]

w końcu nadrobiłam

Napisane przez marta1881

Dlatego zazdroszczę wam jeszcze bardziej.
Melleczka Ty masz dom, Galija mieszka,Mia być może działkę...A my z TŻ nie mamy nic....sami na wszystko musimy zapracować,bo nikt nam nic nie da...ani domu,ani mieszania,ani działki..trudny start w "dorosłość",no ale nikt nie mówił,że będzie łatwo

my niestety też.. Sami się musimy utrzymać, martwić o dach nad głową, bo nikt nam nie pomoże. Więc zaciska się zęby, idzie do przodu i walczy samemu o marzenia

[myszka 1234567]

No jestem, z tym ze na sekundkę bo muszę sobie przerwę zrobić w nauce...mózg odpada m i;/

wiecznie co do menu...ten tatar, niech faktycznie TŻ zadecyduje bo ja mało kogo znam kto lubi takie coś ale z drugiej strony menu jest dość bogate i jest wiele innych rzeczy i z tego względu ludzie mogą chcieć spróbować zcegoś innego

Takze decyzja już należy do Was

Reszta pycha brzmi aż dziw ze tak mało płącicie za takei wyszukane dania

[melleczka]

Ale tu cisza dziś

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez melleczka

Ale tu cisza dziś

aż dziwne

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

aż dziwne

[wiecznie_pod_wiatr]

wyobrażacie sobie że zapomnieliśmy z TŻ-tem o krawacie dla niego . Dobrze że TŻ-towi się dziś przypomniało że nie ma krawatu . Byśmy w sobotę biegali jeszcze po sklepach

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

wyobrażacie sobie że zapomnieliśmy z TŻ-tem o krawacie dla niego . Dobrze że TŻ-towi się dziś przypomniało że nie ma krawatu . Byśmy w sobotę biegali jeszcze po sklepach

Tyle rzeczy jest do ogarnięcia, że łatwo zapomnieć o takich szczegółach

[wiecznie_pod_wiatr]

i to na tyle mojego siedzenia dzisiaj z Wami . Muszę zbierać się do pracy . Papa

[mia8544]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

wyobrażacie sobie że zapomnieliśmy z TŻ-tem o krawacie dla niego . Dobrze że TŻ-towi się dziś przypomniało że nie ma krawatu . Byśmy w sobotę biegali jeszcze po sklepach

no pięknie

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

i to na tyle mojego siedzenia dzisiaj z Wami . Muszę zbierać się do pracy . Papa

miłego dnia w pracy

[melleczka]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

i to na tyle mojego siedzenia dzisiaj z Wami . Muszę zbierać się do pracy . Papa

Papa

[dastin]

Napisane przez melleczka

Moja się nie miesza jak ja coś robię w kuchni
Dlatego się na to decydujemy. Bo mamy gdzie mieszkać i mamy ten wybór. A nie chcemy się męczyć 30 lat z kredytem, jeśli mamy inne wyjście. Nie wiadomo, może kiedyś będzie tak, że faktycznie będziemy musieli się wyprowadzić, bo np. nie będziemy się dogadywać. Ale póki co zostajemy przy tej opcji.

A nie boisz się, że wpakujecie ogrom pieniędzy w mieszkanie w domu rodziców a póxniej będziecie chcieli się wyprowadzić? Trochę szkoda wtedy będzie tych zainwestowanych pieniędzy... Ja jakbym miała już zamieszkać z rodzicami to na stałe bo nic bym na pewno po łepkach nie robiła a robiła konkretnie




Wróciłam z praktyk a tak mi się spać chceA muszę robić dalej te wykresy do pracy

[myszonka88]

Witam
Trochę się nie odzywałam, bo miałam dzisiaj kolosa i się uczyłam i troche kiepsko mi poszedł Taki durny błąd zrobiłam, że aż mi głupio Ale cóż jest poprawka
Ciężki poranek miałam, bo był koło mnie straszny wypadek: osobówka z autobusem i kierowca osobówki nie żyje. I jeszcze przed chwilą doczytałam, że wczoraj miał pierwszą rozprawę rozwodową Widok przerażający, a ja tamtędy codziennie jeżdżę i jakoś tak mi smutno się zrobiło...

Wiecznie menu super, tylko ten tatar U mnie ma być stół rybny i mocno rozważam zrezygnowanie z tego Chociaż mój ojczulek tego nie przeżyje

[melleczka]

Napisane przez dastin

A nie boisz się, że wpakujecie ogrom pieniędzy w mieszkanie w domu rodziców a póxniej będziecie chcieli się wyprowadzić? Trochę szkoda wtedy będzie tych zainwestowanych pieniędzy... Ja jakbym miała już zamieszkać z rodzicami to na stałe bo nic bym na pewno po łepkach nie robiła a robiła konkretnie

Boję się... A jakże... Tylko wiesz... Te pieniądze to głównie meble - rzecz mobilna. Nie rozważaliśmy z tż jak dotąd innej opcji, ale musimy to wszystko obgadać... Chyba, że to takie chwilowe załamanie i wszystko wróci do normy.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Powoli zaczynam myśleć nad menu na niedzielę... Muszę to z mamą obgadać. Jakieś ciasto i sałatka na pewno. Nie wiem czy będziemy coś na ciepło robić...

[Galija]

żegnam sie na dziś uciekam do szkoły ale wieczorem może wpadne )miłego popołudnia

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez melleczka

Boję się... A jakże... Tylko wiesz... Te pieniądze to głównie meble - rzecz mobilna. Nie rozważaliśmy z tż jak dotąd innej opcji, ale musimy to wszystko obgadać... Chyba, że to takie chwilowe załamanie i wszystko wróci do normy.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Powoli zaczynam myśleć nad menu na niedzielę... Muszę to z mamą obgadać. Jakieś ciasto i sałatka na pewno. Nie wiem czy będziemy coś na ciepło robić...

zrób pomidorki posmarowane sosem czosnkowym i posypane żółtym serem nie znam osoby której bo to nie smakowało

[myszonka88]

Napisane przez melleczka

Powoli zaczynam myśleć nad menu na niedzielę... Muszę to z mamą obgadać. Jakieś ciasto i sałatka na pewno. Nie wiem czy będziemy coś na ciepło robić...

Aż mi się przypomniała moja impreza. Pamiętam jak moja mama zepsuła sałatkę jarzynową, bo nie sprawdziła majonezu (był nie otwarty, świeżutko przywieziony ze sklepu) i był zepsuty, a później dziwiła się, po spróbowaniu sałatki, że jakiś dziwny ma smak i w rezultacie wywaliłyśmy całą michę sałatki A ciasta ja robiłam sama i było chyba ze 4 rodzaje, bo jakoś się tak rozpędziłam i zrobiłam 2 dodatkowe I u mnie był normalny obiad 2-daniowy.

[melleczka]

Kurcze szukam tego laptopka na prezent i wszystkie są z wysyłką z Chin Boję się, że nie dojdzie na czas I boję się płacić z góry Zawsze takie droższe rzeczy biorę za pobraniem

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez Galija

zrób pomidorki posmarowane sosem czosnkowym i posypane żółtym serem nie znam osoby której bo to nie smakowało

Brzmi smakowicie Ale nie chcę nic z zimnych przekąsek Będą wędliny, coś do przegryzki, sałatka

Napisane przez myszonka88

Aż mi się przypomniała moja impreza. Pamiętam jak moja mama zepsuła sałatkę jarzynową, bo nie sprawdziła majonezu (był nie otwarty, świeżutko przywieziony ze sklepu) i był zepsuty, a później dziwiła się, po spróbowaniu sałatki, że jakiś dziwny ma smak i w rezultacie wywaliłyśmy całą michę sałatki A ciasta ja robiłam sama i było chyba ze 4 rodzaje, bo jakoś się tak rozpędziłam i zrobiłam 2 dodatkowe I u mnie był normalny obiad 2-daniowy.

Łał Nie, no to my nie robimy takiego przyjęcia 4 placki to u mnie nawet na święta nie ma 6 osób nas będzie

[FlightlessBird]

Napisane przez asia27100

ja mialam starszego promotora, profesora nadzwyczajnego i jak mi rzucił tytułem, to pół ślaska za tą ksiazka przejezdzilam bo sie uparł...

nasz dj ma rózne warianty cenowe. zdecydujemy sie chyba na taki za 1300 ( gra do 4 rano, potem 150 zł za kazda kolejna h) lub za 1800 (tu dodatkowo efekty swietlne a dodatkowe godziny po 100 zł/h)

na kursie bywa smiesznie, ale nie zaluje, bo nauczylam sie tanczyc prowadzona przez partnera i przy okazji tż sie troche rozruszal, bo wczesniej o tańcu nie było mowy

A ja jestemz Radlina, wiesz gdzie to? Kochana a gdzie studiowałaś?

Napisane przez melleczka

No pytaj się ich. Jeszcze mi się strasznie gryzie ten ciepły z zimnym, bo nie powinno tak być. Powinno się wybierać kolor z jednej tonacji. A tu nie dość, że są podobne te kolory (jeden jest niewiele ciemniejszy od drugiego), to jeszcze w dwóch kontrastujących tonacjach. Jak przyszłam to było już wymalowane. A mama dziś wstała, stwierdziła, że jest mdło, jak flaki z olejem i że tak zostać nie może. Na początku wymyśliła fioletowy! O zgrozo! Tata ją przebił czerwonym! Kompromis osiągnęli bordowym! A za chwilę wyskoczyli z zielenią mchu! No to mówię... Będzie brzydko, za dużo tego. A ona, że mdło i mdło. To niech sobie robi jak chce.

A co masz do kolorów typu fioletowy,czerwony itd.?
Bo ja np nie lubię wszystkich pomieszczeń pomalowanych na bęże, ba w ogóle nie uznaje u siebie w domu tych kolorów, bo to takie na prawdę hmm mdłe Wolę żywe i wesołe kolory

Napisane przez dastin

U mnie jest tak samo oprócz tego, że trzeba jeździć z rozdziałem do niego. Moja promotorka nie ma maila i trzeba jej wszystko wysyłaś pocztą w kopercie i do rozdziału spinaczem musi być dołączony znaczek priorytetowy zwrotny więc zanim to do niej dojdzie, zanim ona to sprawdzi i zanim to do mnie z powrotem dojdzie to mija kilka tygodni a terminy mnie gonią

Moja promotorka też praktycznie mi nie pomaga... Chciałam inny temat to mi powiedziała, że zły i sama mi narzuciła pisanie o wypaleniu zawodowym

tu się nie zgodzęnie są wcale łatwiejsze... to też może zależy od szkoły ale my mamy ten sam materiał co studia dzienne tylko wszystko przerabiamy w trybie przyspieszonym i mamy kupę rzeczy do zrobienia w domu, kupę prezentacji i wejściówek. Od poniedziałku do piątku praca a po pracy od razu do szkoły do 21 godziny, w sobotę zwykle od 8 do 20 i w niedzielę od 8 do 15 a w poniedziałke znowu do pracyMnie ciężko czasem było się wyrobić a co dopiero mają powiedzieć ludzie, którzy mają jezcze rodzinę




Dzień dobry

U mnie niestety zaoczni mają łątwiej, a szkoda, że nasi wykłądowcy nie szanują tego, że my na dziennych też pracujemy - nawet kiedyś usłyszałyśmy, że skoro jesteśmy na dziennych, to nie powinnyśmy pracować

Napisane przez melleczka

Moja się nie miesza jak ja coś robię w kuchni
Dlatego się na to decydujemy. Bo mamy gdzie mieszkać i mamy ten wybór. A nie chcemy się męczyć 30 lat z kredytem, jeśli mamy inne wyjście. Nie wiadomo, może kiedyś będzie tak, że faktycznie będziemy musieli się wyprowadzić, bo np. nie będziemy się dogadywać. Ale póki co zostajemy przy tej opcji.

A ja mimo wszystko wolałabym kredyt niż mieszkanie z rodzicami
Po prostu odkąd mieszkamy z TŻem sami cenie naszą prywatność. Wolałabym mieć kawalerkę, ale NASZĄ

Napisane przez marta1881

Dlatego zazdroszczę wam jeszcze bardziej.
Melleczka Ty masz dom, Galija mieszka,Mia być może działkę...A my z TŻ nie mamy nic....sami na wszystko musimy zapracować,bo nikt nam nic nie da...ani domu,ani mieszania,ani działki..trudny start w "dorosłość",no ale nikt nie mówił,że będzie łatwo

To tak jak my

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dziewuszki, mam sprawę, a raczej szukam porady bo już sama nie wiem . Zerknijcie na nasz obiad i powiedzcie czy nie zrezygnować z dwóch zimnych przekąsek lub jednej bo nie wiem czy nie za dużo czy zostawić tak jak jest

Mała krucha sałata z ziołami i grillowanym łososiem
Zupa kurkowa zabielana śmietaną

Podane na półmiskach lub na stole szwedzkim
Roladki z marynowanych udek kurczaka z warzywami i sosem serowym
Pieczona polędwica wieprzowa faszerowana gorgonzolą i orzechami
Filet łososia zapiekany ze szpinakiem i suszonymi pomidorami
Ziemniaki z koperkiem
Ziemniaki po staropolsku
Gotowane warzywa i surówki


Torcik lodowy z sosem malinowym

Półmiski zimnych przekąsek (150 gr. - 1 zestaw):
Ciastko francuskie z mar Pol wp
Cocktail cups zap ze szpin i susz pom
Pasztecik w bekonie z oliwką
Kurczak w cieście filo
Tatar z łososia na fr. cieście
Karkówka pieczona z kaparami i czosnkiem


Sałata grecka
Sałatka makaronowa z wędzonym łososiem i świeżymi warzywami z patelni
Sałatka bekonowa z marynatami i smażonymi ziemniakami

Dla mnie to wszystko trochę za oryginalne Ja postawiłabym na coś bardziej normalnego

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

wyobrażacie sobie że zapomnieliśmy z TŻ-tem o krawacie dla niego . Dobrze że TŻ-towi się dziś przypomniało że nie ma krawatu . Byśmy w sobotę biegali jeszcze po sklepach

Poszedłby w takim jaki ma

Napisane przez Galija

żegnam sie na dziś uciekam do szkoły ale wieczorem może wpadne )miłego popołudnia

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------



zrób pomidorki posmarowane sosem czosnkowym i posypane żółtym serem nie znam osoby której bo to nie smakowało

Ooo tak, zgadzam się


Witam się Kochane z łóżeczka Zerwałam się z zajęć, a kolokwium nie pisałam Poszłam do kobitki, powiedziałam wprost, że jestem chora i pozwoliła mi bez problemu pisać za 2 tygodnie, szczególnie, że mimo choroby przyjechałam specjalnie na jej zajęcia
Dziś mam zamiar się kurować cały wieczór

[melleczka]

Napisane przez FlightlessBird

A co masz do kolorów typu fioletowy,czerwony itd.?
Bo ja np nie lubię wszystkich pomieszczeń pomalowanych na bęże, ba w ogóle nie uznaje u siebie w domu tych kolorów, bo to takie na prawdę hmm mdłe Wolę żywe i wesołe kolory

Kochana nic nie mam Sami mamy w sypialni fiolet/ecru, w innych pokojach jest żywa zieleń/błękit, jasny żółty/czerwień. Ale salon ma być klasyczny Poza tym do takiego dużego wnętrza nie pasują żywe kolory

[dahna1990]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dziewuszki, mam sprawę, a raczej szukam porady bo już sama nie wiem . Zerknijcie na nasz obiad i powiedzcie czy nie zrezygnować z dwóch zimnych przekąsek lub jednej bo nie wiem czy nie za dużo czy zostawić tak jak jest

Mała krucha sałata z ziołami i grillowanym łososiem
Zupa kurkowa zabielana śmietaną

Podane na półmiskach lub na stole szwedzkim
Roladki z marynowanych udek kurczaka z warzywami i sosem serowym
Pieczona polędwica wieprzowa faszerowana gorgonzolą i orzechami
Filet łososia zapiekany ze szpinakiem i suszonymi pomidorami
Ziemniaki z koperkiem
Ziemniaki po staropolsku
Gotowane warzywa i surówki


Torcik lodowy z sosem malinowym

Półmiski zimnych przekąsek (150 gr. - 1 zestaw):
Ciastko francuskie z mar Pol wp
Cocktail cups zap ze szpin i susz pom
Pasztecik w bekonie z oliwką
Kurczak w cieście filo
Tatar z łososia na fr. cieście
Karkówka pieczona z kaparami i czosnkiem


Sałata grecka
Sałatka makaronowa z wędzonym łososiem i świeżymi warzywami z patelni
Sałatka bekonowa z marynatami i smażonymi ziemniakami

Jak dla mnie wszystko pysznie brzmi oprócz tatara i to właśnie jego bym wywaliła

Napisane przez mia8544

kochana jeśli możesz zrezygnowac a gdyby było mało to kuchnia coś wyczaruje to myślę to dobry pomysł

chyba zaraz - dostałam @

ja czekam na @

[FlightlessBird]

Napisane przez melleczka

Kochana nic nie mam Sami mamy w sypialni fiolet/ecru, w innych pokojach jest żywa zieleń/błękit, jasny żółty/czerwień. Ale salon ma być klasyczny Poza tym do takiego dużego wnętrza nie pasują żywe kolory

No chyba, że
Z resztą ja tam nie wiem, bo nie mam dużych wnetrz ani typowego salonu Mamy tylko duży pokój, sypialnię i mały pokój

[melleczka]

Napisane przez FlightlessBird

No chyba, że
Z resztą ja tam nie wiem, bo nie mam dużych wnetrz ani typowego salonu Mamy tylko duży pokój, sypialnię i mały pokój

Tylko? Aż
Chodzi też o względy praktyczne - przemalowanie takiej dużej powierzchni kosztuje dużo pieniędzy, czasu i pracy. A tak to jak mi się znudzi to sobie tylko dodatki zmienię Bo beże są zawsze w modzie i do wszystkiego pasują