Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2009 część XVI :)

[agga19851985]

Jakieś fatum dziś! Takiego okropnego dnia już dawno nie miałam. Alan ciągle płacze, mało tego, krzyczy i ryczy jednoczesnie. Pożarliśmy się z małżem. Alan krzyczy, mąż krzyczy na Alana, a mi sie chce wyjśc i najlepiej wcale nie wracać.


Już ponad miesiąc próbuję bez pieluszki, ale to już jest któraś próba nie pierwsza. Zawsze kończylismy po paru dniach bo nie widać było postępów, a teraz tak jakby coś zrozumiał, a tu od paru dni taki zonk. Nie mam już sił na to wszystko.

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Jakieś fatum dziś! Takiego okropnego dnia już dawno nie miałam. Alan ciągle płacze, mało tego, krzyczy i ryczy jednoczesnie. Pożarliśmy się z małżem. Alan krzyczy, mąż krzyczy na Alana, a mi sie chce wyjśc i najlepiej wcale nie wracać.


Już ponad miesiąc próbuję bez pieluszki, ale to już jest któraś próba nie pierwsza. Zawsze kończylismy po paru dniach bo nie widać było postępów, a teraz tak jakby coś zrozumiał, a tu od paru dni taki zonk. Nie mam już sił na to wszystko.

To długo, my za pierwszym razem chyba 3 tygodnie pociągnęliśmy, druga próba była po pół roku , ale udana. Może rzeczywiście odpuść na jakiś czas, trochę to tak wygląda jak u Kuby, że fizycznie niby dojrzał, potrafił wstrzymywać, ale w głowie chyba jeszcze nie umiał tego do końca poukładać.

A, jak zdjęłaś pieluszkę to na cały dzień - w sensie, że tylko na drzemkę i na noc zostawiłaś? Jak Alan wczoraj sobie radził podczas zabawy z dziećmi? Wołał?

[mariolasl]

Napisane przez Miramej

U nas też listopadowo , całe 5 stopni, odczuwalna 1,5
Za chwilę siadamy do książeczek, Kuba lubi też te smart games'y Granny, to trochę poukłada, a potem to nie wiem co, zwłaszcza, że chory, to 5 razy bardziej marudny Może jeszcze wulkany zrobimy.

, kupię takie z wkładką 17 cm

Co myślicie o tych?

U nas kawalek slonca wyszedl, moze po obiedzie chlopcy pojda na spacer
mnie sie nie chce, brzuch mnie boli i mam okropnego PMS-a
Na razie robie sobie dzien dla urody, aby poprawic sobie humor.

Agga

[Miramej]

Napisane przez mariolasl

U nas kawalek slonca wyszedl, moze po obiedzie chlopcy pojda na spacer
mnie sie nie chce, brzuch mnie boli i mam okropnego PMS-a
Na razie robie sobie dzien dla urody, aby poprawic sobie humor.

A u nas pada

Fajnie

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

A mnie wczoraj miła niespodzianka spotkała - byłam na paznokciach i dostałam od mojej pani kosmetyczki prezent na urodziny - oliwkę do paznokci i skórek , ale się zdziwiłam

[mariolasl]

Napisane przez Miramej

A u nas pada

Fajnie

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

A mnie wczoraj miła niespodzianka spotkała - byłam na paznokciach i dostałam od mojej pani kosmetyczki prezent na urodziny - oliwkę do paznokci i skórek , ale się zdziwiłam

Kalosze fajne

Fajny prezent
Ja ciala dalam, bo nie zlozylam ci zyczen urodzinowych

Jolu, wszystkiego co najwspanialsze, radosci na codzien, dobrych ludzi wokol, pociechy z Syna i Meza

[Miramej]

Napisane przez mariolasl

Kalosze fajne

Fajny prezent
Ja ciala dalam, bo nie zlozylam ci zyczen urodzinowych

Jolu, wszystkiego co najwspanialsze, radosci na codzien, dobrych ludzi wokol, pociechy z Syna i Meza

No bez przesady , ale dziękuję

Mariolu, a kiedy Wy jedziecie do Polski? Antonio za 3 tygodnie będzie miał skończone 3 lata, ja nie mogę, a niedawno taki malutki był

[czekoladka21]

Jola przyjmij odemnie tez zyczenia:
Sto lat i marzeń spełnienia

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

To długo, my za pierwszym razem chyba 3 tygodnie pociągnęliśmy, druga próba była po pół roku , ale udana. Może rzeczywiście odpuść na jakiś czas, trochę to tak wygląda jak u Kuby, że fizycznie niby dojrzał, potrafił wstrzymywać, ale w głowie chyba jeszcze nie umiał tego do końca poukładać.

A, jak zdjęłaś pieluszkę to na cały dzień - w sensie, że tylko na drzemkę i na noc zostawiłaś? Jak Alan wczoraj sobie radził podczas zabawy z dziećmi? Wołał?

Ja już sama nie wiem czego Mu potrzeba zeby zaczął wołać do toalety Tak, na cały dzień. Za kazdym razem na spacer brałam dodatkowe ciuchy, bo na placu zabaw kupa w majty była gwarantowana. Ale u Alana to jest tak, że pytam czy chce siku, on odpowiada że nie a za dosłownie 3 minuty majtki mokre. Tak samo z kupką- zaczyna puszczać bąki i jużwiem że zaraz będzie kupa, pytam czy chce kupę i czy zrobimy do kibelka, on na to że nie a za minutę kupa w majtkach

Wczoraj ani razu nie zawołał, biegał bawił sie, zatrzymał sie zrobił siku w majty, przyszedł powiedział że trzeba sie przebrać bo siku zrobił i tak przez cały dzień. A gdy zrobił kupkę to zdjął spodenki i majtki i połozył pod drzwiami wejściowymi a sam z gołął, brudną pupą pobiegł sie bawić. Prezencik pod drzwiami zobaczyłam po chwili gdy wyszłam z domu zobaczyć co robi Masakra jakaś.
***

Odemnie również przyjmij życzenia urodzinowe, wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń

Napisane przez mariolasl

U nas kawalek slonca wyszedl, moze po obiedzie chlopcy pojda na spacer
mnie sie nie chce, brzuch mnie boli i mam okropnego PMS-a
Na razie robie sobie dzien dla urody, aby poprawic sobie humor.

Agga

A u nas zimno i co chwila wieje okropny wiatrzysko, aż okna trzeszcza

dzięki

***

Dostałam @ na duphastonie. Brzuch boli jak jasny gwint, cierpię. Nigdy tak nie miałam i nie podoba mi się to co teraz sie ze mną dzieje

Idę sie połozyć do Alana, bo biedak z tego płaczu całodziennego usnął po 16. Ciekawe o której wstanie.

Poza tym to zaczełam kolejną próbę skłonienia Alana do spróbowania normalnego jedzenia, i tak dziśmoje dziecko jest tylko o śniadaniu, nic nie chce wziąc do ust i tylko ciągle słyszę "zrób placuszki, prosze". Ciekawe jak długo wytrzymam .

[mariolasl]

Napisane przez Miramej

Mariolu, a kiedy Wy jedziecie do Polski? Antonio za 3 tygodnie będzie miał skończone 3 lata, ja nie mogę, a niedawno taki malutki był

Za dwa tygodnie jedziemy, ale tylko ja i Antonio, Maz zostaje.
Dziadkowie nie moga sie doczekac i co chwile pytaja, czy aby na pewno przyjedziemy

Agga, nie zalamuj sie, nie jestes sama, chyba jest tutaj jeszcze kilka nieodpieluchowanych maluchow, w tym Antonio. U nas wyglada podobnie, co prawda A nie rozbiera sie, ani nie robi na dywan, ale po prostu nie wola, chyba ze po. A proby mamy co 1.5-2 miesiace .

[agga19851985]

Napisane przez mariolasl

Za dwa tygodnie jedziemy, ale tylko ja i Antonio, Maz zostaje.
Dziadkowie nie moga sie doczekac i co chwile pytaja, czy aby na pewno przyjedziemy

Agga, nie zalamuj sie, nie jestes sama, chyba jest tutaj jeszcze kilka nieodpieluchowanych maluchow, w tym Antonio. U nas wyglada podobnie, co prawda A nie rozbiera sie, ani nie robi na dywan, ale po prostu nie wola, chyba ze po. A proby mamy co 1.5-2 miesiace .

Szkoda że mąż zostaje, moglibyście razem odpocząc.

Niby sie nie przejmuję tymi niepowodzeniami, ale jakoś tak wewnętrzenie jest mi źle. Ciągle się staramy, robimy duzo żeby tylko dziecko było szczęsliwe, zadbane itd a w takich "głupich" sprawach ponosimy porażkę. Przecież ciągle Mu tłumaczę, pokazuję, proszę,a On jakby specjalnie, patrząc prosto w oczy i z uśmiechem na buzi leje w majtki .
Tak mi dzisiaj smutno i na refleksje mnie bierze

[Wojtusia]

Miramej

Ode mnie przyjmij również życzenia dużo zdrowia i samych szczęśliwych dni z rodziną.

A kalosze widziałam w środę. Nie pamietam jakie wzory miały, ale coś mi się kołacze ze jakieś postacie z bajek, albo jakieś samochody były..... jeju nie pamietam, tak spojrzałam szybko, ale ładne były, bo mój wzrok przyciągnęły.

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

Jola przyjmij odemnie tez zyczenia:
Sto lat i marzeń spełnienia

Dziękuję

Napisane przez agga19851985

Ja już sama nie wiem czego Mu potrzeba zeby zaczął wołać do toalety Tak, na cały dzień. Za kazdym razem na spacer brałam dodatkowe ciuchy, bo na placu zabaw kupa w majty była gwarantowana. Ale u Alana to jest tak, że pytam czy chce siku, on odpowiada że nie a za dosłownie 3 minuty majtki mokre. Tak samo z kupką- zaczyna puszczać bąki i jużwiem że zaraz będzie kupa, pytam czy chce kupę i czy zrobimy do kibelka, on na to że nie a za minutę kupa w majtkach

Wczoraj ani razu nie zawołał, biegał bawił sie, zatrzymał sie zrobił siku w majty, przyszedł powiedział że trzeba sie przebrać bo siku zrobił i tak przez cały dzień. A gdy zrobił kupkę to zdjął spodenki i majtki i połozył pod drzwiami wejściowymi a sam z gołął, brudną pupą pobiegł sie bawić. Prezencik pod drzwiami zobaczyłam po chwili gdy wyszłam z domu zobaczyć co robi Masakra jakaś.
***

Odemnie również przyjmij życzenia urodzinowe, wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń
(...)
Poza tym to zaczełam kolejną próbę skłonienia Alana do spróbowania normalnego jedzenia, i tak dziśmoje dziecko jest tylko o śniadaniu, nic nie chce wziąc do ust i tylko ciągle słyszę "zrób placuszki, prosze". Ciekawe jak długo wytrzymam .

Może czasu jeszcze troszkę
A on tę kupę na placu zabaw przy innych dzieciach robił, czy gdzieś odchodził?

Widzisz, tak to już jest. Nie wiem, czy pamiętasz, że przy naszej pierwsze próbie, Kuba nauczył się robić kupkę do nocnika, a potem, po 2 miesiącach mu "przeszło", do dziś nie wiem dlaczego.

Dziękuję

Przecież on na tych plackach świetnie sobie radzi , mój Kuba lubi dużo rzeczy, a chuderlak taki, że szkoda gadać

Napisane przez mariolasl

Za dwa tygodnie jedziemy, ale tylko ja i Antonio, Maz zostaje.
Dziadkowie nie moga sie doczekac i co chwile pytaja, czy aby na pewno przyjedziemy

Szkoda, że mąż nie może , na urodziny też nie dojedzie?

Napisane przez agga19851985

Niby sie nie przejmuję tymi niepowodzeniami, ale jakoś tak wewnętrzenie jest mi źle. Ciągle się staramy, robimy duzo żeby tylko dziecko było szczęsliwe, zadbane itd a w takich "głupich" sprawach ponosimy porażkę. Przecież ciągle Mu tłumaczę, pokazuję, proszę,a On jakby specjalnie, patrząc prosto w oczy i z uśmiechem na buzi leje w majtki .
Tak mi dzisiaj smutno i na refleksje mnie bierze

Matko, mam tak samo od zawsze i to jest irytujące
Myślę, że tej sprawy akurat nie ma co rozpatrywać w kategoriach porażki czy sukcesu, czy to Waszego czy Alana, po prostu dzieci muszą do pewnych rzeczy dojrzeć, ani się obejrzysz i Alan będzie odpieluchowany

Napisane przez Wojtusia

Miramej

Ode mnie przyjmij również życzenia dużo zdrowia i samych szczęśliwych dni z rodziną.

A kalosze widziałam w środę. Nie pamietam jakie wzory miały, ale coś mi się kołacze ze jakieś postacie z bajek, albo jakieś samochody były..... jeju nie pamietam, tak spojrzałam szybko, ale ładne były, bo mój wzrok przyciągnęły.

Dziękuję

[Ania0104]

dobry wieczór

ufffffffff nareszcie po weekendzie od poprzedniego piątku tylko grille i imprezy
Oczywiście upały niemiłosierne, ale od wczoraj przeplatane burzami więc trochę odżyłam

Dziękuję za wszystkie gratki odnośnie przedszkola /myślałam, ze się pochwaliłam, a tu jednak nie /

Napisane przez mayaha

cześć dziewczynki kochane

aga, bałam się drogi
a teraz doszły jeszcze nowe okoliczności...

no więc hmmmm zrobiłam test dziś rano i 2 kreski
jestem jeszcze w szoku, muszę dojść do siebie...

no i jeszcze apropo Holandii, niewiem czy jechac

jaaaaaaaaaaa ale suuuuuper
mam nadzieję, ze odpoczniesz na wyjeździe

Napisane przez angy

W zoo było.... ziiiimnoooo
Ubrałam się jak na upał, Zosię też nie za grubo, nie sprawdziwszy wcześniej prognozy Nie obeszliśmy nawet połowy, a ludzi tyle, że wszystkiego się odechciewało-korki na wjeździe do zoo, korki po bilet, korki do wc i korki po jedzenie Mam dość zoo na następny rok

Zosia z S na spacerze, a ja oglądam snookera Lubi któraś jeszcze?

upsss szkoda, że wycieczka nie bardzo udana

hmm ja tam nie szaleje, ale mój brat często ogląda /np teraz/ a ja tak zerkam od czasu do czasu

Napisane przez Miramej

A w ogóle, to mój Kuba twierdzi, że umie czytać Jak siedzi na kibelku, to bierze nawilżane chusteczki i "czyta": "Zrobić kupę, zawołać mamę, wytrzeć mokrą chusteczką, ubrać się, spuścić wodę, popsiukać zapachem i umyć ręce"

cały plan działania

fajne łózeczko

Napisane przez katarzynka00

hej
aga,wcz mi umknelo.Niestety Karo sie nie odezwała

u nas tez troche choroby.B katarek ma i ropkę w oczkach,na którą konieczny już był antybiotyk,więc zakraplamy

Wcz odwiedził mnie znajomy z córeczką,nie widzielismy się z 8 lat.L do teraz śpi i regeneruje sie po harcach heh

no właśnie, co z Karo

zdrówka dla Blaneczki

Napisane przez Miramej

A mnie wczoraj miła niespodzianka spotkała - byłam na paznokciach i dostałam od mojej pani kosmetyczki prezent na urodziny - oliwkę do paznokci i skórek , ale się zdziwiłam

fajny prezent ... i wszystkiego naj naj naj

a dla Kubusia zdrówka

Czeko - zdrówka dla całej rodzinki

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

dobry wieczór

ufffffffff nareszcie po weekendzie od poprzedniego piątku tylko grille i imprezy
Oczywiście upały niemiłosierne, ale od wczoraj przeplatane burzami więc trochę odżyłam
(...)
cały plan działania

fajne łózeczko

no właśnie, co z Karo
(...)
fajny prezent ... i wszystkiego naj naj naj

a dla Kubusia zdrówka

A ja już list gończy miałam za Tobą słać

No



Dziewczyny, mnie się wydaje, że Karo chodziło o to, że mają W

Dziękuję



***
Miałam robić zamówienie w Amarantusie i mi się nie chce

[mariolasl]

Niestety tak sie ulozylo, ze Maz nie moze wcale z nami jechac.
Smutno mi, ale wiem, ze A bedzie mial swietne urodzinki w Polsce.

Agga, zgodze sie z Jola, nie ma co tego rozpatrywac w kategoriach porazki czy sukcesu. Wiem, ze Antos wiele rzeczy nie chcial robic, gdy nam na tym zalezalo i pomimo nauki, a zaczal sam z siebie i od razu dobrze. Tak wiec licze, ze znowu mnie zaskoczy. Na razie kupa w majtkach mu zaczyna przeszkadzac i prosi, aby zmienic pieluche, a to juz cos, bo przedtem bylo mu wszystko jedno , aczkolwiek w obsikanych spodniach czy majtkach moze dalej chodzic. Mnie jakos ta sytuacja, ze A dalej w pieluszce nie martwi, czuje, ze TEN moment powoli sie zbliza . Cieszy mnie to, ze chetnie siada na nocnik czy ubikacje, mam nadzieje, ze zacznie wkrotce sam wolac.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Ania

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

A ja już list gończy miałam za Tobą słać

No



Dziewczyny, mnie się wydaje, że Karo chodziło o to, że mają W

Dziękuję



***
Miałam robić zamówienie w Amarantusie i mi się nie chce

... a ja wiecznie po za domem i jeszcze mąż miał wolne od piątku nawet Ba dzisiaj już wypalił "tata, idź już do pracy" ... bo szynszyli nie kazał mu wypuścić z klatki

aaaa faktycznie, całkiem możliwe

ja w końcu zamówiłam tą zieloną glinkę i hydrolat oczarowy naczynkami nie pękają, ale pory zapchane

Napisane przez mariolasl

Niestety tak sie ulozylo, ze Maz nie moze wcale z nami jechac.
Smutno mi, ale wiem, ze A bedzie mial swietne urodzinki w Polsce.

Agga, zgodze sie z Jola, nie ma co tego rozpatrywac w kategoriach porazki czy sukcesu. Wiem, ze Antos wiele rzeczy nie chcial robic, gdy nam na tym zalezalo i pomimo nauki, a zaczal sam z siebie i od razu dobrze. Tak wiec licze, ze znowu mnie zaskoczy. Na razie kupa w majtkach mu zaczyna przeszkadzac i prosi, aby zmienic pieluche, a to juz cos, bo przedtem bylo mu wszystko jedno , aczkolwiek w obsikanych spodniach czy majtkach moze dalej chodzic. Mnie jakos ta sytuacja, ze A dalej w pieluszce nie martwi, czuje, ze TEN moment powoli sie zbliza . Cieszy mnie to, ze chetnie siada na nocnik czy ubikacje, mam nadzieje, ze zacznie wkrotce sam wolac.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Ania

szkoda, że mąż musi zostać , ale Antonio pewnie będzie miał drugie przyjęcie urodzinowe z mamusią i tatusiem

[Ania0104]

dzień dobry

co tu tak pusto?

[UnholyOne]

Heloł

[agga19851985]

Cześć cześć

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Chyba jeszcze parę dni poczekam i jesli dalej będzie sikał gdzie popadnie to założe pieluszkę- tylko że On sie ciągle rozbiera i biega z gołym dyndolkiem .
***

Własnie wrócilismy od lekarza- wkońcu się wybrałam bo katar ciągnął sie już ponad miesiąc, a wczoraj doszedł jescze kaszel. Na szczęście okazało się że kaszel to efekt spływającego kataru. Dostał Claritine i Cromohexal do nosa. Mam nadzieję że pomoże.

Nie mam sumienia głodzić dziecka- wczoraj zjadł tylko sniadanie, poszedł spać bez kolacji bo nawet spróbować nie chciał. A jak dzis zobaczył swoje płatki na śniadanie to aż piszczał z radości, a na obiad znowu placki (już mam dość szykowania tych placków).

Unhola jak na działeczce było?

Aniu męczące te imprezy co? U nas to samo, i na dodatek nawet piwka nie mogłam wypić bo mąż stwierdził że teraz ja będę go do domu odwoziła (przez ost. 4 lata on mnie woził i ja piłam).

Ciekawe jak Maja?

[UnholyOne]

Jolus, zaległe sto lat
Niestety nie mogłam Ci zyczeń złożyć wczoraj

Maja, gratulacje


My już po wyjazdowym weekendzie majowym i po Komunii
Jestem strasznie umęczona tak ogólnie mówiąc. I spięcia i dużo roboty.
Uroczystośc w kościele piękna, bardzo ją przezyłam

Najwazniejsze, zę wszystko się udało
Dzieci poszalały z innymi zaproszonymi na przyjęciu i wczoraj padły jak muchy

I tort zrobiłam sama ( w załączniku)
2012-05-05 16.42.20.jpg
2012-05-05 16.43.04.jpg

[agga19851985]

HA HA Unhola własnie miałam wyświetlony Twój tort na monitorze gdy podszedł Alan i mówi "wow mama ale tort, ale piękny, jaka dzidzia na torcie" Popieram Go, piekny torcik.

[Miramej]

Napisane przez mariolasl

Niestety tak sie ulozylo, ze Maz nie moze wcale z nami jechac.
Smutno mi, ale wiem, ze A bedzie mial swietne urodzinki w Polsce.

Nagracie mu wszystko

Napisane przez Ania0104

... a ja wiecznie po za domem i jeszcze mąż miał wolne od piątku nawet Ba dzisiaj już wypalił "tata, idź już do pracy" ... bo szynszyli nie kazał mu wypuścić z klatki
(...)
ja w końcu zamówiłam tą zieloną glinkę i hydrolat oczarowy naczynkami nie pękają, ale pory zapchane

Hehe , Kuba, jak tata mu podpadnie, to mówi "Tylko mamę kocham"

A pokaż, jaki to ten hydrolat? W jednym miejscu zamawiałaś?

Napisane przez agga19851985

Nie mam sumienia głodzić dziecka- wczoraj zjadł tylko sniadanie, poszedł spać bez kolacji bo nawet spróbować nie chciał. A jak dzis zobaczył swoje płatki na śniadanie to aż piszczał z radości, a na obiad znowu placki (już mam dość szykowania tych placków).

A co to za płatki? Kuba w poniedziałek zawsze je płatki Bobovity i wtedy mam wrażenie, że jego żołądek ma nieskończoną pojemność

Napisane przez UnholyOne

Jolus, zaległe sto lat
Niestety nie mogłam Ci zyczeń złożyć wczoraj
(...)
My już po wyjazdowym weekendzie majowym i po Komunii
Jestem strasznie umęczona tak ogólnie mówiąc. I spięcia i dużo roboty.
Uroczystośc w kościele piękna, bardzo ją przezyłam

Najwazniejsze, zę wszystko się udało
Dzieci poszalały z innymi zaproszonymi na przyjęciu i wczoraj padły jak muchy

I tort zrobiłam sama ( w załączniku)
Załącznik 4659911
Załącznik 4659912

Dziękuję ale ja miałam urodziny w niedzielę tydzień temu

Wow

Fajnie, że wszystko się udało, wyobrażam sobie, jaki to mógł być stres

[Ania0104]

Napisane przez agga19851985

Cześć cześć

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Chyba jeszcze parę dni poczekam i jesli dalej będzie sikał gdzie popadnie to założe pieluszkę- tylko że On sie ciągle rozbiera i biega z gołym dyndolkiem .
***

Własnie wrócilismy od lekarza- wkońcu się wybrałam bo katar ciągnął sie już ponad miesiąc, a wczoraj doszedł jescze kaszel. Na szczęście okazało się że kaszel to efekt spływającego kataru. Dostał Claritine i Cromohexal do nosa. Mam nadzieję że pomoże.

Nie mam sumienia głodzić dziecka- wczoraj zjadł tylko sniadanie, poszedł spać bez kolacji bo nawet spróbować nie chciał. A jak dzis zobaczył swoje płatki na śniadanie to aż piszczał z radości, a na obiad znowu placki (już mam dość szykowania tych placków).

Unhola jak na działeczce było?

Aniu męczące te imprezy co? U nas to samo, i na dodatek nawet piwka nie mogłam wypić bo mąż stwierdził że teraz ja będę go do domu odwoziła (przez ost. 4 lata on mnie woził i ja piłam).

Ciekawe jak Maja?

może mu się odmieni a ciagu tych paru dni

oby katar i kaszel przeszedł

yyy a jakie te placki?

oj męczące ja tylko w jeden dzień napiłam się drinka, bo jak odwiozłam Ba do domu to się wkurzyłam i wróciłam na imprezę na nogach - mina męża bezcenna ... przyjechał kolega z Anglii i 3 grille u niego, przez 5 dni mieliśmy Zawody Balonowe /piknik, koncerty itp/, urodziny szwagra, grill u szwagierki ... ciesze się, ze już po wszystkim

Napisane przez UnholyOne

My już po wyjazdowym weekendzie majowym i po Komunii
Jestem strasznie umęczona tak ogólnie mówiąc. I spięcia i dużo roboty.
Uroczystośc w kościele piękna, bardzo ją przezyłam

Najwazniejsze, zę wszystko się udało
Dzieci poszalały z innymi zaproszonymi na przyjęciu i wczoraj padły jak muchy

I tort zrobiłam sama ( w załączniku)
Załącznik 4659911
Załącznik 4659912

super, ze impreza udana
artystka piękny tort!

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Miramej

Hehe , Kuba, jak tata mu podpadnie, to mówi "Tylko mamę kocham"

A pokaż, jaki to ten hydrolat? W jednym miejscu zamawiałaś?




Dziękuję ale ja miałam urodziny w niedzielę tydzień temu

Taki Ola - Unhola polecała adze, a ja odgapiłam
Zamawiałam na tej stronie właśnie
ooo to wtedy co mój szwagier teraz będę pamiętać

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

Taki Ola - Unhola polecała adze, a ja odgapiłam
Zamawiałam na tej stronie właśnie
ooo to wtedy co mój szwagier teraz będę pamiętać

Dzięki

Ale u nas zimno, brrr...

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

HA HA Unhola własnie miałam wyświetlony Twój tort na monitorze gdy podszedł Alan i mówi "wow mama ale tort, ale piękny, jaka dzidzia na torcie" Popieram Go, piekny torcik.

hehe

Napisane przez Miramej

Nagracie mu wszystko



Hehe , Kuba, jak tata mu podpadnie, to mówi "Tylko mamę kocham"

A pokaż, jaki to ten hydrolat? W jednym miejscu zamawiałaś?



A co to za płatki? Kuba w poniedziałek zawsze je płatki Bobovity i wtedy mam wrażenie, że jego żołądek ma nieskończoną pojemność



Dziękuję ale ja miałam urodziny w niedzielę tydzień temu

Wow

Fajnie, że wszystko się udało, wyobrażam sobie, jaki to mógł być stres

Pomyliłam niedziele
Wybacz

Napisane przez Ania0104

może mu się odmieni a ciagu tych paru dni

oby katar i kaszel przeszedł

yyy a jakie te placki?

oj męczące ja tylko w jeden dzień napiłam się drinka, bo jak odwiozłam Ba do domu to się wkurzyłam i wróciłam na imprezę na nogach - mina męża bezcenna ... przyjechał kolega z Anglii i 3 grille u niego, przez 5 dni mieliśmy Zawody Balonowe /piknik, koncerty itp/, urodziny szwagra, grill u szwagierki ... ciesze się, ze już po wszystkim


super, ze impreza udana
artystka piękny tort!

Teraz Biały Tydzień przed nami. Pon, środa, czwartek do kościoła na 17,30.

Jutro jedziemy o 6 rano do Lichenia. Dzieci z Rodzicem plus Wychowawcy, Księża.
Wracamy ok 21.
Antoś dzisiaj do moich Rodziców już na noc jedzie, a jutro Małż go po pracy odbierze.

Idę sprzatać, bo Sodoma i Gomora u mnie

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Pomyliłam niedziele
Wybacz
(...)
Teraz Biały Tydzień przed nami. Pon, środa, czwartek do kościoła na 17,30.

Jutro jedziemy o 6 rano do Lichenia. Dzieci z Rodzicem plus Wychowawcy, Księża.
Wracamy ok 21.
Antoś dzisiaj do moich Rodziców już na noc jedzie, a jutro Małż go po pracy odbierze.

No coś Ty

Ola, a zimno było u Was wczoraj?

[UnholyOne]

Ania, ja polecałam adze, ale z innego sklepu
Ten to pewnie Ola-p4w

Jola, wczoraj nam się udało. W kościele słoneczko choć trochę wiało, ale ok
Jak dojechaliśmy do "lokalu", to udało nam sie wszystko rozłożyć, przenieść, gości usadzić i jak usiedliśmy do rosołu to lunęło. Porzadnie, ale przelotnie i potem juz ładnie było.
Za to dzisiaj od rana mokro

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Jola, wczoraj nam się udało. W kościele słoneczko choć trochę wiało, ale ok
Jak dojechaliśmy do "lokalu", to udało nam sie wszystko rozłożyć, przenieść, gości usadzić i jak usiedliśmy do rosołu to lunęło. Porzadnie, ale przelotnie i potem juz ładnie było.
Za to dzisiaj od rana mokro

No to dobrze, u nas pogoda wczoraj jak w listopadzie


Co kupujecie dzieciakom na Dzień Dziecka?

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

Dzięki

Ale u nas zimno, brrr...

nie ma za co
wczoraj ok 22 zamówiłam a przed chwilą dostałam info, że wysłali paczkę

u nas też
[QUOTE=UnholyOne;33949943]

Napisane przez UnholyOne

Ania, ja polecałam adze, ale z innego sklepu
Ten to pewnie Ola-p4w

Jola, wczoraj nam się udało. W kościele słoneczko choć trochę wiało, ale ok
Jak dojechaliśmy do "lokalu", to udało nam sie wszystko rozłożyć, przenieść, gości usadzić i jak usiedliśmy do rosołu to lunęło. Porzadnie, ale przelotnie i potem juz ładnie było.
Za to dzisiaj od rana mokro

nie wiem z jakiego sklepu , ale przeczytałam, że hydrolat oczarowy a że zamawiałam zieloną glinkę to wzięłam też to /bo mydełka z zieloną glinką, co angy zamawiała, już nie mają /

deszcz poczekał na rosół

Napisane przez Miramej

Co kupujecie dzieciakom na Dzień Dziecka?

Bartek od tygodnia męczy mnie o dźwig - Skrzypiący Karolek z bajki Tomek i przyjaciele ... dopiero dzisiaj załapałam, że widział to w reklamie ... zastanawiam sie, chociaż to pewnie nie za tanie będzie

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

znalazłam TAKI ... ale to nie firmowe
albo TAKI- sam dźwig ... to z FP

[p4w]

Napisane przez Miramej

, a wiesz, że coś mi świta, że kiedyś (daaawno ) radziłaś już komuś, żeby kalosze większe brać? Chyba wezmę większe, najwyżej poczekają, gorzej jak za małe będą, bo przez net chcę zamówić.

To pracowicie wolny czas spędzacie

hehe, ja nie pamiętam
oj tak = dopiero jako tako posprzątałam, ale i tak na podłodze jeszcze w niektórych miejscach widzę mikrusie kropeczki z farby ale nie mam już siły ich skrobać, bo już tak mnie ręce bolą, ze boję się że nie będę mogła pracować dziś

Napisane przez UnholyOne

Jolus, zaległe sto lat
Niestety nie mogłam Ci zyczeń złożyć wczoraj

Maja, gratulacje


My już po wyjazdowym weekendzie majowym i po Komunii
Jestem strasznie umęczona tak ogólnie mówiąc. I spięcia i dużo roboty.
Uroczystośc w kościele piękna, bardzo ją przezyłam

Najwazniejsze, zę wszystko się udało
Dzieci poszalały z innymi zaproszonymi na przyjęciu i wczoraj padły jak muchy

I tort zrobiłam sama ( w załączniku)
Załącznik 4659911
Załącznik 4659912

super, ze wszystko się udało
piękny tort