Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[blueelektron]

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Wczoraj bylam na wizycie. Z malym ok, nie wiem kiedy bede miala cc,bo maly ma tylko 2700 i gin chce,zeby posiedzial w brzuchu i przybral jeszcze troche, jak dotrwam do przyszlego czwartku,to moze sie dowiem czegos wiecej w ten czwartek mam odstawic fenoterol, teraz mam rozwarcie na pol opuszka,wiec jak przestane brac ta dawke x8 to moge sie szybko rozsypac Chociaz gin jest dobrej mysli nawet pozwolila mi jechac 130km do fryzjera - juz wrocilam, mam zrobione wlosy i moge rodzic Po fryzjerze bylismy na obiedzie u moich rodzicow- moj tata ma jeszcze smieszniejsze historie ode mnie no i plakalam ze smiechu,jak opowiadal,co mu sie ostatnio przytrafilo, zaczelam miec straszne bole, myslalam,ze urodze
ogolnie ok,mam czekac do 17go albo do wod

gratki za udaną wizytę i ogólnie dzień
a robiłaś całe włosy czy pasemka?

[Timii]

Napisane przez clauudik

Czesc dziewczynki ja tylko na sekundke bo ledwo tu lapie jakis zasieg. Mielismy isc dzisiaj do domu, ale maly ma jakas infekcje i czekamy na wyniki. Ponadto maly ma zoltaczke wiec nie mam go przy sobie i tesknie za nim strasznie. Maz ma mi przywiesc laktator i bede walczyc bo pokarmu malo, a nie moge go dostawiac co chwile bo lezy pod lampami. Jak tylko bede w domu to odezwe sie dluzej.

claudik trzymam kciuki żebyście szybko byli razem i wyszli ze szpitala

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ja też piję bardzo dużo, więc płuczę się od środka moja gin powiedziała, że przy takich wartościach nie mam cholestazy, a te podwyższenia malutkie czy obniżenia są fizjologiczne w ciąży, ale dokładnie mi wszystko powie w czwartek, bo mam wizytę tak rozmawiałam z nią tylko chwilę, bo nie chciałam zawracać jej głowy przez telefon, a pojutrze i tak mam wizytę. Tylko swędzi jak cholera! wszystkie wyniki mam super - aspat, alat, bilirubinę, amylazę - wszystko z normie, tylko fosfataza ciut ponad normę a GGTP odrobinkę poniżej, więc nawet nie kwalifikuję się do leków. No włąśnie mam jakąś dziwną wysypkę, taką jakby pokrzywkę i ona migruje mi po ciele. Ciężko powiedzieć, czy to od drapania czy sama z siebie - pojawia się w jednym miejscu, znika, potem pojawia się w innym. Po wczorajszym smarowaniu parafiną było o niebo lepiej - tylko nad ranem swędziały mnie dłonie i stopy, rano miałam pokrzywkę na łydkach, ale w ciągu dnia przeszło. W ogóle strasznie spuchłam, ale po nocy to ustępuje. Mocz mam po prostu idealny, morfologię też... No właśnie jakieś to dziwne jest - bo ta wysypko-pokrzywka pojawia się i znika dosłownie w ciągu kilku minut, a czasami godzin - tak dziwnie, kompletnie nie ma reguły. Dzisiaj nie smarowałam się parafiną tylko balneum na swędzenie. Zobaczymy, jak będzie. Ale widzisz... u Ciebie wszystkie wyniki jak mówisz spadły 10-krotnie, u mnie 4 parametry na 6 są w normie i to bardzo dobrej normie, tylko dwa poniżej/powyżej - ale bardzo niewiele. Z tego, co czytałam, fosfataza może w ciąży wzrosnąć nawet 2-4 razy, a u mnie to tylko jakiś mały procent... Być może organizm sam mi pomaga, bo od niedzieli praktycznie nie chce mi się jeść, a piję jeszcze więcej, niż zazwyczaj, więc myślę, że to dobrze. Ciekawa jestem, jak będzie po dzisiejszej nocy to będzie moja trzecia noc ze swędzeniem, ale muszę powiedzieć, ze wczoraj nawet się wyspałam, bo swędziało mnie tylko rano... czyli ogólnie jest lepiej - w niedzielę nie mogłam w ogóle spać, w poniedziałek tylko nad ranem, może dzisiaj będzie jeszcze łagodniej... w czwartek pójdę znów sprawdzić wyniki... ciekawe, dlaczego mnie to tak swędzi, skoro są prawie w normie??? moja gin nawet telefonicznie sugerowała jakąś alergię no nic, oby do czwartku a co najbardziej Ci pomaga na swędzenie???? Bardzo Ci dziękuję za podzielenie się doświadczeniem!:roz a: i jeszcze będę Cię męczyć, jeżeli można

kotku mam nadzieję że szybciutko Ci to przejdzie no i że dowiesz się coś więcej co to za cholerstwo na koniec się przypałętało...

Napisane przez _millena

ja tez nie dzierżę po prostu i już.
i dziś miał być ten dzień kiedy to jednak poprasuje te pieluchy.. no ale jak zwykle nie wyszło

kurna chata no boli mnie ten brzuch , tak troche p oprawej stronie dołem, ciągle.. tzn nie są to jakieś cykliczne skurcze... sama nie wiem....

a ja lubię prasować na punkcie prania też mam bzika

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33984227]Cześć Dziewczyny,
Byłam u kardiologa, ale niczego się nie dowiedziałam, tzn. teraz wyniki mam OK (osłuchała mnie, EKG, ciśnienie), a w ciąży ciśnienie nie było aż tak wysokie, że mogło spowodować śmierć Dawida. Wizyta w październiku. Jestem w punkcie wyjścia.

Za to... EKG robiła mi taka dziewczyna, która jest chyba śląską MissMalezji Nie wiem, czy to była pielęgniarka czy młoda lekarka (miała 25 lat i mgr, więc nie wiem, jak to jest z tymi studiami), ale była taka milutka, pogadała sobie ze mną, pocieszała mnie, mówiła, że już widziała takie cuda (w sensie dosłownym, osoby, które miały dzieci po przeszczepie serca, po chemii, itd.), poleciła jednego lekarza... Tak sobie Ciebie wyobrażam Miss [/QUOTE]

Perse szkoda że nic się nie dowiedziałaś, no ale dobrze że z serduszkiem wszystko ok.
a kiedy masz wizytę w tej poradni genetycznej? (bo już mnie skleroza dopada i nie pamiętam), może tam Ci coś więcej powiedzą

aniu dobrze że u gina wszystko ok, trzeba póki co czekać no i najważniejsze że włosy zrobione
jak ty masz power jechac do fryzjera ponad 100km??!! ja bym odpuściła

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Timii

Perse szkoda że nic się nie dowiedziałaś, no ale dobrze że z serduszkiem wszystko ok.
a kiedy masz wizytę w tej poradni genetycznej? (bo już mnie skleroza dopada i nie pamiętam), może tam Ci coś więcej powiedzą

4. czerwca. Jednak przypuszczam, że jeśli zrobią nam badania krwi, to na wyniki będziemy czekać jakieś 3 miesiące.

[ania_85]

dzieki Dziewczyny robilam odrosty-pasemka, a jezdze tak daleko,bo tam mieszkaja moi rodzice, od razu ich odwiedzam i moje dwie dobre kolezanki, a do tego place 3 razy mniej niz w Poznaniu!!! czyli nawet jak place za fryzjera- za mnie i za mame-chodzimy razem i od razu mozemy sie nagadac + wydam na paliwo to i tak jestem do przodu,no i jestem bardzo zadowolona,bo w Poznaniu juz 2 razy mi spiep.rzyli:/ zydza na farbie,mega kosztuje,a ja dostaje bialej goraczki:/
Ciesze sie tylko,ze tam nie urodzilam ze sreberkami na glowie

[missmalezji]

Napisane przez clauudik

Czesc dziewczynki ja tylko na sekundke bo ledwo tu lapie jakis zasieg. Mielismy isc dzisiaj do domu, ale maly ma jakas infekcje i czekamy na wyniki. Ponadto maly ma zoltaczke wiec nie mam go przy sobie i tesknie za nim strasznie. Maz ma mi przywiesc laktator i bede walczyc bo pokarmu malo, a nie moge go dostawiac co chwile bo lezy pod lampami. Jak tylko bede w domu to odezwe sie dluzej.

clauudik, walcz o pokarm, przy żółtaczce bardzo cenny no i przy infekcjach też, zawiera dużo ciał odpornościowych, więc malutki będzie gotowy do walki z paskudami które go atakują i napewno niedługo wyjdziecie

Napisane przez stokroteczka777

Mam pytanie odnośnie lewatywy. Kupiłam i oglądam, a to jest taka butelka z taką końcówką. I tę końcówkę sobie wkładam i jak to ma tam wlecieć? Muszę leżeć? Butlę naciskać? W ogóle to robię to sama czy położna mi to wtyka??

tak tak, wtyka się końcówkę i ściska butelkę. samemu ciężko niestety
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33984227]Cześć Dziewczyny,
Byłam u kardiologa, ale niczego się nie dowiedziałam, tzn. teraz wyniki mam OK (osłuchała mnie, EKG, ciśnienie), a w ciąży ciśnienie nie było aż tak wysokie, że mogło spowodować śmierć Dawida. Wizyta w październiku. Jestem w punkcie wyjścia.

Za to... EKG robiła mi taka dziewczyna, która jest chyba śląską MissMalezji Nie wiem, czy to była pielęgniarka czy młoda lekarka (miała 25 lat i mgr, więc nie wiem, jak to jest z tymi studiami), ale była taka milutka, pogadała sobie ze mną, pocieszała mnie, mówiła, że już widziała takie cuda (w sensie dosłownym, osoby, które miały dzieci po przeszczepie serca, po chemii, itd.), poleciła jednego lekarza... Tak sobie Ciebie wyobrażam Miss [/QUOTE]

Perse... i napewno dzięki temu lepiej wspominasz tą wizytę, prawda? jak niewiele trzeba, żeby pacjentka lepiej się poczuła.. nie martw się że u kardiologa nic się nie dowiedziałaś. ja bym raczej powiedziała że brak wiadomości to dobra wiadomość

a zapomniałabym.. wiecie co,ja mam taką słabość do tych wszystkich dziecięcych rzeczy.. naszemu przyszłemu maluszkowi rodzinnemu kupiłam dzisiaj słodką czapeczkę z misiem, i półspiochy.. nigdy nie mogę się powstrzymać...

[nasteczka83]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ja też piję bardzo dużo, więc płuczę się od środka moja gin powiedziała, że przy takich wartościach nie mam cholestazy, a te podwyższenia malutkie czy obniżenia są fizjologiczne w ciąży, ale dokładnie mi wszystko powie w czwartek, bo mam wizytę tak rozmawiałam z nią tylko chwilę, bo nie chciałam zawracać jej głowy przez telefon, a pojutrze i tak mam wizytę. Tylko swędzi jak cholera! wszystkie wyniki mam super - aspat, alat, bilirubinę, amylazę - wszystko z normie, tylko fosfataza ciut ponad normę a GGTP odrobinkę poniżej, więc nawet nie kwalifikuję się do leków. No włąśnie mam jakąś dziwną wysypkę, taką jakby pokrzywkę i ona migruje mi po ciele. Ciężko powiedzieć, czy to od drapania czy sama z siebie - pojawia się w jednym miejscu, znika, potem pojawia się w innym. Po wczorajszym smarowaniu parafiną było o niebo lepiej - tylko nad ranem swędziały mnie dłonie i stopy, rano miałam pokrzywkę na łydkach, ale w ciągu dnia przeszło. W ogóle strasznie spuchłam, ale po nocy to ustępuje. Mocz mam po prostu idealny, morfologię też... No właśnie jakieś to dziwne jest - bo ta wysypko-pokrzywka pojawia się i znika dosłownie w ciągu kilku minut, a czasami godzin - tak dziwnie, kompletnie nie ma reguły. Dzisiaj nie smarowałam się parafiną tylko balneum na swędzenie. Zobaczymy, jak będzie. Ale widzisz... u Ciebie wszystkie wyniki jak mówisz spadły 10-krotnie, u mnie 4 parametry na 6 są w normie i to bardzo dobrej normie, tylko dwa poniżej/powyżej - ale bardzo niewiele. Z tego, co czytałam, fosfataza może w ciąży wzrosnąć nawet 2-4 razy, a u mnie to tylko jakiś mały procent... Być może organizm sam mi pomaga, bo od niedzieli praktycznie nie chce mi się jeść, a piję jeszcze więcej, niż zazwyczaj, więc myślę, że to dobrze. Ciekawa jestem, jak będzie po dzisiejszej nocy to będzie moja trzecia noc ze swędzeniem, ale muszę powiedzieć, ze wczoraj nawet się wyspałam, bo swędziało mnie tylko rano... czyli ogólnie jest lepiej - w niedzielę nie mogłam w ogóle spać, w poniedziałek tylko nad ranem, może dzisiaj będzie jeszcze łagodniej... w czwartek pójdę znów sprawdzić wyniki... ciekawe, dlaczego mnie to tak swędzi, skoro są prawie w normie??? moja gin nawet telefonicznie sugerowała jakąś alergię no nic, oby do czwartku a co najbardziej Ci pomaga na swędzenie???? Bardzo Ci dziękuję za podzielenie się doświadczeniem!:roz a: i jeszcze będę Cię męczyć, jeżeli można

Męcz jak tylko będę mogła pomogę bardzo chętnie Z Twojego opisu też mi to wygląda na jakąś alergię Jeśli chodzi o swędzenie to sprawdza się niedrapanie wiem, że odpowiedź banalna ale jak drapałam się było gorzej niestety. Często wstawałam w nocy i robiłam inne rzeczy, żeby nie oszaleć no niestety łatwo nie było, ale tak jak pisałam wysypki u mnie nie było. Wiesz też na wynkach miałam właśnie aspat i alat od razu mocne odchylenia od normy były. Wiesz co pisałam Ci o mojej Mamie że też miała pierwszą ciążę niestety straciła w 27 tyg (przedwczesny poród) i tak myślimy, że to mogła być ta cholestaza zasrana. Było to prawie 40 lat temu więc nie rozpoznawali czegoś takiego. Moja gin w każdym razie sprawdza bardzo dokładnie Zośkę na usg a szczególnie zagląda do główki - lekarze nie wiedzą jakie mogą być konsekwencje dla płodu, nie ma badań naukowych póki co. Cholerstwo jest niebezpieczne, ale nauczyłam się z tym żyć i odpukać wszystko jest ok. Aaaa moja morfologia i mocz od początku ciąży idealna

[anulka4771]

Napisane przez blueelektron

to chociaż sobie pośpisz teraz, więc wykorzystuj
ja się wkurzam, bo nie mogę w nocy spać, wczoraj aż się popłakałam z nerwów, że nie mogę się ułożyć, a jak już się ułożę to mi się odbija albo zgaga, albo TŻ chrapie

też macie wielkie ciemne sutki? średnica z 5-6 cm

ja mam wielkie brodawki a sutki wklęsłe niestety.

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Wczoraj bylam na wizycie. Z malym ok, nie wiem kiedy bede miala cc,bo maly ma tylko 2700 i gin chce,zeby posiedzial w brzuchu i przybral jeszcze troche, jak dotrwam do przyszlego czwartku,to moze sie dowiem czegos wiecej w ten czwartek mam odstawic fenoterol, teraz mam rozwarcie na pol opuszka,wiec jak przestane brac ta dawke x8 to moge sie szybko rozsypac Chociaz gin jest dobrej mysli nawet pozwolila mi jechac 130km do fryzjera - juz wrocilam, mam zrobione wlosy i moge rodzic Po fryzjerze bylismy na obiedzie u moich rodzicow- moj tata ma jeszcze smieszniejsze historie ode mnie no i plakalam ze smiechu,jak opowiadal,co mu sie ostatnio przytrafilo, zaczelam miec straszne bole, myslalam,ze urodze
ogolnie ok,mam czekac do 17go albo do wod

A już myslałam że zostawili cię w szpitalu.Ale włosy zrobione czyli jedno twoje marzenie spełnione.
Tak sobie myślę może ja pójde podciąć włosy,bo zapuszczam.Od roku nie obcinałam i rozdwajają mi się konce.Bo myślałam iść po porodzie ale czy ja wtedy będę miała jak

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez missmalezji

Perse... i napewno dzięki temu lepiej wspominasz tą wizytę, prawda? jak niewiele trzeba, żeby pacjentka lepiej się poczuła.. nie martw się że u kardiologa nic się nie dowiedziałaś. ja bym raczej powiedziała że brak wiadomości to dobra wiadomość

Oczywiście. Nawet mi nie kazała zdejmować stanika ani rajstop, wystarczyło tylko trochę dobrej woli. I śmiałyśmy się nawet, że dają takie jednorazowe przylepki do tego EKG, żeby pacjentki nie musiały tego przyklejać po takich starych spoconych facetach :P

No właściwie to dobrze, bo na pewno nie brakowało mi żadnych problemów z sercem czy krążeniem. Wprawdzie wolałabym, żeby ktoś mi wskazał przyczynę, ale może faktycznie - lepiej nie tu, bo wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że przy drugiej ciąży będą problemy...

Aha i jeszcze mi policzyła, że przede mną jakieś 14 płodnych lat, więc mam szansę na 12 dzieci Ja stwierdziłam, że chciałabym jedno, ale całe i zdrowe... Ale naprawdę wręcz miła wizyta na tym EKG.

[ania_85]

Napisane przez anulka4771

A już myslałam że zostawili cię w szpitalu.Ale włosy zrobione czyli jedno twoje marzenie spełnione.
Tak sobie myślę może ja pójde podciąć włosy,bo zapuszczam.Od roku nie obcinałam i rozdwajają mi się konce.Bo myślałam iść po porodzie ale czy ja wtedy będę miała jak

hehe marzenie to moze za duzo powiedziane ale ciesze sie,ze mam to za soba,bo po porodzie faktycznie nie bedzie kiedy,wiec idz i obcinaj

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

co do brodawek to wyobrazam sobie o czym mowicie,bo widzialam u kolezanki moje cycki niestety jeszcze nie wiedza,ze sa w ciazy..

[onething]

Napisane przez blueelektron

no mi się też tak wydaje, dlatego mam takie a nie inne odczucie po tej wizycie

od paru dni codziennie mnie pobolewa jak na okres , więc pewnie stąd to rozwarcie

termin mam na 26 maja a zwolnienie przedłużył mi do 25 maja

a wam jak lekarze to ostatnie wystawili? też do dnia przed terminem?

Mi dziś dała do 31.05, a termin mam tak jak ty

Napisane przez blueelektron

to chociaż sobie pośpisz teraz, więc wykorzystuj
ja się wkurzam, bo nie mogę w nocy spać, wczoraj aż się popłakałam z nerwów, że nie mogę się ułożyć, a jak już się ułożę to mi się odbija albo zgaga, albo TŻ chrapie

też macie wielkie ciemne sutki? średnica z 5-6 cm

Oj ktoś tu panikować zaczyna Kochana ja zasypiam na plecach,a w nocy się przerzucam na lewy bok, później znów plecy i znów bok i tak całą noc, ale wysypiam się. Dziewczyny mówiły, że poduszki pomagaj a, więc spróbuj się nimi obłożyć, a co do odbijania to ja zauważyłam, że dzieje mi się tak, gdy zjem i sie od razu kładę, więc staram się jeść godzine przed położeniem się. I nie może to być nic z mlecznego, bo wtedy kaplica.

[kapukat]

Normalnie doczytać Was to trzeba nieźle się namęczyć

Grauluje wszystkim nowym Mamą za udane porody i czekam na więcej wieści
współczuję wszystkim które mają takie teściowe - ja nie mam, ale czasami żal serce ściska

na szczęście moja mama zrozumiała że nie chcemy nikogo i postanowiła jeśli jej pozwolimy przyjechać w czerwcu - zgodziliśmy się, ale nie wiem jak wytrzymamy dwa tygodnie zobaczymy, może jak mam dziecko będę bardziej cierpliwa, albo wyrzucę ich z domu po drugim dniu

ja dzisiaj odwiedziłam dentystę bo mnie tak zęby bolały, że chciałam je sobie powyrywać, dwa mi zrobiła jeszcze jeden do zrobienia ale to już chyba pójdę pod koniec maja
jutro idziemy do szpitala na kontrolę po inkubatorze - ciekawe co mi powiedzą...no i te cholerne kolki, raz jest lepiej raz gorzej, ale żeby się wyspać, któreś z nas musi Adam trzymać cały czas na brzuchu - wtedy drugie może się zdrzemnąć nic nie działa, ani infacol, ani ciepło - trudno musimy przeczekać... teraz wyglądamy już naprawdę jak zombi - a żeby było zabawniej ze zmęczenia usnęłam w poczekalni u dentysty

zaczęłam też lekkie cwiczenia bo nienawidzę swojego nowego wyglądu - wiem, że to dopiero miesiąc minął ale wolę wrócić do swojej dawnej sylwetki

[stokroteczka777]

Dziewczynki dobranoc

[blueelektron]

Napisane przez onething

Mi dziś dała do 31.05, a termin mam tak jak ty


Oj ktoś tu panikować zaczyna Kochana ja zasypiam na plecach,a w nocy się przerzucam na lewy bok, później znów plecy i znów bok i tak całą noc, ale wysypiam się. Dziewczyny mówiły, że poduszki pomagaj a, więc spróbuj się nimi obłożyć, a co do odbijania to ja zauważyłam, że dzieje mi się tak, gdy zjem i sie od razu kładę, więc staram się jeść godzine przed położeniem się. I nie może to być nic z mlecznego, bo wtedy kaplica.

to fajnie masz nie będziesz musiała w razie "przeterminowania" biegać na ostatnich nogach po l4, ja mam wrażenie, że ciut wcześniej urodzę pewnie w okolicach 19< z racji krótkich cykli 21-23 dniowych>

co do zasypiania i jedzenia to też tak robię a pomimo to mam problemy

a jak u Ciebie z szyjką masz już jakieś rozwarcie?

[onething]

Napisane przez blueelektron

to fajnie masz nie będziesz musiała w razie "przeterminowania" biegać na ostatnich nogach po l4, ja mam wrażenie, że ciut wcześniej urodzę pewnie w okolicach 19< z racji krótkich cykli 21-23 dniowych>

co do zasypiania i jedzenia to też tak robię a pomimo to mam problemy

a jak u Ciebie z szyjką masz już jakieś rozwarcie?

Ja od 4 miesiąca mówiłam, że urodzę wcześniej, ciekawe czy się spełni Co do L4, to jej to przecież obojętne, bo jeśli urodzę wcześniej to automatycznie L4 przechodzi na macierzyński, poza tym zauważyłam, że moja gin lubi wszystko załatwiać na dłuższą metę, żeby jej później baby nie latały z pierdołkami

Dziś mi jedynie powiedziała, że szyjka się skróciła ( po raz pierwszy mnie badanie bolało), ale rozwarcia brak. Jak jej powiedziałam, że brzuch mi się nie obniżył to spojrzała na mnie i pyta: "a oddycha się lepiej?", ja mówię że od około 2 tygodni tak, "no to się obniżył, bo to nie jest tak, że on nagle spadnie", więc wierze kobiecie i czekam teraz na następne symptomy

[rinco]

Napisane przez blueelektron

też macie wielkie ciemne sutki? średnica z 5-6 cm

Moje całe cyce tyle mają

Ja też już idę spać. Będzie to pierwsza od miesiąca noc bez budzenia na fenka. Trochę dygam czy nie dostanę skurczy Bo szyjki to już chyba wcale nie mam po ostatnich dwóch dniach na nogach No nic, zobaczymy jak dotrwam do rana.

[kism]

U mnie dziś dzień pełen wrażeń... Do tego to przeziębienie mnie trzyma, więc trochę już padam o tej porze. Może dziś dla odmiany wcześniej pójdę spać.

Dziękuję za kciuki dla Maksia!
Wyszedł zadowolony z egzaminu i mówi, że wszystko zrobił dobrze Zobaczymy, czy egzaminatorzy tak samo uznają... Wyniki 17.05.
Poza tym byłam na wizycie u gin wieczorkiem. Rozwarcie na palec, czyli nic się w ciągu tygodnia nie zmieniło. Znowu mierzyła mi Kaja kilka razy i ciągle jej wychodziło ok. 3700g, więc nawet biorąc pod uwagę błąd usg, to mam nadzieję, że na dzień dzisiejszy 4200 łobuz nie przekracza Gorzej jeśli pochodzę jeszcze ze 2 tyg. w ciąży. Gin mi powiedziała, żę teraz w końcówce dziecko może nawet 200g/tydz. przybierać Ale ogólnie wszystko dobrze i to najważniejsze. Mam chodzić na ktg co drugi dzień od jutra i jak nic się nie zacznie, to przyjść na wizytę za tydzień, czyli 4 dni po terminie. Nawet nie pytałam, co wtedy, bo nie biorę takiej opcji pod uwagę

Napisane przez rinco

Good point Do tego położna mi w niedzielę mówiła, że lepiej zrobić ze względu na to, żeby dziecko nie miało kontaktu z kupą

To to właśnie miałam na myśli i jeszcze choć wiele razy powtarzam, że w trakcie porodu kobiecie jest wszystko jedno co do wielu spraw, tak jednak zrobienie 2 na fotelu porodowym wydaje mi się mocno... krępujące

Napisane przez loksa

a juz po wczorajszej wizycie a wiec tak: szyjka jest miekka ,przygotowana do porodu,mam czekac na skurcze,
no i co malutka wazy 3740 gram ten tydzien kazal mi nic nie robic...(cokolwiek mial na mysli)
czekac
a na poczatku przyszlego dzwonic w pon. i sie umowic do szpitala na KTG i potem zobaczymy co dalej powiedzial ze do 27 maja mozemy czekac najdluzej jak nic sie nie bedzie dzialo,
ale mowil ze spokojnie do 4200 gram powinnam urodzic dziecko naturalnie bo jestem wysoka...

Ciekawe z tym wzrostem i porodem... Pierwsze słyszę. A ile masz wzrostu?

Napisane przez onething

Ja tylko się pochwalę, iż dziecię nasze waży 3140 g, szyjka mi się skróciła, ale rozwarcia żadnego nie mam, brzuch opadł, mały jest ułozony główką w dół po lewej stronie i gdy odejdą wody to gnać na porodówkę natychmiast, a gdyby najpierw pojawiły się skurcze to poczekać, aż będą regularne i wtedy gnać, a jak mina to przestać panikować i czekać

Napisane przez Timii

kism bardzo mi się spodobał ten pomysł że Maks kupił drobiazg dla brata i że sam też coś dostanie i że nie będzie to zabawka na baterie po wczorajszych postach na temat prezentów na komunię i chrzciny aż mi się włos zjeżył więc super że u was to takie przemyślane
ja ubranek troszkę kupiłam sama, nie mogłam się powstrzymać ale w sumie to i tak w rozsądnych ilościach. no może z bodziakami przesadziłam... reszta to ok. ale teraz po paczce z Polski i po podarowanych ubrankach od koleżanki to już mam tyle że nie wiem co z nimi robić i gdzie je układać. jak tylko poprasuję ostatnią partię to policzę z ciekawości bo aż sama z tego nie mogę

Dziękuję, Timii ale już mnie nie chwal tak strasznie, bo obrosnę w piórka
Ja właśnie z ubrankami już raz to przeszłam (kupowanie i dostawanie) i dlatego teraz mam pod dostatkiem

Napisane przez clauudik

Czesc dziewczynki ja tylko na sekundke bo ledwo tu lapie jakis zasieg. Mielismy isc dzisiaj do domu, ale maly ma jakas infekcje i czekamy na wyniki. Ponadto maly ma zoltaczke wiec nie mam go przy sobie i tesknie za nim strasznie. Maz ma mi przywiesc laktator i bede walczyc bo pokarmu malo, a nie moge go dostawiac co chwile bo lezy pod lampami. Jak tylko bede w domu to odezwe sie dluzej.

Trzymajcie się i powodzenia ze wszystkim!
A czy Filipek jest chociaż karmiony Twoim mlekiem?

[kism]

Napisane przez rinco

No to w końcu jak te skurcze wyglądają, bo już zgłupiałam. Czy to boli podobnie jak na okres? Czy boli cały brzuch (u góry też) czy tylko dół? Czy bolą też krzyże?

rinco, gdzie dwóch Polaków, tam 3 zdania, nie wspominając o kobietach porównujących ból porodowy
U mnie nie było to w ogóle podobne do bóli miesiączkowych.

Napisane przez blueelektron

Ja już po wizycie. Jakoś tak jestem niezbyt zadowolona, zbadał mnie tylko na fotelu, powiedział, że szyjka się przygotowuje do porodu,miękka, rozwarcie 0,5 -1 cm i powiedział, że jeszcze co najmniej przez tydzień nie urodzę. Dziwie się, że nie zrobił usg, kazał przyjść za tydzień, a to będzie już 39 tydzień<38+4>. Ogólnie dziś taka taśmówka. Nic nie wiem ile mały waży czy wód jest wystarczająco, ogólnie nic nie wiem wizyta nieudana

Kurcze, czemu tak? Chodzisz na nfz? Nie mogłaś po prostu zapytać o usg?
U mnie było krótko i treściwie:
- Chce pani usg?
- Chcę
Zwłaszcza jak powiedziałam, że mam dalej mam dużo wodnistego śluzu (oprócz tego galaretowatego czopowatego ), więc obawiam się, czy to nie wody. Ale ja mam przynajmniej tyle dobrze, że chodzę na kartę, więc nie płacę dodatkowo...

Napisane przez Gaabbi

Poprasowałam to co miałam wyprane. Poukładałam rozmiarami. Przygotowałam ubranka do szpitala
Śmieję się, że Hania będzie chodziła ubrana jak leszcz, bo wszystkie rękawki ma wyprasowane na kant, czego nie znoszę Ale jak na okrągłowyprasować takie mini rękawki

Teraz jeszcze kurze starłam i normalnie padam na pysk.
Jutro prasowanie pieluch.
Jeszcze z dwa prania będę musiała zrobić.

Niezły power! Chyba kantki u niemowlaczków są normą, więc nie będzie to jakieś bardzo leszczowate

Napisane przez ania_85

Wczoraj bylam na wizycie. Z malym ok, nie wiem kiedy bede miala cc,bo maly ma tylko 2700 i gin chce,zeby posiedzial w brzuchu i przybral jeszcze troche, jak dotrwam do przyszlego czwartku,to moze sie dowiem czegos wiecej w ten czwartek mam odstawic fenoterol, teraz mam rozwarcie na pol opuszka,wiec jak przestane brac ta dawke x8 to moge sie szybko rozsypac Chociaz gin jest dobrej mysli nawet pozwolila mi jechac 130km do fryzjera - juz wrocilam, mam zrobione wlosy i moge rodzic Po fryzjerze bylismy na obiedzie u moich rodzicow- moj tata ma jeszcze smieszniejsze historie ode mnie no i plakalam ze smiechu,jak opowiadal,co mu sie ostatnio przytrafilo, zaczelam miec straszne bole, myslalam,ze urodze
ogolnie ok,mam czekac do 17go albo do wod

Gratki za wizytę i fryzjera!

Napisane przez missmalezji

a zapomniałabym.. wiecie co,ja mam taką słabość do tych wszystkich dziecięcych rzeczy.. naszemu przyszłemu maluszkowi rodzinnemu kupiłam dzisiaj słodką czapeczkę z misiem, i półspiochy.. nigdy nie mogę się powstrzymać...

A na kiedy ta Twoja mamusia ma termin? Już niedługo? Zaciskać kciuki?

Napisane przez blueelektron

też macie wielkie ciemne sutki? średnica z 5-6 cm

Nieee... Ale nieraz się zastanawiałam, oglądając jakieś filmy o karmieniu piersią, dlaczego tam zawsze kobiety mają takie wielkie (w moim odczuciu) sutki Ale może to ja mam jakieś nietypowo małe? Nie mierzyłam, ale ja tak na oko to 2, góra 3 cm. Chyba małe raczej są, bo pamiętam jak w pierwszej dobie po porodzie położne mi pomagały przystawiać Maksa i sprawdzały, jak sobie radzimy to mówiły: "ooo, u pani to spokojnie cały sutek z otoczką ma być w buzi dziecka"

Napisane przez kapukat

jutro idziemy do szpitala na kontrolę po inkubatorze - ciekawe co mi powiedzą...no i te cholerne kolki, raz jest lepiej raz gorzej, ale żeby się wyspać, któreś z nas musi Adam trzymać cały czas na brzuchu - wtedy drugie może się zdrzemnąć nic nie działa, ani infacol, ani ciepło - trudno musimy przeczekać... teraz wyglądamy już naprawdę jak zombi - a żeby było zabawniej ze zmęczenia usnęłam w poczekalni u dentysty
zaczęłam też lekkie cwiczenia bo nienawidzę swojego nowego wyglądu - wiem, że to dopiero miesiąc minął ale wolę wrócić do swojej dawnej sylwetki

Powodzenia
Dopiero miesiąc? Rany, to już miesiąc minął? A nas dalej tyle z brzuchami...

[missmalezji]

Napisane przez kism

A na kiedy ta Twoja mamusia ma termin? Już niedługo? Zaciskać kciuki?


.

jeszcze troszkę i będzie można zaciskać, termin ma w czerwcu,ale wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że przywitamy się z maluszkiem wcześniej )

[loksa]

kism 174 cm

[kism]

Napisane przez loksa

kism 174 cm

Mmm, to mam aż 5 cm mniej Ale może też dam radę

[_millena]

Napisane przez Gaabbi

A jak się robi tartę???

My planujemy drugie dziecko za około rok. Zobaczymy, jak się sytuacja będzie rozwijała. Na początek muszę przejść połóg, później operacja i rekonwalescencja, a później będziemy myśleli o drugim dziecku

bardzo prosto w gruncie rzeczy, ale ja nie lubie tej całej zabawy z kruchym ciastem bo w zasadzie to mi nigdy nie wychodziło i dzisiaj dopiero zorientowałam się czemu najprostsze ciasto świata mi nie wychodzi.
w kazdym razie - polecam tarty z kwestiasmaku . w ogóle uwielbiam przepisy tej dziewczyny.

Napisane przez blueelektron

też macie wielkie ciemne sutki? średnica z 5-6 cm

taaaaa... są mega ...

Napisane przez ania_85

co do brodawek to wyobrazam sobie o czym mowicie,bo widzialam u kolezanki moje cycki niestety jeszcze nie wiedza,ze sa w ciazy..

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Wczoraj bylam na wizycie. Z malym ok, nie wiem kiedy bede miala cc,bo maly ma tylko 2700 i gin chce,zeby posiedzial w brzuchu i przybral jeszcze troche, jak dotrwam do przyszlego czwartku,to moze sie dowiem czegos wiecej

super

Napisane przez missmalezji

jeszcze troszkę i będzie można zaciskać, termin ma w czerwcu,ale wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że przywitamy się z maluszkiem wcześniej )

a jakiez to znaki

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez nasteczka83

Męcz jak tylko będę mogła pomogę bardzo chętnie Z Twojego opisu też mi to wygląda na jakąś alergię Jeśli chodzi o swędzenie to sprawdza się niedrapanie wiem, że odpowiedź banalna ale jak drapałam się było gorzej niestety. Często wstawałam w nocy i robiłam inne rzeczy, żeby nie oszaleć no niestety łatwo nie było, ale tak jak pisałam wysypki u mnie nie było. Wiesz też na wynkach miałam właśnie aspat i alat od razu mocne odchylenia od normy były. Wiesz co pisałam Ci o mojej Mamie że też miała pierwszą ciążę niestety straciła w 27 tyg (przedwczesny poród) i tak myślimy, że to mogła być ta cholestaza zasrana. Było to prawie 40 lat temu więc nie rozpoznawali czegoś takiego. Moja gin w każdym razie sprawdza bardzo dokładnie Zośkę na usg a szczególnie zagląda do główki - lekarze nie wiedzą jakie mogą być konsekwencje dla płodu, nie ma badań naukowych póki co. Cholerstwo jest niebezpieczne, ale nauczyłam się z tym żyć i odpukać wszystko jest ok. Aaaa moja morfologia i mocz od początku ciąży idealna

Aaaaa.... widzisz, to trochę mnie pocieszyłaś z tym aspatem i alatem, bo u mnie cały czas idealne! I robiłam chyba jeszcze jakieś 2 m-ce temu, bo ta druga ciąża mnie wykańcza po prostu, endo mi powiedziała, zeby sobie zrobić, bo podwyższony aspat czy alat mogą być przyczyną zmęczenia. Wszystko wyszło idealnie i teraz też. Tylko te dwa parametry i to w sumie nieznacznie przekroczone... no po prostu powiem Ci, ze sama stawiałabym na jakąś alergię, zwłaszcza że gin mi powiedziała, że tylko monitorujemy, bo cholestazy nie mam, ale przecież nie wmówiłam sobie tego, że swędzą mnie akurat dłonie i stopy!!! naprawdę, zawsze się zastanawiałam, jak to jest możliwe, żeby swędziały dłonie od środka albo stopa, a teraz już wiem. No i nie wmówiłam sobie tego, że budzę się akurat nad ranem, bo mnie swędzi jak czort...

Nie wiem już sama, może ja jestem jakaś wyjątkowo wrażliwa na te kwasy zólciowe, bo np. na hormony tarczycowe bardzo - u mnie gdybym TSH miała dłużej tylko trochę powyżej 1, to bym umarła... a to przecież wynik książkowy - idealny - może u mnie ta fosfataza niewiele podwyższona, nawet fizjologicznie powoduje takie odczucia...
niedrapanie... łatwo powiedzieć ale masz rację, zauważyłam, że im mniej się dotykam, tym mniej mnie swędzi - dzisiaj nawet jak zakładałam stanik, to mnie wszystko zaczęło swędzieć, tylko skończyłam się ubierać - przestało. A czym się smarujesz po kąpieli? Masz coś wypróbowanego?
U mnie ta wysypka jest taka dziwna - bo ona mi migruje po ciele - np. rano miałam obsypane całe nogi, potem nie, a jak wieczorem brałam prysznic, to całe ramiona - potem znikło. Ta wysypka jest taka dziwna - wygląda, jak takie twarde grudki.. wiesz, porównałabym to do takiego bardzo zaawansowanego cellulitu, który widać u niektórych kobiet bez naciskania skóry, jak stoją - czyli taka jakby pomarańczowa skórka - twarde to jest, w środku nie ma żadnego płynu ani nic, zaczerwienione - takie rozognione, pojawia się na różnych częściach ciała i znika. Taka pokrzywka "gruboziarnista", ze tak powiem, jakby Cię poparzyły pokrzywy albo pokąsało mnóstwo małych komarów miejsce przy miejscu. A Ty masz jakieś zaczerwienienia czy coś takiego? I czy rano masz spuchnięte palce?? bo rano moje palce wyglądają jak parówki dosłownie, potem to schodzi w ciągu dnia

Timii - no widzisz, własnie nie wiem nawet co mam, może gin w czwartek mnie oświeci... moja cholestaza - niecholestaza mam nadzieję, że szybko przejdzie, bo jak na porodówkę przyjadę z takim świerzbem, to mnie chyba stamtąd wyrzucą z powodu stworzenia zagrożenia biologicznegociek awe, co jeszcze mi się przypałęta w tym okresie "błogosławionym".

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33986187]Oczywiście. Nawet mi nie kazała zdejmować stanika ani rajstop, wystarczyło tylko trochę dobrej woli. I śmiałyśmy się nawet, że dają takie jednorazowe przylepki do tego EKG, żeby pacjentki nie musiały tego przyklejać po takich starych spoconych facetach :P

No właściwie to dobrze, bo na pewno nie brakowało mi żadnych problemów z sercem czy krążeniem. Wprawdzie wolałabym, żeby ktoś mi wskazał przyczynę, ale może faktycznie - lepiej nie tu, bo wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że przy drugiej ciąży będą problemy...

Aha i jeszcze mi policzyła, że przede mną jakieś 14 płodnych lat, więc mam szansę na 12 dzieci Ja stwierdziłam, że chciałabym jedno, ale całe i zdrowe... Ale naprawdę wręcz miła wizyta na tym EKG.[/QUOTE]


Super! Naprawdę super,że są tacy lekarze! Cudnie, że trafiłąś na taką osobę... Miss ma rację - tak niewiele potrzeba, żeby pacjent lepiej się poczuł i że brak konkternych wiadomości to w tym przypadku bardzo dobra wiadomość!

[blueelektron]

kism chodzę do gina z luxmedu, płacę co miesiąc abonament, powiedział, że za tydzień zrobi usg, że wg niego przez tydzień jeszcze nie urodzę, tak jak pisałam wcześniej taki zlew z jego strony

idę spróbować się położyć

dobranoc

[_agata]

SzmaragdowyKotku, ja też miałam podejrzenie cholestazy. Ale... wyniki mam w normie, krew i mocz od początku doskonałe... Jakieś krótkotrwałe uczulenie mnie po prostu dopadło, ale na szczęście szybko odpuściło. Trzymam kciuki, żeby i Tobie dało spokój.

Napisane przez anulka4771

Mi też zostało 7 dni ostatnio przesypiam całe noce,wstaje na siku coraz rzadziej.Bóle menstruacyjne mam przez całą ciąże(ale miałam zagrożoną).ostatnio często mam parcie na pipe,boli szczypie mnie itp.

Perse szkoda że nic się nie dowiedziałaś.

Parcie na pipę

Ja skończyłam już 40. tydzień, a mały na świat się nie szykuje.

Ale... sesję zrobiliśmy, to mogę rodzić.

I dokonałam cudu, jak to mówi mój suwaczek

Napisane przez blueelektron

to chociaż sobie pośpisz teraz, więc wykorzystuj
ja się wkurzam, bo nie mogę w nocy spać, wczoraj aż się popłakałam z nerwów, że nie mogę się ułożyć, a jak już się ułożę to mi się odbija albo zgaga, albo TŻ chrapie

też macie wielkie ciemne sutki? średnica z 5-6 cm

Aż zmierzyłam... Też mam takie wielkie.

Napisane przez kapukat

zaczęłam też lekkie cwiczenia bo nienawidzę swojego nowego wyglądu - wiem, że to dopiero miesiąc minął ale wolę wrócić do swojej dawnej sylwetki

DOpiero? Toż to pamiętam jakbyś wczoraj rodziła. Czas leci nieubłaganie...

Napisane przez kism

Niezły power! Chyba kantki u niemowlaczków są normą, więc nie będzie to jakieś bardzo leszczowate

Do pierwszego usrania.: cojest:

[zaaaabcia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33937926]

Jejku we wtorek idę do kardiologa, pierwszy raz w życiu. Chodziłyście kiedyś do kardiologa? Będę miała jakieś badanie, ekg? Miałam już dwa razy ekg robione w ciąży, wychodziło dobrze. W jednym mi kazali zdejmować stanik, w drugim nie (nie muszę dodawać, że kazali zdejmować stanik na sali w szpitalu, gdzie normalnie leżały dziewczyny i nagle zleciały się nade mną chyba z 4 pielęgniarki, a moje piersi to był już wtedy obraz nędzy i rozpaczy i było mi strasznie głupio, tyle dobrze, że chociaż drzwi zamknęli, bo jeszcze jakiś gość by wszedł, wtedy byłby dopiero zapis ekg...).[/QUOTE]

Ja mialam robione EKG i USG serca.

Napisane przez GaTTa

A powiedzcie mi dziewczyny czy czop może odchodzić w częściach?? Czu tylko wychodzi raz duży??

moze nawet 3-2tyg przed porodem

Napisane przez Tacca

Dziewczyny, jeśli mogę zapytać jakie wózki kupujecie? My byliśmy zdecydowani na xlandera xa, ale szczerze mówiąc kolorystyka nam nie odpowiada... I nie wiemy na co się zdecydować.

My kupujemy Maxi Cosi ( dzisiaj zamowilismy )

Napisane przez Gaabbi

W


Zamówiłam właśnie podgrzewacz i biorę się za resztę zamówień.
Zastanawiam się nad laktatorem. Kiedyś znajoma mi zachwalała elektryczny, a ostatnio koleżanka mówiła, że te elektryczne są do du.py i lepiej ręczny aventu A Wy co radzicie? Mamy doświadczone, jakie macie laktatory?

Ja slyszalam ze elektryczne lepsze i tez taka mam.

Napisane przez _Maya_

Co do pamiątek ciążowych nadal nie mogę zdecydować się czy robić sesję ciążową czy nie... koszt to 350zł za 20 zdjęć obrobionych na płycie w 2 rozmiarach i 5 odbitek 15x21... nie wiem sama...

Ja mialam taka sesje robiona i nie zaluje. Co prawda nie robil mi zdjec zawodowy fotograf ale kolezanka ktora dopiero zaczyna przygode fotografia ale uwazqam ze to super pamiatka

Napisane przez niunia32

dziewczyny czy Wy też prasowałyście skarpeteczki???
bo nie wiem czy dziwna jestem czy jak...

ja nie prasowalam

Napisane przez Gaabbi

Dziewczyny, odcinałyście (odpruwałyście) wszystkie metki z ciuszków dzieciowych?

nie obcinalam

kims, 8ewus8 , ladybird,nasteczka83, _agata, aga_bre, gabbbi , onething, niuniunaiu , mrtula007, justys1358, niunia32, rinco , begie13,nulk4771, GaTTa,bleeletron,stokrotk a777,karozka - dziekuje za mile slowa na temat Baby Shower i mojego wygladu

anulka , Timii, blueeketron, aga_bre, karozka , begie i kism - dziekuje za gratulacje I tak dokladnie slus wyglada jak w dni plodne

[niunia32]

Dzień dobry!!!

wstałam dzisiaj z mężem i zrobiłam nam sałatkę z serka wiejskiego na śniadanie. No mąż dostał porcję swoją do pracy.

wyprałam włosy.

co do prasowania to większość skarpetek wyprasowałam, kilka rajstop o dałam sobie spokój z tym.
zostało mi na dzisiaj pochować większe rzeczy i poprasować nasze ciuchy.

eh...

idę sobie kawę zrobić

[Gaabbi]

Dzień dobry.

Ja chyba oszaleję Całą noc śniło mi się, że będę rodziła przedwcześnie
Takie sny miałam nie bez powodu...przed pójściem spać miałam brzuch jak skała i bolał mnie jak na okres. W nocy też miałam wrażenie, że mnie brzuch boli. Przy wstawaniu siusiu bolał jak cholera

[anulka4771]

Dobry

Napisane przez ania_85

co do brodawek to wyobrazam sobie o czym mowicie,bo widzialam u kolezanki moje cycki niestety jeszcze nie wiedza,ze sa w ciazy..

dobre

Napisane przez _agata

Parcie na pipę

Uzasadniając swoją wypowiedz dodam że czuję jakby mi miała główka wylecieć,jakbym miała główkę w samej pipie.

Spałam jak niemowlę,młody jeszcze śpi.Dziś idziemy na kontrol po ospową,jeśli to tak można nazwać.Bo Filip ma pełno zasuszonych krost.

Mam już mój internet,więc mogę siedzieć od rana do nocy z wami.Wczoraj pisałam posta i skończył mi się internet

[Gaabbi]

Napisane przez anulka4771

czuję jakby mi miała główka wylecieć,jakbym miała główkę w samej pipie.

Czuję dokładnie to samo
Mam wrażenie, że mam rozwarcie pipki na 10 palców
I to boli...

[anulka4771]

Napisane przez Gaabbi

Czuję dokładnie to samo
Mam wrażenie, że mam rozwarcie pipki na 10 palców
I to boli...

Oj boli,boli.kiedy masz wizytę?