Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.3

[Chatul]

Pisałam już o tym, ale temat wciąż aktualny: dziwi mnie, że na Wizażu zabronione jest poprawianie cudzych błędów. Ja rozumiem, że niemiłe jest robienie tego w sposób ordynarny, ale uważam, że o wiele bardziej niemiłe w stosunku do innych czytelników jest robienie błędów.
Jak ktoś ma problem z ortografią, to niech sobie w przeglądarce ustawi sprawdzanie pisowni, a nie posyła stado byków na forum

Napisane przez Lemmy is God

A wiecie, że przez te byki na forach to sama zaczynam mieć problemy z pisownią? Ostatnio przez kilka minut zastanawiałam się, jak się pisze "mężczyzna"
Ogólnie ludzie zaczynają mieć spore problemy z językiem. Byki są wszędzie, książek i gazet niestety też nie ominęły...

No niestety... Już widziałam w książkach „w każdym bądź razie” i „jak by nie było” Z ortografią jest trochę lepiej, bo pewnie jest jakiś program do sprawdzania jej.

Napisane przez Aninek

A oprócz robienia błędów w pisowni,pojawiają się kalki z angielskiego (dwa razy zobaczyłam i dwa razy umarłam: "ten argument to inwalida" - co to ma być w ogóle??).

Co to jest? Żart „Twój argument jest inwalidą” jest moim zdaniem genialnym dowcipem. Najfajniej rzucić go na jakiejś imprezie podczas ostrzejszej dyskusji

I błędnie stosowane na wizażu "ów" (często w zapisie"ów dziewczyna")

Oraz błędne „owy”, np. „owy chłopiec”

Napisane przez Olivvek

Ale cóż, przedrostek "dys-" nadal robi furorę, komu by się chciało dbać o język, papier w łapę i heja

To może i ja sobie odpuszczę poprawne pisanie, skoro mam dysleksję stwierdzoną

[Olivvek]

I to jest dla mnie największa ironia losu- że jak się spotkasz z wierutnym chamstwem, to łapiesz takiego zonka, że nie nie zapamiętasz szczegółów, które pomogłyby to ukrócić lub nie wpadniesz na pomysł odwetu

[Laurelindorenan]

Napisane przez Chatul

No niestety... Już widziałam w książkach „w każdym bądź razie” i „jak by nie było”

Przyznaję się - choć mam lekkiego hopla na punkcie poprawnego pisania, dopiero niedawno się dowiedziałam, że "w każdym bądź razie" jest niepoprawne. To jest tak powszechne, że wielu osób nie razi. Za to zdziwiłam się, że część moich znajomych w ogóle nie dostrzega problemu w zdaniach typu "Jadąc do pracy, zatrzymała mnie policja". Ja zastanawiałabym się, kto jechał do pracy, a dla moich znajomych to zdanie jest, o dziwo, czytelne

[Asji]

Napisane przez syklamen

Mnie dziwi, że niektóre dziewczyny noszą tak nisko opuszczone na biodra spodnie, że widąć aż zarys trójkąta majtek

Ostatnio w Auchan stałam w kolejce do kasy, obok przechodziła dziewczyna z obsługi (zbierała koszyki), pochyliła się i... czerwone stringi na wierzchu. Podciągnięte tak żeby czasem nie schowały się pod spodniami, wyglądało to naprawdę okropnie, ale najwyraźniej było zamierzone, bo dziewczyna miała resztę stroju dobraną kolorystycznie Przynajmniej miałam niezły ubaw - przy kasie stało też kilku facetów, ich miny były świetne

[MonikaFaustyna]

Mnie wkurza mylenie końcówek -ą z -om

[Aninek]

Napisane przez Chatul

P

Co to jest? Żart „Twój argument jest inwalidą” jest moim zdaniem genialnym dowcipem. Najfajniej rzucić go na jakiejś imprezie podczas ostrzejszej dyskusji



Oraz błędne „owy”, np. „owy chłopiec”

Gdyby to był żart,to bym się nie czepiała (uwielbiam żarty słowne),natomiast to było całkiem poważne stwierdzenie w jakimś komentarzu (nie pamiętam strony,ale to jeszcze nie był wizaż).I właśnie to mnie irytuje-bezmyślne kalkowanie dziwnych zwrotów i równie bezmyślne ich stosowanie. A "owy" chłopiec...

Napisane przez Laurelindorenan

Przyznaję się - choć mam lekkiego hopla na punkcie poprawnego pisania, dopiero niedawno się dowiedziałam, że "w każdym bądź razie" jest niepoprawne. To jest tak powszechne, że wielu osób nie razi. Za to zdziwiłam się, że część moich znajomych w ogóle nie dostrzega problemu w zdaniach typu "Jadąc do pracy, zatrzymała mnie policja". Ja zastanawiałabym się, kto jechał do pracy, a dla moich znajomych to zdanie jest, o dziwo, czytelne

Tak,niepoprawne stosowanie imiesłowów...

[Fela Von Helvete]

Napisane przez harehare

Drogie dziewczyny, wiem, że trochę wyskakuję z tym nie do końca w temacie, ale bardzo mi zależy, żeby trochę osób wypełniło pewną ankietę. Jest krótka, nie wymaga jakiegoś skomplikowanego rozważania. Zawsze mogłam liczyć na pomoc wizażanek w takich momentach, więc próbuję i teraz :
https://docs.google.com/spreadsheet/...g4MUE6MQ#gid=0

oto link do arkusza.
przepraszam, że wbijam się w temat - jestem naprawdę w potrzebie ;D z góry najmocniej dziękuję za poświęcenie tych kilku minutek !

Można liczyć na wyniki później?

[siarka40]

Napisane przez Olivvek

Oo, olśniło mnie nie rozumiem sensu i jednocześnie denerwuje mnie ubóstwianie osób i zwierząt
"Byłam z Nim na spacerze, a On tak ciągnął smycz, że musiałam wziąć Go na łąkę i dać się Mu wybiegać."
Mnie uczono, że takie rzeczy się pisze małą literą
Dodatkowo widzę, że to chyba jakiś trend na to wchodzi, chyba się załamię

to jest i tak pikus (zalozmy, ze pies jest bardzo wazny dla autorki), mnie rozwala maniera pisania "Moj" badz "Nasz" - i to bynajmniej nie na poczatku zdania...

[Nija_]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie wkurza mylenie końcówek -ą z -om

Oglądałam ostatnio W11 i jedna z policjantek wyraźnie mówiła: zostaw jom, puść jom

Jeszcze coś o błędach ortograficznych
Ostatnio brałam udział w pewnym kursie online (kurs płatny, znana, renomowana firma). Podczas jednego z "wykładów" na dole ekranu pojawił się napis z błędem ortograficznym. Bardzo mnie to rozbawiło Nie wpadłabym na to, żeby w taki sposób napisać ten wyraz. No i zastanawiam się czy napisać maila z informacją o tym błędzie czy nie Może woleliby dowiedzieć się od kogoś życzliwego i poprawić
Kurs oceniam na 6+ , tylko ten błąd...

[Lemmy is God]

Napisane przez harehare

Drogie dziewczyny, wiem, że trochę wyskakuję z tym nie do końca w temacie, ale bardzo mi zależy, żeby trochę osób wypełniło pewną ankietę. Jest krótka, nie wymaga jakiegoś skomplikowanego rozważania. Zawsze mogłam liczyć na pomoc wizażanek w takich momentach, więc próbuję i teraz :
https://docs.google.com/spreadsheet/...g4MUE6MQ#gid=0

oto link do arkusza.
przepraszam, że wbijam się w temat - jestem naprawdę w potrzebie ;D z góry najmocniej dziękuję za poświęcenie tych kilku minutek !

Świetny temat
Podaj wyniki później

Napisane przez Nija_

Oglądałam ostatnio W11 i jedna z policjantek wyraźnie mówiła: zostaw jom, puść jom

Anna Palka

[siarka40]

Napisane przez Chatul

No niestety... Już widziałam w książkach „w każdym bądź razie” i „jak by nie było” Z ortografią jest trochę lepiej, bo pewnie jest jakiś program do sprawdzania jej.

co do tego pierwszego zwrotu, spotykam sie z nim nagminnie i pewnie wejdzie za chwile oficjalnie na salony.

Napisane przez Chatul

Co to jest? Żart „Twój argument jest inwalidą” jest moim zdaniem genialnym dowcipem. Najfajniej rzucić go na jakiejś imprezie podczas ostrzejszej dyskusji

uwielbiam takie zabawy slowem.

Napisane przez Chatul

To może i ja sobie odpuszczę poprawne pisanie, skoro mam dysleksję stwierdzoną

to by albo potwierdzalo zdanie niektorych, jakoby dysleksja, dysortografia i insze takie, byly wymyslem nieukow (powtarzam opinie, to nie moje stanowisko), albo tez nalezy Ci sie wielki szacun za prace nad soba .

[ciri15]

Napisane przez MonikaFaustyna

Wiecie, co mnie doprowadza do szewskiej pasji? Tendencja do marudzenia, którą dostrzegam w tv. Jest ŹLE, bo zimno (18 stopni), mija parę dni, jest ŹLE, bo gorąco (28 stopni). No luuudzie . Człowiek budzi się rano, włącza jakąś śniadaniówkę i od progu narzekanie. Przykre to, że wielu ludzi nie potrafi cieszyć się chociażby z tego, że obudzili się cali, zdrowi, mają gdzie mieszkać, co jeść, nie marzną, nie otacza ich wojna, czy nie cierpią na jakąś ciężką chorobę.

Polakowi z pogodą nie dogodzisz

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez Laurelindorenan

Przyznaję się - choć mam lekkiego hopla na punkcie poprawnego pisania, dopiero niedawno się dowiedziałam, że "w każdym bądź razie" jest niepoprawne. To jest tak powszechne, że wielu osób nie razi. Za to zdziwiłam się, że część moich znajomych w ogóle nie dostrzega problemu w zdaniach typu "Jadąc do pracy, zatrzymała mnie policja". Ja zastanawiałabym się, kto jechał do pracy, a dla moich znajomych to zdanie jest, o dziwo, czytelne

Ja o "w każdym bądź razie" jako hybrydzie "bądź co bądź" i "w każdym razie" słyszałam, ale czemu "jakby nie było" jest złe?

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie wkurza mylenie końcówek -ą z -om

Albo "ął" z "oł"

[Olivvek]

Napisane przez Laurelindorenan

Przyznaję się - choć mam lekkiego hopla na punkcie poprawnego pisania, dopiero niedawno się dowiedziałam, że "w każdym bądź razie" jest niepoprawne. To jest tak powszechne, że wielu osób nie razi. Za to zdziwiłam się, że część moich znajomych w ogóle nie dostrzega problemu w zdaniach typu "Jadąc do pracy, zatrzymała mnie policja". Ja zastanawiałabym się, kto jechał do pracy, a dla moich znajomych to zdanie jest, o dziwo, czytelne

Ja się zastanawiam, czy "w każdym razie" jest poprawne. Bo z tym "bądź" mi się kłóciło, gdzieś się uchowałam, nie używając

Ale przypomniałaś mi co innego wczoraj był link gdzieś na wizazu, oczywiście nie chodziło o język -aukcja allegro. "sukienka na wesele z tafty"

I też nie mogę pojąć zakazu poprawiania błędów. W założeniu mamy być dla siebie mili, to jest forum z klasą. A przecież to jest chamskie, utrzymywać tak kogoś w błogiej nieświadomości, kiedy wszyscy wokół widzą

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez siarka40

to jest i tak pikus (zalozmy, ze pies jest bardzo wazny dla autorki), mnie rozwala maniera pisania "Moj" badz "Nasz" - i to bynajmniej nie na poczatku zdania...

Jaa... Zapomniałam!
Wiesz, Ja nie dopuszczam do Siebie ^^ żadnych tłumaczeń, dla mnie to nie po polsku i tyle, chyba, że ma ołtarzyk tego zwierzaka w domu i akt apostazji w kieszeni

[siarka40]

Napisane przez Olivvek

Ale przypomniałaś mi co innego wczoraj był link gdzieś na wizazu, oczywiście nie chodziło o język -aukcja allegro. "sukienka na wesele z tafty"

no, co, moze to bylo wesle pod nazwa tafta party.

Napisane przez Olivvek

Wiesz, Ja nie dopuszczam do Siebie ^^ żadnych tłumaczeń, dla mnie to nie po polsku i tyle, chyba, że ma ołtarzyk tego zwierzaka w domu i akt apostazji w kieszeni

tak miedzy nami, to mnie tez to dziwi.

a teraz cos zgola przeciwnego - bawi mnie, jak ktos twierdzi, ze nie wierzy w Boga, wiec nie bedzie pisal go wielka litera.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez siarka40

a teraz cos zgola przeciwnego - bawi mnie, jak ktos twierdzi, ze nie wierzy w Boga, wiec nie bedzie pisal go wielka litera.

Z tego co wiem, to pisanie Bóg wielką literą wynika tylko z jakiegoś szacunku do tej istoty. Nie jest to imię ani nazwa własna. W szkole Bóg pisało się tylko o Jahwe (to już imię), a bóg o wszystkich innych "istotach" tego typu, zwłaszcza politeistycznych. Też jestem ateistką i jeśli nie wierzę w boga, to w żadnego. Nie mam na myśli tylko boga katolików. Dlatego nie widzę powodu, dla którego miałabym to słowo pisać wielką literą.

[Linaewen]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34215599]Z tego co wiem, to pisanie Bóg wielką literą wynika tylko z jakiegoś szacunku do tej istoty. Nie jest to imię ani nazwa własna. W szkole Bóg pisało się tylko o Jahwe (to już imię), a bóg o wszystkich innych "istotach" tego typu, zwłaszcza politeistycznych. Też jestem ateistką i jeśli nie wierzę w boga, to w żadnego. Nie mam na myśli tylko boga katolików. Dlatego nie widzę powodu, dla którego miałabym to słowo pisać wielką literą.[/QUOTE]
A nie chodzi przypadkiem o to, że Jahwe zakazał [bądź jego wyznawcy sami z szacunku, nie bijcie, nie pamiętam] używania swojego imienia, dlatego jest nazywany Bogiem[i z szacunku i dla odróżnienia od innych bogów]?

[siarka40]

Napisane przez Linaewen

A nie chodzi przypadkiem o to, że Jahwe zakazał [bądź jego wyznawcy sami z szacunku, nie bijcie, nie pamiętam] używania swojego imienia, dlatego jest nazywany Bogiem[i z szacunku i dla odróżnienia od innych bogów]?

wlasnie o to mi chodzilo. ze w tym przypadku Bog to nazwa wlasna, tak jak Allah czy inny bog w danej religii.

[lapida]

Się dzisiaj zdziwiłam...

Przyjechałam do rodziców w odwiedziny.
Wtem zapukał sąsiąd - robił jakieś porządki przy domu i pociął rękę na pile.
Mama pielęgniarka - pomogła, zabezpieczyła ranę, żeby można było spokojnie na pogotowie podjechać.
Sąsiad wychodzi, patrzy na schody (całe zakrwawione z jego ręki) i mówi:
"No, córka do pani przyjechała, to ma kto posprzątać".

Normalnie krew (nomen omen) mnie zalała!
Powiedziałam, że dobrze, że pan zauważył, ze przyjechała córka a nie sprzątaczka, na co jeszcze mama mnie ofuknęła, bo "jak ja się odzywam"!
Nosz kurde..

Wiadomo, że nie dałabym facetowi szmaty w łapę, żeby za sobą posprzątał, ale kurde, mógłby powiedzieć "Ja przepraszam, nabrudziło się..." i cos tam grzecznie powiedzieć. A nie od razu lecieć, że córka jest, to posprząta.
A jakby nie było, to co?
Plama na schodach czekałaby do Bożego Narodzenia, aż przyjadę znowu?


nie cierpię podejścia, że tylko kobieta zajmuje się sprzątaniem

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Linaewen

A nie chodzi przypadkiem o to, że Jahwe zakazał [bądź jego wyznawcy sami z szacunku, nie bijcie, nie pamiętam] używania swojego imienia, dlatego jest nazywany Bogiem[i z szacunku i dla odróżnienia od innych bogów]?

Jahwe zakazał Dodatkowo wyznawcy piszą Bóg z szacunku. O bogach monoteistycznych też pisze się Bóg. Także o Allahu, chociaż on nie zabronił używać swojego imienia.
Sęk w tym, że mnie nie obchodzi czego zakazywał Jahwe. To bóg tak samo jak Allah, Zeus, Dionizos itp. Do żadnego z nich nie odczuwam szacunku.

[Olivvek]

Względnie mógł nie powiedzieć nic miałam takiego kolegę w klasie, przy wzajemnych docinkach gdy się denerwował zawsze kończył dyskusję zdaniem "baba- do garów!" choć żartem, to jednak faktem jest, że jeszcze wielu mężczyzn ma takie podejście.

Ja też się zirytowałam przed chwilą- usłyszałam od matki nieśmiertelne "kazałam ci..." nie mam już ochoty tłumaczyć po raz setny, żeby se psa kupiła jak ma ochotę komuś rozkazywać
Czy ludzie naprawdę nie widzą, że to jest zwyczajnie chamskie??

[lapida]

Napisane przez Olivvek

Względnie mógł nie powiedzieć nic miałam takiego kolegę w klasie, przy wzajemnych docinkach gdy się denerwował zawsze kończył dyskusję zdaniem "baba- do garów!" choć żartem, to jednak faktem jest, że jeszcze wielu mężczyzn ma takie podejście.

Ja też się zirytowałam przed chwilą- usłyszałam od matki nieśmiertelne "kazałam ci..." nie mam już ochoty tłumaczyć po raz setny, żeby se psa kupiła jak ma ochotę komuś rozkazywać
Czy ludzie naprawdę nie widzą, że to jest zwyczajnie chamskie??

dobra, ja rozumiem, że jak komuś piła rozcharatała rękę, to nie w głowie ma sprzątanie
ale podejście do sprawy 'Baba posprząta' jest chamskie!

I jeszcze mama, która mnie ucisza

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jak widać podejście typu "baba posprząta" jest powszechne nawet wśród samych kobiet.

[Olivvek]

Napisane przez lapida

dobra, ja rozumiem, że jak komuś piła rozcharatała rękę, to nie w głowie ma sprzątanie
ale podejście do sprawy 'Baba posprząta' jest chamskie!

I jeszcze mama, która mnie ucisza

Wg mnie to w takich sytuacjach widać jak na dłoni podejście/ charakter- nie wiem jak to nazwać. nie miał czasu myśleć nad tym, co powiedzieć, to rzucił to, co mu na myśl przyszło- czyli zakorzeniony pogląd
Wspominałaś, że mama jest pielęgniarką; myślę, że w takiej pracy nie powinno się sobie pozwalać na nerwy i/ lub odszczekiwanie się, może już się nauczyła dla świętego spokoju nie komentować?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Olivvek

Wg mnie to w takich sytuacjach widać jak na dłoni podejście/ charakter- nie wiem jak to nazwać. nie miał czasu myśleć nad tym, co powiedzieć, to rzucił to, co mu na myśl przyszło- czyli zakorzeniony pogląd
Wspominałaś, że mama jest pielęgniarką; myślę, że w takiej pracy nie powinno się sobie pozwalać na nerwy i/ lub odszczekiwanie się, może już się nauczyła dla świętego spokoju nie komentować?

Komentowanie swoją drogą, ale kto powinien sprzątnąć syf ze schodów jak nie winowajca - sąsiad?

[lapida]

Napisane przez Olivvek

Wg mnie to w takich sytuacjach widać jak na dłoni podejście/ charakter- nie wiem jak to nazwać. nie miał czasu myśleć nad tym, co powiedzieć, to rzucił to, co mu na myśl przyszło- czyli zakorzeniony pogląd
Wspominałaś, że mama jest pielęgniarką; myślę, że w takiej pracy nie powinno się sobie pozwalać na nerwy i/ lub odszczekiwanie się, może już się nauczyła dla świętego spokoju nie komentować?

nie, moja mama też jest wychowana tak, że to kobieta jest od sprzątania. Szczególnie ta młodsza, więc i na rękę jej było, że przyjechałam.

[Linaewen]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34215784]Jahwe zakazał Dodatkowo wyznawcy piszą Bóg z szacunku. O bogach monoteistycznych też pisze się Bóg. Także o Allahu, chociaż on nie zabronił używać swojego imienia.
Sęk w tym, że mnie nie obchodzi czego zakazywał Jahwe. To bóg tak samo jak Allah, Zeus, Dionizos itp. Do żadnego z nich nie odczuwam szacunku.[/QUOTE]
Chodziło mi raczej o to, że skoro "zakazał" to teraz Bóg jest jakby jego nazwą własną, i dla odróżnienia od chociażby mieszkańców Olimpu pisze się przez B a nie b. A z pisownią z wielkiej litery w odniesieniu do Allaha jakoś się nie spotkałam albo nie zwróciłam uwagi.

[Chatul]

Napisane przez Laurelindorenan

Za to zdziwiłam się, że część moich znajomych w ogóle nie dostrzega problemu w zdaniach typu "Jadąc do pracy, zatrzymała mnie policja". Ja zastanawiałabym się, kto jechał do pracy, a dla moich znajomych to zdanie jest, o dziwo, czytelne

No cóż, jest to tak powszechne, że aż zrozumiałe W ogóle wiele osób nie tylko w imiesłowowych konstrukcjach ma problem z podmiotem

Napisane przez Aninek

Gdyby to był żart,to bym się nie czepiała (uwielbiam żarty słowne),natomiast to było całkiem poważne stwierdzenie w jakimś komentarzu (nie pamiętam strony,ale to jeszcze nie był wizaż).I właśnie to mnie irytuje-bezmyślne kalkowanie dziwnych zwrotów i równie bezmyślne ich stosowanie. A "owy" chłopiec...

Nie znam sytuacji, może ktoś naprawdę bezmyślny był, a może mu się żart nie udał. Mnie tam „Twój argument jest inwalidą” rzucone w odpowiednim momencie bardzo bawi

Napisane przez Nija_

Jeszcze coś o błędach ortograficznych
Ostatnio brałam udział w pewnym kursie online (kurs płatny, znana, renomowana firma). Podczas jednego z "wykładów" na dole ekranu pojawił się napis z błędem ortograficznym. Bardzo mnie to rozbawiło Nie wpadłabym na to, żeby w taki sposób napisać ten wyraz. No i zastanawiam się czy napisać maila z informacją o tym błędzie czy nie Może woleliby dowiedzieć się od kogoś życzliwego i poprawić
Kurs oceniam na 6+ , tylko ten błąd...

Ja bym napisała

Napisane przez Linaewen

A nie chodzi przypadkiem o to, że Jahwe zakazał [bądź jego wyznawcy sami z szacunku, nie bijcie, nie pamiętam] używania swojego imienia, dlatego jest nazywany Bogiem[i z szacunku i dla odróżnienia od innych bogów]?

Możliwe. Tylko nie wiem dlaczego ateista miałby się przejmować zakazami i nakazami kogoś, w kogo nie wierzy...

Napisane przez siarka40

wlasnie o to mi chodzilo. ze w tym przypadku Bog to nazwa wlasna, tak jak Allah czy inny bog w danej religii.

To żadna nazwa własna, chrześcijański Bóg ma swoje imię, a nawet swoje imiona. Tyle, że można je jedynie zapisywać, nie wolno ich czytać

[reverse]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34215998]Jak widać podejście typu "baba posprząta" jest powszechne nawet wśród samych kobiet.[/QUOTE]

Niestety. Ja od początku zapowiadam, że jak będę z TŻ mieszkać, to nie mam zamiaru sama wszystkiego robić. I jak to powiedziałam przy jego mamie, przy czym dodałam, że on też będzie gotował, to mnie wyśmiała. Nie wiem co w tym dziwnego - jeśli oboje będziemy pracować, to ja mam się zaharowywać, a on gnić przed telewizorem? Niestety jego mama go tak nauczyła, na szczęście jak jest u mnie to we wszystkim mi pomaga, więc jest dla niego nadzieja

[Aninek]

Napisane przez Chatul

Nie znam sytuacji, może ktoś naprawdę bezmyślny był, a może mu się żart nie udał. Mnie tam „Twój argument jest inwalidą” rzucone w odpowiednim momencie bardzo bawi

W odpowiednim ujęciu bawi mnie wiele rzeczy,ale nie ten tekst-nie w takim użyciu,jak go spotkałam.I właśnie dlatego to mi się nie podoba,bo jest to używane kompletnie bezmyślnie[albo po prostu mam pecha, że nie spotykam tego w ujęciu żartu]

[MonikaFaustyna]

Napisane przez reverse

Niestety. Ja od początku zapowiadam, że jak będę z TŻ mieszkać, to nie mam zamiaru sama wszystkiego robić. I jak to powiedziałam przy jego mamie, przy czym dodałam, że on też będzie gotował, to mnie wyśmiała. Nie wiem co w tym dziwnego - jeśli oboje będziemy pracować, to ja mam się zaharowywać, a on gnić przed telewizorem? Niestety jego mama go tak nauczyła, na szczęście jak jest u mnie to we wszystkim mi pomaga, więc jest dla niego nadzieja

U nas póki co, to ja robię więcej w domu, no bo w nim siedzę cały dzień, M. jest od świtu do ok. 18 w pracy. Źle się nie czuję, więc gotuję, pralka pierze, a raz w tygodniu robię wielkie odkurzanie. Jeśli powiem, że nie mam siły ugotować nic, ani garnków umyć, to M. to robi bez żadnego focha. Jak przyjdzie dzidzia, to pewnie to się zmodyfikuje jakoś, żebym się nie zajechała. Ale jak mi coś nie pasuje, np. ja poodkurzam a on nakruszy, to mu zwracam uwagę, żeby po sobie posprzątał i to robi.
Jakby mi zasunął takim tekstem: babo posprzątaj, to by sprzątał wszystko sam do końca świata, a ja bym leżała i pachniała.

Co do obcych lub rodziny, którzy maja takie podejście, że jak kobieta to posprząta... to ja jestem na tyle pyskata, że nieraz moja mama mi uwagę zwracała a moja babcia mnie nie lubi, bo mówię, to co myślę . Przynajmniej nie jestem obłudna.