Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[houserka]

sas, agunia 82 również zaczynam 36 tydz. ( to już 9 miesiąc!), standardowe pomiary: 9,5 kg na plusie, obwód brzucha 97 cm
nitka ładna sesja
velvetropewitamy wśród przyszłych mamuś, z której dzielnicy Krakowa jesteś i gdzie będziesz rodzić?ja płeć znam od 24 tyg.i na 100% dziewuszka.
bebe1987przykro mi z powodu wypadku, dobrze , że tak się tylko skończyło...
hanjahmam pytanie odnośnie haftowania: używasz 6-nitkowej muliny czy dzielisz ją na pół? i jak gęstej kanwy używasz, mi koleżanka poleciła 40-stkę.

a i muszę się pochwalić, że na dzień dziecka dostaliśmy od treściowej 2 tys. :dla nas na odkurzacz, a dla Poli na wózek, w dodatku umyła mi 3 okna i wyprasowała ubranka dla małej

[cynamonowy_deser]

Napisane przez sas

hej dziewczynki
jestem wykonczona znowu kolejna nocka przechlapana....nie moglam zasnac, potem jak wzegarku co godzine pobudka.... z bolu kosci na ktorym boku zasne na tym sie budze cala obolala i tak co godz przekrecam sie z jednego na drugi
dzisiaj zaczynamy 36 tydzien

Współczuję bo wiem co to znaczy budzić się co chwila, kręcę się w nocy jak opętana z boku na bok i nie mogę sobie miejsca znaleźć. Raz mi duszno, a to mi nogi drętwieją, i tak w kółko.

Gratuluję rozpoczętego tygodnia Już tylko miesiąc został

[chce_byc_mama]

brzuch mam twardy jak kamien, cieply do tego mnie ciagnie i mam jakies dziwne surcze :/

[cynamonowy_deser]

Napisane przez agunia82

to tak czy inaczej nie jest wykluczone ciążę za donoszoną uznaje się z początkiem 38 tyg, i wtedy mówi się, że już zupełnie bezpiecznie można rodzić. Ale zdarzają się i wcześniejsze porody, w 36-37 tyg kiedy maluszkom też nic nie jest.
ja tu już pisałam, że moja mama wszystkie swoje cztery porody miała 2-3 tyg przed terminem

Sas już niedługo i będziemy miały nieprzespane noce z zupełnie innego powodu

Moja mama urodziła całą nasza czwórkę przed terminem. Kilka dni do 2 tygodni przed i porody były dosyć długie męczące. Teściowa natomiast w tempie ekspresowym i jak w zegarku w wyznaczonym z ostatniej miesiączki terminie. U mnie na tym etapie nie ma żadnych skurczy przepowiadających, szyjka długa zamknięta, mam nadzieję, że urodzę do 21 lipca (tp z ostatniej miesiączki) z usg tp na 6 lipca.

Napisane przez houserka

sas, agunia 82 również zaczynam 36 tydz. ( to już 9 miesiąc!), standardowe pomiary: 9,5 kg na plusie, obwód brzucha 97 cm

Gratulacje ładna waga jak na ten tydzień ciąży

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Sprawdzałyście swój biorytm w dniu wyznaczonego terminu porodu?

http://magia.onet.pl/biorytm/

Mój biorytm fizyczny na 21 lipca 2012r. jest niestety kiepski..

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

a ja wczoraj po 28 zł

To zaszalałaś

Napisane przez nitka_88

Nie wytrzymam, muszę się pochwalić Kiedyś wspominałam, że moja znajoma z pracy pasjonuje się fotografią i zaproponowała mały projekcik, w którym pokazane będzie jak rośnie mój brzuszek. Oto parę zdjęć z wczorajszej "sesji", 30tc
http://sunkissedphotosbykasia.blogsp...tas-belly.html
P.S. Ostatnie brzuszkowe zdjęcia, na których jestem ruda (no, z odrostem), bo po roku rudości, wróciłam dziś do brązu.

Ślicznie wyglądasz
Super fotki!

[Paulaaa23]

Napisane przez Irmusia81

Cześć wszystkim

Ale jestem dziś padnięta... Wieczorem zasnęłam w salonie przed tv, obudziłam się koło północy jakaś obolała. Umyłam się i położyłąm do łóżka. No i do 3 w nocy nie mogłam zasnąć, tak mnie wszystko bolało Sama nie wiem czy kręgosłup czy żebra czy macica czy jelita. Wszystko na raz po prostu... I od rana też jakaś połamana chodzę Ech..

Napisane przez cynamonowy_deser

Współczuję bo wiem co to znaczy budzić się co chwila, kręcę się w nocy jak opętana z boku na bok i nie mogę sobie miejsca znaleźć. Raz mi duszno, a to mi nogi drętwieją, i tak w kółko.

jak ja dobrze to znam..

Napisane przez chce_byc_mama

brzuch mam twardy jak kamien, cieply do tego mnie ciagnie i mam jakies dziwne surcze :/

to może zadzwoń do swojego lekarza/położnej.?

Napisane przez cynamonowy_deser

Moja mama urodziła całą nasza czwórkę przed terminem. Kilka dni do 2 tygodni przed i porody były dosyć długie męczące. Teściowa natomiast w tempie ekspresowym i jak w zegarku w wyznaczonym z ostatniej miesiączki terminie. U mnie na tym etapie nie ma żadnych skurczy przepowiadających, szyjka długa zamknięta, mam nadzieję, że urodzę do 21 lipca (tp z ostatniej miesiączki) z usg tp na 6 lipca.

mi termin z OM wypada na 30lipca, a z pierwszego jakie miałam USG wypadło na 29lipca

[chce_byc_mama]

Cynamon moj biorytm na tp tez jest niski wszystkie linie na najnizszym poziomie :P

[Paulaaa23]

Napisane przez cynamonowy_deser

Sprawdzałyście swój biorytm w dniu wyznaczonego terminu porodu?

http://magia.onet.pl/biorytm/

Mój biorytm fizyczny na 21 lipca 2012r. jest niestety kiepski..

mój biorytm intelektualny na 29 i 30lipca jest super. A fizyczny i emocjonalny na 29 tragiczny, na 30 ciut lepszy ale nie jest dobrze.. Co prawda nie sugeruje się tym, ale nigdy nic nie wiadomo

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

jestem chora

Oj... przytulam

Napisane przez bebe1987

za wizytę. Dobrze, że z szyją ok

A ja dziś miałam stresy... Mój mąż w drodze do pracy miał wypadek - najechała na jego auto kobieta swoim autem i wepchnęła go pod kolejny samochód... Tym sposobem nasze auto zostało skasowane z przodu i z tyłu . Zadzwonił po mnie, żebym po niego przyjechała i spisała oświadczenie, bo on nie ma do tego głowy. Policja zabrała mu dowód rejestracyjny, a na domiar złego zaczął skarżyć się na ból kręgosłupa. Pojechaliśmy na IP, zrobili mu prześwietlenie i skierowali do lekarza rodzinnego - tam dostał skierowanie do poradni specjalistycznych naurologicznej i ortopedycznej. Dostał też 5 dni zwolnienia z pracy. Normalnie masakryczny dzień... Samochód pewnie pójdzie do kasacji, nie ma sensu go naprawiać. W przyszłym tyg. przyjedzie rzeczoznawca i powie nam co dalej. Sprawczyni wypadku wyszła cało, dodatkowo okazało się, że jest w ciąży i właśnie jechała na wizytę do położnej...

Ad1. Dziękuję

Ad2. Współczuję stresów związanych z wypadkiem Dobrze, że nikomu nic poważnego się nie stało...

Napisane przez Maciejka__

wtedy wygląda, jakby mała leżała w poprzek, co na tym etapie wydaje mi się mało prawdopodobne. Tzn. tak częste zmiay pozycji, bo zakładam, że ciągle sobie leży główką w dół.
:

Też mam czasem takie wrażenie jakby Mały był w poprzek Ale gin, który robił mi usg w 30 tc mówił, że to bardzo mało prawdopodobne, zeby jeszcze zmienił ułożenie

Napisane przez Soleilka

Jutro przede mną pierwszy dzień bez luteiny aż się boję

Będzie dobrze

[KarolinaPW]

Napisane przez cynamonowy_deser;34463494
[COLOR=Silver

[/COLOR]Sprawdzałyście swój biorytm w dniu wyznaczonego terminu porodu?

http://magia.onet.pl/biorytm/

Mój biorytm fizyczny na 21 lipca 2012r. jest niestety kiepski..

Ja mam na ten dzień wszystko na -100, a mąż jest w emocjonalnym i fizycznym zerze- no rewelacja... kurcze mogłam nie sprawdzać

Sas gratulacje z okazji nowego tygodnia

[Irmusia81]

Napisane przez blueberry88

Obiecana pizza...

Napisane przez agunia82

Dzień doberek
Nie wyspana jak cholera, ale witam się w 36 tygodniu
Z okazji czego stawiam soczek jabłkowo-malinowy, tłoczony z całych owoców, nie rozcieńczany

Gratuluję! Jak to już blisko!

Napisane przez muminek82

Dzień dobry Mamusie
wczoraj nie dałam rady się już odezwać moja wizyta u dentysty skończyła się wyrwanym zębem nie powiem żeby nic nie bolało chociaż miałam znieczulenie,to mój pierwszy wyrwany ząbale nie dało się go uratować opuchnięta wróciłam do domu jak znieczulenie puściło to bolało i nie miałam już ochoty na nic,dzisiaj już jest lepiej chociaż jeszcze troszke jestem spuchnięta.
Ogarne z małżem mieszkanie i zabieramy sie za składanie wózka i leżaczka potem wkleje foty
muszę nadrobić co tam wczoraj naskrobałyście

Biedna... Szkoda ząbka...

Napisane przez cynamonowy_deser

Dzień dobry MAmusie

Zaczynamy dziś z Adasiem34 tydzień, już się nie mogę doczekać kiedy maleństwo będzie z nami

2. Kolejne pytanie odnośnie wymazów z pochwy. Mam mieć robione posiewy na najbliższej wizycie. Jeden z posiewów to wymaz na obecność Streptococcus. Czy poza tym Wasi lekarze robili Wam wymazy na obecność innych bakterii? Jak taki wymaz się nazywa? To jest ta tzw. biocenoza czy tam czystość pochwy?

Ad1. Gratki!
Ad2. Ja mam zrobić czystość pochwy i wymaz z pochwy i odbytu w kierunku GBS.

Napisane przez hanjah

Bardzo fajne podejście
Mam nadzieję, że u nas też tak fajnie wyjdzie.

A nie wiem czy Wam pisałam: ostatnio rozmawiałam z kuzynką, u której synka będę chrzestną (na odległość niestety, bo chrzest 1 lipca i zastąpi mnie moja mama). Pytam ją tak pół żartem-pół serio czy na Komunię mam mu kupić mieszkanie czy samochód wystarczy A ona mi na to: lot w kosmos Także wyszło na luzie i dzięki temu wiem na pewno, że za tę parę lat nie będzie cyrków z nie wiadomo jakimi prezentami

Jak to możliwe?

[Mandragorrka]

Napisane przez chce_byc_mama

Hej laseczki dopiero co wstalam...
jetem zasmarkana polamana oczy mi lzawia i ropieja...
czuje sie z du.py...
dobrze ze mam dlugi weekend dopiero w srode do pracy.
do tego niunia malo sie rusza

Kochana odpoczywaj. Mała czasami może się mniej ruszać, nie stresuj się tym. Jeszcze troszkę do końca

Napisane przez houserka

sas, agunia 82 również zaczynam 36 tydz. ( to już 9 miesiąc!), standardowe pomiary: 9,5 kg na plusie, obwód brzucha 97 cm

a i muszę się pochwalić, że na dzień dziecka dostaliśmy od treściowej 2 tys. :dla nas na odkurzacz, a dla Poli na wózek, w dodatku umyła mi 3 okna i wyprasowała ubranka dla małej

wow 9,5 kg na plusie to super wynik Gratuluję 9 miesiąca

Prezent na dzień dziecka super

[Irmusia81]

Napisane przez sas

hej dziewczynki
jestem wykonczona znowu kolejna nocka przechlapana....nie moglam zasnac, potem jak wzegarku co godzine pobudka.... z bolu kosci na ktorym boku zasne na tym sie budze cala obolala i tak co godz przekrecam sie z jednego na drugi
dzisiaj zaczynamy 36 tydzien

Ad1. łączę się w bólu.. Też miałam fatalną noc
Ad2. Gratulacje!

Napisane przez houserka

sas, agunia 82 również zaczynam 36 tydz. ( to już 9 miesiąc!), standardowe pomiary: 9,5 kg na plusie, obwód brzucha 97 cm

Gratki!

Ale masz mało "na plusie". Super!

Napisane przez chce_byc_mama

brzuch mam twardy jak kamien, cieply do tego mnie ciagnie i mam jakies dziwne surcze :/

Ojej... a długo już tak? Może na ip powinnaś pojechać?

[ewka5891]

Witam

dzisiaj od rana na nogach, zakupy juz zrobilam, jem obiadem a potem musze troche mieszkanie ogarnąć i jak mi sie uda to poprasowac pare rzeczy....
Ale najpierw sobie odpocznę
TZta nie ma wiec sama jestem, mam nadzieje, ze nie wróci zbyt pozno, bo sie zanudze na smierc

Napisane przez Linka25

Mnie się brzuch już pod biustem zaczyna, Wam też?

moj tez taki juz jest

Napisane przez bebe1987

A ja dziś miałam stresy... Mój mąż w drodze do pracy miał wypadek - najechała na jego auto kobieta swoim autem i wepchnęła go pod kolejny samochód... Tym sposobem nasze auto zostało skasowane z przodu i z tyłu . Zadzwonił po mnie, żebym po niego przyjechała i spisała oświadczenie, bo on nie ma do tego głowy. Policja zabrała mu dowód rejestracyjny, a na domiar złego zaczął skarżyć się na ból kręgosłupa. Pojechaliśmy na IP, zrobili mu prześwietlenie i skierowali do lekarza rodzinnego - tam dostał skierowanie do poradni specjalistycznych naurologicznej i ortopedycznej. Dostał też 5 dni zwolnienia z pracy. Normalnie masakryczny dzień... Samochód pewnie pójdzie do kasacji, nie ma sensu go naprawiać. W przyszłym tyg. przyjedzie rzeczoznawca i powie nam co dalej. Sprawczyni wypadku wyszła cało, dodatkowo okazało się, że jest w ciąży i właśnie jechała na wizytę do położnej...

całe szczęscie ze nic powaznego sie nie stało. A samochod rzecz nabyta, oby z kręgosłupem było wszystko ok

Napisane przez natee

mi dziś strasznie smutno, rozmawiałam z potencjalną chrzestną mojego synka, to była luźna rozmowa o byciu chrzestną (ostatnio kilka ciężarnych jest w naszym otoczeniu), ona w ogóle sie nie spodziewa, ze ja chciałabym właśnie ją... no i w tej luźnej rozmowie powiedziała mi, ze ona nie chciałaby być niczyją chrzestną, bo to WYDATEK... serce mi pękło
nie mam już odwagi jej prosić...

po takim czyms tez bym juz nie odwazyła się zapytaćm o bycie chrzestną....
Czemu tak jest, ze teraz wszyscy traktują to jako tylko obowiązek finansowy, a przeciez nie o to chodzi:rolleyes :

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez agunia82

Nie wyspana jak cholera, ale witam się w 36 tygodniu

juz niedlugo bedziesz tuliła swoje maleństwo

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ja mam troje chrześniaków. jedna dziewczynka (5lat) jest tak wychowana że ZAWSZE jak do nich przyjeżdżamy rzuca mi się na szyje i woła: ciocia co mi kupiłaś? a jej rodzice się śmieją. głupio mi więc jeździć bez prezentu i zawsze jej coś kupię,choćby słodycze. no i ostatnio dałam jej te słodycze a ona do mnie: eee nie kupiłaś mi żadnej zabawki? dodam że wszystko słyszą jej rodzice i zero reakcji...
ja swoje dziecko na pewno inaczej wychowam

o kurcze

tez jestem zdania ze to wina rodzicow, ze dzieci od początku są takimi materialistami, strasznie mi sie to nie podoba....

Napisane przez mlodaj

masakra z tym wychowaniem ale to fakt ze wina tylko rodziców.
Mój mąż ostatnio spytał swojej chrześnicy co ma 3,5 roku i jej ojciec jest za granicą, czy jej sie tęskni za tatą. Jej odpowiedź mnie osłabiła, bo dziecko z pełną powagą powiedziało, że za tatą jej się nie tęskni tylko za prezentami

taka mała a juz taki rozpieszczona, porazka

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

Hej laseczki dopiero co wstalam...
jetem zasmarkana polamana oczy mi lzawia i ropieja...
czuje sie z du.py...
dobrze ze mam dlugi weekend dopiero w srode do pracy.
do tego niunia malo sie rusza

biedna

jak sie martwisz o małą, to pojedz moze do szpitala aby sprawdzili czy wszystko ok??

Napisane przez sas

dzisiaj zaczynamy 36 tydzien

[nadalka]

Hej. Ja się zgłaszam że żyję.. tylko humor taki do dupki..
poprasowałam połowę tego co miałam do poprasowania no i poukładałam w łóżeczku bo tej komodzie z all to się nie spieszy w ogóle...

[prince_polo]

hejo

u mnie remont pełną parą dopiero mi tz neta podlączył

rano panowie wstawili okno a potem tz zaczał robic swoje czyli pracuje nad scianami.

miałam tez nalot sąsiadki wscibskeij, takiej co nie odwiedza nas czyt, babci prawie w ogole, nie bylo jej w tym roku wcale jeszcze a dzis puka i mówi ze przyszła odwiedzic wchodzi do pokoju i mowi ach zapomnialam wymieniliscie okno pokazcie i skomentowała ze nie ładne ale ze kazdy wstawia takie na jakie go stac ja mówie ze kazdy wstawia takie jakie mu sie podoba,. To sie zamkneła .

siedziała tyle ze masakra az sie wkurzyłam i poszlam i mówie do babci ze przydalo by Ci sie objad zjesc ze pewnie glodna jestes to sie ta idiotka domysliła ze trzeba juz isc.

Na wyjscie powiedzialam jej zeby odwiedzała babcie czesciej a nie tylko wtedy jak cos sie dzieje. I ze wsumie jak bedzie dziecko to nie bedzie odwiedzin. I koniec .

ale miałam nerwa myslalam z emnie rozniesie durny babsztyl

ide W as nadrobic.

[nicki86]

aaaale mam dziś lenia... miałam takie ambitne plany, a teraz nic mi nie idzie... sukcesem jest że druga pralka się pierze, a ja złożyłam mój wózek po praniu... lece chyba całe mieszkanie po wierzchu posprzątam i idę do siostry na plotki... może wieczorem będę miała większą wenę na segregacje ubranek.. (dostałam całą torbę takich większych, nawet na 2 lata)

Co do materialistycznego wychowania dzieci to ja już teraz mówię dookoła, że ma nikt prawa przynosić moim dzieciom zabawek jeśli nie są to święta czy urodziny... jak chcą coś przynieść to słodycze( no wyjątiem są odwiedziny babci czy cioci którą zobaczą raz na rok). Chce żeby moje dzieci były jakieś takie ogarnięte i bardziej szanowały każdą zabawkę, potrafiły czekać na prezenty i się z nich cieszyc... czy się uda? nie wiem...

to nie ja mówiłam o jednym chrzestnym... nie wiem czy tak można.

No i gratuluje wszystkim tak posuniętych tygodni

[Mandragorrka]

Napisane przez sas

hej dziewczynki
jestem wykonczona znowu kolejna nocka przechlapana....nie moglam zasnac, potem jak wzegarku co godzine pobudka.... z bolu kosci na ktorym boku zasne na tym sie budze cala obolala i tak co godz przekrecam sie z jednego na drugi
dzisiaj zaczynamy 36 tydzien

za 36 tydzień
Szkoda, że nocki tak ciężko przechodzisz. Ale jeszcze troszkę

Napisane przez cynamonowy_deser

Dobrze wiedzieć. Szkoda, że nie mam możliwości uczęszcza do szkoły rodzenia, dużo cennych informacji Wam tam dostarczają.

Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, jestem zadowolona ze sr.
- Jedną z rzeczy która mnie dość zdziwiła jest to, że maleństwo karmione piersią może robić kupkę nawet raz na 10 dni i jest to ok.
- Albo, że jeśli kąpiemy maleństwo np. w łazience, a potem przenosimy do pokoju to należy założyć czapeczkę - jeśli zostaje w tym samym pomieszczeniu to nie jest to konieczne.
- dzieciaczka warto kąpać ok 21, potem mama karmi a tata sprząta po kąpieli. Po tych czynnościach cała rodzinka razem idzie spać - dzięki temu jest szansa, że wszyscy się prześpią zanim małe obudzi się na nocne karmienie.
- jeśli dziecko jest rozbudzone po kąpieli to kąpać rano.
- oliwka w żelu nie nadaje się do pielęgnacji niemowląt
- u dziewczynek na pochwie może pojawiać się biała wydzielina, podczas mycia nie wycierać tego do czysta
- położna nie polecała foczek (tych do wanienek), na początku jak dziecko jest malutkie i takie "lejące" to i tak ciężko jest je ułożyć na tym. Może się to sprawdzić jak dziecko będzie większe. Trzeba nauczyć się trzymać maleństwo.
- z takich ciekawostek to w tego typu zestawach:
http://allegro.pl/ceba-zestaw-kapiel...359573285.html
wanienki są bardzo małe. Nasza ćwiczebna lalka ze sr nie miała za dużo w niej miejsca.
To są akurat wiadomości z wczoraj.
Informacji jest mnóstwo, bardzo dużo takich pierdół o których bym w życiu nie pomyślała.

[ewka5891]

Napisane przez prince_polo

miałam tez nalot sąsiadki wscibskeij, takiej co nie odwiedza nas czyt, babci prawie w ogole, nie bylo jej w tym roku wcale jeszcze a dzis puka i mówi ze przyszła odwiedzic wchodzi do pokoju i mowi ach zapomnialam wymieniliscie okno pokazcie i skomentowała ze nie ładne ale ze kazdy wstawia takie na jakie go stac ja mówie ze kazdy wstawia takie jakie mu sie podoba,. To sie zamkneła .

siedziała tyle ze masakra az sie wkurzyłam i poszlam i mówie do babci ze przydalo by Ci sie objad zjesc ze pewnie glodna jestes to sie ta idiotka domysliła ze trzeba juz isc.

Na wyjscie powiedzialam jej zeby odwiedzała babcie czesciej a nie tylko wtedy jak cos sie dzieje. I ze wsumie jak bedzie dziecko to nie bedzie odwiedzin. I koniec .

takie sąsiadki są najlepsze, nie przezyją jesli nie dowiedza się co jest grane u innych sąsiadów
porazka.
Dobrze jej powiedziałaś z tymi oknami, co ją obchodzi jakie kupujecie??

[prince_polo]

Napisane przez ewka5891

takie sąsiadki są najlepsze, nie przezyją jesli nie dowiedza się co jest grane u innych sąsiadów
porazka.
Dobrze jej powiedziałaś z tymi oknami, co ją obchodzi jakie kupujecie??

ja niewiem. ale mialam takiego nerwa ze jak ejchalismy do sklepu po materiały to w samochodzie co drugie slowo to przeklenstwo:mdleje

ja juz widze co to bedzie jak ebdzie dziecko dlatego dałam dzis jej do zrozumienia ze odwiedzin nie bedzie i juz.

[ewka5891]

Mieszkam na dzielnicy o niezbyt dobrej opinii, bardzo często cos tu sie dzieje, a policja czy karetka na sygnale, przewaznie w weekendy, jest 'normalką'...
no i wczoraj ok 23 w barze, 2-3 minuty od mojego mieszkania, była bójka i zasztyletowali 29 letniego faceta... masakra, az sie boje tutaj wieczorami wychodzic..

[prince_polo]

Napisane przez ewka5891

Mieszkam na dzielnicy o niezbyt dobrej opinii, bardzo często cos tu sie dzieje, a policja czy karetka na sygnale, przewaznie w weekendy, jest 'normalką'...
no i wczoraj ok 23 w barze, 2-3 minuty od mojego mieszkania, była bójka i zasztyletowali 29 letniego faceta... masakra, az sie boje tutaj wieczorami wychodzic..

masakra

[Linka25]

hej, ja już po SR, dziś była II cześć karmienia

jakie kupujecie butelki (jeśli kupujecie?), z jakimi smoczkami?

Napisane przez Mandragorrka

Wczoraj położna na sr mówiła nam, że odbierała poród sn - dziecko 3900 bez nacinania krocza. Więc czasami się da

w innych krajach odsetek porodów bez nacinania to 90%, 85%
u nas wciąż rzadkość

Napisane przez Paulaaa23

A jak to dziewczyny jest z tym USG? Ostatnio miałam wizytę u lekarza w 30tc wyliczonego według daty OM. A na USG wyszło że to 31tyg i 3 dni...

trzymaj się daty z OM
ewentualnie usg z 7-8 tygodnia, później już nie bardzo

Napisane przez chce_byc_mama

brzuch mam twardy jak kamien, cieply do tego mnie ciagnie i mam jakies dziwne surcze :/

może podjedź na ip ??? bo ostatnio sporo rzeczy Ci dokucza

[sas]

Napisane przez agunia82

Sas już niedługo i będziemy miały nieprzespane noce z zupełnie innego powodu

heh ju wole miec ten powodniz tak bez nieprzesypiac

Napisane przez cynamonowy_deser

Współczuję bo wiem co to znaczy budzić się co chwila, kręcę się w nocy jak opętana z boku na bok i nie mogę sobie miejsca znaleźć. Raz mi duszno, a to mi nogi drętwieją, i tak w kółko.

Gratuluję rozpoczętego tygodnia Już tylko miesiąc został

widze, ze nie jestem w tym bolu sama oj zleci nam ten miesiac ani sie nie obejrzymy

Napisane przez KarolinaPW

Sas gratulacje z okazji nowego tygodnia

Napisane przez Irmusia81

Ad1. łączę się w bólu.. Też miałam fatalną noc
Ad2. Gratulacje!

Napisane przez Mandragorrka

za 36 tydzień
Szkoda, że nocki tak ciężko przechodzisz. Ale jeszcze troszkę

[Maciejka__]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ja mam troje chrześniaków. jedna dziewczynka (5lat) jest tak wychowana że ZAWSZE jak do nich przyjeżdżamy rzuca mi się na szyje i woła: ciocia co mi kupiłaś? a jej rodzice się śmieją. głupio mi więc jeździć bez prezentu i zawsze jej coś kupię,choćby słodycze. no i ostatnio dałam jej te słodycze a ona do mnie: eee nie kupiłaś mi żadnej zabawki? dodam że wszystko słyszą jej rodzice i zero reakcji...
ja swoje dziecko na pewno inaczej wychowam

Rodzice nie reagują, bo sami ją tego nauczyli.
Ja mojej chrześniaczce nie daję prezentów przy każdym spotkaniu, to niespecjalnie się mną interesuje, a chrzestnym BARDZO. I akurat to mogłabym tłumaczyć faktem, iż to bliższa rodzina i kuzyn spędził z nią więcej czasu (chociaż jakiś czas temu wyjechał do DE do pracy i przyjeżdża czasami), jednak w przypadku innego, nowego "wujka" taka argumentacja odpada - facet jest Niemcem, po polsku niewiele rozumie, a powiedzieć nie potrafi po prostu nic i nie zauważyłam żadnych zabaw, które mogłyby spowodować taką zażyłość mimo braku komunikacji werbalnej. Dlatego obawiam się, że chrześniaczka przykleja się nie do osób, które lubi, tylko tych, do których się opłaca.
W dodatku wiem, że niczego nie szanuje, więc nie ukrywam, że nawet szkoda mi kasy.

[prince_polo]

ale nudy

[Mandragorrka]

Napisane przez prince_polo

miałam tez nalot sąsiadki wscibskeij, takiej co nie odwiedza nas czyt, babci prawie w ogole, nie bylo jej w tym roku wcale jeszcze a dzis puka i mówi ze przyszła odwiedzic wchodzi do pokoju i mowi ach zapomnialam wymieniliscie okno pokazcie i skomentowała ze nie ładne ale ze kazdy wstawia takie na jakie go stac ja mówie ze kazdy wstawia takie jakie mu sie podoba,. To sie zamkneła .

siedziała tyle ze masakra az sie wkurzyłam i poszlam i mówie do babci ze przydalo by Ci sie objad zjesc ze pewnie glodna jestes to sie ta idiotka domysliła ze trzeba juz isc.

Na wyjscie powiedzialam jej zeby odwiedzała babcie czesciej a nie tylko wtedy jak cos sie dzieje. I ze wsumie jak bedzie dziecko to nie bedzie odwiedzin. I koniec .

ale miałam nerwa myslalam z emnie rozniesie durny babsztyl

ide W as nadrobic.

Eh sąsiedzi...
My mamy takich w miarę, ale u mojej siostry to jest cyrk. Mieszka w bloku - 4 rodziny w tym jedna wścibska i upierdliwa sąsiadka, która ciągle składa na nich (moją siostrę i jej Tż) donosy do dzielnicowego. Oczywiście na ogół są to rzeczy wyssane z palca, albo zgłasza szkody, które zrobiła ona sama a mówi, że moja siostra
Najpewniej skończy się na tym, że będą zakładać sąsiadce sprawę w sądzie, zresztą za radą dzielnicowego, który też ma dość babsztyla

Napisane przez Linka25

jakie kupujecie butelki (jeśli kupujecie?), z jakimi smoczkami?

Ja nie kupuję - przynajmniej na razie. Mam dwie butelki ze smoczkami, które dostaliśmy w gadżetach ze sr (i uwaga nie przyznaję się do tego oficjalnie po szpital propaguje karmienie piersią więc oficjalnie o butelkach nie ma mowy ). Myślę, że nadadzą się w razie "w".
A jeśli się okaże, że potrzebujemy butelek to wtedy kupimy.

[cynamonowy_deser]

Napisane przez KarolinaPW

Ja mam na ten dzień wszystko na -100, a mąż jest w emocjonalnym i fizycznym zerze- no rewelacja... kurcze mogłam nie sprawdzać

Sas gratulacje z okazji nowego tygodnia

Być może zwróciłyście uwagę na to, że prawie żadna "majówka" nie urodziła w terminie albo kilka dni przed, albo kilka dni po..

Napisane przez Mandragorrka

za 36 tydzień
Szkoda, że nocki tak ciężko przechodzisz. Ale jeszcze troszkę



Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, jestem zadowolona ze sr.
- Jedną z rzeczy która mnie dość zdziwiła jest to, że maleństwo karmione piersią może robić kupkę nawet raz na 10 dni i jest to ok.
- Albo, że jeśli kąpiemy maleństwo np. w łazience, a potem przenosimy do pokoju to należy założyć czapeczkę - jeśli zostaje w tym samym pomieszczeniu to nie jest to konieczne.
- dzieciaczka warto kąpać ok 21, potem mama karmi a tata sprząta po kąpieli. Po tych czynnościach cała rodzinka razem idzie spać - dzięki temu jest szansa, że wszyscy się prześpią zanim małe obudzi się na nocne karmienie.
- jeśli dziecko jest rozbudzone po kąpieli to kąpać rano.
- oliwka w żelu nie nadaje się do pielęgnacji niemowląt
- u dziewczynek na pochwie może pojawiać się biała wydzielina, podczas mycia nie wycierać tego do czysta
- położna nie polecała foczek (tych do wanienek), na początku jak dziecko jest malutkie i takie "lejące" to i tak ciężko jest je ułożyć na tym. Może się to sprawdzić jak dziecko będzie większe. Trzeba nauczyć się trzymać maleństwo.
- z takich ciekawostek to w tego typu zestawach:
http://allegro.pl/ceba-zestaw-kapiel...359573285.html
wanienki są bardzo małe. Nasza ćwiczebna lalka ze sr nie miała za dużo w niej miejsca.
To są akurat wiadomości z wczoraj.
Informacji jest mnóstwo, bardzo dużo takich pierdół o których bym w życiu nie pomyślała.

zaznaczone pogrubionym - podejrzewam, że gdyby moje dziecko nie robiło kupy 10 dni to byłby to dla mnie powód do niepokoju, więc wszystkie te informacje są cenne

kupiliśmy od razu dużą wanienkę 100cm, żeby uniknąć gromadzenia rzeczy, a ta mniejsza wanienka posłużyłaby pewnie dziecku przez pół roku, mamy małe mieszkanie i muszę się naprawdę natrudzić żeby jakoś ogarnąć rzeczy nasze i malucha

co do pory kąpania, podczytuję wątek mam majowo-czerwcowych i tam przeważnie dziewczyny piszą, że kąpią malucha koło 19:00 - 20:00 później jeść i spać

Napisane przez sas

heh ju wole miec ten powodniz tak bez nieprzesypiac

widze, ze nie jestem w tym bolu sama oj zleci nam ten miesiac ani sie nie obejrzymy

pewnie

Napisane przez Maciejka__

Rodzice nie reagują, bo sami ją tego nauczyli.
Ja mojej chrześniaczce nie daję prezentów przy każdym spotkaniu, to niespecjalnie się mną interesuje, a chrzestnym BARDZO. I akurat to mogłabym tłumaczyć faktem, iż to bliższa rodzina i kuzyn spędził z nią więcej czasu (chociaż jakiś czas temu wyjechał do DE do pracy i przyjeżdża czasami), jednak w przypadku innego, nowego "wujka" taka argumentacja odpada - facet jest Niemcem, po polsku niewiele rozumie, a powiedzieć nie potrafi po prostu nic i nie zauważyłam żadnych zabaw, które mogłyby spowodować taką zażyłość mimo braku komunikacji werbalnej. Dlatego obawiam się, że chrześniaczka przykleja się nie do osób, które lubi, tylko tych, do których się opłaca.
W dodatku wiem, że niczego nie szanuje, więc nie ukrywam, że nawet szkoda mi kasy.

To smutne, zwłaszcza jeżeli rodzice pozwalają na takie zachowanie i nie próbują jakoś wytłumaczyć dziecku, że jest ono niewłaściwe. A później takie dziecko nie docenia tego co ma i ciągle chce więcej i więcej.

Moja 13 letnia siostra szybko przyzwyczaiła się do tego, że jest najmłodszym dzieckiem moich rodziców, ma 3 dużo starszego rodzeństwa i każde z nas jest dosyć rozrzutne wobec niej. Najbardziej jednak rodzice. I stało się jak się stało - przyzwyczaiła się do tego, że ma wszystko to co sobie zażyczy. Rodzicom się lampka nie zapaliła bo P. dobrze się uczy, szanuje rodziców, nie ma z nią problemów wychowawczych ale ma całą masę potrzeb jak na dziecko w tym wieku.. I bez tych rzeczy oczywiście nie jest w stanie się obejść i one są jej niezbędne od już Góra ubrań, drogie gadżety. Pomieszkuję teraz z rodzicami w związku z wyjazdem męża i przed zaśnięciem słyszę - "muszę sobie kupić to, muszę sobie kupić tamto..". Zdaliśmy sobie sprawę, że stworzyliśmy potwora bo nie mieliśmy kontroli w obdarowywaniu.

[nel_a]

Napisane przez Linka25

hej, ja już po SR, dziś była II cześć karmienia

jakie kupujecie butelki (jeśli kupujecie?), z jakimi smoczkami?



w innych krajach odsetek porodów bez nacinania to 90%, 85%
u nas wciąż rzadkość


trzymaj się daty z OM
ewentualnie usg z 7-8 tygodnia, później już nie bardzo


może podjedź na ip ??? bo ostatnio sporo rzeczy Ci dokucza

moja teściowa nie była nacinana (2 porody) nie wiem jak jej się to udało. Ale przecież mamy prawo się nie zgodzić na nacięcie.
Jak się nie mylę od w tym programie na tlc jeszcze ani jedną nie nacinali aaa no i te wszystkie gruba baby normalnie rodzą a nie przez cc.

[Mandragorrka]

Napisane przez cynamonowy_deser

co do pory kąpania, podczytuję wątek mam majowo-czerwcowych i tam przeważnie dziewczyny piszą, że kąpią malucha koło 19:00 - 20:00 później jeść i spać.

Właśnie wszystkie moje koleżanki kąpały dzieciaczki ok 19 - i myślałam, że to jest dobra godzina. Ale może wypróbuję późniejszą kąpiel, wszystko i tak wyjdzie w życiu
Dzieciaczki dadzą nam prawdziwą szkołę