Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[koniakonia]

Napisane przez gkatarzynka

Dziewczyny, właśnie przyszły moje dwie chusty (elastyczna i tkana na 219zł)!!!
Zaraz idę się motać korzystając z tego, że Hania śpi...
Miały mieć niby jakieś drobne zaciągnięcia albo odbarwienia i dlatego taniej sprzedawali, ale po dość dokładnym obejrzeniu nic takiego nie zauważyłam więc gdyby któraś z was miała zamiar kupić, to polecam, bo cena jest rzeczywiście dobra
http://allegro.pl/show_item.php?item=2399248997

oooo właśnie , no to super, że tych błędów nie widać, to powiem kumpeli,że może brać , dzięki za info

[nowaken]

Napisane przez Zia_

Z
Heh u nas podobnie. Czasem nad rankiem Ania wlasnie tak niewiadomo czego chce, bo np po jedzeniu o 4 od 5 do 7 nie moze zasnac, kreci sie i marudzi. Ale ja tez uporczywie smokiem dzialam i staram sie jej 'wytlumaczyc' tak do 7 to jest jeszcze nocka. Czytalam ze takie 1-2 i 3 latki maja sklonnosci do wstawania o dzikich porach ala 4-5 rano, ciekawe co nas wtedy czeka, jak one beda juz naprawde kumate i beda o tej 4 wyciagac zabawki. Konia, Nowaken, Desia,macie takie akcje z waszymi starszakami?

bo Antek nadal śpi po 12 godzin a jak mu zabraknie to potem nadrabia

[lena_mi]

My po USG nereczki Kai - już jest wszystko w porządku z miedniczką! Wszytsko sie unormowało!


Dziękujemy za życzenia dla Kai!

Zia brawo z okazji 8 tygodni Ani

[koniakonia]

Napisane przez Zia_

Emigra, rozumiem Cie! W koncu to my jestesmy z naszymi bobasami prawie 24/7 wiec nic dziwnego ze 'wiemy najlepiej' czego w danym momencie chca, jak je trzymac itp. Do tej pory mam tak ze chcialabym powiedziec TZ czy innym zeby inaczej mala trzymali, ze usypiac to tak, a zabawiac to tak. Ale staram sie and tym panowac, bo jesli ciagle bedzie tylko u mnie na rekach i moimi sposobami zabawiana i usypiana to sie tak do tego przyzwyczai ze potem na krok sie nie bede mogla ruszyc. Staram sie wyluzowywac dla dobra nas wszystkich Tak jak Konia napisala zawsze staram sie myslec: nie dla siebie ich chowamy tylko dla swiata, musimy robic tak zeby im w zyciu bylo latwiej.

Zia moja Nina ma takie akcje ,że wstanie o 6 , np .dzisiaj, bo tż wychodził do pracy to się przebudziła, Kaja spała a Nina już żywotna tak,że dzisiaj nie pospałam, ale to rokuje na wczesne pójscie spać wieczorem

A co do tego chowania ....ja mam jakieś tam lęki jak ktoś inny idzie z Małymi na dwór, ale uczę się nad tym panować, bo co to będzie jak będzie Nina musiała iść sama do sklepu, przed blok itp. tak że to trzeba w sobie wyrabiać ,żeby nie być zdziwaczałym i dziecku krzywdy nie zrobić.Wiadomo,że wydaje mi się ,że tylko ja umiem Je uchronić przed wszystkim,ale przed najgorszymi rzeczami i tak , jeśli mają się wydarzyć ( tfu tfu) nikt ich nie uchroni.Mamę moją szkoliłam z przechodzenia przez jezdnie z wózkiem ....no dziwiła się , ale tłumaczyłam ,ze ja wiem ,że ona wie, ale ja przez to jestem spokojniejsza jak dam wytyczne .....że mają mnie wysłuchać , bo mi to pomaga, to się działo jak szłam do pracy....że ma uważać z oknami, że na ulicy to to i tamto , ale wiem że nie musiałam tego mówić, bo zadba jak o swoje dziecko, tylko dla mojej spokojności to było

[lena_mi]

Aagga współczuję bardzo takiego nastroju! myślę podobnie jak dziewczyny - może warto zwrócić się do specjalisty? Trzymam kciuki żeby nastrój się polepszył!!!

Desiu nie jadłam ostatnio niczego nowego, więc to zachowanie Kai chyba nie od tego.. Nie wiem sama..
Super że Vikunia tak łądnie Ci śpi

A to co pisałas o kontakcie dziecka z innymi, to w sumie chyba racja! Ja na początku też byłam źle nastawiona do noszenia Kai przez innych, a teraz zupełnie mi to nie przeszkadza i cieszę się jak poznaje nowe osoby i z zaciekawieniem je obserwuje.
Ale uwag obcych osób też nie lubię

[desia888]

Napisane przez Zia_

Emigra, rozumiem Cie! W koncu to my jestesmy z naszymi bobasami prawie 24/7 wiec nic dziwnego ze 'wiemy najlepiej' czego w danym momencie chca, jak je trzymac itp. Do tej pory mam tak ze chcialabym powiedziec TZ czy innym zeby inaczej mala trzymali, ze usypiac to tak, a zabawiac to tak. Ale staram sie and tym panowac, bo jesli ciagle bedzie tylko u mnie na rekach i moimi sposobami zabawiana i usypiana to sie tak do tego przyzwyczai ze potem na krok sie nie bede mogla ruszyc. Staram sie wyluzowywac dla dobra nas wszystkich Tak jak Konia napisala zawsze staram sie myslec: nie dla siebie ich chowamy tylko dla swiata, musimy robic tak zeby im w zyciu bylo latwiej.

Tak to ja tez mam, czasmi mam ochote powiedziec Tz zeby robil inaczej ale zawsze sie w jezyk gryze
Nawet jak zrobi po swojemu to bedzie dobrze, choc ja bym zrobila inaczej
Oczywiscie ze nikt nie powinien brac i wybudzac dziecka dla swojego widzimisie!

Adas nigdy mi sie o takich nieludzkich porach nie budzil!
Mial litosc dla mamusi

Emigra- zrozumialam wlasnie , ze ten kontakt ograniczasz-sorki!
Wow- z ta lyzka czy widelcem to naprawde przegiela!
Moja tesciowa tez dziwne pomysly i glupie podejscie wiele razy miala

[lena_mi]

gkatarzynka ja mam paracetamol w czopkach w domu, w razie gdyby...

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez desia888

Ja patrze na to w inny sposob - te osoby, ktore biora dziecko na rece i rozmawiaja z Nim itp itd wyrzadzaju mu przysluge bo ucza dziecko zachowan miedzyludzkich, buduja zaufanie do innych osob niz rodzice, predzej czy pozniej dziecko musi poszerzyc swoj swiat i wydaje mi sie ze im wczesniej tym lepiej.
Rownie dobrze mozna powiedziec tak w momencie jak bedziesz zostawiac dziecko w przedszkolu, czy byloby Ci milo gdyby ktos z kim non stop przebywalas 2-3 lata ,zostawil Cie na caly dzien z obcymi?
A zreszta ja nie mowie o 10 osobach, ktore przekazuja sobie dziecko z rak do rak, tylko moja mama, siostra, tesciowa, przyjaciolka.
Nie wiem jaka jest Julka, ale na przykladzie dzieci, ktore znam to takie malenstwa nie boja sie jeszcze obcych twarzy, dopiero pozniej nie chca sie oddalac od mamy.
A co do brania na rece innych dzieci to ja lubilam moje siostreznice i bratanice brac na rece i do nich mowic i gugac itp
A co do zagladania do wozkow, to tez nie rozumiem, bo jak ja kogos spotkam znajomego i nie spojrzy na Viki w wozku to chyba bym sie obrazila, oczywiscie ze chce Ja pokazac i sie pochwalic i nie wyobrazam sobie zeby ktos Ja tak zlekcewazyl ze nawet na Nia nie spojrzy

A z tego ze potrzymam sobie dziecko siory czy kumpeli mam tyle, ze pogadam sobie z malym czlowieczkiem i moze nawet otrzymam piekny usmiech w nagrode
Widze ze mam w tych sprawach zupelnie inne podejscie Emigra

o bardzo fajnie to napisałaś Desiu!

[gkatarzynka]

Dziewczyny, poradzcie... co na spuchniętą nóżkę po szczepieniu?

[koniakonia]

altacet w żelu takim , jest od 3 lat , nie wiem kto mi to polecił ....nie zaszkodziło, ale może Dziewczyny coś polecą lepszego , teraz szukam po stronach w necie i też polecają to, piszą też o sodzie oczyszonej , okłady z roztworu łyżeczka na pól szklanki wody

Napisane przez gkatarzynka

Dziewczyny, poradzcie... co na spuchniętą nóżkę po szczepieniu?

[rybka13]

emigra myslalam, ze jak sie jedzie samochodem to tez sprawdzaja dokument jakis, moze na wszelki wypadek zalatwcie sobie cos. Zdjecie podobno mozna samemu zrobic, tylko buzka z przodu na bialym tle

Gosica i Emigra, gapa ze mnie, ja II kreski ujrzalam 11.lipca a nie czerwca

Gosica kciuki za obrone, stres to niesamowity, ale i ulga. Jestes juz po, wiec pewnie juz swietujesz

Balbinka, fajne przezycia z ta banka mialas i super sobie radzilas z pielucha

Wszystkiego najslodszego dla naszych watkowych jubilatow

Ja rowniez nie mam oporow, aby ktos bral malutka na rece, tzn chodzi mi o moja rodzine, u nas zawsze wszystkie dzieci byly bawione i rozpieszczane przez ciotki i wujow, i wiem ze z nasza niunia bedzie to samo I nie zamierzam zabraniac. A z takich "obcych" osob to 3 moje kolezanki bawily corcie i ona nie miala nic przeciwko temu, wiec ja tez nie.
Ogolnie jest bardzo towarzyska, duzo sie smieje wtedy i gada Placze dopiero jak wychodza...hahah

Ja tez z grubsza sprawa to najlepiej w domu, ale czasem jak mus to mus... wtedy tylko na malysza

Jestescie wredoty zadnych zyczen slubnych dla mnie nie widze :P

[Aguśkaa83]

Hej
Nadrabiam i odpoczywam bo teściu mi wyszedł na spacerek z Szymonkiem a Filipa zabrał mąż, bo pojechal na przegląd auta.

Napisane przez koniakonia

Aguśka zgadzam się z tym co piszesz o siusianiu , uczyć na nocniczek siadać to jedno , a odpieluszkować to drugie, dziecko musi być na pewnym etapie rozwojowym i już , ja słyszałam , ba, nawet czytałam o bezpieluchowym wychowie od 0 , ponoć dziecko daję znac mimiką twarzy,że będzie siusiać, no cóż dla mnie to za trudne czasem ludzie mają wielkie kłopoty z odpieluszkowaniem nocnym, ale to już właściwie jest moczenie nocne, może dlatego 5 latka czasem potrzebuje pieluszki....znam dwa takie przypadki ( w tym swój ),że dzieci się moczą w nocy, ja lałam jak miałam 6 lat w wyrko, miałam zapalenie dróg moczowych ,nie kontrolowałam tego wcale, sądzę ,że gdyby istniały pampki to by mama skorzystała...lepsze to niż zalane wyrko

Ja tez dlugo siusialam do lozka w nocy, ale juz nie siusiam

Napisane przez aalegna

Aguśkaa83 ale miałaś akcje z Filipkiem, żadnego siniaka nie zarobił?
a co do oczek Seby to jesteś już drugą osobą która mówi że oczka ma po mnie więc coś w tym musi być

Wiesz co, ma troszke siny policzek ale wczesniej wyrżnął na podlodze bo sie rozpędzil a ja mu nie ubralam skarpet z abs'em wiec trudno mi powiedziec czy sobie jeszcze tym upadkiem doprawil go bardziej.U siebie w pokoju ma niskie łozko a u nas jest troszke wyższe, u siebie tez spadał wiec podkładalismy na noc obok lozka koce zeby miekko lądował, ale ze przyszedl do nas w nocy a my spalismy i ciuchutko polozyl sie obok z brzegu no to niestety nie zdazylismy zareagowac wczesniej. Teraz juz poduszke kładziemy profilaktycznie tam gdzie zawsze sie kladzie kiedy do nas w nocy przychodzi.

Napisane przez gosia261282

U mnie Wiki byla odpieluchowana dopiero z dwa miesiace przed trzecimi urodzinami.Probowalam wczesniej,ale tez nie byla jeszcze gotowa..

No moj Filip podobnie

Napisane przez rybka13

Mi sie wydaje, ze nie ma sensu malutkiego dziecka sadzac na nocnik, bo nie jest ono swiadome swojej fizjologii i nie panuje nad sikami czy kupa, nie potrafi tego powstrzymac jak i o tym powiedziec. A sadzanie na nocnik kiedy robi jakas minke, to to jest po prostu lapanie kupy i daje to tyle, ze sie zaoszczedzi na pieluchach. Dziecko samo powinno poczuc potrzebe i powiedziec o niej i mysle ze wtedy mozna mowic o tym ze sie ono nauczylo tego. Ale to moj osobisty wywod ;]

Zgadzam sie z Twoim wywodem
To jest to o czym pisala konia: nauka nocnikowania a odpieluchowania to dwie rozne sprawy. I mozna dziecku łapać kupe czy siku i mozna powiedziec ze owszem dziecko sika czy kupke robi na nocnik ale co z tego jak ono o tym nie wie. tego uczy sie dopiero za jakis czas. Wiec pozniej znow tzreba uczyc kontrolowania zwieraczy itd.

Napisane przez gosica502

Dziewczyny i mam mega prośbę Trzymajcie dziś za mnie kciuki bo o 14 się bronię , jak dobrze pójdzie to dziś wieczór będę już mgr :P

Powodzenia!

Napisane przez lena_mi

Kaja kończy dziś 2 miesiące!!! Ale zleciało

Gratulacje dla Kajuni

Napisane przez gosia261282

Zreszta cos bylo ustalone,ja chce trzecie,zeby Eryczek mial sie z kim bawic.Najwyzej bedzie wpadka kontrolowana

Napisane przez lena_mi

My po USG nereczki Kai - już jest wszystko w porządku z miedniczką! Wszytsko sie unormowało!

super wiesci

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej
Nadrabiam i odpoczywam bo teściu mi wyszedł na spacerek z Szymonkiem a Filipa zabrał mąż, bo pojechal na przegląd auta.



Ja tez dlugo siusialam do lozka w nocy, ale juz nie siusiam

Wiesz co, ma troszke siny policzek ale wczesniej wyrżnął na podlodze bo sie rozpędzil a ja mu nie ubralam skarpet z abs'em wiec trudno mi powiedziec czy sobie jeszcze tym upadkiem doprawil go bardziej.U siebie w pokoju ma niskie łozko a u nas jest troszke wyższe, u siebie tez spadał wiec podkładalismy na noc obok lozka koce zeby miekko lądował, ale ze przyszedl do nas w nocy a my spalismy i ciuchutko polozyl sie obok z brzegu no to niestety nie zdazylismy zareagowac wczesniej. Teraz juz poduszke kładziemy profilaktycznie tam gdzie zawsze sie kladzie kiedy do nas w nocy przychodzi.

No moj Filip podobnie

Zgadzam sie z Twoim wywodem
To jest to o czym pisala konia: nauka nocnikowania a odpieluchowania to dwie rozne sprawy. I mozna dziecku łapać kupe czy siku i mozna powiedziec ze owszem dziecko sika czy kupke robi na nocnik ale co z tego jak ono o tym nie wie. tego uczy sie dopiero za jakis czas. Wiec pozniej znow tzreba uczyc kontrolowania zwieraczy itd.

Powodzenia!

Gratulacje dla Kajuni



super wiesci

i kto Ci uwierzy ? :hahaha :

[desia888]

Napisane przez koniakonia

i kto Ci uwierzy ? :hahaha :

Lenka, teraz dopiero widze swietne wiesci o Kajuni nereczce, jejku jak sie ciesze!

[gosia261282]

Napisane przez lena_mi

My po USG nereczki Kai - już jest wszystko w porządku z miedniczką! Wszytsko sie unormowało!

Swietna wiadomosc!!

[Aguśkaa83]

Napisane przez koniakonia

i kto Ci uwierzy ? :hahaha :

Teraz inne rzeczy zdarza mi sie robic w nocy przez sen

[lena_mi]

Dzięki dziewczyny, no ja strasznie się cieszę, jeden problem już mniej..
Z 10 razy dopytywałam się lekarki czy na pewno wszystko już ok
Na szczęście bardzo miła kobitka była

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Teraz inne rzeczy zdarza mi sie robic w nocy przez sen

przez sen, czy przed snem?

[desia888]

Napisane przez Aguśkaa83

Teraz inne rzeczy zdarza mi sie robic w nocy przez sen

Rechoczesz jak zaba zeby bocka przywolac?

[gosia261282]

Oj dziewczyny,ale macie kudlate mysli

[emigra]

Napisane przez desia888

Emigra- zrozumialam wlasnie , ze ten kontakt ograniczasz-sorki!
Wow- z ta lyzka czy widelcem to naprawde przegiela!
Moja tesciowa tez dziwne pomysly i glupie podejscie wiele razy miala

Nie ograniczam, zwyczajnie nie podobaja mi sie pewne sytuacje

Napisane przez rybka13

emigra myslalam, ze jak sie jedzie samochodem to tez sprawdzaja dokument jakis, moze na wszelki wypadek zalatwcie sobie cos. Zdjecie podobno mozna samemu zrobic, tylko buzka z przodu na bialym tle

Gosica i Emigra, gapa ze mnie, ja II kreski ujrzalam 11.lipca a nie czerwca

Gosica kciuki za obrone, stres to niesamowity, ale i ulga. Jestes juz po, wiec pewnie juz swietujesz

Balbinka, fajne przezycia z ta banka mialas i super sobie radzilas z pielucha

Wszystkiego najslodszego dla naszych watkowych jubilatow

Ja rowniez nie mam oporow, aby ktos bral malutka na rece, tzn chodzi mi o moja rodzine, u nas zawsze wszystkie dzieci byly bawione i rozpieszczane przez ciotki i wujow, i wiem ze z nasza niunia bedzie to samo I nie zamierzam zabraniac. A z takich "obcych" osob to 3 moje kolezanki bawily corcie i ona nie miala nic przeciwko temu, wiec ja tez nie.
Ogolnie jest bardzo towarzyska, duzo sie smieje wtedy i gada Placze dopiero jak wychodza...hahah

Ja tez z grubsza sprawa to najlepiej w domu, ale czasem jak mus to mus... wtedy tylko na malysza

Jestescie wredoty zadnych zyczen slubnych dla mnie nie widze :P

juz sprawdzalam i jednak potrzebujemy paszport dla malej.

[nowaken]

No i udało mi się umówić do gina na 6.30 we wtorek bo w gabinecie dopiero terminy były na lipiec więc muszę jechać do szpitala i mówię o tym mężowi a on na to że musimy się jakoś zorganizować no to mu mówię że odprowadzi Antka do przedszkola, Anię weźmie w nosidło i koleżanka z którą jeździ przypilnuje jej z tyłu (bo w fordzie nie można wyłączyć poduszki) a jak będę jechać z Poznania to się Ania wymienimy to patrzył na mnie jak na kosmitę bo on o tym w ogóle nie pomyślał że to tak można zrobić

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Teraz inne rzeczy zdarza mi sie robic w nocy przez sen

ssać palucha?

[nowaken]

Napisane przez koniakonia

ssać palucha?

[emigra]

Napisane przez lena_mi

My po USG nereczki Kai - już jest wszystko w porządku z miedniczką! Wszytsko sie unormowało!


Dziękujemy za życzenia dla Kai!

Zia brawo z okazji 8 tygodni Ani

super wiesci



Ale humorki dopisuja


TZ uspil wreszcie mala, byla rozdrazniona, nie spala od 17, ale nie umiala zasnac, naszczescie tatusiowi zawsze udaje sie corcie unynac ja zaraz skocze sobi pod prysznic i pozniej bedziemy ogladac mecz

wysprzatalam cale mieszkanie, sily juz nie mam na nic prosz lezenia

[gosia261282]

Mialam wam pisac-wczoraj ogladalam film "W ciemnosci" i moge polecic,dramat,wojna,Zydz i ukrywaja sie w kanalach.Lubie takie filmy,ale strasznie mi daja na psychike.

[tikki85]

Dziewczęta nie mam Was jak nadrobić, bo ja tylko na chwilkę. Przepraszam .
Andrea po szczepieniach nie gorączkuje ani nic jej nie boli . Byłyśmy dziś na zakupach. Kupiłam Andrei ogrodniczki jeansowe, bo jak pojedzie do Polski to dostanie szoku termicznego . Na metce 13€ a przy kasie 1€ . Miłe zaskoczenie .

A tak w ogóle to Andrea po karmieniu o 18 zapada już w nocny sen. Wasze dzieci też tak szybko idą spać? Bo tu jasno jest do 22 a wcześniej jest strasznie gorąco na wychodzenie na spacer...no i właściwie to nie mam kiedy z nią spacerować jak o 18 Ona już śpi .

[karolca]

Napisane przez koniakonia

Nowaken dzieci są różne, pewnie Ania będzie przesypiać nocki później

a w związku z tym , że dzieci są różne to nie robiłabym z matek , których 3 latki latają w pampkach " matek samo zło" bo to też jest różnie ....

Chodzi mi raczej o to, że matka słucha się dziecka. Dziecko powie "jestem za mała na siusianie do nocnika" a mama mówi "tak kochanie, masz rację".

Z Ewelinką byłam od 11 do prawie 18 na spacerze. Jestem padnięta
Odwiedziłam dziś firmę. Dziewczyna, która urodziła 1,5 roku temu mówi "Ale Ewelinka jest już duuuuża..." I była w szoku, że nasze pociechy dzieli tylko 2 kg wagi różnicy i 15 miesięcy

[Zariah]

Napisane przez gosia261282

No ja w sumie chyba bede czytac te okrutne bajki,bo jednak Kopciuszek,Spiaca Krolewna czy Dziewczynka z zapalkami to jest klasyka,chcialabym zeby Eryk je znal.Wiktorii tez je czytalam,zreszta Wiki chociaz sama czytac umie,do teraz ma czytane przed snem.Nie zauwazylam,zeby wplynely na nia zle,w koncu koncza sie dobrze,zlo jest ukarane,a dobro nagrodzone.Czego niestety nie mozna powiedziec o zyciu...

Zgadzam się, że klasyki dziecko musi znać. Ale te bajki które ja mam są hardcore naprawdę. Bajka ma 10 zdań z czego w 5 zdaniach opowiadają jak to wilka rozpruwali, napychali kamieniami i jak go topili
Dla mnie to przesada. Czytam Elizie fantastykę - tam też jest o wojnie i o różnych rzeczach ale nie jest to nawet w połowie tak okrutne jak te "bajeczki"

Napisane przez gosia261282

I ja tezuwielbiam te ksiazki!Do Jezycjady wracam czesto,jestem dobra "znajoma"Borejkow Musze przywiezc moja kolekcje z Polski.Chociaz dla Eryka bede musiala o innych ksiazkach pomyslec,ale Wiktorii jeszcze troche i podsune pania Musierowicz.Ostatnio nie moge trafic na takie ksiazki,ktore czyta sie jednym tchem,czasem mam wrazenie,ze wszystkie najlepsze juz przeczytalam.Uwielbiam Szwaje,ale wszystko juz przeczytalam niestety

Jeżycjada Moje dzieciństwo mi się przypomina. Pochłaniałam te książki jako dziewczynka. I Elizie też dam do czytania. Na pewno.

Napisane przez aaagga

Dziękuje za wsparcie . Jestem teraz u siostry w 36 tc . Nienawidzę być sama w domu. Oczywiście też myślałam o wizycie u psychiatry lub psychologa (no właśnie u którego ?) ale liczyłam że samo przejdzie. Chciałabympoczuć się lepiej wreszcie. Boję się że mnie rodzina zaszuflatkuje a sąsiedzi będą za plecami nazywać wariatka

Idź do psychologa. TO nic stasznego. Ja kiedyś też chodziłam - jak miałam 20 lat i bardzo mi to pomogło. Tylko że to wymaga czasu. A skąd sąsiedzi mieliby wiedzieć dokąd Ty chodzisz? Rodzinie też się nie musisz chyba spowiadać. Bo i po co. Z wizyty u ginekologa się nie spowiadasz a z psychologa miałabyś
Trzymam za Ciebie. Najważniejsze żebyś poczuła się lepiej - dla Ciebie i Maluszka.

Emigra - a ja Cię trochę rozumiem. Przytoczę przykład. Przychodzi teściowa (z którą nie miałam kontaktu od 5 lat! I która na nasz ślub nie przyszła a teraz wielka "babcia" ni z gruchy ni z pietruchy - ale to taka dygresja) z siostrą TŻta i jej chłopakiem. I wszyscy się rzucają na Elizę i dziwią się że ona płacze.Teściowa mi dziecko wyrywa i buja i macha jakimiś grzechotkami jej przed twarzą - koszmar jakiś. Moja Malutka wystraszona - płacze i patrzy na mnie tak żałośnie... myślałam że ich wszystkich wytłukę normalnie!!! Im bardziej Mała płacze tym bardziej towarzystwo hałasuje. "Tiu tiu tiu" "Fiu fiu fiu" " A co taka duża panna tak płacze" itd. Płacze bo się Was boi buraki po prostu (miałam ochotę powiedzieć ale się powstrzymałam..ledwo ) Wkurza mnie, że ludzie nie rozumieją, że dziecko też człowiek i ma prawo nie śmiać się na zawołanie i nie musi skakać jak małpka w cyrku ku uciesze gawiedzi.
Tlumaczę jak Ty byś się czuł/a gdybyś sobie siedział/a powiedzmy na ławce w parku a tu 3 obce osoby do Ciebie podbiegają, coś gadają jedna przez drugą, śmieją się, dotykają Cię i machają dziwnymi hałaśliwymi przedmiotami przed Twoją twarzą? Pewnie w takiej sytuacji ta osoba uznałaby to za napaść.
Z drugiej strony gdyby w tej samej sytuacji najpierw podeszła do Ciebie jedna osoba, pogadała z Tobą, zobaczyła czy masz ochotę z nią rozmawiać a dopiero po chwili dołączyliby inni i nikt by Tobą na siłę nie trząsł to wtedy może nawet rozkręciłaby się niezła imprezka

Dziecko trzeba szanować. To jest osoba. Nie "tylko dziecko" Ma prawo lubić coś a czegoś nie. I nie lubię jak ludzie tego nie rozumieją.

Moja siostra jak przychodzi to podchodzi do Elizy powoli, najpierw do niej gada troszkę po cichutku - wita się z nią i pozwala żeby Eli się oswoiła. A po chwili ją bierze na ręce i Mała jest wniebowzięta i się śmieje całą buzią. A więc można. Nie trzeba się rzucać na dziecko i fiufać dookoła o potem się skarżyć że "dziecko mnie nie lubi"

Napisane przez lena_mi

My po USG nereczki Kai - już jest wszystko w porządku z miedniczką! Wszytsko sie unormowało!

super!

[gosia261282]

Napisane przez tikki85

Dziewczęta nie mam Was jak nadrobić, bo ja tylko na chwilkę. Przepraszam .
Andrea po szczepieniach nie gorączkuje ani nic jej nie boli . Byłyśmy dziś na zakupach. Kupiłam Andrei ogrodniczki jeansowe, bo jak pojedzie do Polski to dostanie szoku termicznego . Na metce 13€ a przy kasie 1€ . Miłe zaskoczenie .

A tak w ogóle to Andrea po karmieniu o 18 zapada już w nocny sen. Wasze dzieci też tak szybko idą spać? Bo tu jasno jest do 22 a wcześniej jest strasznie gorąco na wychodzenie na spacer...no i właściwie to nie mam kiedy z nią spacerować jak o 18 Ona już śpi .

Super,ze po szczepieniu OK!I fajnie sie udalo z tymi ogrodniczkami.
Eryk pozno chodzi spac,bo ok 23-24 dopiero.

[koniakonia]

Lena 2:1 DLA NASZYCH , CZAS ODPALIĆ BAVARIĘ


smaku dziś od rana nie czuję , ale pić przecież trzeba

[Zariah]

za naszych Dziewczyny. Uciekam na mecz