Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,cz.IX - Strona 136 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-11, 14:24   #4051
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Nie trzeba recepty, bo to jest też dla osób mających trudności z połykaniem itp. Normalnie kupujesz w aptece.
To świetnie, bo chyba jest nam potrzebny. Ciekawe czy w aptece bez problemu znajdę, bo mąż wczoraj w 3 szukał delicolu i nie było.
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 14:25   #4052
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Millena mój mąż zamontował głośniki w łóżeczku żeby małemu puszczać muzykę poważną
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 14:25   #4053
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Chyba każda z nas ma takie dni... I mówię to ja, na co dzień mama aniołka
To prawda...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 14:26   #4054
Dasti80
Zakorzenienie
 
Avatar Dasti80
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

czekam aż mały się obudzi, butla i do sklepu idziemy
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*]
Aniołek (11-2010)[*]


Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie
Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych
Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym
Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy....


Dasti80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 14:46   #4055
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Ja z nowinami: SMS od izotropii:
"10.07.2012 o 15.45 przez cc urodził się Krystian o wymiarach 59 cm, 3750 g. Było ciężko ale jestem teraz taka szczęśliwa. Pozdrawiamy."

jeee Gratulacje!!!

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak u Waszych dzieci z podnoszeniem główki?
Nasz maluch (2,5m-ca) pięknie trzyma, jak jest w pionie (przy odbijaniu), podnosi gdy go trzymamy "na tygryska", a jak leży na brzuszku, to jakoś nie bardzo... nie podpiera się rękami wcale. jak mu to pokazać?
zależy od dnia. najlepiej jej wychodzi podnoszenie główki w wanience gdy jest na brzuchu, albo na przewijaku albo na rekach
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 14:49   #4056
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
To świetnie, bo chyba jest nam potrzebny. Ciekawe czy w aptece bez problemu znajdę, bo mąż wczoraj w 3 szukał delicolu i nie było.
Ja nie miałam żadnego problemu z kupieniem, jak coś to zawsze możesz zamówić i po południu albo następnego dnia mają
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 14:59   #4057
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Ja z nowinami: SMS od izotropii:
"10.07.2012 o 15.45 przez cc urodził się Krystian o wymiarach 59 cm, 3750 g. Było ciężko ale jestem teraz taka szczęśliwa. Pozdrawiamy."


nooo,gratulacje!!
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:00   #4058
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

burza idzie. wali piorunami

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

a mieliśmy iśc na spacer.
ja już zaliczyłam wizytę u rodziców i teściowej
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:02   #4059
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

wiem ze wiele z nas ma gorsze lub lepsze dni... mnie te gorsze przerażają, złoszcze się wówczas nie wiem czemu i nie wiem na kogo, mam dosc wszystkeigo i łapię mega deprechę.

powiedzcie ile trwają skoki ? dzień, dwa ? tydzień ??
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:09   #4060
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Gabbi około tygodnia, a Ty długo już czekasz??

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Gabbi odnośnie szczepień to lekarka mówiła mi że te skojarzone mają tysiące antygenów a te na NFZ miliony i są bardziej obciążające i niekorzystne dla organizmu.
Czekam od czwartku

Dzięki za argument dot. szczepionek

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
jezdzilam autem a potem od dzwigania (stalaz z bagaznika, nosidlo na stelaz i odwrotnie) "trzaslo" mi w krzyżu , ale już coraz bardziej ogarniam kuwetę
wczoraj też trochę pojezdzilam z młodym tu i tam.

obdwie lekarki polecały mi szczepionkę 5w1 i taką będę szczepić, jedna mowila o infanrix a druga mi wczoraj powiedziala ze u nich w przychodni jest pentaxim , ale zawsze moze mi wypisać receptę na infanrix. W pon mamy wizytę , szczepić mogę dopiero pod koniec przyszłego tygodnia (musi minać 6 tygodni od szczepienia szpitalnego), więc się dowiem dokładnie co i jak.
będziemy szczepić też na rota.
Nie Ty jedna masz mentlik w głowie, ja jednak ufam zaprzyjaznionym lekarzom niż opiniom "znawców" w internecie.
że dałaś radę autem.

Czyli lepiej tą 5w1 No dobra. Dzięki za odp
Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość

zaraz wyślę Ci priva
Wysłąłam zaproszenie

Cytat:
Napisane przez Dasti80 Pokaż wiadomość
Długo w nim nie lubi leżeć, a szkoda

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Zastanawiam się na kupnem takiego śpiworka zamiast drugiej pościeli na zmianę, co o tym myślicie??
http://motherhood.pl/produkt/spiworek-3w1.html
Mam śpiworek dla Hani, ale jeszcze nie wypróbowywałam Za gorąco jest na razie.

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Ja z nowinami: SMS od izotropii:
"10.07.2012 o 15.45 przez cc urodził się Krystian o wymiarach 59 cm, 3750 g. Było ciężko ale jestem teraz taka szczęśliwa. Pozdrawiamy."
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:12   #4061
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

do poczytania :
http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/p...ia,158_39.html

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Gabi ponoć te 5w1 lepiej się wchłaniają, a potem można wyrównać i tak szczepienie na wzw (które to zawiera odrazu 6w1) i wszystko będzie jak ta lala. tzn ja to tak zrozumialam z tego co mi tłumaczono.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:22   #4062
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Ale Millena, to jest zupełnie normalne - jesteśmy zmęczone, niewyspane...każda z nas ma takie dni. Ja akurat jestem że tak powiem stworzeniem domowym, więc doskonale znoszę uziemienie przy dziecku - chociaż to mnie omija, że mnie "nie nosi", ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy tak ma i wielu kobietom źle z tym uziemieniem w domu. A tymi gorszymi dniami nie masz się co przejmować, bo to naturalne, że one po prostu raz są, a raz ich nie ma naprawdę warto wrzucić na luz potraktuj to tak, że raz jest lepiej, raz gorzej i to jest normalne, taka jest kolej rzeczy ja np. mam burdel w domu straszny ale w ogóle się tym nie przejmuję, jak już mówiłam, kociarstwo walające się stadami w domu jest mniej widoczne niż pojedynczy kot , zresztą już myślę i tak tylko o przeprowadzce, no i po prostu są ważniejsze rzeczy w życiu najważniejsze jest to, że masz zdrowe dziecko - to jest największy cud reszta naprawdę minie - kolki, ząbki, nieprzespane noce itp. Dla tych z Was, które źle znoszą płacz dziecka i marudzenie polecam słuchawki na uszy - naprawdę! nie po to, żeby nie reagować na płacz, tylko po to, że jak np. przytulacie trzecią godzinę dziecko z kolką to to, czy słuchacie ryków czy nie, nic nie zmieni w stosunku do dziecka - a w stosunku do Was owszem. Jak np. maluch ma kolkę, trzymacie go na rękach i chodzicie czy siedzicie i przytulacie, to krzyk dziecka działa otępiająco i w którejś godzinie po prostu irytuje - jak założycie sobie słuchawki, możecie maluchowi śpiewać, nosić, przytulać, ale nie słyszycie jego krzyków - same jesteście spokojniejsze to i dziecko się uspokaja, a nawet jak się nie uspokaja, to przynajmniej Wy nie jesteście psychicznie wykończone

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-11 o 15:28
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:25   #4063
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

moj boze, lezy z goła d.upą na kanapie ! alleluja!!!
godzinka spokoju mam nadzieje.


_agata powiedz jak chustowałaś swojego bąbla jak byl mały ? ja próbowałam na kangurka, z kieszonką wewnątrz, ale ta głowa jakaś taka mało stabilna była i się bałam go tak nosić, do tego jak mu chicałam wsadzić te krzyżujące się poły pod nóżki to coś chrupnęlo i sie zestrachałam. mam nadzieje, ze mu nie zrobiłam krzywdy
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:25   #4064
aga_bre
Rozeznanie
 
Avatar aga_bre
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 900
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Mój śpi od 12... Jestem w szoku... Skończyłam prasowanie, teraz biorę się za podlewanie kwiatków...
No to Ci troszkę zjedzie.


Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ale Millena, to jest zupełnie normalne - jesteśmy zmęczone, niewyspane...każda z nas ma takie dni. Ja akurat jestem że tak powiem stworzeniem domowym, więc doskonale znoszę uziemienie przy dziecku - chociaż to mnie omija, że mnie "nie nosi", ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy tak ma i wielu kobietom źle z tym uziemieniem w domu. A tymi gorszymi dniami nie masz się co przejmować, bo to naturalne, że one po prostu raz są, a raz ich nie ma naprawdę warto wrzucić na luz potraktuj to tak, że raz jest lepiej, raz gorzej i to jest normalne, taka jest kolej rzeczy ja np. mam burdel w domu straszny ale w ogóle się tym nie przejmuję, jak już mówiłam, kociarstwo walające się stadami w domu jest mniej widoczne niż pojedynczy kot , zresztą już myślę i tak tylko o przeprowadzce, no i po prostu są ważniejsze rzeczy w życiu najważniejsze jest to, że masz zdrowe dziecko - to jest największy cud reszta naprawdę minie - kolki, ząbki, nieprzespane noce itp. Dla tych z Was, które źle znoszą płacz dziecka i marudzenie polecam słuchawki na uszy - naprawdę! nie po to, żeby nie reagować na płacz, tylko po to, że jak np. przytulacie trzecią godzinę dziecko z kolką to to, czy słuchacie ryków czy nie, nic nie zmieni w stosunku do dziecka - a w stosunku do Was owszem. Jak np. maluch ma kolkę, trzymacie go na rękach i chodzicie czy siedzicie i przytulacie, to krzyk dziecka działa otępiająco i w którejś godzinie po prostu irytuje - jak założycie sobie słuchawki, możecie maluchowi śpiewać, nosić, przytulać, ale nie słyszycie jego krzyków - same jesteście spokojniejsze to i dziecko się uspokaja, a nawet jak się nie uspokaja, to przynajmniej Wy nie jesteście psychicznie wykończone
Super pomysł z tymi słuchawkami.
__________________
MIKOŁAJ
aga_bre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:34   #4065
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Kotku, ja sobie niestety z tym nie radzę. Moje dziecko (nie zapeszając) nie jest jakos mega nieznośne. Nie jest aniołkiem, stosunkowo mało śpi, dużo je i jest marudny jak go coś boli , czyli w naszym przypadku brzuszek. Przed ciązą nie byłam też jakoś mega aktywną kobietą. jestem raczej domatorką, ale cholerna ze mnie indywidualistka niestety i nie znosze podporządkowania. A teraz musze cale swoje zycie podporządkować pod Borysa i chyba na samą myśl o tym mnie siepie.
Szlag mnie jasny trafia w nastepujacej sytuacji - usypiam gościa, albo zasypia sam, ja z radości skacze przez 30 sekund potem ide nadrabiać zaległości, czyli sprzątam, ogarniam ( nie robie porządków , pop prostu zbieram brudne majty i pieluchy z podłogi ) ide sie umyć, wrzucę pranie, powieszę pranie, wiesz , po prostu robię to co musze zrobić, na wizazu zazwyczaj pisze wtedy kiedy go karmie, bo mi szkoda czasu jak śpi ale mniejsza z tym... kontynuując, odrobię się w 15-30 minut z tym co mam zrobić, postanawiam sobie odpocząć, czyli np napić się herbaty, położyć się, albo zjeść. I..... właśnie wtedy kiedy zamykam drugie oko albo podnoszę łyżkę zupy celując w usta - słyszę ryk !!! i przysięgam, ze ostatnim uczuciem jakie wówczas we mnie emanuje jest miłość do dziecka
przez długie lata robiłam to co chciałam i kiedy chciałam. wkurza mnie , ze teraz tego nie moge robić. może i są mamy, które uważają , że dziecko ich nie ogranicza, mnie ogranicza i nie umiem sobie z tym poradzić i jestem na tyle wyrodną matką, że ani jeden usmiech mojego syna nie wynagrodził mi tego co przeżywam od kilku miesięcy , bo czas ciązy też wliczam w czas stracony, ze względu na przykucie do łóżka, chociaż i tak wtedy miałam wiecej czasu niż teraz, i jakoś mogłam się ogarnąć.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:39   #4066
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Ja z nowinami: SMS od izotropii:
"10.07.2012 o 15.45 przez cc urodził się Krystian o wymiarach 59 cm, 3750 g. Było ciężko ale jestem teraz taka szczęśliwa. Pozdrawiamy."

GRATULUJĘ !!!

no to jeszcze Alfa

ale mam dzisiaj głupi dzień... nic mi się nie chce, tylko spać i spać, nie zrobiłam obiadu nawet chociaż mogłam ...teraz jeszcze zrobiło się pochmurno i ciemno... mam nadzieję, że do wieczora się rozpogodzi bo chcę iść na spacer

niunia, Dasti - dzieciaczki śliczne

wkurzają mnie te pieluchy w pampersach kupa plecami wypływała a w dadach przez nogawkę wszystko wycieka nawet siku... chociaż pielucha nie jest pełna

jeśli chodzi o główkę, to ostatnio znajoma też się dziwiła, że Tosia ma taką ładną, okrągłą, jak nie po porodzie sn... a jej synek miał jakieś krwiaki wyglądał jakby miał rogi

ocho...mój ssak się budzi, ma dzisiaj takie 15 minutowe drzemki
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 15:44   #4067
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

proszę
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg instrukcja obsł.jpg (108,8 KB, 54 załadowań)
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 16:10   #4068
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku, ja sobie niestety z tym nie radzę. Moje dziecko (nie zapeszając) nie jest jakos mega nieznośne. Nie jest aniołkiem, stosunkowo mało śpi, dużo je i jest marudny jak go coś boli , czyli w naszym przypadku brzuszek. Przed ciązą nie byłam też jakoś mega aktywną kobietą. jestem raczej domatorką, ale cholerna ze mnie indywidualistka niestety i nie znosze podporządkowania. A teraz musze cale swoje zycie podporządkować pod Borysa i chyba na samą myśl o tym mnie siepie.
Szlag mnie jasny trafia w nastepujacej sytuacji - usypiam gościa, albo zasypia sam, ja z radości skacze przez 30 sekund potem ide nadrabiać zaległości, czyli sprzątam, ogarniam ( nie robie porządków , pop prostu zbieram brudne majty i pieluchy z podłogi ) ide sie umyć, wrzucę pranie, powieszę pranie, wiesz , po prostu robię to co musze zrobić, na wizazu zazwyczaj pisze wtedy kiedy go karmie, bo mi szkoda czasu jak śpi ale mniejsza z tym... kontynuując, odrobię się w 15-30 minut z tym co mam zrobić, postanawiam sobie odpocząć, czyli np napić się herbaty, położyć się, albo zjeść. I..... właśnie wtedy kiedy zamykam drugie oko albo podnoszę łyżkę zupy celując w usta - słyszę ryk !!! i przysięgam, ze ostatnim uczuciem jakie wówczas we mnie emanuje jest miłość do dziecka
przez długie lata robiłam to co chciałam i kiedy chciałam. wkurza mnie , ze teraz tego nie moge robić. może i są mamy, które uważają , że dziecko ich nie ogranicza, mnie ogranicza i nie umiem sobie z tym poradzić i jestem na tyle wyrodną matką, że ani jeden usmiech mojego syna nie wynagrodził mi tego co przeżywam od kilku miesięcy , bo czas ciązy też wliczam w czas stracony, ze względu na przykucie do łóżka, chociaż i tak wtedy miałam wiecej czasu niż teraz, i jakoś mogłam się ogarnąć.
Wiem, biedactwo rozumiem Cię świetnie - ja nie mówię, że dziecko nie ogranicza, bo ogranicza jak diablitylko może ja inaczej do tego podchodzę - jak podnoszę łyżkę zupy celując w usta i słyszę ryk to po prostu biorę gada na ręce i jemy zupę razem, jedną ręką ja po prostu traktuję to trochę jak pracę na etacie bez urlopu i 24 h na dobę, ale jednak w jakimś sensie pracę i po prostu patrzę na to tak, że czas szybko leci i dzieci rosną i będą coraz bardziej samodzielne... i nie chcę się mądrzyć, bo ja osobiście nie przeżyłam takiej tragedii, a wśród nas są Aniołkowe Mamy, ale moje podejście do dziecka się ukształtowało w pewien konkretny sposób, jak mój Michaś miał pół roczku, a umierał w tym czasie śmiertelnie chory trzyletni synek mojej przyjaciółki... nie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś pompatycznie, ale od tego czasu, myślę sobie zawsze, że to nie jest ważne, czy ta noc będzie przespana czy nie i czy mały będzie ryczał kolejną godzinę... nic nie jest ważne prócz tego, że mam dziecko! zdrowe dziecko. Pamiętam, jak kiedyś rozmawiałyśmy o tym, jak jeszcze martwiłam się, że co to będzie, jak synek nam przychodził do łóżka - zanim pediatra zapytała w czym widzimy problem, to moja przyjaciółka mi powiedziała: "Ola, ciesz się tym, póki możesz... Nie masz pojęcia, co ja bym dała, żeby Kacper przyszedł w nocy do mnie do łóżka się przytulić"... Kacperek miał usunięte obie nerki i musiał być dializowany 20 godzin na dobę na kablu 1m 20 cm... Wtedy sobie pomyślałam, jaka ja jestem głupia, że zajmuję się takimi pierdołami i jakie mam cholerne szczęście, na które nie wiem czy w ogóle zasłużyłam...
Przepraszam, że poszłam w takie smutne klimaty, ale po tym, co przeżyła moja przyjaciółka po prostu nie umiem nawet się skupić na tym, że dziecko mnie ogranicza czy że mało śpię, a śniadanie jadłam dzisiaj o 13:30... Tylko bardzo proszę, nie odbierz tej mojej refleksji jako jakiegoś pouczania, bo absolutnie nie mam takiego zamiaru! Tak tylko mi się zabrało na wspominki...
Wiadomo, że każda z nas ma czasem ochotę utopić własne najukochańsze dziecko w wanience albo wstawić je do okna życia w jakimś szpitalu, chociaż kochamy te nasze małe bestie tak, że życie byśmy za nie oddały Myślę, ze dla własnego zdrowia psychicznego, żeby nie oszaleć, musisz znaleźć trochę czasu tylko dla siebie. A nie próbowałaś np. zaprzyjaźnić się z dziewczyną, która ma dziecko w podobnym wieku? Zawsze można sobie wtedy zrobić dyżury, że np. jeden czy 2 dni w tygodniu jedna z Was zajmuje się dwójką dzieci, a druga może wyjść na te 3-4 godziny. Wydaje mi się zawsze, że to odsapnięcie od dziecka na krótki czas i nawet zwykłe wyspanie się działają cuda. Myślę, że jak będziesz miała trochę więcej odpoczynku, to od razu inaczej na to wszystko spojrzysz. Masz taką możliwość?

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-11 o 16:33
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 16:10   #4069
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku, ja sobie niestety z tym nie radzę. Moje dziecko (nie zapeszając) nie jest jakos mega nieznośne. Nie jest aniołkiem, stosunkowo mało śpi, dużo je i jest marudny jak go coś boli , czyli w naszym przypadku brzuszek. Przed ciązą nie byłam też jakoś mega aktywną kobietą. jestem raczej domatorką, ale cholerna ze mnie indywidualistka niestety i nie znosze podporządkowania. A teraz musze cale swoje zycie podporządkować pod Borysa i chyba na samą myśl o tym mnie siepie.
Szlag mnie jasny trafia w nastepujacej sytuacji - usypiam gościa, albo zasypia sam, ja z radości skacze przez 30 sekund potem ide nadrabiać zaległości, czyli sprzątam, ogarniam ( nie robie porządków , pop prostu zbieram brudne majty i pieluchy z podłogi ) ide sie umyć, wrzucę pranie, powieszę pranie, wiesz , po prostu robię to co musze zrobić, na wizazu zazwyczaj pisze wtedy kiedy go karmie, bo mi szkoda czasu jak śpi ale mniejsza z tym... kontynuując, odrobię się w 15-30 minut z tym co mam zrobić, postanawiam sobie odpocząć, czyli np napić się herbaty, położyć się, albo zjeść. I..... właśnie wtedy kiedy zamykam drugie oko albo podnoszę łyżkę zupy celując w usta - słyszę ryk !!! i przysięgam, ze ostatnim uczuciem jakie wówczas we mnie emanuje jest miłość do dziecka
przez długie lata robiłam to co chciałam i kiedy chciałam. wkurza mnie , ze teraz tego nie moge robić. może i są mamy, które uważają , że dziecko ich nie ogranicza, mnie ogranicza i nie umiem sobie z tym poradzić i jestem na tyle wyrodną matką, że ani jeden usmiech mojego syna nie wynagrodził mi tego co przeżywam od kilku miesięcy , bo czas ciązy też wliczam w czas stracony, ze względu na przykucie do łóżka, chociaż i tak wtedy miałam wiecej czasu niż teraz, i jakoś mogłam się ogarnąć.

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
GRATULUJĘ !!!

no to jeszcze Alfa

ale mam dzisiaj głupi dzień... nic mi się nie chce, tylko spać i spać, nie zrobiłam obiadu nawet chociaż mogłam ...teraz jeszcze zrobiło się pochmurno i ciemno... mam nadzieję, że do wieczora się rozpogodzi bo chcę iść na spacer

niunia, Dasti - dzieciaczki śliczne

wkurzają mnie te pieluchy w pampersach kupa plecami wypływała a w dadach przez nogawkę wszystko wycieka nawet siku... chociaż pielucha nie jest pełna

jeśli chodzi o główkę, to ostatnio znajoma też się dziwiła, że Tosia ma taką ładną, okrągłą, jak nie po porodzie sn... a jej synek miał jakieś krwiaki wyglądał jakby miał rogi

ocho...mój ssak się budzi, ma dzisiaj takie 15 minutowe drzemki
Mi z żadnych pieluch kupa nie wypływa,używam tylko już pampersów,Dady mi nie podpasowały,pozatym odparzały szlachecką dupcię mojego synkaMoże są za duże???Szymon waży 5kg używamy jeszcze 2 ostatnią paczkę rozpoczęłam,bo w nóżkach cisną.

Szymon po raz pierwszy ssał swój kciuk i łapał zabawki
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 16:23   #4070
szerylka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 183
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Dziś wzięłam pierwszy zastrzyk Depo Provera ,najbardziej się boję że mi libido spadnie
szerylka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 16:29   #4071
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Wiem, biedactwo rozumiem Cię świetnie - ja nie mówię, że dziecko nie ogranicza, bo ogranicza jak diablitylko może ja inaczej do tego podchodzę - jak podnoszę łyżkę zupy celując w usta i słyszę ryk to po prostu biorę gada na ręce i jemy zupę razem, jedną ręką ja po prostu traktuję to trochę jak pracę na etacie bez urlopu i 24 h na dobę, ale jednak w jakimś sensie pracę... i nie chcę się mądrzyć, bo ja osobiście nie przeżyłam takiej tragedii, a wśród nas są Aniołkowe Mamy, ale moje podejście do dziecka takie się stało, jak mój Michaś miał pół roczku, a umierał w tym czasie śmiertelnie chory trzyletni synek mojej przyjaciółki... nie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś pompatycznie, ale od tego czasu, myślę sobie zawsze, że to nie jest ważne, czy ta noc będzie przespana czy nie i czy mały będzie ryczał kolejną godzinę... nic nie jest ważne prócz tego, że mam dziecko! zdrowe dziecko. Pamiętam, jak kiedyś rozmawiałyśmy o tym, jak jeszcze martwiłam się, że co to będzie, jak synek nam przychodził do łóżka - zanim pediatra zapytała w czym widzimy problem, a moja przyjaciółka mi powiedziała: "Ola, ciesz się tym, póki możesz... Nie masz pojęcia, co ja bym dała, żeby Kacper przyszedł w nocy do mnie do łóżka się przytulić"... Kacperek miał usunięte obie nerki i musiał być dializowany 20 godzin na dobę na kablu 1m 20 cm... Wtedy sobie pomyślałam, jaka ja jestem głupia, że zajmuję się takimi pierdołami i jakie mam cholerne szczęście, na które nie wiem czy w ogóle zasłużyłam...
Przepraszam, że poszłam w takie smutne klimaty, ale po tym, co przeżyła moja przyjaciółka po prostu nie umiem nawet się skupić na tym, że dziecko mnie ogranicza czy że mało śpię, a śniadanie jadłam dzisiaj o 13:30... Tylko bardzo proszę, nie odbierz tej mojej refleksji jako jakiegoś pouczania, bo absolutnie nie mam takiego zamiaru! Tak tylko mi się zabrało na wspominki...
Myślę, że jak będziesz miała trochę więcej odpoczynku, to może inaczej na to spojrzysz. A nie próbowałaś np. zaprzyjaźnić się z dziewczyną, która ma dziecko w podobnym wieku? Zawsze można sobie wtedy zrobić dyżury, że np. jeden czy 2 dni w tygodniu jedna z Was zajmuje się dwójką dzieci, a druga może wyjść na te 3-4 godziny. Wydaje mi się zawsze, że to odsapnięcie od dziecka na krótki czas i nawet zwykłe wyspanie się działają cuda. Masz taką możliwość?
ja po prostu nie mam cierpliwości. też próbowałam jeśc z Borysem na rekach, ale raz go oblałam zupą, drugi raz walnęlam niechcący główką o stól stwierdzilam ze to niebezpieczne w moim wydaniu i juz wole słuchać jak krzyczy gdzieś tam w łózeczku czy wozku i zjeść samotnie albo nie jest w ogóle, niż jeść z nim
wiesz , ja też staram się myśleć i analizować to na wszelkie sposoby, myślę sobie, że powinnam się cieszyć , że Borys jest zdrowy (nomen omen, sprawę z nerkami może uda się wyjasnić i o niej zapomnieć), że nie musieliśmy sie o Niego długo starać, że poród nie był taki straszny, że staje się coraz bardziej kontaktowy i taki .. ludzki, że powinnam chłonąć te chwile z nim, bo już nigdy się nie powtórzą, że przecież mam tylko jego na głowie teraz (jak jestem u mamy) i fajnie byłoby się mu poświęcić całkowicie i powinien mnie ten czas radować a nie wkurzać, ale coś mi nie idzie to analizowanie i wmawianie sobie ze jest dobrze, jak dobrze nie jest zdecydowanie.
zezłoszcze się, a za chwilę przypominam sobie mojego psa i to jak bardzo mi było przykro jak po jego smierci przypominalam sobie te chwile kiedy sie na niego złościłam i jak bardzo ich wówczas załowałam, i nie zycze mojemu dziecku oczywiście tak tragicznych przeżyć , ale na prawdę potem biczuje się po plecach za to, że mogłam się zezłościć na noworodka, który przecież nie jest niczemu winny.
gdyby mnie było na to stać, wynajełabym do niego opiekunkę, na prawde, ale chyba musiałaby z nami zamieszkać, bo noce też sa dla mnie cieżkie a na takie rozwiązanie nie bardzo możemy sobie pozwolic
chyba wolę pracować, bo lubię pracować zresztą, od rana do wieczora niż być matką na pełen etat

co do koleżanek, mam taka możliwość, bo w bloku obok jest kolezanka ktora urodzila miesiac wczesniej niż ja, ale wiesz co jej mogłabym zostawić swoje, ale żeby sie odwdzięczyć to już nie bardzo .... chyba bym sobie strzeliła, nawet jakby tylko przez 3 godziny jedno i drugie dziecko się darło albo nie chciało usnąć, wydaje mi sie ze takie rozwiązania to na pozniejszy etap .
niby mogę wyjść, zawsze moge zostawić meża jak jestem w krakowie, jakos specjalnie sie nie buntuje, dałabym radę to załatwić, teraz jestem u mamy i też bym mogła, ale tu akurat nie mam sie z kim spotkać, a w krakowie no cóz... każdy ma jakieś swoje zajęcia, jesli nie wraca po pracy do stęsknionych dzieci , to udaje sie na randki, zakupy, tudzież pracuje po godzinach . Mam sporo koleżanek z małymi dziećmi, ale juz wiecej tematów dzieciowych nie "zniesę". No nic, wypada po prostu przetrwać te 3 pierwsze miesiące i postarać sie nie wpaść w totalną depreche, potem kolejne 3, potem kolejne 6 i podobno po 12 już jest całkiem fajnie
dziękuje Ci za zainteresowanie moimi wywodami
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 16:40   #4072
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
proszę
incorect są super

begie dzięki
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 16:41   #4073
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Ja nie miałam żadnego problemu z kupieniem, jak coś to zawsze możesz zamówić i po południu albo następnego dnia mają
O właśnie, przecież mogą w hurtowni zamówić i się odbierze! Dzięki!
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
wiem ze wiele z nas ma gorsze lub lepsze dni... mnie te gorsze przerażają, złoszcze się wówczas nie wiem czemu i nie wiem na kogo, mam dosc wszystkeigo i łapię mega deprechę.

powiedzcie ile trwają skoki ? dzień, dwa ? tydzień ??
O to samo miałam pytać...
Cytat:
Napisane przez aga_bre Pokaż wiadomość
No to Ci troszkę zjedzie.
Jeden pokój zdążyłam oblecieć... Jeszcze kuchnia, ze strzykawką i 1 pokoje... Może się uda jak się chwilę spokojem napawam, mąż wrócił i cieszy się synkiem...
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku, ja sobie niestety z tym nie radzę. Moje dziecko (nie zapeszając) nie jest jakos mega nieznośne. Nie jest aniołkiem, stosunkowo mało śpi, dużo je i jest marudny jak go coś boli , czyli w naszym przypadku brzuszek. Przed ciązą nie byłam też jakoś mega aktywną kobietą. jestem raczej domatorką, ale cholerna ze mnie indywidualistka niestety i nie znosze podporządkowania. A teraz musze cale swoje zycie podporządkować pod Borysa i chyba na samą myśl o tym mnie siepie.
Szlag mnie jasny trafia w nastepujacej sytuacji - usypiam gościa, albo zasypia sam, ja z radości skacze przez 30 sekund potem ide nadrabiać zaległości, czyli sprzątam, ogarniam ( nie robie porządków , pop prostu zbieram brudne majty i pieluchy z podłogi ) ide sie umyć, wrzucę pranie, powieszę pranie, wiesz , po prostu robię to co musze zrobić, na wizazu zazwyczaj pisze wtedy kiedy go karmie, bo mi szkoda czasu jak śpi ale mniejsza z tym... kontynuując, odrobię się w 15-30 minut z tym co mam zrobić, postanawiam sobie odpocząć, czyli np napić się herbaty, położyć się, albo zjeść. I..... właśnie wtedy kiedy zamykam drugie oko albo podnoszę łyżkę zupy celując w usta - słyszę ryk !!! i przysięgam, ze ostatnim uczuciem jakie wówczas we mnie emanuje jest miłość do dziecka
przez długie lata robiłam to co chciałam i kiedy chciałam. wkurza mnie , ze teraz tego nie moge robić. może i są mamy, które uważają , że dziecko ich nie ogranicza, mnie ogranicza i nie umiem sobie z tym poradzić i jestem na tyle wyrodną matką, że ani jeden usmiech mojego syna nie wynagrodził mi tego co przeżywam od kilku miesięcy , bo czas ciązy też wliczam w czas stracony, ze względu na przykucie do łóżka, chociaż i tak wtedy miałam wiecej czasu niż teraz, i jakoś mogłam się ogarnąć.
Kurcze... Jakbym o sobie czytała...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 16:46   #4074
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

ide prasowac poki moje dzieci śpią
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 17:00   #4075
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Millena - nie biczuj się, bo to nie Twoja wina w końcu, że się złościsz każda z nas inaczej znosiła ciążę, każda z nas inaczej znosi dziecko wiesz, możesz popytać tę koleżankę z bloku - może np. jej dziecię na spacerze tylko śpi (podobno są takie dzieci)- to możecie się np. umówić, że maluch zostanie pod Twoją opieką w czasie spaceru. Na pewno znajdzie się jakieś wyjście! poza tym nie jesteś w końcu samotną matką - wyślij tatę na spacer na 3 godziny, a sama odpocznij

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2012-07-11 o 17:04
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 17:24   #4076
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 977
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

izotopia gratulacje!!!!!!!

teraz czekamy na wieści od Alfy i do odchowalni

wczoraj próbowaliśmy z mężem tych rzeczy i powiem wam, że tragedia, nie wiem czy mnie czasem za mocno tam w środku nie zeszyli, tylko część tego czegoś może wejść reszta nie da rady bo boli jestem załamana, dodam, że użyłam żelu, aż się popłakałam a na samą myśl ryczeć znów mi się chce

jak wasze dzieci jedzą w te upały?mój co 2 godziny około 10 minut tylko pierś ssie, trochę krótko
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png

Edytowane przez blueelektron
Czas edycji: 2012-07-11 o 18:50
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 17:43   #4077
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
labird gratulacje!!!!!!!
To izotropii należą się gratulacje.
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 17:48   #4078
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 498
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Kotku, ja sobie niestety z tym nie radzę. Moje dziecko (nie zapeszając) nie jest jakos mega nieznośne. Nie jest aniołkiem, stosunkowo mało śpi, dużo je i jest marudny jak go coś boli , czyli w naszym przypadku brzuszek. Przed ciązą nie byłam też jakoś mega aktywną kobietą. jestem raczej domatorką, ale cholerna ze mnie indywidualistka niestety i nie znosze podporządkowania. A teraz musze cale swoje zycie podporządkować pod Borysa i chyba na samą myśl o tym mnie siepie.
Szlag mnie jasny trafia w nastepujacej sytuacji - usypiam gościa, albo zasypia sam, ja z radości skacze przez 30 sekund potem ide nadrabiać zaległości, czyli sprzątam, ogarniam ( nie robie porządków , pop prostu zbieram brudne majty i pieluchy z podłogi ) ide sie umyć, wrzucę pranie, powieszę pranie, wiesz , po prostu robię to co musze zrobić, na wizazu zazwyczaj pisze wtedy kiedy go karmie, bo mi szkoda czasu jak śpi ale mniejsza z tym... kontynuując, odrobię się w 15-30 minut z tym co mam zrobić, postanawiam sobie odpocząć, czyli np napić się herbaty, położyć się, albo zjeść. I..... właśnie wtedy kiedy zamykam drugie oko albo podnoszę łyżkę zupy celując w usta - słyszę ryk !!! i przysięgam, ze ostatnim uczuciem jakie wówczas we mnie emanuje jest miłość do dziecka
przez długie lata robiłam to co chciałam i kiedy chciałam. wkurza mnie , ze teraz tego nie moge robić. może i są mamy, które uważają , że dziecko ich nie ogranicza, mnie ogranicza i nie umiem sobie z tym poradzić i jestem na tyle wyrodną matką, że ani jeden usmiech mojego syna nie wynagrodził mi tego co przeżywam od kilku miesięcy , bo czas ciązy też wliczam w czas stracony, ze względu na przykucie do łóżka, chociaż i tak wtedy miałam wiecej czasu niż teraz, i jakoś mogłam się ogarnąć.
Millenka tak sobie joggingowałam i myślałam o tym co tu napisałaś
Po części Cię rozumiem,też zawsze byłam osobą bardzo niezależną,robiłam to co chciałam,chodziłam tam gdzie chciałam i wracałam kiedy mi się podobało.Też mam czasami doła,bo nie mogę tego czy tamtego,chodzę zdołowana i zdenerwowana. Ale myślę,że to też jest kwestia organizacji. Żeby pójść na siłownię czy spotkać się z koleżanką muszę dopasować się do godzin pracy męża,ale da się to zrobić
Głowa do góry !
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 18:03   #4079
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość


Mi z żadnych pieluch kupa nie wypływa,używam tylko już pampersów,Dady mi nie podpasowały,pozatym odparzały szlachecką dupcię mojego synkaMoże są za duże???Szymon waży 5kg używamy jeszcze 2 ostatnią paczkę rozpoczęłam,bo w nóżkach cisną.

Szymon po raz pierwszy ssał swój kciuk i łapał zabawki
chyba za duże, ale te dady ten sam rozmiar są mniejsze i tez wycieka tyle ze nogawkami nie wiem ...moje dziecko jest chyba za chude do tych pieluch

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość

wczoraj próbowaliśmy z mężem tych rzeczy i powiem wam, że tragedia, nie wiem czy mnie czasem za mocno tam w środku nie zeszyli, tylko część tego czegoś może wejść reszta nie da rady bo boli jestem załamana, dodam, że użyłam żelu, aż się popłakałam a na samą myśl ryczeć znów mi się chce
co Ty mówisz, naprawdę aż tak źle? o matko... to ja nie chcę...

ostatnio mam takie odczucie, że czasem mnie tam w środku gdzieś w kroczu głębiej lekko zakłuje i nie wiem co to...
ciekawe jak to wszystko właśnie w środku wygląda, czy się już zagoiło czy jak

spałam 1,5 godz razem z Antosią, ona dalej śpi a ja czuję się jeszcze bardziej senna niż przed zasnieciem
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-11, 18:47   #4080
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: Czy w dwupaku, czy bez brzucha, wątek chętnie Cię wysłucha - Mamy maj-czerwiec,

Coś mnie zaraz trafi... Zdrzemnęłam się chwilkę i czuję się gorzej niż przed snem...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.