Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

Lenka właśnie słucham sobie muzyczki i jejku jak ja bym sobie poszła " w tango" , jak za starych czasów, ale takich baletów jak kiedyś to już nie będzie...rozważania starzej pani
szkoda ,że masz takie smutki,ale to wszystko minie ubzdryngolimy się kiedyś razem i zapalimy ćmika , a nawet paczkę

ps. dzisiaj sobie piwka nalałam 0, 5 szklaneczki ( prawdziwego) i dymusia puściłam ( parę maszków ), na balkonie, świerszcze grały, maciejka pachniała, normalnie poczułam ten klimacik wakacyjny , uwielbiam

Oj ja tez bym zapalila,ale powrot do nalogu murowany,wiec nawet maszka nie sprobuje
Jak po poznansku piszesz to wytlumacz,ze cmik to papieros,bo to nie takie oczywiste
Ja tutaj jak nieraz cos gwarowego rzucilam to glupio patrzyli na mnie,bo nikt z Poznania akurat ze mna nie pracowal

[emigra]

Napisane przez lena_mi

Emigra mogłabyś przesłac linka z tą butelką z łyżeczką, bo gdzieś to przeoczyłąm Dzięki z góry
Fajnie że Jula tak łądnie je!

Cudne foty na mailu! Straszne zaległości mam..

Flower, jaki tam wolny Twój Morfik? Myślałam, że się dogadałyśmy
Jolka Michałek podobny do Ciebie , słodziak
Tynka śmiechowe to zdjęcie Twoich mężczyzn
Karo_z, Roskape, Zariah, Tikki, cudne te Wasze dzieciaczki, napatrzec się nie mogę (Tikki śmeiszniutkie te minki Andrei z otwartą buźką, hihi, uśmiałam się
Monia Hanulka jak pięknie trzyma grzechotkę Cudnie razem wyglądacie
Cotton jaka cudna śmieszka z Twojej Lenki
Desia cuuudne masz dzieciaczki, Vikunia rzeczywiście - podona chyba do Ciebie? Śliczna!!! I jakie ma cudo włoski
Aguśka, Szymonek jaki śmieszek kochany! A Filipek jaki duży, urósl chyba cio?

tutaj ja zamowilam, chyba najbardziej sie oplaca http://allegro.pl/lovi-butelka-wielo...461293980.html


dzien dobry wczoraj chcielismy mala sprzedac tesciowej i podelektowac sie chwile ''wolnoscia'' ale po 15 minutach tesciowa zadzwonila a w tle przerazliwy placz Julci ponoc jak tylko wyszlismy to ciagle obserwowala drzwi a potem zaczela plakac az sie zacinala nie mamy pojecia dlaczego tak plakala, czesto tesciowa u as jest i my u niej, jak jezdzimy na zakupy to mala czesto u niej jest po godzinie czy poltora... a wczoraj panika, histeria... ech.

Noc tez slaba bo budzila sie z przerazliwym placzem, dopiero jak ja bralam na rece i przytulalam to uspokajala sie i usypiala.... kilka razy tak bylo.

[gosia261282]

Dzien dobry!

Wiktoria w nocy obudzila sie i mowi ze bardzo boli ja glowa.A ona cala rozpalona,goraczka 39,5.Nic wiecej jej nie jest,tylko bol glowy i goraczka.Po paracetamolu spada o stopien.Do lekarza pojedziemy dopiero o 16 jak Radek wroci z pracy,chyba ze nie bedzie spadac temp to zadzwonie,zeby sie zwolnil.
Tak bardzo mi jej zal.I jeszcze jak na zlosc zrobila sie piekna pogoda,juz jest 21 stopni,slonce swieci.A Wiktoria poplakala sie,ze na dwor isc nie moze,a jak zdrowa byla to ciagle byly deszcze.

[88natka]

Napisane przez karolca

Mój śpioch
Załącznik 4777865

Ale gryzie szczebelki Słodziak mały.

Napisane przez emigra

tutaj ja zamowilam, chyba najbardziej sie oplaca http://allegro.pl/lovi-butelka-wielo...461293980.html


dzien dobry wczoraj chcielismy mala sprzedac tesciowej i podelektowac sie chwile ''wolnoscia'' ale po 15 minutach tesciowa zadzwonila a w tle przerazliwy placz Julci ponoc jak tylko wyszlismy to ciagle obserwowala drzwi a potem zaczela plakac az sie zacinala nie mamy pojecia dlaczego tak plakala, czesto tesciowa u as jest i my u niej, jak jezdzimy na zakupy to mala czesto u niej jest po godzinie czy poltora... a wczoraj panika, histeria... ech.

Noc tez slaba bo budzila sie z przerazliwym placzem, dopiero jak ja bralam na rece i przytulalam to uspokajala sie i usypiala.... kilka razy tak bylo.

Fajna ta butelka. U nas też przez tydzień budziła się wnocy z płaczem ale jeść nie chciała( wydawało mi się że to przez skok) Dziś pierwsza joc kiedy nie płakała.

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!

Wiktoria w nocy obudzila sie i mowi ze bardzo boli ja glowa.A ona cala rozpalona,goraczka 39,5.Nic wiecej jej nie jest,tylko bol glowy i goraczka.Po paracetamolu spada o stopien.Do lekarza pojedziemy dopiero o 16 jak Radek wroci z pracy,chyba ze nie bedzie spadac temp to zadzwonie,zeby sie zwolnil.
Tak bardzo mi jej zal.I jeszcze jak na zlosc zrobila sie piekna pogoda,juz jest 21 stopni,slonce swieci.A Wiktoria poplakala sie,ze na dwor isc nie moze,a jak zdrowa byla to ciagle byly deszcze.

Oj Biedulka, oby jej szybciutko przeszło
Ja wczoraj się nie odzywałam bo troche pracy miałam. Zrobiłam pyszna lasagne i ciasto z kruszonką i borówkami;D
Lena duużo zdrówka dla Was
Monia wszystkiego najlepszego dla Hani

[ewcisz]

Witam!
Czytam Was codziennie ale i tak mam masę do nadrobienia. W poprzednią niedzielę Julkę ochrzciliśmy. Pochwalę się Ja to ta w białych butach

[ewcisz]

idę nadrabiać wątkowe zaległości

[88natka]

Napisane przez ewcisz

Witam!
Czytam Was codziennie ale i tak mam masę do nadrobienia. W poprzednią niedzielę Julkę ochrzciliśmy. Pochwalę się Ja to ta w białych butach

Hej. Ślicznotka z Twojej córeczki, piękną miała sukienke . No i mamusia ślicznie wyglądała

[Aguśkaa83]

Hej

Zaraz Was poczytam Dziekuje za gratulacje z okazji 5 rocznicy slubu.
Do wieczora myslalam ze nigdzie sie nie wybierzemy, bo mąż przeziebiony ale dzieci polozylismy o 20 spac i w koncu stwierdzilismy ze pojdziemy chociaz do kina. Nie bylo za bardzo co wybrac, z wszystkiego najlepszy byl:"Spiderman" 3D wiec na niego poszlismy. Byl jeszcze horror o czarnobylu, ale nie odwazylam sie
Ubralam sie w małą czarną mimo pogody, stwierdzilam ze raz sie zyje no ale troche mi nogi zmarzly w kinie, no ale sukienka to sukienka
Moj mąż oczywiscie jak zawsze romantyczny jak nie wiem co, mowie mu, ze troche mi zimno, to zaproponowal kurtke zamiast mnie przytulic FACECI!
No wiec ani razu mnie nie objął no ale nie moge byc zbyt wymagajaca
Jak wrocilismy Szymon sie przebudzil, wiec przytulilam sie znim i to jest chyba czulosc ktora jest dla mnie najfajniejsza, 100 razy bardziej wole jak tuli sie Szymon do cyca niz mąż ktory i tak sie nie tuli
Ale potem sie przytulil

A co do Szymonka, wczoraj pierwszy raz dalam mu skrobane jabluszko i nawet mu to szlo fajnie, szkoda tylko ze nie ma teraz jeszcze sezonu na jablka wiec te mlode jabluszka jeszcze kwasne sa, wiec dalam inne kupione gdzies tam ale slodziutkie jak nie wiem co

[ewcisz]

Troszkę nadrobiłam więc teraz popiszę. Chrzciny się odbyły fajnie, mała była bardzo grzeczna wytrzymała całą mszę Tylko teraz zaczyna chyba mieć skok bo skończyła 14 tyg. i budzi się w nocy z płaczem i w dzień też przy zasypianiu jest wrzask. Daję jej już mm na śpiocha bo jak wydoiła o 19 z 2 cyców to potem karmienie na śpiocha szło jej opornie a z butelki 10 min i po sprawie. Do smoczka chyba już się nie przekona chociaż mamy 5ostatnio mam wrażenie że mam mniej pokarmu w lewej piersi
88 natka dzięki za komplementy

[88natka]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Zaraz Was poczytam Dziekuje za gratulacje z okazji 5 rocznicy slubu.
Do wieczora myslalam ze nigdzie sie nie wybierzemy, bo mąż przeziebiony ale dzieci polozylismy o 20 spac i w koncu stwierdzilismy ze pojdziemy chociaz do kina. Nie bylo za bardzo co wybrac, z wszystkiego najlepszy byl:"Spiderman" 3D wiec na niego poszlismy. Byl jeszcze horror o czarnobylu, ale nie odwazylam sie
Ubralam sie w małą czarną mimo pogody, stwierdzilam ze raz sie zyje no ale troche mi nogi zmarzly w kinie, no ale sukienka to sukienka
Moj mąż oczywiscie jak zawsze romantyczny jak nie wiem co, mowie mu, ze troche mi zimno, to zaproponowal kurtke zamiast mnie przytulic FACECI!
No wiec ani razu mnie nie objął no ale nie moge byc zbyt wymagajaca
Jak wrocilismy Szymon sie przebudzil, wiec przytulilam sie znim i to jest chyba czulosc ktora jest dla mnie najfajniejsza, 100 razy bardziej wole jak tuli sie Szymon do cyca niz mąż ktory i tak sie nie tuli
Ale potem sie przytulil

A co do Szymonka, wczoraj pierwszy raz dalam mu skrobane jabluszko i nawet mu to szlo fajnie, szkoda tylko ze nie ma teraz jeszcze sezonu na jablka wiec te mlode jabluszka jeszcze kwasne sa, wiec dalam inne kupione gdzies tam ale slodziutkie jak nie wiem co

To fajnie że gdzieś wyszliście sami, a męża mogłaś pierwsza przytulić, może tak samo czekał jak Ty Film się podobał? Ja tam nie lubie filmów 3d bo mnie oczy strasznie bolą i połowę filmu bez okularów oglądam
Ewcisz super że chrzciny się udały i mała była grzeczniutka

[gosia261282]

Wiki temperatura spadla do 38,3,zjadla troche,dalam jej to co chciala czyli biszkopty i banana,poczytalysmy ksiazeczki i zagralysmy w karty na lozku.Eryk bawil sie grzecznie na macie.A teraz chwila dla mnie,bo dzieci poszly spac.

Napisane przez ewcisz

Witam!
Czytam Was codziennie ale i tak mam masę do nadrobienia. W poprzednią niedzielę Julkę ochrzciliśmy. Pochwalę się Ja to ta w białych butach

Slicznie wyglada i coreczka i mamusia

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Zaraz Was poczytam Dziekuje za gratulacje z okazji 5 rocznicy slubu.
Do wieczora myslalam ze nigdzie sie nie wybierzemy, bo mąż przeziebiony ale dzieci polozylismy o 20 spac i w koncu stwierdzilismy ze pojdziemy chociaz do kina. Nie bylo za bardzo co wybrac, z wszystkiego najlepszy byl:"Spiderman" 3D wiec na niego poszlismy. Byl jeszcze horror o czarnobylu, ale nie odwazylam sie
Ubralam sie w małą czarną mimo pogody, stwierdzilam ze raz sie zyje no ale troche mi nogi zmarzly w kinie, no ale sukienka to sukienka
Moj mąż oczywiscie jak zawsze romantyczny jak nie wiem co, mowie mu, ze troche mi zimno, to zaproponowal kurtke zamiast mnie przytulic FACECI!
No wiec ani razu mnie nie objął no ale nie moge byc zbyt wymagajaca
Jak wrocilismy Szymon sie przebudzil, wiec przytulilam sie znim i to jest chyba czulosc ktora jest dla mnie najfajniejsza, 100 razy bardziej wole jak tuli sie Szymon do cyca niz mąż ktory i tak sie nie tuli
Ale potem sie przytulil

A co do Szymonka, wczoraj pierwszy raz dalam mu skrobane jabluszko i nawet mu to szlo fajnie, szkoda tylko ze nie ma teraz jeszcze sezonu na jablka wiec te mlode jabluszka jeszcze kwasne sa, wiec dalam inne kupione gdzies tam ale slodziutkie jak nie wiem co

Ale dobrze,ze chociaz kino zaliczyliscie.My ostatnio bylismy w kinie 5 lat temu i to nie sami,bo z Wiki
No i w koncu doczekalas sie przytulenia.Moj Radek tez jakos niechetnie sie przytula,kiedys bylo inaczej.Teraz to przytula sie glownie gdy chce wiadomej rzeczy,albo jak musi wydac wiecej pieniedzy na wedkarskie akcesoria,bo mysli ze jak sie poprzytula to nie bede marudzic

[emigra]

Gosiu biedna Wiki, oby przeszlo jej szybko - pewnie jakas wirusowa infekcja!

Evcisz witaj spowrotem i super prezentujecie sie z Juleczka

Aguska, przynajmniej te kino zahaczyliscia - u nas nie bylo mowy, bo mala minute po naszym wyjsciu od tesciowej zaczela plakac... mysle ze to wina skoku bo ona od kilku tyg dopiero jest taka za mna, ze ciagle mama i mama, ewentualnie tata. Dwa tyg temu nie dala sie tesciowej wziac na spacer bo po wyjsciu z klatki byl wrzask jakby ja ze skory obdzierali Nastepnym razem bedziemy probowac u nas w domu, zeby mala z tesciowa zostala na kilka minut i tak zwiekszac czas....


Julcia wczesniej zrobila sobie 2h drzemke, a my z mezem posprzatalismy i zjedlismy sniadanko, pozniej pobawilismy sie z Julcia, nakarmilam ja kaszka, poprobowala soczku marchewkowego i teraz zasnela

[Aguśkaa83]

Napisane przez desia888

Biedna mala , ze do mnie podobna
Aguska - najlepszego z okazji rocznicy!
Nie zastanawiaj sie tylko wybywajcie na kolacje albo do kina, pozniej bedziesz zalowac jesli nie wyjdziecie!

Ja siedze smutna, Tz z Adasiem pojechali wlasnie
Jak ja przezyje 2 tygodnie bez mojego chlopca

Dziekuje
Pamietasz jak bylam w ciazy i maz mi tez zabral Filipka do babci 300 km ode mnie i tez mi bylo bardzo smutno, plakalam bo tesknilam a jechac nie moglam bo zle sie czulam. Takze rozumiem Cie, ale te 2 tyg szybko zleci A teraz sprobuj nacieszyc sie tak sam na sam Wikunią, pomysl ze macie te 2 tyg dla siebie

Napisane przez Roksape

Tak pisałam, ale pewnie mało kto spojrzał, że karmię piersią, a wczoraj spytałam o rozszerzanie diety i lekarz kazał mi podawać to co jest zalecane po 4. Tylko zastapić jeden posiłek, deserkiem, kaszką albo zupką. A tak na poważnie zacząć rozszerzanie diety po 6 miesiącu.

Jak myślicie co mam zrobić, posłuchać lekarza?



Maciek w nocy dostał gorączki. Wyszło mu chyba latanie boso po trawie, na szczęście tylko temperatura, Już widać, że dziecko mam większe nie płacze tylko bierze leki, kładzie sie na bajeczki i ogląda, a nawet się zdrzemnął, a jeszcze niedawno nie spał i marudził strasznie

Co do rozszerzania diety jesli karmisz piersia i nie wracasz do pracy to mysle ze do 6 mcy mozesz poczekac. Ja juz w dzien daje mm musialam to zrobic, bo we wrzesniu wracam do pracy a Mały kocha cycka i mysle ze im pozniej przeszlabym na mm tym gorzej byloby mu sie przestawic. Juz teraz bylo ciezko a jeszcze go w nocy i rano karmie piersia to tak sie tuli ze cos niesamowitego. No i ze jest juz na mm to wprowadzilam pierwsze soczki tarte jabluszko no i bede wprowadzac papki pomalu. Chcialabym przed powrotem do pracy ze jadl juz zupke i deserek.
Zdrowka dla Maćka.

Napisane przez koniakonia

to są najwidoczniej sfrustrowani ludzie, ale skoro jest tak jak jest ( czyt. źle) to chyba nie ma co się dziwić, wyżywają się nie na szefie , co im płaci 1000 zł tylko na petentach , przykre to , ale nie sądzę ,żeby coś się zmieniło tam gdzie ludziom jest dobrze tam są ludzie mili, takie moje zdanie

Zgadzam sie z Toba. Jak czlowiek ma sie usmiechac kiedy nogi mu do tylka wchodza za przeproszeniem i dostaje za to ze robi 10 rzeczy na raz w pocie czola marne grosze. Za granica np pielegniarka ma powiedzmy 5 pacjentow pod opieka, ma czym pracowac (u mnie bywalo ze nie bylo rekawiczek!a juz nie wspomne o innych podstawowych rzeczach jak leki, strzykawki cewniki itd. a takze aparatach do mierzenia cisnienia, kardiomonitorach itd), tam dostaje umundurowanie, nikt po niej nie "jedzie" bez powodu, szanuje sie pielegniarki! a tu pod opieka 40 chorych z czego ponad polowa leżących, na dyzurze potrafi mnie zwyzywac kazdy: pacjent, rodzina, ordynator, nie dochodzac do tego kto jest winny, bo zawsze jest winna pielegniarka, ze nie ma poscieli, ze nie ma lekow, ze nie umiem latać a powinnam, za to, ze jeden lekarz mowi tak a drugi tak, czyli dostaje opierdziel za to ze lekarz z lekarzem dogadac sie nie moze, za granica to chyba jest nie do przyjecia. I to nie tyczy sie tylko pielegniarek, pracowalam w sklepie kiedys dorabiajac sobie i wiem jak jest... Chociaz to tez nie zawsze tak jest, czasem ktos po prostu jest zlosliwy, nie mily, naburmuszony. Ale na pewno poprawa warunkow pracy, lepsze płace, miła atmosfera sprawilaby ze ludzie byliby bardziej mili. Ale absolutnie nie usprawiedliwiam zachowania pielegniarki ktora w taki sposob odniosla sie do Zariah i mam kolezanki w pracy ktore zachowuja sie bardzo nieladnie, wrecz karygodnie, ale to juz chyba zalezy od czlowieka.

Napisane przez gosia261282

Mialam wam pisac,ze Eryk cos zaczyna przekonywac sie do smoczka.Czasem probuje mu dac,bo on tak strasznie mocno i czesto ssie paluszek.A do spania to juz koniecznie palec musi byc.No i robie podmianke na smoczek i kilka razy juz ssal go chetnie.Chyba wole jednak smoczek niz ten palec...

No wlasnie moj Szymon tez wklada kciuka do dziobka ja mu wyciagam i daje smoka tylko ze on czesto to robi przez sen np w nocy i nie zawsze mam nad tym kontrole.

Napisane przez koniakonia

i tak sobie składałam tą szafę z tż i tak mi się chcę nowego lokum ,że hoho, no i wtedy perspektywa 3 dzieciątka jest bardziej realna w robocie mnie zapierniczą, ale co mi tam ? raz się żyje

Zycze by sie udalo

Napisane przez karolca

Mój śpioch
Załącznik 4777865

Super zdjecie

Napisane przez lena_mi

Dzięki Aguś, po prostu - nie mam wyjścia. Staram się coraz więcej chodzic (ale tylko w gorsecie, a to taki dziwny gorset jest, co to usztywnia od pasa do szyi i jest mega niewygodny), dzis nawet w końcu po tygodniu wyszłam z domu na króciutko (oczywiście dziwnie się na mnie ludzie patrzą ), pewnie to jutro rano odchoruję (bo rano boli najbardziej), no ale już nie mogłam wytrzymac. Ale niestety Kajulki sama nie podniosę jeszcze długo...

-
My w poniedziałek idziemy z Kają na pobranie krwi - mam nadzieję, że wyniki Kajci się poprawią, że leki pomagają.. A w środę, może wreszcie uda się ze szczepieniem... Oby!

Oj Lenka wiem ze Ci nie jest łatwo, ale mimo wszystko wyczuwam duzo spokoju i sily w Tobie, mysle ze Kajunia Ci ja daje
Zycze duzo zdroweczka dla Ciebie i Małej i trzymam kciuki za badania krwi!

Napisane przez MoniaHan

my dzis mielismy dzien poza domem, rano sie pozarlismy z Tz, ale sie pogodzilismy jak to my i pojechalismy do znajomych a wczesniej do restauracji wloskiej na kawke i obiadek i pochodzilismy troche po sklepach, Hanka dobrze sie sprawowala, w knajpie pila sobie sama wode ze swojej butelki, dzis dalam jej butelke avent i chyba bardziej ja lubi niz TT - jak ona uwielbia wode, potrafi wypic 60ml jednorazowo.
u znajomych pospala pol godzinki a tak to sie cieszyla do wszystkiego, malo dzis spala bo tylko 3x po 30min, a przewaznie lacznie spi ponad 4h w dzien, ale juz spi w koncu...tylko zobaczymy na jak dlugo
lece tez spac - dobrej nocki Wam zycze.

Czyli Hania nauczyla sie pić wodę Super!

Napisane przez lena_mi

Aguśka, Szymonek jaki śmieszek kochany! A Filipek jaki duży, urósl chyba cio?

Tez mis ie tak wydaje Tak nagle jakos "skoczyl" Wogole przy Szymonie wydaje mi sie taki duzy!


emigra ciesze sie ze buteleczka z lyzeczka sie przydala!
Wszystkiego najlepszego z okazji 2 rocznicy slubu!

nowaken Tobie rowniez wszystkiego najlepszego z okazji 7 rocznicy slubu Usmialam sie z tego co napisalas o wozeczku hihihi no to chyba na plecy musialabys wziac wozek i biec

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

88nastka jak nie przepadam za takimi filmami, to nawet byl fajny
A te okulary mi ciagle zjezdzaly w dol, bo za szerokie byly wiec sie troszke umeczylam

gosiu a co Wikuni jest ze ma goraczke, bo chyba nie doczytalam...?
Co do czulosci facetow, ja nie wiem, oni sa jacys dziwni, wiekszosc facetow taka jest

emigra oj ten placz przerazliwy jest okropny. W sumie Julka ciagle jest z Toba, taki placz przed Toba nie jeden jeszcze bedzie. Teraz byc moze to skok, ale maluszki w wieku naszych dzieci juz rozrozniaja przeciez twarze i moze zatesknilo jej sie do Ciebie. Ja nie zapomne jak tesciowa musiala mi wyrywac Filipa gdy szlam do pracy rano a on sie tez akurat budzil razem ze mna jakby wyczuwal ze wychodze i mimo iz nigdy nie uciekalam mu, zawsze tlumaczylam gdzie ide i ze wroce, to i tak bylo bardzo ciezko, Filipek plakal strasznie, to bylo dla mnie ciezkie przezycie. No ale tu juz byl starszy.

[desia888]

Napisane przez lena_mi

Desia, coś ominęłam i nie wiem, gdzie Ty teraz się podziewasz?
W POlsce, czy gdzieś poleciałaś (do Hiszpani??)



My w poniedziałek idziemy z Kają na pobranie krwi - mam nadzieję, że wyniki Kajci się poprawią, że leki pomagają.. A w środę, może wreszcie uda się ze szczepieniem... Oby!

Tz z Adasiem pojechali do hiszpanii na wakacje a ja z Viki do mamy sie przeprowadzilam zeby sama nie siedziec
Oby wyniki krwi byly lepsze

Napisane przez lena_mi

Emigra mogłabyś przesłac linka z tą butelką z łyżeczką, bo gdzieś to przeoczyłąmDzięki z góry
Fajnie że Jula tak łądnie je!

Cudne foty na mailu! Straszne zaległości mam..

Flower, jaki tam wolny Twój Morfik?Myślałam, że się dogadałyśmy
Jolka Michałek podobny do Ciebie , słodziak
Tynka śmiechowe to zdjęcie Twoich mężczyzn
Karo_z, Roskape, Zariah, Tikki, cudne te Wasze dzieciaczki, napatrzec się nie mogę (Tikki śmeiszniutkie te minki Andrei z otwartą buźką, hihi, uśmiałam się
Monia Hanulka jak pięknie trzyma grzechotkę Cudnie razem wyglądacie
Cotton jaka cudna śmieszka z Twojej Lenki
Desia cuuudne masz dzieciaczki, Vikunia rzeczywiście - podona chyba do Ciebie? Śliczna!!! I jakie ma cudo włoski
Aguśka, Szymonek jaki śmieszek kochany!A Filipek jaki duży, urósl chyba cio?

Dziekuje kochana

Napisane przez koniakonia

Lenka właśnie słucham sobie muzyczki i jejku jak ja bym sobie poszła " w tango" , jak za starych czasów, ale takich baletów jak kiedyś to już nie będzie...rozważania starzej pani
szkoda ,że masz takie smutki,ale to wszystko minie ubzdryngolimy się kiedyś razem i zapalimy ćmika , a nawet paczkę

ps. dzisiaj sobie piwka nalałam 0, 5 szklaneczki ( prawdziwego) i dymusia puściłam ( parę maszków ), na balkonie, świerszcze grały, maciejka pachniała, normalnie poczułam ten klimacik wakacyjny , uwielbiam

Ja tez do nalogu wrocilam albo nalog do mnie

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!

Wiktoria w nocy obudzila sie i mowi ze bardzo boli ja glowa.A ona cala rozpalona,goraczka 39,5.Nic wiecej jej nie jest,tylko bol glowy i goraczka.Po paracetamolu spada o stopien.Do lekarza pojedziemy dopiero o 16 jak Radek wroci z pracy,chyba ze nie bedzie spadac temp to zadzwonie,zeby sie zwolnil.
Tak bardzo mi jej zal.I jeszcze jak na zlosc zrobila sie piekna pogoda,juz jest 21 stopni,slonce swieci.A Wiktoria poplakala sie,ze na dwor isc nie moze,a jak zdrowa byla to ciagle byly deszcze.

No to zdrowka dla Wiktorii!

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Zaraz Was poczytam Dziekuje za gratulacje z okazji 5 rocznicy slubu.
Do wieczora myslalam ze nigdzie sie nie wybierzemy, bo mąż przeziebiony ale dzieci polozylismy o 20 spac i w koncu stwierdzilismy ze pojdziemy chociaz do kina. Nie bylo za bardzo co wybrac, z wszystkiego najlepszy byl:"Spiderman" 3D wiec na niego poszlismy. Byl jeszcze horror o czarnobylu, ale nie odwazylam sie
Ubralam sie w małą czarną mimo pogody, stwierdzilam ze raz sie zyje no ale troche mi nogi zmarzly w kinie, no ale sukienka to sukienka
Moj mąż oczywiscie jak zawsze romantyczny jak nie wiem co, mowie mu, ze troche mi zimno, to zaproponowal kurtke zamiast mnie przytulicFACECI!
No wiec ani razu mnie nie objął no ale nie moge byc zbyt wymagajaca
Jak wrocilismy Szymon sie przebudzil, wiec przytulilam sie znim i to jest chyba czulosc ktora jest dla mnie najfajniejsza, 100 razy bardziej wole jak tuli sie Szymon do cyca niz mąż ktory i tak sie nie tuli
Ale potem sie przytulil

A co do Szymonka, wczoraj pierwszy raz dalam mu skrobane jabluszko i nawet mu to szlo fajnie, szkoda tylko ze nie ma teraz jeszcze sezonu na jablka wiec te mlode jabluszka jeszcze kwasne sa, wiec dalam inne kupione gdzies tam ale slodziutkie jak nie wiem co

No i brawa dla Szymonka za jabluszko!

Napisane przez ewcisz

Troszkę nadrobiłam więc teraz popiszę. Chrzciny się odbyły fajnie, mała była bardzo grzeczna wytrzymała całą mszęTylko teraz zaczyna chyba mieć skok bo skończyła 14 tyg. i budzi się w nocy z płaczem i w dzień też przy zasypianiu jest wrzask. Daję jej już mm na śpiocha bo jak wydoiła o 19 z 2 cyców to potem karmienie na śpiocha szło jej opornie a z butelki 10 min i po sprawie. Do smoczka chyba już się nie przekona chociaż mamy 5ostatnio mam wrażenie że mam mniej pokarmu w lewej piersi
88 natka dzięki za komplementy

Super ze juz po chrzcinach, na zdjeciu pieknie wygladacie!

[QUOTE=Aguśkaa83;35306459]Dziekuje
Pamietasz jak bylam w ciazy i maz mi tez zabral Filipka do babci 300 km ode mnie i tez mi bylo bardzo smutno, plakalam bo tesknilam a jechac nie moglam bo zle sie czulam. Takze rozumiem Cie, ale te 2 tyg szybko zleci A teraz sprobuj nacieszyc sie tak sam na sam Wikunią, pomysl ze macie te 2 tyg dla siebie
QUOTE]
No ja to sobie tlumacze jak umiem i wiem ze dla Adasia ta podroz jest super i swietnie sie bawi, ale czlowiek glupi sie martwi i teskni

[MoniaHan]

Witajcie,

Aguska fajnie ze udalo Wam sie wyjsc, mnie Tz przytula codziennie tylko zauwazylam ze odkad mamy Hanie to nie chodzimy za reke

Konia niestety moje marzenia senne aby Hania spala ciagiem 6h nie spelnily sie - wytrzymala w nocy 4,5h, pozniej 2h i pozniej znowh 2h.

Ewcisz slicznie wygladalyscie z Julka na chrzcie.

my dzis pojechalismy rano na car boot ale Hanka byla marudna i tylko sie umeczylam, teraz nie moze usnac. kupilismy jej 3 zabawki fajne.

[gosia261282]

Napisane przez Aguśkaa83

gosiu a co Wikuni jest ze ma goraczke, bo chyba nie doczytalam...?

No wlasnie nie wiem,popoludniu jedziemy dopiero do lekarza.Nie ma ani kaszlu,ani kataru,ani biegunki.Tylko glowa ja boli i ma ta goraczke,nic poza tym.

Desiu dziekuje za zyczenia zdrowka dla Wiki

[rybka13]

hej

Moja malutka chyba cala noc ciagala mnie za cycki... :/takie obolale mialam jak sie rano obudzilam, nie wiem co jej sie porobilo. Przewaznie nad ranem ok 5.zawsze zaczynala jesc i wtedy juz czesto ciumkala, ale ostatnie dwie noce to prawie caly czas. Przekreca glowe w moja strone, otwiera dziobka i szuka, a jak nie znajduje to mowi yyy yyy No i wymiekam

Gosia zdrowka dla Viki, jesli to tylko goraczka, to pewnie nic groznego. No ale polezec musi, a pogoda rzeczywiscie dzis lepsza, chociaz u nas juz sie chmurzy...

ewcisz ladnie wygladalyscie na chrzcie ja tez mam mniej mleka, ale w prawej piersi, mimo to wystarcza corci, nawet z tej mniejszej. Staram sie o tym nie myslec, zeby nie zaniknelo.

Aguska fajnie ze udalo wam sie wyjsc do kina, choc szczerze powiem, ze ja gdybym nawet mogla to bym nie wyszla na tak dlugo. Ostatnio bylam sama w przychodni, z corcia zostal maz, trwalo to pol godziny, a ja myslalam co sie dzieje w domu. Ale wiem ze to zalezy od dziecka, jesli twoj Synek spi spokojnie, jest najedzony i Cie nie wola to inna sprawa, ja wiem ze jak wstane z lozka to zaraz moze byc alarm ze mam wracac, wiec nie mam takiej mozliwosci.

lena dla Ciebie i Kajci rowniez duzo zdrowka. Nacierpisz sie bidulko, dobrze ze corcia nie daje Ci w kosc, grzeczne dziecko

Moniahan czyzby Twoja corcia przeprosila sie z butla? Moze i ja sprobuje podac wode, moze mleka nie chciala z butelki bo wolala z piersi, a z piersi woda nie leci, wiec moze w ten sposob ja przekonalas A jaka butelka podajesz?

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

ewelajna widze Cie Co tam u was?

[MoniaHan]

Rybka Hania z butelki pila od urodzenia bo ja wiecznie musialam zwiekszac sobie laktacje, wiec i karmilam i odciagalam pokarm, pozniej dawalam jej przez jakis czas mm tez, a pozniej jak Hanka w wieku 12tygodni odrzucila smoczek to i butelke rowniez, ale zaczela niedawno znow pic z butelki. uzywalam do tej pory butelek TT a wczoraj podalam jej wode w butelce avent i tez lubi, tylko ze ona wode uwielbia az do przesady - wydaje mi sie woli wode niz mleko.

[cottonpuma]

Dziewcyzny, zgłaszan się po kolejną poradę: Lenka ma ostatnio straszne zatwardzenia. Rumianek niespecjalnie działa, czopków używam w ostateczności. Pić nie lubi, zmusi się, jeżeli w wodzie jest glukoza. Co wy stosujecie?

Przebiegając przez wątek zauważyłam dskusję o preparatach na odparzenia.
Ja szczerze polecam Bepanthen, który polecałyście na brodawki. U Lenki goi w jeden dzień, a używałam dla porównania Sudopantenu, Linomagu, ziajki, nivea, rossmanowskiego słoiczka z maścią cynkową (dobre zapobiegawczo) i pudru z tejże firmy (dobre na upały, nie oblepia skóry)

Co do oliwek (któraś z was pisałą,że posmarowałą J&J) to osobiście nie lubię, straszne oblepiacze, ale w paczkach z próbkami odstałam oliwki Hipp BEZ PARAFINY - w składzie olej słonecznikowy, ze słodkich migdałów, tocopherol i zapach. Nic więcej. Obłędnie pachnie, wydajna, ekologiczna, skóra jest po niej rewelacyjna. Często podbieram Lence
daję do niej linka:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...nia-zycia.html

[MoniaHan]

Konia sliczne te Twoje cory

[Aguśkaa83]

desiu no my mamy tak juz mamy ze czy dziecko nasze bedzie mialo miesiac czy 10 czy 20 lat ciagle myslimy i sie martwimy i tesknimy...

gosiu daj znac jak tam u lekarza.

Napisane przez rybka13

Aguska fajnie ze udalo wam sie wyjsc do kina, choc szczerze powiem, ze ja gdybym nawet mogla to bym nie wyszla na tak dlugo. Ostatnio bylam sama w przychodni, z corcia zostal maz, trwalo to pol godziny, a ja myslalam co sie dzieje w domu. Ale wiem ze to zalezy od dziecka, jesli twoj Synek spi spokojnie, jest najedzony i Cie nie wola to inna sprawa, ja wiem ze jak wstane z lozka to zaraz moze byc alarm ze mam wracac, wiec nie mam takiej mozliwosci.

Jak karmilam tylko piersią to tez raczej nie mialam szans opuszczenia Szymonka nawet na chwile, bo on z jedzeniem nie mial tak, ze zjadl z jednej piersi tylko czesto z trzech i nigdy nie wiedzialam czy jeszcze bedzie chcial zjesc czy juz nie i np moge isc cos zalatwic. Nawet do lekarza wyjsc ze soba mialam problem, kiedys poszlam bo milam angine ale myslalam o nim czy przypadkiem nie placze z glodu.
A poza tym lubial zasypiac przy cycu wiec nawet nie z glodu a o cyca mogl plakac. Teraz w dzien i na noc karmie mm, wiec problem z glowy jesli chodzi o moje "uwiazanie"

[MoniaHan]

Aguska to ile karmien teraz Szymonek ma Twoim mleczkiem?

o rany Hanka dala nam popalic dzis - nie chciala spac, ale zrobila kupke po 2 dniach przerwy i zasnela w foteliku samochodowym bo nic innego nie dzialalo.

Cotton moze sie myle, ale Emigra chyba kiedys o jabluszku wspominala, ale to chyba jak Julka miala twarde kupki.

[karolca]

Napisane przez cottonpuma

Co do oliwek (któraś z was pisałą,że posmarowałą J&J) to osobiście nie lubię, straszne oblepiacze, ale w paczkach z próbkami odstałam oliwki Hipp BEZ PARAFINY - w składzie olej słonecznikowy, ze słodkich migdałów, tocopherol i zapach. Nic więcej. Obłędnie pachnie, wydajna, ekologiczna, skóra jest po niej rewelacyjna. Często podbieram Lence
daję do niej linka:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...nia-zycia.html

Bardzo lubię tę oliwkę z Hippa. Czasem dodaję ją Ewelince do kąpieli (odrobinkę). Jako jedyna nie jest na parafinie

[gosia261282]

Napisane przez Aguśkaa83

gosiu daj znac jak tam u lekarza.

Jasne,ze dam.Radek wroci za pol godziny i jedziemy.

[Aguśkaa83]

konia zdjecia na mailu swietne Twoje kobietki Ci rosną, są bardzo urocze! Fajne ze Nina tak sobie z Kają siedzi na kocyku, ja Filipa nie moglabym tak usadzic z Szymonkiem, bo on wierzga kopytkami i bardzo sie wyglupia wiec nie daloby rady nawet na chwile, bo on nie patrzy co robi

karo_z ładne zdjęcia a Piotruś bardzo do męża podobny

Roksape super fotki. Maciuś juz taki duzy chlopczyk a Basia tez Ci ładnie rośnie, śliczna dziewczynka, podobna do brata.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez MoniaHan

Aguska to ile karmien teraz Szymonek ma Twoim mleczkiem?.

Monia teraz juz tylko nocne i ranne z piersi.
Wlasnie z tego powodu ostatnio mialam doła i nawet przy sniadaniu sie rozplakalam, ze mimo "uwiazania" to karmienie bylo dla mnie przezyciem najcudowniejszym na swiecie, noi ze nigdy juz go nie doswiadcze. Jeszcze te nocne i ranne nam pozostaly przytulanki ale niedlugo tez bede musiala sie z nimi pozegnac
Gdyby nie powrot do pracy na zmiany (m.in. na nocki) nie musialabym calkiem rezygnowac z karmienia, a tak musze
Dopiero teraz sobie zdalam sprawe jakie karmienie piersią bylo wspaniałe, wygodne, teraz bawienie sie w te butelki mnie denerwuje ale co zrobic Szymon tez przy piersi byl spokojniejszy, mial mleczko "na zawolanie" teraz musi czekac, bardziej placze bo zanim zrobie mleko sama wiesz jak jest.

[emigra]

Cotton ja podalam wczesniej jabluszko (mala miala ok 2,5m-ca) pomoglo na chwile, ale nie rozwiazalo sytuacji. U nas najlepiej chyba jednak dzialalo polaczenie jablko i rumianek z glukoza w ciagu dnia. Mozesz jej mleko robic na rumianku jak nie chce dopijac.... A i najlepiej na kupke podzialala gruszka, ale ja Jula dostala jak miala kilka dni do ukoncznia 4 miesiecy.


Maz odebral dzisiaj wozek, ten z ebay'a. kurcze to normalny wozek masywny z ''miekka'' gondola, babka dala jeszcze koldre, parasolke, oslonke przeciwdeszczowa i podnozek dla starszego dziecka - wsio za 25 € bo tyle kazalam mezowi dac, zeby sie z drobnymi nie bawil... woz juz stoi na balkonie i czeka az Julka bedzie niegrzeczna Jutro porobie fotki to Wam pokaze


Bylismy u tesciowej na obiedzie i mala co ja zobaczyla to plakala, nie mowiac o wzieciu na rece... ech, mam nadzieje ze jej minie...

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

konia zdjecia na mailu swietne Twoje kobietki Ci rosną, są bardzo urocze! Fajne ze Nina tak sobie z Kają siedzi na kocyku, ja Filipa nie moglabym tak usadzic z Szymonkiem, bo on wierzga kopytkami i bardzo sie wyglupia wiec nie daloby rady nawet na chwile, bo on nie patrzy co robi

karo_z ładne zdjęcia a Piotruś bardzo do męża podobny

Roksape super fotki. Maciuś juz taki duzy chlopczyk a Basia tez Ci ładnie rośnie, śliczna dziewczynka, podobna do brata.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------


Monia teraz juz tylko nocne i ranne z piersi.
Wlasnie z tego powodu ostatnio mialam doła i nawet przy sniadaniu sie rozplakalam, ze mimo "uwiazania" to karmienie bylo dla mnie przezyciem najcudowniejszym na swiecie, noi ze nigdy juz go nie doswiadcze. Jeszcze te nocne i ranne nam pozostaly przytulanki ale niedlugo tez bede musiala sie z nimi pozegnac
Gdyby nie powrot do pracy na zmiany (m.in. na nocki) nie musialabym calkiem rezygnowac z karmienia, a tak musze
Dopiero teraz sobie zdalam sprawe jakie karmienie piersią bylo wspaniałe, wygodne, teraz bawienie sie w te butelki mnie denerwuje ale co zrobic Szymon tez przy piersi byl spokojniejszy, mial mleczko "na zawolanie" teraz musi czekac, bardziej placze bo zanim zrobie mleko sama wiesz jak jest.

kwestia organizacji

Ja mam zawsze butle naszykowana, woda w podgrzewaczu zawsze o odpowiedniej temp., mleko mam zawsze poporcjowane w pojemnikach wiec jak mala jest glodna to tylko wlewam wode do butelki, wsypuje mleko i mieszam i podaje - wszystko trwa gora 30 sekund w nocy mam poszykowane przy lozku butelki z nalana juz woda, jedna zawsze stoi w podgrzewaczu, jak mala budzi sie w nocy tylko wsypuje mleko, mieszam i wstawiam nastepna butelke do podgrzewacza na nastepne karmienie.

[MoniaHan]

Hania spi wlasnie w hustawce i nagle w ryk...my w szoku, ale placz byl moze 30s i znow zasnela, a teraz co jakis czas ma wlasnie takie przerywniki..i spi dalej, mam tylko nadzieje ze nic ja nie boli, moze ma jakis zly sen.

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

Hania spi wlasnie w hustawce i nagle w ryk...my w szoku, ale placz byl moze 30s i znow zasnela, a teraz co jakis czas ma wlasnie takie przerywniki..i spi dalej, mam tylko nadzieje ze nic ja nie boli, moze ma jakis zly sen.

pewnie cos zlego sie snilo


moje dziecko zasnelo ciekawe jak bedzie nocka wygladala... za h ja musze obudzic jakby spala na kaszke, o 20 kapiel i nyny..

[MoniaHan]

Dziewczyny Hania ma bardzo smierdzace pierdzioszki i kupki (ostatnio jedna/2dni) nie wiem czy to po formule (ale wypija lacznie liczac kilka podejsc 90ml dziennie, bo czasami wypije 60ml pozniej 30ml, czasami po kilka razy po 30ml) a reszta to moje mleko.czy Dziewczyny karmiace mieszanie tez zauwazylyscie roznice w kupkach?

[Cytrynka_Wawa]

czesc, ja tylko na chwile powiedziec ze jutro idziemy na rahabilitacje zwiazana z nietrzymaniem glowki, ktora juz niezle trzyma jak sie ogarne ze wszystkim to poczytam i dodam nowe zdjecia