Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 - Strona 31 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-07, 15:50   #901
Dragusia88
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez LiwkaO Pokaż wiadomość
a czemu pytasz o bliźniaki?;D chciałabyś? hehe ja znam dziewczynę co niby w 5 miesiącu dopiero się dowiedziała ale nie wiem czy to prawda
raz tak raz nie ;p tak z ciekawości ;p
__________________

Dragusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 16:05   #902
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość
ja jestem w 10 tyg.i nie mam jeszcze karty....następna wizyta 11 września....to będzie 15 tydzień.
bez problemu pewnie wypisze zaświadczenie do becikowego

Cytat:
Napisane przez joanna200 Pokaż wiadomość
a kartę ciąży zabierają przy porodzie.. i nie jest potrzebna do becikowego..
moim zdaniem każdy lekarz wypisze to zaświadczenie, nawet jak ktoś nie był na pierwszej wizycie do 10 tygodnia..
no zabierają, ale lekarz ma też w swojej karcie wpisy i na podstawie tego wypisuje

Cytat:
Napisane przez daydreamer Pokaż wiadomość
Hej
Ja też chcialabym nas dobre dołączyć do wątku (pisałam ponad tydz. temu po zrobieniu testu).
Jestem w 4t6d ciąży, w piątek byłam na USG i widziałam pęcherzyk, co prawda jeszcze malutki bo dopiero 3,5 mm... tp wg OM to 8 kwietnia
Gin kazała mi zrobić grupę krwi, toxoplazmoza igG,igM i różyczka igG,igM i narazie tyle.
Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty na której zobaczę serduszko Jestem zapisana na 20 sierpnia. Już sie nie moge doczekac Zastanawiam się czy nie zapisać się na USG na 13 sierpnia... może wtedy będzie już widać echo zarodka... narazie to bardzo się wszystkim martwię i panikuję (chociaz nie mam podstaw:/) ale .. musi byc dobrze
super gratulacje

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
Witam !
to i ja si eprzylacze do Was
a wiec, jestem wg suwaczk aw 5tci3 dni mam na imie Kasia i mam 22 lat.
1 wrzesnia bede miala slub, wiec to dla nas piekny prezent Tż jest przeszczesliwy boje sie tylko o malenstwo, zeby wszystko bylo ok, u gin jeszcze nie bylam, zamierzam sei zapisac jeszcze przed weselem chociaz jestem strasznei zabiegana;/
Mdlosci nie mam, jedynie od czasu do czasu boli mnie w dole przycha, ale to przez ok 5 sekund i przestaje, jakby skurcz.
Zastanawiam sie jak powiedziec rodzicom, bo z Tż jeszcze nie mieszkamy razem, bo robimy u niego teraz kuchnie a ja z rodzicami jeszcze, zmieni sie to po slubie rzecz jasna
aa i jeszcze jedno, udalo nam sie w 1cs
gratulacje

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość

nie wiem czy karta ciąży potrzebna bo po porodzie już jej nie będziesz mieć, zostanie tylko informacja w karcie u lekarza, od kiedy byłaś pod opieką, a kiedy kartę założą to chyba nie ma znaczenia.
no chodzi o kartę lekarza

Cytat:
Napisane przez geminisv Pokaż wiadomość
Pozwolę sobie nieśmiało dołączyć. Termin wg. ostatniej miesiączki w okolicach 5 marca, ale jako że znam dokładną datę zapłodnienia to wyjdzie ok 22.04 ;-) załapię się jeszcze na kwietniowej mamusie. Trochę będzie z tą ciążą problemów. Mam 35 lat ( prawie 36 w chwili porodu) a mój Tż jest dużo starszy ( jestem fatalistką z tendencjami do internetowego wyszukiwania wiedzy zbędnej więc już naczytalam się o konsekwencjach późnego macierzyństwa i ojcowstwa- i jestem przerażona. Dodatkowo nie jesteśmy małżeństwem i nigdy nie zamierzaliśmy nim być, ciąża nie była planowana i wiele zmieni zwłaszcza w moim życiu. Jestem rozwiedziona, mam 6 letniego syna i nieciekawą sytuację życiowo - pracowniczą i........nie wiem jak mu powiedzieć, że jestem w ciąży. Stara a głupia.
witaj na pewno będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Hej Niestety nasz fasolek nie żyje Traumatyczne przeżycie nas dziś spotkało
(( Agatko bardzo mi przykro ;( trzymaj się
a lekarka po prostu ... masakra

Cytat:
Napisane przez Dragusia88 Pokaż wiadomość
[/COLOR]za mną koszmarny weekend, w zasadzie to sobota ale do tej pory jestem zdenerwowana eh ;/ kolejny raz potwierdza się powiedzenie, że z rodziną dobrze to tylko na zdj. bedzie długo i szczegółowo bo muszę się wyżalić ;/
no wiec od początku w piątek popołudniu kolega męża zaproponował nam że nas weźmie do miejscowości rodziców męża wiec szybka decyzja za darmo to jedziemy bo ja i tak w niedziele do moich rodziców bo od poniedziałku zaczynam prakty więc myślimy ja zostane on wróci. noi 22 jedziemy i po 23 bylismy. chwile pogadaliśmy noi spać.
na drugi dzień - sobota - rano cos tam porobilismy pogadalismy potem obiad i potem dzwoniła jego siostra z holandii ta z którą jesteśmy skłóceni, no ale chcieliśmy z jej starszą córką pogadać bo dawno nie gadaliśmy. Kupiliśmy jego rodzicom kamerkę internetową żeby na skejpie mogli ich i oni i my widzieć. noi łączą się i mama się chwali że dostała od nas kamerkę to ona odrazu zmienia ton na chamski " a co byli?" mama mówi że jesteśmy, to ona odrazu " to ja sie wyłączam nie będę wam przeszkadzać i takie tam" no ale mama coś tam próbuje żeby Zuzie dała bo chcemy z nią pogadać to za chwile przychodzi i teściowa do niej że jest wujek i chce z tobą pogadać a dziecko " nie ja nie mogę". no to my już z mężem wszystko jasne doszło i do tego że nie tylko zdj nie możemy oglądać ale i gadać z dzieckiem. no to wyszliśmy z pokoju potem poszliśmy na spacer żeby sobie chociaż dziadkowie z wnuczką pogadali. poszliśmy na ten spacer kupiliśmy szampana żeby uczcić dzidziusia i wróciliśmy. jego mama zrobiła sałatkę na kolację rozlaliśmy szampana , bylismy my , rodzice i mlodsza siostra męża noi na skypie gadali z Zuzią, poszła zaraz do koleżanki i między czasie wznieśliśmy toast więc chwile się nie odzywaliśmy, noi ta jego siostra odrazu że fochy że ona się rozłączy skoro przeszkadza, że jakieś szepty i bla bla bla, noi mama mówi jej że wznosiliśy toast za nasze dziecko i wtedy się zaczęło....
odrazu atak zero przemyślenia, zero pytania kiedy sie urodzi , ktory miesiac czy cokolwiek odrazu atak agresja i gadki: to cieszcie się z wnuka którego nigdy nie zobaczycie że będzie we wrocławiu, nawet zdj nie zobaczycie i takie teksty ( tak na marginesie to przygadał kocioł garnkowi bo ona tu przyjeżdża raz na rok a my co ok 2 tyg. ale jakby tego było mało) no a po chwili ona mówi: proszę mojego dziecka nie informować bo ona nie będzie znowu dziecko odkręcać i tłumaczyć bo to z tego nic nie będzie i skończy się tak jak ostatnio! w tym momencie ja już nie wytrzymałam i zaczęłam się drzeć nie pamiętam już dokładnie co ale coś w stylu: jak może coś takiego powiedzieć, że to już przesada, że nie mam zamiaru tego słuchać mam tego dosyć i wybiegłam z płaczem do łazienki a mąż za mną. wiem że teście się z nią pokłócili i ta się wielce obraziła i oczywiście dziś rano odwracała kota dupą i pisała mamie że ja jestem idiotką i że jak nas woli to ma się do jej rodziny nie odzywać, a jak młodsza siostra ją ochrzaniała za to co powiedziała i jak to powiedziała że takich rzeczy się najgorszemu wrogowi nie mówi to nazwała mnie piz......
z tego stresu jak płakałam to zrobiło mi się niedobrze i musiałam zwymiotować ;/
a jak by mi było mało to potem jeszcze mi się ząb połamał. mam dość.
po prostu brak mi słów. wiedziałam że jest ona okropna ale do takiego czegoś że się posunęła, to nie wierze. jest dla mnie nikim! nie ma dla mnie gorszego człowieka na świecie i nie ma takiej rzeczy co musiała by zrobić żeby jej wybaczyć.
za pierwszym razem jak byłam w ciąży to też mi mówiła że jeszcze nic nie wiadomo że wszystko się może zdarzyć oczywiście potem niby bylo jej głupio i przepraszała ale teraz to już naprawdę przeszła samą siebie.
to tyle. ;/
masakraaaaa... współczuję szwagierki..
też bym pewnie nagadała jej
nie przejmuj się, bo nie warto nią.

Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość

Dziewczyny mi zaczał brzuchol rosnąć...I to tak, że zaczyna być widać. Dopiero 9 tydzień, nie jestem przesadnie chuda 58kg/162cm, ale brzuch mi zaczyna wystawać. Fakt, troche to oponka spowodowana lepszym odżywianiem i nicnierobieniem, ale nigdy nie miłam jescze takiego brzucha- oprócz rodzicom nikomu nie mówilismy, a 2 osoby sie juz dopytywały;p Nie za wcześnie na taki brzuchol?

Byliśmy wczoraj na ślubie i w kościele tak był zaduch, że stoję sobie a tu nagle czuje, że odlatuję...Wiem, że mam oczy otwarte, a zupełnie nic nie widzę...Podobno, zaczęłam się telepać, na szczęście Tż mnie szybko wyprowadził, bo bym fiknęła ja nic...Ależ się strachu najadłam... Mam nadzieję, że zasłabnięcia nie są złym objawem w ciąży....
zasłabnięcia są częstym objawem ciąży - niestety ;/

Co do brzucha to ja też mam już widoczny, okrągły hehe

Cytat:
Napisane przez bree09 Pokaż wiadomość
Witam ,a zarazem się Żegnam . Nasz aniołek odszedł od nas 03.08. . Sama nie wiem co miałabym napisać ,mimo iż nie planowaliśmy ciąży i na początku byliśmy zrozpaczeni ,zdążyliśmy już przywyknąć do tej myśli ,cieszyliśmy się . Myśleliśmy jak tu się nam życie ułoży . A tu życie samo nam zepsuło nasze plany. Jesteśmy zrozpaczeni.
Żegnam.
przykro mi (( trzymaj się ;(
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 16:39   #903
Moderna
Zakorzenienie
 
Avatar Moderna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
dalej nie jestem w stanie pojąć traktowania ciąży poważnie dopiero po 3 miesiącu, gdzie wcześniej jest takie ryzyko, czy to ciąży pozamacicznej, czy zagrożeń dla prawidłowo umiejscowionego zarodka. przecież są leki, metody diagnostyczne, eeeeh
Niestety czasami nawet najnowocześniejsze metody diagnostyczne czy leki nie pomogą - co w przypadku, gdy błędy zachodzą juz w podziale chromosomów? Tu niestety najlepszy lekarz nie ma szans

Statystyki sa naprawdę zatrważające, bo mowi sie nawet o 50% poronień wszystkich ciąż

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiem Wam, że jestem przerażona tym co się dzieje w przeciagu ostatnich kilku dni... Aż 3 z naszego grona straciły swoje Maleństwa. Straszne czytac takie informacje... i zaraz sobie pewnie każda z nas myśli - żebym tylko nie byla nastepna
Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość

Niestety takie życie.. ja kiedys po wizycie miałam dołączyć do mam grudniowo styczniowych.. niestety zarodek był za mały i stwierdziłam że dołacze jak bedzie ok, ale nie było...
Teraz dołączyłam odrazu, bo wiem że nic nie daje nie zapeszanie. Tamtym razem dmuchałam i chuchałam a i tak nie wyszło... tym razem leciałam do Angli gdzie się bardzo wymęczyłam i zaraz po powrocie jeszcze poszłam na wesele a serce bije Dlatego dbam o siebie ale wiem że na pewne rzeczy nie mamy wpływu...
Ale na Chorwację nie chciałam się wybrać w pierwszej zdrowej ciąży ze strachu o maleństwo i w tej po # też nie chce, bo to dość duże ryzyko, sam fakt grzania się w upałach na plaży
I ja tez mam czasami chwile zwatpienia, ale cale szczescie nie trwaja zbyt dlugo.. musze wierzyc, ze bedzie dobrze, niektorych rzeczy nietstey nie da sie przeskoczyc -wierze i chce wierzyc, ze dziecko jest zdrowe i bedzie sie zdrowo rozwijalo przez cala ciaze.
A na razie czekam na rozwoj sytuacji i bardzo sie ciesze, ze jestem w ciazy

Buziaki dziewczyny

ahh wrocilam z pracy i jestem wykonczona, a jutro pobudka juz o 4:30.. nie wiem, jak ja dam rade.. zaliczam sie raczej do grupy spiochow
__________________
Moja dziewczynka
Moderna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 17:57   #904
monicca1989
Zakorzenienie
 
Avatar monicca1989
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 640
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
ahh wrocilam z pracy i jestem wykonczona, a jutro pobudka juz o 4:30.. nie wiem, jak ja dam rade.. zaliczam sie raczej do grupy spiochow
Podziwiam Nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić, że musiałabym wstać o tak wczesnej porze.

Ja już siły nie mam tak mnie męczy, cały czas mi nie dobrze. Najgorzej rano na śniadanie nie zjem nic innego jak płatki z mlekiem. A jak sobie tylko pomyśle o innym jedzeniu to masakra. A potem co bym nie zjadła to mi nie dobrze;(((

Kurcze wczoraj zjadłam lody o smaku malaga i dopiero jak kupiłam pomysłałam, że to alkohol :/i tak teraz mnie to męczy... chyba tam nie ma za wiele tego alkoholu ?
monicca1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 18:45   #905
Dragusia88
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
Kurcze wczoraj zjadłam lody o smaku malaga i dopiero jak kupiłam pomysłałam, że to alkohol :/i tak teraz mnie to męczy... chyba tam nie ma za wiele tego alkoholu ?
nie panikuj, tam pewnie nic nie ma

ja już od godziny ziewam
__________________

Dragusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 18:46   #906
Villga
Zadomowienie
 
Avatar Villga
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
b

Villga, ja miałam dokładnie taki sam wynik. Ale poszłam to badanie zrobić na własną rękę jeszcze przed ciążą. Jak gin go zobaczyła, że igG mam takie wysokie, to powiedziała: "to jak już pani sobie zrobiła to badanie, to trzeba też zrobić igM". No i powiedziała, że taki wynik na pewno świadczy o przebyciu choroby. Tyle, że gdyby wynik byl do 350 (chyba) to oznacza że przechodzona była dawno. A jeśli wynik mi wyszedł 650, to kazała jeszcze zrobić IgM żeby się upewnić, że nie trwa nadal. Ale IgM wyszła na szczęście ujemna Więc nie martw się na zapas, tylko idź do laboratorium żeby się szybko dowiedzieć i nie stresować.
A co do tego, że lekarz wysłal Cię tylko na badanie IgG, no to ja akurat uważam, że po prostu chcial dobrze i nie chciał Cię narażać na być może zbędne koszty - no bo jeśli IgG wyszlaby ujemna, to nie ma sensu robić IgM, bo od razu widać, że toxo nie przechodziłaś. Tak samo w przypadku gdy IgG wyjdzie pozytywna, ale do 350 - to oznacza ze masz przeciwcial i przechodziłaś ją dawno. Ale właśnie wynik powyżej 350 jest zastanawiajacy (czy infekcja nie trwa w tej chwili) i dlatego trzeba zrobić IgM.
Dla wielu mam kazdy grosik jest ważny, bo takie niestety mamy czasy... Więc pewnie są wdzięczne, ze lekarz nie wysyła ich żeby robiły cała listę badań 'tak w razie czego", tylko gdy wysyła je na badanie dopiero gdy zajdzie potrzeba
Taki oto mój wywód



Dziewczyny, powiem Wam, że jestem przerażona tym co się dzieje w przeciagu ostatnich kilku dni... Aż 3 z naszego grona straciły swoje Maleństwa. Straszne czytac takie informacje... i zaraz sobie pewnie każda z nas myśli - żebym tylko nie byla nastepna Po prostu koszmar.
Z tego wszystkiego już nie wiem co robić. Po tej mojej czwartkowej akcji z krwiakiem, jak byłam w piątek na wizycie u gin, to ona powiedziała, że jeśli jakies krwawienie nadal by się pojawiło w ciagu tego tygodnia, to mam przyjść na wizytę za tydzień. A jeśli już nic takiego nie będzie mialo miejsca, to mam przyjść za 2 tygodnie. No więc po wyjściu z gabinetu, umówiłam się wstępnie w recepcji na ten piątek... Ale w sumie na szczęście nic niepokojącego póki co się nie dzieje. W piątek i sob śluz był trochę zabariwony na brunatno, no ale gin mówiła że tak się będzie dzialo, bo w szyjsce widziaal jeszcze resztki tamtej krwi. Ale od wczoraj w sumie już ładny czysty śluz. Więc tak sobie myślę, że chyab przełoże wizytę na za tydzień? Prawda jest taka, że najchętniej podglądalabym naszą Fasolke co tydzień, ale z drugiej strony chyba nie można dać się zwariować i biegać na usg co tydzień... Już sama nie wiem... Doradzicie coś?
Dziękuję Ci za tego posta, podniosłaś mnie trochę na duchu

A co do tych Twoich plamień to nie wiem co Ci poradzić. Z jednej strony wiadomo, że takie częste badania nie są dobre ani dla dzidziusia ani dla portfela, ale człowieka przeraża bezsilność i chciałby żeby już teraz było wszystko wiadomo i żeby móc odetchąć spokojnie... Trzymaj się, na pewno będzie wszystko dobrze

Moderna: mnie by trzeba było chyba dźwigiem z łóżka o tej porze wyciągać Współczuję Ci.

Edytowane przez Villga
Czas edycji: 2012-08-07 o 18:48
Villga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 19:34   #907
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość

wydawało mi się, że w szpitalu zabierają, tak gdzieś wczytałam.
Mi zabrali w szpitalu

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość

My w piątek byliśmy na usg. Dzidzia ma pięknie bijące serduszko i wszystko wygląda prawidłowo. Ale... tempo usg i wizyty mnie poraziło. Całość łącznie z 15 minut z wypisaniem tych skierowań i całej reszty. A może i 10 minut.
Nie zapytała, która to moja ciąża, a jedynie, ile porodów mam za sobą. Nie wyliczyła nawet daty porodu.
Jeszcze raz się przejdę i zobaczę, czy zostanę u tej lekarki czy nie.
W domu zrobię zdjęcie z usg i Wam wrzucę.
Jak na następny raz będziesz niezadowolona to zmień, dla mnie to dziwne aż taka wizyta w tak krótkim czasie, u mnie to zawsze 20min wzwyż.


Cytat:
Napisane przez ObserwujeCie Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, to może i ja się dołączę nieśmiało tyle się naczytałam o różnych smutnych historiach, że do końca I trymestru chyba będę w nerwach chodzić a jeszcze podczytuję Was od początku i te dwie ostatanie historie mnie dobiły, strasznie współczuję dziewczyny. Bardzo mi przykro.

Tak czy owak postanowiłam zaryzykować i się zapisać i do Was, jeśli przyjmiecie dziś widziałam swojego 3 mm malucha i jego serducho na usg :P termin niby na 29 marca...ale to tylko chyba bo nie zapisałam sobie terminu ostatniej @ przed zajściem, taka ze mnie była staraczka

Maluch oczywiście wyczekiwany, planowany i mam nadzieję że będzie dobrze, a z Wami chyba musi być
witaj z nami

Cytat:
Napisane przez yssmay Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilę. Jestem w szpitalu. To była ciąża pozamaciczna. Jestem już po operacji. Napiszę wszystko po kolei jak mnie stąd wypuszczą.
Bardzo mi przykro (( trzymaj się ;(

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość
Ja też miałam zamiar poinformować wszystkich(nawet Tż) dopiero gdy skończę 3 mies... Ale któregoś razu dostałam krwawienia i przez tydz.tak się martwiłam,że z płaczem wszystko powiedziałam Tż-potem okazało sie ,że to nic grożnego i dostałam obietnice ,że nie wygada....naiwniaczka uwierzyłam -dałam się nabrać już 3 raz...mój Tż -to największa papla na świecie-powiedział moim teściom(im powiedzieć to jakby dać ogłoszenie w gazecie....)oczywiście gratulacji ,dobrego słowa nie dostałam... no i czekam na jego głupią ,zazdrosną siostrę-dokładniej na jej przygłupie teksty(miałam okazję je usłyszeć podczas poprzedniej ciąży i wtrakcie starań o tą(Tż- też nie miał mówić ...ale oczywiście nie mógł się powstrzymać....) Tak czy owak postanowiłam powiedzieć moim dzieciom(w końcu powinny usłyszeć ode mnie),które czekają na kolejne rodz.od dawna ..i nie zawiodłam się!!!Mam najwspanialsze dzieciaki na świecie -syn 6 lat,córka 3 lata-zareagowały tak,że nikt ich nie przebije.....Okrzyki radości,sprawdzanie brzucha,głaskanie ,tulenie,tańce radości .Stwierdzili -oboje-że to napewno chłopiec...ale w razie czego wymyślil imiona dla obu płci- HERMIONA lub HARRY-chyba nie muszę dodawać jakiego filmu są fanami.... .Obejrzeliśmy każdy etap ciąży w necie,ksiązkach no i przyszedł moment na kompletne uświadomienie...Córka jest na etapie narządów -wie kto co ma i jest wielce dumna ,że jak to mówi-"ma piękną pipkę.." wie ,że dzidziuś rośnie w brzuszku,pije mleczko z cyca(piła do 2 r.ż)to jej starcza na razie.Syn natomiast z etapu -tata daje nasionko mamusi ...itd-dziś przeszedł na prawie ostatni etap wiedzy,po pytaniu zadanemu swojemu tacie-"Tata a pokaż mi te nasionko(i wyciągnął rączkę....)"...Więc dziś też miałam wych.seksualne...dowiedzi ał,się wszystkiego szczegółowo,także którędy dzidzuś się rodzi....najbardziej zadowolony był,że jest plemniczkiem zwycięzcą...Przed spaniem zapytał się jak się czuję(boli mnie brzuch) i czy napewno do jutra mi przejdzie i pożegnał się z brzuchem .....Jest bardzo mądry,opiekuńczy,i dojrzały jak na swój wiek-wspaniałe dziecko![COLOR="Silver"]
Jej jakie to piękne, jak czytam o Twoich dzieciach, aż mam łzy w oczach i chyba muszę się wyryczeć W głębi duszy marzę o 3 dzieci, choć nie wiem jak podołamy finansowo. Zobaczymy



Cytat:
Napisane przez booziaczek Pokaż wiadomość
ja po usg... i nie wiem co myslec pęcherzyk jest ma około 18-23mm kosmówka grubość 4mm ale narazie zarodka brak za dwa tygodnie kolejne usg lekarz mówi zeby się nie martwić choć teraz to nie wim co myśleć...ale to niby 6-7 tydzień.... no nic dwa tygodnie stresu....
nie martw się na zapas (wiem że ciężko) może po prostu owulację miałaś później

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiem Wam, że jestem przerażona tym co się dzieje w przeciagu ostatnich kilku dni... Aż 3 z naszego grona straciły swoje Maleństwa. Straszne czytac takie informacje... i zaraz sobie pewnie każda z nas myśli - żebym tylko nie byla nastepna Po prostu koszmar.
Z tego wszystkiego już nie wiem co robić. Po tej mojej czwartkowej akcji z krwiakiem, jak byłam w piątek na wizycie u gin, to ona powiedziała, że jeśli jakies krwawienie nadal by się pojawiło w ciagu tego tygodnia, to mam przyjść na wizytę za tydzień. A jeśli już nic takiego nie będzie mialo miejsca, to mam przyjść za 2 tygodnie. No więc po wyjściu z gabinetu, umówiłam się wstępnie w recepcji na ten piątek... Ale w sumie na szczęście nic niepokojącego póki co się nie dzieje. W piątek i sob śluz był trochę zabariwony na brunatno, no ale gin mówiła że tak się będzie dzialo, bo w szyjsce widziaal jeszcze resztki tamtej krwi. Ale od wczoraj w sumie już ładny czysty śluz. Więc tak sobie myślę, że chyab przełoże wizytę na za tydzień? Prawda jest taka, że najchętniej podglądalabym naszą Fasolke co tydzień, ale z drugiej strony chyba nie można dać się zwariować i biegać na usg co tydzień... Już sama nie wiem... Doradzicie coś?
Znając mnie to pewnie bym poszła, choć ja miałam pierwszą wizytę w 5 tyg i kolejna na 12tydz, także czekam już 5i pół tygodnia, a jeszcze tydzień i 4 dni przede mną. Nie wiem jak wytrzymam po tych wiadomościach na wątku (
Na dodatek duphaston mi nie służy i mam mega mdłości... mam nadzieję, że z mój krwiak się wchłonął

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Jestem już w domu. Ostatecznie miałam zabieg wczoraj o 21. Jakoś przeżyłam, ale pustka została. Żegnam się z Wami, będę pewnie zaglądać i podczytywać jak rosną Wasze Fasolki. Dużo zdrowia dla Was i Waszych maluszków !!!
Kochana, bardzo przeżywam Twoją stratę, zwłaszcza, że jesteś mi na wątku bliska.

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
ahh wrocilam z pracy i jestem wykonczona, a jutro pobudka juz o 4:30.. nie wiem, jak ja dam rade.. zaliczam sie raczej do grupy spiochow
o matko powodzenia
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 19:42   #908
czarny flamaster
Zadomowienie
 
Avatar czarny flamaster
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 116
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Hej dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było i muszę dużo po nadrabiać Jesteśmy już po ślubie. Moja krewetka dała mi się we znaki i efekcie (ciąża + upał) zemdlałam w kościele po przysiędze Nieźle przestraszyłam mojego już męża.

W pracy powiedziałam dziewczynom, że jestem w ciąży. Może nie powinnam, ale wolę dbać o siebie. Zawsze byłam pierwsza do wszystkiego- znoszenie manekinów, noszenie ciężkich rzeczy, a teraz chcę na siebie uważać i dziewczyny dbają o mnie pod tym względem

Nie miałam jeszcze wymiotów ciążowych, raczej same mdłości, ale nie było to nic poważnego. Łatwiej się też męczę i w środku dnia przydałaby się drzemka. Częściej muszę sobie "usiąść", bo czuję się słabo. Mam też straszne problemy ze snem, budzę się o 4-5 rano i kręcę w łóżku. Nie potrafię znaleźć sobie dobrego miejsca. No i nie zapominajmy o nieposkromionym apetycie na domową kuchnię (pomidorowa to mnie prześladuje!).

Za tydzień wylatujemy do Włoch w podróż poślubną. Trochę boimy się by brzuszka nie przeciążyć za bardzo. Od czasu pierwszego USG, czyli prawie 2 tygodnie temu, dopiero po powrocie z urlopu udam się znów do lekarza. Koleżanka poleciła mi dobrego położnika w Jbiu Zdroju i chyba skorzystam. Muszę też zrobić sobie badania i dbać o szkraba jak najlepiej idzie. Chciałabym już widzieć brzuszek, a nie oponkę z jedzenia, hehe

Czy, któraś z Was w tak wczesnej ciąży wyjeżdżała gdzieś za granicę? Martwię się czy dobrze zniosę upały i dłuższe spacery. Znajoma była w 4 miesiącu ciąży w Egipcie i mówi, że dużo daje nastawienie. Chyba ma rację
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..

27.11.2009 - pierwsza randka
02.08.2012 - nasz ślub
25.03.2013 - me + you = Sławek
czarny flamaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 19:55   #909
Mokka_83
Wtajemniczenie
 
Avatar Mokka_83
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
Podziwiam Nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić, że musiałabym wstać o tak wczesnej porze.

Ja już siły nie mam tak mnie męczy, cały czas mi nie dobrze. Najgorzej rano na śniadanie nie zjem nic innego jak płatki z mlekiem. A jak sobie tylko pomyśle o innym jedzeniu to masakra. A potem co bym nie zjadła to mi nie dobrze;(((

Kurcze wczoraj zjadłam lody o smaku malaga i dopiero jak kupiłam pomysłałam, że to alkohol :/i tak teraz mnie to męczy... chyba tam nie ma za wiele tego alkoholu ?
myślę, że nie masz się co martwic. Na pewno nie miały alkoholu. Przecież są też dla dzieci
Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Jak na następny raz będziesz niezadowolona to zmień, dla mnie to dziwne aż taka wizyta w tak krótkim czasie, u mnie to zawsze 20min wzwyż.

Znając mnie to pewnie bym poszła, choć ja miałam pierwszą wizytę w 5 tyg i kolejna na 12tydz, także czekam już 5i pół tygodnia, a jeszcze tydzień i 4 dni przede mną. Nie wiem jak wytrzymam po tych wiadomościach na wątku (
Na dodatek duphaston mi nie służy i mam mega mdłości... mam nadzieję, że z mój krwiak się wchłonął
Ja tak się zastanawiam, ale chyba nigdy nie miałam wizyty trwającej dłużej niż 20 min Ale z drugiej strony, jakoś nie widzę w tym problemu. Jeśli gin w tym czasie zbada wszystko to trzeba, to po co dłuższa wizyta...

A kiedy dowiedziałaś się o tym krwiaku? Jak byłaś na tym usg w piątym tygodniu? Potem już nie byłaś na żadnej kontroli?Jak u Ciebie wyglądaal sytuacja z tym krwiakiem?
Wspólczuję takiego dlugiego czekania. Ale jeszcze tylko trochę
__________________
Leonek
Mokka_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 20:01   #910
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez Malpka Pokaż wiadomość
ja w 1c tez chodzilam do Luxmedu do dr Swatowskiego teraz tez bylam u niego na pierwszej wizycie tylko przerazaja mnie koszty tych wizyt. Ale na następna jestem zapisana do lekarki na nfz poleciła mi ja koleżanka siostry, bardzo ją chwali i ona też na lubartowskiej pracuje Za 1 razem rodziłam na Staszica i ogolnie bardzo zadowolona jestem ze szpitala, o Lubartowskiej mam dobrą opinie od koleżanki która w maju rodziła tam i też bardzo chwaliła szpital zwłaszcza ze jest po remoncie Też się boję myśleć długoterminowo no ale z drugiej strony musimy mysleć że wszystko będzie dobrze
też słyszałam pozytywne opinie o dr Swatowskim. chyba każdy szpital ma i dobre i złe opinie, póki co nie myślę jeszcze o tym, ale jak już to będę rozważać Lubartowską ze względu na lekarza i Kraśnickie bo tam mam najbliżej i mąż byłby w stanie w razie potrzeby nawet kilka razy przyjechać, chociaż...jak będzie potrzeba to wszędzie dojedzie.

Cytat:
Napisane przez Dragusia88 Pokaż wiadomość
to tsh warto powtorzyc. i jeszcze sie nie denerwuj bo z tsh tez sa wahania na nastepnym moze ci wyjsc prawidlowe głowa do góry
powtarzałam tsh, 4 razy już robiłam od kiedy dowiedziałam się o ciąży, leczę się już u endo i mam leki, czekam na ich działanie, mam miesiąc brać leki i dopiero badania zrobić czyli na koniec sierpnia. ale załamałam się tym tsh, bo początek drugiej ciąży i od razu złe wyniki, kolejny lekarz, wizyty, badania.

Cytat:
Napisane przez booziaczek Pokaż wiadomość
ja po usg... i nie wiem co myslec pęcherzyk jest ma około 18-23mm kosmówka grubość 4mm ale narazie zarodka brak za dwa tygodnie kolejne usg lekarz mówi zeby się nie martwić choć teraz to nie wim co myśleć...ale to niby 6-7 tydzień.... no nic dwa tygodnie stresu....
jak lekarz mówi, to trzeba mu zaufać, w końcu komu jak nie lekarzowi. chociaż ja bym pewnie umówiła się do innego lekarza za kilka dni i poszła na usg nic nie mówiąc o wcześniejszym, może rzeczywiście co lekarz i sprzęt to inne pomiary. przynajmniej nie żyłabyś w stresie 2 tygodnie a trochę krócej.

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiem Wam, że jestem przerażona tym co się dzieje w przeciagu ostatnich kilku dni... Aż 3 z naszego grona straciły swoje Maleństwa. Straszne czytac takie informacje... i zaraz sobie pewnie każda z nas myśli - żebym tylko nie byla nastepna Po prostu koszmar.
Z tego wszystkiego już nie wiem co robić. Po tej mojej czwartkowej akcji z krwiakiem, jak byłam w piątek na wizycie u gin, to ona powiedziała, że jeśli jakies krwawienie nadal by się pojawiło w ciagu tego tygodnia, to mam przyjść na wizytę za tydzień. A jeśli już nic takiego nie będzie mialo miejsca, to mam przyjść za 2 tygodnie. No więc po wyjściu z gabinetu, umówiłam się wstępnie w recepcji na ten piątek... Ale w sumie na szczęście nic niepokojącego póki co się nie dzieje. W piątek i sob śluz był trochę zabariwony na brunatno, no ale gin mówiła że tak się będzie dzialo, bo w szyjsce widziaal jeszcze resztki tamtej krwi. Ale od wczoraj w sumie już ładny czysty śluz. Więc tak sobie myślę, że chyab przełoże wizytę na za tydzień? Prawda jest taka, że najchętniej podglądalabym naszą Fasolke co tydzień, ale z drugiej strony chyba nie można dać się zwariować i biegać na usg co tydzień... Już sama nie wiem... Doradzicie coś?
mam podobne odczucia, teraz mam czekać miesiąc na wizytę, byłam na koniec lipca i mam przyjść na koniec sierpnia, bo lekarz na urlopie wcześniej będzie i nie wiem czy czekać tyle, czy jak wrócimy z urlopu w połowie sierpnia to szukać innego lekarza i iść z nadzieją, że zrobi mi usg? a jeśli stwierdzi, że jak się nic nie dzieje to nie trzeba usg? umrę z nerwów.

Cytat:
Napisane przez Dragusia88 Pokaż wiadomość
w czwartek bedzie 10tydzien i 2 dzien wiec niby 11 rozpoczęty zależy jak patrzeć ale skoro tak umowila. no najwyzej pozniej mam jeszcze w luxmedzie. ale chce w czwartek uslyszec dobre wiesci.
dziewczyny a kiedy widac ze sa blizniaki? w fazie zarodkowej z ciałkiem żółtym juz widac czy to sie potem dopiero rozdziela?
lekarze patrzą tylko na skończone tygodnie.
co do bliźniaków to strzelam, ale wydaje mi się, że widać od razu, w sensie jak widać serduszko to chyba byłoby widać, że są dwa i chyba beta jest wtedy dużo wyższa

____________

jesteśmy w Zakopcu od dzisiaj, tłumy tu jak zwykle ale i tak uwielbiam to miejsce. dzisiaj mamy 8t0d.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Czy, któraś z Was w tak wczesnej ciąży wyjeżdżała gdzieś za granicę? Martwię się czy dobrze zniosę upały i dłuższe spacery. Znajoma była w 4 miesiącu ciąży w Egipcie i mówi, że dużo daje nastawienie. Chyba ma rację
Luna była teraz w Londynie, to napisze Ci więcej. My byliśmy w Portugalii, ale jeszcze nie wiedziałam o ciąży, dowiedziałam się kilka dni po powrocie. świadomie bym nie poleciała.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 20:09   #911
Mokka_83
Wtajemniczenie
 
Avatar Mokka_83
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość

mam podobne odczucia, teraz mam czekać miesiąc na wizytę, byłam na koniec lipca i mam przyjść na koniec sierpnia, bo lekarz na urlopie wcześniej będzie i nie wiem czy czekać tyle, czy jak wrócimy z urlopu w połowie sierpnia to szukać innego lekarza i iść z nadzieją, że zrobi mi usg? a jeśli stwierdzi, że jak się nic nie dzieje to nie trzeba usg? umrę z nerwów.

lekarze patrzą tylko na skończone tygodnie.
co do bliźniaków to strzelam, ale wydaje mi się, że widać od razu, w sensie jak widać serduszko to chyba byłoby widać, że są dwa i chyba beta jest wtedy dużo wyższa

____________

jesteśmy w Zakopcu od dzisiaj, tłumy tu jak zwykle ale i tak uwielbiam to miejsce. dzisiaj mamy 8t0d.
hmmm... samam nie wiem co Ci powiedzieć... ale moja gin, zanim zrobił mi się ten krwiak, powiedziała na pierwszej wizycie (w 6 tygodniu), że kolejna wizyta za 2 tygodnie (w 8 tyg) i jak wszystko będzie ok, to zakładamy kartę i potem wizyty już co 4 tygodnie. Niestety potem była akcja z tym krwiakiem, więc byłam na wizycie w 7 tyg, ale kartę już mi wtedy założyła
Tak więc jeśli u Ciebie nie dzieje się nic niepokojącego, to myślę, że ten odstęp miesiąca między wizytami jest ok i nie musisz szukać innego lekarza. Choć jesli się uprzesz, to każdy do którego pójdziesz prywatnie musi Ci zrobić usg jeśli sobie tego zażyczysz. Przecież będziesz za to placic
__________________
Leonek
Mokka_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 20:12   #912
Dragusia88
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Jej jakie to piękne, jak czytam o Twoich dzieciach, aż mam łzy w oczach i chyba muszę się wyryczeć W głębi duszy marzę o 3 dzieci, choć nie wiem jak podołamy finansowo. Zobaczymy
mi też się marzy 3 dzieci : chłopak i dwie dziewczynki ale jak bedzie to sie zobaczy ;p
Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Jesteśmy już po ślubie. Moja krewetka dała mi się we znaki i efekcie (ciąża + upał) zemdlałam w kościele po przysiędze Nieźle przestraszyłam mojego już męża.

Nie miałam jeszcze wymiotów ciążowych, raczej same mdłości, ale nie było to nic poważnego. Łatwiej się też męczę i w środku dnia przydałaby się drzemka. Częściej muszę sobie "usiąść", bo czuję się słabo. Mam też straszne problemy ze snem, budzę się o 4-5 rano i kręcę w łóżku. Nie potrafię znaleźć sobie dobrego miejsca. No i nie zapominajmy o nieposkromionym apetycie na domową kuchnię (pomidorowa to mnie prześladuje!).

Za tydzień wylatujemy do Włoch w podróż poślubną. Trochę boimy się by brzuszka nie przeciążyć za bardzo. Od czasu pierwszego USG, czyli prawie 2 tygodnie temu, dopiero po powrocie z urlopu udam się znów do lekarza.
o matko jaka przygoda ci sie w czasie ślubu trafiła. gratulacje ślubne. a rodzina juz wie czy jak im wytlumaczyliscie to?
ja też tak mam że muszę czesto usiąść
no to tam odpoczywajcie w tych wloszech, do egiptu bym nie pojechala ze wzgledu na florę bakteryjna ale wlochy spokojnie.
Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
powtarzałam tsh, 4 razy już robiłam od kiedy dowiedziałam się o ciąży, leczę się już u endo i mam leki, czekam na ich działanie, mam miesiąc brać leki i dopiero badania zrobić czyli na koniec sierpnia. ale załamałam się tym tsh, bo początek drugiej ciąży i od razu złe wyniki, kolejny lekarz, wizyty, badania.

Luna była teraz w Londynie, to napisze Ci więcej. My byliśmy w Portugalii, ale jeszcze nie wiedziałam o ciąży, dowiedziałam się kilka dni po powrocie. świadomie bym nie poleciała.
jak jestes pod opieka lekarza to nie masz sie co martwic

ja byłam na kanarach 5 godzin lotu ale też nie wiedziałam że jestem w ciąży w niedziele był wylot a w srode ostateczny termin dostania @, ale nie przyszla i dopiero po powrocie robilam test.
__________________

Dragusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 20:17   #913
czarny flamaster
Zadomowienie
 
Avatar czarny flamaster
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 116
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Dragusia88

W dniu ślubu było ponad 30st na dworze. W kościele zatrzasnęły się drzwi od zakrystii i zapanowała duchota. Ja zaś zawsze miałam tendencje do omdleń z powodu ciepła Najbliższa rodzina wie o ciąży, ale dalszej się powiedziało, że to niedobór cukru, lub inną ściemę puściło.
Na razie nie chcę by wszyscy wiedzieli. Po co zapeszać.
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..

27.11.2009 - pierwsza randka
02.08.2012 - nasz ślub
25.03.2013 - me + you = Sławek
czarny flamaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 20:41   #914
klementyna1
Zakorzenienie
 
Avatar klementyna1
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Dragusia88

W dniu ślubu było ponad 30st na dworze. W kościele zatrzasnęły się drzwi od zakrystii i zapanowała duchota. Ja zaś zawsze miałam tendencje do omdleń z powodu ciepła Najbliższa rodzina wie o ciąży, ale dalszej się powiedziało, że to niedobór cukru, lub inną ściemę puściło.
Na razie nie chcę by wszyscy wiedzieli. Po co zapeszać.
Ale historia, dobrze, że się tako skończyło- szybko doszłas do siebie? Przerwał Ksiadz ceremonię- bo ciekawa jestem jak to się odbyło Ja ostanio tez zasłabłam na ślubie, ale na szczęscie nie swoim;p Potrwało z 10min, zanim wróciłam do żywych
klementyna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 20:53   #915
czarny flamaster
Zadomowienie
 
Avatar czarny flamaster
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 116
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Przysięgę złożyłam bez problemu. Przed pierwszym klęknięciem zrobiło mi się slabo więc usiadłam. Chciałam wstać na znak pokoju i nie wiem co bylo dalej. Ocknęła mnie mama i od razu wyprowadziła mnie z moim już mężem. Ksiądz zaś pociągnął mszę dalej, akurat była komunia i zaczekał później na nas byśmy ją przyjęli. Nie przeciagał na siłę mszy. Ja opamiętałam się na dworze w 5 minut i dotrwalam jakoś do końca. Całkiem śmieszna ta historia, hehe
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..

27.11.2009 - pierwsza randka
02.08.2012 - nasz ślub
25.03.2013 - me + you = Sławek
czarny flamaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 22:06   #916
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było i muszę dużo po nadrabiać Jesteśmy już po ślubie. Moja krewetka dała mi się we znaki i efekcie (ciąża + upał) zemdlałam w kościele po przysiędze Nieźle przestraszyłam mojego już męża.

W pracy powiedziałam dziewczynom, że jestem w ciąży. Może nie powinnam, ale wolę dbać o siebie. Zawsze byłam pierwsza do wszystkiego- znoszenie manekinów, noszenie ciężkich rzeczy, a teraz chcę na siebie uważać i dziewczyny dbają o mnie pod tym względem

Nie miałam jeszcze wymiotów ciążowych, raczej same mdłości, ale nie było to nic poważnego. Łatwiej się też męczę i w środku dnia przydałaby się drzemka. Częściej muszę sobie "usiąść", bo czuję się słabo. Mam też straszne problemy ze snem, budzę się o 4-5 rano i kręcę w łóżku. Nie potrafię znaleźć sobie dobrego miejsca. No i nie zapominajmy o nieposkromionym apetycie na domową kuchnię (pomidorowa to mnie prześladuje!).

Za tydzień wylatujemy do Włoch w podróż poślubną. Trochę boimy się by brzuszka nie przeciążyć za bardzo. Od czasu pierwszego USG, czyli prawie 2 tygodnie temu, dopiero po powrocie z urlopu udam się znów do lekarza. Koleżanka poleciła mi dobrego położnika w Jbiu Zdroju i chyba skorzystam. Muszę też zrobić sobie badania i dbać o szkraba jak najlepiej idzie. Chciałabym już widzieć brzuszek, a nie oponkę z jedzenia, hehe

Czy, któraś z Was w tak wczesnej ciąży wyjeżdżała gdzieś za granicę? Martwię się czy dobrze zniosę upały i dłuższe spacery. Znajoma była w 4 miesiącu ciąży w Egipcie i mówi, że dużo daje nastawienie. Chyba ma rację
gratulacje z okazji ślubu
pochwal się choć jednym zdjęciem
Ale miałaś przeżycia, nie dziwię się mężowi, że się przeraził, ja sama bym pewnie na zawał zeszła.
Wyjazdem się nie martw, bardzo dużo mam wyjeżdża we wczesnej ciąży. Najwyżej zapytaj lekarza co i jak.

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
Ja tak się zastanawiam, ale chyba nigdy nie miałam wizyty trwającej dłużej niż 20 min Ale z drugiej strony, jakoś nie widzę w tym problemu. Jeśli gin w tym czasie zbada wszystko to trzeba, to po co dłuższa wizyta...

A kiedy dowiedziałaś się o tym krwiaku? Jak byłaś na tym usg w piątym tygodniu? Potem już nie byłaś na żadnej kontroli?Jak u Ciebie wyglądaal sytuacja z tym krwiakiem?
Wspólczuję takiego dlugiego czekania. Ale jeszcze tylko trochę
Ja mam dłuższe, bo zawsze mam USG, lekarka długo bada, potem pokazuje nam byśmy sobie popatrzyli, potem puszcza nam serducho i drukuje foto. Chodziłam do niej w 1 ciąży. A podczas genetycznego z Julią usg miałam ponad 30min, tak dokładnie wszystko badała i dawała na 3d

Co do wizyty, to lekarka powiedziała, że nie ma potrzeby iść wcześniej niż 12tydzień zwłaszcza, że to moja 2 ciąża. Dodatkowo powiedziała, że do 12tyg by się krwiak nie wchłonął jeszcze więc, jakbym przyszła w np 8tyg to on dalej by był, bo był duży. O krwiaku dowiedziałam się w 5tyg właśnie. Sytuacja z krwiakiem wyglądała tak, że był w macicy dość duży ten krwiak, dostałam tabletki na podtrzymanie i musiałam zrezygnować z pracy.

Cytat:
Napisane przez Dragusia88 Pokaż wiadomość
mi też się marzy 3 dzieci : chłopak i dwie dziewczynki ale jak bedzie to sie zobaczy ;p
a myślałam, że to już coraz bardziej wymarła decyzja u ludzi
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 22:13   #917
joanna200
Rozeznanie
 
Avatar joanna200
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 951
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez Dragusia88 Pokaż wiadomość

no wlasnia teraz w czwartek mam miec robiona ale marwie sie czy dziecko nie bedzie za małe bo przeczytalam ze musi miec 4,5cm!
no ale i tak potem bede miala jeszcze 2 usg w tym luxmedzie wiec tam i tak pewnie jeszcze raz beda badac. ale masakra jestem tak zdenerwowana ze mialam dzisiaj koszmar ze wlasnie bylam na wizycie i wyszlo ze dziecko bedzie chore mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze trzymajcie kciuki w czwartek
kciuki trzymam..

Cytat:
Napisane przez booziaczek Pokaż wiadomość
ja po usg... i nie wiem co myslec pęcherzyk jest ma około 18-23mm kosmówka grubość 4mm ale narazie zarodka brak za dwa tygodnie kolejne usg lekarz mówi zeby się nie martwić choć teraz to nie wim co myśleć...ale to niby 6-7 tydzień.... no nic dwa tygodnie stresu....
będzie dobrze.. nic się nie stresuj..
ja też na pierwszej zarodka nie widziałam, mi powiedziała gin, że troszkę za mały jak na swój wiek.. ale 2 ostatnie cykle miałam 30-31 dniowe i mówiła, że to pewnie przez to..
a następna wizyta dopiero 20 sierpnia.. i tak czekam.. na to piękne małe serduszko..

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość

ahh wrocilam z pracy i jestem wykonczona, a jutro pobudka juz o 4:30.. nie wiem, jak ja dam rade.. zaliczam sie raczej do grupy spiochow
a czemu tak wcześnie..
co oni Cię tak męczą..

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było i muszę dużo po nadrabiać Jesteśmy już po ślubie. Moja krewetka dała mi się we znaki i efekcie (ciąża + upał) zemdlałam w kościele po przysiędze Nieźle przestraszyłam mojego już męża.
oooszz.. niezła historia.. faktycznie troszkę zabawna..
mina gości pewnie bezcenna..
i całe szczęście, że nic poważnego Ci się nie stało..

jeszcze raz gratulacje i udanej podróży poślubnej..
__________________

joanna200 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-07, 22:54   #918
nestelle
Zakorzenienie
 
Avatar nestelle
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość

ahh wrocilam z pracy i jestem wykonczona, a jutro pobudka juz o 4:30.. nie wiem, jak ja dam rade.. zaliczam sie raczej do grupy spiochow
Podziwiam....naprawdę!
Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było i muszę dużo po nadrabiać Jesteśmy już po ślubie. Moja krewetka dała mi się we znaki i efekcie (ciąża + upał) zemdlałam w kościele po przysiędze Nieźle przestraszyłam mojego już męża.

W pracy powiedziałam dziewczynom, że jestem w ciąży. Może nie powinnam, ale wolę dbać o siebie. Zawsze byłam pierwsza do wszystkiego- znoszenie manekinów, noszenie ciężkich rzeczy, a teraz chcę na siebie uważać i dziewczyny dbają o mnie pod tym względem

Nie miałam jeszcze wymiotów ciążowych, raczej same mdłości, ale nie było to nic poważnego. Łatwiej się też męczę i w środku dnia przydałaby się drzemka. Częściej muszę sobie "usiąść", bo czuję się słabo. Mam też straszne problemy ze snem, budzę się o 4-5 rano i kręcę w łóżku. Nie potrafię znaleźć sobie dobrego miejsca. No i nie zapominajmy o nieposkromionym apetycie na domową kuchnię (pomidorowa to mnie prześladuje!).

Za tydzień wylatujemy do Włoch w podróż poślubną. Trochę boimy się by brzuszka nie przeciążyć za bardzo. Od czasu pierwszego USG, czyli prawie 2 tygodnie temu, dopiero po powrocie z urlopu udam się znów do lekarza. Koleżanka poleciła mi dobrego położnika w Jbiu Zdroju i chyba skorzystam. Muszę też zrobić sobie badania i dbać o szkraba jak najlepiej idzie. Chciałabym już widzieć brzuszek, a nie oponkę z jedzenia, hehe

Czy, któraś z Was w tak wczesnej ciąży wyjeżdżała gdzieś za granicę? Martwię się czy dobrze zniosę upały i dłuższe spacery. Znajoma była w 4 miesiącu ciąży w Egipcie i mówi, że dużo daje nastawienie. Chyba ma rację
Super historia...jak z filmu,będziesz miała co wspominać!
I gratulacje z okazji ślubu.

A co do wakacji,to ja w poprzedniej ciąży -ok 9-10 tyg.-byłam w połowie lipca na Majorce i było gorąco ale ok. Pamiętaj ,że u nas też potrafi być duszno i gorąco...i wszędzie są kobiety w ciąży -czy jest gorąco czy zimno... Zresztą to może ostatnia podróż "we dwójkę",bo nawet jak będziesz miała z kim zostawić maluszka to już zawsze będziesz tęsknić choć odrobinę....
Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
,

a myślałam, że to już coraz bardziej wymarła decyzja u ludzi
Coraz więcej rodzin wielodzietnych-wbrew temu co się mówi.....i do tego młodych.Ja znam bardzo dużo właśnie z "magiczną" trójeczką i to w moim wieku -mam 30 lat a mój mąż prawie30.
nestelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 04:48   #919
Moderna
Zakorzenienie
 
Avatar Moderna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Dzien dobry

Kawusia z rana, by postawic choc odrobine na nogi

Cale szczescie, ze to tylko 2 dni tak wczesnego wstawania.. a w przyszlym tygodniu sobie dobije, gdyz mam kilka dni urlopu

Milego dnia mamusie
__________________
Moja dziewczynka
Moderna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 07:16   #920
Agnjeska
Zadomowienie
 
Avatar Agnjeska
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 152
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

dzień dobry(: zdecydowałam się powiedzieć o ciąży szefowi bo miałam ryzyko że będę musiała pracować z dość toksycznym klejem ... a terazwolałabym tego uniknąć...
Moderna zazdroszczę urlopu(:
Czarnyflamaster gratuluje ślubu(: ale miałam przeżycia...
__________________
23.11.2010 K.
02.02.2012 prawo jazdy

http://lb1f.lilypie.com/g6flp1.png

12.02.2013 Jasmine

Edytowane przez Agnjeska
Czas edycji: 2012-08-08 o 07:18
Agnjeska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 07:38   #921
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Dzień dobry
Nie wiem czemu jak TŻ wstaje do pracy to ja się budze i nie ma szans usnąć a o 10 juz ziewam...
Wczoraj położyłam się o 17 i obudziłam o 20:30 i bardzo dobrze bo przynajmniej dotrwałam do wieczora
Ogromnie zmęczona jestem ostatnio i cały czas jest mi niedobrze ale to mnie kaurat bardzo cieszy.
Odrzuciło mnie od kawy

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
W pracy powiedziałam dziewczynom, że jestem w ciąży. Może nie powinnam, ale wolę dbać o siebie. Zawsze byłam pierwsza do wszystkiego- znoszenie manekinów, noszenie ciężkich rzeczy, a teraz chcę na siebie uważać i dziewczyny dbają o mnie pod tym względem

Za tydzień wylatujemy do Włoch w podróż poślubną. Trochę boimy się by brzuszka nie przeciążyć za bardzo. Od czasu pierwszego USG, czyli prawie 2 tygodnie temu, dopiero po powrocie z urlopu udam się znów do lekarza. Koleżanka poleciła mi dobrego położnika w Jbiu Zdroju i chyba skorzystam. Muszę też zrobić sobie badania i dbać o szkraba jak najlepiej idzie. Chciałabym już widzieć brzuszek, a nie oponkę z jedzenia, hehe

Czy, któraś z Was w tak wczesnej ciąży wyjeżdżała gdzieś za granicę? Martwię się czy dobrze zniosę upały i dłuższe spacery. Znajoma była w 4 miesiącu ciąży w Egipcie i mówi, że dużo daje nastawienie. Chyba ma rację
Gratuluje
I bardzo dobrze że w pracy powiedziałaś
Ja byłam ostatnio w Londynie, bo mieliśmy bilety i za bardzo nie było wyjścia. Najbardziej się bałam lotu, tym bardziej że niedawno straciłam ciąże. Ale stwierdziłam że będzie co będzie i lot to pikuś z porównaniem do tego jak się w tej Anglii wymęczyłam, wychodziłam itd.
Dlatego możesz być spokojna, bo sam lot nie zaszkodzi a do Włoszech lecicie w końcu odpoczywać Jak będziesz chciała pozwiedzać to będziesz sobie robić odpoczynki i nic w tym złego nie ma. Tym bardziej że właśnie Włochy to bezpieczniejszy kraj od Egiptu itp.
Nie masz się co martwić tylko cieszyć wakacjami

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
hmmm... samam nie wiem co Ci powiedzieć... ale moja gin, zanim zrobił mi się ten krwiak, powiedziała na pierwszej wizycie (w 6 tygodniu), że kolejna wizyta za 2 tygodnie (w 8 tyg) i jak wszystko będzie ok, to zakładamy kartę i potem wizyty już co 4 tygodnie. Niestety potem była akcja z tym krwiakiem, więc byłam na wizycie w 7 tyg, ale kartę już mi wtedy założyła
Tak więc jeśli u Ciebie nie dzieje się nic niepokojącego, to myślę, że ten odstęp miesiąca między wizytami jest ok i nie musisz szukać innego lekarza. Choć jesli się uprzesz, to każdy do którego pójdziesz prywatnie musi Ci zrobić usg jeśli sobie tego zażyczysz. Przecież będziesz za to placic
Odstęp miesiąca to normalne i nie koniecznie nawet co miesiąc USG
Ja mam wizyte co 2 tyg i zawsze z USG ale to dlatego że tamta ciąża była nieudana. Jak wszystko jest wporządku to co 4 tyg
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 08:33   #922
LiwkaO
Wtajemniczenie
 
Avatar LiwkaO
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było i muszę dużo po nadrabiać Jesteśmy już po ślubie. Moja krewetka dała mi się we znaki i efekcie (ciąża + upał) zemdlałam w kościele po przysiędze Nieźle przestraszyłam mojego już męża.

I ja dołączam się do gratulacji!! Historia naprawdę jak z filmu Mi się ostatnio słabo zrobiło w kościele w niedzielę, że musiałam wyjść na dwór. Jeszcze chwila i też pewnie bym odleciała a u Ciebie doszły pewnie jeszcze nerwy, gorąco, duchota Ale dobrze, że nic Ci się nie stało!
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze."
Moje 55 cm szczęścia...
Michalinka - ur. 12.02.2013r.



LiwkaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 08:36   #923
Dragusia88
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

dzień dobry
ja się szykuje na praktyki
miłego dnia
__________________

Dragusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 08:42   #924
Malpka
Zakorzenienie
 
Avatar Malpka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

hej!
Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
ahh wrocilam z pracy i jestem wykonczona, a jutro pobudka juz o 4:30.. nie wiem, jak ja dam rade.. zaliczam sie raczej do grupy spiochow
o rany ale masz godzine na pobudke ja wstaje o 6.30 codziennie ale też mi ciężko to idzie, chociaż wczoraj jak padłam o 21.30 to dziś jakoś lżej mi sie wstawało też należe do grupy spiochów a teraz to juz całkiem

Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
Ja już siły nie mam tak mnie męczy, cały czas mi nie dobrze. Najgorzej rano na śniadanie nie zjem nic innego jak płatki z mlekiem. A jak sobie tylko pomyśle o innym jedzeniu to masakra. A potem co bym nie zjadła to mi nie dobrze;(((

Kurcze wczoraj zjadłam lody o smaku malaga i dopiero jak kupiłam pomysłałam, że to alkohol :/i tak teraz mnie to męczy... chyba tam nie ma za wiele tego alkoholu ?
mnie tez mdłości męczą okropnie i zapachy ale z drugiej strony tak sobie myślę że skoro męczą to chyba z dzidzią wszystko ok więc niech męczą jakoś to zniosę

a lodami się nie martw na pewno jesli dają wogole alkohol to jakąs kropelke albo moze nawet tylko aromat

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Dawno mnie tu nie było i muszę dużo po nadrabiać Jesteśmy już po ślubie. Moja krewetka dała mi się we znaki i efekcie (ciąża + upał) zemdlałam w kościele po przysiędze Nieźle przestraszyłam mojego już męża.

No i nie zapominajmy o nieposkromionym apetycie na domową kuchnię (pomidorowa to mnie prześladuje!).

Za tydzień wylatujemy do Włoch w podróż poślubną. Trochę boimy się by brzuszka nie przeciążyć za bardzo. Od czasu pierwszego USG, czyli prawie 2 tygodnie temu, dopiero po powrocie z urlopu udam się znów do lekarza. Koleżanka poleciła mi dobrego położnika w Jbiu Zdroju i chyba skorzystam. Muszę też zrobić sobie badania i dbać o szkraba jak najlepiej idzie. Chciałabym już widzieć brzuszek, a nie oponkę z jedzenia, hehe

Czy, któraś z Was w tak wczesnej ciąży wyjeżdżała gdzieś za granicę? Martwię się czy dobrze zniosę upały i dłuższe spacery. Znajoma była w 4 miesiącu ciąży w Egipcie i mówi, że dużo daje nastawienie. Chyba ma rację
gratulacje slubu ale miałaś przezycie!
a na pomidorową zapraszam też miałam straszna ochotę i nagotowałam cały garnek
Zazdraszczam urlopu i to we Włoszech super! Ja niby nigdzie nie latałam ale w 1c jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciazy bylismy 2 tyg w górach i to tak ostro codziennie chodziliśmy Myślałam że brak @ spowodowany jest zmiana klimatu i nawet sie nie zastanawialam ze moge być w ciązy
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka
05.07.2008
J http://www.suwaczek.pl/cache/ec6d661a82.png
K http://www.suwaczek.pl/cache/f2a2119f90.png
W http://www.suwaczek.pl/cache/ef8b004f6a.png
Malpka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 09:39   #925
ObserwujeCie
Wtajemniczenie
 
Avatar ObserwujeCie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: To tu, to tam
Wiadomości: 2 021
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

To chyba jakaś plaga pomidorowych bo ja też wczoraj ugotowałam cały gar bo miałam smaka
ObserwujeCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 09:41   #926
Mokka_83
Wtajemniczenie
 
Avatar Mokka_83
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Co do wizyty, to lekarka powiedziała, że nie ma potrzeby iść wcześniej niż 12tydzień zwłaszcza, że to moja 2 ciąża. Dodatkowo powiedziała, że do 12tyg by się krwiak nie wchłonął jeszcze więc, jakbym przyszła w np 8tyg to on dalej by był, bo był duży. O krwiaku dowiedziałam się w 5tyg właśnie. Sytuacja z krwiakiem wyglądała tak, że był w macicy dość duży ten krwiak, dostałam tabletki na podtrzymanie i musiałam zrezygnować z pracy.
a myślałam, że to już coraz bardziej wymarła decyzja u ludzi
A jaki duży był u Ciebie krwiak? Ja nie wiem jaki był mój zanim pękł. Ale po pęknięciu był jeszcze 2cm. Wydaje mi się, że 2 cm to już nieduży... Ale może się mylę?
Cytat:
Napisane przez LiwkaO Pokaż wiadomość
I ja dołączam się do gratulacji!! Historia naprawdę jak z filmu Mi się ostatnio słabo zrobiło w kościele w niedzielę, że musiałam wyjść na dwór. Jeszcze chwila i też pewnie bym odleciała a u Ciebie doszły pewnie jeszcze nerwy, gorąco, duchota Ale dobrze, że nic Ci się nie stało!
nom... w kościele zawsze jest taki specyficzny mikroklimat Ja zawsze byłam twardzielką i oczywiście stałam z tyłu. Ale teraz standardem jest, że wchodzę i od razu rozglądam się za miejscem... nawet jakby miało być w 3 ławce od ołtarza
__________________
Leonek
Mokka_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 10:14   #927
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 365
GG do Kathe
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez ObserwujeCie Pokaż wiadomość
To chyba jakaś plaga pomidorowych bo ja też wczoraj ugotowałam cały gar bo miałam smaka
hehe ja tez mialam pomidorowa taaaka dobra, na dzis tez sobie zostawilam
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 10:34   #928
nestelle
Zakorzenienie
 
Avatar nestelle
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 416
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez ObserwujeCie Pokaż wiadomość
To chyba jakaś plaga pomidorowych bo ja też wczoraj ugotowałam cały gar bo miałam smaka
...nie zgadniecie co ja miałam wczoraj na obiad......
Pomidorową!
nestelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 10:51   #929
Malpka
Zakorzenienie
 
Avatar Malpka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

ale z nas pomidorowe potworki a ja sobie wziełam dzisiaj do pracy zupke pomidorową bo mi z wczoraj zostało
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka
05.07.2008
J http://www.suwaczek.pl/cache/ec6d661a82.png
K http://www.suwaczek.pl/cache/f2a2119f90.png
W http://www.suwaczek.pl/cache/ef8b004f6a.png
Malpka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-08, 11:21   #930
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość

Coraz więcej rodzin wielodzietnych-wbrew temu co się mówi.....i do tego młodych.Ja znam bardzo dużo właśnie z "magiczną" trójeczką i to w moim wieku -mam 30 lat a mój mąż prawie30.
to u mnie jest na odwrót, większość nie ma dzieci i nie chce mieć, albo ma jedno. Czasami zdarzają się z 2 dzieci. Z 3 nie znam nikogo.

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
A jaki duży był u Ciebie krwiak? Ja nie wiem jaki był mój zanim pękł. Ale po pęknięciu był jeszcze 2cm. Wydaje mi się, że 2 cm to już nieduży... Ale może się mylę?
Wiesz, nie wiem jaki duży, lekarka powiedziała że duży, ale nie podała mi ile ma, coś tam mierzyła, ale nie powiedziała, tylko mi pokazała na monitorze i faktycznie ciemny punkt w macicy był duży. 2 cm to już nie duży, ale nie znam się za bardzo na tym.
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.