Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez kaska87

a ile masz wzrostu bo nie doczytałam
ale po bejbie wrócę na pewno do tabsów.... gumki są fuj

153 cm.
A z tym drugim się zgadzam - fuj

[Ana***]

Napisane przez Bika83

Spostrzegawcza jesteś

po prostu się zdziwiłam, że wysłałam wiadomość a nie była ostatnia na stronie

Napisane przez (t)asia

To się nazywa sokoli wzrok

a jak

Napisane przez Amani

dla Madzi niedziela, a dla mnie piatek, bo jutro mam wolne

A propos, to wczoraj uslyszalam od kolegi z ktorym spotkalam sie pare razy, ze bede matka jego dzieci tia....

i kolega niezły chce Cie wziąć takim tekstem?


wróciłam

[kotekk81]

Hej kochane

jestescie przeboskie i kocham Was bezgranicznie

Tz nic nie przeskrobal i wlasnie o to chodzi......bo jest.....nijak....wychodz i do pracy o 5:15 wraca o 19:30, Maja rzuca sie na niego i ida sie kapac a potem ida spac bo tatus jej bajke czyta....jak Maja usnie to Tz je obiado-kolacje, myje sie i w zasadzie jest 23 z groszem jestesmy ogolnie przemeczeni a co za tym idzie rozdraznieni i nawet ze soba nie rozmawiamy bo jak jedno cos nie tak odpowie to to drugie juz ma nerwa i tak leci....i ja to wszystko rozumiem bo on zmeczony praca ja tez pracuje i oprocz tego dom i Maja wiec tez czasem padam ale nawet nie mamy czasu na glupie kino (bo w tym czasie Tz woli isc z Maja na plac zabaw)....i strasznie mi smutno z tego powodu bo nie wiem kiedy (i czy wogole ) cos zmieni sie na lepsze

ide sobie zrobic kawe i nie bede Wam juz trula

[mabi84]

teraz jestem na urlopie i nim wrócę do pracy to mam jeszcze 6 okazji by pójśc do lekarza po receptę...(chociaż znam aptekę gdzie dostanę bez recepty)...jeśli stchórzę
jeśli nie to zostanie tak jak napisałam

a jeśli strach jednak zwycięży to tabsy rzucam w marcu OSTATECZNIE zdąży mi organizm odpocząc do lipcowych starań

[Amani]

Napisane przez kaska87

Amani może coś z tego będzie

oby nie mi zawsze mowili, ze wygladam na taka mame (cycki?). Nawet pare kolegow z liceum mowili do mnie MAMO i lubili sie przytulac, ciekawe czemu

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Ana***

i kolega niezły chce Cie wziąć takim tekstem?

nie wiem co on kombinuje

Napisane przez kotekk81

Hej kochane

jestescie przeboskie i kocham Was bezgranicznie

Tz nic nie przeskrobal i wlasnie o to chodzi......bo jest.....nijak....wychodz i do pracy o 5:15 wraca o 19:30, Maja rzuca sie na niego i ida sie kapac a potem ida spac bo tatus jej bajke czyta....jak Maja usnie to Tz je obiado-kolacje, myje sie i w zasadzie jest 23 z groszem jestesmy ogolnie przemeczeni a co za tym idzie rozdraznieni i nawet ze soba nie rozmawiamy bo jak jedno cos nie tak odpowie to to drugie juz ma nerwa i tak leci....i ja to wszystko rozumiem bo on zmeczony praca ja tez pracuje i oprocz tego dom i Maja wiec tez czasem padam ale nawet nie mamy czasu na glupie kino (bo w tym czasie Tz woli isc z Maja na plac zabaw)....i strasznie mi smutno z tego powodu bo nie wiem kiedy (i czy wogole ) cos zmieni sie na lepsze

ide sobie zrobic kawe i nie bede Wam juz trula

moze umowicie sie gdzies razem na randke taka zaplanowana? czasem potrzeba wyjsc sam na sam... na pewno bedzie lepiej, Kochana, glowa do gory

[kaska87]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36074251]153 cm.
A z tym drugim się zgadzam - fuj [/QUOTE]
napiszę Wam coś odnośnie tego w K.

Napisane przez Amani

oby nie mi zawsze mowili, ze wygladam na taka mame (cycki?). Nawet pare kolegow z liceum mowili do mnie MAMO i lubili sie przytulac, ciekawe czemu

[Madzialenka12344321]

Today taka mała dżdżownica ze mnie była W ogóle to moje imię sie wzięło z bajki "Pszczółka Maja" - tam była dżdżownica Magda

Agnusek jak mąż jest w domku to codziennie sa takie sielanki

Bika mi tez pediatra kazała włączać podwójne płukanie.

mabi fajnie by było. Odstawiaj

Kasiu strasznie skąpe masz te menu. A jakies zawijaski z rożnymi farszami, omlety z owocami, indyka albo kurczaka w cukini lub jabłuszku itp.??

Kotku współczuję.

Po łepkach was przeleciałam bo się fatalnie czuję. Byłam z mężem na spacerku i prawie zemdlałam bo mi się strasznie duszno zrobiło. Dobrze, że nie byłam sama. Mąz mnie złapał i zaprowadził na ławeczkę. ech... Parawie nic na oczy nie widziałam.

[mona_ja]

Bika fajny ten twój mąż, ja muszę sama spełniać moje zachcianki

Kotek nie smutaj się, pewnie to chwilowe, za niedługo weekend, może w niedziele spędzicie trochę czasu razem?

Dziewczyny mam kilka pytań wyprawkowych, jakie majtki jednorazowe kupić i ile? Czy podkład hig. do szpitala będzie potrzebny? Widziałam osłonki na sutki ale niektóre firmy mają w różnych rozmiarach, jakie kupić? Ile staników do karmienia kupić? Mogę zamiast tego nosić zwykły miękki stanik z odpinanymi ramiączkami?

Madzia proszę podaj mi linka od sprzedawcy z all u którego kupowałaś wyprawke

[Baobabek]

Napisane przez mona_ja

Bika fajny ten twój mąż, ja muszę sama spełniać moje zachcianki

Kotek nie smutaj się, pewnie to chwilowe, za niedługo weekend, może w niedziele spędzicie trochę czasu razem?

Dziewczyny mam kilka pytań wyprawkowych, jakie majtki jednorazowe kupić i ile? Czy podkład hig. do szpitala będzie potrzebny? Widziałam osłonki na sutki ale niektóre firmy mają w różnych rozmiarach, jakie kupić? Ile staników do karmienia kupić? Mogę zamiast tego nosić zwykły miękki stanik z odpinanymi ramiączkami?

Madzia proszę podaj mi linka od sprzedawcy z all u którego kupowałaś wyprawke

ja polecam majtki siatkowe np. z SENI -ja miałam 2 pary i prałam je w szpitalu one moment suche były a potem mi tz przyniósł zwykłe bawełniane, które po wyjściu ze szpitala poszły do kosza, ale lepiej mi podkład trzymały wtedy w szpitalu. Są jeszcze z baby ono jednorazowe ale w nich mi się dupsko pociło nieziemsko podkład na łóżko miałam z rosmanna, jak ubrudziłam to sobie sama zmieniałam, bo szpital dawał tylko jeden - kupiłam te z baby dream z rossmanaosłonki mają różne rozmiary w zależności od siły przepływu ja miałam S - najmniejszy na początek. Staniki miałam 2 i teraz też 2 kupiłam zwykłe bawełniane bez fiszbin lepszy i ładny kupię jak wyjdę dopiero myślę, że możesz mieć zwykły z odpinanymi ramiączkami - Tobie ma być wygodnie

[stokrotka24]

melduje się po pracy
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36063215]Dzięki

Stokrotko, może po prostu pęcherzyk rósł szybciej niż przewidziała to lekarka.
Mam nadzieję, że były starania I to owocne
[/QUOTE]
jak byłam u ginki w 10 dc to pęcherzyk miał 11mm a w 13 dniu już by pękł? czytałam, że rosną najwięcej o ok 0,2 mm na dobę więc przez 3 dni mógł urosnąć do 17mm to chyba za mało na pęknięcie nie robię sobie nadziei, myślę, że się wchłonął, tempka poszła już do góry jak na FL, śluzu brak, cyce już bolą (tak śmiesznie bo sutki i te brodawki co mają ciemniejszy kolor- nie wiem jak to nazwać). No nic co ma być to będzie

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36063606]Nie stosowałam diety Po prostu przestałam jeść słodycze i zaczęłam się więcej ruszać (rower, skakanka, twister).[/QUOTE]
gratlujuję schudnięcia, ruch to najlepsza dieta

Napisane przez Ana***

Nie jesteś sama :P

to musimy zrobić sobie na wizazu wieczór rurkowy

Napisane przez metkaa

u mnie @ nadal brak ale od wczoraj wieczora czuje takie "zamulanie" w brzuchu takze pewnie w koncu przyjdzie

trzymam kciuki oby nie przyszła @, może zamula cię od czegoś innego

Napisane przez Malensstfo

O 18

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Mykam dzisiaj...wrócę wieczorem...dam Wam wtedy znać...

I obawiam się, że mąż mnie dzisiaj jednak wystawi...heh

trzymam kciuki

Onyks, Strong nie załatwiłam praktyk dyrki nie było znowu, dostałam dom niej nr ale miała cały dzień wyłączony telefon, jutro będę próbował dzwonić a jak nie to w poniedziałek znowu się przejdę do niej

idę dalej nadrabiać

głowa mnie boli dzisiaj, idziemy zaraz z tz na jakiś spacerek

[Malensstfo]

Hej dziewczynki....zdycham strasznie...niewyrabiam.. .mama mi dała lody teraz, bo rodzice mają rocznicę...i mam nadzieję, że po nich będzie mi lepiej

Mąż tak jak obstawiałam mnie olał...pojechał w pole...dzwonił dzisiaj z 10 razy, gadał że będzie chodzić na wszystkie wizyty, że naprawdę mu zależy, ale że musi mamie pomóc, że mi będzie pomagał, itp., itd....nawet dzwonił niedanwno, ale nie odebrałam...huh...i szczerze powiedziawszy to mi dzisiaj obojętnie, już się nie złoszczę, bo jest po wszystkim...

[stokrotka24]

Napisane przez mona_ja

Strong ja mam w pn o 16.45 wizyte(to będzie chyba 27.08? bo nawet nie wiem który dzisiaj)
Bodziaki były tanie jak barszcz, może u was też jeszcze są. Były z długim i krótkim rękawem.
Co do proszków to na jakimś innym forum wyczytałam że jeden z tych proszków, nie pamiętam czy Bobas czy Dzidziuś zawiera płatki mydlane które mogą zatykać pralkenie wiem ile w tym prawdy

Wypiłam kawe mrożoną z kulką lodów i bitą śmietaną, do tego był croissnt z lidla z nadzieniem orzechowo-nugatowym normalnie rozpusta

mniam, teraz mi narobiłaś ochoty na taka kawę chyba chociaz jakiegoś loda zjem

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;36074251]153 cm.
A z tym drugim się zgadzam - fuj [/QUOTE]
ja też tego nie lubię

Napisane przez kotekk81

Hej kochane

jestescie przeboskie i kocham Was bezgranicznie

Tz nic nie przeskrobal i wlasnie o to chodzi......bo jest.....nijak....wychodz i do pracy o 5:15 wraca o 19:30, Maja rzuca sie na niego i ida sie kapac a potem ida spac bo tatus jej bajke czyta....jak Maja usnie to Tz je obiado-kolacje, myje sie i w zasadzie jest 23 z groszem jestesmy ogolnie przemeczeni a co za tym idzie rozdraznieni i nawet ze soba nie rozmawiamy bo jak jedno cos nie tak odpowie to to drugie juz ma nerwa i tak leci....i ja to wszystko rozumiem bo on zmeczony praca ja tez pracuje i oprocz tego dom i Maja wiec tez czasem padam ale nawet nie mamy czasu na glupie kino (bo w tym czasie Tz woli isc z Maja na plac zabaw)....i strasznie mi smutno z tego powodu bo nie wiem kiedy (i czy wogole ) cos zmieni sie na lepsze

ide sobie zrobic kawe i nie bede Wam juz trula

nie martw się czasami takie dni są, człowiek zmęczony, gorąco, mąż chce spędzać czas z dzieckiem to dobrze, miałabyś powód do smutku jakby zamiast was wybierał kolegów. zmieni się na lepsze, zobaczysz

Napisane przez Madzialenka12344321

Today taka mała dżdżownica ze mnie była W ogóle to moje imię sie wzięło z bajki "Pszczółka Maja" - tam była dżdżownica Magda

Agnusek jak mąż jest w domku to codziennie sa takie sielanki

Bika mi tez pediatra kazała włączać podwójne płukanie.

mabi fajnie by było. Odstawiaj

Kasiu strasznie skąpe masz te menu. A jakies zawijaski z rożnymi farszami, omlety z owocami, indyka albo kurczaka w cukini lub jabłuszku itp.??

Kotku współczuję.

Po łepkach was przeleciałam bo się fatalnie czuję. Byłam z mężem na spacerku i prawie zemdlałam bo mi się strasznie duszno zrobiło. Dobrze, że nie byłam sama. Mąz mnie złapał i zaprowadził na ławeczkę. ech... Parawie nic na oczy nie widziałam.

oj Madzia niedobrze, może to z gorąca, oby tylko nie z innej przyczyny

Maleństwo co na wizycie było, jak tam wasze kropki?

[Malensstfo]

Plusem tego wszystkiego jest to, że dziś nie było przezierności, bo dzieciaczki są za małe i za 2 tyg. będę je mieć...więc jak się namyślę, to może wtedy męża zabiorę...

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

[dodaja]

Napisane przez kaska87

ja miałam chyba 4 różne tabsy i plastry

ale po bejbie wrócę na pewno do tabsów.... gumki są fuj

Ja na początku miałam jedne i było dobrze. Potem piersi zaczęły mnie boleć i zaczęły się cyrki. Libido miałam podobne jak Aaby. Wiadomo gumki nie są fajne, ale jak mam mieć popęd płciowy jaki teraz mam, to wolę gumki Tż zresztą też

Napisane przez kotekk81

Hej kochane

jestescie przeboskie i kocham Was bezgranicznie

Tz nic nie przeskrobal i wlasnie o to chodzi......bo jest.....nijak....wychodz i do pracy o 5:15 wraca o 19:30, Maja rzuca sie na niego i ida sie kapac a potem ida spac bo tatus jej bajke czyta....jak Maja usnie to Tz je obiado-kolacje, myje sie i w zasadzie jest 23 z groszem jestesmy ogolnie przemeczeni a co za tym idzie rozdraznieni i nawet ze soba nie rozmawiamy bo jak jedno cos nie tak odpowie to to drugie juz ma nerwa i tak leci....i ja to wszystko rozumiem bo on zmeczony praca ja tez pracuje i oprocz tego dom i Maja wiec tez czasem padam ale nawet nie mamy czasu na glupie kino (bo w tym czasie Tz woli isc z Maja na plac zabaw)....i strasznie mi smutno z tego powodu bo nie wiem kiedy (i czy wogole ) cos zmieni sie na lepsze

ide sobie zrobic kawe i nie bede Wam juz trula

Truj ile masz ochoty! Jesteś dzielna, że dajecie razem z tż. Tż strasznie dużo pracuje. Zobacz na to z innej strony, opiekuje się Majcią i chętnie spędza z nią czas! A może kiedyś popilnowałby ktoś Mai, a Wy byście gdzieś wyszli na kolację ?

Napisane przez Amani

oby nie mi zawsze mowili, ze wygladam na taka mame (cycki?). Nawet pare kolegow z liceum mowili do mnie MAMO i lubili sie przytulac, ciekawe czemu

Napisane przez Malensstfo

Plusem tego wszystkiego jest to, że dziś nie było przezierności, bo dzieciaczki są za małe i za 2 tyg. będę je mieć...więc jak się namyślę, to może wtedy męża zabiorę...

Niech się mąż teraz stara! Musi zasłużyć!
Super, że dzieciaczki ruchliwe i że wszystko dobrze

Zabieram się zaraz za Ewkę, chociaż ukrop niemiłosierny

[Bika83]

Napisane przez Malensstfo

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

Jej jak słodko kurcze to musi być niesamowite uczucie takie dwa dzieciątka a tż zrób karę, ale potem już go bierz na wizyty - na pewno będzie się chciał zrehabilitować

Mój teść znów "popłynął"...... masakra

[kotekk81]

Napisane przez Amani

moze umowicie sie gdzies razem na randke taka zaplanowana? czasem potrzeba wyjsc sam na sam... na pewno bedzie lepiej, Kochana, glowa do gory

taka randka pewnie pozwolilaby nam na relax ale jak to zrobic z czasem

Napisane przez mona_ja

Kotek nie smutaj się, pewnie to chwilowe, za niedługo weekend, może w niedziele spędzicie trochę czasu razem?

wlasnie myslalam o niedzieli....moze bysmy skoczyli do zoo albo wesolego miasteczka....ale z drugiej strony wiem ze Tz ucieszylby sie z chwili odpoczynku (bo w sobote idzie do pracy 7-16 )

Napisane przez stokrotka24

nie martw się czasami takie dni są, człowiek zmęczony, gorąco, mąż chce spędzać czas z dzieckiem to dobrze, miałabyś powód do smutku jakby zamiast was wybierał kolegów. zmieni się na lepsze, zobaczysz

no wlasnie to mnie pociesza ze spedza ta odrobine czasu z Maja a nie idzie np spotkac sie z kolegami a z drugiej strony.....troche to egoistyczne ale chcialabym tez miec go dla siebie jakies 2 godziny zeby obejrzec film i sie poprzytulac

Napisane przez dodaja

Truj ile masz ochoty! Jesteś dzielna, że dajecie razem z tż. Tż strasznie dużo pracuje. Zobacz na to z innej strony, opiekuje się Majcią i chętnie spędza z nią czas! A może kiedyś popilnowałby ktoś Mai, a Wy byście gdzieś wyszli na kolację ?

dzieki no pracuje bo ma dodatkowa prace (wiadomo ona nie jest na stale ale pracuje dokad moze bo pieniadze sa nam potrzebne na wegiel i na naprawe auta no i wiadomo zawsze ekstra pieniadze sie przydadza)

a z tym wyjsciem to niestety jest lipa bo jak Tz ma na 6-14 (potem jedzie do drugiej pracy do 19) to moja mama ma 14-22 wiec zostaja nam weekendy. a wiadomo ze w weekend to w knajpce (u nas na osiedlu) sa znajomi i owszem moze na poczatku bysmy siedzieli sami ale potem konczy sie laczeniem stolikow a Tz na centrum nie bardzo chce jezdzic i du.pa

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

Jej jak słodko kurcze to musi być niesamowite uczucie takie dwa dzieciątka a tż zrób karę, ale potem już go bierz na wizyty - na pewno będzie się chciał zrehabilitować

Mój teść znów "popłynął"...... masakra

A jaką karę?

I w jakim sensie ci teść popłynął??

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Tyle was na pasku...a cisza, że szok!

[gochaa_p]

Napisane przez Malensstfo

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

biedactwo

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez stokrotka24

jak byłam u ginki w 10 dc to pęcherzyk miał 11mm a w 13 dniu już by pękł? czytałam, że rosną najwięcej o ok 0,2 mm na dobę więc przez 3 dni mógł urosnąć do 17mm to chyba za mało na pęknięcie nie robię sobie nadziei, myślę, że się wchłonął, tempka poszła już do góry jak na FL, śluzu brak, cyce już bolą

Stokrotko, ale skąd wiesz, że pęcherzyk pękł? Czytałam, że z tą temperaturą to różnie bywa, u większości kobiet rośnie po owulacji, ale u niektórych w dzień owulacji lub nawet przed. U mnie np. w sobotę wzrosła temperatura, a pęcherzyk oglądałam na usg w piątek - nie był jeszcze pęknięty

Napisane przez Malensstfo

Mąż tak jak obstawiałam mnie olał...pojechał w pole...dzwonił dzisiaj z 10 razy, gadał że będzie chodzić na wszystkie wizyty, że naprawdę mu zależy, ale że musi mamie pomóc, że mi będzie pomagał, itp., itd....nawet dzwonił niedanwno, ale nie odebrałam...huh...i szczerze powiedziawszy to mi dzisiaj obojętnie, już się nie złoszczę, bo jest po wszystkim...

Nie popisał się, ale może się zrehabilituje przy kolejnych wizytach. Najważniejsze, że z maluszkami wszystko ok

[Bika83]

Napisane przez Malensstfo

A jaką karę?

I w jakim sensie ci teść popłynął??

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Tyle was na pasku...a cisza, że szok!

Maleństwo nie wiem jaką karę.... wymyśl coś liczę na Twoją kreatywność.....

Nie, nie upił się jeśli o to chodzi.... pisałam kiedyś w starym K.

Współczuję koleżance masakra

Emilka jest już dla mnie tak realna.... nie mogę się jej doczekać, ALE wizja porodu mnie jednak przeraża, jak tylko coś mnie w plecach zaboli czy w podbrzuszu to już jestem cała posra....a

[Malensstfo]

Bikuś

W swoim profilu wkleiłam zdjęcie

[Ana***]

Napisane przez kotekk81

Hej kochane

jestescie przeboskie i kocham Was bezgranicznie

Tz nic nie przeskrobal i wlasnie o to chodzi......bo jest.....nijak....wychodz i do pracy o 5:15 wraca o 19:30, Maja rzuca sie na niego i ida sie kapac a potem ida spac bo tatus jej bajke czyta....jak Maja usnie to Tz je obiado-kolacje, myje sie i w zasadzie jest 23 z groszem jestesmy ogolnie przemeczeni a co za tym idzie rozdraznieni i nawet ze soba nie rozmawiamy bo jak jedno cos nie tak odpowie to to drugie juz ma nerwa i tak leci....i ja to wszystko rozumiem bo on zmeczony praca ja tez pracuje i oprocz tego dom i Maja wiec tez czasem padam ale nawet nie mamy czasu na glupie kino (bo w tym czasie Tz woli isc z Maja na plac zabaw)....i strasznie mi smutno z tego powodu bo nie wiem kiedy (i czy wogole ) cos zmieni sie na lepsze

ide sobie zrobic kawe i nie bede Wam juz trula

Kotku dawaj Maje, popilnuje Wam

Napisane przez stokrotka24

to musimy zrobić sobie na wizazu wieczór rurkowy

w końcu by pasowało

Napisane przez Malensstfo

Hej dziewczynki....zdycham strasznie...niewyrabiam.. .mama mi dała lody teraz, bo rodzice mają rocznicę...i mam nadzieję, że po nich będzie mi lepiej

Mąż tak jak obstawiałam mnie olał...pojechał w pole...dzwonił dzisiaj z 10 razy, gadał że będzie chodzić na wszystkie wizyty, że naprawdę mu zależy, ale że musi mamie pomóc, że mi będzie pomagał, itp., itd....nawet dzwonił niedanwno, ale nie odebrałam...huh...i szczerze powiedziawszy to mi dzisiaj obojętnie, już się nie złoszczę, bo jest po wszystkim...

dobrze, że z maluszkami okej

Napisane przez Malensstfo

Plusem tego wszystkiego jest to, że dziś nie było przezierności, bo dzieciaczki są za małe i za 2 tyg. będę je mieć...więc jak się namyślę, to może wtedy męża zabiorę...

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

masz fotki?

Napisane przez Malensstfo

A jaką karę?

I w jakim sensie ci teść popłynął??

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Tyle was na pasku...a cisza, że szok!

biedna...

Napisane przez Bika83

Emilka jest już dla mnie tak realna.... nie mogę się jej doczekać, ALE wizja porodu mnie jednak przeraża, jak tylko coś mnie w plecach zaboli czy w podbrzuszu to już jestem cała posra....a

Nie dziwię się... ja jeszcze nie w ciąży a już pos.rana

[Bika83]

Napisane przez Malensstfo

Bikuś

W swoim profilu wkleiłam zdjęcie

WOW ale super!!!!!!! Wiesz, chyba trochę Ci zazdroszczę bliźniąt pewnie nie będzie łatwo, ale tak jakoś fajnie 2 za jednym zamachem

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

WOW ale super!!!!!!! Wiesz, chyba trochę Ci zazdroszczę bliźniąt pewnie nie będzie łatwo, ale tak jakoś fajnie 2 za jednym zamachem

Hihi Pewnie tak....zobaczymy

Ana w profilu

[Natala84]

Napisane przez strongwomen

wiem że dopiero czwartek ale zbieram wnioski na przegląd tygodnia bo TŻ jutro wyjeżdża na mazury i nie wiem czy będę miała czas na publikacje bardzo proszę mi się ładnie meldować, co kto i kiedy

to ja się może nieśmiało zgłoszę - 29 sierpnia usg, 30 sierpnia wizyta

Malenstwo, szkoda że tż nie był ale wierzę, ze już niedługo zmienią mu się priorytety najważniejsze że z bąbelkami wszystko ok a z koleżanką, strasznie to przykre, miałyście się obie cieszyć z ciąż a tu lipa ja też się trochę obawiam... chciałabym już usłyszeć serduszko

Kasiu, musisz po prostu spróbować zupy pomidorowej, kilka łyżek na początek, inaczej się nie dowiesz czy możesz ją jeść czy nie. I zachęcam do stopniowego rozszerzania diety, karmienie piersią jest dość obciążające dla organizmu, musisz mu dostarczać teraz wiele substancji odżywczych

No dobra, przyznam Wam się, Mona mnie natchnęła też była ostatnio w lidlu i też były te bodziaki za 6,99 i się nie opanowałam, kupiłam

[blonde_hair]

Napisane przez kotekk81

Hej kochane

jestescie przeboskie i kocham Was bezgranicznie

Tz nic nie przeskrobal i wlasnie o to chodzi......bo jest.....nijak....wychodz i do pracy o 5:15 wraca o 19:30, Maja rzuca sie na niego i ida sie kapac a potem ida spac bo tatus jej bajke czyta....jak Maja usnie to Tz je obiado-kolacje, myje sie i w zasadzie jest 23 z groszem jestesmy ogolnie przemeczeni a co za tym idzie rozdraznieni i nawet ze soba nie rozmawiamy bo jak jedno cos nie tak odpowie to to drugie juz ma nerwa i tak leci....i ja to wszystko rozumiem bo on zmeczony praca ja tez pracuje i oprocz tego dom i Maja wiec tez czasem padam ale nawet nie mamy czasu na glupie kino (bo w tym czasie Tz woli isc z Maja na plac zabaw)....i strasznie mi smutno z tego powodu bo nie wiem kiedy (i czy wogole ) cos zmieni sie na lepsze

ide sobie zrobic kawe i nie bede Wam juz trula

Przykro mi, ale znam to doskonale...my mamy tylko siebie i takie chwile dla dwojga sa bardzo rzadkonie ma komu dziecka zostawic, wiec tak naparwde niogdzie sami nie wychodzimy...pociesz sie tym,z e to tylko chwilowe, dodatkowa praca niedlugo sie skonczy

Napisane przez Malensstfo

[/COLOR]Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

super

Napisane przez Malensstfo

A jaką karę?

I w jakim sensie ci teść popłynął??

Aha no i niestety dostałam dziś smutną wiadomość Pamiętacie jak pisałam Wam, że moja koleżanka ze studiów też jest w ciąży? I że dzieli nas niby 5 dni? ...heh...wczoraj była na usg, ale facet jej robił przez brzuch (???) i wyszło jej niby 8 tyd...dziś była na usg dowcipnym i niestety nie ma serduszka Tak mi jej szkoda, że szok

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Tyle was na pasku...a cisza, że szok!

Wspolczuje

Napisane przez Bika83

Emilka jest już dla mnie tak realna.... nie mogę się jej doczekać, ALE wizja porodu mnie jednak przeraża, jak tylko coś mnie w plecach zaboli czy w podbrzuszu to już jestem cała posra....a

dasz rade

Strong ja mam 28 wizyte logopedy

Nogi to mi juz z tyłka wychodzaale bardzo fajnieCos tam odpoczelismy
Jutro do południa juz wyjezdzamy, rodzinka czeka

[strippi]

Napisane przez Malensstfo

Plusem tego wszystkiego jest to, że dziś nie było przezierności, bo dzieciaczki są za małe i za 2 tyg. będę je mieć...więc jak się namyślę, to może wtedy męża zabiorę...

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

Super że maluszki się dobrze rozwijają, a dla męża lanie się należy, niech teraz się stara

Napisane przez Natala84

No dobra, przyznam Wam się, Mona mnie natchnęła też była ostatnio w lidlu i też były te bodziaki za 6,99 i się nie opanowałam, kupiłam

W biedrze są cudne bodziaki z disney za 9,99zł z kubusiem puchatkiem kupię

[Ana***]

Maleństwo
Bika ma trochę racji, raz się pomęczysz i z głowy

[xxKasiax]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kasiu strasznie skąpe masz te menu. A jakies zawijaski z rożnymi farszami, omlety z owocami, indyka albo kurczaka w cukini lub jabłuszku itp.??

No wlasnie wiem, a tak bez przepisu to ciezko mi cos z glowy zrobic no i jeszcze kwestia tego, ze nie wiem co moge jesc a co nie...
dzisiaj zjadlam omleta z kukurydza,serem i pietruszka
moze moglabys mi napisac kilka przepisow jakie obiadki ty jesz ???

Napisane przez Malensstfo

Plusem tego wszystkiego jest to, że dziś nie było przezierności, bo dzieciaczki są za małe i za 2 tyg. będę je mieć...więc jak się namyślę, to może wtedy męża zabiorę...

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Generalnie dzieciaczki mają już po 3,5 cm...wychodzi tak 10 tydz i 5 dzień...i powiem wam...że jak zobaczyłam...jak się ruszają....to po prostu odpłynęłam na tej leżance!! Coś niesamowitego!!! (i oczywiście w tym momencie żałowałam, że nie ma męża no ale...jego wybór...)
Doktor stwierdził, że to bardzo dobrze, że się tak ruszają, bo to oznacza, że kręgosłupy są zdrowe czy jakoś tak

No i jak już pisałam, są jeszcze małe, więc wizytę mam za 2 tyg. i wtedy ich prześwietli dokładnie

ooo... jak slodko wyobrazilam sobie wlasnie jak hopsiaja sobie te 2 malutkie fasoleczki w twoim brzuszku

Napisane przez Natala84

Kasiu, musisz po prostu spróbować zupy pomidorowej, kilka łyżek na początek, inaczej się nie dowiesz czy możesz ją jeść czy nie. I zachęcam do stopniowego rozszerzania diety, karmienie piersią jest dość obciążające dla organizmu, musisz mu dostarczać teraz wiele substancji odżywczych

no wlasnie i dzisiaj bylo mi troche slabo ... jakos nie mam tez glowy do szykowania sobie obiadkow, ale musze chyba sie zabrac za to, bo tak jak piszesz teraz moj organizm potrzebuje duzo vitaminek, tymbardziej ze jest jeszcze wyczerpany przez ta niska hemoglobine. Poprawie sie

[Malensstfo]

Rozmawiałam właśnie z tą koleżanką
Heh,...była niedawno u lekarza, do którego chodziła przed ciąża, prywatnie...i ten jej powiedział...że to już dawno było na pewno widać, że coś jest nie tak... dał skierowanie do szpitala...i idzie jutro i zobaczy co będzie Ale mówi, że jakoś jej ten lekarz wszystko ładnie wytłumaczył, że jest jej lżej i się generalnie lepiej czuje...chorobcia

A chodziła ogólnie do państwowego...i powiedziała, że chrzani takich lekarzy i więcej nie pójdzie nigdzie na NFZ

A jak pytała się jak tam u mnie, czy widziałam jak się ruszają dzieciaczki, to aż mi było szkoda jej mówić No ale chciała...to jej powiedziałam...huh....