Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[EMNE]

II

Napisane przez Milennka03

A tak w ogóle to dobry wieczór Ja po zaliczeniu Biedry i Caufa i nie uwierzycie - mieli wielki kawał sera Piórko - co się u nich rzadko zdarza, wzięłam pół kilko 25dkg pokojone a drugie 25 w kawałku. Będzie zapas jak wrócę do domu rodzinnego w sobotę na te dwa tygodnie. A poza tym miałam do Kaufa jeszcze śmignąć po tonic light bo mnie na niego wzięła ochota , mleko skondensowane i wieśniaki ale już padam na ryjek. Zaraz będę robić deser , bo fajny przepis znalazłam , słodkie nadal za mną chodzi ale ten akurat jest bez mleka w proszku.
A poza tym to mam lenia...

Ależ ja wam wszystkim zazdroszczę tego piórka.
Za chol**re nie mogę nigdzie trafić tego sera.
A Alma do mnie nie dowozi

[magda_lena40]

Napisane przez monique 90

Ja Ciebie też
Jak Twoja dietka? Trzymasz się tak długo ?

W sumie w 8 miesięcy zrzuciłam 32kg Później na III fazie spadło jeszcze trochę, chyba 3kg, ale one były bardzo ruchome i ostatecznie nie udało mi się uch utrzymać i wróciłam do wagi z końca II fazy. III fazę skończyłam wcześniej niż powinnam, jakoś koło czerwca i od tej pory po prostu się pilnuję z jedzeniem, staram się więcej ruszać, nie obrażę się jak jeszcze trochę kg mi spadnie, a teraz głównie zależy mi na ujędrnieniu ciała, bo brzuch, a szczególnie uda mam strasznie "luźne", więc wracam do ćwiczeń z E. Chodakowską, postaram się zmobilizować do chodzenia na basen i fitness I może w końcu się odważę i zapiszę się na kurs tańca

Napisane przez Milennka03

Madzia- jak tam po wakacyjnych wojażach, wypoczęta? zrelaksowana? [

Wypoczęta, zrelaksowana, ale trochę smutna, że już wróciłam Jeszcze miesiąc wakacji przede mną, ale ten już zapowiada się nudnawo. Poszukam jakichś zdjęć nadających się do publikacji to wrzucę porównanie z zeszłego i z tego roku

[_Trufla_]

Napisane przez magda_lena40

W sumie w 8 miesięcy zrzuciłam 32kg Później na III fazie spadło jeszcze trochę, chyba 3kg, ale one były bardzo ruchome i ostatecznie nie udało mi się uch utrzymać i wróciłam do wagi z końca II fazy. III fazę skończyłam wcześniej niż powinnam, jakoś koło czerwca i od tej pory po prostu się pilnuję z jedzeniem, staram się więcej ruszać, nie obrażę się jak jeszcze trochę kg mi spadnie, a teraz głównie zależy mi na ujędrnieniu ciała, bo brzuch, a szczególnie uda mam strasznie "luźne", więc wracam do ćwiczeń z E. Chodakowską, postaram się zmobilizować do chodzenia na basen i fitness I może w końcu się odważę i zapiszę się na kurs tańca



Wypoczęta, zrelaksowana, ale trochę smutna, że już wróciłam Jeszcze miesiąc wakacji przede mną, ale ten już zapowiada się nudnawo. Poszukam jakichś zdjęć nadających się do publikacji to wrzucę porównanie z zeszłego i z tego roku

wrzucaj te foty byc może dzięki nim, będzie większa motywacja by przestrzegac diety w wielkiej dyscyplinie.

[Milennka03]

Napisane przez _Trufla_

a i to danie jajeczne też zachęca do eksperymentu. Myślisz, że wytrzyma dwa dni, czy też trzeba je zjeśc na bieżąco?

Dziewczyny zdawac relacje jak tam nam idzie?
A wiecie, że do świąt zostało 113 dni?
chciałabym by moja pierwsza uczta wypadła w Wigilię

Wydaje mi się że spokojnie 2 dni może siedzieć, dasz do lodówki i voila. Zwłaszcza że jajco będzie ścięte więc nie sądzę żeby coś mu mogło dolegać jak posiedzi 2 dni . Ja będę robić powtórkę z rozrywki w piątek z tą potrawą, mam gościa na kolację (wyjątkowego jak dla mnie) a po wysłaniu mu zdjęcia owego tworu ów przyjaciel zażyczył grzecznie takowegoż. No a wiadomo- gościom się nie odmawia

Trufelko- wiesz że i ja myślałam o tym że w Wigilię chciałabym poucztować? tyle tylko że ja nie lubię potraw wigilijnych , jedynie kapucha z grochem i uszka lubię , ew .jeszcze barszcz biały a reszta może dla mnie nie istnieć.Nigdy nie ucztuję w Wigilię bo to nie moje klimaty żywnościowe. Poza tym mam nadzieję że nie będzie mnie kusić w stronę ciast itp.

Spróbowałam zrobić TEN oto przepis, na pozór prosty ale najwidoczniej moja pazerność na słodkie została ukarana bo nie wyszedł zupełnie, ohyda, wylałam do zlewu całe ustrojstwo. Otręby mi się spaliły, lukier nie chciał zrobić a krem smakował paskudnie .I dobrze, mam nauczkę.
Na jutro przyszykowałam proto sałatkę już i placka otrębowego .Coś jeszcze by zgrało bo idę na "piwo" czyli kawę po pracy z koleżanką więc będę dopiero koło 21 w domu, chyba rozmrożę jakiś udziec i upiekę na szybko co by ok 17 przekąsić.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez magda_lena40

Wypoczęta, zrelaksowana, ale trochę smutna, że już wróciłam Jeszcze miesiąc wakacji przede mną, ale ten już zapowiada się nudnawo. Poszukam jakichś zdjęć nadających się do publikacji to wrzucę porównanie z zeszłego i z tego roku

Oj - na pewno zorganizujesz sobie ten miesiąc- choćby częstą wizytą na Wizażu A tak na serio- to wrzuć fotki wrzuć ,tak jak Trufelka pisze- będzie to dla nas motywacja i udowodnienie że chcieć to móc.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez EMNE

II


Ależ ja wam wszystkim zazdroszczę tego piórka.
Za chol**re nie mogę nigdzie trafić tego sera.
A Alma do mnie nie dowozi

Może i dobrze- bo to kusi strasznie a można tylko 30g jeśli nie ma się zastojów- dla mnie lepiej by było jakby go nie mogła dorwać Tyle że ja go b.mało używam, dodałam 1 plasterek do placka otrębowego a następnym razem to użyję do tego quiche w piątek na wierzch . Tak to staram się go ograniczyć.Tyle że Ty zastojów nie masz to faktycznie szkoda że nie dowożą.

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez monique 90

a jaaki deserek?

w poście jest odnośnik do linka- niestety , jak pisałam nie wyszedł- jednak co pazerność to pazerność. I dobrze, muszę ograniczyć jajka choć cholesterol mam ok.

[magda_lena40]

Napisane przez _Trufla_

wrzucaj te foty byc może dzięki nim, będzie większa motywacja by przestrzegac diety w wielkiej dyscyplinie.

Napisane przez Milennka03

Oj - na pewno zorganizujesz sobie ten miesiąc- choćby częstą wizytą na Wizażu A tak na serio- to wrzuć fotki wrzuć ,tak jak Trufelka pisze- będzie to dla nas motywacja i udowodnienie że chcieć to móc.

Wrzuciłam jedno do galerii, tylko że tam można tylko małe zdjęcia dodawać i w dodatku wizaż strasznie po jakości mi pojechał, także nie wiem czy coś na nim dojrzycie

[Milennka03]

Napisane przez magda_lena40

Wrzuciłam jedno do galerii, tylko że tam można tylko małe zdjęcia dodawać i w dodatku wizaż strasznie po jakości mi pojechał, także nie wiem czy coś na nim dojrzycie

Madzia- normalnie szok.... Pięknie wyglądasz teraz, dzięki za fotki- a jednak jak się chce to się dopnie celu. Super laska z Ciebie Ja to nawet nie mam za wiele zdjęć w okresie mej najwiekszej otylości bo nie mogę na siebie patrzeć wtedy... mało które zachowałam... w albumie więc są takie gdzie nie mam jeszcze tej największej wagi, jak dopnę celu to może się odważę dać przed i po

[magda_lena40]

Napisane przez Milennka03

Madzia- normalnie szok.... Pięknie wyglądasz teraz, dzięki za fotki- a jednak jak się chce to się dopnie celu. Super laska z Ciebie Ja to nawet nie mam za wiele zdjęć w okresie mej najwiekszej otylości bo nie mogę na siebie patrzeć wtedy... mało które zachowałam... w albumie więc są takie gdzie nie mam jeszcze tej największej wagi, jak dopnę celu to może się odważę dać przed i po

Bardzo dziękuję Wrzuciłam jeszcze jedno
Też unikałam wtedy zdjęć, ale trochę się zachowało, głównie grupowych, dlatego wrzucam takie poobcinane albo zakryte niektóre. I dobrze, że się zachowały, bo mogę zobaczyć jaki był ze mnie wieloryb, tak ku przestrodze na przyszłość

[fasolinno]

Napisane przez _Trufla_

Aloha!

przychodzę po pobycie w gorach i po tygodniowym obżarstwie na maksa niedukanowym. MOżecie mnie linczowac, wręcz nawet powinnyście definitywnie i raz na zawsze wykluczyc z tego grona za moją niesubordynację. Zanim tak jednak postąpicie zważcie, że nie miałam jak jeśc dukanowo, bo w pensjonacie nie było aneksu kuchennego, śniadania miałam wliczone w cene pokoju wiec już jadlam co dali, by dwa razy za śniadanie nie płacic.
Ide do forumowego kąta za kare.

Zanim jednak do niego dotrę to chciałam pięknie powitac wszystkie powracające na dukana, pogratulowac spadków i życzyc nam wszystkim by do końca tego wątku było nam 6 kilo na biede mniej

Ps. weny nie mam, ani do pracy, ani do diety i najchętniej bym się dziś poryczała.
Moją największą ostatnio motywacją, jest zimowa garderoba. piekne kozaczki (nie zasune zamka, brakuje mi około 3 cm by się zapiąc na łydce), płaszczyk, w który sie już nie zmieszcze a 10 kilo lat temu był na styk, kurtka przejsciowa, w ktorej zamka nie dopinam....
Ide do tego kąta.
miłego

Trufla normalnie KOCHAM CIĘ !
jesteś extra

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez Milennka03

Kochana nie gniewaj się, to tak dla żartów zaraz by Ci było raźniej zacytuję inną to już ostatni raz bo wiem że nieładnie
.

używaj sobie ile chcesz - przynajmniej jest wesoło : hahaha:

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez magda_lena40

IV



Niczym się nie różni Skrobia kuku i maizena to jedno i to samo

Monique 90

Pamiętam Cię z zeszłego roku

Fasolinno
Próbowałaś już robić placki z kaszy manny z jabłkiem? Jak nie to koniecznie spróbuj, bo świetne wychodzą Ja nie dodawałam słodzika, a i tak wyszły pycha

Co do dukanowych blogów, to na każdym trzeba uważać, bo autorki niekiedy lubią po swojemu interpretować zasady albo wprowadzać niedozwolone produkty Przykład z mąką zamiast skrobi jest chyba jednym z popularniejszym

Madzia jeszcze tych placków nie powtarzałam, jutro dzień ze skrobia ale już makaron czeka, spróbuję może w sobote , dzieki za przypomnienie napewno są pyszne
i witaj po urlopie

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

a jak oglądnąć twoją galerie bo ja się tu na wizażu nei potrafię poruszać

[kmb1]

Napisane przez Kruche Ciastko

Wg mnie nie ma nic zlego w liczeniu kalorii, etc pod warunkiem, ze to nie bedzie Twoja glowna wytyczna. Wazysz 58 kg, to oznacza, ze powinnas zjadac 58 do 87 gram czystego bialka dziennie. Zjadlas 72 gramy, wiec czym sie przejmujesz? Wegle i tluszcze zawsze mozna ograniczyc, ale nie do zera, bo inaczej nie moglabys jesc nabialu, a to byloby ciezkie.
Nie licz obsesyjnie kalorii bo nie na tym ta dieta polega.
Nie wiem jakiej jestes postury, ile masz wzrostu i jaki tryb zycia prowadzisz, a to bardzo wazne wytyczne zarowno porzy wadze do ktorej dazysz, jak i kaloriach.

Wiem, dopiero teraz zaczęłam sprawdzać ile kcal spożywam i właśnie martwię się w drugą stronę, że za mało, bo często wypada poniżej 1000kcal...
Mam drobne i lekkie kości (swoją drogą baardzo łamliwe ), ruszam się powiedzmy szczerze mało, zawsze miałam problemy zdrowotne które nie pozwalały mi ćwiczyć niczego, teraz staram się codziennie pół godzinki się ruszać (rower/aerobowe ćwiczenia/taniec). Wzrost 170cm, waga wahała się w moim życiu od 50kg do 65 kg, optymalna to 52 kg i przez większość czasu tyle ważyłam przy moim wzroście. Jestem typową klepsydrą o wymiarach 95-60-90cm (które nie zmieniają się praktycznie mimo zmian wagi - jeżeli chudnę, to raczej z brzuszka poniżej talii, ud, łydek, czasem z piersi, nigdy z bioder czy talii).

[natusia167]

Myslalam ze dzien bedzie luzny ale niestety nie.. Nawet nie mialam czasu zjesc a dopiero co weszlam do domu.. Po prostu jakis kosmos.. Chyba bede musiala zaloge powoli zaczac zmieniac. Dietka ma sie dobrze.

A wiecie co najwazniejsze? Ze kroooooolisio ma sie lepiej!

[Milennka03]

Madzia- jeszcze raz się powtórzę- szok szok szok- nie ta dziewczyna dosłownie!

Fasolinno- żeby oglądnąć naszą chudzinkę musisz wysłać zaproszenie, klikasz na profil Madzi i tam jest "dodaj do moich kontaktów" - a nie wiem jak Madzia ma ustawione czy do przyjaciół też co by oglądać galerię. W każdym razie wyślij- bo przeżyjesz szoktaka laska że hoho


Dochodzi północ a ja...smażę kotlety a jutro . Muszę jedak coś ok 17 zjeść bo jak pójdę na tą kawę i nie daj Boże koleżanka coś będzie zamawiała to nie chcę orkiestry w postaci moich kiszek które zapewne wygrywały by marsza. No i nie chce się wodzić na pokuszenie .Więc wrzuciłam mielone z cycka , dałam dużo ziół, obtoczyłam w jajcu i pół łyżki mazeiny i voila, 3 kotleciki się podpiekają.


Natusia- bardzo się cieszę odnośnie króliczka

[natusia167]

Miiiluska powiem Ci ze ja rowniez odetchnelam z ulga. To jest najcudniejsze stworzonko swiata. Ktos powie ze jestem nienormalna.. Byc moze ale on jest tak madry.. Normalnie jak psiak.. A przywiazany ze szok. Wchodze do domu on juz czeka na mnid.

[Milennka03]

Napisane przez natusia167

Miiiluska powiem Ci ze ja rowniez odetchnelam z ulga. To jest najcudniejsze stworzonko swiata. Ktos powie ze jestem nienormalna.. Byc moze ale on jest tak madry.. Normalnie jak psiak.. A przywiazany ze szok. Wchodze do domu on juz czeka na mnid.

wierzę wierzę U mnie mój sierściuszek(kot) tak ma, jak tylko przyjeżdżam do domu rodzinnego to nie odstępuje mnie cały weekend. W albumie mam takie jego zdjęcie ulubione- jak tak patrzy - normalnie jak człowiek rozumnie i przywiązaniem. Tak że doskonale Cię rozumiem Oby już zdrowiał na dobre

Martikaj-Ty w końcu zamówiłaś te aromaty z Cafe Chocolate? bo ja tak, łącznie 10 aromatów, dobrze że tylko 1,5 zł za każdy bo inaczej bym poszła z torbamiA jutro obieram ostatnie zamówienie przed przeprowadzką z KruKam, jakieś takie pierdółki ale zamówiłam żeby mieć już na dłużej spokój i nie płacić za wysyłkę. No i te moje grilowane krewetki

Miłej nocki

[natusia167]

Dzieeeeen dobry Lobuziaki

przyjemnego i mocno zdukanowego dnia moj dzien dzis bedzie na pewno scisle.. Musze wygrac moje spodnie. :-D za 12 dni pierwsze wazenie

Milego dzionkan

[kmb1]

Ja też się witam i życzę żadnych grzeszków dzisiaj wszystkim Dukankom!
Ja dzisiaj mam baardzo aktywny dzień, bo zostaję ze znajomymi dziećmi (6 i 8 lat) sama i muszę im jakoś do 16 zorganizować czas, później kurs angielskiego od razu aż do 22... Jeszcze nie wstały, zaraz im upichcę śniadanie. Ale najpierw sama muszę coś zjeść bo inaczej zgrzeszę jak na głodniaka będę "normalne" rzeczy przygotowywać.

[Iloa]

Milenka, Trufla

Bardzo dziękuję za zainteresowanie (naprawdę )
Dietkuje mi się dobrze, ale wczoraj miałam P i wrąbałam niestety 2 duże papryki. Jedną o 22, a drugą o północy.
Papryka to mój nałóg.
Na wadze nie ma cudów, ale się nie denerwuję. Podglądam swoje zapiski z Dukana w 2011 roku i idzie podobnie.


Jeszcze raz dziękuję za pamięć (czułam się tu troszkę samotna)

[martikaj]

Witam się i ja z kawką u mnie jak na razie zastój ale spoko, najważniejsze że nie w górę a poza tym to normalne że codziennie nie może waga lecieć, tzn. mogłaby jak dla mnie ale trzeba sie uzbroić w cierpliwść.

Milenka, zamawiałaś te aromaty które ostatnio pokazywałaś? Ja dziś lub jutro zamówię, czekam na kaskę, nie mogę się zdecydować, chyba z 10 sobie upatrzyłam albo więcej

[kmb1]

ja zjadłam właśnie makrelę wędzoną... ponoć na Dukanie dozwolona, chociaż tłuszczu ma więcej niż łosoś... a jest pyszna! I o wiele tańsza od łososia.
Nie mogłam nigdzie dostać, chodziłam z dziećmi po rybnych aż w końcu maluch do mnie mówi - Kasia, przecież makrela jest w Biedronce, po co my chodzimy po tych sklepach?! Poszłam do Biedronki myśląc, że nieważne czy jest czy nie ma, przynajmniej dzieci dostaną obiecane lody. I była! Oczywiście pakowana hermetycznie, a nie świeża, ale co tam. Przeżyję.

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Milennka03

oj tak ,cieżko dosr... znaczy dostać Kruche Ciastko- ale w marketach powinny być takie zwykłe, choć ja osobiście wolę elektroniczne bo są chyba dokładniejsze

Ale Ty dokladnie czytasz

Wlasnie udalo mi sie jedna dorwac na Kamiennej obok dworca towarowego Wole taka, bo mi je kot nie wyladuje i wprawdzie nie wazy co do grama dokladnie, ale mnie spadki w gramach nie interesuja juz, zarzucilam obsesje codzienniego wazenia. Wczoraj sprawdzalam, ale wieczorem i bylo -7kg. Wg mnie przyzwoicie jak na 23 dni dukania, bo chce spadac powolutku, ale skutecznie.

Jeszcz co najmniej 7 kilo przede mna
Tz spadl 8 kilo i wszyscy mowia mu, ze lepiej wyglada. Po mnie niewiele widac, bo glownie brzuzek i troche cycki

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez _Trufla_

Dziewczyny zdawac relacje jak tam nam idzie?
A wiecie, że do świąt zostało 113 dni?
chciałabym by moja pierwsza uczta wypadła w Wigilię. bym zdążyła zgubic moj nadbagaż

Mam nadzieje, ze sie uda 113 dni to jeszcze duzo czasu. Mam nadzieje, ze ja do swiat juz tez zgubie, mi sie trzecia faza wg doktorka powinna zaczac 18 listopada, ale pewnie ja troche potrzymam, jak uznam ze ten efekt to jeszcze nie to...

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez magda_lena40

W sumie w 8 miesięcy zrzuciłam 32kg Później na III fazie spadło jeszcze trochę, chyba 3kg, ale one były bardzo ruchome i ostatecznie nie udało mi się uch utrzymać i wróciłam do wagi z końca II fazy. III fazę skończyłam wcześniej niż powinnam, jakoś koło czerwca i od tej pory po prostu się pilnuję z jedzeniem, staram się więcej ruszać, nie obrażę się jak jeszcze trochę kg mi spadnie, a teraz głównie zależy mi na ujędrnieniu ciała, bo brzuch, a szczególnie uda mam strasznie "luźne", więc wracam do ćwiczeń z E. Chodakowską, postaram się zmobilizować do chodzenia na basen i fitness I może w końcu się odważę i zapiszę się na kurs tańca



Wypoczęta, zrelaksowana, ale trochę smutna, że już wróciłam Jeszcze miesiąc wakacji przede mną, ale ten już zapowiada się nudnawo. Poszukam jakichś zdjęć nadających się do publikacji to wrzucę porównanie z zeszłego i z tego roku

Nie mam Cie w znajomych ale z checia zobaczylabym ten efekt

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez kmb1

ja zjadłam właśnie makrelę wędzoną... ponoć na Dukanie dozwolona, chociaż tłuszczu ma więcej niż łosoś... a jest pyszna! I o wiele tańsza od łososia.
Nie mogłam nigdzie dostać, chodziłam z dziećmi po rybnych aż w końcu maluch do mnie mówi - Kasia, przecież makrela jest w Biedronce, po co my chodzimy po tych sklepach?! Poszłam do Biedronki myśląc, że nieważne czy jest czy nie ma, przynajmniej dzieci dostaną obiecane lody. I była! Oczywiście pakowana hermetycznie, a nie świeża, ale co tam. Przeżyję.

Ale to po prostu jest tlusta ryba, bogata w kwasy omega, wiec mozesz ja zjesc Wiadomo, ze leiej nie zajadac sie tylko i wylacznie makrela, ale jak juz wybierac cos tlistego, o oleistym posmaku, to wg mnie makrele bardzo dobrze zjesc A jaka fajna pasta z niej wychodzi, z cebulka, korniszonem, jajkiem, serem bialym, pietruszka.... Dla mnie lepsze niz z tunczykiem.

Natusia, super, ze z krolikiem lepiej

[EMNE]

II

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale Ty dokladnie czytasz
Wlasnie udalo mi sie jedna dorwac na Kamiennej obok dworca towarowego Wole taka, bo mi je kot nie wyladuje i wprawdzie nie wazy co do grama dokladnie, ale mnie spadki w gramach nie interesuja juz, zarzucilam obsesje codzienniego wazenia. Wczoraj sprawdzalam, ale wieczorem i bylo -7kg. Wg mnie przyzwoicie jak na 23 dni dukania, bo chce spadac powolutku, ale skutecznie.

Millenka czyta bardzo dokładnie i wyłapuje wszystkie literówki.
Ale teraz ja się doczepię braku polskich liter i chyba w kilku przypadkach byłaś bardzo głodna gdy to pisałaś.
Tylko nie miej mi tego za złe, ale się uśmiałam.
Z twojej wypowiedzi wynika że twój kot zjada wagę a później gdzieś ląduje . (przynajmniej taka treść była pierwszą jaką mój zmęczony już troszkę umysł zarejestrował).

A co do wagi to uważam że 7 kilo w 23 dni to bardzo dużo. Zastanawiałabym się nawet czy nie za szybko, bo możesz później cierpieć na nadmiar obwisłej skóry.

[Kruche Ciastko]

Napisane przez EMNE

II


Millenka czyta bardzo dokładnie i wyłapuje wszystkie literówki.
Ale teraz ja się doczepię braku polskich liter i chyba w kilku przypadkach byłaś bardzo głodna gdy to pisałaś.
Tylko nie miej mi tego za złe, ale się uśmiałam.
Z twojej wypowiedzi wynika że twój kot zjada wagę a później gdzieś ląduje . (przynajmniej taka treść była pierwszą jaką mój zmęczony już troszkę umysł zarejestrował).

A co do wagi to uważam że 7 kilo w 23 dni to bardzo dużo. Zastanawiałabym się nawet czy nie za szybko, bo możesz później cierpieć na nadmiar obwisłej skóry.

Rzeczywiscie cudownie to zabrzmialo. tak to jest jak sie w pracy na Wizazu siedzi zamiast swoje robic

No wlasnie tego tez sie najbardziej obawialam. Smaruje sie oczywiscie kremami, etc... Ale nigdzie nie zauwazam drastycznego spadku tej wagi tak, aby bylo widac po skorze.. Czy taki efekt obwisniecia tworzy sie nagle czy mozna go zaobserwowac, latwo wychwycic w odpowiednim momencie, jak jeszcze nie jest drastyczny?
Nigdy nie chudlam, nie mialam dzieci i nie wiem jak to jest niestety

[_Trufla_]

dzień dobry panie ! co za dzien, zupełnie nie jak codzień. NIby dobrze, lecz odpisuje Wam już od dwóch godzin i dokończyc nie mogę.

Napisane przez magda_lena40

Wrzuciłam jedno do galerii, tylko że tam można tylko małe zdjęcia dodawać i w dodatku wizaż strasznie po jakości mi pojechał, także nie wiem czy coś na nim dojrzycie

Nie umiem odnalezc galerii

Napisane przez fasolinno

Trufla normalnie KOCHAM CIĘ !
jesteś extra

-

aż się byłam zawstydziłam, że hej

Napisane przez natusia167

Myslalam ze dzien bedzie luzny ale niestety nie.. Nawet nie mialam czasu zjesc a dopiero co weszlam do domu.. Po prostu jakis kosmos.. Chyba bede musiala zaloge powoli zaczac zmieniac. Dietka ma sie dobrze.

A wiecie co najwazniejsze? Ze kroooooolisio ma sie lepiej!

wyliże się

Napisane przez Iloa

Milenka, Trufla

Bardzo dziękuję za zainteresowanie (naprawdę )
Dietkuje mi się dobrze, ale wczoraj miałam P i wrąbałam niestety 2 duże papryki. Jedną o 22, a drugą o północy.
Papryka to mój nałóg.
Na wadze nie ma cudów, ale się nie denerwuję. Podglądam swoje zapiski z Dukana w 2011 roku i idzie podobnie.


Jeszcze raz dziękuję za pamięć (czułam się tu troszkę samotna)

Iloa zaglądaj tu jak najcześciej, by nie stracic motywacji. Jak najbardziej i najgoręcej Ci tu kibicuje ważne, że walczysz.
Jak nie widziałam Twoich postów, to już zaczęłam się martwic, że dieta poszła w kąt. Zatem proszę sie meldowac reguralnie.
Tu nikt nie jest sam w swojej batalii ze smalcem


a ja mam dziś na obiados żurek z jajem i kiełbasą.

Miłego dnia kotecki. Musze się w końcu jakoś zroganizowac w tej pracy, by miec czas ba wizaz. Wiadomo

Krucha Ty masz tempo olimpijske chudnięcia, a tz sie nie liczy w kwalifikacji bo im idzie lżej/latwiej/szybciej.

[magda_lena40]

Napisane przez Milennka03

Madzia- jeszcze raz się powtórzę- szok szok szok- nie ta dziewczyna dosłownie!

Fasolinno- żeby oglądnąć naszą chudzinkę musisz wysłać zaproszenie, klikasz na profil Madzi i tam jest "dodaj do moich kontaktów" - a nie wiem jak Madzia ma ustawione czy do przyjaciół też co by oglądać galerię. W każdym razie wyślij- bo przeżyjesz szoktaka laska że hoho

Napisane przez Kruche Ciastko

Nie mam Cie w znajomych ale z checia zobaczylabym ten efekt

Wysłałam zaproszenie
7kg w tak krótkim czasie to jest mega wynik!

[Kruche Ciastko]

Napisane przez magda_lena40

Wysłałam zaproszenie
7kg w tak krótkim czasie to jest mega wynik!

Dziekuje Mam po prostu opad szczeny kobieto Piekny wynik
Jesli pozwolisz bede przegladac Twoje zdjecia co jakis czas dla wlasnej motywacji
jak mowicie, ze duzo.. , ale pewnie z 5 kilo z tego to woda kurcze, moglam sobie zrobic zdjecie przed dieta, w samej bieliznie i porownac za jakies 2 miesiace

[EMNE]

Napisane przez magda_lena40

Wysłałam zaproszenie
7kg w tak krótkim czasie to jest mega wynik!

Czy i ja mogę prosić o takie zaproszenie? Chętnie się domotywuję.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Dziekuje Mam po prostu opad szczeny kobieto Piekny wynik
Jesli pozwolisz bede przegladac Twoje zdjecia co jakis czas dla wlasnej motywacji
jak mowicie, ze duzo.. , ale pewnie z 5 kilo z tego to woda kurcze, moglam sobie zrobic zdjecie przed dieta, w samej bieliznie i porownac za jakies 2 miesiace

Jakoś przed dietą nie miałam najmniejszej ochoty na robienie sobie zdjęć (szczególnie w bieliźnie) a teraz trochę żałuję. Jedyne jakie mam to z ubiegłej wigilii zakładowej gdzie byłam w dzinsach i swetrze, ale i tak widać że kuleczka ze mnie była.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Siedzę w pracy, cały dzień przy biurku i nic mi się już nie chce.
Oglądam na necie katalog BonPrix - i chcę!!

[_Trufla_]

Emne mam pomysł. Ty masz troche jeszcze kilo, ja mam ciut za dużo kilo do zrzucenia, to może podrzucimy je KRuchej. Ona ma takie tempo, że zrzuci je szybciej niz my razem wzięte.
Krucha pomożesz wezmiesz trochę, tylko na chwilę

[martikaj]

Magda, ja też chciałabym zobaczyć foteczki, jejciu jak ja Cię podziwiam za te kilogramy, niesamowite

[Kruche Ciastko]

Napisane przez _Trufla_

Emne mam pomysł. Ty masz troche jeszcze kilo, ja mam ciut za dużo kilo do zrzucenia, to może podrzucimy je KRuchej. Ona ma takie tempo, że zrzuci je szybciej niz my razem wzięte.
Krucha pomożesz wezmiesz trochę, tylko na chwilę

Ale gora na 3 tygodnie jak po tym czasie ich nie zrzuce, oddaje z nawiazka

Ja mam pare swoich zdjec na szafie i niestety jak tak na nie patrze, to do nich nalezy dodac jakies 5 kilo i wychodze obecna ja. Po prostu zycie na studiach tak czlowieka uczy kupowania fastfoodow bo szybko

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez martikaj

Magda, ja też chciałabym zobaczyć foteczki, jejciu jak ja Cię podziwiam za te kilogramy, niesamowite

ja po prostu nie moge wyjsc z podziwu.
Zawsze jak widze w necie taie zdjecia, to mysle "Ee, fake", ale tutaj mamy zywy dowod

[_Trufla_]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale gora na 3 tygodnie jak po tym czasie ich nie zrzuce, oddaje z nawiazka

Ja mam pare swoich zdjec na szafie i niestety jak tak na nie patrze, to do nich nalezy dodac jakies 5 kilo i wychodze obecna ja. Po prostu zycie na studiach tak czlowieka uczy kupowania fastfoodow bo szybko

MOŻe byc i na trzy tygodnie, zawsze to lżej

A co do fastwoodow, to hmmm, jakby to powiedziec..nie tylko studia ucza jedzenia na "skroty", lecz codzienna bieganina i chec zaoszczedzenia czasu na inne aktywnosci. Mnie studia ze tak pwiem, doprowadzily do stanu przedanorektycznego. A doprowadzenie sie do stanu wieloryba zawdzieczam 4 latom pracy przy biurku.
wiec nie wiem co gorsze

[EMNE]

Napisane przez _Trufla_

Emne mam pomysł. Ty masz troche jeszcze kilo, ja mam ciut za dużo kilo do zrzucenia, to może podrzucimy je KRuchej. Ona ma takie tempo, że zrzuci je szybciej niz my razem wzięte.
Krucha pomożesz wezmiesz trochę, tylko na chwilę

Niezły pomysł

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale gora na 3 tygodnie jak po tym czasie ich nie zrzuce, oddaje z nawiazka

Używane nie podlega zwrotowi.