Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[onething]

Napisane przez blueelektron

spokojnie onething pozwól się wypowiedzieć wszystkim których ta sprawa dotyczy bezpośrednio lun pośrednio"

na tym wątku zresztą wszystkie tematy sie poruszało

ważne, żeby to przebiegało kulturalnie

Tylko te wypowiedzi nic nie dają. I tak jedna drugiej nic nie wytłumaczy, bo najnormalniej w świecie one się nie chcą słuchać. A co najgorsze nasze rozmowy i pytania o maluchy gdzieś nikną w gąszczu "afery screenowej", więc moim zdaniem zaśmiecanie nam wątku jest nie na miejscu.

Napisane przez Tacca

AZS można stwierdzić, ale u takich maleństw jak nasze to się tylko obserwuje. Rzadko lekarz zleca badania.

Napisane przez anulka4771

Mi stwierdził dermatolog i pediatra ale żadnych badań na razie nie robia bo za mały.

Więc wychodzi na to, że jeśli mamy objawy AZS to najprawdopodobniej to nas właśnie dopadło. Nie pozostaje nic innego jak obserwować i dbać i szkraba, żeby skóra się poprawiała.

Kism dzięki za info, nie omieszkam przetestować

[Tacca]

Napisane przez onething

Tylko te wypowiedzi nic nie dają. I tak jedna drugiej nic nie wytłumaczy, bo najnormalniej w świecie one się nie chcą słuchać. A co najgorsze nasze rozmowy i pytania o maluchy gdzieś nikną w gąszczu "afery screenowej", więc moim zdaniem zaśmiecanie nam wątku jest nie na miejscu.




Więc wychodzi na to, że jeśli mamy objawy AZS to najprawdopodobniej to nas właśnie dopadło. Nie pozostaje nic innego jak obserwować i dbać i szkraba, żeby skóra się poprawiała.

Kism dzięki za info, nie omieszkam przetestować

Tak. My stosujemy oilatum, dobry jest też krem oilatum po myciu. Mi teraz alergolog przypisała maść z witaminą A, na całe szczęście obyło się bez sterydów.
A u mnie podejrzenie, że to może być skaza rzuciła Anulka. Bez niej pewnie płakałabym razem z dzieckiem. Pediatra nawet do alergologa nas nie wysłał.
Teraz Piotrek ciągnie na nutramigenie, u niego na pepti wyszła alergia.

[GaTTa]

Napisane przez _agata

Obserwuj to miejsce, smaruj kremem kilka razy dziennie. Jeśli nie poprawi się to może być, ale nie musi być skaza.
Dzieciaki tak czasami reagują na pewne substancje z mleka.

Boszz... nie wiem co i jak mam pisać żeby nie wyszło, że się "mądrzę" jak to mi napisano...

Dzięki
Ja tam zawsze Twoje rady cenie

Ci do programu ROSSNE ja do niego należę, zawsze to jakiś grosz mniej :P ja już mam 4 % nie zawiele ale jest troszkę trzeba będzie poczekać aby uzyskać te 10 % tak za 18 miesięcy dopiero, no ale może później się przyda dla drugiego albo siostra skorzysta




Się porobiło na forum........ Nuuuudy :P

[_agata]

Litości dziewczyny! Pokażcie mi gdzie ja komuś narzucam karmienie piersią! Podejście mam zgoła odmienne, karmię bo to jest dla mnie naturalnie, cieszę się, że mogę wykarmić swoje dziecko. I tyle. Nigdy nikogo nie nakłaniam. Pisałam jak wyglądały początki u nas w szpitalu, starałam się którejś pomóc jak chciała karmić a pokarm zanikał, Andzyi Pisałam, że dla Antka karmienie piersią byłoby najlepsze po tym co przeszedł... I już. Ale jak widzę łatwiej kogoś osądzić nie czytając dokładnie. To Wam wychodzi nadzwyczaj dobrze.

Naprawdę przykre jest to, że nie widzicie nic złego we własnym zakłamaniu i obłudzie. Niestety stworzyło się kółko wzajemnej adoracji i najlepiej byłoby tylko gratulować skończonych miesięcy i głaskać, a jak widać ja do takich nie należę za co zbieram cięgi.

[śliweńka]

napiszę tak
piszecie o swoim życiu na forum ogólnodostępnym, czyta to pół Polski
wystarczy wpisać w google jak się szuka coś na konkretny temat i od razy wyskakuje wizaż
więc nie dziwcie się że ktoś potem o tym rozmawia, komentuje i obrabia wam tyłek itp.

zaraz będzie że jest śliweńka i jest afera, bo mnie tu nigdy nie ma bo szkoda czasu są inne osoby na tym forum które lubię i nie kręcą takich afer i są wobec mnie w porządku a ja wobec nich

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

dodam jeszcze że jestem tutaj od 2004roku i z taką osobą jak szerylka spotykam się pierwszy raz

[andzya]

Napisane przez _agata

Litości dziewczyny! Pokażcie mi gdzie ja komuś narzucam karmienie piersią! Podejście mam zgoła odmienne, karmię bo to jest dla mnie naturalnie, cieszę się, że mogę wykarmić swoje dziecko. I tyle. Nigdy nikogo nie nakłaniam. Pisałam jak wyglądały początki u nas w szpitalu, starałam się którejś pomóc jak chciała karmić a pokarm zanikał, Andzyi Pisałam, że dla Antka karmienie piersią byłoby najlepsze po tym co przeszedł... I już. Ale jak widzę łatwiej kogoś osądzić nie czytając dokładnie. To Wam wychodzi nadzwyczaj dobrze.

tak,pamiętam to i było to bardzo miłe!

[GaTTa]

A powiedzcie mi czy u Was też macie skutki po porodzie np. wypadające włosy??

U mnie tragedia, włosów połowę mniej niż było i dalej wypadają, a w ciąży miałam najpiękniejsze włosy, teraz znów mi wracają moje cienizny... Tragedia...
Na razie zaczęłam kuracje żółtko+olejek rycynowy, ale na skutki muszę trosze poczekać.

[Tacca]

Ja się więcej nie wypowiadam, bo widzę, że racjonalne argumenty nie są przyjmowane do wiadomości. Górę wzięły złe emocje, a z tymi się nie da polemizować.

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez GaTTa

A powiedzcie mi czy u Was też macie skutki po porodzie np. wypadające włosy??

U mnie tragedia, włosów połowę mniej niż było i dalej wypadają, a w ciąży miałam najpiękniejsze włosy, teraz znów mi wracają moje cienizny... Tragedia...
Na razie zaczęłam kuracje żółtko+olejek rycynowy, ale na skutki muszę trosze poczekać.

Tak, włosy wypadają mi tragicznie. Dobrze, że przypomniałaś mi o olejku rycynowym... Dzięki!

[andzya]

Swoją drogą Agata,ja widzę,że uczepiłaś się jednego i nic innego do Ciebie nie dociera. Wykrzykujesz,że jest Ci przykro,bo ktoś gdzieś napisał,że wkurzają go Twoje posty. No masakra. A nie widzisz,że my też dostałyśmy po dupie? Co,Szerylka to taka nagle super,bo doniosła Wam co się dzieje w grupie i dzięki temu możesz tu wykrzykiwać jakie to my tam jesteśmy be?A nie widzisz,że to tak naprawdę dotknęło nas? Bo oprócz jednego głupiego postu,w którym coś tam napisałyśmy(szeryla zrobiła z tego nagle miliony) to piszemy tam o baaaardzo intymnych rzeczach,o których ja nie piszę tutaj,bo potrzebuję porady natychmiast, a nie czekać,aż ktoś znajdzie moją wypowiedź wśród innych. Ty masz to teraz gdzieś,bo dowiedziałaś się,że ktoś Cię obgadał,tylko to się liczy i czujesz się nieszczęśliwa.

Ja też już kończę,bo to jak grochem o ścianę.

[szerylka]

Napisane przez śliweńka

napiszę tak
piszecie o swoim życiu na forum ogólnodostępnym, czyta to pół Polski
wystarczy wpisać w google jak się szuka coś na konkretny temat i od razy wyskakuje wizaż
więc nie dziwcie się że ktoś potem o tym rozmawia, komentuje i obrabia wam tyłek itp.

zaraz będzie że jest śliweńka i jest afera, bo mnie tu nigdy nie ma bo szkoda czasu są inne osoby na tym forum które lubię i nie kręcą takich afer i są wobec mnie w porządku a ja wobec nich

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

dodam jeszcze że jestem tutaj od 2004roku i z taką osobą jak szerylka spotykam się pierwszy raz

Nie rozumiem dlaczego w dalszym ciągu się tłumaczycie

[agatka661]

Napisane przez GaTTa

A powiedzcie mi czy u Was też macie skutki po porodzie np. wypadające włosy??

U mnie tragedia, włosów połowę mniej niż było i dalej wypadają, a w ciąży miałam najpiękniejsze włosy, teraz znów mi wracają moje cienizny... Tragedia...
Na razie zaczęłam kuracje żółtko+olejek rycynowy, ale na skutki muszę trosze poczekać.

Wlosy to pikus..... sa wszedzie, ale da sie przezyc.
Zeby mam w oplakanym stanie, od szczotkowania porobily mi sie szczeliny, zeby sa wrazliwe i wczoraj poszlam na wizyte i mialam 2 ubytki, jeden do leczenia kanalowego, Pol nocy nie spalam tak bolalo
a w ciazy zabki byly cacy

[andzya]

Napisane przez szerylka

Nie rozumiem dlaczego w dalszym ciągu się tłumaczycie

o kochana,jak tam Twoje świeże screeny z grupy? Pewnie miałaś dużo czytania

[szerylka]

Napisane przez andzya

Swoją drogą Agata,ja widzę,że uczepiłaś się jednego i nic innego do Ciebie nie dociera. Wykrzykujesz,że jest Ci przykro,bo ktoś gdzieś napisał,że wkurzają go Twoje posty. No masakra. A nie widzisz,że my też dostałyśmy po dupie? Co,Szerylka to taka nagle super,bo doniosła Wam co się dzieje w grupie i dzięki temu możesz tu wykrzykiwać jakie to my tam jesteśmy be?A nie widzisz,że to tak naprawdę dotknęło nas? Bo oprócz jednego głupiego postu,w którym coś tam napisałyśmy(szeryla zrobiła z tego nagle miliony) to piszemy tam o baaaardzo intymnych rzeczach,o których ja nie piszę tutaj,bo potrzebuję porady natychmiast, a nie czekać,aż ktoś znajdzie moją wypowiedź wśród innych. Ty masz to teraz gdzieś,bo dowiedziałaś się,że ktoś Cię obgadał,tylko to się liczy i czujesz się nieszczęśliwa.

Ja też już kończę,bo to jak grochem o ścianę.

Tak jasne w tym wszystkim wy jesteście najbardziej pokrzywdzone ,brak mi słów

[agatka661]

Napisane przez szerylka

Nie rozumiem dlaczego w dalszym ciągu się tłumaczycie

bo nas to boli, ze Ci zaufalysmy, rozmawialysmy o bardzo intymnych rzeczach a teraz robisz z nas kretynki a sama sie smiejesz nie wiem z czego. POWinnas byc z siebie dumna, oh jaka jestem cwana, poklocilam wszystkie dziewcyzny na wizazu. Ze Ci nie wstyd jeszcze pisac....
Tyle mam Ci do powiedzenia, z niektorymi ludzmi sie nie dyskutuje

[szerylka]

Napisane przez andzya

o kochana,jak tam Twoje świeże screeny z grupy? Pewnie miałaś dużo czytania

Oczywiście że tak do porannej kawy jak znalazł mogłybyście lepiej chronić swój dostęp do fb i grupy ale to taka mała uwaga

[śliweńka]

Napisane przez GaTTa

A powiedzcie mi czy u Was też macie skutki po porodzie np. wypadające włosy??

U mnie tragedia, włosów połowę mniej niż było i dalej wypadają, a w ciąży miałam najpiękniejsze włosy, teraz znów mi wracają moje cienizny... Tragedia...
Na razie zaczęłam kuracje żółtko+olejek rycynowy, ale na skutki muszę trosze poczekać.

trzeba to przeczekać bo to hormony

Napisane przez andzya

Swoją drogą Agata,ja widzę,że uczepiłaś się jednego i nic innego do Ciebie nie dociera. Wykrzykujesz,że jest Ci przykro,bo ktoś gdzieś napisał,że wkurzają go Twoje posty. No masakra. A nie widzisz,że my też dostałyśmy po dupie? Co,Szerylka to taka nagle super,bo doniosła Wam co się dzieje w grupie i dzięki temu możesz tu wykrzykiwać jakie to my tam jesteśmy be?A nie widzisz,że to tak naprawdę dotknęło nas? Bo oprócz jednego głupiego postu,w którym coś tam napisałyśmy(szeryla zrobiła z tego nagle miliony) to piszemy tam o baaaardzo intymnych rzeczach,o których ja nie piszę tutaj,bo potrzebuję porady natychmiast, a nie czekać,aż ktoś znajdzie moją wypowiedź wśród innych. Ty masz to teraz gdzieś,bo dowiedziałaś się,że ktoś Cię obgadał,tylko to się liczy i czujesz się nieszczęśliwa.

Ja też już kończę,bo to jak grochem o ścianę.

Napisane przez szerylka

Nie rozumiem dlaczego w dalszym ciągu się tłumaczycie

tobie a phi jesteś ostatnią osobą

Napisane przez szerylka

Tak jasne w tym wszystkim wy jesteście najbardziej pokrzywdzone ,brak mi słów

myślałam ze ty bo zostałaś wykluczona z fb

[szerylka]

Napisane przez agatka661

bo nas to boli, ze Ci zaufalysmy, rozmawialysmy o bardzo intymnych rzeczach a teraz robisz z nas kretynki a sama sie smiejesz nie wiem z czego. POWinnas byc z siebie dumna, oh jaka jestem cwana, poklocilam wszystkie dziewcyzny na wizazu. Ze Ci nie wstyd jeszcze pisac....
Tyle mam Ci do powiedzenia, z niektorymi ludzmi sie nie dyskutuje

zaufałyśmy...rozmawiałyśm y o intymnych sprawach szkoda że ja nie opowiadałam ciekawe,ciekawe nie wydaje mi się że screen jest czymś intymnym oraz osobistym to zwykłe obgadywanie a nie wywody na temat :domu,rodziny ....więc cóż w tym intymnego ?

[śliweńka]

Napisane przez szerylka

zaufałyśmy...rozmawiałyśm y o intymnych sprawach szkoda że ja nie opowiadałam ciekawe,ciekawe nie wydaje mi się że screen jest czymś intymnym oraz osobistym to zwykłe obgadywanie a nie wywody na temat :domu,rodziny ....więc cóż w tym intymnego ?

nie zaśmiecaj już wątku

[pola_m]

Napisane przez anulka4771

To i ja się wypowiem bom z tych stron.Stegna jest ok ale taka oblegana moze teraz już nie ale w sezonie nie ma tam palca gdzie wcisnąc.Kąty taka kameralna miejscowośc.Krynica mam mega wpomnienia z szaleństwheh a tak w ogóle to zapraszam do mnie na kawke

dzięki. Chyba wybierzemy te Kąty, lubie kameralnie
A Ty skąd jesteś? ( i uważaj z tymi zaproszeniami, bo kto wie, może się pojawię)

Napisane przez Pandzia_2010

o patrz a Ty z mych stron

ano
Piękny wschód

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ja mogę polecić Rewę z całego serca, zwłaszcza że za chwilę będę tam mieszkać trochę się opóźnia nam to wszystko, bo mąż nogę skręcił i nigdzie teraz z domu nie wychodzi, ale mam nadzieję, ze do listopada zdążymy się przeprowadzić, więc zapraszam serdecznie na kawę tam jest świetna plaża potem dla już chodzącego dziecka, bo same ogromne płycizny. Jak uprawiacie sporty wodne, to miejsce idealne - w końcu to polska stolica surfingu Jak będziesz chciała przyjechac na wakacje, to pomogę Ci zorganizować jakiś nocleg w sensie, że mogę sprawdzić warunki

dzięki A teraz mieszkasz w Gdańsku?
(ale do listopada z wyjazdem raczej nie będziemy czekać )

Napisane przez nacia_n

Byłam dziś z Dawidkiem na szczepieniu. Waży 5660, czyli w 6 tygodni przybrał 700 gram. Długości u nas nie mierzą

Młody płakał oczywiście, ale jak go wzięłam na ręce, to się uspokoił od razu. Mnie oczywiście łzy do oczu napłynęły, ale się powstrzymałam. Niestety byłam sama, bo mąż w pracy. Nawet spokojny jest, troszkę marudził i zasypia mu się gorzej, ale nie jest tak źle. Nawet podczas zakupów (wybór płytek do pokoju ) się rozglądał i nie płakał.

Dokończę później, bo głodny...

ładnie przybiera
Mój Antoś też wczoraj na szczepieniu, podobne reakcje

A jakie płytki wybraliście?

Napisane przez joss

Podobno jak raz się pójdzie ze skierowaniem, to potem te kolejne wizyty traktowane są jako kontynuacja leczenia, więc kolejnego nie potrzeba


I jak się udało popołudnie?

a dziękuję, udało się bardzo dobrze. kupiłam sobie spodnie,połaziłam trochę po sklepach, byłam na spacerku.

A co do skierowania, dzwoniłam tam do ortopedy i nie trzeba drugiego skierowania.

Napisane przez GaTTa

A powiedzcie mi czy u Was też macie skutki po porodzie np. wypadające włosy??

U mnie tragedia, włosów połowę mniej niż było i dalej wypadają, a w ciąży miałam najpiękniejsze włosy, teraz znów mi wracają moje cienizny... Tragedia...
Na razie zaczęłam kuracje żółtko+olejek rycynowy, ale na skutki muszę trosze poczekać.

pisałam ostatnio o tym. Mi przestały wypadać już. (a leciały całymi garściami). Przypuszczam, że wypadły te, które miały wypaść
A poza tym popijam herbatkę skrzyp +pokrzywa i smaruję odżywką jantar

[benka99]

O masakra co tu się dzieje, przykre...

Napisane przez GaTTa

A powiedzcie mi czy u Was też macie skutki po porodzie np. wypadające włosy??

U mnie tragedia, włosów połowę mniej niż było i dalej wypadają, a w ciąży miałam najpiękniejsze włosy, teraz znów mi wracają moje cienizny... Tragedia...
Na razie zaczęłam kuracje żółtko+olejek rycynowy, ale na skutki muszę trosze poczekać.

Ja mam to samo może spróbuj Waxa? Ja kilka lat temu miałam anemię i strasznie leciały mi włosy. Wax może nie zahamował wypadania ale po jakimś czasie zauważyłam że wyrasta bardzo dużo nowych włosów.
Zaopatrzyłam się też w Jantar bo ma dobre opinie i jakieś witaminy, mam nadzieję że to coś pomożę.

Do mam maluchów ze skazą białkową - czy jeśli dziecko ma skazę to pręży się przy jedzeniu? U Maksa podejrzewam skazę bo ma krostki i suchą skórę na buźce (smaruję kremem Oilatum soft, na początku pomagało, teraz już nie ) drapie się po buzi i po główce. A ostatnio podczas niektórych karmień pręży się, wygina i popłakuje. Karmię bebikiem.
Byłam u dwóch pediatrów i to jakaś masakra, każą czekać bo może to samo przejdzie
Nie mam ostatnio czasu usiąść porządnie przed komputerem i poczytać o skazie czy przejrzeć forum, proszę jeśli mozecie napiszcie jak się objawia ta skaza.

[_agata]

Napisane przez śliweńka

napiszę tak
piszecie o swoim życiu na forum ogólnodostępnym, czyta to pół Polski
wystarczy wpisać w google jak się szuka coś na konkretny temat i od razy wyskakuje wizaż
więc nie dziwcie się że ktoś potem o tym rozmawia, komentuje i obrabia wam tyłek itp.

zaraz będzie że jest śliweńka i jest afera, bo mnie tu nigdy nie ma bo szkoda czasu są inne osoby na tym forum które lubię i nie kręcą takich afer i są wobec mnie w porządku a ja wobec nich

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

dodam jeszcze że jestem tutaj od 2004roku i z taką osobą jak szerylka spotykam się pierwszy raz

Śliweńka, Ty tak nie rozumiesz czy udajesz?
Piszcie sobie o czym tam chcecie, o mężach, chorobach, dzieciach... jasne jest, że można nie mieć ochoty pisać o tym na forum, które czyta dziesiatki tysięcy ludzi.
Odstosunkujcie się tylko od tych, którzy nie mają szans się wypowiedzieć, bo jest nie w porządku wobec tych, którym obsmarowujecie dupę.

Napisane przez GaTTa

A powiedzcie mi czy u Was też macie skutki po porodzie np. wypadające włosy??

U mnie tragedia, włosów połowę mniej niż było i dalej wypadają, a w ciąży miałam najpiękniejsze włosy, teraz znów mi wracają moje cienizny... Tragedia...
Na razie zaczęłam kuracje żółtko+olejek rycynowy, ale na skutki muszę trosze poczekać.

Macie. W ciąży włosy mi się wzmocniły, teraz zaczynają wypadać.
Ale to przejdzie, trzeba czasu.
Za to jak mi się osłabiły na nogach i prawie nie rosły, tak nie rosną dalej.

Napisane przez andzya

Swoją drogą Agata,ja widzę,że uczepiłaś się jednego i nic innego do Ciebie nie dociera. Wykrzykujesz,że jest Ci przykro,bo ktoś gdzieś napisał,że wkurzają go Twoje posty. No masakra. A nie widzisz,że my też dostałyśmy po dupie? Co,Szerylka to taka nagle super,bo doniosła Wam co się dzieje w grupie i dzięki temu możesz tu wykrzykiwać jakie to my tam jesteśmy be?A nie widzisz,że to tak naprawdę dotknęło nas? Bo oprócz jednego głupiego postu,w którym coś tam napisałyśmy(szeryla zrobiła z tego nagle miliony) to piszemy tam o baaaardzo intymnych rzeczach,o których ja nie piszę tutaj,bo potrzebuję porady natychmiast, a nie czekać,aż ktoś znajdzie moją wypowiedź wśród innych. Ty masz to teraz gdzieś,bo dowiedziałaś się,że ktoś Cię obgadał,tylko to się liczy i czujesz się nieszczęśliwa.

Ja też już kończę,bo to jak grochem o ścianę.

Nie wykrzykuję. Stwierdziłam.
Rozumiem, że Ty byłabyś szczęśliwa, gdyby ktoś Ci obrabiał dupę za plecami. Być może.
Ja nie jestem, bo sama się tego nie dopuszczam, po prostu w życiu wyznaję inne zasady.

Jakie "dostałyście po dupie"? Bo jedna z Was chciała przerwać tę farsę, bo miała dość tego co się dzieje?

Tak jak wyżej napisałam, piszcie sobie co tam chcecie, rozumiem, że nie każdy ma ochotę i odwagę pisać o swoim prywatnym życiu na wielkim publicznym forum, ale proszę, nie obrabiajcie dupy innym użytkownikom w swoim zamkniętym (nie tak do końca jak się okazuje) gronie. To nie jest w porządku.

Tak, dla mnie to się liczy. A co ma się liczyć?

Napisane przez agatka661

bo nas to boli, ze Ci zaufalysmy, rozmawialysmy o bardzo intymnych rzeczach a teraz robisz z nas kretynki a sama sie smiejesz nie wiem z czego. POWinnas byc z siebie dumna, oh jaka jestem cwana, poklocilam wszystkie dziewcyzny na wizazu. Ze Ci nie wstyd jeszcze pisac....
Tyle mam Ci do powiedzenia, z niektorymi ludzmi sie nie dyskutuje

Każda z nas pisząc tutaj zaufała innym, a jak się okazuje, to co tu zostało napisane, w innym miejscu zostaje wykorzystane w brzydki sposób.

[Tacca]

Napisane przez benka99

Do mam maluchów ze skazą białkową - czy jeśli dziecko ma skazę to pręży się przy jedzeniu? U Maksa podejrzewam skazę bo ma krostki i suchą skórę na buźce (smaruję kremem Oilatum soft, na początku pomagało, teraz już nie ) drapie się po buzi i po główce. A ostatnio podczas niektórych karmień pręży się, wygina i popłakuje. Karmię bebikiem.
Byłam u dwóch pediatrów i to jakaś masakra, każą czekać bo może to samo przejdzie
Nie mam ostatnio czasu usiąść porządnie przed komputerem i poczytać o skazie czy przejrzeć forum, proszę jeśli mozecie napiszcie jak się objawia ta skaza.

Tak jak napisałaś. U Piotrka jeszcze były krostki na uszkach i za uszkami. Prężenie przeszło jak ręką odjął po zmianie mleka.

[śliweńka]

agata to jest wolny kraj i mogę pisać o kim chcę i o czym chcę a poza tym szkoda czasu mi się kłócić z kimś, wolę z dzieckiem iść na spacer

[zlosliwiec]

Napisane przez szerylka

Wkleiłam screena z dialogu proszę bardzo ,nie mam nic do stracenia i nie jest mi wstyd ani trochę że w waszym mniemaniu jestem kablem,kabelkiem itp nie napisałam Anulka że to ty napisałaś o sailor....napisałam wy ...czyli nie wymieniłam żadnych nicków i nie uczestniczyłam w żadnej dyskusji na temat sailor czy też kotka
A co do retuszu he he tępota totalna od kiedy zmiana tła lub zdjęcia w sepię bądź czarno białe nazywamy retuszem ..bardzo ciekawe chociaż nie wrzucałam Gaaabi tak jak ty zdjęć z gołą dupą jak byłaś w ciąży a oburzył cię goły cycek Sailorr hehe hipokryzja

Osiągnęłaś status trolla. Żegnam, proszę znajdź inne forum.

[andzya]

również udaje się z dzieckiem na spacer, jeżeli zostałyśmy aż tak dramatycznie źle odebrane,to sorry, grupa będzie istniała dalej i będziemy dalej tam pisać to co nas boli. Ale nie zrozumcie tego na zasadzie takiej,że bedziemy ciągle obgadywać.

[sweetjoy]

Napisane przez blueelektron

spokojnie onething pozwól się wypowiedzieć wszystkim których ta sprawa dotyczy bezpośrednio lun pośrednio"
na tym wątku zresztą wszystkie tematy sie poruszało
ważne, żeby to przebiegało kulturalnie

Ale Wasza wymiana zdań wcale nie jest kulturalna.

Mogłybyście już odpuścić i plotkować sobie dalej w swoim gronie!
Osobiście nie mam nic do Waszej grupy, ani nie obchodzi mnie o czym tam rozmawiacie i wcale mnie nie dziwi, że niektóre tematy lepiej poruszyć w zamkniętym kręgu, ale wolałabym żeby ten wątek pozostał wątkiem o trudach macierzyństwa.
Nie chce mi się czytać Waszych kłótni i wyzwisk. Ktoś musi ustąpić, a patrząc z boku wygląda to, jakbyście chciały się wszystkie wytłumaczyć i usprawiedliwić. Myślę że co niektóre z Was i tak już napisały o kilka słów za dużo, więc przystopujcie trochę.
Nikt nikogo nie zmusza do przyjaźni. To jest tylko forum, na którym powinniśmy się dzielić wiedzą na temat macierzyństwa i wymieniać poglądy, a nie kłócić. Zawsze znajdą się osoby o odmiennym zdaniu lub takie, które szukają sensacji.... jak w realnym życiu.... mnie to nie dziwi i akceptuję to... ale wystarczy tej dziecinady!

Napisane przez kism

Hmm, to może u Was jakaś głębsza ta wada, to i bardziej rygorystyczne podejście do butów U nas ten problem ze stópkami pojawił się jakoś 2 lata temu, czyli Maks miał ok. 4,5 roku, więc to znacznie później.

Głębsza wada z pewnością podlegałaby rehabilitacji. Myślę że bardziej chodzi o to, że lekarz ma w tym interes i poleca buty danej firmy. Zresztą w mojej okolicy nie mam zbytniego wyboru sklepów ortopedycznych, a zakup przez internet takiego obuwia trochę nie wchodzi w grę.
W moim województwie są tylko dwa sklepy z obuwiem Memo i to dość sporo oddalone od mojej mieściny. Może za jakiś czas poszukam alternatywnych rozwiązań i może trochę zaczniemy jakieś domowe ćwiczenia. Na razie bunt dwulatka na pierwszym planie

Napisane przez moniczka1302

- macie już pościel dla dzieci? Chodzi mi o wypełnienie - kołderkę. Ja póki co przykrywam kocykiem ale na jesień i zimę myśle już o pościeli. Możecie jakąś polecic?

Ja wolę przykrywać kocykiem, a pościel zamierzam kupić dopiero jak przeniesiemy się z łóżeczka na normalne łóżko. Niech się dzieciak za młodu hartuje

[libretka]

Napisane przez zlosliwiec

Osiągnęłaś status trolla. Żegnam, proszę znajdź inne forum.

no i git

SzmaragdowyKotek mam do Ciebie pytanie, odnośnie nutritonu, bo wiem że też go dajesz do mm, ja chciałabym młodej do mleczka, szczególnie wieczornego zacząć dodawać kleik ryżowy i teraz nie wiem czy mleko+ nutriton+ kleik, czy jak kleik to nie nutriton?

[śliweńka]

jak kleik to nie nutriton, pediatra mi mówiła
bo karola pluje nutritonem

[agatka661]

Napisane przez śliweńka

jak kleik to nie nutriton, pediatra mi mówiła
bo karola pluje nutritonem

ja probowalam juz 2razy zagescic mu mleko kaszka i nie chce pic dziad

[libretka]

Napisane przez śliweńka

jak kleik to nie nutriton, pediatra mi mówiła
bo karola pluje nutritonem

dzięki, tak myślałam