Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012 - Strona 125 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-20, 16:06   #3721
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Oj rosną nam chłopaki, mój ze wzrostem na 97, a waga na 90 centylu
Haha, u mojego to ledwo co widzę siatkę centylową, w żadnej sie nie mieści

Mój idzie spać koło 20-21ej, wstaje przed północą, potem o 3ej, o 5ej, o 7:30. i ktoś tu mówi, że jest niewyspany?

Ja podobnie jak clauudik polecam butelki TT, mój adaś jedynie z tych chce jeść, rurka od temperatury też mi się przydaje.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 17:11   #3722
_Maya_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Nie musi być tak źle, wiem co to nieprzespane noce. Proponuję umówić się z Tż by jedną noc w tygodniu to on wstawał do dziecka.

U nas (tzn. w Polsce) w szpitalu rehabilitacyjnym już nie ma miejsc do końca roku a czekać 6 miesięcy na rehabilitację w przypadku takiego maluszka to nieporozumienie.
mi sie udalo na nfz za dwa tygodnie, ale co sie nastresowalam i odzwonilam to moje
Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
Hm... moje dziecko tak robi... tez myslalam ze to dobrze, ze silny chlopak... teraz bede sie zastanawiac czy kazdy jego ruch jest prawidlowy czy nie
oj spokojnie, u nas jest kilka na raz zachowan nieprawidłowych, nie ma co panikować
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
u nas prawie to samo, tylko zalecenia trochę inne, ale o chuście też mamy zapomnieć. O basenie niestety mimo ,że wskazany też, ponieważ Bo ma problemy z układem moczowym i na razie mamy zakaz basenowania.
trzymam kciuki za poprawę !
u nas na szczęscie mimo że na NFZ to udało się szybko zadziałać z rehabilitacją.
my tez na nfz ale do tego czasu myślę, że prywatnie raz skorzystamy z fizjoterapeuty, żeby ćwiczyć w domu, im szybciej tym lepiej
Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Czyżbym była jedyna, która poleca butelki TT?? Mój Filip z innych nie chciał pić (mamy Avent i Canpol), a i dla mnie ta rurka zmieniająca kolor jest mega wygodna
ja też je lubię!!! i moja O. z żadnej innej pić nie chce. Z aventu zawsze się zakrztusi, więc jak coś to muszę przelewać do TT tylko ja nie mam z rurkami tylko zwykłą.
_Maya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 18:22   #3723
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 991
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

jej wasze dzieci tyle śpią w dzień? szok

ja musze chodzić z małym w nosidełku to śpi może 40 min, później jazda wózkiem i też tyle samo , więc jak śpi w dzień 2 godziny to jest max, no i się przebudza to go trzeba polulać, żeby spał dal

może to dlatego, że się nie najda
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 19:29   #3724
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość

Mam taką jakby fałdkę, a raczej zgrubienie. I skóra dookoła blizny jest nadal jakby znieczulona.
Mam tak samo
Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
jej wasze dzieci tyle śpią w dzień? szok

ja musze chodzić z małym w nosidełku to śpi może 40 min, później jazda wózkiem i też tyle samo , więc jak śpi w dzień 2 godziny to jest max, no i się przebudza to go trzeba polulać, żeby spał dal

może to dlatego, że się nie najda
Moja spi po 30 min. tak w ciagu dnia ucina sobie takie z 3,4 drzemki.


A tak w ogole to dzisiaj było szczepienie. Maja mało płakała, ale za to w domu popołudniu sporo i miała 38,3 st. i dałam jej paracetamol i teraz nie ma, spi sobie. Tak mi jej żal było jak płakała, chciało mnie sie również

Stokrotko Maja waży 6100g, nie wiem ile ma cm bo nie mierzyła, poza tym pytałam sie o mleko i mam sama wybrac jakies i dac jej troche na probe jak zareaguje i dawac poźniej wiecej jesli chce ja karmic mm.
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 20:15   #3725
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość



Możesz ćwiczyć. Jak leży na plecach to pchając ją z pupę próbuj spowodować żeby obracała się na brzuch, ale obręcz barkową musi sama ciągnąć, tylko rączkę jej popraw jak źle ułoży po przewróceniu.
I to samo w drogą stronę, z brzucha na plecy. Tylko za pupę, resztę ciała dziecko samo ma ciągnąć. Po takich ćwiczeniach szybciutko powinna załapać o co biega.
Dzięki za wskazówkę, juz dzisiaj ćwiczyłyśmy

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość

Moje dziecię padnie kiedyś z głodu zasnął wczoraj o 20, obudził się o 6, stękał kilka minut, więc poszłam siknąć, umyłam ręce, no ile mnie nie było... może 3 minuty... wracam a on śpi poszłam i ja dalej spać. Obudził się o 7.30
.
Ło Matko, jak ja zazdroszczę takiego śpiocha. Czekam na taką przespaną noc

Dziewczyny po CC. Czy Wasze brzuchy wskoczyły na miejsca??? Ja nadal wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży. I to nie tak, że mam tłuszczyk czy wiszącą skórę, ja mam tak jakby wypchnięte mięśnie do przodu. Pokazywałam brzuch juz dwóm lekarzom i tacy byli...zdziwieni i zauwazyłam, że sami nie wiedzą co powiedzieć. Ćwiczę dużo, ale to nic nie pomaga. Jestem tym brzuchem załamana.
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 20:45   #3726
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Dziewczyny karmiące butelką: jak Wam dziecko uśnie w trakcie jedzenia to bierzecie do odbicia tak na śpiocha czy odkładacie do łóżeczka?
nie biorę, bo jak śpi albo zasypia to i tak mu się nie beknie a tylko się układa wygodnie mi na ramieniu, kiedyś mi tak zasnął i trochę minęło nim się zorientowałam że śpi więc jak zaśnie w czasie jedzenia to odkładam go na boczku do spania

też brzucha nad blizną nie czuję i też mam fałdkę ;/ i czekam aż będę mogła zacząć ćwiczyć brzuch

Edytowane przez izotropia
Czas edycji: 2012-09-20 o 20:46
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 20:46   #3727
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Dzięki za wskazówkę, juz dzisiaj ćwiczyłyśmy


Ło Matko, jak ja zazdroszczę takiego śpiocha. Czekam na taką przespaną noc

Dziewczyny po CC. Czy Wasze brzuchy wskoczyły na miejsca??? Ja nadal wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży. I to nie tak, że mam tłuszczyk czy wiszącą skórę, ja mam tak jakby wypchnięte mięśnie do przodu. Pokazywałam brzuch juz dwóm lekarzom i tacy byli...zdziwieni i zauwazyłam, że sami nie wiedzą co powiedzieć. Ćwiczę dużo, ale to nic nie pomaga. Jestem tym brzuchem załamana.
u mnie kolezanka jest 1,5 roku pi cesarce I ma brzuch jak w 7 miesiacu ciazy,inna znowu plaski jakby nigdy Nie byla w ciaży.
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 21:14   #3728
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Dziewczyny po CC. Czy Wasze brzuchy wskoczyły na miejsca??? Ja nadal wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży. I to nie tak, że mam tłuszczyk czy wiszącą skórę, ja mam tak jakby wypchnięte mięśnie do przodu. Pokazywałam brzuch juz dwóm lekarzom i tacy byli...zdziwieni i zauwazyłam, że sami nie wiedzą co powiedzieć. Ćwiczę dużo, ale to nic nie pomaga. Jestem tym brzuchem załamana.
Hmmm... ja nie wiem czy u mnie to są mięśnie, ale też mam brzuch jak w ciąży Może nie 5-ty miesiąc, ale gdzieś tak 3-ci? Tylko że ja jem wszystko jak popadnie i na razie się nie odchudzam, może bliżej wiosny coś z nim spróbuję zrobić.

Mi gin powiedział, że ten mój brzuch to tłuszczyk

Jeśli chodzi o bliznę po cc to ja wcześniej też miałam takie zgrubienia wzdłuż niej, ale już mi zeszły. I czucia nie miałam, a już mam. Właściwie to moja blizna jest prawie płaska, tyle że czerwona, taka krecha. Za to nad nią wisi niezły wałek brzucha

I jeszcze ta blizna mnie tak normalnie nie boli, ale to miejsce zrobiło się o wiele bardziej wrażliwe i nie lubię jak mi coś je uraża.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Dziewczyny niech mnie ktoś uświadomi odnośnie tego rozszerzania diety, bo czytam i czytam i już mam mętlik w głowie

Tak myślę, że zaczęłabym od jabłka, podając troszkę po karmieniu i tak przez parę dni. Potem marchewka, potem marchewka z dodatkiem itd. Czy wprowadzając marchewkę mam nadal podawać jabłko? Np. jednego dnia po jednym posiłku jabłko, po drugim marchewkę? Czy lepiej jednego dnia jabłko, drugiego marchewkę?

Rozumiem, że to mam podawać bezpośrednio po normalnym karmieniu, parę łyżeczek?

Po paru dniach podawania zupki, jeśli się nic nie dzieje to wtedy mogę zwiększyć ilość, żeby zastąpić jedno karmienie tą zupką? A owoce wtedy jako drugie karmienie czy zamiennie, jeden dzień owoce, jeden warzywa? Chodzi mi o ten początkowy okres wprowadzania.

Czy kaszkę wprowadza się równolegle z zupkami i owocami czy jako kolejny produkt? Rozumiem, że kaszka ma być na początek bezglutenowa? Czy też wprowadzać ją po łyżeczce, czy można od razu walnąć taki większy kaszkowy posiłek? Prawdopodobnie będę tą kaszkę podawać łyżeczką, nie butelką (Seba umie pić z łyżeczki, bo od urodzenia podaję mu przeróżne kropelki, więc nie powinien mieć z tym problemu).

I jeszcze odnośnie wprowadzania glutenu. Miałam podawać kaszę manną w zupce, ale lekarka polecała mi kaszkę Nestle ze śliwką (bo mamy problemy z kupą). To wtedy mam podawać te 2-3g kaszki/100ml po którymś tam karmieniu (bo ta kaszka jest chyba słodka)? I czy to wprowadzać równolegle z tą marchewką i jabłkiem?

Jednym słowem HELP
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:00   #3729
nasteczka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 203
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cześć Mamuśki

Mało się udzielam, ale to dlatego, że brak mi czasu...Czytam Was, ale zawsze jak chce coś napisać Zosia się budzi :P Donoszę, że u nas lepiej refluks z tego połykania przeistoczył się w lekkie ulewanie. Malutka jak odbije pozbywa się tej zawartości, którą się krztusiła. Myślimy, że problem niedługo nam minie. Dziewczyny śpi w wózku i na spacerach, zaczęłam wychodzić z domu Oby zęby nas ominęły... Zaczęłyśmy ustalać w końcu rytm dnia i jest o niebo lepiej. Kurcze drży mi ręka jak to piszę, żeby nie zapeszyć Jedyny problem jaki mam to, to że jest do mnie strasznie przywiązana i jestem uwiązana w domu....Babcia nie podejmują się opieki... Moja Mama jest za daleko...Jedyna rozrywka to Zumba raz w tygodniu wtedy zostaje z tatąi też marudzi, płacze. Czy Wasze dzieci też tak mają? Jestem przerażona w styczniu wracam do pracy ....żłobek nas czeka. Jestem przerażona jak to będzie Myślę, że dzieci też wyrastają z takich zachowań - może doświadczone Mamy coś podpowiedzą
nasteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:07   #3730
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

rinco, jeśli masz czas to poczytaj na o s e s e k . p l
bez spacji oczywiście.
Wejdź w zakładkę "żywienie dziecka" i tam właściwie wszystko masz wyłożone jak na tacy.
Ja od siebie proponuję zacząć nei od jabłka, tylko od warzyw... marchew, ziemniaki...
Kaszki Nestle chyba z cukrem są, więc przemyśl. A na kupę jabłko pomoże jak już wprowadzisz.
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:15   #3731
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez nasteczka83 Pokaż wiadomość
Cześć Mamuśki

Mało się udzielam, ale to dlatego, że brak mi czasu...Czytam Was, ale zawsze jak chce coś napisać Zosia się budzi :P Donoszę, że u nas lepiej refluks z tego połykania przeistoczył się w lekkie ulewanie. Malutka jak odbije pozbywa się tej zawartości, którą się krztusiła. Myślimy, że problem niedługo nam minie. Dziewczyny śpi w wózku i na spacerach, zaczęłam wychodzić z domu Oby zęby nas ominęły... Zaczęłyśmy ustalać w końcu rytm dnia i jest o niebo lepiej. Kurcze drży mi ręka jak to piszę, żeby nie zapeszyć Jedyny problem jaki mam to, to że jest do mnie strasznie przywiązana i jestem uwiązana w domu....Babcia nie podejmują się opieki... Moja Mama jest za daleko...Jedyna rozrywka to Zumba raz w tygodniu wtedy zostaje z tatąi też marudzi, płacze. Czy Wasze dzieci też tak mają? Jestem przerażona w styczniu wracam do pracy ....żłobek nas czeka. Jestem przerażona jak to będzie Myślę, że dzieci też wyrastają z takich zachowań - może doświadczone Mamy coś podpowiedzą
Ehh ja od stycznia też wracam i już jestem tym faktem sparaliżowana :/
Zastanawiam się nad pracą w domu na pół etatu... nie wiem czy pójdą mi na rękę tak myśłałam, żeby to mogło trwac do wiosny a potem może sru do żłobka (?)
Mam mętlik w głowie, bo jeszcze jakis czas temu bylam zdecydowana w 100% na nianie.

Dzis wysłałam wnioski do pracy z prośbą o urlop macierzynski fakulatatywny i o wykorzystanie urlopów.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
rinco, jeśli masz czas to poczytaj na o s e s e k . p l
bez spacji oczywiście.
Wejdź w zakładkę "żywienie dziecka" i tam właściwie wszystko masz wyłożone jak na tacy.
Ja od siebie proponuję zacząć nei od jabłka, tylko od warzyw... marchew, ziemniaki...
Kaszki Nestle chyba z cukrem są, więc przemyśl. A na kupę jabłko pomoże jak już wprowadzisz.
Tak też jest w poradnikach żywieniowych
Ja zaś zaczęłam od jabłuszka, potem marchew.
Dzis dałam ziemniaczek ze szinakiem. Noooo nie smakowało jej
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:18   #3732
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
też brzucha nad blizną nie czuję i też mam fałdkę ;/ i czekam aż będę mogła zacząć ćwiczyć brzuch
Ja mam czucie nad blizną.

Czy Wasze dzieciaczki tez odkryły moc swojego głosu??? No moja tak sobie popiskuje, tak sie wydziera, że nawet stopery nie pomagają
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:22   #3733
nasteczka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 203
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Ehh ja od stycznia też wracam i już jestem tym faktem sparaliżowana :/
Zastanawiam się nad pracą w domu na pół etatu... nie wiem czy pójdą mi na rękę tak myśłałam, żeby to mogło trwac do wiosny a potem może sru do żłobka (?)
Mam mętlik w głowie, bo jeszcze jakis czas temu bylam zdecydowana w 100% na nianie.

Dzis wysłałam wnioski do pracy z prośbą o urlop macierzynski fakulatatywny i o wykorzystanie urlopów.

-
No widzę, że nie jestem jedyna Ja tam wolę żłobek bo z tą nianią nigdy nie wiadomo - nie masz kontroli. W żłobku jest ich trochę i patrzą sobie na ręce tak sobie tłumaczę... A jak chcesz wracać?Powiem Ci, że ja bardzo nie mogłabym siedzieć dłużej w domu...Nie myślałam, że będę pragnąć wrócić do pracy do ludzi, bo siedzenie w domu mnie dobija intelektualnie, psychicznie, fizycznie, mentalnie k.... w każdym sensie no wyrodna matka ze mnie
nasteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:39   #3734
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Ja mam czucie nad blizną.

Czy Wasze dzieciaczki tez odkryły moc swojego głosu??? No moja tak sobie popiskuje, tak sie wydziera, że nawet stopery nie pomagają
Mój dzieć też tak krzyczy, że czasami aż się boję że coś mu się stało
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:48   #3735
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Ja mam czucie nad blizną.

Czy Wasze dzieciaczki tez odkryły moc swojego głosu??? No moja tak sobie popiskuje, tak sie wydziera, że nawet stopery nie pomagają
O taaaaaaaaaaakkkk!
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 22:55   #3736
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Ja mam czucie nad blizną.

Czy Wasze dzieciaczki tez odkryły moc swojego głosu??? No moja tak sobie popiskuje, tak sie wydziera, że nawet stopery nie pomagają
Oj task, a jakie zaskoczenie jest wtedy na twarzy, ze tak głośno potrafi

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez nasteczka83 Pokaż wiadomość
No widzę, że nie jestem jedyna Ja tam wolę żłobek bo z tą nianią nigdy nie wiadomo - nie masz kontroli. W żłobku jest ich trochę i patrzą sobie na ręce tak sobie tłumaczę... A jak chcesz wracać?Powiem Ci, że ja bardzo nie mogłabym siedzieć dłużej w domu...Nie myślałam, że będę pragnąć wrócić do pracy do ludzi, bo siedzenie w domu mnie dobija intelektualnie, psychicznie, fizycznie, mentalnie k.... w każdym sensie no wyrodna matka ze mnie
Ze zlobkiem mam dylemat o tyle, że więcej choróbsk dziecię złapie.

Nie ma idealnego rozwiązania

No ja też nie potrafie na d.... usiedziec ale boję się dnia, w którym będę musiała zostawic Hanię samą
Do tego jeszcze przypętała mi się rozmowa kwalifikacyna do nowej pracy jak się na mnie zdecydują to dopiero będę miała ciężki orzech do zgryzienia
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 23:02   #3737
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Jestem
Paulinka dzis pół dnia ze mną gadała i krzyczała tak jakby w śmiechu i też jakby ze złości, ale taki krzyk że uszy bolą, Trochę mnie to przeraziło, bo pierwszy raz słyszałam taki krzyk.

Uporałam się z ciemieniuchą i polecam mój sposób
brawo za postępy w walce z ciemieniuchą

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
nancia super wyglądacie.
Jakie rozmiary noszą Wasze dzieciaczki.
te rozmiary to są w cały świat. my mamy ciągle w użytku ciuszki 0-3mcy a niektóre na 68 są już przyciasne moim zdaniem to jest problem z rozmiarówką. Martusia mierzy teraz 67cm

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
no i jeszcze obiecana fotka z chrztu
ale ślicznotka!! jak laleczka!!

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Hej!
Ech, nie miała baba kłopotu, to zaczęła czytać wizaż Może ja tymi Bobovitami za bardzo Maksa spasłam? Pewnie widziałam w składzie cukier, ale jakoś nie powstało w mojej głowie, żeby szukać czegoś innego, bo to przecież "super hiper rewelacyjne produkty specjalnie dla dzieci"
I już mnie "skrzywiłyście", i czuję po pobieżnym zapoznaniu się z tematem, że i ja zaopatrzę się w kaszki Holle





Dzieciom zdarza się tak czasem "zapominać" Nabywają jakąś umiejętność, a potem przestają ją stosować, bo zaczyna je zajmować coś innego. Może np. w tym czasie Martusia ćwiczyła chwytanie? Po jakimś czasie dzieci wracają do tej "zapomnianej czynności"


no faktycznie, chwytanie to ona ćwiczy od dłuższego czasu więc może to to!!
te kaszki to poleciła mi moja siostra, słucham jej w temacie dzieci jak doświadczonej mamuśki bo wie o wiele więcej niż ja i do tego ma hopla na punkcie zdrowego jedzenia Marksiu nie był na zdjęciach pokazywanych przez Ciebie grubaskiem więc nie wiem o co kaman głowa do góry, człowiek uczy się całe życie. kto wie czy za parę lat nie wyjdą nowe super produkty i będziemy sobie pluły w twarz że tym a nie tamtym karmiłyśmy nasze dzieci.. tak można w nieskończoność my w dzieciństwie piłyśmy kaskasdę i inne świństwa i żyjemy

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Piękna! Wygląda jak laleczka


Powodzenia
O tym "mostku" coś Wam mówiono, że to źle? Ja kojarzę, że to normalne, że dziecko opiera się na nogach i podnosi pupcię, i tak nieraz się przesuwa

To i ja coś wrzucę, kilka minek
Wczoraj usiłowałam uchwycić na zdjęciu wyższy poziom wtajemniczenia - prostowanie rąk i opieranie na samych dłoniach
już prostuje rączki??!!! ludzie, Marcia to jest daleko w tyle za waszymi chłopakami! no i jaki przystojniak

Cytat:
Napisane przez cate_ Pokaż wiadomość
Mała księżniczka

Alex był przez prawie dwa lata na Bobovicie, bynajmniej nie ma nadwagi, raczej bym powiedziała, że chudzinka ale cukru mają sporo przez co zepsuł sobie ząbki. Teraz nie będę miała tego problemu, nie ma u nas takich kaszek

Silny chłopak

Spokojnie, nie wszystkie dzieci przesypiają noce, starszy syn zaczął przesypiać całe noce jak skończył 2 lata

Moje dziecię też podnosi pupę jak leży, nie wiem czy o taki mostek Wam chodzi ale fizjoterapeutka powiedziała, że to dobrze, że sobie ćwiczy. Poza tym chyba coś z tymi lekarzami w Polsce jest nie tak, co drugie dziecko ma napięcie i asymetrię, mam wrażenie że chcą ludzi naciągnąć na prywatne rehabilitacje bo przecież na NFZ nie ma szans
też mam takie wrażenie. zresztą nawet miss pisała że niektórzy neurolodzy czy fizjoterapeuci to zawsze znajdą u dziecka jakąś wade...

ja sama miałam iść z Marcią ale odpuściłam


Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Te kaszki i słoiczki Holle można kupić w sklepach stacjonarnych czy tylko internetowych?

Ja mam zamiar przetestować coś takiego http://www.sklepikdzieciecy.pl/siate...ol-p-1709.html , ale jeszcze mam czas.
ja kupowałam na allegro

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość



A, i jeszcze takie pytanie do dziewczyn po cc; też macie taką fałdę skóry nad szwem? Bo ja mam i to wygląda jakby mnie źle zszyli Jest tak jakoś nierówno...
ja nie mam mam za to brzuszek za ktory wypadałoby się zabrać

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość


Seba od wczoraj super śpi w ciągu dnia, tak nawet po 2-3 godziny ciągiem!!! Nie zdarzało mu się to odkąd miał może miesiąc. Chyba mu służy ta deszczowa pogoda. Może powinniśmy się przeniesić do Irlandii
zapraszamy

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Dzięki za wskazówkę, juz dzisiaj ćwiczyłyśmy




Dziewczyny po CC. Czy Wasze brzuchy wskoczyły na miejsca??? Ja nadal wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży. I to nie tak, że mam tłuszczyk czy wiszącą skórę, ja mam tak jakby wypchnięte mięśnie do przodu. Pokazywałam brzuch juz dwóm lekarzom i tacy byli...zdziwieni i zauwazyłam, że sami nie wiedzą co powiedzieć. Ćwiczę dużo, ale to nic nie pomaga. Jestem tym brzuchem załamana.
ja też mam spory brzuszek, narazie staram sie tym za bardzo nie stresować ale może powinnam zacząć ćwiczyć

Edytowane przez Timii
Czas edycji: 2012-09-20 o 23:03
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 23:41   #3738
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
Aż zajrzałam do 3 książek, które mam pod ręką. W każdej z nich stoi, że 4-5 miesięczne niemowlę może robić mostek. Nie za często, ale jest to normalny przejaw aktywności dziecka.
Maćkowi też głowa zostawała przy podciąganiu za ręce, i nadal czasami zostaje. Ale poza panią starszą nikt nie uznał tego za coś nienormalnego w jego wieku i przy jego masie ciała więc nie martwię się tym.
Z tego c opiszesz Borys ma jeszcze inne objawy, więc u niego to może zwiększone napięcie, ale nie kwalifikowałabym samego robienia mostka za coś nieprawidłowego.
musiałabym go nagrać, u nas na prawdę wygląda to bardzo nienaturalnie i jestem pewna , że mostek w wykonaniu Borysa to nieprawidłowość
On to przede wszystkim robi w złości i takiej furii. A wszystko razem wygląda jak jedna wielka histeria.

Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
_millena tak mi się przypomniało, jak tam po badaniach nerek Bo?
oo dziękuję , że pytasz.
W sumie w porządku. Powiedziano nam, że poszerzenie jest niewielkie i żeby na razie się tym nie martwić, aczkolwiek bacznie obserwować. Wciąż zagadkowe pozostaje poszerzenie cewki moczowej. Ale też jesteśmy pod obserwacją w tym kierunku. Śmiałam się dzisiaj, ze akurat wtedy, kiedy myślałam, że na 2 miesiące ( kontrole u nefrologa mamy za 2 miesiące) mamy spokój od lekarzy, to nam wpadła w "prezencie" rehabilitacja
Nie opędzimy się od tych lekarzy :/
raz w tygodniu gdzieś jesteśmy


U nas Borys też ładnie śpi - jak na siebie. W nocy od 19.30 do 6-7.00, obecnie z jedną pobudką koło 9.00 - ale to zazwyczaj chodzi o włozenie smoka do buzi, i z drugą albo o 2.00 albo o 4.00 na zmianę pieluchy i jedzenie. A potem ma drzemki w okolicach 9, 12, 15, 17. Śpi jakieś 40-60 min. Zasypia po odłożeniu do łóżeczka, ostatnio nawet na macie po zabawie albo w huśtawce. Nie usypiam go jakoś specjalnie, kładę, daję smoka , buziaka , przytulankę albo pieluszkę i wychodzę z pokoju. Czasem pomagam mu , przykrywając mu deliaktnie oczka pieluszką, albo miziam przez chwilkę po buzi. Ale kiedyś muszę przyznać to był dramat i wyglądało to zuuuuupeeełnie inaczej.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-20, 23:43   #3739
joss
Raczkowanie
 
Avatar joss
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Chojnice
Wiadomości: 120
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam Trochę mnie nie było i mam trochę do nadrobienia
Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Hej!
Miałam coś napisać, ale zapomniałam. Muszę się Wam pożalić że moja koncentracja to jest bliska 0. Mówię coś i tracę wątek, za chiny nie wiem o czym mówiłam, zawieszam się, źle nazywam przedmioty... Kiedy to minie? Ostatnio moja kuzynka S. smażyła frytki. Chciałam jej coś powiedzieć i mówię: "Słuchaj, frytka.....".
Mam tak samo i na prawie wszystko mówię "ten", "ta", "to", bo nie mogę szybko sobie przypomnieć jak "to" się nazywa
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Witajcie
Dziewczynki, czy jeśli dziecko dużo leży na plecach lub na boczkach, to naprawdę odkształca się główka?? Paulinka ostatnio nie lubi jak ją noszę, płacze i wyrywa się, jak ją położę w łóżeczku, macie lub leżaczku od razu ma bananka na buzi. Na brzuszku też mało leży. No i martwię się że za dużo leży. Słusznie???
No cóż, moja Celina już się dorobiła płaskiej potylicy, a i tak jest dużo noszona, głowę też często przekłada na obie strony, więc nie wiem dlaczego tak ma.
Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
a czym się zajmujesz, jeżeli to nie tajemnica?
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
A pochwalisz się, czym się zajmujesz? Mi też różne rzeczy chodzą po głowie, ale to jednak zawsze jest ryzyko i trudna decyzja...
Fajnie, że masz już sposoby na poprawę, ale może jeśli ta jedna pierś jest taka kłopotliwa, to faktycznie zostaniecie przy karmieniu jedną piersią? Jeśli czytasz nas od dawna, to pewnie kojarzysz, jak była o tym mowa.
Gdyby nie to, że mam bardzo małą konkurencję w okolicy, przez co czuję, że zagrożona może być moja anonimowość, to bez problemu bym napisała czym się zajmuję. W każdym razie to raczej męskie zajęcie, więc tą właściwą robotę wykonuje narzeczony, a ja zajmuję się papierkowymi sprawami - księgowość, itp.
Czytam od dawna, ale nie kojarzę tego tematu. Może nie zapadł mi w pamięci, bo nie brałam pod uwagę takiej opcji, nie wiem
Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Eh ludzie mnie drażnią! a raczej ich niepunktualność. Mąż umawiał się ze znajomym, miał wpaść z dziewczyną ok.15, więc zaraz po obiedzie i karmieniu Filipa wróciliśmy do domy i tak czekamy na nich, zaraz będzie 17, pewnie przyjadą koło 19, a my o 19:30 się kąpiemy, no góra o 20:00. Ja rozumiem, że jak się nie ma dzieci to się raczej nie myśli o takich sprawach, ale jak się umawiam na daną godzinę to jestem. Dla mnie ok. 15 to jest 15:30 na przykład. Też tak macie, czy ja jestem jakaś dziwna...?
Dla mnie ok. 15, to zazwyczaj pomiędzy 14:50 a 15:10 Nie rozumiem takiego nietrzymania się umówionego czasu... Niektórzy myślą, że człowiek nie ma nic innego do roboty tylko czekać aż oni łaskawie się zjawią.
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wieczorne to bajka, usypia zawsze bez problemu, czasem jak po włożeniu do łóżeczka marudzi, to go wyciągam na 10-15 min, położę na naszym łóżku i pobawi się, pogada albo ja z nim poleżę i z powrotem do łóżeczka i po dobroci już usypia, na siłę nie da rady. Rano też zwykle bez problemu, najczęściej pozwala się od piersi przełożyć do łóżeczka, czasem sam uśnie przy zabawie, często jest to w wózku na spacerze. A to popołudniowe to największy problem... Zwykle pół godziny głośnych protestów, nieraz nawet godzina, choć widzę że jest śpiący, zmęczony, przy piersi w 5 min usypia, a kiedy go odkładam to protest Mam nadzieję, że niedługo wreszcie pogodzi się z tym, że po południu też się sypia
Ja niestety mam dobrze tylko późnym wieczorem i w nocy, bo wtedy Celina sobie leży na naszym łóżku, porozgląda się i zasypia, a w ciągu dnia inaczej nie zaśnie jak na rękach no w wózku też raczej bez problemów.
Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość

mamuśki dwa pytania do Was:

  1. ile Wasze dzieci robią kup dziennie? (te karmione piersią)
  2. ile Wasze dzieciaki przebywają na zewnątrz codziennie?
dzięki za odp
1. dużo za dużo prawie po każdym karmieniu i to kilka takich porządnych
2. bardzo różnie. Czasami godzinkę, a czasami pół dnia, ale to było jak było ciepło.

Cytat:
Napisane przez justys1358 Pokaż wiadomość
Czy Wasze dzieci zareagowały na zmiane temperatury? U nas bylo goraco, i z dnia na dzien zrobiło sie chłodno. I ta zmiane widze po kapieli, wczesniej bez problemu była kapiel i przewijak ok., a teraz kąpil ok. a na przewijaku płacz. Gdy skoncze ja ubierac to juz jest spokoj. Wczoraj podgrzalam piecykiem w pokoju, ale mimo to i tak płakała. Wydaje mi sie ze jest jej zimno, bo cóz innego by było?
Nie zauważyłam żadnej reakcji, ale to może dlatego, że u nas w domu jakoś szczególnie gorąco jest tylko w największe upały.

Byłam w poniedziałek u doradcy laktacyjnego i w zasadzie za dużo się nie dowiedziałam. Jedyną wartościową radą było to, żebym odciągała pokarm nie od razu po karmieniu, a po ok. 30-40 minutach. A tak poza tym, to powiedziała, że jestem prawdziwą Matką Polką, że jeszcze nie zrezygnowałam mając non stop jakieś problemy Co do tego karmienia z jednej piersi, to myślę, że aż tak źle nie będzie, bo coś tam mi się napełnia cały czas w tej "zepsutej", więc chyba tak łatwo nie zaniknie (oby). Młoda miała przedwczoraj dzień głoda, a wczoraj i dzisiaj dni głodomora, więc to zbytnio dodatkowo nie ułatwia zadania. Taki los

Celina miała być wczoraj szczepiona, ale zabrakło szczepionek i mają dzwonić w przyszłym tygodniu

Idę dalej nadrabiać
joss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 01:30   #3740
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Ledwo sie położyłam, a Mała juz wstała. Teraz muszę czekać min. 2 godziny zanim znowu poczuje się senna Co ja mam zrobić żeby przesypiała noc??? Od 13.30 do 19.20 spała raz 30minut(dokładnie miedzy 16.oo-16.30). Chyba muszę poszukac jakiś mądrych książek.
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 08:46   #3741
clauudik
Rozeznanie
 
Avatar clauudik
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

A to ja się przywitam z rana

Już po kawce, lekko nieprzytomna, bo mój Mały Głód budził się o 23 (czyli jak zaczęłam się zbierać do spania), o 1:00, 4:00 i o 7:00. O tej też godzinie zaczęliśmy dzień. Jedno pranie już się pierze, sypialnia się wietrzy, a mały zaczyna już trzeć oczy na macie - o 9:00 chodzi spać. Wczoraj za bardzo się chyba ucieszyłam, że szczepienie przebiegło spokojnie, bo po południu dał nam nieźle czadu - podejrzewam, że bolała go nóżka... Po pół godzinnym wrzasku usnął w końcu na mojej piersi i tak sobie spał jakieś półtorej godziny, później cyc i kolejne 2 godziny spania. Obudził się o 19 i do 21 chyba wojował zanim usnął. Jestem dziś wykończona, a chciałabym zacząć go uczyć samodzielnego zasypiania i jak sobie pomyślę o tych wrzaskach, które nas czekają, to mi się odechciewa...

Czy tylko mój Filip nie umie sam zasypiać w łóżeczku?? Bo czuję się najgorszą matką świata...
__________________
Razem od 14/08/2009
Zaręczeni od 01/06/2010
Mąż i Żona od 14/08/2011

Nasz skarb 06/05/2012

...and nothing else matters...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png
clauudik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 09:37   #3742
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dzień Dobry ja już po 2 kawachSerce mi wyskoczy

Byłam z Szymonem na kontroli-Szymonowe płuca zawalone flegmąNormalnie idzie się wykonczyćAle ale doktórka powiedział że dzieć mój jest do przodu z rozwojemco najmniej o2-3 m-ceChoc tyle dobrego
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 10:10   #3743
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam!

Rany dziewczyny szkoda mi Waszych Dzieciaków, że tak chorują ...

Moja jeszcze, odpukac w niemalowane, oprócz lekkiego katarku nic nie miała na szczęscie i oby tak bylo jak najdłużej !

Millena - - moja Hania robi mostki i staje na głowie gdy jest mega zmęczona i broni się przed spaniem. Więc może Twoj Borys ma tak samo?

Anulka zdrówko dla Szymka!

Claudik nie wiem co Ci poradzic, moja Hania zasypia w swoim łóżeczku wiec nie wiem co powiedziec.
__________________
Hania
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 10:28   #3744
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Dzień dobry.

Dziewczyny, nie wiem co robić.
Hania zawsze budziła się raz w nocy na karmienie. Teraz, odkąd odkryła kciuka, budzi się w nocy (mniej więcej o tej samej godzinie, czyli pomiędzy 3, a 4), ale nie nawołuje, że jest głodna, tylko ssie kciuka. Wstaję wtedy i przystawiam do cycusia, a może nie powinnam? Może trochę by possała paluszka i poszła spać dalej?
W ogóle ostatnio Hania w ciągu dnia zadko woła cycusia. Je krótko i dużo rzadziej niż wcześniej. Waży ładnie, bo jest na 70 centylu więc chyba nie mam się czym martwić, ale wolałabym mieć pewność, że to jest normalne

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Ja się tak zastanawiam odnośnie słoiczków. Czy naprawdę można wierzyć temu, że te słoiczki są robione tylko z takich niepryskanych, super ekologicznych warzyw? Widziałam kilka razy jak rośnie marchewka bez dodatków- wydajność jest mała. Czy kupienie marchewki w markecie/lepsza wersja na bazarze to gorsze zło? Nie wydaje mi się.
Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Wierzę.
Tylko stąd nasuwa się taka refleksja. Mali sadownicy na 100 % pryskają swoje owoce. To nie wierzę że producenci "warzyw do słoiczków" tego nie robią. Taki producent nie ma przecież 1 ha upraw, mega mega więcej. "Musi" jakoś zabezpieczać swoje plony, żeby nie zeżarł tego parch albo żeby urosło większe niż 5 cm. Tak to przynajmniej widzę.
O ile wierzę w to, że np. marchewka wykorzystywana do produkcji "słoiczków" jest lepszej jakości, niż ta w hipermarkecie, o tyle mam wątpliwości co do tego, czy one faktycznie są takie super extra ekologiczne. Bo nawet jeżeli te warzywa nie są pryskane, to rosną na polach, które niejako sąsiadują z tymi, na których są warzywa pryskane więc mimo chodem coś z tych toksycznych substancji na pewno przenika. Poza tym, mam podobne wątpliwości do Ciebie, czy taki producent jest w stanie zaryzykować i faktycznie nie zapobiegać chemią utraty plonów...nie wydaje mi się.
I w końcu powstaje pytanie, jaki jest sens "ochrony" naszego dziecka przed pryskanymi warzywami, skoro w przyszłości (niedalekiej) i tak kontakt z nimi będzie miało. Czyli co z tego, że do np. 8 miesiąca życia będziemy podawały tylko "słoiczki", a później przejdziemy na podawanie marchewki z hipermarketu Nie lepiej podawać od razu takie produkty, jakie i my pochłaniamy (np. sławna marchewka z hipermarketu), które będą działały trochę jak szczepionka, czyli przyzwyczajały organizm do tego, co go czeka w przyszłości?
Ja, póki co mam możliwość posiadania warzyw i owoców z własnego ogródka. Nie wykluczam również podawania słoiczków. Ale takie wątpliwości jak ww mam

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
nancia super wyglądacie.

A tak w ogóle dziś zakłądam Hani pajaca 3-6 i już za mały. Rozmiar 68 robi się za mały. Jakie rozmiary noszą Wasze dzieciaczki. Hania ma 3 miesiące + tydzień, jestem zdziwiona że tak szybko przeskakuje rozmiary. I pomyśleć że jak się urodziła to 56 było dla niej dużo za duże. Miałam Wam napisać że tak mi ostatnio urosła że nawet sukienka na chrzciny była za mała. Jak jej ubrałam przed wyjściem do kościoła to myślałam że sobie w łeb strzelę.
A było to tak. Miałam w domu dla niej 2 sukienki (takie zwykłe, nie do chrztu). Zakładam rozmiar 62- odrobinkę za mała, 68- dużo za duża. To było 2 tygodnie przed chrzcinami. No i zrobiłam tak: zmierzyłam te sukienki, wypośrodkowałam ile powinna mieć długości, zapisałam wymiary i według tego kupiłam sukienkę. Nie przymierzałam jej przed chrzcinami, tylko przykładałam. Także jak założyłam przed chrzcinami to był klops. Ale jak następnego dnia założyłam tą sukienkę która była dla niej dużo za duża (tą rozmiar 68) to była już akurat. Taka historyjka jak Hania śmignęła przez 2 tygodnie.
Wow. Duża już ta Twoja Hania Moja mieści się póki co w rozmiar 62

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
no i jeszcze obiecana fotka z chrztu
Piękna I znowu powtórzę, że nasze Hanie jakieś takie podobne do siebie

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Byłam z Szymonem na kontroli-Szymonowe płuca zawalone flegmąNormalnie idzie się wykonczyćAle ale doktórka powiedział że dzieć mój jest do przodu z rozwojemco najmniej o2-3 m-ceChoc tyle dobrego
Choroba przejdzie A za ekspresowy rozwój należą się

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość

Millena - - moja Hania robi mostki i staje na głowie gdy jest mega zmęczona i broni się przed spaniem. Więc może Twoj Borys ma tak samo?
Już kolejna osoba pisze do _millena, że może ten mostek, to nie to

Może nie powinnam się wtrącać, ale czy Wy nie widziałyście w wypowiedzi _millena, że oprócz mostka było jeszcze kilka innych zachowań, wskazujących na napięcie mięśniowe???
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 10:30   #3745
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
A to ja się przywitam z rana

Już po kawce, lekko nieprzytomna, bo mój Mały Głód budził się o 23 (czyli jak zaczęłam się zbierać do spania), o 1:00, 4:00 i o 7:00. O tej też godzinie zaczęliśmy dzień. Jedno pranie już się pierze, sypialnia się wietrzy, a mały zaczyna już trzeć oczy na macie - o 9:00 chodzi spać. Wczoraj za bardzo się chyba ucieszyłam, że szczepienie przebiegło spokojnie, bo po południu dał nam nieźle czadu - podejrzewam, że bolała go nóżka... Po pół godzinnym wrzasku usnął w końcu na mojej piersi i tak sobie spał jakieś półtorej godziny, później cyc i kolejne 2 godziny spania. Obudził się o 19 i do 21 chyba wojował zanim usnął. Jestem dziś wykończona, a chciałabym zacząć go uczyć samodzielnego zasypiania i jak sobie pomyślę o tych wrzaskach, które nas czekają, to mi się odechciewa...

Czy tylko mój Filip nie umie sam zasypiać w łóżeczku?? Bo czuję się najgorszą matką świata...
A jak u Was ze smoczkiem, bo nie pamietam? My nie podawaliśmy smoka przez jakieś 2 miesiące, ale potem pojawiły się właśnie problemy ze spaniem. Potrafił się kotlować po 2 a nawet 3 godziny zanim zasnął. Nieraz już mi go było szkoda i brałam na brzuch do siebie i zasypiał, no ale nie chciałam żeby umiał zasypiać tylko przy mnie.
u nas wygląda to tak, że kłade go w łóżeczku, smoka na początku nie daję, bo i tak wypluje. Najpierw Adaś się rozgląda a jak go już spanie bierze to zaczyna gryźć rękaw albo śpiworek. Wtedy daję mu smoczka i pieluchą otaczam głowę, wygląda jak stara babulinka, ale to mu momentalnie pomaga zasnąć. Jak nie chcesz smoczka to moze z tą pieluchą spróbuj, ja podkradłam ten sposób tu z forum, już nie pamiętam od kogo, ale sprawdza sie świetnie.

anulka4771 zdrówka dla Szymcia, biedny, nie wyobrażam sobie choroby u takiego małego dzieciaczka
Ja w poniedziałek byłam u lekarza, bo obudziłam się z niedzieli na poniedziałek na karmienie o 1ej w nocy i czuję, że nie mogę przełykać.
Miałam w szafce antybiotyk, jeszcze z czasów ciaży, Duomox, więc najbardziej niby bezpieczny. Wiedziałam, że to jest taki ból, który po zwykłyh do ssania nie przejdzie. Wzięłam ten duomox i potem drugą tabletkę koło 10ej, nie czekając nawet tych 12 godzin.
Poszłam koło 12ej do lekarza i przepisała mi duomox oczywiście, wiec już byłam z 2 tabletkami do przodu
Tak sie bałam, ze Adasia zarażę, tym bardziej, ze we wtorek pojawił mi się katar, no ale narazie na szczęście jest ok, mam nadzieję, że już nic nam się nie rozwinie.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 10:33   #3746
nacia_n
Raczkowanie
 
Avatar nacia_n
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Chojnice
Wiadomości: 95
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
Witajcie
Dzisiaj bylismy z Bo u pani dr fizjoterapeutki. Otóż dorobiliśmy się napięcia mięśniowego. Dość silnego. Ale będziemy walczyć. Zapisano nas na rehabilitację, mamy też wykonywać na razie jedno ćwiczenie w domu.
Borys bardzo to przeżywa, ale po ćwiczeniach jest super wyciszony , grzeczny, zrelaksowany . Mam nadzieję, ze uda się go z tego wyciągnąć w miarę szybko. Na deser została wykryta lekka asymetria
Trzymam kciuki, by szybko się udało go wyciągnąć!

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
nancia super wyglądacie.

A tak w ogóle dziś zakłądam Hani pajaca 3-6 i już za mały. Rozmiar 68 robi się za mały. Jakie rozmiary noszą Wasze dzieciaczki. Hania ma 3 miesiące + tydzień, jestem zdziwiona że tak szybko przeskakuje rozmiary. I pomyśleć że jak się urodziła to 56 było dla niej dużo za duże. Miałam Wam napisać że tak mi ostatnio urosła że nawet sukienka na chrzciny była za mała. Jak jej ubrałam przed wyjściem do kościoła to myślałam że sobie w łeb strzelę.
A było to tak. Miałam w domu dla niej 2 sukienki (takie zwykłe, nie do chrztu). Zakładam rozmiar 62- odrobinkę za mała, 68- dużo za duża. To było 2 tygodnie przed chrzcinami. No i zrobiłam tak: zmierzyłam te sukienki, wypośrodkowałam ile powinna mieć długości, zapisałam wymiary i według tego kupiłam sukienkę. Nie przymierzałam jej przed chrzcinami, tylko przykładałam. Także jak założyłam przed chrzcinami to był klops. Ale jak następnego dnia założyłam tą sukienkę która była dla niej dużo za duża (tą rozmiar 68) to była już akurat. Taka historyjka jak Hania śmignęła przez 2 tygodnie.
U mnie też problem z rozmiarówką. Bodziaki nosi głównie 62, bo 68 są dla niego za długie i za luźne, ale w spodnie 62 ledwo się wbija, 68 są w sam raz (oprócz pajacyków, które są mu za krótkie), więc i 74 też czasem nosi. W poniedziałek prałam całą stertę ciuchów - mam to szczęście, że moja bratowa ma dwóch małych synków i ja dostałam wszystko Nawet nie muszę po lumpkach chodzić - do roku mam ciuszków tyle, że nie wiem, co z nimi zrobić

Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
no i jeszcze obiecana fotka z chrztu
Cudo!!! Aż mi się zamarzyło mieć dziewczynkę

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
MOSTEK ??? Paulina często się tak przeciąga że robi mostek, moja mama mówi, że pierwszy raz widzi coś takiego. Paula też ma wzmożone napięcie ale w nodze, tak mi pediatra powiedziała. 25 mamy usg bioderek...kontrole dysplazji i kręczu to zobaczymy.
O mostku też słyszałam, że to prawidłowy odruch do przewracania się na boczek.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Kiedy dziecko unosi główkę leżąc na plecach??
U nas się już kilka razy zdarzyło, że prawie usiadł

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
To i ja coś wrzucę, kilka minek
Wczoraj usiłowałam uchwycić na zdjęciu wyższy poziom wtajemniczenia - prostowanie rąk i opieranie na samych dłoniach
Słodziaczek

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Czy Wasze dzieciaczki tez odkryły moc swojego głosu??? No moja tak sobie popiskuje, tak sie wydziera, że nawet stopery nie pomagają
O tak!!! Krzyczy ile wlezie, a siłę głosu to ma po mamusi

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Czy tylko mój Filip nie umie sam zasypiać w łóżeczku?? Bo czuję się najgorszą matką świata...
Nie przejmuj się Są dzieci, które zasypiają w łóżeczkach, innym zajmuje to więcej czasu... Przyjdzie czas i na Filipa

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry ja już po 2 kawachSerce mi wyskoczy

Byłam z Szymonem na kontroli-Szymonowe płuca zawalone flegmąNormalnie idzie się wykonczyćAle ale doktórka powiedział że dzieć mój jest do przodu z rozwojemco najmniej o2-3 m-ceChoc tyle dobrego
Zdrówka życzę! A co do rozwoju to

A my - odpukać - pożegnaliśmy katar
nacia_n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 10:44   #3747
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość
Dzień dobry.

Dziewczyny, nie wiem co robić.
Hania zawsze budziła się raz w nocy na karmienie. Teraz, odkąd odkryła kciuka, budzi się w nocy (mniej więcej o tej samej godzinie, czyli pomiędzy 3, a 4), ale nie nawołuje, że jest głodna, tylko ssie kciuka. Wstaję wtedy i przystawiam do cycusia, a może nie powinnam? Może trochę by possała paluszka i poszła spać dalej?
W ogóle ostatnio Hania w ciągu dnia zadko woła cycusia. Je krótko i dużo rzadziej niż wcześniej. Waży ładnie, bo jest na 70 centylu więc chyba nie mam się czym martwić, ale wolałabym mieć pewność, że to jest normalne
Ssanie kciuka hmm lepiej ją oduczyc bo pózniej bedzie ciężko bo np smoczka zabierzesz a kciuka niestety nie
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 10:51   #3748
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
A to ja się przywitam z rana

Już po kawce, lekko nieprzytomna, bo mój Mały Głód budził się o 23 (czyli jak zaczęłam się zbierać do spania), o 1:00, 4:00 i o 7:00. O tej też godzinie zaczęliśmy dzień. Jedno pranie już się pierze, sypialnia się wietrzy, a mały zaczyna już trzeć oczy na macie - o 9:00 chodzi spać. Wczoraj za bardzo się chyba ucieszyłam, że szczepienie przebiegło spokojnie, bo po południu dał nam nieźle czadu - podejrzewam, że bolała go nóżka... Po pół godzinnym wrzasku usnął w końcu na mojej piersi i tak sobie spał jakieś półtorej godziny, później cyc i kolejne 2 godziny spania. Obudził się o 19 i do 21 chyba wojował zanim usnął. Jestem dziś wykończona, a chciałabym zacząć go uczyć samodzielnego zasypiania i jak sobie pomyślę o tych wrzaskach, które nas czekają, to mi się odechciewa...

Czy tylko mój Filip nie umie sam zasypiać w łóżeczku?? Bo czuję się najgorszą matką świata...
Z pewnością nie jesteś najgorszą matką świata Borys co prawda usypia w łóżeczku sam dość często, ale tak jest dosłownie od kilkunastu dni i nie mam pojęcia co na to wpłynęło, gdyż wcześniej było zupełnie odwrotnie.
Tak samo jak z dnia na dzień polubił leżenie na brzuszku, czy leżenie na macie, tak też przestał histeryzować po wlożeniu do łózeczka. Chociaż muszę przyznać, że po kąpieli nigdy nie było problemu z odłożeniem. Zawsze ładnie zasypiał, praktycznie od razu po odłożeniu i wcześniejszym karmieniu. Ale to tylko po kąpieli.
Może ma za dużo bodźców w tym łózeczku? A co dokładnie robi? Płacze, smęci? Kwęczy? Histeryzuje? Czy po prostu się wybudza?

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry ja już po 2 kawachSerce mi wyskoczy

Byłam z Szymonem na kontroli-Szymonowe płuca zawalone flegmąNormalnie idzie się wykonczyćAle ale doktórka powiedział że dzieć mój jest do przodu z rozwojemco najmniej o2-3 m-ceChoc tyle dobrego
super ale to strasznie duzo jak na takiego malucha. Może jakiś geniusz ?
Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Millena - - moja Hania robi mostki i staje na głowie gdy jest mega zmęczona i broni się przed spaniem. Więc może Twoj Borys ma tak samo?
Borys jak jest spiacy to trze oczka, a jak zmeczony to po prostu płacze. U nas na prawdę mostki wynikają z napięcia mięśni.

Cytat:
Napisane przez Gaabbi Pokaż wiadomość

Już kolejna osoba pisze do _millena, że może ten mostek, to nie to

Może nie powinnam się wtrącać, ale czy Wy nie widziałyście w wypowiedzi _millena, że oprócz mostka było jeszcze kilka innych zachowań, wskazujących na napięcie mięśniowe???
haha dziękuję Gabi

Co do kciuka Hani. Spróbuj nie dawać jej tego cyca i zobaczysz. Jak się Borys przebudzał, to zawsze go karmiłam, aż pewnej nocy po prostu dałam mu smoka , przewinełam i czekałam co będzie się działo dalej. I Borys zasnął bez karmienia. Od tamtej pory jeśli obudzi się w okolicy 2-3 tak właśnie robię. Jeśli po przewinięciu i wetknięciu smoka nie zasypia i kwęczy dalej, to karmię. Zazwyczaj smok wystarcza. Bez ryzyka nie ma zabawy Spróbuj.

Co do słoiczków. Szczerze mówiąc to się nie interesowałam i wyjątkowo nie doktoryzowalam nad warzywami i owocami ze słoiczków. I nie będę tego robić, ponieważ nie mam na to czasu. Polecane są przez lekarzy, wiec uznaję, że niekoniecznie muszą szkodzić dzieciom. Niestety mimo tego, że rodzice mają kawałek działki , to nie mamy własnych marchewek i innych warzywek, a jabłka Taty wolę podawać w późniejszym wieku . Wiem też w jaki sposób hodowane są warzywa sąsiadów rodziców. Więc lepiej już podawać słoiczki niż kupować produkty niewiadomego pochodzenia. Cały czas kieruję się tym, że warzywa i owoce do słoiczków przechodzą bardziej restrykcyjną kontrolę niż do pozostałych produktów.

Cytat:
Napisane przez nacia_n Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki, by szybko się udało go wyciągnąć!
dzięki !
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 11:01   #3749
Gaabbi
Wtajemniczenie
 
Avatar Gaabbi
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Ssanie kciuka hmm lepiej ją oduczyc bo pózniej bedzie ciężko bo np smoczka zabierzesz a kciuka niestety nie
Tak Aniu, wiem o tym.
Ale
Poczytałam ostatnio o ssaniu kciuka przez niemowlaka i piszą, żeby się tym nie martwić. Do roku czasu dziecko może mieć silny instynkt ssania i zabieranie im tej możliwości jest gorsze, niż pozwalanie im na to. Moja Hania nie chce zaakceptować smoczka. Pozostaje tylko nadzieja, że faktycznie Jej to ssanie kciuka przejdzie.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
haha dziękuję Gabi

Co do kciuka Hani. Spróbuj nie dawać jej tego cyca i zobaczysz. Jak się Borys przebudzał, to zawsze go karmiłam, aż pewnej nocy po prostu dałam mu smoka , przewinełam i czekałam co będzie się działo dalej. I Borys zasnął bez karmienia. Od tamtej pory jeśli obudzi się w okolicy 2-3 tak właśnie robię. Jeśli po przewinięciu i wetknięciu smoka nie zasypia i kwęczy dalej, to karmię. Zazwyczaj smok wystarcza. Bez ryzyka nie ma zabawy Spróbuj.

Co do słoiczków. Szczerze mówiąc to się nie interesowałam i wyjątkowo nie doktoryzowalam nad warzywami i owocami ze słoiczków. I nie będę tego robić, ponieważ nie mam na to czasu. Polecane są przez lekarzy, wiec uznaję, że niekoniecznie muszą szkodzić dzieciom. Niestety mimo tego, że rodzice mają kawałek działki , to nie mamy własnych marchewek i innych warzywek, a jabłka Taty wolę podawać w późniejszym wieku . Wiem też w jaki sposób hodowane są warzywa sąsiadów rodziców. Więc lepiej już podawać słoiczki niż kupować produkty niewiadomego pochodzenia. Cały czas kieruję się tym, że warzywa i owoce do słoiczków przechodzą bardziej restrykcyjną kontrolę niż do pozostałych produktów.


dzięki !
nie ma za co

Może faktycznie spróbuję Jej po prostu nie przystawić i zobaczymy co się będzie działo.

Ja też myślę, że warzywa ze słoiczków nie szkodzą (na pewno!) i może faktycznie są lepsze jakościowo od tych, które mogłybyśmy przyrządzić same, ale... wątpliwości, takie jak wcześniej opisałam, mam nadal
A jeszcze co mnie "dręczy" Te wszystkie papki słoiczkowe są takie niedobre Nie wiem czy chcę taką wątpliwą przyjemność serwować swojemu Dziecku.
Nie wiem.
Na pewno słoiczki są wygodniejsze.
Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie.
hmmm
Gaabbi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 11:03   #3750
karozka
Raczkowanie
 
Avatar karozka
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 181
Dot.: Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

Witam
Ufff udało mi się nadrobić większość

Rosną nam dzieciaki jak na drożdżach

Przepraszam, że mnie tak ostatnio wcięło, ale całkowicie pochłonął mnie mały i walka z kg
Zaczęło nam się też prowadzenie do przedszkola i tym samym w biegu wychodzimy z domu o 7.30 dowlekamy się do domu o 8.3o prawie nakarmić małego, przewinąć trochę ogarnąć i o 12 znowu trzeba iść.
I tym sposobem czasami po kilka dni nie włączam laptopa bo wieczory przeznaczam na ćwiczenia i dla męża

Leon rośnie ubranka 74 mamy na styk, waży obstawiam, że gdzieś koło 8 kg ostatnio na szczepieniu ważył 7kg, ale to już było dawno temu i nieprawda
Niestety dalej męczymy się ze wzdęciami a teraz jeszcze mamy spore ulewanie w bonusie
Po nutritionie nie ulewał, ale za to z brzuchem gorzej no i teraz testujemy kaszę kukurydzianą.
Powoli będziemy zabierać się za rozszerzanie diety, idziemy dziś do lekarza to się podpytamy co i jak i sprawdzimy wagę.
Aa i jestem w szoku bo mały trzyma się twardo Julka chora, kaszle jak nie wiem a u niego nawet ani śladu katarku

Kism dziękuję Ci ogromnie za pamięć
w domu cóż raz lepiej raz gorzej, żyjemy na huśtawce
zagryzam zęby i powtarzam sobie, że jeszcze trochę wytrzymam póki co nie mam innego wyboru.

Nie mam możliwości żeby cokolwiek dorobić gdyż nie ma kto zostać z małym a na żłobek pracować mija się z celem
liczymy, że na przyszłe wakacje uda nam się stąd wynieść
Ostatnio udało nam się kupić autko co prawda 19letniego golfa na gaz, ale cieszę się jak dziecko
Także małymi kroczkami do przodu


anulka życzę Ci z całego serca żeby wszystko się ułożyło, dużo zdrowia dla męża dla Ciebie i Twoich chłopaków
Trzymam kciuki żebyście jak najszybciej mogli wrócić na swoje mieszkanie


millena dobrze, że zostało to wcześnie wykryte, na pewno odpowiednie ćwiczenia przyniosą rezultaty i dodatkowo pomogą małemu się wyciszyć


Pozdrawiamy


claudiik to w takim razie to dopiero ze mnie najgorsza matka świata bo Leon zasypia tylko i wyłącznie przy butli, lub w leżaczku i musi być w leżaku dopóki nie zapadnie w głębszy sen bo odłożony do łóżeczka wpada w histerię
a na początku odłożony do łóżka sam zasypiał w 10 min potem nagle bach i koniec tego dobrego

aaa i mamy problem bo zaczyna się już robić większy od leżaka i gdzie my go będziemy usypiać
__________________
Leon zawodowiec
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c2n0amxwdel8a.png

Edytowane przez karozka
Czas edycji: 2012-09-21 o 11:14
karozka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.