Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[prince_polo]

Napisane przez Maciejka__

W miejscach osłoniętych też ściągam.

ja tez sciagam i jak ma bluze czy cos rozpinanego to rozpinam w sklepie a jak jest przykryta kocykiem to odkrywam. Tak zbey sie nie zgrzała

Napisane przez chce_byc_mama

Fajna.
co do butelki sprobuj kupic wiekszy soczek moja amelia ma to amo musi miec cieple mleko inaczej nie wypije :/

no wlasnie szukam smoczkow do tej butelki. Chyba zam,owie Tą mate. Taka wydaje mi sie sympatyczna tylko chcialam cos z swiatelkami i melodyjkami a tutaj tylko wydaje dziwki kwiatek i jakies odnoza

[Kasik_12]

Napisane przez nadalka

U nas nocka kiepska... mała obudziła się o 2 z gorączką 39,4 i jęczała strasznie do 4. dostała nurofen w syropie ale po chwili tak jej się bekło że go zwymiotowała przy czym tak się zakrztusiła że klika sekund musiałam ją "ratować" bo nie mogła złapać oddechu...
Zimne okłady.. zaraz dostała czopka.. i tak jakoś zeszła ta gorączka.. spała do 8,30 i teraz już zdążyła dać koncert ale obecnie leży sobie w leżaczku i gada do siebie.
Mnie za to boli bania.. jakiś kutafon komar pogryzł mnie gdzie tylko się da ...


W sumie to mogłabym sobie darować to pisanie bo zauważyłam że większość z Was ma gdzieś moje posty

Biedne słoneczko

Napisane przez prince_polo

acha Rozi wazy juz 5420

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

o Jej biedna niunia

ja sobie nie wyobrazam by moja miała miec goraczke
dzis juz mam nadz ze lepiej???

a co do tego szarego zdania to trzeba CI
jak tak mzoesz myslec

A widzisz a tak się bałaś, jest ok

Napisane przez wvictoria

Dobrze, że gorączka spadła.
Co do szarego to nie skomentuję
Przesyłka wysłana wczoraj bo wcześniej nie dałam rady, sorki Ale powinna wkrótce dojść

A tak się Kuba dziś rano cieszył jak do niego gadałam

Słodziak

Napisane przez nadalka

Paula, nurofen od 3mc a czopki paracetamol farmina od 1mc chyba...

Przepraszam że tak napisałam... Ale chyba powoli popadam w depresję... Już takie rzeczy mi przychodzą do głowy... Czasem mam ochotę je.b.nąć tż w pysk, rzucić dzieckiem aby w końcu ucichło a na koniec rzucić się z okna... Już mnie to zaczyna przerastać. Jak zajmuję się małą to jestem zła że tż się nią nie zajmie, jak on się nią zajmie to zaś mam wyrzuty że nie ja. Mam syf w domu bo nie mam kiedy posprzątać, a jak mam czas to mi się nie chce.
Tż tylko siedzi i co wyłączy jedną grę to włącza drugą. Na spacer jak bym chciała iść to nie pójdę bo już drugi tydzień koło pompuje. Łeb mi pęka, o 8 prosiłam go żeby poszedł po tabletki i co, siedzi i gra. Jak się pytam czy idzie do tego sklepu czy nie to mówi że on nie ma potrzeby iść.
Wszystko jest do du.py

Kochanie współczuję Ci , ale musisz być silna dla Igusia ona Cię najmocniej na świecie kocha pamiętaj

Napisane przez agunia82

słońce powiem tyle, dziecku daj spokój, sobie też, ale weź do ręki patelkę i tak walnij nią małża przez głowę żeby mu aż w uszach zadźwięczało! Przy okazji jak i jego głowa rozboli to może panicz znajdzie powód do pójścia do sklepu Serio, ja bym z takim leniem śmierdzącym nie wytrzymała, a swoją drogą, to wygląda na to, że on jest faktycznie od gier mocno uzależniony i potrzebuje pomocy. Ale dopóki sam się nie obudzi, że ma problem i nie zechce nic z tym zrobić, to obawiam się, że Twoje ględzenie nic nie da. Tu by jakaś terapia szokowa się przydała.
I tylko Ciebie i dziecka w tym wszystkim szkoda, bardzo Ci współczuje, że musisz przez to przechodzić Może powinnaś udać się do jakiegoś specjalisty, który by podpowiedział co możesz zrobić, jeśli cokolwiek, żeby zmienić zachowanie męża

Zgadzam się z Tobą dla Tż

Napisane przez wanilllka82

witajcie miałam pocytowane od wczoraj - specjalnie na noc nie wyłączyłam lapka - i du.a bo mi sie przeglądarka zamknęła
mam od wczoraj jakiś kryzys laktacyjny, piersi miękkie, mało pokarmu, muszę karmić na '4 piersi' nie wiem co jest grane, mam nadzieje że to szybko minie

nadalko przytulam cie mocno, przykro mi ze musisz przez to przechodzić, proszę cie nie złość się na Igunie, wiem ze czasem płacze i opadasz z bezsilności ale to nie jej wina ze ma takiego tate, ogladam z nia filmiki i wiem ze jest przekochana słodziutka dziewczynka, przypomina mi mojego synka, na pewno kochasz mała nad życie, podrośnie to podejmiesz decyzje co dalej z Twoim małżeństwem a narazie ciesz się że mas taką wspaniałą córkę, pamiętaj że Iga kocha Cie najbardziej na świecie i równie mocno potrzebuje

Wanilka dobrze pisze teraz skup się na małej ,a za jakiś czas podejmij decyzje co dalej z Twoim TZ

[chce_byc_mama]

to szukaj przegladaj moze cos znajdziesz ciekawego



ja dzis wieczorem jade po lezaczek dla malej
co by nie bylo bo sie w nim zakochalam identyczny jak Aguni

[Maciejka__]

Napisane przez agunia82

Lu się zaczęła śmiać w głos i to nie jest taki pojedynczy okrzyk radości, ale długa seria prawdziwego, radosnego śmiechu

Super!
Róża na razie zaśmiała się głośno raz. Są uśmiechy z okrzykami, albo "opowiadaniem" czegoś, ale to nie to samo.

[Mandragorrka]

Hej Mamcie ja tylko na sekundkę powiedzieć,że byłam rano w Lidlu i nic nie kupiłam - były jeszcze dresiki i bluzy z uszkami, swoją drogą prześliczne, jednak w nie odpowiednim rozmiarze. Na pocieszenie poszłam do lumpka i kupiłam 3 pajacyki i kombinezon i jeszcze moja siostra kupiła kombinezon tyle, że w większym rozmiarze. Potem wrzucę fotki, bo łupy bardzo mi się podobają
Tymczasem idę poprzebywać z siostrą.

[pumas]

Cześć czołem. Jak zwykle tylko na chwilę, podejrzeć co u was (to stało się już taką normalnością, że przynajmniej raz dziennie MUSZĘ zajrzeć do was - nałóg ), przeczytałam tylko jedną stronę, jeszcze jedna w zanadrzu, ale niestety moja terrorystka mi nie pozwala.

Dzisiejszy spacer skończył się wielkim rykiem na cały park, nie do okiełznania. Stare dewoty tak się na mnie patrzyły, a ja byłam bezsilna, dziecko się darło mimo moich najszczerszych chęci uspokojenia jej. Na szczęście przyjechał po nas tż, bo droga do domu (ok. 20 min.) to byłaby dla mnie męka, słuchając tych wrzasków Znowu marudna się zrobiła, nie wiem czemu. A ja dzisiaj opadłam z sił, bo na najwyższych obrotach od rana. Zrobiłam makijaż koleżance na sesję zdjęciową, wyszedł pięknie moim zdaniem

Moje dziecko rusza nóżkami i rękami w rytm muzyki - tak było w ciąży, telepało całym moim brzuchem, jak tylko włączaliśmy muzykę. Teraz też wariuje!

Co do ciuszków z Lidla - wysłałąm tż o 9 rano i zostały same resztki, ale na szczęście kupił wszystko - jeszcze nie wiem co, ale pewnie bluzę z uszkami, dresik, jakieś rajtki Cieszę się, bo lidl ma naprawdę dobre gatunkowo te ciuszki. Ale że tak się ludzie na nie rzucają....

My też małej prawie w ogóle czapki nie zakładamy, może miała ją na sobie ze 3 razy. Głównie opaska albo kaptur. Ale jak będzie zimniej to na pewno założymy, choć mała czapek nie cierpi !

[prince_polo]

no i nie wiem ktora mate mam zamowic:bryzdal:

[Maciejka__]

Napisane przez prince_polo

jak Wam sie pdooba ta mata???
http://www.aukcjoner.pl/gallery/010765852-10.html#I10

To Rozalce ma się podobać.
Jest kolorowa, ma lusterko i będzie za co ciągnąć, więc powinna ja zainteresować. Nie wiem tylko ile jest elementów wydających jakieś dźwięki, a największe wątpliwości mam co do spodu maty - ona chyba nie jest płaska, a przecież dziecko ma leżeć na macie również na pleckach.

[Soleilka]

Tż powiedział, że zaraz idzie z dzieckiem na spacer

[prince_polo]

Napisane przez Maciejka__

To Rozalce ma się podobać.
Jest kolorowa, ma lusterko i będzie za co ciągnąć, więc powinna ja zainteresować. Nie wiem tylko ile jest elementów wydających jakieś dźwięki, a największe wątpliwości mam co do spodu maty - ona chyba nie jest płaska, a przecież dziecko ma leżeć na macie również na pleckach.

chodzilo Ci chyba na brzuszku??
bo aj wlasnie miałam pytac , zalezy mi by na macie lezała na brzuchu by sie wkoncu moze nauczyla a raczej polubiło a na tej macie jakso chyba nue abrdzo..

no i jestem w dupie bo podoba mi sie ale chyba nie jest tą która by Ją tak mocno zainteresowała

[Soleilka]

Ciastek mi się ta podoba http://allegro.pl/mata-edukacyjna-in...649000707.html

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

Ciastek mi się ta podoba http://allegro.pl/mata-edukacyjna-in...649000707.html

no fajna ale tez ,miekka

[hanjah]

Hejo Jesteśmy po baby clinic i spacerze. Marysia waży 4970g Zrobiła jej się lekka ciemieniucha (jeszcze nie ma strupów, ale skóra pod włoskami się łuszczy)-mam smarować oliwką przed kąpielą. Dla mnie to nowość, bo Dorotka tego nie miała...

Czy któraś z Was widziała albo ma takie cudo: http://www.ebay.co.uk/itm/HASBRO-Blu...ht_3014wt_1186 ?
Zastanawiam się, czy nie kupić zamiast konika (bo jednego mamy)-widziałam dziś za 7,99f i teraz żałuję że nie wzięłam...

[prince_polo]

[agunia82]

Napisane przez Maciejka__

Napisałam więcej, ale zerwało mi połączenie i wszystko wcięło, więc będzie krócej i bez owijania w bawełnę.

Ja nie podchodzę bezkrytycznie ani do słowa pisanego, ani mówionego. Przecież w różnych poradnikach znajdziemy wiele sprzecznych ze sobą informcji. Trzeba czytać, słuchać, ale przede wszystkim obserwować własne dziecko i zawierzyć swojej intuicji.

Jak małej z zimna siniały rączki, to zakładałam jej bluzę nawet w ciepły dzień i było mi obojętne, co o tym piszą w poradnikach i co pomyśli o mnie inna mama z dzieckiem ubranym zpełnie inaczej. Pomagało i tylko to się liczy. ZAWSZE chronię jej uszka opaską lub czapką, bo kaptury są luźne i chronią karczek, ale uszu już nie.

zgadzam się, obserwowanie dziecka to podstawa ja się nie oglądam w ogóle na to, jak inne dzieci są ubrane, bo wtedy na bank Luśka by była non stop przegrzana (no jednak przy 20 stopniach w cieniu, kiedy mi w krótkim rękawie jest w sam raz, a ja jednak należę do zmarzluchów, zimowa czapka, szalik i ciepła kurteczka to dla mnie mega przegięcie). Dzisiaj Lu pomykała w krótkim rękawku, rajstopkach i sukienusi i było jej w sam raz, miała ubrany sweterek na początku, ale zdjęłam, bo jej było za ciepło.
Mam w głowie cały czas to, że najgorsze co można zrobić to dziecko przegrzać i że to prowadzi do najgorszych chorób, a w Polsce jednak jak by nie było tendencja do przegrzewania dzieci jest ogromna - i tu nie chodzi o założoną bluzę w ciepły dzień, bo wiadomo, są i zmarzluchy, ale o ten przykład jak wyżej

Co do ochrony uszek - ja w tym temacie trochę zgłupiałam, chociaż jak patrzę to większość jest opinii, że to wcale nie brak czapki prowadzi do zapalenia uszu (ponoć jest to wynik głównie długotrwałych przeziębień lub sprawa bakteryjna). Generalnie jak wieje zimny, przenikliwy wiatr uszka chronię, ale poza tym nie zakładam ani czapki ani opaski.

Napisane przez nadalka

hej hej hej dostałam @


a to kojec

super

Napisane przez chce_byc_mama

ja dzis wieczorem jade po lezaczek dla malej
co by nie bylo bo sie w nim zakochalam identyczny jak Aguni

[Soleilka]

W mamo to ja październik 2012 jest próbka Pharmaceris Baby balsamu nawilżającego do ciała dla dzieci. Gazeta kosztuje 0,99 zł więc jak chcecie nawet na sobie przetestować to możecie kupić

[prince_polo]

jestem genialna. Rano zlicytowałam mate tą
mysle s eitak mnie przbeiją, patrze i wlasnie aukchja sie zakoncyzla i Ją wygrałam. A zeby bylo smiesznie to nie doczytałam z ebez elementow grających
no ale za tak smieszne pieniadze? moze i warto
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-ti...667161512.html
ale itak szukam drgiej fajniejszej bedzie miala dwie

[depoison]

Napisane przez wvictoria

Depoison, przyszła mi magiczna herbatka Zosi i pytanie - przygotowanie to 1/2 łyżeczki do herbaty w 200ml wrzącej wody. Zostawić do ostudzenia. Tak?

widziałam, że już Ci Karolka odpowiedziała. Ja robię dokładnie tak samo, nie chciałoby mi się studzić całych 200 ml (no i ja też robię mniej, najwyżej 100ml)

Napisane przez KarolinaPW

Rajstopek nie mamy ani jednej pary, bo sądziłam, że to dla dziewczynek do sukieneczek się zakłada

- wiesz, że ja kiedyś też tak myślałam? dopiero jak Zosia była na świecie i w sklepie zaczął pojawiać się zimowy asortyment zwróciłam uwagę, że rajtki też są podzielone na dziewczęce i chłopięce. Teraz mamy 3 pary, bo to dobre do nosidła

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

no cóż, obrazek jakby znajomy Możesz zapytać tej lekarki, ale pewnie niewiele pomoże - ja się ciągle spotykam tylko ze stwierdzeniem "to normalne, wiele dzieci tak ma, przejdzie"
Aha, moja nie stęka - moja napina się, czasem czerwienieje i od razu wrzeszczy.

Napisane przez agunia82

Hmmm wiecie co, ja małej czapkę do tej pory ubrałam dosłownie kilka razy, i właściwie teraz nie zakładam, jedynie jak jest chłodniej i bardziej wiele to tylko kaptur od bluzy. Czapkę mam zamiar ubierać dopiero jak temp będą spadać poniżej 12 stopni lub będzie wiał zimny przenikliwy wiatr

ja czapkę ubieram dość często bo raz, że p.ździ ostatnio w tym Berlinie jak na gdańskim Przymorzu, dwa, że Zosia wychodzi teraz na zewnątrz właściwie już tylko w nosidle.

(a trzy, że w czapeczkach jej ładnie )

Napisane przez prince_polo

dzewczyny czy Wy maty macie nowe czy moze ktos kupil od kogos uzywana?? bo tak patrze na allegro one sa drogie te fajne. I sie zastanawiam bo uzywane są tez w super stanie..... tylko niewiem bo wkoncu dziecko na tym lezy, ale z drugiej strony to przeciez sie pierze. Niewiem jaka zamowic. CO myslice?

ja dostałam używaną po córce przyjaciółki. Nie mam wobec niej żadnych obiekcji

Napisane przez agunia82

patrzyłam na te z leżaczkiem obrotowym, za coś koło 50zł były używane.
Albo ta:
http://allegro.pl/lamaze-mata-edukac...687148973.html
za 100zł chyba używaną widziałam

wow, 50zł? super!
ja nawet dziś próbowałam na ebayu taką wylicytować, ale jednak więcej, niż 20€ nie chcę dać - więc nie wygrałam

Napisane przez nel_a

ja właśnie mam od znajomych lamaze ale nie taką wypasioną jak teraz można kupić na allegro położyłam na chwilę dziś malego (dosłownie 2min) jak mu podgrzewałam mleczko i się przez chwilę uśmiechał ale nie wiem czy to nie przypadek

ao tej macie już Wam pisałam - pamiętacie jak nie wiedziałam co to takie zielone wibrujące (okazało się że do maty) i któraś wtedy podesłałą tego linka - http://girlsalright.blogspot.de/2010...e-playmat.html

to chyba nawet ja byłam Już wtedy byłam obcykana z asortymentem Lamaze

Napisane przez agunia82

Lu się zaczęła śmiać w głos i to nie jest taki pojedynczy okrzyk radości, ale długa seria prawdziwego, radosnego śmiechu

takiego perlistego? super!


Nadalka, a tego Twojego męża to zabić tylko. Co za ciul, sorry.

[agunia82]

Napisane przez depoison

takiego perlistego? super!

tak, perlistego podnosiłam ją do góry, całowałam brzunio i sadzałam, a ta mi się tak rozchichrala w pewnym momencie myslalam, ze to na ryk, ale nie, to byl radosny smiech

no a teraz mamy wlasnie jakies dziwne pierwsze proby wymawiania chyba spolglosek

[depoison]

Napisane przez Maciejka__

Ja nie podchodzę bezkrytycznie ani do słowa pisanego, ani mówionego. Przecież w różnych poradnikach znajdziemy wiele sprzecznych ze sobą informcji. Trzeba czytać, słuchać, ale przede wszystkim obserwować własne dziecko i zawierzyć swojej intuicji.

Jak małej z zimna siniały rączki, to zakładałam jej bluzę nawet w ciepły dzień i było mi obojętne, co o tym piszą w poradnikach i co pomyśli o mnie inna mama z dzieckiem ubranym zpełnie inaczej. Pomagało i tylko to się liczy. ZAWSZE chronię jej uszka opaską lub czapką, bo kaptury są luźne i chronią karczek, ale uszu już nie.

mam podobne podejście - bo właśnie zbyt często spotykam się ze sprzecznymi opiniami rozmaitych niby to autorytetów. Że chłodne rączki nie świadczą o wyziębieniu - wiem, ale też nie do końca wierzę w teorię zimnego/ciepłego karczku. Mam wrażenie, że gdyby mała miała chłodny kark, to by już musiała być zmarznięta na kość
Na noc ubieram lżej niż większość z was, na dwór - chyba cieplej. Bo albo nosidło - a wtedy łysy jako kolano łebek narażony jest na silny wiatr, albo wózek w którym mała potrafiła mi się rozpłakać... z zimna (ubrana była podobnie jak ja, kark ciepły, a dziecko wyje. Założyłam czapeczkę, przykryłam kocykiem i momentalnie zasnęła)

Napisane przez nadalka

a to kojec

świetny!

Napisane przez Soleilka

Tż powiedział, że zaraz idzie z dzieckiem na spacer

niemożliwe!
może ma do Ciebie jakiś interes?

Napisane przez prince_polo

jestem genialna. Rano zlicytowałam mate tą
mysle s eitak mnie przbeiją, patrze i wlasnie aukchja sie zakoncyzla i Ją wygrałam. A zeby bylo smiesznie to nie doczytałam z ebez elementow grających
no ale za tak smieszne pieniadze? moze i warto
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-ti...667161512.html
ale itak szukam drgiej fajniejszej bedzie miala dwie

ale co Ty chcesz od tej maty? bardzo fajna jest

Byłam dziś w Lidlu (akurat wybrałam się po coś na obiad), obejrzałam przy okazji te ubranka, ale nic nie wzięłam Granatowego swetra z kapturem nie było, a inne rzeczy mi się nie podobały
Za to spodobało mi się, że Ritter rzucił już zimową serię czekolad. W ramach odchudzania się kupiłam wszystkie trzy

[Mandragorrka]

Napisane przez prince_polo

jestem genialna. Rano zlicytowałam mate tą
mysle s eitak mnie przbeiją, patrze i wlasnie aukchja sie zakoncyzla i Ją wygrałam. A zeby bylo smiesznie to nie doczytałam z ebez elementow grających
no ale za tak smieszne pieniadze? moze i warto
http://allegro.pl/mata-edukacyjna-ti...667161512.html
ale itak szukam drgiej fajniejszej bedzie miala dwie

Super mata i za tą cenę, nie ma czego się przyczepić.

Właśnie wlazłam na wizaż z myślą o matach i patrzę że o nich piszecie
I też mam dylemat - nowa czy używana. Bardziej skłaniam się na nową z tego względu, że planujemy drugie dziecko (raczej szybciej niż później) i zostanie dla drugiego maluszka. Oczywiście póki co oglądam maty i mam mętlik w głowie. Taaaaki wybór

[agunia82]

Mam wyniki krwi i właściwie to chyba jest coraz lepiej - znaczy na pewno z anemii wyszliśmy, bo już hemoglobina i hematokryt mają bardzo ładne wartości - powyżej "normalnego" limitu (dla dzieci w tym wieku limit jest obniżony, bo to okres anemii fizjologicznej).
Tylko płytek krwi coś znowu za dużo. Ale poza tym wydaje mi się, że jest w porządku, jeszcze zobaczymy co pediatra na to powie

[prince_polo]

licytuje dresik dla małej i pojemnik na pieluchy 3majcie kciuki do dresika jeszcze 40 minut a do pojemnika 5 godzin

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez agunia82

Mam wyniki krwi i właściwie to chyba jest coraz lepiej - znaczy na pewno z anemii wyszliśmy, bo już hemoglobina i hematokryt mają bardzo ładne wartości - powyżej "normalnego" limitu (dla dzieci w tym wieku limit jest obniżony, bo to okres anemii fizjologicznej).
Tylko płytek krwi coś znowu za dużo. Ale poza tym wydaje mi się, że jest w porządku, jeszcze zobaczymy co pediatra na to powie

no to super

[anna99302]

Czesc!Probuje napisac juz od wczoraj ale zawsze cos, jutro mamy szczepienie i barfzo sie denerwuje

Sol wspolczuje zabiegu, ale bylas dzielna!jabym sie zaplakala :-(

[Maciejka__]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Jem drób i chudą wieprzowinę, czyli to, co przedtem, tylko rezygnuję z części przypraw i raczej duszę, niż smażę. Z zup jadłam też krupnik, a pomidorowej też jeszcze nie - boję się uczulenia (a poza tym lubię zabielaną śmietaną i z tartym żółtym serem ) Świeże pomidory zjadam w małych ilościach i raczej bez widocznych skutków u małej, a ogórki chyba jej szkodziły, więc ostatnio zrezygnowałam. Z wędlin jadłam wędzone na ciepło szynki i coś typu suchej krakowskiej. Kupiłam też "szynkę drobiową", ale to było mielone i mi nie smakowało. Poza tym kaszę gryczaną i kuskus (to drugie z lenistwa), makaron, ziemniaki, gotowe kopytka, jajecznicę i jajka sadzone (ale nie jestem pewna, czy po nich nie gazowała ).

Dziś po każdym karmieniu jeździ jej w przełyku, a później gazuje, więc jak nie śpi, to trochę pogada, ale więcej pomarudzi. Masaż chyba sprawia jej ból.

[anna99302]

Napisane przez depoison

mam podobne podejście - bo właśnie zbyt często spotykam się ze sprzecznymi opiniami rozmaitych niby to autorytetów. Że chłodne rączki nie świadczą o wyziębieniu - wiem, ale też nie do końca wierzę w teorię zimnego/ciepłego karczku. Mam wrażenie, że gdyby mała miała chłodny kark, to by już musiała być zmarznięta na kość
Na noc ubieram lżej niż większość z was, na dwór - chyba cieplej. Bo albo nosidło - a wtedy łysy jako kolano łebek narażony jest na silny wiatr, albo wózek w którym mała potrafiła mi się rozpłakać... z zimna (ubrana była podobnie jak ja, kark ciepły, a dziecko wyje. Założyłam czapeczkę, przykryłam kocykiem i momentalnie zasnęła)


świetny!


niemożliwe!
może ma do Ciebie jakiś interes?


ale co Ty chcesz od tej maty? bardzo fajna jest

Byłam dziś w Lidlu (akurat wybrałam się po coś na obiad), obejrzałam przy okazji te ubranka, ale nic nie wzięłam Granatowego swetra z kapturem nie było, a inne rzeczy mi się nie podobały
Za to spodobało mi się, że Ritter rzucił już [url=http://www.ritter-sport.de/blog/wp-content/uploads/2012/09/100g_Winter12_D-1024x764.jpg]zimową serię czekolad[/uczylirl]. W ramach odchudzania się kupiłam wszystkie trzy

czyli ze jesz czekolade???no wlasnie jecie czekolade???
aDepoison mialam sie zapytac, ty czasem podajesz mm?ulewa ci po nim?

[Maciejka__]

Napisane przez nadalka

Nela, ja z nim gadałam nie raz. Tylko że on nie widzi żadnego problemu w tym.
Często to on że mnie robi ofiarę, bo jak mała dużo płacze a ja już nie mogę wytrzymać to ją ode mnie bierze, udaje mu się ją uspać i mówi do mnie "ja ją umiem uspać, co z ciebie za matka że ty nie umiesz". Najczęściej jego usypianie wygląda tak że bierze małą do komputera, wsadza w fotelik, gra i buja nogą.
Dałam mu pompke żeby napompował te koło, ale że on uzdolniony nie jest to zadzwoniłam po tatę żeby przyszedł je napompować bo on przecież nie umie.

Nie nazwę takiego zachowania, bo dostałabym bana.
On gra na Twoich emocjach!


Iga nie będzie taka płaczliwa ciągle, a przecież już teraz się do Ciebie uśmiecha, więc jakoś wynagradza Ci cały ten trud. Prawdopodobnie nie mogłaś jej uśpić, bo wyczuwała Twoje zdenerwowanie, a mąż jest osobą znajomą, ale zdaje się, że nie odczuwa w związku z jej płaczem wielkich emocji, więc zapewnił jej po prostu spokój.
Koło już bym napompowała i tyle.
Swoją drogą muszę kupić łatki i małą pompkę, a może też zapasową dętkę, bo jak przebiję, to też będę długo czekać na pomoc.
Wczoraj tż patrzył, jak mała uśmiecha się na mój widok, ale uznał, że po prostu jestem karmicielką. Pokazałam mu, że uśmiecha się również do pluszowego pieska. Miłość do misiów też jej nie przeszła. Dodam, że przedtem się do tatusia uśmiechała, a ostatnio jakoś nie bardzo. Głupi nie jest i doskonale wie, dlaczego tak jest.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez nadalka

hej hej hej dostałam @


a to kojec

Fajny.
I już wiemy, skąd te doły - to po prostu PMS.

[KarolinaPW]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Tak przed kazdym i Bobotic też
Długo się ten kikut trzyma, ale to nie problem, bo masujesz wokół omijając go
A moze nalej mu więcej wody do wanienki tak zeby brzuszek był w całości zakryty i w wodzie tez juz zacznij masować myjką

Napisane przez Soleilka

KarolinaPW i ogromne kciuki, oby to był właśnie TEN dzień Ty tam wiesz o co chodzi

Dziękuję kochana
Już jest pewnie po

Napisane przez nadalka

Paula, nurofen od 3mc a czopki paracetamol farmina od 1mc chyba...

Przepraszam że tak napisałam... Ale chyba powoli popadam w depresję... Już takie rzeczy mi przychodzą do głowy... Czasem mam ochotę je.b.nąć tż w pysk, rzucić dzieckiem aby w końcu ucichło a na koniec rzucić się z okna... Już mnie to zaczyna przerastać. Jak zajmuję się małą to jestem zła że tż się nią nie zajmie, jak on się nią zajmie to zaś mam wyrzuty że nie ja. Mam syf w domu bo nie mam kiedy posprzątać, a jak mam czas to mi się nie chce.
Tż tylko siedzi i co wyłączy jedną grę to włącza drugą. Na spacer jak bym chciała iść to nie pójdę bo już drugi tydzień koło pompuje. Łeb mi pęka, o 8 prosiłam go żeby poszedł po tabletki i co, siedzi i gra. Jak się pytam czy idzie do tego sklepu czy nie to mówi że on nie ma potrzeby iść.
Wszystko jest do du.py

Trzaśnięcie w pysk tżtowi sie jak najbardziej należy, ale Igunia niczemu nie jest winna, ona czuje napięcie między Wami i też się denerwuje. Rozumiem doskonale że jak dziecko ryczy entą godzinę rządu to człowiekowi też się chce wyć i ma się ochotę uciec gdzie pieprz rośnie. W końcu będzie lepiej -sama sobie powtarzam jak mantrę.
Popieram pomysł żebyś się poradziła terapeuty od uzależnień jak rozmawiać z tż i jak do namówić na leczenie

Napisane przez agunia82

Lu się zaczęła śmiać w głos i to nie jest taki pojedynczy okrzyk radości, ale długa seria prawdziwego, radosnego śmiechu

Ale super

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Pomidory bez skóry to moje jedyne warzywa
Zamiast wędlin jem pieczony schab.
Trzymam kciuki za resztę dnia

Napisane przez pumas

Co do ciuszków z Lidla - wysłałąm tż o 9 rano i zostały same resztki, ale na szczęście kupił wszystko - jeszcze nie wiem co, ale pewnie bluzę z uszkami, dresik, jakieś rajtki Cieszę się, bo lidl ma naprawdę dobre gatunkowo te ciuszki. Ale że tak się ludzie na nie rzucają....

Wysłałam męża po te ciuszki, nie dosyć że się wściekał że musi z pracy wyjść to jeszce gó.no kupił, był 1 pajacyk różowy i dresik fioletowy, które dwie matki sobie wyszarpywały z rąk Odmówił pojechania do innego lidla.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez agunia82

Mam wyniki krwi i właściwie to chyba jest coraz lepiej - znaczy na pewno z anemii wyszliśmy, bo już hemoglobina i hematokryt mają bardzo ładne wartości - powyżej "normalnego" limitu (dla dzieci w tym wieku limit jest obniżony, bo to okres anemii fizjologicznej).
Tylko płytek krwi coś znowu za dużo. Ale poza tym wydaje mi się, że jest w porządku, jeszcze zobaczymy co pediatra na to powie

super, ze już anemii nie ma!

Napisane przez prince_polo

licytuje dresik dla małej i pojemnik na pieluchy 3majcie kciuki do dresika jeszcze 40 minut a do pojemnika 5 godzin

Napisane przez anna99302

Czesc!Probuje napisac juz od wczoraj ale zawsze cos, jutro mamy szczepienie i barfzo sie denerwuje

Będzie dobrze

Napisane przez anna99302

czyli ze jesz czekolade???no wlasnie jecie czekolade???

Jem, białą

[nitka_88]

Napisane przez nadalka

Paula, nurofen od 3mc a czopki paracetamol farmina od 1mc chyba...

Przepraszam że tak napisałam... Ale chyba powoli popadam w depresję... Już takie rzeczy mi przychodzą do głowy... Czasem mam ochotę je.b.nąć tż w pysk, rzucić dzieckiem aby w końcu ucichło a na koniec rzucić się z okna... Już mnie to zaczyna przerastać. Jak zajmuję się małą to jestem zła że tż się nią nie zajmie, jak on się nią zajmie to zaś mam wyrzuty że nie ja. Mam syf w domu bo nie mam kiedy posprzątać, a jak mam czas to mi się nie chce.
Tż tylko siedzi i co wyłączy jedną grę to włącza drugą. Na spacer jak bym chciała iść to nie pójdę bo już drugi tydzień koło pompuje. Łeb mi pęka, o 8 prosiłam go żeby poszedł po tabletki i co, siedzi i gra. Jak się pytam czy idzie do tego sklepu czy nie to mówi że on nie ma potrzeby iść.
Wszystko jest do du.py

Bardzo mi przykro kochana...

Napisane przez prince_polo

jak Wam sie pdooba ta mata???
http://www.aukcjoner.pl/gallery/010765852-10.html#I10

Napisane przez nadalka

hej hej hej dostałam @


a to kojec

Super!

Napisane przez anna99302

czyli ze jesz czekolade???no wlasnie jecie czekolade???
aDepoison mialam sie zapytac, ty czasem podajesz mm?ulewa ci po nim?

Ja jem, ale w niewielkich ilościach

[Maciejka__]

Napisane przez prince_polo

chodzilo Ci chyba na brzuszku??
bo aj wlasnie miałam pytac , zalezy mi by na macie lezała na brzuchu by sie wkoncu moze nauczyla a raczej polubiło a na tej macie jakso chyba nue abrdzo..

no i jestem w dupie bo podoba mi sie ale chyba nie jest tą która by Ją tak mocno zainteresowała

Miałam na myśli plecy i zabawę tym, co wisi na pałąkach. Chyba lepiej, żeby pod pleckami było płasko. Kładłam Różę na macie również na brzuszku - próbowała się podnosić, płakała i ulewała, a szeleszczących uszu krowy i grzechoczącej marchewki nawet nie zauważyła.