Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez MoniaHan

Emigra a wlasnie widzialam ze ta kolezanka na fb to chyba wszystko wie najlepiej..przepraszam ale takie odnioslam wrazenie

bywa u nas dzis 20 stopni bylo a mlody w bluzie polowej jechal ale spal wiec go nie rozbieralam

[Karinio]

Napisane przez emigra

Mojej niuni slina cieknie ciurkami od wczoraj a w miejscu jej lewej jedynki pojawily sie takie jakby dziureczki, mala strasznie marudzi dzisiaj.
Pogode mamy przepiekna wczoraj bylo 22 stopnie i sloneczko, dzisiaj ma byc 23 i tak do poniedzialku conajmniej

To za wychodzące ząbki
Zazdroszcze dzisiejszej pogody,bo u mnie lało od rana.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Karinio

Jak fajnie i słodko Ja mam foto jak młody zasnął przytulony do konika,tzn objął go mam nadzieje,że jak dziewczyne

jak slodko
kupilam malemu 3 bluzki i jedne spodnie za 12zl w lumpeksie mark&spenser, next i kappa

[Karinio]

Napisane przez emigra

no ona czesto lubi swoje zdanie wtracic... niestety nie bierze pod uwage ze ktos ma inne zdanie na dany temat lub inne warunki, inne priorytety. Ostatnio mi napisala na gg ''poszukaj mi czegos na sylwka'' - chciala zebym jej tunike znalazla, jakbym caly dzien siedziala i nic nie robila i byla do jej uslug no ale to taki typ ... ona zawsze wie najöepiej, wszystko ma najlepsze, najlepiej dba o dzieci i w ogole... tak samo jak pojechala nas z domem ... mialam na fb opis ze moje marzenie sie spelni i zamieszkamy we wlasnym domu a ona na to ze dla niej to nie marzenie, a normalka - cel w zyciu jak pisalysmy o tym domu i mowie ze 110 m mieszkalnych tyle samo piwnicy to oczywiscie ze po co tyle piwnicy, po co sauna, po co kominek (przy malym dziecku!!!! jakby nie bylo oslonek do kominkow - a sa takie jak barierki np do schodow) po co ogrod a kilka dni wczesniej tez ''szukala'' domu dla siebie i pokazywala bardzo podobne projekty, no ale nie w zasiegu ich kieszeni

Omg,ma dziewczyna tupet.Brzmi jak zawiść z jej strony,albo nie umiejętność cieszenia się cudzym szczęściem.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Cytrynka_Wawa

jak slodko
kupilam malemu 3 bluzki i jedne spodnie za 12zl w lumpeksie mark&spenser, next i kappa

A dziękujemy Pełna akceptacja konika
Super zakupy

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez gkatarzynka

A wiecie... Hanka dziś zjadła prawie cały słoiczek z bobvity.... tylko teraz sobie tak myślę, że może to za dużo, bo to pierwsze podejście do mięska (jarzynowa z królikiem)... wczoraj dostała dwie łyżeczki i zrobiła awanturę, że za mało... więc dziś stwierdziłam, że dam ile zechce, ale nie spodziewałam się, że jest takim żarłokiem (pół godziny wcześniej opróżniła pierś)

Super,że Hania ma taki apetyt

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez koniakonia

moja była znajoma sie obraziła na dwa lata na mnie za to, ze na sylwestrze (gdzie były same pary i ja sama po rozstaniu z facetem, ) sie poryczałam o 12 i nie moglam przestac ryczeć, i to byl powód do obrazy,że jaka jestem słaba

drugi raz za to , ze zaproszenie na slub chcialam przyniesc 28 dni przed ceremonia ....dodam, ze znajac jej zasadniczosc pare dni wczesniej zapytalam czy to Jej nie urazi jak przyjde w tym i w tym czasie, alez nie ma sprawy.....a jak zapytałam w tym dniu o ktorej moge wleciec to mi napisała;ze mam smsem podac dzien i godzine to moze znajdzie czas ,zeby przyjsc do koscioła

Omg
Niezła z niej agentka.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez gosia261282

Slodko

Dziękujemy

Napisane przez nowaken

Gosia jak samopoczucie?

Dziękujemy

Napisane przez mama d

O właśnie to jest styl jak z chłopakiem/dziewczyną
ah te nasze towarzyskie maluchy, już nie chcą same sypiać

Ha,wiedziałam No to fakt albo mu mamuśka nie starcza

Napisane przez ewelajna25

Matylda załapała o co chodzi z niekapkiem
Po dłuższej sesji obgryzania, wzięła kilka łyczków, w sumie wypiła z 40 ml.
Teraz chasa na dywanie, siada sobie w szrokim szpagacie, smiesznie to wyglada. Ale nie siada sama, tylko jak się podżwignie do stania lub klęczenia, potem się opuszcza do siadu i przetrzymuje czegoś jedną rączką. Jakoś u nas poszło na odwrót

Mądra dziewczynka
spryciulka mała.

Napisane przez MoniaHan

Czesc Karinio

Hej Moniu

Napisane przez nowaken

Moja Aniulka już śpi od dobrych pół godziny oby trochę pospała dzisiaj.

Zazdroszcze. bo mój wyje i wyje. posmarowałam mu dziąsła to chwila ciszy.

[Cytrynka_Wawa]

Karinio u nas konik tez sie rewelacyjnie przydal mlody sam sobie go wlacza jak chce

[emigra]

Cytrynko jak dziecko spi to co innego-nawet bym przykryla kocykiem ale Julcia mi marudzila poki jej sweterka nie zdjelam wiec bylo jej za cieplo... A mnie irytuje ze ktos bedac 1200km ode mnie wie lepiej czy moje dziecko zmarzlo czy nie i czy moje 22stopnie czulo sie chlodniej czy nie

Karinio, no ona ewidentnie chce pokazac ze to ze nas stac na dom to pikus np ze dla niej to normalka ... A wywodzi sie z raczej biednej rodziny, jej maz tonie w dlugach a ona o tym nawet nie wie i szasta kasa na prawo i lewo, gada mi ze mieszkanie beda za 750 tys zl kupowac a jej maz mojego prosil czy by 200 zl koledze za niego nie oddal :O

Mniejsza z tym sa ludzie i parapety

Dziekujemy za gratulacje


Nowaken Julcia ma 7,5mca wiec tez sie ociagala

[gosia261282]

Napisane przez nowaken

Gosia jak samopoczucie?

Nadal zle.Dzis planuje wczesniej sie polozyc,wypoczac.Dzieki,z e pytasz

Napisane przez MoniaHan

Gosia zdrowka!!

Dziekuje
Monia avatar zmienilas,ale fajne zdjecie Hani!

Napisane przez Karinio

A może tak robi jak się poprostu na coś/kogoś złości??Oby to nie napięcie.

Tez tak na poczatku myslalam.Ale on potrafi tak zrobic bawiac sie,smiejac wiec to na pewno nie to.

[ewelajna25]

Napisane przez MoniaHan

Emigra brawo za zabka Julci

Czesc Karinio

Gosia zdrowka!!

Ewelajna smacznegoa co dokladnie wcinasz szpinakowego?

Dawno Mravki I Malej nie bylo.

Monia, makaron spaghetti z sosem szpinakowym z orzeszkami piniowymi. Szybko, prosto i do tego smacznie
Ostatnio na obiad króluje u nas spaghetti z różnymi sosami

Napisane przez nowaken

Moja Aniulka już śpi od dobrych pół godziny oby trochę pospała dzisiaj.

Nowaken, ale Ania już tak na dobre zasnęła? Podziwiam!
Nasz mały szogun raczej prędko nie zaśnie...Drzemki w ciągu dnia się skróciły, są 2 dziennie w sumie ok 2 h lub mniej. Wygląda na to, ze rozpiera Ją energia, szaleje, skacze i fuczy...

U nas zazwyczaj pora usypiania to 20-21, a od 2 dni to okolice północy. Mam nadzieję, że winne temu są ząbki.
A właśnie Matylda już po kąpieli i słyszę, że chichra się z Tatusiem w drugim pokoju

Zia, faktycznie z tym brykaniem przez sen może być jak piszesz...Troszkę poszukałam, więc raczej nic grożnego to nie jest Dzięki

[Karinio]

Doczytałam nowe posty i ide nakarmić marude. Teraz leży i de de de de. Mam nadzieje,że zaśnie zara po butli. Wróce to nadrobie.

[Nikii89]

Napisane przez gkatarzynka

ehh... Monia, współczuję... ale jak to mój Mąż mówi: są ludzie i parapety

A wiecie... Hanka dziś zjadła prawie cały słoiczek z bobvity.... tylko teraz sobie tak myślę, że może to za dużo, bo to pierwsze podejście do mięska (jarzynowa z królikiem)... wczoraj dostała dwie łyżeczki i zrobiła awanturę, że za mało... więc dziś stwierdziłam, że dam ile zechce, ale nie spodziewałam się, że jest takim żarłokiem (pół godziny wcześniej opróżniła pierś)

Ja jakoś nie robiłam czy 2 łyżeczki czy nie.... tylko dawałam tyle ile chciał i nic nie było ..
więc uważam że nie dałaś dużo ale oczywiście obserwuj czy nic po mięsku się nie dzieje
A najważniejsze że Hania ma apetyt

Napisane przez emigra

MAMY PIERWSZY ZABEK HIHIHI wlasnie wystukalam Jula sobie wziela moj palec do gryzienia ale cos mnie tam zakulo i sprawdzilam lyzeczka i stuka pieknie pereleczka

Napisane przez Karinio

Jak fajnie i słodko Ja mam foto jak młody zasnął przytulony do konika,tzn objął go mam nadzieje,że jak dziewczyne

Jak słodko

My dziś dużo czasu spędziliśmy na dworze bo pogoda piękna temp. 23

Oczywiście poprztykałam się z TŻ.
W skrócie wyjaśnię o co chodzi - moi rodzice palą i palą w domu , ale jak przychodzę do Nich to nie palą przy Oskarze tylko gdzieś wychodzą. Na ale jak wiecie gdy się pali to jednak przesiąka to w ciuchy i ogólnie we wszystko w domu. Ja jestem osobą nie palącą, no ale z tego powodu nie będę nie odwiedzała rodziców. Poszliśmy dziś z Oskarem do nich no i nie palili przy nim ale jak wróciliśmy do domu to ten "zapach" wsiąkł w jego ubranka i TŻ do mnie z pretensjami itp.
No ale co mam tydzień wcześniej dzwonić do rodziców że zamierzam za tydzień ich odwiedzić i mają nie palić w domu i wywietrzyć mieszkanie??!! w końcu to ich dom i robią / palą gdzie chcą ja nie mogę im zabronić tym bardziej że im to nie przeszkadza.
A ja przecież przez to nie będę ich nieodwiedzała lub robiła że tylko oni mają do Nas przychodzić. Chcę aby Oskar miał kontakt z dziadkami , a ważne jest że nie palą przy nim.
jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie na ten temat.

[gkatarzynka]

Witam wieczorową... a w zasadzie już nocną porą...
Hania śpi od 19.15 i znów zasnęła sama w łóżeczku, bo przy piersi była zabawa w "a ku ku"wtulała się w pierś a potem z głośnym śmiechem odsuwała i patrzyła mi w oczy... Obawiam się, że za mało zjadła i będzie pobudka w nocy...
Hania dziś jadła też jabłuszko ścierane na tarce i straaaaasznie Jej smakowało - mimo drobnych grudek, które wyssała dokładnie i potem po prostu wypluła
A ja zjadłam frytki i mam ochotę na coś jeszcze czuję się jak w ciąży choć to niemożliwe
Idę sobie kanapkę zrobić i pewnie się położę, bo jutro od 8 zaczynam zajęcia na uczelni (będę się wyżywać plastycznie, bo edukację plastyczną mamy a potem zajęcia z pedagogiki M. Montessori - strasznie fajne zajęcia)

Gosia, może rzeczywiście warto się wcześniej położyć... sen uzdrawia

Dziewczyny, fajnie dzieciaki śpią z tymi przytulakami... moja Hania tak nieraz obejmuje łosia, którego dostałam od mojego byłego ale ten łoś jest jest pierwszą miłością zabawkową

Karinio, powodzenia w usypianiu

[Roksape]

Hej
Miałam sobie wczoraj poćwiczyć a tu doopa nie poćwiczyłam mała mi do 23.30 nie spała. Coraz częściej mi takie akcje robi, o 23 zaczęła się napinać na kupę pobawiła się i zasnęła baaardzo szybko.
Teraz też miała spać, kupa przeszkodziła i bawi się opakowaniem z chusteczek
A ja czekam aż TŻ zadzwoni na skype, bo już ładnie przekroczył abonament

Emigra Gratuluję pierwszego ząbeczka U nas póki co się nie zapowiada... Mam nadzieję, że nie będzie nam potem szło parę na raz

Nowaken Nie ciekawie masz z tą przychodnią, ja to bym z taką chorą dziewczynką wybrała tam i poprosiła, żeby mnie wcisnęli, bo sytuacja wymaga.

Moje dziecie piszczy w niebogłosy, aż się napina przy tym hehe Właśnie drze się na miśka, którego nie może dosięgnąć. Rano jak wrzasnęła to moment się obudziłam i wzięłam córę na łóżko :P

Nagrabiłam się liści, podpaliłam je i co... cała śmierdzę dymem, czekam na ten telefon i się muszę porządnie wyszorować.
Teściowa mi dziś niespodziankę sprawiła, tzn. dzieciaczkom :P
Basi kupiła buciki na zimę, 2 pary body i bluzeczkę oraz śpiocha ( pisało 0-3m a na 80 cm pasuje ) i młodemu rajtuzki na te chłody hehe

[Nikii89]

A miałam się jeszcze zapytać czy Wasze dzieci też trą uszka?? Oskar robi tak baaardzo często... i nie wiem czy to normalne czy coś się dzieje

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Oczywiście poprztykałam się z TŻ.
W skrócie wyjaśnię o co chodzi - moi rodzice palą i palą w domu , ale jak przychodzę do Nich to nie palą przy Oskarze tylko gdzieś wychodzą. Na ale jak wiecie gdy się pali to jednak przesiąka to w ciuchy i ogólnie we wszystko w domu. Ja jestem osobą nie palącą, no ale z tego powodu nie będę nie odwiedzała rodziców. Poszliśmy dziś z Oskarem do nich no i nie palili przy nim ale jak wróciliśmy do domu to ten "zapach" wsiąkł w jego ubranka i TŻ do mnie z pretensjami itp.
No ale co mam tydzień wcześniej dzwonić do rodziców że zamierzam za tydzień ich odwiedzić i mają nie palić w domu i wywietrzyć mieszkanie??!! w końcu to ich dom i robią / palą gdzie chcą ja nie mogę im zabronić tym bardziej że im to nie przeszkadza.
A ja przecież przez to nie będę ich nieodwiedzała lub robiła że tylko oni mają do Nas przychodzić. Chcę aby Oskar miał kontakt z dziadkami , a ważne jest że nie palą przy nim.
jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie na ten temat.

Generalnie to ja palaczy rozumiem,bo sama palilam i bylam strasznym nalogowcem.Jednak od kiedy nie pale to ten zapach mi przeszkadza (ale mimo to co jakis czas nachodzi mnie chec na dymka )Tez bylam i bede w takiej sytuacji.Moja tesciowa pali w domu (ale jak u nas byla to i tesciowa i szwagier wychodzili na dwor,bo u nas w domu sie nie pali) i mamy mnostwo znajomych palacych.Niestety jak ich odwiedzimy z dziecmi to bedzie to samo.Poprosze grzecznie czy mozna okno otworzyc,przewietrzyc,ale nie moge zabronic nikomu palic we wlasnym domu.Jednak pewnie serce bedzie mi sie krajalo,ze dzieciaki musza wdychac to.

[Cytrynka_Wawa]

emigra na temat pogody mozemy pogadac jak bedziemy w tym samym miescie mieszkac

[gosia261282]

Napisane przez Roksape

Teściowa mi dziś niespodziankę sprawiła, tzn. dzieciaczkom :P
Basi kupiła buciki na zimę, 2 pary body i bluzeczkę oraz śpiocha ( pisało 0-3m a na 80 cm pasuje ) i młodemu rajtuzki na te chłody hehe

Super!Fajnie tak prezenty dla dzieciaczkow dostawac

Napisane przez Nikii89

A miałam się jeszcze zapytać czy Wasze dzieci też trą uszka?? Oskar robi tak baaardzo często... i nie wiem czy to normalne czy coś się dzieje

Eryk czasem trze uszka jak jest zmeczony,a twoj kiedy trze?

[Nikii89]

Napisane przez gosia261282

Generalnie to ja palaczy rozumiem,bo sama palilam i bylam strasznym nalogowcem.Jednak od kiedy nie pale to ten zapach mi przeszkadza (ale mimo to co jakis czas nachodzi mnie chec na dymka )Tez bylam i bede w takiej sytuacji.Moja tesciowa pali w domu (ale jak u nas byla to i tesciowa i szwagier wychodzili na dwor,bo u nas w domu sie nie pali) i mamy mnostwo znajomych palacych.Niestety jak ich odwiedzimy z dziecmi to bedzie to samo.Poprosze grzecznie czy mozna okno otworzyc,przewietrzyc,ale nie moge zabronic nikomu palic we wlasnym domu.Jednak pewnie serce bedzie mi sie krajalo,ze dzieciaki musza wdychac to.

Jak mieszkałam z rodzicami to nie czułam tak bardzo tego "zapachu" bo miałam to na codzień. Odkąd nie mieszkam z nimi to tak samo mi przeszkadza i też mi żal że Oskar mimo tego że nie pali się bezpośrednio przy nim to jednak to wdycha. Ale też nie mogę im zabronić i tak samo jak piszesz jednak jak się idzie do palących znajomych to jest to samo.
U Nas w domu też się nie pali i każdy to toleruje i wychodzi na dwór. Więc ja muszę też tolerować to że ktoś pozwala palić i pali u siebie. Oczywiście jak co to zwracam uwagę aby nie palili przy mnie lub dziecku, no ale na wsiąknięty zapach nic nie poradzę za bardzo.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez gosia261282

Eryk czasem trze uszka jak jest zmeczony,a twoj kiedy trze?

Jak jest zmęczony to trze oczka a uszka bardzo często czy to przy zabawie , jak trzymam go na rękach itp. Tak się zastanawiam czy dziecko może trzeć uszka też przy ząbkach na przykład

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Jak jest zmęczony to trze oczka a uszka bardzo często czy to przy zabawie , jak trzymam go na rękach itp. Tak się zastanawiam czy dziecko może trzeć uszka też przy ząbkach na przykład

No wlasnie ktors dziewczyna pisala,ze tarcie uszek moze byc przy zabkowaniu.A Oskarek ma juz jakis zabek?Wybacz,bo nie pamietam.

[Zia_]

Napisane przez Nikii89

Ja jakoś nie robiłam czy 2 łyżeczki czy nie.... tylko dawałam tyle ile chciał i nic nie było ..
więc uważam że nie dałaś dużo ale oczywiście obserwuj czy nic po mięsku się nie dzieje
A najważniejsze że Hania ma apetyt





Jak słodko

My dziś dużo czasu spędziliśmy na dworze bo pogoda piękna temp. 23

Oczywiście poprztykałam się z TŻ.
W skrócie wyjaśnię o co chodzi - moi rodzice palą i palą w domu , ale jak przychodzę do Nich to nie palą przy Oskarze tylko gdzieś wychodzą. Na ale jak wiecie gdy się pali to jednak przesiąka to w ciuchy i ogólnie we wszystko w domu. Ja jestem osobą nie palącą, no ale z tego powodu nie będę nie odwiedzała rodziców. Poszliśmy dziś z Oskarem do nich no i nie palili przy nim ale jak wróciliśmy do domu to ten "zapach" wsiąkł w jego ubranka i TŻ do mnie z pretensjami itp.
No ale co mam tydzień wcześniej dzwonić do rodziców że zamierzam za tydzień ich odwiedzić i mają nie palić w domu i wywietrzyć mieszkanie??!! w końcu to ich dom i robią / palą gdzie chcą ja nie mogę im zabronić tym bardziej że im to nie przeszkadza.
A ja przecież przez to nie będę ich nieodwiedzała lub robiła że tylko oni mają do Nas przychodzić. Chcę aby Oskar miał kontakt z dziadkami , a ważne jest że nie palą przy nim.
jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie na ten temat.

Nikki napisze ci jak to w mojej familii bylo. Otoz rodzice niepalacy i fajek nie cierpia zas babcia palaca jak smok Przy okazji wizyt u babci tata zawsze marudzil ze go mama okopca i truje zas babcia palaczka ale i czyscioszka i pedantka ciagle wietrzyla ze az nam zimno bylo . Jak wracalismy od babci to zawsze wsio smierdzialo ale ja dobra wnuczka bylam, babcie kochalam to i ten smrodek tez lubilam bo mi sie z nia kojarzyl Nikt nie myslal ograniczac kontaktow z powodu babci nalogu - bez przesady! Mysle ze TZ sie czepia bo jest okazja tesciow pojechac

[Nikii89]

Napisane przez gosia261282

No wlasnie ktors dziewczyna pisala,ze tarcie uszek moze byc przy zabkowaniu.A Oskarek ma juz jakis zabek?Wybacz,bo nie pamietam.

Tak ma 2 dolne jedynki - ale nie pamiętam aby wtedy tarł uszka

Napisane przez Zia_

Nikki napisze ci jak to w mojej familii bylo. Otoz rodzice niepalacy i fajek nie cierpia zas babcia palaca jak smok Przy okazji wizyt u babci tata zawsze marudzil ze go mama okopca i truje zas babcia palaczka ale i czyscioszka i pedantka ciagle wietrzyla ze az nam zimno bylo . Jak wracalismy od babci to zawsze wsio smierdzialo ale ja dobra wnuczka bylam, babcie kochalam to i ten smrodek tez lubilam bo mi sie z nia kojarzyl Nikt nie myslal ograniczac kontaktow z powodu babci nalogu - bez przesady! Mysle ze TZ sie czepia bo jest okazja tesciow pojechac

Też tak myslę tym bardziej że trochę nie lubi ich. I ma do nich pretensje o pewną rzecz. Ja im wybaczyłam a TŻ nie chociaż to bardziej mnie dotyczyło niż jego.

[Roksape]

Moja Basia trze uszka jak się woda przy kąpieli dostaie tam i później trze, chociaż staram się po takim wypadku dobrze uszka osuszać.

Gosia mieszkam z teściową i co renta to coś kupi maluchom, ma 2 no już prawie 3 innych niż moje wnucząt,ale jak sama mówi: domowe to domowe. I my się nawet dobrze dogadujemy więc stroi mi dzieciaczki

U mnie w domu pali teść i TŻ. TŻ odkąd urodziłam to w pokoju więcej nie zapalił, bronię palenia przy dzieciakach. Teść w swoim pokoiku kopci, nietety tego mu nie zabronię ale nie pozwalam wtedy młodemu wchodzić i każę teściowi wietrzyć. Raz zapalił przy Basi, takim go wzrokiem zmierzyłam, że nie pali przy niej.
Moi rodzice też palą u siebie w domu, ale jak są moje maluchy to w domu i przy nich nie palą. Moje siostry z nimi jeszcze mieszkają także tępią ich, że nie wolno palić w domu i nie mają wyboru, słuchają ich

[gosia261282]

Napisane przez Zia_

Nikki napisze ci jak to w mojej familii bylo. Otoz rodzice niepalacy i fajek nie cierpia zas babcia palaca jak smok Przy okazji wizyt u babci tata zawsze marudzil ze go mama okopca i truje zas babcia palaczka ale i czyscioszka i pedantka ciagle wietrzyla ze az nam zimno bylo . Jak wracalismy od babci to zawsze wsio smierdzialo ale ja dobra wnuczka bylam, babcie kochalam to i ten smrodek tez lubilam bo mi sie z nia kojarzyl Nikt nie myslal ograniczac kontaktow z powodu babci nalogu - bez przesady! Mysle ze TZ sie czepia bo jest okazja tesciow pojechac

Jak bylam dzieckiem to podobal mi sie zapach fajki dziadka.To tez byl moj dziadzius najukochanszy.

[karo_z]

Dobry wieczór!

Dzień nam minął nawet nie wiem kiedy
Dziś Piotruś był bardzo wesoły i cały czas się chichrał a w kąpieli to najbardziej! śmieszyło go wszystko dookoła
mam nadzieję że noc nie będzie taka straszna i nie będzie się co chwila wybudzał...

Napisane przez Cytrynka_Wawa

chwale sie dwiema jedynkami na gorze juz 5 zabkow mamy

gratulacje!

Napisane przez Nikii89

no to ładnie już waży
tylko jak zrobić aby taki maluch nie siedział przynajmniej u mnie by to było nie możliwe bo Oskar to krzyczy jak nie siedzi
aby to ni była krzywica


Ja cię podziwiam
miałam ćwiczyć zumbę i co ?? jajco.... brak czasu.. bo w dzień ciągle z młodym jak nie spacer to muszę z nim spać lub się bawić u kogoś posiedzi 5 min i ryk bo do mamy. A wieczorem już mi się nie chce...
No ale może nie muszę:P bo od 3 osób ostatnio usłyszałam "ale Ty schudłaś" no ale ja sama widzę że mam flaka na brzuchu i z tym bym chciała coś zrobić


za sprzedaż autka


też na razie nie myślę o spacerówce, zima idzie przyda się terenowy stelaż





bierz przykład z Karolci i zrób sama - samowyzwalacz :P

Piotruś też się złości jak nie pozwalam mu usiąść :/
z pozycji półleżącej bez żadnego problemu się sam podnosi do siadu także większość czasu spędza na leżąco i na brzuszku albo na rękach

mam nadzieję że się ten kręgosłup wzmocni...

Napisane przez nowaken

Hej,

nocka dramat Ania obudziła się rano z temperaturą 38,7 miejsca do pediatry brak i po wypiciu mleka rano wzięłam ją do odbicia a ona jak ja przeżyję ten dzień to będzie dobrze

współczuję...
i jak minął dzień miała jeszcze temperaturę i wymiotowała? nie wiem czy pisałaś...chyba niedokładnie nadrobiłam

Napisane przez Nikii89

przynajmniej wiem że jednak zwracają uwagę


fajna sprawa takie muzeum i raj dla dzieci :P


dużo zdrówka. Swoją drogą faktycznie czysty Meksyk z tymi lekarzami macie. U mnie jeszcze nie zdarzyło sie aby mnie nie przyjęli.
A jakbyś pojechała bez wcześniejszego telefonu to Cię nie przyjmą ??


Jaki kolorek robisz??



Dla Was również dużo zdrówka


Dzień dobry
Nocka taka jak chyba ostatnio wszystkie pobudka o 22.30, 1, 3 ,6 i 9.

W między czasie śniło mi się :
1. Że Oskarowi 8 zębów na raz wychodzi
2. Z Tikki chodziłyśmy i szukałyśmy przedszkola dla Oskara i Andrei
3. I że z Karo i z dzieciakami szłyśmy na występ do cyrku. A co najlepsze my byłyśmy główną atrakcją

Jeszcze trochę i zbieramy się na spacerek

hehe ale sen! ciekawe co żeśmy w tym cyrku wyrabiały że taka atrakcja to była hihi

Napisane przez Nikii89

Jak mieszkałam z rodzicami to nie czułam tak bardzo tego "zapachu" bo miałam to na codzień. Odkąd nie mieszkam z nimi to tak samo mi przeszkadza i też mi żal że Oskar mimo tego że nie pali się bezpośrednio przy nim to jednak to wdycha. Ale też nie mogę im zabronić i tak samo jak piszesz jednak jak się idzie do palących znajomych to jest to samo.
U Nas w domu też się nie pali i każdy to toleruje i wychodzi na dwór. Więc ja muszę też tolerować to że ktoś pozwala palić i pali u siebie. Oczywiście jak co to zwracam uwagę aby nie palili przy mnie lub dziecku, no ale na wsiąknięty zapach nic nie poradzę za bardzo.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------



Jak jest zmęczony to trze oczka a uszka bardzo często czy to przy zabawie , jak trzymam go na rękach itp. Tak się zastanawiam czy dziecko może trzeć uszka też przy ząbkach na przykład

Ja jak szukałam informacji o tym uderzaniu się w główkę przez Piotrusia czytałam że może tak być przy ząbkowaniu...pewnie to samo dotyczy tarcia uszka...
myślę że gdyby coś było nie tak to by dał znać że go coś boli...

[Flowerbombka]

Hej dziewczynki...

My dziś korzystaliśmy z pięknej pogody i duzo czasu na dworku spędziliśmy...to był ostatni spacerek w gondoli...spacerówka zamontowana

Stwierdzam że Morficzek woli zwykłe jabłuszko niż deserki słoiczkowe...daje mu jakiś deserek to je chętnie (oprócz jabłek z jagodami, bo tych nie lubi) ale jak się kończy to ok, a dzis podczas dawania startego jabłuszko płakał między jedną łyżeczką a drugą bo myślał chyba że już nie dostanie albo za wolno mu dawałam...bidolek malutki..

Karo super, że udało się autko sprzedać...fajne było no ale dla was to zamrozona kaska, która teraz można fajnie spożytkować..

Cytrynka, Tynka szaleją wam synki z tymi zębolcami..ja naal czekam na pierwszego a tu ani widu ani słychu..

Emigra gratuluję pierwszego ząbka Julki

Nowaken zdrówka dla Ani

gkatarzynka ładnie Ci córa zjadła i fajnie że już z mięskiem dajesz..ja poczekam te kilka dni do pół roczku i tez zacznę..

Karinio słodko Twój syncio objął tego koniczka

Roksape fajne prezenty od teściowej

Nikki bez powodu Twój mąż się czepia..przecież nie będziesz rezygnować z wyjazdów do rodziców bo oni palą kiedy was tam nie ma..takiego wżartego w ściany zapachu nie da się wyplenić, ale nie sądze żeby podczas wizyty jakoś negatywnie to oddziaływało na Oskarka...
Mój uszków nie trze..

[mama d]

Napisane przez Nikii89

A miałam się jeszcze zapytać czy Wasze dzieci też trą uszka?? Oskar robi tak baaardzo często... i nie wiem czy to normalne czy coś się dzieje

moja chwyta za ucho i ciągnie za nie ... o co chodzi to nie mam pojęcia? ząb co szedł już jej wyszedł więc może po prostu bada co to jej sterczy z głowy

[Flowerbombka]

Rybka super fotki z chrzcin...córeczka mała modelka

Jolka Michałek ma taką dorosłą urodę...nie taki niemowlaczek tylko taki mały mężczyzna...

Ewelajna bardzo ładna z was rodzinka!

Gosia bardzo ładne zdjęcia z wycieczki...i cały czas nie mogę się napatrzeć na kolor spacerówki Eryczka

Mama_d śliczna Zosia i to już na nocniczku..

Tynka Mateuszek rośnie jak na drożdżach..

Monia super Hania siada..

[ewelajna25]

Napisane przez Nikii89

Ja jakoś nie robiłam czy 2 łyżeczki czy nie.... tylko dawałam tyle ile chciał i nic nie było ..
więc uważam że nie dałaś dużo ale oczywiście obserwuj czy nic po mięsku się nie dzieje
A najważniejsze że Hania ma apetyt





Jak słodko

My dziś dużo czasu spędziliśmy na dworze bo pogoda piękna temp. 23

Oczywiście poprztykałam się z TŻ.
W skrócie wyjaśnię o co chodzi - moi rodzice palą i palą w domu , ale jak przychodzę do Nich to nie palą przy Oskarze tylko gdzieś wychodzą. Na ale jak wiecie gdy się pali to jednak przesiąka to w ciuchy i ogólnie we wszystko w domu. Ja jestem osobą nie palącą, no ale z tego powodu nie będę nie odwiedzała rodziców. Poszliśmy dziś z Oskarem do nich no i nie palili przy nim ale jak wróciliśmy do domu to ten "zapach" wsiąkł w jego ubranka i TŻ do mnie z pretensjami itp.
No ale co mam tydzień wcześniej dzwonić do rodziców że zamierzam za tydzień ich odwiedzić i mają nie palić w domu i wywietrzyć mieszkanie??!! w końcu to ich dom i robią / palą gdzie chcą ja nie mogę im zabronić tym bardziej że im to nie przeszkadza.
A ja przecież przez to nie będę ich nieodwiedzała lub robiła że tylko oni mają do Nas przychodzić. Chcę aby Oskar miał kontakt z dziadkami , a ważne jest że nie palą przy nim.
jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie na ten temat.

Tu się zgadzam, dziecko samo wie, ile zjeść...Nie da się przekarmić, bo zacznie wypluwać jako poczuje przesyt!

Nam pediatra powiedział, żeby właśnie karmić zgodnie z apetytem dziecka i ja do tego się stosuję, zarówno w karmieniu piersią jak i obiadkami/deserkami. Nie zdażyło nam się przekarmić

Napisane przez Zia_

Nikki napisze ci jak to w mojej familii bylo. Otoz rodzice niepalacy i fajek nie cierpia zas babcia palaca jak smok Przy okazji wizyt u babci tata zawsze marudzil ze go mama okopca i truje zas babcia palaczka ale i czyscioszka i pedantka ciagle wietrzyla ze az nam zimno bylo . Jak wracalismy od babci to zawsze wsio smierdzialo ale ja dobra wnuczka bylam, babcie kochalam to i ten smrodek tez lubilam bo mi sie z nia kojarzyl Nikt nie myslal ograniczac kontaktow z powodu babci nalogu - bez przesady! Mysle ze TZ sie czepia bo jest okazja tesciow pojechac

U nas w rodzinie pali mój tato oraz matka Tż. Mój tato wychodzi do kotłowni lub na podwórko, jak zdaży mu się w domu zapalić dostaje "ochrzan" od reszty domowników, bo wszyscy niepalący.

Tż matka pali nałogowo od wielu, wielu lat i nie ma zamiaru rzucać. Ale też dba, by w domu nie zionęło, stosuje na litry spraye antytabacco i wietrzy, a często pali na balkonie lub w kuchni (zamyka drzwi).

Przy Matyldzie nie pali, zabroniłam a ona zresztą też wiedziała już, że nie wolno. Powiedziała mi kiedyś, że jak Tż z bratem byli mali, to ona i teść (który palenei rzucił kilka lat temu) palili przy nich i palili w domu w pokoju normalnie, bo nie wiedzieli, że dym szkodzi.....

Wkurzyli mnie raz sąsiedzi z parteru, którzy widząc teściową co chwila wychodzącą na fajkę, spytali czemu nie pali w domu, bo oni "jarają non stop" i nie wychodzą. A wiedzieli, że mamy małą córeczkę i sami też mieli dwoje małych wnuków. Masakra!

W ogóle moja teściowa myśli sobie, że jak umyje po papierosie ręce to już po krzyku, zapach nikotyny zniknął I że tic-taci wystarczą do odświerzenia oddechu a na ubraniu dym nie osiadł.....Nie muszę dodawać, że wypala ok 2 paczek dziennie U nas jak jest z wizytą wychodzi mniej, bo nie chce jej się co chwila wychodzić hahah To wręcz jak odwyk dla niej

Niunka śpi...Szalała, szalała....Zasypiala z mega marudzeniem, ale szuszanie i poklepywanie pomogło.

Gkatarzynka słyszałam o Montessori. Jak będziesz wiedziała coś więcej, podziel się z nami wiedzą

[mama d]

Popłakałam się jak bóbr! ze wzruszenia, oczywiście
oglądnijcie 1:23:40s dla Charliego a 1:24:30 o sercu i o miłości - no dawać chusteczki bo tonę we łzach
Film jest o młodej matce, która decyduje na oddanie dziecka.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez mama d

Popłakałam się jak bóbr! ze wzruszenia, oczywiście
oglądnijcie 1:23:40s dla Charliego a 1:24:30 o sercu i o miłości - no dawać chusteczki bo tonę we łzach
Film jest o młodej matce, która decyduje na oddanie dziecka.

a oto link: http://www.youtube.com/watch?v=P7u_nzfARdw&feature=fvsr
łzy zaćmiły mi widok

[Karinio]

No już jestem. Myślałam,tak jak pisałam poszłam nakarmić i mi padnie,skoro po wcześniejszej butli nie spał.a gdzie tam,podczas picia się wygłupiał,pod koniec zaczął trzeć oczy.Pomyślałam,oho dobry znak,ale po wypiciu zaczął szaleć i z ponad pół godziny temu dopiero zasnął. A jak tylko zasnął to poszłam wziąć prysznic.Uff,teraz moge się zrelaksować ciszą
Nadrobie teraz

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Karinio u nas konik tez sie rewelacyjnie przydal mlody sam sobie go wlacza jak chce

To super,ten konik to fajna sprawa Choć przyznam,że byłam sceptyczna zanim go kupiliśmy.Sobie pomyślałam,że konik nie da rady,ale dał na szczęście

Napisane przez emigra

A mnie irytuje ze ktos bedac 1200km ode mnie wie lepiej czy moje dziecko zmarzlo czy nie i czy moje 22stopnie czulo sie chlodniej czy nie

Karinio, no ona ewidentnie chce pokazac ze to ze nas stac na dom to pikus np ze dla niej to normalka ... A wywodzi sie z raczej biednej rodziny, jej maz tonie w dlugach a ona o tym nawet nie wie i szasta kasa na prawo i lewo, gada mi ze mieszkanie beda za 750 tys zl kupowac a jej maz mojego prosil czy by 200 zl koledze za niego nie oddal :O
Mniejsza z tym sa ludzie i parapety
Dziekujemy za gratulacje

Omg,ktoś się najwidoczniej nudzi.
Aha,no to faktycznie są powody i dlatego taka jest jak jest.

Napisane przez gosia261282

Nadal zle.Dzis planuje wczesniej sie polozyc,wypoczac.Dzieki,z e pytasz
Tez tak na poczatku myslalam.Ale on potrafi tak zrobic bawiac sie,smiejac wiec to na pewno nie to.

UU,to się kuruj kuruj
Aha,chyba że tak.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez Nikii89

A miałam się jeszcze zapytać czy Wasze dzieci też trą uszka?? Oskar robi tak baaardzo często... i nie wiem czy to normalne czy coś się dzieje

Czasam jak jest śpiący,ale bardziej trze oczy i nos.Za to przechyla głowe i barkiem ociera ucho ostatnio.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez mama d

Popłakałam się jak bóbr! ze wzruszenia, oczywiście
oglądnijcie 1:23:40s dla Charliego a 1:24:30 o sercu i o miłości - no dawać chusteczki bo tonę we łzach
Film jest o młodej matce, która decyduje na oddanie dziecka.

a oto link: http://www.youtube.com/watch?v=P7u_nzfARdw&feature=fvsr
łzy zaćmiły mi widok

Włączam sobie teraz ten filmik
Ad wytłuszczonego

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez Flowerbombka

Hej dziewczynki...
My dziś korzystaliśmy z pięknej pogody i duzo czasu na dworku spędziliśmy...to był ostatni spacerek w gondoli...spacerówka zamontowana
Stwierdzam że Morficzek woli zwykłe jabłuszko niż deserki słoiczkowe...daje mu jakiś deserek to je chętnie (oprócz jabłek z jagodami, bo tych nie lubi) ale jak się kończy to ok, a dzis podczas dawania startego jabłuszko płakał między jedną łyżeczką a drugą bo myślał chyba że już nie dostanie albo za wolno mu dawałam...bidolek malutki..
Karinio słodko Twój syncio objął tego koniczka

Flower
To fajnie że mieliście ładną pogode i ją wykorzystaliście.Popieram
bo nie ma to jak normalne żarełko,a nie tam słoiczkowe
Dziękuje

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Właśnie skończyłam oglądać ten film mama_d.Noi się poryczałam

[mama d]

Dzień doberek
Mała wstała o 6:10, udało mi się ją zmęczyć na głodnego do 6:30 i zasnęła jeszcze raz
Niestety T Ż razem z nią