Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[Dragusia88]

melduje że wyjełam kolczyk z pępka eh głupio to wygląda, a jak zarośnie to

[monicca1989]

Napisane przez Dragusia88

melduje że wyjełam kolczyk z pępka eh głupio to wygląda, a jak zarośnie to

Dobra decyzja

[moni_ka.g]

Napisane przez maczek35

Mnie się oberwało za wagę, że 7 kg po 20 tygodniu to za dużo, dostałam wykład na temat cukrzycy ciążowej i diety ale z tym się niestety liczylam od poczatku ciązy, bo problemy to ja miałam już przed ciążą, oczywiście tż był przy rozmowie, jak usłyszł o możlwości insuliny to zrobił taką minę, że lekarz tylko dziwnie na mnie popatrzył.

Teraz mam szybko zrobić krzywą cukrową i jak wyniki nie bedą w normie to na wizytę. I tu chyba liczę na cud, bo już kilka ładnych lat nie miałam w normie.

I ciekawostka, mam szyjkę o długości 8 cm, co jest bardzo rzadko spotykane, jak się dowiedziałam, "bardzo dobrze dla ciąży, ale dla porodu....." oj będzie ciężko, ale tym to się będę martwić za 4 miesiące.

zmartwiłaś mnie tym co napisałaś, bo też mam +7kg krzywą cukrową mam zrobić dopiero przed następną wizytą czyli za miesiąc. póki co mam się ważyć co parę dni, żeby sprawdzać czy nie tyję za bardzo, bo najwięcej przytyłam w ostatnim miesiącu + 4kg

masz baaardzo długą szyjkę, moja 4 cm.

[Agnjeska]

Napisane przez strippi

Ciuszki które dostałam

1. - pajacyki
2 - śpioszki (te żółte mają 2 aplikacje tak jakby ze srebrnego brokatu, bo mają motyw świąteczny)
3 - body
4 - buciki, te wysokie trampki i te takie po środku na dole to są niemowlęce te trampki są boskie , potem są trampki z białymi sznurówkami roz 19-20. Skarpety z misiami z dzwoneczkami w środku i kapcie reniferki, ale niestety na święta będą już za małe.
5 - czapki i ratuzki (ten beret boski )
6 - rampers, kaftanik biały i 2 pary bodów
7 - ogrodniczki, są świetne!
8 - ogrodniczki z 5-10-15
9 - dresy polarowe po domu, takie sprawne już, ale jeszcze długo posłużą.
10 - spodenki, te ze stópkami to na 0-3 te większe brązowe na 3-6m i są cienkie, idealne na lato

cdn

Strippi bardzo fajne te rzeczy (te na kolejnych zdjęciach też )
Super że dostałaś, do mnie też ostatnio dziewczyna napisała na facebooku że może mi ciuszki oddać, więc się cieszę
A cioteczka w czwartek z Polski przyjedzie i też ma przywieść po wnuczce

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Mnie się oberwało za wagę, że 7 kg po 20 tygodniu to za dużo, dostałam wykład na temat cukrzycy ciążowej i diety ale z tym się niestety liczylam od poczatku ciązy, bo problemy to ja miałam już przed ciążą, oczywiście tż był przy rozmowie, jak usłyszł o możlwości insuliny to zrobił taką minę, że lekarz tylko dziwnie na mnie popatrzył.

Nastepna wizyta za 3 tygodnie, ciekawe czy to już standard że w drugiej połowie co 3 tygodnie bo inne babki tez tak umawiał, no i mam zakaz przytycia przez te 3 tygodnie nawet 1 kg, ciekawe jak to zrobić.

Teraz mam szybko zrobić krzywą cukrową i jak wyniki nie bedą w normie to na wizytę. I tu chyba liczę na cud, bo już kilka ładnych lat nie miałam w normie.

Przejrzałam jeszcze wczoraj na szybko te diety cykrzycowe w ciąży i niewiele sie różnią od zwykłego zdrowego odżywiania. No nic, trzeba się będzie chyba bardziej przyłożyć.

I ciekawostka, mam szyjkę o długości 8 cm, co jest bardzo rzadko spotykane, jak się dowiedziałam, "bardzo dobrze dla ciąży, ale dla porodu....." oj będzie ciężko, ale tym to się będę martwić za 4 miesiące.

Najważniejsze ze maluszek zdrowy, a reszta jakoś będzie.


I oczywiście za wszystkie kciuki.

Najważniejsze że córeczka zdrowa

Napisane przez nati_85

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz ubrałam spodnie ciążowe.

Dobra lecę Was nadrobić.

Super że wszystko dobrze a tabletki na pewno pomogą

Napisane przez Dragusia88

melduje że wyjełam kolczyk z pępka eh głupio to wygląda, a jak zarośnie to

Ooo znam ból... ja wyjmowałam z wargi... i też głupio wyglądało... tylko u mnie cały czas dziurka jest i zarosnąć nie chce (a dwa lata już kolczyka nie noszę)

Dzisiaj urwałam się wcześniej z pracy, potem skoczę na zakupy i muszę miejsce zrobić bo jutro jadę po mebelki, trafiły mi się, więc wziełam, trzeba korzystać z okazji

[Malpka]

Napisane przez Dragusia88

melduje że wyjełam kolczyk z pępka eh głupio to wygląda, a jak zarośnie to

to ja jeszcze wam tak poradze dziewczynki sprawdzajcie sobie czy wam obrączka schodzi bo w razie cesarki jak nie mogą zdjąć to przecinają więc szkoda a mi przy Julce jakoś szybko palce spuchły chociaż okiem tego nie widziałam ale jak kiedyś poczułam ze nie mogę zdjąć obrączki to sie przestraszyłam z 20 min albo i dłużej z nią walczyłam,teraz sprawdzam codziennie czy schodzi

[Luna0]

Napisane przez joanna200

czyli w końcu zdecydowałaś się na Krynicę?
ja też się boję badania serduszka, tym bardziej że moja ginka powiedziała mi że ostatnio im się w szpitalu dziwne przypadki pojawiają..
i że najważniejsze jest żeby sprawdzić echo serca..
ale wierzę, że wszystko jest dobrze..

Tak bo akurat wróci mój brat z niemiec to nas zawiezie, bo nie bardzo chcialam prowadzić tym bardziej że ten brzuch mnie w dzien w dzien boli...
Zaraz musze zadzwonic sie zapisac, zebym tylko znow nie zapomniala
i tez mam nadzieje że bedzie u nas dobrze a to USG to tak tylko dla pewności..

Napisane przez Mokka_83

A wracając do wcześniaków - jakiś czas temu debatowałyśmy chyba o tym w jakim wieku maluchy mają szansę na przeżycie. I dziś jak ogladałam "Porodówkę" na TLC to był poród 14latki w 24t2d ciąży. I tam mówili, że dzieci urodzone w skończonym 25 tyg mają bardzo dużą szansę na przezycie, natomiast urodzone nawet ciut wczesniej mają bardzo małą szansę...

I uratowali? Bo wyjatkowo dzis nie oglądałam

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze

Napisane przez kwiatuszekkk21

Właśnie tu wpadłam z takim pytaniem czy możliwe, żeby w 20tc mały wystawiał dupcię? ale już widzę że możliwe jakie to fajne uczucie
tak jak Ty leżałam sobie wczoraj na plecach nagle poczułam tak jakby mocnego kopniaka, przykładam rękę do brzucha a tu po prawej stronie taka twarda górka wyczuwalna (na pewno nie nóżka). Mówię do tż: mały chyba mi pupę wystawia a on na to się śmieje: to daj mu klapsa więc ja niewiele myśląc puknęłam delikatnie palcami w tą górkę (często tak pukam w brzuch żeby zobaczyć czy mały odpowie), no i jeszcze chwilę była, trochę pogłaskałam i zaraz zniknęła. Jakieś wyrzuty sumienia mnie wzięły, że jeszcze się nie urodził a już go klapsami straszą ale to wszystko w żartach było i z czułością... więcej się tż nie posłucham eh... tż i te jego dobre rady

Bardzo mozliwe przeciez moj wypioł chyba w 17tc wstawiałam nawet zdjęcie

Napisane przez Sorceresss

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

[QUOTE=nati_85;37260769]Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą./QUOTE]
Najważniejsze ze wszystko wporządku! infekcja to normalna rzecz, ja miałam wcześniej nystatyne a teraz mam clotrimazolum

Napisane przez megi-megi

Ale fajnie ostatnio na forum - każda wizyta to same dobre wieści

Ja dzisiaj mam połówkowe u mojej szybkiej gin. - nie spodziewam się za dużo, bo ona na wyścigi ogląda dzidzię. Ale kto wie - może dzidziuś się odsłoni. Porządne kardiologiczne usg mam w środę 31 października.

Nie mogę się doczekać na poznanie płci - sama nie wiem, czy wolę chłopca, czy dziewczynkę. Po prostu chciałabym wiedzieć, kto tam sobie siedzi.

trzymam kciuki!

Napisane przez oliwka__

Malpka z rana kupiłam 4 łapki jeszcze więc razem rozstawionych w domu jest 7 plus 3 podstawki z trutką jak dziś się nie złapie to ja nie wiem chyba na poddasze pójdę spać chyba tam nie dojdzie chociaż kto ją wie na piętro jakoś się dostała nie wiem po ścianach rynną oknem? nie mam pojęcia którędy weszła najgorsze jest to, że nawet jak zamknę drzwi od pokoi to i tak nie mam pojęcia gdzie ona siedzi i czy jest jedna czy więcej jak się dziś nie złapie to chyba zawału dostanę

dziewczyny co wy z tymi myszami, przecież to śliczne stworzonka kiedyś sie prawie popłakałam jak zobaczyłam taką malizne zamarzniętą na chodniku ja bym mogła mieć takiego słodziaka za łóżkiem byle nie pająki

[maczek35]

Napisane przez Dragusia88

dla córki
no długa szyjka, w porównaniu do strippi 4cm. hm..ciekawe ile ja mam
no to teraz ciezkie zadanie przed toba nic nie przytyc eh wspolczuje.

a jakies fotusie?

niestety, koleżanka w pracy próbowała mi zeskanować, ale nic za bardzo nie widać

[oliwka__]

Luna0 może to i ślicze stworzonko i gdybym nie była w ciąży to by mi pewnie nie przeszkadzało w ogóle tym bardziej, że siostra miała kiedyś białe myszki a brat szczura. Ale w tym stanie jak zobaczyłam koło poduszki mysie odchody to troche mnie cofnęło bo jakby nie było zarazków pełno takie gryzonie roznoszą a to zadrapanie to już mnie z równowagi wyprowadziło gdyby mi nie wchodziły na łóżko, meble na których jem i nie drapało to by sobie mogła być a tak nie ma zmiłuj dla dobra dzidziusia. Już nawet wpadłam na pomysł że może jeża z klatki wypuszczę na noc może złapie tą mysz

[moni_ka.g]

Napisane przez Malpka

to ja jeszcze wam tak poradze dziewczynki sprawdzajcie sobie czy wam obrączka schodzi bo w razie cesarki jak nie mogą zdjąć to przecinają więc szkoda a mi przy Julce jakoś szybko palce spuchły chociaż okiem tego nie widziałam ale jak kiedyś poczułam ze nie mogę zdjąć obrączki to sie przestraszyłam z 20 min albo i dłużej z nią walczyłam,teraz sprawdzam codziennie czy schodzi

ja obrączkę i pierścionki zakładam tylko jak wychodzę z domu, więc ostatnio rzadko noszę.

[strippi]

Napisane przez booziaczek

śliczne ciuszki szkoda ze ja nie mam takich koleżanek żadna nie dzieciata tylko szwagierka ale nie licze na nia....

no, ja jestem w szoku, bo to nie moja koleżanka, tylko kilka razy się widziałyśmy, a ona przyjaźni się z siostrą tż
jeszcze mam coś dostać od siostry tż-ta, w sumie dużo moich, bo ja dałam dla brata tż, on przekazał dla siostry i teraz wraca do mnie

Napisane przez ObserwujeCie

To tym bardziej super, że tak bez interesownie są w stanie ludzie pomóc jeszcze. dla koleżanki. A zdjęcie nas z chłopem też totalnie wzruszyło!

no dokładnie, zwłaszcza że z Julią nic nie dostałam, to nie spodziewałam się tego.

Co do wzruszania to powiem Ci, że mnie reklama czasami wzrusza
ryczę z byle powodu, a jak zobaczyłam to malenstwo to łzy jak grochy mi leciały

Napisane przez nati_85

Brawa za wizytę i super, że Michałek jest Michałkiem

Ciuszki super i fajnie, że jeszcze tacy ludzie są na świecie.

Napisane przez oliwka__

Strippi gratulacje za wizytę super, że maleństwo zdrowe gratki oczywiście za ciuszki ile ty tego masz

no mam tego sporo i teraz będę kupować jeden super ciuch na miesiąc (o ile wytrwam)

Napisane przez Malpka

za wizyte i za ciuszki super!

Napisane przez LiwkaO

Boże, gdyby nie ten długopis leżący obok to bym myślała, że to normalnie duże dziecko!

dokładnie, też tak pomyślałam

Napisane przez anna maria 79

Strippi boskie ciuszki zazdroszczę i wielkie brawa dla Michałka niech rośnie jak na drożdżach rodzicom

Napisane przez joanna200

wooow.. pokaźna kolekcja.. śliczne..

to prawda

Napisane przez Agateczka*

za wizytę i zdrowego Michałka
no i za ciuszki

Więcej was zacytowałam, a mi się nie wyświetliło o co chodzi??

[monicca1989]

Napisane przez Malpka

to ja jeszcze wam tak poradze dziewczynki sprawdzajcie sobie czy wam obrączka schodzi bo w razie cesarki jak nie mogą zdjąć to przecinają więc szkoda a mi przy Julce jakoś szybko palce spuchły chociaż okiem tego nie widziałam ale jak kiedyś poczułam ze nie mogę zdjąć obrączki to sie przestraszyłam z 20 min albo i dłużej z nią walczyłam,teraz sprawdzam codziennie czy schodzi

Aż sprawdziłam z ciekawości na razie schodzi to teraz będę sprawdzać częściej

[Malpka]

Napisane przez Luna0

dziewczyny co wy z tymi myszami, przecież to śliczne stworzonka kiedyś sie prawie popłakałam jak zobaczyłam taką malizne zamarzniętą na chodniku ja bym mogła mieć takiego słodziaka za łóżkiem byle nie pająki

kolejna prawie jak Julka bo ona i pająkami się zachwyca
Ostatnio Julka sie mnie pyta "mamusiu a kupimy sobie wiewiórkę, tylko nie taką obcą tylko taka oswojoną i bedę ja karmic orzeszkami" no jeszcze mi wiewiórki brakowało

Napisane przez moni_ka.g

ja obrączkę i pierścionki zakładam tylko jak wychodzę z domu, więc ostatnio rzadko noszę.

a widzisz a ja noszę cały czas nawet na noc nie ściągam

[strippi]

Napisane przez Agnjeska

Strippi bardzo fajne te rzeczy (te na kolejnych zdjęciach też )
Super że dostałaś, do mnie też ostatnio dziewczyna napisała na facebooku że może mi ciuszki oddać, więc się cieszę
A cioteczka w czwartek z Polski przyjedzie i też ma przywieść po wnuczce

Dzięki
oooo to też się pochwalisz co dostałaś



Co do dziewczyn co więcej przytyły, to jak mają teraz nie tyć?? Nie jeść czy jak?? Dziwne to dla mnie trochę, bo jeśli nie mają nadwagi to nie powinni tak gadać lekarze. Znam kilka koleżanek - chudzinek, co w ciąży przytyły po 30kg, a nawet jedna koło 40kg. Żadna nie miała cukrzycy ciążowej, a teraz są jeszcze chudsze niż przed ciążą.
Gorzej jeśli osoba, ma nadwagę i tyle tyje, wtedy jest zagrożenie, ale u szczupłych dziewczyn to się często zdarza.
Najlepiej wtedy kontrolować cukier i tyle.
Bo te teksty o nie przytyciu przez 3 tyg to dla mnie jakaś abstrakcja. Wychodzi na to, że nie wolno nic jej jeść, bo jak wiadomo teraz po 20tyg szybciej się tyje, więc tylko niejedzenie da pewność nie przytycia, a nie wiem czy to dobre dla dziecka.
Ważne by jeść owoce, warzywa, chude mięso, ryby, nabiał i jak jest możliwość to chodzić na spacery bądź na basen. Jest też aerobik dla przyszłych mam.

[Dragusia88]

co do obravzki to schodzi bo nie spie w nie. Poki co paluchy mi nie puchna. Co do myszy to miala kiedys hodowle mnozy sie na potege ale te domowe a nie dzikie .dzikiej bym sie tych zarachow bala. Dzis mam wizyte o 18.20 ale bez usg i ciekawe czy ta ginka mi przepisze ta glukoze juz teraz. I licze na sluchanie serducha. No jestem juz w pociagu i jade do meza

[Malpka]

a mnie własnie maluszek kopie w brzuszek

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

mi glukoze tez juz ginka przypisała pewnie pójde na nią 2.11 bo mamy przymusowe wolne żeby póxniej nie brac urlopu bo to ponad 3 h się schodzi

[strippi]

Ja też idę na glukozę, ale dopiero w grudniu

[Mokka_83]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Cześć!
No i gdzie ten śnieg nie ma nawet płateczka a ja już się nastawiałam, że się obudzę a wszystko będzie zasypane uwielbiam takie poranki, tylko gorzej potem wyjść i walczyć z tym śniegiem

o czyli jednak się da w obcasach w ciąży ja do tej pory też cały czas albo obcasy albo koturny, adidasy bardzo rzadko ale boję się o wywrotkę w zimę... a jak się wywalę to nie wiem jak z tym brzuchem wstanę

co do ciuchów, kurtek itd to zaczynam teraz żałować, że większość była obcisła

Właśnie tu wpadłam z takim pytaniem czy możliwe, żeby w 20tc mały wystawiał dupcię? ale już widzę że możliwe jakie to fajne uczucie
tak jak Ty leżałam sobie wczoraj na plecach nagle poczułam tak jakby mocnego kopniaka, przykładam rękę do brzucha a tu po prawej stronie taka twarda górka wyczuwalna (na pewno nie nóżka). Mówię do tż: mały chyba mi pupę wystawia a on na to się śmieje: to daj mu klapsa więc ja niewiele myśląc puknęłam delikatnie palcami w tą górkę (często tak pukam w brzuch żeby zobaczyć czy mały odpowie), no i jeszcze chwilę była, trochę pogłaskałam i zaraz zniknęła. Jakieś wyrzuty sumienia mnie wzięły, że jeszcze się nie urodził a już go klapsami straszą ale to wszystko w żartach było i z czułością... więcej się tż nie posłucham eh... tż i te jego dobre rady

Ja śnieg też uwielbiam Ale jak się potem rozpuszcza to już niecierpię
Obcasy w ciąży nie są surowo zakazane... ale wskazane nie są bo takie drgania jakie przechodzą do brzucha przy stawianiu kroków nie są przyjemne dla malucha. A po drugie - kręgosłup Ci szybciej wysiądzie... nawet jesli w trakcie noszenia obcasów nie będzie Cię bolał, to po miesiacu to wyjdzie niestety Ja całe zycie na obcasach... ale teraz w ciąży miałam ze 3 razy n krótkie wyjścia
Kurteczkę w zeszlym roku na szczęście kupiłam niezbyt dopasowaną i wczoraj ją mierzyłam to jeszcze jest zapas na jakiś miesiąc Ale potem to nie wiem Koleżanka mi obiecała, że razem z ciuszkami dla malucha da mi troche ciuchów ciążowych, m.in. kurteczkę, więc na to liczę
A Tż niedobry, taką małą dzidzię kazał sprać?

Napisane przez Sorceresss

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

gratulacje

Napisane przez nati_85

Hej dziewczyny!

Dziękuje wszystkim za kciuki. Po wizycie wszystko dobrze. Dziecko rośnie ale nie wiem ile dokładnie waży. Pytałam się o płeć ale powiedziała, że to dopiero za miesiąc. Także czekamy. Niestety coś się do mnie przyplątało. Gin mówiła, że to jakieś grzybiczne i przepisała globulki. Mam nadzieję, że pomogą.

Muszę się pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz ubrałam spodnie ciążowe.

Dobra lecę Was nadrobić.

no to brawa za wizytę A globulki napewno Ci pomogą Ja ciążówki nabyłam miesiąc temu ale póki co jeszcze nie miałam ich na sobie

Napisane przez megi-megi

Ale fajnie ostatnio na forum - każda wizyta to same dobre wieści

uhmm.. to prawda Dzięki temu że każda z mamuś wraca po wizycie szczęsliwa - napewno mniejszy stres ma każda z nas przed kolejną wizytą... bo łatwiej wierzyc, ze skoro wszystkie maluchy zdrowe - to kazdej z nas będzie zdrowy

Napisane przez anna maria 79

kobiety od ktorego miesiąca dha się łyka bo zamówiłam sobie prenatal compleks 90 tab i nie wiem czy mam coś do dokupić?

wydaje mi sie, że najlepiej wtedy kiedy zaczyna sie łykac witaminy - bo w sumie większość witamin ma DHA w składzie. Ja ostatnio kupiłam Prenatal Classic, które niestety nie mają w skladzie DHA i moja ginka zaproponowała żebymsobie DA dokupiła. Więc to zrobiłam

Napisane przez ObserwujeCie

A co to znaczy za dużo, w sensie od ilu do kiedy uznaje się za dużo

Takie coś znalazłam:
http://parenting.pl/portal/przyrosty...w-ciazy-wykres

Napisane przez Dragusia88

melduje że wyjełam kolczyk z pępka eh głupio to wygląda, a jak zarośnie to

już na dobre? Bo ja go wyciągnęłam przed usg 3D w 13 tyg - bo wiedziałam, że będzie usg przez brzuch. Potem przez 2 tyg zapominałam go wlożyć z powrotem, no ale w końcu włozyłam I zdjęłam go teraz znowu przed wizytą, którą miałam w środę. Póki co nie włozyłam z powrotem - zrobię to chyba dopiero po usg połówkowym. Bo ogólnie to jesli nie będzie do końca ciąży stanowil problemu to planuję go nosić - przynamniej co jakiś czas na pare dni, bo nie chcę żeby mi dziurka zarosła Mam taką cichą nadzieję, że mój brzuch po porodzie dojdzie do w miarę niezłej formy i nie będzie cały posiekany rozstępami - wiec wtedy planuję czasem go jeszcze pokazać Ale jesli jednak będzie brzydki... no to zrezygnuję z kolczyka już na dobre

Napisane przez Malpka

to ja jeszcze wam tak poradze dziewczynki sprawdzajcie sobie czy wam obrączka schodzi bo w razie cesarki jak nie mogą zdjąć to przecinają więc szkoda a mi przy Julce jakoś szybko palce spuchły chociaż okiem tego nie widziałam ale jak kiedyś poczułam ze nie mogę zdjąć obrączki to sie przestraszyłam z 20 min albo i dłużej z nią walczyłam,teraz sprawdzam codziennie czy schodzi

ja w sumie sprawdzam 2 razy dziennie, bo ściągam wszystko z palców do smarowanai się oliwką A poza tym nie mam mocno dopasowanej, wiec liczę że nie będe musiała rezygnować z jej noszenia Ogólnie to może ze 2 razy zdarzylo mi się bez niej wyjść z domu - a tak to nie ściągam

Napisane przez Luna0

I uratowali? Bo wyjatkowo dzis nie oglądałam

Tak Tam chyba tylko szczęśliwe zakończenia pokazują

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez strippi

Dz
Co do dziewczyn co więcej przytyły, to jak mają teraz nie tyć?? Nie jeść czy jak?? Dziwne to dla mnie trochę, bo jeśli nie mają nadwagi to nie powinni tak gadać lekarze. Znam kilka koleżanek - chudzinek, co w ciąży przytyły po 30kg, a nawet jedna koło 40kg. Żadna nie miała cukrzycy ciążowej, a teraz są jeszcze chudsze niż przed ciążą.
Gorzej jeśli osoba, ma nadwagę i tyle tyje, wtedy jest zagrożenie, ale u szczupłych dziewczyn to się często zdarza.
Najlepiej wtedy kontrolować cukier i tyle.
Bo te teksty o nie przytyciu przez 3 tyg to dla mnie jakaś abstrakcja. Wychodzi na to, że nie wolno nic jej jeść, bo jak wiadomo teraz po 20tyg szybciej się tyje, więc tylko niejedzenie da pewność nie przytycia, a nie wiem czy to dobre dla dziecka.
Ważne by jeść owoce, warzywa, chude mięso, ryby, nabiał i jak jest możliwość to chodzić na spacery bądź na basen. Jest też aerobik dla przyszłych mam.

strippi... ale mi się wydaje że lekarza akurat najmniej obchodzi czy my te kilogramy zrzucimy po ciąży czy nie. Jego interesuje to co jest w czasie ciąży. Ja też mam taka kuzynkę chudzinę, która przytyła w ciąży 30kg i w sumie to się prawie toczyła... Tylko mi tez się nasuwa pytanie - po co sie tak zapuszczać? Przecież samopoczucie w ciąży się tylko przez to psuje a nie poprawia W poprzednim poście wrzuciłam wykres pokazujacy normy przybierania na wadze... I w sumie ja ledwo co się łapię w "średnim przedziale" i wcale mi nie jest z tym dobrze Nie zgadzam się, że trzeba się głodzić żeby nie przytyć Wystarczy jeść rozsądnie... A ja akurat wiem, że sobie trochę w tej ciąży pofolgowałm i na skutki nie trzeba było długo czekać Poza tym - skoro normą (dla kobiet o prawidlowej wadze) jest przytycie w ciąży 12-17kg, co zapewni dziecku zdrowy rozwój - to po co tyc więcej?
No i najważniejsze - to ile mama utyje w ciąży i jak będzie dbać o dietę w czasie ciąży odbija sie potem na całym zyciu dziecka - ponieważ w czasie zycia płodowego dziecku namnazaja sie komórki tłuszczowe - i jesli kobieta je za duzo i utyje za dużo - dziecku nie będzie to obojetne, bo również zostanie zaopatrzone w wiekszą (niż trzeba) ilośc komórek tłuszczowych... I takie dziecko juz w życiu po porodzie będzie miało prawdopodobnie problemy z nadwagą i będzie już cale życie borykać się z tym problemem A ilości komórek tłuszczowych nie da się juz potem w żaden sposób zmniejszyć... będzie tylko można mieć wpływ na zmniejszenie lub zwiekszenie ich objętosci (dietą lub objadaniem się).
Tak więc reasumujac - warto dbać o siebie w ciąży - bo mama będzie szczęśliwa, że pięknie wygląda a dziecko potem nie będzie miało problemów z nadwagą

Napisane przez Malpka

a widzisz a ja noszę cały czas nawet na noc nie ściągam

ja tez

[Agnjeska]

Dziewczyny... choroba moja własna głupota mnie doprowadziła do rozpaczy...
Bo w sumie od poniedziałku jadłam sobie chleb z filetem americanem i dzisiaj mi się zamajaczyło że chyba jednak tego jeść się w ciąży nie powinno... Cholerka nie skojarzyłam tego z surowym mięsem (no bo jak tarat to nie jest) i teraz chyba osiwieję bo naczytałam sobie o listeriozie..

[ObserwujeCie]

Napisane przez Agnjeska

Dziewczyny... choroba moja własna głupota mnie doprowadziła do rozpaczy...
Bo w sumie od poniedziałku jadłam sobie chleb z filetem americanem i dzisiaj mi się zamajaczyło że chyba jednak tego jeść się w ciąży nie powinno... Cholerka nie skojarzyłam tego z surowym mięsem (no bo jak tarat to nie jest) i teraz chyba osiwieję bo naczytałam sobie o listeriozie..

spokojnie ! W polsce rocznie jest chyba około 20 zachorowań, więc w takiej NL pewnie z 10 - statystyka jest po Twojej stronie ) jest dobrze !

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

A tabelka z przyrostem wagi w ciąży wkurzająca, o

[maria28]

Hej! Ja tak z zaskoczenia, bo zwolniłam się z pracy. Znów mnie choroba rozkłada, katar leci ciurkiem, więc kazali mi iść do domu.

Napisane przez maczek35

Witamy się z ranka, po wczorajszej wizycie, no więc córcia pozostała córcią , waży 376 gr, wymierzona we wszystkie strony, przebadana i wszystko OK, to najważniejsze .

Gratuluję!

Napisane przez Sorceresss

Ah, i bym zapomniała! Dzisiaj skończyłam 18 tydzień więc... startujemy z 5 m-cem! Jupik!

Napisane przez monicca1989

Właśnie!! Dzisiaj 5 m-c

Napisane przez ObserwujeCie

No właśnie ja też razem z Wami

Jak miałam kiedyś, kiedyś myszy, ale takie hodowlane, to żarły andruty. O takie coś, w tym stylu http://www.facebook.com/pages/Andrut...00380760034249 Uwielbiały je, dziwne jakieś były.
A miałam też szczury. Wczoraj szczura na ulicy w Wawie widziałam, takiego młodego kanałowego, wcale się nie bał :/

Napisane przez Dragusia88

Dzis mam wizyte o 18.20 ale bez usg i ciekawe czy ta ginka mi przepisze ta glukoze juz teraz. I licze na sluchanie serducha. No jestem juz w pociagu i jade do meza

Trzymamy kciuki!

[Malpka]

Napisane przez ObserwujeCie

A tabelka z przyrostem wagi w ciąży wkurzająca, o

ja nie jem wcale duzo i co i dupa blada nie mieszcze się w tym wykresie no bo rano nie jem bo nie mam czasu dopiero w pracy zjem ok 9 czy 10 kanapke potem koło 14 kanapke w międzyczasie jabłko lub jogurt póżniej obiad ok 17 w domu i czasem płatki z mlekiem koło 20 jak mnie glód łapie a jak nie to nie no i co czy to dużo fakt na początku musiałam przegryzać paluszki albo inne badziewia bo mnie mdliło w pracy okropnie ale teraz tego nie robie a jak juz to żadko a i tak waga leci w góre

[Dragusia88]

kolczyk wyjelam na dobre bo raz nie jest zalecany dwa dziura sie rozciagnie a trzy juz go czulam. Postaram sie co jakis czas wsadzic na chwile zeby dziurke przetkac i yyle. Pozdro z wrocka.czekam na tramwaj.oczywiscie pierwszy mi uciekl

[joanna200]

Napisane przez Luna0

Tak bo akurat wróci mój brat z niemiec to nas zawiezie, bo nie bardzo chcialam prowadzić tym bardziej że ten brzuch mnie w dzien w dzien boli...
Zaraz musze zadzwonic sie zapisac, zebym tylko znow nie zapomniala
i tez mam nadzieje że bedzie u nas dobrze a to USG to tak tylko dla pewności..

ja też dla pewności , ale jednak mnie trochę przestraszyły te dziwne przypadki ze szpitala..

Napisane przez Malpka

a widzisz a ja noszę cały czas nawet na noc nie ściągam

i ja też..

Napisane przez Agnjeska

Dzisiaj urwałam się wcześniej z pracy, potem skoczę na zakupy i muszę miejsce zrobić bo jutro jadę po mebelki, trafiły mi się, więc wziełam, trzeba korzystać z okazji

no widzę dalej szalejesz z zakupami.. super..

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

A tabelka z przyrostem wagi w ciąży wkurzająca, o

Napisane przez maria28

Hej! Ja tak z zaskoczenia, bo zwolniłam się z pracy. Znów mnie choroba rozkłada, katar leci ciurkiem, więc kazali mi iść do domu.

kuruj sie!!!!

Napisane przez Malpka

a i tak waga leci w góre

mysle ze nie specjalnie mamy na to wplyw...

choc dzis stwierdzilam ze nie jem nic slodkiego. caly czas mysle, ze jak dam lakocie dziecieciu to mnie skopie ale jak nie, to nie

[OtTakaJa]

To i ja pochwalę się brzucholem w 15 tyg.
2012-10-26-130.jpg

[maczek35]

Wg mnie ważne jak się tyje, też uważam że 7 kg to dużo, ale czasami nie idzie inaczej, zwłaszcza jak zmienia sie tryb życia, przed ciążą bywałam na zajeciach 4 razy w tygodniu (przy problemach z cukrem trzeba ćwiczyć żeby nie przytyć, a co dopiero schudnąć), nawet męża na siłownie ciągłam. Po teście ciążowym zrezygnowałam. A od 7 tygodnia mając plamienia i biorąc luteinę przez to raczej ani basen ani inne ćwiczenia to nie bardzo, trzeba było zrezygnować, pozostały długie spacery.

Do tego jeszcze "cycki" które urosły 3 rozmiary to chyba tam też coś poszło, z powietrza nie są ,

Szczerze, to biorąc to wszystko pod uwage, ja byłam zadowolona, jak mi waga pokazała tylko 1,5 kg więcej z ostatniego miesiąca.

W każdym bądź razie wyparowałam jeszcze wczoraj wieczorem na zakupy, lodówka zrobiła się zielono-biała w środku, mąż przerażony w sklepie "a ja to królik czy co"

[Ewkaaa8891]

Jejuu mysz okropieństwo ! Sory ale ja sie brzydze. Moja siostra ciagle walczy z nimi, za zmywarka ma dziure i tylko w ta jesień już 10 sztuk złapała na łapke a ma dwoje małych dzieci i jest przerażona bo ciagle jej wchodzą. Co do obrączki ja nigdy nie ściągłam i nie ściągne, śpie, kąpie się wszystko w niej robie.
Co do kolczyka ja tez miałam w pępku ale juz przed ciążą ściągłam i szybko mi zarosła bo w ogóle nie wkładałam, szkoda mi było, ale ja wole żeby mi sie zarosło i zagoiło niż rozciągnie sie tak ze będzie dziura lub nie daj boze pęknie bo juz i takie historie słyszałam.

[strippi]

Napisane przez Mokka_83

strippi... ale mi się wydaje że lekarza akurat najmniej obchodzi czy my te kilogramy zrzucimy po ciąży czy nie. Jego interesuje to co jest w czasie ciąży. Ja też mam taka kuzynkę chudzinę, która przytyła w ciąży 30kg i w sumie to się prawie toczyła... Tylko mi tez się nasuwa pytanie - po co sie tak zapuszczać? Przecież samopoczucie w ciąży się tylko przez to psuje a nie poprawia W poprzednim poście wrzuciłam wykres pokazujacy normy przybierania na wadze... I w sumie ja ledwo co się łapię w "średnim przedziale" i wcale mi nie jest z tym dobrze Nie zgadzam się, że trzeba się głodzić żeby nie przytyć Wystarczy jeść rozsądnie... A ja akurat wiem, że sobie trochę w tej ciąży pofolgowałm i na skutki nie trzeba było długo czekać Poza tym - skoro normą (dla kobiet o prawidlowej wadze) jest przytycie w ciąży 12-17kg, co zapewni dziecku zdrowy rozwój - to po co tyc więcej?
No i najważniejsze - to ile mama utyje w ciąży i jak będzie dbać o dietę w czasie ciąży odbija sie potem na całym zyciu dziecka - ponieważ w czasie zycia płodowego dziecku namnazaja sie komórki tłuszczowe - i jesli kobieta je za duzo i utyje za dużo - dziecku nie będzie to obojetne, bo również zostanie zaopatrzone w wiekszą (niż trzeba) ilośc komórek tłuszczowych... I takie dziecko juz w życiu po porodzie będzie miało prawdopodobnie problemy z nadwagą i będzie już cale życie borykać się z tym problemem A ilości komórek tłuszczowych nie da się juz potem w żaden sposób zmniejszyć... będzie tylko można mieć wpływ na zmniejszenie lub zwiekszenie ich objętosci (dietą lub objadaniem się).
Tak więc reasumujac - warto dbać o siebie w ciąży - bo mama będzie szczęśliwa, że pięknie wygląda a dziecko potem nie będzie miało problemów z nadwagą

No, ale powiedz to osobom, które wcale się nie objadają, a tyją w zawrotnym tempie. W takim razie muszę przestać jeść cokolwiek i pić tylko wodę do porodu.
No niestety, moja koleżanka to jak my to mówimy "mistrzyni fitness i zdrowego odżywiania" w ciąży zdrowo jadła, ruszała się, a przytyła ponad 30kg. Od czego tyła?? Wszystkie wyniki w normie!! Też jej lekarz powiedział, że ma nie tyć, tylko jak zapanować nad tym?? Przecież organizm nie przestanie tyć jak mu się powie "nie tyjemy". I wcale się nie zapuszczała, a takie określenie w stosunku do niej to normalnie grzech.
Ja w sumie pozwalam sobie raz na jakiś czas na jakieś ciastko (właśnie męża wysłałam po ciastka owsiane i pizze ristorante na wieczór), a przytyłam tylko 0,5 kg, gdzie maluch waży 400g. Jutro zaczynam 6 miesiąc i co najgorsze do tej pory nie mogłam się ruszać i było mi skazane leżenie. Także to cud, że leżąc i jedząc nic nie przytyłam. Teraz mam możliwość chodzić na spacery to myślę, by od poniedziałku robić sobie spacery kilku km, ale na spokojnie.

Aha i zgodzę się z Tobą i też potępiam osoby, które siedzą i się objadają całą ciążę i nic więcej nie robią i od tego głównie tyją!! Ale też nie wsypujmy wszystkich do jednego worka, bo naprawdę niektóre się starają, ruszają się i zdrowo odżywiają, a tyją.
Czynników na to może być wiele, od np zmiana trybu życia. Wcześniej np pracowała dana osoba - ciągle w biegu. Teraz na L4 i organizm automatycznie zwolnił. Tak samo jak z osobami które całą ciążę muszą leżeć, no różnie to bywa.
A jeszcze jak jestem ciągle głodna to już całkiem masakra. hehe



---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez OtTakaJa

To i ja pochwalę się brzucholem w 15 tyg.
Załącznik 4948445

cudny brzuszek

Napisane przez maczek35

Wg mnie ważne jak się tyje, też uważam że 7 kg to dużo, ale czasami nie idzie inaczej, zwłaszcza jak zmienia sie tryb życia, przed ciążą bywałam na zajeciach 4 razy w tygodniu (przy problemach z cukrem trzeba ćwiczyć żeby nie przytyć, a co dopiero schudnąć), nawet męża na siłownie ciągłam. Po teście ciążowym zrezygnowałam. A od 7 tygodnia mając plamienia i biorąc luteinę przez to raczej ani basen ani inne ćwiczenia to nie bardzo, trzeba było zrezygnować, pozostały długie spacery.

Do tego jeszcze "cycki" które urosły 3 rozmiary to chyba tam też coś poszło, z powietrza nie są ,

Szczerze, to biorąc to wszystko pod uwage, ja byłam zadowolona, jak mi waga pokazała tylko 1,5 kg więcej z ostatniego miesiąca.

W każdym bądź razie wyparowałam jeszcze wczoraj wieczorem na zakupy, lodówka zrobiła się zielono-biała w środku, mąż przerażony w sklepie "a ja to królik czy co"

trzymam kciuki o nie tycie
i nam wszystkim też!!

[LiwkaO]

Napisane przez Malpka

za tydzień i koniec luteiny

to ty jestes jak moja Julka ona tez tak wszystkie stworzonka kocha i mi znosi ślimaki, robaki, biedronki i co znajdzie do domu ostatnio na dworze pokazuje mi dźdżownice i mówi mamusiu patrz jaka sliczna mogę ją wziąć ze sobą żabe też ostatnio brała na ręce na rzeką i wszystko co się rusza to ona kocha

Jak dżdżownica może być śliczna hehe urocze ja jak byłam mała to przyniosłam wielką ropuchę do domu która wskoczyła na firanę. Pamiętam jak wszyscy uciekali z domu hehe

Napisane przez Dragusia88

melduje że wyjełam kolczyk z pępka eh głupio to wygląda, a jak zarośnie to

no ciekawe jak się dziurka zachowa do porodu

Napisane przez Malpka

to ja jeszcze wam tak poradze dziewczynki sprawdzajcie sobie czy wam obrączka schodzi bo w razie cesarki jak nie mogą zdjąć to przecinają więc szkoda a mi przy Julce jakoś szybko palce spuchły chociaż okiem tego nie widziałam ale jak kiedyś poczułam ze nie mogę zdjąć obrączki to sie przestraszyłam z 20 min albo i dłużej z nią walczyłam,teraz sprawdzam codziennie czy schodzi

Ja ściągam na noc i narazie jest ok

Napisane przez Mokka_83

strippi... ale mi się wydaje że lekarza akurat najmniej obchodzi czy my te kilogramy zrzucimy po ciąży czy nie. Jego interesuje to co jest w czasie ciąży. Ja też mam taka kuzynkę chudzinę, która przytyła w ciąży 30kg i w sumie to się prawie toczyła... Tylko mi tez się nasuwa pytanie - po co sie tak zapuszczać? Przecież samopoczucie w ciąży się tylko przez to psuje a nie poprawia W poprzednim poście wrzuciłam wykres pokazujacy normy przybierania na wadze... I w sumie ja ledwo co się łapię w "średnim przedziale" i wcale mi nie jest z tym dobrze Nie zgadzam się, że trzeba się głodzić żeby nie przytyć Wystarczy jeść rozsądnie... A ja akurat wiem, że sobie trochę w tej ciąży pofolgowałm i na skutki nie trzeba było długo czekać Poza tym - skoro normą (dla kobiet o prawidlowej wadze) jest przytycie w ciąży 12-17kg, co zapewni dziecku zdrowy rozwój - to po co tyc więcej?
No i najważniejsze - to ile mama utyje w ciąży i jak będzie dbać o dietę w czasie ciąży odbija sie potem na całym zyciu dziecka - ponieważ w czasie zycia płodowego dziecku namnazaja sie komórki tłuszczowe - i jesli kobieta je za duzo i utyje za dużo - dziecku nie będzie to obojetne, bo również zostanie zaopatrzone w wiekszą (niż trzeba) ilośc komórek tłuszczowych... I takie dziecko juz w życiu po porodzie będzie miało prawdopodobnie problemy z nadwagą i będzie już cale życie borykać się z tym problemem A ilości komórek tłuszczowych nie da się juz potem w żaden sposób zmniejszyć... będzie tylko można mieć wpływ na zmniejszenie lub zwiekszenie ich objętosci (dietą lub objadaniem się).
Tak więc reasumujac - warto dbać o siebie w ciąży - bo mama będzie szczęśliwa, że pięknie wygląda a dziecko potem nie będzie miało problemów z nadwagą

Zgadzam się Mokka w 100%! podam przykład znajomej. Przytyła w ciąży 25 kilo! obżerała się ile wlezie! jadła wszystko na co miała ochotę łącznie z pizza i różnymi fast foodami. Mała urodziła się z wagą 3850 i miała 56cm. Obecnie ma 2 lata i jest utuczona, ubita. Nie jakaś gruba ale utuczona. Nie je dużo, bo rano zje kromkę chleba z wędliną, później danona lub jakiś jogurt, obiad - zupę lub trochę drugiego dania, jakiś owoc później a na kolacje kaszkę. Ale gdyby mogła to by ciągle jadła. Myślę, że własnie wpływ na jej budowę ciała miało odżywanie matki w ciąży, która jadła za dwoje i nie miała wyrzutów sumienia. Do mnie też ostatnio powiedziała, żebym jadła wszystko bo to jedyny okres kiedy sobie można na to pozwolić. Ja jednak nie chce by moja dzidzia była utuczona jak mały prosiaczek

[joanna200]

Napisane przez OtTakaJa

To i ja pochwalę się brzucholem w 15 tyg.

śliczny

Napisane przez strippi

No, ale powiedz to osobom, które wcale się nie objadają, a tyją w zawrotnym tempie. W takim razie muszę przestać jeść cokolwiek i pić tylko wodę do porodu.

nawet o samej wodzie i tak przytyją, przecież biust rośnie, dziecko rośnie, łożysko, wody płodowe.. to trochę waży..
moim zdaniem jeśli dziecko rozwija się prawidłowo i mama również jest zdrowa, to czemu problem stanowi kilka kg więcej..
moja szwagierka (50 kg) do drugiego porodu szła z wagą 77kg.. wcale się nie objadała, poza tym miała już dziecko w domu to nie mogła pozwolić sobie na leniuchowanie.. w pierwszej ciąży też podobnie przytyła, wszystko zrzuciła, a dzieci zdrowe, to o co chodzi?