Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-08.2011 - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Wybieramy tytuł kolejnej cześci naszego wątku. Zapraszam do głosowania
Już jest zima i bałwanek-mamo, mamo nie mam sanek! 4 8,33%
Na jedzenie czasu nie marnujemy, od rana do nocy świat poznajemy. 0 0%
Śnieg, sanki i Mikołaj, do zabawy nas zawołaj. Ciągle rośniemy i coraz więcej łobuzujemy 0 0%
Książki „czytamy“, coraz więcej mówimy, nasze mamusie w zdziwienie wprawimy. 0 0%
Jesteście gotowi na szaleństwa wakacyjnych dzieci? To już kolejna zima z ich udziałem leci 0 0%
Pierwsze święta odkąd chodzimy i na saneczkach też już jeździmy 2 4,17%
Czy to synek, czy to córka- co dzień wielka rozpierdułka 13 27,08%
Kończymy ząbkować, zaczynamy mówić, wakacyjnych dzieci nie da się nie lubić. 3 6,25%
Zima przyszła, my psocimy i na sanki wychodzimy 2 4,17%
Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną 15 31,25%
Zbieramy siły, szyki zwieramy, na bunt dwulatka razem czekamy 1 2,08%
Mamy ciągle nowe, szatańskie pomysły, przez które mamusie tracą wszystkie zmysły 3 6,25%
Na sankach śmigać, choinki stroić, przy stole broić- to wszystko tej zimy ze swym smykiem zrobimy! 1 2,08%
Biegam, skaczę, klocki składam i na nocnik sobie siadam. 1 2,08%
Biegam, skaczę, klocki składam i do mamy ciągle gadam. 1 2,08%
Zęby prawie wszystkie mam, zjadam wszystko am, am am 2 4,17%
Głosujący: 48. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-10-31, 11:07   #1051
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość


Sliczności


To i ja się pochwale
Dziś rano tż wstał do pracy i przy okazji obudził Lilkę, ja jeszcze drzemałam a moja mała córcia przyszła do mnie, wdrapała się na łóżko i pocałowała mnie w czoło!


Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość
Dzień dobry


- Moje stopy teżchyba zmalały,bo kiedyś kupowałam rozmiar 40, a od dwóch lat 38-39 Chyba, że rozmiarówka się zmieniła
-A pogrubione...aż trudno mi w to uwierzyć
no ja teraz zimowe kupiłam 38 mi to pasuje zawsze tłumaczę, że przecież 38-39 to wcale nie jest duża stopa

Cytat:
Napisane przez Kolina Pokaż wiadomość


oj duża stopo ale jak ktoś jest wysoki to musi mieć większą podstawę
niczym Yeti

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
A wiecie, że Ja nie wiem jakie miałam bóle.
Wiem jedno bolało masakrycznie.
Generalnie Armagedon.

Ide robić sałatkę.
POtem ogarniam ciuchy damy,
potem musze ogarnąć sajgon domowy.
I może zrobię chleb od wodaqua.
No i pojadę do koleżanki która ma półrocznego smyka
Emilie uwielbia takie małe dzieci,
w żłobie ma malego Miłosza którego wiecznie pilnuje,
głaska daje mu zabawki itd.Normalnie idealna siostrą będzie
Armagedon to dobre słowo

opiekuńczy maluszek fajnie to musi wyglądać

Cytat:
Napisane przez ellika Pokaż wiadomość
hejo

myha moje gratulacje trzymam kciuki za nudną i ksiązkową ciążę a nie doczytałam - byłaś u gina? który to tydzień?

wspominacie porody...
ja też zapomniałam o ZZO ale pewnie i tak byłoby za póżno, bo pierunem u mnie wszystko szło. ale te bóle krzyżowe parte były dwa razy gorsze niż te rozwierające szyjkę, serio, myslalam że mi krzyże rozsadzi.
I ta ulga jak już się K. urodziła bossssko
to jest właśnie niesamowite, że w 1 sekundzie umieramy z bólu, a w drugiej nic związanego z bólem nie czujemy lekarz, który mnie szył tak się przejmował, mówił, że da mi teraz znieczulenie na szycie, że postara się żeby nic bolało, ja tak na niego popatrzyłam... myślę sobie koleś, teraz to już rób co chcesz

Cytat:
Napisane przez myha82 Pokaż wiadomość
JACIEEE, LILI musze wypróbowac filmiki na moim dzieciu Póki co nic nie jest w stanie przebic Kaczuch i o statnio Boogie Woogie

My mamy kombinezon tylko, ze na 86. Szukam jeszcze na 80. Włansie licytuje na allegro z C&A takze prosze o kciuki
Wczoraj pochodziliśmy za dwuczesciowymi ubrankami zimowymi i ceny sa chorendalne. Spodnie npo 139 zł i do tego kurtka 139
Mój Tż uparł sie, zeby kupic Martynie taki dwuczesciowy, ale ja chyba jednak postawie na jednoczesciowy kombinezon.
ja wolę dwuczęściowe... Johny nie lubi ubieranie, jak widzi kurtkę, czy nawet pieluchę na zmianę to od razu ucieka.. umęczyłam się z jendoczęściowym w zeszłym roku i powiedziałam, że nigdy więcej. Teraz założę mu spodnie przeleci się po pokoju i przy drugim okrążeniu założę kurtkę i trochę mniej płaczu. Tzn. tak to sobie wyobrażam bo kombinezonowych spodni jeszcze mu nie zakładałam, bo kisimy się w domu

Cytat:
Napisane przez Marina1 Pokaż wiadomość
No, już w miarę Was przeleciałam

Pożalę się Wam- mama dzwoniła, i ten mój ojciec już chyba z miesiąc %. Kurde, chciałam jutro jechać do domu, na cmentarz, ale chyba sobie oszczędzę nerwów. Tak kiedyś myślałam, że ja nie mam domu rodzinnego. Nie mam gdzie wracać. Sierota taka. Smutno mi, ale dziękuję losowi, że dał mi samodzielność i twardy tyłek.
co do pogrubionego, czy tylko ja mam od razu seksistowskie skojarzenia?

co do reszty... przykro mi bardzo...
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:08   #1052
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
normalne, normalne. Nawet widziałam gdzieś w superniani odcinek o chłopcu, który nie dawał rady z zazdrością o młodsze rodzeństwo i dostał właśnie m.in. lale z wózkiem, butlą itd. i fajnie się bawił. Czasy sie pozmieniały. Nasze chłopy tez zmieniają pieluchy, spacerują itd. i nie jest to nie męskie

Piosenki poprzesyłam jak AGata pojdzie spać. Może wrzuce na chomika,dam Wam hasło i login i sobie pociągacie za free

Co do porodu. Pamietam jak przyszłam na porodówke (ja na luzie bez zadnych bóli, dopiero pod oct mieli podłączać) i rodziła obok dziewczyna. I pomyślałam sobie "ale się drze wariatka" darłam się ze 3 razy bardziej. Ale u mnie tez szlo szybko, poszłam na porodówke z 2cm rozwarciem o 9.30 zaczęły się bóle po oct i o 11 było 10 cm.
to już z góry dziękuję

ja wolalabym się drzeć. ale żeby to szybko poszło...a ja nie krzyczałam,. bo siły nie miałam... ja od 4 rano byłam na porodówce, od 10 zaczęły się pierwsze skurcze - od oksytocyny, bo same nie chciały się pojawić, ok. 19 zrobiono mi masaż szyjki bo miałam zaledwie 5 cm rozwarcia... (po kilku dawkach oksy..)
słoneczko, ja też właśnie tak wspominam "masażyk"... ale pewnie gdyby nie on. to y się cesarką skończyło, bo mi rozwarcie szło jakby wcale nie chciało...

sara jaka cudna. i jak zawsze ubranko na czasie ;-)

ela u nas to samo jeżeli chodzi o ubieranie.. Hanka nie znosi!!! i z tych samych powodów mamy 2-częściowy komplet. zapinanie w ubiegłą zimę jednoczęściowego to była trauma. teraz by było tylko gorzej... chociaż z 2-częściowym się też trzeba namęczyć. już same zakładanie mojemu dziecku kurtki sprawia, że jestem spocona jak mysz
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)

Edytowane przez pieleszka
Czas edycji: 2012-10-31 o 11:12
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:13   #1053
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
ja wolalabym się drzeć. ale żeby to szybko poszło...a ja nie krzyczałam,. bo siły nie miałam... ja od 4 rano byłam na porodówce, od 10 zaczęły się pierwsze skurcze - od oksytocyny, bo same nie chciały się pojawić, ok. 19 zrobiono mi masaż szyjki bo miałam zaledwie 5 cm rozwarcia... (po kilku dawkach oksy..)
słoneczko, ja też właśnie tak wspominam "masażyk"... ale pewnie gdyby nie on. to y się cesarką skończyło, bo mi rozwarcie szło jakby wcale nie chciało...
Ja też tylko pod kroplówką miałam skurcze, ale rozwarcie w ogóle nie postępowało. Tylko, że u mnie lekarz szybko stwierdził, że "z tego porodu to nic nie będzie". O 7mej się zaczęło, a o 12 już zadecydowano o CC( przez ten czas rozwarcie nie postępowało wcale) . I chwała im za to. Te 5 godzin skurczy zdecydowanie mi wystarczyło
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r

Edytowane przez jacieeeee
Czas edycji: 2012-10-31 o 11:14
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:14   #1054
JustPi
Rozeznanie
 
Avatar JustPi
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 535
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
Happy Halloween
SaroDyńka cudna
JustPi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:20   #1055
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
Ja też tylko pod kroplówką miałam skurcze, ale rozwarcie w ogóle nie postępowało. Tylko, że u mnie lekarz szybko stwierdził, że "z tego porodu to nic nie będzie". O 7mej się zaczęło, a o 12 już zadecydowano o CC( przez ten czas rozwarcie nie postępowało wcale) . I chwała im za to. Te 5 godzin skurczy zdecydowanie mi wystarczyło
mimo, że ciesze się, że udało mi się naturalnie urodzić (bo jednak bardzo dobrze się czułam PO porodzie, jakby nigdy nic.. a po CC różnie bywa jednak) to się długi czas zastanawiałam, czemu tak mnie " męczyli" tymi kroplówkami, masażami i tak napierali na poród SN??? skoro mój poród to były bardzo, bardzo naciągane siły natury...
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:22   #1056
myha82
Wtajemniczenie
 
Avatar myha82
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

U mnie było tak, ze o 2 w nocy trafiłam do szpitala z krawieniem i skurczami co 10-15 minut. Rozwarcia w zasadzie nie było. Położyli mnie juz w szpitalu. Do rana skurcze były coraz silniejsze. Rano jak zobaczyłam TŻ rozryczałam sie z bólu. W miedzyczasie miałam oczywiscie KTG i zagladanie przez "dziurke" Rozwarcia niet. Ok 8:30 posżłam do wc i cos ze mnie poleciałao. Posżłam znów na łoze zagladaja a tam juz pełne rozwarcie. Strasznie szybko to postepowałao (pomyslałam, ze szybko w takim razie pójdzie) W ciagu zaledwie godziny zrobiło mi sie pełne. Niestety Martyna źle sie ułożyła. Z tego co wywnioskowałam uderzała głowa w bok kanału rodnego i nie chciała schodzic niżej. Położna mi mówiła, ze na jej oko nic z tego nie będzie ale ona nie moze podejmowac decyzji. W ogóle trafiła mi sie super babka. taka z humorem itd. Wspoierała mojego TŻ. Nawet czekoladke mu dąła na poprawe humoru. Oczywisice ciagle na telefonie była moja gin. Położna powiedziała, żebym poprosiła o CC. Ta lekarka co mnie"obsługiwała" chciała jeszcze, zebym próbowała jednak SN. Zaproponowała Vaccum. Jak to usłyszałam powiedziałam,z e absolutnie sie nie zgadzam. Chciała mnie jeszcze "ogladac" a ja do niej niech mnie oani nie dotyka. ja chce CC. Moja gin podjeła decyzje i szybko podpisąłam zgode itd. Stłó, znieczulenie, krzyk Martyny o 12:55, buziak, no zemdlałam.

Wiem, ze krótko mnie meczyli,a le to tylko dzieki mojej gin
__________________
Aniołek 8tc [*] 21.05.2007

Martynka


Natalka

Edytowane przez myha82
Czas edycji: 2012-10-31 o 11:26
myha82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:25   #1057
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Wcale się nie dziwię. W takim momencie człowiek nie jest hmmm... wydajny intelektualnie na 100%


A wiesz, ze już któryś raz słyszę, że duży poród jest dużo szybszy, ale bardziej bolesny. Ale w sumie to logiczne, tak mi teraz przyszło do głowy, bo im szybsze rozwieranie, tym większy ból. U mnie z 1 cm do 10 cm poszło w 1,5 godziny, więc wiem co mówię

1.
2. Jak czytam o Twoim porodzie to aż mam ciarki Ja swój jednak cudownie wspominam, mimo bólu. I strasznie się cieszę, że tak mi to szybko i na luzie poszło. Bo to wielkie szczęście jednak.
3.
Ja wczoraj wieczorem na środku salonu natknęłam się na ... swoje brudne majtki Tymuś sobie musiał wyjąć z kosza na bieliznę i przynieść Bo mąż się wyparł, że to nie om
no niby tak, ale pamiętam jeszcze, że jak rodziłam to rodziła ze mną dziewczyna, która była dalej niż ja i prosiła o znieczulenie, zaraz dostała zastrzyk. Ja wtedy pomyślałam, o znieczulenie, ale w sumie jeszcze wytrzymuję, to może później i później zapomniałam... ale też nikt nie zapytał mnie czy może chciałabym znieczulenie....

ja na porodówce byłam między 10 a 11 i miałam 2cm, a pełne to chyba koło 17 dopiero.... dostałam oksytocynę w między czasie, bo jak ta dziewczyna obok mnie rodziła i tak krzyczała, że nie da rady i w ogóle i wszyscy koło niej latali to ja przestraszyłam i chyba dlatego zatrzymała mi się akcja....

a pogrubione, w sumie fajnie, że mąż nie lubi takich rozrywek

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
Happy Halloween


Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
normalne, normalne. Nawet widziałam gdzieś w superniani odcinek o chłopcu, który nie dawał rady z zazdrością o młodsze rodzeństwo i dostał właśnie m.in. lale z wózkiem, butlą itd. i fajnie się bawił. Czasy sie pozmieniały. Nasze chłopy tez zmieniają pieluchy, spacerują itd. i nie jest to nie męskie

Piosenki poprzesyłam jak AGata pojdzie spać. Może wrzuce na chomika,dam Wam hasło i login i sobie pociągacie za free

Co do porodu. Pamietam jak przyszłam na porodówke (ja na luzie bez zadnych bóli, dopiero pod oct mieli podłączać) i rodziła obok dziewczyna. I pomyślałam sobie "ale się drze wariatka" darłam się ze 3 razy bardziej. Ale u mnie tez szlo szybko, poszłam na porodówke z 2cm rozwarciem o 9.30 zaczęły się bóle po oct i o 11 było 10 cm.
szybko, zazdroszczę

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość


ela u nas to samo jeżeli chodzi o ubieranie.. Hanka nie znosi!!! i z tych samych powodów mamy 2-częściowy komplet. zapinanie w ubiegłą zimę jednoczęściowego to była trauma. teraz by było tylko gorzej... chociaż z 2-częściowym się też trzeba namęczyć. już same zakładanie mojemu dziecku kurtki sprawia, że jestem spocona jak mysz
ano właśnie. Mam nadzieję, że jakoś przetrwamy zimę
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:32   #1058
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 7 993
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
Happy Halloween
Ale Dyńka
My też rano dynie wydrążaliśmy z Tymciem, ale nie wyszły nam takie równe uśmiechy, jak w tej Waszej

A Tymek zafascynowany cały czas gapi się na te dynie i dmucha (bo w środku są świeczki)
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:39   #1059
JustPi
Rozeznanie
 
Avatar JustPi
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 535
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Ale Dyńka
My też rano dynie wydrążaliśmy z Tymciem, ale nie wyszły nam takie równe uśmiechy, jak w tej Waszej

A Tymek zafascynowany cały czas gapi się na te dynie i dmucha (bo w środku są świeczki)
a ta Sary to przypadkiem nie jest ceramiczna ?
my mamy w planach popołudniowe drążenie dyni
JustPi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 11:56   #1060
anka_1984
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 486
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cześć,
ale się rozpisałyście o porodach, to i ja opiszę, ale do dziś mam traume.

Tak więc w szpitalu byłam od 17.08 z powodu przeterminowania. 18 ok. 20 zaczęłam odczuwać bóle, ale były znośne, ok północy zgłosiłam się do pielegniarki, że już się coś dzieje. Zbadał mnie lekarz, skurcze były co ok. 10 -15 min., 0 rozwarciaPołożyli mnie na porodówce, podłączyli pod KTG i kazali wołać jak sie będzie coś dziać lub wody odejdą. Nie działo się nic, ale bolało jak ...., ok.7 stwierdzili, że skurcze już są silne -rozwarcia brak. Podłamałam się - bolało coraz bardziej i nic się nie działo. Nie mogłam nic robić, tylko leżeć, bo inaczej KTG nie monitoruje. Dostawałam oksy, gaz rozweselający, chyba dolargan. o 10 byłam wykonczona i przy podaniu kolejnej oksy zemdlałam, potem prosiłam o cesarkę, ale . Byłam już wykończona, przyszedł lekarz, zbadał i stwierdził rozwarcie 1 cm Ja się totalnie podłamalam, a i lekarz jeszcze stwierdził, że raczej przed wieczorem nie urodze Totalnei się rozkleiłam. Potem przyszła inna położna i trochę podniośła na duch i tak intensywnie mnie badała co 30 min, że ok. 12 rozwarcie miałam 5 cm. Czasu od 12 -14 za bardzo nie pamiętam, byłam taka wyczerpana. o 14 zrobił się ruch, że tak powiem, malemu pobrano z główki krew, wyst. ryzyko niedotlenienie bo nie współpracowałam w oddychaniu. Później przyszedł jakiś profesor, lekarz, i inne osoby - oczywiście każdy badał i wszystko niesamowicie przyśpieszyło, podjęto decyzję o Vacum. Musiałam podisać zgodę zupełnie chyba nieswiadomie. O 14:51 urodził się Rafał. Nie połozono mi go na piersi, ale pamietam, że kazałam sprawdzić, czy jest cały, a potem obudziałam sie w trakcie szycia.
Nigdy więcej nie chce SN, pogorszył mi się wzrok, o hemoroidach nie wspomnę.

Edytowane przez anka_1984
Czas edycji: 2012-10-31 o 11:59
anka_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:01   #1061
myha82
Wtajemniczenie
 
Avatar myha82
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez anka_1984 Pokaż wiadomość
Cześć,
ale się rozpisałyście o porodach, to i ja opiszę, ale do dziś mam traume.

Tak więc w szpitalu byłam od 17.08 z powodu opóźnienie. 18 ok. 20 zaczęłam odczuwać bóle, ale były znośne, ok północy zgłosiłam się do pielegniarki, że już się coś dzieje. Zbadał mnie lekarz, skurcze były co ok. 10 -15 min., 0 rozwarciaPołożyli mnie na porodówce, podłączyli pod KTG i kazali wołać jak sie będzie coś dziać lub wody odejdą. Nie działo się nic, ale bolało jak ...., rano w trakcie ok.7 stwierdzili, że skurcze już są silne -rozwarcia brak. Podłamałam się - bolało coraz bardziej i nic się nie działo. Nie mogłam nic robić, tylko leżeć, bo inaczej KTG nie monitoruje. Dostawałam oksy, gaz rozweselający, chyba dolargan. o 10 byłam wykonczona i przy podaniu kolejnej oksy zemdlałam, potem prosiłam o cesarkę, ale . Byłam już wykończona, przyszedł lekarz, zbadał i stwierdził rozwarcie 1 cm Ja się totalnei podłamalam, a i jeszcze stwirdził, że raczej przed wieczorem nie urodze Totalnei się rozkleiłam. Potem przyszła inna położna i trochę podniośła na duch i tak intensywnie mnie badała co 30 min, że ok. 12 rozwarcie miałam 5 cm. Czasu od 12 -14 za bardzo nie pamiętam, byłam taka wyczerpana. o 14 zrobił się ruch, że tak powiem, malemu pobrano z główki krew, wyst. ryzyko niedotlenienie bo nie współpracowałam w oddychaniu. Później przyszedł jakiś profesor, lekarz, i inne osoby - oczywiście każdy badał i wszystko niesamowicie przyśpieszyło, podjęto decyzję o Vacum. Musiałam podisać zgodę zupełnie chyba nieswiadomie. O 14:51 urodził się Rafał. Nie połozono mi go na piersi, ale pamietam, że kazałam sprawdzić, czy jest cały, a potem obudziałam sie w trakcie szycia.
Nigdy więcej nie chce SN, pogorszył mi się wzrok, o hemoroidach nie wspomnę.
Masakra...Ja nie rozumiem dlaczego tak kaza sie tak meczyckobiecie jak widac, ze nic nie postepuje. Współczuje ci przejsc.
Ja wiem, ze jestem szczesciarą, ze tak szybko była decyzja o CC. Ja wiem, ze to tylko dzieki znajomościom. Moja gin znam od dziecka. kiedys mieszkała nad nami. jej syn wychowywał sie z moim bratem.
__________________
Aniołek 8tc [*] 21.05.2007

Martynka


Natalka
myha82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:06   #1062
zanetaa88
Zakorzenienie
 
Avatar zanetaa88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 336
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

U Nas hiciorem od 3 dni jest BZYCZEK -> Klik
Dama nigdy się nie skupiała na bajkach,fimach,reklamach na niczym.
Ostatnio włączyłam jej przez przypadek Bzyczka i się nim zafascynowała
__________________
"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy..."


zanetaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:09   #1063
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez myha82 Pokaż wiadomość
Masakra...Ja nie rozumiem dlaczego tak kaza sie tak meczyckobiecie jak widac, ze nic nie postepuje. Współczuje ci przejsc.
Ja wiem, ze jestem szczesciarą, ze tak szybko była decyzja o CC. Ja wiem, ze to tylko dzieki znajomościom. Moja gin znam od dziecka. kiedys mieszkała nad nami. jej syn wychowywał sie z moim bratem.
U mnie też szybko podjęto decyzję o CC. 5 godzin i dali sobie spokój. Lekarza nie znałam, nie dałam "w łapę", nawet nie prosiłam. Chyba doktor jak mnie zobaczył, to stwierdził, że się nie nadaję do rodzenia

Pieleszko masz rację Ciężko dochodziłam do siebie po CC. Ból był dla mnie ciężki do zniesienia.

Dziewczyny jak mi się nic nie chce. Kupa pracy leży i czeka, tylko nie wiem na co Bo ja się chyba za nią dziś nie wezmę
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:13   #1064
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez anka_1984 Pokaż wiadomość
Cześć,
ale się rozpisałyście o porodach, to i ja opiszę, ale do dziś mam traume.

Tak więc w szpitalu byłam od 17.08 z powodu przeterminowania. 18 ok. 20 zaczęłam odczuwać bóle, ale były znośne, ok północy zgłosiłam się do pielegniarki, że już się coś dzieje. Zbadał mnie lekarz, skurcze były co ok. 10 -15 min., 0 rozwarciaPołożyli mnie na porodówce, podłączyli pod KTG i kazali wołać jak sie będzie coś dziać lub wody odejdą. Nie działo się nic, ale bolało jak ...., ok.7 stwierdzili, że skurcze już są silne -rozwarcia brak. Podłamałam się - bolało coraz bardziej i nic się nie działo. Nie mogłam nic robić, tylko leżeć, bo inaczej KTG nie monitoruje. Dostawałam oksy, gaz rozweselający, chyba dolargan. o 10 byłam wykonczona i przy podaniu kolejnej oksy zemdlałam, potem prosiłam o cesarkę, ale . Byłam już wykończona, przyszedł lekarz, zbadał i stwierdził rozwarcie 1 cm Ja się totalnie podłamalam, a i lekarz jeszcze stwierdził, że raczej przed wieczorem nie urodze Totalnei się rozkleiłam. Potem przyszła inna położna i trochę podniośła na duch i tak intensywnie mnie badała co 30 min, że ok. 12 rozwarcie miałam 5 cm. Czasu od 12 -14 za bardzo nie pamiętam, byłam taka wyczerpana. o 14 zrobił się ruch, że tak powiem, malemu pobrano z główki krew, wyst. ryzyko niedotlenienie bo nie współpracowałam w oddychaniu. Później przyszedł jakiś profesor, lekarz, i inne osoby - oczywiście każdy badał i wszystko niesamowicie przyśpieszyło, podjęto decyzję o Vacum. Musiałam podisać zgodę zupełnie chyba nieswiadomie. O 14:51 urodził się Rafał. Nie połozono mi go na piersi, ale pamietam, że kazałam sprawdzić, czy jest cały, a potem obudziałam sie w trakcie szycia.
Nigdy więcej nie chce SN, pogorszył mi się wzrok, o hemoroidach nie wspomnę.
oj Vacum czyli próżnociąg? ja też miałam, też było ryzyko niedotlenienia, ale nie pamietam żebym coś podpisywała?

u nas jakoś tam szło z tym parciem, chociaż ja nie byłam zadowolona, do momentu, aż mnie nacięli, poczułam pieczenie, inny ból niż przez osttanie parę godzin i to mnie totalnie wytrąciło z równowagi, nie mogłam się zgrać, główka już widoczna, ale nic więcej, lekarz wcześniej trzymał mi brzuch żeby sie Jaś nie cofnął, pamietam, że nagle zapanowała cisza, tzn. widziałam, że lekarz coś bierze, jakiś sprzęt, ja pytałam co mam robić, czy mam przeć, co się dzieje, położna powiedziała, że teraz to już nic, widziałam, że raz ten próżnociąg się nie zassał na główce, dopiero przy drugim razie go wyciągnął... a ja wtedy straciłam kontakt z rzeczywistością... pamiętam, że patrzyłam za okno i nie widziałam nić co się dzieje... nie pamiętam pierwszego krzyku... byłam zła na siebie, że nie dałam rady... a potem położyli mi go na brzuchu i osikał mnie i tak mi się zrobiło ciepło pamiętam, że bałam się, że go upuszczę bo dostałam jakichś drgawek po tym wszystkim... i pamiętam, że gadałam z lekarzem w trakcie szycia i powiedział, że na bank tu kiedyś wrócę i pamiętam, że położne robiły wielkie oczy, bo miał ważyć 2800 a ważył 3700... i pamietam, że całą noc chyba spał, a ja przysunęłam sobie to jego łóżeczko na wysięgniku pod sam nos i całą noc sprawdzałam czy oddycha... jakoś tak sobie ubzdurałam, że muszę...


mój Johny uwielbia tą rybkę na kanale MiniMini która zapowiada reklamy zawsze się do niej uśmiecha
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014

Edytowane przez ela_86
Czas edycji: 2012-10-31 o 12:15
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:13   #1065
myha82
Wtajemniczenie
 
Avatar myha82
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

To fajnie JACIEEE. Widocznie trafiłas na ludzkich lekarzy Ja jak słucham opowieści koleżanek to az mnie ciaty przechodza. Dochodzi np do takich sytuacji, ze dziewczyny sa wyzywane pzrez położne...
Moja znajoma ma taka traume, ze neic che juz drugiego dziecka...a mineło juz pare lat.
__________________
Aniołek 8tc [*] 21.05.2007

Martynka


Natalka
myha82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:20   #1066
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
i pamiętam, że położne robiły wielkie oczy, bo miał ważyć 2800 a ważył 3700... i pamietam, że całą noc chyba spał, a ja przysunęłam sobie to jego łóżeczko na wysięgniku pod sam nos i całą noc sprawdzałam czy oddycha... jakoś tak sobie ubzdurałam, że muszę...


mój Johny uwielbia tą rybkę na kanale MiniMini która zapowiada reklamy zawsze się do niej uśmiecha

no jak u mnie powiedzieli, że mała waży 4200 g to położna się tylko spojrzała i stwierdziła " no Mama, teraz już wiem czemu tak było ciężko" ...i pytała czy miałam USG robione przed porodem? i czy wiedziałam, że Hania będzie taka duża??
jak się Hania urodziła to nie zapłakała i to pamiętam tak wyraźnie do dzisiaj, jak nagle z tego zmęczenia i otępienia mnie "wyrwało" i zaczęłam krzyczeć czemu ona nie płacze? i czy wszystko w porządku??
a jak już po kilku godzinach była ze mną na sali to też nie spałam..nie mogłam .. też czuwałam czy oddycha

i u nas rybka zawsze wywołuje uśmiech u Hani na buźce
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)

Edytowane przez pieleszka
Czas edycji: 2012-10-31 o 12:21
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:22   #1067
myha82
Wtajemniczenie
 
Avatar myha82
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Ja przed porodem naczytałam sie o tych próżnociagach i jak usłysząłam,ze chca to u mnie zastosowac to powiedziałam nigdy w życiu...

ja bardzo szybko dosżłam do siebie po CC. Nawet lekarka była w szoku. Ale np pierwsza noc z Martyna wspominam tak, ze przesiedziałam cała na łóżku bo nie opłacało mi sie kłasc a potem wstawac do płaczacej Małej...tyle to trwało. łózko było ogromne (a ja jestem malutka) i zanim sie na nie wdrapałam i położyłąm to zaraz trzeba było sie podnosic (a trwało to z 10 min.)

Ja w szpitalu ciagle sie gapiłam na Martynke. bałam sie, ze pomysla ze jakas wariatka. No i ciagle ja głaskałam

W sumie nie miaąłm źle bo byłam sama w pokoju (osobna sala dla CC)
wiec miałam luz psychiczny, ze niek mi sie nie przyglada jak nieudolnie przewijam Mała. Z karmieniem tez mi totalnie nie szło stad dostaął MM. W sumie raz mi tylko pokazałay a potem nikt juz sie nie zainteresował moimi niudolnymi próbami karmienia. W domu na spokojnie załapała (po 3 tygodniach )

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Ja mimo, ze miałąm CC tez miałam mała eufornie. Cały czas gadałam jak najeta. Wjednak chyba koło 18 mnie zmogło. Pamietam jak odpisywałam na smsa i...usnełam. telefon mi wypadł z reki.
__________________
Aniołek 8tc [*] 21.05.2007

Martynka


Natalka
myha82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:24   #1068
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez iustyna1 Pokaż wiadomość
Chyba mało jest szczęściar z bólami "z brzucha", nie "z krzyża" . Moje wszystkie bóle były z krzyża ( i przy rozwieraniu i przy partych).

Są tu takie - które miały bóle "z brzucha"?
ja, w obu porodach

kinga ma crp 45 - norma 5... moczu jeszcze nie przebadano, a za chwile mam wizyte. beznadzieja ze jutro jest wolne, bo nie mam jak sie skonsultowac...
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:30   #1069
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
ja, w obu porodach

kinga ma crp 45 - norma 5... moczu jeszcze nie przebadano, a za chwile mam wizyte. beznadzieja ze jutro jest wolne, bo nie mam jak sie skonsultowac...
Oj to wysoko. Dominik w szpitalu miał 12. Ciekawe co Kindze dolega? Zdrówka dla Was
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:31   #1070
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

jestem
mam mętlik w głowie małemu bół przeszedł, już po południu nie łapał się za szyjkę
byłam u 2 lekarzy i nic nie znaleźli
jedyna opcja to to,że mały jak spał naciągnął sobie jakiś mięsień w szyjce i stąd ból ale czy to możliwe

niestety katar ma swoje apogeum i dalej z nim walczymy
kolejne leki
wczoraj miał robiony wymaz z noska i czekamy co wyjdzie
znów przerwa w żłobku
i kolejne przed nami bo do s-ca musimy na rehabilitację 2 razy w tygodniu jeździć (koszty benzyny nas dobiją całkiem )

Brumku ja własnie szukam non stop pracy , wysyłam cv ale doopa z tego jest nie mogę pozwolić sobie na siedzenie w domu bo bez pracy i kasy to my na ulicy wylądujemy lada moment

dziekuję Wam kochane ze wszystkie wpisy

przepraszam że tylko o sobie
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:32   #1071
myha82
Wtajemniczenie
 
Avatar myha82
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

DZIUBKU
Biedy Szymuś. A kysz katarze...
A czemu rehailitacja?
__________________
Aniołek 8tc [*] 21.05.2007

Martynka


Natalka
myha82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:36   #1072
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez myha82 Pokaż wiadomość
DZIUBKU
Biedy Szymuś. A kysz katarze...
A czemu rehailitacja?
aaa własnie doczytałam i muszę nadrobić :
GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mamy rehabilitację ponieważ Szymuś koślawi stópki przy chodzeniu


dla nie fb-kowych mam Szymuś
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2012-10-28 15.06.31.jpg (183,2 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2012-10-28 14.55.42.jpg (116,2 KB, 26 załadowań)

Edytowane przez dziubek79
Czas edycji: 2012-10-31 o 12:37
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:36   #1073
AgaGuernsey
Wtajemniczenie
 
Avatar AgaGuernsey
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 923
GG do AgaGuernsey
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez adrji Pokaż wiadomość
Jasiek też uwielbia wózeczki chcecie zobaczyć?? na szczęscie może wozi w nich pilki albo siebie o to i dowody



Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość
Aga, ja już liczę w miesiącach Serio...

Natko ale tak calkiem bez chwili przerwy nawet na tydzien?
U Antka katar byl prawie cala zeszla zime i wiosne. Pamietam jak katar, ktory dostal w maju, minal mu pod koniec lipca! I spokoj byl do pierwszego tygodnia wrzesnia, kiedy dziewczyny wrocily do przedszkola. Wtedy pierwsza infekcja. Spokoj na tydzien po 3 tygodniach i od tamtej pory ma caly czas.
A jak wyglada katar Dominika? U Antka poza poczatkiem infekcji jest lejacy przez dzien, w nocy go w zasadzie nie ma, a rano po nocy pierwszy schodzi taki gesty.
Czy Wy sie leczycie, ma Domek jakies leki na stale?
Nam pediatra dawala przed wakacjami skierowanie do alergologa, ale jakos to zaniedbalam. Kiedys w zimie bylismy u laryngologa, ale z tej strony wszystko bylo ok. Katar jak katar.
No i czy szczepilas Domka MMR? Antek jeszcze nie zaszczepiony i zastanawiam sie, czy w ogole isc, czy czekac na wezwanie. Generalnie chce go zaszczepic, ale chce, zeby byl zdrowy.
Ufff sorry za elaborat...


Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
1.Ja dwa razy myłam, raz tak punktowo, a raz całkowicie wyprałam pod bieżącą wodą, z mydłem. Bo Tymek mi je do kawy wsadził Wyschły i wyglądają, jak wcześniej. Nic im o nie zaszkodziło

2. MMR Pro
Strasznie się wkurzyłam, już w domu. Bo wcześniej specjalnie się dowiadywałam, jakimi szczepią. powiedzieli mi że przychodnia sprawdza TYLKO Priorixa. Więc dziś mi juz do głowy nie przyszło patrzeć pielęgniarce na ręce. A w domu czytam w książeczce, a tam MMR Pro. No ale trudno, pozamiatane, jak to mówią

3.A co do bólu i znieczulenia, to nie iwem, jak Was, ale mnie parte - w porównaniu do tych przy rozwieraniu szyki - prawie nie bolały.
1. Dziekuje za odpowiedz. Bede musiala tez je przeprac, tylko nie mam zamiennika.
2. Brumku nie martw sie, bedzie dobrze. Moje dziewczyny szczepione kazda czyms innym (Wiki MMR, Zuzia Priorix), a zadnych powiklan nie bylo.
3. Tak bylo przy pierwszym porodzie - parte to byl pikus w porownaniu do tych rozwierajacych, przy Antku - odwrotnie. Myslalam, ze kogos pogryze przy partych.


Cytat:
Napisane przez DDewik Pokaż wiadomość
Bedziemy razem przezywać powrot do pracy, ty masz juz w tym doswiadczenie, a ja juz po nocach spac nie moge, wyobrazam sobie jak to bedzie
Jedna roznica - Ty chyba lubisz prace i chcesz do niej wrocic, a ja niekoniecznie. Czasami probuje namowic meza na to, zebym przedluzyla wychowawczy. Ale "to se ne da"



Cytat:
Napisane przez iustyna1 Pokaż wiadomość
Chyba mało jest szczęściar z bólami "z brzucha", nie "z krzyża" . Moje wszystkie bóle były z krzyża ( i przy rozwieraniu i przy partych).

Są tu takie - które miały bóle "z brzucha"?
Tak. Ja mialam z brzucha. Nie wiem, co to bole krzyzowe.


Cytat:
Napisane przez agni82 Pokaż wiadomość
znowu wstał o 4. wykończy mnie ten mały terrorysta.
T. jeszcze go zmusza do pospania, ale z marnym skutkiem bo go słysze od czasu do czasu. ja wymiękłam. ja się z nim bawiłam od 4-5, teraz T. kolej. wczoraj wstał o 3:40 i bawił sie do 6:45, potem położyliśy go spac i obudziłam go o 7:45 żeby poszedł do złobka. w żłobku nie spał, a w domu półtorej godziny po południu. skąd on tą energię czerpie?. kładziemy go teraz o 19 codziennie. ponoć na całkowite przestawienie sie dziecko potrzebuje nawet miesiac. zamierzam teraz rygorystycznie kłąść go o 19 albo ciut później, ale nie wcześniej
Ale hardcore! Ja jestem zla jak mi Antek wstanie po 6. 4 sobie nie wyobrazam.


Cytat:
Napisane przez ela_86 Pokaż wiadomość
mnie skurcze męczyły od 4 rano, tzn. na początku nie było tak źle, ale coraz gorzej, a Johny urodził się o 18:15, więc chyba takie znieczulenie byłoby zbawieniem... bo właśnie cały dzień byłam umęczona. Ale parte tak bolały, że jakoś miałam siłę się drzeć wniebogłosy...

Ani mi nie mow... do tej pory mi wstyd jak sobie przypomne jak sie darlam. Rodzilam o 5 nad ranem. Maly oddzial, salka porodowa obok sal, gdzie lezaly juz matki z dziecmi i moje wrzaski. No ale co ja poradze jak to tak bolalo?


Cytat:
Napisane przez mamad1 Pokaż wiadomość
Spróbuję wstawić mojego łobuza jeszcze w scenerii jesiennej
Sliczny ten Twoj lobuz!
AgaGuernsey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:38   #1074
myha82
Wtajemniczenie
 
Avatar myha82
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
aaa własnie doczytałam i muszę nadrobić :
GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mamy rehabilitację ponieważ Szymuś koślawi stópki przy chodzeniu
A co to znaczy koslawi?

Widać, ze urwis

dziekuje

dziekuje za zaproszenie na FB
__________________
Aniołek 8tc [*] 21.05.2007

Martynka


Natalka

Edytowane przez myha82
Czas edycji: 2012-10-31 o 12:45
myha82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:51   #1075
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez myha82 Pokaż wiadomość
A co to znaczy koslawi?

Widać, ze urwis

dziekuje

dziekuje za zaproszenie na FB
nie ma za co

najprościej to wytłumaczyć,że chodzi jakby miał płaskostopie
on chodząc dotyka wewnętrzną stroną stópki podłoża
tutaj widać na zdjęciach



Cytat:
Napisane przez AgaGuernsey Pokaż wiadomość
Natko ale tak calkiem bez chwili przerwy nawet na tydzien?
U Antka katar byl prawie cala zeszla zime i wiosne. Pamietam jak katar, ktory dostal w maju, minal mu pod koniec lipca! I spokoj byl do pierwszego tygodnia wrzesnia, kiedy dziewczyny wrocily do przedszkola. Wtedy pierwsza infekcja. Spokoj na tydzien po 3 tygodniach i od tamtej pory ma caly czas.
A jak wyglada katar Dominika? U Antka poza poczatkiem infekcji jest lejacy przez dzien, w nocy go w zasadzie nie ma, a rano po nocy pierwszy schodzi taki gesty.
Czy Wy sie leczycie, ma Domek jakies leki na stale?
Nam pediatra dawala przed wakacjami skierowanie do alergologa, ale jakos to zaniedbalam. Kiedys w zimie bylismy u laryngologa, ale z tej strony wszystko bylo ok. Katar jak katar.
No i czy szczepilas Domka MMR? Antek jeszcze nie zaszczepiony i zastanawiam sie, czy w ogole isc, czy czekac na wezwanie. Generalnie chce go zaszczepic, ale chce, zeby byl zdrowy.
Ufff sorry za elaborat...
u nas też katar już od ponad miesiaca non stop
wczoraj miał wymaz robiony , zobaczymy co wyjdzie
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:52   #1076
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 973
GG do Scio
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
U Nas hiciorem od 3 dni jest BZYCZEK -> Klik
Dama nigdy się nie skupiała na bajkach,fimach,reklamach na niczym.
Ostatnio włączyłam jej przez przypadek Bzyczka i się nim zafascynowała
u nas http://www.youtube.com/watch?v=SWhX8pL5S0c hit nad hitami.

Agata śpi. przesyłam piosenki. Z moim szybkim netem zejdzie.

Zaneta u nas wiklinowy odpada, kocur by nam zeżarł
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:54   #1077
myha82
Wtajemniczenie
 
Avatar myha82
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

DZIUBKU pytam bo zaobserwowałam, ze Martyna tez chyba nie kładzie prawidłowo stopki. Nie wiem jak to wytlumaczyc.. jakby zjeżdza jej do wewnatrz.
__________________
Aniołek 8tc [*] 21.05.2007

Martynka


Natalka
myha82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:55   #1078
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez myha82 Pokaż wiadomość
dziekuje za zaproszenie na FB
Tyż wysłałam
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:56   #1079
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez myha82 Pokaż wiadomość
DZIUBKU pytam bo zaobserwowałam, ze Martyna tez chyba nie kładzie prawidłowo stopki. Nie wiem jak to wytlumaczyc.. jakby zjeżdza jej do wewnatrz.
no u nas to podobnie wygląda
ja wiem ,że to fizjologia u niemowlaków ale nie podobała mi się skala tej wady u nas i lekarka potwierdziła ,że szczególnie w prawej nóżce jest problem choć na szczęście u nas wada jest "mała"
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-10-31, 12:57   #1080
ela_86
Wtajemniczenie
 
Avatar ela_86
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
ja, w obu porodach

kinga ma crp 45 - norma 5... moczu jeszcze nie przebadano, a za chwile mam wizyte. beznadzieja ze jutro jest wolne, bo nie mam jak sie skonsultowac...
uuu to spore... zdrówka!

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
jestem
mam mętlik w głowie małemu bół przeszedł, już po południu nie łapał się za szyjkę
byłam u 2 lekarzy i nic nie znaleźli
jedyna opcja to to,że mały jak spał naciągnął sobie jakiś mięsień w szyjce i stąd ból ale czy to możliwe

niestety katar ma swoje apogeum i dalej z nim walczymy
kolejne leki
wczoraj miał robiony wymaz z noska i czekamy co wyjdzie
znów przerwa w żłobku
i kolejne przed nami bo do s-ca musimy na rehabilitację 2 razy w tygodniu jeździć (koszty benzyny nas dobiją całkiem )

Brumku ja własnie szukam non stop pracy , wysyłam cv ale doopa z tego jest nie mogę pozwolić sobie na siedzenie w domu bo bez pracy i kasy to my na ulicy wylądujemy lada moment

dziekuję Wam kochane ze wszystkie wpisy

przepraszam że tylko o sobie
ach te wszystkie choroby... nie mogą sobie znaleźć kogoś większego? a nie takie malizny męczą...

Cytat:
Napisane przez dziubek79 Pokaż wiadomość
aaa własnie doczytałam i muszę nadrobić :
GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mamy rehabilitację ponieważ Szymuś koślawi stópki przy chodzeniu


dla nie fb-kowych mam Szymuś
świetny jest
__________________
Jaś 17.07.2011
Zuzia 28.11.2014
ela_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.