Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012 - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: wybieramy tytuł nowego wątku
Mija zima, idzie wiosna, każda mama jest radosna 1 1,59%
Pod serduszkiem sie chowały, teraz roczek będą miały 33 52,38%
Pierwsze kroki stawiają, mamom radość dają 1 1,59%
Pierwsze kroki stawiają, mamom odpocząć nie dają 0 0%
Wczoraj świat witały, jutro będą roczek miały 3 4,76%
Zaraz pierwszy kroczek, zaraz będzie roczek 0 0%
Piłka, lalka, czy kopara? Pierwsze urodziny zaraz! 23 36,51%
Pierwsze urodziny zaraz, więc prezentów będzie chmara... 0 0%
Wczoraj bóle porodowe, dziś przyjęcie urodzinowe. 2 3,17%
Głosujący: 63. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-09, 11:56   #421
cate_
Zadomowienie
 
Avatar cate_
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 542
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
tylko jak to teraz odwrócić? Mąż nie jest zadowolony z takiego obrotu sprawy,a ja cichaczem za jego plecami usypiam Antosia na rękach na przykład To nie jest wychowawcze :/
Masz jednego syna to go rozpieszczaj do bólu Alex przestał z nami spać jak skończył dwa lata a i tak teraz przychodzi w nocy. Na szczęście moj Tz nie miał nic przeciwko rozpieszczaniu a wręcz przeciwnie
__________________
ALEXANDER

MAXIMILIAN
cate_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 12:11   #422
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Normalnie jestem w szoku. Nie dość, że dziś starsznie długo spaliśmy bo do 10 ( z pięcioma pobudkami na karmienie) to Dostał Antoś jakoś o 10.20 150ml mleka i o 11.10 poszedł spać i śpi do tej pory, a ja zamiast wykorzystać to i posprzątać albo poprasowac to cały czas siedze przed kompem. No lenia mam i nie chce mi się nic robić. Poczekam jak chłop z pracy wróci to coś sam zrobi
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 12:12   #423
she_87
Raczkowanie
 
Avatar she_87
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 145
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
Ja mam z baby drem było 5 chyba w zestawie różnokolorowe i też są fajne.

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Wasze dzieci mają już ząbki a moja liwka daleko za murzynami Nie ma ani jednego a skończyła pół roczku
Sara tez skończyła pół roku i nie ma zębów, a były juz okresy takiego marudzenia, że myślałam że jej zaraz wyjdą.

Codo cukrów ja narazie staram sie kupować, słoiczki bez cukrów, kaszke kupiłąm Nestle Zdrowy brzuszek jest bez cukru i dodaje do niej łyżeczkę jabłuszka. Pewnei jak bedzie wieksza to jakies ciastko, cukierek dostanie ale mam andzieje ze uda mi sie wytrwac zeby takich slodkosci dostawala jak najmniej

Karmić piersia chciałabym moze do rok moze póltora. Zobaczymy jak to bedzie ajk do pracy sie wróci.

A ogólnieu nas noce koszmarne budzi sie co 1-1,5. Wieć w dzien próbuje odespać jak Sara spi. Ja tez jzu podaje obiadki gotuje zupki z warzyw z ogródka inne podaje ze słoiczków wszystko chetnie zjada pierwsze dwie łyzki krzywi się a póżniej buzia sama sie otwiera z jabłkiem tylko problem mamy bo zje z tzry lyzeczki i tak się krzywi że aż sie otrząsa tak jakby miaął ciarki
Dzis mam wychodne ide na babskie spotkanie.
she_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 12:18   #424
_agata
Zakorzenienie
 
Avatar _agata
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
Normalnie jestem w szoku. Nie dość, że dziś starsznie długo spaliśmy bo do 10 ( z pięcioma pobudkami na karmienie) to Dostał Antoś jakoś o 10.20 150ml mleka i o 11.10 poszedł spać i śpi do tej pory, a ja zamiast wykorzystać to i posprzątać albo poprasowac to cały czas siedze przed kompem. No lenia mam i nie chce mi się nic robić. Poczekam jak chłop z pracy wróci to coś sam zrobi
E tam, nic złego w leniuchowaniu nie widzę. Sama całe dnie przewalam na lenistwie. No, poza spacerami i tym co zrobić muszę. Jeść coś musimy.


Cytat:
Napisane przez she_87 Pokaż wiadomość
A ogólnieu nas noce koszmarne budzi sie co 1-1,5. Wieć w dzien próbuje odespać jak Sara spi. Ja tez jzu podaje obiadki gotuje zupki z warzyw z ogródka inne podaje ze słoiczków wszysz jabłkiem tylko problem mamy bo zje z tzry lyzeczki i tak się krzywi że aż sie otrząsa tak jakby miaął ciarki
Dzis mam wychodne ide na babskie spotkanie.
A próbowałaś tejabłka? Może kwaśne są?
__________________
Deklinacja
  • celownik (komu? czemu?) -> kobietOM i mężczyznOM
  • narzędnik ((z) kim? (z) czym?) -> (z) kobietĄ i (z) mężczyznĄ

o
_agata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 12:24   #425
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość
E tam, nic złego w leniuchowaniu nie widzę. Sama całe dnie przewalam na lenistwie. No, poza spacerami i tym co zrobić muszę. Jeść coś musimy.




A próbowałaś tejabłka? Może kwaśne są?
Obiad mam z wczoraja rosół i udka pieczone
Włąśnie się obudził. Jakąś zupkę trzeba podać

A wogóle mam pytanie ile wasze dzieci jedzą? Bo Antoś jakoś tak starsznie mało w ciągu dnia. Tak mi się wydaje.
Nasz dzień wygląda tak
9-10 150ml mleka
13 słoiczek zupki
16 owoc
18-18,30 kaszka i spać. W nocy wstaje na jedzenie, ale pociągnie z piersi maks 5 minut i śpi dalej. Próbowałam dawać mu więcej mleka w między czasie żeby jadł więcej, ale on wcale nie chce. Wogóle odkąd posmakował zupki to mleko jest be
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 12:41   #426
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 991
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
Obiad mam z wczoraja rosół i udka pieczone
Włąśnie się obudził. Jakąś zupkę trzeba podać

A wogóle mam pytanie ile wasze dzieci jedzą? Bo Antoś jakoś tak starsznie mało w ciągu dnia. Tak mi się wydaje.
Nasz dzień wygląda tak
9-10 150ml mleka
13 słoiczek zupki
16 owoc
18-18,30 kaszka i spać. W nocy wstaje na jedzenie, ale pociągnie z piersi maks 5 minut i śpi dalej. Próbowałam dawać mu więcej mleka w między czasie żeby jadł więcej, ale on wcale nie chce. Wogóle odkąd posmakował zupki to mleko jest be
u nas jest tak
7 pierś
9 pierś
11 piers
13 obiadek
15 pierś krótko
17 deserek
19 pierś
22 pierś
02 pierś
04 pierś
coś takiego , nie pije zbyt długo tak max 12 minut

częstotliwowść jak noworodek

nie jest w cale gruby, spadł mi z 50 centyla na 25

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

mam pytanie jak to jest z tym odstawianiem od piersi, trzeba brać jakieś tabletki, odciągać raz dziennie jak dziecko już nie?czy samo zanika? jak to był u was?
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 12:44   #427
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
u nas jest tak
7 pierś
9 pierś
11 piers
13 obiadek
15 pierś krótko
17 deserek
19 pierś
22 pierś
02 pierś
04 pierś
coś takiego , nie pije zbyt długo tak max 12 minut

częstotliwowść jak noworodek

nie jest w cale gruby, spadł mi z 50 centyla na 25

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

mam pytanie jak to jest z tym odstawianiem od piersi, trzeba brać jakieś tabletki, odciągać raz dziennie jak dziecko już nie?czy samo zanika? jak to był u was?
No on wstaje na pierś tak jak dziś w nocy to wyglądało to tak
23.30 pierś
1.30 piers
3.15 pierś
4.50 pierś
7 pierś
i o 10 wstaliśmy. Nie wiem ile on w ciągu tych pięciu minut wypije.
pamiętam, że od 20.08.2012 do 02 października przybrał 740gram, ale pediatra powiedziala, że ok. We wtorek mamy następne szczepienie to zobaczymy ile waży.
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-09, 12:46   #428
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 991
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
No on wstaje na pierś tak jak dziś w nocy to wyglądało to tak
23.30 pierś
1.30 piers
3.15 pierś
4.50 pierś
7 pierś
i o 10 wstaliśmy. Nie wiem ile on w ciągu tych pięciu minut wypije.
pamiętam, że od 20.08.2012 do 02 października przybrał 740gram, ale pediatra powiedziala, że ok. We wtorek mamy następne szczepienie to zobaczymy ile waży.
a na ktorym centylu był podczas ostatniego szczepienia?
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 13:25   #429
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
a na ktorym centylu był podczas ostatniego szczepienia?
U mnie tego nie sprawdzają wogóle. Nawet nie mierzą.
Sami jak go wtedy mierzyliśmy to miał 73 cm i 6780 waga
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 13:25   #430
Ariya
Raczkowanie
 
Avatar Ariya
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 93
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
Hejka

A ja Wam sie troche dziwie z tym cukrem.... po pierwsze cukier uzywany w tych wszystkich kaszkach itd.. nie jest tym, ktorym slodzimy herbate.
Po drugie... czemu tak bardzo rygorystycznie ograniczac ten skladnik... nie mowie zeby podawac tonami lub teraz dawac czewkolade, lizaki, chipsy... ale BEZ PRZASADY... nic sie nie stanie dziecku jak zje deser, owoc ze sloiczka... a jak juz bedzie starsze chrupka czy kostke czekolady. Wy tez tak sobie odmawiacie? Niech dziecko zna kazdy smak.. poza tym... jak bedziecie tak ograniczac.. dziecko pojdzie do szkoly... i zobaczycie wtedy jak bedzie jadlo slodycze, chipsy... bo zakazany owoc najlepiej samkuje Ja nie zamierzam jej tego tak rygorystycznie ograniczac- wiadomo wszystko z umiarem. Ja jadlam chrupki, czekolady kaszki, soki itd... i jestem zdrowa dziewczyna, bez zadnych chorob, a i z nadwaga nie mam problemu. Wiadomo kazdy robi jak chce... ale smiac mi sie chce jak mamuska daje dziecku 2-3-4-letniemu tylko suszone sliwki zamiast slodycza, a sama wcina czekolade...
Chodzac juz do podstawowki jadlam co chcialam... i majac jakies pieniadze nie konczylo sie to zawsze tym, ze szlam do sklepu i kupowalam slodycze tylko czesto szlam kupic sobie jablko, banana lub 0,5litra mleka w worku ( bo pilam okolo 1-2 litrow dziennie)... i wydaje mi sie, ze to dlatego, ze nie mialam zakazu jedzenia slodyczy, bo wiedzialam, ze jak wroce do domu i bede chciala zjesc kostke czekolady to ja po prostu zjem.
No... to sie napisalam
Ja na razie chcę się wystrzegać cukru, komórki tłuszczowe tworzą się w pierwszych 2-3 latach życia, nie chcę ich poganiać cukrem. Już i tak załamana jestem, że muszę butlą uzupełniać i przez to nie mam w pełni kontroli ile je. Na cukier bardzo szybko rośnie tolerancja no i uzależnia. Już zapowiedziałam rodzinie, że nie chcę widzieć żadnych prezentów w formie słodyczy jak długo się da, natomiast zdaję sobie sprawę, że prędzej czy później Bartek się z nimi zetknie i wtedy nie chcę mu niczego bronić tylko podejść do tego spokojnie, żeby nie odczuł, że to jest coś, czego mu nie wolno, bo wiem, czym to się kończy - mam przykład w rodzinie.

Cytat:
Napisane przez nacia_n Pokaż wiadomość
Trochę cukru nie zaszkodzi, ale żeby mówić, że jak nie będzie miało cukru, to nie będzie chciało jeść? Przegięcie według mnie.



Bartuś ma ponad 7 kg, a mój Dawid 6,5 kg a w poniedziałek skończył 5 miesięcy. Ja się akurat cieszę, że kruszynka, bo może w przyszłości nie będzie miał problemów z nadwagą. Oby...

Co do sauny, to ja od 3 tygodni prawie nie karmię. Jako karmiąca nie chodziłam do sauny i bardzo mi tego brakowało.

Dawidek dzisiaj dał pospać. Zasnął standardowo o 20, obudził się o 2.45 na mleko, potem o 6 na mniejszą porcję mleka i spał do 8. W ogóle to na noc potrafi wypić 210 ml.
Dziś dałam mu trochę jabłuszka. Tak dziwnie patrzył, co mu do buzi wkładam, ale jadł. Na obiad będzie marchewka. Te kupki mnie martwią, bo są jakby niestrawione w ogóle i takie zwarte. Wasze dzieciaczki też tak miały?
Aha, no i podaję mu zupki plastikowymi łyżeczkami z Babydream - tą metalową jakoś mu nie szło.

No i Bąbel jest pocieszny. Śmieje się na głos, piszczy, krzyczy i "rozmawia". Wczoraj przewrócił się z boczku na brzuszek, ale to był tylko jednorazowy "wybryk". Czekam na powtórkę. Chociaż nie wiem, co z nim wtedy zrobię, bo podłogi u nas niewiele, a i zimno, bo mieszkamy "pod ziemią" na razie. Pocieszam się, że za ponad miesiąc będziemy się przeprowadzać i wtedy będzie miał sporo podłogi, bo nam kasy na meble trochę zabraknie i trzeba będzie kupować później. Ale co tam, najważniejsze, że na swoim
Bartek od początku trzyma się w okolicach 10 centyla, w porywach podchodziliśmy pod 25 ;-) więc duży to on nie jest, ale zdaję sobie sprawę, że są mniejsze dzieciaczki i dobrze się mają a na ostatniej wizycie pediatra nie była zbyt zadowolona z przyrostu i kazała przyjść za 3 tyg. się zważyć :-/

Cytat:
Napisane przez begie13 Pokaż wiadomość
Witam się z kawą inką




Ja chcialabym karmic do ukonczenia roczku przez Tosie ale bedzie to zalezec od tego kiedy znajde prace i jaka... zaczelam juz wysylac cv ale ofert dla mnie nie ma zbyt wiele poza tym maz zostal bez pracy a to ze znajdzie tak dobrze platna prace zebym ja nie musiala szukac, graniczy z cudem



kurcze ;/ nie mam pojęcia co doradzić, bardzo mi przykro ciekawe dlaczego piersi reagują na ssanie Hani dopiero po upływie jakiegoś czasu



hehe przyzwyczai się fajne minki robi



Mi podpasowała łyżeczką, którą dostałyśmy w paczce z Hippa, taka pomarańczowa ( pewnie są różne kolory)



Trzymam kciuki, żeby ćwiczenia przyniosły efekty i żebyście jak najszybciej wyszli ze szpitala! Zdrówka Szymonku



Ćwiczcie, ćwiczcie skoro są już jakieś efekty, to będzie co raz lepiej trzymam za to kciukasy. Tosia też nie włoży sobie stópki do buzi ale łapie się za nie bez problemu, tylko, że ona non stop z nóżkami w górze

Waga Bartka bardzo fajna, parę dni temu ważyłam Antosię i wyszło ok 6,4 kg ( 1 list skończyła 5 ms)
"Nam" też bardzo smakowała dynia z ziemniakami, zresztą mojej córce wszystko smakuje jak daję jej parę łyżeczek do spróbowania i koniec to krzyczy na mnie, bo chce więcej i lecimy na sygnale, żeby cycusiem dopchać
Próbowała już jabłko, jabłko + marchew, dynia + ziemniak, ziemniak + szpinak, więc z pojedynczych było tylko jabłko, nie czekam paru dni z następnym nowym obiadkiem czy deserkiem, no ale zależy od dziecka na pewno, Tosi nic nie dolega, kupki są rzeczywiście gęste ale brzuszek nie boli, z wypróżnianiem nie ma problemu ( nawet nie wiem cze coś jest w gaciach ).

Ja gluten tak " na poważnie" zaczęłam wprowadzać po skończeniu 5 miesiąca, myślę, że spokojnie możesz teraz zacząć wprowadzać ( takie jest moje zdanie).

Nie jestem ostrożna z tym całym rozszerzaniem diety, a jak zapomnę czasem dać gluten też nic się nie dzieje złego ale jak mówię, Tosia nie ma żadnych problemów brzuszkowych ( nie chcę zapeszać!).
Ja chcę karmić ile mi cyce wytrzymają, ale to już nie długo chyba :-( Od początku miałam problemy, bo mały był odstawiony na dobę jeszcze w szpitalu, a poźniej już w domu na półtorej ze względu na oporną żółtaczkę (nie powtórzyłabym już tego błędu, ale wobec lekarzy byłam wtedy pokorna) i za słabo chyba ściągałam w tym czasie, bo mi się osłabiła laktacja i już ciągle później miałam z nią problemy, toczyłam walkę zażartą z laktatorem, żeby piersi pobudzać, ale udało mi się tylko podtrzymać laktację na jako takim poziomie. Ja już miesiąc po porodzie dostałam okres, więc hormony mi nie sprzyjały. Teraz też mam taką sytuację jak ladybird , że mały musi chwilę possać, zanim zacznie lecieć mleczko, wkurza się wtedy okrutnie. A że nie poleci za dużo, to później dalej jest płacz, i zaczęłam dokarmiać butlą :-/

A z tym jedzeniem to już się trochę luzuję, to były takie moje pierwsze niepokoje. Będziemy zwiększać powoli porcje i weźmiemy się za gluten . Będę się chyba kierowała schematem dla butelkowców, bo niestety Bartek coraz więcej mm je.

Cytat:
Napisane przez andzya Pokaż wiadomość
mój ma 6,5 miesiąca i nie waży nawet 7 kg u mnie to dopiero jest kruszyna...


Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
My teraz też na "swoim" (mieszkanie od teściów, ale jeszcze nie zapisane) i też robiliśmy remont, kasy poszło meeeeega dużo i niestety na meble zabrakło i narazie mamy stare meble po teściach, które kupili ze sto lat tem. Powoli, powoli i będą meble. Najważniejsze to że nie trzeba za wynajem płacić

Już się przyzwyczaił. Teraz tak pięknie je, że aż miło.

Tak też taką łyżeczke dostałam. A wogóle to widziałyście, że w tej paczce z hippa są kupony do rossmana na różne artykuły i w lewym górnym rogu jest kupon na kolejna paczkę do odebrania w rossmanie za 1gr. Ja odebrałam i była tam duża zielona łyżka, soczek marchew-jabłko i danie z indyka.

Ja też za bardzo się nie stosowałam do tego rozszerzania diety, że jeden produkt na kilka dni i Antoś je wszystkie słoiczki dostosowane do wieku i nic mu nie jest na szczęście.
Też już strasznie chcę na swoje, ale mam dylemat, czy jeszcze poczekać i bardziej zająć się synkiem przechodząc na część etatu czy kupować mieszkanie i wracać do pracy, żeby na ratę zarobić Chyba wolę poświęcić czas Bartusiowi, a takie fajne mieszkanko mam na oku , eh

Edytowane przez Ariya
Czas edycji: 2012-11-09 o 14:01
Ariya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 13:28   #431
benka99
Rozeznanie
 
Avatar benka99
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 654
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Dziewczyny wynajmujące mieszkania ile płacicie i jak sobie radzicie?
Ja już nie wiem co robić... jak już pisałam mieszkamy w domu babci Tż. Dom miał być przepisany na męża, ale ostatnio babcia stwierdziła, zę narazie nie będzie go przepisywać... jak nie jest przepisany to nie mam zamiaru nic tu remontować i kupować, bo potem może się okazać, ze jeszcze przepisze go swojej kochanej córeczce, która mieszka w USA. Dom potrzebuje remontu, zwłaszcza łazienka i ocieplanie.
Do tego dochodzi to, że ja już nie mogę z nią wytrzymać. Jest taka złośliwa, ze masakra. Np. wieczorem posprzątam w kuchni a rano zanim wstanę to już wszystko mi poprzestawia po swojemu. W kotłowni był taki bałagan, nie sprzątane chyba z 5 lat, ostatnio czysciłam buty, to posprzątałam na półce i rozstawiłam te buty żeby wyschły. Na drugi dzień rano ona już musiała to ruszyć po swojemu i wszystkie buty wewaliła do pudła to ja je znów rozstawiłam a jak poszłam na spacer to ona do pudła, no masakra jakby miały leżeć w pudełku to bym je tam położyła.
Jak np. nie umyję odrazu naczyń to ona leci i je "myje" bez światła i zimną wodą i tylk płuka a ja potem muszę i tak od nowa myć, to się żali że nie doceniam jej pracy. No jest masakra, nie mogę już wytrzymać, przez to tylko się wyżywam na Tżcie.
Nie pomoże rozmowa, bo jej nie przegada. Jak mąż pyta czy przepisze dom, to mówi, ze się zastanawia, bo to inaczej miało wyglądać. Bo myślała, że będziemy z nią siedzieć cały czas, obgadywać całą wieś i radia maryja słuchać i jej wspaniałych rad.

Myślimy o wynajęciu mieszkania, ale boję się, ze finansowo nie damy rady. Ja będę szukać pracy ale wiadomo, zę jest ciężko, nie wiem czy z jednej pensji sobie poradzimy...

Czy Wy dajecie radę wyzyć z jednego etatu płacąc za wynajem?
__________________
Nasz ślub 27.08.2011r.
Maksio - 31.05.2012
benka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 13:39   #432
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość
Dla takich dzieci musi być przede wszystkim cieplejsza woda niż w standardowym basenie, ale ja specjalistką nie jestem, bo nie chodzimy (właśnie dlatego, że basen prowadzący zajęcia dla niemowląt jest poza miastem). Nie chcę krytykować, ale ja bym się mocno zastanowiła, czy brać niemowlę na taki zwykły basen...
W brodziku była bardzo ciepła woda, mi aż gorąco było, więc na pewno nie o to chodzi, a na duży basen jej nie braliśmy.
Ech znowu wyszłam na wyrodną matkę... ;/ A ja po prostu nawet nie pomyślałam, o takich opcjach jak zajęcia, zwłaszcza, że znam mojego męża i wiem, że on by żałował na to pieniędzy... a u mnie ciężko z kasą... cóż taki lajf...

Edytowane przez sailormaary
Czas edycji: 2012-11-09 o 13:49
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 13:42   #433
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 991
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
U mnie tego nie sprawdzają wogóle. Nawet nie mierzą.
Sami jak go wtedy mierzyliśmy to miał 73 cm i 6780 waga
a ile miał wtedy miesięcy i dni
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 13:44   #434
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Aaaa, więc to tak A myślałam, że spał ciągiem tyle godzin

No to ja już nie narzekam, bo Sebuś śpi od 20 do 5 rano ciągiem, a potem jakbym go usypiała to pewnie też byśmy tym sposobem przespali do południa, ale ja już wtedy wstaję i biorę się do życia, bo mi szkoda dnia



Może spróbuj zrobić trochę rzadszą tą marchewkę, żeby Maja mogła przełykać tak jak mleko. U nas też Sebuś na początku trochę grymasił, bo mu konsystencja nie pasowała, więc robiłam trochę rzadsze te zupki, a jak się przyzwyczaił to wtedy gęste

pola_m ugotowałam sobie kaszę jaglaną z jabłkami i rodzynkami na kolację i hmmm... no trzeba się przyzwyczaić do tego smaku

Dziewczyny KP: do kiedy zamierzacie karmić piersią? (nie samą piersią, tylko w ogóle). Pytam z ciekawości, bo nie wiem kiedy zakończyć tą moją zabawę z odciąganiem To znaczy chciałabym min. do końca roku, a dalej to nie wiem czy mi silnik od laktatora nie padnie, bo czasem już ledwo dyszy
Ja tak myślę, że do roku jest dobrze karmić, ale można tak 9 miesięcy Ja będę ile dam rady, jak nie zwariuję he he
A tak a pro po KP, nie wiecie jak to jest, z piwem?, moja koleżanka mówiła, że jak po karmieniu i jak już się nie karmi na żądanie to można sobie łyknąć, bo przecież się wytrzeźwieje na pewno do następnego karmienia i ona faktycznie piła sobie piwko, A ja tak się zastanawiam, czy to czasami nie przechodzi do pokarmu? i nie zostaje w nim? Wiecie może jak to jest? czy po prostu wyparuje, że tak powiem? Bo czasami to mam ochotę się napić, jak gdzieś idę czy coś...
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 13:58   #435
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Dziewczyny wynajmujące mieszkania ile płacicie i jak sobie radzicie?
Ja już nie wiem co robić... jak już pisałam mieszkamy w domu babci Tż. Dom miał być przepisany na męża, ale ostatnio babcia stwierdziła, zę narazie nie będzie go przepisywać... jak nie jest przepisany to nie mam zamiaru nic tu remontować i kupować, bo potem może się okazać, ze jeszcze przepisze go swojej kochanej córeczce, która mieszka w USA. Dom potrzebuje remontu, zwłaszcza łazienka i ocieplanie.
Do tego dochodzi to, że ja już nie mogę z nią wytrzymać. Jest taka złośliwa, ze masakra. Np. wieczorem posprzątam w kuchni a rano zanim wstanę to już wszystko mi poprzestawia po swojemu. W kotłowni był taki bałagan, nie sprzątane chyba z 5 lat, ostatnio czysciłam buty, to posprzątałam na półce i rozstawiłam te buty żeby wyschły. Na drugi dzień rano ona już musiała to ruszyć po swojemu i wszystkie buty wewaliła do pudła to ja je znów rozstawiłam a jak poszłam na spacer to ona do pudła, no masakra jakby miały leżeć w pudełku to bym je tam położyła.
Jak np. nie umyję odrazu naczyń to ona leci i je "myje" bez światła i zimną wodą i tylk płuka a ja potem muszę i tak od nowa myć, to się żali że nie doceniam jej pracy. No jest masakra, nie mogę już wytrzymać, przez to tylko się wyżywam na Tżcie.
Nie pomoże rozmowa, bo jej nie przegada. Jak mąż pyta czy przepisze dom, to mówi, ze się zastanawia, bo to inaczej miało wyglądać. Bo myślała, że będziemy z nią siedzieć cały czas, obgadywać całą wieś i radia maryja słuchać i jej wspaniałych rad.

Myślimy o wynajęciu mieszkania, ale boję się, ze finansowo nie damy rady. Ja będę szukać pracy ale wiadomo, zę jest ciężko, nie wiem czy z jednej pensji sobie poradzimy...

Czy Wy dajecie radę wyzyć z jednego etatu płacąc za wynajem?
My wynajmowaliśmy to płaciliśmy 900zł z tv plus do tego prąd i woda. Wychodziło koło 1200zł. Strasznie ciężko z jednej pensji żyć, ale my to dużo wydajemy nie potrzebnie. Ceny wynajmu zależą od miasta bo widomo, że w takim małym mieście jak moje jest taniej niż w warszawie
Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
a ile miał wtedy miesięcy i dni
trzy miesiące, trzy tygodnie i cztery dni. 01.10.2012 skończył cztery miesiące a szczepienie było 02.10
Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
Ja tak myślę, że do roku jest dobrze karmić, ale można tak 9 miesięcy Ja będę ile dam rady, jak nie zwariuję he he
A tak a pro po KP, nie wiecie jak to jest, z piwem?, moja koleżanka mówiła, że jak po karmieniu i jak już się nie karmi na żądanie to można sobie łyknąć, bo przecież się wytrzeźwieje na pewno do następnego karmienia i ona faktycznie piła sobie piwko, A ja tak się zastanawiam, czy to czasami nie przechodzi do pokarmu? i nie zostaje w nim? Wiecie może jak to jest? czy po prostu wyparuje, że tak powiem? Bo czasami to mam ochotę się napić, jak gdzieś idę czy coś...
No to chyba nie o to chodzi, że się wytrzeźwieje tylko o to że alkohol przedostanie się do pokarmu. To tak jak z jedzeniem. Jak zjesz coś wzdymającego o 12 to ty o 15 możesz już być głodna, a dziecko nakarmisz i będzie je bolał brzuch. Myślę, że dosyć obrazowo to opisałam
Polecam piwo bavaria ma 0% a smakuje jak normalne piwo. Napewno zdrowiej dla malucha
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:05   #436
moniczka1302
Wtajemniczenie
 
Avatar moniczka1302
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

benka - współczuję, ja bym z rodzicami nie potrafila mieszkac, a co dopiero z babcią starsza osoba ma swoje przyzwyczajenia i "humorki" no i złośliwości

A wiszę że miszkasz na podkarpaciu więc ceny u Was nie powinny byc dramatyczne za wynajem. Spojrzałam na all na ceny wynajmu i metraż w granicach 50m2 to wydatek 800-1200zł z mediami. Jak poszukacie na własną rekę, to może cuś utargujecie jeszcze
Co do życia z jednej pensji to jak nie macie kredytów to chyba nie powinno byc wiekszych problemów.

Aha i dopóki dom nieprzepisany na męża to ani złotówki bym w remont nie włożyła, bo wiadomo, z rodziną to na zdjęciu się dobrze wychodzi, a w życiu to różnie.
__________________
Hania

Edytowane przez moniczka1302
Czas edycji: 2012-11-09 o 14:08
moniczka1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:06   #437
sailormaary
Zadomowienie
 
Avatar sailormaary
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Żary/Zielona Góra
Wiadomości: 1 965
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość

No to chyba nie o to chodzi, że się wytrzeźwieje tylko o to że alkohol przedostanie się do pokarmu. To tak jak z jedzeniem. Jak zjesz coś wzdymającego o 12 to ty o 15 możesz już być głodna, a dziecko nakarmisz i będzie je bolał brzuch. Myślę, że dosyć obrazowo to opisałam
Polecam piwo bavaria ma 0% a smakuje jak normalne piwo. Napewno zdrowiej dla malucha
No niestety je ciężko dostać, ale może jak będziemy jeszcze w makro to kupię, No właśnie tak myślałam, że to zostaje, tylko wiem, że moje koleżanki piły bo uważały, że się wytrzeźwieje i będzie ok...
sailormaary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:12   #438
martula007
Raczkowanie
 
Avatar martula007
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 456
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez _agata Pokaż wiadomość


Jeszcze co do cukru... ja nie zamierzam dziecku zabraniać jedzenia słodyczy, tak czy tak jeść będzie. Ale... jestem na nie dla podawania cukru półrocznemu niemowlęciu. Jaki to niby inny cukier jest w tych kaszkach? Najzwyklejszy cukier, cudów nie ma. Może być z upraw ekologicznych, ale to nadal jest zwykły cukier.
I niekoniecznie zgodzę się z tym, że dzieciak się będzie rzucał na słodycze jak mu w domu nie będziemy dawać. Niepodawanie słodkości powoduje, że dziecko nie zna tego smaku i niekoniecznie będą mu słodycze smakowały.
ZNam dzieciaki, które od małego nie jadły słodyczy, rodzice im nie słodzili jedzenia, i teraz nawet słodzonej herbaty nie wypiją.
Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
I ja się jeszcze wypowiem w kwestii cukru

Nie jestem jakimś ortodoksem, i nie zamierzam zabraniać dziecku jedzenia słodyczy (sama lubię ciacha i często coś piekę - z tym, że właśnie ograniczam biały cukier, często daję stewię, albo syrop z agawy, albo daktyle), ale nie oszukujmy się cukier to nic dobrego. Obniża odporność, sprzyja rozwojowi bakterii, grzybów, pasożytów, że nie wspomnę o próchnicy i otyłości.
Myślę, że warto w tym wszystkim zachować zdrowy rozsądek. I mieć świadomość tego, co się podaje, i że w gotowej kaszce czy serku dziecko już dostaje porcję cukru, który do niczego nie jest mu potrzebny,a który uzależnia.

I jeszcze jedno, co wydaje mi się istotne, ważne jest, żeby nie robić ze słodyczy nagrody, w stylu, "jak zjesz zupkę, dostaniesz ciasteczko". Albo "byłeś niegrzeczny, nie będzie deseru" - bo wtedy dziecko zaczyna postrzegać słodycze, jako coś lepszego i właśnie wtedy będzie się na nie rzucać. A zupa jest tak samo dobra, jak deser.
Wiadomo, kazdy ma swoje zdanie i kazdy bedzie robil jak chce. Tez nie zamierzam mlodej faszerowac cukrem, ale wydaje mi sie, ze jesli podam jej sloiczek z owocami czy deser raz na jakis czas... to nie jest to wielkie przestepstwo , wszystko w granicach rozsadku. I chyba bym sie troszke poczula urazona, gdyby ktos stwierdzil, ze zle robie i nie bedzie nawet tego komentowac Poza tym, co do cukrow.. wazne jest JAKI TO cukier... cukry proste i zlozone maja troszeczke inny metabolizm.. niektore omijaja tzw. bloki metaboliczne, niektore sa szybciej metabolizowane inne wolniej, jedne sa bardziej szkodliwe drugie mniej, ale nie bede sie zaglebiac w temat bo nie ma sensu W kazdym badz razie nie czuje sie wyrodna matka i nie mam wyrzutow sumienia, ze raz na 2/3 dni Oliwka zje owoce ze sloiczka z dodatkiem cukru, wazne zeby miec w tym wszystkim glowe na karku
No i tak jak napisala pola_m rzeczywiscie cukier sprzyja wielu schorzeniom,ale to w przypadku spozywania duzych ilosci tego skladnika, przy malych ilosciach nie dochodzi do takich sytuacji
Podobnie jest z soleniem potraw- sol jest jeszcze gorsza od cukru, to taki cichy zabojca, jak to u nas na uczelni mowili, ale wiadomo, ze to tyczy sie naduzywania. Ale sol mnie nie dotyczy bo soli nie lubie i potraw raczej nie sole


Cytat:
Napisane przez moniczka1302 Pokaż wiadomość
Sprawdziałam wszystkie słoiki, które mi jeszcze pozostały - obiady i deserki i nie widze w zadnym cukru .

Jeżeli mowa o cukrze to o tym naturalnym z owoców czy warzyw. A ten jest we wszystkich niewazne czy ze sloika czy prosto z krzaka

Co do słodyczy w przyszłosci - nie będę chowac po kątach a sama wp..indalac , ale będę raczej serwowac z umiarem, np. w weekend pozwolę na małe co nieco.

Nota bene moja mama bardzo się dziwi, że teraz nie podaje się już dzieciom cukru. Ona sama miała podawaną wodę z cukrem lub nasiąkniętą tetrę cukrem i się czasem dziwi czemu ja tak n ie daję
Zamierzam robic podobnie- jak pisalam wszystko w granicach rozsadku

Edytowane przez martula007
Czas edycji: 2012-11-09 o 14:18
martula007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:16   #439
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

oj.. ja się ostatnio zastanawiam czy kupować słoiczki czy warzywa na ryneczku, a kuzynka mi powiedziała że jej koleżanka rocznemu dziecku podaje zupki chińskie bo obiadek jest szybko gotowy - a jak to usłyszałam to tak wyglądałam - a Wy tutaj z cukrem uważacie jakby to trucizna była. Ja uważam, że wszystko jest dla ludzi - owszem nadmiar zawsze szkodzi, ale od czasu do czasu można odrobinkę zaszaleć i w tym temacie niech każdy z nas sam ustala granice kiedy i co, a czekoladę to i Krystianek już dostał podziękowałam i powiedziałam, że chętnie zjemy z mężem bo uwielbiamy nawet sami daliśmy w prezencie czekoladę półtorarocznemu dziecku - okazało się, że on też nie je (ja nie wiedziałam,a nie było czasu skoczyć na zakupy po coś sensowniejszego) u męża w rodzinie widziałam takie maluchy ledwo chodzące z czekoladą
Jeśli dobrze pamiętam to w jakimś programie mówili że nadmiar słodyczy głównie czekolad bo zawierają kofeine powoduje nadpobudliwość .
Hm... my lada dzień zaczniemy rozszerzać dietę, ja ciągle próbuję ogarnąć co i jak Ale zaskoczyła mnie ta informacja o łyżeczce bo mamy taka malutką metalową, nawet dawałam nią herbatę, ale kupię jednak plastikową.

Dziewczyny możecie polecić jakieś nosidełko - potrzebne tylko na trochę - żeby znieść dziecko z 4 piętra, złożyć wózek i żebym sama sobie poradziła z wkładaniem dziecka i wyjmowaniem pewnie poczekam do wiosny z zakupem bo teraz te grube kurtki,kombinezony pewnie sprawiają że byłoby niewygodnie a i dziecko nie siedzi jeszcze... ale już się rozglądam... bo narazie jestem "uwięziona" w domu - ale już dłużej nie chcę, normalnie zaczyna mi się depresja wózek w samochodzie męża, ten nie chce jeździć komunikacją miejską - bo mówi, że ja i tak nie będę spacerować bo zimno często leje, fakt czasem się nie chce... gondoli i dziecka nie zniosę, stelaż mogę zostawić na dole... ale część spacerówki muszę nosić dlatego szukam nosidełka żeby mieć wolne ręce bo oszaleję w domu...
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:19   #440
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Zrobiłam bardziej rzadszą marchew Mai i jako tako lepiej poszło.
Ja do karmienia używam łyzeczki z hippa.
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:22   #441
joss
Raczkowanie
 
Avatar joss
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Chojnice
Wiadomości: 120
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Witam
Cytat:
Napisane przez ladybird_1987 Pokaż wiadomość
Jak ja nienawidzę tego miesiąca! Listopad odbiera chęci do życia. Nic mi się nie chce...
Żeby nie było tylko smutno to napiszę że zostało mi 2 kg do wagi sprzed ciąży. Wchodzę we wszystkie ciuchy sprzed ciąży- no może nie wszystkie wyglądają na mnie idealnie. Już pozwalam sobie robić zdjęcia. Szczerze mówiąc to pierwsze zdjęcia z Hanią mam jak minęły jakieś 3 m-ce od porodu. Wcześniej nie było mowy.
Ja też nienawidzę tego miesiąca, oprócz jego ostatniego dnia, bo wtedy to się urodziłam
Co do wagi, to mi zostało +/- 1,5 kg i wydawało mi się, że brzuch od 2 tygodni po porodzie mam cały czas taki sam, ale spojrzałam na zdjęcia i jednak był sporo większy, więc nie jest źle
Cytat:
Napisane przez martula007 Pokaż wiadomość
Oliwka przewraca sie na brzuch na lezaczku wyglada to komicznie jak sie skuli w taka malutka kuleczke lub jak lezy i glowa znad lezaczka jej wystaje... boshe... czy jest cos, czego ona jeszcze nie zrobila
Na leżaczku? No proszę, bym się nie spodziewała, że tam też można Chociaż... moja jak w wanience bardzo chce zobaczyć kaczkę (naklejkę), która jest za nią, to też się przekręca, że ciężko ją utrzymać
Cytat:
Napisane przez anulka4771 Pokaż wiadomość
Cóz życie choć często mam ochotę sobie .Marcin jest po radioterapii aktualnie oczekuje chemioterapii.

A Szymonek od poniedziałku lezy w szpitalu na angine z jakąs wysypką(podejrzewali sepse) ale jednak to tylko wysypka od gorączki.Do tego AZS zaostrzyło się,podczas badania u pediatry przestał oddychać,dostał bezdechu,pediatra pomagał mu zacząć oddychać.Szymonkowi było juz wczoraj lepiej,dziś znowu gorączkuje,nie jje więc leży pod kolejną kroplówką.

Nie mam juz czasami siły.Zastanawiam sie ile ja jeszcze wytrzymam,ile może wytrzymać człowiek i tak już bardzo doświadczony przez życie.

Ale Filipek za to gardło już ma czyste lecz migdały wcale nie powróciły do normy,są ogromne,dostał leki na ich zmniejszenie.
Życzę Ci dużo siły i żeby w końcu wszystko się 'wyprostowało' Dużo zdrowia dla całej rodziny
Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Dziś Maks spał od 20 do 6 bez pobudki, nawet takiej na podanie smoka. Jestem w lekkim szoku, bo kilka ostatnich nocy było ok, jadł dopiero ok. 5-6 i tylko raz czy dwa budził sie po smoka, a dziś wcale mam nadzieje, ze bedzie coraz lepiej.
Widzę, że nasze dzieci mają dużo wspólnego odnośnie spania Właśnie kilka dni temu obudziłam się zdziwiona, że jest już 6, a Celinka dopiero się przebudza.
Cytat:
Napisane przez onething Pokaż wiadomość
Popłakałam się ze śmiechu
https://www.youtube.com/watch?v=fs4cDLfgL4A
Haha, fajne dziecko Ale walczył wytrwale
Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość


Która pytała ile kosztują aparaty??
Te które chcemy dla Paulinki 4 lata temu kosztowały 15tys (2 uszka), NFZ daje tylko 1500zł na jeden czyli dostaniemy 3tys. Nie wiem jaki teraz jest cennik, pewnie więcej już kosztują.
Ile???? Rany, spory wydatek. Oby udało Wam się jak najszybciej uzbierać potrzebną kwotę
Cytat:
Napisane przez Timii Pokaż wiadomość
jejku podziwiam za takie coś. ja totalnie nie umiem się niczego pozbyć i przez to mam naparwdę sporo rzeczy. jak ostatnio się przeprowadzaliśmy - 10mcy temu to potrzebowaliśmy vana a przyjechaliśmy tutaj z 1 walizką no i jak tylko coś wyrzucę to zaraz się okazuje że właśnie to by mi się przydało
Ja do wszystkiego mam taki sentyment, że moje szafy, szuflady, etc. pękają w szwach, także chomik ze mnie niesamowity i wcale nie jest mi z tym dobrze Ale pozbyć się też mi jest ciężko. I jak tu dogodzić?
Cytat:
Napisane przez benka99 Pokaż wiadomość
Mmmm napewno wypróbuję

Dady wychodzą nawet 54gr za szt!! Są 54szt za 28,99zł.
Ja jestem z nich bardzo zadowolona, miałam tylko 2 paczki Pampersów na początku, a potem już kupowałam Dady i Maks nie miał nigdy odparzeń, nie przesikiwał ani nic.
W szpitalu słyszałam, że produkuje je ta sama firma co Pampersy ale nie wiem czy to prawda.
Podobno Pampers je produkuje. A ja z kolei używam pieluch z Lidla. Nigdy nie myślałam, że właśnie one będą używane, ale narzeczony raz je przywiózł i byłam zadowolona. Celina nigdy nie miała żadnych odparzeń, najwyżej leciutko zaczerwienioną pupę i chyba mogłabym jej założyć obojętnie jakie pieluchy i byłoby dobrze Zatem nie przepłacam, a uważam, że te lidlowskie są naprawdę w porządku. Kosztują 25,99 zł za 56 szt. (rozmiar 3), więc wychodzi niecałe 47 gr za sztukę
Cytat:
Napisane przez kapukat Pokaż wiadomość
Witam
Dzieciaczki są przecudowne, ja nie mam czasu ostani, ob szykuję się do Polski - Mamo witaj no i jeszcze goście w weekend, się doczekać nie mogę, a do tego wszystkiego mój syn odkrył, że jak stanie przy materacu <nie mamy tymczasowo łóżka, tylko materac na podlodze> to możę podnieść się i zrobić krok. jest w tym taki zawzięty, że potrafi tak przez godzinę robić przysiady i próbować chodzić
Ale fajnie No i dodatkowo masz chwilę wytchnienia skoro tak długo tak sobie próbuje
Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
Dziewczyny KP: do kiedy zamierzacie karmić piersią? (nie samą piersią, tylko w ogóle). Pytam z ciekawości, bo nie wiem kiedy zakończyć tą moją zabawę z odciąganiem To znaczy chciałabym min. do końca roku, a dalej to nie wiem czy mi silnik od laktatora nie padnie, bo czasem już ledwo dyszy
Zanim urodziłam miałam zamiar karmić do ukończenia roku, ale w chwili obecnej codziennie się zastanawiam czy następnego dnia będzie jeszcze mleko, więc nic nie planuję W każdym razie chciałabym chociaż te pełne 6 miesięcy podawać swój pokarm
joss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:35   #442
blueelektron
Rozeznanie
 
Avatar blueelektron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 991
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez natusiakac21 Pokaż wiadomość
U mnie tego nie sprawdzają wogóle. Nawet nie mierzą.
Sami jak go wtedy mierzyliśmy to miał 73 cm i 6780 waga
no to ze wzrostem nie ma dla niego skali, jest ponad nią

a z wagą tak 25 centyl, to tak jak mój
__________________
w57vpc0z8sa98om5synuś
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3x1hpno28lwjv.png
blueelektron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 14:41   #443
kapukat
Zakorzenienie
 
Avatar kapukat
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

witam - ale dajecie, ja w ferworze pakowania do Poslki, gości za chwilę n i jeszcze ćwiczącego syna tak mu się to podskakiwanie spodobało, że zaczął stawać na nogach jak tylko znajdzie coś o co może się podnieść, kant łóżka, pchach, cy pudełko na pieluchy i hyc do góry

co do cukru - ja nie zamierzam go dawać do przynajmniej 2 roku życia, nie będę mojemu dziecku z rąk wyrywała, ale też sama mu nie podam i poproszę o to też innych - wiem jak to jest kiedy człowiek się od cukru uzależnia

Timii - jakbym miała trochę inną sytuację, już by mnie w Irlandii nie było, dwóch minut bym się nie zastanawiała i wróciła do Polski. Niestety teraz aktualnie nie mogę sobie na to pozwolić

co do nosidełka - ja polecam Tula, ale to dosyć duży wydatek jak chesz tylko na chwilę, ja kupiłam kiedy mój syn znienawidził wózek, wychodziłam z nim codziennie na spacer i zakochałam się w moim nosidełku a świat stał się cudny, żadnych schodów, żadnych barier, żadnych ograniczeń

jeszcze do czegoś chciałam się odnieść ale zapomniałam niestety....

a już wiem, karmić zamierzam minimum do 1 roku, a potem zobaczymy
kapukat jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-09, 14:46   #444
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez sailormaary Pokaż wiadomość
No niestety je ciężko dostać, ale może jak będziemy jeszcze w makro to kupię, No właśnie tak myślałam, że to zostaje, tylko wiem, że moje koleżanki piły bo uważały, że się wytrzeźwieje i będzie ok...
U mnie w mieście jest dostępne w tesco, bomi i realu. Jak masz jakis taki sklep to sprawdź
Cytat:
Napisane przez izotropia Pokaż wiadomość
oj.. ja się ostatnio zastanawiam czy kupować słoiczki czy warzywa na ryneczku, a kuzynka mi powiedziała że jej koleżanka rocznemu dziecku podaje zupki chińskie bo obiadek jest szybko gotowy - a jak to usłyszałam to tak wyglądałam - a Wy tutaj z cukrem uważacie jakby to trucizna była. Ja uważam, że wszystko jest dla ludzi - owszem nadmiar zawsze szkodzi, ale od czasu do czasu można odrobinkę zaszaleć i w tym temacie niech każdy z nas sam ustala granice kiedy i co, a czekoladę to i Krystianek już dostał podziękowałam i powiedziałam, że chętnie zjemy z mężem bo uwielbiamy nawet sami daliśmy w prezencie czekoladę półtorarocznemu dziecku - okazało się, że on też nie je (ja nie wiedziałam,a nie było czasu skoczyć na zakupy po coś sensowniejszego) u męża w rodzinie widziałam takie maluchy ledwo chodzące z czekoladą
Jeśli dobrze pamiętam to w jakimś programie mówili że nadmiar słodyczy głównie czekolad bo zawierają kofeine powoduje nadpobudliwość .
Hm... my lada dzień zaczniemy rozszerzać dietę, ja ciągle próbuję ogarnąć co i jak Ale zaskoczyła mnie ta informacja o łyżeczce bo mamy taka malutką metalową, nawet dawałam nią herbatę, ale kupię jednak plastikową.

Dziewczyny możecie polecić jakieś nosidełko - potrzebne tylko na trochę - żeby znieść dziecko z 4 piętra, złożyć wózek i żebym sama sobie poradziła z wkładaniem dziecka i wyjmowaniem pewnie poczekam do wiosny z zakupem bo teraz te grube kurtki,kombinezony pewnie sprawiają że byłoby niewygodnie a i dziecko nie siedzi jeszcze... ale już się rozglądam... bo narazie jestem "uwięziona" w domu - ale już dłużej nie chcę, normalnie zaczyna mi się depresja wózek w samochodzie męża, ten nie chce jeździć komunikacją miejską - bo mówi, że ja i tak nie będę spacerować bo zimno często leje, fakt czasem się nie chce... gondoli i dziecka nie zniosę, stelaż mogę zostawić na dole... ale część spacerówki muszę nosić dlatego szukam nosidełka żeby mieć wolne ręce bo oszaleję w domu...
Szok zupke chińską. Ja sama raczej nie jadam bo to tylko chemia, nie wspominając żeby to podać dziecku.
Co do nosidełka to ja mam takie http://www.emaluch.com/sklep/nosidel...-zaffiro-.html używam bardzo żadko. Jak mały jest wyjątkowo marudny a muszę posprzątać czy coś zrobić to go wkładam i ręce mam wolne.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez blueelektron Pokaż wiadomość
no to ze wzrostem nie ma dla niego skali, jest ponad nią

a z wagą tak 25 centyl, to tak jak mój
No to chyba w miare dobrze z wagą?
On pewnie będzie za moim mężem. Mój K ma 194 cm i waży 72 kg także wygląda jak przecinek, a je tyle że niektórym to by na kilka obiadów starczyło. U niego to rodzinne
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 16:02   #445
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Muszę się pochwalić,liwka powiedziała dzisiaj mama 2 razy i cały czas mówi baba aż się popłakałam
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 16:07   #446
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

naszła mnie ochota na jakieś ciasto, ale z racji tego, że nie działa mi piekarnik to wpadłam na pomysł baby gotowanej. Tylko mam podstawowy problem nie posiadam formy;(
Czy myślicie, ze uda się to np w dwóch garnkach?
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 16:35   #447
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

U mnie w sklepie jest mało do wyboru słoiczkòw a te co są to mają cukier.chyba z hippa Nie mają cukru jako jedyne bo z bobowity to każdy praktycznie ma.
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 16:47   #448
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
Muszę się pochwalić,liwka powiedziała dzisiaj mama 2 razy i cały czas mówi baba aż się popłakałam
Super
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 16:55   #449
natusiakac21
Raczkowanie
 
Avatar natusiakac21
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
U mnie w sklepie jest mało do wyboru słoiczk&ograve;w a te co są to mają cukier.chyba z hippa Nie mają cukru jako jedyne bo z bobowity to każdy praktycznie ma.
Ja ma względnie blisko tesco i tam są wszystkie słoiczki.
Kurcze ja nie wiem, ale jak patrze na te etykiety to zawsze widziałam tylko naturalnie występujące cukry, a nie cukier jako dodatek.
natusiakac21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-09, 17:02   #450
ladybird_1987
Rozeznanie
 
Avatar ladybird_1987
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
Dot.: Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

Cytat:
Napisane przez rozowa1987 Pokaż wiadomość
Muszę się pochwalić,liwka powiedziała dzisiaj mama 2 razy i cały czas mówi baba aż się popłakałam
Super!
__________________
ladybird_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.