Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-08.2011

[83monia]

Napisane przez brumek

A wiesz, że u nas - choć on uwielbia jeść z piersi - to służy głównie do jedzenia jednak. W sensie, że on nie ma i nigdy nie miał tak, jak właśnie większość dzieci, o których słyszę i czytam, że lubi sobie ot tak pociumkać. On zjada i koniec A jak się przytula to już raczej bez piersi w buzi. Nie pociesza się piersią ani nic z tych rzeczy. A, tyle że usypia często w ten sposób.

kinga tez ale wczoraj udalo sie bez kolacji (za to rano o 6 sniadanie bylo). nie domaga sie wieczorem jak sie naje. ale nie moge sie obok niej polozyc bo ewidentnie to kojarzy z jedzeniem. jest wtedy AM AM! i podciaga mi bluzke, klada rece w dekolt itp. jak juz je to konkretnie az do konca mleka, czasem sobie odsapnie, pogad troche do sutka, pokazuje na niego i mowi AM! jak chce pociumkac cos to woła MAMA 9i kieruje sie do smoczka

no i wczoraj wypila pil kubka mleka krowiego z miodem to jej rekord!! czyli moze jeszcze cos z tego bedzie, bo tak to mleka poza UU nie pije...

[Scio]

chelsea a o co Ty masz mieć stymulacje, jak Julek wyszedł bez wspomagaczy?
Castagnus zbija prolaktne, paru dziewczynom ze staranek udało się zajść w ciąże po nim. A jest ziołowy, lżejszy od bromka.

[Lili 83]

W dzień generalnie daję UU w takiej porze, kiedy może to uchodzić to za posiłek/przekąskę i usypiacz
A zuo to u nas np ząbki


Jak zje śniadanie, obiad, deser i kolacje to nie wiem kiedy ja miałabym mu podać UU jeszcze ze 4 razy dziennie.
A po jedzeniu posiłków, to UU wg mnie właśnie jest do pociumkania

[AgaGuernsey]

Napisane przez Shira_83

Bry Kocurzyce

no trochę spokoju mały śpi dziś rano zleciał jak długi z naszego wyrka boroczek troszkę krwi było ale szybko doszedł do siebie.

u nas ciut lepiej mogę przejść z pokoju do pokoju bez chusteczki mały jak widzi, że idę z syropem (bactrim) to chowa się za fotel

dzięki za życzenia zdrówka!

Agusia po tyłku mężulowi co on sobie myśli denerwować biedną matkę Polkę!!!

-to juz nie kuny?
-uuu to ostro musial gdzies zahaczyc, ze az sie krew polala, ucaluj go
-no po tylku, po tylku, tylko on uwaza, ze to moja wina, dzis z rana kolejna sprzeczka, tym samym dalej sie nie odzywamy

Napisane przez JustPi

Aga jak sytuacja na froncie? jak dziewczyny? a za "nijaka" to co napisałas o bieganiu z miską - dokładnie tak samo reaguję na kaszel Majki ehh biedna Ty


a u nas zmiana - Majka poszła do przedszkola, za to Hania dziś trzeci dzień ma gorączkę ale innych objawów brak, więc stawiam na zęby, ewentualnie trzydniówkę, ale to się jutro wyjaśni jak wysypka się pojawi

dobra czas się do excela i autocada przesiąść

Super, ze dreny siedza tam, gdzie siedziec powinny.

Co do frontu... o Tzcie napisalam wyzej Shirce, Wiki troche kaszle, ale w przedszkolu, u Zuzi widze swiatelko w tunelu.
A wczoraj miski nie byly potrzebne, wiesz chyba Wiki z tego wyrasta albo ten kaszel jeszcze nie jest na tyle slilny. Obym tego nie napisala w zla godzine.

Widze, ze u Ciebie cos jak u mnie...jedno wyzdrowieje, to drugie sie rozklada... Ty masz nianie dla Hani, tak?

Jestes fanka Tchibo? Bo ja lubie ten sklep i latte smakowe u nich. Wczoraj sobie kupilam czapke i rekawiczki. Tylko czasem te ceny...

[brumek]

Napisane przez mamad1

U nas mleczko to jednak jedzenie i nie ma ciumkania. Najdłuższe karmienie jest zwykle rano zaraz po wstaniu. Biorę go do nas do łózka i tak jeszcze półprzytomny je. Uwielbiam te nasze ranki Jak mu się zdarzy zasnąć w czasie karmienia, to też dłużej to trwa, aczkolwiek ciągle słychać połykanie.
Mleko jako samo0dzielny posiłek/przekąska jest ze 3-4 razy w dzień i co najmniej 2 razy w nocy. Często stałe posiłki popija mlekiem albo pociagnie 5 razy, żeby się napić (choć bardzo chętnie z bidonu korzysta - ale mleczko jest chyba bardziej "mniam mniam")

A u nas to poranne karmienie, zaraz jak się obudzi, jest szybkie. Bo on wtedy nie ma czasu na jedzenia, chce się bawić, uciekać, dosyć już ma leniuchowania
Najdłużej się karmimy koło południa. Wtedy je i je, aż w końcu zasypia i ma swoją drzemkę
A wieczorem kiedyś zawsze było długo, a teraz króciutko. Bo albo je i zasypia w połowie, tak jest zmęczony , albo possie, odrywa się, chwilę tak leży z otwartymi oczkami i w końcu sobie zasypia na rękach. Jakoś nie jest głodny wieczorami.

Napisane przez Shira_83

no trochę spokoju mały śpi dziś rano zleciał jak długi z naszego wyrka boroczek troszkę krwi było ale szybko doszedł do siebie.

Uj, biedaczysko

A propos chusteczki, to Tymek jak widzi chusteczkę hig, to mi ją do nosa przykłada. Bo ja wiecznie ma taki nieduży katar. Cały rok bez przerwy od wielu lat. I chusteczki są w częstym użyciu.
Ale żeby było weselej, to wczoraj męża zaszokował lekko. Bo upadał mi taki wacik kosmetyczn, a Tymek go natychmiast podniósł i sobie do oka zaczął przykładać. Tak, jak ja, kiedy zmywam makijaż wieczorem
Gorzej, ze codziennie rano patrzy, jak się maluję. Aż strach pomyśleć, co niedługo będzie chciał robić

Napisane przez JustPi

Natka, Brumek dzięki za kciuki z uszkami super dreny siedzą, nawet je widziałam przez to specjalne coś co nie wiem jak się nazywa a przez co się do uszka zagląda

ufff no to nadrobiłam
a u nas zmiana - Majka poszła do przedszkola, za to Hania dziś trzeci dzień ma gorączkę ale innych objawów brak, więc stawiam na zęby, ewentualnie trzydniówkę, ale to się jutro wyjaśni jak wysypka się pojawi

- super
- no tak... im więcej dzieci, tym weselej się robi zawsze coś zdrówka dla Hani w takim razie teraz!

Napisane przez AgaGuernsey

Brumku one poza kaszlem i katarem nic nie maja, osluchowo jest dobrze. Dlatego tylko syrop. Silniejsze to sterydy i antybiotyk, ale czym bede leczyc, jak faktycznie sie rozloza?
Jeszcze probowalam zapisac Zuze do alergologa, ale zapisy dopiero od 3 grudnia. Do tego czasu, to pewnie jeszcze ze 2 razy bedzie chora...

Nie no , myślałam o jakimś innym leku takim doraźnym, nie o antybiotyku.


Jeszcze mi się o polarkach przypomniało. Bo tak zachwalałyście te z h&m, ze poszłam poszukac. Ale nie było tych szarych ani nawet niebieskich. Były tylko takie pstrokate Najpierw mi się nie spodobały, ale jak przymierzyłam Tymkowi, to nawet fajnie wyglądało i wzięłam. Bo jakość ma fajną. I jest cieplutki. Szkoda tylko że tych szarych jakoś nigdzie nie ma

[JustPi]

Napisane przez AgaGuernsey

Co do frontu... o Tzcie napisalam wyzej Shirce, Wiki troche kaszle, ale w przedszkolu, u Zuzi widze swiatelko w tunelu.
A wczoraj miski nie byly potrzebne, wiesz chyba Wiki z tego wyrasta albo ten kaszel jeszcze nie jest na tyle slilny. Obym tego nie napisala w zla godzine.

Widze, ze u Ciebie cos jak u mnie...jedno wyzdrowieje, to drugie sie rozklada... Ty masz nianie dla Hani, tak?

Jestes fanka Tchibo? Bo ja lubie ten sklep i latte smakowe u nich. Wczoraj sobie kupilam czapke i rekawiczki. Tylko czasem te ceny...

Majka tez w przedszkolu i też jeszcze troche kaszle
A podawałaś dziewczynom przy infekcjach leki typu clemastinum czy aerius - takie na alergie?
Oby wyzdrowiały a Antos nie przejął
W tym tygodniu Hania pod opieką tżta, bo do końca tygodnia ma zwolnienie na nogę co to sobie rozwalił, a tak to moja mama przyjeżdża.
Fanką może nie, ale z kupionych rzeczy jestem zadowolona, choć czasami ceny mają zdecydowanie za wysokie, tak jak napisałaś. Ostatnio Majce śliczą chustkę na szyję kupiłam (tą co ma na zdjęciu w k.) latte jeszcze nie próbowałam. Fajne mają rzeczy do kuchni i w sumie takie co to nie są niezbędne, ale życie umilają i pomagają.

[agulaaabar]

Mini żale w K .............

[Chelsea91]

Napisane przez Scio

chelsea a o co Ty masz mieć stymulacje, jak Julek wyszedł bez wspomagaczy?
Castagnus zbija prolaktne, paru dziewczynom ze staranek udało się zajść w ciąże po nim. A jest ziołowy, lżejszy od bromka.

Nie wiem, wszystkiego się dowiem w poniedziałek.

Właśnie się dowiedziałam, że moja babcia ma początki Parkinsona

[Shira_83]

Napisane przez JustPi

Shira zdrowia

Napisane przez AgaGuernsey

-to juz nie kuny?
-uuu to ostro musial gdzies zahaczyc, ze az sie krew polala, ucaluj go
-no po tylku, po tylku, tylko on uwaza, ze to moja wina, dzis z rana kolejna sprzeczka, tym samym dalej sie nie odzywamy

achhh coś jestem dla Was za dobra

ucałowany już -oburzył się

takkk Twoja winna

Napisane przez brumek

Uj, biedaczysko

A propos chusteczki, to Tymek jak widzi chusteczkę hig, to mi ją do nosa przykłada. Bo ja wiecznie ma taki nieduży katar. Cały rok bez przerwy od wielu lat. I chusteczki są w częstym użyciu.
Ale żeby było weselej, to wczoraj męża zaszokował lekko. Bo upadał mi taki wacik kosmetyczn, a Tymek go natychmiast podniósł i sobie do oka zaczął przykładać. Tak, jak ja, kiedy zmywam makijaż wieczorem
Gorzej, ze codziennie rano patrzy, jak się maluję. Aż strach pomyśleć, co niedługo będzie chciał robić

hihihih czekam na rozwój wydarzeń

[JustPi]

Napisane przez brumek

A propos chusteczki, to Tymek jak widzi chusteczkę hig, to mi ją do nosa przykłada. Bo ja wiecznie ma taki nieduży katar. Cały rok bez przerwy od wielu lat. I chusteczki są w częstym użyciu.
Ale żeby było weselej, to wczoraj męża zaszokował lekko. Bo upadał mi taki wacik kosmetyczn, a Tymek go natychmiast podniósł i sobie do oka zaczął przykładać. Tak, jak ja, kiedy zmywam makijaż wieczorem
Gorzej, ze codziennie rano patrzy, jak się maluję. Aż strach pomyśleć, co niedługo będzie chciał robić

- no tak... im więcej dzieci, tym weselej się robi zawsze coś zdrówka dla Hani w takim razie teraz!

- u nas to samo, pudełko chusteczek w każdym pokoju, a Hania przykłada do noska, marszczy go i tak jakby smarka
- spostrzegawczy chłopak no wiesz, teraz przeciez i dla mężczyzn są kosmetyki kolorowe
- ojj tak nie nudzę się i dziękuję

[ela_86]

Napisane przez iustyna1

ela ja wiem, ja wiem!!! Daj mu czas, nauczy się. Mnie trafiało jak Zuzia chciała jeść sama jogurt. Jak nie sama, to nie chciała wcale i w ryk. Odpuściłam i sama "jadła". Po dłuuugim czasie się nauczyła i niewiele się już brudzi . Ale początki były trudne.

Napisane przez Scio

Ela moja Agata je od 8mż rękoma. Kwestia przyzwyczajenia. Nawet dużej masakry nie robi. No i juz wie, ze niektórych rzeczy się nie da zjeść palcami i używa łyżki.
Poza tym on bada sobie jedzenie wszystkimi zmysłami. To dobre dla rozwoju (ja tak sobie powtrzałam, jak A. bałaganiła, ze to dla rozowju, dla rozwoju, dla rozwoju...)

no wiem, wiem, czas i cierpliwość... mój też juz od dawna je rękami, ale wczesniej to ja decydowałam kiedy i co... a teraz on się domaga... czasem po prostu nie patrzę...

Napisane przez Natka_

Tak, noc o niebo lepsza Chyba ząbki trochę opduściły.
Już Wam pokazuję:
http://www.reserved.com/pl/collectio...trousers/T7928
http://www.reserved.com/pl/collectio...trousers/T7903
http://www.reserved.com/pl/collectio...ackets/T9207_5
http://www.pullandbear.com/webapp/wc...R%20Z%20GOLFEM - kolor lodowy
Buty i płaszcz- zdjęcia poniżej
Dzisiaj jeszcze dokupiłam 2 bluzki i 2 swetry, bo w sklepie była promocja druga rzecz za 50%



Ale super! I to z ecco, będą bardzo wygodne Z ciekawości, ile kosztowały?


Ojjjjj Żbiki dużo zdrówka



Bidulka
Domek też całkiem nieźle przeszedł ospę, oczywiście swędziało go pierońsko, ale do przeżycia

Agni, bo jest ospa zewnętrzna i wewnętrzna. Córka kuzyna męża miała wewnętrzną- jeszcze gorsza niż zewnętrzna, bo wysypuje w gardle, żołądku itd...


Też bym się wkurzyła


Biedna Zuzka

Aga, ja bym podzieliła na siebie i dzieci

fajne zkaupki, mam podobną kurtkę

Napisane przez alibany

Natka świetne zakupki, gdzie kupiłaś butki??
Lili ale Cię wysypało! Oby na Radka nie przeszło!

Ela rozumiem rozgoryczenie z powodu sajgonu jaki jest po "samodzielnym" jedzeniu dziecka, ale z drugiej strony zazdroszczę, że jest taki zawzięty i chce sam Moja dwa razy machnie łyżeczką i dalej muszę ja wiosłować. Wygodnisia, butlę po kąpieli też jej trzymam przytulamy się jak do UU Przetrzymasz ten sajgon z czasem dojdzie do perfekcji i bałaganu będzie mniej

A w którymś odcinku "ugotowani" była nieco odmienna wersja "brumkowych piersi" ze szpinakiem w środku. muszę kiedyś to w końcu przyrządzić

Madziulka z nocnikiem to pewnie tak jak już niektóre mamusie poczynają, po spaniu sadzać, z czasem po jedzeniu itd.....szkoda, że w teorii tak świetnie o tym wiem, gorzej przełożyć to an rzeczywistość Ale ciągle nie mam parcia

Nie wiem kiedy to się stało, najprawdopodobniej przy myciu naczyń poparzyłam sobie dłoń, wczoraj było tylko czerwone i szczypalo dziś już mam bąble

butlę z mlekiem też ja trzymam, tak przzwyczaiłam niestety i teraz nie da się odzwyczaić... :/

Napisane przez brumek

Hej


Miłe zakupki

No tak, powodów do zmartwień to Ci nie brakuje. Dla mnie jesteś super-woman
I niech mężule nie podpada
Kurczę, a dla Zuzki (dziewczyn obu) nie ma jakiegoś silniejszego lekarstwa, które by zaraz pomogło, zamiast tak to ciągnąć i ciągnąć?

Nie zamartwiaj się na zapas Może się nie zarazi...


Mmm, fajne zakupy Te rurki jak marzenie. Na Twoją sylwetkę super


m Robiłam kiedyś ze szpinakiem i fetą i były boskie :slina" Chociaż mężowi nie smakowały


Nie ma Mam dwa usprawiedliwienia: po pierwsze - nie jeździłam dziś samochodem, więc nie byliśmy przy foteliku, a po drugie - zapomniałam

A ten Twój Świrus... Piękny jest i tyle! I przyznaj się, ze Ty jej zakładasz soczewki kontaktowe, żeby miała taki kolor oczu


Moja znajoma urodziła dziś bliźniaczki Naturalnie Szacun!

A my z Tymciem spędziliśmy leniwy i urokliwy dzień we dwoje Moje dziecko nic innego nie robi od kilku dni, tylko każe się całować i tuli twarzą do twarzy. Chyba nie muszę dodawać, jak to na mnie działa

No i ma jeszcze nową "sztuczkę" - jak zbliża się pora karmienia, tzn. jak mu się zachce, a to o stałych porach w zasadzie jest - idzie do naszej sypialni (bo zawsze tam go w dzień karmię), włazi na łóżko i mnie nawołuje po swojemu z uśmiechem Jak przychodzę i się koło niego sadowię to aż podskakuje z zadowolenia

słodko....

Napisane przez Kolina

ale jak na ecco cena super!
fajne! gdzie kupiłaś?

no włąsnie my też jeszcze nie nosimy, bo go chyba "parzą" w dłonie

ale świetna


to się nacieszyłam z zakupów, jutro oddaje te bluzki, w uk są tańsze, mama w przysżłym tyg do siostry leci to mi tam kupią

a nikt nie zauważył że pisałam pare dni temu że jutro mam połówkowe :foch ciężarnej:
ciekawe czy płeć się potwierdzi....
potem zaraz mam wizytę w całkiem innym miejscu, najeżdzę się trochę

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

aaaa zapomniałam, Natka_ fajne zakupy, ja znowu musze odpuścić zakupy w tym roku :/

czekamy na wieści z połówkowego

Napisane przez mamad1

Witam się z kubkiem kawy. Powinnam iść spać, bo spałam może ze 4 godziny. Było chyba z 10 pobudek, z czego 5 przed pólnocą. Widać było, że coś go bolało. Ja też nie mogłam zasnąć... Teraz trzeba jakoś przetrwać dzień.

Rękawiczki mamy na sznurku i luzem też. P. nie ściąga ich. Nie ma problemów z machaniem łopatą i patykami (to jego główne zajęcie na spacerach)

Natka super zakupy! Marzę o takich butach

Marzena słodki uśmiech

AgaG bardzo Cię podziwiam, że Ty to wszystko ogarniasz

Ela dużo cierpliwości życzę! Patryk sam to je omleta i czasem zupki spróbuje. Tylko tyle lub aż tyle, bo on ma gdzieś takie jedzenie. Woli "mlimli" (mleko), a tu sobie doskonale radzi sam

Brumek dla koleżanki!
Dla Tymka również
Ja też się wstydzę przyznać, ile razy karmimy się UU

Kolina
Ja też na razie smigam w ubraniach głównie z czasów przedmałżeńskich (A koleżanki przed ślubem się ze mnie śmiały - "kup teraz, bo po ślubie nie kupisz". Skąd wiedziały), ewentualnie jak czasem coś na ciuchach znajdę, to kupię (ale zwykle wolę Patrykowi kupić).

Agni chciałąbym, żeby moja teściowa taki sen miała, ale gdzie tam. Słyszy bardzo dobrze wszystko, choć nie słucha, co się mówi (wszystko po swojemu interpretuje)...

Lili zdrówka życzę i żeby zimna poszły won!

dzięki, no mój niestety jak pisałam wyzej sam nie chce pić mleka, nawet się wkurza, że śmiem mieć nadzieję, że on SAM będzie pił mleko, on ma ludzi od tego...

Napisane przez Natka_

Pisalam Wam ostatnio, że męża ucho rwalo. Teściowa dala mu krople do uszu i po kilku dniach przeszlo. Wczoraj sobie chcialam nimi zakropić ucho, bo zaczęlo mnie boleć. Czytam opakowanie a tam WYLĄCZNIE DLA ZWIERZĄT Teściowa dala krople, ktorymi kropila uszy psu. Bardzo przeżywa swoją pomylkę, wczoraj dwa razy dzwonila, przepraszala, ze bez okularow nie widziala. Nie jestem na nią zla, bo przecież mogliśmy przeczytać zanim Tż je zastosowal. Mam jednak nadzieję, że nie będzie żadnych skutkow ubocznych Mąż się z tego nabija, dzwoni do niej i np. szczeka Albo mowi jej, żeby się nie przejmowala ten ogon i kopyta się najwyżej odetnie

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------


ojej, a to czemu?



Wiesz co, ja kiedyś też myslalam, że to się nie będzie sprzedawalo. Zawsze albo wrzucalam do kontenera z caritasu, albo rozdawalam biedniejszym, ktorych znalam. Calkiem niedawno postanowilam posprzedawać niektore rzeczy Domka, poźniej swoje i schodzi! Zawsze daję licytację. Ostatnio sprzedalam dwa stare zarowe plaszcze, kurtkę, spodnie narciarskie,buty, torebki... I tak bym to wszystko wywalila, a tak jeszcze na tym zarobilam

padłam świetne poczucie humoru

mały padł pół godzinki temu, dziś jedziemy do znajomych na weekend i będą maluchy, jeden 2 msc, druga 10msc no i mo=ój rozrabiaka

nie chce mi się nic, obejrzę sobie lekarzy na tvnplayer

[agawoo]

Napisane przez brumek

1. Gorzej, ze codziennie rano patrzy, jak się maluję. Aż strach pomyśleć, co niedługo będzie chciał robić

[...]
2. Jeszcze mi się o polarkach przypomniało. Bo tak zachwalałyście te z h&m, ze poszłam poszukac. Ale nie było tych szarych ani nawet niebieskich. Były tylko takie pstrokate Najpierw mi się nie spodobały, ale jak przymierzyłam Tymkowi, to nawet fajnie wyglądało i wzięłam. Bo jakość ma fajną. I jest cieplutki. Szkoda tylko że tych szarych jakoś nigdzie nie ma

1.
2. Pokaż Tymka w pstrokatym polarku

Napisane przez Chelsea91

Właśnie się dowiedziałam, że moja babcia ma początki Parkinsona

Ojej, to przykre
Ale jak wcześnie wykryte, to pewnie da się jakoś łagodzić objawy choroby?

[JustPi]

Napisane przez agawoo

U nas nocka ok, znowu dałam Hydroxyzynę, i spałyśmy ładnie, dwa razy była pobudka na jedzenie, ale jedną ogarnał mój mąż (bo akurat wrócił z pracy), a drugą ja
Nowych krostek nie zaobserwowałam, więc może już będzie lepiej

super, że lepiej a jak nie ma nowych krostek to znaczy, że już nie powinno wysypywać. To teraz żeby się wszystko ładnie pogoiło

[agawoo]

Napisane przez JustPi

super, że lepiej a jak nie ma nowych krostek to znaczy, że już nie powinno wysypywać. To teraz żeby się wszystko ładnie pogoiło

Dzięki Mam nadzieję, że już teraz tylko lepiej będzie Tylko teraz mnie jakieś choróbsko dopada (koleżanka z pracy mi sprzedała bakcyla ) i muszę uważac, żeby dzidziusi nie zarazić

[marzena_S]

Dzień dobry.

Dziękujemy wszystkim ciotkom/kunom czy kocicom za Haniowe komplementy.
Apropo zwierząt to Hania uwielbia avatary Mamad, Koliny i Elliki. Nawet z bardzo daleka dojrzy koty i woła "Agni" (Alex, kot rodziców), albo wydaje z siebie przeciągnięte mniaaaam (miał).

Widzę, że dzieciaki zbiorowo miały kiepskie noce, u Nas podobnie.

Lili, jaka współpraca- pozdrowienia dla Radka. Dzieci teraz szybciej się nudzą i rzeczywiście trudniej jest je zająć. Ja daję Hani zadania typu przynieś krówkę/misia, zanieś do pokoju , wyrzuć do śmieci. Ona to uwielbia i ma niezłą radochę.

JustPi, dobrze że na wizycie kontrolnej wszystko ok. A jak tam buty dla Hani, który model wybrałaś?

Brumku, jak to nigdzie nie ma, na allegro są! http://allegro.pl/hm-bluza-polar-pas...719257379.html Może Tymek przy mamie wyrośnie na stylistę.

Shira, całusy dla Żbika.

Chelsea, a te wszystkie wspomagacze są już konieczne? Może najpierw popróbujcie bez? (przecież to sama przyjemność) Takie rzeczy po ciąży lubią się wyregulować i w ciążę zachodzi się bez problemu. Trzymam mocno kciuki za starania.

Natka,ładny numer teściowa wywinęła , a tż dowcipniś.

Moje dziecko mnie zadziwia. Dzisiaj robiąc śniadanie widzę jak wchodzi do kuchni z moimi dwoma kapciami. Wyciągnęła do mnie rączki i mówi "posie" (proszę). Jak zebrałam szczękę z podłogi i je założyłam to z zadowoleniem stwierdziła "buty!".

[JustPi]

Napisane przez agawoo

Dzięki Mam nadzieję, że już teraz tylko lepiej będzie Tylko teraz mnie jakieś choróbsko dopada (koleżanka z pracy mi sprzedała bakcyla ) i muszę uważac, żeby dzidziusi nie zarazić

ojjj to zdrówka, to jakąś dawkę uderzeniową sobie zapodaj

już mi się nie chce pracować a jeszcze godzina....

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez marzena_S

JustPi, dobrze że na wizycie kontrolnej wszystko ok. A jak tam buty dla Hani, który model wybrałaś?

Moje dziecko mnie zadziwia. Dzisiaj robiąc śniadanie widzę jak wchodzi do kuchni z moimi dwoma kapciami. Wyciągnęła do mnie rączki i mówi "posie" (proszę). Jak zebrałam szczękę z podłogi i je założyłam to z zadowoleniem stwierdziła "buty!".

-ostatecznie takie http://eurobuty.com.pl/pl/p/Primigi-...26-5988277/550 w sklepie mierzyłyśmy wersję granatową i ten model najbardziej przypadł nam do gustu. Może nie do końca kolor mnie zachwyca, ale stwierdziłam, że nie ma co dopłacać 70zł do szarego czy fioletowego i czekamy na przesyłkę
- już widzę jak Cię tym rozwaliła

Hania ostatnio przychodzi i mówi "oć" i to chyba jest choć i wczoraj jak się kąpały było myju myju.... czyli zaczyna co raz więcej powtarzać

[agawoo]

Napisane przez JustPi

ojjj to zdrówka, to jakąś dawkę uderzeniową sobie zapodaj

już mi się nie chce pracować a jeszcze godzina....

Mnie sie też już nie chce .. Dociągnę do 16-tej i spadam

[Natka_]

Napisane przez brumek

Noc jak ze złego snu. Chociaż nie wiem, czy to dobre porównanie, bo tego snu nie za dużo zaznałam Od 4 do 60.45 siedziałam z Tymkeim na kolanach. A i przed 4 miał dwie pobudeczki.

kurczę, a ja nigdy na to nie wpadłam, żeby swoje rzeczy sprzedawać. Zawsze wynoszę do tych pojemników "niby PCK" Chociaż niechętnie to robię, bo to żadne PCK już teraz, tylko prywatna firma, któ®a potem w ciuchlandach sprzedaje
- ja to pewnie dopiero bym w przyszłym tygodniu się mogła wybrać.

-Ahhh te zęby
-Dokladnie, nigdy nie wiadomo co z tymi rzeczami z kontenera robią...
-To chyba Carmela jutro już jedzie

Napisane przez Marina1

Natka Ty i szerokie biodra? Ha ha dobre sobie. Przecież Ty jesteś jak przecinek. Widziałam dużo Twoich zdjęć i na żadnym nie było biodrer szerokich.
Mi to nic nie schodzi na all, chociaż za grosze wystawiam. A fajne rzeczy i wcale nie wieśniackie

Hej!
Za 30 min. zapowiedziała się kuzynka od lwiątek . Nie lubię takich wizyt, bo Igor mi usnął, miałam nadzieję na chwilę relaksu, a tu z tą będę musiała prowadzić jakąś prowizoryczną rozmowę...Ale nie miałam serca jej spławić
chyba czas poćwiczyć asertywność.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

w sumie, to chyba ich razem zostawię a ja sobie gdzieś pójdę. Na przykład na szmaty. I tak muszę iść po mleko, a dziś zimno.

-Oj zdziwilabyś się
-Hmm mi wszystko co wystawilam zeszlo. Może ze dwie rzeczy wystawialam 2 razy. To akurat byly rzeczy na zimę, może dlatego
-Zostaw ich i wyjdź gdzieś sama

Napisane przez mamad1

Byliśmy z Patrykiem dziś w odwiedzinach u koleżanki (ja mam swoją, a on swoją).
Teściowa doczepiła się, że niby Patryk ma za duże buty. Nie odpowiedziałam nic na szczęście. Jak ta kobieta mnie drażni. Codziennie coś nie tak

Napisane przez JustPi

Natka, Brumek dzięki za kciuki z uszkami super dreny siedzą, nawet je widziałam przez to specjalne coś co nie wiem jak się nazywa a przez co się do uszka zagląda

No to super

A czym Ty się zajmujesz, że pracujesz na autocadzie?

Napisane przez AgaGuernsey

Oj. Od czego ten bol?

Napisane przez brumek

ojej, współczuję te bóle to od dźwigania Domka?

Wczoraj chcialam trochę męża odciążyć i sama pojechalam auto odstawic, parking strzeżony mamy jakieś 500m od domu, nioslam Domka, zgrzewkę wody mineralnej i 2 siatki z zakupami i chyba trochę przegielam Zawsze to Tż odstawia auto i przynosi wodę, chyba tak będzie musialo zostać
Ale już lepiej, dzisiaj boli mnie już "tylko" kręgoslup

Napisane przez brumek

A propos chusteczki, to Tymek jak widzi chusteczkę hig, to mi ją do nosa przykłada. Bo ja wiecznie ma taki nieduży katar. Cały rok bez przerwy od wielu lat. I chusteczki są w częstym użyciu.
Ale żeby było weselej, to wczoraj męża zaszokował lekko. Bo upadał mi taki wacik kosmetyczn, a Tymek go natychmiast podniósł i sobie do oka zaczął przykładać. Tak, jak ja, kiedy zmywam makijaż wieczorem
Gorzej, ze codziennie rano patrzy, jak się maluję. Aż strach pomyśleć, co niedługo będzie chciał robić

Domek też mnie strasznie nasladuje. Ostatnio np. ściagnąl spodnie i pakowal się na ubikację
Bierze moj tusz do rzęs i probuje go sobie wsadzić do oka

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez Chelsea91

Właśnie się dowiedziałam, że moja babcia ma początki Parkinsona

Przykro mi

Napisane przez marzena_S

Moje dziecko mnie zadziwia. Dzisiaj robiąc śniadanie widzę jak wchodzi do kuchni z moimi dwoma kapciami. Wyciągnęła do mnie rączki i mówi "posie" (proszę). Jak zebrałam szczękę z podłogi i je założyłam to z zadowoleniem stwierdziła "buty!".

Mądrala

Napisane przez JustPi

Hania ostatnio przychodzi i mówi "oć" i to chyba jest choć i wczoraj jak się kąpały było myju myju.... czyli zaczyna co raz więcej powtarzać

[Oliweczka1985]

Natko-a gdzie kupiłaś płaszczyk i za ile?

Napisane przez marzena_S

W załączniku pokażę Wam mojego świruska ujeżdżającego znikopis.

Ale śliczna

Napisane przez brumek

Moja znajoma urodziła dziś bliźniaczki Naturalnie Szacun!

A my z Tymciem spędziliśmy leniwy i urokliwy dzień we dwoje Moje dziecko nic innego nie robi od kilku dni, tylko każe się całować i tuli twarzą do twarzy. Chyba nie muszę dodawać, jak to na mnie działa

No i ma jeszcze nową "sztuczkę" - jak zbliża się pora karmienia, tzn. jak mu się zachce, a to o stałych porach w zasadzie jest - idzie do naszej sypialni (bo zawsze tam go w dzień karmię), włazi na łóżko i mnie nawołuje po swojemu z uśmiechem Jak przychodzę i się koło niego sadowię to aż podskakuje z zadowolenia

SZACUN chyba rzadko się zdarza urodzić naturalnie bliźniaki
Super sztuczka

Napisane przez Kolina

prawdopodobnie chłopczyk


ciekawe co u neroli i jej gromadki[COLOR="Silver"]

Kiedy Nam dasz znać, co nosisz pod serduszkiem?
Też jestem ciekawa, co u Neroli- zniknęła na dobre.

Napisane przez Natka_

Pisalam Wam ostatnio, że męża ucho rwalo. Teściowa dala mu krople do uszu i po kilku dniach przeszlo. Wczoraj sobie chcialam nimi zakropić ucho, bo zaczęlo mnie boleć. Czytam opakowanie a tam WYLĄCZNIE DLA ZWIERZĄT Teściowa dala krople, ktorymi kropila uszy psu. Bardzo przeżywa swoją pomylkę, wczoraj dwa razy dzwonila, przepraszala, ze bez okularow nie widziala. Nie jestem na nią zla, bo przecież mogliśmy przeczytać zanim Tż je zastosowal. Mam jednak nadzieję, że nie będzie żadnych skutkow ubocznych Mąż się z tego nabija, dzwoni do niej i np. szczeka Albo mowi jej, żeby się nie przejmowala ten ogon i kopyta się najwyżej odetnie

Dzwoni i szczeka

Napisane przez Marina1

Za 30 min. zapowiedziała się kuzynka od lwiątek . Nie lubię takich wizyt, bo Igor mi usnął, miałam nadzieję na chwilę relaksu, a tu z tą będę musiała prowadzić jakąś prowizoryczną rozmowę...Ale nie miałam serca jej spławić
chyba czas poćwiczyć asertywność.[COLOR="Silver"]

Mnie też czasem wkurza, jak ktoś u mnie przesiaduje podczas drzemki Julki- ale to się zdarza bardzo rzadko.
Sprzedaż rzeczy również mi nie wychodzi....

Napisane przez Chelsea91

Właśnie się dowiedziałam, że moja babcia ma początki Parkinsona

Witam.
Pozostało 12 dni

Brumciu , Aga- faktycznie słusznie zauważyłyście, że jakiś pesymizm bije z moich postów... po prostu jestem TROCHĘ przerażona tym wszystkim co przede mną, ale musi być dobrze i faktycznie zamiast się cieszyć, to przeżywam i przeżywam....

Patik-a kiedy rozpoczynacie remont?

[Shira_83]

Napisane przez marzena_S

Shira, całusy dla Żbika.



Moje dziecko mnie zadziwia. Dzisiaj robiąc śniadanie widzę jak wchodzi do kuchni z moimi dwoma kapciami. Wyciągnęła do mnie rączki i mówi "posie" (proszę). Jak zebrałam szczękę z podłogi i je założyłam to z zadowoleniem stwierdziła "buty!".

Napisane przez Oliweczka1985

Brumciu , Aga- faktycznie słusznie zauważyłyście, że jakiś pesymizm bije z moich postów... po prostu jestem TROCHĘ przerażona tym wszystkim co przede mną, ale musi być dobrze i faktycznie zamiast się cieszyć, to przeżywam i przeżywam....

dasz radę przecież jesteś super mamą Julki

[ela_86]

żegnam się, imprezowy weekend przed nami za godzinkę wyjeżdżamy bardzo się cieszę na ten weekend

pewno mi zejdzie zanim Was nadgonię po tych 3dniach....

w przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie i tak myślałam i myślałam przy tych Waszych szczepiennych rozmowach, bo nie pamiętałam czy to płatna była czy nie, a to kolejna dawka Prevenaru, ale uff okazało się, że jak dzieć zameldowany w Kielcach to bezpłatna

[blondynkapoznan]

[patik87]

Oliweczka z moim tż to ładu nie dojdziesz, konkretnego terminu nie ustalisz. Aktualnie stanęło ze po niedzieli. Ale to jeszcze od mojego taty zależy, bo ona ma to robić, w niedzielę będziemy z nim ustalać kiedy by mu pasowało.
Mam nadzieję że jednak do końca przyszłego tygodnia już będzie po remoncie ( od razu będe miała na święta już poprane i posprzątane ) i zobaczymy się w szpitalu jak już Mateusz będzie na świecie
p.s. mój brat urodził się 21.11 tak jak masz termin. Mówiłam Ci?

Alibany wiesz z ciuchami to mi ciężko idzie na all. Ostatnios przedałam książki, nową lampkę ikea ( nowa, zafoliowana a ja głupia oddałam za 13 zł. W ciągu 5 min od wystawienia poszła), strój mikołaja sary z zeszłego roku. Nie daję wysokich cen, i kup teraz. Raz sie bawiłam z licytacje i źle na tym wyszłam, pare rzeczy musiałam oddać za grosze ( kurtkę sary z 1zł) bo nie miałam ceny minimalnej.
Na faceb troche sprzedałam. W sumie, już 350 zł zarobiłam

[blondynkapoznan]

Napisane przez alibany

Natka i Patik piszecie, że sprzedajecie stare, niepotrzebne rzeczy, ubrania, naprawdę to schodzi na allegro? Dajecie cenę kup teraz, czy licytacja.

Alibany
ja na allegro również dużo sprzedałam.Sprzedałam b.dużo swoich ciuchów ok 5 kurtek zimowych i ciuchy B.
ogólnie wszystko co wystawiłam to sprzedałam nawet ten drogi kombinezon za 169zł

[Oliweczka1985]

Napisane przez Shira_83

dasz radę przecież jesteś super mamą Julki

kochana jesteś

Napisane przez ela_86

żegnam się, imprezowy weekend przed nami za godzinkę wyjeżdżamy bardzo się cieszę na ten weekend

Gdzie jedziecie? Miłej zabawy

Napisane przez patik87

Oliweczka z moim tż to ładu nie dojdziesz, konkretnego terminu nie ustalisz. Aktualnie stanęło ze po niedzieli. Ale to jeszcze od mojego taty zależy, bo ona ma to robić, w niedzielę będziemy z nim ustalać kiedy by mu pasowało.
Mam nadzieję że jednak do końca przyszłego tygodnia już będzie po remoncie ( od razu będe miała na święta już poprane i posprzątane ) i zobaczymy się w szpitalu jak już Mateusz będzie na świecie
p.s. mój brat urodził się 21.11 tak jak masz termin. Mówiłam Ci?

Tak-mówiłaś jaki to znak zodiaku?

Ty chociaż 350zł zarobiłaś, a ja 0zł.

Byłyśmy na spacerku wieczorkiem - ciepło nawet.

[patik87]

Oliweczka CHYBA ost dzień skorpiona

[eveewe]

Napisane przez Marina1

w sumie, to chyba ich razem zostawię a ja sobie gdzieś pójdę. Na przykład na szmaty. I tak muszę iść po mleko, a dziś zimno.

i jak zostawilas razem, poszlas na ciuchy - chwal sie.

Napisane przez Chelsea91

Nie wiem, wszystkiego się dowiem w poniedziałek.

Właśnie się dowiedziałam, że moja babcia ma początki Parkinsona

a za starania nadal kciuki.

Witam sie po pracy - zmeczona. chyba sie wypalilam. Wypisalam wniosek o urlop, pierwszy tydzien grudnia i opieke na Marysie na 19 bo mamy szczepienie. TZ siedzi na necie szuka auta - lepiej niech znajdzie, bo bedzie autobusem do pracy jezdzila dla niego to kara najgorsza z mozliwych. Ja muze miec auto bo mam kiepskie polaczenie do pracy i musze zawiezc Mery do zlobka i ja odebrac - wiec auta mu nie oddam. Malo tego moje dziecko ma chyba znow katar - nie ma co sie dziwic, jak babcia ja wczoraj wziela na spacer po spaniu i nie przewinela i dala butle picia, moje dziecko przesikalo sie na maxajuz mi sie nie chce do niej gadac... ehh Zaciskam zeby i juz, bo wie ze bede na pewno potrzebowala jej pomocy. zycie....

[Gomra]

Poszukujemy pieska mądrego, jakiegoś małego labradorka albo psa bernńskiego, jako prezent pod choinkę dla dzieci, nie macie może któras, lub nie wiecie czy ktoś nie chce sprzedac? Tylko tak na trasie poznan wrocław, żeby nie jeździć po całej Polsce. Przeglądaliśmy ceny, i niektóre to 2000 zł i wyżej wiec odpada. Coś w rozsądniejszej cenie



Karolek spi w lóżeczku, ciekawe jak długo. Ostatnio na dobre zagoscił w naszym łózku

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Natka_

Carmela, samochód kupiony?

nie, szkoda gadać...

alibany dzieki za namiary!

Napisane przez Natka_

KTO MI W KOŃCU ZROBI ZAKUPY W IKEI?

No ja zrobie Daj linka jeszcze raz do teko kwiatka, żebym szukac nie musiała coś jeszcze chcesz ?
(ja Sarce biore namiot )

blondynka a ty?

Napisane przez Natka_

Czytam opakowanie a tam WYLĄCZNIE DLA ZWIERZĄT
dzwoni do niej i np. szczeka:

sikam
A tak serio do te wszystkie specyfiki to to samo co dla ludziów, tylko żeby weterynarz mógł sprzedawać maja dopisane VET (i kosztują 3x tyle co w aptece)

Napisane przez Marina1

Za 30 min. zapowiedziała się kuzynka od lwiątek . Nie lubię takich wizyt, bo Igor mi usnął, miałam nadzieję na chwilę relaksu, a tu z tą będę musiała prowadzić jakąś prowizoryczną rozmowę...Ale nie miałam serca jej spławić

Ja tam bym chciała żeby mnie ktoś odwiedził, siedze tu sama jak palec

Napisane przez Gomra

Poszukujemy pieska mądrego, jakiegoś małego labradorka albo psa bernńskiego, jako prezent pod choinkę dla dzieci, nie macie może któras, lub nie wiecie czy ktoś nie chce sprzedac? Tylko tak na trasie poznan wrocław, żeby nie jeździć po całej Polsce. Przeglądaliśmy ceny, i niektóre to 2000 zł i wyżej wiec odpada. Coś w rozsądniejszej cenie

2tys to bardzo rozsądna cena jak na rodowodowego psa, jeśli taniej to może jak Justynka jakiegoś malucha ze schronu?
Jak cos to daj znac, pomogę Wam jakiegos poszukać.

[iustyna1]

Co do psów, to polecam schronisko. Jest wiele ślicznych szczeniaków. Nuta ma teraz pół roku i jest przekochana. Kundel, trochę powyżej kolana (jest dwa razy większa niż była, jak ją przywieźliśmy). Nie zamienię jej na żadnego rasowego .

A ile kłaków gubi.... mogłabym drugiego psa ukulać.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

O patrz Carmela o tym samym pomyślałam .

Co prawda było trochę strachu o psa, ale i tak polecam schroniskowe