Nasze blogi kosmetyczne - cz. XIII

[trustmyself]

Napisane przez nicRu

Jej to chyba wyłącznie bronzer Te placki na policzkach to już jej znak rozpoznawczy :P

Nie każdy jest guru w malowaniu się

[_Kajka_]

Właśnie przeglądałam ulotkę z Tesco i będą mieć Zestaw Rimmela Tusz extra super lash plus płyn do demakijażu za 15,99 ---> KLIK (strona 9)

Miałyście do czynienia z tym tuszem? Jak wrażenia?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez _Kajka_

Właśnie przeglądałam ulotkę z Tesco i będą mieć Zestaw Rimmela Tusz extra super lash plus płyn do demakijażu za 15,99 ---> KLIK (strona 9)

Miałyście do czynienia z tym tuszem? Jak wrażenia?

Rimmel z podkręconą szczoteczką jest fajny, ale ten z prostą nie przypadł mi do gustu Któregoś razu przez pomyłkę wzięłam z prostą i żałowałam

[kasiaj85]

Napisane przez cholerna romantyczka

Na doła najlepsza jest goraca kapiel i mnóóóstwo świeczek. Nie chcę być niemiła, pytam w dobrej wierze, nie myślałaś o wizycie u psychologa?

gorąca kąpiel niestety nie wchodziła w grę - @ :/
wiem, że nie chcesz być niemiła - nie widzę w tym osobiście nic niemiłego, czasy kiedy psycholog był obciachem chyba bezpowrotnie minęły.. Myślałam o tym, bardzo często nawet... bo takie sytuacje dla mnie też są męczące... tylko zastanawiam się co by mi to pomogło...? Wiem, gdzie leży źródło moich problemów, wiem, że nie powinno się tą samą miarą wszystkich mierzyć, że każdy jest inny, wiem że swoje trzy grosze dokłada też niska samoocena (teraz już mniej, ale kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia, że fajny facet może się zainteresować mną, i że pewnie to kwestia czasu aż sobie znajdzie ładniejszą/mądrzejszą/zgrabniejszą itp...) a taki nastrój jaki miałam wczoraj tylko wzmaga takie myśli no i się biorą takie problemy potem. Ja to wszystko wiem, i po prostu zastanawia mnie co psycholog może zrobić, żeby mi jakoś pomóc...myślisz, że może coś poradzić?

Napisane przez Rodzynka1989

Kasiu na pewno nic Ci to nie pomoże, ale mi też często wyobraźnia podsuwa dziwne scenariusze. I nie jest to przyjemne... A biorąc pod uwagę, że TŻ jest praktycznie cały czas w trasie, to już w ogóle. Z tym się na szczęście pogodziłam. Ale gdyby miał pojechać gdzieś na koncert to chyba bym wyszła z siebie. I nie, nie daje mi powodów do zazdrości. Tak sama z siebie mi się włącza alarmowa lampka. Myślałam, że to normalne. Ale widać świadczy to o tym, że też mam ochotę zakładać mu smycz. Na szczęście mogę być pewna, że on się beze mnie nie wybierze na takie coś. Jedynie co to był sam na meczu Śląska Wrocław jak było otwarcie stadionu we Wrocku. Nie pasowało mi to, ale raczej z tego względu, że sama bym się tam chętnie wybrała, bo piłkę lubię

u mnie ta wyobraźnia jest czasami dręcząca... i tu nie tylko o TŻta chodzi... jak jedziemy w trasę np to mam schizy że na drzewie skończymy, jak on gdzieś wyjeżdża to sie boję że coś mu się stanie... ja byłabym chyba okropną matką bo non stop się martwię o coś, i np jak jesteśmy u znajomych dzieciatych to ja pilnuję najczęściej, żeby herbata gorąca nie stała na brzegu stołu, itp. To nie jest tak,że nigdzie go nie puszczam... ale no, nie powiem że się czuję komfortowo jak sam wychodzi...

Napisane przez Sondrina

Ja w trakcie @ czasami mam takie wizje, że lepiej nie mówić. Dotyczy to nie tylko mojego TŻta, ale ogólnie życia. Na szczęście to po paru dniach przechodzi. A jak nie mam katastroficznych wizji świata, to spędzam pół dnia w toalecie, męcząc się z dolegliwościami żołądkowymi. Poza tym szaro za oknem i łatwo o nieciekawe myśli.

Co do klamki, to moja mama była kiedyś w szpitalu, tato w delegacji. Śpię sobie spokojnie w łóżku, gdy nagle słyszę, że ktoś dobiera się do drzwi. Byłam tak przerażona, że zdołałam tylko chwycić komórkę i pobiec do łazienki, żeby się zamknąć na zamek. Okazało się, że tato wrócił wcześniej z delegacji Ale szybko doszłam do siebie, bo 5 minutach znowu spałam

pewnie @ swoje do tego wszystkiego dołożył. Czuję się zawsze wtedy podwójnie nieatrakcyjna, wzdęta, gruba, wielka... brrrrr. i jeszcze ta ochota na słodkie :/
nie no, takie sytuacje są okropnie stresujące... my jeszcze mieszkamy na uboczu, wieczorem i w nocy jest tu dość, hmm spooky. To kolejny powód, dla którego nie lubię jak męża na noc nie ma w domu...
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37851241]Ja kiedyś jako 12-13 latka otworzyłam głupio drzwi jakiemuś obcemu facetowi. Nie było rodziców w domu, a on wypytywał kiedy wrócą itd. Poszedł sobie, a do mnie dotarło, jak głupio się zachowałam, po czym zamknęłam drzwi na dwa zamki i łańcuch (zwykle zamykamy na jeden zamek), usiadłam pod drzwiami i przez dwie godziny do powrotu rodziców nasłuchiwałam, czy ktoś nie idzie nas porwać/zabić/okraść - a siostrom kazałam pozasłaniać okna i siedzieć cicho. Oczywiście czułam się za nie odpowiedzialna i musiałam ich bronić przed "złym panem", który jak się później okazało... chciał sprzedać rodzicom ziemniaki z pola [/QUOTE]
ale domyślam się przerażenia...

Napisane przez Annaluka

Bry

Co do zazdrości... Ja jestem trochę zazdrosna i potrafię sobie wkręcić film
Staram się mieć wewnętrzny luz, ale czasami mnie strzela

TŻ pracuje jako kierownik i zakochała się w nim pracownica. Najlepsze, że ona miała chłopaka, ale powiedziała mojemu TŻ, że jest gotowa zerwać z tym swoim, jeśli on z nią będzie

Powiedział mi o tym wszystkim szybko, ale jak mówił to normalnie czuł się taki winny i wiedział, że będę zła, że w ogóle taka sytuacja miała miejsce. To znaczy ja go rozumiem, bo to była na maksa głupia sprawa. Stwierdził, że ta dziewczyna jest chyba lekko psychiczna, że nigdy nie dał jej powodów by pomyślała sobie coś więcej. Ufam i nie mam powodów, by nie wierzyć

Znam TŻ i wiem, że może się podobać, jest na maksa miły dla wszystkich, lubi żartować.

A mi już normalnie żyłka chodziła, że jakaś zołza miała czelność... Po krótkim czasie problem się rozwiązał, bo dziewczyna została zwolniona Ucieszyło mnie to

właśnie widzisz, tu też jest pies pogrzebany... no ja czasem mam wrażenie, że nie chodzi nawet o brak zaufania do mojego męza... ale o to, że dzisiaj kobiety nie mają skrupułów, nie szanuje się instytucji małżeństwa, ba, nie szanuje się nawet czyjegoś związku. i taka jedna z drugą lalunie sobie nic nie robią z tego, że facet zajęty, ba, nawet ciekawiej i bardziej intrygująco zapowiada się podryw zajętego faceta, prawda? dlatego o ile wiem, że mój mąż dialogu raczej nie zacznie o tyle boję się że on taki grzeczny i uprzejmy nie będzie umiał wyczuć w odpowiednim momencie podrywu... :/

Napisane przez anehu

witam dziewczyny
drugi dzień umieram przez @ - wczoraj brzuch, dzisiaj plecy dla odmiany
już dawno nie miałam tak bolesnego okresu, dobrze, że w domu siedzę bo w pracy chyba bym nie dała rady

jak jeszcze powiesz, że czasem ten ból promieniuje na nogi tak, że ciężko ustać to powiem "witaj w klubie".... :/

Napisane przez Soso

Kasiu, ja myślę, że potrzebna Wam jest szczera rozmowa i wyjasnienie sobie paru spraw. Nie powinno być tak, że mąż Cię okłamuje, nawet jeśli zrobił to ze strachu przed, w jego opinii być może przesadzonymi reakcjami, to jednak taka sytuacja sprawia, że przestajesz mu ufać. Oboje macie trochę do poprawki, Ty spróbuj mu zaufac, a on powinien zainwestować w szczerość. Dacie radę, tym bardziej jeśli piszesz, ze to fajny człowiek Zawsze możesz też swoje traumy u psychologa wyprostować, życie masz jedno, szkoda marnować na zbędne rozkminki

dzięki!
masz rację. Jego argumenty są mądre i w ogóle, jednak kilkoma pierdołami które kiedyś zrobił sprawił, że tak w 100% nie jestem w stanie mu zaufać. I ja to mu usiłuję za każdym razem wytłumaczyć. Że kłamstwa z przeszłości i jego drobne uniki sprawiają że na gładkiej powierzchni się pojawiają rysy, i tego nie idzie tak łatwo usunąć i naprawić.. i ziarenko niepewności jest zasiane... tym bardziej, że od początku mówiłam mu do znudzenia że stawiamy na szczerość, nawet jakby miała zaboleć. Tak tak, a potem tu kłamstewko na temat ilości wypitego alkoholu, tu na temat pobytu na kawalerskim kolegi w klubie ze stripteasem. itp itd. tak się raczej nie buduje zaufania u drugiej osoby...

A co do pytania o liberalizm - ja wychodzę z założenia, że jeśli będzie chciał mnie zdradzić, to okazji ma multum, a że nie mam w naturze skłonności do zadręczania się na zapas, to nie zajmuje mi to głowy. Mój partner prowadzi duże kontrakty w różnych częściach Polski, a ponieważ je nadzoruje, to często jest w delegacjach. I tak naprawdę nie do końca wiem, co tam robi Ale ufam mu, znam go na tyle, żeby wierzyć, że zdrada go brzydzi. No i ogolnie oboje pozwalamy sobie na wyjścia na przysłowiową kawę z płcią przeciwną.

nie no, u nas takie wyjścia też są dopuszczalne
ale w sumie masz rację, zaufać trzeba choć trochę...

Napisane przez lele

Musisz mu pokazać, że kłamstwo jest złe. Nawet drobne. Dla niego nic takiego, ale jednak.
Masakra, kolejny dzień. Kolejna wizyta u lekarza.... Zajdę do rossmana. No i pierwszy raz lekarz tak się mną przejmuje. Zmiana rodzinnej po wielu atach to był dobry pomysł. Zobaczymy jakie będą efekty leczenia.

od początku go tego uczę. jednak mam wrażenie, że dla facetów kłamstwo "w dobrej wierze" (jak im się wydaje) jest całkowicie uzasadnione...
trzymam kciuki za zdrówko, oby było dobrze!

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez Sondrina

Dziewczyny, orientujecie się, czy MAC wysyła swoje produkty blogerkom? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że rroksi przy swojej liczbie obserwatorów ma takie chody, że dostaje ich konturówki do testów. To mi czymś śmierdzi. Gdyby komuś wysyłali swoje kosmetyki, to na pewno wzięliby pod uwagę bardziej popularne blogerki.

też mnie to zaciekawiło i wydaje mi się że coś jest nie tak.. jeśli myślimy o tym samym blogu... już mnie to jakiś czas temu zaintrygowało.

[emememsik]

Napisane przez kobietasukcesu

Dziś się obkupię w woski yc w końcu <3
Em mi podała adres Co lepsze ja ten sklep internetowy widziałam i chciałam z niego zamówić, a nie zauważyłam, że mogę tam podskoczyć przy okazji.

Daj znać, co kupiłaś. Moja ostatnia zdobycz to Winter Wonderland.

[cholerna romantyczka]

Kasiu ja chodziłam do psychologa, nie radziłam sobie z pewną sytuacją i moja psycholog bardzo mi pomogła Nawet sam fakt, że mogłam podzielić się z nią moimi obawami bardzo mi pomogło. Żałuję, że już nie mogę do niej chodzić, bo chciała popracować nad moją niską samooceną ale nadal ćwiczę sama ze sobą, może i Tobie takie ćwiczenia by pomogły?

[karolcia198506]

Hej
Właśnie z miasta wróciłam zabijta mnie znowu nakupowałam

[kasiaj85]

Napisane przez cholerna romantyczka

Kasiu ja chodziłam do psychologa, nie radziłam sobie z pewną sytuacją i moja psycholog bardzo mi pomogła Nawet sam fakt, że mogłam podzielić się z nią moimi obawami bardzo mi pomogło. Żałuję, że już nie mogę do niej chodzić, bo chciała popracować nad moją niską samooceną ale nadal ćwiczę sama ze sobą, może i Tobie takie ćwiczenia by pomogły?

no, tu jeszcze pozostaje kwestia "dobry psycholog", obawiam się, że w moim mieście takowych nie ma :/
Jeśli chodzi o samoocenę, nie ukrywam, odkąd zaczęłam prowadzić bloga, najpierw dla siebie i najbliższych znajomych, z czasem dla coraz szerszych kręgów, zaczęłam być "dobra" w czymś, zaczęto mnie słuchać i radzić się mnie - dużo zyskałam. Odkąd schudłam jeszcze lepiej mi ze sobą. Ale nie ukrywam, gdzieś tam się czai jakiś zarazek i czasem jeszcze ukłuje choć nie powinien...

[karolcia198506]

aaaaa wygrałam rozdanie Sleekowe u Idali

[Czarna Orchidea]

Napisane przez karolcia198506

aaaaa wygrałam rozdanie Sleekowe u Idali

gratuluje a nie powtarzają Ci sie paletki?

[cholerna romantyczka]

Napisane przez kasiaj85

no, tu jeszcze pozostaje kwestia "dobry psycholog", obawiam się, że w moim mieście takowych nie ma :/
Jeśli chodzi o samoocenę, nie ukrywam, odkąd zaczęłam prowadzić bloga, najpierw dla siebie i najbliższych znajomych, z czasem dla coraz szerszych kręgów, zaczęłam być "dobra" w czymś, zaczęto mnie słuchać i radzić się mnie - dużo zyskałam. Odkąd schudłam jeszcze lepiej mi ze sobą. Ale nie ukrywam, gdzieś tam się czai jakiś zarazek i czasem jeszcze ukłuje choć nie powinien...

Moim zdaniem jednak warto spróbować a nuż trafisz na kogoś dobrego? Podczas mojej pierwszej wizyty gdzie powiedziałam co mnie boli ona miała łzy w oczach i powiedziała, że mnie rozumie bo też była w podobnej sytuacji i ona nie miała wtedy oparcia. A ja pomyślałam ' nie, to moja pierwsza i ostatnia wizyta to ja miałam wylewać żale a nie ona' ale jednak wröciłam do niej.

[trustmyself]

Karolcia, gratuluję

A u mnie na blogu post z przymrużeniem oka, taki do poczytania

[Czarna Orchidea]

Napisane przez trustmyself

Karolcia, gratuluję

A u mnie na blogu post z przymrużeniem oka, taki do poczytania

jakos posty z przymrużeniem oka do mnie dzisiaj nie przemawiają (looknij w innym miejscu, gdzie wypowiadamy)

[xxxMikixxx]

Napisane przez karolcia198506

aaaaa wygrałam rozdanie Sleekowe u Idali

Gratuluję i zazdroszczę

[karolcia198506]

Napisane przez Czarna Orchidea

gratuluje a nie powtarzają Ci sie paletki?

Napisane przez trustmyself

Karolcia, gratuluję

A u mnie na blogu post z przymrużeniem oka, taki do poczytania

Napisane przez xxxMikixxx

Gratuluję i zazdroszczę

Dziękuję
Orchi nie powtarzję mi się tu akurat sam sobie wybieram jaką chcę (Brihgts) Normalnie jestem w takim szoku że szok

[aSHa85]

Napisane przez karolcia198506

aaaaa wygrałam rozdanie Sleekowe u Idali

gratulacje

[trustmyself]

Ale ja tutaj nikogo nie atakuję (no może poza samą sobą)

[Selfish Girl]

A ja wróciłam do domu i Was nadrabiam
TZ obronił magistra ... a dzisiaj jeszcze rano siedziałam z jego mamą i tak sobie gadałyśmy i ... przeraża mnie jak ludzie czasami mają głupie 'zajęcia' w pracy O_o.


Dowiedziałam się, że jej znajoma pracuje na dość wysokim stanowisku w Zusie i jak kogoś nowego poznaje to zapisuje nazwisko i sprawdza historyjke w swoim komputerze i potem opowiada na prawo i lewo KTO ILE ZARABIA. O_o

[Czarna Orchidea]

Napisane przez trustmyself

ale ja tutaj nikogo nie atakuję (no może poza samą sobą) :d

::d

[summerisgone]

Osz... właśnie odkryłam że do jutra albo do piątku (zależy kiedy będzie przelew) zostało mi.... 3,94 zł nie wiem jak ja to zrobiłam. Dobrze że mam zapas jedzenia

[kasiaj85]

Napisane przez cholerna romantyczka

Moim zdaniem jednak warto spróbować a nuż trafisz na kogoś dobrego? Podczas mojej pierwszej wizyty gdzie powiedziałam co mnie boli ona miała łzy w oczach i powiedziała, że mnie rozumie bo też była w podobnej sytuacji i ona nie miała wtedy oparcia. A ja pomyślałam ' nie, to moja pierwsza i ostatnia wizyta to ja miałam wylewać żale a nie ona' ale jednak wröciłam do niej.

muszę się rozejrzeć... chciałabym mieć w końcu święty spokój... w tym temacie...

[cholerna romantyczka]

Z ciekawości wysłałam mejla do MACa z ciekawości, czy wysyłają produkty do recenzji blogerkom, dostałam odpowiedź, że nie

Kasiu jeżeli kiedyś chciałabyś wypróbować te ćwiczenia pisz

[trustmyself]

Wysyłają, ale naprawdę tej "elicie" i są to głównie blogerki modowe - nie spotkałam się jeszcze z blogerką urodową, która dostałaby od nich kosmetyki.

[Selfish Girl]

Karolina Baszak chyba dobrała o ile dobrze kojarze....
ostatnio był filmik ... gdzie prezentowała tylko MAC.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Winona

Nie wyświetlił mi się w liście ale widzę, że na blogu już jest.

To chyba przez to, że wczoraj już ją niechcący opublikowałam na chwilkę...


Jestem po dentyście i jestem nieco załamana, bo zrobiła co mogła, a okazuje się, że te dwa zęby, co dziś ruszyła, trzeba dokończyć prywatnie, z odpowiednim sprzętem itd, bo mam ubytki od strony policzka i nie ma jak tam dotrzeć... I pewnie trzeba będzie kanałowo leczyć :< Buuu, myślałam, że dziś będzie już z głowy...

[_polly_]

Napisane przez Rodzynka1989

Polly co do tej pracy... Dziwnie trochę tam macie. Co prawda u nas w miasteczku też jest hotel gdzie dziewczyny z recepcji robią wszystko, ale za to one dużo lepiej ode mnie zarabiają. Bo ja mam tylko recepcję na głowie. No i na nocce szykuję śniadania - szwedzki bufet. I powiem Ci, że nawet wolę te nocki. Jakoś szybciej mi przelatują i od 22:00 do 4:00 jest ze mną Pan z ochrony (stróż).
No ok. Się rozpisałam. Teraz jako że jestem w pracy to idę poczytać trochę

A ja 1500zł brutto.
I oczywiście dziś też coś nie pasowało.

Napisane przez cholerna romantyczka

Kasiu ja chodziłam do psychologa, nie radziłam sobie z pewną sytuacją i moja psycholog bardzo mi pomogła Nawet sam fakt, że mogłam podzielić się z nią moimi obawami bardzo mi pomogło. Żałuję, że już nie mogę do niej chodzić, bo chciała popracować nad moją niską samooceną ale nadal ćwiczę sama ze sobą, może i Tobie takie ćwiczenia by pomogły?

Też chodziłam d psychologa, ale trafiłam na pipę i nic mi nie pomogła.

[karolcia198506]

Napisane przez aSHa85

gratulacje

Napisane przez Selfish Girl

A ja wróciłam do domu i Was nadrabiam
TZ obronił magistra ... a dzisiaj jeszcze rano siedziałam z jego mamą i tak sobie gadałyśmy i ... przeraża mnie jak ludzie czasami mają głupie 'zajęcia' w pracy O_o.

Gratulacje dla Tż

Napisane przez summerisgone

Osz... właśnie odkryłam że do jutra albo do piątku (zależy kiedy będzie przelew) zostało mi.... 3,94 zł nie wiem jak ja to zrobiłam. Dobrze że mam zapas jedzenia

To poszalałaś
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;37859462]To chyba przez to, że wczoraj już ją niechcący opublikowałam na chwilkę...


Jestem po dentyście i jestem nieco załamana, bo zrobiła co mogła, a okazuje się, że te dwa zęby, co dziś ruszyła, trzeba dokończyć prywatnie, z odpowiednim sprzętem itd, bo mam ubytki od strony policzka i nie ma jak tam dotrzeć... I pewnie trzeba będzie kanałowo leczyć :< Buuu, myślałam, że dziś będzie już z głowy...[/QUOTE]
Współczuję jak myślę o dentyście to mi słabo a wiem że też muszę już iść

Wstawiłam recenzję kosmetyków L'Occitane kremu do rąk i balsamu do ust

[Sondrina]

Napisane przez kasiaj85

gorąca kąpiel niestety nie wchodziła w grę - @ :/
wiem, że nie chcesz być niemiła - nie widzę w tym osobiście nic niemiłego, czasy kiedy psycholog był obciachem chyba bezpowrotnie minęły.. Myślałam o tym, bardzo często nawet... bo takie sytuacje dla mnie też są męczące... tylko zastanawiam się co by mi to pomogło...? Wiem, gdzie leży źródło moich problemów, wiem, że nie powinno się tą samą miarą wszystkich mierzyć, że każdy jest inny, wiem że swoje trzy grosze dokłada też niska samoocena (teraz już mniej, ale kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia, że fajny facet może się zainteresować mną, i że pewnie to kwestia czasu aż sobie znajdzie ładniejszą/mądrzejszą/zgrabniejszą itp...) a taki nastrój jaki miałam wczoraj tylko wzmaga takie myśli no i się biorą takie problemy potem. Ja to wszystko wiem, i po prostu zastanawia mnie co psycholog może zrobić, żeby mi jakoś pomóc...myślisz, że może coś poradzić?

Pamiętasz, gdy pisałaś kiedyś na Wizażu, że kiedyś na imprezie podrywał Cię jakiś facet? Twój mąż ma takie same powody, by czuć się niepewnie jak Ty Poza tym skoro inni faceci się Tobą interesują, to znaczy, że coś jest na rzeczy i jesteś bardzo atrakcyjną babką Kolekcjonuj takie wspomnienia, bo w chwili zwątpienia pomagają poczuć się lepiej

Napisane przez kasiaj85

pewnie @ swoje do tego wszystkiego dołożył. Czuję się zawsze wtedy podwójnie nieatrakcyjna, wzdęta, gruba, wielka... brrrrr. i jeszcze ta ochota na słodkie :/
nie no, takie sytuacje są okropnie stresujące... my jeszcze mieszkamy na uboczu, wieczorem i w nocy jest tu dość, hmm spooky. To kolejny powód, dla którego nie lubię jak męża na noc nie ma w domu...

Ja też wtedy czuję się strasznie pasztetowato. Wtedy zawsze jestem opryszczona, spuchnięta i obolała. Teraz zbliża mi się @, a już czuję się fatalnie, ale pocieszam się, że skoro mój facet i moi kumple jakoś ze mną wytrzymują, to nie ma tragedii W końcu gdybyśmy się naszym facetom nie podobały, to już dawno by nas zostawili, skoro jest tyle chętnych

Napisane przez kasiaj85

właśnie widzisz, tu też jest pies pogrzebany... no ja czasem mam wrażenie, że nie chodzi nawet o brak zaufania do mojego męza... ale o to, że dzisiaj kobiety nie mają skrupułów, nie szanuje się instytucji małżeństwa, ba, nie szanuje się nawet czyjegoś związku. i taka jedna z drugą lalunie sobie nic nie robią z tego, że facet zajęty, ba, nawet ciekawiej i bardziej intrygująco zapowiada się podryw zajętego faceta, prawda? dlatego o ile wiem, że mój mąż dialogu raczej nie zacznie o tyle boję się że on taki grzeczny i uprzejmy nie będzie umiał wyczuć w odpowiednim momencie podrywu... :/

Rozumiem Twoje obawy. Niektóre kobiety nie szanują siebie, a co dopiero mówić o cudzym związku... Znam dziewczynę, która każdemu zajętemu facetowi siada na kolana i zaczyna się wdzięczyć. Na szczęście mam rozsądnych kumpli, którzy szanują swoje partnerki i ustępują tej pannie miejsca Druga panna nie ma żadnych skrupułów, żeby dotykać intymnych części ciała przypadkowych facetów,.. To jest wręcz obrzydliwe. Gdy je widzę, to mam ochotę wysłać je w kosmos. Jedną miałam ochotę kiedyś rozszarpać, gdy wdzięczyła się do mojego byłego i to na moich oczach. On od razu powiedział jej, co myśli. I zrobił to wprost. Było jej tak głupio, że nigdy więcej tego nie zrobiła. Faceci jeśli chcą, to umieją reagować. Jeśli tego nie robią, to znaczy, ze im takie wdzięczenie odpowiada.



Dziewczyny, czy jeśli od 3 h pod moim domem dzwoni alarm od czyjegoś samochodu, to mam prawo zadzwonić na policję albo straż miejską? Tak się nie da normalnie funkcjonować...

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez kasiaj85

też mnie to zaciekawiło i wydaje mi się że coś jest nie tak.. jeśli myślimy o tym samym blogu... już mnie to jakiś czas temu zaintrygowało.

Ja na niego weszłam dopiero w poniedziałek i cała ta sytuacja wydawała mi się tak absurdalna, że aż niewiarygodna. Dla mnie autorka tego bloga nie jest wiarygodna... Czekam, aż zamieści post o tym, że wysłano jej meteoryty Guerlain do testów

[Patalus]

Napisane przez trustmyself

MAC wysyła paczuchy blogerkom, ale to raczej takiej Charlize Mystery i innym modowym

one to dostają wszystko, ciuchy, no bo to modowe blogi, no to spoko...kosmetyki, w sumie to nie wiem dlaczego, powinny być zarezerwowane dla tych kosmetycznych blogerek
ale akurat za nią to i tak nie przepadam, wszystkie ciuchy wyglądają na niej jak na (nie oszukując się) wieszaku, no a ja jestem dość normalnych rozmiarów, więc nawet nie mam ochoty za często na to patrzeć

Napisane przez karolcia198506

aaaaa wygrałam rozdanie Sleekowe u Idali

gratuluję! to Ci się trafiło

Napisane przez Karmenka

Ja chcę

Cześć dziewczyny, można do Was dołączyć?
Bloguje sobie włosowo-kosmetycznie od niedawna, bo od września.

witaj, witaj

[Selfish Girl]

Napisane przez karolcia198506

Gratulacje dla Tż

Dziękujemy