Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 6.

[Ivi 1988]

Napisane przez Ruby Invicta

To popatrz sobie czasem krytycznie na płeć przeciwną zanim takie mądrości zaczniesz głosić, może wyciągniesz jakieś ciekawsze wnioski Serio, są lepsze sposoby na przypodobanie się kolegom niż głoszenie, że baby się za kierownicę nie nadają, bo się oglądają na sklepy zamiast na drogę.

Jeny, why so serious?
I skad wiesz,ze ci faceci to moi koledzy? Moze to byla moja rodzina? moze np ja nie mam kolegow?

[oh Mandy]

Ja jestem kobieta, prawko mam od 2 lat, a uważam, że jeżdzę dobrze i bezpiecznie a nie raz pokonywałam trasę ponad 100 km. Przed chwilą zresztą opisałam sytuację kiedy kierowcą był mężczyzna i jak widać to on jechal bezmyślnie, a nie jakaś baba, więc nie ma co ugolniać.

[Ruby Invicta]

Napisane przez Ivi 1988

No niestety trzeba sie liczyc z denerwujacymi ludzmi, ktorzy nie uzywaja wyobrazni i logiki.
Nigdy nie pcham sie na maski samochow, wole poczekac.
Mysle jednak,ze "ci piesi" nie sa w wiekszosci i wiekszosc ludzi zachowuje sie logicznie na drodze. Nikt w konuc nie chce miec wypadku..

Wiem jak to zabrzmi, ale myślę, że zmieniłabyś zdanie jakbyś troszkę pojeździła samochodem jako kierowca. Ja wcześniej też nie zdawałam sobie sprawy ilu idiotów można znaleźć na drodze, czy to w samochodach czy bez.

[Bananalama]

Póki co to faceci powodują większość wypadków.

[Ivi 1988]

Napisane przez Bananalama

Serio? Pozdrawiam serdecznie - blondynka, feministka, baba za kierownicą

Ja rowniez pozdrawiam serdecznie Nie znam sie na mapach i niczego sama nie naprawie.. przypadek? Ja rowniez baba i prawdy o sobie sie nie boje

[Bananalama]

Napisane przez Ivi 1988

Ja rowniez pozdrawiam serdecznie Nie znam sie na mapach i niczego sama nie naprawie.. przypadek? Ja rowniez baba i prawdy o sobie sie nie boje

Ja na mapach znam się świetnie, a gdybym nie potrafiła sobie czegoś naprawić sama, to bym musiała zamieszkać w jaskini. Takiego mam ojca, "złotą rączkę" co nic nie zaprawi Przypadek?

[zekori]

Napisane przez Ruby Invicta

Wiem jak to zabrzmi, ale myślę, że zmieniłabyś zdanie jakbyś troszkę pojeździła samochodem jako kierowca. Ja wcześniej też nie zdawałam sobie sprawy ilu idiotów można znaleźć na drodze, czy to w samochodach czy bez.

Ja się z tym zgodzę.

[201604181004]

No przypadek, niestety nieumiejętność posługiwania się rysunkami ze strzałkami nie wybiera
Ja mam na koncie wiele tras m.inn. dojechałam z trójmiasta do Warszawy, ba, za granicą prowadziłam mój samochód

Naprawdę nikt nie zginął. Może to sprawa tego że złożyłam dziewicę i baranka w ofierze...

[vita9]

Napisane przez oh Mandy

Właśnie sytuacja sprzed 3 godzin:

Przy przejściu dla pieszych jest droga dwupasmowa w jedną stronę, taka mała wysepka i kolejna dwupasmówka w drugą stronę. (takie coś http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/19/55..._7_800_440.jpg tylko, tak jak pisałam jest to droga dwupasmowa)
Dochodzę do tego pierwszego przejścia. Samochód z prawego pasa się zatrzymał. Więc delikatnie wyszłam i chciałam wyjrzeć, czy nic z lewego pasa mi nie wyjedzie nagle. Dobrze że stałam jeszcze na tym prawym pasie, bo idiota z lewego nawet się nie zatrzymał, a widział, że ten z prawego pasa stoi. Zatrzymał się z piskiem w połowie pasów. Więc go ominęłam i przeszłam na tą wysepkę. On otworzył okno, gadał przez telefon ale do mnie krzyknął: "Ty ruro je****, ty szmato pier****, jak chodzisz !!!!!!!!!!!!! " Oczywiście nie byłam dłużna i też się "ładnie" do niego odezwałam, a później odjechał :/ Brak słów na niektórych kierowców...

Po wszystkim się popłakałam, że mnie ktoś za nic wyzwał i że gdybym zrobiła krok do przodu to zamiast być na zajęciach, pewnie byłabym w szpitalu

Masakra, wybacz ale ja bym mu...
Jeśli dobrze rozumiem, to jeden samochód zatrzymał się, gdy chciałaś przejść przez ulicę, a drugi z impetem wjechał? Przez takich ludzi zdarzają się wypadki. Chyba nie myślał, że ten pierwszy stoi sobie przed PRZEJŚCIEM dla pieszych dla rozrywki i czeka, aż ktoś łaskawie będzie chciał przejść na drugą stronę? Nie miałaś możliwości spisać numeru rejestracyjnego?

Napisane przez zMoose

Miałam się dziś nie wypowiadać bo temat uliczny mnie nie jara ale to co dziś zobaczyłam walnęło we mnie jakby piorun.W końcu uwierzyłam, że to co przydarza się innym wizażankom jest jak najbardziej prawdopodobne. To nie ich wymyślone na poczekaniu historyjki.

1) panowie przechodzący na czerwonym świetle, nie patrząc na boki a w nich omal nie wjechało auto. (skrzyżowanie w centrum miasta)
2) pan o kulach co chyba myślał, że jest świętą krową, szedł sobie pooooooooooooowli środkiem ulicy a za nim cierpliwie samochód jechał aż w końcu zatrąbił. Pan zamiast zejść na chodnik jedynie przyspieszył kroku. (uliczka osiedlowa)

Również byłam świadkiem osób przechodzących na czerwonym świetle i uciekających przed nadjeżdżającymi samochodami

[Darkoz]

Napisane przez Ivi 1988

W kazdym stereotypie jest ziarno prawdy.

Bzdura... Na przykład idiotki trafiają się wśród blondynek, szatynek, brunetek i rudych. Czy to znaczy, że w stereotypie ,,blondynki są głupie'' jest ziarnko prawdy, bo czasem kobieta o właśnie takim kolorze włosów odznacza się przeciętną inteligencją?

[crystalmethod]

Napisane przez Bananalama

Póki co to faceci powodują większość wypadków.

A jak to wygląda procentowo? W sensie: calkowita liczba mężczyzn z czynnym prawem jazdy - liczba wypadków przez nich spowodowanych, i analogicznie kobiety?

[Bananalama]

Napisane przez crystalmethod

A jak to wygląda procentowo? W sensie: calkowita liczba mężczyzn z czynnym prawem jazdy - liczba wypadków przez nich spowodowanych, i analogicznie kobiety?

Gdzieś w necie są statystyki do wglądu . Podobno kobiety jeżdżą ostrożniej, mniej brawurowo, to i wypadków mniej mają.

[Ruby Invicta]

Napisane przez crystalmethod

A jak to wygląda procentowo? W sensie: calkowita liczba mężczyzn z czynnym prawem jazdy - liczba wypadków przez nich spowodowanych, i analogicznie kobiety?

Jakoś nie przepadam za statystykami, ale z tego co mi się udało na szybko wygrzebać:

Z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) wynika, że w 2009 r. w Polsce prawo jazdy posiadało 10,5 mln mężczyzn i 6,2 mln kobiet.

Komenda Główna Policji przedstawiła „statystyczny portret” przestępcy drogowego. Według danych ujawnionych przez Biuro Ruchu Drogowego KGP w 2010 roku zarzuty popełnienia przestępstw drogowych usłyszało 150399 podejrzanych. Zdecydowaną większość z nich stanowili mężczyźni – aż 95,8 proc.! Liczba kobiet podejrzanych o takie przestępstwa wyniosła 6.328, co stanowi zaledwie 4,2 proc. wszystkich podejrzanych.

[201604181004]

Ściema z tymi statystykami, to na pewno były kobiety które zmieniły płeć.

[nielubiegrzybow]

Z perspektywy wszystkich środków lokomocji, od własnych nóg po auto mogę naprawdę stwierdzić, że zarówno wśród pieszych jak i wśród kierowców jest cała masa idiotów. Z tym, że piesi sami proszą się o kłopoty nie mając żadnych szans w starciu z rozpędzonym żelastwem. Wiadomo, że ogrom wypadków powodowanych jest przez kierowców, ale niejednokrotnie widziałam, kiedy pieszy przebiegał wprost przed maską średnio rozpędzonego auta w fatalnych warunkach. Kierowca powinien ustąpić pieszemu na przejściu, ale kiedy człowiek włazi na te pasy w ostatniej chwili to jest fizycznie niemożliwe. Dodatkowo przełażenie przed jadącym tramwajem uważam za skrajną głupotę a obserwowałam nie raz

I na własnym przykładzie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że dopiero z perspektywy kierowcy dostrzegłam niebezpieczeństwo które nie raz stwarzałam jako piesza.

[201604181004]

Pamiętam że moi rodzice byli troszkę przeciwni mojemu prawku bo robiłam od razu po osiemnastce, w każdym razie prędko to "odszczekali" kiedy zdarzyło się tak że mama miała wypadek (nie samochodowy) i miała unieruchomioną nogę calutką a tata pracował normalnie - ktoś ją musiał do ZUSu zawieźć, ktoś musiał do lekarza, po leki na konsultacje rehabilitacje... Autobusem by w życiu nie dojechała, nie doczłapałaby się z tą nogą. No i przyszła koza do woza Albo gdy trzeba ich odebrać z imprezy

[crystalmethod]

Napisane przez Ruby Invicta

Jakoś nie przepadam za statystykami, ale z tego co mi się udało na szybko wygrzebać:

Wow.
Ciekawe teraz, jaki odsetek z tej liczby stanowią przekroczenia prędkości i pijani rowerzyści. Przestępstwo drogowe przestępstwu nierówne

A propos, czytałam gdzieś, że pewien policjant wypisał raz mandat na siebie, żeby wyrobić limit mandatów w swojej jednostce

Podoba mi się rozwiązanie w Niemczech - na autostradach można jeździć bez ograniczeń prędkości, w pełni odpowiadając za swoje czyny. Uważam, że tak powinno być wszędzie, bo z tego, co pokazuje życie wynika, że wprowadzanie ograniczeń i tak jest bez sensu. Każdy jeździ jak chce i nie boi się mandatów.
Powinno się jeździć przede wszystkim BEZPIECZNIE i z zachowaniem wszystkim środków ostrożności.
Eh, nierealne marzenia, już schodzę na ziemię

[Phoce]

Napisane przez crystalmethod

w Niemczech - na autostradach można jeździć bez ograniczeń prędkości, w pełni odpowiadając za swoje czyny.

Co to znaczy? fajnie, że ktoś odpowiada za swoje czyny, szkoda, że przy okazji może zginąć przy tym spora liczba osób..

[crystalmethod]

Napisane przez Phoce

Co to znaczy? fajnie, że ktoś odpowiada za swoje czyny, szkoda, że przy okazji może zginąć przy tym spora liczba osób..

Po prostu można jechać jak szybko się chce "Zalecają" jedynie 130km/h, ale to tylko zalecenie.
A tak to nie giną? Wszyscy dobrze wiemy, że wariatów na drogach nie brakuje i nic sobie nie robią z przepisów

[Ruby Invicta]

Napisane przez crystalmethod

Wow.
Ciekawe teraz, jaki odsetek z tej liczby stanowią przekroczenia prędkości i pijani rowerzyści. Przestępstwo drogowe przestępstwu nierówne

Statystyka przestępstw drogowych zakwalifikowanych jako spowodowanie wypadku drogowego – tj. art. 177 par. 1 kodeksu karnego: liczba podejrzanych mężczyzn - 9.277, liczba podejrzanych kobiet - 1.810, procentowy udział mężczyzn - 80,5, procentowy udział kobiet - 19,5. Tutaj mamy więc wzrost udziału pań, nadal jednak nie tak duży, jak udział procentowy mężczyzn.

W przypadku przestępstw drogowych zakwalifikowanych jako spowodowanie wypadku drogowego – tj. art. 177 par. 2 kodeksu karnego statystyki wyglądają następująco: liczba podejrzanych mężczyzn - 1.631, liczba podejrzanych kobiet - 184, procentowy udział mężczyzn - 88,7, zaś procentowy udział kobiet - 11,3.

Art. 177 kodeksu karnego:

§1. - Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§2. - Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§3. - Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek.

Na oko wynika z tego, że w 2010 roku wypadki drogowe spowodowało około 8,83% mężczyzn posiadających prawo jazdy i około 2,91% kobiet posiadających prawo jazdy. Ale Ty i tak sobie zobaczysz co chcesz przecież, więc ta dyskusja nie ma sensu

[ciri15]

Napisane przez Ivi 1988

Co do niemoznosci wyhamowania przy 40km/h przy lodzie, chlodzie i nocy - moze lepiej zwolnic i jechac wolniej ale bezpieczniej z mosliwoscia wyhamowania,gdy trzeba?

Żeby dojechać do szkoły na 8 musiałabym wstawać o 4, gdyby kierowcy autobusów(!) mieli jeździć wolniej.
Myślę, że od czegoś ta sygnalizacja świetlna jest. Przechodzimy na zielonym, nie przechodzimy na czerwonym, jedziemy na zielonym, nie jedziemy na czerwonym. Proste.

[WhiteCherry]

Napisane przez coffee

Sama samochodu nie prowadzę, ale nie mam zamiaru bronić pieszych, którzy myślą, że im wszystko zawsze wolno i na nic nie zwracają uwagi. Wszyscy użytkownicy drogi powinni trochę rozwagi i szacunku dla innych mieć, a nie 'o, zielone, idę, nieważne, że ktoś jest w trakcie skrętu, MOJE ZIELONE JEST WAŻNIEJSZE, on se może poczekać!!!!!111'.

bo faktycznie tak jest, zielone pieszego jest ważniejsze niż zielone dla auta (w przypadku, gdy oba palą się równocześnie).
pieszy ma pierwszeństwo na oznakowanym przejściu dla pieszych oraz ma prawo przechodzić przez jezdnię tam, gdzie w odległości 100m nie ma żadnego przejścia dla pieszych oraz przejścia podziemnego.

oczywiście nie pochwalam nagłego wyskakiwania zza aut

Napisane przez crystalmethod

Podoba mi się rozwiązanie w Niemczech - na autostradach można jeździć bez ograniczeń prędkości, w pełni odpowiadając za swoje czyny. Uważam, że tak powinno być wszędzie, bo z tego, co pokazuje życie wynika, że wprowadzanie ograniczeń i tak jest bez sensu. Każdy jeździ jak chce i nie boi się mandatów.
Powinno się jeździć przede wszystkim BEZPIECZNIE i z zachowaniem wszystkim środków ostrożności.
Eh, nierealne marzenia, już schodzę na ziemię

autostrady spoko - z nikim nie wejdziesz w czołówkę, cofać nie można, zawracać też nie, ludzi nie ma.
natomiast takiego rozwiązania nie widzę w miastach
poza tym co z tego, że odpowiadasz za swoje czyny - trafi się idiota, który będzie miał w doopie bezpieczeństwo, a cała reszta musi cierpieć? to ja już wolę ograniczenia, które przynajmniej w jakimś stopniu hamują ciągoty do szybkiej jazdy (mandaty, fotoradary).

[Duszaniola]

A mnie dziwi, że jedynymi, którzy mi zarzucali, że nie umiem jeździć byli faceci, którzy sami mieli mnóstwo wypadków/stłuczek/itd. I np. jeździć nie potrafię, bo nie zasuwam 90km/h nad ranem, z mgłą taką, że ledwo widać, co jest przed maską, na krętej drodze w górach. Bo przecież widoczność na 10cm jest dobra.

[gazowane lody]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post38232072

NOWY WĄTEK

[ciri15]

Napisane przez crystalmethod

Zgadzam się z tym
Czasami ciężko ogarniać co się dzieje na drodze, gdy maluje się rzęsy i rozmawia przez telefon jednocześnie a potem zdziwienie, że stereotypy o kobietach-kierowcach są, jakie są.

Mój TŻ ogólnie jest bardzo dobrym kierowcą, czuje się pewnie za kierownicą... zbyt pewnie. Przez to skasował samochód, bo w czasie jazdy schylił się i czegoś szukał w schowku. Głupota... Dobrze, że siebie i kogoś nie skasował. Nie powiedziałabym, że faceci jak jadą to niczym innym się nie zajmują... Często widzę facetów gadających przez komórki. Za to moja mama jest z tych mega skupionych. Jak zaczynała jeździć to nawet odzywać się do niej nie było można w samochodzie.
Zresztą widzę, że niektórym nie dogodzisz: jak babka się rozgląda źle, jak jedzie z nosem w szybie też niedobrze.

[Phoce]

Napisane przez crystalmethod

Po prostu można jechać jak szybko się chce "Zalecają" jedynie 130km/h, ale to tylko zalecenie.
A tak to nie giną? Wszyscy dobrze wiemy, że wariatów na drogach nie brakuje i nic sobie nie robią z przepisów

...trochę mnie wcięło.
Przecież na takiej zasadzie można by w ogóle zlikwidować jakiekolwiek przepisy, bo ludzie sobie z nich nic nie robią

[crystalmethod]

Napisane przez Ruby Invicta

Art. 177 kodeksu karnego:

Na oko wynika z tego, że w 2010 roku wypadki drogowe spowodowało około 8,83% mężczyzn posiadających prawo jazdy i około 2,91% kobiet posiadających prawo jazdy. Ale Ty i tak sobie zobaczysz co chcesz przecież, więc ta dyskusja nie ma sensu

Ta, bo przecież jestem stronnicza i mam klapki na oczach
Z tego, co pamiętam, dyskusja dotyczyła raczej tego, że "baby" bywają spowalniaczami ruchu drogowego, a nie, że powodują wypadki śmiertelne na drogach (bo niby jak ).

[ciri15]

Napisane przez oh Mandy

Po wszystkim się popłakałam, że mnie ktoś za nic wyzwał i że gdybym zrobiła krok do przodu to zamiast być na zajęciach, pewnie byłabym w szpitalu

[tennen]

Napisane przez ciri15

Mój TŻ ogólnie jest bardzo dobrym kierowcą, czuje się pewnie za kierownicą... zbyt pewnie. Przez to skasował samochód, bo w czasie jazdy schylił się i czegoś szukał w schowku. Głupota... Dobrze, że siebie i kogoś nie skasował. Nie powiedziałabym, że faceci jak jadą to niczym innym się nie zajmują... Często widzę facetów gadających przez komórki. Za to moja mama jest z tych mega skupionych. Jak zaczynała jeździć to nawet odzywać się do niej nie było można w samochodzie.
Zresztą widzę, że niektórym nie dogodzisz: jak babka się rozgląda źle, jak jedzie z nosem w szybie też niedobrze.

Mniej więcej w podobny sposób pewna kobieta próbowała mnie zabić na przejściu dla pieszych. Przechodziłam na zielonym, zanim weszłam na jezdnię spojrzałam w lewo i już przechodząc kątem oka spojrzałam jeszcze rac w lewo (na tym przejściu zawsze uważam, bo ludzie jeżdżą jak wariaci, zapominając, że mieli zielone na wprost, ale skręcając w prawo muszą przepuścić pieszych którzy mają zielone...) i zobaczyłam rozpędzony samochód, babka nie patrzyła na jezdnię, miała głowę schyloną w prawą stronę (szukała czegoś albo zajmowała się siedzącym obok dzieckiem). Stanęłam na środku przejścia, a ona podniosła głowa już jak mnie minęła, za tym przejściem...
Dlatego uważam, że żadne ograniczenia prędkości nie pomogą, bo to przed idiotą i tak nie uchroni. Piesi i kierowcy powinni być po prostu ostrożniejsi. Ja się nie ładuję nikomu przed maskę. Na przejściach bez sygnalizacji czekam aż ktoś się zatrzyma albo idę jak samochód już przejedzie albo jest daleko. W zamian chciałbym tylko żeby jak przechodzę na zielonym nikt mi nie jechał po piętach albo śmigał przede mną...

[Ivi 1988]

Napisane przez drabineczka

Ja znam stereotyp że coś jest nie tak z kobietami z wizażu które w avatarze mają portrety kobiet pomalowanych czerwoną szminką, ale jak to mówią: w każdym stereotypie jest ziarnko prawdy

A jakie jeszcze inne na ten temat znasz?