Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

[Sara777]

Dzień dobry
U nas nocka super, Marika zasnęła o 21:30 i dopiero o 5 była pobudka na jedzonko i pospała jeszcze do 9
Niedawno ucięła sobie drzemkę więc miałam nawet okazję posprzątać
Pogoda za to do kitu, bo od samego rana leje deszcz

Napisane przez Iwa844

Ęj, Alicja ma tez takie coś na dziąśle. Pierwsze słysze tę nazwę, ale jak poczytałam to faktycznie może być to

U nas też jest coś takiego na dziąsełkach

Napisane przez zielona1911

nie no,nie tylko robie mu kanapki,kawe tez mu robie

Napisane przez Bika83

Witajcie wybierałybyście się z Maleństwiem na spacer w taką pogodę? Jest minus 8........ a ja sobie "obiecywałam" że jak jest mroźniej niż -5 to nie wychodzę hm....

To zalezy od tego czy coś z nieba leci i czy wieje wiatr U nas dziś na plusie 3, ale pada

Napisane przez Konczita

no to już ful ma .. więcej mu nie trza



za dzielnego Maxia ... i poleciał wagowo Niuniek .. rośnie w siłę
a i my mamy podawać wit D do 1 roku

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Duśka ma etap zabawy w łóżeczku .. nigdzie indziej nie chce .. bawi się po chwili marudzi daje jej kocyk i smoka a ta zasypia .. podrzemie budzi się i dalej zabawa .. i tak od rana tylko co chwile chce by ją odwrócić spowrotem bo tak się poprzekręca że pod przewijakiem co chwile się znajduje

To ja już też głupieję z tą witaminą D. Ostatnio zaczęłam podawać co 2gi dzień, bo słyszałam, że przy zwiększonej suplementacji może za szybko zarosnąć ciemiączko, a też żywimy się wyłącznie mm. Pediatra też kazała codziennie

Ja z kolei ostatnio prawie co noc znajduję moje dziecko pod przewijakiem jak budzi się na mleczko Bawi się zołza mała z Mamą w chowanego

Napisane przez lilka00

Hej, witam się ledwo żywa .

Jak Kinga się obudziła o 24, to zasnęła o 6:30, z czego 3 godziny z małymi przerwami płakała, myślałam, że oszaleję, teraz oczywiście odsypia, ja piję kawę i głowa mi pęka. Na prawdę nie wiem co jej odbiło... Wczoraj w dzień dużo spała, może to to, ale ten płacz? Nie rozumiem .
No chyba, że to skok, który jest wytłumaczeniem wszystkich dziwnych zachowań, akurat by pasowało, bo mała ma 11, 5 tygodnia.

U nas też był ten problem ze spaniem, jeszcze jakieś 2 tygodnie temu. Mała wysypiała się w dzień, a w nocy była aktywna. Pomogło kilka rad przeczytanych w internecie, już załapała kiedy dzień a kiedy noc Ale wiem co czujesz i jak ciężko się w takich warunkach funkcjonuje

Napisane przez Bafi@Home

Witaj w klubie kiedyś też cieszyłam się ślicznym ładnym biustem, po dwóch ciążach zrobił się ociężały, obwisły - bez stanika wisi na brzuchu, do tego od ciężaru wyginają mi się plecy więc jeszcze gorzej wygląda. I nei ukrywam, jak skończę karmienie, mocno zastanwoie się na korekcja, skóra zrobiła się nierozciągnięta i ma delikatne rozstepy pod spodem

Mam ten sam problem Biust wisi nad pępkiem, a ponieważ do najmniejszych nie należy plecy się wyginają.

Napisane przez afternoon

Aga_ton dzięki za dpowiedź w sprawie żelaza afromental

Mi ginekolog odradzała spiralę ( jestem po cc), odradza niezależnie od przypadku.

Dziewczyny o co chodzi?? Dzwonił właśnie mąż z pracy ( pracujemy w tym samym miejscu) i mówi, że wg dyrektora nie nabywam praw urlopowych będąc na macierzyńskim, tzn. ja mam macierzyński do 4 lutego, potem 4 tyg. dodatkowego i potem chciałam wykorzystać tegoroczny urlop prawie w całości i kawałek pozostałego z zeszłego roku. A potem wychowawczy do końca sierpnia,od września do pracy. Czy to naprawdę tak wygląda, że urlop moge wykorzystywac dopiero po powrocie z wychowawczego? Wstyd się przyznać, ale ja jestem trochę ciemna w tym temacie Pomóżcie proszę

Też chętnie sie dowiem

[kraven]

Dearlie najlepiej zrobic inhalacje przez sen.
Pulmicort dla Antosia to 125 microgram - jakie masz ampułki? 125 czy 250 microgram w 1 ml. I pamiętaj że przy Mucosolvanie trzeba dziecko oklepywać.

I mnie uczono, żę wit D trzeba podawać szczególnie w okresie jesienno - zimowym nawet jak się karmi tylko mm

[colds]

Napisane przez Sara777

Tak, pamiętam, czytałam kiedyś o tym, że masz niezwykle delikatną i wrażliwą teściową

Napisane przez tamlin111

Matiś:

Śliczny!

Napisane przez lilka00

Konczi gratuluję asertywności, tylko że jak ja bym tak mojej powiedziała to by była histeria i płacz pół dnia. Kiedyś jej delikatnie zwróciłam uwagę, żeby za dużo Kingi nie nosiła, to się poryczała

Widzę, że mamy podobne teściowe A może to ta sama?
Kiedyś pisałam.. u Nas TŻ POPROSIŁ swoją mamę aby Melci nie nosiła i co było? Mieliśmy się przez jakiś czas nie pokazywać
Dlatego ja się nie odzywam, bo wiem, że wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów - nie przeze mnie, nawet jeżeli poproszę czy zwrócę uwagę najdelikatniej jak potrafię. Dodatkowo będzie, że za kogo się mam skoro jestem młodą matką, a Ona dwójkę dzieci wychowała

Napisane przez gda

Wiecie co, jest też druga strona medalu zawsze - okropne synowe. Ja bym w życiu nie powiedziała teściowej, że sobie czegoś nie życzę, bo to jest po prostu nieuprzejme. Tylko mój mąż może załatwiać takie sprawy ze swoją mamą i też bardzo delikatnie i z taktem.

Wolę nieuprzejmość niż widzieć strach w oczach swojego dziecka, jak za ostatnim razem.
Melka zaspana, przytulona, a ta dolatuje i piszczy, wrzeszczy nad Małą.
Uwierz, pierwszy raz widziałam wrzask z piskiem i strach w oczach mojego dziecka. Mimo, że najmniejsza krzywda Jej się nie stała to nie chcę aby niepotrzebnie się już teraz stresowała.

Napisane przez lilka00

No to idąc tym tropem teściowa też mi nie powinna zwracać uwagi, tylko mojemu TŻtowi... Moja mama w życiu by nie skomentowała, że tż coś robi źle z Kingą, może by mi powiedziała na osobności, ale prawdopodobnie nawet nie... Poza tym ja i tak się hamuję jak mogę i większość czasu jestem na prawdę miła i uprzejma dla teściowej, chociaż w środku się cała gotuję.

Już właśnie wyżej pisałam, że ja też teściówce nie zwracam uwagi, nie odzywam się. Jak już to mówię później TŻowi w domu.
Moja mama nie wtrąca się w moje wychowanie, a co dopiero w TŻa. Czasem tylko coś powie, ale to mi, nie Jemu.

Napisane przez ula2689

Heloł!my po wizycie u pediatry.Hubek ma to samo co Oliwka miałaBo już jej przeszło ma tylko antybiotyk do środy.No i mój kluch waży 7500

Zdrówka

[Dearlie]

Napisane przez kraven

Dearlie najlepiej zrobic inhalacje przez sen.
Pulmicort dla Antosia to 125 microgram - jakie masz ampułki? 125 czy 250 microgram w 1 ml. I pamiętaj że przy Mucosolvanie trzeba dziecko oklepywać.

Bardzo dziękuję za pomoc.
Właśnie próbowaliśmy, gdy spał, ale miałam wrażenie ta para jakoś mniej leci, gdy trzymam tę maskę w poziomie, a nie w pionie ( tzn. gdy próbowaliśmy w pozycji półsiedzącej).

Mamy 0,125mg/ml, a ampułki są 2ml. Pediatra kazała mi dawać pół ampułki, a ja nie wiedzieć czemu wmówiłam sobie, że one będą mieć 1ml i mam dawać tym samym po 0,5ml. Rozumiem, że źle zrozumiałam, tak? Mam dać pół z tej ampułki 2ml, zgadza się?
Dziękuję, że mówisz o tym Mucosolvanie, bo lekarka powiedziała tylko tyle, żeby tę inhalację drugą robić przed 17.

[Agnus21]

Napisane przez gda

Spróbuj Doidy Cup. Od 3 miesiąca można poić tym dziecko. Ja wczoraj spróbowałam dać odrobinę wody. Troszkę się wylało, ale 2 łyczki wziął

Dzięki za jakiś pomysł. Chyba spróbuję

Napisane przez Dearlie

Dziewczyny ja tak na szybko tylko, żeby napisać, że u nas dzisiaj gorzej. Byliśmy u naszej pediatry i mimo, że osłuchowo nasz maluch czysty, to bardzo nie podoba jej się jego kaszel. Dostaliśmy z przychodni nebulizator i mamy robić nebulizować Antka 4 razy dziennie ( 2x Pulmicort + NaCl, 2x Mucosolvan +NaCl) Jak do czwartku nie będzie poprawy to włączamy antybiotyk, a jak zacznie się pogarszać to od razu do lekarza.

Wlaczyliśmy właśnie z tym nubilizator i mam pytanie. Czy któraś z Was ma jakiś dobry sposób, aby bezstresowo dla malucha to robić? Nasz Antek cały czas przy tym płacze. W jakiej pozycji najlepiej to robić? Czy któraś z Was inhalowała którymś z tych leków? Jeżeli tak to jaką dawkę dawałyście Pulmicortu na jedną inhalację, bo ja nie wiem czy dobrze zrozumiałam, a chwilowo nie mogę dodzwonić się do naszej pediatry.

Biedny Antoś... Niestety nie mam pojęcia jak się robi dziecku inhalację.
Oby mu to pomogło i obyło się bez antybiotyków.

[Bafi@Home]

Hej hej, właśnie się nabawiłam kontuzji, tak nam nasze służby miejskie odśnieżyły ulice, że zostawiły goły lód, normalnie 20 metrów od domu, tak się wywaliłam, że bardzo zabolała mnie kość ogonowa, ale taki strasznie przeszywający ból, jakby mnie tam ktoś od środka rozerwał. Mam nadzieje że jej nie uszkodziłam. Boli przy chodzeniu i nie jest za przyjemnie. Zobaczymy jak to się będzie rozwijać wrrrrrrr

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Dearlie, tak jak dziewczyny radzą rób mu na śpiąco, trzymając w pionie to urządzenie inhalujące, maskę można zdjąć wtedy opary będą wychodziły bezpośrednio w jego stronę. Spokojnie to wszystko wniknie do środka.

[marta1986222]

Napisane przez Bika83

Ja nie mam balkonu

No tak, jak do Euromedoci skąd wiedziałaś

Pewnie jeszcze do dr Ząbka?

Napisane przez Sojka1990

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Maggie przepraszam zapomniałam żeś ierwsza w kolejce
oczywiście jak tylko pojadę do doktora Szczyta to poproszę aby wyciętą tkanke zachował do przeszczepu

Napisane przez Bafi@Home

Hej hej, właśnie się nabawiłam kontuzji, tak nam nasze służby miejskie odśnieżyły ulice, że zostawiły goły lód, normalnie 20 metrów od domu, tak się wywaliłam, że bardzo zabolała mnie kość ogonowa, ale taki strasznie przeszywający ból, jakby mnie tam ktoś od środka rozerwał. Mam nadzieje że jej nie uszkodziłam. Boli przy chodzeniu i nie jest za przyjemnie. Zobaczymy jak to się będzie rozwijać wrrrrrrr

mam nadzieję że to nic powaznego

[colds]

Napisane przez gda

No właśnie. Ja miałam przez chwilkę problem z zaborczością. A potem stwierdziłam, że potem będę żałować jak mi dziecko nie będzie chciało z babcią zostać.

U nas jest taki psikus, że Melcia widzi swoją babcię, dziadka oraz wuja jakieś minimalnie 3razy w tygodniu. A mimo to za każdym razem jest niesamowity płacz.

Napisane przez Sara777

Colds, pytałaś dlaczego karmię mm. Odpowiedź prosta: z wyboru. Byłyśmy na piersi tylko ok tygodnia.

Takie buty .
Ja od początku ciąży chciałam karmić mm, ale TŻ namawiał mnie na pierś. No i namówił. Tak, że jak się okazało, że Mała nie przybiera na wadze i muszę dokarmiać mm to był ryk nie z tej ziemi..

[kraven]

Dearlie podajesz 1 ml do inhalacji. I dużo zdrówka życzymy

Bafi mam nadzieje , że ból przejdzie

[tamlin111]

Napisane przez gda

Dziewczyny, nosicie już swoje maluchy na biodrze? Bo ja tak czasami go jedną ręką trzymam.

Jeju nie mogę z tym Heniem, co on wyprawia przy cycu?! Rzuca się, pręży i ciągle odrywa, żeby się pogapić gdzieś i gadać. Wasze też tak mają?

Nam ortopeda kazał od 10-tego tygodnia nosić na biodrze.
Mati też przy cycu szaleje, wtedy musi się rozglądać, drapać, śmiać, pluć i co tylko mu do głowy przyjdzie, łącznie z chowaniem głowy pod moją pachę a ja wtedy walczę z sikającym mlekiem.

Napisane przez afternoon

Dziewczyny o co chodzi?? Dzwonił właśnie mąż z pracy ( pracujemy w tym samym miejscu) i mówi, że wg dyrektora nie nabywam praw urlopowych będąc na macierzyńskim, tzn. ja mam macierzyński do 4 lutego, potem 4 tyg. dodatkowego i potem chciałam wykorzystać tegoroczny urlop prawie w całości i kawałek pozostałego z zeszłego roku. A potem wychowawczy do końca sierpnia,od września do pracy. Czy to naprawdę tak wygląda, że urlop moge wykorzystywac dopiero po powrocie z wychowawczego? Wstyd się przyznać, ale ja jestem trochę ciemna w tym temacie Pomóżcie proszę

Z tego co wiem to podczas macierzyńskiego nabywasz prawo do urlopu.

Napisane przez Sara777

Ja z kolei ostatnio prawie co noc znajduję moje dziecko pod przewijakiem jak budzi się na mleczko Bawi się zołza mała z Mamą w chowanego

Sprytna mała

Napisane przez Bafi@Home

Hej hej, właśnie się nabawiłam kontuzji, tak nam nasze służby miejskie odśnieżyły ulice, że zostawiły goły lód, normalnie 20 metrów od domu, tak się wywaliłam, że bardzo zabolała mnie kość ogonowa, ale taki strasznie przeszywający ból, jakby mnie tam ktoś od środka rozerwał. Mam nadzieje że jej nie uszkodziłam. Boli przy chodzeniu i nie jest za przyjemnie. Zobaczymy jak to się będzie rozwijać wrrrrrrr

Oby to tylko stłuczenie było. Swoją drogą mogłabyś miasto o odszkodowanie pozwać. Znów pewnie wielce zaskoczeni że zima przyszła.

Idę dalej do papierów. A mi się nie chce.

[marta1986222]

Dearlie dużo zdrówka dla Antosia

[colds]

Napisane przez Dearlie

Tak czytam Wasze opowieści o teściowych i choć Wam nie zazdroszczę tych niektórych zgrzytów, to wybaczcie, ale niejednokrotnie się z tych historii uśmiałam. Wnuki to chyba babciom troszkę rozumu odbierają. Ja na szczęście nie mam takiego problemu ( tfu, tfu), bo moja teściowa po pojawieniu się Antka, zmieniła się raczej na plus. Kilka razy oczywiście pojawiło się gadanie, że Antek pewnie głodny... że za mało mleka dostał... ja zazwyczaj staram się grzecznie wyjaśnić, że dostaje tyle ile powinien na swój wiek, a nie chcę go przekarmiać, bo i tak już ma problemy z brzuszkiem

My się śmiejemy, że teściówce to odebrało całą zawartość

Napisane przez Konczita

i tu się nie zgodzę bo skoro moja teściowa ma swoje zdanie to ja również i mogę ją o to poprosić że sobie nie życzę by tak zwracała się do MOJEGO jakby nie patrzeć dzieciątka ... nie obraziła się ... a uważam że lepiej że usłyszy to ode mnie niż jak mój mąż na drugi dzień będzie do niej jechał by jej powiedzieć by tak nie mówiła robiła bo mi się to nie podoba .. jej się coś nie podoba mówi, mi się coś nie podoba mówię - dialog i wymiana poglądów a także zachowań nie określam nieuprzejmością
już widzę mine mojej teściowej jakby od mężą mego usłyszała że mi się nie podoba coś i że jego wysyłam jako mojego adwokata hehee

U nas nie ma wysyłania żadnego Po prostu przy następnej podobnej/takiej samej sytuacji, gdy TŻ jest w pobliżu, wyraża 'swoje' zdanie na ten temat . I temat zamknięty zostaje O ile nie ma płaczu ze strony mamuśki

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Konczita

jestem wk^%$$##$ na maxa aaaaaaa krzyczę i gryzę !!! właśnie odebralismy przesyłkę od kuriera, na all zamówiliśmy nóż kurier odjechał a ja w tym momencie otwieram i nóż wygięty aaaaaaaaaaaaa i 70 zł w plecy aaaaaaaaaaaaaa

Oni to zmykają aż pieprz rośnie od razu po daniu paczki

[marzenka1984]

Napisane przez Bafi@Home

Hej hej, właśnie się nabawiłam kontuzji, tak nam nasze służby miejskie odśnieżyły ulice, że zostawiły goły lód, normalnie 20 metrów od domu, tak się wywaliłam, że bardzo zabolała mnie kość ogonowa, ale taki strasznie przeszywający ból, jakby mnie tam ktoś od środka rozerwał. Mam nadzieje że jej nie uszkodziłam. Boli przy chodzeniu i nie jest za przyjemnie. Zobaczymy jak to się będzie rozwijać wrrrrrrr

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Dearlie, tak jak dziewczyny radzą rób mu na śpiąco, trzymając w pionie to urządzenie inhalujące, maskę można zdjąć wtedy opary będą wychodziły bezpośrednio w jego stronę. Spokojnie to wszystko wniknie do środka.

Aaa wiem co czujesz ja kiedyś zjechałam po ok 20 marmurowch śliskich schodkach. Bolało jak diabli, u lekarza byłam na badaniu mało przyjemne ;p ale całe szczęście nie złamałam. Pewnie Ty też nie złamałaś bo kość ogonowa jest bardzo twarda, stłuczoną masz porządnie.

Dearlie kciuki za Antosia żeby szybciutko zdrowiał.
Kurczę to nie wiem w końcu jak z ta witaminą bo nie miła ta kobieta była i chciałam jak najszybciej wyjść z tamtąd. Może ciemiączko się za szybko zarasta ale powiedziała by mi o tym gdyby tak było... cholera noooo
Pytałam się też jeśli chodzi o spanie w nocy do 12h powiedziała, że ze wzg na jego dużą wagę można od czasu do czasu nie podawać jedzenia 12h ale dziecko w tym wieku powinno mieć maksymalnie 7h przerwy między posiłkami.

[elena_100]

Napisane przez Bafi@Home

Hej hej, właśnie się nabawiłam kontuzji, tak nam nasze służby miejskie odśnieżyły ulice, że zostawiły goły lód, normalnie 20 metrów od domu, tak się wywaliłam, że bardzo zabolała mnie kość ogonowa, ale taki strasznie przeszywający ból, jakby mnie tam ktoś od środka rozerwał. Mam nadzieje że jej nie uszkodziłam. Boli przy chodzeniu i nie jest za przyjemnie. Zobaczymy jak to się będzie rozwijać wrrrrrrr

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Dearlie, tak jak dziewczyny radzą rób mu na śpiąco, trzymając w pionie to urządzenie inhalujące, maskę można zdjąć wtedy opary będą wychodziły bezpośrednio w jego stronę. Spokojnie to wszystko wniknie do środka.

Oby to tylko małe stłuczenie

Napisane przez tamlin111

Nam ortopeda kazał od 10-tego tygodnia nosić na biodrze.
Mati też przy cycu szaleje, wtedy musi się rozglądać, drapać, śmiać, pluć i co tylko mu do głowy przyjdzie, łącznie z chowaniem głowy pod moją pachę a ja wtedy walczę z sikającym mlekiem.

Kamilka też tak robi a ja się zastanawiałam, czy jej nie smakuje albo czy za wolno leci

[Iwa844]

Napisane przez ula2689

He he też oglądam dr Szczyta swoją drogą nieźle sie można pośmiać oglądajac ten program

A tak na marginesie mogę prosić o dostęp do meila?
Też chcę zobaczyć cycki Sojki

Ej no, jesteś tu dłużej niż ja i nie masz dostępu? Dziewczyny co Wy na to, bo ja się nie chcę sama rządzić?

Napisane przez gda

Po cesarkach można, tylko Sojka ma biedaczka zmasakrowaną macicę zrostami (dobrze mówię?)

Dziewczyny, nosicie już swoje maluchy na biodrze? Bo ja tak czasami go jedną ręką trzymam.

Jeju nie mogę z tym Heniem, co on wyprawia przy cycu?! Rzuca się, pręży i ciągle odrywa, żeby się pogapić gdzieś i gadać. Wasze też tak mają?

czasami noszę A przy cycu też czasami świruje mój brzdąc

Napisane przez aga_ton

moni ja już mieszkam rok w nowym domu a dopiero teraz zamontowaliśmy niektóre karnisze w oknach
same karnisze, bo firanek, zasłonek jeszcze nie

My mieszkamy u siebie od kwietnia, a mam gołe ściany bo nie mogę się zdecydować czy półki czy obrazy a jeśli obrazy to jakie, a może jednak kwiaty, albo lepiej naklejki ścienne

Napisane przez afternoon

Aga_ton dzięki za dpowiedź w sprawie żelaza afromental

Mi ginekolog odradzała spiralę ( jestem po cc), odradza niezależnie od przypadku.

Dziewczyny o co chodzi?? Dzwonił właśnie mąż z pracy ( pracujemy w tym samym miejscu) i mówi, że wg dyrektora nie nabywam praw urlopowych będąc na macierzyńskim, tzn. ja mam macierzyński do 4 lutego, potem 4 tyg. dodatkowego i potem chciałam wykorzystać tegoroczny urlop prawie w całości i kawałek pozostałego z zeszłego roku. A potem wychowawczy do końca sierpnia,od września do pracy. Czy to naprawdę tak wygląda, że urlop moge wykorzystywac dopiero po powrocie z wychowawczego? Wstyd się przyznać, ale ja jestem trochę ciemna w tym temacie Pomóżcie proszę

Wiesz co, nie wie jak to jest z kolejnością wykorzystywania, wiem natomiast na pewno że w czasie macierzyńskiego urlop się nalicza a w czasie wychowawczego nie. Może to Ci coś pomoże.

Napisane przez Dearlie

Dziewczyny ja tak na szybko tylko, żeby napisać, że u nas dzisiaj gorzej. Byliśmy u naszej pediatry i mimo, że osłuchowo nasz maluch czysty, to bardzo nie podoba jej się jego kaszel. Dostaliśmy z przychodni nebulizator i mamy robić nebulizować Antka 4 razy dziennie ( 2x Pulmicort + NaCl, 2x Mucosolvan +NaCl) Jak do czwartku nie będzie poprawy to włączamy antybiotyk, a jak zacznie się pogarszać to od razu do lekarza.

Wlaczyliśmy właśnie z tym nubilizator i mam pytanie. Czy któraś z Was ma jakiś dobry sposób, aby bezstresowo dla malucha to robić? Nasz Antek cały czas przy tym płacze. W jakiej pozycji najlepiej to robić? Czy któraś z Was inhalowała którymś z tych leków? Jeżeli tak to jaką dawkę dawałyście Pulmicortu na jedną inhalację, bo ja nie wiem czy dobrze zrozumiałam, a chwilowo nie mogę dodzwonić się do naszej pediatry.

Ojejku, zdrówka

Napisane przez colds

Oni to zmykają aż pieprz rośnie od razu po daniu paczki

A ja mam takiego pana kuriera (pozdrawiam! ) który najpierw dzwoni ze ma paczkę by się upewnić że będę w domu i potem w razie czego każe po siebie dzwonić jakby było coś nie tak z zawartością. Złoty facet I jak byłam w ciąży to mi wszystkie paczki wnosił do tego pomieszczenia do którego chciałam a nie uciekał spod progu

Co do witaminy D to nasz pediatra każe podawać do 1 roku zycia codziennie 2 krople, a potem w okresie jesienno zimowym aż do 12 rż

A ja znowu po spacerze i obowiązkowej wtorkowej wizycie w lumpeksie

[kraven]

W trakcie macierzyńskiego normalnie nalicza Ci się urlop.

[marta1986222]

Napisane przez Iwa844

A ja znowu po spacerze i obowiązkowej wtorkowej wizycie w lumpeksie

co kupiłaś?

[Katiaskaa]

Cześć dziewczyny
Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną wrześniową mamusie? Podejrzałam was trochę i jesteście bardzo fajnymi i mądrymi kobietkami, a jakoś wcześniej nie miałam odwagi się odezwać

[Bika83]

Napisane przez marta1986222

Pewnie jeszcze do dr Ząbka?

A jak ej....... czyżby jakaś permanentna inwigilacja

[kaczuszka69]

pisałam Wam już, że kocham moje dziecko?

nie wiem, jakim cudem, ale katar małej przeszedł odciągnęłam rano, bo furkało w nosku i spokój od tego czasu.

[Sara777]

Napisane przez colds

Takie buty .
Ja od początku ciąży chciałam karmić mm, ale TŻ namawiał mnie na pierś. No i namówił. Tak, że jak się okazało, że Mała nie przybiera na wadze i muszę dokarmiać mm to był ryk nie z tej ziemi..

Najważniejsze, że teraz się najada i przybiera na wadze Chociaż nie powiem, karmienie piersią ma swoje plusy

Napisane przez colds

My się śmiejemy, że teściówce to odebrało całą zawartość


U nas nie ma wysyłania żadnego Po prostu przy następnej podobnej/takiej samej sytuacji, gdy TŻ jest w pobliżu, wyraża 'swoje' zdanie na ten temat . I temat zamknięty zostaje O ile nie ma płaczu ze strony mamuśki

U nas tak samo, nie ma wysyłania, po prostu oczekuję, że w sytuacji kiedy Teściowa na mnie naskakuje TŻ odpowiednio zareaguje, bo to my wychowujemy swoje dziecko, a nie Ona, a nie chcę być dla Niej nieuprzejma. Swoją drogą pamiętam jaką TŻ toczył z Teściową wojnę o karmienie piersią... myślę, że do dziś mi tego nie wybaczyła, że nie karmię Docinki z Jej strony na ten temat słyszę przy każdej możliwej okazji

Dearlie, zdrówka dla Antosia i powodzenia przy inhalacjach
A także zdrówka dla wszystkich chorowitych dzieciaczków, oby choróbska szybko odpuściły.

My się chyba jutro też przejdziemy do przychodni, bo codziennie rano słyszę takie dziwne "charczenie" w nosku, ale gdzieś tam jakby u góry. Jakąś wydzielinę udaje mi się odciągnąć, dosyć rzadką taką, ale myślę, że to też właśnie przez wodę morską się te glutki "roztapiają" Myślicie, że to katar ? Bo ja nie wiem jak wygląda katar u takiego maluszka. Zawsze myślałam, że jak jest katar to z noska po prostu cieknie i to widać ?

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez Katiaskaa

Cześć dziewczyny
Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną wrześniową mamusie? Podejrzałam was trochę i jesteście bardzo fajnymi i mądrymi kobietkami, a jakoś wcześniej nie miałam odwagi się odezwać

Mi będzie bardzo miło, bo ja też jestem nowa, a we dwie to zawsze raźniej Może coś o Was napiszesz ?

[ula2689]

Napisane przez aaliyah

Ula ja mialam Mirene po pierwsze ciazy i bylam srednio zadowolona, bardzo mi na psychiczne samopoczucie wplywala no i mialam zerowe libido po jakims czasie.

Teraz jak na razie jest dobrze, zadnych plamien ani boli. Ciagle czekam na 1szy okres, zobaczymy jak to bedzie. Montaz drugiej byl zupelnie bezbolesny, w ogole nic nie czulam. Przy pierwszej tez nie bolalo, tylko lekki dyskomfort mialam i slabo mi sie troche zrobilo zaraz po instalacji.

Skutecznosc maja podobna, obie powyzej 99%. Mirena jest drozsza znacznie niz miedziana. Ale u mnie to nie mialo wplywu na decyzje bo w Anglii antykoncepcja jest calkowicie darmowa.

Wlasnie, Ula Ty mialas cc i mozesz spirale miec, nie?

To takich na 10 lat to u nas jeszcze nie mają
Tak miałam cc i pytałam swojej gin, mowiła że jak chcę to mogę nie widzi zastrzeżeń.Tu chodzi raczej o to czy macica po cc jest dobrze zszyta.
Ja po 1 ciąży też miałam te miedzianą i bardzo sobie chwalę, a w 2 ciążę zaszłam w 1 cyklu po zdjęciu wkładki.Mało tego podejrzewam że to ona była przyczyną moich bliźniaków bo genetycznie nijak mi to nie pasuje...

[colds]

Napisane przez gda

Ale zauważyłam, że tak bywa też u dziewczyn u nas na wątku, że pierwsze dziecko śpi z rodzicami, a z drugie już łatwiej do łóżeczka wrzucić na stałe. Chyba Katiem tak ma?

Melka jest moja jedyna i śpi w łóżeczku od początku

Napisane przez afternoon

Byliśmy dzisiaj na kontroli u kardiologa, bardzo fajny doktor, usg serduszka wykonywał bardzo dokładnie, trwało ok. 40 minut. Drożny otwór owalny nadal widoczny, malutki wprawdzie, nie jest niczym groźnym, jest duża szansa , że domknie się, a nawet jeśli nie, to spokojnie można z tym normalnie funkcjonować. Ale co najważniejsze - nie ma już tej pogrubionej przegrody międzykomorowej szczęśliwa jestem bardzo, bo przyznam,że lęk przed tą wizytą paraliżował mnie ostatnimi dniami...
Robiliśmy tez morfologię i niestety Filip ma początki anemii jeszcze będziemy szli do naszej pediatry w tej sprawie. Nie pamietam niestety kto, ale chyba któreś z naszych wątkowych dzieciaczków miało taki problem? Będę wdzięczna za informacje. Oczywiście wyrzucam sobie, że mój pokarm nie jest w stanie zapewnić synkowi odpowiedniej ilości żelaza

Dobrze, że z serduszkiem wszystko dobrze A anemią się nie przejmuj

Napisane przez Konczita

Duśka ma etap zabawy w łóżeczku .. nigdzie indziej nie chce .. bawi się po chwili marudzi daje jej kocyk i smoka a ta zasypia .. podrzemie budzi się i dalej zabawa .. i tak od rana tylko co chwile chce by ją odwrócić spowrotem bo tak się poprzekręca że pod przewijakiem co chwile się znajduje

Żeby moje dziecię tak chętnie spało w łóżeczku

[Sara777]

Napisane przez Iwa844

A ja znowu po spacerze i obowiązkowej wtorkowej wizycie w lumpeksie

Pochwal się co kupiłaś I za ile

[afternoon]

Tamlin, Kraven, Iwa - dzięki za odpowiedzi

Filipek właśnie wrócił ze spacerku z dziadkiem i drzemie w wózku. Muszę się wziąć za porządkowanie ciuszków synka, które są za małe, wielu nawet nie zdążył założyć część chyba wystawię na allegro, część dam takiej młodej dziewczynie z domu dziecka , która ma 3-tygodniowego synka i bieda u nich aż piszczy dałam juz kosmetyki, pieluszki, to teraz dam ubranka

Iwa pochwal się zakupami - ja też jestem lumpeksiara

[Iwa844]

Napisane przez marta1986222

co kupiłaś?

kilka bluzeczek i krótkich spodenek na lato, sztruksy na 12 m-cy bo ładne były, 2 śliniaki, 2xbody, legginsy i bluzeczkę z napisem "If you think I'm cute, you should see my dad". Teraz mi dopiero przyszlo do głowy że to raczej na chłopca bluzeczka Ale nic to, tata i tak jest cute A tak w ogóle to uwielbiam takie koszulki z napisami i Ala ma ich mnóstwo
Sobie kupiłam spodnie ale będą musiały poczekać jeszcze ze 2-3 centymetry

Napisane przez Katiaskaa

Cześć dziewczyny
Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną wrześniową mamusie? Podejrzałam was trochę i jesteście bardzo fajnymi i mądrymi kobietkami, a jakoś wcześniej nie miałam odwagi się odezwać

Hej! Pod warunkiem że będziesz się udzielać Napisz coś o sobie i swoim bobasie.

Napisane przez Sara777

Pochwal się co kupiłaś I za ile

Wszystko jak zwykle 1 zł/szt a body i śliniaki na wagę 5 zł/kg. Mam szczęście mieć taki lumpek gdzie w tej cenie cudeńka jeszcze są, szczególnie dla dzieci

[ula2689]

Napisane przez Dearlie

Dziewczyny ja tak na szybko tylko, żeby napisać, że u nas dzisiaj gorzej. Byliśmy u naszej pediatry i mimo, że osłuchowo nasz maluch czysty, to bardzo nie podoba jej się jego kaszel. Dostaliśmy z przychodni nebulizator i mamy robić nebulizować Antka 4 razy dziennie ( 2x Pulmicort + NaCl, 2x Mucosolvan +NaCl) Jak do czwartku nie będzie poprawy to włączamy antybiotyk, a jak zacznie się pogarszać to od razu do lekarza.

Wlaczyliśmy właśnie z tym nubilizator i mam pytanie. Czy któraś z Was ma jakiś dobry sposób, aby bezstresowo dla malucha to robić? Nasz Antek cały czas przy tym płacze. W jakiej pozycji najlepiej to robić? Czy któraś z Was inhalowała którymś z tych leków? Jeżeli tak to jaką dawkę dawałyście Pulmicortu na jedną inhalację, bo ja nie wiem czy dobrze zrozumiałam, a chwilowo nie mogę dodzwonić się do naszej pediatry.

Ja sadzam malucha na kolanach tyłem do mnie i inhaluje wiercą się trochę ale trudno

[marta1986222]

Napisane przez Katiaskaa

Cześć dziewczyny
Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną wrześniową mamusie? Podejrzałam was trochę i jesteście bardzo fajnymi i mądrymi kobietkami, a jakoś wcześniej nie miałam odwagi się odezwać

Witaj i napisz coś o Was

Napisane przez Bika83

A jak ej....... czyżby jakaś permanentna inwigilacja

Dwie moje sąsiadki tam chodzą i bardzo chwalą tego lekarza

Napisane przez kaczuszka69

pisałam Wam już, że kocham moje dziecko?

nie wiem, jakim cudem, ale katar małej przeszedł odciągnęłam rano, bo furkało w nosku i spokój od tego czasu.

[katiem]

Napisane przez gda

Może dynia???

Właśnie muszę sprawdzić czy samodzielnie też wystepuje.

Napisane przez ula2689

Zrobiłam wczoraj identycznie tylko dodałam mm.Oliwka zwymiotowała, Hubert miał odruch wymiotny

O matko to chyba dam sobie spokój...

Napisane przez tamlin111

Też o blenderze myślałam, ale w sumie miałam paćkę totalną, a go zalepiało i się dławił. Także zrezygnowałam. A teraz możesz dać dynię, brokuła. Nie pamiętam co na tej rozpisce to wstawiałam było.

Zaraz sprawdzę i dzięki za odp.

Napisane przez aga_ton

cześć dziewczyny.

gadzina usnęła więc rozpaliłam w kominku, wcinam ciasto i siedzę cicho jak mysz pod miotłą
nie chcę obudzić małej bo wiadomo... jak się zbudzi będzie zła

Asia, udanego urlopu

Afromental, Lena przy takich wynikach dostała żelazo i różne witaminy.bierze je już 2 miesiące. a jaki ma po nich apetyt
co 2 godziny wcina 120 ml, żadnego posiłku nie ominie

afromental

Napisane przez gda

Po cesarkach można, tylko Sojka ma biedaczka zmasakrowaną macicę zrostami (dobrze mówię?)

Dziewczyny, nosicie już swoje maluchy na biodrze? Bo ja tak czasami go jedną ręką trzymam.

Jeju nie mogę z tym Heniem, co on wyprawia przy cycu?! Rzuca się, pręży i ciągle odrywa, żeby się pogapić gdzieś i gadać. Wasze też tak mają?

Ja noszę.
I też tak ma czasem

Napisane przez Dearlie

Dziewczyny ja tak na szybko tylko, żeby napisać, że u nas dzisiaj gorzej. Byliśmy u naszej pediatry i mimo, że osłuchowo nasz maluch czysty, to bardzo nie podoba jej się jego kaszel. Dostaliśmy z przychodni nebulizator i mamy robić nebulizować Antka 4 razy dziennie ( 2x Pulmicort + NaCl, 2x Mucosolvan +NaCl) Jak do czwartku nie będzie poprawy to włączamy antybiotyk, a jak zacznie się pogarszać to od razu do lekarza.

Wlaczyliśmy właśnie z tym nubilizator i mam pytanie. Czy któraś z Was ma jakiś dobry sposób, aby bezstresowo dla malucha to robić? Nasz Antek cały czas przy tym płacze. W jakiej pozycji najlepiej to robić? Czy któraś z Was inhalowała którymś z tych leków? Jeżeli tak to jaką dawkę dawałyście Pulmicortu na jedną inhalację, bo ja nie wiem czy dobrze zrozumiałam, a chwilowo nie mogę dodzwonić się do naszej pediatry.

Kochana a jaki inhalator zakupiłaś?

W szpitalu maska była podłączana do butli z tlenem. brałam go na ręce - jedną ręką trzymałam malucha a drugą maseczkę przy twarzy.
w domu wkładam do leżaczka i gadam do niego, rozsmieszam. A ja naprawdę nie jest w nastroju to wkładam smoczek - chociaż przez nosek sobie wdycha.
Co do pulmicortu to ja niestety go nie mam.

Napisane przez Konczita

duśka na spacerze na 30 minut poszła ... cisza w domu tego mi chyba trzeba ...

kurcze widzę że tu wcześniejsze powroty do pracy niż mój i maggie .. masakra ...

no ja chyba wszystkie pobiłam

[ula2689]

Napisane przez Katiaskaa

Cześć dziewczyny
Przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną wrześniową mamusie? Podejrzałam was trochę i jesteście bardzo fajnymi i mądrymi kobietkami, a jakoś wcześniej nie miałam odwagi się odezwać

Witaj!