W Nowy Rok wkraczamy, prawie wszystkie półmetek ciąży już mamy. V-VI 2013 cz.6

[colorblue]

Dziewczyny te którym wysłałam katalog MARIZY jesteście czymś może zainteresowane???Bo bym w niedługim czasie zamówienie puściła

[pawie_oczko]

Napisane przez xal

Z ciuchami to ja zauważyłam u siebie jedną drażniącą rzecz. Mam piżamy dość luźne, więc niby gumka, ale luźno leży na brzuchu, lecz jak się kładę spać, mimo, że ledwo opina muszę naciągnąć wyżej albo niżej ta gumkę bo mnie drażni jak coś mi na brzuszku leży.

mam tak samo zawsze opuszczam wtedy maksymalnie moje pantalonki

[xal]

Napisane przez colorblue

Dziewczyny te którym wysłałam katalog MARIZY jesteście czymś może zainteresowane???Bo bym w niedługim czasie zamówienie puściła

Niestety nie tym razem ... podstawowe kosmetyki mam, a kolorówki nie używam bo sama w domu siedzę, do dla kogo się malować?

Kuzynka coś mi dzisiaj wspomniała o gondolach miękkich, kojarzycie coś?

[metropolitan]

Napisane przez xal

Wiesz, wszystko zależy od sytuacji. Jak ja miałam problem kiedyś, oczywiście moja mama wielce mgr pedagogiki specjalnej, stwierdziła, że nic się nie dzieje, wydaje mi się i problem zbagatelizowała, nawet wyśmiała. Całe szczęście z każdą pierdołą mogłam iść do taty, który wysłuchał, psychologii na studiach nie miał, ale pogadał, wytłumaczył, pokombinował ...
A teraz moja mama się dziwi, że ja z ojcem mogę siedzieć godzinę dziennie na telefonie i jak ja z nim mogę omawiać problemy jakie pojawiają się w moim organizmie w ciąży a nie z nią kobietą. No ale tata mnie nigdy nie wyśmiał, do każdego problemu podchodzi poważnie, bo skoro już się pytam meżczyzny to znaczy, że faktycznie trzeba się zastanowić i dziecku pomóc.
Ale ja mam charakter po tatusiu

Wracając do psychologa, moja ciocia ma syna w wieku 14 lat. Wiadomo, bunt i takie tam, no i żali się mojej mamie, że chyba pójdzie do psychologa bo młody jej nie słucha i się nie chce uczyć.
Co do nie słuchania, to dziecko do tej pory o wszystko pytało rodziców, słuchało jak w zegarku, a w gimnazjum najwyższy czas na własne zdanie ... a nauka? Pokazała mamie oceny w e-dzienniku i młody po prostu nie ma samych piątek, ale i tak jest powyżej średniej klasowej. No ale dla niektórych to już problem ...

Tak więc zależy od sytuacji, możliwe, że u Ciebie mama zaobserwowała coś co ją zaniepokoiła i wolała się skonsultować a nie bawić w domorosłego psychologa ...

ja też miałam zawsze lepszy kontakt z ojcem. Mama jest dość chłodną i zdystansowaną osobą. A teraz to mnie oboje wkurzają tak samo...

zgadzam się z twoim postem.... niektórzy ludzie robią problemy sobie z niczego bo chcieliby mieć idealne dziecko. Tak jakmoi znajomi...2 lata starań, zapłodnienie in vitro..upragnione dziecko....i odkąd się urodziło tylko słyszymy narzekanie. Bo płacze, bo ma kolkę, bo nie chce spać w ciągu dnia, bo się drze po kąpieli. Nie wiem, myśleli, że będą mieli lalkę???

Napisane przez colorblue

Wiesz ja mam brata 10 letniego, a moje chłopaki mają w tym roku 5 i 8 lat
W trójkę to faktycznie robią meksyk,ale jakoś brat do mnie przychodzi i mi to nie przeszkadza, a mojej mamie niestety tak...
Moim starszym synem który teraz będzie miał 8 lat to nie zajęła się ani razu..Młodszym (5 lat)do tej pory 2 razy i to na początku tej ciąży bo musiałam iść do gina a mąż pracował.:/
Wiecznie: nie bo dopiero posprzątałam, nie bo niewiem co będę robić, nie bo muszę iść na zakupy..Kiedyś ją prosiłam,żeby danego dnia się nim zajęła..tylko tym młodszym bo starszy w szkole. Ja musiałam jechać do innego miasta załatwić pilną sprawę.. Prosiłam ją specjalnie już kilka dni na przód..Na co ona mi: do poniedziałku jeszcze daleko.. zobaczymy..
Noż kur...
eeehhh nawet nie chce mi się o tym gadać:/

color to nie moja sprawa, ale z tego co kojarzę to ty chyba pomagasz mamie i bratu w kwestiach finansowych??? jeśli tak, to o co chodzi? ja bym nie miała żadnych skrupułów. Zwłaszcza, że jesteś w ciąży i nie robisz wypadów na kawkę tylko do lekarza, sorry, ale nóż mi się w kieszeni otwiera jak coś takiego słyszę. Może porozmawiaj z mamą otwarcie i bez nerwów, że w tym okresie potrzebujesz jej pomocy i tyle. Może zrozumie...

Napisane przez xal

Ja się zastanawiam czy kupować taki leżaczek czy nie ...

ja lubię leżaczki. mam tez huśtawę z fisher price'a i jest super,. bo sama się buja.

Napisane przez diabli

dla mnie straszenie i klaps nie sa zadnym rozwiazaniem. jak slysze mamy wolajace na placu zabaw "zobaczysz jak tata wroci" albo "zaraz ci przyloze" to jest mi po prostu tych mam zal...zero pomyslu jak dotrzec do dziecka.
sama napisalas, ze balas sie pasa, a nie konsekwencji tego ze cos zepsuliscie...duzo lepsza kara byloby zbieranie kasy na te wieze.
oczywiscie nie wiem jak zachowalabym sie w sytuacji gdyby mi dziecko wybieglo pod samochod...ale lata pilnowania obcych dzieci i wiem, ze da sie bez klapsow.

czasem w ogóle jak się ludzi posłucha to wszystko człowiekowi opada.... i tylko dziecka żal...

Napisane przez xal

Jak słyszę "bo powiem tacie" to już wiem, że matka ma zerowy autorytet, "bo Ci przyłoże" to nieudolność wychowawcza, ale autorytet jakiś jest ..
Ja dziecka bić nie chcę, bo wiem jak potem gadałam na mamę ...

mnie rodzice spuszczali wpieprz czasem i bałam się tylko na chwilę. Uważam, że to beznadziejna metoda wychowawcza. Co innego, jak straci ktoś nerwy i zrobi to, a potem żałuje jak dziecko bardzo da popalić, nie oszukujmy się, czasem będziemy miały dość.... ale jako świadomie wybierana metoda wychowawcza??? no nieeeee

[pawie_oczko]

Napisane przez Lublana

mamdostaliśmy w prezencie

no to chylę czoła Waszej wyprawce jaki kolorek, masz jakieś zdjęcia??
Nam pewnie będą chcieli kupić rodzice, ale to ja wybiorę wszystko wcześniej, model, kolor itd. i kupi się wózek i łóżeczko jak mała się urodzi albo zaraz przed

[banka26]

Napisane przez diabli

http://allegro.pl/hustawka-fisher-pr...910625214.html siostra miala taka, ale maly chyba sie w niej nudzil i wolal ogladac rybki w lezaczku hustawke kupili pod choinke, sprzedali jakos w lutym (maly mial 4 mies), a jak juz zaczal siedziec to hitem byl jumper, ktory kiedys pokazywalam. kazde dziecko ma inny gust

heee http://allegro.pl/fisher-price-husta...917550630.html
a to moja maly zachwycony był , bawil sie tymi bocznymi zabawkami i patrzył na swiatełka na gorze zreszta ma juz 7 lat i tyyle dzieci przeszla - napewno wytrzymala ale cena widze o 50 % prawie spadla heheh

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

a jak liczysz?

zacznie się temat rzeka

liczę od ostatniej miesiączki, czyli od 27 lipca, termin wg niej mam na 3 maja.
Dziś wg moich obliczeń jest 25 t 0 d.
Wczoraj w karcie gin. mi wpisuje 23 t, to się go pytam: panie, jak pan to liczysz? jak u mnie wychodzi, że dziś (czyli wczoraj) był 24 t i 6 d. Na co on, że wczoraj był wg jego "bezdusznego komputera" 23t i 5 d, a że on wpisuje tylko skończone tyg. to wpisał 23 coś mi tam później tłumaczył, ale wtedy zgłupiałam od tego liczenia

a że sharp, miała OM wtedy co ja, to zawsze posiłkuje się jej obliczeniami

[xal]

Napisane przez pawie_oczko

zacznie się temat rzeka

liczę od ostatniej miesiączki, czyli od 27 lipca, termin wg niej mam na 3 maja.
Dziś wg moich obliczeń jest 25 t 0 d.
Wczoraj w karcie gin. mi wpisuje 23 t, to się go pytam: panie, jak pan to liczysz? jak u mnie wychodzi, że dziś (czyli wczoraj) był 24 t i 6 d. Na co on, że wczoraj był wg jego "bezdusznego komputera" 23t i 5 d, a że on wpisuje tylko skończone tyg. to wpisał 23 coś mi tam później tłumaczył, ale wtedy zgłupiałam od tego liczenia

a że sharp, miała OM wtedy co ja, to zawsze posiłkuje się jej obliczeniami

Ja też się gubię w obliczeniach i patrzę na Justi u mnie 1-2 dni starsza ciaża według owulacji i USG, bo według OM to nie ma co liczyć bo mój organizm tak nie działa

[colorblue]

Napisane przez xal

Niestety nie tym razem ... podstawowe kosmetyki mam, a kolorówki nie używam bo sama w domu siedzę, do dla kogo się malować?

Kuzynka coś mi dzisiaj wspomniała o gondolach miękkich, kojarzycie coś?

Niee. a co to???

Napisane przez metropolitan

ja też miałam zawsze lepszy kontakt z ojcem. Mama jest dość chłodną i zdystansowaną osobą. A teraz to mnie oboje wkurzają tak samo...

zgadzam się z twoim postem.... niektórzy ludzie robią problemy sobie z niczego bo chcieliby mieć idealne dziecko. Tak jakmoi znajomi...2 lata starań, zapłodnienie in vitro..upragnione dziecko....i odkąd się urodziło tylko słyszymy narzekanie. Bo płacze, bo ma kolkę, bo nie chce spać w ciągu dnia, bo się drze po kąpieli. Nie wiem, myśleli, że będą mieli lalkę???



color to nie moja sprawa, ale z tego co kojarzę to ty chyba pomagasz mamie i bratu w kwestiach finansowych??? jeśli tak, to o co chodzi? ja bym nie miała żadnych skrupułów. Zwłaszcza, że jesteś w ciąży i nie robisz wypadów na kawkę tylko do lekarza, sorry, ale nóż mi się w kieszeni otwiera jak coś takiego słyszę. Może porozmawiaj z mamą otwarcie i bez nerwów, że w tym okresie potrzebujesz jej pomocy i tyle. Może zrozumie...



ja lubię leżaczki. mam tez huśtawę z fisher price'a i jest super,. bo sama się buja.




czasem w ogóle jak się ludzi posłucha to wszystko człowiekowi opada.... i tylko dziecka żal...



mnie rodzice spuszczali wpieprz czasem i bałam się tylko na chwilę. Uważam, że to beznadziejna metoda wychowawcza. Co innego, jak straci ktoś nerwy i zrobi to, a potem żałuje jak dziecko bardzo da popalić, nie oszukujmy się, czasem będziemy miały dość.... ale jako świadomie wybierana metoda wychowawcza??? no nieeeee

Nie Meti Coś źle pokojarzyłaś.. Ja nie pomagam w żaden sposób moim rodzicom finasowo.. Jedyne o czym pisałam to to,że często zajmuje się moim bratem i jestem na każde piernięcie rodziców..

[lonely_lady]

Napisane przez colorblue

Teście zgotowali mi piekło gdy u nich mieszkaliśmy.. Uciekałam stamtąd
Historia była by na multum stron i możę się zbiorę i Wam opiszę..

Teściu ma 80 lat, a teściowa 70.. Od kiedy jestem w ciąży ( 5 miesięcy) nie zadzwoniła ani razu zapytać jak się czuję, jak wnuki..Nic..
Mieszkają 25 km od nas. Zero tam autobusów czy busów ,żeby się dostać na te wioskę od nas. Musiałabym mieć własne auto,którego nie mam. Zanim zaszłam w ciąże to do nich jeździliśmy,pożyczałam auto od ojca mojego i tankowałam.
Ale tankować auto,żeby pojechać zawieść dzieci i je odebrać za 50zł, plus dojazd do innego miasta na wizytę też swoje.. Więc jednak wolę mieć tu na miejscu tego lekarza na Nfz. ..5 min drogi piechotą..na tę chwilkę to zawsze się ktoś tu znajdzie ,żeby z młodszym zostać.

Ale mąż stwierdził,że skoro oni się nami nie interesują,nawet nie zadzwonią to on też nie będzie tam ani dzwonił,ani dzieci woził..
Do tego dostaliśmy kilka dni temu pismo z urzędu gminy na terenie której mieszkają teście, a my tam meldunek mamy,że mamy przyjechać i się wymeldować na wniosek teściów.. jeśli tego nie zrobimy to sami nas wymeldują drogą postępowania administracyjnego.
Pewnie sprzedają mieszkanie...ok..ale nawet nas o tym nie poinformowali osobiście czy telefonicznie,że jest taka i taka sprawa,że trzeba się wymeldować bo coś tam.. tylko bach pismo urzędowe
Mąż jak zobaczył to pismo to szczęke pół dnia zbierał z ziemi..mało wylewu mi tu nie dostał. Wściekł się jak nie wiem...

Dobra nie piszę dalej bo forum nie jest o mnie, a miejsca zaraz braknie:/ Ogólnie jak widzę to zasada u nas prosta:" macie rodzinę to się martwcie "

masakra
współczuję takiej rodzinki
dobrze, że Mąża i dzieci masz takich kochanych

Napisane przez banka26

a ja dzisiaj tez mam smuutny dzionek , myslalm ze bee mogala cos w tym mies. kupici Michasiowi a tu d...pa sciagneli mi z konta rate na oc \(, i na dodatek znalazlam wypasiony lezaczek . ktory chcialam kupic i to za jaka cene mam nadzieeje ze za miesiac bedzie jeszcze
a o to on i zima za oknem

może za miesiąc też będzie ta okazja, albo znajdziesz jeszcze lepszą.
Podobny leżaczek tylko bez tych zabawek nad głową chcemy zamówić za punkty za paliwo z shell

Napisane przez xal

U mnie zima od niedzieli, dzisiaj chyba też coś dosypało, a tak to albo topi albo dosypuje, jakoś tak w okolicach zera się trzyma. Z prognozy widzę, że ma sypać.

u nas cały czas było deszczowo i jesiennie, a dziś rano wstaliśmy a tu za oknem biało.

Napisane przez colorblue

To w takim razie jak byłam na IP w 14tc i lekarz widział płeć ale mi nie powiedział to chyba oznacza,że to będzie jednak ten chłopak...bo w 14tc dziewczynki raczej nie pokazują się...

niekoniecznie
my tu wszystkie trzymamy za dziewczynkę

Napisane przez diabli

tez mam taka teorie jak lekarz widzial siusiaka to mowil, ze chlopiec, a jak nie widzial to nie mowil i wychodza z tego dziewczynki ciekawe czy u mnie sie sprawdzi...bo moj gin to chyba nie bardzo probowal podgladac

Napisane przez candace1

Bo chłopaki lubią sie obnażać szybciej

hahah, nie chciałam nazywać rzeczy po imieninu

Napisane przez JennyAniolek

Cześć ponownie
Lekarz bez problemu przyjął męża, czekaliśmy na szczęście krótko, bo wizyta poza kolejnością a ludzi full .

Wczoraj lekarz powiedział, że niby nic nie mogę brać ale może tantum verde do psikania A dziś pytałam rodzinnego to mi powiedział, że tylko rutinoscorbin W aptece kupiłam tylko syrop Prenalen, na szczęście póki co dobrze się czuję

No to idę po zupkę i będę nadrabiać

super, że się udało. Tantum verde chyba możesz. Ale na razie bierz syropek i rutinoscorbin

Napisane przez humpback

no to super

ja się zaczynam powoli zbierać do gina

Napisane przez maarchewka

może mnie jakoś bardziej humanitarnie rodzice lali.. Jakoś nie wspominam, żebym się ich bała, albo komukolwiek mówiła, zeby nie mowić, bo mnie zleją itp.. ciekawe swoją drogą.. Pamiętam tylko takie uczycie, że jak coś zrobię źle to mogę dostać więc tego nie robiłam.. więc wydaje mi się, że byli skuteczni w tym co robili..

zgadzam się

Napisane przez maarchewka

pewnie też są różne dzieci.. jedne łatwiej temperować inne mniej.. dlatego tak jak piszę nie wiem czy będę je straszyc klapsem czy mi się uda bardziej podstępnie do nich podejść.. ale jak nie znajdę innej opcji a dziecko będzie nie do zniesienia, a klaps będzie skuteczny albo straszenie klapsem to jej nie wykluczę.. U mnie się sprawdziło i wszyscy wyszliśmy na ludzi.. Ale też rodzice może zrobili to raz albo dwa.. nie walili nas co ranek kablem od żelazka..

dokładnie

[pawie_oczko]

Napisane przez nuna2

No więc tak:
weszłam do srodka spytał co i jak i mówię, że mnie boli ten rzych, że praktycznie ciągle leże etc etc, a on, że bardzo dobrze i jak kręgosłup?? ja mówię, że nie boli bo nic nie robie a on: a no widzi pani i mówie, że od dwóch dni lepiej, ale kazał wskoczyć na fotelco by posprawdzać co i jak. No więc podwozie czyste ale jak tam powkładał palce to mówiłam, że boli a on, że pęcherz i ile razy sikam itd no i przepisał furagine bo mówi, że na tym etapie ciązy nie zaszkodzi w pon zrobić badania tak zeby za godzine byly wyniki i przyjsc do niego na oddział. kazał ie ubrac i że przechodzimy na usg. pytam czy mogę zawołać męża( nie był ze mną ani razu w środku zawsze w poczekalni) on mówi, że zaprasza. Jakbyście widziały twarz mojeg męza Jak mu pokazywał sefduszko stópke główke kręgosłup i jak wygibasy zrobiło i w końcu się wypieło czym trzeba.... i mówi tak: no tu nic nie wystaje tylko 2 kreseczki o prosze. jak myślicie co to jest?? ja dziewczynka??!! On tak!!
tak więc będziemy mieli dziewczynke!!!!! Te kreseczki 2 to wargi sromowe więc rtaczej z tego już chłopa nie będzie
Intuicja się sprawdziła

no i super za dziewuszke

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

zacznie się temat rzeka

liczę od ostatniej miesiączki, czyli od 27 lipca, termin wg niej mam na 3 maja.
Dziś wg moich obliczeń jest 25 t 0 d.
Wczoraj w karcie gin. mi wpisuje 23 t, to się go pytam: panie, jak pan to liczysz? jak u mnie wychodzi, że dziś (czyli wczoraj) był 24 t i 6 d. Na co on, że wczoraj był wg jego "bezdusznego komputera" 23t i 5 d, a że on wpisuje tylko skończone tyg. to wpisał 23 coś mi tam później tłumaczył, ale wtedy zgłupiałam od tego liczenia

a że sharp, miała OM wtedy co ja, to zawsze posiłkuje się jej obliczeniami

zrob sobie suwaczek, ulatwi Ci zycie. mnie wychodz tak: dzisiaj konczysz 24 tydzien, po polnocy zaczynasz 25. gin wpisal Ci skonczone tygodnie, ale oni to licza tak, ze to 23. tydzień od zapłodnienia (wedlug om), zawsze wpisuja jeden mniej, tak jakby mial byc skonczony. moj tez tak robi. skoro dopiero dzisiaj konczysz 24, to on Ci wpisuje 23, bo juz go skonczylas suwak i kalendarz mamazone prawde Ci powiedza hehe. gin zawsze tydzien do tylu

[xal]

Napisane przez colorblue

Niee. a co to???

No właśnie, że podobno lepsze na nasz czas rodzenia, bo będzie ciepło jak dziecko będzie ciekawe świata a tam ma okienko czy coś ... właśnie nie wiem do końca gdzie i jak to się daje ..

[lonely_lady]

Justi, Xal coś kojarzę, że pisałyście o laktatorach. Jakie kupiłyście?

[xal]

Napisane przez lonely_lady

Justi, Xal coś kojarzę, że pisałyście o laktatorach. Jakie kupiłyście?

Mysia nam kupiła w mothercare, takie mothercare ...
Może znajdź jej posta z listą zakupów i będzie dokładnie.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Lonely taki
http://www.mothercare.com/Mothercare...efault,pd.html

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

Podobny leżaczek tylko bez tych zabawek nad głową chcemy zamówić za punkty za paliwo z shell

Mnie się mama wypytywała o leżaczek-bujaczek, więc pewnie nam kupią albo też wybiorą za jakieś punkty

A ja się zastanawiam nad tą karuzelką => http://allegro.pl/fisher-price-karuz...918073534.html <= bo możemy ją wybrać za punkty payback

Napisane przez lonely_lady

super, że się udało. Tantum verde chyba możesz. Ale na razie bierz syropek i rutinoscorbin

Ale czy witaminy (Pharmaton) i rutinoscorbin to nie będzie za dużo Póki co zostanę przy syropie

Napisane przez diabli

pracowalam w szkole (polonistka) i do teraz pamietam dzieciaki, ktore przychodzily 4-6 kl, ale i gimnazjum i plakaly, ze musza poprawic ocene, bo dostana lanie... to byl jeden wielki strach i zamiast myslec i pytac jak poprawic ocene blagaly zeby jej nie wpisywac, bo jak sie rodzice dowiedza. mnie to przeraza. chcialabym czasem zyc w kraju, gdzie obcy na ulicy widzac, ze ktos szarpie albo daje klapsy dzwoni na policje.

Masakra

Napisane przez MoTyleKsw

To u mnie było inaczej, jako, że byłam o0czkiem babci no i jestem to rodzice straszyli mnie, że powiedzą babci i działało jak nic.
A ja mając lat 7 i czegoś mi nie pozwalali to brałam telefon i mówiłąm że dzwonie do rzecznika praw dziecka
Kiedyś tata tak się na mnie wkurzył za ten tekst, że wykręcił mi numer na policję i kazał wszystko opowiedzieć jakimi są złymi rodzicami.
Popłakałam się, że na pewno mnie zabiorą i się skończyło.

Niezłe ziółko z Ciebie było

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez metropolitan

w ogóle martwię się, bo dowiedziałam się, że mam egzamin za miesiąc. Ten egzamin jest w Warszawie i trwa 4 godziny, podczas których w sumie można chyba tylko wyjść na siku... Ode mnie do wawy dojechać to co najmniej 3 godziny... potem 4 siedzenia i pisania.... nie wiem czy dam w ogóle radę, boję się, że coś mi się stanie, albo jakichś bóli dostanę....myślałam, żeby jechać dzień wcześniej i przespać się w hotelu, ale nie chcę znowu zostawiać małej...już w styczniu i takją zostawiamy na 2 noce, bo jedziemy w góry...

Mam nadzieję, że znajdziesz dobre rozwiązanie i oby córeczka szybko wyzdrowiała

Napisane przez MoTyleKsw

To ja zrobiłam dziś pranie.
Patrzę na kurtkę zimową, myślę, aleeee brudna.
(TŻ moją i swoją w zimie oddaje 2-3 razy do pralni)
I tak patrzę na nią po co on ją oddaje do pralni i bach ją do pralki.
Skończyło się prać. Wyciągam i wyglądałam tak .
Zapomniałam, że kurtka jest puchowa
Pozbijały mi się pióra i kurtka to teraz tylko materiał i z jakiś 5 wielkich kul pierzu
Może jak wyschnie to coś z niej będzie

Dobre

Napisane przez colorblue

Wiesz ja mam brata 10 letniego, a moje chłopaki mają w tym roku 5 i 8 lat

Eh Ty to masz przeboje z rodzicami i teściami

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez candace1

Ja właśnie używałam linomagu i mam zamiar tak robić nadal.

Podeślesz linka którego używałaś , bo chyba na allegro widziałam kilka różnych o ile nie pomyliłam z czymś innym

Napisane przez xal

Wróciłam ze sklepu i naszło mnie na pizzę
Lecę zarabiać ciasto, później Was nadrobię.
Oczywiście na pizzę mnie naszło jak wracałam, a miałabym ochotę na taką z pieczarkami, ale przynajmniej kukurydzę kupiłam

Smakowało ?

U nas może dziś będzie

[potterka]

Napisane przez metropolitan

oczywiście, jeżeli rodzic widzi ewidentną nieprawidłowość, problem, to jestem za, żeby dziecku pomóc.
Chodziło mi o to, że nie poszłabym tylko dlatego, że mam "żywe" dziecko. Dla wielu osób to po prostu dowód na to że dziecko jest zdrowe ja tam wolę takie bardziej żywe i zwariowane dzieciaki niż jakieś mameje



nie wiem nic o tobie, więc się nie wypowiadam. Wypowiedziałam się na temat SWÓJ i SWOJEGO dziecka. Nie wiem dlaczego porównałaś swoją sytuację do mojej. O krzywdzie pisałam w odniesieniu do podejścia moich rodziców do mnie a nie odnośnie chodzenia do psychologa. Proszę, jeśli chcesz w ten sposób komentować, to chociaż czytaj uważnie to, co komentujesz.

dobra nieważne.

Czytam uważnie
Jednak dla mnie Twoja wczesniejsza wypowiedź zabrzmiała trochę inaczej. Tak jakby każdy kto idzie dzieckiem do psychologa był nienormalny i robił dziecku krzywdę
Ale spoko, skoro to chodzi tylko o Ciebie i Twoje dziecko to tak jak już wcześniej dziewczyny pisały.. każdy robi jak uważa

Napisane przez nuna2

No więc tak:
weszłam do srodka spytał co i jak i mówię, że mnie boli ten rzych, że praktycznie ciągle leże etc etc, a on, że bardzo dobrze i jak kręgosłup?? ja mówię, że nie boli bo nic nie robie a on: a no widzi pani i mówie, że od dwóch dni lepiej, ale kazał wskoczyć na fotelco by posprawdzać co i jak. No więc podwozie czyste ale jak tam powkładał palce to mówiłam, że boli a on, że pęcherz i ile razy sikam itd no i przepisał furagine bo mówi, że na tym etapie ciązy nie zaszkodzi w pon zrobić badania tak zeby za godzine byly wyniki i przyjsc do niego na oddział. kazał ie ubrac i że przechodzimy na usg. pytam czy mogę zawołać męża( nie był ze mną ani razu w środku zawsze w poczekalni) on mówi, że zaprasza. Jakbyście widziały twarz mojeg męza Jak mu pokazywał sefduszko stópke główke kręgosłup i jak wygibasy zrobiło i w końcu się wypieło czym trzeba.... i mówi tak: no tu nic nie wystaje tylko 2 kreseczki o prosze. jak myślicie co to jest?? ja dziewczynka??!! On tak!!
tak więc będziemy mieli dziewczynke!!!!! Te kreseczki 2 to wargi sromowe więc rtaczej z tego już chłopa nie będzie
Intuicja się sprawdziła

gratuluje

Wczoraj ktoraś (zapomniałam która) pisała o wózkach Jedo.. jaki to był model?

[JennyAniolek]

Napisane przez nuna2

a mój w miare jak brzuch rośnie chyba zaczyna wierzyć, że będzie tatą bo całuje brzuch czasem coś do niego powie smiesznego, przytula sie....

Super!

Napisane przez _pola

Zdrówka dla męża!

Napisane przez _pola

Moja malutka ma takie dni, że nie śpi praktycznie całe dnie i noce a teraz ułożyła się odwrotnie i kopie mnie tak jakby do środka i duuużo słabiej to czuję

Super!

Ja czekam aż nastaną dni gdy Mały będzie o sobie często dawał znać, bo od wczoraj cisza

[xal]

Napisane przez JennyAniolek

Smakowało ?

Dobra pizza nie jest zła
Miałam napisać moje modyfikacje:
- do ciasta dodałam więcej soli, czosnek w proszku i oregano
- po wylożeniu ciasta na blachę wsadziłam jeszcze na 10 minut do piekarnika na 45 stopni żeby podrosło
reszta bez zmian.

[nuna2]

mi tez gin wpisuje skończne dziś zaczęłam 18 tydzień a on wpisuje 17 Ale np dziś mierzył obwód główki i wychodzi na 18

[JennyAniolek]

Napisane przez nuna2

mi tez gin wpisuje skończne dziś zaczęłam 18 tydzień a on wpisuje 17 Ale np dziś mierzył obwód główki i wychodzi na 18

Mój gin też wpisuje skończone tygodnie. Wizyta za tydzień i będzie wtedy 20t2d więc wpisze mi 20 tc

[xal]

Napisane przez potterka

Wczoraj ktoraś (zapomniałam która) pisała o wózkach Jedo.. jaki to był model?

Jedo Fyn http://www.bobowozki.com.pl/product_...5&%3CosCsid%3E

[Magiusa]

Napisane przez nuna2

No więc tak:
weszłam do srodka spytał co i jak i mówię, że mnie boli ten rzych, że praktycznie ciągle leże etc etc, a on, że bardzo dobrze i jak kręgosłup?? ja mówię, że nie boli bo nic nie robie a on: a no widzi pani i mówie, że od dwóch dni lepiej, ale kazał wskoczyć na fotelco by posprawdzać co i jak. No więc podwozie czyste ale jak tam powkładał palce to mówiłam, że boli a on, że pęcherz i ile razy sikam itd no i przepisał furagine bo mówi, że na tym etapie ciązy nie zaszkodzi w pon zrobić badania tak zeby za godzine byly wyniki i przyjsc do niego na oddział. kazał ie ubrac i że przechodzimy na usg. pytam czy mogę zawołać męża( nie był ze mną ani razu w środku zawsze w poczekalni) on mówi, że zaprasza. Jakbyście widziały twarz mojeg męza Jak mu pokazywał sefduszko stópke główke kręgosłup i jak wygibasy zrobiło i w końcu się wypieło czym trzeba.... i mówi tak: no tu nic nie wystaje tylko 2 kreseczki o prosze. jak myślicie co to jest?? ja dziewczynka??!! On tak!!
tak więc będziemy mieli dziewczynke!!!!! Te kreseczki 2 to wargi sromowe więc rtaczej z tego już chłopa nie będzie
Intuicja się sprawdziła

GRATULUJE, GRATULUJE, GRATULUJE klask i:

Napisane przez diabli

z facebooka superniani:
WAŻNE i MOCNE!
Taka kampania powinna pojawić się w naszej telewizji!
Bo każdy klaps to przemoc a wszystko zaczyna się właśnie od JEDNEGO, PIERWSZEGO klapsa!
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=WVAm2EfBz6M

Napisane przez vil84

ja akurat jestem z tych co na l4 od początku z powodu problemów z ciążą, ale plan miałam taki, że chciałam do grudnia pracować, a od grudnia na zwolnienie. bez wyrzutów sumienia lekarz powinien Ci dać bez problemu zwolnienie. moja gin chciała mi dać już na pierwszej wizycie potwierdzającej ciążę w 5 tc i musiałam z nią dyskutować że naprawdę nie chcę no ale wyszło jak wyszło ...

Color, współczuje teściów ... coś okropnego :/
z moimi nie mam jakiegoś świetnego kontaktu, ale jak byłam w szpitalu teściowa dwa razy dziennie dzwoniła i pytała jak się czuję...

Nuna gratki widzisz, niepotrzebne nerwy cieszę się że wszystko ok

ale mnie ten brzuch teraz boli po wyprawie do miasta ... mimo nospy zaś skurcze i twardnienia, chyba się na relanium zaś skończy ale wzięłam do tej pory tylko trzy razy jak już naprawdę musiałam.

Ja tak samo tzn. miałam zamiar iść na L4 gdzieś między lutym a kwietniem, a wylądowałam już w listopadzie. I dopiero mogłam wrócić po wizycie 3 stycznia, ale już mi dobrze jak jest i nie wróciłam

Napisane przez maarchewka

oj tak czułam, że kiedyś ten temat wypłynie.. Ja to bym jednak oddzieliła klapsa od lania dziecka po mordzie i rzucania nim po ścianie.. Nie wiem jeszcze jak będę swoje dziecko wychowywać, ale mnie tak rodzice z raz czy dwa w tylek przywalili.. I im za złe tego nie mam, przynajmniej nie byłam rozwydrzonym dzieciakiem i wiedziałam co to się dobrze zachować..

Pamiętam raz, że coś rozwaliliśmy w wieży - nas była trojka ja i 2 braci i każdemu tato wpierdzielił pasem.. I chyba tylko raz tak zrobił, przynajmniej raz pamiętam.. ale zawsze się lania baliśmy i jak już byliśmy nie do zniesienia to nas można było uspokoić.. I wydaje mi się, że taka groźba, że można być ukaranym to jednak jest dobra..
Ale od razu podkreślam, że to co innego od przyjścia do domu.. przywaleniu dziecku w morde, rzuceniu nim o ściane i dob iciu go paskiem od żelazka..

Napisane przez nuna2

zgadzam sie co inenego klaps a co innego ,,mordobicie"...

Ja się zgadzam z dziewczynami. Osobiście uważam, że klaps raz na jakiś czas nie robi krzywdy. I mówię faktycznie o klapsie pojedyńczym, nie mocnym, a nie o laniu.
Ja dostawałam klapsy, nie mam z tego powodu żadnej traumy, a wyrosłam raczej na normalną, zdrową i rozsądną osobę.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć ponownie
Lekarz bez problemu przyjął męża, czekaliśmy na szczęście krótko, bo wizyta poza kolejnością a ludzi full .

Wczoraj lekarz powiedział, że niby nic nie mogę brać ale może tantum verde do psikania A dziś pytałam rodzinnego to mi powiedział, że tylko rutinoscorbin W aptece kupiłam tylko syrop Prenalen, na szczęście póki co dobrze się czuję

No to idę po zupkę i będę nadrabiać

Super, że Was lekarz przyjął Mam nadzieję, że TŻ poczuje się już lepiej

[xal]

Napisane przez JennyAniolek

Mój gin też wpisuje skończone tygodnie. Wizyta za tydzień i będzie wtedy 20t2d więc wpisze mi 20 tc

A mnie się pielęgniarka zawsze pyta który tydzień i ja kombinuję bo nie wiem jak się liczy.

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

A mnie się pielęgniarka zawsze pyta który tydzień i ja kombinuję bo nie wiem jak się liczy.

Póki co staram umawiać na wizyty równo co 4 tyg w piątek i wtedy wiem bez problemu który to tc

[banka26]

Napisane przez lonely_lady

masakra
współczuję takiej rodzinki
dobrze, że Mąża i dzieci masz takich kochanych


może za miesiąc też będzie ta okazja, albo znajdziesz jeszcze lepszą.
Podobny leżaczek tylko bez tych zabawek nad głową chcemy zamówić za punkty za paliwo z shell


u nas cały czas było deszczowo i jesiennie, a dziś rano wstaliśmy a tu za oknem biało.


niekoniecznie
my tu wszystkie trzymamy za dziewczynkę





hahah, nie chciałam nazywać rzeczy po imieninu



super, że się udało. Tantum verde chyba możesz. Ale na razie bierz syropek i rutinoscorbin





zgadzam się


dokładnie

mam nadzieje ze bedzie bo wole dac 100 niz 200 czy 300 to bym sie zastanowila, a wlasnie a my w bp mamy punkty ale pewnoe duuzo trzeba mieccc

[JennyAniolek]

Napisane przez Magiusa

Super, że Was lekarz przyjął Mam nadzieję, że TŻ poczuje się już lepiej

Niestety jeszcze nie , mam nadzieję że za 2 dni będzie lepiej, bo dostał antybiotyk 3 dniowy... Teraz śpi, ale znowu robi się gorący i temperatura skacze... Oby tylko nie dostał żadnych dreszczy jak nad ranem

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez lonely_lady

za zakupy
chyba też się muszę za to zabrać

Powodzenia

Listę i trochę rzeczy mam już wybranych na all, jak ją pokazałam mężowi to się za głowy chwycił, bo nie myślał że jeszcze tyle tego Chciałam w weekend albo pon kupić w końcu rogala do spania i zrobić zakupy na all, ale nie wiem czy możemy sobie pozwolić na taką kwotę w tym miesiącu

[xal]

Tak mówicie o punktach to sprawdziłam w bankujesz kupujesz i shella i nic tam ciekawego dla dziecka nie ma. W bankujesz jeszcze jakieś huśtawki są.

[nuna2]

Napisane przez JennyAniolek

Niestety jeszcze nie , mam nadzieję że za 2 dni będzie lepiej, bo dostał antybiotyk 3 dniowy... Teraz śpi, ale znowu robi się gorący i temperatura skacze... Oby tylko nie dostał żadnych dreszczy jak nad ranem

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------


Powodzenia

Listę i trochę rzeczy mam już wybranych na all, jak ją pokazałam mężowi to się za głowy chwycił, bo nie myślał że jeszcze tyle tego Chciałam w weekend albo pon kupić w końcu rogala do spania i zrobić zakupy na all, ale nie wiem czy możemy sobie pozwolić na taką kwotę w tym miesiącu

a może spróbujcie okłady??
ja tez się musze powoli zabrac za wypisanie co i jak

[gosiulka22]

Napisane przez nuna2

No więc tak:
weszłam do srodka spytał co i jak i mówię, że mnie boli ten rzych, że praktycznie ciągle leże etc etc, a on, że bardzo dobrze i jak kręgosłup?? ja mówię, że nie boli bo nic nie robie a on: a no widzi pani i mówie, że od dwóch dni lepiej, ale kazał wskoczyć na fotelco by posprawdzać co i jak. No więc podwozie czyste ale jak tam powkładał palce to mówiłam, że boli a on, że pęcherz i ile razy sikam itd no i przepisał furagine bo mówi, że na tym etapie ciązy nie zaszkodzi w pon zrobić badania tak zeby za godzine byly wyniki i przyjsc do niego na oddział. kazał ie ubrac i że przechodzimy na usg. pytam czy mogę zawołać męża( nie był ze mną ani razu w środku zawsze w poczekalni) on mówi, że zaprasza. Jakbyście widziały twarz mojeg męza Jak mu pokazywał sefduszko stópke główke kręgosłup i jak wygibasy zrobiło i w końcu się wypieło czym trzeba.... i mówi tak: no tu nic nie wystaje tylko 2 kreseczki o prosze. jak myślicie co to jest?? ja dziewczynka??!! On tak!!
tak więc będziemy mieli dziewczynke!!!!! Te kreseczki 2 to wargi sromowe więc rtaczej z tego już chłopa nie będzie
Intuicja się sprawdziła

Super Gratulacje!!