Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[stokroteczka777]

Witajcie, wreszcie dotarłam do komputera. Dotarłam już wcześniej, żeby choć część nadrobić, ale mi się wizaz wyłączył i się wkurzyłam. Potem jechaliśmy na urodziny i czasu mi zabrakło. Paulince się tam nie podobało, cóż, trudno.

Napisane przez SorceressAcantha

Co do ankiet kaskę i może dostaniesz ale gorzej z ankietami bo dostaniesz ją może raz na miesiąc bądź na 2 i to ci wychodzi 15-20zł miesięcznie ...bez sensu bawiłam się w to kiedy byłam "młodsza"dobrze że ja nie muszę wracać do pracy bo pracuję w domu ,ale z ankietami radzę dać spokój ja do dziś mam tam konto bo nie usunęłam czyli dobre 3-4 lata a dostałam z 10 ankiet do wypełnienia

Dziękuję

Napisane przez Bobisiowa

Dziewczyny,

A tu gafa Tak chciałam już się czymś innym zająć, że nawet nie sprawdzłam roku, którego dotyczy wątek Wy macie malutkie szkraby, a mój to 2011 ( też czasem tak macie, że nie wiecie , jaki jest dzień ?) Nie będę Wam się tutaj wymądrzać na forum, gdzie my już gaworzenie, raczkowanie itd mamy za sobą ( piękny czas!) Zazdroszczę Wam tych maluszków, czas tak szybko leci, więc cieszcie się każdą chwilą. Najlepszego dzieczyny!

Nie przejmuj się będziesz nam służyć radami

Napisane przez benka99

A czy to prawda, że pediatra nie może teraz przepisać Bebilonu Pepti czy innego mleka na recepte jeśli nie ma się zaświadczenia od alergologa? Bo coś takiego mi kiedyś lekarka wciskała jak prosiłam, żeby na próbe dała mi recepte na pepti.

Nasza lekarka kazała nam przynieść zaświadczenie od alergologa i nie obchodziło jej że wizytę mieliśmy na grudzień dopiero. Chyba w październiku powiedziała, że już mi nie wypisze, że wypisywała nam z grzeczności i że nie będzie dopłacała do każdego mleka 10zł.

Napisane przez moniczka1302

Witam

My jesteśmy na bebilon pepti ale nie mamy żadnego zaświadczenia od alergologa Ostatnio zaczęłam mieszac ze zwykłym bebilonem ale zaczęło coś na buzi wyskakiwac.

Generalnie to pediatra rozlicza mnie z każdego opakowania bo ich kontrolują z tym mlekiem. Ostatnio przwepisała mi 10 opakowan i nie zauważyłam że na jednej recepcie, a w żadnej aptece nie mieli aż tylu opakowań i mój mąż wziął 7 mlek jak następnym razem pójdę po nową receptę to będzie na bank się dopytywac, czemu tak szybko przychodzę po nowe recepty...

W mojej aptece też nie zawsze mają tyle ile mam na recepcie a mam zawsze 5, ale to biorę tyle ile jest i dostaje karteczkę i na drugi dzień sobie odbieram. Ale ostatnio już trzy razy mieli 5szt, chyba wiedzą że ja znowu przyjdę

Napisane przez moniczka1302

Stokrotka szczuplutka jestes [COLOR="Silver"]

heh, dzięki, wydaje Ci się

Napisane przez cate_

Mam pytanie, zakupiliście już te aparaty dla Paulinki?

25 mamy wizytę u audiologa na jeszcze jedno badanie i w ten sam dzień mamy wizytę już na dopasowanie aparatów. A 21 mamy pierwszą wizytę u logopedy, ciekawe jak będzie ćwiczyła z takim szkrabem.

Napisane przez 8ewus8

http://allegro.pl/listing.php/search...category=11763



Mój nie wydaje. Mruczy jak mu sie coś nie podoba, pokrzykuje, ale nie gaworzy. Jakieś 2 miesiące temu miał etap "mówienia" ale potem mu przeszło.

Poza zdjęciami dla dziadków porobiliśmy sobie kilka innych 'czapkowych" oto mój książę:

Dzięki za tego linka, ach przedłużacz hehe

Może każde dziecko w swoim czasie zaczyna gaworzyć, ja przez tę wadę słuchu mam schizy, że nie nauczy się mówić

Czemu nie widzę zdjęć ?

Napisane przez pola_m

Antek ma takie fazy, co jakiś czas się rozgaduje, za każdym razem z nową sylabą. Poprzednio ciągle było gu-gu i ga-ga, teraz jest da-da i ta-ta. parę razy mu się zdarzyło ma-ma

fajnie że już tak guga

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez benka99

Ej ciotki, też coś do Was napiszę !

Super, ale zastanawiam się czy by tak fajnie siedział jakby miał przed sobą co innego a nie laptopa
Pokaż Pauli komórkę to ma drgawki

Napisane przez GaTTa

U nas gaworzymy tak: Aggggg, Agrrrrr, bbbbb, buuu, brrr z puszczenim śliny i baniek z buzi Czasem wyrwie się jej Aga, Ala, ostatnio nawet usłyszeliśmy - Nie.

Dzięki Aga i Ala ...nieźle zaczyna

Napisane przez Timii

stokrotko - u nas gaworzenie sylabami ta ta ba ba da da itp.

Fajnie, ja dalej czekam na jakieś sylaby.

Napisane przez natusiakac21

stokroteczko
u nas Antoek gaworzy tak :dzidziiiiiiiiiiiiiaaaaaa aaaaaa (tak to brzmi)buuuuuuuuu, ochochochoch i dodatkowo tak jak się język wypina i pluje- taki charakterystyczny dzwięk, ale nie potrafię tego nazwać, pieje, krzyczy i w ogóle dużo innych dźwięków wydaje
Twój facet to "nie facet" bo rola mężczyzny nie ogranicza się do stosunku po którym jakimś przypadkiem urodziło mu się dziecko
dziwne podejście ma twój mąż, szkoda że nie potrafisz walczyć o swoje, ale może wybierz się na jakiś kurs asertywności czy coś, żeby Twoja córka nie powielała wzorca jaki wyniesie z domu. Małżeństwo i każdy związek to przede wszystkim miłość, partnerstwo, wsparcie, a nie jakieś radź sobie sam/a

mój to też nie facet bo nie dość, że dużo robi przy małym, to wynosi śmieci, zmywa naczynia, kurze, podłogi, odkurza, ściąga pranie, wiesza firanki, robi kolacje, herbatki, kawki etc. (tylko prasować nie lubi i myć okien)oczywiście ja też robię te rzeczy, ale my mamy układ, że jedno robi coś drugie coś innego albo jak jest potrzeba to razem, no takie zwykłe życie można powied

Dobrze piszesz, popieram wszystko. Mój też sprząta itd. W tygodniu nie, bo cały dzień pracuje, ja wtedy tego od niego nie wymagam, ale jak trzeba coś zrobić to zrobi. W soboty ZAWSZE ze mną sprząta. Jak ja jadę na zakupy, a jadę dość często właśnie w sobotę, to sprząta sam. Robi i zawiesza pranie ale nie prasuje. W weekendy ZAWSZE robi nam śniadanie Ale nie zawsze tak było, pisałam Wam. Bo u mamusi nie musiał NIC robić i potem ciężko takiego przerobić, ale od kiedy jest z nami Paulina wszystko zmieniło się tak samo z siebie.

Najlepsze jest OCHOCHOCH wiem o jaki dźwięk z pluciem Ci chodzi, tak Paulina robi

Napisane przez Gaabbi

ale że Ty za tą cebulę???? Nie mogę! Trzeba było robić mu na śniadanie, obiad i kolację cebulę, a na noc obkładać go cebulą, ale żeby od razu zablokować dostęp do gotówki? Niedobra Ty

posikałam się

Napisane przez ladybird_1987

stokroteczko u Hani "mowa" wyglądała tak. standardowo jak miała ok. 2 miesięcy to wołała "a gu" "a ge". I tak prze jakieś 2 miesiące. Później 2 miesiące ucichła a teraz (od kilku dni w sumie) znowu się rozgadała. Teraz wydaje takie dźwięki : a bu, bubu, niee to oczywiście przypadkowo. I masę takich dźwięków których nie umiem opisać. Ogólnie jakaś bardziej komunikatywna ostatnio się zrobiła. Rozbudowała jej się mimika, gestykuluje itd.[COLOR="Silver"]:

Paula też dużo gestykuluje, bardzo fajnie kręci nadgarstkami ona rzadko kiedy potrząsa grzechotką, ona kręci nadgarstkami i to szybko kręci moja mama mówi że będzie malarką tylko że po rodzicach to talentu nie odziedziczy ale może po wujku


RESZTA JUTRO< DOBRANOC>

[Renatka89]

hej dziewczyny

ale mnie choroba rozkłada, juz mi zaczal mijac katar to teraz mam kaszel jak gruzlik

szacun dla nocniczkow

moje dziecko wstało o 7 (zwykle wstaje pozniej) tylko po to,zeby walnac wielka kupe, powkurzac sie na mame, chwile pobawic i pol godzin y pozniej znow zasnac..

[rozowa1987]

hej dzwoniłam do lekarzy nigdzie nie mam miejsca żeby nas przyjąć,Liwka miałą w nocy 38,3 temperatury zbiłam jej czopkiem jak na razie ma 36,2 tylko że strasznie kaszle moge jej sama kupić jakiś syrop mam gdzieś recepte z ostatniej wizyty na kaszel czy iść prywatnie na wizyte.

[SorceressAcantha]

Napisane przez rozowa1987

hej dzwoniłam do lekarzy nigdzie nie mam miejsca żeby nas przyjąć,Liwka miałą w nocy 38,3 temperatury zbiłam jej czopkiem jak na razie ma 36,2 tylko że strasznie kaszle moge jej sama kupić jakiś syrop mam gdzieś recepte z ostatniej wizyty na kaszel czy iść prywatnie na wizyte.

Ja bym poszła ,bałabym się zapalenia płuc ...u nas tyle maluchów lezy w szpitalu z zapaleniem ,kiedyś tez podawałam leki które zostały na chwilę było dobrze a za tydzień zapalenie ucha

[cate_]

Napisane przez kism

Obecnie owi specjaliści uważają, że dzieci nabywają świadomości dot. czynności fizjologicznych ok. 18-24 mż.

Prawda

Napisane przez stokroteczka777

25 mamy wizytę u audiologa na jeszcze jedno badanie i w ten sam dzień mamy wizytę już na dopasowanie aparatów. A 21 mamy pierwszą wizytę u logopedy, ciekawe jak będzie ćwiczyła z takim szkrabem.

Też mnie to ciekawi, bo mój 2,5 roczny syn średnio chętny do współpracy

Napisane przez rozowa1987

hej dzwoniłam do lekarzy nigdzie nie mam miejsca żeby nas przyjąć,Liwka miałą w nocy 38,3 temperatury zbiłam jej czopkiem jak na razie ma 36,2 tylko że strasznie kaszle moge jej sama kupić jakiś syrop mam gdzieś recepte z ostatniej wizyty na kaszel czy iść prywatnie na wizyte.

Poszłabym prywatnie by sprawdzić oskrzela i płuca

[pola_m]

dzień dobry

Wygląda na to, że mamy już mieszkanie we Francji! Duże, ładnnie umeblowane, jasne, w fajnej dzielnicy.
Niestety jest na 4 piętrze bez windy... Wózek podobno bez problemu można zostawiać na dole, mam nadzieję, że będzie ok... Jest też nie najtańsze, ale w sumie mamy tam mieszkać przez dwa lata - i to z małym dzieckiem więc chcieliśmy coś fajnego. No i ja chcę pracować też, więc myślę że damy radę

Napisane przez kism

Zdrowia dla wszystkich malych i dużych chorujących!!!
U nas - tfutfu! - ferie zaczęły się zdrowo Wreszcie pierwsze sanki w tym roku wczoraj Maksiu zaliczył Kajko wzgardził i spał w wózku

Super, oby tak dalej Dużo spacerków takich życzę, będzie się odporność wzmacniać

My wczoraj na długim spacerze tez byliśmy, nad zalewem. Przepiękna pogoda, ale Antek też nie docenił, bo najpierw marudził, a potem poszedł spać

Napisane przez doris888

moja Agat siedzi już całkiem stabilnie, wogóle niedawno ją posadziłam pierwszy raz i właściwie może raz się przewróciła. Na rehabilitacji babka mówiła że można ją już sadzać na krótko, kiedy jest potrzeba lub dla zabawy - jeżeli sama daję radę. Niewskazane jest podpieranie czy opieranie bo wtedy poduszka/ kanapa pracuje za nią, ale jeżeli sama utrzymuje równowagę i umie podeprzeć się rączkami z przodu żeby nie przywalić buzią w podłogę to ok.

wydaje mi się, że to jest najrozsądniejsze podejście

Napisane przez stokroteczka777

Paula też dużo gestykuluje, bardzo fajnie kręci nadgarstkami ona rzadko kiedy potrząsa grzechotką, ona kręci nadgarstkami i to szybko kręci moja mama mówi że będzie malarką tylko że po rodzicach to talentu nie odziedziczy ale może po wujku

hehe, może i tak
A masz brata utalentowanego?MAluje?

Napisane przez rozowa1987

hej dzwoniłam do lekarzy nigdzie nie mam miejsca żeby nas przyjąć,Liwka miałą w nocy 38,3 temperatury zbiłam jej czopkiem jak na razie ma 36,2 tylko że strasznie kaszle moge jej sama kupić jakiś syrop mam gdzieś recepte z ostatniej wizyty na kaszel czy iść prywatnie na wizyte.

ja bym chyba poszła prywatnie...
trzymajcie się, zdrowia dla Liwki

[rozowa1987]

dziękuje wam za poradę to jest chore płacimy składki a i tak trzeba pójść prywatnie na wizyte.

[_agata]

pola, pokaż mieszkanie.

[Renatka89]

Napisane przez pola_m

dzień dobry

Wygląda na to, że mamy już mieszkanie we Francji! Duże, ładnnie umeblowane, jasne, w fajnej dzielnicy.
Niestety jest na 4 piętrze bez windy... Wózek podobno bez problemu można zostawiać na dole, mam nadzieję, że będzie ok... Jest też nie najtańsze, ale w sumie mamy tam mieszkać przez dwa lata - i to z małym dzieckiem więc chcieliśmy coś fajnego. No i ja chcę pracować też, więc myślę że damy radę


Super, oby tak dalej Dużo spacerków takich życzę, będzie się odporność wzmacniać

My wczoraj na długim spacerze tez byliśmy, nad zalewem. Przepiękna pogoda, ale Antek też nie docenił, bo najpierw marudził, a potem poszedł spać


wydaje mi się, że to jest najrozsądniejsze podejście


hehe, może i tak
A masz brata utalentowanego?MAluje?



ja bym chyba poszła prywatnie...
trzymajcie się, zdrowia dla Liwki

My mieszkamy (wynajmujemy) mieszkanie na 4 pietrze bez windy.
Wozek ogolnie stoi na klatce, obok naszych drzwi, rano TŻ gdy wychodzi do pracy nam go znosi, a gdy wraca wznosi z powrotem.. mamy co prawda ciezki wozek, ale trudno, jakos zyc trzeba.
Sama tez juz wnosilam wozek do gory i to z mala w srodku, praktyka i koniecznosc robia swoje a rece mi sie juz niezle wyrobily..
Dacie rade
My tez wybralismy to mieszkanie, choc byly oferty mieszkan nizej,ale: ciemne, mniejsze, na gorszym osiedlu. Cos za cos..

Napisane przez rozowa1987

dziękuje wam za poradę to jest chore płacimy składki a i tak trzeba pójść prywatnie na wizyte.

Trzymam kciuki,zeby bylo ok

[rozowa1987]

Napisane przez Renatka89

My mieszkamy (wynajmujemy) mieszkanie na 4 pietrze bez windy.
Wozek ogolnie stoi na klatce, obok naszych drzwi, rano TŻ gdy wychodzi do pracy nam go znosi, a gdy wraca wznosi z powrotem.. mamy co prawda ciezki wozek, ale trudno, jakos zyc trzeba.
Sama tez juz wnosilam wozek do gory i to z mala w srodku, praktyka i koniecznosc robia swoje a rece mi sie juz niezle wyrobily..
Dacie rade
My tez wybralismy to mieszkanie, choc byly oferty mieszkan nizej,ale: ciemne, mniejsze, na gorszym osiedlu. Cos za cos..



Trzymam kciuki,zeby bylo ok

oby było wszystko dobrze bo mała za całą noc spała może 2h a tak to był płacz.

[_millena]

Napisane przez benka99

[/COLOR]_millena super blog, bardzo przyjemnie się czyta masz talent do pisania.

Napisane przez kism

Ależ ja nie pisałam nigdzie, żeby sadzać dziecko na kanapie czy obkładać poduszkami! Tyle że to norma, że dziecko potrafi utrzymać równowagę wcześniej niż samo usiąść, co wcale nie znaczy, że trzeba je sadzać


Jeśli opinie specjalistów są dla Ciebie istotne też w innych kwestiach niz siedzenie, to około roku możecie jeszcze spokojnie poczekać Obecnie owi specjaliści uważają, że dzieci nabywają świadomości dot. czynności fizjologicznych ok. 18-24 mż.

a ja w sumie napisałam o tych poduszkach, ponieważ miałam "słowotok" :P wiem, ze nie pisałaś nic o poduszkach

o nocniku jeszcze nie czytalam ani nie pytałam o niego, dlatego, że w sumie to mi to nawet przez myśl nie przeszło wydawało mi się , że dopiero jak zacznie sam siadać to można pomyśleć o takim sprzęcie. Pozazdrościłam tylko tego, że można przestać grzebać w kupach haha i rozwiązałby się też problem śmierdzącego kosza na smieci Co prawda na pieluchy mamy osobny kosz, zamykany szczelnie, ale i tak gdy się otwiera drzwiczki wieczorem ( rano mąż wyrzuca śmieci) to po prostu jest taka limara, że glowa mała.

Napisane przez doris888

moja Agat siedzi już całkiem stabilnie, wogóle niedawno ją posadziłam pierwszy raz i właściwie może raz się przewróciła. Na rehabilitacji babka mówiła że można ją już sadzać na krótko, kiedy jest potrzeba lub dla zabawy - jeżeli sama daję radę. Niewskazane jest podpieranie czy opieranie bo wtedy poduszka/ kanapa pracuje za nią, ale jeżeli sama utrzymuje równowagę i umie podeprzeć się rączkami z przodu żeby nie przywalić buzią w podłogę to ok.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------



ja też sadzam zresztą nawet jak ją wsadzam do bujaczka / leżaczka to ona się nie chce oprzeć tylko siedzi prosto musiałabym ją przywiązać

ja też sadzam Borysa, np na kolanach. Bardzo rzadko, ale nie będę kłamać, że nigdy mu na to nie pozwalam, bo tak się nawet nie da. Mówiłam lekarce o tym, że on po prostu bardzo lubi w takiej pozycji spędzać czas i ona mi powiedziała podobnie - jeśli już się dzieciak uprze, to spoko, można posadzić, ale nie przesadzać. Pomijając już kwestie zdrowotne, dzieci są sprytne. Jeśli będziemy go sadzać, koleś może nie chcieć raczkować, bo po co się cofać w rozwoju ? Dzieci najpierw raczkują , a dopiero potem siadają. Jeśli gościa posadzę, to na bank będzie mu się to podobało i będzie chciał tak spędzać czas, jeśli nie będzie przyjmował pozycji czworaczej, a taką przyjmie tylko z pozycji leżącej na brzuszku, to nie siądzie też sam. A po co ma sie wysilać, jak go matka posadzi , nie ? Po prostu ominie ten cykl w rozwoju. tak mi to tłumaczyła lekarka. Ale ona w ogóle jest szalona. Kiedyś będąc w poczekalni widziałam, jak mama prowadza swoją roczną córeczkę za rączki po korytarzu. Jak ta lekarka to zobaczyła, to zaczeła opierdzielać matkę, zadając jej pytanie,dlaczego tak robi . Wiec matka odpowiedziała, że dlatego, bo córeczka chce chodzić. Na co lekarka powiedziała : "proszę pani, nie... to pani chce , żeby ona chodziła. Gdyby córka chciała chodzić , to by sama wstała i poszła, proszę jej tak nie prowadzać bo... i tu zaczeła wymieniać jakie to szkodliwe jest pod względem rehabilitacji". Czasem to co ta lekarka mówi, wpuszczam jednym uchem a drugim wypuszczam, bo kurcze.. wszystko jest dla ludzi, nawet zakazane przez nią bujaczki czy chusty. Uważam, że jeśli dziecko się DOBRZE zamota , to nawet takiemu z asymetrią nie zaszkodzi. Ja nie motam, bo nie umiem , często mi Borys krzywo siedział w chuście więc przestałam, bo nie chicałam mu krzywdy zrobić. I wiadomo, że wtedy takiego malca trzeba trzymać trochę krócej w takiej chuście. Zakazała nam też siedzenie w bujaczku, ale bez przesady... jak musiałam ugotować obiad, a Borys wrzeszczał, to co miałam robić ? Wsadzałam na 30 minut do bujaczka ,wstawiałam bujaczek z nim do kuchni i gotowałam gadając do niego. Wiem, że są dzieci, które w bujaczkach spędzają cale dnie... jednemu szkodzi, drugiemu nie, ale jesli wszystko stosujemy z umiarem i rozsądkiem, to moim zdaniem - nie szkodzi.

[GaTTa]

Hej Jadę do endokrynologa. Mam nadzieję że ta lekarka wytłumaczy mi lepiej niż ta co byłam u niej ostatnio. Trzymajcie kciuki, Odezwę się jak wrócę

Miłego dzionka

[_agata]

A, _millena pytałaś o rehabilitację Maćka...
tego no... trochę zaniedbałam po powrocie do pracy, bo spędzam z Maciem jakieś 3 godziny, a miałabym jeszcze powodować, że się drze... nie mam serca
Ale odkąd zaczął zasuwać po mieszkaniu, próbować siadać, jest o niebo lepiej! Pięknie już obraca główkę na tę nielubianą stronę, śpi na niej, zresztą to jego ulubiona strona do spania na boku
Idziemy na kontrolę 1 lutego, zobaczymy

[pola_m]

Napisane przez Renatka89

My mieszkamy (wynajmujemy) mieszkanie na 4 pietrze bez windy.
Wozek ogolnie stoi na klatce, obok naszych drzwi, rano TŻ gdy wychodzi do pracy nam go znosi, a gdy wraca wznosi z powrotem.. mamy co prawda ciezki wozek, ale trudno, jakos zyc trzeba.
Sama tez juz wnosilam wozek do gory i to z mala w srodku, praktyka i koniecznosc robia swoje a rece mi sie juz niezle wyrobily..
Dacie rade
My tez wybralismy to mieszkanie, choc byly oferty mieszkan nizej,ale: ciemne, mniejsze, na gorszym osiedlu. Cos za cos..

dzięki
Jeszcze u nas była ta trudność dodatkowa, że szukaliśmy mieskzania na odległość. Tam jest niesamowity ruch w wynajmie i często ogłoszenie jest nieaktualne już kilka godzin po publikacji... A do tego nie każdy chce wynajmować obcokrajowcom (cholerne ksenofoby.... a Arabów jeszcze całują po tyłkach... Będą mieli duuuży problem i to juz niedługo.)

Gatta, powodzenia u endokrynologa!

_agata, przyznam, że nie dziwię Ci się z ta rehabilitacją... Ale może już poskutkowała trochę?

Wrzucam parę zdjęć z tego mieszkania - takie odstałąm na mejla, więcej było w ogłoszeniu, ale ogłoszenia już nie ma

[sailormaary]

Ile wsze dzieci mają, że już do nocnika robią?
Nina jeszcze nawet nie siedzi, znaczy się bardzo długo próbuje, ale nic jej nie wychodzi;/ Tak myślę, po prostu, że u nas to rodzinne, bo ja np też długo nie siadałam, no i u mnie w rodzinie ogólnie dzieci jeszcze nie chodziły jak już mówiły, mój brat w wieku 9 mies już powiedział "kuciapka AM" tak samo moja ciocia w wieku 9 mies już mówiła. Więc może to o to chodzi? Bo Nina już za mną powtarza, jak wczoraj do niej mówiłam Da Da to 2 razy powtórzyła.

[_agata]

Jeżu, pola, jak ja Ci zazdraszczam! Ale tak pozytywnie:roll eyes:
Mieszkanie przytulne, widać, że nie pierwszej świeżości, ale dobrze bym się tam czuła mimo, że trochę nie moja bajka

Na pewno te dotychczasowe ćwiczenia pomogły Maćkowi.




martula007, dawaj więcej skanów! Risotto Maciowi zrobiłam, co prawda trochę zmodyfikowałam przepis, ale wyszło fajne
Dzisiaj to z kaszą gryczaną ugotuję na jutor

[Renatka89]

Napisane przez pola_m

dzięki
Jeszcze u nas była ta trudność dodatkowa, że szukaliśmy mieskzania na odległość. Tam jest niesamowity ruch w wynajmie i często ogłoszenie jest nieaktualne już kilka godzin po publikacji... A do tego nie każdy chce wynajmować obcokrajowcom (cholerne ksenofoby.... a Arabów jeszcze całują po tyłkach... Będą mieli duuuży problem i to juz niedługo.)

Gatta, powodzenia u endokrynologa!

_agata, przyznam, że nie dziwię Ci się z ta rehabilitacją... Ale może już poskutkowała trochę?

Wrzucam parę zdjęć z tego mieszkania - takie odstałąm na mejla, więcej było w ogłoszeniu, ale ogłoszenia już nie ma

mieszkanie bardzo w moim stylu, takie jasne bardzo mi sie takie podobaja
brałabym, 4 pietro nie gralo by roli hehe

a w ogole.. zazdroszcze wyprowadzki.. wiem,ze nigdzie nie jest kolorowo,ale mam tak dosc naszego kraju..

[pola_m]

Napisane przez _agata

Jeżu, pola, jak ja Ci zazdraszczam! Ale tak pozytywnie:roll eyes:
Mieszkanie przytulne, widać, że nie pierwszej świeżości, ale dobrze bym się tam czuła mimo, że trochę nie moja bajka

Na pewno te dotychczasowe ćwiczenia pomogły Maćkowi.




martula007, dawaj więcej skanów! Risotto Maciowi zrobiłam, co prawda trochę zmodyfikowałam przepis, ale wyszło fajne
Dzisiaj to z kaszą gryczaną ugotuję na jutor

fakt, że mieszkanie nie wygląda jakoś sterylnie (no i zdjęcia też nie są jakiejś super jakości), ale kolega, który tam był mówi, że super

MArtula, popieram Agatę!! Daj jeszcze jakieś skany, bardzo inspirujące te przepisy

Napisane przez Renatka89

mieszkanie bardzo w moim stylu, takie jasne bardzo mi sie takie podobaja
brałabym, 4 pietro nie gralo by roli hehe

a w ogole.. zazdroszcze wyprowadzki.. wiem,ze nigdzie nie jest kolorowo,ale mam tak dosc naszego kraju..

to wyprowadzka czasowa NA stałe mimo wszystko nie chcemy wyjeżdżać Tak jak piszesz, nigdzie nie jest idealnie, każdy kraj ma swoje kłopoty, a poza tym tam nigdy nie bylibyśmy do końca u siebie.
Oczywiście nie jestem bardzo kategoryczna, zobaczymy, jak się wszystko ułoży, ale wolelibyśmy wrócić.

Pogoda u nas cudowna, fajny mróz, śnieg i piękne słońce. Spadamy na długi spacer

[sweetjoy]

Ale żeście kobitki naskrobały przez weekend. Dopiero dobrnęłam do końca po 3-dniowej nieobecności....

Super Wasze dzieciaczki
Gratuluję wszystkich nowych umiejętności.
Moje dziecię chwilowo zatrzymalo się w rozwoju, ale czekam cierpliwie na kolejny etap...

Czy któraś z Was wie jak jest z urlopem tacierzyńskim w 2013r.?
Muszę męża niedługo wysłać i z tego co ja się orientuję, to urlop nadal trwa 2 tygodnie, ale już kilka osób się ze mną spierało że 8 tyg. Weszła już ta ustawa w życie?

[Timii]

hej dziewczyny. Wiem że niektóre z Was zmagają się z alergią u dzieciaków. dziś zauważyłam że Marcia ma suchą skórę na łokciach i na policzku. czy nas też dopadło? jak u Was wygląda leczenie? dzięki z góry za odp.

[Renatka89]

Napisane przez pola_m

fakt, że mieszkanie nie wygląda jakoś sterylnie (no i zdjęcia też nie są jakiejś super jakości), ale kolega, który tam był mówi, że super

MArtula, popieram Agatę!! Daj jeszcze jakieś skany, bardzo inspirujące te przepisy


to wyprowadzka czasowa NA stałe mimo wszystko nie chcemy wyjeżdżać Tak jak piszesz, nigdzie nie jest idealnie, każdy kraj ma swoje kłopoty, a poza tym tam nigdy nie bylibyśmy do końca u siebie.
Oczywiście nie jestem bardzo kategoryczna, zobaczymy, jak się wszystko ułoży, ale wolelibyśmy wrócić.

Pogoda u nas cudowna, fajny mróz, śnieg i piękne słońce. Spadamy na długi spacer

aha, rozumiem
ja bym jednak chciala chociazby wlasnie czasowo takiej odskoczni..

a u nas brzydko. TZN lekki mrozik, ale pochmurno, sypie sniegiem od ranca..

[kism]

Napisane przez onething

Pewnie, że twarz. I przyznaję bez bicia, byłam święcie przekonana, żeś blondynka ☠☠ Za to twarz taka jak myślałam, cholernie sympatyczna
Jak zwykle okazałaś się nieoceniona, założę twój fanklub

To samo pomyślałam jak wrzucałaś swoje zdjęcia w sensie o sympatycznym wyglądzie, a może się tak postrzegamy przez pryzmat rozmów po prostu
Ale co Wy z tym blondem macie? Chyba muszę pomyśleć o przefarbowaniu, skoro to tak do mojej osobowości pasuje

Napisane przez onething

Dzięki za fotki, zdecydowaliśmy z mężem, że trzeba Ikee nawiedzić i przy okazji kupimy zaślepki na kontakty i rogi. I podoba mi się, że są takie surowe, a nie żadne ciemne.

Cieszę się, że coś pomogłam. Udanych zakupów

Napisane przez Timii

no to ja się już mogę zapisać

co tu taka cisza?
my się wybieramy na roczek do znajomych, kupiliśmy na prezent to:

http://www.ceneo.pl/2231803

Myślę, że to wypasiony prezent. Jak się jubilatowi spodobał?

Napisane przez Renatka89

chcialam jeszcze dodac, ze mamy duzo podobnych zabawek i identyczna wykladzine ta niebieska z tym, że my wynajmujemy i w tym konkretnym pokoju podlog/tapet nie zmienialismy.

Udane macie zabawki w takim razie
Wykładzinę i inne wyposażenie w dużej mierze syn wtedy 5-letni wybierał sobie sam

Napisane przez stokroteczka777

Może każde dziecko w swoim czasie zaczyna gaworzyć, ja przez tę wadę słuchu mam schizy, że nie nauczy się mówić

Czemu nie widzę zdjęć ?

Nie martw się! My tu wszystkie mocno w Paulinkę wierzymy! Dostanie aparaty, zacznie ćwiczenia i nadrobi zaległości, jeśli faktycznie jakieś ma
Widać, że post był edytowany po 2 dniach, więc zapewne ewus już usunęła zdjęcia.

Napisane przez rozowa1987

hej dzwoniłam do lekarzy nigdzie nie mam miejsca żeby nas przyjąć,Liwka miałą w nocy 38,3 temperatury zbiłam jej czopkiem jak na razie ma 36,2 tylko że strasznie kaszle moge jej sama kupić jakiś syrop mam gdzieś recepte☠ z ostatniej wizyty na kaszel czy iść prywatnie na wizyte.

Ja bym po prosru poszła do przychodni tak czy siak i domagała się grzecznie i stanowczo przyjęcia. Niemowlę z kaszlem i gorączkę bez wątpliwości kwalifikuje się do badania w danym dniu!
uwaga.tvn.pl/31725,tresc,,abc_pacjenta ,czat.html
Ewentualnie po 18ej są dyżurne przychodnie.

[Timii]

Napisane przez kism

Myślę, że to wypasiony prezent. Jak się jubilatowi spodobał?


.

akurat ten dzieciak ma już tyle zabawek że kolejna rzecz nie robi na niej wrażenia a może po prostu była w szoku z nadmiaru gości w każdym bądź razie imprezka udana. marcia nawet pomogła rozpakowywać prezenty. najmłodsza a darcie papieru szło jej najlepiej

[moniczka1302]

Pola ale Wam zazdroszczę! Mieszkanko wygląda na dośc ustawne więc jak podziałasz to wyczarujesz cuda! A te drzwi to istne cudo!!!

[justys1358]

Napisane przez kism

My też kąpiemy w łazience, nie wyobrażam sobie inaczej. Zresztą teraz już często tż urządza plac zabaw w dużej wannie. Całe wycieranie, smarowanie, ubieranie robimy na kocyku na pralce

Dziewczyny, często piszecie "moje dziecko siedzi, ale nie potrafi samo usiąść" w taki sposób, że mam wrażenie, że uważacie, że to jest nie do końca w porzadku... Ale to jest jak najbardziej naturalne, że dziecko najpierw siedzi ok. 7. mies, a dopiera potem siada w 8. lub 9. mies.!

A gorączkę powinno się zbijać dopiero powyżej 38 st. czy też nieraz 38,5 się podaje, co zapewne zależy od miejsca pomiaru. Gorączka służy organizmowi do walki z chorobą. Co innego jest oczywiście, kiedy ten lek przeciwbólowo-przeciwgorączkowy podajemy bardziej na ból, np. przy ząbkowaniu na noc.

Wiadomo sa wyjatki np. moja Majka, która sama siada od swiąt, a od paru dni chodzi w łózeczku trzymajac się go rzecz jasna. Zaraz przegram filmik to wstawie. Ja to juz nie wiem czy powinnam się cieszyc tym czy martwić.

Napisane przez benka99

Dziewczyny Maksiowi się zaostrzył ten Azs czy nie-azs. Już nie wiem czy to to czy coś innego. Buzia ostatnio jakby ok, ale smaruję ją tym Laticortem więc to pewnie przez to. Ale nóżki są w coraz gorszym stanie, z dnia na dzień jest coraz więcej tych czeronych plam.
Czy do alergologa jest potrzebne skierowanie?
Pisałyście o jakiejsć bardzo dobrej maści, chyba Dexarol, Dexeryl? Co to było? Na recepte?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 --------

Dexeryl sie zwie. Polecono mi i go kupie, moze on pomoze.

[Renatka89]

Napisane przez kism

Udane macie zabawki w takim razie
Wykładzinę i inne wyposażenie w dużej mierze syn wtedy 5-letni wybierał sobie sam
.

Zabawki udane były.. przez jakis czas. Aktualnie mała jest znudzona wszystkim, nie sposob jej dogodzic

[rozowa1987]

Poszłam do przychodni I mnie przyjęli o moje zdziwienie mało co było ludzi a tak się zarzekały że Nie ma miejsca,w oskrzelach czyściutko dostała droxetus witamine c I osłoniks max do picia Nie wiem po co jak to do antybiotyku jest.

[kism]

Napisane przez Timii

marcia nawet pomogła rozpakowywać prezenty. najmłodsza a darcie papieru szło jej najlepiej

Spryciula! Trenowała przed swoim roczkiem pewnie

Napisane przez justys1358

Wiadomo sa wyjatki np. moja Majka, która sama siada od swiąt, a od paru dni chodzi w łózeczku trzymajac się go rzecz jasna. Zaraz przegram filmik to wstawie. Ja to juz nie wiem czy powinnam się cieszyc tym czy martwić.

A no pewnie Ja podałam jakąś tam przeciętną. Ja myślę, że trzeba do tego podejść na spokojnie, neutralnie Jeśli nauczyła się tego sama, a nie była jakoś specjalnie podciągana, stawiana, sadzana, to nie masz się czym martwić. Dla własnej spokojności zawsze możesz poprosić pediatrę o skierowanie do ortopedy lub por. rehabilitacyjnej, powiedzieć, że mała bardzo szybko się rozwija i chcesz sprawdzić czy wszystko ok. Ale jeśli masz jakiegoś dobrego, konkretnego pediatrę i on by nie widział potrzeby, to i ja bym nic nie robiła. Jak Maks był mały to było jeszcze np. takie zalecenie, żeby odwiedzić ortopedę, kiedy dziecko zacznie samo chodzić. Teraz nie wiem, bo usg stawów biodrowych się zmieniło... Maks miał robione po porodzie i w wieku 8 mies. - to chyba miało być, jak dziecko zacznie raczkować.

[kism]

Napisane przez rozowa1987

Poszłam do przychodni I mnie przyjęli o mind zdziwienie mało co było ludzi a tak się zarzekały że Nie ma miejsca,w oskrzelach czyściutko dostała droxetus witamine c I osłoniks max do picia Nie wiem ok co jak to do antybiotyku jest.

Błagam, przeczytaj co piszesz zanim klikniesz wyślij i korzystaj więcej z interpunkcji! Często trudno zrozumieć, co masz na myśli...
Lekarstwa, które podaje się osłonowo do antybiotyku, to takie dobre bakterie. Mają dobroczynny wpływ na organizm i na układ pokarmowy tak osobno też, nie tylko przy kuracji antybiotykiem.

[justys1358]

Maja ma takie plamy na nózkach. Moze własnie ten dexeryl cos pomoze.

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be


Kism nam powiedziano ze jak zacznie chodzic to mamy przyjsc.
Jutro mamy szczepienie to zapytam sie pediatry co i jak.