Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[Renatka89]

Napisane przez justys1358

Maja ma takie plamy na nózkach. Moze własnie ten dexeryl cos pomoze.

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be


Kism nam powiedziano ze jak zacznie chodzic to mamy przyjsc.
Jutro mamy szczepienie to zapytam sie pediatry co i jak.

co do plamek to naprawde nie umiem pomoc, wiec nawet nic nie pisze.
Moja cora, gdzies od 2tyg.po urodzenia do jakos 2-3 mscy miala plamy i krosty gdy tylko zjadlam cos z nabialu- za wczesnie by definiowac to jako skaze, tymbardziej,ze samoczynnie przeszlo, wprowadzalam po prostu stopniowo nabiał do diety, ostroznie. myłam ja w oillatum i przeszło.
teraz nie uczula ja juz naszczescie nic.

Ale co do filmiku :
Malutka jest pocieszna, przesliczna, kochana!
Pieknie stawia kroczki, naprawde ma tempo rozwoju niezłe
Moja nawet nie raczkuje..
a własnie, kiedy zaczela raczkowac?

[justys1358]

Napisane przez Renatka89

co do plamek to naprawde nie umiem pomoc, wiec nawet nic nie pisze.
Moja cora, gdzies od 2tyg.po urodzenia do jakos 2-3 mscy miala plamy i krosty gdy tylko zjadlam cos z nabialu- za wczesnie by definiowac to jako skaze, tymbardziej,ze samoczynnie przeszlo, wprowadzalam po prostu stopniowo nabiał do diety, ostroznie. myłam ja w oillatum i przeszło.
teraz nie uczula ja juz naszczescie nic.

Ale co do filmiku :
Malutka jest pocieszna, przesliczna, kochana!
Pieknie stawia kroczki, naprawde ma tempo rozwoju niezłe
Moja nawet nie raczkuje..
a własnie, kiedy zaczela raczkowac?

Zaczeła raczkoac gdy miała 6 mcy.

[kism]

Napisane przez pola_m

Wygląda na to, że mamy już mieszkanie we Francji! Duże, ładnnie umeblowane, jasne, w fajnej dzielnicy.
Niestety jest na 4 piętrze bez windy... Wózek podobno bez problemu można zostawiać na dole, mam nadzieję, że będzie ok... Jest też nie najtańsze, ale w sumie mamy tam mieszkać przez dwa lata - i to z małym dzieckiem więc chcieliśmy coś fajnego. No i ja chcę pracować też, więc myślę że damy radę

Super, oby tak dalej Dużo spacerków takich życzę, będzie się odporność wzmacniać

Super! Niech mieszkanie Wam służy
Ooo tak, my od spacerków nie stronimy!

Napisane przez _millena

Pozazdrościłam tylko tego, że można przestać grzebać w kupach haha i rozwiązałby się też problem śmierdzącego kosza na smieci

Pomijając już kwestie zdrowotne, dzieci są sprytne. Jeśli będziemy go sadzać, koleś może nie chcieć raczkować, bo po co się cofać w rozwoju ? Dzieci najpierw raczkują , a dopiero potem siadają. Jeśli gościa posadzę, to na bank będzie mu się to podobało i będzie chciał tak spędzać czas, jeśli nie będzie przyjmował pozycji czworaczej, a taką przyjmie tylko z pozycji leżącej na brzuszku, to nie siądzie też sam. A po co ma sie wysilać, jak go matka posadzi , nie ? Po prostu ominie ten cykl w rozwoju. tak mi to tłumaczyła lekarka. Ale ona w ogóle jest szalona.

Muszę koleżankę zmartwić Może i śmierdzący kosz zniknie wraz z pieluszkami, ale kupka sama się z nocniczka nie wyrzuci i sam się nocniczek nie umyje... Więc tego babrania jeszcze trochę przed nami

Szalona faktycznie... Po to raczkować, żeby wreszcie móc dostać się samodzielnie w różne, niedostępne do tej pory i fascynujące rejony. Na siedząco jest to trudne do osiągnięcia Na bank to dla mnie niemowlę nie usiedzi na dupci dłużej niż 5 min, bo go wszystko interesuje i chce samo "iść", dotknąć, sprawdzić. Co do zasady zgadzam się z Tobą, żeby siedzenie dawkować rozsądnie, natomiast argumentacja dziwna wg mnie...

Napisane przez GaTTa

Hej Jadę do endokrynologa. Mam nadzieję że ta lekarka wytłumaczy mi lepiej niż ta co byłam u niej ostatnio. Trzymajcie kciuki, Odezwę się jak wrócę
Miłego dzionka

[kism]

Napisane przez justys1358

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be

Cóż za spryt i technika Kajko natomiast bardziej trenuje pady i wstawanie Klapie na pupę i wstaje, i tak w kółko

[śliweńka]

Napisane przez rozowa1987

dziękuje wam za poradę to jest chore płacimy składki a i tak trzeba pójść prywatnie na wizyte.

skądś to znam

Napisane przez pola_m

dzięki
Jeszcze u nas była ta trudność dodatkowa, że szukaliśmy mieskzania na odległość. Tam jest niesamowity ruch w wynajmie i często ogłoszenie jest nieaktualne już kilka godzin po publikacji... A do tego nie każdy chce wynajmować obcokrajowcom (cholerne ksenofoby.... a Arabów jeszcze całują po tyłkach... Będą mieli duuuży problem i to juz niedługo.)

Gatta, powodzenia u endokrynologa!

_agata, przyznam, że nie dziwię Ci się z ta rehabilitacją... Ale może już poskutkowała trochę?

Wrzucam parę zdjęć z tego mieszkania - takie odstałąm na mejla, więcej było w ogłoszeniu, ale ogłoszenia już nie ma

te drzwi tam mają piękne

Napisane przez sweetjoy

Ale żeście kobitki naskrobały przez weekend. Dopiero dobrnęłam do końca po 3-dniowej nieobecności....

Super Wasze dzieciaczki
Gratuluję wszystkich nowych umiejętności.
Moje dziecię chwilowo zatrzymalo się w rozwoju, ale czekam cierpliwie na kolejny etap...

Czy któraś z Was wie jak jest z urlopem tacierzyńskim w 2013r.?
Muszę męża niedługo wysłać i z tego co ja się orientuję, to urlop nadal trwa 2 tygodnie, ale już kilka osób się ze mną spierało że 8 tyg. Weszła już ta ustawa w życie?

mój TŻ jest od dziś na tacierzyńskim i trwa 2tygodnie, jak było tak jest

[Timii]

Napisane przez pola_m

fakt, że mieszkanie nie wygląda jakoś sterylnie (no i zdjęcia też nie są jakiejś super jakości), ale kolega, który tam był mówi, że super

MArtula, popieram Agatę!! Daj jeszcze jakieś skany, bardzo inspirujące te przepisy


to wyprowadzka czasowa NA stałe mimo wszystko nie chcemy wyjeżdżać Tak jak piszesz, nigdzie nie jest idealnie, każdy kraj ma swoje kłopoty, a poza tym tam nigdy nie bylibyśmy do końca u siebie.
Oczywiście nie jestem bardzo kategoryczna, zobaczymy, jak się wszystko ułoży, ale wolelibyśmy wrócić.

Pogoda u nas cudowna, fajny mróz, śnieg i piękne słońce. Spadamy na długi spacer

no właśnie, to jest to co np. mi dokucza tutaj na emigracji. no ale kciuki dla Was! obyście czuli się tam jak najlepiej!

Napisane przez justys1358

Maja ma takie plamy na nózkach. Moze własnie ten dexeryl cos pomoze.

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be


Kism nam powiedziano ze jak zacznie chodzic to mamy przyjsc.
Jutro mamy szczepienie to zapytam sie pediatry co i jak.

jejku ale sprytna! my w tyle za Wami, ale nie ma pośpiechu.. zdąrzymy

jestem pod wrażeniem jak się dzieci rozwijają

jeśli chodzi o skórę to nie pomogę. sama mam dziś mały dylemat skąd te suche placki

[Efijy]

Napisane przez justys1358

Maja ma takie plamy na nózkach. Moze własnie ten dexeryl cos pomoze.

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be


Kism nam powiedziano ze jak zacznie chodzic to mamy przyjsc.
Jutro mamy szczepienie to zapytam sie pediatry co i jak.

Super ale spryciara czyli wyszła z założenia że można zacząć zwiedzać Świat na piechotę

[natusiakac21]

Napisane przez stokroteczka777

Witajcie, wreszcie dotarłam do komputera. Dotarłam już wcześniej, żeby choć część nadrobić, ale mi się wizaz wyłączył i się wkurzyłam. Potem jechaliśmy na urodziny i czasu mi zabrakło. Paulince się tam nie podobało, cóż, trudno.


Dziękuję


Nie przejmuj się będziesz nam służyć radami


Nasza lekarka kazała nam przynieść zaświadczenie od alergologa i nie obchodziło jej że wizytę mieliśmy na grudzień dopiero. Chyba w październiku powiedziała, że już mi nie wypisze, że wypisywała nam z grzeczności i że nie będzie dopłacała do każdego mleka 10zł.


W mojej aptece też nie zawsze mają tyle ile mam na recepcie a mam zawsze 5, ale to biorę tyle ile jest i dostaje karteczkę i na drugi dzień sobie odbieram. Ale ostatnio już trzy razy mieli 5szt, chyba wiedzą że ja znowu przyjdę


heh, dzięki, wydaje Ci się


25 mamy wizytę u audiologa na jeszcze jedno badanie i w ten sam dzień mamy wizytę już na dopasowanie aparatów. A 21 mamy pierwszą wizytę u logopedy, ciekawe jak będzie ćwiczyła z takim szkrabem.


Dzięki za tego linka, ach przedłużacz hehe

Może każde dziecko w swoim czasie zaczyna gaworzyć, ja przez tę wadę słuchu mam schizy, że nie nauczy się mówić

Czemu nie widzę zdjęć ?


fajnie że już tak guga

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------


Super, ale zastanawiam się czy by tak fajnie siedział jakby miał przed sobą co innego a nie laptopa
Pokaż Pauli komórkę to ma drgawki


Dzięki Aga i Ala ...nieźle zaczyna


Fajnie, ja dalej czekam na jakieś sylaby.


Dobrze piszesz, popieram wszystko. Mój też sprząta itd. W tygodniu nie, bo cały dzień pracuje, ja wtedy tego od niego nie wymagam, ale jak trzeba coś zrobić to zrobi. W soboty ZAWSZE ze mną sprząta. Jak ja jadę na zakupy, a jadę dość często właśnie w sobotę, to sprząta sam. Robi i zawiesza pranie ale nie prasuje. W weekendy ZAWSZE robi nam śniadanie Ale nie zawsze tak było, pisałam Wam. Bo u mamusi nie musiał NIC robić i potem ciężko takiego przerobić, ale od kiedy jest z nami Paulina wszystko zmieniło się tak samo z siebie.

Najlepsze jest OCHOCHOCH wiem o jaki dźwięk z pluciem Ci chodzi, tak Paulina robi


posikałam się


Paula też dużo gestykuluje, bardzo fajnie kręci nadgarstkami ona rzadko kiedy potrząsa grzechotką, ona kręci nadgarstkami i to szybko kręci moja mama mówi że będzie malarką tylko że po rodzicach to talentu nie odziedziczy ale może po wujku


RESZTA JUTRO< DOBRANOC>

jaj ja byłam z młodym u logopedy, miał 3 miesiące to sprawdzała wędzidełko, jak ssie smoczek, jak pije, jak je z piersi i powiedziała, że wszystko ok

Napisane przez rozowa1987

oby było wszystko dobrze bo mała za całą noc spała może 2h a tak to był płacz.

zdrówka życzę

Napisane przez justys1358

Maja ma takie plamy na nózkach. Moze własnie ten dexeryl cos pomoze.

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be


Kism nam powiedziano ze jak zacznie chodzic to mamy przyjsc.
Jutro mamy szczepienie to zapytam sie pediatry co i jak.

ale świetnie sobie radzi i śliczna jest

nie wiem co zrobić bo sąsiadka odpada z opieki nad małym i jutro mam sie spotkać z koleżanki, brata dziewczyną i nie wiem czy nie lepiej do prywatnego żłobka się starać bo znajoma mówiła, że może mi po znajomości załatwić. Co wy byście wybrały? Ta laska ma 20lat

[śliweńka]

Napisane przez natusiakac21

jaj ja byłam z młodym u logopedy, miał 3 miesiące to sprawdzała wędzidełko, jak ssie smoczek, jak pije, jak je z piersi i powiedziała, że wszystko ok


zdrówka życzę
ale świetnie sobie radzi i śliczna jest

nie wiem co zrobić bo sąsiadka odpada z opieki nad małym i jutro mam sie spotkać z koleżanki, brata dziewczyną i nie wiem czy nie lepiej do prywatnego żłobka się starać bo znajoma mówiła, że może mi po znajomości załatwić. Co wy byście wybrały? Ta laska ma 20lat

z jednej strony dziecko lepiej się rozwija w żłobku a z drugiej narażone na ciągłe choroby, ja nie mam tutaj w mieście nikogo zaufanego więc wolałam żłobek, tylko jak ona miała być opiekować się, w jakich godz?my jak policzyliśmy jakbym miała chodzić na różne zmiany do pracy,to niania wyszła by jak żłobek , jakby siedziała wtedy 2godz z dzieckiem

[moniczka1302]

Justysd - słodka Twoja Maja, moja tak samo już chodzi. Z tego co widzę, to nie masz chyba jeszcze obniżonego dna łóżeczka na najniższy poziom. Lepiej to sobie obniż to Maja już sporo wystaje i może zrobic hopsiup i na podłogę. Synek znajomych tak wypadł z łóżeczka i zostałąm o tym ostrzeżona. Mam na najniższym poziomie i Hania może biegac ile wlezie , a ja się nie boję że wypadnie.
Zakupiłam barierkę w Ikea, już zamontowana przy kuchni, Hania niestety obczaiła i tańcuje przy tej barierce. Szarpię nią że chyba prędzej ją rozwali
Kupiliśmy też zestaw zabezpieczeń w Casto. Muszę jeszcze tylko zabezpieczyc kwiatki, bo mi je ziemię z kwiatków i kupic przylepce (rzepy) na szfę przesuwną.

[natusiakac21]

Napisane przez śliweńka

z jednej strony dziecko lepiej się rozwija w żłobku a z drugiej narażone na ciągłe choroby, ja nie mam tutaj w mieście nikogo zaufanego więc wolałam żłobek, tylko jak ona miała być opiekować się, w jakich godz?my jak policzyliśmy jakbym miała chodzić na różne zmiany do pracy,to niania wyszła by jak żłobek , jakby siedziała wtedy 2godz z dzieckiem

ja mam stałe godziny pracy od pn-pt 7.30 - 14.30 (godzina na karmienie) we wtorki 8-15, więc 8 godzin u mnie w domu. Sama nie wiem ona jest młoda, dzieci nie ma. Niby koleżanka mówi, że ona częstoz jej 3 miesięczną córką siedzi. Strasznie się boję powierzyć komukolwiek tego mojego bąbelka. Macierzyński powienien trwać zdecydowanie dłużej i powienna być lepsza polityka prorodzinna w naszym kraju, ale rząd ma nas głęboko niestety.

A karola jak się zachowuje po żłobku? nie jest jakaś smutna, nie boi się czegoś, jest takajak zawsze?

Godzinę bujałam tegomojego partyzanta i odłożyłąm do spania i słyszę, że już się wyspał

[ladybird_1987]

Hej!
Rozłożyło mnie choróbsko. Od wczoraj mnie wzięło. Nie mogłam zbić temperatury poniżej 39 stopni. Dziś byłam u lekarza, dostałam antybiotyk. Podobno mam grypę + zapalenie nosa i gardła. Starałam się nie zarazić Hani, ale po południu zaczęła kaszleć, dostałą gorączki- 38,4. Dostałą już czopek na zbicie, jutro czeka mnie powtórka z rozrywki. Tym razem wizyta z Hanią u lekarza.
Trzymajcie kciuki za nas, bardzo się martwię o Hanię. Gorączka mnie wykańcza, wczoraj nie miałam siły nosić własnego dziecka.

[natusiakac21]

Napisane przez ladybird_1987

Hej!
Rozłożyło mnie choróbsko. Od wczoraj mnie wzięło. Nie mogłam zbić temperatury poniżej 39 stopni. Dziś byłam u lekarza, dostałam antybiotyk. Podobno mam grypę + zapalenie nosa i gardła. Starałam się nie zarazić Hani, ale po południu zaczęła kaszleć, dostałą gorączki- 38,4. Dostałą już czopek na zbicie, jutro czeka mnie powtórka z rozrywki. Tym razem wizyta z Hanią u lekarza.
Trzymajcie kciuki za nas, bardzo się martwię o Hanię. Gorączka mnie wykańcza, wczoraj nie miałam siły nosić własnego dziecka.

biedna, współczuję Ci bardzo i zdrówka dla was

[_agata]

Napisane przez justys1358

Maja ma takie plamy na nózkach. Moze własnie ten dexeryl cos pomoze.

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be


Kism nam powiedziano ze jak zacznie chodzic to mamy przyjsc.
Jutro mamy szczepienie to zapytam sie pediatry co i jak.

Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Skąd takie maleństwo wie, że ma się trzymać?:brzydal :

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo

Napisane przez ladybird_1987

Hej!
Rozłożyło mnie choróbsko. Od wczoraj mnie wzięło. Nie mogłam zbić temperatury poniżej 39 stopni. Dziś byłam u lekarza, dostałam antybiotyk. Podobno mam grypę + zapalenie nosa i gardła. Starałam się nie zarazić Hani, ale po południu zaczęła kaszleć, dostałą gorączki- 38,4. Dostałą już czopek na zbicie, jutro czeka mnie powtórka z rozrywki. Tym razem wizyta z Hanią u lekarza.
Trzymajcie kciuki za nas, bardzo się martwię o Hanię. Gorączka mnie wykańcza, wczoraj nie miałam siły nosić własnego dziecka.

Zdrowiejcie dziewczyny!

[Timii]

Ladybird duzo zdrowka dla Was!trzymajcie sie cieplo.

[kism]

Napisane przez ladybird_1987

Hej!
Rozłożyło mnie choróbsko. Od wczoraj mnie wzięło. Nie mogłam zbić temperatury poniżej 39 stopni. Dziś byłam u lekarza, dostałam antybiotyk. Podobno mam grypę + zapalenie nosa i gardła. Starałam się nie zarazić Hani, ale po południu zaczęła kaszleć, dostałą gorączki- 38,4. Dostałą już czopek na zbicie, jutro czeka mnie powtórka z rozrywki. Tym razem wizyta z Hanią u lekarza.
Trzymajcie kciuki za nas, bardzo się martwię o Hanię. Gorączka mnie wykańcza, wczoraj nie miałam siły nosić własnego dziecka.

Ale Was złapało, biedaki

Napisane przez natusiakac21

nie wiem co zrobić bo sąsiadka odpada z opieki nad małym i jutro mam sie spotkać z koleżanki, brata dziewczyną i nie wiem czy nie lepiej do prywatnego żłobka się starać bo znajoma mówiła, że może mi po znajomości załatwić. Co wy byście wybrały? Ta laska ma 20lat

Wiesz, ja myślę, że wiek nie jest wyznacznikiem. Spotkaj się z dziewczyną, niech przyjdzie kilka dni na próbę, to będzie Ci latwiej zdecydować. Wydaje mi się, że tej sąsiadki też wcześniej nie znałaś, a jednak nabrałaś do niej zaufania
Co mogę jeszcze powiedzieć na pocieszenie... Jedna z moich szwagierek miała 15 lat, jak Maksiu się urodził i zajmowała się nim baaaardzo sporadycznie i to raczej jak był już starszy. Po maturze została zatrudniona jako opiekunka dla 10-miesięcznego chłopczyka , gdzie jej jedynym doświadczeniem była opieka nad moim synem, ale Ci ludzie szukali przede wszystkim jakiejś zaufanej, uczciwej, porządnej osoby z polecenia i tak się trafiło, że znajomi znajomych, itd... ją polecili. Poszła na kilka dni próbnych, ta kobieta mówiła, jakiej opieki, karmienia, itp. konkretnie oczekuje, szwagierka spodobała się i została na długo Teraz jak nas odwiedza (mieszkamy w innych miastach, więc raczej rzadko niestety) i jak widzę, jak fantastycznie bawi się z Kajem, jak pilnuje jego bezpieczeństwa (np. w kuchni albo przy jakichś kablach czy sprzętach), to rozumiem, dlaczego Ci ludzie tak trochę w ciemno ją zatrudnili Wystarczy, że macha do Kaja jakąś zabawką i coś gada, a ten już się chichra.
Więc to nie zawsze jest kwestia doświadczenia, ale też zdrowego rozsądku i otwartości Taką osobę możesz nauczyć opieki nad dzieckiem "po swojemu".

Heh, rozgadałam się... Ale siedzę przy moim bąku małym, co dziś fika i nie chce jeszcze spać, bo się wyjątkowo 3 razy w dzień dziś wyspał, i nadaję z tel

[Timii]

Napisane przez _agata

Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Skąd takie maleństwo wie, że ma się trzymać?:brzydal :

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo




Zdrowiejcie dziewczyny!

o jaaaaa zasuwa jak gąsienica

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez natusiakac21

jaj ja byłam z młodym u logopedy, miał 3 miesiące to sprawdzała wędzidełko, jak ssie smoczek, jak pije, jak je z piersi i powiedziała, że wszystko ok


zdrówka życzę
ale świetnie sobie radzi i śliczna jest

nie wiem co zrobić bo sąsiadka odpada z opieki nad małym i jutro mam sie spotkać z koleżanki, brata dziewczyną i nie wiem czy nie lepiej do prywatnego żłobka się starać bo znajoma mówiła, że może mi po znajomości załatwić. Co wy byście wybrały? Ta laska ma 20lat

ja póki co mam mniejsze zaufanie do wszelkich niań niż do żłobków, ale wiadomo - decyzja należy do Ciebie dobrych wyborów życzę

[clauudik]

Napisane przez _agata

Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Skąd takie maleństwo wie, że ma się trzymać?:brzydal :

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo




Zdrowiejcie dziewczyny!

O jaaa mi się to z breakdance'a kojarzy nie widziałam jeszcze dziecka poruszającego się w ten sposób. Mój też na widok mopa szaleje A od dwóch dni uznał, że jak już usiądzie to nie opłaca mu się wracać na czwaraki żeby się przemieścić, tylko jeździ po podłodze na siedząco - jedna noga z przodu, druga z tyłu i tak sunie. Nie wiem, czy wiecie o co chodzi

[martula007]

Witam z wieczora

Jutro wysle nastepne przepisy, sa na drugim komputerze, a na nim pracuje teraz maz. W ogole dzis zrobilam jej zupke... i wyszla tak masakrycznie niedobra, ze nie chcialam meczyc biednego dziecka tym paskudztwem i ostatecznie zmieszkalam ja ze sloiczkiem i tak podalam.

justys- mloda super chodzi, moja robi tak samo, tyle ze wszedzie gdzie popadnie.. w lozeczku, wzdluz kanapy, mebli itd.


agata- ale Maciek smiesnie sie porusza.. taka z niego zabka..a mowilas kiedys, ze malo mobilny jest Fajna ma grzywe Moja Oliwka od urodzenia ma wlosy, miala ich duzo, ale byly cienkie i jasne, a teraz tak jej sie sypnely, ze jestem w niebo wzieta baaardzo jej sie zagescily, wydluyly i w koncu przetarty z tylu placek zarosl!:P ma tez takie pojedynce wlosy na czubku glowy, ktore siegaja szyi i maja na oko okolo 15cm hehe.

pola- bardzo klimatowe mieszkanie i to na jednym zdjeciu to sa naprawde drzwi? ja myslalam ze takie szafy

co do nowych osiagniec Oliwy.. w weekend i dzis... stanela sobie bez trzymania i tak stala z dobre 5 sekund.. mam wrazenie, ze zaraz sie wkurzy i zacznie chodzic.

[stokroteczka777]

Bry...

Wróciłam z pracy.

Napisane przez Renatka89

Dziewczyny, jakie jecie witaminy? Szukam tanszych

http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/zd/zdrowi...-100-tabl.html ja jem takie, ale jak na razie poprawy nie widzę, chyba trzeba dłużej jeść...zjadłam 3/4 opakowania.

Napisane przez benka99

natusiakac21 to jest narożnik z Merkury Market. Nie znalazłam zdjeć na stronie więc wstawia jakieś moje.

Ładniutki ten narożnik

Napisane przez pola_m

Mam jeszcze pytanie, zwłaszcza do doświadczonych mam. O smoczka - jak oduczać? Kism kiedyś poruszyła temat, że 8-10 miesiąc to dobry moment na odstawianie. Przejęłam się i staram się małego usypiać bez smoczka (bo w dzień w ogóle z niego nei korzysta, tylko do zasypiania), ale powiem Wam że jest ciężko. Czasem wiem, że jest śpiący, ale jest tez rozbawiony i jeszcze mi kica po łóżeczku. I żadne śpiewanie go nie uspokaja. Gdy dostanie smoczek błyskawicznie odpływa...
Myślę, że nic na siłę, nie ma tragedii jeszcze, będę wypatrywać, kiedy mu się ta potrzeba zmniejszy, nie chcę stosować drastycznych środków typu obcinanie czy smarowanie cytryną


Antek jest jednym z najstarszych wątkowych dzieci i też jeszcze nie wstaje Poszedł w rozwój społeczny i kokietowanie napotkanych ludzi. Siedzi ładnie, ale sam jeszcze nie siada.

Ja na razie nie oduczam od smoczka, myślę, że jeszcze na to przyjdzie czas. Paula potrzebuje smoka w sumie tylko do usypiania a czasem zaśnie bez niego. Może kiedyś po prostu przestanie być potrzebny.

Skoro Antek jeszcze sam nie siada, to przestaję się przejmować że Paulinka jeszcze nie siada.

Bałabym się dać takiego obciętego smoka

[_Maya_]

Napisane przez _agata

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo

genialny... i ta fryzura

[rinco]

Justys, Agata świetnie się Wasze przemieszczają Zwłaszcza ta pełzająca gąsieniczka z wymachującymi nóżkami jest extra

Seba daleko w tyle, jeszcze nawet dupska nie podnosi, ale za to nauczył się robić "papa" i jestem z niego strasznie dumna

[_agata]

Napisane przez Timii

o jaaaaa zasuwa jak gąsienica

Też mi się tak kojarzy

Napisane przez clauudik

O jaaa mi się to z breakdance'a kojarzy nie widziałam jeszcze dziecka poruszającego się w ten sposób. Mój też na widok mopa szaleje A od dwóch dni uznał, że jak już usiądzie to nie opłaca mu się wracać na czwaraki żeby się przemieścić, tylko jeździ po podłodze na siedząco - jedna noga z przodu, druga z tyłu i tak sunie. Nie wiem, czy wiecie o co chodzi

Wiem, wiem. Mój teść mówi na to, że dziecko "siuda". Brat męża tak zasuwał jak był mały

Napisane przez martula007

Witam z wieczora

Jutro wysle nastepne przepisy, sa na drugim komputerze, a na nim pracuje teraz maz. W ogole dzis zrobilam jej zupke... i wyszla tak masakrycznie niedobra, ze nie chcialam meczyc biednego dziecka tym paskudztwem i ostatecznie zmieszkalam ja ze sloiczkiem i tak podalam.

justys- mloda super chodzi, moja robi tak samo, tyle ze wszedzie gdzie popadnie.. w lozeczku, wzdluz kanapy, mebli itd.


agata- ale Maciek smiesnie sie porusza.. taka z niego zabka..a mowilas kiedys, ze malo mobilny jest Fajna ma grzywe Moja Oliwka od urodzenia ma wlosy, miala ich duzo, ale byly cienkie i jasne, a teraz tak jej sie sypnely, ze jestem w niebo wzieta baaardzo jej sie zagescily, wydluyly i w koncu przetarty z tylu placek zarosl!:P ma tez takie pojedynce wlosy na czubku glowy, ktore siegaja szyi i maja na oko okolo 15cm hehe.

pola- bardzo klimatowe mieszkanie i to na jednym zdjeciu to sa naprawde drzwi? ja myslalam ze takie szafy

co do nowych osiagniec Oliwy.. w weekend i dzis... stanela sobie bez trzymania i tak stala z dobre 5 sekund.. mam wrazenie, ze zaraz sie wkurzy i zacznie chodzic.

A to czekam czekam na przepisy bo risotto Maciek wciągnął w nadprogramowej ilości
Dzisiaj chciałam mu zrobić z kaszą gryczaną ale skończyła mi się biała, więc na jutro przygotowałam mu kaszę jęczmienną z pomidorami, marchewką i indykiem

Kiedyś był mało mobilny. Teraz przemierza całe mieszkanie wzdłuż i wszerz A grzywy już nie ma, zaraz wstawię zdjęcie z weekendu

Napisane przez _Maya_

genialny... i ta fryzura

Dziękujemy

Napisane przez rinco

Justys, Agata świetnie się Wasze przemieszczają Zwłaszcza ta pełzająca gąsieniczka z wymachującymi nóżkami jest extra

Seba daleko w tyle, jeszcze nawet dupska nie podnosi, ale za to nauczył się robić "papa" i jestem z niego strasznie dumna

Super!
U nas papa było jakiś czas temu, teraz mu się odwidziało. Przybija za to piątkę


I ulubiona mina Maćka

[natusiakac21]

Napisane przez _agata

Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Skąd takie maleństwo wie, że ma się trzymać?:brzydal :

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo




Zdrowiejcie dziewczyny!

jaki czadowy
faktycznie sunie jak gąsienica, ale robi to uroczo

widzę, że u Ciebie też listwy proszą się o założenie

Napisane przez kism

Ale Was złapało, biedaki



Wiesz, ja myślę, że wiek nie jest wyznacznikiem. Spotkaj się z dziewczyną, niech przyjdzie kilka dni na próbę, to będzie Ci latwiej zdecydować. Wydaje mi się, że tej sąsiadki też wcześniej nie znałaś, a jednak nabrałaś do niej zaufania
Co mogę jeszcze powiedzieć na pocieszenie... Jedna z moich szwagierek miała 15 lat, jak Maksiu się urodził i zajmowała się nim baaaardzo sporadycznie i to raczej jak był już starszy. Po maturze została zatrudniona jako opiekunka dla 10-miesięcznego chłopczyka , gdzie jej jedynym doświadczeniem była opieka nad moim synem, ale Ci ludzie szukali przede wszystkim jakiejś zaufanej, uczciwej, porządnej osoby z polecenia i tak się trafiło, że znajomi znajomych, itd... ją polecili. Poszła na kilka dni próbnych, ta kobieta mówiła, jakiej opieki, karmienia, itp. konkretnie oczekuje, szwagierka spodobała się i została na długo Teraz jak nas odwiedza (mieszkamy w innych miastach, więc raczej rzadko niestety) i jak widzę, jak fantastycznie bawi się z Kajem, jak pilnuje jego bezpieczeństwa (np. w kuchni albo przy jakichś kablach czy sprzętach), to rozumiem, dlaczego Ci ludzie tak trochę w ciemno ją zatrudnili Wystarczy, że macha do Kaja jakąś zabawką i coś gada, a ten już się chichra.
Więc to nie zawsze jest kwestia doświadczenia, ale też zdrowego rozsądku i otwartości Taką osobę możesz nauczyć opieki nad dzieckiem "po swojemu".

Heh, rozgadałam się... Ale siedzę przy moim bąku małym, co dziś fika i nie chce jeszcze spać, bo się wyjątkowo 3 razy w dzień dziś wyspał, i nadaję z tel

sama nie wiem co zrobić. Pogadam z nią jutro, ale i tak ja osobiście jestem nastawiona bardziej na żłobek, chyba bym była spokojniejsza

Napisane przez Timii

o jaaaaa zasuwa jak gąsienica

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------



ja póki co mam mniejsze zaufanie do wszelkich niań niż do żłobków, ale wiadomo - decyzja należy do Ciebie dobrych wyborów życzę

ja właśnie chyba też. Dam znać jutro jaka jest ta dziewczyna bo może mi się odmieni

Napisane przez clauudik

O jaaa mi się to z breakdance'a kojarzy nie widziałam jeszcze dziecka poruszającego się w ten sposób. Mój też na widok mopa szaleje A od dwóch dni uznał, że jak już usiądzie to nie opłaca mu się wracać na czwaraki żeby się przemieścić, tylko jeździ po podłodze na siedząco - jedna noga z przodu, druga z tyłu i tak sunie. Nie wiem, czy wiecie o co chodzi

cwaniaczek mały



ewus chyba ty pisałąś o tym programie co można nianie nagrywać. Możesz zapytać męża o nazwę? aaaaa i czy jak niania bez pytania będzie chciała skorzystać z internetu to czy nie będzie widziała, że jest nagrywana?

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez _agata

Też mi się tak kojarzy




Wiem, wiem. Mój teść mówi na to, że dziecko "siuda". Brat męża tak zasuwał jak był mały




A to czekam czekam na przepisy bo risotto Maciek wciągnął w nadprogramowej ilości
Dzisiaj chciałam mu zrobić z kaszą gryczaną ale skończyła mi się biała, więc na jutro przygotowałam mu kaszę jęczmienną z pomidorami, marchewką i indykiem

Kiedyś był mało mobilny. Teraz przemierza całe mieszkanie wzdłuż i wszerz A grzywy już nie ma, zaraz wstawię zdjęcie z weekendu




Dziękujemy




Super!
U nas papa było jakiś czas temu, teraz mu się odwidziało. Przybija za to piątkę


I ulubiona mina Maćka

super on jest, ale zupelnie inne dziecko niż na awatarze

[stokroteczka777]

Napisane przez Efijy

a to jeszcze zdjęcie wrzucam Świątecznym akcentem ale to wszystko leci strasznie mi dopiero Święta a już 10. stycznia ehh

Super mężczyzna w swojej super maszynie

Napisane przez SELKA*

Tak, postanowiłam z Nowym Rokiem zacząć liczyć. Tak z ciekawości, bo na oko wychodzi mi kilkadziesiąt rocznie, a teraz będę wiedziała, ile dokładnie

4 książka w tym roku a dopiero mamy 14 styczeń podziwiam

Napisane przez martula007

[/COLOR]Pytanie nie na temat. Orientujecie sie moze, gdzie mozna zakupic wielkoformatowy pergamin? Klientka z salonu sukien slubnych mi poradzila, ze jesli nie chce, zeby mi suknia zzolkla to najlepiej owinac ja w pergamin, do pokrowca i polozyc w miescje, gdzie nie ma dostepu do swiatla.[COLOR="Silver"]

A może być taki w rolce szerokości mniej więcej 30cm? są takie do pakowania śniadania, te rolki waża ok1kg, jest na nich mnóstwo papieru i są pergaminy i półpergaminy,a kupić można nawet w zwykłych sklepach spoż - przem. a jeśli taki arkusz duuży, to może w pasmanterii?? tak strzelam, bo wiem że kiedyś na takim papierze krawcowe robiły szablony ubrań

Napisane przez agatka661

[
No to i ja wrzucam mojego syna w jego bryce

Bryka stacjonarna

Napisane przez kism

Zawsze musi być ten pierwszy raz Mam nadzieję, że dojdziecie szybko do porozumienia.
My nie mamy stacjonarnego tel od kilku lat, bo zupełnie nie mamy takiej potrzeby. Rodzina i od mojej strony, i od męża ma komórki w tej samej sieci i mamy takie abonamenty (nie najniższe, po 60 zł), że "na zawsze" mamy za darmo w sieci, więc ja dzwonię do bólu, ile potrzebuję. Nie ograniczam się zupełnie. Pozostałe minuty, które mam, w zupełności wystarczają mi na dzwonienie do wszystkich innych. W tym mam też pakiet danych na internet.
Ale rozumiem, że u Ciebie stacjonarny to co innego i jest Ci potrzebny Ale chyba z komórki nie rezygnowałabyś zupełnie? (jakaś tania na kartę np?) Nie wyobrażam sobie teraz życia bez komórki Tzn. pamiętam jeszcze, jak to żyło się bez komórek ale skoro wszyscy je mają, to teraz już nie wyobrażam sobie życia bez niej.
Udało Ci się z teściem pogadać?

Najpierw olałam temat, bo słyszałam jak teść mówił, że on już ma umowę podpisaną, ale inną niż ja bym chciała. Ale dziś pojechał do Orange, bo do rachunku za telefon i internet doliczyli nam jakieś 30zł za "utrzymanie linii" no więc pojechał to wyjaśnić, i mu powiedzieli że to za internet, ale za ch...nie umiałam go zrozumieć, o co chodzi z tą linią. I zapytałam go, jakby on to widział, licząc że nic z tego nie wyjdzie, a on w niebo wzięty i jutro znowu tam jedzie. ja to bym wolała zadzwonić potem wieczorem gadałam z mężem, a on no, no, no, pogadamy jutro, ale chyba się zgodzi ale jak się nie zgodzi to mam plan on ma smaczek na nowy telewizor, bo nasz wysiadł i mamy teraz taki malutki. To mu od razu powiem że skoro mnie ma wystarczyć komórka, to jakby chciał kupic telewizor to ja się nie zgadzam, bo przecież mamy telewizor, mnie taki wystarcza

A z komórki nie zamierzam rezygnować, w życiu chodzi wyłącznie o to żebym mogła dzwonić sobie tanio do mamy i do babci do niemiec, i żeby babcia mogła dzwonić do mnie.

Napisane przez izotropia

pochwalę się :P jak go tak posadzimy to siedzi, czasem się trzyma i się podciąga, nogi ma sztywne jak poczuje coś pod nimi to się prostuje i stoi
dziś mamy 6 urodziny tzn 6 miesiąc

A Paulinka skończyła dziś 7 miesięcy i jeszcze tak nie siedzi, jak ją posadzimy to łapie stopy i się przewraca.

[benka99]

Napisane przez anulka4771

Prywatnie do alergologa skierowanie nie jest potrzebne Ten krem nazywa się Dexeryl i nie jest na recepte.

Dzięki, będę szukać w aptekach.

Napisane przez stokroteczka777

Super, ale zastanawiam się czy by tak fajnie siedział jakby miał przed sobą co innego a nie laptopa
Pokaż Pauli komórkę to ma drgawki

hehe nie no, siedzi porządnie, nawet bez komputera ;P Maks też lubi komórkę, moja jest już cała zaśliniona i upaćkana jedzeniem, wstyd wyciągnąć przy ludziach

Napisane przez rozowa1987

dziękuje wam za poradę to jest chore płacimy składki a i tak trzeba pójść prywatnie na wizyte.

Dokłądnie, 2 tyg temu miałam to samo, dziecko chore a żaden lekarz nie przyjmie. Nie wiem po co przez całe życie się na to płąci.

Napisane przez justys1358

Maja ma takie plamy na nózkach. Moze własnie ten dexeryl cos pomoze.

I filmik jak chodzi, pokracznie ale sobie radzi. Teraz lózeczko to tylko do chodzenia, nie usiedzi juz. Od sek.50 to juz ładnie widac http://www.youtube.com/watch?v=qL_gY...ature=youtu.be


Kism nam powiedziano ze jak zacznie chodzic to mamy przyjsc.
Jutro mamy szczepienie to zapytam sie pediatry co i jak.

Maks też ma takie plamy, nawet więcej. I włąśnie na nóżkach najbardziej. W ostatnich dniach się nasiliły ale nie mam pojęcia dlaczego.

Maja już tak super chodzi, gdzie mojemu małemu do niej...

Napisane przez _agata

Aaaaaaaaaaaaaaaa!!! Skąd takie maleństwo wie, że ma się trzymać?:brzydal :

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo




Zdrowiejcie dziewczyny!

haha jeju ale Maciek jest świetny!

Napisane przez stokroteczka777

Ładniutki ten narożnik


Ja na razie nie oduczam od smoczka, myślę, że jeszcze na to przyjdzie czas. Paula potrzebuje smoka w sumie tylko do usypiania a czasem zaśnie bez niego. Może kiedyś po prostu przestanie być potrzebny.

Skoro Antek jeszcze sam nie siada, to przestaję się przejmować że Paulinka jeszcze nie siada.

Bałabym się dać takiego obciętego smoka

Dzięki
Maks też sam nie siada, ale posadzony ładnie i stabilnie siedzi.
Co do smoczka to u nas jest konieczny do zasypiania. Ale ostatnio i w dzień Maks często marudzi dopóki nie dostanie smoczka. Nie wiem dlaczego, jak był mniejszy aż tak go nie potrzebował a teraz w ciągu dnia musi go często dostawać.

Napisane przez _agata

Super!
U nas papa było jakiś czas temu, teraz mu się odwidziało. Przybija za to piątkę


I ulubiona mina Maćka

Ale super mina Przystojniak z niego

Muszę pochwalić Maksia, był dziś wyjątkowo grzeczny, posprzątaliśmy sypialnię (a był wyjątkowy syf ), poprasowaliśmy, a popołudniu pospał prawie 1,5 godz. Poproszę tak codziennie

[stokroteczka777]

Napisane przez sailormaary

Jak pisałam nie zostawiłam jej samej... Ona spała w pokoju a M był w biurze, czyli za ścianą, tam słychać jak ona się obudzi, a w samej biedronie byłam może 3 razy od porodu, znaczy się sama bez Niny. Więc to nie jest jakaś zastraszająca liczba... Dodam tylko, że jak M ma widzimisię nie zająć się nią, to ja mam probelmem z tym, żeby wyjść siku, wiadomo, zaczyna się chcieć nie w odpowiednim momencie zawsze, no i muszę ją zostawić a ona np. płaczę, no i CO mam poradzić? Zsikać się w gacie??? No nie wiem ...

Jak już dziewczyny pisały, kocyk w łazience lub przed, lub coś innego, ja Paulę zostawiałam w przedpokoju w nosidełku i nie zamykałam drzwi z łazienki. A wypróbuj takie cuś połóż Ninkę np na macie i chowaj się za drzwiami ...rób akuku żeby ona wiedziała, że mama raz jest a raz jej nie ma, że jak jej nie ma to znowu będzie Paula załapała i teraz rzadko kiedy płacze jak wychodzę warto spróbować.

Napisane przez onething

I oto obiecane orędzie Prezesa Szymona

http://www.youtube.com/watch?v=jSWfn2V0GIU

Jak już pisałam SZYMON NA PREZYDENTA
też mamy taką podusię ...z dinusiami

Napisane przez _agata

Na szczęście Maciej jest już na takim etapie, że nie muszę go nigdzie nosić jak chcę się oddalić. Idę do kibla, wołam go, a on zasuwa sam przez całe mieszkanie. Jak już dojdzie, to ja wlaśnie kończę i wracam np. do kuchni czy salonu. I on musi za mną z powrotem

Napisane przez śliweńka

ja wam pokażę moją gwiazdę

Ale duża i jakie ma śliczne włoski

Napisane przez _millena

nie , nie w kojcu. zagroda... no ok"zagroda", ma u nas jakieś 15 m2 i jest to pole wyłozone dwoma kocykami, które ogranicza ława z poduszkami pod spodem, rozpłaszczony eko puf koloru zielonego , bujaczek stanowiący przeszkodę , i dwie ściany. Nie więżę swojego dzieciaka, spokojnie Kojca nie posiadamy.

opis mistrzowski no ale trzeba się Agacie wytłumaczyć, masz rację

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:47 ----------

Napisane przez sailormaary

No u nas jest tak samo, że jak tylko wezmę na ręce od razu się śmieje i jest zadowolona, nie wiem czy to szantaż, ale nie ma to znaczenie przecież skoro i tak muszę ją nosić?

A Ty karmisz piersią? Ty się stresujesz a ona spija Twój stres i to na nią źle wpływa. Może w tym problem?

Napisane przez sailormaary

Dokładnie, Ja po prostu wkładam do nosidełka i zakładam na siebie, trochę nie wygodnie czasami, ale zawsze jest spokój,

Aaaa, to Ty o takim nosidełku pisałaś? a ja o takim do auta

Napisane przez justys1358

Dziewczyny, mam królika dla Mai, ile mam gotować to mięso dla niej? I którą część z tego królika jej dać? z nogi najlepiej czy nie ma róznicy?

Poki co patrze na to i mysle o tym jak moj królik biega na balkonie, a tego trzeba zjeśc.

Agata już odpowiedziała, tylko że 15min, to zdecydowanie za krótko

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez Gaabbi

rozumiem.
Ja uważam, że kranówa wcale nie jest taka zła, a jeszcze przegotowana, to już w ogóle. Mogę jeszcze gotować na przefiltrowanej z brity Nie pomyślałam o tym

Używałaś może podróbki filtra brity? czy tylko oryginalnych?

Napisane przez SELKA*

Ja przygotowuję na przefiltrowanej kranówce. Bartkowi przez pierwsze 18 miesięcy podawałam tylko źródlaną, ale z drugim dzieckiem już jest zupełnie inaczej Podobnie jak w kawałku:

Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.

* * *

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

* * *

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

* * *

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

* * *

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

* * *

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

* * *

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo,
do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

* * *

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. * * *

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

* * *

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

dajcie na pierwszą stronę

Napisane przez martula007

Dobrze mowisz. Z woda trzeba uwazac bo moze obciazyc organizm maluszka. Nie wszystkie sa dobre dla naszych pociech. Jak mialam zajecia na pediatrii, to akurat jedna mama sie pytala pani doktor o wode dla dzieci, ktora kupila w jednem ze sklepow i ta jej powiedziala, ze w Polsce dla najmlodszych zalecana jest woda zywiec zdroj, ze wzgledu wlasnie na niskie stezenie mineralow

Przy chorych nerkach też lekarze polecają tę wodę.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez sailormaary

U nas to strasznie wolno do przodu idzie, ale jest dużo lepiej niż po samym porodzie. No rodzinę to mam starej daty, mama na moje narzekanie powiedziała, że takiego sobie męża wybrałam to teraz mam z nim być XD
No jeszcze jest problem z zakupami nadal nie możemy się dogadać, bo on koniecznie chce jeść nisko przetworzone rzeczy, no i staram się jak mogę, ale czasami mam ochotę na jogurcik czy coś mniam mniam, tak myślałam ostatnio o lodach własnej roboty, może to by było rozwiązaniem? nie wiem
No u mnie Nina jak pośpi w dzień dłużej to też nie chce spać w nocy...
Teraz leży na brzuszku i się bawi.[COLOR="Silver"]

A co stoi na przeszkodzie w zjedzeniu jogurta? ja zjadłam dziś jogobelkę i danio

Napisane przez rinco

J
A póki co SebiDance
http://www.youtube.com/watch?v=r4D-O...ature=youtu.be

czad

Napisane przez kism

Nie mogę pojąć, po co on chciał dziecko... Chyba, że po prostu dla zasady, że facet musi mieć syna...

no ale problem w tym że wyszła córka

Napisane przez kism

A z trofastami już śpieszę z objaśnieniami tutaj. Proszę zdjęcia z przed chwili
Obydwa nasze mają tą samą objętość tylko inny kształt. Maks musiał mieć taki, bo ma maleńki pokoik (ale przynajmniej własny). Ma po dwa pojemniki duże, średnie i małe. Uważam, że dla niego to w sam raz. W jednym dużym trzyma samochody, w drugim piłki. W pozostałych różne zabawki, w tych małych ma przeróżne drobiazgi, szmelc, mydło i powidło. Nie mieszam mu się tam, tylko co jakiś czas jak zaczyna się już przesypać, każę zrobić selekcję
Kajowi najpierw chciałam wziąć taki sam układ pojemników, ale jednak uznałam, że on nie potrzebuje dwóch tych dużych, natomiast właśnie więcej małych. Póki co uważam, że to był dobry wybór. Na razie największy pojemnik ma wypełniony książkami, które przekazał mu Maks, ale jak dorobi się półki na ścianę, to książki tam powędrują. Właśnie już się zastanawiam, czy by nie kupić do kompletu tej małej wiszącej z serii...

Ale ekstra segregacja

Napisane przez onething

Może też musi w bazie zostać

Znalazłam dziś w sieci i tak jakoś mi się skojarzyło
http://demotywatory.pl/4015776


A tego chłopaczka normalnie pokochałam
https://www.youtube.com/watch?v=km1qnkc-5bY

Dobranoc

1.
2.

[stokroteczka777]

Napisane przez śliweńka

hugiessy mają wycofywać w PL

nie żartuj

Napisane przez benka99

http://sjusk.pl/7821-mleko

Napisane przez śliweńka

nie opłaca im się, i mają być tylko we Włoszech, reszta produktów huggies ma zostać, ale pieluchy było w tv mówione że do końca marca mają być, no koło mnie w sklepie już wyprzedają[COLOR="Silver"]

moje ulubione pampki

Napisane przez GaTTa

My też ćwiczymy z nocnikiem I nawet nawet nam wychodzi na razie kupka Jak tylko mała zaczyna stękać to hopa na nocnik i kupa jest Ale ostatnio zaczęła wymuszać siedzenie na nocniku. Nie wiem chyba spodobała się jej siedzenie na nocniku

Ale zaduma ślicznie siedzi

Napisane przez pola_m

d

hehe, może i tak
A masz brata utalentowanego?MAluje?

nie maluje obrazów kiedyś malował to co Sailor, te anime, czy jak to się nazywa. Malował farbami figurki żołnierzyków, takie małe szare, każdy szczegół wg rzeczywistych kolorów danego wojska do takich rzeczy ma wielką cierpliwość, a ogólnie straszny z niego nerwus robił wisiorki na wzór jakichś postaci z filmów fantastycznych, robił/rzeźbił figurki z drewna poza tym chodzi w bardzo dziwnych ubraniach i pozuje do zdjęć w sesjach z których nic nie ma oto cały mój brat, z którym ciężko mi się dogadać. Drugi jest zupełnie inny i jest moim najlepszym kumplem

Napisane przez pola_m

Wrzucam parę zdjęć z tego mieszkania - takie odstałąm na mejla, więcej było w ogłoszeniu, ale ogłoszenia już nie ma

Piękne

Napisane przez kism

Nie martw się! My tu wszystkie mocno w Paulinkę wierzymy! Dostanie aparaty, zacznie ćwiczenia i nadrobi zaległości, jeśli faktycznie jakieś ma

Dziękuję

Napisane przez _agata

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo

Śliczna żabka

Napisane przez _agata

I ulubiona mina Maćka

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

justysd widzę Cię też jeszcze siedzisz. Ja już uciekam, wreszcie nadrobiłam. Moze od jutra bede na bieżąco DOBRANOC.

[stokroteczka777]

jedno ze zdjęć mojego brata

[Renatka89]

Napisane przez moniczka1302

Justysd - słodka Twoja Maja, moja tak samo już chodzi. Z tego co widzę, to nie masz chyba jeszcze obniżonego dna łóżeczka na najniższy poziom. Lepiej to sobie obniż to Maja już sporo wystaje i może zrobic hopsiup i na podłogę. Synek znajomych tak wypadł z łóżeczka i zostałąm o tym ostrzeżona. Mam na najniższym poziomie i Hania może biegac ile wlezie , a ja się nie boję że wypadnie.
Zakupiłam barierkę w Ikea, już zamontowana przy kuchni, Hania niestety obczaiła i tańcuje przy tej barierce. Szarpię nią że chyba prędzej ją rozwali
Kupiliśmy też zestaw zabezpieczeń w Casto. Muszę jeszcze tylko zabezpieczyc kwiatki, bo mi je ziemię z kwiatków i kupic przylepce (rzepy) na szfę przesuwną.

Musze sie zaopatrzyc w przerozne zabezpieczenia, koniecznie!
Znacie jakas strone internetowa z rzeczami tego typu?

Napisane przez ladybird_1987

Hej!
Rozłożyło mnie choróbsko. Od wczoraj mnie wzięło. Nie mogłam zbić temperatury poniżej 39 stopni. Dziś byłam u lekarza, dostałam antybiotyk. Podobno mam grypę + zapalenie nosa i gardła. Starałam się nie zarazić Hani, ale po południu zaczęła kaszleć, dostałą gorączki- 38,4. Dostałą już czopek na zbicie, jutro czeka mnie powtórka z rozrywki. Tym razem wizyta z Hanią u lekarza.
Trzymajcie kciuki za nas, bardzo się martwię o Hanię. Gorączka mnie wykańcza, wczoraj nie miałam siły nosić własnego dziecka.

Zdrowka zycze!
rozumiem doskonale jak sie czujesz.. ja tydzien i miesiac po porodzie dostalam goraczki po 40stopni, niczym nie do zbicia po prostu, sunelam sie do ubikacji, nie umialam ustac, a mala wtedy miala takie straszne kolki dobrze ze TZ mial wtedy miesieczny urlop, inaczej by była tragedia jakas..

Napisane przez _agata

Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Skąd takie maleństwo wie, że ma się trzymać?:brzydal :

Maciek póki co przemieszcza się w ten sposób

http://www.youtube.com/watch?v=JsrAX_L8dfY

http://www.youtube.com/watch?v=bdaILzw2WLo




Zdrowiejcie dziewczyny!

świetnie pełza! w ogole jest fajny

Napisane przez _agata

Też mi się tak kojarzy




Wiem, wiem. Mój teść mówi na to, że dziecko "siuda". Brat męża tak zasuwał jak był mały




A to czekam czekam na przepisy bo risotto Maciek wciągnął w nadprogramowej ilości
Dzisiaj chciałam mu zrobić z kaszą gryczaną ale skończyła mi się biała, więc na jutro przygotowałam mu kaszę jęczmienną z pomidorami, marchewką i indykiem

Kiedyś był mało mobilny. Teraz przemierza całe mieszkanie wzdłuż i wszerz A grzywy już nie ma, zaraz wstawię zdjęcie z weekendu




Dziękujemy




Super!
U nas papa było jakiś czas temu, teraz mu się odwidziało. Przybija za to piątkę


I ulubiona mina Maćka

Mina czadowa


Poleciłam mojemu TŻtowi,zeby wczoraj po pracy kupił mi prenatal te witaminy, ktore jedna z was polecała.. padło na najdrozsza apteke swiata bo za 30szt zapłacił 36zł
no,ale trudno


ja dalej czuje sie jak wywłoka z tym gardłem i katarem
Mała przez to nie spaceruje, bo ma mozliwosc tylko ze mna, a ja gdy przedwczoraj z nia wyszlam to dopadło mnie jeszcze gorzej..

a jeszcze mam jedno pytanie, naczytalam sie o tym od wczoraj na intenecie sporo i teraz mam tylko mętlik w głowie.
Chciałam zacząc cwiczyc program Ewy Chodakowskiej- niestety teraz nie wiem czy taka duza aktywnosc fizyczna (dla mnie b.duza, ciaze mialam mocno zagrozona i cala przelezalam, teraz moja aktywnosc to tylko spacer) jest ok jeżeli karmie piersia?